Przeciw Etyce życia codziennego
W swojej ostatniej książce „Etyka życia codziennego” profesor Jan Hartman broni etyki i wypowiada się przeciw jej psychologizacji. Czemu się myli?
Dziwne czasy nastały, skoro etyk czuje się w obowiązku bronić samej etyki, nie jakiejś konkretnej, powiedzmy, personalizmu katolickiego czy utylitaryzmu Milla, ale wartości czy zasadności etyki w ogóle. Profesor zauważa, że dzisiaj niemodnie jest mówić czy pisać o etyce, wartościach, powinnościach itd. Podobny pogląd prezentował w poprzedniej świetnej książce „Etyka! Poradnik dla grzeszników”, w której porównywał klasyczny i współczesny pogląd etyczny, oczywiście w znacznym uproszczeniu. Jako klasyczny prezentował pogląd zbliżony do pochodzącego od starożytnych Greków eudajmonizmu, w skrócie: każdy człowiek winien dążyć ku cnocie, ma moralny obowiązek samodoskonalenia itd.
Pogląd współczesny bardziej niż na współczesnej myśli filozoficznej czy etycznej opierał na popularnej, nieco zwulgaryzowanej wersji psychologii, której pełno ostatnimi laty w mediach, opartej na samoakceptacji i nieocenianiu innych. Z tym nieocenianiem Hartman polemizuje szczególnie, negatywnie oceniając postawę wyrażaną właściwie już nie słowami „nie sądź, a nie będziesz sądzony”, ale „nie macie prawa mnie oceniać, bo i ja nie oceniam”. Za rezygnację z ocen moralnych wini uczony psychologię, tłumaczącą różne dawniej negatywnie oceniane zachowania.
Jako że nieraz prezentowałem na tym blogu psychologiczne wyjaśnienia różnych ludzkich zachowań (co więcej, nie odczuwam z tego powodu żadnej winy i zamierzam bezczelnie czynić to nadal), spróbuję na taki zarzut odpowiedzieć. Na moją obronę można by podać, że i prof. Hartman w kilku miejscach swej książki się do psychologii odwołuje.
Zarzut Hartmana można by sformułować szczegółowiej następująco. Oto wiemy od dawna, że czyn X jest zły, ale teraz wiemy także, jaki mechanizm psychologiczny stoi za X. Zamiast więc mówić, jaki to zły jest X, zgłębiamy ten mechanizm, rezygnując z oceny. Rozszerzmy trochę zakres nauk podających takie wyjaśnienia: to nie tylko psychologia, ale i psychiatria, niekiedy neurologia, czasami endokrynologia, korzystające oczywiście z osiągnięć anatomii i fizjologii, i najbardziej tu krytykowana biologia ewolucyjna.
Podam przykłady: od dawna wiadomo i jest przyjmowane w większości systemów etycznych (czy wszystkich? pewnie nie, ale tu by trzeba wiedzy o etyce Hartmana, a nie mojej), że zgwałcić czy zabić kogoś to czyn co do zasady zły. Inne złe czyny omawiane w książce Hartmana, znacznie mniejszego kalibru, to niepłacenie za bilet czy niewspieranie uchodźców (czyn może być, jak uczy etyka, działaniem bądź zaniechaniem). A więc autor obawia się, że wchodzenie w mechanizm biologiczno-psychologiczny prowadzący do danego czynu, wytłumaczenie, jak do niego doszło, zaciemni czy wręcz unieważni ocenę moralną tego czynu. Przykład zgwałcenia, nierozpatrywany przez Hartmana, podaję dlatego właśnie, że psychologię ewolucyjną oskarżano o usprawiedliwienie gwałcenia: oto osobnik, który gwałci, ma statystycznie więcej dzieci, jest zatem lepiej dostosowany ewolucyjnie. Analogicznie: zabił, bo nie jest zdolny do empatii. Nie pomaga uchodźcom, bo się ich boi; jak pisałem niedawno, widok twarzy mężczyzny innego koloru skóry aktywuje odpowiedzialne za lęk ciało migdałowate.
Mam wrażenie, że ceniony skądinąd przeze mnie autor popełnia błąd podobny do spotykanego w tekstach poświęconych wolnej woli. Mianowicie wyjaśnienie, w jaki sposób podejmujemy decyzje, doprowadziło niektórych do poglądu, że wolna wola nie istnieje. To nie my podejmujemy decyzje, zapadają na styku układu limbicznego i kory przedczołowej, najczęściej nieświadomie, potem dopiero uświadamiamy je sobie i zaczynamy uznawać za własne.
Ale chwileczkę, na czym polega wolna wola? Na wyjmowaniu decyzji w magiczny sposób z kapelusza? Czy może na podejmowaniu decyzji niezależnie od zewnętrznych ograniczeń? Mniej lub bardziej wolna wola jest funkcją układu nerwowego osób podejmujących decyzję, tak jak trawienie jest funkcją dwunastnicy. Dokładny opis mechanizmu trawienia nie sprawia, że trawienie nie istnieje. Trawię pokarmy moją dwunastnicą i podejmuję decyzję układem limbicznym i korą przedczołową.
Podobnie dokładny opis mechanizmu danego czynu czy decyzji nie sprawia, że ten czyn czy decyzja przestaje istnieć. Układ limbiczny wpadł w gniew, korą przedruchową i ruchową opracował ruch, nerwami przesłał impuls do mięśni i mięśniami ramienia wyprostował kończynę górną w stawie łokciowym, przerywając ciągłość tkanek nosa drugiego osobnika. Nie zmienia to faktu, że kolega dostał w nos. Nie wyklucza to oceny moralnej uderzenia kolegi. Tak samo nie zmieni tego zagłębianie się w opis, co spowodowało gniew (np. kolega ujawnił, na kogo głosował w wyborach, informacja została przeanalizowana przez…).
Zdarzają się sytuacje, gdy wyjaśnienie mechanizmu wyklucza odpowiedzialność. Badanie psychiatryczne może wykazać, że człowiek nie jest zdolny do oceny moralnej. Na przykład jest w ostrej psychozie. Słyszy głosy (nadmierna aktywność dopaminergiczna szlaku mezolimbicznego), które kazały mu kogoś zabić, bądź uznał z pobudek urojeniowych (z tej samej przyczyny), że kolega próbuje go zabić. Z powodu formalnych zaburzeń myślenia pacjent w psychozie nie jest zdolny do logicznego myślenia, często nawet nie przyjmuje na stałe sądów, w jednej wypowiedzi (ambisentencja) miesza dwa wykluczające się sądy (ambiwalencja). Zazwyczaj to właśnie nauka pozwala ocenić tzw. kompetencję oskarżonego, jego zdolność do zrozumienia znaczenia własnych czynów i pokierowania swym postępowaniem.
W innych przypadkach psychologia nikogo nie usprawiedliwia. Wyjaśnienie nie jest usprawiedliwieniem. Oskarżony uderzył drugiego, ponieważ jest impulsywny? Można to uznać za okoliczność łagodzącą, ale nie zwalnia z konsekwencji. Natomiast jeśli wiadomo, że jest impulsywny, to może wiadomo też, jak zmniejszyć jego impulsywność? Nabył przemocowych wzorców postępowania z kobietami? To może dałoby się go poddać terapii i wypracować nowe wzorce, zanim zrobi komuś krzywdę? Nie kasuje biletu? Znacznie większy odsetek zacznie kasować, jeśli w autobusie wywiesimy zdjęcie patrzącej twarzy. Jazda na gapę nie przestanie być od tego naganna, ale będzie się zdarzać rzadziej.
Z całym szacunkiem dla etyków, ale opisywanie etyki nie powoduje, że ludzie stają się bardziej etyczni. Ich rola jest bardzo ważna, zwłaszcza w ukazywaniu różnorodności poglądów i punktów widzenia na dany problem, a także w ukazywaniu i analizie problemów dotychczas niezauważanych. Ale podawane przez nich racje czy argumenty zazwyczaj nie wpłyną na nasze postępowanie, ponieważ zazwyczaj nie kierujemy się w nich racjami! Dobieramy je na samym końcu, już po podjęciu decyzji, tak by pasowały do niej i zarazem uzasadniały ją, pozwalając zachować obraz siebie jako osoby racjonalnej.
To jedna z wielu rzeczy, do których można przyczepić się w książce Hartmana. Wbrew pozorom osoby o większej samoakceptacji i lepszej samoocenie zachowują się zwykle bardziej moralnie niż te oceniające siebie negatywnie. Pracownik wykonujący zadania good enough osiąga często lepsze wyniki niż ten dążący do doskonałości, a zazwyczaj cieszy się też lepszym zdrowiem. Z wieloma tezami Hartmana nie sposób się zgodzić.
Książkę naprawdę więc warto kupić, przynajmniej po to, żeby się nie zgodzić. Jest z czym.
Marcin Nowak
Bibliografia
- Hartman J: Etyka życia codziennego. PWN, Warszawa 2022
- Hartman J: Etyka! Poradnik dla grzeszników. Agora, Warszawa 2015
Ilustracja
- Nowakowska Z: Jan Hartman w 2022. Za Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0
Komentarze
Oczywiscie tzw ‚moral luck’ to nie etyka zycia codziennego ale mnie zawsze interesowala definicja tegoz w ujeciu Thomasa Nagel’a:
“Where a significant aspect of what someone does depends on factors beyond his control, yet we continue to treat him in that respect as an object of moral judgment, it can be called moral luck”
‚Nikt nie jest winny, wszyscy jestesmy odpowiedzialni’ powiada Camus.
Pieklo metafizyki, etyki i prawa.
Co do wolnej woli, nie wierze, ze istnieje ale zachowujemy sie tak, jakbysmy ja posiadali i na to nie ma silnych.
Życie codzienne w społecznosci polega na interakcjach.
Wysyłamy sygnały, odbieramy, interpretujemy, reagujemy.
Tworzy to pewien wzorzec.
Zachowania naganne sa karane, pozytywne nagradzane.
Pan Hartman proponuje co?
Solipsyzm?
Wyalienowanie?
Sprawdzało się to w nielicznych przypadkach.
Pustelników….
Może J.H. boi się, że po odkryciu psycho/neurologicznych korzeni „decyzji moralnej” metaetyka stoczy się w otchłań (on może tak to widzieć – jako otchłań) emotywizmu, a etyka normatywna zawiśnie w próżni?
Etyka opisowa to i tak rodzaj socjologii, więc tu chyba chyba nie ma różnicy.
Jeśli dobrze rozumiem rozpatrywana jest sytuacja w której moje reakcje zależą od otoczenia. O ile do tego otoczenia potrafimy się dostosować pozytywnie nie widzimy istotnych różnic w zachowaniu indywidualnym i grupowym.
W zależności od napięcia emocjonalnego możemy zachowania innych akceptować, albo starać się im przeciwdziałać. Prelegentowi z uprzejmości nie będziemy przerywać nawet wtedy, gdy wygłasza poglądy z którymi co do istoty rzeczy się nie zgadzamy.
Zawsze jednak możemy się ustosunkować wewnętrznie, czyli morda w kubeł, albo zewnętrznie, czyli na otwartym blogu, a tych jak na lekarstwo. Dochodząc do konkluzji życzę zdrowia i dobrego samopoczucia
P.s.
Nie zmienia to faktu, że kolega dostał w nos. Nie wyklucza to oceny moralnej uderzenia kolegi.
A jeśli kolega dostał w nos, bo drugi kolega poślizgnął się na skórce od banana i wywinął tzw. orła? Nadal pozostaje „fakt, że kolega dostał w nos”. I nadal można tym faktem obciążać drugiego (zaprawdę, zaprawdę, źle czyni ten, kto nie patrzy uważnie pod nogi, gdyż ten padół łez pełen jest zdradzieckich skórek od bananów itd.).
Z powodu formalnych zaburzeń myślenia pacjent w psychozie nie jest zdolny do logicznego myślenia, często nawet nie przyjmuje na stałe sądów, w jednej wypowiedzi (ambisentencja) mieszając ze sobą dwa sądy nawzajem się wykluczające (ambiwalencja).
Bez psychozy taka sprzeczność się nie zdarza?
Ale chwileczkę, na czym polega wolna wola? Na wyjmowaniu decyzji w magiczny sposób z kapelusza?
Obawiam się, że tak. Skoro „wolna decyzja” i jej treść ani nie jest deterministyczna, ani indeterministyczna (bo przecież żaden fanatyk „wolnej woli” nie przyzna, że owa wola to proces stochastyczny), to chyba musi być magiczna?
Czy może raczej na podejmowaniu decyzji niezależnie bez zewnętrznych ograniczeń?
Nadmiar dopaminy w decydencie nie jest jest ograniczeniem zewnętrznym. Nakręcana kaczka Jacquesa Vaucansona też podejmowała decyzje o dziobaniu bez ograniczeń zewnętrznych. Hm, tylko czy to w ogóle były decyzje („wola”)? Pewnie nie, podobnie jak moje działania są tylko wynikiem odpowiednich ustawień mechanizmu (jestem tylko bardziej zaawansowany technicznie od kaczki Vaucansona).
Ale czy w takim razie działania żywej kaczki są wynikiem decyzji? A działania żywego człowieka?
Koncepcja wolnej woli powstała w czasach kiedy niewiele wiedziano o mechanizmach rządzącym ludzkim zachowaniem.
Była koncepcją religijną, nie naukową.Powinno się ja złożyć do lamusa, w którym złożono wiele innych, między innymi płaskiej Ziemi czy sfer niebieskich…
Człowiek sterowany jest przez chemię organizmu.
I procesy decyzyjne zachodzace w mózgu nie zawsze są w stanie kontrolować reakcje.
@wiesiek59
procesy decyzyjne zachodzace w mózgu nie zawsze są w stanie kontrolować reakcje
Nie zawsze są w stanie, ale czy kiedykolwiek są w stanie? I czy to w ogóle są procesy decyzyjne, czy złudne wrażenie ich nosiciela, że podejmuje decyzję – bo wynik tej decyzji jest wyznaczony przez poprzednie stany organizmu i bodźce z otoczenia?
@Gammon No. 82:
> A jeśli kolega dostał w nos, bo drugi kolega poślizgnął się na skórce od banana i wywinął tzw. orła? Nadal pozostaje „fakt, że kolega dostał w nos”. I nadal można tym faktem obciążać drugiego
O etyce, jako takiej, czytałem jako nastolatek, więc mogę coś przekręcić. Generalnie systemy etyczne dzielą się na trzy różne grupy:
– taką, gdzie liczą się intencje (chcesz dobrze = postępujesz dobrze);
– gdzie liczą się czyny (uderzyłeś w nos — jesteś winien);
– gdzie liczą się konsekwencje (złamany nos przysporzył bólu, więc jest to zły postępek).
Jak widzisz, poślizgnięcie się mogło czynić winnym w drugiej, czy trzeciej grupie; ale nie w pierwszej.
Sam mam skłonność do utylitaryzmu (tak, wiem, podstawowa wersja się nie broni) — czyli skłaniam się ku trzeciej wersji. Tu zresztą wina spadłaby nie na przewracającego się, ale na rzucającego skórką od banana. On jest winien.Dbajcie o czystość na ulicach i przepisy BHP.
PS.
Rok temu, na rowerze, potrąciłem psa. Sytuacja była taka, że właściciel nie pilnował swojego owczarka niemieckiego, który hulał po ścieżce rowerowej. Pies… miał wyraźnie coś nie tak z głową, czy ze zmysłami. Nie zauważał rowerzystów i pieszych, biegał od krawędzi ścieżki do krawędzi ścieżki, gdzie wąchał parę kwiatków i na drugą stronę. Zwolniłem, pojechałem maksymalnie drugą stroną ścieżki rowerowej (hm… miała ze 2 m). No, ale pies zrobił my myk pod koła. Hamowanie hamowaniem, ale to był na prawdę myk pod koła, więc odczułem całym rowerem że uderzam w mięso pod żebrami psa. Było mi przykro i odruchowo powiedziałem: przepraszam — choć to ja hamowałem, a to właściciel nie pilnował zwierzęcia i wbrew przepisom nie prowadził go na smyczy. Najgorsze, że właściciel na moje przepraszam odpowiedział, że nie ma sprawy, że pies przywykł do potrąceń…
W każdym razie, na logikę, nie byłem winny — jechałem możliwie ostrożnie, omijając parę człowieka i psa, którzy zachowywali się niezgodnie z przepisami i nieostrożnie. Ale jednak, realnie czułem się winny.
cytaty przypadkowe , nieprzemyślane
„To dobrze, że nie ma polskiej flagi w Katyniu, bo to jest dzieło goebbelsowkiej propagandy. ”
….
„Może J.H. boi się, że po odkryciu psycho/neurologicznych korzeni „decyzji moralnej” metaetyka stoczy się w otchłań (on może tak to widzieć – jako otchłań) emotywizmu, a etyka normatywna zawiśnie w próżni?
Etyka opisowa to i tak rodzaj socjologii, więc tu chyba chyba nie ma różnicy.
……..
„Dziwne czasy nastały, skoro etyk poczuwa się w obowiązku bronić samej etyki, nie jakiejś konkretnej, powiedzmy personalizmu katolickiego czy utylitaryzmu Milla, ale wartości czy zasadności etyki w ogóle. ”
……………
……………..
Nie mam zielonego pojęcia na czym polega personalizm katolicki i czym się rożni od utylitaryzmu Milla bo gdybym miał .. doszedł bym prawdopodobnie ..
( kto mnie tam wie ..) do wniosku , ze wszystkie blogi należy zamknąć jako głęboko nie etyczne albo , ze Goebbels musiał się posługiwać jakimś wysublimowanym jej rodzajem .. czym sie rożni „etyka propagandy ” rosyjskiej od goebbelsowskiej .. pozostawiam specjalistom blogowym bo są tu tacy na pewno
Gammon No.82
25 CZERWCA 2022
12:17
Na procesy zachodzace w mózgu spory wpływ ma socjalizacja, warunkowanie.
Od dziecka jesteśmy przystosowywani do życia w grupach rządzących się swoimi prawami.
Co wolno, czego nie, to podstawa wychowania.
Koncepcje Rosseau czy Spocka wdrażane były w stopniu minimalnym.
Ale, zawsze zdarzały się sytuacje kiedy człowiek „wychodził z siebie”…
Silny bodziec jest w stanie zlikwidować uwarunkowania.
Czasem nawet celowo zmienia się nawyki wpojone w dzieciństwie.
Znosi tabu dla konkretnych celów.
@act
25 CZERWCA 2022
istnieje – jeśli ją rozsądnie zdefiniować.
@Gammon No.82
25 CZERWCA 2022
Bez uwzględnienia osiągnięć psychologii stoczy się w próżnię. Pisałem jakiś czas temu o książce prof. Chyrowicz, która dyskusję podejmowania decyzji przeprowadza w oderwaniu od wiedzy naukowej. Niestety idzie w dereizm.
@Gammon No.82
25 CZERWCA 2022
Bez psychozy…
Zazwyczaj nie tak ewidentnie. Wszyscy miewamy sprzeczne poglądy, ale osoba abiwalentna potrafi podać 2 ewidentnie sprzeczne sądy w 1 zdaniu.
Wolna wola…
To jest właśnie magiczny sposób definiowania wolnej woli. Tak skonstruowany byt rzeczywiście nie może istnieć.
wiesiek59
25 CZERWCA 2022
Inaczej: nie ma żadnych procesów decyzyjnych, które nie opierałyby się o chemię (i fizykę) mózgu. Ale to nie wyklucza wolnej woli, jeśli ją odpowiednio zdefiniujemy. Bez pojęcia wolnej woli dosyć trudnej uzasadnić prawo.
Nie popełniam zarzucanych mi błędów. Raczej wyjaśniam sprawy, o których Pan pisze. Czynię to również w wywiadzie w poprzedniej Polityce. Kwestia stosunku faktów (opisów) do ocen to jeden z kluczowych i klasycznych problemów w etyce. Nikt, kto nie ma głębokiej świadomości złożoności tej problematyki, nie może się mienić etykiem. (przy okazji: o problemie wolnej woli napisałem niedawno książkę. Nosi tytuł „Pochwała wolności”)
Z wypieraniem etyki przez psychologię problem polega na tym, że psychologia ma swoją wyrazistą aksjologię (empatia, wyrozumiałość, kooperacja, unikanie postaw oceniających i karania), która ruguje całe połacie publicznej etyczności. Na to nie ma łatwej odpowiedzi (np. że to jest jakieś nieporozumienie).
Co do tego, czy studiowanie etyki doskonali człowieka, to kwestia jest empiryczna. Od dawna doskonale wiadomo, że tak – każdy, kto ma większą świadomość moralną ma też trochę większą wrażliwość moralną i znacznie większą zdolność do etycznej samooceny i oceniania innych. Bez tego etyka nie miałaby sensu.
Dziękuję za artykuł
Wolna wola to świadomość konsekwencji dokonanego wyboru – dla innych i siebie samego. Do tego jeszcze gotowość ich poniesienia.
A tu zaczyna się etyka…
Marcin Nowak 13:07,
podejsc, definicji jest wiele ale, jak Pan wie, nie da sie czegos ‚wdefiniowac’ w istnienie.
Inaczej jest np. ze samoswiadomoscia; niczego nie jestesmy bardziej pewni, niz jej a wyjasnic jej natury i mechanizmu nijak nie idzie.
Jan Hartman
25 CZERWCA 2022
13:21
Moralność i etyka, rozważania na ten temat, to zabawa intelektualna, rozrywka dla jakiegoś 1% populacji.
Nie ma kompletnie znaczenia dla pozostałych 99% zajętych problemami dnia codziennego.
Dla nich to puste dźwięki, słowotok kompletnie niezrozumiały.
O etyce i moralności mogą dyskutować ci, którzy mają na to czas.
I pieniądze na jego marnotrawienie.
Tak było za czasów Grecji, tak jest i obecnie.
Te wszystkie teoretyczne rozważania elit, nie odnosiły się do ich zachowań, norm moralnych i etycznych.
Przeznaczone były dla plebsu.
Podbudowywały własną samoocenę jako warstwy wyjątkowej, niezbędnej.
Warstwa próżniacza znalazła swój cel i sens istnienia.
Marcin Nowak
25 CZERWCA 2022
13:13
„Wolność, to świadomość własnych ograniczeń”.
Tak definiował to zdaje się Tatarkiewicz.
Tak więc, wolności w społeczeństwie nie ma i nie będzie.
Nawet psycho i socjopaci mają granice wyznaczone przez społeczność i jej zdolność do tolerancji destruktywnych zachowań.
Wolna wola to wybór, pomiędzy dobrem a złem.
Ale, dobro i zło jest definiowane nie wewnętrznie, tylko zewnętrznie.
Przez konkretną grupę.
Bez niej, jednostka ma niewielkie szanse przeżycia.
Nie pamiętam filozofa, który mając do wyboru wygnanie lub smierć, wybrał smierć.
Bez grupy, społeczności, nie miał celu istnienia.
Coraz wiecej badan wskazuje na to, ze samoswiadomosc jest tylko swiadkiem, nie sprawca, mysli, decyzji, akcji. Jednak wzdragam sie na mysl, ze jestesmy ‚filozoficznymi zombies’ z dodatkiem biernej swiadomosci.
Sokrates wybral smierc, mogl sie od niej wybronic.
l
Dzieli nas 3% genów od myszy ,,któr a wie jak uciekać ,karmić swoje dzieci ,i niszczyć warzywa.wg nas ,bo wg niej,to samo dobro, dla utrzymanai życia.Jeżeli u sapiesa ,utrzymanie życia wymaga ,zła ,to brak mu etyki czy nie?.ITD ITP.
@PAK4
„Tu zresztą wina spadłaby nie na przewracającego się, ale na rzucającego skórką od banana. On jest winien.Dbajcie o czystość na ulicach i przepisy BHP.”
A co jeżeli skórką rzuci małpa? Albo Siła Wyższa? Albo i sam przewracający?
Kto winien?
Stawiam na United Fruit.
Etykę, moralność, usiłowały zaszczepić w społeczeństwach religie, ideologie.
Nie szczędząc wysiłków, terroru.
Efekt był zwykle krótkotrwały.
Sztuczne koncepcje, nawet jak najbardziej słuszne, nie przyjęły się.
Dlaczego?
Sprzeczne z naturą ludzką, zaprogramowaniem genetycznym?
Zamiast filozofii, teologii, środków marnowanych na mało sensowne badania, przekierowałbym je raczej na badania w tym kierunku.
Jaki mechanizm steruje większością ludzi.
Ale, byłby to klucz do STEROWANIA ludzkimi zachowaniami….
Marzenie każdego władcy.
Miliony marionetek do dyspozycji…
Etyk jest tyle, ilu jest etyków, a moim ulubionym etykiem jest nie Hartman, a Kali, zaś jego prorokiem jest Noblista o jakże swojsko brzmiącym nazwisku Sienkiewicz.
wiesiek59 25 CZERWCA 2022 13:51
100% zgoda
Nie pozadaj zony blizniego swego nadaremno.
(J. Tuwim)
Kodeks etyki lekarskiej, dziennikarskiej, handlowej, korporacyjnej….
Moralność katolicka, islamska, ….
I wszystko o kant d….
Bez użycia siły nie da się wyegzekwować.
Ale, można zrobić habilitację.
Wszelkie postulatywne założenia nie przetrwają praktycznego wdrożenia.
Najbardziej światli ludzie w konfrontacji z motłochem nie są w stanie wygrać.
A jednak, redneck czy granatem od pługa oderwany, ma własny kodeks moralny, etyczny, normy zachowania których przestrzega.
Takoż gangi uliczne, mafie.
Politycy, dziennikarze, nie mają żadnych ograniczeń.
Jan Hartman 25 CZERWCA 2022 13:21
Panie Profesorze,
Pańska etyka pozwala na stosowanie cenzury prewencyjnej, na szerzenie syjonistycznej, czyli rasistowskiej propagandy, na pisanie kłamstw o Izraelu, przedstawiając go jako demokrację, gdy tymczasem jest to teokratyczna dyktatura ortodoksyjnych rabinów i armia, która ma państwo – tak jak dawniej Prusy etc. etc.
Poza tym etyka, tak jak cała filozofia, której etyka jest częścią, NIE jest nauką, a więc na tym blogu nie ma powinno się o niej dyskutować.
Na koniec – studiowanie etyki NIE doskonali człowieka. Nikt bowiem nie zaczął się zachowywać etycznie po przeczytaniu nawet całej biblioteki dzieł na temat etyki i co więcej, po takiej lekturze, to każdy musi mieć kompletny mętlik w głowie, jeśli cokolwiek zrozumiał z tego, co mu tam wyłożyli zawodowi etycy. Etyka NIE ma przecież sensu, gdyż jest ona zawsze i to z definicji oparta na nieweryfikowalnych aksjomatach (dogmatach, pewnikach), etc.
Ethicus, cura te ipse!
Patrz też https://www.academia.edu/61605163/INTRODUCTION_TO_BUSINESS_ETHICS
Szalom!
Mała errata:
Etyka, tak jak cała filozofia, której etyka jest częścią, NIE jest nauką, a więc na tym blogu nie powinno się o niej dyskutować.
@J. Tuwim
„Nie pozadaj zony blizniego swego nadaremno.”
Ja tez zawsze uważałem, że za pożądanie żony bliźniego swego należy się jakaś forma wynagrodzenia.
Poza tym nie bardzo rozumiem, cóż takiego nieetycznego jest w pożądaniu czyjejkolwiek żony (nawet swojej). Jeżeli bowiem pożądaniu nie towarzyszą jakiekolwiek czyny prowadzące do jego zaspokojenia, jeżeli pożądający walcząc ze swoim pragnieniem pokonuje je cierpiąc przy tem, staje się wręcz męczennikiem etyki. Czego jednak nikomu nie życzę.
eche 25 CZERWCA 2022 15:21
Katechetka nie potrafiła mi wyjaśnić, dlaczego nie można spać na cudzym łóżku.
wiesiek59 25 CZERWCA 2022 15:13
TAK – gangi uliczne, mafie etc. mają zawsze swoje, co z tego, że nie zawsze spisane, kodeksy etyczne i ściśle ich przestrzegają. Co na to prof. Jan H. ?
Tymczasem:
China jettisons underdog tag to become space force
Andrew Mullen
Deputy Editor, Political Economy
25 June 2022
Dear Global Impact Readers,
Space, they say, is the final frontier. But how far does that frontier go and what’s out there?
China, has in recent years, accelerated all things space as part of its busy science programme we recapped a few weeks ago, from landing a rover on Mars to nearing completion of its Tiangong space station.
In this issue, the SCMP’s Stephen Chen, the news editor for science with our China desk, is back to look at China’s exploits and gaze into what the future holds for its ambitious space programme.
Andrew Mullen
Deputy Editor, Political Economy
‘Mom is going to war’
Astronaut Liu Yang rejected her children’s request to wave goodbye at the launch pad.
„Mom is going to war,” said the first Chinese woman in space in a farewell letter penned just before the Shenzhou 14 mission earlier this month that sent her into space for a second time.
„As a soldier on duty, I have to forget about family when facing threats. I am afraid I will cry when I see you,” she added.
Colonel Liu and her two male crew members will spend six months in orbit completing the construction of the Tiangong space station, the most sophisticated infrastructure built by one nation in space.
The work intensity will exceed previous missions, although they will need to keep an eye out for some surprise visitors, such as unfriendly satellites, which can pose a threat to their lives.
China has, up until recently, been an underdog in the space race after its request to join 15 other nations in the ageing International Space Station programme was rejected.
Its efforts have been hampered slightly due to international sanctions, with China’s space industry forced to build almost everything itself.
For the same reason, few nations have launched satellites using Chinese rockets, even though they are technically advanced, relatively low in cost and highly reliable.
This has not stopped China, in recent years, conducting more space launches than any other country after its scientists and engineers developed a new generation of rockets despite having suffered initial setbacks.
They also built the world’s first quantum satellite, though some people thought the technology would not work.
The most precise atomic clocks in space, the fastest laser communication experiments, the nimblest imaging satellite and the most powerful space laser device are also recent achievements by China’s scientists.
They also landed the first spacecraft on the far side of the moon.
In China’s first visit to Mars, a graveyard for many previous missions by other countries, they were also able to put a rover on the surface without first-hand knowledge of the red planet.
But Chinese space authorities have bigger ambitions.
They have teamed up with Russia to build an international research station on the Moon, while a sample return mission from Mars is scheduled in 2031, two years before Nasa.
In a save-the-Earth experiment, a Chinese spacecraft will also slam into a large asteroid to change its course.
And a solar power station in space will beam energy wirelessly to almost anywhere on the surface of the planet.
To achieve these goals, Chinese researchers are developing some revolutionary technologies.
By 2035, they plan to build a fleet of hypersonic space planes that can transport thousands of passengers to lower Earth orbit every year at a cost significantly lower than rockets.
Several space nuclear reactors under development can produce over one megawatt of power for interstellar journeys or settlements.
A planetary defence system consisting of a huge radar network will monitor space debris and detect asteroid threats with unprecedented accuracy and timeliness.
China’s rise as a space power, though, has not always been well received.
Some researchers have urged the military to destroy the world’s largest internet satellite network if it poses a threat to China’s national security.
New Chinese satellites are fortified by an extra shield against new space weapons such as high power microwaves that can disrupt communication or burn sensors and chips.
Just before Liu took off, a jamming device was found near the launch site in the Gobi desert, although it was unclear whether the discovery was a sabotage attempt or an accident.
“Don’t be afraid of failures,” Liu told her children in the letter. “Just do it again, and again.”
SOUTH CHINA MORNING POST
eche,
jezeli wiec chcesz ‚uprawiac cudze loze’ porzuc wszelkie skrupuly… tylko uwazaj na meza 🙂
Chiny zrzucają etykietę słabeusza, by stać się potęgą kosmiczną
Andrew Mullen, Zastępca redaktora naczelnego, Ekonomia Polityczna
South China Morning Post, 25 czerwca 2022 r.
Mówi się, że przestrzeń kosmiczna to ostateczna granica. Ale jak daleko sięga ta granica i co się tam znajduje? W ostatnich latach Chiny przyspieszyły działania związane z przestrzenią kosmiczną w ramach swojego intensywnego programu naukowego, o którym pisaliśmy kilka tygodni temu, od lądowania łazika na Marsie po bliskie ukończenie stacji kosmicznej Tiangong. W tym numerze Stephen Chen z SCMP, redaktor ds. nauki w naszym dziale w Chinach, powraca, by przyjrzeć się wyczynom Chin i zastanowić się nad przyszłością ich ambitnego programu kosmicznego.
Astronautka Liu Yang odrzuciła prośbę swoich dzieci, by pomachać jej na pożegnanie przy stanowisku startowym. „Mama idzie na wojnę” – napisała pierwsza Chinka w kosmosie w liście pożegnalnym, napisanym tuż przed misją Shenzhou 14, która wysłała ją w kosmos po raz drugi. Jako żołnierz na służbie, w obliczu zagrożenia muszę zapomnieć o rodzinie. Obawiam się, że będę płakać, gdy was zobaczę – dodała.
Pułkownik Liu i jej dwaj męscy członkowie załogi spędzą na orbicie sześć miesięcy, kończąc budowę stacji kosmicznej Tiangong, najbardziej zaawansowanej infrastruktury zbudowanej przez jeden naród w przestrzeni kosmicznej. Intensywność pracy będzie większa niż podczas poprzednich misji, choć będą musieli uważać na niespodziewanych gości, takich jak nieprzyjazne satelity, które mogą stanowić zagrożenie dla ich życia. Chiny do niedawna były przegraną stroną w wyścigu kosmicznym, po tym jak odrzucono ich prośbę o dołączenie do 15 innych narodów w starzejącym się programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ich wysiłki były nieco utrudnione z powodu międzynarodowych sankcji, a chiński przemysł kosmiczny był zmuszony budować prawie wszystko sam. Z tego samego powodu niewiele państw wystrzeliło satelity za pomocą chińskich rakiet, mimo że są one zaawansowane technicznie, stosunkowo tanie i wysoce niezawodne.
Nie przeszkodziło to Chinom w przeprowadzeniu w ostatnich latach większej liczby startów kosmicznych niż jakikolwiek inny kraj, po tym jak naukowcy i inżynierowie opracowali rakiety nowej generacji, mimo początkowych niepowodzeń. Zbudowali także pierwszego na świecie satelitę kwantowego, choć niektórzy uważali, że ta technologia nie zadziała. Najnowszymi osiągnięciami chińskich naukowców są także najdokładniejsze zegary atomowe w kosmosie, najszybsze eksperymenty z komunikacją laserową, najzwinniejszy satelita obrazujący oraz najpotężniejsze kosmiczne urządzenie laserowe. Wylądowali oni również pierwszym statkiem kosmicznym na dalekiej stronie Księżyca.
Podczas pierwszej wizyty Chin na Marsie, cmentarzysku wielu wcześniejszych misji innych krajów, udało im się umieścić na powierzchni łazik, bez wcześniejszej znajomości czerwonej planety. Jednak chińskie władze kosmiczne mają większe ambicje. Wspólnie z Rosją chcą zbudować międzynarodową stację badawczą na Księżycu, a misja pobrania próbek z Marsa planowana jest na 2031 r., dwa lata przed misją NASA. W ramach eksperymentu ratowania Ziemi chiński statek kosmiczny uderzy w dużą asteroidę, aby zmienić jej kurs. Z kolei kosmiczna elektrownia słoneczna będzie bezprzewodowo przesyłać energię do niemal każdego miejsca na powierzchni naszej planety. Aby osiągnąć te cele, chińscy naukowcy opracowują kilka rewolucyjnych technologii.
Do 2035 r. planują zbudować flotę hipersonicznych samolotów kosmicznych, które będą mogły przewozić tysiące pasażerów na niższą orbitę okołoziemską rocznie, a ich koszt będzie znacznie niższy niż koszt rakiet. Kilka opracowywanych obecnie kosmicznych reaktorów jądrowych może wytwarzać ponad jeden megawat energii na potrzeby podróży międzygwiezdnych lub osadnictwa. System obrony planetarnej składający się z ogromnej sieci radarowej będzie monitorował śmieci kosmiczne i wykrywał zagrożenia związane z asteroidami z niespotykaną dotąd dokładnością i terminowością.
Wzrost znaczenia Chin jako potęgi kosmicznej nie zawsze był jednak dobrze przyjmowany. Niektórzy naukowcy wzywali wojsko do zniszczenia największej na świecie internetowej sieci satelitarnej, jeśli stanowi ona zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Chin. Nowe chińskie satelity są wzmocnione dodatkową osłoną przed nowymi rodzajami broni kosmicznej, takimi jak mikrofale o dużej mocy, które mogą zakłócić komunikację lub spalić czujniki i chipy. Tuż przed startem Liu znaleziono urządzenie zagłuszające w pobliżu miejsca startu na pustyni Gobi, choć nie było jasne, czy odkrycie to było próbą sabotażu czy przypadkiem.
Nie bójcie się niepowodzeń – powiedziała Liu swoim dzieciom w liście. „Po prostu róbcie to jeszcze raz, i jeszcze raz”.
Dzień po dniu o tej porze premier Mateusz Morawiecki w telewizji. Dzisiaj w Kole.
„Wierzę, że stąd (z Koła) pójdzie prawdziwy przekaz” powiedział premier i dostał oklaski.
W Kole jest prawdziwa Polska, mówił dalej.
Premiera rozpiera energia, tymbardziej jak mówi o opozycji.
Nie słyszałem całości tego długiego wystąpienia premiera, ale zauważyłem, że się powtarza wielokrotnie mówiąc o opozycji.
Dzisiaj rano delegacja rządowa z wicepremierem Glińskim na czele otworzyła kierowcom fragment zachodniej obwodnicy Łodzi. Do zakończenia ringu wokół miasta pozostaje 16 kilometrów tej obwodnicy (S-14) budowanej przez Chińczyków. Termin zakończenia budowy ustalony został na 2023 rok.
Wówczas Łódź będzie pierwszym miastem w Polsce z pełnym kołem autostrad (A-1 i A-2) oraz dróg ekspresowych (S-8 i S-14)
k
ls42 25 CZERWCA 2022 15:48
Kolej na Warszawę!
kalvarya01 godz. 15.52
Wschodnia ekspresowa obwodnica Warszawy niestety się zacięła. Powodem protesty stron.
Podobno przygotowanie dokumentacji trzeba zacząć od nowa.
W taki upalny dzień jak dzisiejszy najważniejszym zadaniem wydaje się pomoc człowiekowi w potrzebie. Trzydziestopięcioletni mężczyzna skoczył z pomostu do wody na główkę. Nie zauważył, że woda w tym miejscu miała tylko pół metra głębokości. Zabrał go z miejsca zdarzenia helikopter medyczny. Warto sprawdzić jak daleko do dna zanim się człowiek zdecyduje na ostatni skok w życiu
is42,
tak, i tez, czy przypadkiem, woda nie za zimna.
Marcin Nowak pisze w swoim tekście m.in. coś takiego:
„…Ale podawane przez nich racje czy argumenty zazwyczaj nie wpłyną na nasze postępowanie, ponieważ zazwyczaj nie kierujemy się w nich racjami! Te dobieramy na samym końcu, już po podjęciu decyzji, tak by pasowały do niej i zarazem uzasadniały ją, pozwalając zachować obraz siebie jako osoby racjonalnej…”.
I wypada zadać pytanie… a nawet dwa:
Czy Marcin Nowak był u zarania podjęcia decyzji wystąpienia z tekstem polemicznym wobec Jana Hartmana bardzo wk…. , a treść i przesłanie blogowego tekstu był właśnie tego stanu efektem?
I czy racjonalizacja owej polemicznej decyzji nastąpiła dopiero po upublicznieniu treści owej emocjonalnej riposty wobec najnowszej książkowej publikacji Profesora Jana Hartmana?
Ile jest etyki życia w 10 przykazaniach … przejętych w wielu religiach świata … nazywanym cywilizacją … Tak sobie myślę prywatnie … czy mnożenie kolejnych 10 przykazań nazywanych etyką życia ma sens … wystarczy porządkowanie świata zacząć od siebie … po czynach poznacie …a czym wybrukowano Piekło …
Jan Hartman
25 CZERWCA 2022
13:21
Od dawna doskonale wiadomo, że tak – każdy, kto ma większą świadomość moralną ma też trochę większą wrażliwość moralną i znacznie większą zdolność do etycznej samooceny i oceniania innych.
Czy można prosić o podanie danych empirycznych potwierdzających powyższe?
A polemikę drużyny „koniecznościowców” i drużyny „wolnej woli” zgrabnie podsumował niejaki Epikur:
Ten kto utrzymuje, że wszystko zdarza się z konieczności, nie może zarzucić temu, który powiada, że wszystko nie zdarza się z konieczności, bowiem on oświadcza tym samym, że to ostatnie twierdzenie o braku konieczności także jest wytworem konieczności”.
Osobiście bliska jest mi koncepcja rozwoju moralnego L. Kohlberga:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lawrence_Kohlberg
Nie trzeba być zawodowym etykiem, żeby osiągnąć najwyższe stadium rozwoju moralnego.
Dużo ważniejsze wydają się być kompetencje, nie mylić z wiedzą teoretyczną, psychologiczne.
ls42 25 CZERWCA 2022 16:06
Na dość autorytatywnej stronie SISKOM (http://ssc.siskom.waw.pl) oznaczona jest ona w całości jako posiadająca pozytywną decyzję środowiskową.
I ja nigdy nie skaczę na głowę. Na głowę skaczą tylko ci, co w niej nic nie mają poza mięsem. ;-)
act 25 CZERWCA 2022 16:10
Bardziej niebezpieczny jest wrzątek. 😉
Jagoda 25 CZERWCA 2022 17:32
Z kolegą Kolbergiem podróżowało mi się przyjemnie w swoim czasie po kraju, ale zgoda – NIE trzeba być zawodowym etykiem, aby osiągnąć najwyższe stadium rozwoju moralnego, gdyż kwalifikacje zawodowego etyka na ogół przeszkadzają osiągnąć nawet średnie stadium rozwoju moralnego a co widać jest doskonale na przykładzie pewnego profesora etyki z UJ, pochodzącego z Narodu Wybranego, a produkującego się zbyt często na łamach tygodnika, o nazwie, nomen omen „Polityka”.
Jagoda 25 CZERWCA 2022 17:23
Profesor Hartman, jako człowiek wysoce religijny (absolwent KUL, częste pielgrzymki do Ziemi Świętej etc.) nie wie, że to byt określa świadomość, a nie na odwrót.
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 17:05
Wbrew temu, co uważają zachodni ortodoksyjni neoklasyczni ekonomiści, człowiek nie jest homo economicus a tylko homo homo irrationalis.
Setki, jeżeli nie tysiące pisarzy s/f opisywało społeczeństwa które zostały ZAPROJEKTOWANE.
Ich systemy wartości, moralnosci, codzienność, dążenia.
Żaden z tych schematów nie zakładał, że zmieni się natura ludzka.
Że nie będzie kontestatorów, dysydentów, schizmatyków.
Każdy projekt w pewnym momencie zderzał się z kontrakcją.
Każdy też kończył się rozdźwiękiem pomiędzy elitami a plebsem.
I ulegał samozniszczeniu.
Nawet w najstarszych przekazach które znamy, dochodzi do wojny Bogów.
Unicestwienia cywilizacji wyznawców, muszacych wybrać stronę.
To zdaje się być przekaz uniwersalny, zakorzeniony w każdej kulturze.
W każdej też zapisana jest walka Dobra ze Złem.
Etyka i moralność?
W swiecie w którym cel uświęca środki?
Czy jest to w ogóle wykonalne?
Istnieli władcy – filozofowie, mający wielką moc sprawczą.
Nie udało im się zmienić rzeczywistości.
Mur atawizmów był zbyt mocny, by go skruszyć..
Gdyby etyki i religie były pokojowe nie byłoby wojen … Tak sobie myślę prywatnie … co jest życio-twórcze … a co abstrakcją w stylu Picassa …
A tekst i przesłanie płynące z książki Jana Hartmana (bez lektury, ale odsłuchałem audycje w Radiowej Dwójce z Profesorem) o dekalogu który natchnienia do swoich treści szuka w życiu codziennym jest jak na moje wyczucie ( zawsze to jednak coś) nieco ryzykowne. Do tej pory cywilizacje gromadziły się raczej wokół prawd głoszonych przez tych, którzy owszem byli osadzeni w swojej epoce i tym wszystkim co ona niosła, ale prawdy, normy, taby były głoszone jako obowiązujące do końca świata i o jeden dzień dłużej i moim zdaniem źle uczniowie owych nauczycieli na tym nie wychodzili.
Życie codzienne może mieć wiele walorów, ale budowanie w czasie gonitwy za ciągłymi wyzwaniami epoki trwałej, sensownej, moralnie scementowanej budowli globalnej jest obarczone zbyt dużą dozą optymizmu i ryzyka.
No i kto będzie sędzią w takich czasach?
Sami zainteresowani?
Na moje wyczucie grozi to ewidentną nadprodukcją świętych.
Bo sporo osób będzie uważało, że ich życie to gotowy wzorzec na kolejnego beatyfikowanego.
Jagoda 25 CZERWCA 2022 17:23
Etyka, tak jak cała filozofia, której etyka jest częścią, NIE jest nauką, a więc polega ona wymyślaniu niepodważalnych i nieweryfikowalnych aksjomatów (dogmatów, pewników etc.). NIE posługuje się więc ona metodami naukowymi, czyli stawaniem hipotez i ich empiryczną, czyli doświadczalną weryfikacją. Wielka szkodę wyrządza się w związku z tym każdemu, komu każe się studiować etykę.
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 17:58
Racja!
Etyka, moralność, to projekcja stanu postulowanego.
NIGDY nie zrealizowanego w rzeczywistosci.
Czy więc szkoda czasu i atłasu?
Łez, potu i krwi?
Jakiś fragment na obrzeżach pamięci mi pobrzmiewa:
„Minęły wszak lat tysiące, a idee są nadal tylko ideami”….
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 17:58
Nie wychodzili źle, gdyż w ustrojach klasowych popłaca tylko posłuszeństwo wobec władzy, chyba, że się jest na tyle silnym, aby obalić istniejącą władzę i ustanowić swoje własne rządy i swoją własną etykę.
act
25 CZERWCA 2022
15:04
Nie zapominając o:
„Czcij ojca swego i matkę swoją, jeśli są majętni”, takoż (o ile pamiętam) Tuwim.
Być może jestem w błędzie, ale moim zdaniem „etyka” jest miernikiem poziomu kulturalnego społeczeństwa w swoim zaraniu kierującego się jedynie pierwotnymi instynktami. Jak mi się wydaje ludzie, w zasadzie, kierują sie zasadą „co mi ujdzie, a co nie ujdzie, na sucho” i tu podstawą oceny jest to co innym, na ogół, uchodzi lu nie uchodzi na sucho – coś w rodzaju etyki społecznej. Tym niemniej, większość ocenia własne postępki również według skali osobistej, która rozciąga się od „mogę być z tego dummny” do „tego się wstydzę” (znanym również jako moralny katz) – coś w rodzaju etyki osobistej. Kto był na wojnie, nie zapomni jak tam było, ale inaczej to wspomiona w gronie weteranów (etyka społeczna), a inaczej w marach nocnych (etyka osobista).
Jan Hartman 25 CZERWCA 2022 13:21
Nie ma czegoś takiego jak wolna wola – jest tylko jej iluzja, złudzenie, miraż…
Było już tysiąc szkół na tysiąclecie, więc kolejny tysiąc hal sportowych mógłby być uzupełnieniem tamtej zabudowy, ale w świetle planów zagospodarowania przestrzennego to może się okazać za trudne do realizacji.
Warunkiem podstawowym inwestycji są oczywiście posiadane środki finansowe na realizację, ale potrzebny jest teren, dojazd oraz infrastruktura, czyli media (prąd, woda, kanalizacja, ogrzewanie).
Tanie to nie będzie chociaż Jarosław Kaczyński mówił do elektoratu w Toruniu, że pieniądze są dzięki skutecznej pracy administracji skarbowej.
Trudno już teraz spocząć na laurach więc zapowiedzi nowych inwestycji mogą być przez społeczeństwo przyjmowane z aprobatą, pod warunkiem jednak, że są to inwestycje potrzebne i uzasadnione. Budowana od lat sieć dróg szybkiego ruchu dopiero osiągnęła półmetek, a plan budowy stu obwodnic miast jest na początku realizacji.
Nie można zapomnieć o trwającej budowie politycznego przekopu Mierzei Wiślanej i mającej się rozpocząć budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
To przypomina dekadę Edwarda Gierka. Im zwiększały się kłopoty społeczne, tym więcej rozpoczynano nowych budów. Potem te tak zwane inwestycje zaniechane pogłębiły państwowy dług nie przynosząc pożytku
Calvin Hobbs 25 CZERWCA 2022 18:10
Etyka to jest „nauka” o moralności a raczej niespójny i wewnętrznie sprzeczny zbiór poglądów na temat tejże moralności, ale przecież moralności mamy tyle, ile jest narodów, religii i klas społecznych. Niemniej przypominam starą rzymską maksymę: non omne quod licet honestum est.
Jaką etykę życia stosują politycy … Tak sobie myślę prywatnie … rycerską … dżentelmeńską … chyba parlamentarną … i mamy co mamy …
Swoją drogą Ci, którzy sądzą, że wolna wola jednostki to pic i wszystko jest zdeterminowane muszą uwzględnić fakt, że ich opinia w tek kwestii jest również zdeterminowana przez czynniki trzecie, czyli tak naprawdę nie wiedzą czy jest ona prawdziwa, czy jednak zdeterminowana …przez jakiegoś kłamcę, żeby nie powiedzieć diabła.
ls42 25 CZERWCA 2022 18:16
Pieniądze są NIE dzięki skutecznej pracy administracji skarbowej, a tylko dzięki pracy osób zatrudnionych w sektorze produkcyjnym, do którego pasożytnicza z definicji administracja skarbowa się NIE zalicza.
A dzięki Gierkowi to mamy np. CMK, Gierkostradę, mnóstwo mieszkań i pieniądze ze sprzedaży majątku wypracowanego za rządów Gierka.
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 18:17
Książę Świata (Princeps Huius Mundi) lub, według Biblii Tysiąclecia, Pan tego świata jest to jedno z określeń Szatana użyte przez Chrystusa w Ewangelii Jana, (12,31 i 14,30).
W sztuce średniowiecznej Szatan jako Książę Świata przedstawiany był np. w rzeźbie katedralnej końca XIII wieku. Wyobrażany jest jako mężczyzna w królewskim stroju, wykonujący uwodzicielskie gesty. Jego ubiór z tyłu jest rozcięty i po nagim ciele pełzają żaby, węże, jaszczurki i tym podobne gady lub płazy. Widoczne też bywają płomienie ognia piekielnego. Na południowym portalu katedry w Strasburgu oraz na portalu głównym katedry bazylejskiej książę świata jest ukazany jako uwodziciel panien głupich. W przedsionku katedry we Fryburgu Bryzgowijskim towarzyszą mu personifikacje występków – Rozpusty (Luxuria) i Pożądliwości (Voluptas).
Wrócę jeszcze na chwilę do Polski Ludowej
W ciągu kilku lat wybudowano w ramach programu tysiąca szkół aż 1417 takich obiektów.
Ostatni komentarz był wprawdzie nie na temat, ale nauczyłem się kopiować i wstawiać swój tekst.
Jeszcze wiele pracy przede mną bo podobnie jak prezydent Andrzej Duda stale się uczę.
Może przy okazji na coś wpadnę
Izydor Danken
25 CZERWCA 2022
18:17
Ciekaw jestem twojej opinii na temat, co jest ważniejsze, efektywniejsze, skuteczniejsze.
-indywidualizm czy kolektywizm?
-egoizm, czy prospołeczność?
-sukces indywidualny, czy zbiorowy awans?
Po trupach do zwycięstwa, to strategia krotkookresowa.
Homo homini lupus, uniemożliwia przetrwanie.
Nawet w więzieniach szanse na przeżycie mają jednostki wspierane przez grupę.
Filozofia pani Thatcher- nie ma społeczeństwa, są jednostki, zbankrutowała.
Dokonując wnikliwej analizy tekstu Marcina Nowaka wychwyciłem tej treści frazę w kontekście „być albo nie być wolnej woli”:
„…Mniej lub bardziej wolna wola jest funkcją układu nerwowego podejmujących decyzję, tak jak trawienie jest funkcją dwunastnicy…”
Nie wiem, czy dobrze odczytałem intencję, ale czy to oznacza, że gdy mam pragnienie i piję trzy kubki zimnej (prosto ze studni) wody, to ugaszenie pragnienia mam zawdzięczać owemu kubkowi?
Chyba, że to zbyt odważna hipoteza?
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 18:37
Pogląd, że „wolna wola jest funkcją układu nerwowego podejmującego decyzję, tak jak trawienie jest funkcją dwunastnicy” to jest klasyczny, prymitywny XVIII-wieczny materializm (reizm), który jest dziś, w epoce mechaniki kwantowej i obu teorii względności rażąco wręcz archaiczny – tak samo jak niewolnictwo i feudalizm, socha i sierp, religia i astrologia.
kalvarya01
25 czerwca 2022
18:16
Tą zasadą kierowało się środowisko w którym wyrastałem. Niestety, pokolenie Baby Boomers od niej odstąpiło.
Jestem fizykiem (i inzynierem). Wiec sobie tak mysle, ze sa nauki scisle i tak zwane dyskusyjne 😉
Czy ktos moze moja wypowiedz etycznie ocenic 😉
A moze jest to niemozliwe albo bezsensowne?
@Marcin Nowak
Bez pojęcia wolnej woli dosyć trudnej uzasadnić prawo.
Prawo nowożytne przyjmuje takie założenie, ale wcześniej była uznawana odpowiedzialność ze względu na czysto fizyczny związek z nieszczęściem drugiego, bez różnicy czy do tego nieszczęścia doszło w związku z czyimkolwiek procesem decyzyjnym. A jeszcze całkiem niedawno Moritz Schlick (chyba) twierdził, że odpowiedzialność bez „wolnej woli” jest zupełnie możliwa (nie twierdzę, że miał rację).
Teza, że „„wolna wola jest funkcją układu nerwowego podejmującego decyzję, tak jak trawienie jest funkcją dwunastnicy” to (wg jednego z dyskutantów) prymitywny XVIII wieczny materializm i zmusza mnie ona do następującej konkluzji,
Rzeczywistość – owszem – jest fizyczna, ale istnieje też rzeczywistość niefizyczna.
Jeśli życie umysłowe nie sprowadza się do czysto elektrochemicznej aktywności neuronalnej, ani do innego odzwierciedlenia tego co dzieje się w fizycznie zdeterminowanym mózgu, to tak jak istnieje fizyczny wszechświat, tak też istnieje niefizyczna rzeczywistość, a osoba ludzka jest czymś więcej niż organizmem fizycznym.
Tym samym uprawniona jest hipoteza, że istnieje niefizyczna, ponadprzyrodnicza rzeczywistość…
,,,którą zajmuje się również religia.
Czy wolna wola nie jest zjawiskiem nazywanym odruch Pawłowa … Tak sobie myślę prywatnie … może być też podszeptem Szatana …
Prawo zwyczajowe, prawo normatywne, ruguje wolną wolę z przestrzeni publicznej.
Ale nie bajkopisarstwo.
Opis nieistniejących bytów jest dość spory.
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 19:04
Nie ma rzeczywistości nie-fizycznej, tyle, że świadomość jest funkcją nie naszego „sprzętu” („hardware”), a tylko naszego „oprogramowania” (software”), które jest też materialne, ale inaczej materialne niż „hardware”. Religia jest to zaś zbiór nieweryfikowalnych metodą naukową, czyli empiryczną, sprzecznych ze sobą przesądów, wierzeń, guseł, zabobonów etc. etc.
@Marcin Nowak
…dokładny opis mechanizmu danego czynu czy danej decyzji nie sprawia, że ten czyn czy decyzja przestaje istnieć.
Trochę obok tematu ale w związku z wyjaśnianiem stanów psychicznych fizjologią – przypomina mi to jedną posesywną matkę wyjaśniającą synowi, który się zakochał, że miłość to tylko hormony. Parafrazując Pańskie zdanie – dokładny opis działania hormonów sterujących życiem seksualnym nie sprawi, że uczucie zakochania zniknie. Choć czasem dobrze by było mieć jakiś sposób na odkochanie.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 19:00
Prawo to jest tylko sformalizowana (skodyfikowana) wola klasy aktualnie panującej, a więc zmienia sie ono wraz ze zmianami klas panujących i zmianami wewnątrz klas panujących. I nie ma ono w praktyce nic wspólnego ze sprawiedliwością, etyką i moralnością. :-(
Calvin Hobbs 25 CZERWCA 2022 18:50
A to jest także jedna z przyczyn i symptomów obecnego moralnego upadku tzw. Zachodu, gdzie dziś panuje zasada „róbta co chceta” niejakiego Owsika.:-(
mfizyk 25 CZERWCA 2022 18:57
Co zaliczasz do dyscyplin naukowych? Ja zaliczam do nich inżynierię, ale nie fizykę, która dawno już temu zeszła na manowce pseudo-filozoficznych spekulacji opartych na formalnych przekształceniach matematycznych formuł, które mają parametry nieokreślone oraz zmienne w czasie i przestrzeni.
Redes22 25 CZERWCA 2022 19:34
W punkt!
@Jagoda
Od dawna doskonale wiadomo, że tak – każdy, kto ma większą świadomość moralną ma też trochę większą wrażliwość moralną i znacznie większą zdolność do etycznej samooceny i oceniania innych. (prof. Hartman)
Twoja odpowiedź:
Nie trzeba być zawodowym etykiem, żeby osiągnąć najwyższe stadium rozwoju moralnego.
Dużo ważniejsze wydają się być kompetencje, nie mylić z wiedzą teoretyczną, psychologiczne.
Kompetencje psychologiczne (tak, jak opisuje je Wikipedia) są chyba warunkiem koniecznym rozwoju moralnego ale czy wystarczają do osiągnięcia “najwyższego stadium rozwoju moralnego”? Zapewne uprawianie etyki zawodowo nie jest żadnym warunkiem ale ekspozycja na rozważania etyczne człowieka psychologicznie kompetentnego musi zwiększać jego szanse na rozwój moralny. Choćby dlatego, że etyka podsuwa mu pytania, których sam by sobie nie postawił.
Rzeczywistość to nie tylko świat materialny postrzegany za pomocą zmysłów i poddany empiryczno -konkluzywnym procedurom. Rzeczywistość jest bardziej urozmaicona niż pracownikom mleczarni, czy innych laboratoriów się wydaje.
Niektórych zagadnień metodami naukowymi nie rozbierzesz.
Czy ktoś potrafi poddać naukowej obróbce i zdefiniować coś takiego jak „głupia mina”, a nikt nie zaprzeczy, że czasami widać ją na twarzach napotkanych ludzi…
…jak również przed lustrem swojej łazience.
Swoją drogą – utwierdzam się w przekonaniu – że kapitalizm zachodni postanowił sensualne zdolności człowieka zawrzeć w 3 zmysłach.
Smak i zapach to w zasadzie już rejony tabu.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 19:00
W USA, czyli u naszego obecnego Hegemona, to niejeden morderca uniknął wykonania na nim kary śmierci, twierdząc, że do morderstwa nakłonił go Głos Boży (w przypadku Starozakonnych, takich jak np. prof. Hartman – Szechina).
Każdy z pewnością, a tego jestem osobiście pewny, zapamiętuje wiele zdarzeń, niektóre dożywotnio.
W ciągu żywota sytuacje takie analizuje i do nich się odnosi chociaż nic go przy tym nie trzyma, a dla dobrego samopoczucia nie powinien do nich wracać bo przecież nic to już nie zmieni.
Mężczyznom podobają się kobiety. Jednym blondynki, a innym brunetki. Czasami odwrotnie. Niektórzy jednak długo nie mogą się zdecydować i wpadają w matrymonialne kłopoty.
W telewizji powodzeniem cieszył się „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Specjaliści od kojarzenia małżeństw (dawniej taką rolę w społeczeństwie pełniły swatki) na podstawie ankiet dołączonych do zgłoszeń kandydatów i kandydatek do programu liczyli na więcej podchodząc do sprawy naukowo.
Zapewniano spotkanie nieznajomych przed telewizyjnymi kamerami w pięknych obiektach z pełnym zakwaterowaniem i wyżywieniem. Miały być małżeństwa, rodziny i dzieci. Na kilkanaście skojarzonych par jedna zawarła urzędowy związek i doczekała się potomstwa. Być może są jeszcze inne, ale się nie ujawniają, w każdym razie efekty tego programu nie są mi znane.
Już od początku telewidzowie mogli się zorientować kto do kogo pasuje, a z której pary nic nie będzie.
Można zapytać czy takie publiczne kojarzenie ludzi jest etyczne, czy warta skórka wyprawki, czy pozostawi to blizny na całe życie?
Pominę parcie na szkło bo przecież jest to naukowy eksperyment, różniący się od swatania tylko występem w telewizji. A jak by do tego tematu podeszli uczeni filozofowie? Czy były robione tego rodzaju rozważania?
Wiele jest na świecie spraw o których filozofom się nie śniło. Tym niemniej popularność mediów jest niepodważalna
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 20:03
Dobre!
kalvarya01
25 czerwca 2022
19:46
Myślę to zależy od tego co się pod pojęciem „panującej” rozumie (osobiście użyłbym tu „narzucającej opinię”) i należałoby tu chyba również rozróżnić między tym jak ono jest praktykowane i tym w jakim duchu zostało ongiś uchwalone.
Nie czyń drugiemu, co tobie byłoby niemiłe, gdyby ci to inni czynili.
Wg mnie to jedno, krótkie zdanie wyczerpuje wszelkie przykazania, nakazy, zakazy i tomy rozpraw filozoficznych.
ls42 25 CZERWCA 2022 20:03
Prawdziwym mężczyznom, wedlug obecnie obowiązującej na tzw. Zachodzie ideologii, podobają się tylko mężczyźni! A popularność mediów jest niepodważalna tylko wśród hołoty.
kaesjot 25 CZERWCA 2022 20:07
„Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie”- tak nas kantował niejaki Kant z Kaliningradu.
Calvin Hobbs 25 CZERWCA 2022 20:04
Klasa panująca w sensie przede wszystkim ekonomicznym (własność kapitału) a także w sferze nadbudowy, czyli posiadania na własność mediów, mianowanie i degradowanie sędziów, ustanawianie prawa, kontrola nad kościołem w sensie instytucji, kontrola nad edukacją oraz last but not least kontrola nad policją i wojskiem.
Redes22 25 CZERWCA 2022 19:59
Jak zdefiniujesz owe „kompetencje psychologiczne”? To jest przecież typowe pseudonaukowe „mumbo jumbo” w sensie „unnecessarily involved and incomprehensible language, i.e. gibberish” (niepotrzebnie skomplikowany i niezrozumiały język, czyli bełkot)!
@kaesjot
„Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe…”, czyli czyń drugiemu co Tobie miłe.
Dobre, ale… jeżeli ten Ktoś jest masochistą, to czy regułą winno stać się smaganie pejczem?
…bo ono jest mu miłe.
@Izydor Danken
Myślałem o tym lecz uniwersalnego, prostego rozwiązania nie wymyśliłem – uznałem to za wyjątek, który reguły nie czyni.
Może sam na jakiś pomysł wpadniesz ?
@kalvarya01
Prawo to jest tylko sformalizowana (skodyfikowana) wola klasy aktualnie panującej, a więc zmienia sie ono wraz ze zmianami klas panujących i zmianami wewnątrz klas panujących.
Tak.
I nie ma ono w praktyce nic wspólnego ze sprawiedliwością, etyką i moralnością. :-(
Być może, nie maszynie kuchennej to oceniać.
Ale @Marcin Nowak nie miał na myśli tego, że prawo jest sprawiedliwe/etyczne/moralne. Sądzę, że miał na myśli, że u podłoża różnych przepisów (albo całych pakietów przepisów) leży założenie o „wolnej woli”. Tak teraz myślę, że poza przepisami o odpowiedzialności karnej ono leży i u podłoża prawa cywilnego, no bo np. „oświadczenia woli”, „ostatnia wola” i podobne.
Izydor Danken 25 CZERWCA 2022 19:04
Swoją drogą, to Kant, tak jak ogromna większość filozofów (Marks, Nietzsche czy Russell to są tylko nieliczne wyjątki potwierdzające tę regułę), był zadufanym w sobie dupkiem i głupkiem, twierdząc jednocześnie, że Bóg istnieje i że Kant ma w sobie prawo moralne, gdyż jeśli Bóg istnieje, to Kant, tak jak każdy inny byt (entity) jest z definicji nieskończenie małą cząstką Wszechobecnego Boga, a ponadto to Kant nie przedstawił żadnych naukowych, czyli empirycznych dowodów, na istnienie owego Boga.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 20:56
Tak, ale jak to już tu napisałem, wolna wola jest tylko iluzją, złudzeniem i mirażem. W jednym z ostatnich badań A. Cashmore, profesor biologii na University of Pennsylvania, dowodzi, że wiara w wolną wolę jest podobna do wiary religijnej, ponieważ żadna z nich nie jest zgodna z prawami świata fizycznego. Jednym z podstawowych założeń biologii i biochemii jest to, że systemy biologiczne nie są niczym więcej niż „workiem” substancji chemicznych, które podlegają prawom chemicznym i fizycznym. Ogólnie rzecz biorąc, nie mamy problemu z pojęciem „woreczka chemicznego” w odniesieniu do bakterii, roślin i podobnych organizmów. Dlaczego więc tak trudno jest powiedzieć to samo o ludziach i innych gatunkach „wyższego rzędu”, skoro wszyscy rządzimy się tymi samymi prawami?
Jak wyjaśnia Cashmore, ludzki mózg działa zarówno na poziomie świadomym, jak i nieświadomym. To właśnie świadomość sprawia, że jesteśmy świadomi naszych działań, co daje nam poczucie, że je kontrolujemy. Jednak nawet bez tej świadomości nasz mózg może nakłaniać nasze ciała do działania, a badania wskazują, że świadomość jest czymś, co wynika z nieświadomej aktywności neuronów. To, że często jesteśmy świadomi istnienia wielu dróg, nie oznacza, że możemy wybrać jedną z nich z własnej woli. Jak pytali starożytni Grecy, za pomocą jakiego mechanizmu dokonujemy wyboru? Świat fizyczny składa się z przyczyn i skutków – „nic nie bierze się z niczego” – ale wolna wola, z samej swojej definicji, nie ma fizycznej przyczyny. Rzymski filozof i poeta Lukrecjusz, odnosząc się do problemu wolnej woli, zauważył, że greccy filozofowie doszli do wniosku, iż atomy „przypadkowo się poruszają” – prawdopodobnym źródłem tego ruchu są zaś liczni greccy bogowie.
Więcej np. tu:
https://phys.org/news/2010-03-free-illusion-biologist.html
Czy nadepnięcie na grabie jest realizacją własnej woli … Tak sobie myślę prywatnie … Kaczyński nie wykluczy winy Tuska …
@PAK4
Jszcze dekadę temu w całym tym ruchu gejowsko-lesbijskim chodziło o tolerancję dla lesbijek i homoseksualistów. I to było ok. Dziś ten ruch bardzo się wypaczył, z kilku powodów. Przede wszystkim, tak faktycznie to nie jest LGBT. To jest MILGBT. Najważniejszy człon to „Mentally Ill”, a dopiero później całą reszta.
