Babcia matką współczesnego człowieka
„Matki i inni. Emocjonalna ewolucja człowieka” – brzmi tytuł książki Sarah Blaffer Hrdy. Amerykańska antropolożka szuka powodów, dla których staliśmy się ludźmi, ale prócz roli tytułowej matki dużo miejsca poświęca innym członkom grupy rodzinnej, zwłaszcza babciom.
Hrdy wychodzi od opieki współdzielonej, czyli sytuacji, w której nad młodym czuwa nie tylko matka, ale też inni członkowie grupy. Opieka taka występuje u około połowy gatunków naczelnych (w tym pazurkowcowatych), ale i wielu innych grup zwierząt – surykatek, golców, góralków (to niewielcy krewni słoni przypominający z wyglądu królika – zdarza się, że nad młodymi czuwają wspólnie samice różnych gatunków), ptaków, ryb.
Nie spotyka się jej natomiast u innych człowiekowatych. Samiec goryla zajmie się swoim osieroconym dzieckiem, ale młode konkurencyjnego samca prędzej zabije (obce dorosłe samce stanowią w zasadzie jedną z głównych przyczyn śmiertelności młodych u tego rodzaju). U ludzi coś poszło inaczej.
Standardowa opowieść o ewolucji człowieka mówi, że w związku z osuszaniem się klimatu i poszerzaniem sawanny nasi przodkowie zeszli z drzew, rozpoczynając nowy etap na trawiastych równinach. Życie w takim środowisku jest niebezpieczne, żywności brakuje, a drapieżnicy tylko czekają, by pożreć niezaradne dziecko.
Tak więc po narodzinach noworodek wymaga ciągłej opieki, a nomadyczni mieszkańcy sawanny nie mogą zostawić go w gnieździe, jak to czyni lemur wari. Jednak bezustanne czuwanie przy dziecku wycieńcza matkę, i tak nadmiernie obciążoną produkcją mleka.
Wykształcenie się opieki współdzielonej u przodków człowieka, hominidów o sporych zdolnościach poznawczych, i początki teorii umysłu miały jednak konsekwencje zgoła odmienne.
Osobą najbardziej zaangażowaną w opiekę nad młodym stała się babka matczyna, czyli matka matki. Nie tylko dysponowała doświadczeniem (pierwsze ciąże naczelnych cechuje zwykle bardzo duża śmiertelność noworodków, bo matki nie potrafią się nimi właściwie zająć), ale też wolnym czasem, bo są już często w wieku niepozwalającym na własne ciąże.
Rolę babki matczynej negowano niegdyś zupełnie, wskazując niską średnią długość życia kobiet w dawnych społecznościach (ok. 30 lat) oraz patrylokalną ich strukturę (społeczność patriarchalna to taka, w której rządzą mężczyźni, patrylinearna – z dziedziczeniem w linii męskiej, patrylokalna – kobieta przeprowadza się do miejsca zamieszkania męża). Nowsze badania pokazały, że w razie przeżycia newralgicznego okresu dzieciństwa szanse na zestarzenie się nie były aż takie małe i choć większość osób nie dożywała starości, obecność w grupie pojedynczych osób starszych nie była niczym dziwnym. Co więcej, teza o patrylinearności wynikała z uwzględnienia w badaniach niewielkiej liczby lepiej poznanych grup ludzkich, a dalsze badania wskazały na znaczą liczbę także tych matrylinearnych wśród łowców zbieraczy i nierzadkie przypadki przeprowadzki teściowej do zięcia po narodzinach wnuka.
Inne badania wykazały znacznie większy dobrostan wnuków, w wychowywaniu których uczestniczyły babcie matczyne (w tym lepsze odżywienie i znacznie mniejszą śmiertelność). Dotyczyło to w największym stopniu najstarszych dzieci w rodzinie – tych nieposiadających starszego rodzeństwa, które mogłoby zastąpić babcię w nadzorze. Z kolei obecność babki tacierzystej (ojczystej) zwiększała głównie liczbę potomstwa.
Opieka babki i innych kobiet w grupie istotnie wpłynęła na dalszą ewolucję człowieka. Umieralność dzieci się zmniejszyła, mniej obciążone matki mogły rodzić częściej. Korzyści ewolucyjne przełożyły się na dobór w kierunku wydłużenia życia pełniącej ważną funkcję babki, funkcjonującej w jako takim zdrowiu często jeszcze dekady po menopauzie.
Przełożyło się to na długość życia całej populacji, a dłuższe życie łączy się często z wolniejszym rozwojem. Dłuższy etap wzrostu organizmu pozwolił na dłuższy rozwój bardziej skomplikowanego mózgu (mielinizacja kończy się w płatach czołowych w wieku ok. 21 lat).
Jednocześnie dobór promował dzieci poszukujące opieki dorosłych i skłaniające je do opieki (uśmiech społeczny), ale też najlepiej i jak najwcześniej odczytujące niewerbalne sygnały z ich strony (tu wracamy do teorii umysłu). O roli języka w tworzeniu relacji społecznych pisałem innym razem.
Wydaje się, że emocjonalnie współczesnymi ludźmi, nawiązującymi bliskie relacje międzyludzkie, na co dzień okazującymi empatię i korzystającymi z teorii umysłu, uczyniła nas… opieka babć.
