24 mar Jak nie mróz, to susza nie ochłodzenie, a susze zaważyły na upadku grenlandzkiej gospodarki opartej na pasterstwie
1 lip Czy można panikować? Marcin Popkiewicz podsumowuje to tak: „Najważniejsze, co profesor robi, to edukuje”.
2 wrz Dlaczego „ekolodzy” się mylą: człowiek nie zniszczy Ziemi Wymieranie jest immanentną częścią życia.
26 sie Wściekła pogoda, gniewna klimatolożka Gdy na przełomie czerwca i lipca na newsowych stronach „Nature” pojawił się artykuł o tym, że skala tej fali upałów w Europie była pięciokrotnie bardziej prawdopodobna dzięki globalnemu ociepleniu, ja byłem właśnie po lekturze książki napisanej przez jedną z bohaterek tego artykułu.
9 sie Kto się cieszy z ocieplenia? Jako dziecko jeszcze w XX w. nad stawami często widywałem żaby, niekiedy ropuchy, jak się poszczęściło, to w Ogrodzie Botanicznym można było dostrzec traszki. Niekiedy na leśnej drodze udało się znaleźć padalca. Jednak spotkanie jakiejkolwiek innej jaszczurki czyniło z tego dnia święto.
1 sie Naukowcy ostrzegają Szaleni naukowcy spiskują, żeby przejąć władzę nad światem. Normalni naukowcy natomiast ograniczają się do odezw do tych, którzy mają wpływ na rządzenie różnymi kawałkami świata.
7 gru Nauka o klimacie na papierze Kilkanaście lat temu przyszło mi prowadzić zajęcia na temat roślinności w różnych biomach. Prowadzący mają odmienne style. Jako że nie za bardzo mogę się pochwalić rozpoznawaniem z biegu gatunków torfowców czy niezwykłą biegłością w fizjologii, poszedłem inną drogą. Otóż zawsze miałem tendencję do pewnej interdyscyplinarności, a geobotanika (czy też fitogeografia) to idealne dla tego pole.
26 mar Kiełże między Wschodem a Zachodem Polska leży między Europą Wschodnią a Zachodnią nie tylko w geopolityce, ale też w biogeografii. Jeden z czynników za to odpowiedzialny jest dość trywialny – niektóre zasięgi gatunków atlantyckich sięgają dotąd z jednej strony i niektóre zasięgi gatunków kontynentalnych sięgają z drugiej. Drugi jest mniej trywialny i wiąże się z historią zlodowaceń.
3 maj Apolityka Niektórzy zarzucają mi, że unikam deklaracji politycznych i odezw. To prawda, uważam, że nauka i polityka nie powinny iść w parze. Są to zbyt odmienne domeny i ich mieszanie nie służy dobrze ani polityce, ani nauce.