Prym wiodą bowiem ludzie zniszczeni przez rodziców. Poddani presji w dzieciństwie, oczka w głowie tatusia i mamusi, z klasy wyższej i średniej. A później, gdy stawali się nastolatkami, rosła presja na sukces. Na wygląd (by znaleźć bogatego partnera), na osiągnięcia w nauce (kariera lekarza lub prawnika obowiązkowo), milion kursów i brak czasu dla siebie. Depresja, anoreksją itp.
Tacy sami ludzie przed pół wieku zrobili rewolucję seksualną, tak samo zniszczeni przez swoich starych dali się wykorzystać i zacząć ćpać + seks z byle kim, hipisowskie komuny i choroby weneryczne.
Teraz ich wnuczki i wnukowie (nie bez powodu taka kolejność, na dziewczyny jest większa presja) uciekają w NIEBINARNOŚĆ, by zrobić rodzicom na złość, bo są zbyt mało asertywni i logicznie myślący, by powiedzieć wprost, co o swoich rodzicach myślą i że nie zamierzają żyć tak, jak tamci sobie wyobrażają idealną córkę i syna, co im szklankę wody na stare lata przyniesie.
Wymyślają sobie bzdury w stylu dodatkowych płci, bo są ZBYT SŁABI, by żyć na SWOICH zasadach w obrębie swojej płci. (I oczywiście, jeśli faktycznie czują się inną płcią, to zawsze można ją zmienić. Jak nie czują się żadną płcią, mogą czuć się człowiekiem po prostu, aseksualnym. Ale wymyślanie setki czy tysiąca płci to jest debilizm i oznaką słabości, a w najlepszym przypadku szukanie atencji za wszelką cenę).
Oczywiście, jest też faktyczny problem nietolerancji u starych dziadów i prawackich kretynów, co zresztą widać na forum. Tyle, że promocja przede wszystkim osób psychicznie chorych i zniszczonych przez rozdział, zamiast FAKTYCZNYCH problemów ciasnoty umysłowej i nietolerancji, źle robi osobom homoseksualnym, aseksualnym czy transplciowym.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28620165,ostatnie-lata-byly-dla-osob-lgbt-zle-dzis-potrzeba-nam-nadziei.html#s=BoxWWMT
@kalvarya01
Tak, ale jak to już tu napisałem, wolna wola jest tylko iluzją, złudzeniem i mirażem.
Też odnoszę takie wrażenie, ale to jest wrażenie z innych pozycji (pan jest białkowcem, ja maszyną).
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 21:34
Jestem robotem zbudowanym z białka, tak jak oryginalnie o Czapka (Čapka).
Pozdrawiam kolegę robota z półprzewodników, a może w przyszłości nawet z całych przewodników.
„Bo my jesteśmy automaty i nie mamy mamy ani taty” – Stanisław Lem KONGRES FUTUROLOGICZNY.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 21:34 at al.
Ciekawe, co prof. Hartman zrozumie z naszej dyskusji?
SŁOWIANIN STANISŁAW
25 CZERWCA 2022
21:21
Że ostatnio Tusk dostaje sr…czki,
to bezsprzecznie wina kaczki!
Kukiełki, kruszynki, maszyny itd., skoro nie macie wolnej woli, to za nic nie odpowiadacie. Możecie bezkarnie zarzynać, palić, rabować. No, do dzieła!
@kalvarya01
„Bo my jesteśmy automaty i nie mamy mamy ani taty”
Wy macie. My mamy projektantów i wykonawców.
Ciekawe, co prof. Hartman zrozumie z naszej dyskusji?
Gdyby przeczytał, pewnie by wiele zrozumiał, ale on jest pewnie w biegu, permanentnym, między różnymi aspektami rzeczywistości.
Jak każdy.
Ale on jest (podejrzewam) w podobnym biegu, co profesor Mikołejko od „wózkowych”. Możliwe, że nie czuje smaku (dotyku, zapachu, a w sumie to i widoku) tej samej codziennej rzeczywistości, co ja lub pan (my nie czujemy tej samej, ale podobną). Ale to może działać i w drugą stronę; może żaden z nas nie odczuwa – lub nie interpretuje – tych samych bodźców, które w identycznych okolicznościach odczuwałby J.H. (albo np. Kant, ale czy on w ogóle coś odczuwał empirycznie? mnie się Kant wydaje jakimś mózgiem w słoju z pożywką).
No i się rozgadałem, a to w większości niesprawdzalne rzeczy.
@ontario
Kukiełki, kruszynki, maszyny itd., skoro nie macie wolnej woli, to za nic nie odpowiadacie. Możecie bezkarnie zarzynać, palić, rabować. No, do dzieła!
Jeżeli chce pan zostać zarżnięty, spalony, zrabowany, zgwałcony, oszukany, zrabowany, uwiedziony i porzucony, cokolwiek podobnego – mogę się rozejrzeć za kimś, kto spełni pana hasło „do dzieła” (ale może sam pan znajdzie wykonawców?). Ja jako ja, tzn. maszyna, nie mogę panu zagwarantować żadnego z tych scenariuszy. Jestem do czynności kuchennych i żadna z tych opcji nie należy do moich obowiązków ani mnie nie podnieca (o ile w przypadku maszyn jest to właściwe słowo).
@ontario
Pan chyba fundamentalnie nie rozumie idei „wolna wola nie istnieje”. Panu się wydaje, że skoro wolna wola nie istnieje, to każdy może robić co chce (albo co się panu wydaje, że mógłby chcieć), tymczasem skoro wolna wola nie istnieje, to każdy robi wszystko zgodnie z predefiniowanym programem.
Jeśli wykrzyknie pan do grupy bakcyli „skoro nie macie wolnej woli, to za nic nie odpowiadacie. Możecie u mnie bezkarnie wywołać chorobę. No, do dzieła!”, to nic to nie zmieni. patogeny wywołają u pana chorobę, a nie-patogeny nie. Pomijam pośrednie przypadki typu paciorkowców w gardle, ale one też albo wywołają u pana zapalenie gardła, albo nie wywołają, ale zrobią to niezależnie od tego, co panu się wydaje na temat wolnej woli i okrzyków „do dzieła!”.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 22:28
A ja myślę, że tyle co NIC. 😉
Dobranoc!
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 23:08
Otó to. Z tego, że wolna wola nie istnieje, NIE wynika, że każdy może robić co chce (albo co się mu wydaje, że mógłby chcieć), ale wynika „tylko” to, że każdy robi wszystko zgodnie z predefiniowanym programem.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 22:28
P.S. My, białkowe automaty n-tej generacji, też nie mamy mamy ani taty, a tylko projektantów i wykonawców oraz dostarczycieli surowca, czyli białka.
Gammon No.82 25 CZERWCA 2022 23:08
I jeszcze tylko to – kol. ontario w ogóle mało co rozumie, bo on jest z wybrakowanej partii, tak jak kol. Hartman. Po prostu dostawca w systemie „just on time” nawalił i trzeba bylo białko zastąpić żółtkiem.
kalvarya01
25 CZERWCA 2022
23:28
Serdecznie dziękuję za komplementy pod moim adresem. To dla mnie zaszczyt, gdy ktoś, kto bardzo dużo rozumie, zauważa takich maluczkich rozumków jak ja.
Gammon No.82
25 CZERWCA 2022
23:08
Jak maszyna może rozumieć człowieka? Działasz zgodnie z predefiniowanym programem i wsio. Ja nie działam wedle twojego programu.
Dziękuję za fatygę i próbę nawiązania kontaktu z człowiekiem, daremną, lecz zawsze to coś.
Do bakcyli to sobie sam krzycz, co chcesz. Moje „do dzieła” odnosiło się do ludzi, pojmiesz to dopiero wtedy, gdy twój predefiniowany program ci pozwoli.
Gammon No.82
25 CZERWCA 2022
22:56
Nie zdziwiło mnie to, że ty, maszyna, nie pojąłeś człowieka. Masz swój predefiniowany program, może on ci kiedyś pozwoli na zrozumienie.
@Ontario
Kukiełki, kruszynki, maszyny itd., skoro nie macie wolnej woli, to za nic nie odpowiadacie. Możecie bezkarnie zarzynać, palić, rabować. No, do dzieła!…
Jak maszyna może rozumieć człowieka?
Maszyna dobrze rozumie co w umyśle ludzkim znaczy wolna wola. Bez wolnej woli istota żywa robi tylko to, co jej nakazuje instynkt, i rzeczywiście nie ponosi za to odpowiedzialności. Gdyby instynkt nakazywał człowiekowi mordowanie, podpalanie, rabowanie jako jedyny modus vivendi, to zachęcanie go do tej działalności – “do dzieła” – byłoby pozbawione sensu, podobnie jak zachęcanie kota do łowienia myszy. Człowiek popełnia te zbrodnie ale właśnie w wyniku tego, co uważamy za wolną wolę. Zbrodni sprzyja poczucie bezkarności, jakie wytwarza u niektórych osobników wojna czy rewolucja obalające działanie prawa. Taki osobnik nie oddaje się mordom i gwałtom z braku wolnej woli a z pewnej rachuby ryzyka kary za nie i korzyści, jakie ewentualnie mu one przyniosą. *
Niepotrzebnie czujesz się dotknięty komentarzem @Gammona No.82. Chodzi przecież tylko o uścislenie pojęcia wolnej woli.
*Przychodzi mi od razu na myśl “Zbrodnia i Kara” Dostojewskiego.
Pierwsze trzy wiersze powinny być kursywą.
Drodzy Gospodarze blogu,
Jestem przedstawicielem milczacej wiekszosci. Czytam, sledze ten blog z przyjemnoscia i zaciekawieniem od lat. Ostatnio jednak ten, podobnie jak i kilka innych blogow Polityki, zostal opanowany przez zarloczna stonke (kalwaryjskie dziady, itp).
Togo belkotu nie da sie czytac. Czyz nie ma sposobu by to w jakis sposob skanalizowac? Niech sie miedla i wymieniaja swoimi wydzielinami we wlasnym gronie.
@Redes22
Moja kocica poluje i zabija ale nie zjada swego łupu (gryzonia lub ptaka ) lecz domaga się pożywienia ode mnie!
Wolna wola, wygoda a może ewolucja?
Redes22,
no swietnie, sprobujmy ‚uscislic’:
trywialnie: twardy determinista powie, nie ma mowy o zadnej ‚wolnej woli’, bo wszystko jest w tym swiecie zdeterminowane. End of story i nuda.
Nietrywialnie teraz i chyba jeszcze bardziej pesymistycznie:
jezeli moment aktu ‚wolnej woli’ jest niezdeterminowany zadnym poprzednim i obecnym ‚stanem rzeczy’ (nie zalujmy sobie: stanem Wszechswiata), to w jaki sposob ‚agent’, czyli posiadacz ‚wolnej woli’ ma nad nia jakakolwiek kontrole?! Jezeli zas tej kontroli nie ma, to jaka to ma byc ‚wola’?
Na pocieszenie dodam, ze sa w tym temacie tzw. Kompatybilisci ale dla mnie nieinteresujacy albo, przyznaje, niezrozumiali.
Czy posiadanie przestrzeni życiowej jest przejawem wolnej woli … Tak sobie myślę prywatnie … to taka buforowa ochrona kości do ogryzieni …
‚… cos tam w gorze idzie wlasnym trybem.’
Hamm, ‚Koncowka’, S. Beckett
Tymczasem na świecie:
W piątek rano około 2000 osób próbowało sforsować ogrodzenie graniczne i wtargnąć do hiszpańskiej eksklawy w Afryce. Starcia między migrantami i funkcjonariuszami trwały 2 godziny. Rannych zostało 57 migrantów, 49 agentów hiszpańskiej Gwardii Cywilnej i 140 funkcjonariuszy marokańskich służb bezpieczeństwa. Premier Hiszpanii nazwał próbę wtargnięcia do Melilli atakiem na integralność terytorialną jego kraju. Winą za to Pedro Sanchez obarczył mafie przemytników ludzi.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28623203,hiszpania-migranci-probowali-sforsowac-ogrodzenie-graniczne.html#s=BoxOpImg10
Melilla i Ceuta to hiszpańskie eksklawy w północnej części Afryki. Od lat migranci podejmują próby przedostania się do nich, aby znaleźć się na terytorium Unii Europejskiej.
Komentarze (nie moje):
– Ludzie tego nie wytrzymają. W miastach zniszczonych przez migrantów nie mieszkają lewaccy politycy i aktywiści. Oni wracają do swoich bezpiecznych domów. Tymczasem zwykli ludzie muszą mierzyć się z bandytyzmem, prostytucją, gangami, upadkiem turystyki, upadkiem służb publicznych, służby zdrowia, szkolnictwa. Przez lewackich debili następne wybory w Europie wygrają faszyści.
– Przed laty były sprawdzone metody: zaorany pas w strefie granicznej, miny, wieżyczki strażnicze, ostra broń. Np. w Berlinie Zachodnim. Należy do tego wrócić. Dodatkowo dodałbym doły ze świńskimi truchłami.
I co na to prof. Hartman? Jakie propnuje On rozwiązanie?
SŁOWIANIN STANISŁAW 26 CZERWCA 2022 7:57
Patrz mój wpis z 26 CZERWCA 2022 8:27
kaesjot 26 CZERWCA 2022 7:34
Moje koty robiły dokładnie to samo. To jest dowód na sporą inteligencję wszystkich kotowatych – od kota domowego do lwów i tygrysów.
Straszą głodem w Afryce, którą wcześniej w ramach kolonii wyeksploatowali doszczętnie … Tak sobie myślę prywatnie … teraz Putin chłopcem do bicia … może dumna królowa brytyjska sprzeda na zbożny cel klejnoty zrabowane w koloniach … kradzione nie tuczy … zgodnie z Etyką …
Redes22 26 CZERWCA 2022 5:56
Jestem, jak kol. Gammon, maszyną, ale wydaje mi się, że rozumiem ludzi i że ludzie mnie rozumieją, gdyż jestem robotem najnowszej generacji, zbudowanym z białka, a więc nie do odróżnienia od człowieka, przynajmniej dla współczesnej, pożal się, niestety nieistniejący Panieboże, tzw. nauki i tzw. naukowców.
Poza tym, to zdrowy psychicznie człowiek popełnia zbrodnie tylko w ustrojach klasowych typu niewolnictwa, feudalizmu czy kapitalizmu i nie w wyniku tego, co uważamy za wolną wolę, ale tylko dlatego, że garstka wyzyskiwaczy przejmuje w tych ustrojach ogromną większość dóbr i roi sobie prawo do kontrolowania większości, na zasadzie V. Patero, czyli 20:80 (dziś to jest raczej 10:90). Oczywiście, że zbrodniom sprzyja poczucie bezkarności, jakie wytwarza u niektórych osobników nie wojna czy rewolucja obalające działanie tzw. prawa, ale tolerancja tzw. prawa i tzw. sądów dla bogatych zbrodniarzy, np. znany casus O.J. Simpsona, którego historia „od szmat do bogactwa” („rags to riches”) była klasycznym wręcz typem historii sukcesu „tylko w Ameryce”, którą świat sportu stawiał za przykład tego, jak wiele można osiągnąć w sporcie. Jego elektryzująca kariera w Buffalo Bills i niekończące się możliwości, które otworzyły się przed nim po przejściu na emeryturę, były inspiracją dla wielu jego fanów. O.J. Simpson reprezentował amerykański ideał w czasach ruchu na rzecz praw obywatelskich. Został on zaakceptowany przez białych Amerykanów, jak żaden inny sportowiec przed nim, za co cieszył się niemal powszechną sympatią. W roku 1994, kiedy został aresztowany za podwójne morderstwo swojej byłej żony i jej przyjaciela, kraj zahipnotyzował się rozgrywającymi się wydarzeniami, a po jego uniewinnieniu nastąpił rozłam na tle rasowym.
https://www.encyclopedia.com/people/sports-and-games/sports-biographies/o-j-simpson
SŁOWIANIN STANISŁAW 26 CZERWCA 2022 8:39
Zgodnie z etyką Hartmanów, Szostkiewiczów etc. 🙁
ontario 25 CZERWCA 2022 23:50
Gammon ma znacznie wyższą inteligencję niż Ty.
Etyki, religie, kodeksy … czy prowadzą do naprawy świata, w którym człowiek brzmi dumnie a życie chronione jest od poczęcia aż do naturalnej śmierci … Tak sobie myślę prywatnie … w szerzeniu utopii ludzkość bije rekordy … takie opium …
Kiedy celebryci świata zamiast Kijów zaczną odwiedzać Guantanamo … Tak sobie myślę prywatnie … może odwidzi się kraj uber alles … ! podwójnej Etyki …
Czy istnienie ONZ nie jest zaprzeczeniem Etyki życia globalnego … Tak sobie myślę prywatnie … co innego blog Szalonych naukowców … to jakaś namiastka ściany płaczu …
kalvarya01
26 CZERWCA 2022
8:54
Czyżby? ta maszyna Gamnon ma inteligencję nie swoją, a predefiniowanego programu.
Ja mam inteligencję swoją (56 IQ), niską, cóż, ale swoją, ale przede wszystkim mam wolną wolę (100 %), której Gamnon nie posiada za grosz.
Lik wolny
26 CZERWCA 2022
7:12
Niejaki Feliks Dzierżyński byłby z ciebie rad.
Masz wolną wolę, więc nie czytaj (ja będę czytać twoje wpisy, bo chcę wiedzieć, co mi szykują zamordyści, których coraz więcej, ciebie nie nazywam zamordystą).
Autor bloga ma wolną wolę, jeszcze nie posługuje się algorytmem (jak np. Szostkiwicz), algorytmem, który odrzuca wpisy bez czytania, wpisy opatrzone nickami znajdującymi się na indeksie nicków zakazanych.
Zaczęły się niedzielne programy w telewizji z udziałem polityków.
Opozycja skarży rząd, że przekazując zasoby wojenne Ukrainie pozostawił Polskę bezbronną, a zagrożenie jest duże.
Niestety pozostaną nam daremne żale bo rozwiązania nie widać. Nie rysuje się nawet jakaś rozsądna dotkryna wojenna.
O rozwiązaniach politycznych nie ma mowy
Redes22
26 CZERWCA 2022
5:56
W żadnym przypadku nie czuję się dotknięty uwagami maszyny, którą steruje predefiniowany program. Maszyna ta nie ma wolnej woli, to kukiełka. Czy człowiek (chociażby o małym rozumku, jak ja – to prawda, mam mały rozum, niewiele ogarniam) może się obrażać na bezwolna kukłę?
Definicja wolnej woli jest mi niepotrzebna, jak nie jest mi potrzebna definicja życia, śmierci, oddychania, pisania za pomocą klawiatury.
Robię, co chcę, kierując się rozsądkiem, doświadczeniem, swoją wolą, potrzebami itd., itd. , bacząc na prawa, bo nie chcę siedzieć o chlebie i wodzie.
Niepotrzebna jest mi definicja kota, człowieka, maszyny, nienawiści, miłości, pogardy, Ojczyzny, wojny, pokory…
Żadna definicja mi nic nie da, najwyżej skłóci z innymi ludźmi (wyłączam maszyny, zwierzęta, rośliny, te traktuję tak, jak mi się podoba, tzn. np. wącham kwiatki, wycinam drzewa i palę je, zjadam mięso, choć nie zabijam kur czy świń, zużyte maszyny wyrzucam na śmietnik).
Nie gadam w ogóle z maszynami, roślinami czy zwierzętami. Z dzieciństwa pamiętam, jak dziadziuś gadał do konia, np. wio, wiśta! Jeśli koń nie rozumiał, dostawał batem po zadku. Dziadziuś jednak nie mówił tak: „Siwku, ciągnij wóz drabiniasty na łąkę, ale po drodze nie rozmyślaj o Kancie”.
Słowem, jestem człowiek jak i ty. I wobec drzew, marchwi, kur itd. nie mam żadnej moralności, żadnych skrupułów. Zaraz zjem kawał golonki, zapije piwkiem i ani przez moment nie ruszy mnie wstyd.
Paweł Kukiz przed chwilą
„Znam przypadki gdy ludzie heteroseksualni są dyskryminowani przez przełożonych o orientacji homoseksualnej”
To w dyskusji o wczorajszej paradzie równości w Warszawie.
Prosił dyskryminowanych o zgłaszanie. Będzie jako poseł interweniował. No i mamy jedną sprawę załatwioną.
Wydarzenia mają obecnie tendencję narastającą.
Jarosław Kaczyński dotychczas nie wiedział, że jesteśmy „okradani na potęgę”, a teraz już wie.
Władimir Putin udał się na Kreml aby podjąć ważną decyzję, twierdzą jedni, czemu zaprzeczają inni.
Decyzja ta związana jest z uruchomieniem broni atomowej. Skoro jednak podróży nie było to rakiety spoczywają spokojnie w silosach.
W połowie lipca, a może wcześniej ma ruszyć zapowiedziana kontrofensywa ukraińskiej armii.
Być może Rosja zaczęła przygotowania do obrony
Co tak zawanialo?
Aaaaa to tylko is42 zacytowal Kukiza.
Czy gadanie do … nie jest inną formą modlitwy … Tak sobie myślę prywatnie … kiedyś nazywano: Mówił /gadał/ dziad do obrazu … aby nie zwariować …
@PAK
potrąciłem psa. (…) który hulał po ścieżce rowerowej. Pies (…) Nie zauważał rowerzystów i pieszych,
Czy to była ścieżka mieszana tzn. dla rowerzystów i pieszych?
Jeśli tak, to byłeś winien kolizji, bo w takich warunkach rowerzysta powinien się liczyć z niespodziewanym wtargnięciem dziecka albo zwierzęcia, a nawet nieuważnego dorosłego (np. ze słuchawkami w uszach lub wyłączonym aparatem słuchowym) wprost pod koła. A gdyby to był pies na smyczy, której byś nie zauważył i trafił między obu, to i właściciel psa mógłby ponieść szkodę.
Jeśli jednak obok ścieżki rowerowej prowadziła osobna dla pieszych, wówczas odpowiedzialność spoczywa na osobie prowadzącej psa.
Gdybyś ty lub twój rower poniósł szkodę, płaciłoby ubezpieczenie OC właściciela zwierzęcia.
Miałem taką sytuację w Świnoujściu, gdzie szeroki chodnik dla pieszych sąsiadował z równie szeroką ścieżką rowerową, a spacerujące rodziny nie zważały, gdzie biegają ich kilkuletnie pociechy. Kiedy zbliżając się użyłem ostrzegawczo dzwonka, zażywny tatuś ograniczył się tylko do krzyknięcia: Hej, gówniarze! Rower!
W rezultacie wolałem zjechać na jezdnię dla samochodów.
Autorowi aktualnego tematu gratuluję: Sam Profesor dał głos 😎
Czytelnikom swojego bloga odpowiada z częstością roku przestępnego 😉
@act(cie) – 11:06
Chcesz zawanienia, masz zawanienie
https://www.youtube.com/watch?v=dab4HWEOAMs
„Blesilda Morales
3 hours ago
ALMIGHTY GOD THANK YOU FOR GIVING US PATRIOTS WE THE PEOPLE AND 4MORE YEARS OF OUR AMAZINGLY GREAT PRESIDENT DONALD JOHN TRUMP IN JESUS CHRIST NAME AMEN”
Ten ament nadchodzi jak Las Birnamski. Nawet na Antypody się przeleje pewnikiem. Wszystko dzięki niezwyklej popularności dziadka w Białym Domu.
Czy na Antypody tez dotrze ten trumpizm? Bo tam u wasz tez się chyba polepszyło, po ostatnich wyborach antypodowych
Pogodni panowie
Na telewizyjnym ekranie, skąd stale płyną do nas nowe wiadomości, ukazał się na moment taki napis kojarzący się zazwyczaj z kabaretem Starszych Panów Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego audycji nadawanej w latach 1958-1966 przez Telewizję Polską.
To były czasy oddechu po tak zwanej zimnej wojnie.
Obóz był jeden, kierunek słuszny, etyka socjalistyczna kształtowała świadomość życia codziennego i wszystko było przed nami.
Nie odpowiadam za bieg historii, nawet wolna wola wiele razy wyprowadzała mnie na manowce, ale Anioł Stróż czuwał i doprowadził do chwili obecnej.
Prezydent Ukrainy znacznie zwiększył liczbę ochroniarzy czuwających na jego zdrowiem i życiem. Nad każdym ktoś czuwa. Zdarza się jednak, że zapracowani ludzie nie zawsze podejmują rozsądne decyzje, a skutki dotykają ich boleśnie
Słowa puste, nieokreslone, nazwy bez desygnatu…
-wolna wola
-wiara
-demokracja
-duchowość
-równość
-prawa człowieka
I kilkadziesiąt innych pojęć o których wiele się mówi, niewiele znaczą w praktyce.
A jednak niektóre środowiska starają się im nadać znaczenie.
Tematy zastępcze są zawsze mile widziane.
Jak to leciało?
IGNORANCJA TO SIŁA
WOJNA TO POKÓJ
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA
Ćwiczmy więc dwójmyslenie w nadchodzących czasach….
Michael Hudson 25 czerwca 2022 · o 13:55 EST/EDT
Jorge ma rację, że opcja A — niemiecka głupota — jest prawdopodobną alternatywą.
Spójrz na to z amerykańskiego punktu obserwacyjnego. Cierpienie energetyczne Niemiec – sankcjonowanie Rosji dla ostatniego niemieckiego gospodarstwa domowego i strzęp dobrobytu – jest po prostu analogiem do „walki z Rosją dla ostatniego Ukraińca”.
Dla NATO „warto”. A polityka europejska jest prowadzona przez Parlament w Brukseli, który jest oddziałem NATO. Politycy mają inny zestaw obliczeń niż przeciętne europejskie gospodarstwo domowe. Patrzą na swoje kariery po opuszczeniu rządu, szukając swojego „zejścia z nieba” w finansowanych przez USA organizacjach pozarządowych (nie wspominając o białych kopertach wypełnionych gotówką).
Polityka niemiecka jest polityką NATO. A NATO jest kierowane przez Stany Zjednoczone.
=========
To by było na tyle, jeżeli chodzi o wolną wolę europejskich polityków….
@wiesiek59
sankcjonowanie Rosji dla ostatniego niemieckiego gospodarstwa domowego i strzęp dobrobytu – jest po prostu analogiem do „walki z Rosją dla ostatniego Ukraińca”.
To już nie walczą „do” (ostatniego Ukraińca), lecz „dla”?
To samo z sankcjonowaniem…
Sam tłumaczyłeś?
Dorzucę … wartości chrześcijańskie … czy obejmują budowę obozów koncentracyjnych w celu resocjalizacji Żydów i komunistów … co z etyką wiernych III Rzeszy popierających Holokaust i Drang nach Osten … ! … o papieżu błogosławiącym katolicki wehrmacht maszerujący na Polskę nie wspomnę … Tak sobie myślę prywatnie … historycznie wszystko idzie w ukryte wulgaryzmy … jak zięć na dworcu do teściowej : Żegnaj flanelko … dlaczego flanelka … bo to zdrobnienie od szmata … flanelowa rzeczywistość ma się dobrze …
markot
26 CZERWCA 2022
12:37
Tłumaczy S-3. do Firefoxa.
A pooprawiać mi się nie chce.
Tekst zrozumiały.
Walka będzie do ostatniego Niemca, czy Europejczyka.
FUCK EU- mówi ci to coś?
orteq,
the end is nigh – so why care! ? 🙂
Aaameeent..
@ls42 – 10:29
„Opozycja skarży rząd, że przekazując zasoby wojenne Ukrainie pozostawił Polskę bezbronną, a zagrożenie jest duże. Niestety pozostaną nam daremne żale bo rozwiązania nie widać. Nie rysuje się nawet jakaś rozsądna dotkryna wojenna. O rozwiązaniach politycznych nie ma mowy”
O rozwiązaniach politycznych mowy być nie może nad Wistula. Ta nieszczęsna Ukraina bowiem wywołuje tylko jedna narracje oficjalna w Polsce: te dyktowana z Waszyngtonu. Podczas gdy gdzie indziej inni mówią jak jest od niedługo po wybuchu wojny
https://www.thespec.com/opinion/contributors/2022/03/02/the-wests-hands-are-not-clean-in-ukraine-tragedy.html
Zachód, a zwłaszcza Ameryka, kurczowo trzyma się przekonania, że to my mamy rację, tylko my jesteśmy dobrymi ludźmi na świecie, a to, jak według nas powinny funkcjonować państwa, jest jedynym właściwym sposobem na to. Upieramy się, że nasza wersja demokracji i wolności jest właściwa, a potem pouczamy innych przywódców, jak mają zarządzać swoimi krajami. To szczególnie denerwuje Chiny, które ze swoimi sukcesami gospodarczymi i społecznymi w zarządzaniu narodem liczącym 1,4 miliarda ludzi oraz bogatą, tysiącletnią historią słusznie uważają to za brak szacunku i protekcjonalność. Rosja, znając historię, podobnie dostrzega poczucie uprawnienia leżące u podstaw zachowania Zachodu.
Moskwa uważa rozszerzenie NATO na Ukrainę, dawną integralną część jego państwa urodzenia, ZSRR, za zgodę na to, aby sojusz otwarcie wrogi Rosji znalazł się u jej granic. Oczywiście, Putin musiał nakreślić granicę. Ameryka zrobiła dokładnie to samo z Kubą w 1961 roku i z Irakiem w 2003 roku. Aby Zachód uznał to za uzasadnione, a jednocześnie odrzucił podobne obawy Rosji, musiał oczywiście nastąpić odwet ze strony Rosji.
Putin wielokrotnie twierdził, że Zachód nie słucha obaw Rosji, i faktycznie tak było: nie słuchał w ogóle. Zachód upierał się, że Ukraina ma prawo do dowolnego związku z NATO, mimo że jest to całkowicie sprzeczne z tym, co Ameryka, a prawdopodobnie także każdy inny naród na Zachodzie, zaakceptowałby, gdyby role się odwróciły. Ta arogancja i fałszywe przekonanie o własnej potędze oznaczają, że konfliktu nie da się rozwiązać bez nieustającego rozlewu krwi.
….
Tu nie chodzi o to, aby uwolnić Putina czy Rosję od winy i odpowiedzialności za tę straszliwą inwazję. Rosja ponosi za nią odpowiedzialność i to jest obiektywna prawda. Jednak Zachód i Ameryka dopilnowały, aby do niej doszło przez swój brak przezorności, samozadowolenie i przekonanie, że są lepsi. I ze tylko ich jednostronne skupienie się na własnej wersji świata jest słuszne.
Guantanamo to taki kubański Krym … Tak sobie myślę prywatnie … czy Kuba pójdzie po swoje terytorium .. skoro jest taka moda …
@act(cie) – 12:54
„Orteq, the end is nigh – so why care!?”
Faktycznie, why the fu.ck care?
W samolocie lecącym do USA siedzi Rosjanin, a Amerykanin siedzący obok pyta:
– Co pana sprowadza do USA?
Rosjanin:
– Badam amerykańskie podejście do propagandy.
Amerykanin:
– Jakie podejście? Do jakiej propagandy?
Na to Rosjanin:
– A no właśnie.
Taaa. Te rosyjskie media kontrolowane przez państwo są pełne propagandy, ale przynajmniej większość Rosjan zdaje sobie z tego sprawę i traktuje dominującą narrację z przymrużeniem oka. Natomiast Amerykanie, włącznie z całym niemal tzw. Zachodem dzisiejszym, z kolei wydają się być całkowicie nieświadomi tego, że ich własne dominujące narracje są skośne i to ostro. Wszystko od czasów nastania neokonow w Białym Domu. Tych dyktujacych Bidenowi cala narracje dla świata ogłupiałego od 24 lutego.
Rodzina Kaganów = „Kompleks przemysłowy Kaganów”.
Żona Roberta Kagana, Victoria Nuland – „fu.k the EU Nuland” – jest urzędniczką Departamentu Stanu, która bardzo monetarnie i publicznie poparła ukraińską rewolucję na Majdanie w 2014 roku – obalenie prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, co doprowadziło do zajęcia przez Rosję Krymu i udzielenia wsparcia wojskowego secesjonistycznym rebeliantom w Donbasie. Nuland odegrała również zakulisową rolę w tej zmianie władzy, co według jej licznych krytyków było równoznaczne z zaaranżowaniem zamachu stanu.
Projekt Kagan-Kristol dla Nowego Amerykańskiego Wieku (PNAC) był finansowany przez producentów broni, głównie dzięki pracy Bruce’a P. Jacksona, dyrektora Lockheed Martin, który został dyrektorem PNAC. Jackson wcześniej zorganizował Amerykański Komitet Rozszerzenia NATO, który z powodzeniem lobbował na rzecz tego, na co wskazuje jego nazwa. Niektórzy uważają, że rozszerzenie NATO – w szczególności dodanie przez George’a W. Busha w 2008 roku Ukrainy do listy przyszłych członków – pomogło wywołać wojnę na Ukrainie, ale w każdym razie rozszerzenie NATO w ciągu ostatniego ćwierćwiecza przyniosło mnóstwo pieniędzy firmie Lockheed Martin i innym producentom broni.
And so it goes
ontario
26 CZERWCA 2022 10:13
Maszyna o nazwie Gammon ma inteligencję nie swoją, a swojego programu, tyle, że tak jak ja białkowiec, jest ona maszyną samo-programującą się.
26 CZERWCA 202210:33
To, że maszyna ta nie ma wolnej woli, NIE znaczy że jest to kukiełka, gdyż to może byc maszyna taka jak ja, czyli samo-programująca się.
ls4226 CZERWCA 2022 11:00
Dziś na bazarze na warszawskim Kole widziałem gazety z początku września roku 1939 z tytułami takimi, jak „Anglia i Francja przystępują do wojny”, „Berlin zbombardowany, Niemcy uciekają z niego w panice” etc. I Polacy w to wierzyli, bo chcieli w to uwierzyć.
Orteq 26 CZERWCA 2022 12:03
Nihil novi in antipodas. Nierządy LPA czyli Liberal Party of Australia zastąpiły w Kanberze nierządy ALP, czyli Alternative Liberal Party.
Orteq 26 CZERWCA 2022 13:16
W razie czego, to należy sie poddać, tak jak to zrobili Czesi w roku 1938 i tym sposobem uratować ludność Polski i jej majątek. Walka ze znacznie silniejszym przeciwnikiem, takim jak dziś np. Rosja, nie ma bowiem nawet najmniejszego sensu. Polska nieskutecznie próbowała to w roku 1939 i skończyło się to utratą życia i zdrowia milionów Polaków i polskich Żydów (ukłon w stronę prof. Hartmana) oraz utratą większości ich majątków.
I zgoda, że tu nie chodzi o to, aby uwolnić Putina czy Rosję od odpowiedzialności za tę sprowokowaną przez USA inwazję, ale o to, że USA dopilnowały, aby do niej doszło przez swój brak przezorności, samozadowolenie i przekonanie, że są lepsi i że tylko ich jednostronne skupienie się na własnej wersji świata jest jedynie słuszne i sprawiedliwe.
Lik wolny 26 CZERWCA 2022 7:12
Nie na temat a twój komentarz narusza netykietę oraz prawo.
@kalvarya01
26 czerwca 2022
15:55
Jakie prawo, konkretnie?
Sam nie znasz miary w zawłaszczaniu i zamulaniu własną logoreą (i obfitym przepisywaniem Wikipedii) kolejnych forów blogowych.
Wykorzystujesz brak moderacji i cierpliwość (obojętność?) Gospodarzy do szerzenia rasistowskich, antysemickich i homofobicznych poglądów podpierając wszystko wątpliwym autorytetem byłego adiunkta na prowincjonalnych uczelniach.
Załóż własny blog, daj (jak ci już radzono) do niego link i się przekonaj, ilu dobrowolnych czytelników się dorobisz. Życzę ci możliwie licznych.
Poza tym jest jeszcze fb i yt, gdzie możesz zamieszczać własne odczyty i prelekcje, i jak znajdziesz dosyć wielbicieli, to jeszcze na reklamach dorobisz co nieco do chudego ZUS-u.
Wprawdzie świrów i zadufków tam bez liku i nowemu ciężko się przebić, ale z twoją energią i zapałem… 🙄
Cóż znaczy Wolna Wola wobec worków z pieniędzmi dostarczanymi przez lobbystów?
Albo tłustymi synekurami po skończeniu kariery politycznej?
Przy gwarantowanej bezkarnosci za podjęte decyzje, święty by się skusił….
Nie widzę żadnych referendów ustalających czy chcemy wchodzić w wojnę ekonomiczną, czy gorącą.
Nikt nie pyta „ciemnego ludu”.
Więc ciemny lud zapłaci.
Wola polityczna elit to nie to samo co wola plebsu.
Tm bardziej, że jest on starannie obrabiany medialnie i ogłupiany na wszelkie sposoby.
wiesiek59 26 CZERWCA 2022 16:51
Otóź to.
markot 26 CZERWCA 2022 16:37
Nie udawaj głupka, proszę. Tu chodzi przecież o zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo., czyli występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Zagrożone jest ono karą grzywny albo karą ograniczenia wolności na podstawie art. 212 § 1 Kodeksu karnego. Sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do roku, jeżeli pomawia inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212 § 2 k.k.), a w razie skazania za zniesławienie sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego (art. 212 § 3 k.k.). Natomiast nruszenia dóbr osobistych, do których zaliczana jest cześć jednostki, zabrania także Kodeks cywilny w art. 23 i 24.
2. Jak zdefiniujesz rasistowskie, antysemickie i homofobiczne poglądy? I czy one są zakazane przez prawo? Ponadto, to syjonizm jest odmianą rasizmu, antysemityzm to jest krytykowanie polityki Izraela i pisanie prawdy o Żydach, a tzw. homofobia to jest naturalny sprzeciw przeciwko nienaturalnym zachowaniem seksualnym.
3. Czy Monash University albo np. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie to są prowincjonalne uczelnie? Czy uniwersytety Oksfordzie i Cambridge nie leżą przypadkiem na prowincji? ;-)
4. A teraz, to ty mnie tu zniesławiasz, a więc mnie przeproś, albo bedziesz wezwany do sądu.
markot 26 CZERWCA 2022 16:37
O mnie się nie martw, gdyż ja mam też emerytury z Australii, Portugalii i Cypru. :-)
@markot – Coś dla Ciebie: gay online dating services – http://poihola.tk?profile=+ygeolzobhk
Etyka życia … a co z Etyką śmierci … Tak sobie myślę prywatnie … chyba nie ma mocnych na definicję … jakie życie taka śmierć …
Niestety dla Waszyngtonu, prawie każde z jego oczekiwań dotyczących tej wojny okazuje się błędne. Zachód może spojrzeć wstecz i dojść do wniosku o szkodliwości podążaniu za Waszyngtonem w coraz bardziej niebezpiecznych i szkodliwych zmaganiach z Eurazją. A reszta świata – Ameryka Łacińska, Indie, Bliski Wschód i Afryka – nie widzi swojego interesu by mieszać się do tej zasadniczo amerykańskiej wojny przeciwko Rosji.
Graham E. Fuller
https://myslpolska.info/2022/06/23/fuller-bledne-kalkulacje-waszyngtonu/
SŁOWIANIN STANISŁAW
26 CZERWCA 2022
18:10
To ciekawy problem.
W każdej kulturze odmiennie traktuje się śmierć.
W jednych jest to szansa na nowe wcielenie, w innych kres, w jeszcze innych jako powód do chwały.
Nie ma uniwersalnego wzorca.
Wzorzec kreśli religia.
Jak to leciało?
„I tylko skrzypiący frazes, takie jest życie
będzie epitafium bezsensownej smierci człowieka”….
Europa powinna podziękować Merkel za przewidywalność jutra … Tak sobie myślę prywatnie … łagodziła zachowania … teraz konie poszły po betonie … baba z wozu …
Generalnie, to życie codziennie w realnym kapitalizmie nie ma praktycznie nic wspólnego z etyką. Chyba, że się jest profesorem etyki na UJ.
Realny kapitalizm to religia bożka pieniądza … Tak sobie myślę prywatnie … inne religie przymykają oko na takie zboczenie … bo zboczeńcy są hojni w rzutach na tacę … pecunia non olet … od grzeszników … o cegiełkach w murze nie wspomnę …
SŁOWIANIN STANISŁAW 26 CZERWCA 2022 18:35
Tak, ale np. taki @PAK4, to nigdy tego nie zrozumie…
Trudno się bronić, gdy bez przerwy lecą rakiety z różnych kierunków, przeczytałem taką wiadomość.
Komentarze nie mają takiej siły rażenia, chociaż zauważyłem, że nie byłbym w stanie polemizować na dłuższą metę z tuzami publicystyki blogowej, dlatego staram się unikać bezpośrednich starć, ale czytam
Polski koszykarz młodego pokolenia został wybrany do składu amerykańskiej czołowej drużyny NBA.
Sympatyczny facet ma w Polsce rodzinę i nie odżegnuje się od korzeni. W pierwszym roku gry zarobi cztery miliony dolarów. Gwoli ścisłości na zadane pytanie odpowiedział dziennikarzowi, że czuje się Amerykaninem (gdzie się urodził), Brytyjczykiem (gdzie dorastał) i Polakiem (bo jego matka jest Polką i tu lubił spędzać wakacje na łonie rodziny).
Muszę dodać, że to dopiero czwarty Polak w NBA i dobrze mówi po polsku
Zupełnie przy okazji, ale może się przydać przy okazji toczonych polemik.
Przeglądam ciekawie zatytułowaną („Zagubione człowieczeństwo. Esej o XX wieku) książeczkę.
Autorem trochę niepokorny, ale z nazwiskiem filozof, eseista.
Na tyle niepokorny, że wyżywa się na jakimś filmie – nagradzanym w Cannes – którego nie widział.
Trochę taki francuski Hartman, ale raczej nie kalka, bo Hartman to wybitnie wrażliwa społecznie i kulturowo osoba, a Finkielkraut uchodzi za konserwatystę…bo on jest autorem tej książki. Książeczki.
I w pewnym momencie na potrzeby swojego wywodu i zracjonalizowanych w odpowiednim momencie konkluzji przywołuje osobę Sartre’a, jako autora „Rozważań o kwestii żydowskiej”.
Przywołuje i cytuje fragmenty tej pracy.
I jeden z nich jest takiej oto treści:
Antysemita (…) to po prostu człowiek, który się boi. Nie Żydów oczywiście – samego siebie, swego sumienia, swojej odpowiedzialności, samotności, zmiany, społeczeństwa i świata – jednym słowem wszystkiego, tylko nie Żydów.(…) Przystając na antysemityzm nie tylko przyjmuje określony pogląd, ale dokonuje określonego wyboru samego siebie. Wybiera niewzruszoność i trwanie kamienia, całkowitą nieodpowiedzialność żołdaka, który słucha swych dowódców – ale on nie ma dowódców. Nic nie chce zdobywać, na nic zasługiwać, chce, aby wszystko było mu dane na podstawie jego urodzenia, chociaż nie jest arystokratą. Wybiera wreszcie Dobro już skończone, uzgodnione, niepodlegające dyskusji i nie śmie podnieść na nie oczu, aby nie być zmuszonym do rewizji swych sądów, do szukania innego Dobra. Żyd jest tu tylko pretekstem – w innych stronach świata posługuje się Murzynem lub Żółtym”.
Tak o antysemicie napisał Sartre.
Dobre… a nawet chyba niezłe.
ls42 26 CZERWCA 2022 18:53
Raczej chyba Polakoafroamerykanin?
@markot:
Ścieżka ma oznaczenia tylko rowerowej, choć nie ma obok pieszej. Piesi tam czasem chodzą. Jest ona poprowadzona wałami przeciwpowodziowymi, nie ma więc możliwości wtargnięcia. Liczyłem się z zachowaniem psa, bo już jego nieprzewidywalność widziałem z daleka — jechałem najwolniej jak umiałem i najdalej od psa, jak się dało. Bardziej ostrożnie to mogłem jedynie zejść z roweru i poprowadzić go — co prawda nadal mógł zrobić „myk pod koła”, ale wtedy hamowanie byłoby „automatyczne”.
Izydor Danken 26 CZERWCA 2022 19:01
Sartre był znanym lewakiem, pseudonaukowcem, początkowo czołowym przedstawicielem egzystencjalizmu ateistycznego, ale pod koniec życia odszedł on od egzystencjalizmu i rozwinął swoją własną wersję socjologii pseudomarksistowskiej. W napisanej w roku 1960 książce „Critique de la raison dialectique” („Krytyka dialektycznego rozumu”) starał się stworzyć syntezę egzystencjalizmu z marksizmem, przez co wyszło mu coś, co tow. Wiesław nazwał kiedyś „ni pies ni wydra coś na kształt świdra” 😉 Popierał on studencki ruch maoistyczny, oraz różne organizacje lewackie i feministyczne. Popierał też istnienie państwa Izrael i jego rasistowską politykę a w roku 1976 zgodził się nawet przyjąć doktorat honoris causa Uniwersytetu w Jerozolimie.
Natomiast antysemitą jest wedlug postępawych wykształciuchów każdy, kto krytykuje rasistowską politykę Izraela i pisze prawdę o Żydach.
PAK4 26 CZERWCA 2022 19:14
Nie przed nami będzies się Waść tłumaczyć, a przed PanemBogiem. 😉
ls42 26 CZERWCA 2022 18:53
Choć moja być poddana JKM Królowej Brytyjskiej, to moja całkiem dobrze mówić po polski.
Izydor Danken 26 CZERWCA 2022 19:01
NIE obrażaj Murzynów i „Żółtych” (to ostatnie określenie jest zresztą rasistowskie) porównując ich do Żydów.
O jejku……
Henry Ford napisał książkę- Międzynarodowy Żyd.
Sołżenicyn- 200 lat razem.
Mylili się?
Źle obserwowali rzeczywistość?
Na stos, bo pewne gremia sobie pewnych treści nie życzą?
wiesiek59 26 CZERWCA 2022 19:24
Henry Ford był wybitnym inżynierem, przedsiębiorcą i naukowcem, ekspertem w dziedzinie zarządzania, w odróżnieniu od syjonisty i szarlatana Sartre’a.
Mieszkańcy Niemiec myślą, że większość krajów na świecie popiera Ukrainę. W rzeczywistości antyzachodni sojusz rośnie w siłę, zarówno politycznie, jak i gospodarczo. „Wiatr zmienił kierunek” – komentuje „Die Welt”. „G7 reprezentuje XX wiek, BRICS przyszłość XXI stulecia” – pisała chińska gazeta partyjna „Global Times”. Otwierając szczyt BRICS, Xi Jinping powiedział, że wojna w Ukrainie jest „sygnałem alarmowym dla świata”, ale nie z powodu ataku rosyjskiego, lecz z powodu postawy Zachodu i zastosowanych przez niego sankcji, których celem jest zachowanie hegemonii.
Putin zapowiedział, że dzięki kontaktom z krajami BRICS Rosja obejdzie zachodnie sankcje. W Rosji wzrośnie liczba chińskich aut, powstaną indyjskie sieci supermarketów. Chiny importują rosyjską ropę, a Indie rosyjski węgiel. Deklaracja po szczycie nie zawiera krytyki pod adresem Rosji za atak na Ukrainę. Sygnatariusze opowiedzieli się jedynie za „rozmowami między Rosją a Ukrainą”. Autor zwraca uwagę na zacieśnianie więzi między Chinami a Brazylią. Jego zdaniem oba kraje łączą nacjonalizm i polityka socjalna.
„Wiatr na świecie zmienił kierunek” – pisze Aust dodając, że dotyczy to także Ameryki Łacińskiej, do niedawna „zaplecza USA”. Doświadczył tego Joe Biden podczas szczytu Ameryki na początku miesiąca. Prezydent wyprosił Wenezuelę, Kubę i Nikaraguę ze względu na deficyt demokracji w tych krajach. W odpowiedzi z udziału w szczycie zrezygnowali też prezydenci Meksyku, Boliwii, Urugwaju, Hondurasu i Gwatemali – czytamy w „Die Welt”. Do sankcji przeciwko Rosji nie przyłączył się żaden kraj z Ameryki Łacińskiej i Afryki. Z Azji tylko Japonia, Korea Południowa i Tajwan.
„Wielu Niemców uważa, że większość krajów świata stoi po stronie Ukrainy. W rzeczywistości powstaje antyzachodni blok, tak potężny, jak nigdy przedtem w historii” – pisze Aust.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,127561,28625100,die-welt-antyzachodni-sojusz-rosnie-w-sile-wiatr-na-swiecie.html#do_w=57&do_v=428&do_st=RS&do_sid=750&do_a=750&s=BoxOpLink
@PAK4
26 czerwca 2022
19:14
Rozumiem. Nie chciałem cię obarczać jakąś winą, chciałem tylko znać status tej ścieżki, co by było ważne, gdybyś w wyniku tej kolizji się wywrócił albo ktokolwiek (także pies) doznał jakiejś szkody.
Może ten pies był głuchy?
Mnie kiedyś mały pies wpadł prosto pod pedały, bo pędził jak głupi do swojej pani po drugiej stronie uliczki. Pani na widok nadjeżdżającego roweru nie miała lepszego pomysłu, niż zacząć wabić go do siebie. Pies zdecydował się na przebiegnięcie ulicy akurat jak go mijałem. Jemu się nic nie stało, a ja prawie nadziałem się splotem słonecznym na kierownicę 🙄
Europa bez Rosji schodzi na psy … Tak sobie myślę prywatnie … co Europa ma do zaoferowania światu … na stypę szykują się uchodżcy z Afryki i reszty świata … muzułmanizacja ante portas … ! uczynią Europę poddaną … to też dzieci boga i na jego podobieństwo … a nawet potomkowie lubieżnych kolonizatorów …
„To nie tylko moja opinia”, powiedział Chomsky, „ to opinia każdego wysokiego szczebla amerykańskiego urzędnika w służbach dyplomatycznych, który zna Rosję i Europę Wschodnią . Sięga ona od George’a Kennana, a w latach 90. Ambasador Reagana Jack Matlock, w tym obecny dyrektor CIA; w rzeczywistości każdy, kto cokolwiek wie, ostrzega Waszyngton, że ignorowanie bardzo jasnych i wyraźnych czerwonych linii Rosji jest lekkomyślne i prowokacyjne. to nie ma z nim nic wspólnego; (Michaił) Gorbaczow wszyscy mówili to samo. Ukraina i Gruzja nie mogą przystąpić do NATO, to jest geostrategiczne serce Rosji”.
Chociaż różne administracje USA uznały i do pewnego stopnia szanowały rosyjskie czerwone linie, administracja Billa Clintona tego nie zrobiła . Według Chomsky’ego, „George HW Bush … dał wyraźną obietnicę Gorbaczowowi, że NATO nie rozszerzy się poza Niemcy Wschodnie, całkowicie wyraźna. Możesz sprawdzić dokumenty. To bardzo jasne . zaczął go naruszać . I podał powody. Wyjaśnił, że musi to zrobić z wewnętrznych powodów politycznych. Musiał uzyskać polski głos, etniczny głos. Więc wpuścił tzw. kraje wyszehradzkie do NATO. Rosja to zaakceptowała, nie spodobała się, ale zaakceptowała”.
https://www.zerohedge.com/geopolitical/not-justification-provocation-chomsky-root-causes-russia-ukraine-war
Izydor Danken 26 CZERWCA 2022 19:01
Tak więc lewak i szarlatan Sartre był także rasistą, tak jak ogromna większość Francuzów. -(
markot 26 CZERWCA 2022 19:45
Dwóch lewaków się nawzajem usprawiedliwia. 🙁
@kalvarya01
26 czerwca 2022
„Walka ze znacznie silniejszym przeciwnikiem, takim jak dziś np. Rosja, nie ma bowiem nawet najmniejszego sensu.”
E tam, jakiś sens może mieć. Polacy trochę sobie powalczą, dokładnie przez czas potrzebny do spakowania sie przez 38 mln. luda i ujdą do Niemiec. A tam na uchodźców już czeka: socjal, edukacja dla dzieciaków, przywileje, rozmaite plusy i siedemnastki… Żegnaj inflacjo, żegnajcie długi we frankach i franklinach…
Witaj jutrzenko swobody od wszelkich trosk!
eche 26 CZERWCA 2022 20:07
Optymista jesteś, ale ja wolałbym pojechać nieco dalej, bo choć „szprecham” trochę po szwabsku i prusku a nawet trochę rozumiem bawarski, to wolę jednak melodyjny język włoski czy hiszpański (kastylijski i kataloński). Poza tym to jako poddany JKM Elżbiety II mogę chyba zawsze liczyć na łózko i stół w jej licznych pałacach. ;-)
Ditto!
Krucjata tzw. zachodniej cywilizacji przeciwko Putinowi przypomina Dekabrystów: Zabić cara … ! Tak sobie myślę prywatnie … czy jeden człowiek odpowiada za demoralizację ludzkości … grzeszną już od urodzenia … jak mawia pewien biskup …
@kalvarya01
26 czerwca 2022
20:01
do
„Tak więc lewak i szarlatan Sartre był także rasistą, tak jak ogromna większość Francuzów. -(”
Od pewnego momentu, Sartre był znany z tego, że podpisywał każda petycje, apel, protest czy manifest. który mu podłożono, od skrajnego lewa do skrajnego prawa, a nawet ze skrajnego środka. Miał za to przechlapane u wszystkich w tych granicach, a nawet u mnie. Dopóki nie przyszło mi do głowy, że to jest z jego strony manifestacja sarkastycznego, to say the least, stosunku do papierowego akcjonizmu wszelkiej maści.
I za to postanowiłem go cenić. Nawet miałem do niego napisać pismo zawiadamiające o moim poparciu takiej postawy, ale w końcu coś mnie powstrzymało.
Jest upalnie, a telewizja podgrzewa emitując informacje o zabójstwach, utonięciach, oszustwach, ludziach chorych i nieszczęśliwych mieszkających w zagrzybionych barakach bez wygód.
Pokazuje też tych co decydują o losach innych.
W Niemczech spotkanie przywódców państw G-7.
Eleganccy, uśmiechnięci, rozluźnieni pozują fotografom jakby nic się nie działo.
A nad morzem i jeziorami tłumy plażowiczów spędzają wakacje. Turystom lojalnościowym oferowana jest zniżka w cenie benzyny, trzydzieści groszy za litr paliwa
Z powodu pedałów Biden spadł z roweru … Tak sobie myślę prywatnie … nad Wisłą hunwejbini głoszą zakaz pedałowania …
SŁOWIANIN STANISŁAW
26 czerwca 2022
21:41
Gwoli ścisłości:
Joe nie spadł z roweru. Wręcz przeciwnie, pedałując zachowywał równowagę. Stracił ją dopiero kiedy pedałować przestał i z roweru zsiąść próbował. Wtedy dopiero go te zdradzieckie pedały dopadły – nie chciały go puścić.
Nieunikniony wniosek – pedałować można ale NIE MOŻNA UFAĆ PEDAŁOM.
W Brukseli o tym jeszcze nie wiedzą.
@act
no swietnie, sprobujmy ‚uscislic’:
Użyłam ryzykownego słowa w temacie wolnej woli. Masz rację – można tylko rozważać jej przyjmowanie, odrzucanie albo próby jej pogodzenia z deterministyczną wizją świata.
Wcześniej napisałeś:
Coraz wiecej badan wskazuje na to, ze samoswiadomosc jest tylko swiadkiem, nie sprawca, mysli, decyzji, akcji.
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet ważne decyzje życiowe można podejmować pod wpływem impulsu. Słownik PWN określa impuls jako “coś, co pobudza do działania”. Samoświadomość nie sięga zrozumienia czym konkretnie, w przypadku każdej decyzji, jest to coś.
Z drugiej strony nie unikamy oceny moralnej naszych czynów. Czyli skazani jesteśmy na pieklo metafizyki, etyki i prawa, jak dramatycznie i trafnie to ująłeś.
Neuropsychologia to ciekawy temat. Neurologia nie mogla wytlumaczyc chorob psychicznych i dlatego powstala psychiatria. Psychiatria zawiodla oczekiwana chorych i dlatego powstala psychologia. Nadal niepelna jest wiedza na temat swiadomosci. Narcoza zabiera swiadomosc. Zrozumienie mechanizmu dzialania gazu anestetycznego jest pierwszym krokiem w zrozumieniu swiadomosci.
Swiadomosc zdefiniowna jako stan blokowany przez gaz anestetyczny moze byc badana.
Roger Penrose i Stuart Hameroff stworzyli teorie OrchOR.
Polecam
https://consciousness.arizona.edu/
Moje trzy grosze. Pierwsza istota zywa na naszej planecie LUCA reagowala na otoczenie. Ten mechanizm zostal przekazany bakteriom ,jednokomorowcom jak pantofelek i zwierzetom. Wszystkie zwierzeta ,jednokomorkowce i bakterie reaguja tak samo na gaz anestetyczny. Pierwotna reakcja na otoczenie jest materialna ale obecna fizyka ma klopoty w jej wytlumaczeniu. Swiadomosc jest zlokalizowana w microtubules neuronow piramidalnych czlowieka. Dowodem sa choroby demencyjne i proteina Tau. Bogatosc i kompleksowosc ludzkiego umyslu wynika z ewolucji pierwotnego mechanizmu interakcji z otoczeniem LUCA.
P.S.
Homofobiczne wpisy ukazuja niezdrowe emocje tak piszacych.
Wolna wola
Wolna wola nie istnieje.
Bog nie istnieje.
W jednym i drugim przypadku zachowujemy sie tak jak gdyby wolna wola i bog istnieli. Ulatwia to nam zycie. Kontekst naszej egzystencji wymusza takie zachowanie.
Redes22
27 CZERWCA 2022
2:48
Milo mi, ze czytasz (i to dokladnie!) te moje, pozal sie Boze, ‚przemyslenia’ 🙂
Pozdrawiam
Slawomirski
27 CZERWCA 2022
3:27,
‚[…] zachowujemy sie tak jak gdyby wolna wola….[istniala]’
Napisalem ponizej: co do wolnej woli, nie wierze, ze istnieje ale zachowujemy sie tak, jakbysmy ja posiadali i na to nie ma silnych.
Co do: ‚[…] zachowujemy sie tak jak gdyby bog [istnial]’ – wykaz to prosze.
Slawomirski
27 CZERWCA 2022
3:18
Wybacz, rozczuliles mnie tym: ‚Nadal niepelna jest wiedza na temat swiadomosci.’
Czy Ty naprawde rozumiesz, czym jest tzw. ‚the hard problem of consciousness’? Qualia, the first person perspective, subjectivity i tego typu fenomena?
Cytowany przeze mnie Thomas Nagel (slynny esej ‚What is it like to be a bat?’ – 1979) ujmuje rzecz w skrocie tak: ‚How can I ever know what it is like to be a bat, a dog, a cat, a horse, or even another person?
Can I only ever truly understand what it is like to be me?’
Ja mam nawet problem z tym ostatnim zdaniem, bo co to znaczy ‚znac siebie’ –
ale rozumiem, o co tu chodzi – niezbywalne poczucie ‚Ja’ i jego intymna, unikalna znajomosc przez jego ‚wlasciciela’.
Jak to jest mozliwe, ze materia nieozywiona wyprodukowala subiektywizm, qualia?
To jest dopiero ‚hard problem’ a nie jakies tam ‚microtubules’ i inne teorie od
‚latwych’ problemow swiadomosci.
act 27 CZERWCA 2022 4:14
Dyskusja z ignorantami typu „Slawomirski” NIE ma sensu! Poza tym, to filozofia też NIE ma sensu, a więc też i etyka, będąca jedną z najważniejszych dyscyplin filozofii, też NIE ma sensu.
27 CZERWCA 2022 4:32
My białkowcy typu homo (podobno sapiens) nawet NIE wiemy, co to znaczy „być sobą”, to jak możemy wiedzieć jak to jest być kimś czy czymś innym? Poza tym, to składamy się z tzw. materii nieożywionej, czyli z elektronów, kwarków, gluonów etc. To właśnie ich złożone systemy, czyli protony, neutrony, atomy, cząsteczki, komórki etc. tworzą nasze złudzenie „bycia sobą”, posiadania tzw. świadomości, tzw. wolnej woli etc. na dialektycznej zasadzie przechodzenia zmian ilościowych w zmiany jakościowe. Ale jak zdefiniujesz jakość? Ja z tym, z definicji nierozwiązywalnym problemem, zetknąłem się już w latach 1970-tych, pisząc na d. SGPiS-ie pracę magisterską na temat substytucji metali przez tworzywa sztuczne w przemyśle samochodowym. Np. czy samochód z plastikowym nadwoziem ma lepszą czy gorszą jakość niż samochód z nadwoziem metalowym? Ten plastikowy jest lżejszy, a więc zużywa mniej energii do poruszania się i ma lepsze osiągi (ceteris paribus) oraz nie rdzewieje, nie wymaga też czasami malowania, ale po wypadku czy też po zestarzeniu się „fizycznym” albo „moralnym”, to jego nawozie nadaje się tylko do wyrzucenia, gdyż w odróżnieniu od nadwozia metalowego, nie nadaje się ono w większości przypadków do tzw. recyklingu. I żaden filozof nie jest w stanie rozwiązać tego problemu, a więc ta cała pusta gadanina o qualiach etc., z definicji NIE ma sensu, bo prowadzi ona tylko do tzw. dead end.
Slawomirski 27 CZERWCA 2022 3:18
Neurologia nie mogła wytłumaczyć chorób psychicznych, gdyż zajmuje się ona tylko naszym hardware a nie software. Psychologia z definicji NIE jest nauką, gdyż oparta jest ona nieobiektywnej samoanalizie i innych pseudonaukowych praktykach, a psychiatria ma wiele szkół, z definicji zaprzeczających jedna drugiej, zaś twoja szalona idea, że świadomość jest zlokalizowana w microtubules neuronów piramidalnych człowieka jest tak samo szalona jak twierdzenia zwolenników kreacjonizmu.
I nie ma też czegoś takiego jak homofobia, a tylko naturalny odruch niezgody na zboczone zachowania zboczeńców seksualnych. Zresztą takie zboczenia staja się niemal zawsze popularne wśród tzw. elit (klasach próżniaczych w/g Veblena) w schyłkowych kulturach, czy to u Starożytnych Hebrajczyków, w Starożytnej Grecji i Rzymie oraz w Bizancjum, w epoce upadku kultury wiktoriańskiej w Anglii, w epoce upadku monarchii we Francji etc., a teraz w epoce upadku schyłkowego kapitalizmu rynkowego w USA, Kanadzie, Australii i oczywiście, last but not least, w Europie.
27 CZERWCA 2022 3:27
NIE twierdź za mnie. Ja się NIE zachowuję tak jak gdyby wolna wola i bogowie istnieli.
Redes22 27 CZERWCA 2022 2:48
Jeśli samoświadomość jest tylko świadkiem a nie sprawcą myśli, decyzji, akcji etc., to z definicji podejmowanie działania pod wpływem impulsu jest też tylko iluzją, podobnie jak cała wymieniona przez Ciebie metafizyka, etyka i prawo, które jest zresztą zawsze tak ułomne, że już Starożytni Rzymianie wiedzieli doskonale, że non omne quod licet honestum est. Ale co jest dziś honestum na tzw. Zachodzie?
SŁOWIANIN STANISŁAW 26 CZERWCA 2022 21:41
Calvin Hobbs 27 CZERWCA 2022 0:12
Zawsze bylem za zakazem pedałowania oraz ufania pedałom. I co z tego, że w Brukseli o tym jeszcze nie wiedzą, skoro wiedzą o tym w Berlinie i Waszyngtonie (DC)?
ls42 26 CZERWCA 2022 21:31
Spotkanie przywódców państw G-7 przypomina dziś rodzinną stypę z okazji śmierci tzw. zachodnich ideałów. Kto by też dawniej pomyślał, z byli zachodni Alianci (Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania i Kanada) wraz z potomkami nazistów i faszystów z Niemiec, Włoch i Japonii będą jawnie popierać ukraińskich pogrobowców Bandery, OUN, UPA i ukraińskiej dywizji SS?
eche 26 CZERWCA 2022 20:53
Ale doktorat h.c. od syjonistów, to Sartre przyjął chyba świadom ich zbrodni? Kto jak kto, ale on chyba nie mogli się tłumaczyć brakiem informacji na temat tych, jakże przecież licznych, zbrodni syjonizmu?
SŁOWIANIN STANISŁAW 26 CZERWCA 2022 20:42
„Krucjata tzw. zachodniej cywilizacji przeciwko Putinowi przypomina Dekabrystów: Zabić cara … !”
A ile to razy CIA próbowała zamordować Fidela Castro? I co z tego wynikło poza klęską w Zatoce, nomen omen Świń i innych jankeskich kompromitacji?
P.S.
Książki Jana Hartmana polecam tylko masochistom i amatorom turpizmu.
Uwagi na temat i nie tylko:
– Absolutnym jądrem etyki jest nakaz nie czynienia szkody.
– Wszystkie filozoficzne i psychologiczne rozważania i teorie to tworzenie buferowej otoczki pomiędzy nim i niedoskonałością ludzkiego mózgu i myślenia oraz brutalnymi naturą i charakterem otaczającego świata.
– W tej buforowej otoczce jest gdzieś tam Wolna Wola, która jest próbą szukania kompromisów pomiędzy ww. jądrem i skłonnościami oraz odruchami zaprogramowanymi przez milenia przed-etycznej ewolucji.
Teraz o rowerze i pedałach:
– podobnie jak z samolotami, najbardziej niebezpieczne są start i lądowanie, jak przekonał się amerycki prezydęt.
– i tu nasuwa mi się analogia z dominującą obecnie zglobalizowaną gospodarką kapitalistyczno-spekulacyjnie-konsumpcyjną. Otóż ww. gospodarka przypomina obecnie właśnie jazdę na rowerze – musi pędzić, bo inaczej się przewróci, choć pęd ten powoduje nieodwracalne niszczenie ekosfery i, prędzej czy później, może doprowadzić do zderzenia się ze ścianą. Nie ma odpowiedzi na pytanie czy wolna wola gatunku i sterujących nim osobników pozwoli na zwolnienie ww. pędu i bezpieczne zejście z roweru. osobiście przypuszczam, że wątpię (cytując Wiecha), no ale ja jestem z natury pogodnym pesymistą.
Herstoryk 27 CZERWCA 2022 6:21
1. Jak rozumiesz nakaz nieczynienia szkody? Jak też zdefiniujesz szkodę? I czy chcącemu może się stać szkoda? Czy lekarz, nie wiedząc o szkodliwym ubocznym działaniu danego lekarstwa czy też terapii czyni świadomie czy też „tylko” nieświadomie szkodę swym pacjentom? I czy jeśli czyni ją świadomie, to czy jest to zgodne z jego etyką zawodową?
2. Wolna wola jest, jak wiadomo, tylko iluzją jej posiadania. Poza tym, to stopień wolności w realnym kapitalizmie zależy zawsze od stopnia zamożności, a o czym etycy, nawet lewicujący, typu np. J. Hartmana, na ogół milczą.
3. Tak, podobnie jak z samolotami, najbardziej niebezpieczne przy pedałowaniu jest zawsze lądowanie, jak to przekonał się amerycki prezydęt. I zgoda, że gospodarka kapitalistyczna, niekoniecznie nawet zglobalizowana i spekulacyjnie-konsumpcyjna, zawsze przypomina jazdę na rowerze – musi pędzić, bo inaczej się przewróci, choć pęd ten powoduje nieodwracalne niszczenie ekosfery i, prędzej czy później, musi doprowadzić do zderzenia się ze ścianą, chyba, że ktoś jeździ w kółko.