Marcin Nowak
Bibliografia
Sarah Blaffer Hrdy, Matki i inni. Emocjonalna ewolucja człowieka. Mamania, Warszawa 2023.
Niezwykle ciekawy temat, aczkolwiek miejscami czyta się trudno. Drobne błędy w tłumaczeniu i niekiedy dość liberalne podejście do badań. Ale cytuje dużo bardzo ciekawych prac. Książka warta polecenia, stosując szkolną skalę ocen, dałbym 4.
Ilustracja: Jean-Étienne Liotard, Portret Marthe Marie Tronchin,1758, za Wikimedia Commons, w domenie publicznej
Komentarze
M. N
Bardzo ciekawy wstepniak.
Nie rozumiem jednak zdania: ‚…niewielcy, przypominający z wyglądu krewni słoni…’.
Zrozumialem tylko, ze krewni sloni ale przypominajacy je z wygladu tez? – ten fragment jest niezgrabny semantycznie.
Wygooglowalem kilka stron z nimi i one (goralki) raczej przypominaja swinki morskie.
Dziękuję.
„przypominajacy królika” miało być, zaraz poprawię
M. N
to ja dziekuje, czytamy Panow uwaznie 🙂
Najlepszego w Nowym Roku.
Wzajemnie
Gdzieś, dawno temu, czytałem, ze obecność dziadków w wychowaniu dzieci zmniejsza tzw kryzys nastolatków, będący zmorą wielu rodziców.
Ja starałem się wytłumaczyć moim, ze ten słynny „ crise de l’adolescence „ to kaprys dzieci żyjących w dobrobycie. Bo trudno sobie go wyobrazić u 16 letniej mieszkanki Congo czy Afganistanu, już z dwojgiem dzieci. Jedno w kolejce a drugie zaczynające chodzić.
Plaga samobójstw nieco się kłóci z nazywaniem tego kaprysem
M Nowak
Nie zrozumieliśmy się. Nie przeczę , ze ten fenomen istnieje i jest poważny.
Czy w krajach gdzie nastolatki zajmują się , z przyczyn ekonomicznych, swoim młodszym rodzeństwem lub już własnymi dziećmi , kryzys nastolatków jest samą samą plagą jak w „ krajach rozwiniętych”. Jeżeli nie, to czy jest to proces naturalny, fizjologiczny i nieuchronny?
Czas dojrzewania i „dopasowania się” się do świata jest często źródłem problemów z otoczeniem, z rodzicami. Za ten kryzys nie są odpowiedzialne nastolatki lecz ich rodzice. Polecam lekturę Aldo Nauri, francusku pedopsychiatra, który ułatwił mi spojrzenie na ten fenomen. On nie pisze o autorytatywnym i sztywnym wychowaniu, lecz o tym ze pewna doza frustracji, ze powiedzenie „nie” ze strony rodziców, pomaga w edukacji dzieci. Pozwala na ukształtowanie osób dojrzałych i odpowiedzialnych.
Moim dzieciom mówiłem, ze świat dzieli się na dwie części: w jednej, rodzice dziękują dzieciom , ze zechciało zjeść to, co im podano. W drugiej części dzieci dziękują rodzicom, ze ci mogli im znaleźć coś do jedzenia. Trzeba być tego przynajmniej świadomym.
M Nowak
1 stycznia 2024 22:06
Moja ś.p. arystokratyczna bacia zwykła mawiać :”С жиру бесится” mając na myśli to, że tacy, którym wszystko pod nos podsuwają nie są w stanie tego co mają docenić. Jak sobie taki uświadomi, iż innym więcej podsuwają (nie mam tego co inni mają), to w depresję wpada, a brak wprawy w dawaniu sobie rady samemu (lub choć by już tylko przykładania się do wysiłków rodziców) prowadzi do poczucia beznadziejności.
Człowiek wymyślił „szczęśliwe dzieciństwo”, skutkujące nieprzystosowaniem do życia tak wychowanych dzieci. Z drugiej strony, dorosły tak wychowany, jest brutalniejszy w stosunku do otoczenia – zemsta za niespełnienie obietnicy szczęśliwego życia po takimż dzieciństwie. To wielkie uproszczenie i jeden z miliona aspektów. Ale istotny, co widać i …
Wniosek: skoro żyjemy w społeczeństwie, wychowywać powinno ono, a nie jakaś (święta?) rodzina.
…
Juz niejaki Lykurgos, starzec silny i ponury, mial zdecydowany poglad na wychowanie dziateczkow. Pozniej bylo coraz gorzej… Ostatnio Chinki, kompletnie zbuntowane, zaprzestaly produkowac dziateczki. Pomimo scislych zalecen i nakazow innego starca silnego i ponurego. Trudno wyczuc, ktore metody wychowawcze sa sluszne a ktore sluszniejsze. Z cala pewnoscia mozna jednak stwierdzic, ze metody wychowawcze propagowane przez starcow silnych i ponurych sa calkiem do dupy… Maja jakby odwrotny skutek, coraz gorzej…
przy lunczyku, pzdr Seleukos
Wiemy kim byli dziadkowie Donalda Tuska, a kim były jego babcie?
Stara władza była kiepska, a nowa chce być jeszcze bardziej.
Zwalniają sympatycznych dziennikarzy z polskiej telewizji prowadzących programy rozrywkowe i muzyczne. Czyżby te nowe władze opanował totalny kretynizm?
