Co nowego w psychogeriatrii?

7-8 marca odbyły się XXIII Łódzkie Warsztaty Psychogeriatryczne organizowane przez Klinikę Psychiatrii Wieku Podeszłego i Zaburzeń Psychotycznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Co nowego w psychiatrii wieku podeszłego?
Mimo Łodzi w nazwie konferencja organizowana przez kierownika Kliniki prof. Jakuba Kaźmierskiego obejmowała wystąpienia nie tylko licznych psychiatrów z tego miasta (m.in. profesorowie Sobów, Wysokiński, Strzelecki, Urban-Kowalczyk), ale i naukowców z zewnątrz (m.in. prof. Gabryelewicz, Sikorska, Siwek, Błaszak).
Poruszanym tematem, który najbardziej chyba kojarzy się z psychogeriatrią, były otępienia. Tutaj w diagnostyce dokonuje się istotny postęp. Otóż jedną z najczęstszych przyczyn otępień, chorobę Alzheimera, można zdiagnozować kilka lat przed wystąpieniem objawów. Nieuchronnie prowadzący do demencji proces degeneracji komórek mózgu wynika bowiem z odkładania się w nich pewnego patologicznego białka. Dokładniej mówiąc: chodzi o nieprawidłową, niewłaściwą formę naturalnie występującego u nas wszystkich białka, tworzącego nierozpuszczalne złogi, plaki i tangle, akumulujące się latami. Okazuje się, że obecność tego białka w organizmie można wykryć, zanim spowoduje objawy kliniczne związane głównie z pamięcią. Niestety można je wyłowić w płynie mózgowo-rdzeniowym podczas dość nieprzyjemnego zabiegu wykonywanego w ramach hospitalizacji; leży się potem dwie doby i dochodzi do siebie, co wyklucza przesiewowe badania dużych populacji. Trwają prace nad oznaczeniami z krwi.
Dodatni wynik umożliwiłby profilaktykę choroby Alzheimera. Nie da się jeszcze co prawda jej zapobiec, ale można opóźnić rozwój objawów. Trwają badania nad przeciwciałami monoklonalnymi. Problemem byłby koszt liczony nawet nie w pojedynczych tysiącach złotych miesięcznie. Większości pacjentów nie byłoby stać. Dlatego bada się też substancje pochodzenia naturalnego. Od dawna mówi się o korzystnym działaniu kwasów ω-3 w opóźnianiu demencji, pojawiają się doniesienia dotyczące cytykoliny.
Na drugim biegunie leżą bardzo rzadkie choroby prionowe. Także one wywoływane są przez nieprawidłowo sfałdowane cząsteczki białka, tzw. priony. Zamiast łatwo rozpuszczalnej w wodzie struktury α-helisy łańcuchy polipeptydowe przybierają postać nierozpuszczalnej, odkładającej się β-kartki. Jedna tak zwinięta cząsteczka wymusza na kolejnych tę samą konformację (układ przestrzenny) – choroby prionowe są zakaźne. Co więcej, na niebędące organizmami żywymi priony nie działają typowe metody stosowane przeciw drobnoustrojom. Niszczą je stężona zasada sodowa czy temperatura 1000 st. C. Najbardziej zaraźliwy jest wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba, ponieważ priony nie ograniczają się tu do ośrodkowego układu nerwowego, obecne są też w tkance chłonnej (migdałków czy układu pokarmowego). To oznacza, że cały sprzęt użyty choćby do kolonoskopii takiego pacjenta nadaje się już tylko do wyrzucenia (a raczej spalenia). Zarazić się można, choćby spożywając mięso bydła z chorobą szalonych krów, ale też jelenia z przewlekłą wyniszczającą chorobą jeleni. Natomiast owcza scrapie nie przenosi się na ludzi. Okazuje się, że istnieją metody szybkiego i czułego wykrywania choroby Creutzfeldta-Jakoba, tzw. RT-QuIC, tylko że Polska jest jednym z dwu krajów Unii Europejskiej nieposiadających dostępu do tego badania.
Wbrew pozorom psychogeriatria to nie tylko otępienia. Zaburzenia depresyjne czy psychotyczne w magiczny sposób nie znikają na emeryturze. Tutaj coraz powszechniejsze są nowe, bezpieczniejsze i lepiej tolerowane leki przeciwpsychotyczne, jak lurazydon, brekspiprazol czy kariprazyna. Ksanomelina, w Polsce dopiero badana, w aptekach jeszcze niedostępna, pomaga nie tylko w psychozie, ale też we wspominanej chorobie Alzheimera. W przeciwieństwie do zwyczajnych leków przeciwpsychotycznych działa na przekaźnictwo cholinowe, a nie dopaminowe. Przez to wywiera silne działania niepożądane poza mózgiem – lek podawany jest z łagodzącym je chlorkiem trospiny, używanym kiedyś w leczeniu pęcherza i niedostającym się do mózgu. Aczkolwiek klasyczne leki używane w leczeniu psychoz też miały liczne działania niepożądane, jak akatyzja (niepokój ruchowy), o dziwo ustępująca po jednym z używanych od lat leków przeciwdepresyjnych (mirtazapinie).
Starszy wiek zupełnie natomiast nie kojarzy się z zaburzeniem hiperkinetycznym, czyli naszym odpowiednikiem amerykańskiego ADHD. Wbrew powszechnym opiniom łączone zwykle z dziećmi w wieku szkolnym ADHD w 30 proc. nie ulega remisji i dotyczy ok. 2 proc. dorosłej populacji, także w wieku emerytalnym. I może wymagać leczenia. Bezpieczne są wszystkie preparaty stosowane u dzieci. Problem dotyczy diagnostyki, bo kryteria pozwalające na postawienie takiego rozpoznania wymagają potwierdzenia początku objawów w dzieciństwie, co u człowieka nawet w wieku średnim może być zadaniem trudnym.
Wiele innych ciekawych doniesień z konferencji z żalem musze pominąć, opis wszystkich niestety się nie zmieści1.
Na koniec bardzo ważny wniosek: sprawne, bezpieczne, uwzględniające najnowsze osiągnięcia naukowe diagnostyka i leczenie zaburzeń psychicznych pacjenta na emeryturze wymagają przede wszystkim świadomości i pamięci, że takie problemy występują i mają znaczenie. Problemy z pamięcią, koncentracją czy smutek u seniora nie muszą jeszcze oznaczać zaburzeń psychicznych, niekiedy jednak wymagają fachowej pomocy, a przede wszystkim zauważenia ich istnienia.
Marcin Nowak
- Tylko niezwykle interesujące zagadnienia z mojego ulubionego tematu, powiązań psychologii i psychiatrii z ewolucją, pomijam raczej bez żalu, bo tematykę omawiałem na tym blogu wielokrotnie, zainteresowanych odsyłam do:
Schizofrenia ceną za człowieczeństwo? Pożegnanie Timothy’ego Crowa
Depresyjny neandertalczyk?
Darwin – guru kreacjonistów
Dajcie spokój z „rozdwojeniem jaźni”
W czym przeszkadza brak teorii
Źródła moralności: zderzenie filozofa ze słoniem
Fundamenty moralności
Jak dobrze mieć depresję…?
↩︎
Komentarze
” Co więcej – na niebędące organizmami żywymi priony nie działają typowe metody stosowane przeciw drobnoustrojom. Niszczą je stężona zasada sodowa czy temperatura 1000 °C. ”
……………….
Czy niedowierzanie „temp.1000 °C. „(!!?) i zauważenie „Mimo ” w – „Mimo Łodzi w nazwie konferencja ”
może świadczyć o jakimś ” sfałdowaniu ” lub ” pofałdowaniu ” ( mojego białka ?) i czy zamiast kosztownych inwazyjnych (1000 °C ) nie wystarczyło by 100 °C i czytać tego bloga .. ?
Wydaje mi się , ze temat jest może być pasjonujący . .. „mimo” tej
” Łodzi tutaj” i „mimo” zdjęć z telewizora uroczystości w Waszym – tonie ”
Spędziłem tam , w „tamtej” Łodzi pierwsze 40 lat mego życia dość pofałdowanego ale oglądając filmy na YouTub-ie autorstwa ludzi tam przyjeżdżających jest to miejsce ” bardzo inne ” a przez to interesujące tych z bm „hermetycznym ph ” co może być w dobrym tonie – tutejszym , blogowym .
Pewna ” chaotyczność ” moich wpisów może świadczyć ale nie musi , o czymkolwiek .
(huu) Odetchnełam, jest pierwszy wpis.
Zarumieniłam się czytając temat. Po lekturze, wpisałam ADHD w wyszukiwarce.
Coś bym i u siebie znalazła ale ja raczej leniwie kroczę nie mylić z wyniosłą mną.
Jak sie już podniosłam po kostkę do spłuczki po którą szłam przed otworzeniem
tego blogu…
Otworzyłam najpierw niepotrzebnie zmywarkę. Potem szafkę obok i wyciągnęłam
kapsułkę do zmywarki, trzecie podejście kostka barwiąca wodę w kolorze nieba.
Może kiedyś Panie gospodarzu słow klika szyfrem, choroby podeszłego
wieku i wieloletnie nieprzerywane zażywanie sterydów?
https://www.youtube.com/watch?v=RuuPXGy5ohw
(zachłanne pastuchy nie zdołały wsysnąć całej muzyczki…
psy na tą pozycje szczekają jakby sie przeniosły gdzieś w czasie)
Może kiedyś…
@olborski
U mnie mówią, że dopiero 130 °C niszczy priony, ale jednak nie 1000 ani 1300 😉
Na szczęście te infekcje prionami są jednak na tyle rzadkie, że przed kolonoskopią nikt nie żąda testu na ich wykrycie.
Rozmawiałem niedawno z kobietą, której mąż zmarł przed laty na chorobę Creutzfeldta-Jakoba (CJK). Była to klasyczna forma uwarunkowana genetycznie (w Szwajcarii 10-15 przypadków rocznie) zmarł mając 55 lat. Teraz jego dzieci się martwią, czy nie odziedziczyły po ojcu.
W „Mimo Łodzi” zabrakło przecinka po „nazwie”.
Akurat dzisiaj rano odwiedziłem w domu opieki znajomą cierpiącą na demencję. Jest młodsza ode mnie co najmniej o 10 lat (nie pamięta daty urodzenia), nie umie już obsługiwać komórki (miesiąc temu dzwoniła do mnie), teraz komórka jest w ogóle bez prądu. Spacerując ściskała w dłoni kilka monet, które ma podobno od byłego męża. Rozwiedziona jest od kilkunastu lat, a były dorobił się w międzyczasie trzeciej ślubnej (druga go odumarła).
Spacer odbyła w świetnym humorze, pozdrawiała wszystkie napotkane osoby, mówiła dużo, ale ciągle o tym samym czyli swojej pasji, jaką jest muzyka, bez sprecyzowania, o jaką chodzi, wydedukowałem, że między innymi jest heavy metal 😎
Po powrocie ze spaceru nie chciała nagle wejść do windy ani iść po schodach na swoje drugie piętro, chyba przekonana, że jest na właściwym piętrze. Dopiero nadciągająca znajoma pensjonariuszka przekonała ją, że jednak trzeba windą. Na górze wychyliła się ostrożnie zza rogu jak partyzant sprawdzający, czy nie nadciąga wróg…
Przerażające, jak szybko postępuje ten proces utraty funkcji poznawczych i narastania otępienia 🙁 Ona sam mówi pogodnie: wiesz, to demencja.
Budynek, w którym mieści się ten dom opieki, jest bardzo nowoczesny, elegancki, ale o tak skomplikowanej architekturze, że pobłądziłem w tych wszystkich załomach korytarzy i niewiele brakowało, aby mnie wzięto za pensjonariusza i zabroniono samotnego wychodzenia na zewnątrz 🙄
Żartuję, bo jak najbardziej można samemu wychodzić i nawet wrócić z siatką pełną puszek z piwem. Na więcej nie wystarczy, bo koeszonkowe nie przewyższa 10 CHF.
Ta instytucja opiekuje się 180 osobami w wieku 18-104 lata, jedna trzecia pensjonariuszy jest w wieku poniżej 65 lat. Są tam osoby z MS, demencją, częściowo sparaliżowane, byli narkomani na metadonie, alkoholicy, terminalnie chorzy itp. Wspólna dla wszystkich jest ograniczona mobilność i niezdolność do prowadzenia samodzielnego gospodarstwa domowego.
A celem nadrzędnym jest takie wykorzystanie środków pielęgnacyjnych, medycznych i socjoterapeutycznych, aby zagwarantować każdemu okres życia, w którym czuje się komfortowo. Wszystko kręci się wokół centralnych tematów samostanowienia, wolności od bólu i witalności. Kto chce spędzić resztę życia na rauszu, ma prawo. Kto chce walczyć z uzależnieniem, otrzyma wsparcie…
Dyrektor ma brodę do pasa i jest niesłychanie sympatycznym człowiekiem.
@markot
Ja tylko podaję za wykładowca.
Nie zabrakło, oddzielanie okoliczników przecinkiem to anglicyzm.
markot
” Twój komentarz czeka na moderację.” !!?
Ale powód nie do odgadnięcia .. ( o jedna fałdkę za duzo )
(How are you ? – I don’t know yet ..)
Mimo Łodzi w nazwie konferencja organizowana przez kierownika (…) obejmowała wystąpienia nie tylko licznych psychiatrów z tego miasta (…)ale też naukowców z zewnątrz .
Mimo Łodzi w nazwie, konferencja organizowana przez kierownika obejmowała wystąpienia =Mimo że Łódź była w nazwie, konferencja organizowana przez kierownika
Anglicyzm nie anglicyzm, ja bym rozdzielił, bo aż się prosi o przerwę na oddech, żeby było bardziej klarownie i mniej dwuznacznie już na pierwszy rzut oka.
Albo dał sobie spokój z tym wtrętem „mimo Łodzi w nazwie”.
Olborski zauważył to jako pierwszy.
@Marcin Nowak
Ja tylko podaję za wykładowca.
Co konkretnie? Te 1000 stopni? Czy zdanie bez przecinka?
Stopnie.
Błędów interpunkcyjnych nie mam w zwyczaju kopiować.
Swego czasu na zajęciach przysposobienia wojskowego (kto to pamięta?) miałem wykładowcę, któremu myliła się temperatura wrzenia wody z liczbą stopni w kącie prostym 😎
„Mimo Łodzi w nazwie konferencja organizowana przez kierownika wspomnianej Kliniki prof. Jakuba Kaźmierskiego obejmowała wystąpienia nie tylko licznych psychiatrów z tego miasta (m.in. profesorowie Sobów, Wysokiński, Strzelecki, Urban-Kowalczyk), ale też naukowców z zewnątrz (m.in. prof. Gabryelewicz, Sikorska, Siwek, Błaszak).”
Wyjątkowo niezgrabnie sformułowane zdanie.
>> Nie da się jeszcze co prawda jej zapobiec, ale można opóźnić rozwój objawów. <<
…nie można.
Po prostu dowiesz się kilka lat wcześniej, że koniec i bomba.
XXIII Łódzkie Warsztaty Psychogeriatryczne 7-8 marca 2025 r.
„Skuteczna i bezpieczna psychogeriatria”
https://certyfikacja.infarma.pl/assets/components/ocenawydarzen/uploads/18849-20250131122115-Program%20_%20%C5%81%C3%B3dzkie%20Warsztaty%20Psychogeriatryczne.pdf
Z Programu wynika, iż patronują temu Corso:
Angelini, Biofarm, Egis, Gedeon, Krka, Shingrix oraz Zentiva.
1.”XXIII Łódzkie Warsztaty Psychogeriatryczne organizowane ”
2.”Mimo Łodzi w nazwie konferencja organizowana przez kierownika wspomnianej Kliniki prof. Jakuba Kaźmierskiego obejmowała ”
( 2) ciągłość tchu z szacunkiem zasłużeniom umiejętnościom, to było, jest coś
co rzadko się zdarza a prof. Jakub Kaźmierski to zrobił – piszącego tekst.
@markot
Bo te 90 jest ni w ząb. Od Babilonii minęło sporo czasu. Znacznie łatwiej pi/2
@turpin
Można. Wystarczy doczytać do oonca akapitu.
@Calvin Hobbs
Bo piękne, stylistyczne zdania to tylko u humanistów, np. na blogu obok u Chetkowskiego, który jest polonistą.
Z prionami miałem do czynienia z okazji mad cow disease – BSL-4, FBI clearance. Jedyne dwie skuteczne dyzenfekcji formy to bleach i incineracja (spalanie w temp. powyżej 1000C). „Assays” owszem były, ale żadna aparatura tego na dłuższą metę nie wytrzymywała. Znaczy, zarobić na ich wykrywaniu było zbyt trudno.
Osobiście uważam to za niezwykle pomyślny wynik. W przeciwnym wypadku „corners cutting” w „first to the market” wyścigu niewątpliwie przyczyniłoby się do wzrostu częstotliwosci występowania prionów w populacji Sapiących.
turpin
16 marca 2025 17:49
Obecnie, medycyna jest w stanie t.zw. „wiek fizjologiczny” określić. Wystarczy takowy do odpowiedniego programu wprowadzić żeby się dowiedzieć ileż to jeszcze lat zostało i z jakim prawdopodobięństwem.
Marcin Nowak
16 marca 2025 18:22
Nie zgadzam się. „Piękne, stylistyczne zdania” cechują osoby poprawnie władające językiem. Noblesse oblige.
Wklejam ten film spod poprzedniego wstepniaka dla zainteresowanych.
https://youtu.be/w8jEC97xGZA?si=KxlRajWs1PCOYKj-
…M Nowak;
to tzw. 15% leki.
Które działają (ponoć) u 15 % pacjentów i polepszają im na 15%.
Nie bez powodu NHS ich nie refunduje.
„Niszczą je stężona zasada sodowa czy temperatura 1000 °C ”
…………….
Byc’ może winą żony regionalnego poety (- obojga nie żyjących) jest , ze napisałbym „niszczy je stężona zasada sodowa czy też ” ale nie moją jest , kto mnie uczył i po co ..
a „Warsztaty Psychogeriatryczne ” ( przerabianie czegoś , w cos z wyglądu całkiem innego ) kojarzą mi się ze starą stolarnią i równie starym stolarzem gotującym klej w starym garnku .. po przeciwnej stronie ulicy .
( gotując naprzeciwko , wywarł jakiś bm. wpływ na cos nieokreślonego „u siebie ” albo gdzie indziej … o sporo niższej temperaturze )
@act
16 marca 2025
22:14
ciekawy
trochę przypomina Zanussiego
chyba nam to nie grozi,
ile to już masz tej temperaturki u siebie 35-40C
u nas tez bedzie cieplutko
olborski
16 marca 2025
22:45
Aktualne podejście do terapii otępień:
1. Wykład plenarny = gadka-szmatka o wszystkim i niczym, zaliczenie na podstawie obecności.
2. Workshop = marketing pitch na poziomie powszechnie dostępnym.
3. Przerwa kawowa = w oparach kawy między jednym a drugim marketing pitch.
R.S, 23:44
‚trochę przypomina Zanussiego’
– bluznierstwo! 😉 , az obejrze drugi raz,
zobaczyc, gdzie Ty widzisz tam Zanussiego – pewnie w tym kawaleczku z aktorami.