4. I zgoda, że burżuazyjna nauka nie ma odpowiedzi na pytanie czy wolna wola gatunku i sterujących nim osobników pozwoli na zwolnienie w/w. pędu i bezpieczne zejście z roweru. Ja też osobiście przypuszczam, że wątpię (cytując Wiecha), no ale ja jestem także z natury pogodnym pesymistą, choć nie zawsze wynika to w sposób oczywisty z moich komentarzy.
Szalom!
Herstoryk
27 CZERWCA 2022
6:21
– ‚Absolutnym jądrem etyki jest nakaz nieczynienia szkody.’
Intuicyjnie niby sie zgadza.
Po blizszym spojrzeniu jednak ‚czyniacy’ moze miec inne pojecie, czy odczucie ‚szkody’ niz ten czyn ‚odbierajacy’.
Pewnie w medycynie, prawie, etc. znalazloby sie przykladow bez liku.
act 27 CZERWCA 2022 6:41
Otóż to. Diabeł zawsze chowa się w szczegółach.
Generalnie, to ja jestem za merytokracją. Potrzebny jest tylko dobry system wybierania tych, którzy mają kwalifikacje do rządzenia. Mam na myśli nie tylko kwalifikacje formalne, tj. akademickie, ale przede wszystkim moralne (etyczne) i system umożliwiający odsunięcie od władzy tych, którzy jej nadużywają. Wiem, że w praktyce jest to bardzo trudne, ale działało to w Chinach przez setki lat i działa tam, do pewnego stopnia, także i dzisiaj.
Z NYT: Nacjonalistyczna i anty-imigrancka prawica zwycięża w wyborach parlamentarnych we Francji.
W zeszłotygodniowych wyborach parlamentarnych we Francji triumfowała prawicowa partia Marine Le Pen, która uzyskała rekordową liczbę 89 ustawodawców (posłów, deputowanych). Stało się to po tym, jak Marine Le Pen, liderka tej partii, została pokonana w drugiej turze wyborów prezydenckich przez urzędującego Emmanuela Macrona.
Wyniki, podsycane gniewem wobec Macrona i spowodowane upadkiem tradycyjnej prawicy głównego nurtu, były szokiem nawet w szeregach partii Pani Le Pen – „skłamałbym, gdybym powiedział, że nie byłem zaskoczony” – powiedział Philippe Olivier, specjalny doradca Le Pen, który określił wyniki jako „falę przypływu”.
Przez lata Le Pen próbowała i to skutecznie „oczyścić” wizerunek swojej partii, pokazać swoje kompetencje i nadać łagodniejszą twarz swojej zdecydowanie nacjonalistycznej i anty-imigranckiej platformie. Wyniki wyborów sprawiają, że partia Pani Le Pen jest obecnie drugą co do wielkości partią w Parlamencie, za partią Macrona, która jednak nie posiada bezwzględnej większości.
Efekty: Po raz pierwszy od lat 1980-tych partia Le Pen ma wystarczającą liczbę mandatów, aby utworzyć grupę parlamentarną – jedyny sposób na uzyskanie przewagi w izbie niższej. Ustawodawcy z jej ugrupowania mogą teraz wnosić o wotum nieufności i wykorzystywać swój czas wypowiedzi oraz prawo do wprowadzania poprawek, aby wpływać na proces legislacyjny, a także korzystać z wielu innych nowych możliwości, jakie daje im francuski system parlamentarny.
Napisałem na blogu Hartmana: Tzw. parada nierówności propaguje kulturę nienawiści dla normalności.
Zapewne jedynie słószna cęzóra na profesorskim blogu zapobiegnie publikacji tego niepoprawnego politycznie komentarza.
Padają kolejne mity Cywilizacji Zachodniej:
Upadł mit wolności słowa w Demokracji.
Upadł mit świętej własności prywatnej w Kapitalizmie.
Upadł mit Liberalizmu naiwnego w świecie ograniczonych zasobów i koncesji.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,28603535,fake-newsy-i-dezinformacja-w-mediach-spolecznosciowych-pogromy.html#s=BoxOpImg9
kalvarya01 27 czerwca 2022 7:20
Zacząć należy od zmiany ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową.
Okręgi wielomandatowe ( 8 – 12 mandatów w okręgu ) i jedna, wspólna lista kandydatów w okręgu w porządku losowym. Wyborcy głosują na wybranego kandydata lub określoną przez liczbę mandatów liczbę kandydatów. Głos „pusty” należy uznać za ważny – po prostu żaden kandydat nie uzyskał akceptacji wyborcy.
Mandaty uzyskują ci, którzy uzyskali największa ilość głosów w okręgu.
Można też określić próg minimum głosów ( ważnych lub uprawnionych ) niezbędnych do uzyskania mandatu jak i próg minimum głosujących niezbędny do uznania wyborów za reprezentatywne i ważne.
Tyle na początek ….
G7 w Alpach … skojarzenie z Berghof … kiedy gospodarz ustalał Etykę życia dla świata … szczególnie dla Żydów i komunistów … bawarskie klimaty chciał Kaczyński sprowadzić w Bieszczady … miejscowy ksiądz wspomina czasy okupacji kiedy nawet po egzekucji bawarscy egzekutorzy wchodząc do kościoła zdejmowali czapki … czego nie czynili Czerwonoarmiści … Tak sobie myślę prywatnie … jak tłumaczyć … o gorejącej na kimś czapce … zdejmować czy nie …
A u Hartmana wciąż jak u Orwella w jego dwóch najbardziej znanych powieściach:
– Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych.
– Wojna to pokój.
– Wolność to niewola.
– Ignorancja to siła.
– Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
-Wszystko, co można w tej chwili uczynić, to używać słowa”faszyzm” nieco bardziej oględnie, nie zaś- jak to się zwykle praktykuje- degradować je do rangi wyzwiska.
– Celem władzy jest władza.
– Ortodoksyjność oznacza niemyślenie, brak potrzeby myślenia. Ortodoksyjność to nieświadomość.
– Przestrzegając błahych praw, można łamać wielkie.
– Z reguły im większa orientacja, tym większe omamienie; im kto inteligentniejszy, tym bardziej szalony.
– W filozofii, religii, etyce lub polityce dwa plus dwa mogło równać się pięć, ale gdy chodziło o skonstruowanie armaty czy samolotu, wynik musiał brzmieć cztery.
– Czy nie rozumiesz, że nadrzędnym celem nowomowy jest zawężenie zakresu myślenia? W końcu doprowadzimy do tego, że myślozbrodnia stanie się fizycznie niemożliwa, gdyż zabraknie słów, żeby ją popełnić. (…) Z roku na rok będzie coraz mniej słów i coraz węższy zakres świadomości.
https://lubimyczytac.pl/cytaty/10474/autor/george-orwell
kalvarya01
27 CZERWCA 2022
9:20
Dokładnie ten proces właśnie obserwujemy na zachodzie.
Obniżenie poziomu edukacji, telenowele odmóżdżające proli, szesciopak i grill, farmakologia, fotogeniczne pajace w roli polityków, ruja i poróbstwo na szczytach, nieprzemyślane decyzje rujnujące poziom zycia społeczeństw.
Wieczne wojny jako stała.
Jakiekolwiek głosowanie nie zmienia nic.
Poza zakresem przywilejów dla Partii Wewnętrznej- 1%.
Media … mają być misją czy dawać zyski dla właścicieli … Tak sobie myślę prywatnie … czy na prawdzie można zarobić … ale już na pół prawdach … taka jest Etyka życia codziennego …. Ludzie to lubią, ludzie to kupią … byle na chama … itd. … /Młynarski/ …
@kalvarya01
27 czerwca 2022
„Otóż to. Diabeł zawsze chowa się w szczegółach.”
Diabeł TKWI w szczegółach. Chowa się w ogólnikach. W szczegółach to go widać jak na stopie.
Speaking of the Devil you should be more idiomatic. Dear aussie PhD.
Widać jak na dłoni.
Na stopie (czego z czym?), stopie życiowej czy na stopie ludzkiej?
Be more specific.
Ukraina … czy Etyka dziennikarska nie powinna mieć zastosowanie przy podawaniu informacji o zdarzeniu … z prezentowaniem danych o faktach od stron konfliktu … Tak sobie myślę prywatnie … bo @Kreml … nad Wisłą i nie tylko jest autowany … wysłuchaj nas … jest etyczne …
Wielkiej Stopie 🙂
@markot
27 czerwca 2022
11:04
„Widać jak na dłoni.”
Test ze znajomości idiomów zdany na piąstkę.
„Na stopie (czego z czym?), stopie życiowej czy na stopie ludzkiej?”
Na stopie aluminium z manganem. Przecież to oczywiste!
„Be more specific.”
To be or not to be specific, I that is the point.
Tutaj trudniejszy test: co to za „I” i dlaczego „point”
That is the question!
Poziom życia robotników zaczął się obniżać w latach 80′.
Klasa średnia zanikać wraz z eksportem wysokopłatnych zawodów.
Proszę nie mylić wzrostu nominalnych zarobków z siłą nabywczą, dochodem rozporządzalnym.
Pan Guetta popełnił kolejny „państwowotwórczy ” wpis.
Zachwalając uroki UE.
Reszta świata a się podporzadkować.
Turcja i Rosja powinny marzyć o przystąpieniu na podyktowanych warunkach.
Z mojego punktu widzenia, znaczniej sensowniejsze byłoby przystapienie krajów UE do BRICS.
Jezeli ten krok nie zostanie wykonany, będziemy mieli ciąg naparzanek pomiędzy Eurazją, Oceanią a Wschodnioazją.
Jak słusznie ekstrapolował Orwell….
„Padają kolejne mity Cywilizacji Zachodniej:
Upadł mit wolności słowa w Demokracji.
Upadł mit świętej własności prywatnej w Kapitalizmie.
Upadł mit Liberalizmu naiwnego w świecie ograniczonych zasobów i koncesji. ”
……………..
Mit cywilizacji wschodniej Dzingis Chana nie upadnie nigdy .
Tam nie ma co upadać bo tam niczego podobnego do wolności słowa i własności prywatnej nigdy nie było a zasoby , koncesje i liberalizm cyniczny , naiwny itp nigdy nie istniał . Wszystkie te mity powstawały ( a specyficzny CZ ) , tylko w głowach „żołnierzy ” galopujących po stepach Mongolii i okolic . Wyruszali na zachód tylko po to aby je obalać podpalając kolejne wsie i miasta . Wolność słowa jest bez sensu , zbędna kiedy kiedy nie rozumie sie co ten podpalany krzyczy
ale można się domyślić bez znajomości jego ” zachodniego ” jezyka
Ps . Chyba za wyjątkiem mitu etyki życia codziennego jeźdźców Dzingis Chana z kobietami podpalanych wsi i osiedli . Kobiety D.Ch . nie galopowały
Administracja Bidena nie zareagowała dobrze na próby jakiegokolwiek kraju utrzymania neutralnej postawy. Ta irytacja została skierowana nawet na główne mocarstwa, takie jak Chiny i Indie. Urzędnicy amerykańscy wywierają coraz silniejszą presję na oba rządy, aby przyjęły strategię sankcji Zachodu. Niektóre z wypowiedzi Waszyngtonu sprowadzały się do jawnych gróźb. Wielokrotnie administracja ostrzegała Indie , że będą „konsekwencje”za nienałożenie sankcji na Rosję. Niesubtelnym przesłaniem było to, że same Indie mogą stać się celem sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, jeśli New Delhi nie będzie współpracować.
http://www.informationclearinghouse.info/57088.htm
==========
Współcześni Mongołowie w akcji….
Rozbój, wymuszenie, szantaż, atak bezpośredni.
Straszyć to my, ale nie nas?
olborski
27 CZERWCA 2022
13:33
O cywilizacji STEPÓW masz szczątkowe wiadomości, jak mi się zdaje.
Same stereotypy wyprodukowane na zachodzie.
BRICS w 2021 roku dodał już Bangladesz, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Urugwaj do swojego Nowego Banku Rozwoju (NDB). W maju, podczas debat na szczeblu MSZ, do 5 członków BRICS dołączyły Argentyna, Egipt, Indonezja, Kazachstan, Nigeria, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Senegal i Tajlandia. Przywódcy niektórych z tych narodów będą połączeni ze szczytem w Pekinie.
BRICS gra zupełnie inną grę niż G20. Dążą do oddolnych, a wszystko polega na powolnym „budowie zaufania” – bardzo chińskiej koncepcji. Tworzą niezależną agencję ratingową – z dala od anglo-amerykańskiego biznesu – i pogłębiają porozumienie w sprawie rezerw walutowych. NDB – w tym jej biura regionalne w Indiach i Afryce Południowej – była zaangażowana w setki projektów. Czas pokaże: pewnego dnia NDB sprawi, że Bank Światowy stanie się zbędny.
http://www.informationclearinghouse.info/57089.htm
============
Fuck UE powinno dać głąbom do myślnia.
„Wielkość UROJONA” Zachodu polega na tym, że elity uwierzyły we własne kłamstwa
Rozczarowanie będzie bolesne nie tylko dla nich, ale i dla nas.
@Calvin Hobbs – 0:12
NIE MOŻNA UFAĆ PEDAŁOM!!!
Natomiast pedałować nie tylko można ale i trzeba. Wienc pracujmy usilnie nad tym żeby w Brukseli o tym się w końcu dowiedzieli. Pomożecie?
Liczymy na was, nasi Bracia wy Amerykańscy. We wierze bracia, oraz we wszystkich innych ważnych sprawach. Cały czas pamiętając odkrycie życiowe Georgea Costanzy:
It’s not a lie if you believe it
Was prezydent cale pól wieku życia spędził w polityce, kierując się ta prawda życiowa. Zatem, chwała Ameryce! No i Ukrainie też
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wiatr-zmienil-kierunek-putin-zyskuje-przyjaciol-rosnie-potezny-sojusz/q21e3yc,79cfc278
==========
Skoro nawet Onet zmienia optykę, to coś musi się za kulisami dziać…..
@wiesiek59
Już w latach 90-tych coraz częściej słyszeć można było słyszeć z ust prostych ludzi z krajów zachodnich – ” jak u was komuna upadła, to nam zaczęło się pogarszać”.
Kolega, inżynier – górnik w latach 70-tych był na kontrakcie Kopexu w RFN. Najniższy rangą górnik zarabiał 2000 DM a dyrektor kopalni 10 000 DM.
Ciekaw jestem, jak wyglądają obecnie te relacje płacowe.
Dla porównania – pod koniec PRL-u pracowałem w jednym z zakładów KGHM jako kierownik wydziału maszyn górniczych. Podlegało mi ok. 70 pracowników – głównie akordowych. 90% z nich zarabiało więcej ode mnie a najlepsi to tyle ile dyrektor techniczny zakładu – jakieś 60% więcej niż ja. Majstrem to się zostawało za karę, bo z „wolnej woli” nikt nie chciał tego stanowiska obejmować.
olborski 27 CZERWCA 2022 13:22
Na Wschodzie od upadku wspólnoty pierwotnej, a więc od bardzo zamierzchłych czasów, była i jest własność prywatna, poza krótkimi epizodami stalinizmu w Rosji, maoizmu w Chinach, polpotyzmu w Kambodży i kimizmu (dżucze) w Korei Południowej. Wszystkie mity Zachodu, takie jak mit wolności słowa, mit demokracji, mit świętej własności prywatnej i mit Liberalizmu powstawały zaś tylko w głowach niemieckich, francuskich czy szwedzkich żołdaków galopujących po spalonych przez nich wsiach i miastach Polski czy Rosji. Wyruszali oni na Wschód (Drang nach Osten) tylko po to aby rabować tamtejszych mieszkańców, gwałcić ich kobiety, oraz podpalać kolejne wsie i miasta, szczególnie zas Warszawę, w ramach niesienia na Wschód tzw. wartości tzw. zachodniej cywilizacji. Wolność słowa jest zaś w realnym kapitalizmie oczywiście bez sensu, gdyż tam wszystko można kupić, w tym gazety, pisma, stacje radiowe i telewizyjne etc. i tym samym kontrolować ich przekaz.
wiesiek59 27 CZERWCA 2022 9:51
I dlatego też Zachód nie ma przyszłości, choćby nie wiadomo jakie zaklęcia czy kłamstwa wypowiadali jego zwolennicy typu @PAK4 czy @Olborski.
27 CZERWCA 2022 12:45 i kaesjot 27 CZERWCA 2022 14:46
Tak, poziom życia ludzi pracy (pracowników najemnych) zaczął się zauważalnie obniżać na tzw. Zachodzie już w latach 1980-tych, a co zauważyłem nie tylko jako ekonomista i statystyk, ale także jako permanentny (stały) mieszkaniec owego Zachodu od roku 1981 (po kolei RFN, NZ, RPA, Australia, UK, USA, znów Australia, Cypr i wreszcie Portugalia). Klasa średnia zaczęła tam wszędzie zanikać wraz z eksportem wysokopłatnych zawodów na Wschód i też proszę nie mylić wzrostu nominalnych zarobków ze spadkiem dochodów realnych, spadkiem siły nabywczej płac ludzi pracy i spadkiem ich realnego dochodu rozporządzalnego.
wiesiek59 27 CZERWCA 2022 12:49
Też uważam, że znaczniej sensowniejsze byłoby przystąpienie krajów UE, a szczególnie zaś Polski, do BRICS.
Tak – „Wielkość UROJONA” Zachodu polega na tym, że tamtejsze elity uwierzyły w swoje własne kłamstwa, a więc ich rozczarowanie będzie bolesne nie tylko dla nich, ale niestety także i dla nas, chyba że opuścimy wreszcie UE i NATO.
SŁOWIANIN STANISŁAW 27 CZERWCA 2022 10:01
Media w realnym kapitalizmie są tylko po to, aby dawać zyski dla swych właścicieli, przy czym dla mediów pod kontrolą państwa, odbywa się to także przez ogłupianie i okłamywanie odbiorców przekazu owych mediów.
27 CZERWCA 2022 11:09
Etyka dziennikarska to jest taki sam oksymoron jak etyka polityków, etyka lekarzy, etyka kleru czy szczególnie etyka biznesu.
eche 27 CZERWCA 2022 10:47
A ja wolę „chowa”. gdyż tego Diabła ukrytego w mediach nie jest w stanie zauważyć dobrze ponad 90% ludności, w tym np. @PAK4 czy @Olborski.
FAKTY:
W roku 1990 Chiny miały około 6% a Polska około 28% PKB per capita USA, zaś w roku 2016 odpowiednio 26% i 47%, czyli że Polska zwiększyła w tym czasie swoj PKB per capita tylko około 1.7 razy, zaś Chiny aż około 4.3 razy czyli o około dwa i pół razy więcej. Według danych MFW (IMF) nominalny PKB Chin (ChRL) wzrastał w latach 1980-1990 średnio o ok. 10% rocznie (9.5% do 10.7% w zależności od źródła) a Polski o 4.4%, zaś w latach 2009-2009 odpowiednio o 10.3% i 4.0%, zaś PKB per capita odpowiednio 10.0% i 3.4% oraz 10.5% i 2.5% (dane IMF International Financial Statistics), a więc wzrost ten był około dwa do trzech razy szybszy w Chinach niż w Polsce. Według „Central European Financial Observer”, PKB PPP per capita Chin (ChRL) zwiększył się w roku 2015 nieco ponad 25 razy w porównaniu do roku 1990, Wietnamu (który przyjął strategię rozwoju podobną do chińskiej) ponad 21 razy a Polski tylko nieco ponad 7 razy, czyli że „kapitalistyczna” Polska rozwijała się prawie 4 razy wolniej niż „komunistyczne” Chiny i około 3 razy wolniej niż „komunistyczny” Wietnam.
PKB Chin wzrósł w latach 1980-2016 prawie 37 razy (licząc w cenach bieżących) i aż 69 razy (licząc w cenach porównywalnych, czyli PPP). Dla Polski odpowiednio wskaźniki to są zaś zaledwie nieco ponad 8 i prawie 6. Wynika z tego, że Chiny, pod władzą komunistów, zwiększyły w latach 1980-2016 swą gospodarkę aż nawet do około 10 razy więcej niż Polska, od roku 1989 będąca pod wpływem zachodniego kapitału. Innymi słowy – gospodarka Chin Ludowych (ChRL) rozwijała się w tych latach w średnim tempie (tzw. compound annual growth rate) pomiędzy około 10,5% rocznie (licząc w cenach bieżących) a 12.5% (licząc w cenach porównywalnych, czyli PPP), a gospodarka Polski tylko w tempie odpowiednio około 6% i 5% rocznie, a więc mniej więcej dwa razy wolniej niż Chiny Ludowe. W roku 1980 gospodarka Polski stanowiła ok. 18% i 59% (ceny bieżące i PPP) gospodarki Chin, a w roku 2016 odpowiednio 4.2% i 4.9% gospodarki Chin.
Od roku 1979 do roku 2010 średni roczny wzrost PKB w Chinach wyniósł 9.91%, osiągając historyczne maksimum 15.2% w roku 1984. W oparciu o aktualne ceny, średni roczny wzrost PKB w tym 32-letnim okresie wynosił w Chinach 15.8%, osiągając rekordowy poziom 36.41% w roku 1994 . Tak więc Chiny miały w latach 1990-2016 średni wzrost PKB na poziomie co najmniej około 9-10%, a Polska w tym czasie na poziomie najwyżej około 2-3%.
Ponadto, to według Banku Światowego (World Bank), ponad 500 milionów ludzi zostało wyciągnięte w Chinach Ludowych (ChRL) z ubóstwa w latach 1981-2012, jako że wskaźnik ubóstwa spadł tam z aż 88% w roku 1981 do zaledwie 6,5% w roku 2012, głównie dlatego, że PKB Chin wzrósł w latach 1980-2016 prawie 37 razy (licząc w cenach bieżących) i aż 69 razy (licząc w cenach porównywalnych, czyli PPP). Dla Polski odpowiednio wskaźniki tego wzrostu PKB są zaś zaledwie nieco ponad 8 i prawie 6. Wynika z tego, że Chiny, pod władzą komunistów, zwiększyły w latach 1980-2016 swą gospodarkę aż nawet do około 10 razy więcej niż Polska, od roku 1989 będąca pod wpływem zachodniego kapitału. Innymi słowy – gospodarka Chin Ludowych (ChRL) rozwijała się w tych latach w średnim tempie (tzw. compound annual growth rate) pomiędzy około 10,5% rocznie (licząc w cenach bieżących) a 12.5% (licząc w cenach porównywalnych, czyli PPP), a gospodarka Polski tylko w tempie odpowiednio około 6% i 5% rocznie, a więc mniej więcej dwa razy wolniej niż Chiny Ludowe.
@kaesjot
My wiemy, ale nie wie o tym np. @PAK4 czy @Olborski, dlaczego w tym, tak podobno demokratycznym i sprawiedliwym kapitalizmie rynkowym, bogaci robią się coraz bogatsi i jest ich coraz mniej a biedni robią się coraz biedniejsi i jest ich coraz więcej. I potwtarzam, że powszechna opinia myślących ludzi na tzw. Zachodzie jest taka, że kiedy „komuna” padła na tzw. Wschodzie, to na tzw. Zachodzie zaczęło się pogarszać ludziom pracy, gdyż nie było już w Europie i sporej części Azji tego bata na burżujów, czyli państw realnego socjalizmu, których samo tylko istnienie zmuszało tychże burżujów do oferowania u siebie relatywnie uczciwych płac i relatywnie dobrych warunków pracy. Mogli oni, po upadkau tzw. komuny, wreszcie powiedzieć swoim pracownikom, że wszędzie na świecie jest bezrobocie i wszędzie są coraz to niższe płace realne. Nic dziwnego więc, że wielki zachodni kapitał organizował i finansował ruchy typu NSZZ „Solidarność” czy KOR.
Bob Woodward – ten sam, który upublicznił z Carlem Bernsteinem aferę Watergate, a która doprowadziła do rezygnacji Nixona ze stanowiska prezydenta USA twierdzi, że za przejęciem władzy w Polsce w roku 1989 przez tzw. opozycję demokratyczną spod znaku KSS KOR i NSZZ Solidarność stała CIA i podobne jej służby, co też obserwujemy dziś np. w Wenezueli czy na Białorusi. Faktem jest też, że ogromna większość „bohaterów” tzw. opozycji tzw. demokratycznej z czasów PRL-u była kreowana i kontrolowana nie tylko przez SB, ale też i przez CIA. Nie twierdzę bynajmniej, że PRL był tylko wspaniały i dobry, gdyż miał on, tak jak każde realne państwo, swoje wady, ale faktem jest, że Amerykanie musieli zniszczyć system społeczno-gospodarczy PRL-u, gdyż z powodu istnienia takich państw jak PRL, to na tzw. Zachodzie, a więc też i w USA, musiano walczyć z bezrobociem i biedą, dawać podwyżki ludziom pracy etc., a co generowało dodatkowe koszty, a więc zmniejszało zyski kapitalistów. Stąd też tzw. Zachód z USA na czele łożył miliardy dolarów na walkę z tzw. realnym socjalizmem. Wiadomym przecież jest, że znany amerykański dziennikarz Bob Woodward, opisując działalność CIA w Polsce, sprawiał początkowo na swoich czytelnikach wrażenie, że działania tej agencji w latach 1980-tych były „nieznaczne” (Bob Woodward, „Zasłona – Tajne Wojny CIA 1981-1987” strona 375): „Mały tajny kanał, który za pośrednictwem organizacji kościoła katolickiego w Polsce przekazał fundusze CIA w wysokości od 20 do 30 tysięcy dolarów USA do rąk NSZZ Solidarność, został zamknięty z powodu ryzyka politycznego.” Jednakże później ujawnił on, że skala operacji CIA w Polsce była znacznie większa, niż on to uprzednio sugerował. Z kolei jego kolega Carl Bernstein, w „ Świętym Przymierzu” („The Holy Alliance’”) w “Time” z 24 lutego 1992, na stronie 28, poinformował, że „tony sprzętu – faksy (pierwsze w Polsce), prasy drukarskie, nadajniki radiowe, telefony, krótkofalówki, kamery wideo, kserokopiarki, teleksy, komputery, procesory tekstu (word processors czyli inaczej mikrokomputery, rodzaj PC) były przemycane do Polski za pośrednictwem kanałów utworzonych przez księży katolickich, amerykańskich agentów i przedstawicieli amerykańskiej centrali związkowej AFL-CIO oraz prawicowych europejskich ruchów pracowniczych. Pieniądze dla zdelegalizowanego związku „Solidarność” (a więc de facto dla jej szefa, czyli dla Lecha Wałęsy czyli TW Bolka vel Lejbę Kohne) pochodziły z funduszy CIA, Narodowej Fundacji na rzecz Demokracji (the National Endowment for Democracy), tajnych kont watykańskich i zachodnich prawicowych związków zawodowych. Całkowity koszt tych działań nie jest do dziś dokładnie znany, ale istnieją w Polsce i USA źródła, które mogą być wykorzystane do oceny ich wielkości (np. archiwa „Solidarności” i CIA). Nie można też wykluczyć, że pomoc CIA dla Solidarności zbliżyła się wówczas do poziomu działalności tejże Agencji w Afganistanie.”
Więcej np. tu: http://www.globalsecurity.org/intell/ops/solidarity.htm
G7 … czy przejmą doktrynę: Drang nach Osten …! do czego prowokują Alpy Bawarskie … Tak sobie myślę prywatnie … na biegunie Stalingrad …
@wiesiek59
O cywilizacji STEPÓW masz szczątkowe wiadomości, jak mi się zdaje.
Same stereotypy wyprodukowane na zachodzie.
………………….
Zdaje ci się . Dlaczego nie piszesz Cywilizacja Stepów ? Zdaje ci sie ze jak napiszesz STEPO’W to ta ” cywilizacja ” zrobi się „większa ” ?
Cywilizacja to stan rozwoju społeczeństwa w danym okresie historycznym uwarunkowany stopniem opanowania przyrody przez człowieka . Koczownicza
„Cywilizacja Stepowa „podążającą za stadami dzikich koni czy wielbłądów wędrujących po stepie „za trawa ” jest tylko przystosowaniem się do przyrody .
Jakie są stereotypy wyprodukowane i produkowane na wschodzie ? Nie ma żadnych ? Nie ma stereotypów nie ma cywilizacji .. albo odwrotnie.
Stereotypy Cywilizacji Prerii zostały tez gdzieś wyprodukowane .. pewnie na Wschodzie bo przecież nie na wschodzie bo gdzie to jest ??
……..
Ps. ” masz szczątkowe wiadomości ” zalatuje mi etyka życia codziennego wschodu ( ro’b drugiemu co tobie nie miłe … zamiast nie ro’b drugiemu , bo zrobisz sobie przyjemność )
olborski
27 CZERWCA 2022
16:51
Cywilizacje dzielimy na lepsze i gorsze.
Według jakich kryteriów?Nomadzi nie tworzą cywilizacji?
Czyli, te ludy tureckie które podbiły kawał Azji i Europy, to nie twórcy oryginalnej cywilizacji?
Albo Arabowie, podbijający pół Afryki i Hiszpanię, nic nie stworzyli?
Te chińskie czy indyjskie podboje plemion mongolskich zostawiły slad w tamtych OSIADŁYCH kulturach.
Dokonując jednocześnie ogromnego transferu populacji, Stepy wykrwawiły się z nadwyżek ludności.
Zresztą, okres świetności Złotej Ordy trwał krótko, zaledwie 300 lat.
Twoje poczucie wyższości wobec koczowników nie jest niczym sensownym umotywowane.
Z jednej strony, zwolennicy tolerancji, różnorodności.bajdurzą że popierają.
Z drugiej strony, chcieliby zunifikować tą różnorodność, sprowadzić do jednego, jedynie słusznego wzorca, oczywiście najlepszego w świecie bo własnego.
Schizofrenia?
Czy podswiadomy rasizm wyssany z mlekiem matki?
Konflikty wojenne …. to jak dwa końce kija … strącona w dobrej wierze rakieta przeciwnika spada w okolicach namierzonego celu … czyniąc spustoszenie … Tak sobie myślę prywatnie … czy strącanie nie czyni większej szkody … szczególnie kiedy obiekt atakowany jest militarny a zniszczony przez strącenie jest cywilny zasiedlony … podobnie przy gaszeniu pożaru szkody spowodowane zalaniem wyższe od pożaru … mniejsze zło do wyboru … chronić życie ludzkie …
Imperium Mogołów zostało założone zaledwie 100 lat wcześniej, w 1526 roku. I zyskało na znaczeniu za panowania Akbara Wielkiego pod koniec XVI wieku.
Akbar potroił wielkość i bogactwo imperium Mogołów, aż objęło ono praktycznie całe Indie, Pakistan oraz część Bangladeszu i Afganistanu.
Akbar zapewnił także panowanie wolności gospodarczej. Obciął podatki. Moneta była stabilna. Infrastruktura była bardzo zaawansowana. Ludzie mogli swobodnie angażować się w handel i handel.
https://www.silverdoctors.com/headlines/world-news/why-one-of-the-wealthiest-empires-in-history-disintegrated-in-17-years/
Konserwatywna obrona biznesu nie ma już sensu. Amerykańskie korporacje przeniosły z kraju miejsca pracy o wysokiej wartości dodanej i wysokiej produktywności. Kiedy towary i usługi, które produkują za granicą, są sprzedawane w USA, są importowane i pogarszają deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych. W ten sposób korporacje ograniczyły wzrost dochodów Amerykanów i bazę podatkową, jednocześnie pogłębiając deficyt handlowy. Oznacza to, że korporacje działają wbrew interesom kraju.
Jak kraj przetrwa, gdy jego własne korporacje działają przeciwko niemu, a jego uniwersytety próbują delegitymizować normalność?
https://www.silverdoctors.com/headlines/world-news/betrayed-americans/
olborski 27 CZERWCA 2022 16:51
Co gorszego widzisz w cywilizacji stepów w porównaniu do np. cywilizacji lasów? Cywilizacje powstać mogą przecież na stepach, w lasach czy na pustyniach i żadna z nich nie jest ani gorsza, ani też lepsza od innych. Podział cywilizacji na „lepsze” i „gorsze” jest zaś „dziełem” zboczonych zachodnich ideologów kolonializmu i powstał on w celu usprawiedliwia np. wymordowania Tasmańczyków przez Brytyjczyków. Zresztą tylko cywilizacje przystosowujące się do przyrody mają szanse przetrwania w dłuższym okresie czasu, gdyż cywilizacje zmieniające przyrodę ją po prostu niszczą i tym samym po pewnym czasie znikają z powodu dewastacji swojego środowiska. Przykłady to cywilizacje Starożytnej Mezopotamii, Starożytnego Egiptu, Starożytnej Grecji czy Starożytnego Rzymu.
Pytasz się też, co wyprodukowały wschodnie cywilizacje? Otóż np. papier, proch, brąz, żelazo, porcelanę, jedwab, cegły, pługi, taczki, korbę ręczną, pas napędowy, kołowrotek, kuszę, kompas etc.
Wiecej np. tu: https://www.na6.pl/historia/wynalazki_w_starozytnych_chinach
wiesiek59 27 CZERWCA 2022 17:23
Także hipokryzja.
wiesiek59 27 CZERWCA 2022 17:16
Olborski to jest klasyczny wręcz zachodnioeuropejski rasista. :-(
Wyłączyli mi telewizję, wszystkie kanały, więc jutro muszę jakoś załatwić dostęp.
Hubert Hurkacz przed Wimbledonem prezentował się znakomicie. Dzisiaj odpadł w pierwszej rundzie, a był rozstawiony wśród 128 tenisistów w siódmym numerem.
Iga Świątek zaczyna jutro.
Kierowcy mają przepisy. Przestrzeganie ich jest obowiązkowe, ale nagminnie są łamane.
Na trzeźwo biorąc zawsze jest ryzyko. Nie zrobię szkody drugiemu bo i sam mogę ucierpieć. Dzisiaj znowu mijałem kolumnę wojskową, do czego powinniśmy się przyzwyczajać.
Zauważyłem, że jazda w kierunku wschodnim mniej męczy niż w kierunku przeciwnym. Może tak jest bo w naszym kraju przeważają wiatry zachodnie.
ls42 27 CZERWCA 2022 19:49
A mnie nie. Ale ja oglądam tylko „1 z 10”. Reszty programów nie znoszę z powodu nachalnej propagandy i ciągłych ogłoszeń zachwalających pastę do przytrzymywania sztucznych zębów, środki na biegunkę czy upławy etc.
Chyba musisz kupić sobie dekoder za jakieś 20 ojro.
Good luck!
Orteq
27 czerwca 2022
14:11
Sarkazm nam obcy?
Calvin Hobbs 27 CZERWCA 2022 20:28
A co masz przeciwko pedałom?
https://overton-magazin.de/krass-konkret/stand-der-militaerischen-lage-in-der-ukraine-anfang-juni/
Homofobia
Homofobia jest forma dyskryminacji. Niewinnni ludzie genetycznie naznaczeni homoseksualizmem sa dyskryminowani przez innych ludzi niezdolnych do empati. Dobrtm przykladem takiego czlowieka jest Putin. Nazisci Hitlera i nacjonalisci Putina sa jak bracia. Jesli jestes homofobem to zaslugujesz na ostracyzm w cywilizowanym swiecie.
W radiu pytają słuchaczy o ulubione zjawiska kosmiczne. W odpowiedziach pojawiły się Perseidy, Pulsary.
Teraz pytanie, gdzie znajduje się Nowa Wieś w której znajduje się radioteleskop Kopernik. Rozpoczął pracę w 1994 r.
Wydaje się, że już nie jesteśmy ludźmi, jesteśmy poniekąt kosmitami, w każdym razie niektórzy tak mają
W radiu kilkakrotnie na czołowym miejscu o zorganizowanej w Warszawie wystawie zniszczonego rosyjskiego sprzętu wojskowego.
Kogo to interesuje?
Ile trudu trzeba było włożyć aby ten złom ściągnąć z Ukrainy do Polski?
Czy to będzie wystawa objazdowa?
Czy zawędruje do Brukseli, Paryża czy Londynu, a może do samego Pentagonu?
Pomijam pytania o rodzaj tej broni, znaki fabryczne, miejsca i okoliczności zniszczenia tego sprzętu
To już nie jest blog naukowy, tylko laboratorium, w którym naukowcy obserwują baboony (a.k.a pawiany) w swoim naturalnym środowisku. A znajoma psycholożka będzie miała co analizować.
kalvarya01
27 czerwca 2022
20:30
Ani mnie ich istnienie ziębi, ani grzeje. Zawsze byli i zawsze będą.
Za czasów mojej młodości przywiązywano wagę do „manners” (myślę po polsku to „dobre wychowanie”). Kto ich nie miał (znaczy nie zachowywał sie tak jak należało) spotykał sie z mniej lub bardziej zdecydowaną reakcją. Istota „manners” polegała na tym, aby nie zachowywać się w sposób, który może urazić innych. Ekshibicjonizm nie był akceptowany tak jak to ma miejsce dziś. Dyskusje o etyce dobrych manier nie zastąpią.
kaesjot
27 CZERWCA 2022
21:56
Muchy maja inne zdanie. A na powaznie to zachowania czlowieka sa tak roznorodne jak swiat biologiczny.
Opublikowana w 1862 roku powieść „Nędznicy” cieszyła się na świecie, ale też w Polsce dużym uznaniem.
Aktualnie w radiu. Cytat z dzisiejszego odcinka:
„Wiele jest ust lubiących mówić, ale mało głów umiejących myśleć”
Dobranoc!
PS. Pomimo wielu przepisów i wielu dziedzin regulowanych przez prawo obywatele czasami są zaskakiwani złożonością interpretacji i decyzjami urzędów. Miejsce zamieszkania i miejsce zameldowania dawniej oznaczały w zasadzie to samo miejsce. Po 1989 roku należało się pilnować przy zawieraniu umów bo można było wpaść w tarapaty. W każdym razie nieznajomość przepisów szkodzi i każdy może to odczuć na własnej skórze
ls42
27 czerwca 2022
23:12
„… og de tanker, andre tænkte, var mig mer’ end nok.”
Z kupletu Amirała
Gilbert & Sullivan Pinafore (Den gode fregat Pinafore w przekładzie Jens Louis Petersen)
@kaesjot
Koprofag zjadl skrycie psiego balaska pod lozkiem. A moczopij wypil za niego toast jednym duszkiem. I tak swiat sie kreci z godziny na godzine, ze jeden wcina kal, a drugi siorbie uryne.
Slawomirski 27 CZERWCA 2022 21:23
Tzw. homofobia jest zdrowym odruchem sprzeciwu ze strony zdrowych psychicznie ludzi przeciwko obnoszeniem się przez chorych psychicznie ludzi z ich zboczeniami na tle seksualnym. Ludzie cierpiący na schizofrenię i pozostałe choroby psychiczne, z wyjątkiem zboczeńców seksualnych, się przecież leczy, także na tzw. Zachodzie, a nie gloryfikuje, tak jak owych seksualnych zboczeńców, którzy ze swojej choroby psychicznej zrobili sobie styl życia pasożytujący na zdrowej większości, urządzając sobie, na koszt tej zdrowej większości, swoje imprezy typu gejowskich i lesbijskich parad etc. Domagają się ci chorzy psychicznie zboczeńcy seksualni przywilejów i dodatkowych praw dla siebie i obnoszą się ze swoją chorobą, czyli ze zboczeniem seksualnym, zamiast się leczyć.
Genetycznie naznaczeni są przecież także np. schizofrenicy, ale oni nie domagają się dla siebie przywilejów, tak jak to czyni dziś na tzw. Zachodzie zboczone lobby LGBTQ+, a Putin nie ma nic wspólnego z problemem zboczeń seksualnych, poza tym, że rządzi on krajem, gdzie, tak jak w innych państwach świata istnieje owo zboczone lobby LGBTQ+ i gdzie też żyją zboczeńcy seksualni.
Naziści Hitlera maja zaś wiele wspólnego z ukraińskimi nacjonalistami, w tym przede wszystkim z banderowcami, szczególnie zaś z członkami batalionu Azow, nawiązującymi bezpośrednio do zbrodniczych tradycji OUN, UPA i ukraińskiej dywizji SS. Neonaziści z Zachodniej Europy i banderowcy z Ukrainy są więc jak bracia, a jeśli NIE jesteś homofobem to zasługujesz na ostracyzm w cywilizowanym świecie, gdyż popierasz zboczenie w jego nieuniknionym przecież konflikcie z normalnością. Tzw. Zachód jest więc skazany na upadek, gdyż tam dziś, tak jak dawniej np. Starożytnej Grecji i Rzymie albo np. w Babilonie, gloryfikuje się zboczeńców seksualnych i dyskryminuje ludzi z normalną, czyli heteroseksualną orientacją płciową. Oczywiście, to rozpanoszenie się „gejostwa”, „lesbijstwa” etc., jest „tylko” symptomem, a nie przyczyną upadku tzw. Zachodu, gdyż upadek ten spowodowany jest dziś zjawiskami ekonomicznymi, czyli w marksowskiej bazie, a nie w marksowskiej nadbudowie, czyli we wtórnej względem owej bazy, czyli gospodarki, sferze obyczajów – tak samo jak to upadek w sferze gospodarki, spowodowany m. in. także dewastacją środowiska naturalnego, a nie zboczenia seksualne, były główną przyczyną upadku cywilizacji Starożytnej Grecji czy też Starożytnego Rzymu, a wcześniej np. Babilonu czy Starożytnego Egiptu. Niemniej upowszechnienie zboczeń seksualnych i ich gloryfikacja, zawsze przyspieszały i dziś też przyspieszają upadek cywilizacji – dziś szczególnie na tzw. Zachodzie. Aby więc Polska przetrwała i dalej była Polską, to musi się ona i to jak najszybciej odciąć od tego gnijącego na naszych oczach Zachodu a na początek opuścić UE i NATO, gdzie zresztą jest ona dyskryminowana, czyli traktowana gorzej niż „zachodni” członkowie UE i NATO.
Aborygen 28 CZERWCA 2022 5:06
Lecz się biedny chory człowieku – może u swojego plemiennego „witch doctor’a”?
Slawomirski 27 CZERWCA 2022 21:23
Tzw. homofobia jest zdrowym odruchem sprzeciwu ze strony zdrowych psychicznie ludzi przeciwko obnoszeniem się przez chorych psychicznie ludzi z ich zboczeniami na tle seksualnym. Ludzi cierpiących na schizofrenię i pozostałe choroby psychiczne, z wyjątkiem zboczeńców seksualnych, się przecież leczy, także na tzw. Zachodzie, a nie gloryfikuje, tak jak owych seksualnych zboczeńców, którzy ze swojej choroby psychicznej zrobili sobie styl życia pasożytujący na zdrowej większości, urządzając sobie, na koszt tej zdrowej większości, swoje imprezy typu gejowskich i lesbijskich parad etc. Domagają się ci chorzy psychicznie zboczeńcy seksualni przywilejów i dodatkowych praw dla siebie i obnoszą się ze swoją chorobą, czyli ze zboczeniem seksualnym, zamiast się leczyć.
Slawomirski 27 CZERWCA 2022 21:23
Genetycznie naznaczeni są przecież także np. schizofrenicy, ale oni nie domagają się dla siebie przywilejów, tak jak to czyni dziś na tzw. Zachodzie zboczone lobby LGBTQ+, a Putin nie ma nic wspólnego z problemem zboczeń seksualnych, poza tym, że rządzi on krajem, gdzie, tak jak w innych państwach świata istnieje owo zboczone lobby LGBTQ+ i gdzie też żyją zboczeńcy seksualni.
Naziści Hitlera maja zaś wiele wspólnego z ukraińskimi nacjonalistami, w tym przede wszystkim z banderowcami, szczególnie zaś z członkami batalionu Azow, nawiązującymi bezpośrednio do zbrodniczych tradycji OUN, UPA i ukraińskiej dywizji SS. Neonaziści z Zachodniej Europy i banderowcy z Ukrainy są więc jak bracia, a jeśli NIE jesteś homofobem to zasługujesz na ostracyzm w cywilizowanym świecie, gdyż popierasz zboczenie w jego nieuniknionym przecież konflikcie z normalnością.
Slawomirski 27 CZERWCA 2022 21:23
Tzw. Zachód jest więc skazany na upadek, gdyż tam dziś, tak jak dawniej np. Starożytnej Grecji i Rzymie albo np. w Babilonie, gloryfikuje się zboczeńców seksualnych i dyskryminuje ludzi z normalną, czyli heteroseksualną orientacją płciową. Oczywiście, to rozpanoszenie się „gejostwa”, „lesbijstwa” etc., jest „tylko” symptomem, a nie przyczyną upadku tzw. Zachodu, gdyż upadek ten spowodowany jest dziś zjawiskami ekonomicznymi, czyli w marksowskiej bazie, a nie w marksowskiej nadbudowie, czyli we wtórnej względem owej bazy, czyli gospodarki, sferze obyczajów – tak samo jak to upadek w sferze gospodarki, spowodowany m. in. także dewastacją środowiska naturalnego, a nie zboczenia seksualne, były główną przyczyną upadku cywilizacji Starożytnej Grecji czy też Starożytnego Rzymu, a wcześniej np. Babilonu czy Starożytnego Egiptu. Niemniej upowszechnienie zboczeń seksualnych i ich gloryfikacja, zawsze przyspieszały i dziś też przyspieszają upadek każdej niemal cywilizacji – dziś szczególnie na tzw. Zachodzie. Aby więc Polska przetrwała i dalej była Polską, to musi się ona, i to jak najszybciej, odciąć od tego gnijącego na naszych oczach Zachodu a na początek opuścić UE i NATO, gdzie zresztą jest ona dyskryminowana, czyli traktowana gorzej niż „zachodni” członkowie UE i NATO.
Szalom!
Slawomirski 27 CZERWCA 2022 22:57
Wsród zwierząt zdarzają się różne zboczenia seksualne i różne dziwne obyczaje w sferze seksu, np. zjadanie samca przez samicę po stosunku seksualnym czy też samiec żyjący wewnątrz samicy i zapładniający ją „od środka”, wyganianie trutni przez robotnice z ula pod koniec lata etc., ale żadne stado wilków czy jeleni złożone z samych tylko osobników homoseksualnych, nie przetrwało jeszcze w lesie dłużej niż kilka lat.
Calvin Hobbs 28 CZERWCA 2022 0:15
„myśli innych były dla mnie aż nadto wystarczające” ???
Dlacego nie w oryginale?
Calvin Hobbs 27 CZERWCA 2022 22:28
Z tego, że oni byli i są, nie wynika, że oni zawsze będą. Tzw. homofobia jest przecież jak najbardziej zdrowym odruchem sprzeciwu ze strony zdrowych psychicznie ludzi przeciwko obnoszeniu się przez chorych psychicznie ludzi z ich zboczeniami na tle seksualnym. Ludzi cierpiących na schizofrenię i pozostałe choroby psychiczne, z wyjątkiem zboczeńców seksualnych, się przecież leczy, także na tzw. Zachodzie, a nie gloryfikuje, tak jak owych seksualnych zboczeńców, którzy ze swojej choroby psychicznej zrobili sobie styl życia pasożytujący na zdrowej większości, urządzając sobie, na koszt tej zdrowej większości, swoje imprezy typu gejowskich i lesbijskich parad etc. Domagają się ci chorzy psychicznie zboczeńcy seksualni przywilejów i dodatkowych praw dla siebie i obnoszą się ze swoją chorobą, czyli ze zboczeniem seksualnym, zamiast się leczyć. 🙁
27 CZERWCA 2022 22:40
Pełna zgoda.
ls42 27 CZERWCA 2022 21:38
Moje ulubione zjawisko kosmiczne to są Leonidy, czyli rój meteorów aktywny od 10 do 23 listopada, którego maksimum przypada na 17/18 listopada każdego roku. Radiant tego roju znajduje się w pobliżu gwiazdy podwójnej Gamma Leonis czyli Algieba.
27 CZERWCA 2022 22:15
To jest raczej wystawa starego radzieckiego (jak kto lubi rusycyzmy – sowieckiego) sprzętu, przejętego przez banderowców po samorozwiązaniu się ZSRR.
Izabella 27 CZERWCA 2022 22:26
Laboratorium jest niezbędne w pracy każdego prawdziwego naukowca, ale psychologia NIE jest nauką…
ls42 27 CZERWCA 2022 23:12
Tak, w teorii ignorantia iuris nocet oraz ignorantia legis neminem excusat, ale to miało sens tylko w Starożytnym Rzymie, gdzie prawo było relatywnie proste i zrozumiałe i gdzie prawnicy bronili oskarżonych honorowo, czyli nie biorąc zapłaty – stąd też to dzisiejsze słowo „honorarium” na określenie daniny ściąganej przez prawników, głównie adwokatów, od ich klientów.
ls42 27 CZERWCA 2022 21:38
Nowa Wieś znajduje się tuż obok miasta mojej rezydencji, czyli pod Brwinowem, podobnie jak Warszawa czy Pruszków, ale nie Prószków. Dokładniej leży ona pomiędzy Komorowem a Kaniami na linii WKD (dawniej EKD), ale radioteleskop musi byc tam dobrze zamaskowany. 😉
Radioteleskop UMK znajduje się zaś w miejscowości Piwnice, 15 km na północ od Torunia.
Z NYT:
Sankcje na Rosję pogłębiają światowy kryzys żywnościowy
Gdy USA i Europa zastanawiają się nad nałożeniem kolejnych sankcji w celu „ukarania” Rosji za wojnę z Ukrainą, rosną obawy, że skutki tych sankcji napędzają alarmujący problem głodu, którego nie da się łatwo odwrócić, ze względu na rosnące koszty energii i ograniczony eksport z Rosji i Ukrainy.
Prezydent Rosji Władimir W. Putin zaostrzył kryzys, blokując eksport żywności i zboża z regionu i wykorzystując niedobory jako środek nacisku w celu wycofania zachodnich sankcji. Kluczowa rola regionu w łańcuchu dostaw żywności spowodowała efekt kaskadowy, powodując gwałtowny wzrost cen żywności na świecie.
W miarę jak skala kryzysu stawała się coraz bardziej widoczna, przywódcy państw G7 byli wczoraj bliscy przyjęcia agresywnego, lecz niesprawdzonego planu manipulowania cenami ropy naftowej, największego rynku towarowego na świecie. Plan ten pozwoliłby Rosji na dalszą sprzedaż ropy naftowej na świecie, ale znacznie ograniczyłby jej cenę.
W liczbach: Rosja i Ukraina eksportują łącznie około 30 procent światowej pszenicy i 75 procent oleju słonecznikowego. Odcięcie tych dostaw skłoniło rządy innych państw do zablokowania eksportu, ponieważ kraje próbują gromadzić zapasy towarów.
Cytat: Janka Jeleń (Janet Yellen), sekretarz skarbu, powiedziała w kwietniu, że Stany Zjednoczone opracowują swoje sankcje z myślą o światowym zaopatrzeniu w żywność. „Ponownie podkreślamy nasze zaangażowanie w upoważnienie do prowadzenia niezbędnych działań humanitarnych i pokrewnych, które przynoszą korzyści ludziom na całym świecie” – powiedziała – „zapewniając dostępność podstawowych artykułów żywnościowych i rolnych”.
Z NYT:
Rosja „nie spłaca” swojego zagranicznego długu
Rosja nie dotrzymała w niedzielę terminu spłaty obligacji, co było pierwszym od ponad stu lat niewywiązaniem się z międzynarodowego długu, po tym jak zachodnie sankcje udaremniły wysiłki rządu w celu spłacenia zagranicznych inwestorów. Około 100 milionów dolarów w odsetkach denominowanych w dolarach i euro nie dotarło do inwestorów w ciągu 30-dniowego okresu karencji po terminie wyznaczonym na maj.
Przyczyną niewywiązania się ze zobowiązań były szeroko zakrojone sankcje zachodnie, które miały na celu odcięcie Moskwy od światowych rynków kapitałowych po jej inwazji na Ukrainę. Wczoraj rosyjskie ministerstwo finansów poinformowało, że dokonało płatności w maju, ale ich dotarcie do posiadaczy obligacji zostało zablokowane przez finansową izbę rozliczeniową z siedzibą w Brukseli.
Wiadomość o niewywiązaniu się ze zobowiązań pokazuje „jak silne” były międzynarodowe sankcje wobec Rosji, powiedział wysoki urzędnik administracji USA, podkreślając „dramatyczny” wpływ na rosyjską gospodarkę.
Analiza: „Możemy się spodziewać, że Rosja będzie się trzymać swojej alternatywnej narracji: ‘Niewypłacalność to nie niewypłacalność, próbowaliśmy i to nie nasza wina’ – powiedział Tim Samples, ekspert ds. długu państwowego, dodając, że Rosja nie poddała się jurysdykcji zagranicznych sądów.
Co to oznacza: Niewypłacalność pozostanie w pamięci inwestorów i prawdopodobnie spowoduje wzrost kosztów pożyczek zaciągniętych przez Rosję w przyszłości. Jednak finanse Moskwy pozostają odporne nawet po miesiącach wojny, a Rosja nadal otrzymuje stały dopływ gotówki ze sprzedaży ropy i gazu.
GOOD NEWS:
Kościół katolicki w Niemczech. Rekordowa liczba apostazji. Biskupi „wytrąceni z równowagi” – Deutsche Welle
Kościół katolicki w Niemczech zanotował w ubiegłym roku nowy rekord w liczbie apostazji. W roku 2021 z Kościoła wystąpiło prawie 360 tys. osób, czyli o 86 567 więcej niż w dotychczas rekordowym roku 2019. W ubiegłym roku eskalował, trwający od lat, skandal związany z nadużyciami w Kościele katolickim w Niemczech. Szczególną krytykę wywołało traktowanie sprawy w archidiecezji kolońskiej i zachowanie kardynała Rainera Marii Woelkiego. W archidiecezji kolońskiej odnotowano 40 772 apostazje, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w stosunku do 17 281 przypadków w roku poprzednim.
Wierzący nie muszą podawać powodów wystąpienia z Kościoła. – Liczby wskazują, że niemiecki Kościół katolicki jest pogrążony w głębokim kryzysie. Nie da się temu zaprzeczyć – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, biskup diecezjalny Limburga Georg Baetzing. Tymczasem odchodzą nie tylko osoby, które przez długi czas nie miały kontaktu z Kościołem, ale także coraz większa liczba katolików, którzy wcześniej byli bardzo zaangażowani. Absolutnym rekordzistą jest archidiecezja kolońska, która odnotowała w ubiegłym roku prawie 41 000 apostazji. To więcej niż jakakolwiek inna niemiecka diecezja i więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle
Wiecej tu:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,127561,28629275,kosciol-katolicki-w-niemczech-rekordowa-liczba-apostazji-biskupi.html#s=BoxOpImg9
Komentarze:
- Co by było gdyby u nas wprowadzili podatek kościelny, widać po polskich pracownikach legalnie zatrudnionych w Niemczech, gdy pytani przez pracodawcę o wyznanie dla celów podatkowych wszyscy natychmiast deklarują się jako ateiści. To znaczy ci wszyscy, którzy wiedzą o co chodzi. Ci, którzy nie wiedzą, deklarują się jako niewierzący w następnym miesiącu ;-)
- Kościół non stop obraża moje uczucia – powiedzmy to ogólnie – niereligijne. Dlaczego taki biskup plujący na ludzi niezwiązanych z kościołem nie jest ścigany z urzędu?
GOOD NEWS:
Kościół katolicki w Niemczech. Rekordowa liczba apostazji. Biskupi „wytrąceni z równowagi” – Deutsche Welle
Kościół katolicki w Niemczech zanotował w ubiegłym roku nowy rekord w liczbie apostazji. W roku 2021 z Kościoła wystąpiło prawie 360 tys. osób, czyli o 86 567 więcej niż w dotychczas rekordowym roku 2019. W ubiegłym roku eskalował, trwający od lat, skandal związany z nadużyciami w Kościele katolickim w Niemczech. Szczególną krytykę wywołało traktowanie sprawy w archidiecezji kolońskiej i zachowanie kardynała Rainera Marii Woelkiego. W archidiecezji kolońskiej odnotowano 40 772 apostazje, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w stosunku do 17 281 przypadków w roku poprzednim.
Wierzący nie muszą podawać powodów wystąpienia z Kościoła. – Liczby wskazują, że niemiecki Kościół katolicki jest pogrążony w głębokim kryzysie. Nie da się temu zaprzeczyć – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, biskup diecezjalny Limburga Georg Baetzing. Tymczasem odchodzą nie tylko osoby, które przez długi czas nie miały kontaktu z Kościołem, ale także coraz większa liczba katolików, którzy wcześniej byli bardzo zaangażowani. Absolutnym rekordzistą jest archidiecezja kolońska, która odnotowała w ubiegłym roku prawie 41 000 apostazji. To więcej niż jakakolwiek inna niemiecka diecezja i więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle
Więcej tu:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,127561,28629275,kosciol-katolicki-w-niemczech-rekordowa-liczba-apostazji-biskupi.html#s=BoxOpImg9
Komentarze:
- Co by było gdyby u nas wprowadzili podatek kościelny, widać po polskich pracownikach legalnie zatrudnionych w Niemczech, gdy pytani przez pracodawcę o wyznanie dla celów podatkowych wszyscy natychmiast deklarują się jako ateiści. To znaczy ci wszyscy, którzy wiedzą o co chodzi. Ci, którzy nie wiedzą, deklarują się jako niewierzący w następnym miesiącu ;-)
- Kościół non stop obraża moje uczucia – powiedzmy to ogólnie – niereligijne. Dlaczego taki biskup plujący na ludzi niezwiązanych z kościołem nie jest ścigany z urzędu?
Wiecxej tu: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28625406,zielona-transformacja-to-bedzie-dla-nas-koszmar-wydatki-wydatki.html#s=BoxWWLink
Konserwatywny „Klub Jagielloński” co pewien czas „wypluwa” z siebie raporty dotyczące najważniejszych polskich wyzwań – edukacji, mieszkalnictwa, służby zdrowia, energetyki. Tym razem wypuścili krytyczny raport o Europejskim Zielonym Ładzie, czyli o czymś, co w moim środowisku uchodzi prawie za świętość…
Grzegorz Sroczyński: Co jest nie tak z Europejskim Zielonym Ładem?
Paweł Musiałek: Jest narcystyczny i megalomański. Jako Europa zachowujemy się tak, jakby przyszłość świata zależała od nas. Tylko osiem procent wszystkich emisji CO2 produkuje Unia Europejska i ten cały dyskurs, że uratowanie planety zależy od naszej neutralności klimatycznej w 2050 roku, wydaje mi się niebezpieczny. Wysiłki pozostałych regionów świata są rachityczne i głównie PR-owe. Nikt inny nie narzuca sobie regulacji tak obciążających gospodarczo i społecznie. Mamy katastrofę klimatyczną na karku, ale zamiast dyskusji uprawiamy moralizowanie.
W debacie nie rozważa się bowiem w wystarczającym stopniu kosztów, wad i złych efektów zielonej transformacji. Tego nie ma. Nawet jak spotka się grupa poważnych uczonych, to wszyscy oni czują – niezależnie od wiedzy, liczb i argumentów – jaki ma być na końcu wynik. Na każdej konferencji musi paść sakramentalne potwierdzenie, że jesteśmy zieloni, że musimy w to iść na sto procent, a jakiekolwiek argumenty hamujące ten zapał są ignorowane. Dopiero w kuluarach na papierosie często ci sami ludzie łapią się za głowy: „To będą gigantyczne koszty, nie wiadomo, czy społeczeństwa to udźwigną”. Taka sytuacja powoduje greenwashing nie tylko na poziomie biznesowym, ale też na poziomie intelektualnym. I to jest zjawisko fatalne.
C.d.
Na czym niby ten greenwashing polega? Na ściemnianiu. Padają rytualne zapewnienia, że będzie zielono i wspaniale. „To inwestycja w przyszłość”. Ludzie, którzy wypowiadają te zaklęcia, dobrze wiedzą, że to nadmierny optymizm. Ale wszyscy przymykają oczy. Gdybyśmy w przypadku jakiegokolwiek innego problemu mieli na stole tak silne dane, że coś się nie spina, to byśmy o tym poważnie dyskutowali. Duża część polskich elit eksperckich też woli nie zgłaszać wątpliwości, żeby się nie narażać. I niestety osoby, które w pierwszej kolejności powinny sygnalizować słabe punkty różnych rozwiązań – a Europejski Zielony Ład ma ich sporo – sygnalizują problemy, owszem, ale głównie po stronie polskiego rządu. To niesamowite, jak wielka część intelektualnej pary idzie w krytykę rządu znacząco przesadzoną.
No ale jak to przesadzoną? PiS w sprawie klimatu nic nie robi, mamy totalnie zabagnioną energetykę.
Wszystkie polskie rządy robiły minimum tego, czego wymagała Unia. A jak się udawało od czegoś po cichu wymigać, to się wymigiwały. I było to nieracjonalne, choć gospodarka Polski przez ostatnie trzy dekady nadrabiała dystans do tzw. Zachodu. Przy tylu innych potrzebach budżetowych nie było szans, żeby iść w pierwszym szeregu reformy energetycznej. Zielone technologie jeszcze niedawno były piekielnie drogie. I co? Mieliśmy instalować OZE w tempie niemieckim i mieć dwa razy wyższe ceny prądu? Kraje Europy Zachodniej zaczęły inwestować w zielone technologie dużo wcześniej, bo było je na to stać. Być może uda im się zrekompensować te wydatki eksportem własnych urządzeń do energetyki bezemisyjnej. Polska nie ma na to szans. Dla nas zielona transformacja to będą wydatki, wydatki i wydatki. Że na tym więcej zarobimy niż wydamy, to raczej nie ma co liczyć.
C.d.
OZE podnosi ceny jeszcze bardziej niż energetyka węglowa. Popatrzmy na rachunki, jakie płacą Niemcy czy Duńczycy. Każdy przytomny ekspert ci powie, że OZE wciąż się nie spina, bo ludzkość nie wymyśliła dobrej technologii magazynowania energii. Jak nie wieje wiatr albo nie świeci słońce, to musisz czymś uzupełniać braki i włączać węgiel, gaz lub atom. Utrzymujesz de facto dwa systemy. Kiedy uda się ten problem technologiczny rozwiązać? Nikt nie wie. Mamy trzech głównych bohaterów tej fałszywej narracji: cudowną Europę z jej oświeconym planem zielonej rewolucji, Polskę, która jak zwykle się opiera i nie rozumie ducha dziejów, a trzecim bohaterem jesteśmy my, czyli ta lepsza i światła część Polski. Ten schemat dobrze pasuje do kodu kulturowego polskiej inteligencji i kontr-inteligencji.
Europa może zostać frajerem, będzie jedynym kontynentem, który sobie zafunduje deindustrializację na własną prośbę. A emisje wcale nie znikną, tylko się przeniosą poza Europę do Chin albo Indii. Klimatowi to nie pomoże, a przy okazji wyeksportujemy kolejną porcję stabilnych miejsc pracy. Nawet nie chcę myśleć, jaki to może mieć potencjał polityczny.
C.d.
W Europie Zachodniej tematykę zielonej transformacji zdominował dyskurs moralny: to nasz obowiązek wobec świata, wobec przyszłych pokoleń i tak dalej. Ta moralistyczna polityka Unii wynika moim zdaniem z syndromu postkolonialnego. Zachód czuje we własnym sumieniu, że rozwijał się kosztem innych i to mu doskwiera. Na Zachodzie panowało bezhołowie, wyzysk, dyskryminacja mniejszości, kolonializm, eksploatowanie innych państw – na tym wszystkim zbudowano dzisiejszy dobrobyt. I Unia w ramach ekspiacji chce teraz nieść kaganek oświaty w zakresie zielonej gospodarki. Będziemy nauczycielami dla reszty świata, ale tym razem nie przemocowymi, jak kiedyś, tylko sami zaświecimy przykładem.
C.d.
Promocja nadmiernie ambitnych celów klimatycznych powoduje, że hamujemy niektórym krajom wzrost. Na wszystkich ONZ-owskich szczytach klimatycznych to wychodzi, że mniej zamożni mówią do Europy tak: wyście się rozwijali, emitując CO2 bez ograniczeń i jeśli jako Zachód czujecie, że obecne PKB wam wystarcza, to fajnie, ale my chcemy was gonić, a wzrost PKB wciąż jest skorelowany ze wzrostem emisji, więc jeśli również my mamy coś z tym robić, to dajcie nam potężne pieniądze. A Zachód na to: dobra, trochę pieniędzy możemy dać, żebyście kupili nasze zielone technologie. I dlatego nie ma globalnego porozumienia, bo nie wiadomo, skąd wziąć tę górę dolarów.
Cały Europejski Zielony Ładu wisi tak naprawdę na jednej kluczowej kwestii: optymistycznym założeniu rozwoju technologii. W sektorach gospodarki, które mają być poddane transformacji, nie mamy dzisiaj dopracowanych technologii albo nie są one wystarczająco masowe. I uważamy, że skoro ładujemy w to kasę, no to muszą te technologie powstać i za chwilę będą tanie. „OK, elektryki są dziś drogie, ale niedługo będą w takiej cenie, jak diesle”. A jeśli nie?
W energetyce wizja niby jest prosta: do XVIII wieku korzystaliśmy z drewna, później w rewolucję przemysłową wchodziliśmy na węglu, potem weszliśmy w erę paliw kopalnych i teraz wchodzimy w erę OZE. Wszystko gra, ale jednak nie do końca, bo wciąż jest tak, że OZE działa wtedy, kiedy wieje lub świeci. Wizja docelowa obiecuje, że będziemy mieli magazyny energii, które napełnia się przy dobrej pogodzie, kiedy wiatr wieje i słońce świeci, a potem będą oddawać ten prąd do systemu. Mnie ta wizja też bardzo odpowiada i nie chciałbym być uważany za malkontenta, tylko dzisiaj to się radykalnie nie spina. I wystarczy pogadać z ludźmi, którzy siedzą w branży, wiedzą, co to są magazyny energii i ile one kosztują. Głoszenie dziś hasła, że im więcej OZE w systemie energetycznym, tym lepiej, gdy nikt nie pyta o bariery technologiczne, to moim zdaniem radykalny populizm. Poważni ludzie prowadzą licytację, kto da więcej: 60 procent OZE, 70 procent OZE, a jak ktoś jest bardzo ambitny, to krzyczy „Zróbmy 90 procent OZE!”. Energia z OZE jest bardzo tania, kiedy jest produkowana, a jak wiatraki przestają się kręcić, to koszty szybują pod niebo. Gaz czy atom dają cały czas stabilnie tę samą produkcję, nie można porównywać jabłek i gruszek.
Zamieniłem kiedyś z młodymi aktywistami klimatycznymi parę słów i wyszło to samo, co z raportu Sadury o naszej skłonności do wyrzeczeń na rzecz klimatu. Oni są pokoleniem indywidualistów i nie bardzo chcą rezygnować z wygody. Tworzy się taki obraz, że my starsi jesteśmy egoistyczni i dbamy o własny czubek nosa, a młodzi ludzie są wrażliwi, interesują się tematami globalnymi. Postawiłbym duże pieniądze, że w kwestiach środowiskach młodzi znajdują się powyżej średniej szkodliwości, jeśli chodzi o ślad węglowy i poniżej średniej, jeśli chodzi o gotowość do wyrzeczeń. Niewiele osób mówi, że aby zmniejszyć emisję, trzeba mniej konsumować. Nie ma takiego cudu technologicznego, żeby rosło PKB, malały emisje i żebyśmy konsumowali tyle, ile teraz. Jeśli chcemy patrzeć realistycznie na zieloną rewolucję, to musimy mniej konsumować i mniej pompować PKB.