@ls42
2 STYCZNIA 2024
13:06
A o ktorych dziennikarzach rozrywkowych to mowa? Bo nie sledze yellow press.
W dzisiejszej Gazecie Wyborczej „PUSHBACK Z KARTĄ POLAKA”. Ci migranci z Kartą Polaka, ale urodzeni na Białorusi, mają w naszym kraju gorzej niż Ukraińcy. To powinno się zmienić. Podobno chodzi o pusty budżet, ale dlaczego mamy pomagać ludności niepolskiej, a nie rodakom ze wschodu?
Co się zmieni według Gazety Wyborczej w 2024 roku:
– ceny żywności, energii i usług
– inflacja
– opłaty
– płaca minimalna
PS. Czyli nic nowego pod Słońcem
Szostkiewicz
Pan redaktor Szostkiewicz chce ukarania satyryka Jan Pietrzaka.
Zapomina ze satyrykom wolno wiecej.
Zapomina o wolnoci slowa.
Czy ta zapominalnosc jest motywowana politycznym nastawieniem pana redaktora czy to juz poczatek straczego otepienia?
@Slawomirski
satyrykom wolno wiecej
No to opowiedz, jak się uchachałeś z tej satyry Pietrzaka o barakach w Auschwitz.
A potem rzuć jakimś żartem o wuju w Workucie. Na przykład, kogo byś tam ulokował w baraku po nim?
markot,
tak, zadziwiajace jest co niektorych pojecie ‚wolnosci slowa’.
i poczucie ‚humoru’.
markot
2 STYCZNIA 2024
19:15
Satyryk moze zartowac ze smierci, moze zartowac z 10 przykazan a nawet z obozow zaglady. Wazny jest kontekst tych zartow. Pietrzakowi nie podoba sie niemiecki imperializm. Ma do tego prawo. Niemcy rozliczyli nsie z nazizmu ale nie rozliczyli sie z imperializmu.
@act
Zadziwiające tym bardziej, że ten „satyryk”, którego broni Slawomirski, to były oficer propagandy Ludowego Wojska Polskiego z czasów Jaruzelskiego, znienawidzonego i obsesyjnie atakowanego przez Slawomirskiego całymi latami.
Może też początek starczego otępienia?
@Slawomirski
To może dokonaj rozbioru logicznego wypowiedzi Pietrzaka i powiedz, o co mu dokładnie chodzi. Co jest w tym satyrycznego poza próbą wzbudzenia rechotu za pomocą zbitki: Niemcy+uchodźcy+baraki w Auschwitz?
To jest mowa nienawiści, a nie satyra.
„Jan Pietrzak w rozmowie z portalem gazeta.pl odniósł się do burzy, która wybuchła po jego wypowiedzi o „barakach dla imigrantów w Auschwitz”, której udzielił na antenie TV Republika. Jak tłumaczył, jego słowa miały być wyłącznie krytyką niemieckiej polityki. Dodał też, że „nie rozumie tej burzy”.
„Satyrykiem” (i to marnym) jest Slawomirski. Do spoly z ls42 („…ale dlaczego mamy pomagać ludności niepolskiej…”).
Czy Pietrzak jest pospolitym przestepca rostrzygnie sad, ktorejs instancji. O ile prokuratura postawi oskarzenie. No, ale prawny satyryk Slawomirski juz z gory wie lepiej. I jak tu sie nie smiac 🙂
markot
2 STYCZNIA 2024
20:02
W PZPR bylo 3 mln Polakow. Nie bronie Pietrzaka. Bronie zdrowego rozsadku i polskiego pojednania w czasie gdy wojna jest na wschodniej granicy.
Bronie zdrowego rozsadku i polskiego pojednania
Zaiste. Ach, cóż to będzie za pojednanie, 😎
Dupy z kijem?
@ahasverus
Trudno powiedzieć, jakie są rzeczywiste różnice pomiędzy krajami, rzetelne dane mamy może że Skandynawii, cała reszta jest właściwie niezdiagnozowana. Ale jak mamy zawał, nie diagnozujemy fibromialgii, bp priorytety są inne. Kiedyś ludzie umierali z nieznanych przyczyn, dzisiaj umiemy te przyczyny nazwać.
I oczywiście muszą być granice. To podstawa psychiatrii dzieci i młodzieży. Ale prócz granic ważnych jest jeszcze sporo innych rzeczy.
@Qba
Jakieś badania na potwierdzenie?
@Is
Proszę bez obrażania innych!
mfizyk
2 STYCZNIA 2024
20:13
Jesli chcesz pomagac ludnosci niepolskiej swiat stoi otworem.
Ale nie pogaj innym pieniedzmi ktorych sam nie zarobiles.
Z kolei obecność babki tacierzystej (ojczystej) zwiększała głównie liczbę potomstwa.
Matka motywowała syna bardziej niż teściowa?
A swoją drogą fajnie jest mieć komplet dziadków (z babciami), a nawet jeszcze kogoś z pradziadków na chodzie. Żywa historia rodziny, mądrość życiowa, przekaz tradycji, pichcenie smakołyków z pokazywaniem jak powstają, powtarzanie powiedzonek i wspomnień, wiedza, kto jest na starych fotografiach, które koniecznie należy podpisać na odwrocie, póki się pamięta…
Rodzice często nie mają tyle czasu, sił i cierpliwości do zaspokojenia dziecięcej ciekawości i potrzeby szczególnego rodzaju opieki i wsparcia.