(wyszlo: ‚obejrze zobaczyc, gdzie…widzisz’ – @olborski mnie zaraz ‚ozeni’
Temperatura spadla drastycznie juz dzis, max 20C, w sobote jeszcze zapowiadaja 29 ale to juz chyba labedzi spiew lata jesienia.
By G e o r g e C a r l i n
“ In America, anyone can become president. That’s the problem.
I think I am, therefore, I am… I think.
Some people have no idea what they’re doing, and a lot of them are really good at it.
If you try to fail, and succeed, which have you done?”
act
16 marca 2025 22:14
Zanuda, a great bore. Na południe od bieguna południowego jest podstawka globusa. Co było pierwsze? Jajko czy kura, Big Bang czy Cosmic Inflation?
Wiadomo, na początku był Duch, który nad primordial gravitational waves się unosząc wszelką energię i masę miał w swoim władamiu, a było tego tyle co się w piłce footbolowej zmieści. Duch na pomysł wpadł, żeby to czym władał w cosmos obrócić i rzekł: „Niech sie stanie …”. Na takowe dictum, to nad czym władał z niebywałym pośpiechem w cosmos się rozrosło i to tak gwałtownie, że nawet światło nadązyć nie było w stanie, wobec czego nikt nie jest pewien co było zanim cosmos powstał. Jedni twierdzą „big bang” inni „Cosmic inflation” szermują. Niektórzy Ducha za stwórcę mają, inni znowu żarliwie temu zaprzeczają. Na U-Tube oracle z wąsami Salvatore Dali i bokobrodami po kolana co i jak wykłada skąd się photony wzięły, a w US of A Złotogrzywy się sposobi kosmiczną inflacją nas uraczyć.
Calvin,
nie chce zanudzac (niech przemowia fizycy tego bloga) ale teoria stanowi tak oto:
„In moment so fleetingly, immeasurably small, scientists theorize that the Big Bang was followed by an “Inflationary Period.” In a billionth of a trillionth of a trillionth of a second, the Universe grew by a factor of 10^26, comparable to a single bacterium expanding to the size of the Milky Way.”
A wiec nie ma albo jedno albo drugie.
Raczej pytanie, jak taka inflacja byla mozliwa.
No i jak to wyliczono.
P.S do R.S-a
nawet jak kopiuje wlasciwy format 10 do potegi 26, to i tak po wklejeniu wychodzi jak wyzej. 🙁
C.H.
oczywiscie doceniam humor Twojego wpisu!
Na poczatku bylo Slowo
a na koncu frazes.
(to chyba Lec.)
Na początku było Słowo, a na końcu Frazes.
Stanisław Jerzy Lec
Ta rosnąca frekwencja
Ten plastikowy kwiat
Ta plastikowa inteligencja
Odczarowany świat
Jon robiąc przejście tunelowe
Tak bardzo uderzył się w głowę,
Że narobił strasznego wrzasku.
A mógł przechodzić w kasku!
Jeszcze nie wygra maratonu, ale biega z gracją i osiąga 12 km/h. To najnowsze osiągnięcie naukowców w dziedzinie robotyki.
Zbliża się rozmowa Trumpa z Putinem. Wszyscy oczekują na zapowiedziany pokój. Co może pójść nie tak?
Trup w szafie, czyli tajemnica skrzętnie skrywana.
Dlaczego Jarosław Kaczyński nie wybudował dwóch wież? Bo nie zasięgnął porady u Donalda Trumpa jak się wznosi taki wieżowiec.
@Lsie42 (i @All),
„Tru(m)p w szafie, czyli tajemnica skrzętnie skrywana.” 🙂
sadzac z wpisow i nielicznych linkow, wyborcy w Polsce dopuszczaja i acceptuja instytucje Panstwa (i panstwowych spolek, co wazne) jako lup partyjny. Zdobycz. Bez zenady (wstydu) dopuszczaja. Glosy odmienne dotycza „kto ma prawo do… bo…”. Tu jest konflikt. Co razem, wspolnym wysilkiem wszystkich, prowadzi do ad absurdum centralizacji. O co klotnia, konflikt? 🙄 Pytam z ciekawosci, Seleuk
Act
Gdzie widzę? Klimat prowadzonych rozmów. Czarno białe zdjęcia.
Była dawno temu produkcja Zanussiego, dla kin studyjnych.
Może ktoś sobie przypomni? Chyba pięćdziesiąt lat temu.
Pamiętam scenę gdy sfilmowano operacje na otwartym mózgu.
Chirurg macał mózg a pacjent na żywca, coś paskudnego w symulacji widział i reagował.
Przypominam sobie jakieś flashes scen na temat chorób psychicznych i widocznych deformacji czaszki. Tak jak u mnichów buddyjskich.
Może też trochę w tym filmie który wskazałeś jest też ponury Tarkowski.
Poruszane Problemy socjo społeczne, owszem będą głębsze.
O ile już nie istnieją?
Czy się coś takiego przytrafi?
Raczej nie. Zabraknie nam materiałów, energii, kwalifikacji.
Bardziej widzę powszechną slamsywacje i enklawy super bogatych.
Też chyba obejrzę drugi raz bo pierwszy był na wyrywki
Act Calvin
Polecam ten podcast u Jałochowskiego z ostatniego tygodnia. #Struktura.
W Pulsarze.
Link dawałem w poprzednim tygodniu.
https://www.projektpulsar.pl/struktura/2292933,1,podkast-128-lach-trippenbach-demkowicz-dobrzanski-mechanika-kwantowa–100-lat-minelo-a-ferment-nie-ustaje.read
Różne są wyprawy do wnętrza szafy, podobnie jak działania prokuratury. Pośrednik może dużo zarobić i to daje się zaobserwować.
Upadła firma jakby nie było państwowa chciała sprzedać nieruchomości. Pojawia się pośrednik i kupuje po czym sprzedaje z potrójnym przebiciem i tak jest dziesięć melonów do przodu. Nowy nabywca ma problem co z tym nabytym majątkiem zrobić, bo że utrzymanie nieruchomości kosztuje, tego nie przewidział. I jeszcze ta dociekliwa prokuratura.
Były też inne kwiatki, ale tam mowa o setkach milionów złotych dla pośrednika. Tu już weszła państwowa tajemnica i prawda o całej operacji zakupu nie do ujawnienia.
PS. Pomijając szczegóły i drobne kwoty omawiane w mediach dotyczące dwóch wież, mnie zastanawia dlaczego ten ciekawy projekt nie doczekał się realizacji?
Od lat mówiono o potrzebie tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego. Brak planów potwierdzały liczne kontrole. Co się zmieniło?
A u nas?
F-Elon & Musk
rządzą krajem.
Aż miło komputer otworzyć i popatrzyć.
Tak jutro Felon będzie rozmawiał z War criminal.
Fantastyczna przyszłość się szykuje.
Ciekawa ocena strategii zagranicznej Trumpa:
Wokół Trumpa część ludzi magicznie wierzy w tego „odwróconego Nixona”, ale wcale nie jestem przekonany, że Trump w to wierzy. Moim zdaniem wierzy w jeden cel: chce renegocjować warunki amerykańskiej hegemonii. I żeby to zrobić, musi przestraszyć świat, a do takiego straszenia świata świetnie się nadaje ogłoszenie negocjacji z Putinem. Zaraz się wszyscy boją: „A nuż nas sprzeda”. Dopóki te negocjacje będą trwały, dopóty Trump będzie miał super lewar na rozmowy z Europejczykami, Ukraińcami, ba, nawet Chińczycy będą się bali, czy przypadkiem Rosja jednak nie zmieni frontu. Więc póki Trump rozmawia z Putinem, może rozgrywać innych, i to jest moim zdaniem istota całego tego pomysłu. Ten „odwrócony Nixon” to jest strategia, żeby wynegocjować lepsze warunki z Unią, lepsze warunki z Kijowem, a może nawet uda się coś wynegocjować z Chinami.
Co do roSSji i putlera tez ciekawie:
Putin – wbrew pozorom – nie ma dziś żadnych argumentów w negocjacjach z Trumpem. Czym on może straszyć Zachód? Po kolei: do Stanów nie ma podjazdu, co on Stanom zrobi? Nic nie zrobi. Przeciwnie, to Trump może powiedzieć: łaskawie zdejmę z ciebie sankcje, ale coś chcę w zamian. Wobec Europy Putin też nie ma mocnych argumentów, kiedyś to były surowce energetyczne, mógł tym straszyć, ale już tego nie ma. Argumentem mogłaby być wojskowa siła konwencjonalna, ale całe to jego wojsko siedzi na Ukrainie i walczy, więc nie może tym grozić Europie. Pozycja negocjacyjna Putina jest fatalna, jeśli chodzi o duży stolik z Zachodem, a jeśli chodzi o stolik z Ukrainą, to Rosjanie – owszem – posuwają się do przodu i byliby w stanie coś wymóc na Ukrainie, ale co dokładnie? „Zabierzemy wam terytorium, które już mamy”. Czy coś więcej? Nie bardzo. Nie mogą zażądać całego państwa, bo przecież nie zdobyli go przez trzy lata. Nie będzie kapitulacji Ukrainy. Moim zdaniem Rosjanie mają tragicznie słabe karty i nie mogą wynegocjować dobrych dla siebie warunków, a to oznacza, że pokój dla Putina jest obecnie nieakceptowalny.
…
Co twoim zdaniem Ameryka powinna zrobić w sprawie Ukrainy?
Optymalne postępowanie Ameryki byłoby takie: wysyłka sprzętu bez limitów. A z Putinem nie będziemy gadać, bo to nie ma sensu, trzeba na nim wymusić. I trzeba pokazać, że jego armia nie jest w stanie zwyciężyć.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31769586,dealu-nie-bedzie-trump-negocjuje-warunki-hegemonii-wywiady.html#do_w=48&do_v=823&do_st=RS&do_sid=1862&do_a=1862&e=PSzPopImg1&do_upid=823_ti&do_utid=31769586&do_uvid=1742189127846
Panie Marcinie prosze nie powtarzac bzdur
„Niestety obecnie wykryć je można w płynie mózgowo-rdzeniowym, podczas dość nieprzyjemnego dla pacjenta zabiegu wykonywanego podczas hospitalizacji, po którym leży się dwie doby, dochodząc do siebie, co wyklucza przesiewowe badania dużych populacji.”
Punkcja ledzwiowa to maly zabieg po ktorym pacjent idzie do domu po 2 godzinach.
Proteina Tau
Jest wewnatrzkomorkowym markerem degeneracyjnych chorob mozgowych. Fizjologicznie Tau stabilizuje mikrotubule. W chorobach degeneracyjnych mozgu dochodzi do rozpadu mikrotubules i akumulacji proteiny Tau(neurofibrillary tangels).
Tylko 44 procent obszaru polskiej stolicy ma miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Jest tych planów 381.
Powstaje wiele pytań. Co z pozostałymi terenami Warszawy? Czy te mpzp są spójne? Widzieliśmy karykaturalną zabudowę w kilku miejscach.
Warto czasami pomyśleć jak będzie wyglądała Warszawa w najbliższej przyszłości.
PS. Sam sobie odpowiedziałem na pytanie. Są różne plany zagospodarowania przestrzennego; kraju, miast, gmin.
Plany te ulegają zmianom, część tych zmian wymusza gospodarka, inne z czasem wymagają uzupełnienia.
Na każdy skrawek zieleni są chętni. Mieszkańcy chcą spokoju, a deweloperzy patrzą pożądliwie co by tu jeszcze postawić na obrzeżach Parku Łazienkowskiego
act
16 marca 2025
22:14
Mialem okazje ogladnac ten film. Jest to jedna z wielu interpretacji swiata. Federico Faggin ma inna. Penrose ma inna…
Z tą punkcją lędźwiową to Slawomirski ma rację. Mnie też zdumiała potrzeba hospitalizacji i dwudniowego leżenia „po”, ale pomyślałem, że może ten profesor jest starej daty, a MN nie koryguje autorytetów? Jak i tych 1000 stopni do „zabicia” priona.
W czasie epidemii BSE zastosowano metodę eliminacji choroby poprzez eliminację całych stad bydła czyli zabicie i kremację, ale narzędzia do gastro- czy kolonoskopii wystarczyłoby sterylizować w temperaturze 130-160 stopni. Jednakowoż endoskopy to urządzenia zawierające elementy wrażliwe na wysoką temperaturę i powinny być czyszczone przez specjalne (bardzo drogie) maszyny. W wielu klinikach i gabinetach gastroenterologów czyszczone są jednak manualnie, co sprawia, że zdarzają się przypadki przenoszenia patogenów powodujących chorobę wrzodową, gruźlicę, zapalenie wątroby, salmonellę i inne infekcje wywołane przez bakterie jelitowe.
Stwierdzono to na przykład w Niemczech, a badania endoskopów przez fachiwców od higieny potwierdziły przypadki obecności patogenów w/na tych instrumentach. Teoretycznie zatem możliwe jest też przenoszenie prionów albo HIV z pacjenta na pacjenta.
Higiena, higiena, higiena…
fachowców od higieny
R.S. 12:36,
zapewne chodzi Ci o slawetna ‚Iluminacje’ (1973) K. Z.
Zrobila troche halasu w srodowiskach krytyczno-festiwalowo-intelektualnych.
Nie wypowiem sie na jej temat, bo prawie nic nie pamietam, jakies fragmenty.
Oczywiscie kazdy ma skojarzenia, jakie ma…
Tu Zanussi opowiada o tym filmie w swoim cyklu:
https://youtu.be/rCvWxrXF2c8?si=vnaObH-ugEUs407E
PS
Mimo dużego doświadczenia z punkcją lędźwiową, nie jest to taki znowu rutynowy i nieszkodliwy zabieg, bo skutków ubocznych i ryzyka jest sporo, należy też wykluczyć przeciwwskazania. Na pewno nie nadaje się do badań przesiewowych w celu szukania prionów, skoro pacjentom i tak nie można zaproponować żadnej terapii.
@Mfizyk, godz 15:46,
ta ocena co zalinkowales, ma dwie wady typowo „polskie”… Rozwleklosc (bo chyba placa za wierszowke, od slowa) i „na dwoje babka wrozyla” rozumowanie.
„Strategia” Fryzury, to jest strategia rozpuszczonego bachora. Na zlosc babci, odmroze sobie uszy. Ale moze miec duzo nazw, kazdy zna takie „strategie” 🙂 Dzis opublikowane Mfizyk
https://www.oecd.org/en/publications/oecd-economic-outlook-interim-report-march-2025_89af4857-en.html
pzdr Seleuk
Każdy co się urodził musi umrzeć, a umieranie do przyjemności nie należy, zacznę górnolotnie.
Ostatnio umarł znany amerykański aktor, jego żona i pies.
Kolejność umierania była istotna. Kobieta zmarła pierwsza, mężczyzna i pies zmarli z głodu.
Gdy umiera człowiek biedny i samotny, nikogo to nie dziwi. Tamtych troje było w dobrym położeniu, do czasu nieszczęśliwej choroby kobiety. Jakieś powiązanie z tematem zagajenia widzę, nie chciałbym jednak przynudzać bez potrzeby.
Skoro odchodzenie z tego świata do przyjemności nie należy, co każdy będzie mógł sprawdzić osobiście, powinniśmy więcej czasu przeznaczyć na sprawy miłe i przyjemne. Kolejny raz na tym blogu wyrażę podziw dla artystów i sportowców. Dzięki telewizji mamy możliwość podziwiania tych najlepszych. Wczoraj z udziału w programie „Taniec z gwiazdami” odpadła Grażyna Szapołowska. Nie powinienem dodawać, że jest to najbardziej popularny program rozrywkowy na świecie
Is42,
I tak, mniemam niechcacy, przywolales ‚niesmiertelna’ alegorie ‚Danse Macabre’.
@seleuk|os|
17 marca 2025
17:36
Rozwleklosc mnie nie przeraza. Bo chetnie czytam wiecej niz tylko naglowki 🙂
No, i w tym wywiadzie nie chodzi o ekonomie. Ale o „renegocjacje amerykańskiej hegemonii”. Co jest po prostu oksymoronem, bo hegemonie sie narzuca, a nie negocjonuje 😉
Ale obojetnie co Trump i putler chca, Europa powinna swoja szanse wykorzystac 🙂
@Mfizyk,
„Ale obojetnie co Trump i putler chca, Europa powinna swoja szanse wykorzystac” 😎 Tez tak uwazam. Pzdr Seleuk
markot
17 marca 2025
17:34
Madre i glupie slowa
Madre o braku terapi. Glupie o punkcji ledzwiowej ktora jest rutynowo wykonywana do ciec cesarskich ,wymiany kolan i bioder, do resekcji prostat.
mfizyk
17 marca 2025
18:06
„Europa powinna swoja szanse wykorzystac”
Europa to putana ktura sprzedala sie Rosji za gaz. Nie ma pieniedzy na wlasna obrone ale ma pieniadze na green deal. Paskudztwo ta Europa.
R.S.
17 marca 2025
12:36
„Struktura kryształu” ponad 50 lat temu. Sam reżyser o ile wiem, zaczynał studia
od fizyki. Może stąd tytuł.
zezem,
napisalem powyzej, ze ‚Iluminacja’.
‚Strukture krysztalu’ pamietam. Widziales na tej wsi operacje na otwartym mozgu?
@Slawomirski
Znieczulenie zewnątrzoponowe (peridural/epidural) do porodów czy operacji na kończynach nie jest tożsame z punkcją lędźwiową. Do tej ostatniej podobne jest znieczulenie podpajączynówkowe (spinal) gdzie następuje przebicie opony twardej (dura mater) i znieczulana jest cała dolna część ciała.
Na pewno znasz się lepiej i znasz też działania uboczne i komplikacje.
Mój znajomy po takim znieczuleniu do operacji po wypadku w górach miał przez wiele godzin sparaliżowaną dolną część ciała i niewiele brakowało do uszkodzenia nerek, zanim się zorientowano, że niezbędny jest cewnik, żeby mógł wysikać te wszystkie kroplówki
markot
17 marca 2025
19:38
Odruch wydalenia moczu moze byc na dlugo zablokowany przez lokalny anestetyk. Nie prowadzi to do uszkodzenia nerek. Trzeba zcewnikowac pecherz moczowy. Kazda pielegniarka z sali budzen o tym wie.