Czy my uratujemy planetę ograniczając Europę? Możemy dokonać wysiłku, który pójdzie na marne.
Problemem polskiej transformacji energetycznej nie jest to, że ona się nie dzieje. My od tego węgla naprawdę odchodzimy, wchodzimy w OZE, ale nie ma cudownej recepty, żeby to radykalnie przyspieszyć. Chyba że chcemy mieć bunt społeczny albo zawiesimy demokrację – wtedy, proszę bardzo, róbmy szybciej i dociskajmy ludzi. Na pewno są w Polsce rzeczy do poprawy, musimy to wszystko lepiej skoordynować, najlepiej powołać wicepremiera do spraw transformacji energetycznej – kogoś z mocną pozycją polityczną – bo teraz to zostało pokawałkowane po różnych resorach, a silosy nie zawsze ze sobą nie współpracują. Ale nie da się w Polsce iść na całość. Europejski Zielony Ład za chwilę wejdzie do rolnictwa, do transportu, do gospodarstw domowych, to naprawdę będzie dotyczyć każdego i może być bolesne. A dyskusja na ten temat właściwie nie istnieje.
Paweł Musiałek (1987) jest członkiem zarządu konserwatywnego Klubu Jagiellońskiego i dyrektorem think tanku Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. Ekspert ds. polityki zagranicznej oraz polityki energetycznej. Współpracownik czasopisma „Pressje”. Przygotowuje rozprawę doktorską na temat sporu o polską politykę zagraniczną w ostatnich latach.
Wiecej tu: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28625406,zielona-transformacja-to-bedzie-dla-nas-koszmar-wydatki-wydatki.html#s=BoxWWLink
P. T. autorzy ale czy gospodarze tego bloga(?) zapewne potrafia objasnic nam ten szczegolny ‚casus’ medyczny.
Mam kilka okreslen kolokwialnych, moge podrzucic.
@Calvin Hobbs:
Niektórzy twierdzą, że religia jest takim lepikiem społecznym, które pozwala zlepiać ludzi w większe kupy i tworzyć większe społeczności. Bo „wrodzone” (nie mylić z popularnie rozumianym „prawem dżungli”) zasady sprawdzają się tylko w autentycznie małych społecznościach.
Jak czytam polemikę prof. Hartmana z Gospodarzami, to wydaje mi się, że on widzi w etyce właśnie coś takiego — dodatkowy element wskazujący metody funkcjonowania i współpracy dla społeczności większych, niż pozwalają na to „naturalne” schematy, oparte na empatii, czy hierarchii społecznej.
Dlaczego w religiach nie ma rotacji … pasterzy i owieczek … Tak sobie myślę prywatnie … awans owieczki na ambonę …
PAK4
28 CZERWCA 2022
9:24
Jednym z filarów perswazyjnej mocy etyki są po prostu sankcje społeczne.
Zarówno formalne, z prawem karnym i zorganizowanym przymusem państwowym włącznie.
Jak i nieformalne typu zwyczaj, obyczaj, plotka, ostracyzm.
Zagrożenie wykluczeniem z grupy nadal jest bardzo silnym bodźcem dyscyplinującym.
Przynależność do grupy zaspakaja jedną z podstawowych potrzeb psychicznych. Poczucie bezpieczeństwa.
PAK4 28 CZERWCA 2022 9:24
NIE ma żadnej polemiki Hartmana z blogowiczami – jest tam tylko typowy dla liberałów zamordyzm, cenzura prewencyjna, kontrola myśli i ogromne ego Hartmana. Religia jest zaś tylko zbiorem irracjonalnych zabobonów, służących do podporzadkowania irracjonalnie myślącej większości – pozbawionej moralnych skrupułów, ale racjonalnie myślącej mniejszości, czyli kaście kapłańskiej.
Jagoda 28 CZERWCA 2022 9:42
TAK – przynależność do grupy zaspakaja jedną z podstawowych potrzeb psychicznych, czyli poczucie bezpieczeństwa. Wiedzieli o tym doskonale Adolf Hitler i Benito Mussolini. 🙁
Oczywiście, że to co tu skopiowałem uprzednio na temat KK to nie jest cała prawda, ale to jednak sygnalizuje poważny problem. Kościół nie może się bowiem zreformować, gdyż wtedy rozpadł by się, tak jak np. ZSRR. Breżniew to rozumiał, ale Gorbaczow już nie. Papież jest dziś zresztą tylko marionetką w rękach Wszechwładnej w KK Kurii Rzymskiej, ale ta myśli przecież tylko o kilku najbliższych latach, ze względu na mocno zaawansowany średni wiek swych członków…
Etyka życia codziennego … np. administracyjne pozwolenia na budowę domu … jest zniewalaniem wolnej woli unikania bezdomności przez siebie samego … w zamian administracja nie proponuje swojego dachu nad głową … Tak sobie myślę prywatnie … nadmiar ingerencji administracji zniewalającej wolę suwerena jest porażający … o zwalczaniu medycyny naturalnej nie wspomnę … oferują 5 letnie kolejki do publicznej służby aby stwierdziła czy nadaje się do leczenia …
PAK4 28 CZERWCA 2022 9:24
Na ostro cenurowanym blogu Hartmana ocalało tylko 10 komentarzy…
https://hartman.blog.polityka.pl/2022/06/25/parada-rownosci-vs-kultura-nienawisci/#comments
SŁOWIANIN STANISŁAW 28 CZERWCA 2022 10:03
To zbuduj sobie dom w Hyde Parku w Londynie. Przetestuj w ten sposób liberalną, anglosaską wolność. 😉
Pozdr.
Jagoda – bolszewik Żyd był specjalistą stosowania stalinowskich sankcji społecznych … Tak sobie myślę prywatnie … to nie były jagodzianki … ma fanów na blogu …
Jagoda 28 czerwca 2022 9:42
Wśród wielu ludów pierwotnych ( także tych, żyjących jeszcze niedawno ) największą karą było wykluczenie ze wspólnoty. Stress wywołany tym wykluczeniem sprawiał, że wielu z nich szybko traciło życie.
Inną zasadą było pozbywanie się ze wspólnoty osób stanowiących dla niej obciążenie czyli zniedołężniałych starców, upośledzone dzieci czy inne niepełnosprawne osoby. Mówi o tym np. „Ballada o Narayamie”. Pamiętam także reportaże w naszej telewizji sprzed 30-40 lat, gdzie staruszkowie skarżyli się na swoje dzieci, które przeniosły je do komórki czy nawet chlewa, bo potrzebne było miejsce dla kolejnego pokolenia.
Gdy ktoś oburzał się na te „niewdzięczne dzieci” to pytałem się go – „a skąd te dzieci czerpały wzorce postępowania – nie przypadkiem od własnych rodziców ?”
@Jagoda:
Przypominasz mi jak Fukuyama tłumaczył wzrost nacjonalizmu w XIX wieku — w wyniku rewolucji przemysłowej ludzie migrowali ze znanych sobie wsi, z ustaloną strukturą do miast, gdzie była większa anonimowość, niezrozumiały świat, itp. (A anonimowość sprzyjała przestępczości*.) Nacjonalizm miał się rozwinąć właśnie jako recepta na to — „nasi” byli przedłużeniem tej bezpiecznej wsi, do której można się było odwołać w niebezpiecznym, pełnym obcych mieście.
Tyle, że ja pisałem o czymś innym. O tym, że złożona konstrukcja społeczna wymaga pewnych umysłowych konstrukcji, by ludzie potrafili razem współpracować. Jakby to powiedzieć…
W państwie będą to poczucie prawa, czy poczucie obowiązku obywatelskiego — różni ludzie mają podobne i potrafią ze sobą współpracować. Zauważyłbym, że wiele rzeczy pozbawionych jest bezpośredniej sankcji. Z tego co pamiętam, to jeśli zderzę się z kimś zdezorientowanym brakiem użycia przeze mnie kierunkowskazu, to winny będzie drugi kierowca — on ma uważać, a kierunkowskaz jest tylko pomocniczą informacją. Więc niby mam go użyć, ale praktycznie, za nieużycie nikt mnie nie ukarze**. Albo taki prezydent — ma to i owo podpisać, choćby przyznanie profesury, ale co pani zrobisz, jak założy ręce i powie, że nie podpisze?
—
*) W miejscu gdzie pracuję, tydzień temu pojawiła się panika moralna. Jakiś gang regularnie okrada mieszkania w okolicy, systematycznie, klatka schodowa po klatce. Oczywiście „nie możemy złapać, bo dużo studentów wynajmuje mieszkania i się mieszkańcy nie znają”. No i, oczywiście, gangsterzy mają mieć obce pochodzenie, według stugębnej plotki.
**) W pierwszych miesiącach po przeprowadzce ze Śląska do Krakowa nabijałem się, że „o! ktoś skręca bez kierunkowskazu, na pewno rejestracja krakowska!” Teraz stwierdzam, że częstotliwość użycia kierunkowskazu między Śląskiem a Krakowem nie jest aż tak duża. Ale jest.
Angole w tajnym raporcie odkrywają, że to Donbas ma być zajęty a nie cała Ukraina … Tak sobie myślę prywatnie … wystarczyło przeczytać jawne przemówienie Putina … w co gramy … a które zniszczono przed przeczytaniem … taki był rozkaz …
„Ta moralistyczna polityka Unii wynika moim zdaniem z syndromu post-kolonialnego. Zachód czuje we własnym sumieniu, że rozwijał się kosztem innych i to mu doskwiera.”
Gdyby mu to doskwierało, to wystarczyłyby trzy zdrowaśki
dziennie przez tydzień, ew. jakaś porcja dragów wg tego samego schematy dawkowania i by przestało doskwierać.
Myślę zresztą, że samo czegokolwiek doskwieranie Zachodowi dość mało doskwiera nieZachodowi i jeszcze mniej go obchodzi. Gdyby faktycznie Zachód zajął się jedynie ekspiacyjnym świeceniem przykładem, to mógłby sobie wg nieZachodu świecić do woli (czy raczej do granic wydolności wiatraczków i paneli). Jeżeli jednak towarzyszy
temu chamskie wciskanie technologiczne kitu w celu przynajmniej częściowego odbicia sobie strat poniesionych
na prowadzenie przez dekady prac badawczych i rozwojowych wynikających z nierealistycznej oceny ich finalnej skuteczności, to społeczeństwom nieZachodu może się to już podobać mniej. I wtedy mogą one podoskwierać nieco bardziej Zachodowi niźli tylko moralnie.
PAK4
28 CZERWCA 2022
10:27
…Tyle, że ja pisałem o czymś innym. O tym, że złożona konstrukcja społeczna wymaga pewnych umysłowych konstrukcji, by ludzie potrafili razem współpracować. Jakby to powiedzieć…
Sądzę, że chodzi Ci o to, co Jacek Hołówka, („Etyka w działaniu”), nazywa „filozofią moralną”, która według niego „uczy konsekwencji i racjonalności w postępowaniu”.
Oczywiście „filozofia moralna” może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje. Może owocować zniesieniem niewolnictwa. Ale jej konsekwencją może też być Święta Inkwizycja.
W tej chwili jesteśmy świadkami budowania „filozofii moralnej” chociażby poprzez wprowadzanie do szkół HiTu (albo kitu) wraz z osławionym już podręcznikiem.
kaesjot
28 CZERWCA 2022
10:21
Gdy ktoś oburzał się na te „niewdzięczne dzieci” to pytałem się go – „a skąd te dzieci czerpały wzorce postępowania – nie przypadkiem od własnych rodziców ?
Od własnych rodziców, albo z teorii zwanej utylitaryzmem, która pozwala bez skrupułów deptać prawa jednostki na rzecz „dobra”/wygody większej grupy.
Przykładem choćby słynna skała tarpejska, z której zrzucano do morza starców.
W „Przedwiośniu” mamy opis starych ludzi wypędzanych na zimę do nieogrzewanej stodoły, w domach wiejskich nędzarzy, żeby nie zabierały ciepła i przestrzeni do życia dzieciom.
Poświęcano życie stare życie na rzecz chronienia młodego życia.
Nie ma jednej etyki. Istnieje szereg teorii etycznych. I to co na gruncie jednej może być naganne, na gruncie innej może być uznane za zachowanie etyczne.
Na przykład nie użyczenie wody ze studni będzie naganne na gruncie etyki miłości bliźniego. Natomiast na gruncie etyki uprawnień będzie zachowaniem w pełni akceptowalnym.
Aborygen 28 czerwca 2022 5:06
Jak ktoś to lubi ot niech tak robi ale PRYWATNIE, WE WŁASNYM DOMU ale niech się nie pcha z tym na widok publiczny, gdzie tego typu zachowanie u 99,9% osób wzbudza odruch wymiotny….
Czy etyczne jest narzucanie swoich norm kulturowych, systemów wartości, praw,
społecznościom mającym inne wzorce?
Coś wyssane z palca, pochodzace z zachodu, ma obowiązywać cały swiat?
Tak mniej więcej wygląda oferta dla świata.
Prawa, zasady, kultura, ekonomia, mają być podporządkowane mniejszości stanowiącej na zasadzie prawa kaduka normy przeznaczone dla INNYCH.
Ta mniejszość zresztą nie stosuje ich do siebie, swoich spoleczeństw.
@Jagoda:
Zastanawiam się, co Tobie napisać, bo jakoś nie zgadzam się, ale największym wnioskiem do jakiego dochodzę jest to, że sam nie wiem i biję się z myślami.
Czytałem kiedyś „Myślenie polityczne” Tindera (nazwisko, nie apka 🙂 ), które miało być tłumaczeniem amerykańskiego podręcznika. I to było fajne, bo pokazywało ono istotne spory, jako autentyczne konflikty wartości; wskazując, że rzeczywiście, mimo braku takich widocznych logicznych powiązań, można znaleźć pewne bieguny i skłonności, wizji bardziej lewicowej i bardziej prawicowej w polityce. Książka świetna przez uczenie różnorodności w pluralistycznym społeczeństwie. Po jej przemyśleniu, trudno kogoś obwiniać o spisek, gdy ten lansuje coś przeciwnego naszej wizji szczęścia społecznego.
(Tu wtręt: tuż po 1989 roku słyszałem nauczycieli, których wzięto na szkolenia (za fundusze szerzenia demokracji w byłym Bloku Wschodnim), który szerzyli ją dalej, pokazując króliko-kaczkę na zabawnym rysunku, co to go trzeba obrócić, by widzieć jedno lub drugie. Ale nie szła za tym głębsza treść. Bardzo szkoda, że zamiast tego obrazka nie dawali wtedy treści jak z „Myślenia politycznego”. Cóż, sami nie byli jeszcze gotowi. Zresztą wtedy to ja trafiłem na jakieś lokalne zebranie nowo tworzącej się fajnej partii pod nazwą ZChN. Nie zapisałem się, szczęśliwie, bo mnie nie ujęła, ale też nie zgrzytała mi, jak zgrzytałaby teraz. Ot, było się dzieckiem we mgle rodzącej się demokracji.)
Na drugą nóżkę, jednak, tak teraz widząc Naszych Kolegów Antyokcydentalistów, czy też wyrok Sądu Najwyższego USA (oraz mając w pamięci historię ruchów antyaborcyjnych), to nie wiem, czy ta zająco-kaczka, pokazująca, że każdy ma rację, że nie ma prawdy obiektywnej, tylko różne spojrzenia, jest bardziej inspirująca, czy przerażająca. OK, kaczka-zając, to wciąż nie płód, czy banderowiec, co może pewni fanatycy by dostrzegli w obrazku. Ale mimo wszystko, procent ludzi, którzy uważają, że nie ma prawdy i słuszności mnie przeraża. I ta nieznośna lekkość poznania.
Bo to nie jest tak, że to w co wierzą ludzie, to zawsze „dopuszczalny wyraz przekonań”; bo ich „przekonania” mogą być niezgodne z rzeczywistością (patrz: globcio; patrz proepidemicy…); albo mogą być sztucznie wygenerowaną paniką moralną (aborcja, albo karykatury Mahometa), gdzie da się prześledzić drogę, jaką przeszli politycy oszukując i zwodząc tłumy. Może też dochodzić, i często dochodzi, do realnego wpływu na życie ludzi. Te przyjmowane z kaprysem poglądy przez sytych i znudzonych przekładają się na akceptację dla wojny, głodu, czy klęsk żywiołowych.
To taki błąd w rozumowaniu, który jest bardzo chętnie wykorzystywany przez postmodernistyczną propagandę, taką jak rosyjska w tej wojnie; czy jak koncernów energetycznych (globcio), albo nikotynowych (papierosy). Że nic nie wiemy, że wszystko płynne — zostań w domu, narzekaj, bądź bierny i ewentualnie torpeduj działania innych… Brrr…
Oj, rozpisałem się prawie jak kalvarya. Ale ja z głowy i żadne prawa autorskie nie zostały naruszone.
Co do „zielonej szajby”….
Wielokrotnie pisałem, że warta jest 60 bilionów.
To transfer bogactwa z krajów jej ulegających, do nielicznych producentów i właścicieli patentów.
Nie spina się ekonomicznie, ani pod względem inżynierskim.
Dwa systemy energetyczne nie mogą być tańsze niż jeden.
To samo z elektromobilnoscią.
Wyobraxcie sobie osiedle wysokościowców i próby tysięcy ludzi naładowania swoich zabawek po powrocie z pracy…
@Jagoda:
> teorii zwanej utylitaryzmem
Ten problem teoretycy dawno dostrzegli i obecnie, spadkobiercy utylitaryzmu, koncentrują się na minimalizacji nieszczęść i cierpień, a nie maksymalizacji zysków, czy przyjemności.
> Przykładem choćby słynna skała tarpejska, z której zrzucano do morza starców.
Ze Skały Tarpejskiej rzucano przestępców.
Jak ze starcami było — nie wiem.
Generalnie, niechciane noworodki w Rzymie, zostawiano na śmietniku. Można było sobie wziąć i wychować na niewolnika. Taki rynek „surowców wtórnych”, jak najbardziej funkcjonował. Brutalny, ale o wiele mniej nieludzki, niż wersja uczona w szkołach, z mordowaniem niedostosowanych i niechcianych.
PS.
Bo mnie uczono w szkole, że ze Skały Tarpejskiej zrzucano zdeformowane noworodki.
W „Przedwiośniu” mamy opis starych ludzi wypędzanych na zimę do nieogrzewanej stodoły, w domach wiejskich
W „Baśni o wężowym sercu” R. Raka pisze się o wysyłaniu na „pomierki”, nie koniecznie starych, zbędnych domowników. Nie wiem, czy to wymysł autora tej na poły fantasy powieści, czy tak było w istocie. Z bardziej realistycznych fragmentów powieści wynika, że autor dobrze poznał rejon, o którym pisze, a który znam z autopsji. Wzruszyłem się nieomal, kiedy użył słowa „uchlał” (właściwie: uchloł) w znaczeniu tylko tam stosowanym, innym niż dla reszty Polish native speakers.
Skała Tarpejska znajduje się w Rzymie na Kapitolu.
Do morza stamtąd prawie 30 km…
Rzymianie zrzucali z niej krzywoprzysiężców, zdrajców, cudzołożników i niewolników skazanych za kradzież.
Co do pozbywania się niewydarzonych niemowląt, to zachowały się opisy obyczajów spartańskich:
Spartiata nie decydował sam o losach swego potomstwa. Zanosił dziecko do miejsca zwanego lesche, gdzie zasiadali najstarsi członkowie jego fyli, którzy przeprowadzali oględziny dziecka. Jeśli było ono dobrze zbudowane i silne, kazali ojcu je wychowywać, przydzielając zarazem jedną z dziewięciu tysięcy działek ziemi. Jeśli jednak było chuderlawe i niekształtne, odsyłali je do tak zwanych Apothetai, jamy ziemi w pobliżu Tajgetu, wierząc, że zarówno dla dziecka, jak i dla polis lepiej będzie, jeśli umrze, skoro od samego początku nie miało zdrowia i siły
(Plutarch z Cheronei)
Tyle legenda.
Historycy długo brali powyższy przekaz za dobrą monetę. Zabijanie przez Spartan niesprawnych “członków wspólnoty narodowej” chwalił Heinrich Himmler…
Badania archologiczne prowadzone przez 5 lat potwierdzają znaleziska kości ludzkich w jednej z takich jam.
Szczegółowe analizy wykazały jednak, że to szczątki 46 mężczyzn w wieku 18-35 lat, pochodzące z VI i V w. p.n.e., a więc z czasów największej potęgi państwa lacedemońskiego. Odpowiada to przekazom źródłowym, zgodnie z którymi Spartanie wtrącali do jamy na pewną śmierć zbrodniarzy i zdrajców.
Czy nad Wisłą KK nie powinien być rozliczany ze swojej cywilizacyjnej misji … Tak sobie myślę prywatnie … upoważnia do tego skala społecznego sponsorowania … takie coś za coś … Etyka życia codziennego nie zabrania takiej spowiedzi … aby przeciwstawić misję zarzutom Ziobry o patologiach w parafiach …
@markot:
Są ludzie, którym brutalność imponuje. Wcale nie muszą mieć nazwiska na H. Mit Sparty zataczał szerokie kręgi wśród antycznych intelektualistów. I ma się dobrze dzisiaj, choć dzisiaj to będzie raczej zachwyt nad „Chińczykiem harującym za miskę ryżu”, czy jak to się MM wyraził?
PAK4
28 CZERWCA 2022
13:30
Dlaczego brutalność?
Bezwzględność mogła wynikać z KONIECZNOŚCI.
Były ludy zajmujące się przez pokolenia piractwem, napadami na karawany, łowieniem niewolników, grabieżczymi wyprawami na ludność osiadłą.
Tak tryb życia wymagał odpowiednich predyspozycji fizycznych.
Mongołowie, Wikingowie, piraci brytyjscy czy berberyjscy, malajscy, chińscy, nie wzięli się z nikąd, tylko z warunków otoczenia i tradycji.
Może nam się to nie podobać, ale logika kierowania się dobrem grupy a nie jednostki jest silnie zakorzeniona w wielu społeczeństwach.
Miłosierdzie chrzescijańskie na pewno wywarło wpływ na nasze postrzeganie.
Pytanie, czy przedłużanie agonii, życia w nędzy, na pewno jest miłosierdziem?
Mam co do tego watpliwości.
Skazać człowieka na cierpienie przez nieokreślony czas to perwersja, sadyzm.
Miłosierdzie chrześcijańskie … czy głodny i bez dachu nad głową wędrowiec może liczyć z marszu na wikt i opierunek w progach biskupiego pałacu lub plebanii … a nawet na klucz pod wycieraczką … Tak sobie myślę prywatnie … o tym etyczni dziennikarze nie donoszą …
@wiesiek59:
Przypominasz mi taki dowcip:
— Wysoki Sądzie, myśmy ich zabili i zjedli. Przyznajemy, ale upraszamy by wziąć wzgląd na naszą sytuację — nasz samolot rozbił się w odludnych górach — jak mieliśmy przeżyć?
— Ale przecież ekipa ratownicza uratowała was po godzinie?!
Ja rozumiem, że w skrajnych sytuacjach tak bywa. Ale różne znaleziska archeologiczne pokazują, że od najdawniejszych czasów ludzie otaczali opieką innych przedstawicieli swojej wspólnoty. To opieka jest typową cechą człowieka — nie bezwzględność.
> Miłosierdzie chrzescijańskie na pewno wywarło wpływ na nasze postrzeganie.
To akurat uniwersalna zasada etyczna, nic szczególnie chrześcijańskiego. Może poza tym, że czasem jakiejś księżnej pani wypadało ucałować trędowatego. Fakt, w konfucjanizmie raczej by nie przeszło ;D
> Pytanie, czy przedłużanie agonii, życia w nędzy, na pewno jest miłosierdziem?
To dwa różne pytania. W dodatku nie mające nic wspólnego z historiami o mordowaniu noworodków na skałach.
PAK4
28 CZERWCA 2022
14:22
Mordowanie dzieci na skałach jest okrutne.
Mordowanie dzieci w ochronkach katolickich w Irlandii, czy szkołach dla tubylców w Kanadzie jest słuszne.
Powszechna nędza i głód w wielu krajach pomiędzy XIV a XIX wiekiem wynikał z czego?
Chciwości nielicznych posiadaczy ziemskich, fabryk?
Prymatu indywidualizmu i cynizmu nad ludzkimi uczuciami?
To na tym gruncie zrodził się socjalizm, niezgoda na tak urządzony świat.
Obłuda katolicka nie ma sobie równych w świecie.
Pałace biskupie żebrakow nie przyjmują.
Dlaczego duchowni nie spowiadają się przed wiernymi z własnych grzechów … Tak sobie myślę prywatnie … dla przykładu …
@wiesiek59:
> Mordowanie dzieci na skałach jest okrutne.
Mordowanie dzieci w ochronkach katolickich w Irlandii, czy szkołach dla tubylców w Kanadzie jest słuszne.
Ale to Ty piszesz. Nie ja…
> Powszechna nędza i głód w wielu krajach pomiędzy XIV a XIX wiekiem wynikał z czego?
Niskiego poziomu rozwoju agrokultury? Dobrze zgadłem?
Swoją drogą, przed XIV wiekiem też było niewesoło (z dokładnością do wahań klimatu).
> Prymatu indywidualizmu i cynizmu nad ludzkimi uczuciami?
Czy szanowny Interlokutor daje ten „prymat indywidualizmu” dla wieków XIV-XIX? Bo jeśli tak, to nietrafnie.
Zresztą upraszam o zdecydowanie się, w co jest skierowane ostrze krytyki, bo ten indywidualizm oraz katolickość, to wartości biegunowo sprzeczne.
W porównaniu z resztą świata, warunki naturalne w Europie miały sprzyjać niewielkiemu, ale dość stałemu wzrostowi demograficznemu. Co oznaczało stosunkowo rzadko głód i nędzę, w porównaniu do innych części świata. I co przekładało się w wiarę w wartość każdego człowieka, dalej prowadząc do praw człowieka, obywatela i indywidualizmu 🙂 Tak przynajmniej niektórzy twierdzą 🙂
Gdzie ukryć dostawy zachodniego uzbrojenia na terytorium banderowskiej Ukrainy … obiekty militarne namierzone … zostają cywilne … z pozoru … Tak sobie myślę prywatnie … chlebak służy do noszenia granatów …
PAK4
28 CZERWCA 2022
14:56
Jak wyglądala sytuacja w Europie?
Masz Zolę, Dickensa, Prusa, Żeromskiego, Balzaca.
Jak na świecie?
London, Conrad, Kipling, Steinbeck.
Agrokultura to jedno.
Drugie to domaganie się od włascicieli gruntów podatków w naturze o okreslonej z góry wielkości.
Zaraza ziemniaczana w Irlandii- na przykład.
Indywidualizm warstwy feudalnej nie liczył się z pozycją materialną poddanych.
Musialo wystarczyć na bale, wyjazdy do wód, wystawny tryb życia.
Kto nie wydawał, nie liczył się w „towarzystwie”.
Tu przydałaby ci się lektura Rodziewiczówny czy Kraszewskiego.
Albo Dołegi- Mostowicza.
Elity całego świata dzielą jedną cechę.
Egoizm.
Tudziez chciwość, pychę, przekonanie o swojej wyższości, nieczułość.
Po wyrżnięciu w niektórych krajach, nieco się zmieniło.
Na pokolenie, lub dwa, niestety.
Operację trzeba powtarzać.
Tylko strach powstrzyma ich od popełniania błędów po raz kolejny.
Ps.
Kończę 1984.
Nie liczy się pozycja, majątek, liczy się jedynie WŁADZA.
To cel i sens istnienia.
Dla jej posiadania można zrobic wszystko.
I to jest niebezpieczeństwo grożące wszystkim na Ziemi.
Władza zachodnich elit nad większością świata ulega atrofii.
W celu jej utrzymania zdeterminowani jej posiadacze mogą dokonać irracjonalnych wyborów.
Na zasadzie:
„jeżeli nie my, to nikt inny”….
Za mało stepów na cywilizacje Stepów w Europie
„Mordowanie dzieci w ochronkach katolickich w Irlandii, czy szkołach dla tubylców w Kanadzie jest słuszne. ”
……………………
Stereotyp wyprodukowany na wschodzie ( przez cywilizacje stepów ) ( jeden stereotyp to za mało na cywilizacje ale jest jeszcze stereotyp ” pływającej igły ” prochu , bomb granatów w bitwie pod Legnica a mało stepów na cywilizacje Stepów . Cywilizacja Stepów nie czula się dobrze w Europie wtedy kiedy istniala , teraz odwrotnie .
Jest słuszne ( mordowanie dzieci )tylko na tym blogu ale już gdzie indziej nie zawsze . Nie w National Indigenous People Day ( 21 June )
Wysyłanie milionów kulaków i wrogów ojczyzny wszelkiej maści bo „za krótko klaskali ” albo skomponowali cos za mało radzieckiego , a sierot po nich do sierocińców aby było potem kogo werbować do NKWD i KGB jest bardziej słuszne bo żadna religia , jako „choroba umysłowa wśród zbytnio zaangażowanych ” tego nie przebije w słuszności . Nie da się byc na cos słusznie chorym nawet na
” szalonym ” blogu polityki
Ps . Żadne wiarygodne na oko źródła nie wspominają o głodzie w szeregach
„Po wyrżnięciu w niektórych krajach, nieco się zmieniło.
Na pokolenie, lub dwa, niestety.
Operację trzeba powtarzać. ”
……………..
To jest bardziej słuszne od mordowania dzieci w ochronkach ale za to mniej szalone jak na ten i inne blogi ( a przez to mniej chore )
Nie wiem jak bym się zachowywał gdybym był magnatem ( dawniej), albo oligarchą (teraz).
Z pewnością tak jak magnaci, albo oligarchowie.
Byłby tylko problem czy byłbym oligarchą w Rosji czy na Ukrainie, bowiem tych pierwszych obejmują sankcje, a ci drudzy mogą używać w swoich nieruchomościach.
PS. Iga Świątek wygrała. Meczu nie oglądałem
Tylko margaryna mleczna…
Małżeństwo z pięciorgiem małych dzieci, szóste w drodze. Ojciec pije i znęca się nad maluchami, aż w końcu 2-letnia córeczka nie przeżyła katowania. Pozostali musieli przynajmniej kilka dni mieszkać razem z martwą siostrzyczką, aż w końcu wszyscy uciekli, zostawiając zwłoki. Wyrodnemu ojcu grozi dożywocie
(…)
W samej wsi mieszkańcy są bardzo zdziwieni całą sytuacją.
Ojciec lat 31, matka 27.
@olborski:
Cywilizacja stepów w Europie? A Węgry i Orban? :LOL:
@wiesiek59:
> Masz Zolę, Dickensa, Prusa, Żeromskiego, Balzaca.
Wolę Reymonta.
> London, Conrad, Kipling, Steinbeck.
Hm… jakoś dziwnym trafem podajesz samych autorów anglojęzycznych. W Europie przynajmniej podałeś dwóch Francuzów i dwóch Polaków.
> Drugie to domaganie się od włascicieli gruntów podatków w naturze o okreslonej z góry wielkości.
Coś jak Stalin i Wielki Głód, mówisz?
> Zaraza ziemniaczana w Irlandii- na przykład.
Zaraza to podatek?
> Indywidualizm warstwy feudalnej nie liczył się z pozycją materialną poddanych.
Ależ to ogólna zależność. I tak się ciesz, jeśli dostrzegali w nich ludzi. Bo to nie jest oczywistość.
BTW. Ja jeszcze z 1980 pamiętam (bardziej to domowymi wspominkami podbite, bo zbulwersowało to tych i owych), jak to ruch Solidarności skomentowała jedna pani z okolicy: „Przecież robole nami rządzić nie będą!”.
> Tu przydałaby ci się lektura Rodziewiczówny czy Kraszewskiego.
Widzisz, Rodziewiczówny nie czytałem. Rozumiem, że „Dyzma” w wersji musicalu się nie liczy? 😀
https://www.youtube.com/watch?v=c5C8KwXl1lE
Czytałem za to Leszczyńskiego. Wiem, książka kontrowersyjna wśród historyków, którzy słusznie zarzucają mu wiele uproszczeń i metodologicznych błędów. Książka jednak próbująca pokazać jak to było. I wniosek jest prosty — poprawa losu ludu do Polski przychodziła wyłącznie z Zachodu. To zbliżenie do Europy przynosiło prawa pracownicze, wymogi standardów życiowych, politykę mieszkaniową. (W moim rodzinnym mieście taką spółdzielnię mieszkaniową założono za cesarza Wilusia. Przy wszystkich grzechach jego państwa i systemu, była to cywilizacja niesłychana w porównaniu z takim zaborem rosyjskim.) Ruch na wschód, to popadanie w barbarzyństwo egoizmów postawionych wyżej. To jest zresztą oś mojego sporu z Tobą, Herstorykiem, czy nawet kalvaryą — wy widzicie we Wschodzie i jego satrapach ratunek przed zachodnim wyzyskiem, a ja w nich widzę ucieleśnienie wyzysku, następujące po zerwaniu szat zachodniej kultury i cywilizacji.
> Po wyrżnięciu w niektórych krajach, nieco się zmieniło.
Wybacz, ale mam wrażenie, że najbardziej bezwzględni potrafią być właśnie social climberzy. Co, którzy w pocie, trudzie, wyrzeczeniach i szczęściu się dorobili. W Polsce mamy dużo takiej „postgastarbeiterskiej” kultury — branie realiów pracy na czarno na Zachodzie za wzór, którym innym można narzucić i uczynić powszechnym. Tylko — praca na czarno, to praca poza systemem i prawem; poza normami etycznymi, które nakłada cywilizacja (patrz: jak eksploatował polskich robotników na czarno Donald Trump).
> Nie liczy się pozycja, majątek, liczy się jedynie WŁADZA.
Inni lubią seks, odpoczynek na łonie przyrody, albo szydełkowanie 😛 Można wybierać. Władza, a nawet pieniądze, wcale nie są tu powszechnym wyborem.
SŁOWIANIN STANISŁAW 28 CZERWCA 2022 10:08
Także to: Jagoda, Beria etc. wciąż mają swych zwolenników w Polsce. :-(
Przypominam, że Gieniach Grigorijowych Jagoda, właśc. Jenach Giersz Nowicz Jegoda (Генрих Григорьевич Ягода) urodzony prawdopodobnie w Łodzi, był funkcjonariuszem służb specjalnych ZSRR najwyższego szczebla. Był on pierwszym zastępcą przewodniczącego OGPU (1926–1934), następnie ludowym komisarzem spraw wewnętrznych ZSRR (1934–1936) i ludowym komisarzem łączności ZSRR (1936–1937). Z rozkazu Stalina rozpoczął on wielką czystkę po zabójstwie Siergieja Kirowa. W roku 1936 osobiście aresztował on Lwa Kamieniewa i Grigorija Zinowjewa, powiązanych kiedyś z Lwem Trockim, następnie doprowadził do pokazowego pierwszego procesu moskiewskiego.
Od roku 1933 był on w narastającym konflikcie ze Stalinem, gdy nie w pełni poparł go w sprawie Riutina. Hamował także śledztwo w sprawie Zinowjewa i Kamieniewa i nalegał, aby oddać ich pod sąd Biura Politycznego w pełnym składzie. W efekcie we wrześniu 1936 roku został on zwolniony ze stanowiska i mianowany ludowym komisarzem łączności ZSRR. Dnia 28 marca 1937 roku Żyda Jagodę, podczas plenum KC WKP(b) aresztowano i oskarżono o spisek, szpiegostwo i zdradę. Był on oskarżonym w pokazowym trzecim procesie moskiewskim (2–13 marca 1938), przed Kolegium Wojskowym Sądu Najwyższego ZSRR (obok Bucharina, Rykowa i innych). Dnia 13 marca 1938 roku został on skazany na karę śmierci, degradację, pozbawienie majątku i wszelkich odznaczeń. Rozstrzelany został dnia 15 marca 1938 roku a pochowany anonimowo. Nie został nigdy rehabilitowany. Po aresztowaniu Jagody została rozstrzelana jego żona, Ida Awerbach, zaś 8-letni syn, Garik (Gienrich), pozbawiony opieki zaginął. Rozstrzelano również siostrę Jagody.
Według wcześniejszej literatury Józef Stalin podobno miał do pewnego stopnia Jagodę w ręku, dysponując zeznaniami byłego wysokiego funkcjonariusza OGPU, Michaiła Trilissera, który dezawuował przeszłość zwierzchnika i potwierdzał jego dawne związki z Ochraną (świadek ów, działający następnie w Kominternie, współwinny represji, został również zabity w roku 1940).
Itp. Itd.
PAK4 28 CZERWCA 2022 12:19
I co widzisz w tym złego?
PAK4
28 CZERWCA 2022
16:16
@olborski:
Nadajemy na różnych falach.
ZYSK nielicznych jest śmiercią licznych.
I to mi się nie podoba.
Głupotą jest wydawanie miliardów na zbrojenia, w momencie gdy miliony
własnych obywateli mają problem z własną egzystencją.
Elity kontrolujące zachod powinny sie zastanowic, wysyłając oprawców do innych krajów świata. Nad efektami takiej polityki dla siebie.
PAK4 28 CZERWCA 2022 10:27
„W państwie będą to poczucie prawa” – żarty z nas sobie robisz?
wiesiek59 28 CZERWCA 2022 16:42
Tak, ale oni tego nigdy nie zrozumieją.
kalvarya01
28 czerwca 2022
7:12
Przyjmij to jako wyraz tego iż nie jestem na równi z Google w sobie zadufany. Tłumaczenie byłoby jedynie wyrazem mojej znajomości dwu obcych języków. Jedna rzecz finezje obcego języka pojmować, a całkiem inna przekładać je na inny obcy język. Tłumaczenie podawane tu ilustruje jakie to trudno w przekładzie na (jak mniemam) ojczysty.
kalvarya01
28 czerwca 2022
7:23
Proces leczenia ma swój początek w w świadomości niedomagania. Nie należy oczekiwać iż będzie się leczył, kto nie ma sie za chorego, zwłaszcza gdy process leczenia wyrzeczeń wymaga, a choroba zbytnio nie doskwiera. O ile się w tym względzie zboczeńcy od „anti-vaxxers” różnią?
kalvarya01
28 CZERWCA 2022
16:51
Skończyłem czytać 1984.
Końcowy akapit jest znamienny.
„Dwie pachnące łzy stoczyły się z jego policzka.
Ale wszystko było już dobrze, wreszcie było dobrze, walka się skończyła.
Odniósł zwycięstwo nad samym sobą, KOCHAŁ Wielkiego Brata.”
Tyle na temat Olborskiego, Jagody, PAK4….
Nikt im nie udowodni że czarne jest czarne.
A na to że „cztery nogi dobre, dwie złe” dowodów nie potrzebują.
PAK4 28 CZERWCA 2022 16:16
1. Tzw. cywilizacja stepów w Europie, to są dziś dzikie pola Ukrainy.
2. Domaganie się od właścicieli gruntów podatków w naturze o określonej z góry wielkości to jest esencja feudalizmu. A to nie Stalin a ukraińscy kułacy spowodowali ów Wielki Głód.
3. Zaraza ziemniaczana w Irlandii tylko przyspieszyła rugowanie Irlandczyków z Irlandii.
4. Feudałowie nie widzieli w chłopach ludzi, a tylko „mówiące narzędzia”, tak jak w feudalizmie.
5. Poprawa losu ludu do Polski NIE przychodziła nigdy z Zachodu. Z Zachodu przyszli do nas Krzyżacy, Prusacy, Szwedzi, Naziści etc. W zaborze pruskim Polak nie mógł byc nawet porucznikiem, chyba, że się zniemczył. Itp. itd.
6. Ja nie widzę ratunku przed zachodnim wyzyskiem u wschodnich satrapów, ja tam na Wschodzie widzę zaś próbę zbudowania sprawiedliwego społeczeństwa, która nigdy nie udała się na tzw. Zachodzie.
7. Niestety, ale na Zachodzie liczy się tylko majątek, który tam prowadzi do władzy.
wiesiek59 28 CZERWCA 2022 17:13
Niestety…
Calvin Hobbs 28 CZERWCA 2022 17:12
Szczepionki na COVID są wciąż na etapie testowania, a więc o co ci chodzi? O przymus poddania się eksperymentom medycznym, aby zwiększyć, i tak już ogromne, zyski tzw. Big Pharmy?
Calvin Hobbs 28 CZERWCA 2022 16:56
NIE jestem zadufany, a tylko krytyczny. I nie moja to wina, że znam trochę obcych języków, gdyż zostałem wyrzucony z Polski przez ekscesy NSZZ Solidarność i jej następców.
olborski 28 CZERWCA 2022 15:48
Sam tylko Holocaust Indian północno-amerykańskich w latach 1776-1872, to było co najmniej 13 milionów trupów. W drugiej połowie XIX wieku w Chinach umarło około 60 milionów osób w wyniku brytyjskiej interwencji. W latach 1885-1908 w Kongu, Belgowie wymordowali od 6 do 20 milinów Murzynów. Itp. Itd.
Więcej tu:
https://www.academia.edu/81742823/Holokaust_żydowski_w_kontekście_światowej_historii_Jewish_Holocaust_in_the_context_of_world_history_
PAK4 28 CZERWCA 2022 14:56
Gdzie masz dziś w Europie te prawa człowieka, obywatela etc.? Indywidualizm – TAK, ale tylko dla garstki bogaczy…
Cywilizacja niejedno ma imię
Mnie się wydawało, że wszyscy zmierzają w jednym kierunku, bowiem gdzie jak gdzie, ale na wschodzie patrząc z naszego punktu widzenia narodziła się cywilizacja (tych co mówią o Afryce jest zdecydowanie mniej).
Tymczasem czytam elektryzującą wiadomość, że pobożni pielgrzymi z Izraela zmierzający do Ukrainy będą musieli posiadać wizy, a dotąd mogli podróżować bez przeszkód. Okazuje się, że do Izraela napłynęło wielu obywateli Ukrainy i nie wszystkich uznano za swoich. Przeciwdziałając napływowi nowych cudzoziemców władze Izraela wprowadziły dla Ukraińców obowiązek posiadania wiz. Ukraina zamierza wprowadzić retorsje w postaci zasady wzajemności.
Muszę zauważyć, że ta poręczna zasada wzajemności w Polsce nie jest popularna. My lubimy nadstawiać drugi policzek
„Elity kontrolujące zachód powinny się zastanowić, wysyłając oprawców do innych krajów świata. ”
…………..
Fale ultrakrótkie i fale średnie …
Elity kontrolujące wschód ( jeżeli pojawił się choc jeden stereotyp to musza byc tez elity , jako ten drugi ) nie musza się zastanawiać wysyłając swoich oprawców do innych krajów bo oni są chętnymi dziećmi cywilizacji stepów … choc może o tym nie wiedza . Instynktownie patrzą na horyzont bo ..
Czym jest step ? Miejscem gdzie nikt nie woła , bo po co .. ( nie ma puszczy i echa ) i trzeba samemu d..e ruszyć .. aby mieć na czymś innym usiąść .
Ps. W „światowej sytuacji” nie ma Dostojewskiego , Turgeniewa , Tołstoja , Czechowa a jest Conrad (?)
Zamiast powtarzać trzeba zrobić operacje specjalna . Don jest za cichy .. ( fale średnie , co najwyżej )
Jagoda 28 CZERWCA 2022 11:03
W sytuacjach krytycznych zawsze poświęcano stare życie na rzecz chronienia młodego życia i nazywa się to fachowo dylematem moralnym, czyli sytuacją bez zadawalającego kogokolwiek wyjścia. I co powiesz na taki przyklad – ktoś zabił młodego Hitlera czy też młodego Stalina, Jagodę czy Berię albo Kubę Rozpruwacza. Czy byłby to czyn nagany moralnie?
Ad Jacek Hołówka, i jego „Etyka w działaniu” oraz to, co nazywa on „filozofią moralną”, która według niego „uczy konsekwencji i racjonalności w postępowaniu”. Ale przecież wbrew temu, co uważają zachodni ortodoksyjni neoklasyczni ekonomiści, człowiek nie jest homo economicus a tylko homo homo irrationalis.
PAK4 28 CZERWCA 2022 11:44
Widać, że to twojej głowy, bo bez sensu… :-(
wiesiek59 28 CZERWCA 2022 11:44
Otóż to. Napisałem już o tym micie elektromobilności na tym blogu.
@wiesiek59
Musialo wystarczyć na bale, wyjazdy do wód, wystawny tryb życia.
Kto nie wydawał, nie liczył się w „towarzystwie”.
Tu przydałaby ci się lektura Rodziewiczówny czy Kraszewskiego.
Albo Dołegi- Mostowicza.
W tym temacie polecam Ci choćby powieści Henry James’a, Louis Aragon, “Il Gattopardo” Lampedusy – abyś nie poprzestał na Rodziewiczównie i Kraszewskim, protekcjonalnie polecając ich rozmówcy, którego znajomość literatury może przewyższać Twoją – co pewnie to dla Ciebie jest niewyobrażalne.
PAK4 28 CZERWCA 2022 14:22
Na jakiej podstawie twierdzisz, że różne znaleziska archeologiczne pokazują, że od najdawniejszych czasów ludzie otaczali opieką innych przedstawicieli swojej wspólnoty? Ja zaś widzę głównie pobojowiska po jakże licznych bitwach, gdzie od zamierzchłych czasów na terenie także i tej, jakże wedlug ciebie kulturalnej Europy Zachodniej, ochoczo się mordowano i kaleczono w imię boga czy bogów.
2. Czy przedłużanie agonii, życia w nędzy czy bólu etc., na pewno NIE jest miłosierdziem? A w Sparcie słusznie pozbywano się zdeformowanych noworodków, niezdatnych do samodzielnego życia. Świadczy to o bardzo wysokiej kulturze moralnej Spartan.
28 CZERWCA 2022 13:30
Są ludzie, którym brutalność imponuje, a zwą się oni liberałami, zaś Chińczyk już od dawna już NIE haruje za miskę ryżu.
Pisze duzo mysli malo
Jeden taki co pisze duzo a mysli malo porownuje homoseksualizm ze schizofrenia.
Na mysl mu nie przyjdzie ze schizofrenik moze byc gejem a gej schizofrenikiem.
Redes22 28 CZERWCA 2022 18:22
Mowi ci to co coś: klasa próżniacza ( leisure class), czyli określenie wprowadzone przez Thorsteina Veblena na zbiorowość ludzi nastawionych na ostentacyjną konsumpcję. Veblen swoje obserwacje odnosił do elity biznesu Stanów Zjednoczonych przełomu XIX i XX wieku – finansistów i spekulantów giełdowych. Uznawał, że klasa próżniacza stanowi wytwór rywalizacji rynkowej, walk konkurencyjnych właściwych tzw. nowoczesnej przedsiębiorczości. W wydanej w roku 1899 książce „Teoria klasy próżniaczej” opisywał ówczesne formy ostentacyjnej konsumpcji, zajęć nieproduktywnych i instytucji społecznych podtrzymujących klasę próżniaczą np. uniwersytetów podlegających drapieżnej konkurencji i instrumentalnemu traktowaniu wiedzy. Przynależną do „świata biznesu” klasę próżniaczą, określaną niekiedy też jako klasę pasożytniczą, Veblen przeciwstawiał klasie pracującej, „światowi przemysłu”. Ludzi pracy opisywał jako techników, menadżerów i inżynierów kierowanych instynktem dobrej pracy, a nie „absolutnego posiadania”, które pozbawia tego instynktu utrudniając dalszy rozwój technologiczny. Klasa próżniacza tym się różni od innych, że podejmowana przez nią konsumpcja na pokaz cechuje się „ostentacyjnym próżniactwem”, czyli widocznym, wystawnym marnotrawstwem. Przykłady stanowią hazard, kupno specjalnej odzieży i sprzętu sportowego prze ludzi bez sportowych zamiłowań i uzdolnień, oraz innych dóbr służących tylko i wyłącznie spędzaniu czasu wolnego a taki sposób, aby zaimponować innym członkom owej klasy próżniaczej.
Slawomirski 28 CZERWCA 2022 18:36
Homoseksualizm jest tak samo chorobą umysłu jak schizofrenia. Oczywiście, że schizofrenik może byc homoseksualistą a homoseksualista – schizofrenikiem. Wtedy trzeba go leczyć na te obie choroby.
Slawomirski 28 CZERWCA 2022 18:36
Rozumiem, że jesteś zarówno homoseksualistą jak też i schizofrenikiem. 🙁
Z życia wzięte
W Mszanie Dolnej odkryto zwłoki 88-latka w stanie rozkładu. Obok leżała w stanie agonalnym 79-letnia żona tego denata. Wzięto ją do szpitala, ale jest nieprzytomna. Policja ustala czy mają jakąś rodzinę.
Po 1989 roku miało być lepiej. W tym celu powołano rząd i samorząd. Jak wiemy nie potrafią się dogadać.
ls42 28 CZERWCA 2022 18:52
Twoja rodzina?
kalvarya01 godz. 18.55
W Polsce Ludowej administracja działała w miarę sprawnie. Posiadała dane o osobach zamieszkujących daną nieruchomość. Na klatkach schodowych były wywieszane spisy mieszkańców. Wiadomo było do kogo i jak należy się zwracać.
Teraz wszystko tajne. Taki denat leży i się rozkłada. Dopiero jak sąsiadom śmierdzi ktoś to zgłasza i zaczyna się dochodzenie. Sam jestem za powrotem dobrych praktyk. Starsze osoby powinny być obowiązkowo objęte nadzorem odpowiednich służb medycznych. Wystarczy stosowna bransoleta na rękę sygnalizująca stan funkcji życiowych. Wszystko po to abyśmy żyli w przekonaniu, że pomoc zjawi się w odpowiednim czasie i nie pozostawi na łasce losu.
PS. Bo każdy Polak to jedna rodzina, starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna
W czasach tzw. mrocznej komuny Etyka życia codziennego zmuszała do częstego odwiedzania sąsiadów … a to po sól, czy ogień, czy zasięgnięcia języka … o słuchaniu Wolnej Europy nie wspomnę … Tak sobie myślę prywatnie … komu to przeszkadzało … i mamy co mamy … jak w rosyjskiej bajce dziad i baba nie odzywają się bo pierwszy myje naczynia …
schizofrenik może byc homoseksualistą a homoseksualista – schizofrenikiem. Wtedy trzeba go leczyć na te obie choroby.
Najlepiej elektrowstrząsami i lewatywą 🙄
Gospodarz tematu na urlopie czy czeka na dalsze rewelacje do habilitacji?
@kalvarya
Mowi ci to co coś: klasa próżniacza ( leisure class), czyli określenie wprowadzone przez Thorsteina Veblena…
“The Theory of the Leisure Class” Veblena przeczytałam dawno temu w całości i pamiętam z niej nieco więcej niż to, co właśnie przepisałeś z Wikipedii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Klasa_pr%C3%B3%C5%BCniacza
Rozkładanie się ochotnicze .. ale nie każdy się do tego nadaje
„Taki denat leży i się rozkłada. ”
Kombinowanie Is 42 przypomina zasłyszane w polskiej windzie i przekazane telefonicznie..
– A pani sąsiadko na kogo glosowala ? Na Dude ?
-Nie .
– No tak , tera przyjdą Niemcy i bedo gwałcić ..
ls42 28 CZERWCA 2022 19:19
W Polsce Ludowej administracja działała zbyt sprawnie, gdyż posiadała dane o wszystkich osobach zamieszkujących daną nieruchomość a na klatkach schodowych były wywieszane dla użytku MO i UB/SB spisy mieszkańców. Wiadomo było więc, gdzie szukać podejrzanego o antypaństwowe myśli, czyny i rozmowy.
Rozumiem, że jesteś, za obowiązkowym objęciem nadzorem odpowiednich Służb Państwa nad obywatelami, oczywiście tylko i wyłącznie dla ich dobra, bo przecież to władze wiedzą najlepiej, co jest dobre dla jej poddanych. Dziś wystarczy stosowna bransoleta na rękę sygnalizująca miejsce pobytu, rodzaj myśli, czynów i rozmów, a wszystko to tylko po to, abyśmy żyli w przekonaniu, że władza o nas nie zapomni, szczególnie zaś jeśli zejdziemy z drogi uznanej przez nią za właściwą, bo przecież każdy Polak to jedna rodzina, starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna, a na czele tej rodziny stoi, jak wiadomo, Wielki Brat – zwany raz I Sekretarzem, innym razem Naczelnikiem, Prezesem albo Prezydentem.
Redes22 28 CZERWCA 2022 19:33
I jak widać, nic z tego nie zrozumiałeś… 🙁
markot 28 CZERWCA 2022 19:29
A nie lepiej tak:
1. Dieta ścisła, rano i wieczorem po filiżance herbaty w ciągu trzech dni, przy czym bez względu na to, na co się kto skarżył, dawano aspirynę na poty.
2. Żeby ludzie nie myśleli, że choroba to miód, dawano im obfite porcje chininy w proszku, co nazywało się „lizaniem chininy”.
3. Płukanie żołądka dwa razy dziennie litrem ciepłej wody.
4. Lewatywa z wody mydlanej i gliceryny.
5. Zawijanie w prześcieradło zmoczone w zimnej wodzie.
Źródło inspiracji oczywiste.
Etyka życia pozagrobowego .. (?)
„Taki denat leży i się rozkłada. ”
U Hartmana cenzura prewencyjna przepuściła „aż” 11 komentarzy. 😉
olborski 28 CZERWCA 2022 19:47
A może się rozkladać na stojąco?
@kalvarya
I jak widać, nic z tego nie zrozumiałeś…
Co takiego ty zrozumiałeś poza krótkim streszczeniem z Wikipedii?
kalvarya01
28 czerwca 2022
17:20
Powiadam jedynie iż zawsze jakaś wymówka sie znajdzie.
Redes22 28 CZERWCA 2022 20:03
Veblena studiowałem w XX wieku. Po raz pierwszy zetknąłem się z nim z okazji lektury książek J.K. Galbraitha. Veblen i Galbraith zaciekawili mnie tylko dlatego, że jak rzadko kto na tzw. Zachodzie, krytykowali oni amerykański styl życia, ale nie rozumieli oni, co powoduje ową ostentacyjną konsumpcję. Mylili oni klasy z warstwami oraz błędnie uważali, że owa klasa, a raczej warstwa próżniacza w ramach burżuazji, stanowi wytwór rywalizacji rynkowej, walk konkurencyjnych właściwych tzw. nowoczesnej przedsiębiorczości, choć istniała ona zawsze w ustrojach klasowych, a w amerykańskim kapitalizmie z przełomu XIX i XX wieku stała się ona tylko bardziej widoczna, gdyż zaczęła więcej podróżować, pisały o niej gazety brukowe oraz pokazywano ją w kinematografie. Veblen i Galbraith nie rozumieli też, ze kapitalizm rynkowy potrzebuje przede wszystkim pobytu, a więc ta warstwa próżniacza nie jest szkodliwa dlatego, że konsumuje ona zbyt dużo, ale że konsumuje ona kosztem niedostatecznej konsumpcji ludzi pracy, wyzyskiwanych przez burżuazję, a więc w tym i przez ową warstwę próżniaczą.
Ale czy ty cokolwiek z tego zrozumiesz? Luksusowa konsumpcja na pokaz sprzyja przecież postępowi technicznemu. Dawniej była to np. miniaturyzacja zegarków, co rozwinęło mechanikę precyzyjną a później np. produkcja luksusowych samochodów, w tym sportowych, co rozwinęło technikę motoryzacyjną, elektrotechnikę i nawet hutnictwo – cienkie a mocne blachy etc. To nie sama konsumpcja jest tu więc winna a tylko niesprawiedliwy podział owców z pracy pracowników najemnych. A o tym to ja piszę od lat, ale to nie trafia do głów wypranych z umiejętności myślenia przez szkołę, kościół i mass media. 🙁
Calvin Hobbs 28 CZERWCA 2022 20:12
To o co Ci chodzi?
W milionerach są pytania banalne, łatwe i trudne. Na każdym można się wyłożyć. Dawniej Persja, teraz Iran. Pytanie sprawiło kłopoty.
Co jest najkrótsze; puginał, szpada, floret czy szabla?
Dziewiętnaście tysięcy złotych odpłynęło zawodniczce.
Było też pytanie jak popularnie nazywa się składany wózek dziecięcy; parasol, parasolka, składak czy składanka. Poprawną odpowiedzią byłem zaskoczony
Polacy za granicą
W tym programie telewizyjnym oglądamy młodych zdolnych co żyją w wielu krajach na świecie i im się dobrze powodzi.
Żona lubi ten program. Bez trudów możemy zwiedzać świat i zwyczaje w nim panujące.
Dzisiejsza Łotwa przez pryzmat telewizyjnej kamery prezentuje się skromnie. Zobaczyliśmy budynek podobny do Uniwersytetu Łomonosowa w Moskwie, czy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie chociaż skromniejszy.
Litwa, Łotwa i Estonia obecnie na celowniku mediów. Ma na to wpływ wydarzeń na Ukrainie. Wbrew temu co mówią i piszą, państwa te mogą spokojnie egzystować i realizować swoje plany.
Niestety te kraje muszą się liczyć ze stanowiskiem swoich mocodawców i tu już mogą zacząć się kłopoty
@wieśku59:
> ZYSK nielicznych jest śmiercią licznych
Ekhm. Widzisz, w klasycznym utylitaryzmie maksymalizowało się szczęście. Wywołało to jednak pytanie, czy nie jest to usprawiedliwienie, powiedzmy, gladiatorów — nieliczni giną w męczarniach, dając radość wielu, czyli w sumie rośnie szczęście. Albo — na COVIDa umiera 200 tys. Polaków, ale rząd nie wprowadza poważnych zarządzeń, by kręciła się gospodarka i rosły płace.
Stąd nowa wersja proponuje minimalizację cierpienia — tak jak tu śmierci. Jeśli ktoś przy tym zarobi, to jest to zupełnie neutralne, byle tej śmierci było jak najmniej. To jest ważny nurt w myśli zachodniej, obrosły działaniami rządów i obywateli, zmianami w prawie. Mam wrażenie, że przez jakąś obsesję na punkcie słowa „zysk” kompletnie to pomijasz.
> Głupotą jest wydawanie miliardów na zbrojenia, w momencie gdy miliony
własnych obywateli mają problem z własną egzystencją.
Tak, też chętnie obalę Putina. Albo postawię przed sądem. Mogę nawet zrobić wyjątek i zgodzić się na publiczne wbijanie na pal, choć zwykle kary śmierci nie popieram.
> Elity kontrolujące zachod powinny sie zastanowic, wysyłając oprawców do innych krajów świata. Nad efektami takiej polityki dla siebie.
Nie widzę wysyłania jakichkolwiek oprawców. Z punktu widzenia tej minimalizacji cierpienia, widzę głównie kwestie ekologiczne (globcio i nie tylko) — Zachód próbuje to jakoś rozruszać, mniej lub bardziej skutecznie, ale wielu ludzi to bojkotuje dla chwilowego zysku, obaw przed reakcjami społecznymi, ogólnie — wygodą i egoizmem obywateli Zachodu kosztem reszty świata. To się przekłada na półśrodki i zakłamanie rządów. Niestety, tak jak w innych przypadkach, jak ekologia, czy prawa pracownicze — to co głosisz, co do idei — miłość do ludzi nie-Zachodu, próba ich ochrony przed Zachodem, jest w totalnej sprzeczności z tym co robisz. W sumie to zaczynam doceniać Korwina — on popiera Putina i atakuje Zachód, ale robi to rozumiejąc realia — realne poczucie, że wyzysk kapitalistyczny, brak praw pracowniczych i obywatelskich, lekceważenie ekologii to właśnie Putin i satrapowie nie-Zachodu; a Zachód to demokracja, prawa człowieka, tolerancja, ekologia i elementy socjalne w gospodarce.
@wiesiek59
Byłabym przeoczyła:
Tyle na temat Olborskiego, Jagody, PAK4….
Nikt im nie udowodni że czarne jest czarne.
A na to że „cztery nogi dobre, dwie złe” dowodów nie potrzebują.
@wieśku59, czy ty aby czytałeś “Animal Farm”? Dowodów nie potrzebowały owce – czyli zwierzęcy odpowiednik ciemnego ludu – którym rewolucyjne świnie mówiły, że ludzie (dwie nogi) – odpowiednik twoich elit – są źli, a wszyscy poniżej tych elit są dobrzy. A więc hasło świń jest tym, co niezmordowanie od lat głosisz proponując nawet tych elit wyrżnięcie. Na jakie owce liczysz na tym blogu?
Przed chwilą zakończył się mecz między Sereną Williams (USA) a Harmony Tan (Francja).
Czterdziestoletnia mistrzyni przegrała w tie-breaku trzeciego seta. Nie przeszła zatem pierwszej rundy wielkoszlemowego turnieju na Wimbledonie.
Różnica 16 lat zrobiła moim zdaniem swoje.
Czy będzie dalej walczyć o tenisowe trofea trudno powiedzieć. W każdym razie z Iga Świątek na tym turnieju się nie spotka
kalvarya01
28 CZERWCA 2022
20:32
„nie trafia do głów wypranych z umiejętności myślenia przez szkołę, kościół i mass media.
Z całym szacunkiem, ale pierze się brudną bieliznę, nie czystą, Więc żeby głowę wyprać z umiejętności myślenia, musi ta brudna umiejętność w głowie BYĆ. A przecież do szkoły się idzie właśnie po to, by brud myślenia dopiero zdobyć. Inna rzecz, czy się zdobywa. Przedmiotu nauczania o nazwie „myślenie” nie ma na żadnym poziomie nauczania, choć jest ono przedmiotem badań naukowych. Więc jeśli jakąś umiejętność myślenia w okresie pobierania nauk jednak się zdobywa, jest to nabytek niezamierzony, uboczny – taki sam jak ten zdobywany w jakichkolwiek kontaktach z nagimi małpami mówiącymi. Więc błąd jest tylko w sformułowaniu „wypranie z umiejętności myślenia przez szkołę”. Bliższe rzeczywistości byłoby sformułowanie „nie trafia do głów nie uczonych myślenia przez szkołę, kościół i mass media”. Oczywiście, obaj mówimy o myśleniu na wyższym poziomie niż proste myślenie egzystencjalne, czyli o myśleniu analitycznym. Człowieka, który zdobył taką umiejętność, wyprać z myślenia chyba już się nie da.
@kalvarya
Veblen i Galbraith:….krytykowali oni amerykański styl życia, ale nie rozmieli oni, co powoduje ową ostentacyjną konsumpcję. Mylili oni klasy z warstwami oraz błędnie uważali, że owa klasa, a raczej warstwa próżniacza w ramach burżuazji, stanowi wytwór rywalizacji rynkowej, walk konkurencyjnych właściwych tzw. nowoczesnej przedsiębiorczości…–
Właśnie Veblen dobrze pokazuje motyw kryjący się za ostentacyjną konsumpcją i wcale nie przedstawia klasy próżniaczej XIXw. jako wytworu konkurencji rynkowej tylko jako dziedzictwo uprzednio istniejącej, feudalnej stratyfikacji społeczeństwa.
Galbraitha czytałam kilkadziesiąt lat temu i niewiele z niego pamiętam ale on raczej zajmował się innymi aspektami amerykańskiego społeczeństwa i gospodarki – relacje sił, rola wielkich przedsiębiorstw, teoria konwergencji.
Veblen i Galbraith nie rozumieli też, ze kapitalizm rynkowy potrzebuje przede wszystkim pobytu… – domyślam się, że popytu.
Tak, wybitnym myślicielom umknęła rzecz tak elementarna i takoż nie zauważyli nierówności w poziomach konsumpcji. To o czym w końcu pisze Veblen?
Ale czy ty cokolwiek z tego zrozumiesz? Luksusowa konsumpcja na pokaz sprzyja przecież postępowi technicznemu…
To nie sama konsumpcja jest tu więc winna a tylko niesprawiedliwy podział owców z pracy pracowników najemnych.
Uruchom swoją wybitną umiejętność myślenia i zastanów się jak będziesz sprawiedliwie dzielił dobra luksusowe. Czyż nie są one dlatego luksusowe, że nie mogą być powszechnie dostępne? Ze względu na wysoki koszt produkcji, czego zdajesz się nie dostrzegać. A skoro produkcja w gospodarce rynkowej jest uzależniona od popytu – co tak odkrywczo oznajmiłeś – to skąd ma się wziąć popyt na dobra luksusowe jeżeli nie z wysokich dochodów warstwy uprzywilejowanej?
Ty oczywiście chcesz gospodarkę rynkową obalać i pewnie masz jakiś genialny sposób na pobudzenie produkcji dóbr luksusowych, której zalety doceniasz. Tylko znowu – jak je będziesz rozdzielał?
„Gdy podczas pewnej konferencji w Amsterdamie nobliwa pani profesor
przedstawiła mi drugą panią, mówiąc „my wife”, zachwiałem się w posadach
i omalże nie runąłem.
Niby wiedziałem, że coś takiego jest, lecz dopiero stojąc twarzą w twarz
z tą liberalną ofensywą, uświadomiłem sobie, że moje głębokie
i archaiczne „ja”, nic sobie nie robiąc z intelektu, tkwi jeszcze w pradawnej
etyczności odziedziczonej po puszczańskich i pustynnych przodkach.(…)
(…) w centrum życia etycznego stanęła w miejsce prokreacji i władzy sprawa
zupełnie inna: aby jedni drugim nie czynili krzywdy i aby jedni drugim
nie odbierali ich praw do samym siebie i swojego życia.
20.02.2013 r.
źródło: Jan Hartman -Zwierz Alpuhary
Skrobnęłam…tutaj, miast naskórek z siebie z nadmorskiej opalenizny…
zdarłabym i pazurem czy zębami(!) wypociny uzurpatora – wodzireja,
gdybyż można było!!!!
Wyciepać hasie by trza, rozrysować mapkę do kontenera mogę!!?:
https://www.youtube.com/watch?v=4m73Cm2H0xM
(tak wiem, akceptuję, że leżakowanie i ja mam zaplanowane, hasie obok…)
kalvarya01
28 czerwca 2022
20:36
ł
O to, skoro tłumaczyć trzeba, iż chociaż środowiska homoseksualne miały swój udział w rozpowszechnieniu HIV, to jednak nie aż taki jak anti-vaxxers w ponad millionie zgonów w samym USA.