No i jeszcze te bajki opowiadane przed zaśnięciem…
Do dziś pamiętam niektóre z nich, opowiadane przez babcię rocznik 1889 😎
Sól gorzka Epsom
@M Nowak
Nie mam pojęcia. Piszę o tym, co obserwuję.
Na potwierdzenie mam chociażby problem „hotel mama”, czyli niechęć pójścia na swoje, bo „nie ma jak u mamy”. Czyli po co mam być dorosłym, kiedy mogę przeciągać „szczęśliwe dzieciństwo”.
Z mego doświadczenia w wielu firmach (w tym własnych), najgorsi są starzy gówniarze. Jak np. prezes.
Poza tym, żaden gatunek nie trenuje szczęśliwego dzieciństwa. Wręcz przeciwnie. Bo straszna rzeczywistość przekazana przez rodziców mniej boli. I lepiej się ją pamięta. Jak wiele z dzieciństwa.
@Slawomirski
2 STYCZNIA 2024
20:40
Nie masz zielonego pojecia jak ja pomagam innym i ktorym. Nie mam zamiaru sie chwalic. Pewnym jest, ze nie zrzuce sie ani na Brauna ani na Pietrzaka.
markot
2 STYCZNIA 2024
20:25
W jedenosci sila a markot wiedzac to swiadomie oslabia Polske.
Od 1981 roku zadomowilem sie w innych realiach.
Mam jednak sentyment do Polski i dlatego wytykam markot niekooperacyjna postawe ktora jest na reke Niemcom i Rosjanom.
@Qba
2 STYCZNIA 2024
21:23
„Nie mam pojęcia. Piszę o tym, co obserwuję.”
Z obserwacji moich starych butow wynika, ze Ziemia jest wklesla 😉
Poza tym, żaden gatunek nie trenuje szczęśliwego dzieciństwa
Jaką straszną rzeczywistość przekazują swoim dzieciom niedźwiedzice, lisice, kotki, słonice i różne inne ssacze matki opiekujące się swoim potomstwem niekiedy przez długi czas?
Ostatnie słowa myśliwego do małego niedźwiadka grizzly:
– No, malutki, gdzie jest twoja mamusia?
mfizyk
2 STYCZNIA 2024
21:36
@Slawomirski
2 STYCZNIA 2024
20:40
„Nie masz zielonego pojecia jak ja pomagam innym i ktorym.”
Gdybys pomagal innym to bys nie mial czasu na te bzdury ktore tu maja miejsce.
@Slawomirski
Osłabiam Polskę nie chcąc „kooperować” z polskimi faszystami i 87-letnim topornym niby-satyrykiem, pieszczochem PRLu?
Pleciesz tak na trzeźwo, czy próbujesz sił w satyrze?
Slawomirski
W jedenosci sila
Zdefiniuj „jedność”.
Czy może chodzi ci o „jedenaście”?
United we stand, divided we fall.
markot
2 STYCZNIA 2024
21:47
” 87-letnim topornym niby-satyrykiem, pieszczochem PRLu?”
Ageism.
Pieszczochami PRLu sa wszyscy urodzeni pod sowiecka okupacja.
@markot
Oczywiście żaden gatunek nie przekazuje potomstwu, kto/co jest jego natralnym wrogiem i jak zdobyć pożywienie. Od tego jest – odpowiednio – policja i supermarket. Czyli życie samodzielne zwierząt nie różni się od tego w gnieździe, norze czy innej willi. Bo wszystkie zwierzęta w demokracji chodzą do parafialnego żłóbka, potem do szkółki, a nawet studiują myśliwstwo stosowane. Czyli świat jest piękny i przyjazny. W sylwestra też.
@Slawomirski
2 STYCZNIA 2024
21:42
„Gdybys pomagal innym to bys nie mial czasu na te bzdury ktore tu maja miejsce.”
Powiedzial glupi co (nie)wiedzial 🙁
Slawomirski
2 stycznia 2024
23:03
” 87-letnim topornym niby-satyrykiem, pieszczochem PRLu?”
Ageism.
To może bardziej subtelnie … licencjonowany opozycjonista.
seleuk|os|
2 stycznia 2024 12:23
Velærverdig,
Co sensowne w przypadku społeczeństw przyjmujacych za normę eliminację niemowląt uznanych za nieprzydatne według takich czy innych kryteriów, nie ma racji bytu w cywilizacjach o zgoła przeciwnych normach.
@markot 2 stycznia 2024 20:53
A swoją drogą fajnie jest mieć komplet dziadków (z babciami), a nawet jeszcze kogoś z pradziadków na chodzie. Żywa historia rodziny, mądrość życiowa, przekaz tradycji, pichcenie smakołyków […]
No i jeszcze te bajki opowiadane przed zaśnięciem…
Do dziś pamiętam niektóre z nich, opowiadane przez babcię rocznik 1889
No owszem, fajnie.
Ale, wydaje mi się, z obserwacji własnych i informacji powszechnie dostępnych, że to wszystko kiedyś było ale już się zbyło! Na podstawie obserwacji własnych mogę powiedzieć, że wnuki od wieku mniej więcej lat 10-ciu nie są zbytnio zainteresowane niczym co my im możemy przekazać. Przegrywamy totalnie z on-line, ajfonami, ajpadami, itp. Jest to potwierdzane mniej lub bardziej przez większość innych mających wnuki zgredów.