Każda pielęgniarka…
Nie mów, że zastój moczu w nerkach nie grozi powikłaniami.
madrej glowie dosc dwie slowie
…
U mnie donosza, Biden mial niedobry dlugopis. Tylko Fryzura ma dobre dlugopisy.
https://www.nbcnews.com/politics/donald-trump/trump-says-bidens-pardons-jan-6-committee-are-void-used-autopen-rcna196670
Tak to jest z tymi dlugopisami. Jeszcze na to nie wpadli Amerykanie, zeby im odebrac dlugopisy. Zeby po scianach nie mazali sprosnosci. Ale… Donosza tez u mnie, ze Skandynawowie nie wysla jajek do USA. Ani Szw, ani Finowie, ani…
Obydwie wiadomosci pozwalaja mnie spokojnie zasnac. Jutro dzien bedzie rownie dobry jak dzis. Od sniadania (z kaffka) poczynajac. Dobranoc, Seleuk
Act,Zezem,
Tak to musiała być iluminacja.
Zrobiła spore wrażenie na jedenastoklasiscie 🙂
Zadziwiajace, że pamięć niektórych scen wciąż tkwi w moim mózgu.
seleuk|os|
17 marca 2025 18:23
Velæverdig,
„Europa powinna swoje szanse wykorzystać…”
Znaczy szansę na co, tak konkretnie? Jak daleko wstecz moja pamięć sięga Europejczycy nieodmiennie wykorzystywali każdą z szans na to żeby swoje szanse zaprzepaścić. Dlaczego niby tym razem miałoby być inaczej? Weź choćby pod uwagę „zamrożone” Putimiszki aktywa. Taka gradka im się trafiła i co? Wykorzystali? Ależ jak najbardziej, do gadania o tym jak wykorzystają. Dlaczego to niby modus operandi tym razem miałby ulec zmianie? Dlaczego niby tym razem mielenie jęzorami w czyny miałoby sie obrócić? Ukrainę wśród serdecznych przyjaciół psy już dopadły i wkrótce ją wsród tychże przyjaciół zjedzą. Przyjaciele, świadkami tego będąc, nagadają sie przy tej okazji do syta koniecznośc udzielenia pomocy deklarując, a jak już kości jedynie po Urainie zostaną każdy z osobna będzie
podkreślał jak to pozostali zawiedli.
Nie obawiaj się Velæverdi, tej szansy Europa zpewnością nie zaprzepaści.
@Calvin Hobbs
17 marca 2025
21:29
„Jak daleko wstecz moja pamięć sięga Europejczycy nieodmiennie wykorzystywali każdą z szans na to żeby swoje szanse zaprzepaścić. ”
Jak to zaprzepascili? Uwazasz, ze Trampek klamie, ze UE przez dziesieciolecia wykorzystywala USA dla swojej korzysci?
Mieli szanse i ja wykorzystali. Przynajmniej Trampek tak uwaza 😉
Act,Zezem,
Doliczyłem się z grubsza, musiałem być nawet młodszy.
Zrobiły na mnie też wrażenie wywiady z fizykami.
Twierdzili, że to już nie fizyki należy się bać. Atom by bad@ boom etc.
Trzeba bać się biologii.
A ja się przy okazji zastanawiam jak to możliwe, że ten mózg piszącego tu, tyle śmiecia w pamięci trzyma. Po jaką cholerę?
Go figure.
Teraz będzie mi się historia z tego okresu śniła. Koszmar.
mfizyk
17 marca 2025 21:40
Co Złotogrzywy głosi niewiele ma z prawdą do czynienia
mfizyk
17 marca 2025 21:40
Europejskie podejście do sprawy jest takie, że jeśli im zimno i chcą się ogrzać to popuszczają we własne spodnie. Płacić nie trzeba i zgadzać sie nie trzeba. Każdy po swojemu może. Tą szansę owszem wielokrotnie wykorzystywali. Przed chwilą Mazowiecki z Siemieniukiem a w Euronews sie produkowali. Każdy z osobna. Boże Ty mój, jakież to żałosne. M o Autorytecie Ameryki i jej prezydenta co to za bombę wodorową starczy, a S o tym jak to go w kwestii migracji EU słucha i rozumie. Żeby tak choć jedno zdanie sens jakiś miało.
@Calvin Hobbs, 17 marca 2025, 21:29,
Biorac Ciebie powaznie, probowalem wyjasnic, na czym polega kolektywny sposob podejmowania decysji. Niestety widze…
W zwiazku z powyzszym i w zwiazku z pora sniadaniowa pragne Twoja uwage zwrocic Calvin na zwiazek cen jajek sniadaniowych z jednoosobowymi decysjami (sprawczoscia jakoby). Osoby wielbiace autorytarna sprawczosc nie jedza jajek na sniadanie. Kury takich nie lubia. Mvh Seleuk
W Radiu Wrocław chwalili polskie pieczywo, najlepsze na świecie. Dawniej, a mam wieloletnie doświadczenie w spożyciu, było to pieczywo jeszcze lepsze. Chleb i bułki mieły smak niepowtarzalny. Wypiekano też chleb w gospodarstwach domowych. To już można było palce lizać.
Teraz oferta jest bogata, ale dobre bułki tylko w niektórych piekarniach i takich bułek jak dawniej nie spotykam. O chlebie pisano poematy. O kruszynie chleba co ją z podłogi podnoszono z uszanowaniem napisał poeta. „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj Panie Boże” modlą się Polacy. Dlatego u nas chleb taki dobry.
Smacznego!
seleuk,
przydalaby sie, w tych niepewnych czasach, tabelaryzacja krajow wedlug wielkosci ‚jaj’.
Z kim trzymac? Dokad emigrowac?
Oh, you don’t have the balls to….
How dare you talk to me like that…
Etc. etc.
Czytalem gdzies niedawno, ze mala Dania wywiozla swoich Zydow do Szwecji w czasie wojny.
To jest dopiero temat ‚jaj’. Co?
@act
Tak było. I pilnowano ich dobytku aż mogli powrócić
markot,
dzieki,
bo przez chwile myslalem, ze to anegdota, mit. Nie, klamie teraz, bardzo chcialem w to uwierzyc . Ja nie-Zyd.
Witaja wielkiego sedziwego aktora w jakims studio TV.
– witamy, jak to dobrze, ze pan tu jest z nami.
– Ja tez, dziekuje, jestem szczesliwy, ze jestem…gdziekolwiek.
Będzie krótko
W telewizji śniadaniowej rozmowy o jedzeniu są w porządku dziennym. Dzisiaj o słodyczach. Pytano dzieci w przedszkolu czy słodycze są dobre. Wszystkie dzieci lubią słodycze.
„Cukier krzepi, cukier słodzi, cukier nigdy nie zaszkodzi”
Na sąsiednim kanale o leczeniu zębów. Są tacy co się panicznie boją stomatologa. Tym proponuje się specjalny program przygotowania do zabiegu. Przytulanie swojego dentysty ma sens
@ls42
18 marca 2025
8:05
Mnie najlepiej smakuja chleby niemieckie. Nadal jest tu multum dobrych chlebow rzemieslniczych. Ale jakosc kosztuje 8-9 € za kg. A dobre rzemieslnicze bulki sa po prawie 1 € (i naprawde nie sa duze)! Przypomne, ze placa minimalna w Niemczech wynosi 12,82 € za godzine (brutto!).
Tanich chlebow przemyslowych w Niemczech tez jest w brod. Wiec glodowac raczej nikt nie musi.
@mfizyk
Mnie też smakował niemiecki chleb, gdy przebywałem u rodziny. W piekarniach niemieckich zawsze był duży asortyment pieczywa, nawet przed zamknięciem sklepu, co mnie mocno dziwiło.
Zdziwienia na styku kultur mogą dziwić, ale w ojczystym kraju nie powinny. Ostatnio kupiłem ruskie pierogi. Tak pisało na opakowaniu. W domu spoglądam na paragon, a tam widnieje, że zapłaciłem za pierogi ukraińskie. Gdzie logika? Kupuję ruskie, a płacę za ukraińskie
@act, godz 8:07 i pozniej,
@Markot mnie uprzedzil 🙂 zatem uzupelniam tylko
https://collections.yadvashem.org/en/righteous/4042999
Mysle,potrzebna jest kombinacja, ”jaj” zbiorowych i ”jaj” indywidualnych. Skandynawskie spoleczenstwa, sa potomkami wioslarzy okretu ledungowego. Sprawnosc takiego okretu/ spolecznosci, zalezy od najslabszego wioslarza. Nie najsilniejszego…
Tabelaryzacje krajow wg ”jaj” proponowalem kiedys. Podalem 50indexow przykladowych, proponowalem dolozyc 50 innych. I zrobic index kompozytowy (jajecznice znaczy, index Seleuka). Nie spotkalem z aprobata 🙂 W EU @act, naczelna zasada jest brak ”przywodztwa silnego”. Silne przywodztwo objawilo ostatnio w okolicach Calvina Hobbs 😀 Oni tam lubia (pasjami) sprawczosc (szczegolnie dlugopisu). To maja, a jeszcze beda mieli wiecej. Jak juz cale panstwo rozmontuja ”dlugopisami”…
https://www.theatlantic.com/magazine/archive/2024/03/facebook-meta-silicon-valley-politics/677168/
Ja mysle @act, ze ”silne rzady” sa przeciwienstwem /wrogiem, silnego i odpornego spoleczenstwa. Ale Ty @act bardziej w filozofach oblatany jestes jak ja.
Pzdr Seleuk
seleuk,
dzieki, nie chodzi o filozofie, to jedno z moich hobby, jasne. Mam ich wiecej. Np malarstwo.
Wiem, ze podawales tabelki, wazne, kto ma czas, ten, je ‚rozbiera’.
Masz swoja ‚opowiesc’ o zyciu, to wiemy.
Szacun za to. Cenie sobie Twoje ‚strong opinions’.
Czasami, jak wiesz, wyglupiamy sie, co jest jednym z urokow blogowania.
Kompletnie zglupialem, od kilku godzin slucham w kolko albumu Led Zeppelin IV. Pierwszy i jedyny oryginalny album winyl, jaki mialem w Polsce. a rok byl 1973. Prezent…z Australii.
Here we go.
Kto powiedzial, ze sam mam sie meczyc 😉
https://youtu.be/0hLESLXqBLI?si=LC0Dms0PpSfnXOtU
Dostalem ‚Kronos’ Gombrowicza do przeczytania,
od znajomego, siedze juz dwa miesiace nad ta cegla. Jakis opor dziwny, nie czytam.
Gombro geniusz, tak, po strokroc, tak! bylem jego pilnym ‚studentem’ przez lata.
Czy musze tam zagladac. Przeciez wiem, jaki byl i co zostawil.
‚Kronos’ zagadka i wyrzut sumienia.
Przeczytam kiedys, i zdam sprawe, co mi tam…z oporami.
Około ośmiu godzin dzieli Moskwę i Waszyngton.
Jak Donald Trump się obudzi Władimir Putin będzie już po obiedzie.
Wszyscy czekają na wynik tej rozmowy. Co dzisiaj podadzą rosyjskiemu prezydentowi na obiad?
PS. Ja mam zupę pomidorową. Bardzo smaczna
Jego ‚Dzienniki’ to lektura obowiazkowa dla kazdego ‚ambitnego licealisty’ wzwyz.
Problem z Giertychem, sprzed lat, wicie, rozumicie…takich mamy prominentnych idiotow.
Gramy kartami, jakie los nam dal, a po polnocy karta sie zmienia.
Giertych do roboty na czym sie znasz i odp… sie od Witolda.
Ten kraj, to statek glupcow.
Jakies cztery dni temu, moze piec, pisze u red. SZ.
Powodowany ogromna sympatia i empatia do tej kobiety (jakze ciezko, pomyslalem byc uczciwym chrzescijaninem w tym ‚katolskim’ do cna kraju) popelnilem ten, dosc patetyczny, przyznaje, wpis
u red. Szostkiewicza.
To, cytat zywcem do red. Sz:
„Godnosc, skromnosc, dobro, jasnosc umyslu i umiejetnosc artykulacji mysli tej swietnej pani.
Dzieki tej madrej pani z klasa przez 11 minut zapomnialem o stereotypie ‚polskiej katolickej emerytki’.
https://youtu.be/DVfqYKOTc38?si=eJ13AJBl7N0Qrwj1
Zwroccie prosze uwage tez na te ‚kobre’ obok, ktora czai sie, by tylko ukasic.”
Koniec cytatu.
Red. Sz. nie puscil tego wpisu a przeciez nie takie ‚bluznierstwa’ puszcza.
Czymze zgrzeszylem u biskupa Szostkiewicza?
„Co dzisiaj podadzą rosyjskiemu prezydentowi na obiad? ”
. Ja mam zupę pomidorową. Bardzo smaczna”
…………………
Z krwi i kości bo z ryżem .
Ten stary stolarz na przeciwko mieszał ten swój klej ( z kości ?) zawsze tak samo – w te , żadnego wewte , żadnego próbowania , bo może ktoś cos dosypał ..
Mógł mieszać z zamkniętymi „oczyma ” bo „z nimi ” widział co miesza …
Z własnymi , nie oczami ojczyma … bo go nie miał .
O..czyma ojczyma cos widać , ale co to mogło(!) być .. ?
https://www.msn.com/en-ca/money/topstories/is-our-universe-hiding-inside-a-supermassive-black-hole-james-webb-new-findings-stun-scientists/ar-AA1B4fbq?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=c962398c80054d80b1bb84895a8ebe01&ei=16
Red. Sz. dal mi do zrozumienia, co ty xuyu, wiesz o chrzescianstwie. A ja Panu, tez tak, z wzajemnoscia, ale ubaw z faryzueszami, jak zawsze.
O, tak, ubodlo mnie to. Dlatego dalem tu. bracia i siostry.
@act,
„Czymze zgrzeszylem u biskupa Szostkiewicza?” 🙂
Att kunna utan rädsla ifrågasätta sig själv, co w language bedzie mniejwiecej to be able to question without fear of oneself 🙂 pzdr Seleukos
seleuk,
absolutamente 🙂
Ta pani mnie serdecznie wzruszyla, powiedz seleuk, co ze mna nie tak.
@act,
nie mam recepty. Wiele lat temu bylem zmuszony przewartosciowac wszystkie „prawdy”. Za co zaplacilem kompletnym zerwaniem z moja polska biologiczna rodzina. Zatem jest to nader kosztowny process. Nie kazdy ma ochote placic, a z pewnoscia nie red ASz. Pzdr Seleuk
seleuk,
milcze, nie pytam, szanuje.
Nikoś .. Żołnierz Wyklęty
…………..
„Nikodem Skotarczak był chłopakiem z Gdańska. Urodził się właśnie w tym mieście 29 czerwca 1954 roku. (…) Już jako nastolatek ten najsprytniejszy z rodzeństwa Skotarczaków powtarzał starszej siostrze i młodszemu bratu „Wy się uczcie, ja będę zarabiał pieniądze”. Sam do nauki nie miał wielkiego zapału.(…)*
(…)
Szybko założył rodzinę. Kochał wtedy Gabrysię, więc pewnie chciał zbudować prawdziwe relacje rodzinne, podjąć normalną pracę, wychować swojego potomka na porządnego człowieka. Może. Datę ślubu wybrali bez refleksji o pięknej historii polskiej niepodległości. Ślub – jak pisano w dokumentach – elektromechanika Nikodema Skotarczaka i introligatorki Gabrieli Lamek odbył się 11 listopada 1975 roku. Pierwszy i nie ostatni raz „Nikoś” zachował się jak dżentelmen „
…
Tego nawet w wikipiki nie znajdziecie jeszcze… Loke, jeden z asar (bogow)…
https://www.saab.com/newsroom/stories/2025/march/from-concept-to-impact—saab-and-the-swedish-air-force-deploy-loke
😎 Seleukos
act
18 marca 2025 8:31
Nie tyle wywiozła co wyeksportowała i bardzo opłacalny był ten export. Duńczycy są specjalistami w propagandzie, nikt lepiej od nich nie potrafi, nawet Geobelsa potrafili zakasować. DK kooperowała z Adolfem aż miło, za „sojusznika” uchodząc. Kooperowała z Józiem za sojusznika uchodząc. DK z dizblem będzie kooperował jeśli do wnioosku dojdzid, że to się opłaca. Tak to już mają ci „potomkowie” tych co na @seleuk|os| mitycznych „okrętach” żeglowali, że powodują sie tym czy cos sie opłaca i jeśli się opłaca to etyczne uzasadnienia dorabiają. Myślę Velæverdi zdaje sobie z tego sprawę, ale przyznać hadko.
Tym, co mnie ogromnie złości,
Jest rozbuchane prawo własności,
Bo chodzę po prywatnej ulicy
W zupełnie prywatnej dzielnicy,
Szkoła moich dzieci też jest prywatna
I tym głównie inna, że ekstra płatna,
A zimą korzystam z prywatnego stoku
I z prywatnej kliniki, gdy kłuje mnie w boku,
Już nawet wnętrze każdej komórki
Jest korporacji, w której pracują córki
I jest to gorsze niż monarchia feudalna,
Bo prywatna jest własność intelektualna.
Nie wiem, czy ta prywatyzacja ustanie
Bo sprywatyzowano nawet wydalanie,
A zaraz potem wszystko na tym świecie
I na każdej znanej i nieznanej planecie.
Wiem, podobno prywatne lepiej się kręci
I niby dlatego posiadanie tak bardzo nęci …
Ale przecież nie przeje, nie przepije i nie przeleci
Tego wszystkiego ani on ani jego żony i dzieci.
Tu pytanie do mądrych samo się formułuje,
Dlaczego właśnie głupi ten świat dominuje?
@act godz 13.34
Czasami piszę do pani Agnieszki Zagner. Jeszcze nigdy mój komentarz nie ukazał się na Jej blogu.
To pozwala na swobodne wypowiedzi bez obawy, że ktoś nie będzie zadowolony z tego co napisałem.
Jeśli chodzi o redaktora Adama Szostkiewicza to zawsze mamy odmienne zdanie. Czasami jest jakiś rozwój sytuacji, ale zanim dojdzie do meritum jest blokada moich wpisów. Tamtejsze towarzystwo jest mocno krytyczne i jestem na cenzurowanym. Ale zabawa trwa. Ja swoje i oni swoje. Dla mnie ważne jest moje zdanie, bo ja mam rację.
Tak więc rób swoje i się nie przejmuj jak skreślą jeden czy drugi komentarz, ale można oczywiście płynąć z prądem, tylko jaka z tego satysfakcja
seleuk|os|
18 marca 2025 7:00
Velæverdi.
Biorąc Ciebie poważnie (co ja niedmiennie czynię boskość Twą od dawna uznając i szanując) powiadam Ci odnośnie rzeczonej kwestii: zaiste coś tak z Tobą jak z tą studentką medycyny co na egzaminie z anatomi z teorii niedostatecznie a z praktyki celująco dostała, tyle że na odwrót. Postaram się Ci na prostym przykładzie wyjaśnić jak ja „kolektywną” decyzję rozumiem. Jeśli dziewczynę chcesz wziąść do łóżka to to jest jej i Twoja „kolektywna” decyzja, a nie wszystkich pociotków i znajomych. Jeśli ich wszystkich będziesz w proces decyzyjny włączał, to nic dobrego z tego nie wyjdzie, co powinieneś z doświadczenia wiedzieć. Tak więc teraz kaffki przedniej łyknij zmiast starego wróbla probować brać na plewy.
