Popularyzacja czy profanacja?
Nie wszystkie filozofie da się przełożyć na góralski. Kilka dobrych miesięcy temu, żaliłem się na tym blogu, że nie potrafię opowiadać przy piwie, czym zajmuję się zawodowo. W komentarzu do tego wpisu jeden z czytelników wypomniał mi, że „ksiądz profesor Tischner mawiał, że marna to filozofia, której nie sposób przełożyć na gwarę góralską”. Nie powiem, […]