Nasuwa się przy tym pytanie na ile dzieci są obecnie wychowywane przez rodziców i dziadków, na ile przez Sieć. I jakie będzie to miało skutki, gdy w pełni dorosną te nowe „podłączone” pokolenia.
@@
Nie bardzo rozumiem kto zacz Pietrzak i dlaczego niby pietrzakowanie tak istotne w kontekście Babci.
@Calvin Hobbs, godz 1:32,
zwrocilem tylko uwage, systemy wychowawcze od zarania dziejow cywilisacji byly przedmiotem szczegolnej troski. Najczesciej starcow powaznych i ponurych.
Osobiscie niejako, pozbawilem moje dziateczki wplywu dziadkow i babc na wychowanie. Swiadomie. Dalej, nie stosujac zadnych metod, uzyskalem dwa kompletnie rozne efekty. Corka, jest bardzo nieszwedzko kosmopolityczna. Syn, ortodoksyjnie szwedzki. 🙂 Jako systemvetare uwazam w ogole ze wszystkie systemy sa przereklamowane, dla dobra ponurych starcow. Byc moze, lezy w naszej ludzkiej naturze porzadkowac (systematysowac). Sam, widze duze zalety w chaosie, co nie znaczy balaganie
mvh Seleukos
Herstoryk
3 STYCZNIA 2024
1:59
Słusznie. Całkowicie słusznie. Ale jest nawet taka książka, w przetłumaczeniu byłoby „O wszystkim decyduje pierwsze 6 lat”. Dla nastolatków dziadkowie , to zgredy nic nierozumiejące, którym trzeba wciąż tłumaczyć aplikacje (nie adwokacką) Ale to , co się przyklei w mózgu przez te pierwsze 6 lat, jest niezwykle ważne.
Ponadto przegrywamy w konkurencyjności. Disney wygrywa zawsze z książką. Moja wnuczka narazie nie wie co to TV więc zawsze wyciąga książki, które muszę czytać. Ale płacze, gdy po polsku. Tragedia.
Ageism
W przypadku Pietrzaka to raczej okoliczności łagodzące. Adwokat może się powołać na Alzheimera, zaburzenia psychiczne wieku podeszłego, związaną z tym agresję i brak kontroli nad emocjami, a może wzmożoną kompensację poczucia winy z lat kariery jako PRL-owski propagandysta w LWP.
Slawomirski,
sam piszesz, że Pietrzak „nie rozumie tej burzy”, którą sprowokował.
A ty dopiero co zasugerowałeś redaktorowi (lat 71) z sąsiedniego bloga „początki starczego otępienia”.
To oczywiście nie ageism tylko zdalna diagnoza specjalisty, prawda?
PS
Nie miałeś dziadków, że pieszczochami nazywasz wszystkich urodzonych „pod sowiecką okupacją”?
Po twoich dawniejszych lamentach sądząc to chyba nawet zła macocha ci się przytrafiła 🙁
Babcie/dziadkowie czy odpowiednio pra- mieli oczywisty sens w czasach, gdy postęp techniczny liczony był co najmniej w pokoleniach. Dziś trudno wymagać od przeciętnego 70-latka, by nadążał za zmianami. Dzieci muszą więc korzystać z wychowania pozarodzinnego, by nie „wypaść z obiegu”. Poza tym, absolutna większość ludzi nie ma materialnej możliwości pielęgnowania tradycji rodzin wielopokoleniowych. Po prostu ich na to nie stać.
@ahasverus 3 stycznia 2024 8:24
Słusznie. Całkowicie słusznie. Ale jest nawet taka książka, w przetłumaczeniu byłoby „O wszystkim decyduje pierwsze 6 lat”. Dla nastolatków dziadkowie , to zgredy nic nierozumiejące
No to mamy przes….ne! Bo, jak podaje nasze ABC, wg. badań Komisarza ds. e-bezpieczeństwa, 81% przedszkolaków używa Internetu na porządku dziennym – https://www.abc.net.au/news/2020-06-12/pre-school-kids-digital-devices-internet-tech-safety/12338772. Wprowadzenie do powszechnego użytku ekranów dotykowych umożliwiło dostęp zupełnym maluchom.
Czyli:
– te decydujące 6 lat kształtuje Internet.
– znaczna (przytłaczająca?) większość rodziców i wychowawców może załatwić sobie spokój od ufniarzy wtykając im w łapy elektronikę. Żeby samemu też po-serfować, leniuchować, albo zająć się czymś innym, co w dzisiejszej „gonitwie szczurów” bywa najłatwiejszym rozwiązaniem.
– dziadkowie mają zmniejszone szanse na konkurowanie z on-line, zwłaszcza bo są po drugiej stronie „przepaści cyfrowej”.
Wychodzi mi więc na to, że opisywana we wstępniaku ewolucyjna rola babć (i dziadków) w znacznym stopniu straciła znaczenie, przynajmniej w społeczeństwach „rozwiniętych”. Jaki to będzie miało skutek dla gatunku, czas pokaże.