Co Ci z jak zawsze nieustającym uwielbieniem niniejszym zakomunikować pragnę.
Calvin H.
Wielu płynie z prądem. Niekiedy okazuje się ,że to był niedobry prąd.
Z zakłopotaniem po łatach pytają: jak to było możliwe?
Qba
18 marca 2025 17:03
„It’s cute” zawyrokowała Kuttersmukke. Jesli wydawać zaczniesz, Mleczkę z kretesem zakasujesz.
@Calvin Hobbs, godz 16:58,
jak cos nie pasuje do rzeczywistosci, tym gorzej dla… rzeczywistosci. Co? 🙄 Pozwol Zydom oceniac, kto, dlaczego i jak pomagal przetrwac czasy pogardy. Poszukaj Amerykanow…
https://en.wikipedia.org/wiki/Righteous_Among_the_Nations
@act zapytal, ja uzupelnilem @markota, a Ty? mvh Seleuk
Ożenił się, bo zapragnął domu,
W którym byłby władcą sromu.
@act
Przyznaję , nie dobrnąłem do wspomnianego wpisu o „Iluminacji”.
Opowieść Zanussiego o tym filmie interesująca. Między innym o tyle że wspomina
o perypetiach z ówczesną cenzurą. Jak wiesz, temat nadal aktualny.
@seleuk|os|
18 marca 2025
11:31
Uprzedziłem cię niechcący, bo akurat w podróży będąc otworzyłem blog na kilka minut.
Stąd lakoniczność mojego komentarza, ale tym tematem zajmowałem się parę lat temu i napisałem więcej na blogu, którego już nie ma.
Rano przymrozek, wszystko oszronione, ale słońce było przez cały dzień i robi się powoli cieplej. Widziałem dziś kwitnące morele i tarniny oraz otwierające się pąki magnolii i różne żółte chabazie oraz czerwone pigwowce. Wiosna jakby, ale od piątku znowu gorzej.
Widziałem zmarzniętych turystów z Brazylii.
Na południu Alp zimno i leje 🙁
@Markot,
nie mam pretensji 🙂 U mnie resztka sniegu topnieje. Do pakow roznych magnolii i innych, jeszcze daleko… pzdr Seleuk
zezem
18 marca 2025 17:34
W każdej rzece są takie miejsca gdzie płynąc pod prąd z prądem płyniesz.
Imperial War Museum informuje o tym, jak 95 procentom duńskich Żydów udało się przeżyć II wojnę światową
Seleuk, wiem, że nie masz pretensji 🙂
Przejechałem dziś przez tunel św. Gotarda i pochodziłem po śniegu w Airolo (1175 mnpm)
Locarno i Lugano leżą dalej na południe i prawie tysiąc metrów niżej, ale i tam wiosna jest spóźniona.
seleuk|os|
18 marca 2025 17:39
Velæverdi,
Obejrzyj sobie „Matador”. W naszej DK filii był taki jeden człek rozumny i zacny, który tej pomocy doświadczył. Niestety nie ma go tu już. Gdyby był, mógłby Cię w tajniki finansowej strony rzeczonej pomocy wprowadzić. Żegluga z DK do Sverie nadwyraz niebezpieczne przedsięwzięcie, a zwłaszcza dla tych potomków o których wspominasz. Amerykanie straszne potwory. Pozostaje im jedynie wstydzić się za to, że Adolfa szczytne plany Adolfa uniemożliwili. Powszechnie wiadomo przecież, gdyby nie Scan vise gerninger i tapre bedryfter, to Hitler wojnę by wygrał.
S’wiatowy Dzien’ Mo’zgu
( AI podp. ” Powiatowy ” )
” Ja mam zupę pomidorową. Bardzo smaczna ”
„Dla mnie ważne jest moje zdanie, bo ja mam rację. ”
………………..
To po jaka cholerę to pisać i zawracać dupe ludziom którzy piszą bo nie sa, pewni swojej a ciekawi cudzej .. inaczej by nie pisali ..?
Uzasadnianie sobie wlasnej racji wygląda na zaburzenia psychotyczne i bm pomogły by jakieś warsztaty ale nie „blogowe ” . Jakies’ mieszanie kleju .. gdzieś może ..
@Calvin Hobbs,
ja nie mam wiecej nic do napisania (teraz), jak napisalem 🙂 Kleju (butaprenu) nie mieszaj, bo Cie glowa rozboli (za @Olborski) 🙄
Masz ochote zrobic dobry uczynek, dla swiata okolicznego Tobie, opowiedz dziateczkom szkolnym (okolicznym) ze Beowulf to nie protoJankes, To jeden gagatek z okolic Halland, Jutlandii i Gotlandii. To bedzie dobry uczynek. Moze jakie drzewko Tobie zasadza, w Idaho dziateczki meczone… Mvh Seleuk
@olborski
„Pewnych swojej” to ja tu widzę co najmniej dwóch, tokujących z typową swadą późnego wieku 😉
markot
18 MARCA 2025
9:25
@act
Tak było. I pilnowano ich dobytku aż mogli powrócić
…
Wiesz Markot, to pilnowanie dobytku bardziej mi imponuje niż dunska Résistance. Gdyż warto przypomnieć , że po czterogodzinnej wojnie (niektórzy myśleli , że to kręcenie filmu, ale coś mi dzwoni w głowie , że jakiś pogranicznik tam zginął przez nieuwagę ) Dania żyła jak przed okupacją. Były nawet wolne wybory i duńska Partia Socjalistyczna była w ichnim Folketing. Ponadto nazi byli au courant wyjazdu duńskich żydów do Szwecji.
Ten protestancki respekt cudzej własności…. Szacunek
Se obejrzałem Thelma et Louise. Poruszyło mnie.
A Le bonheur est dans le pré , wracam do niego, jest mi bliski , bo to prawie moje kąty, nasz akcent, potrawy i reakcje. Ty masz łzy w oczach gdy słyszysz „ Arnold von Winkelried”, albo Wilhelm Tell czy inne Rütlischwur, a ja mam odruch psa Pavlova na widok confit de canard i magret fumé
@Ahasverus
Jeśli już łzy na widok nadzianego na długie, szpiczaste kije, to wolałbym dobry szaszłyk niż Winkelrieda, ale fakt, jego pomnik w Stans zrobił na mnie wrażenie, ty bezwstydny sybaryto, ty!
Thelmę i Luizę widziałem już chyba ze trzy razy, teraz arte nadała je w krótkim odstępie dwa razy. Lubię gliniarzy granych przez Keitela albo Tommy Lee Jonesa.
Nie zauważyłem jakoś, żeby poświęcono czas na nadanie któregoś z filmów z Gene’m
Hackmanem. Może przegapiłem, ale zwyczaj był dotąd taki, że po śmierci wybitnych aktorów telewizje przypominają ich najważniejsze role. A tu nic.
Niedawno wciągnąłem sobie „Heat” – Al Pacino i Robert de Niro to jest duet!
W Holandii śniegu nie widziałam w tym roku, chociaż w lutym były temperatury spadajace w nocy poniżej zera
Ale ponieważ było również kilka ciepłych dni, pierwsze kwiaty kwitną 🙂
https://photos.app.goo.gl/gN8Fa4Pv8iA9CvqW6
zezem 17:58,
dlatego obejrzalem wszystkie 113 odcinkow (liczba rosnie z dnia na dzien, bo on jakby sie spieszyl) jego ‚Alfabetu’.
Potrafi opowiadac a troche przezyl.
markot,
w ktorym to filmie de Niro zaczyna dzien pracy od wsadzenia glowy do wanny z woda i lodem. Czy to bylo w ‚Heat’? Dawno nie widzialem a ten obraz mnie przesladuje…bo nie mam wanny 😉
basia.n,
jest pani, sa kwiatki, jest normalnie.
act
🙂 🙂
Katalog dobrych praktyk w Krakowie.
Nie można w lokalch gastronomicznych obsługiwać nagich gości, podało przed chwilą Polskie Radio.
Sądziłem, że tylko gołych, czyli tych bez możliwości zapłaty za spożycie, ale przezorne władze Krakowa poszły dalej, ani tych w topless ani całkiem nagich.
No i po zabawie
Gołych, którzy nie uiszczą rozpoznaje się dopiero przy płaceniu. Czy w którejkolwiek restauracji (nie w przybytkach typu bar mleczny czy fast food) pyta się gości przed podaniem zamówionych potraw o wypłacalność ?
Powiedzenie „Goły jak święty turecki” od 400 lat cieszy się popularnością. Inaczej pozbawiony majątku.
Frazeologizm ten łączony jest z opowieścią Krzysztofa Radziwiłła z podróży do Ziemi Świętej.
Tyle z -netu.
PS. W różnych spelunkach można było dawniej spotkać kolegów bez kasy. Byli też tacy nałogowo goli, ale chętni do wypitki. Różne przyczyny o tymczasowym braku gotówki podawali
seleuk|os|
18 marca 2025 19:02
Velæverdi,
Ten stolarski klej, to glutynowy. Mieszać taki do u-śmierci możesz, a i tak na haju nie będziesz. Coś Ci się pomylić musiało z tym co obiecająca młódź Uppsala Nation wąchała. Jak pamietam, sporo”sniffer”w Scan było. Zaś dziateczki w Idaho, choć Vandals nad Yankees przedkładają, bardziej nauką strzelania zainteresowane niż o Beowulf opowieściami. Taka już ich natura. Ty tego nie wiesz, boś nietutejszy, ale jak kto na Minecraft wyrośnie, to mu Creeper i diamond sword w głowie i void, a nie jakieś tam jakieś Holland, Jutland czy Gronland. Pippi Langstrompe czy Ronja røverdatter większego wrażenia na takich nie robi, a do drzewek sadzenia trudno ich nagonić. Ja Ci to mówię, a nie
jakichś two EU officials, granted anonymity to speak openly about the sensitive matter.
mvh
P.S.
Choć Cie to zmartwić może, w Supermarketach tu kartony jaj na półkach sie pysznią niczym octu butelki w Warszawskim SAMie gdy Ludowa w opałach była.
Drogo być musi, jak słusznie powiadasz. Inaczej brzuchy patologicznie rozdęte i garbage tyle, że niewiadomo gdzie go podziać.
Calvin Hobbs
19 marca 2025
Powachalem TRI i bylem….free.
Tak bylo, bardzo smutne…@markot wyjasni, co to TRI, gdyby ktos nie znal/nie pamietal/nie zazywal.
Gdanski ‚kompot’ mnie ominal, jakze szczesliwie! Wiedzialem instynktownie, ze trzeba omijac tych ludzi. A to byly czasy nabrzmiale, niedobre dla mlodych ludzi, ‚ciezarne’ kurna. Gdybym wtedy wiedzial na otwarciu pomnika poleglych stoczniowcow…co wiem dzisiaj…bylem w tym tlumie… Olbrychski…patos…Idzcie do cholery z tym patosem!
(W pomnikach jestesmy mistrzami swiata.)
Nie chce juz byc znowu mlodym durniem reinkarnowanym. ..a moze i pluskwa brrrr.
Niech sie sam Budda odpier…i ode mnie. Co to w ogole za pomysl grubasie…
@seleuk,
w Twoich tabelkach ile wychodzi proporcja durnych do jako tako niedurnych. Populacyjnie globalnie?
seleuk|os|
18 marca 2025 14:19
Velæverdi,
Chodzi za mną to „Att kunna utan rädsla ifrågasätta sig själv …”.
Czy Ty aby to dobrze tłumaczysz? „ifrågasätta” to przecież „at drage i tvivl” czyli „betvivle”. Tu chodzi o zdolność powątpiewania samego siebie, a obawy przed samym sobą. Na polski bym to tak przedłumaczył: „Być w stanie (móc) bez obawy powątpiewać w (odnosić się z powątpiewaniem do) samego siebie”, czyli „be able without fear doubt oneself …” zamiast „be able to question without fear of oneself”. To ostanie poduńsku to przecież: „at kunne betvivle uden af frygte sig selv”.
Co Wasza Boskość na to? Mylę się driven by the ability to doubt others? Może i tak, choć wątpię.
mvh
act
18 marca 2025
20:46
w ktorym to filmie de Niro zaczyna dzien pracy od wsadzenia glowy do wanny z woda i lodem?
A Bronx Tale? – ludzie pomozta.
PS.
Tym razem to ja a nie keyboard. Miało być …a nie obawy przed … i … the propensity to doubt …
Starzeję się. Ongiś pomyśleć wystarczyło, żeby wiedzieć, że nie tak. Teraz do tego doszło, że muszę to najpierw zrobić.
olborski
18 marca 2025
18:47,
Placze ze smiechu….psychoterapeutyczne ‚warsztaty blogowe’.
No po to tu zagladam!
@act,
trudno o definicje, to i trudno tabelki ulozyc/ znalezc. Jak zdefinjujesz to moze znajde. Moze tu?
https://worldhappiness.report/ed/2024/happiness-of-the-younger-the-older-and-those-in-between/#ranking-of-happiness-2021-2023
pzdr Seleuk
@Calvin,
aczemu ja mialbym dunski platac, piszac do @act? mvh Seleuk
@act
Sorry, zostawiłem cię wczoraj bez pomocy, ale miałem huk roboty pozablogowej.
Sceny z tym lodem chwilowo nie kojarzę, ale nie był to „Heat”, gdzie de Niro jest zimnym gangsterem, zaś w „Bronx Tale” kierowcą autobusu…
Będzie mnie to teraz zajmować i może w końcu pokonam moją demencję?
Wstałem o wschodzie słońca i zaraz muszę w drogę, dzionek zapowiada się pięknie, szronu nie widać.
A propos kleju stolarskiego, to obok kostnego (glutyna) był też kazeinowy – do klejenia na zimno.
Kostnego użyłem kiedyś do klejenia cienkich warstw forniru w celu uzyskania giętego elementu lampki nocnej. Formę, fornir modrzewiowy i klej oraz instrukcję uzyskałem do lokalnego stolarza. Wyszło lepiej niż fabryczny oryginał.
Zrewanżowałem się dobrym obiadem.
@act
Pamiętam de Niro z dzbankiem wody z lodem nad umywalką w „Raging Bull”, ale tam chodziło o chłodzenie czegoś innego 🙄
“I can’t fool around I gotta fight Robinson “
…
https://zagdaily.com/trends/exclusive-stellantis-partners-with-luvly-to-evaluate-light-urban-vehicle-technology/
🙂 🙂 🙂 Seleuk
basia.n
18 marca 2025
20:27
W Belgii był i to b.mnogo. Byłem świadkiem jak masa śniegu walnęła w dach
z plexi lub innego tworzywa (podobno wytrzymałe na takie numery..) i huk był taki,
myślałem że to Władimir Władimirowicz już naciera…
„Heat” – chyba jeden z b. nieliczmych filmów tzw.gatunku ostatniego 30-lecia zrobiony „z jajem”.
@act
Zanussi , byłem na spotkaniu z nim – koniec 60-tych .
zezem
19 marca 2025
11:08
A to dopiero heca ! Myślę, że było to wobec tego gdzieś w Ardennach. W sumie niedaleko, a różnica klimatu znaczna
W plenerowej bibliotece przybyło książek. Na samym wierzchu leżał „Złamany kod Leonarda da Vinci” Simona Coxa. Niewielka ta książka nie nosiła śladów używania.
Przytoczona inskrypcja wieścila „Terribilis est locus ist”.
W spisie treści znajdowały się nieznane mi wyrazy, ale były też rozdziały o których miałem jakieś pojęcie.
Podziękowania i wstęp, a potem żmudna lektura.
Na końcu streszczenie i reklama.
Wszystko ze znakiem zapytania.
Przyszedł młody człowiek. Wziął kilka książek. Rozmawialiśmy o sprawach krajowych i geopolityce.
Byliśmy w tych rozważaniach zgodni. Pożegnaliśmy się serdecznie. Skończył się mój czas oczekiwania na małżonkę. Książkę odłożyłem na jej miejsce na górną półkę
markot,
strzelilem, ze jesli nie ‚Heat’ to moze ‚A Bronx Tale’… i dalej nie wiem. Oba filmy widzialem dawno.
Scene znalazlem, nie mialem czasu szukac glebiej dzis.
https://youtu.be/HBoDDgfJStg?si=sCAYBKI-TmN6RHOW
To nie wanna chyba hehe….
„15 Minutes” – de Niro detektywem.
Reszte komentarza zatrzymal filtr, nic tam nie bylo,
Jutro znajde
@act,
film ma tytul „15 minutes”. Pzdr Seleuk
Chyba wiem:
Ide spac, misja spelniona.
Widzialem oczywiscie ten film, nawet tytulu nie spa*ietalem…
@act,
ojjjj, chyba znow jestem spoznialski 😉 S
seleuk,
nie szkodzi, to nie sprint, doceniam pomoc.
„W spisie treści znajdowały się nieznane mi wyrazy, ale były też rozdziały o których miałem jakieś pojęcie. ”
(…)Podziękowania i wstęp, a potem żmudna lektura.
„Książkę odłożyłem na jej miejsce na górną półkę ”
…………….
Owinąłem głowę ręcznikiem i poszedłem (oops ! Po szlem ..) na egzekutywę !.
Kto zna ( pamięta ..) resztę poprzedzającą owijanie , będę mu zobowiązany .
Ps. To miejsce z każdym dniem robi się bardziej okropne , zaiste ..
czekajac moderatora 🙂
…
Dzis Komisja zaprezentowala White paper do ReArm Europe.
https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/ip_25_793
Warto przeczytac wszystko, zeby jakies „mieso” bylo na „kosciach” dysskusji. Rozwod z USA, nie bedzie latwy. Wiem co mowie, bo trzy razy rozwodzilem mnie sam 😎
SAFE- Security Action for Europe, 150 miliardow pozyczki. Ktore kraje i jakie produkty, tu moga byc ciezkie walki. Min 65% musi byc z EU. Ojj nielatwy, nielatwy to bedzie rozwod. Pzdr Seleukos
Wywiad Charlie Rose z Michael Wolff
Cytowanie słów z wywiadu nie ma sensu. Cały wywiad to powinien być jeden długi cytat.
“Michael Wolff is a writer whose subjects are media, tech and politics. He has written 12 books, four have been about Donald Trump leading some to call him the chronicler of the Trump presidency.
Collectively, Michael’s writing defines his life and curiosity in the world of books, media, and technology.”
https://youtu.be/fAC8u5GfX0I?feature=shared
Wszyscy chcą pożyczać i wydawać. Wydawanie jest proste, ale kredyty trzeba będzie spłacać.
Kto jest tym światowym wierzycielem co pożycza bez końca?