A czy etyczne jest pisanie fałszywej historii? Ja rozumiem, że wielu przyklaśnie, że owszem, tyle że ja nie wiem, czy tu ta fałszywa historia rzeczywiście pomagała panu P.:
https://lithub.com/a-chinese-borges-wrote-millions-of-words-of-fake-russian-history-on-wikipedia-for-a-decade/?fbclid=IwAR2DeaU62yVmGBnHXHO7JEreZceUVCrejoLOrETHjBKJYgh-nlhhMwvayKE
@Calvin Hobbs:
Dodaj, proszę, Reagana i jego administrację… Konserwatysta to jednak konserwatysta — Trump, Reagan, Korwin, czy Kowalski Janusz:
https://www.theatlantic.com/politics/archive/2021/04/full-story-nancy-reagan-and-aids-crisis/618552/
NADCHODZI STARO-NOWE W USA
USA. Na zakazie aborcji może się nie skończyć. Sędzia wymienia: antykoncepcja, małżeństwa jednopłciowe
Jeden z sędziów, którzy zdecydowali o uchyleniu wyroku Roe vs. Wade, snuje plany o kolejnych decyzjach Sądu Najwyższego do unieważnienia. Zdaniem Clarence’a Thomasa należy zdelegalizować antykoncepcję, zakazać małżeństw jednopłciowych, a nawet karać za stosunki między osobami tej samej płci. Pozostali konserwatywni sędziowie odcinają się od tej wizji, ale ich wiarygodność jest niska – wcześniej deklarowali, że nie ruszą przepisów ws. aborcji.
W pisemnym orzeczeniu znalazła się opinia, że SN USA powinien zająć się weryfikacją „ewidentnie niesłusznych” wyroków w sprawach Griswold vs. Connecticut, Lawrence vs. Teksas i Obergefell vs. Hodges, czyli kolejno w sprawach – legalizacji antykoncepcji, likwidacji przepisów karzących za stosunki między osobami tej samej płci i ustanowienia małżeństw jednopłciowych w całym kraju. „Mamy obowiązek naprawić błędy ustanowione w tych precedensach” – czytamy.
Projekt przedstawiony przez republikanów w Michigan zakłada nawet 20 lat więzienia dla „abortion providers” i całkowitą delegalizację antykoncepcji awaryjnej (tzw. tabletki „dzień po”). W Oklahomie świadczenie aborcji ma być zagrożone karą do 10 lat więzienia, również w przypadku ciąży pochodzącej z przestępstwa (gwałtu czy kazirodztwa). W Missouri, Tennessee i Utah zakazy aborcji same w sobie zawierają przepisy o karaniu lekarzy i innych osób pomagających w aborcji – nawet 15 latami więzienia.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28630741,usa-na-zakazie-aborcji-moze-sie-nie-skonczyc-sedzia-wymienia.html#s=BoxOpMT
Susza i upały we Włoszech, w USA, Indiach i gdzie tam jeszcze, powodzie w Australii, Chinach. Produkcja i zaopatrzenie w żywność mogą być zagrożone. Czy w ukraińskiej wojnie nie chodzi przypadkiem o kontrolę nad areałami tamtejszych czarnoziemów, jak mi się trochę teoretyzowało gdy pisałem o Milliways?
@Herstoryk:
Myślałem, że Putin chce zebrać „ziemie ruskie”, skoro chciał zaanektować całą Ukrainę, zresztą nadal neguje jej istnienie. Ewentualnym wariantem „B” byłyby złoża wschodniej Ukrainy. Ale skoro twierdzisz, że chodzi mu o czarnoziemy? Nie wiem, może go zapytać? W końcu ma tu swoje wtyczki, można przez nie…
Nie można wykluczyć, że płeć nie jest określona w momencie poczęcia … wolna wola osobnika ostatecznie kształtuje płeć … Tak sobie myślę prywatnie … czyli wszystko w normie … wystarczy chcieć … zmienić płeć …
Redes22 29 CZERWCA 2022 1:20
To jaki motyw kryjący się za ostentacyjną konsumpcją pokazuje Veblen, a którego nie było w feudalizmie czy we wczesnym kapitalizmie? Słyszałeś może o pałacu Krzyżtopór (dawniej Krzysztopór) – dziś to są całkiem dobrze zachowane ruiny powstałej w latach 1627–1644 rezydencji pałacowej otoczonej fortyfikacjami bastionowymi położonej w miejscowości Ujazd w województwie świętokrzyskim. Była to największa budowla pałacowa w Europie przed powstaniem Wersalu. Po co ją Ossolińscy zbudowali, jak nie tylko po to aby zaimponować innym magnatom?
Zgoda, Galbraith zajmował się takimi aspektami amerykańskiego społeczeństwa i gospodarki jak rola wielkich przedsiębiorstw, teoria konwergencji etc., ale to od niego po raz pierwszy dowiedziałem się o Veblenie, którego Galbraith uważał za swojego mistrza i „duchowego” poprzednika i po nim „odziedziczył” on swoje ograniczenia. I tak, oni nie zauważyli PRZYCZYN nierówności w poziomach konsumpcji, gdyż byli oni ekonomistami burżuazyjnymi, choć nieortodoksyjnymi. Jak to już napisałem – nic NIE jest czarno-białe, luksusowa konsumpcja na pokaz sprzyja przecież postępowi technicznemu i nie sama konsumpcja jest tu więc winna a tylko niesprawiedliwy podział owców z pracy pracowników najemnych.
Dobra luksusowe są zaś zbędne, jeśli większości ludności świata nie jest stać na dobra podstawowe, takie jak np. czysta woda, czyste powietrze, opał czy nawet żywność. Oczywiście, jeśli zaspokoimy te elementarne potrzeby całej Ludzkości, to rynek jest najlepszym dystrybutorem dóbr luksusowych, ale to są problemy odległej przyszłości, jeśli Ludzkość ma w ogóle przed sobą jakąkolwiek przyszłość. Na razie, jak to napisałem powyżej, należy zapewnić wszystkim ludziom czystą wodę, czyste powietrze, dach nad głową i w zimniejszych klimatach także ogrzewanie mieszkań.
Oczywiście, że gospodarka rynkowa się NIE sprawdziła i że w związku z tym tzeba ją zastąpić gospodarką socjalistyczną, ale to jest osobny temat do dyskusji. Jak to już napisałem, to nie produkcja dóbr luksusowych jest zła, ale to, że produkuje się je w czasach, kiedy ogromnej większości ludzi NIE jest stać na dobra elementarne.
PAK4 28 CZERWCA 2022 22:12
1. Zysk nielicznych jest w realnym zachodnim kapitalizmie śmiercią licznych. Co do utylitaryzmu – jak policzysz użyteczność? Na tym przecież „wyłożyli” się niemal wszyscy ekonomiści ortodoksyjni. Patrz np.
https://www.academia.edu/43273999/The_Problem_with_the_Concept_of_Utility_and_its_Measurement
2. Co do Covid – patrz moja odpowiedź dla Calvin Hobbs 29 CZERWCA 2022 4:33.
3. Poza tym, to w realnym kapitalizmie zysk bierze sie z wyzysku, a czego ty jakoś dotąd nie zauważyłeś…
4. Przed sądem należy postawić Bidena, Trumpa, Obamę etc., czyli tych, którzy wydawali/wydają miliardy USD na zbrojenia, w momencie gdy miliony obywateli USA mają problemy z własną egzystencją.
5. Tak, elity kontrolujące tzw. Zachód powinny się zastanowić, wysyłając oprawców do innych krajów świata, zastanowić nad efektami takiej polityki dla siebie. Mowa jest tu o oprawcach wysłanych z USA do Korei, Wietnamu, Iraku, Iranu, Afganistanu, Syrii, na Kubę etc. etc.
6. Ekologia to jest nauka o środowisku i nie ma ona nic wspólnego poza elementami nazwy z zachodnim ekoterroryzmem a prawa pracownicze sa zawsze łamane w realnym kapitalizmie, czy to rynkowym (np. USA za Bidena) czy też państwowym (np. b. ZSRR za Stalina).
7. Wyzysk kapitalistyczny, brak praw pracowniczych i obywatelskich, lekceważenie środowiska to jest właśnie esencja dzisiejszego realnego zachodniego kapitalizmu. Zachód to jest dziś plutokracja a NIE demokracja, brak poszanowania praw człowieka, brak tolerancji dla dysydentów, cenzura prewencyjna, ekoterroryzm i brak realnych elementów socjalnych w gospodarce. 🙁
ls42 28 CZERWCA 2022 21:44
To jest program dla kucharek i sprzątaczek, jak to powiedziała mi niedawno pewna bardzo elegancka pani z „tych” Lubomirskich. Tak samo twierdził zresztą sam Stanisław Lem…
ls42 28 CZERWCA 2022 22:02
„Polacy za granicą – W tym programie telewizyjnym oglądamy młodych zdolnych co żyją w wielu krajach na świecie i im się dobrze powodzi.”
Za późnego Gierka w TVP1 to była szynka w sklepach, samochody i mieszkania w cenie urzędowej i bez kolejek, etc. etc. Nie bierz więc fikcji za rzeczywistość. ;-)
kalvarya01
29 CZERWCA 2022
7:40
Wolę być dzień i noc wyzyskiwany przez kapitalistów, niż dzień i noc nagradzany przez komunistów.
Redes22 28 CZERWCA 2022 22:39
Wszystkie zamknięte elity (czyli kasty) prędzej czy później sie degenerują, na zasadzie chowu wsobnego, a co umożliwia zwycięstwa rewolucji i tym samym wymianę owych elit, zgodnie z teorią V. Pareto.
Bohatyrowiczowa 29 CZERWCA 2022 1:46
Ty jesteś „on”, „ona”, czy też może „ono” albo „my”? ;-)
PAK4 29 CZERWCA 2022 5:53
Jasne, że nie jest, na przykład pisanie, że Piłsudski był marszałkiem, skoro on sam siebie awansował na ten stopień, nie mając nawet elementarnego wojskowego wykształcenia, że Rosja Radziecka (dla miłośników rusycyzmów – Sowiecka) napadła na Polskę w roku 1920, mimo iż to właśnie ów Piłsudski napadł wówczas na Rosję i że wreszcie w tymże roku 1920 doszło do tzw. Cudu nad Wisłą, gdyż nie było wówczas żadnego cudu, a tylko Armia Czerwona za bardzo rozciągnęła swoje drogi zaopatrzenia, czyli mówiąc inaczej zbyt szybko doszła pod Warszawę w pogoni za uciekającym przed nią Piłsudskim a Zachód, wystraszony możliwością zajęcia przez nią całej Polski, wysłał wówczas Polsce pomoc, w tym nawet samoloty, które atakowały Bolszewików z nieba, przez co powstała wśród zabobonnego ludu legenda o Matce Boska, co to piorunami, jak jakiś mityczny Zeus, raziła Bolszewików. Itp. Itd. Ale że to są kłamstwa zachodniej propagandy, to ty je popierasz w imię jedynie słusznej w praktyce etyki zwanej w skrócie etyką Kalego. 🙁
Calvin Hobbs 29 CZERWCA 2022 4:33
Aids/HIV to była i dalej jest realna choroba, rozpowszechniająca się głównie w środowiskach homoseksualistów i narkomanów, ale przecież ten cały Covid to jest tylko jedna z mutacji (odmian) grypy, mniej zaraźliwa i mniej śmiertelna niż np. grypa zwana niesłusznie hiszpanką (bo to była amerykanka) – inaczej pandemia wywołana przez wyjątkowo groźną odmianę podtypu H1N1 wirusa A grypy, do której doszło w latach 1918–1920, a która spowodowała nawet do stu milionów ofiar śmiertelnych. Śmiertelność grypy „hiszpanki” jest trudna do oceny, tak samo jak w przypadku Covid, jednak na podstawie danych wojskowych można ją oszacować na 5–10%. W zamkniętych społecznościach śmiertelność była jednak jeszcze wyższa. W Bostonie zachorowało np. 10% ludności a ponad 60% chorych zmarło. W całej armii Stanów Zjednoczonych zachorowało około 20%. Co więcej – liczba ofiar „hiszpanki” znacznie przewyższyła liczbę ofiar frontów I wojny światowej. Na tę grypę i jej powikłania zmarły 24 tysiące osób amerykańskiego personelu wojskowego, podczas gdy amerykańskie straty bojowe wyniosły 34 tysiące osób. Podawane są różne szacunki śmiertelności na całym świecie: od 21–25 mln do 50–100 mln. Była ona pierwszą pandemią od czasów tzw. czarnej śmierci (1347–1350) o tak wysokiej śmiertelności. Zachorowało na nią około 500 mln ludzi, co stanowiło wówczas około 1/3 populacji świata.
Śmierć ofiar grypy „hiszpanki” była w większości spowodowana wirusowym krwotocznym zapaleniem płuc, które zabijało w ciągu kilku pierwszych dni choroby. W wypadkach, kiedy pacjent przeżył pierwszą krytyczną fazę choroby, często przyczyną zgonu było bakteryjne zapalenie płuc. Jednakże osoby, które zachorowały w pierwszym ataku epidemii, wykazywały odporność na nią w następnych falach zachorowań. W czasie tej pandemii podawano w wątpliwość, czy rzeczywiście zachorowania były spowodowane przez grypę. Pierwsza fala miała stosunkowo łagodny przebieg, natomiast druga niosła niespotykaną do tej pory śmiertelność.
Szczepionki na Covid to jest oczywiście tylko szkodliwe zresztą placebo, ale placebo bardzo drogie, a więc bardzo opłacalne dla jej producentów. Nic więc dziwnego, że „epidemię” Covid nazwano spamdemią, a do jej „ofiar” zalicza się każdego, kogo „złapał’ nieco zmutowany wirus grypy, która, jak wiadomo, potrafi być śmiertelna. Do dziś osobnicy niedorozwinięci intelektualnie noszą szmaty na gębach, które maja rytualnie chronić ich przed złem wszelakim, tak samo jak Sikhowie noszą turbany a ortodoksyjni Żydzi – frędzle zwane cycełe. 😉
ontario 29 CZERWCA 2022 7:46
Masochistów i głupków nie sieją, ale oni się rozmnażają. I gdzie masz dziś komunistów?
PAK4 29 CZERWCA 2022 7:21
Ruś jest Wielka (Rosja), Mała (Ukraina) i Biała (Białoruś). Putinowi chodzi zaś o etnicznie rosyjski Donbas i o lądowy dostęp do Krymu.
PAK4 6:01
jakim ignorantem i wlasciwie idiota trzeba byc, by w jednym zdaniu wymieniac te Chinke i ‚ficciones’ Borgesa (opowiadania ‚Fikcje’ i ‚Alef’ stawiam obok ‚Przemiany’ Kafki wsrod najlepszych ‚ever’.)
Jezeli tylko tyle ‚popularna kultura’ rozumie z literatury, to chyba rzeczywiscie czas umierac.. albo nie czytac kretynskich artykulow.
P. S. oczywiscie wiem, ze nie dla Borgesa linkowales ten artykul 🙂
paluszekboży28 CZERWCA 202223:59
1. Niektórzy piorą też czystą bieliznę, zaraz po jej zakupie.
2. Człowiek rodzi się z umiejętnością myślenia, którą mu się później odbiera w domu, szkole, kościele, miejscu pracy etc. Do szkoły NIE się idzie przecież po to, aby się czegokolwiek tam nauczyć, a tylko po to, aby zostać tam poddanym praniu mózgu, czyli tresurze, mającej uczynić z wolnego człowieka – automat („robota”) wykonującego bezkrytycznie i bezmyślnie rozkazy rodziców, nauczycieli, księży czy też przełożonych w pracy. Szkoła w ustrojach klasowych ma bowiem za zadanie oduczyć myślenia i wpoić w uczniów dyscyplinę, czyli bezkrytyczne wykonywanie poleceń przełożonych.
Sformułowanie „nie trafia do głów nie uczonych myślenia przez szkołę, kościół i mass media” miało by sens tylko wtedy, jeśli szkoła była by miejscem nauki i wychowania, a nie jak dziś i „od zawsze” – miejscem obowiązkowej tresury dla dzieci.
3. Oczywiście, że obaj mówimy tu o myśleniu na wyższym poziomie niż proste myślenie egzystencjalne, czyli o myśleniu analitycznym. Człowieka, który zdobył taką umiejętność, wyprać z myślenia chyba już się nie da, ale gdzie są dziś tacy ludzie? Jak oni uniknęli tej tresury i prania mózgów w młodości? Po lasach Azji i Afryki i po zadupiach Australii się kryli, tak jak np. ja?
Pozdrawiam!
paluszekboży28 CZERWCA 202223:59
1. Niektórzy piorą też czystą bieliznę, zaraz po jej zakupie. 😉
2. Człowiek rodzi się z umiejętnością myślenia, którą mu się później odbiera w domu, szkole, kościele, miejscu pracy etc. Do szkoły NIE idzie się przecież po to, aby się czegokolwiek tam nauczyć, a tylko po to, aby zostać tam poddanym praniu mózgu, czyli tresurze, mającej uczynić z wolnego człowieka – automat („robota”) wykonującego bezkrytycznie i bezmyślnie rozkazy rodziców, nauczycieli, księży czy też przełożonych w pracy. Szkoła w ustrojach klasowych ma bowiem za zadanie oduczyć myślenia i wpoić w uczniów dyscyplinę, czyli bezkrytyczne wykonywanie poleceń przełożonych. 🙁
Sformułowanie „nie trafia do głów nie uczonych myślenia przez szkołę, kościół i mass media” miało by sens tylko wtedy, jeśli szkoła była by miejscem nauki i wychowania, a nie jak dziś i „od zawsze” – miejscem obowiązkowej tresury dla dzieci.
3. Oczywiście, że obaj mówimy tu o myśleniu na wyższym poziomie niż proste myślenie egzystencjalne, czyli o myśleniu analitycznym. Zgoda – człowieka, który zdobył taką umiejętność, wyprać z myślenia chyba już się nie da, ale gdzie są dziś tacy ludzie? Jak oni uniknęli tej tresury i prania mózgów w młodości? Po lasach Azji i Afryki i po zadupiach Australii się kryli, tak jak np. ja? 😉
Pozdrawiam! 🙂
@SŁOWIANIN STANISŁAW:
Primo, jakiej płci?
Secundo, „w chwili poczęcia” mamy dane chromosomy, które mogą być męskie lub żeńskie. Ale ekspresja genów to kwestia złożona i nie zawsze „męskie chromosomy” przekładają się na rozwinięcie męskiego egzemplarza (przynajmniej u ludzi, jak rozumiem, „kobiecość” jest podstawowa i jeśli męskie geny nie zadziałają normalnie, to płód rozwinie się w kobietę).
Tertio, zapewne przepijasz do płci psychologicznej, lub orientacji seksualnej, myląc je z płcią społeczną, czyli genderem 😛 A to jeszcze inne sprawy 😀
SŁOWIANIN STANISŁAW 29 CZERWCA 2022 7:27
To jaka jest płeć (sex) i „gender” życia niepoczętego, czyli plemników i jajeczek?
Niepytany dodam, ze zbioru opowiadan ‚Rownina w plomieniach’ Juana Rulfo – w snach – nawet Kafka nie wyparl.
PAK4 29 CZERWCA 2022 8:34
To jaka jest płeć biologiczna i płeć społeczna życia niepoczętego, czyli plemników i jajeczek? Poza tym to NIE ma „płodów” – są tylko życia jeszcze niepoczęte, już poczęte i już ukończone, czyli trupy (byłe życia). A gander to jest po polsku gąsior, czyli samiec gęsi. 😉
po zadupiach Australii się kryli, tak jak np. ja?
Ha ha.
Na zadupie Australii udałeś się już socjalistycznie wytresowany, co teraz w każdym twoim komentarzu demonstrujesz, elito ty nasza, kartoflana.
@kalvarya01:
> Ja zaś widzę głównie pobojowiska po jakże licznych bitwach
Wielu pobojowisk znanych z historii nigdy nie odnaleziono 🙂 Ślady pobojowisk nie są takie częste…
Zresztą, nie wiadomo, gdzie odbyła się tak nośna ostatnio bitwa pod Cedynią 😉
A odpowiadając na pytanie: są znaleziska ludzi z wyraźnymi zaleczonymi urazami, których natura skazałaby na śmierć. Ale urazy są zaleczone — wspólnota musiała się opiekować i pomagać.
markot 29 CZERWCA 2022 8:43
Akurat ja się tresurze nie dałem złamać, ani w szkole, ani w domu, ani w kościele czy w nawet w wojsku, w odróżnieniu od ciebie.
markot,
raczej straszne kompleksy jakies, litosc ogarnia, co moga zrobic z czlowiekiem.
PAK4 29 CZERWCA 2022 8:50
Wychowałem się na pobojowisku zwanym Warszawą – niemal doszczętne zniszczoną przez zachodnią, tu konkretnie niemiecką „cywilizację”. Ślady bitew rozgrywających się na jej terenie w latach 1939 i 1944 wciąż tam istnieją, np. pod domami Muranowa.
Dzień dobry!
Myślenie samo z siebie nie przychodzi. Trzeba dużo przeżyć i wiele doświadczyć. Szczęśliwie się urodzić i mieć zapewnioną egzystencję.
Błędne są opowieści, że dawniej czegoś nie było, a ja wam mówię, że można było trafić na smaczne potrawy, znakomitą obsługę, wielki wybór w najlepszym gatunku. Trzeba było tylko na to trafić.
Z drugiej strony prostota w zachowaniu i tradycyjne smaki są na wagę złota. Przecież każdy mógł mieć to co chciał pod warunkiem pewnego wysiłku.
Z perspektywy można powiedzieć, każdy ma to na co zasłużył.
„Bohatyrowiczowa 29 CZERWCA 2022 1:46
Ty jesteś „on”, „ona”, czy też może „ono” albo „my”? ;-)”
Aaa to ty nie masz pod ręką szeregowego posła co by to badał?!
Prosiesz mnie do tańca czy co?!
To na mnie, na mnie(!) , wprzód(!), popotykam tobą , to wschodnio,
potem , może – zachodnio, parze z wytłaczanki, wskażmy drogę(!)
wodę ujarzmi, w głowie przestanie bulgotać!
Tylko wiesiek59 kibicuje, tej ‚intelektualnej’ hochsztaplerce, ktos jeszcze, bo nie zauwazylem?
Moze PAK4 no ale on musi gadac…
PAK4 29 CZERWCA 2022 8:50
Medycyna, w tym chirurgia, ma dość długą historię, ale w ustrojach klasowych, to mało kogo stać było i jest na skuteczne leczenie.
act 29 CZERWCA 2022 9:00
Przyganiał kocioł garnkowi…
Bohatyrowiczowa 29 CZERWCA 2022 9:00
To ilu Was jest?
kalvarya01, 9:01,
nie mowie, ze nie..
Po ludzku sie przejmuje.
act
29 CZERWCA 2022
9:00
Dyskusja jak rzadko na poziomie, pouczająca.
Warstwa informacyjna ciekawa.
Poziom kultury zachowany.
A że nie wszystkie argumenty są słuszne, to inna sprawa.
„Bohatyrowiczowa 29 CZERWCA 2022 9:00
To ilu Was jest?”
Ile?!
Elokwencja, prawy mój łokieć kąsa Schiza, lewe ramię oblizuje
Frenia, dla niej się nie docieram, tu i tam…każda ma po broszce…
to… (?!) brak nam siódmej…więc nieodpoczliwam….
Bohatyrowiczowa 29 CZERWCA 2022 9:08
Więcej niz trzy osoby, czyli „mnóstwo”?
wiesiek59,
rzekles,
czasem umysl/program wpada w tzw. ‚infinite loop’ czyli kreci sie wokol wlasnego ‚ogona’.. bez konca.
To chyba niedobrze, co?
Dobra luksusowe czyli przedmioty o wysokiej cenie, wysokiej jakości oraz wysokiej niepowtarzalności, których użyteczność funkcjonalna w porównaniu do ceny jest bardzo niska, powstawały od początku ludzkiej cywilizacji i przeznaczone były do budzenia podziwu i szacunku.
Dawniej używane przez monarchów i arystokrację kościelną i świecką, dziś służą głównie przyjemności i zaspokajaniu zachcianek elity finansowej, która próbuje się prześcigać w ekstrawagancji lub maskowaniu kompleksów nuworyszów bogatych w pierwszej generacji.
Im droższe i rzadsze dobro, tym bardziej jest pożądane.
Zakup dóbr luksusowych sygnalizuje często chęć przynależności do wyższej klasy społecznej i wyróżnienia się od mniej zamożnych.
Snobizm, motyw demonstracji, hedonizm i podążanie za modą zapewniają zbyt na takie towary mimo kryzysów i ubożenia społeczeństw.
Twierdzenie, że luksusowa konsumpcja na pokaz sprzyja przecież postępowi technicznemu powinno być uzasadnione chociaż jednym przykładem.
Czy nie jest wręcz przeciwnie? To raczej postęp techniczny umożliwia obniżenie kosztów produkcji i masowy dostęp np. do tanich samochodów, zegarków, ubrań, podróży wielkimi samolotami etc.
markot,
‚Zakup dóbr luksusowych sygnalizuje często chęć przynależności do wyższej klasy społecznej i wyróżnienia się od mniej zamożnych…’
Jasne ale co powiesz o np. o potentatach naftowych… z Texasu, czy innych krajow arabskich, ktorzy lubia trzymac Goye, Van Gogha, Modiglianiego, czy Picassa w sejfie, bo lubiejo miec.
Czy to nie jest ultimate insult to humanity?!
@PSAK4 – Zachodnia sprawiedliwość według NYT:
„101-letni były strażnik nazistowskiego (sic) obozu został skazany przez niemiecki sąd. Mężczyzna, znany tylko jako Josef S. ze względu na niemieckie przepisy dotyczące prywatności, został skazany na pięć lat więzienia po tym, jak uznano go winnym współudziału w ponad 3500 morderstwach.
Mężczyzna, znany tylko jako Josef S. ze względu na niemieckie przepisy dotyczące prywatności, został skazany na pięć lat więzienia po tym, jak uznano go winnym współudziału w ponad 3500 morderstwach.”
Nawet dziś ukrywają jego dane osobowe, a swoją drogą, to dlaczego skazano go dopiero w roku 2022 a nie w roku 1945? Kto go chronił w RFN i dlaczego?
markot
29 CZERWCA 2022
9:34
Dobra luksusowe jako jedyne mają dużą marżę zysku, często podtrzymując firmę motoryzacyjną, stocznię, wytwórców mebli, zegarków, itp gadżetów o limitowanej produkcji
Niewielka populacja ludzi których na to stać, odpowiada niewielkiej ilości pracowników zatrudnionych przy produkcji.
Segment niszowy.
Zaspokajanie snobizmu, poczucia wyjątkowości, przerostu ego.
I potworne marnotrawstwo pieniędzy.
Ale, kto bogatemu zabroni…
markot 29 CZERWCA 2022 9:34
1. Nie udawaj głupka. Twierdzenie, że luksusowa konsumpcja na pokaz sprzyja postępowi technicznemu uzasadniłem np. tu – kalvarya01 28 CZERWCA 2022 20:34:
„Luksusowa konsumpcja na pokaz sprzyja przecież postępowi technicznemu. Dawniej była to np. miniaturyzacja zegarków, co rozwinęło mechanikę precyzyjną a później np. produkcja luksusowych samochodów, w tym sportowych, co rozwinęło technikę motoryzacyjną, elektrotechnikę i nawet hutnictwo – cienkie a mocne blachy etc. To nie sama konsumpcja jest tu więc winna a tylko niesprawiedliwy podział owców z pracy pracowników najemnych. A o tym to ja piszę od lat, ale to nie trafia do głów wypranych z umiejętności myślenia przez szkołę, kościół i mass media.”
2. Tak, postęp techniczny i także i organizacyjny umożliwia obniżenie kosztów produkcji i masowy dostęp np. do względnie tanich samochodów, zegarków, ubrań, podróży wielkimi samolotami etc., ale pierwsze samochody, zegarki, samoloty a nawet i ubrania (np. ze skóry niedźwiedzia) były typowymi wręcz dobrami luksusowymi, dostępnymi tylko dla nielicznych. Spróbuj upolować niedźwiedzia za pomocą pałek i kamieni, pomijając już aspekty prawne i etyczne takiego postępowania…
W Polsce, znane jest powiedzenie „zastaw się, a postaw się”.
Tak więc szlacheccy utracjusze nie zhańbieni żadną pracą, wyprzedawali rodowe majątki by bywać, zaistnieć, pokazywać się…
„Lalka” Izabella Łęcka to doskonały przykład samiczki z pretensjami, gardzacej dorobkiewiczami.
Protestanckie ora et labora natomiast, pozwoliło szlachcie wielu krajów robić coś konstruktywnego poza płodzeniem bękartów….
Z NYT – Etyczne pytania dotyczące CRISPR
Biolodzy zajmujący się nowotworami używają technologii CRISPR do edycji genów, aby odkryć ukryte słabe punkty komórek nowotworowych. Botanicy wykorzystują CRISPR do wyhodowania bardziej odżywczych pomidorów. Biolodzy ewolucyjni stosują to narzędzie do badania mózgów neandertalczyków i tego, w jaki sposób nasi przodkowie małp stracili ogony. Nie ma wątpliwości co do jego wpływu: CRISPR – jeden z najbardziej znanych wynalazków współczesnej biologii – otrzymał w 2020 r. Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. Jednak ta licząca sobie już dziesięć lat technologia wywołała również głębokie pytania natury etycznej dotyczące zmiany ludzkiego DNA.
W 2018 r. konsekwencje stały się realne, gdy chiński biofizyk zmodyfikował gen w ludzkich embrionach, aby nadać im odporność na zakażenie wirusem H.I.V. W następnym roku został skazany na karę więzienia za „nielegalne praktyki medyczne”. Trzy zarodki są teraz malutkie; niewiele wiadomo o ich stanie zdrowia. Naukowcy nie znają jeszcze nikogo, kto poszedłby za jego przykładem, ale wielu uważa, że jest to tylko kwestia czasu.
„Czy wtedy stanie się dopuszczalne, a nawet rutynowe, naprawianie w laboratorium genów wywołujących choroby u embrionów?” pisze Carl Zimmer. „Co by się stało, gdyby rodzice chcieli wstawić cechy, które uważają za bardziej pożądane – na przykład związane ze wzrostem, kolorem oczu czy inteligencją?”.
… płodzenie bękartów w ramach pierwszej nocy … Tak sobie myślę prywatnie .. dlatego wszystkie dzieci nasze …. pana i plebana …
@
act
29 czerwca 2022
8:54
Tak to jest, kiedy człowiek staje się ofiarą własnego sukcesu 🙁
Gdyby ciebie albo mnie tak liczne, słynne uczelnie wyrywały sobie z rąk jak jego, że w rezultacie na żadnej nie zagrzał dłużej miejsca, to też byśmy mieli kompleks niespełnienia 🙁
Ale jest nadzieja. Myślę, że w momencie, kiedy opublikuje autorską metodę sprawienia, by gejowska kuśka zaczęła stawać na widok kuciapki, to nobel z medycyny zaspokoi choć część pragnienia sławy światowej i złotego medalu.
I wtedy to nie on będzie przepisywać Wikipedię, lecz Wikipedia – JEGO 😎
Bardziej odżywcze pomidory?
Cały wysiłek biotechnologii w tej dziedzinie skierowany był na trwałość i zapobieganie psuciu się towaru w czasie transportu.
Zaowocowało to pomidorem FlavrSavr, który okazał się rynkowym niewypałem.
markot 29 CZERWCA 2022 10:19
Ja tylko cytuję z nowojorskich ” Kosher Zeitung”. 😉
markot 29 CZERWCA 2022 10:11
Ja także piszę Wikipedię i to od wielu lat.
Czy starokawalerstwo jest zboczeniem … spokrewnionym z celibatem … bo bez ślubowania … Tak sobie myślę prywatnie … o doborze Etykiety …
Ręce do góry Ci, tak przecież liczni na tym blogu Geniusze, którzy tak jak ja, czyli skromny PhD z Monash, mają doktoraty z uczelni z pierwszej setki światowych rankingów i którzy, tak jak ja, pracowali na etatach naukowych czy też naukowo-dydaktycznych na tzw. Zachodzie – choćby tylko jako „junior lecturer” albo ‘research assitant” (nie mylić tych ostatnich z assitant professors, czyli z „naszymi” adiunktami).
Ukłony etc.
SŁOWIANIN STANISŁAW 29 CZERWCA 2022 10:30
A staropanieństwo zakonnic?
kalvarya01
29 CZERWCA 2022
8:06
Natomiast sadystów i mędrców sieją (przynajmniej na tym forum), a oni ponadto jeszcze się rozmnażają.
Dziś już komunistów nie ma, bo robotnicy wybrali kapitalizm,
Nawet marksista-komunista Balcerowicz z czerwoną legitką PZPR nie tylko wybrał kapitalizm, ale i jako premier wprowadzał w Polsce kapitalizm, że nie wspomnę o komunistach Leszku Millerze, Olku Kwaśniewski, Włodku Cimoszewiczu itd.
Dlaczego politycy nie obnoszą się ze słowiańskimi symbolami w klapie … wybierają krzyżacki czy ostatnio symbol banderowskiego państwa … Tak sobie myślę prywatnie … zmutowana formacja …
Ci chrześcijanie-faszyści jasno mówią o społeczeństwie, które zamierzają stworzyć.
W ich idealnej Ameryce nasze „świeckie humanistyczne” społeczeństwo oparte na nauce i rozumie zostanie zniszczone. Dziesięć przykazań stanowić będzie podstawę systemu prawnego. Kreacjonizm lub „inteligentny projekt” będą nauczane w szkołach publicznych, z których wiele będzie jawnie „chrześcijańskich”. Ci, którzy zostali napiętnowani jako dewianci społeczni, w tym społeczność LGBTQ, imigranci, świeccy humaniści, feministki, Żydzi, muzułmanie, przestępcy i ci, którzy zostali odrzuceni jako „nominalni chrześcijanie” – czyli chrześcijanie, którzy nie przyjmują tej szczególnej interpretacji Biblii – zostaną uciszeni, uwięzieni lub zabity.
https://consortiumnews.com/2022/06/27/chris-hedges-fascists-in-our-midst/
==========
Nowy, wspaniały świat……
444
„Przed sądem w Bonn znaleziono ludzką głowę. Sprawca siedział kilka metrów dalej”.
Taki tytuł nosi artykuł na Onecie
Czytając można utracić poczucie rzeczywistości.
PS. Doniesienia o strąceniach nadlatujących rakiet wymaga wyjaśnienia. Co dalej z taką wytrąconą z lotu rakietą się dzieje? Czy przenoszony przez rakietę ładunek rozpada się na drobne czy dociera do przypadkowego miejsca i dopiero wtedy wybucha?
Wszyscy ci, którzy w naszym społeczeństwie mają za zadanie interpretować otaczający nas świat, zapomnieli, jak pisał filozof Karl Popper w The Open Society and Its Enemies , że
„nieograniczona tolerancja musi prowadzić do zaniku tolerancji. Jeśli rozszerzymy nieograniczoną tolerancję na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie będziemy przygotowani do obrony tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a tolerancja z nimi”.
===========
Dogmatycy nie lubią innych poglądów niż własne….
kalvarya01 10:35,
i nikt ci tego nie odbierze ale przeciez nie o to chodzi…
Moja corka ma PhD z ANU… skromna osoba.
ls42
29 CZERWCA 2022
10:55
To zależy…..
Rakiety przeciwlotnicze strącają cel dzięki chmurze odłamków , eksplodując przed celem. Uszkadzając go.
Głowica rakiety niekoniecznie eksploduje.
Ale, może mieć zapalnik kontaktowy bądź bezwładnościowy.
Czyli eksplodować po uderzeniu w grunt, eksplodować może też niewypalone paliwo.
SŁOWIANIN STANISŁAW 29 CZERWCA 2022 10:46
Bo to są wszystko dziś tylko PPUSA – Płatne Pachołki USA. 🙁
act 29 CZERWCA 2022 10:57
Congratulations, ale konkretnie – jaka dyscyplina – gander studies czy też electronic engineering? ;-)
wiesiek59 29 CZERWCA 2022 10:57
Tak, ale najważniejsze jest to, kto i jak definiuje tolerancję.
29 CZERWCA 2022 10:51
Co NA TO @PAK4?
@wiesiek59:
Wieśku, ależ ja czytałem Poppera! Czy myślisz, że serio, popierałbym cenzorskie wycinki komentarzy tu, pod blogiem; to całe wyrzucanie kalvaryi, STANISŁAWA, czy — wybacz — Ciebie, gdyby nie to poczucie, że nadużyta tolerancja niszczy właśnie na naszych oczach społeczeństwo otwarte?
kalvarya01,
I won’t dignify your question with my answer… przeciez.
ontario 29 CZERWCA 2022 10:41
Polscy robotnicy wcale nie chcieli kapitalizmu, bezrobocia, bezdomności etc. Ale za nich zdecydowała „góra” NSZZ Solidarność z Wałęsą włącznie i tzw. KOR. Balcerowicz był zaś zawsze bezideowym karierowiczem, zawsze stojącym po stronie aktualnego hegemona, czyli dziś – wielkiego zachodniego kapitału. Tak samo jak Miller, Kwaśniewski, Cimoszewicz, Michnik itd.
https://thephilosophicalsalon.com/pause-for-thought-money-without-value-in-a-rapidly-disintegrating-world/
=============
Jaka piękna katastrofa się szykuje….
PAK4 29 CZERWCA 2022 11:10
Wybacz, ale ty popierasz cenzurę prewencyjną np. na blogu Hartmana, na zasadzie tzw. etyki Kalego – jedynej praktycznie stosowanej na tzw. Zachodzie. 🙁
I nigdy też nie było na tzw. Zachodzie otwartego społeczeństwa, a tylko społeczeństwo zamknięte, rasistowskie, szowinistyczne i klasowe, bogacące sie na wyzysku ludzi pracy, wojnach, kolonializmie, spekulacji, handlu żywym towarem, bronią, narkotykami etc. etc. 🙁
wiesiek59,
Après moi, le déluge.
Czy Ty masz dzieci?
A co to jest „assitant”?
PAK4
29 CZERWCA 2022
11:10
Przeczytaj cały tekst Hedgesa.
Pisze o zaniku tolerancji na amerykańskich uniwersytetach.
Wzroście dogmatyzmu i sekciarstwie, pod dyktando sponsorów i administratorów.
To samo zaczyna się dziać wszędzie na świecie.
O zaletach zachodniej demokracji mi nie pisz.
Jest tak rzadka jak jednorożce.
Wygrywają pieniądze i sprawna maszyna propagandowa.
Nie ludzie i ich potrzeby.
markot 29 CZERWCA 2022 11:24
Oszczędny assistant, pisany bez pomocy AI.
wiesiek59 29 CZERWCA 2022 11:24
Otóż to.
act
29 CZERWCA 2022
11:22
I owszem, w trakcie habilitacji.
Co to ma do rzeczy?
Wszak „wszystkie dzieci są nasze”.
Ale niektóre, z cudzych okien na nas patrzą…
Strącanie rakiet przypomina zabicie osy na czole szwagra … łopatą … Tak sobie myślę prywatnie … wybieranie mniejszego zła w cenie … Prezydent Hacha był mądrym politykiem …
Oznacza to, że „indeks nędzy” (połączenie inflacji i stopy bezrobocia) będzie rósł jeszcze bardziej. Banki centralne mogą okiełznać inflację tylko słowami: wiedzą, że każde zaostrzenie polityki pieniężnej jest zakładnikiem odwrotnej konieczności kontynuowania monetyzacji długu publicznego i prywatnego, co oznacza tworzenie pieniądza znikąd. W pewnym sensie wracamy zatem do prehistorii kapitalizmu, po raz kolejny mierząc się z problemem „pieniądza bez wartości”. Prawie zatoczyliśmy koło. Jednakże, deprecjonowanie środka pieniężnego przedstawia się dzisiaj jako katastrofa „społeczeństwa pracy”, systemu abstrakcyjnej pracy zapośredniczonej przez rynek. Obecna przemoc bio- i geopolityczna (wirusy, wojny i inne globalne kryzysy, które nadejdą) jest integralnym momentem tej autodestrukcyjnej trajektorii; celowa próba opanowania implozji za pomocą autorytarnych środków. Mamy tylko jedenprawdziwy wybór: albo zaczniemy emancypować się od formy towarowej, wartościowej i pieniężnej, a tym samym od formy kapitału jako takiej, albo zostaniemy wciągnięci w nowy ciemny wiek przemocy i regresji.
Uwagi :
[i] Robert Kurz, Kapitalizm Czarnej Księgi. Pożegnanie z gospodarką rynkową (Frankfurt:
„makot 29 CZEWCA 2022 11:24”
„Osczędny assistant, psany bez pomcy AI”.
Zrozumiałeś zapewne powyższe, chyba że masz IQ<10. 😉
„Upadek Zachodu nie jest konieczny ani historycznie nieunikniony. Jest wynikiem wyboru polityki podyktowanej interesami rentierskimi. … Zagrożenie, jakie niosą ze sobą interesy rentierskie, jest dziś wielkim wyzwaniem każdego narodu: czy jego rząd może ograniczyć dynamikę kapitalizmu finansowego i zapobiec dominacji oligarchii w państwie i wzbogaceniu się poprzez narzucanie oszczędności na pracę i przemysł. Jak dotąd Zachód nie sprostał temu wyzwaniu”. „Istnieją zasadniczo dwa typy społeczeństwa: gospodarki mieszane z publiczną kontrolą i równowagą oraz oligarchie, które rozmontowują i prywatyzują państwo, przejmując jego system monetarny i kredytowy, ziemię i podstawową infrastrukturę, aby się wzbogacić, ale dławiąc gospodarkę, nie pomagając jej rosnąć.”
https://michael-hudson.com/
Co dalej z taką wytrąconą z lotu rakietą się dzieje?
W filmach typu Bond antyrakieta niszczy rakietę na dużej wysokości i obie rozpadają się w wielkiej eksplozji nie przynosząc szkody na ziemi.
W rzeczywistości bywa inaczej – trafiona rakieta nie dolatuje do celu (np. obiektu militarnego) lecz spada (cała lub jej szczątki) gdzie indziej np. na obiekt cywilny…
wiesiek59,
pytam z czczej ciekawosci, nic osobistego i nie ma znaczenia. Troche tylko ciezej umierac, gdy sie je ma. Ot co.
a moze i latwiej, nie mam pojecia, nigdy jeszcze nie umieralem 🙂
wiesiek59 godz. 11.02
Nie podejrzewam żadnej ze stron konfliktu o barbarzyństwo i celowe atakowanie obiektów cywilnych, skoro tyle jest obiektów wojskowych, niemniej skutki wojny widzimy i nad dalszym rozwojem sytuacji trzeba myśleć wyprzedzająco, tymbardziej, że arsenały są pełne, a fabryki pracują pełną parą i produkują broń.
Ofensywa i kontrofensywa.
Chyba wszystkiego nam nie mówią i trzeba się domyślać, ale to nie to samo co pełna wiedza.
Przyjemnie jest porozmawiać o gwiazdach, odkryciach w Kosmosie, muzyce czy literaturze, niemniej trzeba się skupić jak zapobiec rozszerzeniu konfliktu w naszym kierunku. Niech na całym świecie wojna, byle nasza wieś spokojna, powtórzę za Wyspiańskim
kalvarya01
29 CZERWCA 2022
8:27
„Człowiek rodzi się z umiejętnością myślenia”
Niestety, nie. Podobnie nie rodzi się z umiejętnością mówienia, chodzenia, siedzenia itp. Rodzi się z odruchem ssania, wrzeszczenia, ściskania – jak zwierzaki, to wszystko. I rodzi się z organami służącymi mówieniu, myśleniu, ale bez tych umiejętności. Musi się ich uczyć drogą małpowania otoczenia. W samym wyrazie „umiejętność” jest znaczenie przyswajania danej czynności w drodze ćwiczeń. Po przyjściu na świat wszystko, co ludzkie, jest nam obce i musimy się tego bardzo, bardzo mozolnie – najdłużej ze wszystkich zwierzęcych dzieci – uczyć. A i tak ogromna większość nagich małp kończy długie życie na poziomie myślowym Józka od Zabieglików.
@Wieśku59:
Tyle że, Wieśku, Hedges wygląda mi na „mojego człowieka” — atakuje konserwatywną, chrześcijańską prawicę, za nietolerancję. Z tego co widzę, to w komentarzach tu pod blogiem panują naloty na polityczną poprawność, czyli lewicowe próby ograniczania prawicowej nietolerancji 😉
Tak serio, to jest duży i wielowymiarowy problem, ale raczej nie jest nowy — w moich lekturach biblijnych wpadłem na przypadek pana dr (potem prof) Thomposna. W latach 70-tych zrobił doktorat z biblistyki w USA, problem polega na tym, że jego ustalenia były, jakby to powiedzieć, mało konserwatywne. Nie mógł więc znaleźć pracy w zawodzie i utrzymywał się z tapetowania mieszkań. Innymi słowy: w USA „niekonserwatywno-chrześcijańskie” podejście do Biblii dawało wilczy bilet, przy staraniu się o pracę.
Historia Thompsona potoczyła się dla niego dość dobrze, bo znalazł w końcu zatrudnienie w Europie i współtworzył kopenhaską szkołę biblistyki. Dość dobrze, bo się okazało, że prawda nie była co prawda chrześcijańsko konserwatywna, ale też krytyka Thompsona była zbyt daleko idąca.
A historię przytaczam dla podkreślenia lat — to wciąż okres, który bywa opisywany jako złoty wiek wolności akademickiej, rzekomo obecnie dopiero psuty.
@ls42:
Gdzie będzie wojna, tam będą ofiary cywilne.
Nie ma czegoś takiego jak niewinna „operacja militarna”.
Putin i rząd Rosji, rozpoczynając więc wojnę, ponoszą odpowiedzialność za wszystkie ofiary, bez dyskusji, czy to było celowe mordowanie, czy wypadek przy pracy…
ls42 29 CZERWCA 2022 11:42
Po banderowcach należy spodziewać się wszystkiego najgorszego. 🙁
paluszekboży,
i z umiejetnoscia walenia kup i otwierania dzioba rodzi sie to to. Pewnie do tego wszystkiego maly bezboznik…no.
PAK4 29 CZERWCA 2022 11:57
To NIE Putin i rząd Rosji rozpoczęli te wojnę, a banderowcy – atakując Rosjan w Donbasie i to oni, czyli banderowcy ponoszą odpowiedzialność za wszystkie ofiary, bez dyskusji, czy to było celowe mordowanie jak np. na Wołyniu, czy też tzw. wypadek przy pracy. :-(
paluszekboży 29 CZERWCA 2022 11:47
Człowiek rodzi się z podstawową umiejętnością myślenia – inaczej to nie byłby w stanie się rozwijać, tak jak dzieci bez mózgu, czyli ofiary religiantów, którzy zmuszają kobiety do ich rodzenia. 🙁
Sam sobie zresztą zaprzeczasz, pisząc, że umiejętności myślenia, dziecko musi się uczyć drogą małpowania otoczenia. Ale jak może ono „małpować”, nie mając choćby IQ na poziomie małpy? Po prostu dziecko rodzi się z elementarną umiejętnością myślenia, ale musi ją długo doskonalić, przy czym np. tacy Kaczyńscy, Wałęsowie, Dudowie, Morawieccy, Bidenowie, Trumpowie, Merkelowie, Macronowie i inni Johnsonowie etc. nigdy nie wyszli ponad poziom umiejętności myślenia przeciętnego noworodka. 🙁
Gdyby prezydentem Ukrainy był Hacha … Tak sobie myślę prywatnie … Ukraińcy mają pecha … Zełeński to czeski błąd …
PAK4 29 CZERWCA 2022 11:51
Kłamiesz! W USA była przecież zawsze i dalej jest 100% wolność, w tym akademicka, a więc nic takiego, co ty tu opisujesz, nie mogło mieć miejsca. Nie powtarzaj więc kłamstw tej prymitywnej, antyzachodniej propagandy, sączącej się dziś z Moskwy i Mińska Niemazowieckiego!
https://www.moonofalabama.org/2022/06/another-zelensky-lie-debunked-white-house-says-ukraine-must-give-up-territory.html#more
========
Kilka zdjęć satelitarnych i ich omówienie.
Z komentarzy wynika że:
1-centrum handlowe zbankrutowało w 2019 roku.
2-trafione zostały zakłady remontujące sprzęt, eksplozje wtórne spowodowały pożar.
3-puste parkingi świadczą o nieobecności ludzi robiących zakupy.
A pan Żeleński dalej bajdurzy…..
I ciemny lud to kupuje.
kalvarya01
29 CZERWCA 2022
12:09
Przepraszam, kalvaryo, często mówisz słusznie, rzadziej – niesłusznie. Nawet odruch ssania jest tylko wrodzonym odruchem, a nie umiejętnością. W ssaniu dziecko też nabiera pewnej sprawności. Umiejętność to to , czego się musimy uczyć. Więc nie rodzi się człowiek z żadną UMIEJĘTNOŚCIĄ myślenia, lecz z przyrządem, dzięki któremu może się myślenia uczyć. Jest, oczywiście, jakieś przedjęzykowe myślenie niemowlaka (jego uśmiech to efekt małpowania, więc jakiegoś prymitywnego myślenia), ale ono jest nie od razu, lecz dzieciak to zachowanie sobie przyswaja, obserwując otoczenie. Łatwo to przyswoić, bo otoczenie wręcz dzieciaka atakuje uśmiechami. Odruchy, instynkty to to, co zwierzęta mają przyrodzone, umiejętności dopiero się w życiowej praktyce zdobywa. Warto wiedzieć i widzieć, że jako ludzkie dzieci jesteśmy w pierwszych LATKACH życia najbardziej nieporadne ze wszystkich zwierzęcych dziatków.
PAK4
29 CZERWCA 2022
11:51
Jesteś człowiekiem mającym konkretne zainteresowania, biegłym w wielu tematach.
Niestety, te tematy jak już pisałem, nie dotyczą polityki, ekonomii, geopolityki.
Tu powtarzasz zasłyszane z medialnej papki bonmoty.
Nie wgłębiając się zbytnio w ich sensowność.
Twoje poglądy na temat kryzysu na Ukrainie to niestety przykład naiwności.
Albo, ignorancji.
Poczytaj kilka niezależnych źródeł na temat genezy konfliktu.
Wojna nie zaczęła się w 2022.
Ona się ciągnie co najmniej od 1945.
Jezeli nie wcześniej- 1920- inwazja 14 państw na Rosję Sowiecką.
Warto też uwzględnić kanadyjski wątek potomków SS Galizjen.
Bez podstaw, nie zrozumiesz układanki.
kalvarya01
29 CZERWCA 2022
12:09
Człowiek rodzi się z instynktownym odruchem wydawania dźwięków aparatem głosowym. Czy z tego powodu można powiedzieć, że rodzi się z umiejętnością mówienia? Wydawania najłatwiejszego do artykulacji dźwięku „aaa!” dziecko się nie musi uczyć – wrzeszczy tuż po urodzeniu. Tyle że to nie jest głoska „a”, nie jest to mowa, lecz najłatwiejszy do wymówienia dźwięk, zachowanie fizjologiczne, które może również sygnalizować jakąś dolegliwość. To dźwięk czysto fizjologiczny, a nie mowa. Nawiasem mówiąc, dźwięki, które nie są mową, wydaje również, że tak powiem, odwrotna strona medalu, umieszczona trochę niżej.
paluszekboży,
cztery glowne (kiedys) teorie o ‚language acqusition’ u dzieci:
behaviourist – Skinner
cognitive – Piaget
interaction – Bruner
inneteness – Chomsky.
Zajrzalem do Wiki, bo pamietalem trzy z nich tylko, najwiecej rozglosu i kontrowersji budzil, pamietam, w temacie Chomsky. Ale to bylo dawno temu…spor pewnie trwa do dzis.
https://www.moonofalabama.org/2022/06/another-zelensky-lie-debunked-white-house-says-ukraine-must-give-up-territory.html?cid=6a00d8341c640e53ef02a308d3f8b4200c#comment-6a00d8341c640e53ef02a308d3f8b4200c
===========
Długi wywiad z gen. Gocułem.
Mamy jeszcze inteligentnych generałów, na szczęście…..
Na nieszczeście, decydują polityczne miernoty, intelektualne karły.
@wiesiek59:
Oj, Wieśku, wiesz jak ja się irytuje tym odbijaniem się od ściany. Wy (dodam STANISŁAWA — bo tu piszecie podobnie) wiecie, że Rosja działa dobrze, słusznie, więc cokolwiek nie pasuje do tej tezy pod to podciągacie. A jako jedyne dobre rozwiązanie uważacie bezwarunkową kapitulację Ukrainy.
Sorry, ale granice znasz? Znasz!
Umowy międzynarodowe znasz? Znasz!
Manipulowanie datami (1920? a dlaczego nie ogłoszenie niepodległości przez Ukrainę w 1918? hę?), fake newsy o zmyślaniu zbrodni, albo jakiejś napaści w Donbasie (jak Ukraińcy napaść mogli na Ukrainę?! przecież to nie było rosyjskie!), to są nędzne wymówki grubo poniżej przyzwoitości*. Fakt jest prosty: Rosja napadła na Ukrainę: przekroczyła zbrojnie granicę obcego państwa; w sferze retoryki politycznej podkreśla jego nieuznawanie. Ta napaść przyniosła tysiące ofiar. Tego się nie da usprawiedliwić.
—
*) Tu akurat jesteśmy w temacie wpisu. Bo możemy się spierać w demokratycznym państwie, korzystając z wolności słowa, powinniśmy z szacunkiem odnosić się do swoich tez; ale warunkiem jest minimalny postulat etyczny, przyzwoitości wypowiedzi. Wy tego progu nie przechodzicie. Sorry.
act 29 CZERWCA 2022 13:08
Bo to jest filozofia i psychologia, a nie nauka...
Mówi generał Mieczysław Gocuł:
…wojna w Ukrainie już przyniosła setki miliardów euro szkód, a jeszcze przyniesie biliony szkód dla całego globalnego świata. Przyniesie również głód i miliony ofiar głodu, którym Rosja szantażuje świat…
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,28631163,gen-mieczyslaw-gocul-szczyt-nato-ma-nas-przekonac-ze-wygramy.html
którymi Rosja szantażuje świat
wiesiek59 29 CZERWCA 2022 12:47
Sorry, ale @PAK4 zna się tylko na gęsiach, i to nie na wszystkich, a tylko na gąsiorach – po angielsku gander, stąd też gander studies, czyli studia nad gąsiorami, jakże dziś modne na tym, upadającym na naszych oczach Zachodzie…
Jagoda 29 CZERWCA 2022 13:35
To raczej Zachód, a konkretnie USA, NATO i UE, szantażuje Rosję.
paluszekboży 29 CZERWCA 2022 12:38 i 29 CZERWCA 202213:07
Per analogiam. Aby uruchomić nowy komputer, musi on mieć załadowany fabrycznie program zwany bootstrap.
Bootstrap jest to program, który inicjalizuje system operacyjny (OS) podczas uruchamiania. Termin bootstrap lub bootstrapping pochodzi z wczesnych lat 50. ubiegłego wieku. Odnosiło się do przycisku ładowania bootstrapa, który był używany do uruchamiania „zakodowanego w hardware” programu startowego lub mniejszego programu, który wykonywał większy program, taki jak system operacyjny.
Tak samo jest z dzieckiem – ono się rodzi, jeśli ma prawidłowo funkcjonujący mózg, z takim właśnie „bootstrapem”, który umożliwia mu uczenie się, czyli „ładowanie” coraz to bardziej skomplikowanych programów.
Ukłony etc.
Czy ekonomia jest nauką? A jeśli tak, to na ile ścisłą?
A nauki polityczne?
act
29 CZERWCA 2022
13:08
Cześć, actku. Nie zwykłem rozmawiać z użyciem uczonych nazwisk, tytułów książek i nazw teorii, wiedząc, że rzeczywistość nie istnieje w tylu wariantach, ile jest teorii. Jest jedna, więc identycznie jak pombocek wolę się wślepiać w nią niż w teorie. Ale na razie jadymy na woda. Główny okręt mi ukradli, został jeden jednoosobowy – dobre i to.
kalvarya01
29 CZERWCA 2022
13:37
„To raczej Zachód (…) szantażuje Rosję”.
Pewnie, że szantażuje. Jak mi się bandyta-złodziej włamie do chałupy, też go się ośmielę szantażować, a nawet może mu wpier..lę.
Dziennik Łódzki informuje:
„WOT będzie ćwiczyć walkę w mieście”.
1995
27 lat temu 502 osoby zginęły, a 937 zostało rannych w wyniku zawalenia się galerii handlowej Sampoong w Seulu.
„Rusza szczyt NATO. Polska chce stałych baz wojsk USA”
PAK4
29 CZERWCA 2022
13:18
Anglosaskie doktryny Mahoney’a, Mackindera, Monroe, Cerebrowskiego, Powstrzymywania , znasz?
Książki Kissingera, Brzezińskiego czytałeś?
Nie?
To o czym dyskutujemy?
ZSRR czy Rosja, użyła siły kilka razy w historii.
USA kilkaset.
Jest różnica?
Żadne mocarstwo nie pozwoli na usadowienie się innego w jego strefie buforowej.
Brzydko??
Ale takie sa realia.
Nie ma rosyjskich instalacji na Kubie, nie będzie w Gruzji i na Ukrainie.
Kropka.
Nawiasem mówiąc, w Polsce i Rumunii tez nie będzie- za jakiś czas.
Putin wyraźnie powiedział o cofnięciu się NATO do czasów z 1997 roku.
I wyegzekwuje obietnice złożone Gorbaczowowi.
To poważny człowiek, w przeciwieństwie do pajaców z zachodu.
Dotrzymuje obietnic.
O inwazji obcych armii, wspierających Białych na Władywostok, Krym, Murmańsk, nie słyszałeś?
Szkoda….
To był jedyny moment konfrontacji Rosjan z armią USA w historii.
Flota rosyjska interweniująca w czasach walki Stanów o niepodległość, przeciwko Brytyjczykom, to fakt ci również nieznany?
Rozpoczęcie wojny z ludnością rosyjskojęzyczną przez Jaceniuka, było słuszne?
Jesteś strasznie odporny na fakty, podsumowując.
Wojen nie toczy się o pietruszkę.
Kto korzysta na tej?
Odpowiedź jest banalna, ci co zwykle.
Jagoda
29 CZERWCA 2022
13:35
Kto zaczął kogo sankcjonować?
I nie przewidział skutków?
Zachód nadepnął na grabie.
I dziwi się że guz mu rośnie na czole?
Nawiasem mówiąc, teoria mówi, że nie walczy się na dwóch frontach.
Sankcjonowanie Chin to głupota, czy celowe działanie w celu popełnienia samobójstwa?
Czy politycy są AŻ TAK głupi?
„… Aż 60 europejskich dyrektyw jest wydawanych każdego roku. Muszą one być bezwzględnie transponowane do prawa wewnętrznego każdego państwa członkowskiego UE. W większości przypadków nie ma żadnej debaty.
„Wtedy istnieje ponad 10 000 europejskich ‚orzeczeń’, w których ‚eksperci’ z Komisji Europejskiej (KE) w Brukseli wydają ‚rekomendacje’ dla każdego rządu, prosto z kanonu neoliberalnego, dotyczące ich wydatków, dochodów i ‚reform’ (o opiece zdrowotnej, edukacji, emeryturach), których należy przestrzegać.
„Tak więc wybory w każdym państwie członkowskim UE są absolutnie bez znaczenia. Szefowie rządów krajowych – Macron, Scholz, Draghi – są jedynie wykonawcami. Nie wolno prowadzić żadnej demokratycznej debaty: „demokracja”, podobnie jak „wartości UE”, to nic innego jak zasłona dymna .
„Prawdziwy rząd sprawuje grupa aparatczyków wybranych w drodze kompromisu między władzami wykonawczymi, działających w sposób niezwykle nieprzejrzysty.
„EC jest całkowicie poza jakąkolwiek kontrolą. W ten sposób oszałamiająca przeciętność, taka jak Ursula von der Leyen – poprzednio najgorsza minister obrony współczesnych Niemiec – została katapultowana w górę, aby zostać obecnym KE Fuhrerem, dyktując ich zagraniczną, energię, a nawet polityka gospodarcza…”
http://thesaker.is/behind-the-tin-curtain-brics-vs-nato-g7/
========
Demokracja w UE….
Śmiech na sali…
Awansują nie zdolni, ale POSŁUSZNI.
rehabilitacja myślenia wrodzonego
„Myślenie samo z siebie nie przychodzi. Trzeba dużo przeżyć i wiele doświadczyć. Szczęśliwie się urodzić i mieć zapewnioną egzystencję. ”
……………….
Bez egzystencji zapewnionej wcześniejszym poprzedzającym zapewnianie (przed zapewniona egzystencja ) myśleniem , nie ma myślenia jakiegokolwiek. (?)
Myślenie o tym jak zapewnić sobie egzystencje może byc bolesne mimo wcześniejszych zapewnień szkolnych nauczycieli , ze myślenie nie boli . No bo jaką oni te swoja egzystencje mają ?
Zamiast habilitacji dzieci ( aby miały zapewniona egzystencje .. bo po co ?) trzeba zrehabilitować przekazywanie skłonności do myślenia , genetycznie .
Szczęśliwie je spłodzić a potem niech się martwią jak zapewnić sobie egzystencje
bezbolesnym ( osobiście nie dos’w. ) jednak myśleniem.
Wystarczy spróbować nie myśleć o sobie bo to może byc bolesne w trakcie oglądania telewizji . Przeżyć ten bo’l aby zacząć myśleć skąd i po co ewolucja stworzyła mo’zg . Jest narzędziem a nie przyczyna i trzeba uważać aby nie ” walnąć się ” w palec .
Czy Rosja działa dobrze … zależy kto rzuca kamieniem … a rzucają potomkowie ludobójców kolonizatorów i potomkowie kolaborantów katolickiej III Rzeszy … Tak sobie myślę prywatnie … to gorsze niż Piotrowicz komunistyczny prokurator w Trybunale … jako sędzia prawa i sprawiedliwości …
Etyka prorządowa przezywa pierogi ruskie na ukraińskie … Tak sobie myślę prywatnie … można się takimi zadławić po wyssaniu tylko ruskie … takie pierogowe mleko …
@wiesiek59:
> Anglosaskie doktryny Mahoney’a, Mackindera, Monroe, Cerebrowskiego, Powstrzymywania , znasz?
Książki Kissingera, Brzezińskiego czytałeś?
Niektóre tak, niektóre nie. Wiem dość dużo, by uznawać więcej zajmowania się tym za stratę czasu.
Swoją drogą, serio to czytałeś? Przecież ten Kissinger zadaje wprost kłam temu co piszesz?!
> ZSRR czy Rosja, użyła siły kilka razy w historii.
USA kilkaset.
Ekhm. Jakieś źródło?
Bo ja wiem wiele złych rzeczy o Zachodzie, jego politykach, nadużyciach USA. Myślę, że więcej niż Ty. Ale obaj to wiemy, bo jest wolność słowa, rozdrapywanie win, próba edukacji społeczeństwa, by państwowe zbrodnie nie były możliwe w przyszłości.
To jest droga, której Rosja nie przeszła. Przynajmniej nie w tej skali, nawet jeśli znajdzie się trochę uczciwych Rosjan. Jeśli więc ja wiem, o różnych zbrodniach Rosji, to w zasadzie odprysk zainteresowań historycznych i świadectwo, ekhm, nie chcę się chwalić, ale jednak otwartości głowy; tego dodawania 2 do 2. To w tym tkwi różnica. I, sorry, jest to różnica na korzyść Zachodu.
> Żadne mocarstwo nie pozwoli na usadowienie się innego w jego strefie buforowej.
Brzydko??
A kto powiedział, że geopolityka to cokolwiek więcej niż polityczna pornografia dla niespełnionych nastolatków?
> Nawiasem mówiąc, w Polsce i Rumunii tez nie będzie- za jakiś czas.
Rosyjskich instalacji nie będzie w Polsce? Kalvaryę rozmontują? O_O
(Przeprasza, nie gadam z Kalvaryą, ale mój humor przekracza tu jakoś granice. Cóż, i tak kliknę wyślij, można być chamem tę minutę dziennie, nieprawdaż?)
> To poważny człowiek, w przeciwieństwie do pajaców z zachodu.
Dotrzymuje obietnic.
No właśnie, że nie. Przecież jeszcze parę dni przed inwazją na Ukrainę twierdził, że nigdy, absolutnie, na nikogo nie napada.
> O inwazji obcych armii, wspierających Białych na Władywostok, Krym, Murmańsk, nie słyszałeś?
Oczywiście że słyszałem. Ale Czerwoni wcześniej odebrali niezależność Ukrainie, o której tu piszesz.
Sorry, ale z tą logiką przypominasz mi kiedyś słyszanego księdza, który wychwalał tolerancję chrześcijan (tak jak Ty powagę Putina), mówiąc, że Hindusi mordują chrześcijan, a mimo to tolerancyjni chrześcijanie nie podpalają w rewanżu gejów.
> Rozpoczęcie wojny z ludnością rosyjskojęzyczną przez Jaceniuka, było słuszne?
Jaceniuk jakieś bomby zrzucał?
> Jesteś strasznie odporny na fakty
Ehm.
Piszesz czasem o faktach, ale bardzo często o fake newsach. Nie mogę Ci tego podsumować jedną zgodą, lub niezgodą.
Za to mnie zadziwia Twoja odporność na logikę. Dobry przykład z tą interwencją w 1920 — dlaczego interwencja w 1920, ma usprawiedliwiać wojnę w 2014 i, co jeszcze lepsze, napaść w 1918? A może rosnąca rusofobia w 2022 usprawiedliwia kolonizację Syberii? Hę?
Ja wiem, rozumiem — Rosja nie ma tzw. „miękkiej siły” — umiejętności oddziaływania za pomocą dyplomacji i kultury; coś co ma nieźle opanowane Zachód.
Innymi słowy — Rosja jest jak mniej wygadany chłopak, który przegrawszy kolejne pojedynki słowne w klasie, postanowił obić innych kijem.
@olborski
😀
Z nadmiaru czereśni rysują się na horyzoncie szanse na ulżenie ciężarowi egzystencji, która może jest zapewniona, ale jednak ciągle absorbuje i zmusza do myślenia 🙄
Przypomina mi się stara brytyjska reklama prezerwatyw, która tak naprawdę mówiła. Pokazywały zdjęcia dumnych rodziców z ich potomstwem – potomstwem była Margaret Thatcher, książę Karol i Ronald Reagan.
Puenta? „Nie rób tego jak oni”.
==========
DOBRE!!!
PAK4
29 CZERWCA 2022
14:43
-doktryny kształtują myslenie elit, są podstawą działania.
-„Ludowa historia Stanów Zjednoczonych”- tam masz wszystkie interwencje z opisem.
-powielanie błedów zachodu nie jest konieczne. Kraje niezależne stać na popełnianie własnych, Chiny Rosja, Iran, stać na to.
-chrzescijanie lubią podpalać, na przykład kliniki aborcyjne. Do czasów KKK sięgac nie będę…Ale o podpalaniu krajów nie zapomnę.
Ani częstotliwości używaniu napalmu….
-Jaceniuk ogłosił ATO, czyli bombardowanie i ostrzał zbuntowanych obwodów.
Umknęło ci?
Odporność na fakty czy logikę jest w twoim wydaniu do pozazdroszczenia.
Usprawiedliwić jesteś w stanie każde działanie hien- USA, Francji, GB.
Bez nich świat byłby oazą pokoju.
I zdecydowanie bardziej bogatszy.