Z osobistego poletka – nastoletnie wnuki mają spory respekt dla naszych babcio-dziadkowych umiejętności życiowych ale nie są zainteresowani tym czego moglibyśmy ich nauczyć, gdyż, jak twierdzą, „to sa inne czasy” i „to im niepotrzebne”. Nie rozumieją też zupełnie naszej ostrożności, umiaru i czasem niechęci wobec szaleńczego pędu za elektronicznym i internetowym „najnowszym i najlepszym”.
@markot 3 stycznia 2024 9:30
Dygresyjnie i kulinarnie – wreszcie naprawdę dobry sernik baskijski 🙂 🙂 !
Sekret – najwyższej jakości śmietana kokosowa 50/50 z tłustą kwaśną śmietaną. Mieszanie w Thermomixie też pomogło.
@Qba
3 STYCZNIA 2024
9:33
Absolutna wiekszosc ludzi zyje w Azji i Afryce. Masz jakies naukowe badania jak tam wielopokoleniowosc rodzin zalezy od dochodu (absolutnego czy relatywnego?)
@Herstoryk
3 stycznia 2024
1:59
Masz rację, że nastolatki tracą zainteresowanie „ględzeniem” starych, ale wydaje mi się to w niewielkim stopniu zależne od liczby mediów stojących do dyspozycji. Ja też przestałem słuchać, choć nie miałem nawet telefonu, a o internecie nikt jeszcze nie słyszał. Zająłem się szukaniem przygód i robieniem własnych odkryć w świecie poza domem i rodziną.
Taka jest pewnie kolej rzeczy. Rozszerza się krąg zainteresowań, oddalamy się od korzeni, przecinamy pępowinę etc.
Teraz, kiedy z trudem próbuję rekonstruować dawne dzieje i nie ma już żywych świadków tamtych czasów, żałuję, że tyle pytań pozostanie bez odpowiedzi.
@Qba
Zwierzęta robią to samo. Baraszkują w gnieździe czy norze, potem wiedzione ciekawością wychylają nosa coraz dalej, ale chroni je opieka matki albo stada, od którego tak się odżegnujesz, naśladują zachowanie dorosłych, aż staną się na tyle samodzielne, że potrafią zdobyć pożywienie i znaleźć własne schronienie, a nawet założyć rodzinę i przekazać dalej swoje geny. Nie wszystkim się to udaje. Jak i u ludzi.
Ubiegłego lata przez dwa tygodnie opiekowałem się kotką znajomych, którzy wyjechali na wakacje.
Kotka tydzień wcześniej powiła troje młodych, pierwszy jej miot. Kiedy (dwa razy dziennie) przychodziłem ją karmić, nie wychodziła z koszyka i z daleka syczała ostrzegawczo, żebym się zanadto nie zbliżał, choć przed połogiem dawała się głaskać i była bardzo przyjazna.
Kocięta podrosły i dwa poszły do innych ludzi, a jeden został w domu. Teraz ten kocurek jest większy od matki i co robi? Nadal ją ssie, a ona mu pozwala.
Sytuacja jak we włoskiej rodzinie, mamma i 30-letni bambino 🙄
@Qba
PS. Nowy rzad w Polsce wprowadza tzw. Babciowe (https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6418628,1500-zl-babciowego-jakie-warunki-trzeba-spelnic.html). Jestem bardzo ciekawy czy nowy rodzinny eksperyment sie sociologicznie i spolecznie powiedzie.
Herstoryk
3 STYCZNIA 2024
10:03
A propos 6 lat: no to mamy przes .ne.
Sernik baskijski. Omówię twoją receptę ze znajomymi Baskami. Ale trochę się boję, bo to porywczy naród jeżeli się narusza ich skarby narodowe: sernik, owczy ser, beret (który tak naprawdę jest z Béarn), makila, język, Rhune, to można się narazić.
a propos Pietrzaka, to popełniłem następujący komentarz, który się nie zmieścił gdzie indziej, bo widać nie był po linii i na bazie:
– Wypowiedź Pietrzaka, chamska, niestosowna, w kategoriach prawnych ma wartość zerową. Bicie piany przy okazji wynurzeń tego oszołoma, rzucanie słowami o charakterze epitetów, w stylu „mowa nienawiści”, „rasizm” itp. nie da się bronić jako trafne. Chciałbym zauważyć (2 .02. 2015) że http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1367738,Niemcy-chca-umiescic-uchodzcow-w-dawnym-obozie-Dachau i
jego obrzydliwe wynurzenia nie wzięły się znikąd bo: –Władze Augsburga w Bawarii chcą zakwaterować uchodźców w budynku, będącym częścią dawnego obozu koncentracyjnego Dachau. …
Augsburg to nie pierwsze miasto w Niemczech, które decyduje się na podobny krok. W Schwerte, na zachodzie Niemiec, uchodźcy mają zamieszkać w budynku, który stoi na terenie byłego podobozu Buchenwaldu.
Ta „mowa nienawiści” Pietrzaka to dotyczyła kogo? – Niemców? – imigrantów? A ich „rasistowski charakter” to w którym miejscu wypowiedzianego przez niego tekstu?
Za niestosowność, chamstwo, wyartykułowanego wątpliwego moralnie i etycznie tekstu z całą pewnością nie zostanie skazany bo umieszczanie uchodźców na terenie byłych niemieckich obozów koncentracyjnych to przecież w końcu nie jego autorski pomysł i każdy, nawet najbardziej nieudolny papuga go z tego wyciągnie.