@Orca,
wysluchalem calego wywiadu. Tak dlugiego opisu rozwrzeszczanego bachora piecioletniego (w wieku prawie 80) nie sluchalem nigdy. Fryzura jest tylko narzedziem ludzi ktorzy to zauwazyli, nic wiecej. Ktorzy z roznych powodow, nie chca/ nie moga grac pierwsze skrzypce. Znalezli lalke na stu sznurkach, przetestowali i postawili przed lustrem (swiatem) co ta lalka/ bachor uwielbia. Jak wszyscy patrza. Olewajac rowniec trzymajacych te sznurki 🙂 Ale to zadna wada, moze nawet zaleta byc 🙂
Powrotu Orca do USA przed Trumpem nie bedzie. Dekady budowy Panstwa (USA), nigdy nie zostana odrobione. Mnie to osobiscie nie przeszkadza Orca. Europa ma okazje, wczesniej/wyzej linkowalem, na rozwod. Ale powoli, zadnego lapucapu z meblami/ nieruchomosciami. Niech bachor dynda, potrzebuje. Pzdr Seleukos
seleuk|os|
19 marca 2025 7:57
Velæverdi,
Znaczy przyznajesz, że angielski poplątałeś?
@Calvin Hobbs,
rusycysto, skandynawisto, germanisto, polonisto, anglisto, romanisto, kargulenosjuxisto (moze cos zapomnialem), skad przyszlo Tobie do glowy ze ja musze tlumaczyc z szwedzkiego przez dunski do @act? Ktory zadnego z tych jezykow chyba nie kuma? Problem, niejako wspolny, red ASz odrzuca kolo polowe moich wpisow, opisalem po szwedzku (do siebie samego). Jestem oczien ledsen ze nie przetlumaczylem przez wenezuelanskoHonduraski. Skad Tobie mysl do glowy wpadla ze ja musze przez dunski? Co mnie obchodzi jak to po dunsku? 🙄 Rozmawiajac z dowolnym Dunczykiem mowie po szwedzku a on do mnie po dunsku. I doskonale rozumiemy siebie, obaj popelniajc bledy w respektve jezyku. On szwedzkim, ja dunskim 😎
Objecuje solenna poprawe Calvin. Dawno juz na blogach nikt mnie nie zarzucal kaleczenia polskiego jezyka. Jezeli chodzi o language to uzywam swenglish. Dobrze ze @act zrozumial. Pozatym uwazam, redaktor rzeczony i tak dluga droge przebyl, zwana golgota. Mvh Seleuk
Sele,
Charlie Rose prowadzi bardzo dobre wywiady na różne tematy. Nie tylko polityczne.
Ten wywiad zawiera dużo osobistych informacji o których wiele osób nie wiedziało.
U naszych sąsiadów:
VANCOUVER, British Columbia (AP) — Tesla has been removed from participating in this week’s Vancouver International Auto Show over safety concerns, the event’s executive director said Tuesday.
Jesienią otrzymamy broszurę jak mamy się zachowywać w czasie wojny. Na wzór szwedzki bo tamtejsi obywatele już taką broszurę dostali. Szanoeny Seleuk może o tym pisał, ale przegapiłem.
Ekspert mówi z czym możemy się spotkać. Nie będzie żywności paliwa i energii i jak się wtedy zachować gdy woda będzie zatruta lub jej wcale nie będzie. Do tego trzeba się przygotować i wiedzieć gdzie co jest.
Musimy pamiętać, że polski rząd nigdy się nie podda i będziemy walczyć. Nie może być tak jak w 1939 roku, gdy sanacyjny rząd przez Zaleszczyki uciekał do Rumunii. Teraz kraju nie opuści.
Będą czekał do jesieni na broszurę. I tak nie ruszę się z domu. Ale mnie nastraszyli w tej telewizji. Trzeba było się trzymać ZSRR można pomyśleć, ale już jest za późno.
@Lsie42,
przegapiles, ale mozesz sobie wydrukowac (na domowej pieleszce) i powiesic nad lozkiem PO POLSKU
https://www.msb.se/sv/om-msb/information-pa-andra-sprak/polska/om-broschyren/
Tylko kliknac .pdf 😎 Pozatym kiedys napisalem do Ciebie skad jest forsa i kto pozycza i dlaczego etcetrki byly. Tez pewnie przegapiles 🙄 Pzdr(owka) Seleuk
Bravo, Canada 🙂
ECT czyli elektrowstrzasy sa terapia dla depresyjnie otepialych starszych depresyjnych pacjentow ktorzy przestaja jesc.
Co takiego robi przeplyw elektronow przez tkanke mozgowa ze ta terapia pomaga tej grupie pacjentow?
Czy jest to interakcja newtonowska czy kwantowa?
@act
Widzę, że sprawę de Niro w wannie z lodem wyjaśniłeś sam i bardzo dobrze.
Tego filmu („15 Minutes”) w ogóle nie widziałem, więc sceny z lodem nie muszę już szukać w mojej pamięci. Uff!
„Heat” jest fantastycznie zrobionym filmem, blisko rzeczywistości i na motywach z realnego śledztwa. Sceny ulicznej strzelaniny były konsultowane z fachowcami z policji, a dialog w kawiarni (w połowie filmu) był oparty na rozmowie gangstera z policjantem z tamtej prawdziwej historii.
Nie bez kozery na imdb ma ten film rzadko osiągane 8,3 punkty.
Notabene
Gość grany przez Vala Kilmera żył po tamtej historii z 1964 roku co najmniej jeszcze w 2011.
@ls42
Nie bój żaby. na własne uszy dziś słyszałem, jak Urszulka straszyła wielką wojną z Rosją, ale Unia ma być gotowa do przyjęcia wyzwania już w 2030 roku, a do tego czasu Putin zapewne uprzejmie poczeka 😎
markot,
tylko dialog w kawiarni pamietam. Zaczynaja mi sie mieszac niektore fabuly, jak sie latami nie widzialo pewnych filmow.
Na Onecie
„Donald Trump zabrał głos po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim”
„Wołodymyr Zełenski zabrał głos po rozmowie z Donaldem Ttumpem”
No i sobie pogadali
@basia.n
Do Ardenów było jeszcze sporo…
Nawet nie trzeba wielkich odległości aby być świadkiem różnic pogodowych. Nieraz zdarzyło mi się doznać śniegu czy ślizgawki w okolicy, na drodze by po 3-4 km znaleźć się w miejscach suchych i nio mam na myśli Norwegii, gdzie latem można przeżyć różne pory roku by nie pójść za Vivaldi’m mówiąc o czterech.
W tygodniku POLITYKA
Wuj Sam kupuje sam. Pozycji mocarstwa nie trzeba zdobywać. Można ją kupić. Pokazuje to długa amerykańska tradycja. Artykuł Tomasza Targańskiego na stronach 106- 108.
Przejęcie przez USA na własność ukraińskich elektrowni zapewni im bezpieczeństwo, oświadczyła rzeczniczka Białego Domu (z Onetu)
Val Kilmer
Niedawno na „arte” opowiadał sam o sobie.
Byłem rozczarowany sposobem przekazu.
Polityczne bzdury
Zaslepieni politycznym ujadeniem i propaganda dobrzy z natury ludzie daja sie podzielic politykom na zwalczajace sie prymitywne plemiona. Prymityw postepowy nie rozni sie niczym od prymitywu konserwtywnego. Laczy ich brak tolerancji i refleksji nad smutnym zywotem czlowieka na tej trzeciej planecie od slonca. Jedni i drudzy sa przekonani ze gdy zwycieza to bedzie dobrze im i innym.
Ich glupota polega na tym ze nie akceptuja faktu ze czlowiek od urodzenia jest skazany na niepowodzenie.
Slawomirski
19 marca 2025
Absolutna zgoda.
zezem
19 marca 2025
21:05,
Nie wiem, czy o to Ci chodzi ale mial raka gardla, przeszedl tracheotomie i zdaje sie mowi przez specjalny aparat.
@zezem
Też to oglądałem. Bodajże po filmie „na rozkaz serca” („Thunderheart”, niem. „Halbblut”), kryminale opartym na faktycznych wydarzeniach w kilku indiańskich rezerwatach.
Kilmer grał młodego agenta FBI wysłanego do wyjaśnienia serii zabójstw w jednym z rezerwatów w Dakocie Południowej, a wybranego właśnie z powodu częściowo indiańskiego pochodzenia.
Co ci nie pasowało w sposobie przekazania tej biografii?
seleuk|os|
19 marca 2025 17:43
Velæverdi,
Much addo about what? Na błędach człowiek się uczy. Na czym ma się uczyć Bóstwo?
Orca
19 marca 2025 14:50
Poza aggrandizement tych dwu panów, jakiemu właściwie celowi ma służyć ten groch z kapustą wywiad nudny jak flaki z olejem? Kto z mających między uszami coś, co jako tako funkcjonuje, musi M.Wolf czytać/słuchać żeby sobie opinię o Złotogrzywym wyrobić, który przecięż jest symptomem , a nie przyczyną obecnego zamętu. Złotogrzywy zaistniał na arenie politycznej ponieważ nacja wiarę w istniejący establishment straciła (coś podobnego miało miejsce gdy Ronnie gwiazda na firnamencie sie pojawiła). Powrócił na nią ponieważ establishment nie potrafił tej wiary przywrócić. Dostał mandat, żeby przeprowadzić niezbędne zdaniem nacji zmiany, make Ameryka Great. Wykorzystuje go żeby przedewszystkim make Great samego siebie. Dlatego te niezbędne zmiany okupione są takim bałaganem. To jest cena jaka płacimy za Congres, który na pogardę nacji zasłużył, za Administrację, którą nacja znienawidziła, za judicial branch do której straciła zaufanie. Media tego oczywiście nie przyznają, same są częścią Establishment. Nie przyznają, iż do Złotogrzywego poretensja nie o to co robi, ale o to jak on to robi. Złotogrzywy nacji oczekiwań nie spełni, poprzewraca wszystko co nie tak trudno przewrócic, stanie w obliczu tego co nie tak łatwo i fizzle out tak jak to z Covid było. Ktokolwiek jego miejsce zajmie albo potrafi oczekiwania nacji spełnić, albo los Joe Sędziwego podzieli. We are in a hole, there is no point in digging.
Calvin,
Dla mnie ten wywiad nie jest nudny. Z wywiadu poznaje kontekst skutków, których przyczyny już znam.
Od wielu lat słucham wywiadów prowadzonych przez Charlie Rose. Podoba mi się tematyka i struktura jego wywiadów. Jego goście to politycy, dziennikarze, muzycy, aktorzy, artyści różnego rodzaju.
Jego pytania otwierają drzwi do refleksji, a odpowiedzi układają się w logiczna interpretację wydarzeń. Tak to widzę w tym wywiadzie: logiczna interpretacja nielogicznych wydarzeń.
Orca
20 marca 2025 2:24
OK. Nie będę się spierał. Można po rozum do głowy, można na Charlie się zdawać. To kwestia temperametu i upodobań. De gustibus non disputandum est.
@Calvin Hobbs,
cala idea boskosci jest, mozna byc omylnym. Kompletnie tego nie lapiesz, lecisz „szostkiewiczem”? 😎 mvh S
@Calvin Hobbs
20 marca 2025
0:43
Oj, jestes wielkim pesymista 🙁 Ale ja cie jeszcze przebije 😉
Bo co bylo pierwsze kura (nacja) czy jajo (Trampek)? Wedlug mnie „nacja” (czyli polowa) wybrala sobie na co zasluzyla 🙁 Wiec jak dlugo „nacja” sama sie nie wezmie i zmadrzeje, bedzie jeszcze dlugo miala na co zasluzyla. No i ta druga polowa tez 🙁
Pierwszym testem na zmadrzenie beda midterm elections.
Wybrałem się po rozum do głowy,
Głównie, aby nie wyjść z wprawy,
A tam, drzwi otwarte jak oczy sowy
I kartka z napisem „Brak dostawy”.
13 marca 1881 roku (1 marca według kalendarza juliańskiego) zginął w zamachu Aleksander II car Rosji. Był to siódmy zamach na jego życie. O okolicznościach towarzyszących zamachowi ciekawie napisała w tygodniku POLITYKA Violetta Wiernicka (strony 109-111).
Był to car reformator, dbał o prawa kobiet, zniósł pańszczyznę. Lubiła go młodzież. Czytając artykuł poświęcony zamachowczyni, jestem zdumiony osiągnięciami Aleksandra II. Podobno siódemka jest liczbą szczęśliwą, ale zależy dla kogo.
Dzisiaj jest światowy dzień szczęśliwości. Równocześnie pierwszy dzień wiosny. We Wrocławiu temperatura już osiągnęła 15 stopni Celsjusza i zaczyna się zielenić. Od tygodnia widać pierwsze kwiatki
„We Wrocławiu temperatura już osiągnęła 15 stopni Celsjusza i zaczyna się zielenić.”
Rozumiem, że powyżej 20 stopni Celsjusza temperatura zacznie się czerwienić. Ten Wrocław to ma szczęście.
@Mfizyk,
kiedys mialem zegar z kukulka. Problem byl ze zegar chodzil jak chcial a kukulka byla na wylocie stale albo zamknieta w dziupli. Zaden porzadek w ukladzie czasu i kukania. Nielatwo doprowadzic do ladu. Znalazlem speca, o co tez nielatwo. Jakie 150km od domu. Zawiozlem, zostawilem… I zaczalem dzwonic kiedy kukulka u mnie bedzie… Ostatnio ma raka w pecherzu, nie kukulka tylko ten spec od kukania mnie. Mysle Mfizyk…
„Pierwszym testem na zmadrzenie beda midterm elections” 🙄 Nie sadze zeby jakiekolwiek elections, zegar z kukulka do 20potegi naprawily. Rak pecherza Mfizyk. Jade do Skövde, spotkac indoeuropejczykow. Pzdr Seleukos
Sześć razy rosyjski car Aleksander II Romanow miał szczęście, a za siódmym razem zamachowcy go dopadli.
Donald Trump już po pierwszym zamachu poczuł się carem i rządzi jak chce. Wczoraj zmienił zdanie. Nie interesują go już „metale ziem rzadkich” na Ukrainie. Chce elektrowni atomowych.
To logiczne. Rudy metali trzeba wydobywać, a elektrownie już są do wzięcia gotowe. W biznesie liczą się koszty.
@act, @markot
Film na „arte” widziałem. Po parunastu minutach przypuszczałem, że stróże porządku i prawa ((dobre) są „umoczeni” w sprawie.. Oglądać można, ale kto nie widział, niewiele tracił. Podobał mi się stary co w pewnej chwili przemówił inaczej. Przypomniało mi to znakomitą scenę z „Lot nad kukułczym gniazdem”
Przy okazji. Zastanawiają mnie w wielu filmach szaleńcze jazdy samochodem po wertepach, bez uszkodzenia podwozia jak np.miski olejowej…
Rozdział pod tytułem „Cokolwiek ” to ta druga kategoria ..?
……………….
„Wbrew pozorom psychogeriatria to nie tylko otępienia. Zaburzenia depresyjne czy psychotyczne w magiczny sposób nie znikają na emeryturze. ”
……………
„Nie macie moralnego prawa, żeby mnie o cokolwiek pytać – powiedział po chwili dziennikarce TVN24 Agacie Adamek. ”
………….
„W spisie treści znajdowały się nieznane mi wyrazy, ale były też rozdziały o których miałem jakieś pojęcie. ”
……………..
Prawo moralne we mnie a to „drugie”(?) w kimś innym , jak to szlo .. bo zapomnialem ?
( zeby pytac o to , „jak to szlo .. ?”, trzeba miec’ jakieś uprawnienia ??!!
zezem,
moze i film taki sobie, zwyczajnie nie pamietam a chcialbym go sobie przypomniec.
Czasem jest tak, ze z filmu po latach pamieta sie jedna, dwie sceny (czasem sa jedyna wartosc filmu, cos jak jeden, dwa riffy w utworze rockowym)…i oczywiscie ta scena z ‚ice cubes’ nalezy do takich, (ikonicznych, hehe) dla mnie, z powodow, ktorych nie bede tu roztrzasac 😉
Obejrzalem sobie niedawno po raz ktorys ‚Lot nad…’. i okazalo sie, ze uczciwie mowiac, jedyne, co pamietalem przez te lata, to zimna twarz siostry Ratched…dla kazdego cos milego.
A ‚miski olejowe’? Ciezko musi byc odbierac fikcje bez pewnej dozy ‚licentia poetica’….
A swoja droga nie take rzeczy ze szwagrem robilim.
Pzdr.
olborski,
niebo gwiazdziste nade mna a prawo moralne…
Ten samotnik z Krolewca…to byl ktos.
Imperatyw kategoryczny, skad on i gdzie on dzis?
W ogole swietny temat, co i dlaczego pamietamy: z filmow, ksiazek…wlasnych najbardziej osobistych, intymnych doswiadczen…i ze snow.
Sami jestesmy dla siebie cenzorami, moderatorami, by nie zwariowac.
Do Berlina! Do Berlina!
Krzyczeli posłowie opozycji gdy na sejmowej mównicy pojawił się minister obrony Wladysław Kosiniak-Kamysz.
Wcześniej jedni drugim zarzucali brak inteligencji (rozumu) w kwestii obronności.
Ma być przyęta rezolucja w sprawie europejskiej obronności.
Była reasumpcja tego głosowania. Obrady prowadzi wicemarszałek Piotr Zgorzelski bo Szymon Hołownia wziął urlop. Uchwała przyjęta w pełnej rozciągłości, po odrzuceniu poprawek opozycji
O co chodzi?
Wszyscy są za obroną kraju przed ewentualnym najeźdźcą. Kto ma nas bronić NATO, czy Unia Europejska?
Niektórzy są przekonani, że jedni i drudzy. Dodają jednak, że powinniśmy się bronić sami.
Zgodnie z rezolucją kierownictwo obrony przechodzi w niemieckie ręce, a przeciw temu była opozycja.
Jesteśmy jednak w NATO i tamtejsze kierownictwo powinno mieć prymat nad tym niemieckim, uważa część posłów.
PS. Nie wiem czy ta rezolucja była potrzebna. Z pewnością są jednak posłowie inteligentni i nie pozbawieni rozumu, na co możemy liczyć
Is42,
dlaczego nie przyznasz, ze Polska to bagno polityczne, Ozdoba z Suskim namawiali sie, by fizycznie zastraszyc prokurator Wrzosek.
Przestan udawac, ze tego nie widzisz, referencie, ekspercie od autostrad, Tancow z gwiazdami, i Rolnika, co szuka krowy.
Glupi przeciez nie jestes. Tak mysle…hmm.
Is42,
a obrady sejmowe z RP nawet ja ogladam wiec prosze nie zanudzaj nas na smierc.
Pisz o architekturze i urbanistyce Wroclawia i innych miast, o tym jeszcze moge czytac.
@act
I ty Brutusie?
Tylko tańce z gwiazdami i konkursy muzyczne oraz widowiska sportowe ostatnio mnie interesują, a także polityczne przypadki szczególne, co powinieneś zauważyć szanowny komentatorze.
Kto by jeszcze niedawno pomyślał, że chcemy oddać polskie wojsko w niemieckie łapy, po to żeby naszym wojskiem kierowali. W czasie IIWŚ tyle europejskich krajów poszło z Niemcami na wschód, tylko Polacy zachowali swój honor i swoją godność.