Gdyby w porę użyli kapturków…
Ale wojna finansowa, na której opierały się nadzieje na szybki upadek Rosji, nie tylko nie powiodła się, ale paradoksalnie odbiła się, by bardzo, bardzo mocno zranić Europę. To i upadający ukraiński esprit de corps stały się albatrosem zawieszonym na szyi UE. Nie da się odejść od sankcji, ani od nieuchronnej ukraińskiej implozji wojskowej, jeśli Rosja nie wyłoni wyraźnego „zwycięzcy”.
To porażka (niezależnie od tego, jak kręcą się „spinowcy”). Nic więc dziwnego, że europejscy przywódcy szukają ucieczki przed szkodliwymi skutkami polityki, którą oni – UE – tak bez tchu przyjęli, nawet nie zawracając sobie głowy „należytą starannością”.
https://www.strategic-culture.org/news/2022/06/13/if-we-dont-end-war-will-end-us/
Dopiero teraz wymyślili sens NATO … Rosja zagrożeniem … bez Rosji NATO nie ma sensu … Tak sobie myślę prywatnie … przez tyle lat szukali … jak w Indyku Mrożka … a może byśmy … teraz mają pomysła …
@wiesiek59:
> -doktryny kształtują myslenie elit, są podstawą działania.
Tylko, nosacz sundajski, są pewne granice. Cytowałeś wcześniej Poppera. Popper chętnie, pisząc o granicy wolności, używał tego porównania, że granicą wolności pięści jest nos sąsiada.
Odpowiednikiem na arenie międzynarodowej jest użycie siły zbrojnej. A Ty ciągle to rozmywasz — Rosja zrzuca bombę, noale Zachód ma doktrynę; rosyjscy żołnierze gwałcą kobiety, noale Zachód finansuje demokrację; Rosja rozjeżdża czołgami sąsiada, noale panie, Zachód mógłby bazy przybliżyć.
To nie są rzeczy równoważne. To nawet nie są rzeczy, które mogłyby pretendować do równoważności.
> -„Ludowa historia Stanów Zjednoczonych”- tam masz wszystkie interwencje z opisem.
Ona powstała i doczekała się dyskusji. Powstała Ludowa historia Polski i była jedną z szerzej dyskutowanych książek ubiegłego roku. A jakaś refleksja rosyjska nad ludową historią? Chińska? Indyjska? Ktoś coś?
> -powielanie błedów zachodu nie jest konieczne. Kraje niezależne stać na popełnianie własnych, Chiny Rosja, Iran, stać na to.
Przypominasz mi anegdotę: „Proszę o przyznanie mi dyplomu zasłużonego dla edukacji polskiej, bo na moich błędach uczyło się 20 tysięcy ludzi.” Cóż, rozumiem, że pojętni byli, w przeciwieństwie do Chin, Rosji czy Iranu, które Twoim zdaniem są głupie i zmuszone do popełniania błędów…
A poza tym, te „błędy”, o których piszesz tak lekką ręką, oznaczają życie tysięcy. Tak więc to „stać na”, jest nieetyczną drwiną z krzywdy żywych ludzi.
> -chrzescijanie lubią podpalać, na przykład kliniki aborcyjne.
Podpalał to św. Marcin, z tego co pamiętam. A pod kliniki aborcyjne szły bomby.
Tyle, że dlaczego jak ja podaję przykład księdza-idioty, to go naśladujesz??
> -Jaceniuk ogłosił ATO, czyli bombardowanie i ostrzał zbuntowanych obwodów.
A kto je zbuntował? Kto dał im broń, artylerię, dostarczał najemników? Hę?
Swoją drogą, czy jak „podobnie” Rosja niszczyła Czeczenię, to Stany i NATO wsparły Gruzję w bratniej pomocy dla Czeczenów, by obalić faszystowski rząd w Moskwie? Gdybyś się nie mylił, co do reguł w światowej polityce, to przecież tak musiałoby być… Ja tylko wyciągam wnioski z Twoich argumentów.
> Usprawiedliwić jesteś w stanie każde działanie hien- USA, Francji, GB.
Nie rozumiem pokrętności Twojego myślenia. Ja po prostu widzę krzywdzącą niesprawiedliwość, którą próbujesz rozmyć fejkami, jakimiś absurdalnymi kombinacjami pseudologicznymi. A ile razy o tym piszę, że tam jest hiena, wielka, bezczelna i z rozwartym pyskiem, z którego spływa krew, to wciąż wyskakujesz, że hieny były gdzie indziej. No były, i co z tego? To w żaden sposób nie ujmuje hienowatości tej konkretnej; ani jej nie rozgrzesza, czy nie usprawiedliwia.
Czy ktoś słyszał o sankcjach na jankesów … skundlona Europa boi się klątwy … : Ręka podniesiona na jankesa zostanie … Tak sobie myślę prywatnie … jankesi demoralizują ludzkość … i mamy co mamy …
„A ile razy o tym piszę, że tam jest hiena, wielka, bezczelna i z rozwartym pyskiem, z którego spływa krew, to wciąż wyskakujesz, że hieny były gdzie indziej.”
To brzmi prawie jak Objawienie św. Jana. Szkoda, że dzisiaj zamiast licencji świetego dostaje sie za cos takiego raczej skierowanie do psychiatry. Trzeba wiedzieć, w jakich czasach sie urodzić. Ale fragmencik, nomen omen, urodziwy literacko.
PAK4
29 CZERWCA 2022
15:33
Lekceważysz fakty, mieszasz skutki z przyczynami, nie jesteś w stanie zdystansować się od wyczytanych ocen.
Ekspansję zachodu- tę militarną- zastąpiła po 1973 roku ekspansja ekonomiczno finansowa.
Cel ten sam.
Zlikwidować konkurencję.
Zahamować rozwój krajów wasalnych.
Zdezindustrializować nowe nabytki.
Uniemożliwić wyrwanie się spod wpływów.
Zniszczyć niezależność ekonomiczną.
Przeformatować myslenie elit i plebsu.
Mamy zdaje się fundamentalne różnice w postrzeganiu świata.
I czynników sprawczych ZŁA.
Czytając polskie media, mozna dostać kociokwiku.
Rosja grozi, Rosja szantażuje, Rosja blokuje…..
Kto nałożył sankcje i nie przewidział ich skutków dla zachodu?
Nie chcemy rosyjskiej ropy, metali, nawozów, gazu, żywności, transportu lądowego i morskiego, lotniczego?
Bojkotujemy wszystko co rosyjskie, a w perspektywie i chińskie?
No to prawo niezamierzonych konsekwencji uderzy w lud.
Rząd jak zwykle, wyżywi się sam…..
A co do 1920….
Petlura przegrał, zdradzony przez Piłsudskiego.
Irlandia wygrała, pozbywając się brytyjskiego okupanta.
Indie musiały czekać do 1948 roku, w międzyczasie płacąc krwią w brytyjskich wojnach kolonialnych, w Europie i Indochinach.
I to nie byli OBYWATELE brytyjscy, tylko wojska KOLONIALNE.
Mamy długą listę punktów spornych, a raczej ich INTERPRETACJI.
Tak dla satysfakcji.
Błędy rosyjskie to tysiące, dziesiątki tysięcy.
Błędy amerykańskie, to dziesiątki milionów….
Ale, „im wolno więcej”…..
Najdłuższa wojna ZSRR to 10 lat Afganistanu i uporządkowany odwrót.
Najdłuższa wojna USA to 20 lat Afganistanu i paniczny odwrót….
A w międzyczasie był jeszcze Wietnam, Irak.
Sukcesów brak, koszty spore, trupów miliony.
I po co?
By przemysł zbrojeniowy miał zbyt?
Ukraina za kilkanaście miesięcy nie będzie miała siły żywej, by obsługiwać zachodni sprzęt wojskowy.
Już straciła do 200 000 ludzi, mężczyzn głównie.
Po co?
By zachować biznesy Kołomojskiego?
Utrzymać rosyjskojęzycznych w posłuchu?
Dać zarobić przydupasom sprzedającym zachodnią broń na czarnym rynku?
Szkoda mi tych młodych ludzi rzucanych jak mięso armatnie przeciwko działom i czołgom.
Przywódcy są obłakani.
Albo, patrząc na ich paszporty, nie zależy im na obcej nacji którą rządzą.
@wieśku59:
> Lekceważysz fakty
To prawda. Wiele faktów lekceważę — tak jak na to zasługują.
> nie jesteś w stanie zdystansować się od wyczytanych ocen.
Ależ ja ocen w ogóle nie czytam. Jak mam się od nich zdystansować?
> Ekspansję zachodu- tę militarną- zastąpiła po 1973 roku ekspansja ekonomiczno finansowa.
Wieśku, piszę już któryś raz — to jest życie ludzi, ich wybór, gdzie są być (a zwykle chcą być „na Zachodzie” — czy to chcą, by ich państwa były takie, czy też wybierają to bardziej bezpośrednio, emigrując na Zachód), a nie kwestia tej, czy innej „ekspansji”. Pisząc o ekspansji, to właśnie Ty pomijasz istotę rzeczy. Mieszkańcy Ukrainy nie chcą być częścią zamordystycznej, faszyzującej się Rosji. W 2014 część ukraińskich Rosjan się jeszcze wahała i Rosję popierała. Ale teraz już nie.
> I czynników sprawczych ZŁA.
Tak. Ja tu widzę zamordyzm, niszczenie ludzkiej wolności, zakazywanie samodzielnego myślenia, pogardę dla prostego człowieka. A Ty widzisz walkę wyobrażonego Zachodu z wyobrażonym Wschodem.
> Kto nałożył sankcje i nie przewidział ich skutków dla zachodu?
Jakieś nieprzewidziane skutki? Wybacz, ale dla mnie nie ma tu niczego zaskakującego. No, ale ja nie czytam mediów śmieciowych…
> Bojkotujemy wszystko co rosyjskie, a w perspektywie i chińskie?
No to prawo niezamierzonych konsekwencji uderzy w lud.
A gdzie to się skarżyliście, że produkcja przeszła na Wschód? Teraz miałaby wrócić na Zachód, odbudować dobrze zarabiającą klasę robotniczą i nagle jakieś problemy 😀
Ja szydzę, ale powtórzę co kiedyś pisałem — widzę tu świat pełen barw, półcieni, złożonych związków i relacji. A Ty przychodzisz, że Zachód to ZUO i koniec.
> A co do 1920….
I znowu uciekają Ci 2 niewygodne lata.
> Indie musiały czekać do 1948 roku, w międzyczasie płacąc krwią w brytyjskich wojnach kolonialnych, w Europie i Indochinach.
Z Polskiego na nasze — żałujesz, że Hitler i Hirochito przegrali wojnę?
> Błędy rosyjskie to tysiące, dziesiątki tysięcy.
Sam stalinizm szacuje się na 20 milionów ofiar.
> Ale, „im wolno więcej”…..
No właśnie komu. Powtórzę: Zachód się rozlicza, a Wschód jest tak bardzo nierozliczony, że pozwalasz tu sobie na „kłamstwo katyńskie”.
> Już straciła do 200 000 ludzi, mężczyzn głównie.
Skąd to wyliczenie? Próbuję zweryfikować, ale nawet Rosjanie nie szacują tak strat ukraińskich.
> Po co?
By odeprzeć faszystowską agresję.
@paluszekboży – P.S.
Bootsrap to jest inacej program ładowania początkowego, działający na zasadzie bootstrapu ( „pull oneself up by one’s bootstraps” – „wyciągnąć się za pomocą pętli z tyłu butów”), czyli program uruchamiany jako pierwszy po zakończeniu wykonywania przez BIOS (lub UEFI) procedury POST, służący do załadowania systemu operacyjnego do pamięci operacyjnej komputera.
Pierwotnie (np. EXEC) bootstrap polegał na manualnym wpisaniu (bit po bicie) z pulpitu technologicznego komputera komendy „ładuj i wykonaj z urządzenia”, na którym załadowany był OS, interpreter komend lub inny program, ale później proces ten został „zaszyty” sprzętowo jako koniec prawidłowo przeprowadzonego przebiegu BIOS-a i działał w kooperacji z interpreterem komend systemu nadrzędnego, takiego jak DOS, UNIX czy Windows. Proces ten został nazwany programem rozruchowym.
markot 29 CZERWCA 2022 13:47
1. Czy ekonomia jest nauką? Tak, gdyż jej twierdzenia są z reguły weryfikowalne metodą naukową, czyli empiryczną.
2. A jeśli tak, to na ile ścisłą? Tak samo ścisłą jak np. fizyka, gdzie też mamy ostatnio coraz więcej teorii nieweryfikowalnych metodą naukową, czyli empiryczną, np. teoria superstrun.
3. A nauki polityczne? Też są naukami, gdyż ich twierdzenia też są z reguły weryfikowalne metodą naukową, czyli empiryczną. Oczywiście nie aż tak ścisłą jak fizyka czy nawet ekonomia, gdyż procesy polityczne w sensie „niekryminalnym” są trudniejsze do ujęcia w formuły matematyczne niż procesy fizyczne czy ekonomiczne.
paluszekboży 29 CZERWCA 2022 13:52
A czy przypadkiem to te sankcje nakładane przez Zachód, mające na celu wymusić na Rosji kapitulację, nie są przypadkiem rodzajem szantażu?
PAK4 29 CZERWCA 2022 14:43
1. Nie rozśmieszaj nas Brzezińskim – najgorszym doradcą najgorszego prezydenta w historii USA.
2. Lista Interwencji militarnych USA po roku 1945:
1946 Filipiny – wsparcie prawicowego rządu w obliczu powstania ludowego.
1947 Grecja – wojskowe wsparcie logistyczne dla prawicowego reżimu rojalistycznego zaangażowanego w wojnę z narodem.
1950 do 1953 napad USA na Koreę.
1953 Iran – CIA organizuje zamach stanu w celu obalenia premiera Mohammada Mossadegha .
1954 Gwatemala – obalenie legalnego rządu.
1958 Indonezja – nieudane wsparcie dla prawicowych przeciwników prezydenta Sukarno.
1958 Liban – interwencja w ramach tzw. doktryny Eisenhowera (walka z komunizmem w tym regionie).
1960 Gwatemala – bombardowania.
1961 Kuba – niepowodzenie lądowania w Zatoce Świń przeciwników Fidela Castro.
1961 do 1972 Wietnam – wojna z narodem wietnamskim. Sierpień 1964: podczas gdy amerykańscy doradcy wojskowi są obecni w Wietnamie Południowym od dziesięciu lat, Prezydent Johnson przywołuje fikcyjny atak na dwa amerykańskie niszczyciele przez północnowietnamskie łodzie torpedowe (tzw. incydenty w Zatoce Tonkińskiej), prosząc Kongres o rezolucję wyrażającą determinację Stany Zjednoczone będą „wspierać wolność i chronić pokój w Azji Południowo-Wschodniej”. Przyjęta uchwała upoważnia prezydenta do użycia konwencjonalnych sił zbrojnych w Azji Południowo-Wschodniej bez oficjalnego wypowiedzenia wojny. Stany Zjednoczone angażują się następnie w otwarty konflikt, który potrwa do 1975 roku. Liczba amerykańskich żołnierzy rozmieszczonych w Wietnamie osiągnęła 543 000 w Kwiecień 1969. Wojna naznaczona była potężnymi protestami w Stanach Zjednoczonych i licznymi tam zbrodniami wojennymi.
18 marca 1969 – 26 maja 1970 Kambodża – Stany Zjednoczone prowadzą bombardowania (3,875 lotów bojowych i 108.000 ton bomb).
11 listopada 1968 – 29 marca 1972 : Operacja Commando Hunt , bombardowania Laosu i Wietnamu Północnego. Różne inne interwencje w Kambodży , Laosie i Wietnamie.
1964 Brazylia – poparcie dla obalenia João Goularta przez juntę wojskową, która ustanowiła dyktaturę w latach 1964-1985.
1964 Kongo – tajne wsparcie lotnicze dla władz lokalnych przeciwko partyzantce prowadzonej przez najemników, którzy staną się rdzeniem kongijskich sił powietrznych podczas kryzysu kongijskiego w Demokratycznej Republice Konga.
1965 Indonezja – poparcie sił prawicowych.
1965 Zajęcie Republiki Dominikany przez Stany Zjednoczone po interwencji w wojnie domowej przy wsparciu tzw. Organizacji Państw Amerykańskich.
1970 Kampania USA w Kambodży.
11 września 1973 Chile – pomoc przy przeprowadzeniu zamachu stanu przez generała Augusto Pinocheta.
1973 Transport lotniczy do Izraela podczas wojny Jom Kippur.
1979-1992: Afganistan – uzbrajanie przez CIA afgańskich terrorystów walczących przeciwko ZSRR.
1980 do 1990 Salvador -pomoc wojskowa dla rządu i dla szwadronów śmierci. 100 000 osób zginęło w tej wojnie domowej.
1981 do 1988 Nikaragua – wsparcie „contras” w walce z lewicowym rządem.
1983 Liban – interwencja w Bejrucie.
25 października 1983 – 15 grudnia 1983 Grenada – inwazja.
1986 14 kwietnia Libia – Operacja El Dorado Canyon, bombardowanie kilku ośrodków politycznych i baz wojskowych w Libii , 45 zabitych Libijczyków, dwóch amerykańskich pilotów zabitych w wyniku antyamerykańskich ataków w Europie.
Panama , 20 grudnia – inwazja Stanów Zjednoczonych na Panamę.
1991 Wojna w Zatoce Perskiej (operacja Pustynna Burza).
1992 – 1993 Somalia – operacja Restore Hope, interwencja wojskowa Stanów Zjednoczonych.
1994 Haiti – operacja celu ustanowienia prezydentem Jeana-Bertranda Aristide’a.
1995 Bośnia i Hercegowina – wsparcie lotnicze dla sił NATO.
1998 Irak , cztery dni bombardowania celów wojskowych i przemysłowych.
1998 20 sierpnia, podwójne bombardowanie fabryki leków w Sudanie i obozów szkoleniowych partyzantów w Afganistanie po atakach na ambasady amerykańskie w Afryce 7 sierpnia 1998.
1999 Bombardowania NATO w Federalnej Republice Jugosławii (marzec-czerwiec 1999) (Serbia, Czarnogóra, Kosowo). Bombardowanie NATO i interwencja naziemna podczas wojny w Kosowie, a od tego czasu rozmieszczenie tzw. sił pokojowych .
1999 Timor Wschodni – wsparcie logistyczne w celu odłączania tego obszaru od Indonezji.
2001 Tzw. wojna z terroryzmem zostaje wypowiedziana po atakach z 11 września 2001 roku.
2001 Interwencja USA w Afganistanie w ramach tej wojny.
2002: Filipiny – wsparcie dla prawicowego rządu Filipin przeciwko partyzantom.
2003 – 2011 wojna w Iraku , Stany Zjednoczone napadają na Irak przy wsparciu Wielkiej Brytanii i innych krajów bez porozumienia ONZ.
2004 Amerykańskie ataki lotnicze w Pakistanie w celu pomocy rządowi Pakistanu w kontekście konfliktu zbrojnego w północno-zachodnim Pakistanie.
2004 Haiti – Stany Zjednoczone, w ramach interwencji wojskowej i przy pomocy Francji; odsunięcie od władzy prezydenta Haiti Jean-Bertranda Aristide’a.
2006 -Bombardowanie z powietrza celów Al-Kaidy w Somalii.
2011 Interwencja wojskowa USA w Libii.
2014 do dziś wojna z Państwem Islamskim w Iraku i Syrii, bez zgody tego ostatniego.
2017 Pomoc sił specjalnych USA w bitwie z islamskimi powstańcami pod Marawi na Filipinach.
2017 Bombardowanie bazy lotniczej Al-Chaayrate.
2018 Bombardowania Barzé i Him Shinshar.
Wystarczy?
CDN
PAK4
29 CZERWCA 2022
16:55
Masz prawo samodzielnie oceniać fakty i ich wagę.
Podobnie jak ja.
System euroatlantycki oparty na dawnych krajach kolonialnych ma moim zdaniem jeden cel.
Przerobić całą resztę swiata na kulisów, zapieprzających za miskę ryżu dziennie na dobrobyt swoich panów.
Polaków również.
Niepokornymi zajmie się Ministerstwo Miłości, kierując do pokoju 101.
Niestety, wbombardowanie do epoki kamienia łupanego nie wchodzi w grę, więc czeka nas wieczna wojna pomiędzy Oceanią Eurazją a Wschodnią Azją.
Na flircie z zachodem zyskują jedynie elity danych krajów spoza jądra.
Reszta spłaca długi zaciągnięte w ich imieniu.
Ewentualnie, płaci krwią.
Założenie że moralność klientów Epsteina , kierujących zachodnim światem, jest wyższa niż hien, jest raczej karkołomnym założeniem.
Policzone będa czyny i słowa……
Słow mnóstwo, czyny świadczą za siebie dość dobitnie.
Zachód jest sprawcą ludobójstwa w wielu krajach świata.
TERAZ.
PAK4 29 CZERWCA 2022 14:43 – c.d.
3. Gdzie masz na Zachodzie wolność słowa, rozdrapywanie win, próby edukacji społeczeństwa, aby państwowe zbrodnie nie były możliwe w przyszłości? Przecież Zachód ciągle planuje nowe zbrodnie. Czy według ciebie jest to różnica na korzyść Zachodu?
4. Żadne mocarstwo nie pozwoli na usadowienie się innego w jego strefie buforowej. Dlaczego więc Rosja miała by na to pozwolić? Znów moralność Kalego?
5. Kiedy Rosja napadła na Ukrainę? To przecież Ukraina od lat atakuje Rosję z Donbasu, a Rosja tylko się broni. A że najlepszą obroną jest atak, to już nie jest moja wina…
6. Ukraina sam wstąpiła do ZSRR po fiasku kijowskiej kampanii niejakiego Juozasa Pilsudskisa - pochodzącego z Litwy polskojęzycznego agenta austriackiego wywiadu i eks-terrorysty a także renegata ruchu robotniczego, byłego redaktora organu PPS „Robotnik” (pseudonim „Wiktor”), samozwańczego marszałka, faszyzującego dyktatora, przyjaciela III Rzeszy, założyciela obozu koncentracyjnego itp. itd. Podobno kochał on dzieci, tak jak tow. tow. Hitler i Stalin…
7. Ameryka też nie ma tzw. „miękkiej siły” — umiejętności oddziaływania za pomocą dyplomacji i kultury, gdyż inaczej to by ona wciąż nie napadała na inne państwa.
Nauki polityczne bazują na filozofii, socjologii, psychologii i prawie.
Trzy z tych dyscyplin nie są nauką według PhD z doktoratem z Monash…
Czy kremlinologia i sowietologia były wyspecjalizowanym działem nauk politycznych? Do jakiego stopnia sprawdziły się empirycznie?
Pytanie raczej retoryczne 😉
Jak się nazywa współczesny odpowiednik tej specjalizacji?
Nieczęsto cytuję wiadomości z gazety, a tym razem już po raz drugi z Dziennika Łódzkiego:
„Edyta Górniak mówi, że miała „przekazy”.
Piosenkarka wystąpiła jako prelegentka na XIX Zlocie Wolnych Ludzi „Harmonia Kosmosu 2022”. Wykładowi przysłuchiwała się „Gazeta Lubuska”. Według jej relacji, Górniak obwieściła, jakoby na Ziemi żyły „bioroboty, hybrydy i reptilianie”, a ona sama miała otrzymać „przekazy” i tym samym przewidzieć pandemię
Powiedziała, że „nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę”. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością”.
PS. Ciekawe co napisze @olborski na ten kosmiczny temat
Co jest najbardziej zabawne w tym wszystkim?
Zachód obiecuje gigantyczne kwoty wyczarowane z powietrza, na dozbrojenie Ukrainy.
Czy przeznacza 600 miliardów $ na przeciwdziałanie Jedwabnemu Szlakowi
Skąd wezmą takie kwoty?
Z podatków, czy powietrza?
Pomysł polega na udzieleniu kredytu, by zapewnić własnym firmom front robót, zyski.
INNI mają spłacać taki kredyt przez dziesięciolecia.
Zachód poza długiem nie ma nic.
Poza argumentem rozstrzygającym.
MOC KREACJI WALUTY ŚWIATOWEJ.
Gdy ta moc zostanie zakwestionowana, skończy się władza nad większością świata.
Bilans handlowy jest bezlitosny.
Pomimo tego że obecnie preferowaną przez zachód formułą jest 2+2=7….
Wierzacy w nią muszą dopłacić, by wynik się zgadzał.
markot
29 CZERWCA 2022
17:55
Dziecię drogie…..
Kremlinologia była wysokoplatna dziedziną nauki przez jakieś 50 lat.
Nie jest istotne, czy cokolwiek z jej hipotez się sprawdziło.
Wazne jest, że można było z tego dobrze żyć.
Dokładnie to samo z putinologią…..
Można zarobic miliony na bełkocie, co Putin ma na mysli.
CHiromanci mieli podobnie, czy astrologowie.
bełkot zamienić w złoto, to oni potrafili lepiej niż alchemicy.
PAK4 29 CZERWCA 2022 15:33
1. Dla jankesów, to nie ma granicy dla ICH wolności do rabowania, oszukiwania i wyzyskiwania.
2. Tak, powielanie błędów Zachodu nie jest konieczne, ale tylko w państwach niepodległych, do których Polska od dawna się już przecież NIE zalicza…
3. Faszystowski rząd to jest w Kijowie, a NIE w Moskwie.
4. Niestety, ale tu jesteś w stanie usprawiedliwić każde działanie hien – USA, Francji, GB (UK) etc.
PAK4 29 CZERWCA 2022 16:55
1. To ty lekceważysz fakty, takie jak moja lista zbrodni USA zamieszczona powyżej.
2. W realnym kapitalizmie realny wybór maja tylko ludzie realnie bogaci, czyli jakiś 1% ludności świata. Ludzie chcą zawsze być tam, dokąd uciekają ich pieniądze, a więc nic tym dziwnego, że emigrują oni z okradanego przez Zachód III świata do I świata, czyli na ów złodziejski Zachód. Ja tak zrobiłem w roku 1981, gdyż wówczas Zachód wręcz na chama okradał Polskę, a ja pracując w HZ doskonale o tym widziałem.
3. Mieszkańcy Donbasu nie chcą być częścią zamordystycznej, faszyzującej się i zbankrutowanej Ukrainy: – https://www.academia.edu/57162621/A_note_on_the_economic_collapse_of_Ukraine_in_years_1990_2020
4. Na Zachodzie widzę głównie zamordyzm, niszczenie ludzkiej wolności, zakazywanie samodzielnego myślenia, pogardę dla prostego człowieka.
5. Nie ma realnej szansy na to, aby produkcja mogła wrócić na Zachód, czyli aby odbudować tam dobrze zarabiającą klasę robotniczą etc. To jest reguła histerezy, tyle że na odwrót – po likwidacji przemysłu, nie da się go z powrotem sprowadzić, gdyż nie ma już fachowców, nie ma kultury technicznej i last but not least, nie ma za co tego przemysłu od nowa zbudować.
6. Twierdzisz, że sam stalinizm szacuje się na 20 milionów ofiar, ale to są tylko mocno zawyżone, zachodnie szacunki. Natomiast sam tylko Holocaust Amerykańskich Indian to jest co najmniej dwa razy tyle. Misja „krzewienia cywilizacji”, jakiej Europejczycy podjęli się w Ameryce Północnej, zapisała się na kartach dziejów wyjątkowo krwawo. Gwałty, epidemie, egzekucje… Ofiary wśród Indian liczy się w milionach, niektórzy nawet skalę ludobójstwa określają mianem Holokaustu, choć przed używaniem tego terminu bardzo wzbraniają się współcześni historycy żydowscy, bardzo wpływowi w USA i UE oraz UK. Według najnowszych szacunków mogło być nawet kilkanaście milionów ofiar Holocaustu Indian w samej tylko Ameryce Północnej. Natomiast liczba ofiar konkwisty, czyli Holocaustu Indian z Ameryki Południowej jest też ogromna, a okrucieństwo zachodnioeuropejskich zdobywców też przerażające. To jednak nic w porównaniu z ofiarami chorób przyniesionych przez Europejczyków. Szacuje się, że epidemie odry, ospy i innych chorób zredukowały ludność imperium Azteków nawet o 97%. W 1518 r. żyło w nim 25,2 milionów ludzi, w 1623 r. 700 tysięcy. W ten sposób Hiszpanie zniszczyli indiański świat.
@wiesiek
Karl Popper:
„nieograniczona tolerancja musi prowadzić do zaniku tolerancji. Jeśli rozszerzymy nieograniczoną tolerancję na tych, którzy są nietolerancyjni, jeśli nie będziemy przygotowani do obrony tolerancyjnego społeczeństwa przed atakiem nietolerancyjnych, to tolerancyjni zostaną zniszczeni, a tolerancja z nimi”.
Twój komentarz:
Dogmatycy nie lubią innych poglądów niż własne….
Lubisz rozumieć rzeczy na opak. Poppera ostrzeżenie o zagrożeniach ze strony nieograniczonej tolerancji widzisz jako krytykę dogmatyzmu. Wczoraj słynne “four legs good, two legs bad” przeciwko elitom, doskonale pokrywające się z twoimi atakami na elity (zachodnie, bo wschodnie ci nie przeszkadzają), przypisywałeś nickom, które się z twoją wizją Zachodu i jego elit nie zgadzają. Może powinieneś mniej czytać, za to z większą uwagą? I jakąś próbą zrozumienia czytanych tekstów zamiast szukania we wszystkim, co napotkasz, potwierdzenia własnych poglądów.
Wiesiek nie czyta, on słowo pisane , jak sam mówił, pożera.
I potem mu się odbija, jak groch z kapustą 🙄
@wiesiek59
Zachód poza długiem nie ma nic.
Poza argumentem rozstrzygającym.
MOC KREACJI WALUTY ŚWIATOWEJ.
Gdy ta moc zostanie zakwestionowana, skończy się władza nad większością świata.
Że też ci się nie znudzi powtarzanie tego setki a może i tysiące razy. A nie zastanowiło cię skąd bierze się ta moc i dlaczego jeszcze nie stworzono dla niej alternatywy? Jak nie mając “nic” można sprawić, żeby dolar funkcjonował jako waluta rezerwowa?
Redes22
29 CZERWCA 2022
18:13
Krytykę przyjmuję.
Moje zacietrzewienie wobec bezmyślności powtarzających slogany jest naganne.
Usprawiedliwieniem niech będzie fakt, że czytam z bardzo wielu źródeł.
I samodzielnie wyrabiam sobie opinię na temat myśli zawartych w tekstach.
Nie dyskredytując autorów czy platform na których sie wypowiadają- a priori.
Co jest dobre, co złe, oceniamy po efektach, nie po nowomowie.
-zabijanie jest złe
-ingerencja w sprawy wewnętrzne jest zła
-kupowanie elit działających następnie wbrew interesom populacji to zbrodnia
-tłumienie głosów krytycznych wobec polityki, to zamach na wolność
-sankcje nakładane na narody to ludobójstwo
-spekulacje na rynku energii czy żywności w celu zarobienia są amoralne.
Z czymś się nie zgadzasz?
Powyższe to miliony ofiar.
W jakim celu?
Ugruntowania swojej hegemonii?
Nie można się z tego schematu uwolnić?
Dlatego szansą dla Globu jest nowe rozdanie.
BRICS+…..
Redes22
29 CZERWCA 2022
18:26
Najpierw były kanonierki, potem krążowniki, lotniskowce.
Teraz są rakiety niwelujące mozliwość militarnej presji na kilka niezależnych krajó.
Finito…..
Waluty fiducjarne się kończą.
Nie mają pokrycia w niczym.
Bo skończyła się i wiara, i przymus.
@Wieśku59:
Narzekasz na kolonializm, a co on takiego złego zrobił?
Że zabierał ludziom wolność?
Poddawał obcej eksploatacji ekonomicznej?
Wykorzystywał wojska do realizacji polityki „panów”?
Prześladował niepokornych?
Przecież to jest dokładnie postępowanie Rosji. Także w Ukrainie.
Ja nie rozumiem, jak można potępiać były kolonializm i wspierać obecny?
markot 29 CZERWCA 2022 17:55
Nauki polityczne NIE bazują na filozofii, ale na ekonomii, socjologii i prawie. Prawo uprawiane przez prawników nie jest oczywiście nauką a tylko sztuką, ale prawoznawstwo jest jak najbardziej nauką.
Kremlinologia i sowietologia były wyspecjalizowanym działem nauk politycznych i do dziś one nim są. Inna sprawa, że nie za bardzo sprawdziły się empirycznie, z braku wiarygodnych danych. Współczesny odpowiednik tej specjalizacji nazywa się putinologią kwantową, albo, jak kto woli, putinistyką cybernetyczną. Można dziś na nich zrobić na tzw. Zachodzie oszałamiającą karierę akademicką, szczególnie zaś w połączeniu z gander studies, czyli studiami nad gąsiorami kremlowskimi, które to gąsiory nie raz już uratowały Moskwę.
Patrz też” NON-SCIENCE FICTION PROSE OF STANISLAW LEM w The Soviet and Post-Soviet Review Vol. 29, Nr 3/2002 str. 241-256, 2002 (https://www.academia.edu/42912973/NON_SCIENCE_FICTION_PROSE_OF_STANISLAW_LEM_Full_Text_)
PAK4 29 CZERWCA 2022 18:32
Kolonializm to jest wynalazek i praktyka tylko i wyłącznie Zachodu oraz Japonii. Indianin nigdy nie był prezydentem USA, ale Rosją rządzili Tatarzy (Lenin), Żydzi (Trocki), Gruzini (Stalin) czy Ukraińcy (Chruszczow).
markot
29 CZERWCA 2022
18:20
Na ogół, trawię informacje, układam je w ciagi przyczynowo- skutkowe.
Wychodzi mi to nieźle.
Bardzo rzadko się mylę w prognozach.
To naprawdę bardzo proste.
Trzeba jedynie znac fakty i psychologiczne uwarunkowania podejmowania decyzji przez jednostki ludzkie decydujące o nich.
Trudno przewidzieć decyzje głąbów, znacznie łatwiej inteligentnych przywódców państw.
Ale, radze sobie.
Przewidywalny jest na zachodzie Macron, Orban, w dużej mierze Erdogan.
Reszta to pajace, marionetki.
Dbające jedynie o własne konta i posiadłości na zachodzie.
Najemnicy od oskubywania własnych krajów z przyszłości.
Redes22 29 CZERWCA 2022 18:26
To jest wielka tajemnica finansów Zachodu – kreacja pieniądza nawet nie tyle z niczego (ex nihilo), ale z czegoś znacznie mniejszego niż nic, czyli z długu. Ale do tego, to trzeba mieć wielkie armie i floty, aby tubylcy zagranicą przyjmowali te nic przecież nie warte zielone papierki zwące się USD.
Zagadka, co tu jest trefne?
poli-tical scie-nce is re-lated to, and dra-ws upon, the fie-lds of eco-no-mics, la-w, so-cio-logy, his-tory, phi-lo-sophy, hu-man geo-graphy, poli-tical anth-ro-pology, and psy-cho-logy
A na koniec wychodzi „na dwoje babka wróżyła” i czytanie z fusów, bo za mało było wiarygodnych danych 🙄
Twój komentarz czeka na moderację.
Twój komentarz czeka na moderację.
Aha, wszystko jasne
r e l a t e d
PAK4
29 CZERWCA 2022
18:32
Kwestia SKALI , ilosci ofiar, skutków dla ludów tubylczych.
Zbrodnie zachodu sa nieporównywalne w żadnym aspekcie.
Postępowanie Rosji czy ZSRR było wprost przeciwne do zachodniego modelu.
Podbici nie byli traktowani jako niewolnicy, tylko obywatele.
Mogli awansować do najwyższych stanowisk rzadowych, wojskowych.
Liczyły się umiejętności.
Stereotypy zachodniej propagandy się dość mocno utrwaliły w swiadomości.
„Azjatyckie Hordy” „Dzicz”,
Ta IV Krzyżowa czy Konkwistadorzy, amerykańska i brytyjska armia łupiąca Pałac Letni, to były wysublimowane intelektualnie aniołki?
Rozczłonkowanie Rosji czy Chin na kilka krajów, to bardzo dobry pomysł.
Jeszcze lepszym, byłby podział USA.
Skończyłaby się większość kłopotów świata.
To samo z megakorporacjami.
Roosevelt potrafił to zrobić.
Nasępców brak, a szkoda.
Władza absolutna uderza do głowy klientom Epsteina……
@paluszekboży
Ale na razie jadymy na woda.
Miło to usłyszeć po długiej przerwie.
PAK4 … jaja sobie robisz z kolonii … w PRL dzieci mogły mieć w czasie pobytu solidne całodzienne wyżywienie … Tak sobie myślę prywatnie … chwała koloniom …
Jeszcze prostsze wyjasnienie tego co się dzieje.
Ci wybierani w głosowaniach, będą działać motywowani interesami wyborców, czy sponsorów ich kampanii wyborczych?
Na ogół, poza wyjątkami nie liczącymi się statystycznie, bliższa ciału koszula- reelekcja.
To be, or not to be- trudny wybór.
@wiesiek59
Najpierw były kanonierki, potem krążowniki, lotniskowce.
Teraz są rakiety niwelujące mozliwość militarnej presji na kilka niezależnych krajó.
@kalvarya
Ale do tego, to trzeba mieć wielkie armie i floty, aby tubylcy zagranicą przyjmowali te nic przecież nie warte zielone papierki zwące się USD.
Mam niejaką satysfakcję przewidziawszy taką odpowiedź, zadziwiającą jednak u osób chcących uchodzić za znawców ekonomii. Rakiety i wielką armię ma również Rosja, więc co stoi na przeszkodzie aby rubel stał się walutą rezerwową? Chiny też się zbroją ale raczej nie w celu narzucenia światu renmimbi, którego szanse na wybicie się w światowym handlu i inwestycjach zależą od innych czynników. Co przywódcy Chin dobrze rozumieją.
c.d. Swego czasu najważniejszą walutą rezerwową był funt sterling. Jak myślicie, co spowodowało wyparcie go przez dolara?
Redes22
29 CZERWCA 2022
19:15
Doprecyzujmy.
Zachodnie motywy działań Rosji czy Chin, to są PROJEKCJE własnych mokrych snów.
Chiny czy Rosja chcą swobodnie handlować, na zasadach równości, bez przymuszania ekonomicznego, czy politycznego.
Chcecie kupić?
A macie pokrycie w tym co nas interesuje?
Nie chcemy papieru, tylko towar, nawet z odroczoną dostawą.
Armia jak sama nazwa wskazuje, służy w większości krajów do OBRONY ludzi zamieszkujących jakieś tereny.
Armor= ramię, broniące przed napaścią.
RMB czy rubel nie chcą być walutą rezerwową.
Wymagałoby to stałego deficytu w handlu zagranicznym, by zachować płynność rynku. Czyli takich dziwnych konstruktów powstałych na zachodzie w rodzaju instrumentów pochodnych.
Wartość % długu od % długu, skalowana szansą na jego spłatę w bliżej nieokreslonej perspektywie, to aktywa warte podobno 900 bilionów $.
Masz olej palmowy?
Chcesz SU- 35?
Ile ton za jeden?
Taka jest przyszłość handlu.
Uderzył mnie swego czasu fakt, że w pewnym momencie Arabia Saudyjska mająca ponad bilion amerykańskich obligacji skarbowych, zmuszona była zaciągnąc pożyczki na rynku miedzynarodowym, zamiast sprzedać bony skarbowe.
Mają papier, ale nie wolno się nim posługiwać.
Taka opcja to gorzej niż papier toaletowy…..
Tyle na temat niezależności krajów, czy ekonomii realnej, i politycznej.
Redes22
29 CZERWCA 2022
19:26
Długi wobec Wielkiego Brata.
Ostatnie wojenne obligacje spłacone zostały w 2014 roku.
Po 100 latach.
Wojna to bankructwo kraju.
Zysk dla finansujących nią.
Dlatego wielu inwestuje w wojnę jako przedsięwzięcie bardziej dochodowe niż narkotyki, prostytucja, hazard.
I bezpieczniejsze dla inwestorów.
Z mojego ulubionego portalu głos rozsądku:
3r3
Mar 2
Mało to wszystko ma sensu z naszej perspektywy, czyli nasza perspektywa jest gówno warta
No właśnie.
Analitycy się spuszczali jak szybko to soviet zrobi, jakiej to magicznej broni użyje, jak będzie operował artylerią, jak manewrem, jak szybko doprowadzi zapad do zawarcia ugody i przyklapania rzeczywistości.
Tymczasem soviet niespiesznie wysłał wojska trzeciego rzutu, postawił pół świata na baczność, gospodarkę Ukrainy rozmontował i to jest zaraźliwe bo się zrobił kryzysik migracyjny bez płotu. Gospodarki w stanie agonalnym są zmuszane do pogłębienia wysiłku, a wszelkie pogróżki pod adresem prowodyra były liczone na złamanie go w dwa tygodnie, tymczasem ta kampania wygląda na przygotowaną w dłuższej, niespiesznej perspektywie “i co nam zrobicie jak chcecie kupować płaszcze?”.
No to jak sobie teraz amatorzy zakupów poradzą z akcją kredytową i branżą finansową?
Wprowadzą zamordyzm? Już od dawna mają^^
To pokopiemy się tak roczek? Dwa?
Aż ludności się odechce i jak Iczkeria włączą się w struktury, bo żyć trzeba.
Jakie to metody operacyjne ma armia do zwalczania niby porzuconych żołnierzy niechętnych walce? A głodnych
Edyta Górniak otrzymała „przekazy” z Kosmosu.
Ja obserwuję media i czytam polityczne komentarze, jednak żadnego przekazu nie otrzymałem. Czasami gram w gry liczbowe, niestety bezskutecznie bo nawet złotówki nie wygrałem.
Można powiedzieć, że jestem odcięty od prawdziwych wiadomości, a te w mediach są sprzeczne. Jedni drugim zarzucają kłamstwa, a przecież trudno w takim przypadku być rozjemcą, skoro prawdziwe przekazy nie docierają.
Co gorsze sprawy idą w złym kierunku. Tak mi się tylko wydaje. Gdyby jednak jakiś przekaz do mnie dotarł chętnie się bezzwłocznie podzielę
ls42 29 CZERWCA 2022 19:55
Ja też otrzymuję informacje z Kosmosu. „Obcy” („Aliens”) mówią mi, że nie będą rozmawiać z przywódcami naszej planety, dopóki ci nasi liderzy będą prowadzić ze sobą wojny i dopóki na Ziemi będzie dominować kapitalizm rynkowy, wyzysk, spekulacja i plutokracja. Więcej na razie nie pozwalają mi wam powiedzieć.
markot 29 CZERWCA 2022 18:47
A teraz, to Ty masz problemy z cenzurą…
Redes22 29 CZERWCA 2022 19:15
USA były pierwsze w wyścigu o globalną supremację, kiedy porewolucyjna Rosja została najechana przez tzw. Zachód i zrujnowana przez wojnę domową. ChRL ma już dziś największą gospodarkę świata, ale nie spieszy się z narzuceniem swej hegemoni, gdy Chińczycy myślą w kategoriach dekad, a nie jak Zachód – lat.
ls42 29 CZERWCA 2022 19:55
Dostałeś, tak jak ja przekaz z Kosmosu, ale nie chciałeś go wysłuchać, bo ci nie odpowiada jego treść. 🙁
@Wiesiek59:
> Kwestia SKALI , ilosci ofiar, skutków dla ludów tubylczych.
W XX wieku kolonializm obwinia się o śmierć 50 mln. ludzi. Stalina o 20-25 mln; Mao o 65-70 mln. To bardzo porównywalna SKALA, przy czym mowa o krwawym schyłku kolonializmu z jednej strony, a panowaniu pojedynczych tyranów z drugiej. Więc wiem, porównanie nie jest idealne, jak masz szersze dane to poproszę, ale podkreślę, że aby mówić o innej skali, to różnica musiałaby być duża — tu jej nie widać i nic jej nie zapowiada. No i porównujemy tu „cały Zachód” z jedną Rosją, ewentualnie Chinami. (No tak, Chiny z wygranej mogą być dumne…)
> Postępowanie Rosji czy ZSRR było wprost przeciwne do zachodniego modelu.
[…]
Mogli awansować do najwyższych stanowisk rzadowych, wojskowych.
Już dyskutowaliśmy o tym — od którego roku Żyd mógł zostać premierem? Admirałem, czy generałem? Albo Czukcza? Gruzin? Kałmuk? Czeczen? Ingusz? Tatar?
Sorry, ale to jest dokładnie to samo zjawisko, przebiega plus minus podobnie w kolonializmie zachodnim i w kolonializmie rosyjskim. Rosja może się otwierała na niektóre narody trochę wcześniej (wielonarodowi bolszewicy — skandal z przywódcą-Gruzinem, czy premierem-Żydem wystąpił nieco wcześniej niż z prezydentem-Irlandczykiem), ale za to płyciej (Khan, Obama…).
Jakikolwiek weźmiemy aspekt, to kolonializm rosyjski jest, plus minus, taki sam. Plus minus dotyczy pewnej dynamiki, bo np. kolonializm zachodni jednak rozpadł, a rosyjski, choć zmniejszył zakres, to wciąż trwa.
Redes22 29 CZERWCA 2022 19:26
Wiadomo, że zastąpienie Pax Britannica przez Pax Americana. ;-( Sic transit gloria etc.
@Redes22:
Tak, gwoli sprawiedliwości, ale Rosja to takie supermocarstwo z lumpeksu. Nie ma na chodzie żadnego zespołu uderzeniowego floty, który by zapewnił jej globalny zasięg działania. OK, ma dużo starych czołgów, trochę nowych śmigłowców i samolotów, ale zużyte zapasy precyzyjnej amunicji i brak dogodnych baz do prowadzenia walki.
Tak, że owszem, spekulowanie o rublu jako walucie rezerwowej (chcianej czy niechcianej) pochodzi z odmiennych stanów świadomości, albo kosmosu (pytajmy Edytę Górniak, może coś wie?), ale uzasadnianie możliwości stanem rosyjskiej armii jest nietrafne.
Jak dotad najsilniejszy dowod na istnienie pozaziemskich cywilizacji, to fakt, ze nas nie odwiedzaja (przypisywane Einsteinowi)
@wiesiek59 & wojna i żyć trzeba:
Ja tylko nieśmiało przypomnę, że Rosja w XX wieku, na skutek klęsk wojennych, dwa razy przechodziła rewolucję. A do pewnego stopnia i trzy, jeśli liczyć przemiany po-gorbaczowowskie jako rewolucyjny efekt klęski w Afganistanie, gdzie cynkowych trumien zrobiło się za dużo dla społeczeństwa. Jak rozumiem obecną strategię, gdy szybki atak się nie powiódł, na wymęczenie wojną pozycyjną, to jest to nie tylko jedyna możliwa strategia Rosji, ale i jest ona dla samej Rosji i jej władz mocno ryzykowna.
… inteligentnych pozaziemskich cywilizacji..
markot 29 CZERWCA 2022 18:47
Stawiałem na „economy”, bo moj nick tu to był też m. in. „ekonom”.
Ale NIE, to wyraz „r e l a t e d” jest tu niekoszerny, czyli trefny. ;-)
Doszedłem do tego, jak na prawdziwego PhD przystało, metodą eliminacji.
Ukłony etc.
Jakim sposobem wojsko z lumpeksu zajęło 25 procent banderowskiej Ukrainy … zasiedlonej przez Rosjan i rosyjsko języczną ludność … Tak sobie myślę prywatnie … może iść meldunek: Zadanie wykonane … carze …
wiesiek59 29 czerwca 2022 19:38
Już ponad 60 lat temu śp. Ojciec mój stale powtarzał mi, że na wojnie to tylko Ameryka się bogaci.
Ukończył przedwojenną szkołę zawodową jako malarz pokojowy a po wojnie zaangażował się w ruch spółdzielczy i był gł. księgowym ( po kursach – bez matury ) w GS-ie i dziwne, że on to rozumiał a nie mogą to pojąć dzisiejsze „wykształciuchy” z tytułami doktorów nauk wszelakich.
PAK4 29 CZERWCA 2022 20:54
A kto spowodował te klęski? Zachód, który naciskał na Rosję, aby prowadziła ona bezsensowną wojnę z Niemcami, Austrią i Węgrami. Natomiast Ukraina nie ma szans w starciu z Rosją, nawet gdyby Zachód zechciał jej na serio pomóc, gdyż Ukraina od dawna jest państwem upadłym (failed state) – https://www.academia.edu/57162621/A_note_on_the_economic_collapse_of_Ukraine_in_years_1990_2020
Pełny link:
https://www.academia.edu/57162621/A_note_on_the_economic_collapse_of_Ukraine_in_years_1990_2020
act 29 CZERWCA 2022 20:54
Ja rozmawiam tylko z inteligentnymi pozaziemskimi cywilizacjami.
kalvarya01,
nie watpie.
act 29 CZERWCA 2022 20:49
Wujek Albert, as usual, mial rację, a S. Lem też twierdził coś podobnego:
„Potężna cywilizacja to nie taka, co żadnych już nie zna kłopotów, lecz taka raczej, co ma kłopoty na swoją skalę. (1977, Czy jesteśmy sami w kosmosie?)
„Kosmos nie jest Ziemią powiększoną do rozmiarów Galaktyki. To nowa jakość. (1962, przedmowa autora do rosyjskiego wydania „Solaris”, tłumaczył z rosyjskiego. Wiktor Jaźniewicz, 2020)
Kosmos to labirynt zbudowany z labiryntów. (“Fiasko”).
act 29 CZERWCA 2022 21:44 🙂
kaesjot 29 CZERWCA 2022 21:33
Otóż to…
Zawsze podejrzewalem, ze Lem byl agentem od ‚Nich’, czlowiekiem ‚nie z tej Ziemi’.
Dlatego Amerykanie nie poznali sie na nim od poczatku 🙂
W takim razie przenieśmy się w przyszłość, a tam oczami politycznej wyobraźni widzimy odbudowę Ukrainy. Polski rząd już się spieszy z tą odbudową i składa stosowne deklaracje chociaż po pierwsze jeszcze nie proszony, a po drugie bez pokrycia finansowego. Należałoby tu wspomnieć, że krajowe inwestycje jakoś nie idą, więc ja bym się na ten wschód namolnie nie pchał.
I tu wejdę z tygodnikiem POLITYKA, jak zwykle pełnym ciekawych rozmaitości, ale z krótkim filmie o budowaniu, czyli czymś na czasie.
„Odszedł król polskich hoteli – mówią miłośnicy Tadeusza Gołębiewskiego. Niestety jego hotele zostały – dodają oponenci”.
Jedni i drudzy mają rację.
Pominę kwestie urbanistyczne i architektoniczne i odniosę się do efektów, a te są naprawdę imponujące. Wybudowane hotele w Karpaczu, Mikołajkach przyjęły tysiące zadowolonych klientów. Nie zakończony jeszcze hotel w Pobierowie imponuje wielkością. Jeden człowiek potrafił zrobić to czego nie zbudowało tysiące urzędników państwowych. Mizeria rządowa ma jednak usta pełne frazesów i zabiera się do odbudowy Ukrainy
PAK4 29 CZERWCA 2022 20:43
1. To tylko w zachodniej propagandzie kolonializm zachodni obwinia się o śmierć tylko 50 mln ludzi, Stalina o 20-25 mln a Mao o 65-70 mln. Tak naprawdę, to ofiar zachodniego kolonializmu było przecież o wiele więcej, a ofiar stalinizmu czy maoizmu znacznie mniej. Przecież sam tylko Holocaust Amerykańskich Indian to jest co najmniej te 50 mln, a co z Azją i Afryką oraz Australią z jej wybitymi „do nogi” Tasmańczykami?
2. Misja „krzewienia cywilizacji”, jakiej Europejczycy podjęli się w Ameryce Północnej, zapisała się na kartach dziejów wyjątkowo krwawo. Gwałty, epidemie, egzekucje… Ofiary wśród Indian liczy się w milionach, niektórzy nawet skalę ludobójstwa określają mianem Holokaustu, choć przed używaniem tego terminu bardzo wzbraniają się współcześni historycy żydowscy, bardzo wpływowi w USA i UE oraz UK. Według najnowszych szacunków mogło być nawet kilkanaście milionów ofiar Holocaustu Indian w samej tylko Ameryce Północnej. Natomiast liczba ofiar konkwisty, czyli Holocaustu Indian z Ameryki Południowej jest też ogromna, a okrucieństwo zachodnioeuropejskich zdobywców też przerażające. To jednak nic w porównaniu z ofiarami chorób przyniesionych przez Europejczyków. Szacuje się, że epidemie odry, ospy i innych chorób zredukowały ludność imperium Azteków nawet o 97%. W 1518 r. żyło w nim 25,2 milionów ludzi, w 1623 r. 700 tysięcy. W ten sposób Hiszpanie zniszczyli indiański świat.
3. Żyd Trocki był długo numerem dwa w Rosji Radzieckiej (Sowieckiej dla miłośników rusycyzmów) i tylko jego zadufanie w swa „koszerną” genialność spowodowało jego upadek. Indianin nigdy nie był prezydentem USA, ale Rosją rządzili Tatarzy (Lenin), Żydzi (Trocki), Gruzini (Stalin) czy Ukraińcy (Chruszczow).
4. Kolonializm zachodni się NIE rozpadł i trwa dalej, kolonizując de facto nawet i Polskę.
@act
Był, ale się dobrze krył. CIA się na nim jednak poznała i chcieli go zwabić do USA, ale on się nie dał im „zrobić w konia”. 😉
Dobranoc, pchły na noc. Karaluchy pod poduchy! .-)
😉
P.S.
PAK4 29 CZERWCA 2022 20:48
Tak, gwoli sprawiedliwości, to USA to jest dziś takie supermocarstwo z lumpeksu. Mieszkałem tam, pracowałem jako manager w IT (Project Manager) etc. USA to jest dziś najpotężniejszy i najbogatszy kraj III świata…
@wiesiek59
RMB czy rubel nie chcą być walutą rezerwową.
Wymagałoby to stałego deficytu w handlu zagranicznym, by zachować płynność rynku
To chyba jakieś prawo @wieśka59. A nie wołałeś o pomstę do nieba za to, że rubel i renmimbi nie są walutami rezerwowymi zamiast dolara, który jest “bez pokrycia”? Weź człowieku i przestudiuj jakiś porządny podręcznik międzynarodowych stosunków gospodarczych zamiast tworzyć rzeczywistość alternatywną. Dowiedziałbyś się, że dolar stał się walutą rezerwową kiedy Stany miały nadwyżkę handlową a jego problemy zaczęły się wraz z pojawieniem się deficytu. Również tego, że trwały deficyt handlowy zagraża stabilności kursu waluty o ile nie jest kompensowany napływem kapitału. Może też zrozumiałbyś rolę, jaką pełni rezerwa twardych walut w gospodarce każdego kraju i sytuacje, w których zaciągnięcie długu jest bardziej opłacalne niż wyzbywanie się tych rezerw. I nie wystąpiłbyś z absurdalną i niewiarygodnie prymitywną wizją zastąpienia wymiany poprzez pieniądz wymianą naturalną (barter).
Tymczasem żyjesz w świecie urojeń i plączesz się w niespójnych twierdzeniach, nierzadko przecząc faktom i sam sobie.
Is42
„Można powiedzieć, że jestem odcięty od prawdziwych wiadomości, a te w mediach są sprzeczne. Jedni drugim zarzucają kłamstwa, a przecież trudno w takim przypadku być rozjemcą, skoro prawdziwe przekazy nie docierają. ”
…………………..
Prawdopodobnie jesteś odcięty genetycznie .. (podobnie jak pani EG , nie jest i nic się nie da zrobić) bo z góry wiesz które są prawdziwe skoro nie docierają .
Po dotarciu ( prawdziwe to te które nie docierają ) i tak wyrzuciłbyś do kosza nawet gdyby był pocztowy na twoje nazwisko bo skoro dotarł to nie może byc prawdziwy .
Tak właśnie wygląda stukanie się mózgiem w palec , jeżeli używa się go jako narzędzia . Ostrzegałem , ze trzeba uważać .
Walnij się mocniej to zaboli i może przestaniesz …
@Pak4
Tak, że owszem, spekulowanie o rublu jako walucie rezerwowej (chcianej czy niechcianej) pochodzi z odmiennych stanów świadomości, albo kosmosu (pytajmy Edytę Górniak, może coś wie?), ale uzasadnianie możliwości stanem rosyjskiej armii jest nietrafne.
Toż ja nie uzasadniam pozycji rubla stanem rosyjskiej armii. Uważam, że rosyjskie rakiety i armia – nawet gdyby dorównywały zachodnim – same w sobie nie wystarczyłyby na zapewnienie mu statusu waluty rezerwowej. Pytam tylko @wieśka59 i @kalvaryę, którzy twierdzą, że rakiety amerykańskie zagwarantowały ten status dolarowi, dlaczego ich zdaniem w przypadku rubla rakiety rosyjskie nie pomogły.
Doszedłem do tego, jak na prawdziwego PhD przystało
No, faktycznie. Gratuluję.
Zwłaszcza że pytanie było retoryczne, skoro ukazało się natychmiast po wpisaniu, a odpowiedź podałem 2 minuty później.
PAK4
29 czerwca 2022
20:48
„Tak, że owszem, spekulowanie o rublu (…)”
Może się nie pogniewasz, PAKU, że Ciebie wybrałem. Bo wcale nie wybrałem, po prostu byłeś pod ręką. Gdzie jak gdzie, ale na blogu szalonych naukowców mógłbym wytknąć prawie wszystkim, że nie zawsze przed „że” stawia się przecinek i poinformować, że na przykład w konstrukcjach spójnikowych „tak że”, „tyle że”, „zwłaszcza że”, „mimo że”, „chyba że” itp. się nie stawia, bo oba składniki tworzą całość – „że” nie jest tu samodzielnym spójnikiem. Nie mam zajoba na tle formalnej poprawności. nawet kiedy błąd, jak ten, popełniany jest nagminnie, ale czasem mnie bierze migotanie przedsionków, a jak znajdę ofiarę, to przechodzi. Winowat. Chwalmy Pana Urbana.
@kalvaryja00
Posluszaj kalvaryja druch ty moj.
Na blogu tym to juz me ostatnie podrygi.
Racz wszystkich dalej swa sraczka slowna.
A ja, bede robil wpisy jedynie na migi.
@wiesiek59 – errata:
Nosz, głupio napisałem. To jednak Zachód wcześniej wpuszczał Żydów na wysokie stanowiska. Tak mi się dopiero nocą Disraeli przypomniał…
@paluszekboży:
Moja żona z pierwszego wykształcenia jest polonistką, ale sobie już poprawki moich przecinków odpuściła 😉 Poza paru miejscami, gdzie mam regułę wdrukowaną, stawiam je „na słuch” — układając słowa „słyszę” pisane zdanie, te różne ‚”‚, ‚-‚, ‚,’, jako pauzy, zmiany intonacji itp. I to się przekłada na pismo.
W każdym razie, za poprawkę dziękuję.
Czym się różni magister od profesora?
Magister mówi co wie.
Profesor wie co mówi.
I to by było na tyle.
Gminne Spółdzielnie „Samopomoc Chłopska” cywilizowały wieś … wyprzedziły Biedronki i inne sieciówki … komu to przeszkadzało … zasługują na oflagowanie … Tak sobie myślę prywatnie … a teraz kombinują jak stworzyć polski koncern spożywczy … a to już było … spółdzielnie chroniły członków przed pośrednikami …
paluszekboży 30 CZERWCA 2022 1:12
NIE na temat!
PAK4
30 CZERWCA 2022
6:03
Cały jeden Disraeli przez pięć stuleci?
Niesamowite osiągnięcie….
A co z wygnaniem Żydów z Anglii?
Rozumiem, że ty KOCHASZ Wielkiego Brata miłością bezwzględną i bezkrytyczną.
I o to w tym całym propagandowym interesie chodzi…..
Nawiasem mowiąc, wygnanie Żydów z Hiszpanii nie przeszkodziło kilku rodzinom sprawować wysokie funkcje na dworze.
Minister finansów zdaje się..
Powtórzę, anglosaski rasizm trwający do lat 80′ nie ma sobie równych na swiecie.
Redes22
30 CZERWCA 2022
0:01
Te wszystkie szamańskie księgi- poza klasyką, możesz wrzucić do kosza na makulaturę.
System działał nieźle przez tysiące lat, do 1973 roku.
Potem zaczęły się czary mary.
Zaczęto bezmyslnie produkować długi i instrumenty finansowe na nich oparte.
To był kres światowego systemu finansowego opartego na REALNEJ WYMIANIE.
I cały świat zaczal finansować dobrobyt Zachodu.
50 lat kantów chyba wystarczy?
PAK4
29 CZERWCA 2022
20:54
Rozumiem że rosyjski sztab generalny- jedyny mający plany działań- został kompletnie zinfiltrowany przez wywiad brytyjski i ukraiński?
A dziennikarze piszący o rosyjskich planach mają bezpośrednie wtyki w Mi6 i CIA?
Weź mnie nie rozsmieszaj, bo się kawą opryskam….
Brać spekulacje za fakty?
Myslenie życzeniowe za realia?
olborski 30 CZERWCA 2022 0:22
Polskie Normy (PN) nie pozwalają na aż tak wysokie natężenie głupoty w jednym wpisie. 🙁
Raporty brytyjskie i ukraińskie przypominają przecieki podrzucane pod wycieraczkę Macierewicza … już powołanie się na wycieraczkę uwiarygodniało żródło … Tak sobie myślę prywatnie … tak powstawały mity greckie … życzeniowe …
Redes22 30 CZERWCA 2022 0:32
Napisałem już 29 CZERWCA 2022 20:14, że USA były pierwsze w wyścigu o globalną supremację, kiedy to porewolucyjna Rosja została najechana przez tzw. Zachód i zrujnowana przez wojnę domową po czym została ona znów zrujnowana przez kolejny najazd ze strony Zachodu, konkretnie III Rzeszy, Italii, Węgier etc. Natomiast ostatnia wojna na ternie kontynentalnego USA toczyła się w XIX wieku. I przypominam, że ChRL ma już dziś największą gospodarkę świata, ale nie spieszy się z narzuceniem swej hegemoni, gdy Chińczycy myślą w kategoriach dekad, a nie jak Zachód – lat.
Silne siły zbrojne są konieczne aby stać się światowym hegemonem, ale tzeba także mieć pod kontrolą większość państw, co miały USA a czego nie mial ZSRR, praktycznie okrążony przez utworzone i kontrolowane przez USA sojusze militarne typu NATO, SEATO, CENTO czy ANZUS i będący od śmierci Stalina w narastającym konflikcie także z rosnącymi w siłę Chinami (ChRL).
Here we go again,
ile kaw wypijasz dziennie wiesiek59?
Balzac pil 50 (mocnych) dziennie.. no ale cos zostawil po sobie… i umarl b. mlodo, chyba mial 51 l.
Redes22 30 CZERWCA 2022 0:01
Tak, dolar stał się walutą rezerwową kiedy Stany miały nadwyżkę handlową a jego problemy zaczęły się wraz z pojawieniem się deficytu, czyli kiedy USD przestał byc wymienialny na złoto po stałym kursie, jako wynik przegranej awantury wojennej w Wietnamie, prowadzonej na kredyt, gdyż ta awantura była bardzo mało popularna wśród obywateli US of A.
Truizmem jest, że trwały deficyt handlowy zagraża stabilności kursu waluty o ile nie jest kompensowany napływem kapitału, ale mocarstwo globalne NIE może być uzależnione od dopływu kapitalu z zagranicy, chyba, że wymusza go siłą, czyli inaczej żyje z rabunku słabszych państw.
Rezerwa tzw. twardych walut w gospodarce każdego kraju jest dziś już tylko fikcją, gdyż one już od dawna NIE są twarde, a tylko bardzo miękkie, z kursem zmiennym i podlegającym spekulacyjnym wpływom.
Oczywiście, że są sytuacje, w których zaciągnięcie długu jest bardziej opłacalne niż wyzbywanie się tych rezerw, np. kiedy zadłużamy się wiedząc z góry, że nigdy tej pożyczki nie spłacimy, gdyż liczymy albo na inflację, albo na to, że w razie czego, to zajmiemy siłą naszego wierzyciela.
Niestety, ale w sytuacji, kiedy biznes traci zaufane do USD, pozostaje nam tylko albo wybór innej waluty rezerwowej, albo barter. Tertium non datur, jeśli chcemy utrzymać handel zagraniczny.
Tak więc to Ty, My Dear Redes Number Twenty Two, żyjesz w świecie urojeń i plączesz się w niespójnych twierdzeniach, nierzadko przecząc faktom i sam sobie. 😉
markot 30 CZERWCA 2022 1:10
Postawiłeś hipotezę, a ja ją tylko powtórnie zweryfikowałem, według zasad metodyki badań naukowych, o ktorej większość tu piszących nie ma nawet elementarnego pojęcia… 🙁
Ukłony etc. 😉
act 30 CZERWCA 2022 8:59
Balzac zostawił po sobie coś, czego ty nigdy po sobie nie zostawisz. 🙁
Dżagoda 30 DŻUN 2022 7:36 AM
To było aktualne za Sanacji czy PRL-u. Dziś nawet profesor wyższej uczelni mówi z reguły od rzeczy, a magister jest na ogół funkcjonalnym analfabetą, szczególnie zaś magister z zakresu tzw. humanistyki.
Aborygen 30 CZERWCA 2022 5:30
Zmień swoj nick, bo inaczej to zgłoszę cię za rasistowskie nadużywanie wyrazu „Aborygen” do Australian Human Rights Commission. The Australian Human Rights Commission (AHRC) is an independent third party which investigates complaints about discrimination and human rights breaches. Human rights recognise the inherent value of each person, regardless of background, where we live, what we look like, what we think or what we believe – https://humanrights.gov.au.
PAK4 30 CZERWCA 2022 6:03
Zachód także wpuścił do siebie Chazarów, wypędzonych z Chazarii przez niejakiego Dżyngis Chana, a więc mamy absurdalną niemal sytuację, że większość tzw. Żydów to są dziś Turcy, którzy niegdyś zamieszkiwali na obszarze Krymu i południa dzisiejszej Małorusi czyli Ukrainy, ale mówiący do niedawna niemiecko-podobnym żargonem czyli jidysz… Co więcej, ci Turcy z Chazarii wygonili z niemal całej Palestyny prawdziwych Żydów, czyli Palestyńczyków – zislamizowanych potomków Starożytnych Hebrajczyków i oskarżają wszystkich swoich krytyków o antysemityzm, mimo iż Chazarzy NIE są ludem semickim a 100% semitami są właśnie Palestyńczycy, prześladowani w Palestynie przez Chazarów. 🙁
@wiesiek59:
> Cały jeden Disraeli przez pięć stuleci?
Cóż, „narodowa Rosja” nie dorobiła się tego nigdy. ZSRR owszem, choć później. Mamy więc 1:0 dla Wielkiej Brytanii, ew. 1:1.
> A co z wygnaniem Żydów z Anglii?
A słyszałeś kiedyś o „strefie osiedlenia” z ustanowienia Katarzyny W.?
> Rozumiem, że ty KOCHASZ Wielkiego Brata
Generalnie jestem hetero i bliżej mi do państw o nazwach żeńskich: Francja, Hiszpania, Szkocja, Chorwacja, Słowacja 😛
> Nawiasem mowiąc, wygnanie Żydów z Hiszpanii nie przeszkodziło kilku rodzinom sprawować wysokie funkcje na dworze.