@Herstoryk
3 stycznia 2024
10:03
Dobrze wiedzieć. Przestał się zapadać?
Nie mam TM.
Też drogą prób i błędów wykombinowałem sernik, ale nie baskijski, poza tym się zapada, ale i tak jest bardzo delikatny. A zapadlisko wypełniam galaretką malinową z własnych malin.
Używam twarożku bio, jaj, cukru i… budyniu śmietankowego z Winiar. Dla aromatu esencja waniliowa i skórka otarta z cytryny.
Zupełnie nie zapada się sernik japoński, ale to bardziej suflet. Japończycy jedzą go na ciepło.
Jasne, ale np. słonie żyjące w stadach wychowują młode wspólnie. W stadzie, w którym, na ogół, będą żyć. I tylko o to mi chodzi – nasze dzieci/wnuki będą, na ogół, żyć w społecznościach, więc powinny się jak najwcześniej do nich przyzwyczajać. Tym bardziej, że współczesne społeczności są na ogół bardzo wymieszane etnicznie.
Postęp techniczny dokłada tu swoje, choć ten akurat daje się – nawet przez staruchów – okiełznać.
Co do wczesnego „pójścia na swoje”, to też mam to za sobą, choć bez rozległej rodziny (wojna) i – oprócz przemożnej potrzeby „wolności” – wpłynęły na to warunki ekonomiczne, społeczne(głównie katolickie) i polityczne. Aliści uważam, że główną rolę odgrywają tu indywidualne cechy osobnicze.
@Legat
Łatwo dajesz wiarę fejkom 🙁
Obrońcy Pietrzaka przekonują, że Niemcy umieszczali uchodźców w barakach obozów koncentracyjnych. To kłamstwo
Dachau
parterowy budynek, który mieli przejąć uchodźcy, powstał w latach 50., gdy terenem dawnego obozu zarządzało już miasto. Wprowadzili się do niego tzw. wypędzeni, czyli Niemcy wysiedleni z Polski i Czechosłowacji, później służył jako magazyn. Zaś budynki, w których żyli więźniowie i strażnicy z SS, zostały zaraz po wojnie rozebrane. O historii obozu przypomina tablica i instalacja artystyczna.
Augsburg
Władze na ośrodek dla uchodźców zamierzały wykorzystać halę stojącą na terenie dawnego podobozu KL Dachau. W czasie wojny mieszkali tam więźniowie zatrudnieni przy produkcji samolotów w fabryce Messerschmitta. Po wojnie budynek przejęli okupujący Bawarię Amerykanie i przekształcili go w koszary dla swoich żołnierzy. Właśnie dlatego władze Augsburga postanowiły go wykorzystać jako dom dla 90 uchodźców. Dzięki amerykańskim inwestycjom hala była ciągle w dobrym stanie. Po protestach plan jednak zarzucono.
Idzie mróz od północy.
@seleuk
Zimno ci już?
U mnie na razie +10, ale pod koniec tygodnia…
Markot,
proszę abyś nie ustawiał mnie w gronie obrońców Pietrzaka. Co do tych fejków, to odniosłem się do artykułu z 2015 ze strony Polskiego Radia. Ja tylko twierdzę że ta gównoburza w związku z „żartem ” Pietrzaka nie jest warta tego całego dymu i histerii jaką się teraz odwala. Poza tym to idiotyzm tej gównoburzy polega też na tym, że propisowska TVRepublika cały czas dzięki niej rośnie! No i komu to potrzebne? Jak się rozpętuje taką histerię to trzeba sobie zadać pytanie jakie to przyniesie skutki.
Twierdzę, że korzyści odniesie TVRepublika a sądy będą mogły Pietrzakowi „skoczyć”.
Legat
Nie ustawiam cię po stronie obrońców Pietrzaka, zdumiało mnie tylko, że robisz to mimowolnie sam.
Nie wiem, czy jakiś adwokat powoła na świadków obrony redaktorów Polskiego Radia, którzy w złej wierze zrobili wodę z mózgu swoim odbiorcom, w tym Pietrzakowi 🙄
markot
3 stycznia 2024
10:49
Po protestach plan jednak zarzucono
Czyje protesty i czyj plan?
@markot
Masz rację, że nastolatki tracą zainteresowanie „ględzeniem” starych
Typowe nastoletnie, od wiek wieków.
To nawet nie idzie o ględzenie, bo my, będąc realistami, raczej do nich nie ględzimy, ale o zupełny brak zainteresowania naszymi, niezwiązanymi z technologią, codziennymi praktycznymi rozwiązaniami życiowymi. Oni wydają się żyć w innym świecie, w konsumpcyjno- informatycznej „chmurze”. Syn, trochę bliższy sposobowi naszego myślenia próbował im uświadomić, po rodzinnym obejrzeniu „Leave The World Behind”, jaka ta konsumpcyjna, elektroniczna i „chmurowa” rzeczywistość jest krucha. Spłynęło jak po przysłowiowej gęsi.
Dobrze wiedzieć. Przestał się zapadać?
Nie, ale jakby mniej wklęsły. Jak słusznie ongiś zauważyłeś, niezapadniętego jeszcze nikt nie widział. W smaku super, synowa spożyła sporą porcję, poprosiła o repetę (choć dba o tzw. „linię”) i o przepis.