Aluzju poniał?
Is42,
nie przypominam sobie, bysmy kiedykolwiek byli przyjaciolmi Cezarze, wybacz.
Aluzju ponial. Doskonale wiesz, ze zawsze bylismy pionkami na szachownicy dziejow, miedzy Scylla a Charybda inaczej mowiac.
Jak wypromowac tego pionka, chocby na wieze, czy skoczka, nie mam pojecia.
W warcaby wam grac.
Obywatele powinni się podporządkować rządowi, a zadaniem rządu jest dbanie o obywateli. Dyskusje są dobre w kawiarniach.
Popatrzmy na USA. Tam rządzi prezydent i jemu podporządkowana jest administracja, wojsko, policja, a nawet sądownictwo, co zapewnia ład i porządek.
Joe Biden i Kamala Harris się temu bez mrugnięcia okiem podporządkowali i jest w kraju spokój.
W Polsce każdy mówi co chce w sejmie i wydaje mu się, że jest ważny, a przecież opozycja przegrywa kazda głosowanie. Czy rząd wie co robi? To się dopiero okaże przy kolejnych wyborach.
Czasy są ciężkie, takie jak te po wojnie na ratuszowej wieży i trzeba wysiłku aby je przenieść do kolejnego politycznego etapu w najbliższej przyszłości.
Dyscyplina i praca u podstaw zapewnią lepszą przyszłość.
PS. Koszt realizacji elektrowni atomowej w Polsce gwałtownie rośnie. Elektrownie Trumpa dadzą tańszy prąd powiedzieli w telewizji.
Czy znajdzie się ktoś kto zrealizuje dużą inwestycję przynoszącą zyski?
Jeśli coś oglądam wieczorami,
To niebo z tańczącymi gwiazdami,
Bo ich taniec jest wszak doskonały.
Ja przeminę, a one będą błyskały.
Prawdy jest tyle, że działa mi już na nerwy,
Bo mijam się z nią wszędzie i bez przerwy.
@act
licentia poetica
Owszem np. w „French Connection” clip „Car Chase” (YT).
Bez „poetica” scena w SF w filmie „Bullit” gdzie McQueen prowadził podobno osobiście Forda.
Kończę wymądrzanie i wspominki z dawnych lat.
Pozdrawiam również.
zezem,
jasne, nawet ja pamietam te jazdy.
M.in. Eastwooda w SF 🙂
Ostatnio, corka Liama Neesona swiezo po prawie jazdy, w ktoryms ‚Taken’, chyba w pierwszym z trzech. Tam to dopiero, w calej tej trylogii zreszta, trzeba zawiesic kryterium wiarygodnosci.
Kino akcji.
Ostatnio dubler Neesona ganial w takiej jezdzie kolo mojego biura w samym centrum Kanbery – filmu jeszcze nie widzialem, domyslam sie, ze ta ‚Canberra’ zrobiona jest przez CG, bo chodzi w filmie o zupelnie inne miasto.
Corka Neesona, zdaje sie byla przed prawem jazdy; to dla pedantycznych film buffs, takich troche, jak ja choc mnie juz pamiec wysiada 🙂
Zanurzyć się głęboko w życia rozpuście
I pozostawić odcisk palca. Na spuście.
seleuk|os|
20 marca 2025 6:12
Velæverdi,
Szostakowicza nie czytam, nie wiem ani co tam ani jak tam. Pytałem na czym Boskość się uczy, kwestii omylności/ nieomylności takowej nie podnosiłem.
Że Boskość jest omylna wiedziałem od dawna. Nadal nie wiem na czym się uczy.
mfizyk
20 marca 2025 8:30
Wam to w EU- rope trudno zrozumieć, że jesli Złotogrzywy przepadnie, to nie na tym co robi, ale na tym jak on to robi. Dems bardaczok w szwach sie rozłazi, do midterms całkiem się rozleci. Nie wsadzili Złotogrzywego, to teraz on ich powsadza. Zakładając Złotogrzywy wojny nie wywoła, z Supreme Court awantur nie zacznie, epidemii nie będzie, to 2025 Tax returns wypełniając nacja zobaczy czy jej przybyło, czy ubyło. Na mój gust, jeśli Złotogrzywywemu uda się do tego czasu podatki „zreformować”, znaczy napiwki od podatków zwolnić, podatek od Social Security zredukować, to wszelkie Dems nadzieje na Midterms diabli wezmą.
Oczywiście Egolon może tak nachrzanić, co w jego naturze leży, że większość się wk…wi. Wówczas scenariusz Stalin/Jagoda będzie grany.
Co do EU-ropy, to wielkich zmian bym nie oczekiwał. Oczywiście możnaby: albo 5% i od nas chłam kupujecie (koszty parasola musimy sobie odbić), albo taryfy. Złotogrzywy dalej sie posuwa: i 5% i taryfy. To popularne. Złotogrzywy powiada również: nie race i gender, ale czy potrafisz czy nie. To jescze bardziej popularne. Nic o tym na blogu, ale na Harward tuition płacić teraz mają jedynie studenci wywodzący się z rodzin o dochodach przekracających $200,000! Znaczy, jak dobrze w głowie masz studia za darmo! Czy inne IVY też tak zrobią?
Velæverdi powiada USA do tego co było nie wróci. Z całym należnym Boskości omylnej szacunkiem, ośmielę się zwrócić uwagę, iż mało komu tu zależy na tym żeby wróciło.
@Szanowni (na innym blogu, nieczytanym)
tu jest aktualne zestawienie obrazkowe sil „twardych” (szwedzkie za ICFR/IISS)
https://img-s-msn-com.akamaized.net/tenant/amp/entityid/AA1AdAHz.img
Pozatym ECB i banki krajowe EU kupuja amerykanskie obligacje drukowane w Federal Reserve. Nie tylko oczywiscie EU, inne kraje tez, np Chinczycy. W ten sposob jest finansowany „hegemon”. Tu mozecie znalezc wszystko dla jasnosc ile tego jest, „oplaty”. Taka sprzedaz jest w zasadzie aukcja (cos jakmeble czy picassy)…
https://www.treasurydirect.gov/marketable-securities/treasury-bonds/
Zatem pytam Szanownych po raz kolejny. Po diabla nam taki „hegemon” co nie chce hegemonic? Dla wlasnych, wewnetrznych problemow oszukuje wyborcow, „oni nie placa”. Grozi wycofaniem z obrony 🙄 Hegemonem chce byc, ale tylko dla brania forsy. Nic dac. Do czego nam USA? Przeciez ECB i kraje europejskie z dobrymi finansami publicznymi (Niemcy, Norwegia, Szwajcaria, Szwecja) moga sprzedac te „picassy” z Federal Reserve (oczywiscie z strata, stad tylko niektorzy) i maja forsy jak lodu, na dodatkowe towary „twarde” wlasne i 10% oprocentowanie amerykanskich wyborcow (dla nauki).
Jeszcze raz zatem (tlustym drukiem) 🙂
Na diabla nam taki oszust „hegemon”?
Pytam, bo w tym rozgardiaszu pogladow i „poglonduf” nie znajduje jasnosci…
przy kaffce i pzdr, Seleuk
…
https://www.yahoo.com/news/european-military-powers-5-10-211305095.html
@Szanowni, (na nieczytanym blogu)
co tu strzepic klawiature bez przeczytania 🙄
https://defence-industry-space.ec.europa.eu/document/download/30b50d2c-49aa-4250-9ca6-27a0347cf009_en
pzdr S
Dzis, juz po pracy, Vangelis: Juno to Jupiter.
Kupilem jakies 2, moze 3 lata temu, siedzial jak wyrzut sumienia…no to rozpakuje.
Pierwsze spotkanie z muzyka Vangelisa, Gdansk 1979, kolega mial winyl z Londynu.
Rzecz chyba nazywala sie ‚Albedo’.
seleuk,
linki, tabelki, zestawienia, statystyki, to juz na emeryturze nadgonie, niedlugo, i moze cos zrozumiem z Twojego sposobu myslenia o swiecie. 😉 A duzo pracy w to wkladasz, co szanuje.
Bardziej, jestem pewien, informacjonosne niz to dookolne gadanie.
My wszyscy tutejsci blogowicze siedzimy gdzies na rybach w pararelnych Wszechswiatach, w ktoryms z Multiuniwersow, zeby choc kurde jeden sposrod ich nieskonczonej liczby chcial zaistniec. …ale po co mialby.
Jak mowia teoretycy…kto wie, tylko dlaczego ja tego nie czuje, bo ja bylbym bardzo rozczarowany taka sytuacja. Panie i Panowie, zyje sie raz i to jest piekno naszej zas..ej egzystencji.
Rozpakuje tego Vangelisa…zobaczymy, co dalej.
Acha, ale czy tam maja ryby i robaki na nie?
Pytanie: po co to wszystko, przebija u mnie pytania typu – jak, dlaczego….i wreszcie najwazniejsze: jak tak mozna?
Miles a potem Vangelis. Pa, do jutra.
Acha, potraficie odroznic jedno zdzblo trawy od innego na rozleglej lace?
Jeśli stoją w „pararelnych” rzędach? 😀
markot,
zawsze moge na Ciebie liczyc.
Ale objasnij sytuacje, prosze., w ktorej my sie znalezlim. Prosze rozwin.
Juz sie smieje do rozpuku.
Tu trzeba zawolac @olborskiego, on zrozumial …wszystko.
Obsesja jakas bycie na tym blogu, nalog najzdrowszy, z tych, ktore mam. Enough said.
no dobra @markot, ale jak ustawiac w te rzedy, to co to rozjasnia? Jakie kryteria?
To pachnie niedobrze, sam wiesz.
Wiem, ze sie wyglupiasz, tak, jak ja….co?
Caly w tym problem.
Zobacz ostatni wpis Slawomirskiego, tak dokladnie rozumiem nasza egzytencje.
Vangelis teraz, nie przerywaj 😉
Blad za bledem.
Jestem zupelnie niegotowy na emeryture za 22 dni roboczych.. Jak dziecko we mgle.
Troche wstyd, mialem lata, by sie przygotowac.
Nie bylo czasu nigdy na to.
Szto my budziem dzielac?
Cus wymysle.
@act
Sorry, telefon mnie oderwał od tematu.
Rozróżnianie drobnych detali w chaosie wydaje mi się trudniejsze niż w uporządkowanych wzorach, a źdźbła trawy są jak chińskie wojsko, niby nie do odróżnienia, a spojrzeć bliżej, to każdy inny 🙄 😉
Kwestia wprawy obserwatora. Trening możnaby zacząć od pola kukurydzy
Zajmuje za duzo miejsca na tym blogu, wiem.
Ale te ryby, wedkowalwm troche w PRLu, moczylem kija, Jezu, zycie bylo takie proste kiedys.
seleuk|os|
21 marca 2025 6:03
Velæverdi,
Po co nam Złotogrzywy? A wiesz po co szczupaka do stawu z karpiami puszczają?
Zwariowalem, dzwoncie po karetke do Choroszczy. albo Kodzborowa. Moge kilku zabrac, za darmo, po drodze.
Calvin, 10,:01
nie wiemy, objasnij.
@act, godz 7:48 i pozniej 😉
wszystko to razem (te ”tabelki”) jest czescia moich zajec. Jak zostaniesz emerytem (dobry dochod bez pracy) bedziesz musial sobie znalezc ”zajecie”. Ja mialem i mam dobre zycie, w Szwecji, w Skandynawii. To jest rodzaj dlugu (debt) ktory mozna splacac, przyjemnie. W lokalnych parlamentach (fullmäktige). Kazda wizyta szwedzkich ministrow, premierow, w jakimkolwiek zgromadzeniu EU decysyjnym, jest poprzedzona konsultacjami. Tam gdzie sa konkretni wyborcy i Riksdagens EU-nämnden (Committee on European Union Affairs ).
Splacam @act moj debt. Co znajdziesz Ty nie wiem 🙂 W czwartki spotykam Indoeuropejczykow (”obiadki czwartkowe” 🙂 ). Pozostale dni mam zajete pracami w fullmäktige. Przeciez nie opisuje, linkuje wszystkiego. Wiekszosc jest ”szwedzka”. Z najwazniejszych zmian, jest zmiana regul budgetu krajowego. Najkrocej, cos na ksztalt zmian niemieckich 🙂 Mozna pozyczac pieniadze na investycje, oczywiscie z zachowaniem oplacalnosci tychze. Do tej pory, budgety Szwecji calej i lokalne (regionalne, kommunalne) musialy byc zbalansowane. Ta zmiana, uwolnila olbrzymia ilosc pieniedzy. M.in. @act na zbrojenia. Przeciez prowadzimy wojne, a ”sojusznik” jakby zwatpil… Chce dodatkowych danin za darmoche…
Druga, eventualna(!!!!) zmiana sondowana(???) cicho, jest wspolna w Norden(N5) bron jadrowa. Cichosza o tym, hyschhysch. Eventualny ”parasol francuski” jest niewystarczajacy. WlkBrytania ”siedzi na kolanach” USA (Trident). Ale cicho… Nic nam nie brakuje. Studsvik reactor jest w ”kokonie”.
https://www.studsvik.com/about-us/
Uran wydobywamy. Finowie robia ”yellowcake”. W Västerås jest fabryczka pretow. Pare dodatkowych wirowek nic nie kosztuje. No i jest kompetencja, najwazniejsze i wspolnota kulturowa, do wspolnego przycisku…
Jak na emeryta, mam duzo zajec. Jak zwykle, nie mam czasu przygotowac zaglowek 🙁 Idzie sezon… Mam nadzieje @act, tez znajdziesz rozwiazanie, co z australijskim, Twoim dlugiem chcesz zrobic (bo masz przypuszczam) i czasem przy kaffce opowiesz 😉 a w ogole dzieksy za dobre slowo i pzdr, Seleuk
@act
Ja ci powiem.
Szczupak ma zadanie wyżerania tzw. chwastów rybnych – drobnicy z niepożądanych gatunków konkurujących z karpiem o pożywienie.
Szczupakowi to plus larwy ważek, kijanki, chrząszcze i pluskwiaki wystarczą.
Drapieżnik ten oczyszcza staw, ale karpi nie atakuje.
A na koniec zostaje również zjedzony.
seleuk,
strasznie Ci dziekuje., oczywiscie zdam sprawe, czy daje sobie rade, czy nie.
Szanowny Seleuk ze Szwecji ostatnio che aby Europa wybiła się na niepodległość i uniezależniła od Stanów Zjednoczonych. Nie jestem przeciw, niech się wybija.
W Radiu Wrocław dzisiaj rano Paweł Gancarz (39 lat) marszałek województwa dolnośląskiego opowiadał o współpracy dolnośląskich samorządowców z obwodem Dniepropietrowskim na Zaporożu. Współpraca idzie dobrze.
Przy okazji przeczytałem u cioteczki Wiki:
„3 maja 1686 roku zawarto traktat Grzymutowskiego, na mocy którego w zamian za przystąpienie Rosji do wojny z Turcją i subsydia wojenne Rzeczypospolita zrzekła się praw do Czernihowa, Kijowa, Smoleńska i lewobrzeżnej części Ukrainy”
W XVII wieku sojusznicy się zmieniali częściej niż obecnie. Raz walczyliśmy z tymi przeciwko tamtym, a potem na odwrót, nie to co teraz. Nasz sojusz z ZSRR miał być nierozerwalny. Teraz nierozerwalny ma być sojusz z USA. To może warto odłączyć się od Europy i wybić na niepodległość?
Tylko co w takim razie z prawobrzeżną Ukrainą?
„Szostakowicza nie czytam, nie wiem ani co tam ani jak tam. Pytałem na czym Boskość się uczy, kwestii omylności/ nieomylności takowej nie podnosiłem.
Że Boskość jest omylna wiedziałem od dawna. Nadal nie wiem na czym się uczy. ”
………..
Tu trzeba zawolac @olborskiego, on zrozumial …wszystko.
…………
Boskość się nie uczy , bo gdyby .. to od kogo niby .. (??!!) a „olborski. ” zrozumiał już dawno a jedno , ze powinien zapytac o imię tę , która zostawiła po’l chleba i makrele w pomidorach w namiocie przy Jez. Dusz. , a nie zapytał bo nie przyszło mu do głupiego łba ,.
Boskość się zagapiła akurat na .. swoje odbicie w zielonej wodzie .. i zapytała .. Doka,d Idziesz ?) . ( ale nie po łacinie dlatego olborski zrozumiał a ona zrozumiała odpowiedz na swój boski , sposób .. ( chleb i ryba )
Teraz to można tylko czytać po raz kolejny Marcela (..) bo , andante con moto . Szostakowicz dla (…..) za szybki do czytania , a przez to nie da się przy nim zasnąć jak przy Marcelu …
https://www.youtube.com/watch?v=nioKJNp8ADE
Krzysztof Grzymułtowski (1620 – 1687) stronnik króla Jana III Sobieskiego, Wojewoda Poznański, poseł Rzeczypospolitej w Moskwie.
Jan III Sobieski (1629 – 1696) Król Polski od 1674
PS. Po wojnie od pewnego czasu (?) Polakom urodzonym na Kresach w czasie II-giej Rzeczypospolitej jak miejsce urodzenia w dowodach osobistych wpisywano ZSRR.
To było oczywiste przekłamanie, wszyscy oni urodzili się w Polsce. Król Jan III Sobieski też urodził się w Polsce, chociaż jak wiadomo te tereny obecnie zajmuje Ukraina
@olborski
Ach, ten Schubert… od razu się przypomina „Barry Lyndon” Kubricka i „Crimson Tide” z Hackmanem oraz jeszcze parę ścieżek muzycznych z innych filmów.
U Kubricka głównym motywem muzycznym jest wprawdzie Sarabanda Haendla, ale i to trio wybrzmiewa dobitnie.
„Czytanie” Szostakowicza można rozpocząć tutaj
Jeśli lotnisko Heathrow nie ma działającego zasilania awaryjnego, to jakie inne elementy naszej krajowej infrastruktury nie mają również takiego zasilania?
– pyta BBC
@act
Mała pociecha:
Retirement – no one has ever survived it
…
No i jak tu nie blogowac? No jak?
„Retirement – no one has ever survived it” 😀
a z blogu nieczytanego ukradne (rowniez na lokalne potrzeby) od PAK4
po śmierci Trumpowi pozwolono wrócić na chwilę na ziemię i przekonać się, jakie są owoce jego rządów. Duch Trumpa wchodzi więc do baru w Austin, zamawia colę i pyta jak tam MAGA:
— Świetnie — mówi barman — podbiliśmy Kanadę, zajęli Grenladię i Kanał Panamski. Lewactwo zakazane. Migranci wyrzuceni. Europa też nam podlega. Żadnej ekologii, wydobywamy ropę na potęgę. Uniwersytety zlikwidowane.
— Cieszę się, to wspaniałe. Ile płacę?