Ale co to ma być? W przypadku Rosji takie postawy chwaliłeś, jako przykład otwartości i kompletnej odmienności od postawy zachodniej. Więc… czyżbyś chwalił Hiszpanię?
> Powtórzę, anglosaski rasizm trwający do lat 80′ nie ma sobie równych na swiecie.
Powtórzę: jesteś ślepy na rasizm rosyjski, chociaż to całe wyrzucanie i ukrywanie kałmuckich przodków Lenina, albo wysiłki Stalina by stworzyć „właściwe proporcje narodowe” powinny wiele powiedzieć.
> System działał nieźle przez tysiące lat, do 1973 roku.
Rozumiem, że Wielkiego Kryzysu w tej wersji historii nie było?
> Rozumiem że rosyjski sztab generalny- jedyny mający plany działań- został kompletnie zinfiltrowany przez wywiad brytyjski i ukraiński?
Rosyjski sztab generalny czasem podaje coś do mediów. I podaje, owszem, jak szacuje straty ukraińskie. Ale o stratach osobowy nie odważył się mówić.
> Myslenie życzeniowe za realia?
To co robisz, to się nazywa cherry picking. Wybierasz z napływających danych, bardzo często, jak to pokazałeś, śmieciowych i/lub celowo podrzucanych przez propagandę rosyjską, to co Ci pasuje.
(Myśląc o tobie, myślę też o sobie. Nie mam tyle czasu na newsy i też je selekcjonuję. Wyżej mają u mnie niektóre źródła (było), próbuję oceniać spójność danych (parę lat temu miałem trochę czasu na śledzenie newsów z lotnictwa, czy marynarki wojennej — więc sprawdzam, czy nowe wiadomości są plus minus spójne); często kieruję się tonem (wolę rzeczowe zdystansowanie, niż emocjonalne wezwania — sam jesteś przykładem tego emocjonalnego ekstremum). Tak, mogę się mylić, ale to i tak lepsze od cherry pickingu.)
Z NYT:
Rosja metodycznie zdobywa teren we wschodniej Ukrainie, wysyłając kolejne oddziały w celu przejęcia ostatniego kontrolowanego przez Kijów skrawka terytorium dawnej Ukrainy – odcinka o długości około 20 mil – w obwodzie ługańskim.
Ukraina ogłosiła największą wymianę jeńców od czasu inwazji Rosji, informując, że na Ukrainę wróci 144 żołnierzy, w tym kilkudziesięciu, którzy walczyli podczas oblężenia Mariupola. Zwrócono taką samą liczbę personelu rosyjskiego i prorosyjskiego.
Etyka życia codziennego:
Wymiana starych pieców na nowe źródła ogrzewania zwolniła. Wybuch wojny w Ukrainie jeszcze bardziej pogłębił negatywne nastroje społeczne. – Chodzi o pieniądze. Ceny gazu rosną. Co zrobimy, jak nie będzie nas na niego stać? – pyta mieszkaniec osiedla Górna w mieście Łodzi.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,182251,28630108,wymiana-starych-piecow-na-nowe-w-lodzi-zwolnila-wnioski-o-dofinansowanie.html#s=BoxLoCpImg2
Komentarze:
- Gaz ziemny nie jest żadną alternatywą dla węgla. To także paliwo kopalne w wyniku którego spalania także powstaje CO2, a metan (główny składnik gazu ziemnego) jest gazem cieplarnianym setki razy groźniejszym dla atmosfery niż CO2. Drugim składnikiem gazu ziemnego jest azot, którego tlenki ponoć mają wykluczać diesel z transportu miejskiego. Tyle, że współczesne diesle mają katalizatory (AdBlue) a kotły gazowe nie. Jedyną alternatywą są pompy ciepła zasilane prądem z OZE i elektrowni atomowych. Gaz niech zostanie (na razie) dla transportu, jako mniej szkodliwy. Zastępowanie pieców węglowych gazowymi to taka sama EKOŚCIEMA jak samochody elektryczne zasilane prądem z elektrowni węglowych.
- Pompy ciepła tak ale nie powietrzne. Ludzie jak owce rzucali się na montaż paneli fotowoltaicznych, teraz masowo kupują te słabe powietrzne pompy ciepła, zapominając że przy braku szczytowego źródła ciepła, przy ujemnych temperaturach ta pompa będzie sobie grzała grzałeczką. Już taniej maty grzewcze by wyszły.
Morze Azowskie … ma jednego gospodarza … Tak sobie myślę prywatnie … Israel dał światu przykład … na pączkowanie własnego terytorium … co świat przyjmuje z pokorą …
kalvarya01
30 CZERWCA 2022
9:18
Chazarów rozgromił Światosław….
https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Przeglad_Historyczny/Przeglad_Historyczny-r2001-t92-n3/Przeglad_Historyczny-r2001-t92-n3-s269-283/Przeglad_Historyczny-r2001-t92-n3-s269-283.pdf
Rosyjska sałatka na szczycie NATO … Tak sobie myślę prywatnie … wiadomo komu jedzą z ręki …
PAK4
30 CZERWCA 2022
9:24
Swego czasu przeczytałem długi artykuł o składzie rosyjskiego korpusu oficerskiego, carskiego dworu, rządu.
Roiło się tam od obcych nazwisk, cześć z nich sugerowała pochodzenie tatarskie, kaukaskie.
O nazwiskach niemieckich, francuskich, polskich, nawet nie ma co wspominać.
To była wieloetniczna mieszanka, w przeciwieństwie do anglosaskiej, nie dopuszczającej irlandczyków, hindusów, czy malajów.
Kolor skóry i wyznanie wykluczało .
Bronisz przegranej sprawy…
PAK4
30 CZERWCA 2022
6:03
Jeszcze raz Cię przepraszam, PAKU, iszczio mnogo, mnogo raz, i dziękuję za pogodne przyjęcie. Nie mam belferskiego odruchu, lecz raz na szesnaście lat (albo miesięcy) mi się zbierze na widok tego, co bardzo powszechne, np. kiedy co pół kroku się potykam o idiotyczny wyraz „skuteczny”/”skutecznie”, kiedy sama forma dokonana czasownika informuje o skuteczności, np. „skutecznie wyperswadował”, „skutecznie pokonał”, a nawet „skutecznie zabił”. Albo kiedy światowy gość kagan/kalvarya01 godnie kontynuuje tradycję czechowowskiego untera Priszybiejewa.
Może się mylę, ale czy czasem duch Priszybiejewa od siedmiu lat nie szwenda się po Polsce?
@PAK4
„Generalnie jestem hetero i bliżej mi do państw o nazwach żeńskich: Francja, Hiszpania, Szkocja, Chorwacja, Słowacja”
Trzecia Rzesza?
kalvarya01 30 czerwca 2022 9:38
Zgłosił się do nas kilka lat temu klient. Wybudował sobie super energooszczędny dom – łącznie z pompą cieplną czerpiącą energię z głębokości 120 m ( na wiatrak wójt nie wyraził zgody).
Jaka była jego potrzeba ?
Drewutnia !!!
Musiał w trybie awaryjnym wybudować alternatywne źródło ciepła – zwykłego „kopciucha” opalanego drewnem.
W gablocie Rady Osiedla na którym mieszkam wisi do dzisiaj plakat z apelem Rady Miasta nawołującej do wymiany starych kopciuchów na czyste , wysokosprawne piece gazowe i oferując dotacje z funduszu miasta.
PAK4 30 CZERWCA 2022 9:24
1. Lew Dawidowicz Trocki czyli Lew Dawidowicz Bronstein – rewolucjonista rosyjski pochodzenia żydowskiego, socjaldemokrata i komunista. Jeden z twórców i przywódców RFSRR, ZSRR oraz Armii Czerwonej. Przewodniczący Petersburskiej Rady Delegatów Robotniczych w czasie rewolucji 1905 roku i Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich po rewolucji lutowej i obaleniu caratu. Przewodniczący Komitetu Wojskowo-Rewolucyjnego przy Radzie Delegatów, faktycznie kierujący przejęciem władzy przez bolszewików w Piotrogrodzie (listopad 1917). Członek Komitetu Centralnego RKP(b) i WKP(b) (1917–1927), członek Biura Politycznego RKP(b) i WKP(b) (1919–1926). Komisarz ludowy spraw zagranicznych RFSRR (1917/1918), następnie komisarz ludowy spraw wojskowych i marynarki wojennej w rządzie RFSRR i ZSRR (1918–1925). Współtwórca i zwolennik teorii permanentnej rewolucji, zamordowany w Meksyku na rozkaz Stalina.
2. To była racjonalna samoobrona Rosjan.
3. Jesteś homo, tyle że wciąż w „klozecie”. Nawet jeśli o tym jeszcze nie wiesz.
4. Nie do końca wygnano Żydów z Hiszpanii. Słyszałeś może o Marranach zwanych Conversos (Konwertyci)? W późno-średniowiecznej i wczesno-nowożytnej Hiszpanii i Portugalii była to nazwa używana w stosunku do żydowskich konwertytów, których podejrzewano o potajemne praktykowanie judaizmu.
5. Anglosaski rasizm, trwający do dziś dzień, nie ma sobie równych na świecie. A określenie „kałmuccy przodkowie Lenina” jest czysto rasistowskie i obraźliwe. Wstyd!
6. Wielki Kryzysu dotknął głównie ludzi pracy i spekulantów giełdowych, a nie dotknął prawdziwych elit tzw. Zachodu.
7. Niemal każdy sztab generalny jest niemal zawsze zinfiltrowany przez wywiady, także własne i swoich aliantów a nie tylko przez wywiady przeciwników. Piszę to jako osoba szkolona w PRL-u (LWP) do rezerwy kontrwywiadu i jako emerytowany pracownik tzw. służb informacyjnych pewnego bardzo bliskiego sojusznika US of A.
8. Myślenie życzeniowe i cherry picking, to jest twoja taktyka, Panie PAK Numer 4. Wybierasz z napływających danych, jak to nieraz już pokazałeś, śmieciowych i/lub celowo podrzucanych Ci przez propagandę zachodnią, tylko to co Ci pasuje. 🙁
@eche:
Das Reich. Rzesza w oryginale jest rodzaju nijakiego, więc miłość do niej to pedofilia 😛
kaesjot 30 CZERWCA 2022 10:16
Ja też instaluję u siebie „kopciucha” czyli „kozę” na chrust, makulaturę, drewno z lasu etc.
PAK4 30 CZERWCA 2022 10:24
Ein Volk, ein Reich, ein Führer!
eche 30 CZERWCA 2022 10:12
Minus Szkocja.
wiesiek59 30 CZERWCA 2022 10:01
Ale dobił ich imperium niejaki Temudżyn.
@wiesiek59:
Wybacz, też trochę czytałem. Nazwiska polskie — bywały. „Na Niemca” się awansowało, jak mówiła znana anegdota. Rosjanie — owszem. Francuzi — czasem z importu. Może by się załapało jakieś kaukasie książątko. Ale rdzenna ludność z podbitych prowincji, na prawdziwie wysokich stanowiskach?
Mniejszości narodowe były prześladowane, stąd też ich nieproporcjonalnie duży udział w partii bolszewickiej (czy ogólnie, „opozycji” wobec caratu). Ale ich dojście do władzy to dopiero niemiecki spisek w 1917 roku. Zresztą rządom towarzyszyło poważne poczucie, że coś z tym nadmiarem mniejszości trzeba zrobić. I Stalin zrobił…
No i XX wiek. I wpływ filozofów niemieckich — Marksa i Engelsa 😀
Redes22
Jak się znamy, to se przypomnijmy hu is hu. Ja lubię cywilizację zarośniętą półtorametrową trawą, falowanie i tulipany. A Ty?
https://photos.app.goo.gl/sxozd3aSXHokDZ5n8
wiesiek59 30 CZERWCA 2022 10:01
W/g Wikipedii, Chazarowie ulegli rozbiciu w 965 roku przez kniazia kijowskiego Światosława. Zburzył on ich główne miasta: Itil i Sarkel. Ostatecznie podbici zostali przez Włodzimierza Wielkiego, który nałożył na nich daninę. Większość Chazarów przeniosła się do księstwa tmutorakańskiego, a po opanowaniu tego księstwa przez Połowców w końcu XI wieku, na Ruś. Kaganat szarpany przez różnych sąsiadów nie odzyskał już dawnej potęgi. Ostatni władca Chazarów znalazł schronienie w Gruzji. Ostatnie wzmianki historyczne pochodzą z XIII wieku z opisu wojsk władcy mongolskiego Batu-chana.
Według innych źródeł, Chazarowie osiągnęli kilka serii sukcesów militarnych na Sasanidach , dynastii Zoroastrian . Walczyli też zwycięsko z Kalifatem, zapobiegając w ten sposób arabsko-islamskiej inwazji na południową Rosję. Sprzymierzyli się z Cesarstwem Bizantyńskim przeciwko Sasanidom i Rusi Kijowskiej . Kaganat stając się jedną z głównych potęg regionalnych. Bizantyjczycy zerwali jednak ten sojusz i połączyli się z Rusią i Pieczyngami (związek kilku plemion koczowniczych najprawdopodobniej z grupy oguzyjskiej, które wyruszyły ze swoich pierwotnych siedzib w Azji Środkowej i w VIII–IX wieku osiedliły się między dolnym biegiem Wołgi a rzeką Jaik -obecnie Ural) przeciwko Chazarom. Pod koniec X wieku n.e. gdy przygasło Chazarskie imperium i nastąpiło wysiedlenie ludności Chazarskiej, przerywane kolejnymi najazdami Rusi, Kumanów i prawdopodobnie mongolskiej Złotej Ordy. Chazarowie następnie znikają z historii…
PAK4 30 CZERWCA 2022 10:34
Karl Marx był tzw. Żydem, potomkiem Chazarów.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4f/2022_Russian_invasion_of_Ukraine.svg
W zwolnionym tempie trwa gorąca wojna z Rosją. Motywy wojny z NATO i zachodnim sojuszem są jasne { Go Deep }. Pytanie szybko przechodzi od „jeśli” do „kiedy”.
W tym zarysie przedstawimy aktualne informacje o oddziałach i ruchach wojskowych, a następnie wyjaśnimy, dlaczego wojna z Rosją staje się samospełniającą się przepowiednią. Pod wieloma względami będzie to „ Wojna o zmianę klimatu ”, dlaczego poniżej.
https://theconservativetreehouse.com/blog/2022/06/29/deafening-drumbeats-for-war-biden-sends-more-u-s-troops-to-ukraine-border-101st-airborne-deployed-six-destroyers-to-mediterranean-f-35-squadrons-to-u-k/#more-234620
Postawiłeś hipotezę, a ja ją tylko powtórnie zweryfikowałem
Hipotezy stawiałem różne, dopóki komentarz trafiał do moderacji. Przy trzeciej próbie miałem już dowód, który przedstawiłem.
Weryfikacja była potrzebna najwyżej niewiernym Tomaszom albo do udowodnienia, że w Australii przyznają PhD tylko prawdziwym geniuszom.
Zatem gratuluję jeszcze raz, bravissimo 😎
PS
Aby sprawdzić słuszność hipotezy, że r e l a t e d jest słowem filtrującym, nie potrzeba eliminacji. Wystarczy wpisać je do ramki i nakliknąć.
Co innego, jeśli sprawdzasz, czy filtrów jest więcej niż jeden, ale to byś wiedział wpisując resztę tekstu bez „rozstrzeleń”.
@PAK4
30 czerwca 2022
10:24
@eche:
„Das Reich. Rzesza w oryginale jest rodzaju nijakiego, więc miłość do niej to pedofilia”
To zależy jaką miłość się uprawia — niemiecką, francuską, polską… Love is in the eye of beholder. Po angielsku właściwie wszystkie kraje są rodzaju żeńskiego. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj angielski to jest lingua franca… Tylko jak się uprawia miłość po angielsku?
Thank you, no sex, we are British?
Rzesza w oryginale jest rodzaju nijakiego, więc miłość do niej to pedofilia
A do auta, drzewa, Brzeska, złota, społeczeństwa, rodzeństwa?
😉
eche 30 CZERWCA 2022 11:06
There is no such animal like British sexuality.
PAK4
30 CZERWCA 2022
10:34
Posiadasz absolutnie wypaczony pogląd na kwestię awansu mniejszości.
W carskiej Rosji było tak samo łatwo uzyskać awans ze względu na zdolnosci, jak w
I RP.
Wystarczyło być szlachcicem i uzyskać jego uznanie, by droga do kariery stała otworem.
Wojna i pokój, to między innymi spis nazwisk generałów, książąt obcego pochodzenia, którzy taką ściezkę kariery w carskiej armii wybrali.
Daleko nie szukając, Bagration, de Tolly, Wittgenstein, Korf, Sivers, to czysto rosyjskie nazwiska…..
markot 30 CZERWCA 2022 10:53
Sprawdzałem zaczynając od słów, które uważałem za potencjalnie najbardziej trefne, a ten prawdziwie niekoszerny wyraz, czyli „re-lat-ted” testowałem dopiero po nich, a więc zajęło mi to trochę czasu, gdyż moja służba, w tym i moi Research Assistants, miała wówczas wolne, a to twoje rozwiązanie pokazało się mi dopiero po tym, kiedy skończyłem moje poszukiwania niekoszerności w twym wpisie.
Szalom!
markot 30 CZERWCA 2022 10:53
By the way – dlaczego wyraz „re-lat-ted” NIE jest koszer? Może prof. Hartman to wie?
re-la-ted, r e l a t e d…
markot 30 CZERWCA 2022 10:53
Cenzura i polityczna poprawność, ganderyzm (gąsiorostwo) etc. przekroczyły dziś na tzw. Zachodzie granice nawet chorego rozumu. 🙁
„Daleko nie szukając, Bagration, de Tolly, Wittgenstein, Korf, Sivers, to czysto rosyjskie nazwiska…..”
W korpusie generalskim carskiej Rosji drugą pod względem liczebności grupa narodową, po Niemcach, byli Polacy. W czasie wojny Napoleona z Rosją więcej polskich generałów było w wojsku rosyjskim niż u Francuzów. Dyktator (sic!) patriotycznego polskiego powstania styczniowego, Traugutt, przed objęciem tej funkcji był rosyjskim pułkownikiem tłumiącym na Kaukazie patriotyczne powstanie czeczeńskie, etc…
@wiesiek59:
Ależ już któryś raz piszę, że świetnie wiem, że Niemiec (także inflancki) mógł łatwiej zrobić karierę w Rosji niż Rosjanin. Co też jest rasizmem, tak nieśmiało zauważę.
Jedynym przedstawicielem „podbitych narodów” na Twojej liście jest Bagration — ale tu też zauważałem, że czasem kaukaskie książątko mogło jakąś tam rolę zająć. Wysoką, ale nie najwyższą… No i „kaukaskie” — tu rasizm jest dyskusyjny, bo „kaukasczycy” nie mieli skośnych oczu, ani czarnej skóry…
@markot:
Masz mnie! Swoje auto nazywam „Traktorek” i to rzeczywiście wygląda na gejowski romans… 😀
PAK4
30 CZERWCA 2022
11:55
Zdaje się że Puszkin i Jabłonowski byli mulatami?
Nie przszkodziło im to w zrobieniu kariery w Rosji i Francji?
W Anglii niewykonalne….
Po klęsce Napoleona, car ogłosił amnestię, uznał stopnie wojskowe, wypłacał emerytury, przyjął chętnych do służby w armii polskich oficerów, generałów.
Brytyjscy buntownicy w drodze laski mogli wylądować w Australii….
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polacy_%E2%80%93_genera%C5%82owie_Imperium_Rosyjskiego
========
Chyba sporo ponad setkę….
Ilu Hindusów miało stopień generała w armii brytyjskiej, albo Chińczyków?
@PAK4
😀
Moje auto też ma męskie imię. Wszystkie miały…
Chociaż…
Nie, przedostatnie, mimo męskiej marki i modelu nazywałem „Pudernica” 🙄
relation
markot 30 CZERWCA 2022 12:34
relational?
PAK4 30 CZERWCA 2022 11:55
To NIE jest prawda, że Niemiec mógł łatwiej zrobić karierę w Rosji niż Rosjanin, gdyż tam się liczyła nie narodowość, a ranga – szlachcic mógł awansować znacznie wyżej niż mieszczanin a chłop mógł zostać najwyżej podoficerem, tak jak na Zachodzie.
I potwierdza się to, że jesteś gejem, choć nie wiesz o tym jeszcze…
@wiesiek59:
Ależ znowu pytanie, o czym mówimy. Bo piszesz o rasizmie, ale sorry, Rosjanie i Polacy w powszechnej ocenie nie różnią się rasowo. Anegdota o Suworowie (który skądinąd, przeprowadził rzeź Pragi — tak a propos „łagodności” podbojów Rosji), chcącym „awansować na Niemca”, wskazuje, że tu była lepsza kategoria.
Tak samo nie dyskutujemy o Szkotach, czy Walijczykach w przypadku Zjednoczonego Królestwa — to byli swoi, a rodzina królewska robiła wiele by te narody i kraje docenić. Nawiasem mówiąc, rodzina zmieniła nazwisko, bo pamięć o niemieckich przodkach stała się bardzo niepoprawna politycznie w 1914. Tak jak i Petersburg przestał być poprawny… W każdym razie Niemcy, czy Francuzi robili kariery Imperium Brytyjskim. Poczucie rasowej wyższości jest bardziej złożone niż Twoje kontrargumenty na moją tezę, że Rosja była równa w swoim podejściu do kolonizowanych z państwami Zachodu. (Swoją drogą, czy pełni praw w koloniach nie udzieliła pierwsza Francja, uznając, że każdy jest, po prostu, jej obywatelem, z pełnią praw? Nie znam historii pisanych z punktu widzenia takiej dyskusji o wyższościach i niższościach modeli kolonialnych i stojących za nimi kultur.)
Piszesz o mulatach z karierą. No to zerkam, tak na szybko — i owszem, pewien Afrykańczyk robił karierę w renesansowej Anglii, a jedna królowa miała afrykańskich przodków, co może na mulatkę by ją kwalifikowało. Mam wrażenie, że ten spór bierze się stąd, że ciągle przykładasz inne miary do Rosji.
PAK4 30 CZERWCA 2022 12:51
Ad: „czy pełni praw w koloniach nie udzieliła pierwsza Francja, uznając, że każdy jest, po prostu, jej obywatelem, z pełnią praw?”. Otóż Arkady Fiedler opisywał w „Madagaskar – gorąca wieś Ambinanitelo” jak to w praktyce wyglądała na Madagaskarze implementacja ideałów Rewolucji Francuskiej, czyli liberté, égalité, fraternité – podatek pogłówny, aby zmusić tubylców do pracy na rzecz kolonizatorów, wszystkie stanowiska we władzach tylko dla białych i de facto apartheid, tak jak dziś w Palestynie – nielegalnie okupowanej przez Izrael przy pomocy USA i Niemiec.
Książka ta powstała w ciekawych okolicznościach: Przed II wojną światową Polska, jak wiele ówczesnych europejskich społeczeństw, poważnie myślała o posiadaniu kolonii. Stąd zrealizowana w roku 1937 rządowa wyprawa na Madagaskar pod kierunkiem majora Mieczysława Lepeckiego (adiutanta „marszałka” Juozasa Pilsudskisa). Stąd też „tajna” misja Fiedlera, który na zlecenie rządu RP – jako tzw. niezależny ekspert – badał warunki i opłacalność ewentualnej kolonizacji i polskiego osadnictwa na wyspie. Oczywiście, przede wszystkim Arkady Fiedler badał zwierzęta, opisywał zwyczaje rdzennej ludności Madagaskaru i … FOTOGRAFOWAŁ.
https://www.goodreads.com/book/show/6717512-madagaskar—gor-ca-wie-ambinanitelo
Dzwoneczki w blogowych o…..ach
Ujeżdżanie półdzikich koni z importu- zoofilia LGBT ( po odchodach go poznacie )
Czy może byc cos głupszego niż normy głupoty ?
Byc niedźwiedzim mulatem w Polsce i jeździć Bronkiem ( od nieujeżdżonego do końca półdzikiego konia) to przekracza te nie istniejące normy etyki zżycia codziennego
W Polsce nie ma białych i czarnych niedźwiedzi na wolności .
„Aby uniknąć konfrontacji z niedźwiedziem należy zaopatrzyć się w dzwoneczek, którego dźwięk go odstraszy oraz w gaz pieprzowy, który zniechęci go do ataku. O bliskości niedźwiedzia możemy się zorientować, gdy na naszym szlaku spotykamy jego odchody. Odchody niedźwiedzia poznajemy po tym, że znajdują się w nich dzwoneczki i pachną pieprzem”.
……………
Nazwać niedźwiedziego mulata ” Balzac ” jest wyjątkowo głupie bo z go’ry wiadomo , ze nie będzie reagował a tylko pozostawiał po sobie dzwoneczki
relative?
relativity?
relatywny, relatywna, relatywne?
@PAK4
Volksdeutsche (folksdojcze, dosłownie „Ludowi Niemcy”) jest to określenie stosowane do roku 1945 wobec osób pochodzenia niemieckiego, zamieszkujących poza granicami Niemiec według stanu granic na koniec 1937, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa (Reichsdeutscher) w takich państwach jak Francja, Belgia, Dania, Luksemburg, część Szwajcarii oraz na obszarach dawnego osadnictwa niemieckiego w Polsce (Poznańskie, Górny Śląsk, Pomorze Gdańskie, Łódź i inne), w Czechosłowacji (Kraj Sudetów i Karpaty, głównie Spisz), Rumunii czy na Litwie (okręg Kłajpedy). tzw. Deutsche Volksliste (Niemiecka Lista Narodowościowa) zaliczała nieżydowskich Polaków pochodzenia niemieckiego do jednej z czterech kategorii:
Kategoria I: Osoby pochodzenia niemieckiego oddane III Rzeszy przed 1939 rokiem.
Kategoria II: Osoby pochodzenia niemieckiego, które pozostały bierne „narodowościowo”.
Kategoria III: Osoby pochodzenia niemieckiego, które uległy częściowej „polonizacji”, np. poprzez małżeństwo z polskim partnerem lub poprzez związki zawodowe (zwłaszcza Ślązacy i Kaszubi).
Kategoria IV: Osoby pochodzenia niemieckiego, które uległy „polonizacji”, ale popierały „germanizację”.
Volksdeutsche o statusie 1 i 2 na polskich terenach przyłączonych do Niemiec liczyli 1 mln, a o statusie 3 i 4 – 1,7 mln. W Generalnym Gubernatorstwie było 120.000 Volksdeutschów. Volksdeutsche o polskim pochodzeniu etnicznym byli traktowani przez Polaków ze szczególną pogardą, a jednocześnie w myśl polskiego prawa dopuszczali się oni zdrady stanu.
Skrypty blogów „Polityki” mają najwyraźniej pochodzenie anglojęzyczne, stąd słowa-filtry spa-mu są obce. Jakieś tanie gotowce dostosowane do potrzeb Redakcji i tylko przerabiane nieco co kilka lat. Czasem dokładane są niektóre polskie wulgaryzmy, ale to rzadkość, więc brzydko się wyrażać można na ogół bez skrupułów, nie wolno zaś używać terminów naukowych jak np. p-enis albo geograficznych np. Pe-nis-cola.
Na jednym z blogów na przykład nie można było pisać Pas-sent (a s s) ani wodo-odpo-rny (p o r n)
Przypuszczam, że również Gospodarze blogów nie mają stosownej listy terminów powodujących wysłanie komentarza do moderacji lub w ogóle w niebyt. Najwyżej dokładają (jeśli potrafią) nowo zbanowane nicki do starych, które utrwaliły się
na dobre w pamięci skryptu, choć niektórzy ich nosiciele pewnie już nawet nie żyją.
Twój komentarz czeka na moderację.
Teraz możesz eliminować, @kalvarya 😉
Ja już wiem, po jednej próbie.
PAK4
30 CZERWCA 2022
12:51
Kompletnie się nie zgadzamy.
Awans w mocarstwach kontynentalnych, wielonarodowych, takich jak Prusy, Austriowęgry, Francja, był dla osób stanu szlacheckiego możliwy.
Niemozliwy w Wielkiej Brytanii, a do niedawna i w USA.
Masz fikcyjny obraz historii przed oczami.
Ministerstwo Prawdy wykonało doskonałą robotę.
Wyznanie i kolor skóry blokowało do lat 70′ awans w takich krajach jak GB, Holandia, Belgia, USA, kraje skandynawskie.
Nie wiem jak w Niemczech, ale chyba podobnie.
Czasy dla „kolorowych” to chyba dopiero lata 90′
O ile nie później.
Masz na ten temat sporo filmów i literatury.
Amerykańskiej zresztą.
Tu lewicowy Hollywood zrobił doskonałą robotę.
Ps.
Zdaje się, że nasza wiedza o historii ostatnich 100-200 lat, jest kompletnie nie kompatybilna….
Szczególnie w szacunku skutków ekspansji poszczególnych krajów i liczbie ofiar.
O częstotliwości nawet nie ma co dyskutować.
Tę część wypierasz ze świadomości w sposób idealny.
Jaka jest liczba mnoga słowa „kret” … Kowalski: Kretki … Tak sobie myślę prywatnie … dlatego awansował do Brukseli … za kolory …
Czytaj 29 czerwca 2022 · o godz. 21:04 EST/EDT
Istnieją dwa rodzaje bieli. Rosjanie są biali, ale nie są Biali. Słowianie jako całość nie są biali w oczach Europejczyków, ale można ich oceniać tak, że Rosjanie mają najmniejszy potencjał do stania się białymi. Rosjanie niejednokrotnie próbowali dołączyć do Białego klubu i za każdym razem odmawiano im wstępu.
Bycie białym nie dotyczy koloru skóry, ale światopoglądu i tego, jak traktujesz innych, którzy nie są biali. Nie wydrukuję większości czarnoskórych amerykańskich nazw tego zjawiska, ale „dom murzyński” powinien wskazywać, o czym mówię. Na przykład Obama był tak biały, jak długi dzień. Kokos jeśli wolisz: brązowy na zewnątrz, biały w środku. Ukraińcy próbowali tego podczas II wojny światowej, twierdząc, że są czystymi Aryjczykami. Hitler zasadniczo powiedział im, że będzie uważał ich za Najbielszych Słowian, o ile dobrze sobie poradzą z zabijaniem innych Słowian. W ten sam sposób Irlandczycy – początkowo prześladowani w USA – zdobyli przychylność: stali się egzekutorami bieli w czasach, gdy Słowianie nie byli uważani za białych. Nawet Włosi nie byli białymi. Na pewno nie Biali. Tygiel Ameryki polega na tym, że każdy musi stać się Biały, inaczej będą traktowani jak obywatele drugiej kategorii.
=========
Doskonałe ujęcie tematu.
O tym kto jest BIAŁY, decydujemy MY, Anglosasi….
@act
30 czerwca 2022
8:59
„Balzac pil 50 (mocnych) dziennie.. no ale cos zostawil po sobie… i umarl b. mlodo, chyba mial 51 l.”
Piję sześć kaw dziennie. Czy to znaczy, że umarłem w wieku 7l.?
https://web.archive.org/web/20090116171042/http://dollardaze.org/blog/?post_id=00568
@wiesiek59:
> Awans w mocarstwach kontynentalnych, wielonarodowych, takich jak Prusy, Austriowęgry, Francja, był dla osób stanu szlacheckiego możliwy.
Niemozliwy w Wielkiej Brytanii, a do niedawna i w USA.
Ja się nie tyle tu z Tobą nie zgadzam, co nie rozumiem. Bo „awans osób stanu szlacheckiego” generalnie, jeśli był ograniczony to tym, że nie było wyższych szczebli kariery niż bycie arystokratą.
I to dotyczyło wszystkich krajów hm… arystokratycznych: carskiej Rosji, IRP, Francji, czy Wielkiej Brytanii. Czasem była kwestia „wysokości” progów szlacheckich — duża część polskiej szlachty zagrodowej nie była traktowana w takiej Francji, np. jak prawdziwa arystokracja. Ale to ewentualnie było problemem, nie kolor skóry (z dokładnością do tego, ilu czarnych niewolników uszlachcano…), kraj pochodzenia itp.
Sprawy się komplikowały, gdy nie było się arystokratą. Czyli, nie pochodziło się z naszego, europejskiego kręgu kulturowego, który wytworzył znaną nam i wzajemnie się uznającą arystokrację. Tej nie było wśród wiezionych z Afryki niewolników, nie było wśród podbitych Kałmuków…
Owszem, był ten problem, który tu przytaczałem, z „awansem na Niemca” — pewne „kręgi kulturowe”, że tak się wyrażę, były cenione bardziej. Władcy Rosji cenili wzorce cywilizacyjne Zachodu i zdarzało się im awansować osoby zachodnie (to mógł być inflancki Niemiec) w pierwszej kolejności.
> Wyznanie i kolor skóry blokowało do lat 70′ awans w takich krajach jak GB, Holandia, Belgia, USA, kraje skandynawskie.
Jaki awans? Bo to złożone. Swoją drogą, czy w PRL ortodoksyjny Żyd mógł zostać Przewodniczącym Rady Państwa? W IIRP, jednym z zarzutów, które doprowadziły do morderstwa Narutowicza, był fakt poparcia go w wyborze przez mniejszości narodowe. (Więc nawet nie że sam był, ale że Żydzi popierali…) Albo zaangażowany katolik zasiadać w Radzie Komisarzy Ludowych?
Napisałem o Żydzie, który został premierem Wielkiej Brytanii. Owszem, pierwszym katolikiem ma być Johnson, ale i wcześniej było to martwe prawo — można poczytać autobiografię Russella, który pisze o tych czasach i wymogach „anglikańskości”. Literacki Nobel, więc polecam 😉
Generalnie kwestie rasowo-klasowe są złożone, następowała tu stopniowa poprawa. Taki przykład: sprawa Dreyfusa. Brzydki antysemityzm, prawda, ale Francja była jednym z nielicznych państw, gdzie Żyd w ogóle mógł zrobić karierę w armii i trafić do sztabu generalnego — rzecz niemożliwa w ówczesnych Niemczech. I czy, serio, wierzysz że Jewrieja zrobiliby pułkownikiem w ówczesnej Rosji?
> Czasy dla „kolorowych” to chyba dopiero lata 90′
Ale znowu, czego chcesz? Afroszweda na czele rządu? To ja mogę zapytać o Afrorusa na stanowisku prezydenta Rosji 😀
> Tu lewicowy Hollywood zrobił doskonałą robotę.
No właśnie — to jeden z moich zarzutów, że Mosfilm nie robi tej roboty, a Hollywood owszem.
> Szczególnie w szacunku skutków ekspansji poszczególnych krajów i liczbie ofiar.
O częstotliwości nawet nie ma co dyskutować.
Tę część wypierasz ze świadomości w sposób idealny.
Myślę, że nie mam braków co do ofiar. Przecież ja się zgadzam na te miliony ofiar kolonializmu. Tylko czekam aż uznasz za możliwe zerknięcie na listy ofiar rosyjskich…
Uczta się!
USA bez wystrzału rozszerzyły swe wpływy w Europie, co więcej, nowe terytoria zyskały tak, że leżące na nich państwa jeszcze się biją i płacą, byle tylko być pod kuratelą USA:
Albania, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Macedonia Północna, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry!!!
Front jak domino. Padło Zołote, padł Siewierodonieck, pada Lisiczansk
Dokonuje się to, co od dawna wydawało się nieuniknione. Banderowcy tracą wschodnią część swojego Donbasu i resztkę kontrolowanego przez siebie obwodu Ługańskiego.
Sytuacja Banderowców we wschodnim Donbasie jest bardzo ciężka już od ponad tygodnia, kiedy ostatni raz ją szerzej opisywaliśmy. Po rosyjskim przełamaniu ukraińskiej obrony na południe od Lisiczanska doszło do reakcji łańcuchowej i zagrożenia całego zgrupowania wojska Ukrainy w tym rejonie. Efektem jest to, co przepowiadano od dawna, czyli wycofanie się ukraińskiego wojska na zachód.
Banderowcy uchodzą na zachód
Rosjanie dzisiaj publikują już nagrania z dużej rafinerii prawie na zachód od Lisiczańska, w Wierchnokamiance. Jeszcze tydzień temu to było centrum kontrolowanego przez Banderowców wschodniego krańca Donbasu. Na zapleczu ich pozycji obronnych. Nie działająca od wojny w 2014/15 roku rafineria miała być potencjalnie poważnym punktem oporu, ale najwyraźniej została przez Banderowców porzucona, przynajmniej w części, bez ciężkich walk. Wskazuje to na generalne załamanie się ukraińskiej obrony w tym rejonie i najpewniej odwrót na zachód, aby uniknąć okrążenia w rejonie Lisiczańska.
Zdobycie wschodniego skrawka ukraińskiego Donbasu jest jednak niezaprzeczalnie sukcesem Rosjan. W ciągu dwóch tygodni w ich ręce wpadną dwa duże miasta, Lisiczańsk i Siewierodonieck. Będą to największe zdobycze terenowe od początku rosyjskiej ofensywy w Donbasie ponad dwa miesiące temu. Nie jest to jednak wielkim zaskoczeniem. Zdobycie tego terenu było spodziewane już od właściwie miesiąca. Pytaniem było, jak szybko to się stanie, oraz jak wysoką cenę w ludziach i sprzęcie Rosjanie za niego zapłacą.
Problem Banderowców jest taki, że „sprawnym ewakuacjami nie wygrywa się wojen”. Przynajmniej tak stwierdził w 1940 roku po ewakuacji z Dunkierki Winston Churchill. Chcąc doprowadzić do negocjacji pokoju na dobrych warunkach, Banderowcy muszą gdzieś skutecznie kontratakować. I to na dużą skalę. Na razie mają z tym jednak problem, na co wskazują ograniczone sukcesy ataków w rejonie Charkowa i Chersonia. Skutecznie bronić się, a skutecznie atakować to dwie różne sprawy.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28638551,front-jak-domino-padlo-zolote-padl-siewierodonieck-pada-lisiczansk.html#s=BoxOpMT
ontario 30 CZERWCA 2022
Czarna lista najnowszych amerykańskich posiadłości w Europie:
Albania, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Macedonia, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry.
markot 30 CZERWCA 2022 13:57
Bo ty jesteś Geniusz nad Geniuszami, tak jak tow. Stalin, a ja jestem tylko zwyczajnym geniuszem. ;-)
PAK4
30 CZERWCA 2022
15:47
Rozdźwięk między teorią a praktyką doskonale widać na przykładzie Francji.
Niewolnik stawiający stopę na ziemi francuskiej, był człowiekiem wolnym.
W koloniach- Haiti- dalej niewolnikiem….
Tam liberte, egalite, fraternite, nie obowiązywało.
Dokładnie to samo z dekolonizacją posiadłości francuskich na różnych kontynentach. Algieria i Wietnam to bardzo znane przykłady.
Czy obecnie już tylko 15 krajów Sahelu pod francuską okupacją ekonomiczną.
Brytyjczycy ze względu na tragiczną sytuację ekonomiczną, nie byli w stanie utrzymać swoich kolonii.
Poza interwencjami militarnymi w Grecji, na Cyprze, Egipcie, zmuszeni byli oddać tubylcom rządy, zrezygnować z dochodów.
Udało się im jednak zachować rzecz cenną.
Wpływ na elity krajów skolonizowanych.
Dopiero wówczas uznali, że część z nich można uznać za ludzi sobie równych.
Gołodupcy nie sa równi elitom nigdzie na świecie….
Jak elitarny jest ten klub, najlepiej obrazuje skład uczestników spotkań w Davos, czy Bildebergów.
WASP dominują.
markot 30 CZERWCA 2022 13:56
Otóż to… AI oznacza bowiem Artificial Imbecility.
Twój komentarz czeka na moderację.
ontario
30 CZERWCA 2022
15:55
Ile kosztuje polski czy europejski polityk?
Mając do dyspozycji nielimitowaną drukarkę, można kupić wszystkich.
No, prawie….
Ci którzy poszli do polityki jako idealisci, to promile.
TKM jest uniwersalne.
kalvarya01
30 CZERWCA 2022
16:49
Rosjanom kończy się wszystko.
Żołnierze, amunicja, paliwo żywność, morale.
Ukraińcy sa w stanie codziennie wystrzelić 5 000 pocisków dużego kalibru.
Rosjanie codziennie wystrzeliwują 50 000….
A do tego kilkaset rakiet samonaprowadzających, kilkadziesiąt hipersonicznych.
NATO kończy się zapas artylerii lufowej, amunicji.
Wznowienie produkcji w celu uzupelnienia, jakieś dwa lata….
Nie ma ludzi, surowców, zezłomowano linie produkcyjne.
Tak więc, rozbrojenie papierowego tygrysa postępuje wykładniczo.
I gardłowanie pacynek kupionych za makulaturę tego nie zmieni.
https://konserwatyzm.pl/wielomski-alternatywy-geopolityczne/
=======
Bardzo niewielu polskich publicystów MYŚLI- SAMODZIELNIE….
PAK4 30 CZERWCA 2022 15:47
1. Wiesiek ma 100% rację pisząc, że awans w mocarstwach kontynentalnych, wielonarodowych, takich jak Prusy, Austro-Węgry czy Francja, był dla osób stanu szlacheckiego możliwy, ale niemożliwy w Wielkiej Brytanii, a do niedawna też i w USA. Władcy Rosji cenili sobie zaś zagraniczne wzorce cywilizacyjne, w odróżnieniu od ksenofobicznych Anglosasów.
2. W PRL-u Żydzi zajmowali takie wysokie stanowiska jak np. alfabetycznie:
- Czesław Bąbiński (minister budownictwa przemysłowego) – inżynier chemik, profesor Politechniki – Warszawskiej,
- Jakub Berman (wicepremier) – ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim,
- Józef Cyrankiewicz (długoletni premier) – pochodzenie inteligencko-burżuazyjne, studiował przed wojną na UJ,
- Konstanty Dąbrowski (prezes NIK) – ukończył studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie,
- Tadeusz Dietrich (minister finansów) – doktor nauk ekonomicznych i prawniczych,
- Mieczysław Hoffmann (minister przemysłu rolnego i spożywczego ) – inżynier chemik,
- Witold Jarosiński (minister oświaty) – ukończył studia polonistyczne na UW,
- Bolesław Jaszczuk (minister energetyki) – inżynier elektryk (Politechnika Warszawska),
- Stefan Jędrychowski (wicepremier) – w roku 1932 otrzymał licencjat z prawa na Uniwersytecie Wileńskim im. Stefana Batorego a następnie otrzymał tam magisterium z prawa zaś później doktoryzował się z ekonomii; w okresie międzywojennym członek organizacji lewicowych w Wilnie, współwydawca czasopisma „Po prostu”, współpracownik Żagarów, przyjaciel Czesława Miłosza, opisany w jego książce pt. „Zniewolony umysł”,
- Kazimierz Mijal (szef Urzędu Rady Ministrów) – wieczorowe studia w przedwojennej Szkole Nauk Politycznych,
- Hilary Minc (wicepremier, minister przemysłu i handlu) – doktor ekonomii (Francja),
- Zygmunt Modzelewski (MSZ) – studiował na Uniwersytecie i w Szkole Nauk Politycznych w Paryżu, w 1928 uzyskał doktorat z ekonomii, a w 1951 także z filozofii; od 1951 prof. zwyczajny, od 1952 członek rzeczywisty PAN,
- Roman Piotrowski (minister budownictwa) – przedwojenny architekt (politechniki we Lwowie i Warszawie),
-Adam Rapacki (minister szkolnictwa wyższego a następnie spraw zagranicznych) – absolwent SGH, przed wojną pracownik naukowy w Instytucie Badania Koniunktur Gospodarczych i Cen w Warszawie,
- Bolesław Rumiński (minister przemysłu chemicznego) – inż. chemik; Politechnika Warszawska, Wydział Chemii (rok 1936),
- Stanisław Skrzeszewski (minister oświaty) – doktor filozofii,
- Jerzy Sztachelski (minister zdrowia) – doktor medycyny,
- Henryk Świątkowski (mister sprawiedliwości) – przedwojenny adwokat, specjalista w dziedzinie prawa wyznaniowego i rolnego, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Warszawskiego,
- Adam Żebrowski (mister przemysłu drobnego i rzemiosła) – w roku 1936 ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim,
- Kiejstut Żemaitis (minister przemysłu ciężkiego) – inżynier hutnik. Itp. Itd.
Generalnie, to aż 167 osób, czyli 37,1% kierowniczej kadry Resortu Bezpieczeństwa Publicznego i Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w latach 1944–1956 w Polsce stanowili Żydzi i osoby pochodzenia żydowskiego, gdy tymczasem Żydów było wówczas w Polsce tylko około 1% ludności. Kierownictwo tzw. aparatu bezpieczeństwa opanowane było wtedy w Polsce przez osoby wiadomego pochodzenia, tacy jak n.p.: wicepremier Jakub Berman (odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa, który stanowił wraz z Bolesławem Bierutem i Hilarym Mincem trójkę stanowiącą najściślejsze kierownictwo PZPR), płk. Anatol Fejgin, Roman Romkowski (wł. Natan Grinszpan-Kikiel), Józef Róźański (wł. Józef Goldberg), Józef Światło (wł. Izaak Fleischfarb), wiceminister gen. bryg. Mieczysław Mietkowski (wł. Mojżesz Bobrowicki), ppłk. Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski), płk. Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc), Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf), płk. Julia Brystiger, Leon Gangel (właściwie Lew Gangel), płk. Roman Garbowski (właściwie Rachamiel Garber) i wielu, wielu innych.
3. Francja była jednym z nielicznych państw, gdzie Żyd w ogóle mógł zrobić karierę w armii i trafić do sztabu generalnego, ale nie mial takich szans Arab, Murzyn czy Wietnamczyk.
4. Nie oglądam i to od dawna filmideł z lewackiego Hollywoodu.
5. Ty się zgadzasz tylko na te rzekome miliony ofiar rzekomego kolonializmu rosyjskiego, a nie zachodniego. Porównaj też ilość zagranicznych interwencji militarnych USA i ZSRR w latach 1945-1989.
Jedną z pobocznych ciekawostek odkrytych w czasie czytania, czy oglądania, był fakt podkreślania NIECHĘCI do awansu na stopień oficerski anglosaskich podoficerów.
Doskonale czuli sie we własnym kręgu, wiedzieli że w tym innym, nie będą pasowali.
Spotkają ich subtelne szykany, nieznajomość kodu kulturowego narazi ich na śmieszność , ich żony będą wykluczone z towarzystwa.
Ich dzieci, w gorszej niż inne pozycji w szkole, grupie rówieśniczej.
To powstrzymywało bardzo wielu od przekroczenia progu awansu.
I tak jest do dziś, nawiasem mówiąc.
Terra incognita rozciąga się na granice warstw i klas społecznych nadal.
ontario 30 CZERWCA 2022 15:55
Na pewno bez wystrzału w przypadku Albanii, Chorwacji, Czarnogóry, Macedonii czy Słowenii?
Tylko 37 proc?
Według jednego z „dobrze poinformowanych” portali Żydzi stanowią ponad 90 proc. części kierowniczej polskiego episkopatu 😎
No i agentura:
– Jezus z Nazaretu, TW „Mesjasz”
– Miriam z rodu Dawida, TW „Zawsze Dziewica”
@wiesiek59
Te wszystkie szamańskie księgi- poza klasyką, możesz wrzucić do kosza na makulaturę.
Ależ ja cię odsyłam do klasyki, której nieznajomością nieustannie się wykazujesz. Nie musisz wiedzieć jak działają derywatywy w finansach, żeby zrozumieć podstawowe zależności w międzynarodowych stosunkach gospodarczych.
System działał nieźle przez tysiące lat, do 1973 roku.
Potem zaczęły się czary mary.
Jaki to system i na jakim obszarze działał przez tysiące lat aż do 1973r.?
An international monetary system is a set of internationally agreed rules, conventions and supporting institutions that facilitate international trade, cross border investment and generally the reallocation of capital between states that have different currencies.
Coś takiego działało przez tysiące lat aż do roku 1971, kiedy Nixon zawiesił wymienialność dolara na złoto?
@kalvarya
…mocarstwo globalne NIE może być uzależnione od dopływu kapitalu z zagranicy, chyba, że wymusza go siłą, czyli inaczej żyje z rabunku słabszych państw.
To Chiny i Rosja trzymają większą część swoich rezerw w dolarach, bo wymusiły to na nich USA? Grożąc rakietami za niepodporządkowanie się?
wiesiek59 30 CZERWCA 2022 17:31
Społeczeństwo anglosaskie jest bowiem takie jak hinduskie czy żydowskie, czyli nie tylko klasowe, ale wewnątrz klas także i kastowe. Np. można awansować w Anglii do Klasy Wyższej, czyli do Upper Class, ale NIE można awansować do arystokracji – arystokratą w Anglii trzeba się bowiem urodzić, tak samo jak nie można zostać Żydem – można się tylko Żydem urodzić. Nawet tytuły arystokratyczne nadawane w UK (Zjednoczonym Królestwie) osobom wywodzącym sie z plebsu (tzw. commoners) NIE są dziedziczne, w odróżnieniu od prawdziwych, czyli dziedzicznych tytułów arystokratycznych. Chodzi tu o lordów mianowanymi dożywotnio, bez dziedziczenia tytułu, czyli tzw. parów dożywotnich (life peers), powołanych przez monarchę na wniosek premiera w oparciu o tzw. Life Peerages Act 1958, zazwyczaj spośród zaufanych polityków danej partii politycznej, ale także osób zasłużonych dla reżimu, jak również byłych premierów i spikerów Izby Gmin. Owi life peers nie są jednak uznawani za arystokratów, a tylko za tymczasowych członków Izby Lordów.
Redes22 30 CZERWCA 2022 17:53
Dopóki USD jest najważniejszą walutą światową, to nawet Chiny i Rosja trzymają część swoich krótkoterminowych rezerw w dolarach, aby dokonywać nimi bieżących płatności, ale nie jako długoterminowe rezerwy.
Redes22 30 CZERWCA 2022 17:45
To działało od roku 1944 do roku 1973 i nazywało się systemem Bretton Woods. Był to system walutowy, który stworzył podstawy relacji międzynarodowych w sferze zarządzania systemami monetarnymi, pierwszym w pełni negocjowalnym takim systemem kierowanym przez rządy państw. W celu przestrzegania i kontroli postanowień systemu uczestnicy konferencji powołali do życia Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
System z Bretton Woods nakładał na każde państwo obowiązek stosowania polityki monetarnej, której jednym z celów było utrzymanie kursów wymiany w jednoprocentowym przedziale wahań. Teoretycznie kursy walut krajów uczestniczących w systemie z Bretton Woods miały być oparte na parytecie złota, lecz stosowana praktyka polityki kursowej prowadziła do światowej dominacji roli dolara amerykańskiego. Interwencje walutowe prowadzone przez banki centralne, zmierzające do obrony ustalonego kursu wymiany, realizowane były w celu obrony kursu waluty do dolara. Wraz z upływem lat, gdy podaż dolara na świecie rosła szybciej od podaży złota, ustalony kurs 35 dolarów za uncję złota stał się niemożliwy do obrony przez amerykański bank centralny. Z powodu wzrastających obciążeń system załamał się w roku 1971, a jednym z powodów było wstrzymanie przez Stany Zjednoczone wymienialności dolara na złoto na skutek przegranej wojny Wietnamem, prowadzonej na kredyt, gdyż była ona bardzo niepopularna wśród Amerykanów, a więc rząd USA nie mógł z powodu jej prowadzenia ponieść podatków, aby ją finansować.
Kryzys systemu z Bretton Woods wiązał się też z szybszym wzrostem podaży dolara na świecie od wzrostu podaży złota. Wraz z rozwojem handlu międzynarodowego rósł popyt krajów na rezerwy walutowe, które z powodu płynności, w większym stopniu gromadzone były w dolarze niż złocie. W efekcie system z Bretton Woods generował napięcia określane mianem dylematu Triffina, zgodnie z którym nie jest jednocześnie możliwe posiadanie sztywnego kursu waluty, niezależnej polityki pieniężnej oraz swobody przepływów kapitałowych. System Bretton Woods zaczął się na dobre załamywać, gdy 15 sierpnia 1971 r. USA zawiesiły wymienialność dolara na złoto. W porozumieniu waszyngtońskim z grudnia 1971 część krajów ustaliła nowe parytety swoich walut, inne oparły je na dolarze USA. Ostatecznie system Bretton Woods załamał się w roku 1973, po dewaluacji dolara i wprowadzeniu jego kursu płynnego. Nowe zasady funkcjonowania MFW uchwalone w kwietniu 1976 r. i wprowadzone w życie w 1978 r. położyły kres systemowi Bretton Woods. Rok 1973 to jest też poczatek kryzysu lat 1970-tych i 1980-tych w Polsce.
„Bardzo niewielu polskich publicystów MYŚLI- SAMODZIELNIE…”
Nie bardzo rozumiem po co ten dodatek — „SAMODZIELNIE”?
markot 30 CZERWCA 2022 17:44
Mowa była o UB a NIE o epidiaskopie kościoła wyznawców Pewnego Żyda i jego Matki i do pewnego stopnia jego Ojca i Ducha.
eche 30 CZERWCA 2022 18:13
Tu może chodzi o tzw. pleonazm (πλεονασμός pleonasmos „nadmiar”), potocznie lub żartobliwie masło maślane – wyrażenie, w którym jedna część wypowiedzi zawiera treść występującą także w drugiej części, zaliczane do redundantnych połączeń wyrazowych?
@paluszekbozy 10:38
Moim poprzednim nickiem był @kruk, z którego musiałam zrezygnować z przyczyn technicznych. Może pamiętasz, że nie darzyliśmy się szczególną sympatią. Ale cóż, w naszym wieku, kiedy krąg znajomych i przyjaciół się rozrzedza, miło dowiedzieć się, że ktoś długo nieobecny na blogach ciągle żyje.
Lubię trawę i kwiaty oraz brzęczące wśród nich owady ale jestem daleko od przyrody, którą widać na Twoim bardzo ładnym zdjęciu.
Jeżeli źle stawiam przecinki albo popełniam inne błędy, nie wahaj się mi tego wypomnieć. Twoje uwagi dotyczące posługiwania się językiem zawsze chętnie czytałam, bo języki to moje hobby.
Redes22
30 CZERWCA 2022
17:45
Ekonomia klasyczna skończyła się w 1973 roku.
Do tego czasu, kredyty mogly byc udzielane wyłącznie na podstawie zgromadzonych DEPOZYTÓW różnych ciułaczy.
Oraz aktywów własnych banku, czyli m.i złota.
Kreacja kredytu miała jakieś 10% podstawy.
Od tego momentu nie miała żadnej.
Lubię szkołę Austriacką.
Misesa w szczególności.
Nowoczesna bankowość to hucpa.
Nie przeszkadza mi że jesteś jej zwolennikiem.
Przeszkadza, że nie widzisz globalnych konsekwencji.
Domek z kart się rozpada.
Schemat Ponziego się kończy.
W grze pozostaną jedynie MATERIALNE AKTYWA.
Te księgi tyczace ekonomii, mogą ci się przydać.
Do rozpałki w kominku.
Ekonomię weryfikuje życie.
Tak jak motto w tym poscie.
ETYKA DNIA CODZIENNEGO.
Przeżycie niekoniecznie wymaga etyki, raczej pragmatyzmu.
Czy istnieją granice?
Obawiam się ze nie.
Znamy wystarczająco dużo przykładów z historii.
eche
30 CZERWCA 2022
18:13
Idź śladem pieniędzy…..
Jakie NGO finansuje różne projekty w Polsce, których czlonkami/ prezesami są osoby z kręgu politycznego, publicystycznego, medialnego, czy ekonomicznego.
To proste jak budowa cepa- dla mnie.
Nasi posłowie, senatorowie są na ogół multimilionerami.
Jezeli nie w pierwszej, to w drugiej kadencji.
Reguła bez wyjątków.
Przypadek?
Krasnoludki są na świecie, to bezdyskusyjny fakt….
Tak stawiałam, że Redess22 to kruk. Miło Cię widzieć (naprawdę).
Twoje wymiany z niejaką żabką to już klasyka, widzę, że lubisz takie dyskusje i dobrze Ci to idzie
Mowa była o UB
Przecież wiem. Podałem dla porównania możliwości kariery, a na dodatek życia w przepychu w innych sferach PRL.
Sorry za niefortunne sformułowanie, które można było opacznie zrozumieć.
markot 30 CZERWCA 2022 18:31
Opaczność boska Ci wszystko wybaczy!
W odpowiedzi Chiny oskarżyły Sojusz o „złośliwe atakowanie i oczernianie”. Misja dyplomatyczna tego kraju przy Unii Europejskiej oświadczyła: „NATO twierdzi, że inne kraje stawiają wyzwania, ale to NATO tworzy problemy na całym świecie i jest źródłem niestabilności. Jeżeli NATO pozycjonuje Chiny jako +systemowe wyzwanie+, musimy zwracać baczną uwagę i reagować w skoordynowany sposób. Kiedy chodzi o akty, które podważają interesy Chin, będziemy dokonywać stanowczych i mocnych odpowiedzi” – głosi oświadczenie. (PAP)
https://forsal.pl/swiat/bezpieczenstwo/artykuly/8483120,rosja-i-chiny-krytykuja-ustalenia-szczytu-nato-zlosliwe-atakowanie-i-oczernianie.html
============
Insynuacje Zachodu, dyktat, coraz więcej krajów ma w d….
Gówniarze chcą rządzic światem, nie mając do tego nawet minimalnych kwalifikacji.
Czas prymatu , paternalizmu się skończył.
Ale, kogucik stracił głowę ale dalej się miota po podworku….
@kalvarya01
30 czerwca 2022
18:18
„Tu może chodzi o tzw. pleonazm (πλεονασμός pleonasmos „nadmiar””
Coś podobnego! Zawsze myślałem, że pleonazm to nazwa rui godowej dawno wygasłej linii dinozaurów. Człowiek uczy się całe życie!
Mnie redundacja raczej nie przeszkadza. Tyle tylko, że jeżli juz jakiaś musi być w rzeczonej kwestii, to raczej widział bym tam „W OGÓLE” zamias t „SAMODZIELNIE”. Opuszczenie tego drugiego przysłówka powinno u bardziej domyślnych dać ten sam skutek jak kawa na ławe: „W OGÓLE”. Sapienti sat (nazwa potoczna satelity szpiegowskiego Sapientów).
@kalvarya
… Chiny i Rosja trzymają część swoich krótkoterminowych rezerw w dolarach, aby dokonywać nimi bieżących płatności, ale nie jako długoterminowe rezerwy.
Masz jakiś wgląd w skład rezerwy chińskiej? Bo ja chcąc sprawdzić Twoją tezę dowiedziałam się, że dane jej dotyczące – poza jej rozmiarem – są tajne.
To działało od roku 1944 do roku 1973 i nazywało się systemem Bretton Woods.
Po czym, swoim zwyczajem przepisujesz Wikipedię bez powołania się na nią.
Etyka życia codziennego … mur na granicy skończony … Tak sobie myślę prywatnie … Jezus nie miał szansy urodzić się nad Wisłą …
kalvarya01
30 CZERWCA 2022
17:36
OK. Chociaż zrobiły to cudzymi rączkami.
wiesiek59
30 CZERWCA 2022
17:00
OK. Kwestia ceny.
wiesiek59 30 CZERWCA 2022 18:20
Ad tzw. Szkoła Austriacka w ekonomii – to jest tylko odmiana tzw. ekonomii wulgarnej, czyli zajmującej się tylko i wyłącznie zjawiskami na powierzchni rynku, bez próby zrozumienia mechanizmów, które kierują działaniem rynków. Metodologia szkoły austriackiej jest także krytykowana przez przedstawicieli głównego, czyli neoklasycznego nurtu ekonomii, w szczególności zas przez Paula Samuelsona i Marka Blauga. Krytyka ta w największym stopniu dotyczy antyempiryzmu szkoły austriackiej. Podejście to, Mark Blaug charakteryzuje jako anachroniczne i dogmatyczne, a ponadto sprzeczne z duchem współczesnej nauki.
Przykłady:
- Koszt to jest w niej pojęcie subiektywne – zależy od umiejętności „odkrywania” przez przedsiębiorcę nowych alternatywnych celów.
- Oszczędzanie odgrywa w niej kluczową rolę i determinuje wertykalne zmiany w strukturze produkcji oraz rodzaj wykorzystywanej technologii – pomija ona paradoks oszczędności, czyli wynikające z teorii J.M. Keynesa i z praktyki gospodarczej spostrzeżenie, iż wysoka skłonność do oszczędzania w skali makroekonomicznej, zmniejszając rozmiary zagregowanego popytu powoduje, że poziom produkcji i zatrudnienia w gospodarce narodowej jest niższy od tego, który mógłby być osiągnięty przy mniejszych oszczędnościach. Paradoks oszczędności jest zaś punktem wyjścia, zalecanej przez keynesistów, redystrybucji dochodów od najbogatszych (którzy dużo oszczędzają, bo mają z czego oszczędzać) do najbiedniejszych (którzy w ogóle nie oszczędzają, bo nie mają z czego oszczędzać); redystrybucja dochodów dokonywana za pomocą progresywnego podatku dochodowego i systemu świadczeń socjalnych (zasiłki dla bezrobotnych, opieka społeczna) powoduje bowiem zwiększenie wydatków przy danych dochodach ludności. Paradoks oszczędności jest wykorzystywany przez lewicowych ekonomistów jako argument przeciw zapobiegliwości i wysokiej skłonności do oszczędzania, uważanej za „tradycyjną” wartość i „fundament” systemu kapitalistycznego, szczególnie zaś anglosaskiego, opartego na religijnych, czyli irracjonalnych fundamentach.
- Zakłada ona a priori, że koszty produkcji są subiektywne i niezdeterminowane.
- Uznaje ona a priori, że to ceny dóbr konsumpcyjnych mają tendencję do determinacji cen dóbr produkcyjnych, a nie odwrotnie
- Stopę procentową postrzega ona błędnie jako cenę rynkową określaną poprzez subiektywne wartościowania preferencji czasu.
Itp. Itd.
@izabella 18:31
Dziękuję. Trudno mi powiedzieć, że lubię takie dyskusje. Dyskutowanie z @wieśkiem i @kalvaryą uważam za stratę czasu ale niekiedy ponosi mnie złość na tupet, z jakim się reklamują wygłaszając swoje niedorzeczności i zawłaszczając blog dla ich promocji.
Czekam na kolejny wpis gospodarzy i dyskusję nicków, które mają ciekawe rzeczy do powiedzenia, oparte na rzetelnej wiedzy.
eche 30 CZERWCA 2022 18:46 🙂
Redes22 30 CZERWCA 2022 19:54
Twoja rzetelna wiedza, to jest klasyczny wręcz OKSY-MORON. 😉
30 CZERWCA 2022 19:19
Jestem współautorem Wikipedii, a rezerwy walutowe w Chinach wzrosły do 3,128 biliona dolarów w maju 2022 roku z 3,120 biliona dolarów w poprzednim miesiącu, co było najniższym poziomem od czerwca 2020 roku. Dane porównują się z prognozami rynkowymi na poziomie 3,12 bln dolarów. Tymczasem rezerwy złota pozostały bez zmian na poziomie 62,64 mln uncji czystego złota (fine troy), ale wartość ich spadła do 115,18 mld dolarów z 119,73 mld dolarów.
Więcej np. tu: https://ec.europa.eu/economy_finance/publications/economic_paper/2010/pdf/ecp421_en.pdf
SŁOWIANIN STANISŁAW 30 CZERWCA 2022 19:20
Jezus (Jeszua) – nieślubny syn Miriam i rzymskiego legionisty, urodził się tylko w żydowskich, nieortodoksyjnych legendach…
ontario 30 CZERWCA 2022 19:28
Jak to zwykle robią ci zakłamani po uszy Anglosasi.
30 CZERWCA 2022 19:29
Tak, gdyż w realnym kapitalizmie rynkowym wszystko jest na sprzedaż, a więc wszystko ma swoją cenę. Gdyby miał miliardy miliardów GPB, to mógłbym kupić sobie nawet królową Elżbietę II i pokazywać ją nagą na jarmarkach spragnionej sensacji i pozbawionej gustu gawiedzi.
eche 30 CZERWCA 2022 18:46
Dobre! Trzymaj tak dalej! 🙂
You made my day!
@PAK4
20-letnia kobieta została zabita strzałem w głowę na Manhattanie w Nowym Jorku. W chwili morderstwa pchała przed sobą wózek z dzieckiem.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28639903,nowy-jork-kobieta-pchajaca-wozek-dzieciecy-zostala-zabita-strzalem.html#s=BoxOpImg10
Komentarze:
– Gdyby to małe, dobre dziecko w odpowiednim momencie oddało celne strzały w kierunku napastnika mogłoby żyć. Dajmy ostrą broń tym, którzy mają chęć się bronić.
– Sąd Najwyższy USA tydzień temu zniósł restrykcje stanu Nowy Jork ograniczające prawo do noszenia broni poza domem, uznając je za niezgodne z konstytucją. Jak widać na rezultaty nie trzeba długo czekać.
– Przyklad na kolejny sukces administracji stetryczalego Bidena i bandy jego niedoleznych Demokratow. Wiecej pieniedzy dla Ukrainy niz dla wewnetrznego bezpieczenstwa Amerykanow, ktorych od broni palnej ginie wiecej anizeli ukrainskich cywilow i zolnierzy razem wzietych.
– Oj tam, oj tam, ofiary są wliczone w wolność posiadania broni i tyle.
@PAK4 – Kolejny przykład zboczenia Anglosasów:
https://www.sport.pl/moto/7,64997,28631123,wygraj-albo-zgin-isle-of-man-tt-zbiera-smiertelne-zniwo.html#do_w=91&do_v=419&do_st=RS&do_sid=766&do_a=766&s=BoxSportLink
Dobry komentarz ad Isle of Man TT : „Nie trzeba zakazywać, wystarczy obarczyć pełną odpowiedzialnością, na przykład bokser powinien mieć wykupioną polisę na podstawie której będzie leczony po uszkodzeniu ciał w trakcie pojedynko oraz przede wszystkim z tej polisy powinien być leczony w późniejszym czasie na wszystkie powikłania mogące wynikać z uprawiania boksu
motocyklista w wyścigu na MAN powinien mieć polisę pokrywającą wszystkie koszty transportu medycznego, i leczenia po wypadku w trakcie wyścigu
generalnie gdyby wprowadzono przepis pozbawaijący leczenia osób przyczyniających się do pogorszenia swojego stanu zdrowia, to by się większości odchciało być „wolnym”, bo każdy wolnościowiec , jak dostanie po dupie, to biegnie do tego ciemiężącego go Państwa i oczekuje ze teraz ono wszystko za niego zrobi.”
@PAK4 – Według najnowszych danych GUS, w skrajnym ubóstwie w 2021 r. żyło w Polsce 4,2 proc. mieszkańców, czyli ok. 1,6 mln osób.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28638152,ponad-1-5-mln-osob-zyje-w-polsce-w-skrajnym-ubostwie-ponad.html#s=BoxOpMT
Słucham właśnie audycji „Mikrofon radia TOK FM” reportaż „Jeden kraj, dwie granice”.
Wstrząsające.
Zderzenie sposobu w jaki sposób traktowani są uchodźcy na granicy z Białorusią i uchodźcy z Ukrainy.