— 3 ruble i 15 kopiejek. 😀
pzdr Seleuk
To jest stara historia ale nadal aktualna
https://www.nbcnews.com/news/us-news/taking-donald-trump-ride-hov-lane-cost-driver-136-n655601
W stanie WA na autostradach lewy pas jest czasami otwarty tylko dla pojazdów gdzie oprócz kierowcy jest pasażer. Ten pas nazywa się HOV lane (High Occupancy Vehicle). HOV lane ma mniej samochodów i pojazdy jada, a nie stoją w miejscu jak na pozostałych pasach. Podczas porannego ruchu na autostradzie podróż z pasażerem przyspiesza dotarcie do celu.
Niektórzy próbowali oszukać ten system. W miejscu dla pasażera sadzali kukłę co z daleka wyglada jak pasażer.
To zdjęcie pokazuje pojazd z kukła trumpa.
Kierowca zapłacił karę. Ktoś powiedział że nawet gdyby na siedzeniu pasazera była Hillary Clinton to kierowca dostałby mandat.
To było w okresie kampanii Hillary. Washington is a Blue state.
…Oczywiście kukła Hillary Clinton…
act
21 marca 2025 10:58
Really??
Żeby karpie leniwe pogonił. Szczupak w takim stawie obowiązkowy.
Bzdura, to marnowanie paszy na niepotrzebny sport.
Szczupak pożera ryby skarłowaciałe, karasie, małe liny i inną drobnicę. Karpie nie muszą przed nim uciekać, bo rosną znacznie szybciej i stają się za duże do połknięcia.
@act
Velæverdi wyznaje, że on „dług spłaca”. Jeśli spłaca to znaczy, że zaciągnąć takowy musiał. Z tego co pisze wynikałoby, „samfundet” (społeczeństwo szweckie) wierzycielem. Innymi słowy balans społeczeństwo-obywatel musiał być w jego poczuciu dla społeczeństwa negatywny gdy na „dobrą płacę bez pracy odchodził”.
Osobiście, tabelkę taką miałem i mam, w której to co społeczeństwo mnie i ja jemu stoi, rok po roku z okazji podatków płacenie uzupełnianą. Jak wynika z tabelki, to społeczeństwo dłużnikiem. Co więcej, dług rośnie – podatki wciąż przewyższają to co społeczeństwo na mnie łoży. Z tego tytułu uważam, że mam prawo brać udział w podejmowaniu decyzji o tym jakie to społeczństwo ma być. Wszelako odmiennie od Velæverdi to czyniąc, co moi zdaniem naturalne, ponieważ warunki diametralnie różne. Bieganie po zebraniach, agitka to jedno a pieniążki to drugie. Można i jedno i drugie na szalę rzucić, ale oba należy żeby tę przeważyć.
Tu do @markot retirement survival pragnę dodać – nie o to chodzi czy, ale o to jak. To ostatnie od środków uprzednio zgromadzonych zależy.
Ceterum censeo Dems instauratium esse delendam:
https://www.politico.com/news/magazine/2025/03/21/polling-data-democrats-primaries-grassroots-tea-party-00241769
nie o to chodzi czy, ale o to jak
Łojezu, to i bonmoty trzeba niektórym łopatą?
@Calvin
Jakbyś się nie starał i milionów naskładał, żywy z tego (bycia emerytem) nie wyjdziesz 😎
W telewizji mówią za co żyć na emeryturze, gdy się pracowało na czarno.
Trzeba zgłosić do ZUS okresy pracy na czarno i wskazać pracodawcę oraz przedłożyć jakiś dokument to potwierdzający lub powołać się na świadka.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych pomoże i można wtedy wejść w posiadanie emerytury.
W gospodarce jest równowaga. Jak jedni mają gorzej to drudzy lepiej. Jak na wojnie
Ahasverus,
gdzie się podziewasz?
Myślałem o tobie wczoraj rano w drodze do Francji, bo radio nadawało akurat stary przebój z 1978 roku, a moderator na koniec zażartował, że była to piosenka ulubiona przez dentystów 😉
@act
Wymyśliłem takie powiedzenie:
Na zdrowy sen, zdrowe zmęczenie.
A jak się obudzisz zdrowy i wypoczęty, to może wymyślisz co zrobić z życiem po życiu. I pamiętaj, to musi być coś strasznie absorbujacego, bo teraz ludzie żyją przeraźliwie długo. Niektórych to trzeba nawet usypiać.
Na początek 10 000 kroków dziennie 😉
Dobrze jest też mieć rower.
Rozglądam się za nowym siodełkiem, a tu nawet już i fabryki nie ma, co moje skórzane siodełko zrobiła i to już ją zamknięto (1991), zanim ja ten rower i siodełko nabyłem.
Sklepu rowerowego też już nie ma, a fajny był ten jego właściciel, prawdziwy fachowiec. Skompletował mi do ramy spawanej w Szwajcarii świetny rower na moje potrzeby, a potem dał trzy siodełka do wypróbowania i zatrzymania tego, które najlepiej mi pasuje. Wśród nich to skórzane, angielskie Middlemores, które wyciągnął gdzieś z zaplecza.
Było najdroższe i najlepsze, ale nie musiałem nawet za nie zapłacić.
Teraz, po 32 latach, zaczynają wystawać z niego nity, bo mechanizm naciągu stelaża się zdezelował 🙁
Middlemores… Robili siodła i siodełka przez 160 lat i przestali 🙁
Akurat czytam na forum GW, że dobrze jest mieć siodełko „z odświstem” 😯 oraz „pieluchę” czyli spodenki z wkładką piankową lub żelową. Spodenki takie mam, ale na to, co jeżdżę, zwykłe ciuchy w większości wystarczają. Siodełko musi być jednak wygodne.
Zaczynam się gubić. Przeczytałem tu czy usłyszałem z telewizora. W każdym razie porada aby rowerzyści zadbali o swoje klejnoty jest ze wszech miar słuszna.
Rower powinien być dobrze dobrany z odpowiednim wyposażeniem i siodełkiem. Kiedyś mój ojciec kupił ruski rower. Ten rower miał skórzane siodełko. Był ciężki i niełatwo się nim jeździło, ale to siodełko pasowało do siedzenia idealnie. Rower z innym siodełkiem oddałem znajomemu, ale siodełko zostało. Wprawdzie ostatnio jeżdżę na innym rowerze, niemniej to siodełko jest na stanie i dobrze.
PS. Rozpoczynają się telewizyjne programy rozrywkowe. Te które lubię
markot
21 marca 2025 17:27
Żywy z życia nie wyjdziesz. Ja nie o tym czy wyjdziesz, ale o tym jak przejdziesz, co jak widać nawet łopatą wkładane nie trafiło.
markot
21 marca 2025 16:48
„Bzdura, to marnowanie paszy na niepotrzebny sport.”
Łojezu, trzeba łopatą?
Dżizas, Calvin!
Przestań tak banalnie nudzić oczywistymi oczywistościami 🙄
Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
Poza tym nie wszystko da się kupić.
A teraz poproszę o łopatologiczne uzasadnienie wpuszczania szczupaków do stawu z karpiami i w jaki sposób „pogonienie leniwych karpi” wpływa dodatnio na zwiększenie wydajności rybiego stawu czytaj: większe karpie przy tej samej lub mniejszej ilości paszy.
@act
Chciałem dać link do „Odejścia Dreptaka” Waligórskiego w wykonaniu Chyły ale znalazłem tylko brzydko recytowaną wersję. Może będziesz mieć więcej szczęścia w wyszukiwaniu, bo czasu będziesz mieć duuużo.
Count song (censored)
https://youtu.be/6AXPnH0C9UA?feature=shared
W tej piosence popularnej z programu dla dzieci Sesame Street słowo “count” jest zagłuszone (bleeped) co robi wrażenie że zagłuszone słowo jest niecenzuralne.
Ktoś miał ten pomysł aby sparodiować cenzurę. Niewinna piosenka dla dzieci robi wrażenie niecenzuralnej z powodu domysłów słuchającego. Innymi słowy słowo “count” w domyśle jest słowem na ef.
Tylko dla osób znających język angielski i z poczuciem humoru.
Original lyrics
You know that I am called the Count
Because I really love to count
Sometimes I sit and count all day,
But sometimes I get carried away
I count slowly, slowly, slowly, getting faster
Once I start in counting it’s really hard to stop
Faster, faster, it is so exciting.
I could count forever, count until I drop
One, two, three, four,
One-two-three-four, one, two,
I love counting, whatever the amount.
One, two, three, four, hey, ey, ey, ey, hey, ey, ey, ey,
One, two, three, four, one, two, that’s the song of the Count.
I count the spiders on the wall.
I count the cobwebs in the hall.
I count the candles on the shelf.
When I’m alone, I count myself.
I count slowly, slowly, slowly getting faster
Once I start in counting, it’s very hard to stop
Faster, faster, it is so exciting.
I could count forever, count until I drop
One, two, three, four,
One-two-three-four, one, two, three, four, one, two,
I love counting, whatever the amount.
One, two, three, four, hey, ey, ey, ey, hey, ey, ey, ey,
One, two, three, four, one, two, that’s the song of the Count. Hey!
Count von Count pochodzi z Transylvania i ma silny akcent z rodzinnych stron.
Qba, 22;;18,
jasne, znajde.
Dzieki.
Qba,
kto nigdy nie wypil 1.5 l whisky w 3 godziny…i pojechal po drugie tyle niech rzuci beretem.
Nie wiem, skad ten upor, zeby pozyc jeszcze troche.
Troche glupio tak.
Fuck me dead, nowy dzien, slonce znowu wstalo.
Jaka nuda, co zrobic z takim pieknym dniem.
Zapytam kolorowej papuzki za oknem,
Ona nie pyta, ona wszystko wie.
Dopelniacz, czy biernik w mowie polskiej, mojej, czasem budzi mnie w nocy, glupi kochany jezyk.
Qba,
bez zdolnosci do empatii, milosci, jestesmy tylko workiem g….a.
Zgodzisz sie, mysle, poeto.
Czuje sie dziwnie spokojnie, zamowilem taksi,
zobacze, co ten dzien przyniesie.
Zaprawde, nie oczekuje fireworks, pa.
.
Qba 17:48 chyba,
czytam, ‚od dolu’ jak chyba wszyscy.
Tak, po stokroc tak.
@ls42, 21 marca 2025, 12:50
„Seleuk ze Szwecji ostatnio che aby Europa wybiła się na niepodległość i uniezależniła od Stanów Zjednoczonych”
Uwazalem (chyba uwazam dalej) ze USAi EU scisle z soba powinny wspolpracowac w swiecie. Probowac zblizyc polityki zagraniczne/ handel/ ekonomie. Byc sojusznikami. Z powodu parodziesiecioletniej nieudolnosci w rozwiazywaniu wewnwtrznych problemow amerykanskich, wyborcy am wybrali administracje ktora wskazala za przyczyne (tej nieudolnosci) EU i innych sasiadow. Co jest Lsie kompletna bzdura. Wyborcy am zaaceptowali white trash „filozofie zycia” niedoukow, za przewodnik po polityce…
Pora na rozwod, ktory wcale prosty nie bedzie. Jest majtek wspolny i dziateczki nieletnie. Obecna administracja zmieni polityke uwazam tak, ze powrot do poprzedniego stanu wspolpracy bedzie niemozliwy. Co ma tez swoje dobre strony Lsie 🙂
Z sytuacji malzenstwa z rozsadku nastapi stan, po szwedzku zwany särbo po ang living apart together. Zaleta takiego stanu jest wolnosc ksztaltowania domowych pieleszek (meblowania) wg wlasnych upodoban. Obie strony moga to robic szybciej i bez zbednych tarc. Cos wiem na ten temat, po ostatnie 20lat spedzilem w takim zwiazku. Popularnym dosc tu. W koncu polowa (47%) doroslego spoleczenstwa tak zyje. Calkiem dobrze. Nie ma zadnej potrzeby miec konflikty jakiekolwiek o kolor firanek i foteli. Czy wydatki na… Zadnej, spotykamy siebie dla przyjemnosci. Czy to jest „niepodleglosc” to nie wiem. Uwazam raczej, to inny poziom „podleglosci” wzajemnej 😎 Pzdr Seleuk
@act
Dopadły Cię myśli ponure,
Gdyś szedł na emeryturę
Więc na początek proponuję
Porzucić durne nawyki –
Alkohol problemów nie rozwiązuje.
Co najwyżej języki.
seleuk,
🙂
Joan Collins mowila, ze tajemnica przetrwania malzenstwa sa oddzielne lazienki.
Zna sie, jest w 5, czy 6. zwiazku.
Nie wiem, czy LAT, bo zyje w palacach pewnie.
Wtedy jest ‚same difference’.
Qba,
dzieki. Wiem to od stu lat.
Nastepne sto bedzie ‚po trzezwemu’.
Pzdr.
@act,
zdania Joan Collins nie znalem 🙂 Cos w tym jest. Kobiety maja „wbudowana” zaborczosc. Mam w lazience duzo kobiecych kosmetykow, a i kawal garderoby z damskimi ciuchami. Na usprawiedliwienie moge @act dodac, ze posiadam rowniez wyposazenie „meskie” w lazience Mojej i troche skarpet i majtek w jej garderobie. To moze ta Collins ma racje. Pzdr Seleuk
@seleuk|os|
Uparcie dbasz, by wątku nie zgubić,
Chcę za to niniejszym podziękować.
Nie wiem, czy można Cię polubić,
Na pewno można współpracować.
@Qba,
polityka mnie interesuje i uprawiam. Polityka kommunalna i „polityke” lazienkowo/ garderobiana tez uprawiam. Czy nie jest „polityka” dojsc do porozumienia jak wakacje spedzic, przykladowo? Pzdr Seleuk
seleuk,
moja ex-zona miala 150 swoich rzeczy w lazience,
z ktorych potrafilem nazwac 3…
@act,
mnie najbardziej denerwuje szczotka do zebow Mojej. Ona uzywa elektryczna (ktora powinna byc zawsze naladowana), co ja niestety przeoczam, a wychodzi to kiedy potrzeba 🙄 Szczotki z wymiennymi bateriami Duracell (co mam w domu) nie znalazlem. Ale, mam zawsze pare nowych „recznych” 😀 pzdr S
seleuk,
no to masz powazny problem.
Acha, umialem nazwac 6, bo zapomnialem o 3 recznikach.
Kobiety sie kocha wlasnie za to, jak sobie radza z tymi impoderabiliami, falbankami, zakladkami etc.
W ogole sa kochane…ani z nimi, ani bez nich, przekory jedne 😉
Polityka, jako sztuka porozumienia
Winna być jak najbardziej pożądana,
Jednak jako możliwość dowodzenia
Powinna być konstytucyjnie karana.
seleuk,
dlatego nigdy nie wybacze nieistniejacemu bogu, ze dopuscil starzeniu sie kobiet.
Popatrz jaki sk…yn.
@act
https://www.youtube.com/watch?v=GyuRN7X51lI
Qba
niech ta jasnosc umyslu nigdy Cie nie opuszcza.
Qba,
dobre, nie znalem.
Szukam dobrych wiadomości, a nie widzę.
Na Onecie Paweł Kowal (przewodniczący partii Polska Jest Najważniejsza) uważa, że Rosja na nas napadnie. Powtarza to nie po raz pierwszy. Jak ktoś kracze to wykracze.
Spory w rządzie. Skąd wziąć pieniądze których nie mamy? Poszczególni ministrowie chcieliby coś zabrać kolegom na niezbędne wydatki, ale wszyscy są w potrzebie, a potrzeby rosną na wiosnę. Widzę w telewizorze zatroskane twarze. Ciężka jest dola polskich ministrów.
Rośnie przestępczość. Obywatele domagają się ochrony. Braki w policji to nie tylko marne płace. Kto chce się szarpać z bandytami. W telewizji widzimy poszukiwanych bandytów nagranych przez monitoring. Gdzie oni są?
Wśród innowacyjnych zapędów,
Sprawą wręcz fantastyczną,
Jest mycie sztucznych zębów
Szczoteczką elektryczną.
@act,
problemem w moich zwiazkach, nie tylko malzenstwach, byly zaglowki czy zeglarstwo w ogole. Inaczej to ja jestem bardzo z wszystkim zgodny (na granicy obojetnosci). Cala ta otoczka dookola zeglarstwa byla problem, zawsze. A pracujac (zatrudniony), to jeszcze czas jest ograniczony (zatem cenny zeby na co inne poswiecac). Nigdy nie spotkalem kobiety ktora zaaceptowalaby regatowe zeglarstwo, Tak po prostu, takie zezowate (nie)szczescie. Teraz Moja siedzi latem, czasem, na klubowej werandzie i mowi „zebym daleko nie plywal”
🙄 pzdr S
@act
22 marca 2025 8:07
„Niech” – co za wspaniałe słowo!
Wytyczne, rozkazy, życzenia
Sformułowane brawurowo
Bez gwarancji spełnienia.
seleuk,
dobrze, ze mowisz, bo myslem m.in., zeby na emeryturze podjac zeglarstwo.
To mowisz, ze lepiej ‚podejmowac’ jedno albo drugie, nie razem. Zapamietam, bo trudny to wybor.
Qba,
jestes dobry…kiedy chcesz
Technicy, wklejam w telefonie emotions a po publikacji znikaja. Ki czort!
Miewałem emerytowane ciągoty,
By żeglować po oceanach głupoty.
‚Nie wybacze…starzenia sie’…cholerny polski, zaczyna zawodzic.
@act,
w moim przypadku, bardzo trudne bylo polaczenie zycia pirata lewantynskiego z zyciem Mojej z mna. Dlugodystansowego zeglarstwa z dlugodystansowym zwiazkiem. Oboje probowalismy, dobrze ponad dwa lata. Moje marzenie zostac karaibskim buccaneer, okazalo niemozliwe. Zabie Morze 🙂 (Vänern) jest dwustronne acceptowalnym kompromisem 🙂 pzdr S
Telewizja śniadaniowa poprawia samopoczucie
Polski podróżnik spotkał się z szarymi wielorybami, a nawet je głaskał. Te ssaki są bardzo przyjazne ludziom na zasadzie wzajemności. Bardzo ciekawy reportaż. Czy żeglarz Seleuk ze Szwecji miał jakiś osobisty kontakt z wielorybami?
W telewizji wystąpiła Helena Vondrackova. Piosenkarka ma 77 lat, wygląda młodzieńczo i stale zachwyca publiczność na całym świecie. Z okazji 60-lecia kariery piosenkarskiej organizuje jubileuszowe koncerty. Dzisiaj w telewizyjnym studio zaśpiewała pięknie. Ruch i gracja w pełnej krasie.
We Wrocławiu jest piękna, słoneczna pogoda. Pojadę rowerem na spacer wzdłuż rzeki Odry.
W Hiszpanii już tak pięknie nie jest. Kolarze wybrali się na trening, a tam pada.
seleuuk
Trzymaj sie Twojej Twojej/ Moj
Mojej
Kompromis jest przyzwoleniem
Na chwilowe zawieszenie broni,
Gdy strony żyją wspomnieniem
I każda za wolnością łzy roni.
Słyszałem, że Musk ma przetworniki
Łączące z mózgiem kabel telewizyjny,
Że dają pożądane przez niego wyniki,
W tym najważniejszy – komercyjny.
„dlatego nigdy nie wybacze nieistniejacemu bogu, ze dopuscil starzeniu sie kobiet. ”
…………..
i to by było to jego powszechnie znane , wyrafinowanie hermetyczne ph .. bo śmieszy tylko jego .
Śmieszy go nie własne ph ale to starzenie któremu „dopuścił ” zamiast na chwile popuścić tylko . Dopuszczenie kobiet na stałe , do starzenia się to czysta taka „bezinteresowna ” męska złośliwość .. tak dla jaj , mająca świadczyć o inteligencji …ale kogo on chce o tym przekonać ??!
Czy ktoś mówi mu co drugi .. albo codziennie ; ??
– Nie płyn za daleko , jedz ostrożnie , albo zrób wreszcie appointment do kardiologa ..
( niech maja to samo co ja mam.. ? )
Tu juz nie chodzi o pieniadze,, no ile ich trzeba.
Amerykanie (USA i ) nie chce widziec, co bedzie za 10, 20 lat. Tajwan? Blisko domu..Kanada
@Qba mam dwoje dzieci…a jak beda wnuki.
Jak sie Chiny obudza ze snu co trwal 5000 lat (forget Mao)..1.2 miliarda luda, Indie juz chyba wiecej.
@seleuk, poprosze o statystyki.
olborski,
Twoj sarkazm przerasta Twoja, oczywista, inteligencje. Naprawde lubie Cie czytac.
Przyjaciel, jedyny, w Polsce, walczy z rakiem.
Rano bylem w nastroju do zartow, po popoludniu
troche mniej.
A juz u mnie noc, ciemno, przyjda zaraz nightmares.
Czytales Leki poranne Grochowiaka? Byla sztuka w teatrze TV.
Wiem, ze znasz, Kur*a mieslmy poetow w tym zasranym PRLu, co nie?
Act
Weź farby pędzel i namaluj coś,
może to być przewrócona butelka małpiej wody i siedząca na niej papuga.
Albo zacznij liczyć primes lub dodawać terms w szeregu niesymetrycznym.
Teraz wreszcie masz czas
Powodzenia
Stracilem wpis po pijaku,
bylo do @olborskiego o poezji, ze Stachura i ten tego..
Tez napisalem, ze nie potrafie sobie wyobrazic wplywu Wojaczka czy Bursy. w latach 60/70.
Takie tam.
act
Moglbym napisać , ze wole, to , niż miałoby być odwrotnie .. ale pisanie o własnych dolegliwościach i młodzieńczych wyglądach , zachwycających tymi wyglądami (…) publiczność na całym świecie … 77 letnich piosenkarek „mnie przerasta” .
Jestem młodszy ..(… ….. ale zawsze ..)
Ps.
U mnie dopiero co wzeszło słonce .. wieczorem co najwyżej łyczek ( < 0,5 " ) ,
żadnych 1,14 L !!
olborski,
zupelnie nie zrozumiales, czy dzielenie sie doswiadczeniami, nawet najbardziej wstydliwymii, to samozachwyt? intelektualny onanizm? Bo to chyba imputujesz. Cholera Cie zreszta wie. Badz z bogiem, na mnie nie robisz wrazania.
Nie chce juz sie klocic z nikim i z niczym.
Basta.
Autostrady polskie są już zapchane pojazdami i jest pilna potrzeba dobudowy trzeciego pasa na niektórych odcinkach, jak Łódź – Warszawa czy Wrocław – Legnica, a postępu nie widać.
Wschodnia obwodnica Łodzi (A-1) też się prosi o trzeci pas ruchu.
Konieczne są (moim zdaniem) kontynuacje budowy dróg ekspresowych w centrum kraju (S-5 i S-11) i kilku innych.
Tymczasem Generalna Dyrekcja Budowy Autostrad i Dróg Ekspresowych ostatnio kieruje uwagę na południowy wschód kraju i ma tam być drogowe Eldorado.
Mogą budować. Każda nowa droga Polsce się przyda, szczególnie te prowadzące do Wilna i Lwowa, ale nie powinno się zaniedbywać budowy zaplanowanych dróg w centrum kraju. O budowie odcinka S-8 Łódź Południe – Tomaszów Mazowiecki już tu pisałem zwracając uwagę na niepotrzebne protesty.
Tak więc jadąc prostą drogą ku szczęśliwej przyszłości pokażmy co potrafimy i dokąd zmierzamy. Przerwa zimowa już się skończyła
olborski
Na koniec dnia oczywiscie masz racje.
Mnie juz dawno temu @markot ostrzegal,nie pisz tak.
Juz nie bede.
Wkleilem ten link
https://youtu.be/wxiMrvDbq3s?si=eGKZ7cdhq6TJRyxx
OK, przeszlo.
I napisalem, Woodie idol Dylana byl komunista i o to zapytaem Hobbsa, jak to bylo z tym komunizmem w USA, bo o faszyzmie w latach 30. troche wiem.
Woody, nie Woodie
act
„Cholera Cie zreszta wie ”
……
Biorę to jako komplement bo to jest to o co mnię chodzi , bylo i bedzie ..
Od wieków ludzie dysputy wiodą
Czy śmierć jest karą czy nagrodą
Dlaczego wśród konserwatystów,
Zachodzę ciągle w głowę,
Każdy gang motocyklistów
Zwie się „kółko łańcuchowe”?
Zatrzymał się, lekko naprany,
Czas przeszły nie przekonany.
No i popatrzcie ludzie
Dopiero co @act pisał abym się skupił na drogach, a jak napisałem wygumkowano. Żeby chociaż jakaś krytyka była, a tak zabawa w ciemno.
Każda polska droga wybudowana w tych ciężkich czasach niedoboru pieniędzy powinna cieszyć, każdy nowo oddany kilometr drogi powinien budzić radość i dumę. Przyjeżdżają obcokrajowcy i widzą i podziwiają polską gospodarność, wygodne drogi, piękne miasta i wsie, odnowione zabytki, a nawet najpiękniejsze w Europie drzewo. To drzewo co zdobyło międzynarodowe uznanie to rodzimy BUK, któremu żaden inny buk nie jest w stanie dorównać. No więc zamiast cieszyć się z naszych osiągnięć i podziwiać to co nasze polskie, szanowni zamazują by się o tych osiągnięciach inni nie dowiedzieli.
Ładnie to tak ?
@ls42
Na cholerę nam tyle dróg,
Czyżbyśmy mieli aż tyle nóg?
Może winni jeździć koleją
Nie tylko ci, co chleją?
Wolność osobista we własnym samochodzie
Jest wolniejsza niż na 1-majowym pochodzie.
olborski, 15:02
jasne, ze bierz tak, a co myslisz…
Wstalem do pracy, kurna u mnie chyba jeszcze niedziela, zaraz wygoogluje.
Qba,
jestes coraz lepszy,
Nie patronizuje, nienawidze patronizowania, w zadna strone.
@act
W końcu stałem się tym, kim nie chciałem
I noszę w tornistrze buławę. Za generałem.
Każdego dnia na drogi wyruszają miliony samochodów.
Ustalono, że jeden samochód ciężarowy niszczy nawierzchnię dróg jak przejazd tysiąca pięciuset samochodów osobowych. Pojazdów wojskowych w tej statystyce nie ujęto, ale kolumny wojskowe na drogach dają się zauważyć. Zatem budowa dróg jest konieczna, bo zaraz trzeba będzie wiele dróg remontować żeby móc po kraju jeździć.
Ostatnio jeżdżę dużo mniej niż dawniej chociaż bez samochodu czasami nie da się obejść. Podobnie postępuje z pewnością wielu kierowców.
Liczba samochodów w kraju zbliża się do ilości mieszkańców. Koleją nie wszędzie da się dojechać.
CPK jeszcze nie wybudowali. Więc najbardziej dostępnym środkiem lokomocji pozostaje samochód.
I dochodzimy do konkluzji. Skoro są samochody muszą być drogi. Dużo dróg Panie Qba
@la42
Skoro są samochody, muszą być drogi,
Skoro są karabiny, musi być wojna,
Skoro jest bogaty, musi być ubogi,
Skoro jest krowa, musi być dojna.
Siadłbym na dupie w pozycji lotosu,
Ponieważ mam tam zrzędzenie losu,
Aliści nie umiem skrzyżować nóg,
Muszę więc szukać innych dróg.
Wszyscy moi drodzy
Urodzili się ubodzy
I choć mają zapędy
Umrą bez dywidendy
@act
Podobno jestem zdolny do rozpłodu,
Ale mam kłopot z wyborem narodu.
Qba,
🙂
Zdechlo m wlasnie kolejne DVD aparat w srodku koncertu.
Nigdy wiecej chinskiego go…a, ile mozna.
Sprobuje Koree.. te poludniwa nastepna raza. 🙂
Mnie zdechlo….a pajaczek na scianie sie smieje skubany.
@act
Powiedział ksiądz z ambony ze złością –
Wolę się minąć z prawdą niż z miłością.
@act
Napiszę cicho, może właściciel nie usłyszy,
Że dokarmiam na balkonie ptaki i myszy.
Najechałem myszą na pole,
Palnąłem ją w lewe ucho,
Przysięgam, nie pie…lę,
Nie uszło mi na sucho.
Zaklęła bowiem srodze,
Bluznęła, aż mnie skręciło,
Pomknęła po podłodze
I na tym się skończyło.
I siedzę przed ekranem
Jak Himilsbach na peronie
I myślę, że dziś nad ranem
Jej raczej nie dogonię.
A morał niwelujący szkody,
Jest prosty na kształt pręta.
Niestety, z powodu pogody,
Nie mogłem go zapamiętać.
markot
21 MARCA 2025
19:20
Mam takie gacie na rower, z żelową poduszką pod tyłek. Mało to eleganckie, gdy się zatrzymasz i chcesz piwem ochłodzić w nadrzecznym , przyściezkowym barze. Łatwiejsze są tzw escalope, żelowy beret na siodełko. Dupa mniej boli po 30 km.
Teraz nie za bardzo mogę jeździć „wyścigówka”, bo po chorobie tracę równowagę. A mam prawie nowa. Waży 6 kg. Oddam synowi jak wróci z dom tom. Jeżeli wróci, bo obecna sytuacja nie zachęca do powrotów do metropolii.
Mam bardzo dobre VTT, trochę za ciężkie, ale bardziej stabilne. I dokręciłem lusterko wsteczne, bo gdy się odwracam, to prosto do rowu. Żyje, ale co to za życie. Cholera.
Najpiękniejsza piosenka o dentystach, to ta Henri Salvadore. Le blues de dentiste. Ale nie wiem czy rozumiesz tekst śpiewany. Zrobię ci wysiłek, przeprosiny za absencję (jestem ostatnio bardzo zajęty ) i postaram przetłumaczyć. Ale to trudne.
Niby tłumaczenie ale nie oddaje humoru teksty po fr
Nieco zmieniłem, aby było zrozumiałe.
Tego ranka, po pobudce
Cholernie zabolał mnie ząb
Och, och, la la
Wybiegam z domu i biegnę płacząc
Do gościa co mu Durand na nazwisko
Hm. Hm
Co to z zawodu jest dentystã
Który być może pomoże mi
Poczekalnia czarna od ludzi
A podczas gdy czekam
Och, och, la la
Bladego gościa wynoszą na noszach
Niesiony przez dwóch okropnych goryli
Hmm Hmm
Już się zrywam , żeby stąd uciekać.
Ale pielęgniarka wrzeszczy: Następny!
A to ja
Stoję przed dentystą jak idiota
Uśmiecham się do niego głupio.
On Popycha mnie na fotel i się drze :
Otwieraj
I ma w ręku cęgi okropne
Och, och, och, mamo
Mam nogi jak biały ser.
Zanim zdążyłem powiedzieć „uff”
Już wybił mi trzy zęby.
W mniej niż minutę
Moje biedne zęby trzonowe się obróciły
W ich grobie
Och, och, la la
Potem wybił mi moje dwa najpiękniejsze zęby.
Te, które mam z przodu
Oj oj Mm Mm
Przypalił mi gębę palnikiem
I daje mi szklankę wody
Glglglglglu
A potem z uśmiechem sadysty
Powiedział mi, że muszę spłacić mój dług.
(Dostałem wypłatę dopiero dzień wcześniej)
Ten skurczybyk wziął wszystkie moje pieniądze
I daje mi pięćdziesiąt dolców netto reszty
Och, och, och, och, mamo
I dodaje ze śmiechem
Nie jestem dentystą, jestem hydraulikiem .
Sąsiedzi muszą sobie pomagać, oh oh
I krzyczę dziś wieczorem z bólem
O opuchniętą gęba
Le blues dentysty w ciemności nocy
@ahasverus
Żelowa poduszka pod tyłek
A co w takim razie pod przodek?
Bo na nic cały wysiłek
Gdy w siodło idzie urobek.
Białe zęby i uśmiech idioty –
Z Hollywood do Golgoty,
Bo przecież kariera dentysty
Jest dla potencjalnego sadysty.
Dojna krowa, albo wołowina.
Czy pierwsze było jajko, czy kura?
„Prezydenci i premierzy”
Dzisiaj byłego ministra obrony poddano surowej krytyce. Politycy na emeryturze mówią ludzkim głosem.
Panie Qba. „Bo do tanga trzeba dwojga. Tak ten świat złożony jest” posłużę się cytatem z piosenki „Takie tango”
Jakies’ ~ 60 lat temu jeździłem na przedwojennym rowerze z drewnianymi obręczami . Byly w idealnym stanie , żadnego ” buksowania ” itp. Siodełko było jak na tamte czasy prawdziwie zawodowe , bardzo wąskie „smukłe ” a bardzo wygodne ,
O ile pamiętam miało z tylu mos. tabliczke .. chyba „Bloom” (?) ale bm było to cos innego .. podobnego .
Kiedyś na szosie zatrzymało mnie kilku w koszulkach jakiegoś klubu i chcieli to siodełko kupic’ .(!) Wyobrażali sobie , ze dojadę do domu na tej sztycy … ?
Moze ktoś cos gdzieś …. albo komus’ się jakiś „Bloom ” , cos podobnego obiło o uszy ?
@olborski
Drewniane obręcze były robione (i jeszcze dziś bywają) z cienkich warstw (laminatu) bambusa, jesionu, orzecha włoskiego i były lekkie i wytrzymałe, ale to jest luksus dla nielicznych.
Twój przedwojenny rower mógł być na przykład angielski (ponad 200 producentów)
Marka siodełka na ogół nie jest tożsama z marką roweru. Mógł to być np. Brookes?
Po latach trudno jest takie historie rekonstruować, za mało danych 🙁
Holenderska marka Gazelle produkuje dziś solidne modele Bloom – elektryczne.
A propos wracania do domu „na sztycy” przypomina mi się historia, gdy jako nastolatek wędrowałem po kijowskim Kreszczatiku zaczepiany co chwila, czy bym nie sprzedał dżinsów, które miałem na sobie, a ja miałem tylko jedne 🙁
Ahasverus
Dziękuję, co za horror 😯
Takie teksty możesz spokojnie zamieszczać w oryginale 🙂
Piosenka, którą ci zadedykowałem, to oczywiście żart, bo ona jest o szczęśliwych wyspach i przyjaźni, tyle że niemieckojęzycznym kojarzy się z dentystą (bora-bora) 😀
Wychodząc z obozu socjalistycznego większość obywateli była przekonana, że wkraczamy w okres prosperity.
Obecnie są ku temu niejakie wątpliwości.
Wczoraj w programie Polsatu „Prezydenci i premierzy” surową ocenę wystawiono Mariuszowi Błaszczakowi.
W czasie kierowania przez niego resortem obrony kupowano broń bez ładu i składu. Mało przydatną na współczesnym polu walki, ale za grube miliardy dolarów i to na kredyt. Trzeba będzie przez wiele lat spłacać te kredyty, a w razie czego i tak nie będzie można się bronić bo nie mamy amunicji.
Smutno przekazywać takie wieści na tym naukowym blogu w niedzielę rano, ale od czegoś trzeba zacząć.
markot
Chyba (?) , ze zapytałem ojca ; czyj to rower ? ( bo wisiał , odkąd pamiętam w szopie )
ale swoim zwyczajem udał , ze nie słyszy . Podobnie było ze skrzypcami znalezionymi na strychu . Po latach dowiedziałem się od matki , ze były po jego młodszym bracie .. i „troche” się wyjaśniło . Rower był z „angielka, „.. chyba to się tak nazywało a była to jedyna angielka na ulicy gdyby nie liczyć szklanek do wódki , bo piekarnia była blisko ale już na innej ..
LOŻA PRASOWA
Rozmowy UKRAINA – USA i ROSJA – USA w Arabii Saudyjskiej rozpoczęte.
Niektórzy publicyści są sceptyczni.
Swoją drogą taki głuchy telefon to przypadek szczególny w geopolityce. Mimo to przyglądam się z ciekawością, bo to zupełnie nowe doświadczenie
Mieszkańcy podkrakowskiej Nowej Wsi mają problem.
Otwarto północną trzypasmową autostradową obwodnicę Krakowa, a osiedle z tysiącem mieszkańców całodobowo jest narażone na hałas. Ekrany chronią przed hałasem pole, natomiast domy z mieszkaniami nie zostały takimi ekranami osłonione.
Być może jest to pomyłka projektanta do której nikt nie chce się przyznać. Jest przecież ktoś ten projekt drogi zatwierdził i skierował do realizacji.
Mimo sygnałów i wniosków mieszkańców skierowanych do inwestora którym jest państwowa instytucja, czyli Generalna Dyrekcja Autostrad i Dróg Krajowych o budowę ekranów, sprawa zawisła w tak zwanej próżni biurokratycznej. Powiedzieli mieszkańcom, że procedury stoją na przeszkodzie w rozpatrzeniu wniosku. Najpierw musi się zakończyć budowa obwodnicy, a to jeszcze dwa lata. Potem będzie analiza wniosku o budowę ekranów, a w przypadku pozytywnej decyzji konieczność wykonania projektu i uzyskania pozwolenia na budowę. Potem pozyskanie środków finansowych, procedura przetargowa, wyłonienie wykonawcy i sama budowa.
To wymaga czasu, przynajmniej lat kilku.
Moim zdaniem jest to w tym przypadku urzędnicza paranoja.
Niech media to skutecznie nagłośnią i zmuszą inwestora do działania. Tak nie może być, bo ludzie i dzieci w Nowej Wsi cierpią od hałasu. Autostradą przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy pojazdów w czasie doby.
Jeszcze jedno pytanie mają mieszkańcy Nowej Wsi pod Krakowem. Inwestycja nie została zakończona, a samochody obok ich domów jeżdżą. Czas na myślenie w GDAiDK i być może Ministerstwie Infrastruktury.
Act pisał ostatnio o Steve McQueen Dziś wieczorem w Arte ścierny film z nim