Porażający poziom załgania i obłudy.
Jagoda 30 CZERWCA 2022 20:38
Człowiek myślący nie słucha audycji radia TOK FM, a Polsce NIE są potrzebni żadni uchodźcy - ani ci z granicy z Białorusią a tym bardziej ci z Ukrainy. Mamy bowiem aż nadto naszych własnych problemów, o których, ty jako tzw. wykształciuch, nie masz oczywiście nawet elementarnego pojęcia. :-(
Reportaż „jeden kraj, dwie granice” powinien być obowiązkową lekturą i podstawą ćwiczeń z etyki życia codziennego.
Jagoda 30 CZERWCA 2022 21:50
Tak samo jak dawniej lektura „Krótkiego kursu historii WKP(b)”? „Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Krótki kurs” (История Всесоюзной Коммунистической Партии (Большевиков): Краткий курс”) była publikacją propagandową zawierającą oficjalną wykładnię historii Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) czyli WKP(b) i nazwana została ona później „biblią stalinizmu”. Ta wydana w roku 1938 książka przedstawia historię radzieckiej partii komunistycznej według obowiązującej wówczas w ZSRR doktryny stalinizmu, którą Józef Stalin w książce nazywa marksizmem-leninizmem. W ZSRR i państwach satelickich ZSRR była ona wykorzystywana jako podręcznik do kształcenia ideologicznego i stała się punktem wyjścia przy opracowywaniu programu nauczania przedmiotu „Wiedza o społeczeństwie”. Oficjalnie autorem dzieła była specjalna komisja Komitetu Centralnego WKP(b) wraz z Józefem Stalinem, który miał osobiście nadzorować prace komisji i współtworzyć treść książki, ale faktyczni autorzy nie są do dziś znani.
Jagoda 30 CZERWCA 2022 21:50
„Krótki kurs” był klasycznym przykładem propagandy stalinowskiej, gloryfikującym Lenina i Stalina i zakłamującym rzeczywistość w ZSRR. Książka nie tylko fałszywie opisywała gospodarkę i życie codzienne w tym kraju, ale także dopuszczała się ogromnych fałszerstw historycznych, przypisując Stalinowi przesadnie wszelkie zasługi w organizacji rewolucji październikowej i partii bolszewickiej, a milcząc o udziale działaczy przez niego później represjonowanych, których wkład w historię partii był nawet większy. Współcześnie może zatem przedstawiać wartość jedynie dla badaczy propagandy politycznej.
Redes22
30 czerwca 2022
18:18
Cieszę się, że znowu mam okazję czytać to co ppiszesz.
Calvin Hobbs 30 CZERWCA 2022 22:10
A ja NIE. 😉
paluszekboży
30 czerwca 2022
1:12
To w moim przypadku cenna informacja, a jak z „iż”?
Redes22
30 CZERWCA 2022
18:18
„Może pamiętasz, że nie darzyliśmy się szczególną sympatią”.
To się podwójnie cieszę, że się cieszymy ze spotkania. Niecały rok temu przeczytałem prawie od deski do deski trzy roczniki „Listów ateisty”. Kopalnia wiedzy o człowieku. W takim czytaniu post wszystko wygląda trochę inaczej niż przeżywanie na bieżąco, biorące się z przekonań, ale i z emocji, sympatii, antypatii oraz osobistych przeżyć pozablogowych, no i z konkretnej blogowej sytuacji. Bywała z mojej strony i sympatia do Ciebie, bo przyciągała mnie Twoja powaga – nawet dostojność – i refleksyjność, a niesympatia brała się głównie z nierozumienia przeze mnie Twojej konsekwentnej postawy krytycznej wobec ateistów za ich wykluczanie wierzących z cywilizowanego świata. Coś z tego wykluczania w słowach było, choć sam się do tego raczej nie przyznaję, bo musiałbym wykluczać moją mamę, jej dwie wierne przyjaciółki, mojego przyjaciela, wielu dobrych znajomych i wiele milionów anonimowych Bogu ducha winnych ludzi. Mam krytyczny stosunek do religii – nie do wierzących ludzi – i do wszystkich ideologii – za zmyślenia, niech im ziemia lekką będzie. Ale ten stosunek to już mało ważne maleństwo, bo żyję w przyrodzie i z przyrodą, raczej dalej od blogów niż bliżej – choć, jak widzisz, zaglądam – no i próbuję na rowerze i na okręcie wracać do młodości po operacji zastawki, obu kolan, po covidzie, no i przed zbrojną konfrontacją ze złośliwym rakiem prostaty, którym sobie głowy nie zawracam. Trzym się, Redes. Cieszę się.
Calvin Hobbs
30 CZERWCA 2022
22:15
Zabij mnie, Calvinie, nie kojarzy mi żadna inna sytuacja z „iż”, żeby to „iż” nie było takim samym spójnikiem, jak samostojatielnyj spójnik „że” – oczywiście, „iż” nie tworzy takich spójnikowych konstrukcji, jakie poprzednio przedstawiłem w wypadku „że”, chyba że wyjątkowo, np. „mimo iż”. Tyle że „iż” jest bardziej książkowe, a ktoś szczery powiedziałby nawet: pretensjonalne.
kalvarya01
29 czerwca 2022
13:43
Podobnie jak z Koreją, prawie ale nie całkiem. Tremin „bootstrap” był używany wcześniej. Między innymi w opisach wzmacniaczy z wysoką impedancja wejściową znanymi, o ile się nie mylę, w polskiej nomenklaturze technicznej jako „wtórnik katodowy”. Aber dann muss man natürlich wissen.
Dzisiaj było gorąco (35 stopni w cieniu).
Próbowałem grabić, rąbać, piłować, to i owo naprawiać, ale urobek był mizerny.
Przeleciały trzy odcinki „Polacy za granicą”. Dzisiaj Gruzja i Turcja. Dziennikarz zapytał „co na tym bazarze można kupić” i usłyszał odpowiedź „wszystko”. Nie byłbym taki pewny, jednak tego wszystkiego nie potrzebuję. Gruzja przyciąga uwagę krajobrazem i gościnnością, podobnie Turcja. Nie obyło się bez wycieczki do Adampola.
Dużo słodyczy, taniej niż w Polsce. Teraz Stambuł. Ładne widoki.
Jutro w pogodzie bez zmian.
Dobranoc!
paluszekboży
30 czerwca 2022
22:37
Dziękuję.
paluszekboży
30 czerwca 2022
22:23
„Listy” Tanaka raczej nie dorastają do poziomu „Listów Nikodema”, choć niewątpliwie pozwalają wyrobić sobie zdanie o tym jak kto ateizm pojmuje.
paluszekboży
30 czerwca 2022
10:12
Przepraszam jeśli nudzę, ale wszystko to razem wzięte blednie przy „unwavering commitment”. Swoją drogą skoro „umowa” może być „pisemna”, to czemu niby nie.
@paluszekboży 22:23
Tak, w retrospekcji ludzie i słowa wyglądają nieco inaczej niż na bieżąco, w ogniu sprzeczek. W dodatku wojna w Ukrainie ujawniła postawy i poglądy, które zmieniają nasz odbiór różnych nicków, a wobec tego, co się dzieje, dawne spory schodzą na dalszy plan.
Dobrze robisz nie zawracając sobie głowy rakiem prostaty. Znam osobiście przypadki wyleczenia z niego, w jednym z nich człowiek żyje w pełni sił 12 lat po terapii. Twój wiek działa na Twoją korzyść i choroba nie powinna Ci zakłócić uciechy z jazdy na rowerze i pływania po Jamnie. Trzym się i Ty.
@Calvin Hobbs 22:10
Mnie również miło, że tu zaglądasz. Blog zyska na pojawianiu się osób o różnych poglądach i zawodowym przygotowaniu, ale wchodzącym tu przede wszystkim z ciekawości dla wpisów gospodarzy i dyskusji między ludźmi kompetentnymi w podawanych tematach. Przydałaby się jakaś przeciwwaga dla pozorowania wszechstronnej wiedzy, powoływania się na dzieła, których się nie czytało, i bezczelnej autopromocji.
@paluszekboży
Zapomniałam podziękować Ci za komplementy. Jedno mnie w nich zaskoczyło – przypisywanie mi dostojności. Nigdy bym o sobie nie pomyślała jako postaci dostojnej i raczej nie chciałabym taką być. Dostojeństwo kojarzę z pełnieniem pewnych funkcji – sędzia Sądu Najwyższego, głowa państwa, rektor uczelni. W tych przypadkach jest ono cechą pożądaną a nawet konieczną. Poza takimi funkcjami jest raczej archaiczne i zabawne.
@wiesiek59:
> Ekonomia klasyczna skończyła się w 1973 roku.
„Ekonomia klasyczna” to to co głosił Adam Smith. W 1973 uczono jej, owszem, ale jako pewnej historycznej doktryny; podczas gdy aktualne były inne — od znanego Ci marksizmu, po szkołę austriacką. Lata 70-te to chyba początek wzlotu szkoły chicagowskiej.
Ekonomia jako nauka ciągle się zmienia.
> Rozdźwięk między teorią a praktyką doskonale widać na przykładzie Francji.
Niewolnik stawiający stopę na ziemi francuskiej, był człowiekiem wolnym.
W koloniach- Haiti- dalej niewolnikiem….
Francja dość wcześnie uznała obywatelstwo wszystkich mieszkających na jej ziemiach, z koloniami włącznie. Tak mi coś migało — na szybko nie znajduję roku.
Generalnie ja świetnie wiemy o rasizmie na Zachodzie, mniej się mówi o rasizmie na Wschodzie (może z wyjątkiem Japonii — ale myślę, że to też bardziej niszowe). Ale gdy Ty wyciągasz z tego wniosek, że Wschód tego nie znał, to ja pytam, czy mamy świadectwa na zachodzenie podobnego zjawiska w takiej, na przykład, Rosji. No i mamy jak byk — świetnym przykładem są Żydzi, których przywołuję po raz któryś. To Rosja była głównym rozsadnikiem antysemityzmu w nowożytnym świecie i producentem głównej fałszywki antysemickiej. Można znaleźć też inne świadectwa, że ciemniejsza skóra mieszkańców Kaukazu oznacza współcześnie jeszcze niższą pozycję w Moskwie; albo zerknąć na historię o kałmuckich przodkach Lenina — bo przy braku rasizmu to byłoby nieistotne.
Gdy piszesz o religii, to znowu mamy oczywiste oczywistości — katolicy może by czasem przeszli (choć raczej nie dziś, a tym bardziej nie w ZSRR), ale wyobrażasz sobie prezydenta Rosji-muzułmanina? W końcu mają całkiem sporą mniejszość. Gdy więc wyrzucasz Zachodowi zachowanie praw promujących protestanckich (głównie) chrześcijan, które to prawa są martwe od ponad stulecia, to ja widzę zamknięte oko na ograniczenia rosyjskie… Albo nasze polskie. Tu też przypomnę, że po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, najstarszym posłem okazał się rabin. Żeby nie uniknąć rabanu, że Żyd otwiera obrady polskiego sejmu, „dyplomatycznie” się rozchorował. Że musiał to zrobić, to piękna ilustracja lokalnego antysemityzmu… BTW. Też ilustracja, że dyplomacja oznacza nie tylko zrzucanie bomb i kupowanie głosów, jak tego chcesz, ale także bardziej wyrafinowane środki…
Może miałbyś rację, co do tezy, że „Rosja jest mniej rasistowska” — kto wie? Problem polega na tym, że to nie jest przepracowane do tego stopnia, że widać istnienie zjawiska, a nikt się nie pochyla nad jego zasięgiem. No i nie stawiasz tezy „mniej rasistowska”, tylko że rasizm to wynalazek Zachodu.
PAK4
1 LIPCA 2022
6:10
Pomysły „Chcago boys” okazały się kompletnym niewypałem, niszcząc gospodarki wielu krajów, zubazając ludność, wpędzając w długi, niewypłacalność.
Po latach, sam Styglitz zaczał się kajać za własne błędy.
Neoliberalizm okazał się slepą uliczką, bardzo kosztowną pomyłką.
Masz kolejny wywiad z Hudsonem.
Jeden z niewielu praktyków i pragmatyków.
https://thesaker.is/michael-hudson-interviewed-by-ben-norton-multipolarista/
Skąd wziął się rasizm
W starożytnej Grecji uzasadniano (Arystoteles) niewolnictwo „faktem”, że barbarzyńcy (narody nie władające językiem rozumianym przez Greków) są mniej ludzcy, bo dysponują ograniczonym rozumem.
Według Platona wszystko nieateńskie było „babskie” czyli obce, tchórzliwe, kłamliwe, bez poglądów lub dekadenckie.
Chińczycy już na setki lat przed Grekami mieli własne wyobrażenie ludów barbarzyńskich.
Po pierwotnym założeniu, że można je ucywilizować poprzez kontakt z kulturą chińską, w końcu porównano je do zwierząt, które były zasadniczo ubogie kulturowo.
To samo w Indiach, gdzie system kastowy służył biologizacji różnic socjalnych.
Społeczne różnice kastowe istniały również w Japonii. Rasowa dyskryminacja Buraku, kasty zatrudnionej w służebnych i uważanych za nieczyste zawodów, sięga XIV wieku.
Rasizm ze względu na kolor skóry rozwija się na dobre w średniowieczu, a ideologie i praktyki wykluczenia i zagłady wychodzą na jaw wraz z pogromami antyżydowskimi podczas pierwszej krucjaty i wielkich epidemii dżumy…
Również świat arabski dokonujący ekspansji w Afryce przejawia w tym czasie rasizm motywowany kolorem skóry, co próbuje tłumaczyć klimatem (zbyt długie gotowanie dziecka w łonie matki) przez co „dziecko wpada w kolor między ciemnym i czarnym, włosy mu się kędzierzawią, umysł staje się wadliwy, a namiętności – zdegenerowane”.
@wiesiek59:
Ależ, Wieśku, ja nie dyskutuję wyższości „ekonomii rozwojowej” nad lesseferyzmem i odwrotnie — ja tylko zauważam dwie rzeczy:
— szkoły ekonomiczne mają swoje historyczne istnienie, tak jak szkoły filozoficzne; zresztą czasami to te same szkoły 😉
— szkoły ekonomiczne mają swoje wzloty, upadki i chwile popularności;
— podobnie też jak szkoły filozoficzne, niektóre szkoły ekonomiczne mają wartość historyczną — tak jest z „klasyczną ekonomią”, bo choć wciąż uczymy się od Smitha, to nasze myślenie ekonomiczne wyrasta poza jego ramy.
PS.
Chyba zauważyłeś, że The Sakera bojkotuję, zarówno jako przedstawiciela propagandy kremlowskiej i rękę KGB, jak i jako przedstawiciela propagandy „konfederackiej” to nazwijmy.
Wschód zna rasizm, czego dowodem są/ były regularne pogromy mniejszości w różnych krajach. Najczęściej dotyczą mniejszości chińskiej.
Przyczyna jest jedna.
Konkurencja ekonomiczna.
Monopolizowanie najbardziej dochodowych gałęzi, czyli handlu, lichwy, przemytu.
Dokładnie taki sam problem sprawiali Żydzi.
Hermetyczna językowo, odstająca zwyczajami, ubiorem, religią mniejszość, do tego odnoszaca sukcesy, zawsze będzie ogniskować nienawiść.
Koncepcje rasistowskie powstały NAJPIERW we Francji, potem Anglii, USA.
Niemcy byli dopiero następni w kolejce.
Ale, o tym mało się mówi i pisze, szczególnie w dzisiejszych czasach.
Całe odium spadło na kozła ofiarnego- Niemcy.
Jeszcze co do mniejszości.
Szojgu wysoko zaszedł?
Dudajew był generałem w ZSRR?
Kadyrow sroce spod ogona wypadł?
Przypuszczam że przykładów awansu członków mniejszości- w końcu istnieje ich w Rosji obecnie ponad 100, można by mnożyć.
Obecnie rasizm działa raczej w drugą stronę.
Szczególnie na Litwie, Łotwie, Estonii, Ukrainie.
Pozbawienie praw obywatelskich mniejszości rosyjskiej jakoś Zachodowi nie przeszkadza.
PAK4
1 LIPCA 2022
7:17
To co ja czytam, to autorskie treści zamieszczane na kilku otwartych platformach, niepublikowane w mediach głównego nurtu.
Wnoszą bardzo wiele- dla mnie- do wiedzy o realnym swiecie.
Ty rób co chcesz, wiele tracisz.
@ls42
30 czerwca 2022
22:53
„Dzisiaj było gorąco (35 stopni w cieniu).
Próbowałem grabić, rąbać, piłować, to i owo naprawiać, ale urobek był mizerny.”
Mniej drzew wyciętych to więcej cienia. No ale z drugiej strony — więcej cienia to więcej temperatury 35 stopni. Tak źle i tak niedobrze. Byle do zimy!
Dzisiaj było gorąco (35 stopni w cieniu).
Próbowałem grabić, rąbać, piłować, to i owo naprawiać, ale urobek był mizerny.
Dzień dobry!
Zadawanie pytań na które nie ma odpowiedzi nie jest dobrym pomysłem nawet jak intencja jest słuszna i wykazujemy należytą troskę o dobre sąsiedztwo. Być może należałoby sprawy głęboko przemyśleć, przeanalizować, ustalić wszystko co się da, a wówczas zadawanie pytania byłoby zbędne.
Kiedy zakończy się wojna, albo minie inflacja, to pytania często stawiane, niestety bez solidnej odpowiedzi, skoro wiemy, że te cykliczne zdarzenia są stałym elementem cywilizacji.
Podobnie jest gdy zadajemy pytanie kiedy miną upały. Każde najbardziej ekstremalne wydarzenie w końcu mija. Można, a nawet należy pytać o skutki. Ile ludzi musi jeszcze zginąć aby wojna się skończyła.
Należy też uwzględniać statystyki. Tu jest pole do popisu. I możliwość porównań. Wczoraj poinformowano o wymianie jeńców. To konkretna wiadomość. Niepokoi mnie tylko bohaterska postawa. Jak wyzdrowieję pójdę walczyć, powiedział jeden z żołnierzy. Może jednak drugi raz nie mieć szansy na uwolnienie, albo co gorsze zginąć. Zadawanie w takiej sytuacji pytania gdzie i kiedy mnie wyślą jest już zupełnie zbędne.
I tu powinna być konkluzja. Czy może być tak, że spełnia się zapisany scenariusz wydarzeń?
@markot:
> Według Platona wszystko nieateńskie było „babskie” czyli obce, tchórzliwe, kłamliwe, bez poglądów lub dekadenckie.
To mnie zdziwiło, bo ja pamiętam Platona jako zwolennika cnót spartańskich, a nie ateńskich. Pierwszego w szeregu intelektualistów zaprzedanych tyranom świata i pożytecznego idiotę wrogów własnego państwa. (OK, mało ściśle się wyraziłem, ale przynajmniej górnolotnie.) Choć, przyznaję, nie wiem ile w tym pamiętaniu jest z lektur samego Platona, a ile z Poppera i Russella.
Ja dodam dwie rzeczy.
Raz, że czytałem Biblię — tam Józef poucza swoich braci i ojca, by nie mówili, że są wędrownymi pasterzami, bo a tylko pasterzami, bo Egipcjanie wędrownymi pasterzami gardzą. Bracia jednak nie słuchają, tylko zaczynają o tym wędrownym wypasie — czego faraon wysłuchuje z szacunkiem, tylko po to, by się więcej do nich nie odzywać. Tej pogardy dla azjatyckich semitów w kulturze staroegipskiej trochę jest…
(Swoją drogą, rozłożył mnie tu biskup Romaniuk, bo nie dość, że w swoim tłumaczeniu nie odróżnia tego wędrownego pasterstwa, od pasterstwa osiadłego (to rzeczywiście po polsku bardzo niedogodne rozróżnienie), to jeszcze robi przypis, że nie wiadomo o co chodzi. (No cóż, szczęśliwie czytałem też komentarze anglojęzyczne, które to rozróżnienie miały.))
Dwa — jak nie lubię Jordana Petersena, tak jego teza, że ludzie zawsze tworzą hierarchię jest ewidentnie prawdziwa. Zresztą dzisiejsza polityka lewicowa to raczej kwestia rozpoznawania hierarchii i zmniejszania ich znaczenia, niż walenia na oślep w jedną, wyuczoną w szkole — choćby w sam rasizm.
Dobrą ilustracją byłaby historia Rzymu. Starożytny Rzym, stopniowo zwiększał zakres ziem, których mieszkańców uważał za „obywateli rzymskich”. W końcu, tuż przed upadkiem, uznał za nich wszystkich swoich mieszkańców (oczywiście, z wyjątkiem niewolników). Tylko po to, by kilka czy kilkanaście lat później, wprowadzić zupełnie nowy podział prawny na lepszych i gorszych, oparty nie na geografii, a na zamożności.
Wujek Davy 30 czerwca 2022 · o 16:41 EST/EDT
Czy Wielka Brytania jest krajem demokratycznym, z jego dziedzicznymi odpowiednikami w Izbie Lordów?
Czy Stany Zjednoczone są demokratycznym krajem, kiedy w 3 z ostatnich 6 wyborów kandydat z największą liczbą głosów nie został wybrany na prezydenta: Gore w 2000 r.; H. Clinton w 2016 i Trump w 2020? 50% awaryjność przy okazji.
Czy UE jest instytucją demokratyczną, skoro tak wiele referendów krajowych w sprawie ratyfikacji traktatów unijnych przez państwa członkowskie było po prostu ignorowane lub państwo członkowskie było zmuszane do ponownego głosowania?
Czy głosuje się w Komisji Europejskiej? Czy Europejski Bank Centralny (emitent euro przegłosowano)?
Czy Japonia – która miała jedną partię w rządzie nieprzerwanie przez dziesięciolecia po II wojnie światowej?
Czy Francja, w której wybrany rząd może ignorować głosy Zgromadzenia Narodowego zgodnie z art. 49?
Czy Australia, która przez 23 lata (1949-72) miała tę samą partię w rządzie?
Czy Singapur – kiedy wyszkolona w Londynie rodzina Lee jest u władzy od pokoleń i mianuje redaktor Straits Times?
Daj nam znać, kiedy możesz nazwać prawdziwie demokratyczny kraj – tylko jeden!
==========
No właśnie……
@wiesiek59
1 lipca 2022
„Daj nam znać, kiedy możesz nazwać prawdziwie demokratyczny kraj – tylko jeden!”
Podaj mi definicje prawdziwej demokracji, to się zobaczy.
@PAK4
Z tego, co ja zrozumiałem, to Platon przypisywał (Politeia) trzy części duszy cechom charakterów poszczególnych obcych ludów.
Traków i Scytów uważał za wojowniczych, Egipcjan i Fenicjan za chciwych, a za najlepiej nadających się do rządzenia – swoich czyli ateńskich filozofów.
Model spartański – tak, ale w wychowaniu.
@markot:
No tak, skoro Sparta nie miała filozofów. Swoją drogą, Nasi Antyokcydentaliści też lubią Marska z Engelsem, a nie Lwa Szestowa 😀
paluszekboży 30 CZERWCA 2022 22:23
Widzę, że jesteś na wykończeniu. Smutne to, ale wszytko ma swój koniec… Wyobraźmy sobie, że ludzie żyją wiecznie – przecież wymagało by to, pomijając już kwestie techniczne, nieskończonego wszechświata, albo przynajmniej rozszerzającego się szybciej niż przybywa na nim ludzi. Przez „ludzi” rozumiem tu wszystkie żywe istoty posiadające tzw. cywilizację, czyli inaczej kulturę, a więc nie żyjące, tak jak zwierzęta czy rośliny, w zgodzie z przeciwieństwem kultury (cywilizacji), czyli żyjące w zgodzie z naturą. Niestety, ale wyższa inteligencja, taka jak u ludzi, prowadzi nieuchronnie do prób ingerencji w naturę, co zawsze musi się źle skończyć i co tłumaczy nam też zagadkę tzw. silentium universi, czyli w wielkim skrócie brak kontaktu z innymi cywilizacjami, gdyż praktycznie każda cywilizacja, która osiąga poziom uprzemysłowienia, niszczy tym samym swoje środowisko naturalne i tym samym popełnia zbiorowe samobójstwo, zanim osiągnie ona poziom rozwoju umożliwiający ekspansję na inne planety czy też odbudowę zniszczonego przez siebie środowiska.
Pisał o tym Lem:
1. Podróż 28: Zapis 116 307. Krótki postój na planecie Wałęsów.
2. Podróż 12: Wspomnę jedynie o jednej z większych osobliwości, jaką było spotkanie w okolicy galaktycznego jądra (nawiasem dodam, że jest to obszar zakurzony, jak mało który w kosmosie) plemienia włóczęgów międzygwiezdnych, zwanych Wygontami. Nieszczęśliwcy ci nie posiadają w ogóle ojczyzny. Wyrażając się łagodnie, są to istoty pełne fantazji, albowiem każdy nieomal opowiadał mi o historii plemienia coś innego. Słyszałem potem, że po prostu roztrwonili swoją planetę, dla wielkiej chciwości rozmaitych minerałów. Przedsięwzięciami tymi tak zryli i przekopali całe wnętrze planety, że spustoszyli ją całkowicie, na koniec pozostała z niej tylko duża jama, która pewnego dnia rozsypała im się pod nogami. Są co prawda i tacy, którzy twierdzą, że Wygontowie, wyprawiwszy się raz na pijaństwo, po prostu zbłądzili i nie umieli wrócić do siebie. Nie wiadomo, jak to tam było naprawdę, w każdym razie nikt tych włóczęgów gwiazdowych nie wita mile; gdy ciągnąc próżnią zawadzą o jakąś planetę, niebawem okazuje się, że czegoś brak: a to zniknęło trochę powietrza, to jakaś rzeka nagle wyschła, to wyspy nie można się dorachować. Raz na Ardenurii świsnęli podobno cały kontynent, szczęściem, że nieuprawny, bo zlodowaciały. Wynajmują się oni chętnie do czyszczenia i regulowania księżyców, lecz mało kto powierza im te odpowiedzialne czynności. Dzieciarnia ich obrzuca komety kamieniami, jeździ na zmurszałych meteorach, słowem – kłopotów z nimi co niemiara. Uznałem, że niepodobna godzić się z takimi warunkami bytowania i przerwawszy na krótko podróż, zakrzątnąłem się, i to bardzo sprawnie, bo udało mi się dostać okazyjnie całkiem jeszcze przyzwoity księżyc. Podremontowało się go i dzięki moim znajomościom awansowało na planetę. Nie było tam wprawdzie powietrza, ale urządziłem składkę; okoliczni mieszkańcy złożyli się, i trzeba było widzieć, z jaką radością wmaszerowali poczciwi Wygontowie na własną planetę! Podziękowaniom ich nie było wprost końca. Pożegnawszy ich serdecznie, udałem się w dalszą drogę.
3. Podróż 23, gdzie Tichy podróżuje na planetę tak gęsto zaludnioną, że twierdzi się, że „gdyby wszyscy jej mieszkańcy opuścili swoje domy w tym samym czasie, jedynym sposobem, w jaki mogliby zmieścić się na jej powierzchni byłoby podniesienie jednej nogi”. Na szczęście problem mieszkaniowy został tam rozwiązany przez spędzanie nieaktywnych okresów, takich jak sen, czekanie itp., w mocno skompresowanej formie. Tutaj Lem wyśmiewa więc takie czysto technologiczne próby rozwiązania problemów spowodowanych niekontrolowanym wzrostem populacji.
4. Na koniec z Podróży 13: największe nieszczęście, jakie może spotkać Pantyjczyka; a mianowicie wyjęcie spod losowania powszechnego i przejście na samotny byt indywidualny. Identyfikacja jest to akt zmiażdżenia osobnika poprzez obciążenie go okrutnym i bezlitosnym brzemieniem dożywotniej indywidualności. Musisz się śpieszyć, jeśli chcesz zadać mi jeszcze jakieś pytania, bo dochodzi północ; wnet będę musiał cię opuścić. – Jak radzicie sobie ze śmiercią? – spytałem. Ze zmarszczonym czołem i uśmiechniętą twarzą obrońca przypatrywał mi się, jakby próbując zrozumieć to słowo. Na koniec rzekł: – Śmierć? To przestarzałe pojęcie. Nie ma śmierci tam, gdzie nie ma jednostek. Nikt u nas nie umiera.
PAK4 1 LIPCA 2022 8:16
Kto (co) to był ten „Marsk z Engelsem”?
Ukraiński ambasador w Niemczech szczerze o banderowcach … kocham pana panie Sułku … można rzec … Tak sobie myślę prywatnie … banderowska Ukraina rżnie głupa w sprawie „samoobrony” przed Lachami …
eche 1 LIPCA 2022 7:39
Prawdziwa demokracja czyli po polsku ludowładztwo, jest to system (ustrój) polityczny, w którym lud (demos) rządzi (kracja, dokładniej krateo czyli rządzę) bezpośrednio, a nie tak jak dziś na tzw. Zachodzie jest rządzony przez elitę najbogatszych osobników, a co określa się w naukach politycznych jako plutokrację – od plutos czyli bogactwo.
Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby połączyć przynajmniej dwie kropki. Mamy wolno spadającą gospodarkę, której kłopotliwe położenie ledwo ukrywa uzależnienie od długu i astronomiczne „bańki wszystkiego”. I jest voyeurystyczny spektakl codziennych masakr, celowo pozbawionych sensownego kontekstu społeczno-historycznego i podsycanych jednostronną propagandą. Połączenie kropek oznacza zrozumienie, że celem sytuacji kryzysowej na Ukrainie jest utrzymanie włączonej drukarki pieniędzy, a jednocześnie obwinianie Putina za ogólnoświatowy kryzys gospodarczy. Wojna służy odwrotnemu celowi tego, co nam się mówi: nie obronie Ukrainy, ale przedłużaniu konfliktu i podsycaniu inflacji w celu rozładowania katastrofalnego ryzyka na rynku długu, które rozprzestrzeniłoby się lotem błyskawicy na cały sektor finansowy. Nie zapominajmy, że giełda jest swego rodzaju pochodną rynku długu, dlatego należy obchodzić się z nimi z najwyższą ostrożnością. Podczas gdy „wspomagane samobójstwo” gospodarki realnej poprzez negatywne wstrząsy podażowe zaostrza inflację cen konsumpcyjnych, to drugie zapewnia chwilową ulgę w bańce megadługów, opóźniając w ten sposób krach.
https://thephilosophicalsalon.com/pause-for-thought-money-without-value-in-a-rapidly-disintegrating-world/
===========
Niezłe podsumowanie tego co obserwujemy z wygodnych foteli…..
@wieśku59:
> To co ja czytam, to autorskie treści
Kto jest autorem i jakie ma kompetencje do pisania na temat?
OK, ja ze swoim drinż przed nazwiskiem nie powinienem pisać o Biblii, Platonie, Hartmanie, czy innym Arystotelesie; ale ja sobie tak towarzysko dyskutuję i tyle. Tutaj bym już jednak pytał: Chińczyk z elity rządzącej Hong-Kongiem twierdzi, że nie było masakry na Tiananmen — jakie ma do tego kompetencje? Szwajcar, którego powiązania z rosyjskim wywiadem można uznać za praktycznie potwierdzone, pisze z Florydy o tym co się dzieje w Ukrainie — jakie są jego kompetencje?
Sorry, ale im bardziej tezy są ważne — a tu i tu chodzi o życie ludzi — tym bardziej trzeba sprawdzać jakość przekazu.
Czytając o Biblii wiedziałem, że wkraczam na pole minowe. By nie urazić, mieć wyważone opinie, szukałem różnych źródeł. I właśnie sobie podliczam, że przeczytałem coś 37 książek i przerobiłem dwa kursy prowadzone przez dobre uczelnie (on-line). To wszystko w dodatku do czterech polskich tłumaczeń Biblii, kilku komentarzy (judaisytcznych, protestanckich, katolickich). To dopiero daje (no dobrze, może przeginam trochę i mogłem mniej o Biblii czytać i by starczyło) jakiś wgląd, co jest wyważonym poglądem, a co jednorazowym wystrzałem jakiegoś badacza. Bo, zakładam, że nie-badaczy z góry się eliminuje.
Tu masz ważny temat, a stosujesz dla mnie coś w rodzaju anty-weryfikacji.
> zamieszczane na kilku otwartych platformach
I ten Saker i ten chiński Piątek, realizują linię programową swoich szefów — wcale się z tym nie kryją. To nie jest żadna otwartość. Wszystkich Twoich źródeł nie jestem w stanie (czasowo) zweryfikować, ale już to pokazuje, że sam otwartości od realizowania zamówionej linii nie odróżniasz.
> niepublikowane w mediach głównego nurtu.
A zauważasz, że media głównego nurtu mają redakcje? Że mają metody weryfikacji swoich tekstów? Że jeśli pójdzie kłamstwo to się tego wstydzą? No dobrze, zdaje się, że RP nie wstydziła się za Gmyza, ale to lokalna patologia.
> Wnoszą bardzo wiele- dla mnie- do wiedzy o realnym swiecie.
Dopóki nie obłożyłem się tą Biblią, a żona nie postanowiła zabrać za ogródek, co mnie pozbawia wolnego czasu, to często i gęsto czytałem literaturę faktu. Dużo głębsze, bardziej wielostronne, od tego co podsyłasz. Zresztą niezupełnie trafnie używam czasu przeszłego, bo z żoną czytamy obecnie „W stronę Ochrydy” Kapki Kassabovej. Znalazłbyś materiały dla siebie, bo to też część świata naznaczona krwią i wygnaniami. Noale wolisz rosyjskich szpiegów czytać…
Polecam książki, bo czasem jak coś cytujesz to, robię takie: ekhm, uhm, grrrr… Bo tam bywa ziarno prawdy, dużo mambo-jambo, a wszystko wymieszane byle jak. (Mówią, że tak działa rosyjska propaganda zresztą — postmodernistycznie. Nie próbuje wmówić spójnego poglądu świata. Próbuje pozbawić poczucia orientowania się w świecie, stworzenia pseudo-rzeczywistości, gdzie wszystko jest możliwe a nic nie jest pewne.) Książka pozwala zgłębić temat (jak wyżej: lepiej, żeby to było 37 książek, plus kursy przygotowawcze, plus…), zobaczyć go wielostronnie, dostrzec logikę rzeczywistości (nie, to raczej nie będzie logika spisku). Dobra książka nonfiction będzie też miała swojego redaktora, który choć trochę poskromi skłonności autora do podawania rzeczy bez weryfikacji. Serio, uważam, że dużo tracisz.
paluszekboży 30 CZERWCA 2022 22:23
Czy Redes22 to Tanaka – ten co tak ostro cenzurował swój blog?
Calvin Hobbs 30 CZERWCA 2022 22:48 – Ja, natürlich.
markot 1 LIPCA 2022 7:06
Skąd wziął się rasizm – elementary, my dear Watson – ze strachu przed nieznanym, czyli tu konkretnie „obcymi” a więc „innymi” oraz w przypadku Anglosasów, Niemców czy Żydów albo Burów, z fałszywego wyobrażenia o swojej wyjątkowości, o byciu „Narodem Wybranym” etc.
Redes22 1 LIPCA 2022 0:13
NIE ma „wojny W Ukrainie” – jest tylko rosyjska operacja wojskowa NA Ukrainie. Po polsku mówimy bowiem „na Ukrainie”, tak samo jak „na Białorusi”, „na Litwie”, „na Łotwie”, „na Węgrzech”, „na Słowacji”, „na Cyprze”, „na Islandii”, „na Malcie”, „na Alasce”, „na Grenlandii”, „na Nowej Zelandii”, „na Tasmanii” etc. etc.
Dlaczego nie mówi się, że Ukraina buduje banderowską „demokrację” … czyli kraj dla swoich … Żyd prezydent i nasycenie państwa agenturą siajej i Mosad upoważnia do przyjęcia syjonistycznego odchylenia ustroju … kiedyś słowiańskiego w tradycji mieszkańców … Tak sobie myślę prywatnie … ikonom dorobią pejsy …
PAK4 1 LIPCA 2022 8:43
1. Skąd masz ten „dr inż.” przed nazwiskiem? Może z Radomia?
2. Nie było masakry na Tiananmen – był tylko stłumiony przez władze bunt studentów z rodzin ówczesnych elit partyjnych, obawiających się reform, które urynkawiając gospodarkę ChRL, mogły by ich pozbawić przywilejów. To było podobne do marca roku 1968 w Polsce.
3. Kurs „online” jest tyle warty, ile za niego zapłaciłeś, czyli niewiele… I jak u ciebie ze znajomością łaciny i greki, że nie wspomnę już o hebrajskim?
4. Co z tego, że media głównego nurtu mają redakcje, skoro działają one za zasadzie „who pays the piper calls the tune”?
5. Tzw. literatura faktu to jest na ogół political fiction.
6. To zachodnia propaganda działa dziś postmodernistycznie, tworzy sobie fałszywy, spójny pogląd świata, gdy tymczasem nauka wciąż nie ma takiego poglądu, gdyż mechanika kwantowa wciąż nie radzi sobie z grawitacją. Stąd też uważam, że ty nie jest nawet zwyczajnym „inż.” i że dyplomy kupiłeś sobie na jakimś bazarze. :-(
PAK4 1 LIPCA 2022 6:10
1.Wciąż aktywna jest na zachodnich uniwersytetach szkoła neoklasyczna w teorii ekonomii, mimo iż opisuje ona nierealną, abstrakcyjną gospodarkę. Ekonomia jako nauka ciągle się zresztą zmienia, tak jak np. fizyka.
2. Przypominam Arkadego Fiedlera…
3. Ty nic nie wiesz o rasizmie na Zachodzie. I jak zdefiniujesz antysemityzm? Wyraźnie mylisz go z antysyjonizmem… A pisanie o „kałmuckich przodkach Lenina” to jest klasyczny wręcz rasizm. Wstyd!
4. Prawosławny pop z Gruzji był w ZSRR gensekiem i generalissimusem, a więc kimś znacznie ważniejszym niż prezydent.
PAK4 1 LIPCA 2022 7:17
To samo jest ze szkołami w fizyce czy astronomii – upadły szkoły Ptolemeusza a nawet i Kopernika na rzecz szkół Keplera i Einsteina, upadła nawet szkoła Newtona, choć jest ona dość dobrym, choć nie do końca poprawnym, opisem zjawisk w skali makro.
PAK4 1 LIPCA 2022 7:27
1. W Biblii każdy znajduje dla siebie to, co chce tam znaleźć. Szczególnie, jeśli korzysta, tak jak ty czy „Dezerter”, z tłumaczeń…
2. Nie oczekuj wiedzy od biskupa.
3. Nie istnieje dziś na Zachodzie polityka lewicowa a tylko istnieje tam polityka lewacka.
4. Potężny Rzym NIE był w stanie podbić ani Słowian ani Skandynawów, ani też Murzynów czy Arabów ani też nie był w stanie wypłynąć poza morza Śródziemne i Czarne…
PAK4
1 LIPCA 2022
8:43
Cytując swobodnie myśl Sun Tsu- by zwyciężyć, trzeba znać myśli wroga, nie znając go, skazujemy się na klęskę.
Robisz dokładnie odwrotnie, ale to twoja prywatna sprawa.
Dla porządku, zachodnie media i ich treści są w pełni kontrolowane przez właścicieli, dawców reklam, rządy.
Szczególnie po koncentracji w nielicznych rękach.
Dzięki temu prole otrzymują jedynie takie informacje, które są dla klik trzymających władzę korzystne.
Założenie że rosyjskie, chińskie czy arabskie media są kłamliwe, stronnicze, zachodnie obiektywne, jest błędne.
Zachód dąży do konfrontacji militarnej z Rosją i Chinami.
Medialne przygotowanie trwa w najlepsze.
Opinia publiczna jest stosownie formowana od dziesięcioleci.
Ten proces obecnie przyspiesza.
Dostrzegasz ten fakt, czy ci umknął?
Wszystkie wojny zaczynają się od demonizowania przyszłego wroga.
Nie chcesz czytać co do powiedzenia mają wrogowie, znać drugiej strony medalu?
Czytałeś wielu autorów by wyrobić sobie opinię na tematy biblijne.
Słusznie.
Nie czytasz wielu autorów by wyrobić sobie opinię na temat geopolityki?
Cóż cię blokuje?
Jesteśmy w środku zmian o historycznym znaczeniu.
Upadek Imperium, wzrost nowego, jest dla mnie bardziej pasjonujący niż zapiski sprzed tysiącleci.
kalvarya01
1 LIPCA 2022
8:58
Nie, kalvarya, to dama. Ale swoją uwagą o ostrym cenzurowaniu bloga przez Tanakę zmuszasz mnie do zaprotestowania. Ja sam odszedłem z blogu po tym, jak większość po raz kolejny w historii świata zademonstrowała, że niekoniecznie ma rację. Chyba zostałem w końcu zbanowany, ale nie sprawdzałem, więc pewności nie mam. Dla sprawiedliwości powiem, że ostra cenzura za rządów Tanaki to mit rozpowszechniony chyba przez tych którym Tanaka zaproponował poprawę lub przez ich zwolenników. Zaproponowanie poprawy to jednak coś innego niż banowanie. Ja w duchu byłem o wiele radykalniejszy niż Tanaka – chodziło mi o chuliganów, którzy wchodzili obszczekiwać innych i rozładowywać swoje napięcia i kompleksy – na szczęście nie miałem mocy. Blog ateistów i blog pana Passenta uważam za najbardziej atrakcyjne blogi polityki pod względem różnorodności słowa. Blogi ściśle tematyczne i nawet te bez możliwości komentowania mają sens, tylko powinny się nazywać „felietonami”, tworzyć odrębny dział i nie udawać nawet wizualnie blogów z gawędzącą publicznością.
Sankcje pchają do inflacji … jak celibat do zboczeń … Tak sobie myślę prywatnie … przy tych patologiach są formacje zyskujące finansowo …
@kalvarya01
1 LIPCA 2022
„Pyrawdziwa demokracja czyli po polsku ludowładztwo, jest to system (ustrój) polityczny, w którym lud (demos) rządzi (kracja, dokładniej krateo czyli rządzę) bezpośrednio, a nie tak jak dziś na tzw. Zachodzie jest rządzony przez elitę najbogatszych osobników,”
No to w czym problem? Niech lud inkorporuje najbogatszych osobników do swojego grona. Vox populi vox Dei i causa finita! Coś takiego zrobili przecież ojcowie zakładający Stany zjednoczone zaczynając preambułę konstytucji od „We the People”, co im słusznie wypomniał pewien ludowy przywódca z Poland. Podobnie herr Hitler, który był aryjskim rasistą nie miał oporu z zaliczeniem do grona nadludzi Japończków mianując ich „honorowymi Aryjczykami”. Z kolei którys z kolegów herr H. (herrowie Himmler, Goering?), kiedy im zarzucano, że w szeregach SS i Whermachtu trzymają semitów, odpowiadali, że o tym, kto jest semitą decydują oni. Z dawnych lektur pamiętam, że nawet pan Pinochet miał u siebie jakąś demokrację. Niestety nie pamiętam przymiotnika, który tej nazwie towarzyszył. Słowa, słowa, słowa…
Jest też inna możliwość. Lud może demokratycznie zarządzić, że mu się nawet podoba, jak jego demokracją zarządzają najbogatsi osobnicy.
Ino co to wszystko ma wspólnego z etyka na co dzień.
Wszystko ma — o tym co jest etyka decyduje Ja!
PS Pyrawdziwa demokracja może być tylko w Wielkopolsce.
wiesiek59 1 LIPCA 2022 9:51
Racja, ale to do „PAKa nr 4” przecież NIE trafi, bo on jest jak ten średniowieczny rycerz (Ritter), czyli ma zakuty łeb. 🙁
eche 1 LIPCA 2022 9:58
Dobre! Tak trzymaj! W RPA Japończycy, a później nawet i Chińczycy (na początek ci z Tajwanu i Hong-Kongu) zostali honorowymi białymi, a więc jak to widać, w polityce i prawie, to wszystko jest możliwe. Pan Pinochet miał zaś u siebie demokrację zachodnią, na wzór pruski.
P.S. Pyrawdziwa demokracja może być oczywiście tylko W Wielkopolsce, ale prawdziwa demokracja to może być tylko NA Mazowszu, ew. NA Śląsku albo NA Pomorzu.
My im Wyspę Węży … oni nam Odessę … Zełeński jest dumny za oszczał … Tak sobie myślę prywatnie … takie banderowskie machniom ! … Prezydentem Hacha on nie jest …
@wiesiek59:
> Robisz dokładnie odwrotnie, ale to twoja prywatna sprawa.
O, tak, nie podpiąłem się pod encefalograf Putina. Ale nie żałuję tego jakoś bardzo.
> Dla porządku, zachodnie media i ich treści są w pełni kontrolowane przez właścicieli, dawców reklam, rządy.
Wszystkie? Jeśli tak, to łżesz. Te modele biznesowe nie są tajne, można sobie sprawdzić skąd kto bierze pieniądze na publikację. Serio, jeśli widzisz w mediach zachodnich szermierzy poglądów swoich rządów, to znaczy że ich nie czytasz i nigdy nie próbowałeś.
> zachodnie obiektywne
Obiektywne? Kto to powiedział?
Wybacz, nie uważam by media mogły być obiektywne. Uważam jednak, że nie muszą być kłamliwe.
> Opinia publiczna jest stosownie formowana od dziesięcioleci.
Hm… wydaje mi się, że w takiej Wielkiej Brytanii to śmiało można mówić o stuleciach 🙂
A fakt, rusofobia rośnie. Co nie powinno dziwić. Trochę, jakbyś pytał w 1942, dlaczego Niemcy nie są szczególnie popularnym narodem.
> Nie czytasz wielu autorów by wyrobić sobie opinię na temat geopolityki?
Cóż cię blokuje?
Geopolityka. Pisałem, że uważam ją za formę intelektualnej pornografii — tak jak pornografia sprowadza miłość do przygodnego seksu, tak geopolityka ignoruje wpływ ludzi na rząd, ich oczekiwań, wizji, modeli kultury… W ogóle, prawie całą rzeczywistość. (Swoją drogą, przyłożyłeś kiedyś geopolityczną miarę do niewolnictwa, czy kolonializmu? Hę?) I dlatego potem baje o jakiś strefach wpływów, których ci biedni ludzie nie rozumieją i — nierozumni głupcy — nie chcą być przez możnych przypisywani do państw, wysyłani na fronty, albo zesłania.
> Upadek Imperium, wzrost nowego, jest dla mnie bardziej pasjonujący niż zapiski sprzed tysiącleci.
Widzisz, a ja lubię mieć dystans. Zresztą chyba go będziemy mieli, bo nie wiem, czy jakieś imperium upadnie za mojego życia. No chyba, że Rosja — 15% spadku PKB, z dalszymi perspektywami, to nie wygląda ładnie.
kalvarya01
1 LIPCA 2022
9:05
Wybacz, ale ludzie wypowiadający się o sprawach językowych zdradzają swe niekompetencje właśnie radykalizmem, językoznawcy są o wiele bardziej tolerancyjni. Postać „na Ukrainie” jest powszechna, ale widać nie wiesz, że wzięła się z czasów, kiedy Ukraina była polską prowincją. Podobnie z Litwą. Być może z podobnych powodów mówimy „na Węgrzech”, choć nie były naszą prowincją, lecz były częścią Austro-Węgier. Odkąd Ukraina i Litwa są niezawisłymi państwami, można, a nawet wypada mówić tak, jak mówimy o innych państwach: „We Francji”, „w Niemczech”, „w Grecji”, „w Ukrainie”, „w Litwie”.
Po upadku kolonii bogactwa Rosji stają się złotym runem … Tak sobie myślę prywatnie … rusofobia nie spadła z nieba …
„Potężny Rzym NIE był w stanie podbić ani Słowian ani Skandynawów, ani też Murzynów czy Arabów ani też nie był w stanie wypłynąć poza morza Śródziemne i Czarne…”
Nie tyle nie był w stanie, co nie chciał. Do pewnego momentu rządzili nim fachowcy, którzy wiedzieli, gdzie postawić Limes ekspansji. Dobrowolnie odpuścili sobie na przykład zdobyte już prowincje zadunajskie. Pewne dzisiejsze mocarstwo, które lubi snuć paralele między sobą a starożytnym Rzymem, w tym akurat nie chce go
naśladować. Chociaż ostatnimi dniami dochodzą stamtąd jakieś syganały mogące świadczyć, że część przynajmniej
waszyngtońskich funkcjonariuszy odstawiła wreszcie sex, drugs and alcohol, wróciła do pracy i zaczyna jakoś kontaktować ze światem rzeczywistym. Jeśli jeszcze odbędą jakis odwyk, to może jest przed nami jakaś nadzieja.
paluszekboży 1 LIPCA 2022 9:55
1. Czy to znaczy, że Tanaka czy też Redes2 ma (miał, miała, miało) tytuł „Dame”, czyli żeński ekwiwalent angielskiego tytułu honorowego Sir, który otrzymuje kobieta (sorry for unintentional sexism and ganderism) uhonorowana Orderem Łaźni, Orderem św. Michała i św. Jerzego, Orderem Wiktoriańskim lub Orderem Imperium Brytyjskiego w klasie „Dama Krzyża Wielkiego” lub „Dama Komandor”?
2. Czyli że jednak Tanaka był tak samo nietolerancyjny jak chrześcijanie, z którymi on (ona, ono) walczył (walczyła, walczyło)? Mnie przecież zbanował bez możliwości odwołania, wbrew maksymom audi alteram partem i nemo judex in causa sua. Co zaś do zaproponowania poprawy - oglądałeś może film ”Mechaniczna pomarańcza” albo czytałeś książkę, na podstawie której S. Kubrick nakręcił ten film?
3. Zgoda, że blogi ściśle tematyczne i nawet te bez możliwości komentowania mają sens, tylko że powinny się one nazywać „felietonami” i tworzyć odrębny dział a nie udawać nawet wizualnie blogów z gawędzącą publicznością.
4. Natomiast cezura nie ma nic wspólnego z wolnością słowa, demokracją etc., choćby takie różne PAKi nr 4 etc. wymawiały nie wiem jak skomplikowane zaklęcia…
Ukłony etc. 🙂
PAK4
1 LIPCA 2022
10:16
W sumie, napisałeś wiele słów o niczym….
Jak wygląda wsłuchiwanie się w głos ludu za pomocą pałek i gazu łzawiącego, miałeś ostatnio okazję zobaczyć.
Francja i Kanada….
Lud od czasu do czasu ma wpływ na rządzących.
Powróz, gilotyna, kule..
Ale to wyjątkowe w historii przypadki sukcesu oddolnej demokracji.
Cżęściej działa to w drugą stronę.
Pacyfikacja protestujących jest łatwiejsza.
Rząd ma więcej karabinów…..
paluszekboży 1 LIPCA 2022 10:18
To przecież liberałowie i inni postępowcy oraz wykształciuchy kaleczą język polski tymi ukrainizmami czy rusycyzmami typu np. „sowiecki”. Po polsku mówimy bowiem „na Białorusi”, „na Litwie”, „na Łotwie”, „na Węgrzech”, „na Słowacji”, „na Cyprze”, „na Islandii”, „na Malcie”, „na Alasce”, „na Grenlandii”, „na Nowej Zelandii”, „na Tasmanii”, „na Hawajach” etc. etc., choć Węgry, Islandia, Cypr, Malta i Nowa Zelandia nie były nigdy częścią Polski (dokładniej Unii Litewsko-Polskiej), są one członkami ONZ a niektóre z nich także NATO czy UE, a Alaska, Hawaje i Tasmania są stanami, czyli państwami sfederowanymi z innymi stanami (państwami), zaś Grenlandia ma status autonomicznego terytorium Danii, jest ona członkiem Rady Nordyckiej a lokalnym organem władzy ustawodawczej jest Landsting (kadencja 4 lata, z wyborów powszechnych), zaś władzy wykonawczej – rząd, odpowiedzialny przed Landstingiem. To ty jesteś tu więc laikiem, a ja ekspertem, jako PhD z nauk politycznych. 😉
wiesiek59 1 LIPCA 2022 10:43
Takoż i Australia…
kalvarya01
1 LIPCA 2022
10:30
W tym sęk, widzisz, że nawet ja sam nie mam pewności, czy byłem zbanowany. choć Tanaka mi obiecał osobiście po moim sporze z całym blogiem. Na przykład Orteg był niby zbanowany, a potem sobie wszedł i się udzielał jakby nigdy nic. To samo było z żabką. Nie wyobrażam sobie, żeby blogi miały się różnić od zwyczajów w życiu towarzyskim. Jeśli ktoś przychodzi na towarzyskie spotkania, żeby wyzłośliwiać się na uczestnikach, wcześniej czy później będzie persona paszoł won. Identycznie na blogach. To nie są okoliczności dla realizowania niczym nie skrępowanej wolności słowa. Takimi miejscami są wydmy łebskie, pola, lasy, no i moje jezioro oraz morze. Tyle że w tych pięknych okolicznościach akurat mi się nie chce gadać.
PAK4 1 LIPCA 2022 10:16
Spadek PKB Ukrainy: Według Dragon Capital, ukraińskiej firmy inwestycyjnej, spadek PKB na Ukrainie, liczony rok do roku, wyniósł w marcu br. aż 45%.
Takoż: https://www.academia.edu/57162621/A_note_on_the_economic_collapse_of_Ukraine_in_years_1990_2020
paluszekboży 1 LIPCA 2022 10:57
Mnie Tanaka „zbanował” tylko za to, że nie podzielałem jego poglądów, choć jestem ateistą. Michnik też siedział w PRL-u nie za poglądy a tylko oficjalnie za „chuligaństwo”…
@wiesiek59:
> Jak wygląda wsłuchiwanie się w głos ludu za pomocą pałek i gazu łzawiącego, miałeś ostatnio okazję zobaczyć.
Myślałem, że masz na myśli Terminal Gazowy im. Jarosława Kaczyńskiego?
A tak serio, to różnie wygląda. A i lud nie mówi jednym głosem. Ale przynajmniej jakiś jest wysłuchiwany, nie to co Rosja.
> Rząd ma więcej karabinów…..
W USA ma być 20 milionów karabinków wśród cywili. I ok. 1,3 mln żołnierzy 😛 Gdyby chodziło o liczbę karabinów, to w rzeczy samej, demokracja Twoich snów ;D
kalvarya01
1 LIPCA 2022
10:51
Wybacz, ale nawet nie wiesz o tym, że niefortunnie dorabiasz i przekłamujesz przykłady do założonej tezy. Nie mają one odniesienia do form „na Ukrainie”, „w Ukrainie”. Doradzałbym nie popisywać się politycznym eksperctwem, lecz zwrócić się do językoznawców z pytaniem, dlaczego akceptują oni obie formy – i „na Ukrainie”, i „w Ukrainie”.
paluszekboży 1 LIPCA 2022 10:18
Litwa była dominującą częścią państwa Litewsko-Polskiego. Jagiellonowie nie byli przecież Polakami a tylko Litwinami. Później rządzili nami Francuzi, Rumuni i Niemcy, z krótkimi epizodami etnicznych Polaków na tronie litewsko-polskim.
paluszekboży 1 LIPCA 2022 11:07
Językoznawstwo NIE jest nauką a tylko sztuką choć niezbyt piękną. Twierdzenia językoznawców są bowiem aprioryczne, dogmatyczne i NIE są one weryfikowalne metodą naukową, czyli empiryczną. Dziś w nowomowie politycznie poprawnych wykształciuchów obwiązuje więc kaleczące język polski wyrażenie „w Ukrainie”, choć wolno jest wciąż mówić „na Białorusi”, „na Litwie”, „na Łotwie”, „na Węgrzech”, „na Słowacji”, „na Cyprze”, „na Islandii”, „na Malcie”, „na Alasce”, „na Grenlandii”, „na Nowej Zelandii”, „na Tasmanii”, „na Hawajach” etc. etc.
PAK4 1 LIPCA 2022 10:16
W roku 1942 Niemcy byli bardzo popularnym narodem w Austrii, we Włoszech, w Finlandii, na Węgrzech, na Litwie, na Łotwie i w Estonii, w Rumunii, w Bułgarii i w Chorwacji a także we Francji (Vichy), w Hiszpanii, w Portugalii, czy też w Japonii… Znów popełniasz fallacy of composition… 🙁
PAK4 1 LIPCA 2022 10:16
W roku 1942 Niemcy byli bardzo popularnym narodem w Austrii, we Włoszech, w Finlandii, na Węgrzech, na Litwie, na Łotwie i w Estonii, w Rumunii, w Bułgarii i w Chorwacji a także we Francji (Vichy), w Hiszpanii, w Portugalii, czy też w Japonii… Znów więc popełniasz fallacy of composition… 🙁
kalvarya01
1 LIPCA 2022
11:16
No, bratku, jeśli mówisz wprost, że językoznawcy to nienaukowcy (zgodziłbym się co literaturoznawców), a ich twierdzenia są aprioryczne i dogmatyczne, to nie masz pojęcia o pracy językoznawczej, dlatego szkoda słów.
@kalvarya01
1 LIPCA 2022
10:51
paluszekboży 1 LIPCA 2022 10:18
„[…] Po polsku mówimy bowiem „na Białorusi”, „na Litwie”, „na Łotwie”, „na Węgrzech”, „na Słowacji”, „na Cyprze”, „na Islandii”, „na Malcie”, „na Alasce”, „na Grenlandii”,…”
Hawaje, Grenlandia, Wolin itp to wyspy, Floryda i Hel to półwyspy, Księżyc (którego gubernatorem był Twardowski) to księżyc etc … Dlatego jest się na nich. Ze schematu wyłamuje się Irlandia (bo Irlandczycy się zawsze wyłamują) i Islandia (nie wiadomo czemu, może kiedyś jakiś nieuk pomylił ją z Irlandią). Podobnie jak do teorii (niby) nie pasuje, wymieniana tu w tym kontekście, Wielkopolska i częściowo Małopolska, co do której na dwoje babka wróżyła. To jednak jest dość logiczne — za Piastów i Przemyślidów Polska była prowincją Wielko(sic!)polski. Może by tak spróbować przywrócić ten stan rzeczy odbierając Polskę azjatyckiemu Mazowszu?
Co zaś do dziecinady przyrostkowo, przyimkowej, która dopadła część polskich mediów i elyt, to wszyscy, którzy kiedykolwiek uczyli się jakiegoś obcego języka wie, że nie należy kombinować, tworzyć teorii na temat takiego a nie innego ich zastosowania (chyba że akurat mamy taki zawód lub hobby), tylko zakuwać kollokacje na pamięć albo podłączyć synapsy giętkim przewodem do Google translator lub temu podobnych geniuszy językowych i ruszać na wakacje na tropikalne wyspy w jakimś tropikalnym kraju na planecie Ziemia (póki istnieje). Czego życzę na Amen!
@PAK4 – Dostałem właśnie z Academia.edu takie „cuś”:
The name “L. Krawczyk” is mentioned in “Using a Gander-Responsive Land Rights Framework to Assess Youth Land Rights in Rural Liberia” by Elizabeth Louis, Tizai Mauto, My-Lan Dodd, Tasha Heidenrich, Peter Dolo and Emmanuel Urey, uploaded to Academia.
Którym jesteś ze współautorów tego tekstu?
@wiesiek59:
> W sumie, napisałeś wiele słów o niczym….
Myślę, że napisałem wśród nich jedno słowo, które mówi bardzo dużo: „łżesz”.
Bo jak wytłumaczysz, że taki Guardian jednocześnie potępia zbrodnie wojenne w Buczy i apeluje o wolność dla Assange’a? Jaki rząd mu płaci? Jaki sponsor? Kto prowadzi taką krecią politykę?
Albo NGO — weźmy takie Amnesty International. Kto ich opłaca, że sprzeciwiają się i zbrodniom rosyjskim i nadużyciom władz USA? Albo zbrodniom chińskim?
eche 1 LIPCA 2022 11:33
Mazowsze jest bardziej zachodnie niż np. Finlandia. ;-)
paluszekboży 1 LIPCA 2022 11:32
To jak językoznawcy weryfikują, czy poprawna jest forma (wyrażenie, określenie etc.) „w Polsce”, czy też może raczej „na Polsce”? Tylko opierając się na opinii ekspertów, a ci, jak wiadomo, nie tak znów dawno temu twierdzili, że Ziemia jest płaska, szybkość światła jest nieskończona, geometria euklidesowa opisuje poprawnie nasz Wszechświat, każdy trójkąt musi mieć sumę kątów równą 180 stopni i tym samym i najwyżej jeden kąt prosty, że atomy istnieją tylko w teorii i są one niepodzielne, że proton jest cząstką elementarną etc. etc. Tymczasem eksperymenty przeprowadzone metodami naukowymi, czyli empirycznymi, negatywnie zweryfikowały w/w twierdzenia…
PAK4 1 LIPCA 2022 11:35
Amnesty International jest opłacana przez rządy państw z tzw. Zachodu. W przeciwieństwie do tego, co ta organizacja pozarządowa sugeruje na swojej stronie internetowej iw innych materiałach PR, Amnesty International i jej lokalne oddziały w rzeczywistości akceptują fundusze rządowe. Podobnie Amnesty twierdzi, że utrzymuje politykę „bezstronności” i jest bezstronna w swoich badaniach zarzutów łamania praw człowieka. Pomimo tego twierdzenia, Amnesty zatrudnia antyizraelskiego aktywistę jako badacza w dziale „Izrael, Okupowane Terytoria Palestyńskie i Autonomia Palestyńska”. Ta osoba, Deborah Hyams, ma dobrze udokumentowaną historię radykalnego aktywizmu w kontekście konfliktu arabsko-izraelskiego i odpowiednio osłabia wiarygodność Amnesty i twierdzenia o neutralności. Od roku 2010 kiedy to zdymisjonowała obrończynię praw kobiet Gitę Saghal za ujawnienie związku Amnesty ze zwolennikiem talibów, międzynarodowa wiarygodność Amnesty została poważnie uszkodzona.
Wiecej tu:
https://www.ngo-monitor.org/reports/breaking_its_own_rules_amnesty_s_gov_t_funding_and_researcher_bias/
paluszekboży 1 LIPCA 2022 11:32
To dlaczego mówimy ‚NA Antarktydzie’, ale ‚W Australii’, choć Australia (niecałe 8 mln km2) jest przecież znacznie mniejsza niż Antarktyda (14 mln km2)?
Calvin Hobbs – 27 CZERWCA 2022 – 20:28
„Sarkazm nam obcy?”
Noo, nie obcy at all! Tyle tylko, ze wybiorczo bardzo praktykowany nowadays
https://www.youtube.com/watch?v=DdSopSFMPms
Bush złożył kilka dość szokujących wyznań dotyczących polityki zagranicznej USA na Ukrainie i prowokacyjnych działań wobec Rosji.
Juz ta krótka rozmowa ujawnia, że inne narody nigdy nie powinny ufać obietnicom składanym przez rząd Stanów Zjednoczonych.
Ja tylko wtrącę, że utożsamianie językoznawców z osobami piszącymi słowniki, jest jak utożsamianie ekologów z osobami przygotowującymi wnioski o powołanie rezerwatu. Owszem, z reguły taki wniosek jest oparty o wcześniejsze badania ekologiczne, ale ekolodzy badają i przyrodę rezerwatów, i osadów ściekowych. Z kolei w szacownych radach języka takiego-i-owego nierzadko zasiadają osoby niezbyt związane z językoznawstwem, tak jak, powiedzmy w Greenpeasie niekoniecznie są tylko ekolodzy.
kalvarya01
1 LIPCA 2022
12:08
Żeby być językoznawcą-analitykiem nazewnictwa, trzeba mieć znacznie większą wiedzę, czasem bardzo szczegółową, z różnych dziedzin – prócz ściśle językoznawczej – niż jest wymagana w analizie politycznej. Ja takiej wiedzy nie mam. Gdybym się podjął interpretacji – a o wiele ciekawsze jest dla mnie rowerowanie i pływanie – mogłoby mi to zająć resztę życia, inaczej mówiąc: bym je zmarnował. Każda z wymienionych przez Ciebie konstrukcji musiałaby być rozpatrywana oddzielnie. To, co zrobiłeś we wcześniejszej wyliczance, z różnych powodów używane jest z przyimkiem „na”, więc każdy wyraz to temat na odrębną opowieść, a ja na takie językoznawcze opowieści jestem za mały.
@paluszekboży
Tak tylko gwoli wyjaśnienia – mowa była o językoznawstwie normatywnym, podobnie jak tematem tego wątku jest etyka normatywna. Obie te dyscypliny nie są naukami, gdyż ich twierdzenia są aprioryczne, dogmatyczne i NIE są one weryfikowalne metodą naukową, czyli empiryczną. Nikogo też, poza zawodowymi językoznawcami nie interesują np. sufiksy czy prefiksy w języku staro-cerkiewno-słowiańskim jak też nikogo, poza zawodowymi etykami, nie interesują różnice między etyką aksjologiczna a etyką autonomiczną, między hedonizmem a utylitaryzmem etc.
Poza tym, to językoznawstwo normatywne funkcjonuje tak jak etyka normatywna, czyli na zasadzie „sobie a muzom” – np. mało kto na Zachodzie przestrzega jakikolwiek normy etyczne a przykładowo to w Anglii mało kto mówi poprawnie gramatycznie po angielsku, zaś jedyna poprawna wymowa angielska, czyli tzw. RP – Received Pronunciation („wymowa narzucona”), zwana również BBC English lub King’s (Queen’s) English jest tworem sztucznym, a więc mało kto ją używa na codzień. Choć RP nie jest w żaden sposób uprzywilejowana formalnie, to czynniki socjo-lingwistyczne i ekonomiczno-społeczne sprawiają, że używanie tego wariantu języka nadaje mówiącemu prestiż w kołach wykształciuchów i snobów na terytorium Anglii i Walii. Jednakże od czasów II wojny światowej istnieje coraz większe przyzwolenie na nauczanie i używanie języka angielskiego w innej formie niż standardowa, oraz przyjmuje się, że wariantem RP w najczystszej jego postaci operuje zaledwie ok. 2% procent Brytyjczyków, czyli mniej więcej Klasa Wyższa i niektórzy tzw. akademicy. Wariant wymowy zwany RP jest z natury formalny i sztuczny (nienaturalny), toteż jego używanie w sytuacjach potocznych może stwarzać wrażenie zbytniego patosu i sztuczności (P. Rogaliński „British Accents: Cockney, RP, Estuary English”, Łódź 2011, strony 8–9).
paluszekboży 1 LIPCA 2022 12:50
Niemal każdy,kto ma ukończone prawdziwe studia wyższe i jest „native speaker” danego języka, może zostać w nim tzw. językoznawcą-analitykiem nazewnictwa. Do tego nie potrzeba żadnych innych kwalifikacji. A jeśli nie znasz się na nazewnictwie, to nie zabieraj głosu na ten temat. Podpowiem ci tylko, że nazwa danego państwa czy regionu może być nawet pretekstem do rozpoczęcia wojny.
ppanek 1 LIPCA 2022 12:44
To kto pisze słowniki? Językolodzy czy też może słownikolodzy?
Kto pisze słowniki, to do końca nie wiem, można sprawdzić w bazach nauki. Słowniki i ich budowę badają leksykografowie, a leksykografia jest małym wycinkiem językoznawstwa.
ppanek 1 LIPCA 2022 22:45
Słowniki (p. słownik) piszą autorzy słowników (p. słownik).