BTW, kwaśna śmietana bardzo sztywna, do krojenia nożem.
PS.
@Qba 3 stycznia 2024 9:33 bardzo trafnie moim zdaniem wskazuje, że postęp („postęp”?) jest od paru/kilku pokoleń tak szybki, że tempo przekroczyło uśrednioną możliwość adaptacji społecznej (choć nie jednostkowej, jeszcze?).
PS.PS. Bo Anty-I „moderatorowi” nie podoba się ścieżka do IMDB z „Leave The World…”
@zezem
Plany miało miasto Augsburg, zaprotestowali lub mieli „mieszane uczucia”:
die Präsidentin der Israelitischen Kultusgemeinde München und Oberbayern, Charlotte Knobloch, die Augsburger Pläne verurteilt. Der Vorsitzende der Israelitischen Kultusgemeinde in Augsburg, Alexander Mazo, hatte deutlich gemacht, er sehe die Unterbringung der Asylbewerber an diesem Ort „mit gemischten Gefühlen“. Es betonte jedoch, es sei wichtig, dass die Stadt Menschen in Not helfe.
To było w pamiętnym roku 2015
Markot,
jeżeli nie rozumiesz, że dowartościowywanie Pietrzaka i TVRepublika poprzez roztrząsanie dwóch zdań wypowiedzianych przez tego 86 letniego dementa przynieść może jedynie szkody to trudno, nie mój problem.
markot
3 stycznia 2024
11:39
Abstahując od bezmyślnej wypowiedzi Janka P. można zauważyć ,że nie on jeden…
PS. Są inne bezmyślne propozycje ale już w innej części tego padołu.
„ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ”
Ta pieśń w wykonaniu Jana Pietrzaka porywała Polaków do czynów wzniosłych i pięknych.
Tego nikt nie powinien zapomnieć.
Później z powodów nieznanych artysta nie mógł się chyba odnaleźć w brutalnej rzeczywistości i nie był postrzegany na miarę swoich możliwości, aż do czasu ostatniej wypowiedzi, która jednak niesie głębokie przesłanie obok obawy o napływ migrantów. O ile miliony prawdziwych Polaków i obywateli mogą się wspólnie z Janem Pietrzakiem martwić o swój los z powodu różnych niedogodności życiowych, a wielu nie ma lub straciło możliwość poznania babci i dziadka, a przynajmniej jednego ze swoich przodków bo za późno się urodzili, to przesłanie o obozach dla wielu jest prawdziwą traumą, bo te obozy koncentracyjne stale w Polsce są, a przecież to były obozy niemieckie i Niemcy powinni je sobie zabrać po przegranej wojnie.
Niemcy mieliby swoje obozy, których u nas by nie było i o ile mniej mielibyśmy zmartwień, a Jan Pietrzak migrantów mógłby swobodnie odsyłać do Niemiec.
Niektórzy artyści ze swoimi przekazami bywają czasami niedoceniani i to jest jeden z takich przypadków. Więcej wiary w artystów bo oni mają talent i potrafią poruszyć ludzkie myśli.
@markot
3 STYCZNIA 2024
11:33
Zrobic Pietrzakowi wode z mozgu? Nie da sie, bo on jest wyksztalconym za PRLu propagandzista (*). On sam z siebie wie wszystko najlepiej 😉 Trodny przypadek dla jego obroncow (w tym prawnika).
(*) „…jako członek grupy zabezpieczenia propagandy specjalnej przy GZP WP został awansowany do stopnia porucznika rezerwy[7].”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Pietrzak
@Herstoryk
Jasne, że my nie ględzimy, ale oni mogą to tak odbierać.
Moja babcia do bardzo późnego wieku, w zasadzie do końca, aż w wieku 94 lat powalił ją wylew, miała znakomitą pamięć, potrafiła naśladować sposób mówienia swoich licznych krewnych i opowiadała (jak teraz to widzę) niesłychanie ważne historie np. o wykupywaniu (skutecznym!) u sowieckiego komisarza miasta dwóch moich ciotek – swojej pasierbicy oraz siostry mojego ojca, które zostały wywiezione na roboty za Ural. Ona to zrobiła, a nie dziadek – ojciec tej ciotki. Był drugim mężem Babci, miała z nim jeszcze syna i córkę (moją matkę). Niesłychanie żywotna, zaradna i waleczna osoba to była, ta moja Babcia, wychowująca w sumie czwórkę dzieci, w tym pasierba z pierwszego małżeństwa. Pod koniec życia czasem zastanawiała się, gdzie się podzieje po śmierci, bo przecież mężowie odeszli do swoich pierwszych żon 🙄
Może dlatego nie spieszyło się jej na „tamten świat”?
Coś podobnego, niesłychane!
Znów dużo posłów zasiada w ministerstwach.
Rząd korzysta ze zmian PiS
Koalicja rządowa korzysta ze zmian w prawie, które wcześniej krytykowała jako niekonstytucyjne.
;–)
@legat
3 stycznia 2024
11:46
Ależ ja to rozumiem, jednak zbagatelizowanie tej wypowiedzi też nam nie przyniesie splendoru.
Świat nas obserwuje uważnie.
@legat
3 STYCZNIA 2024
11:46
A powielanie przez ciebie fejow tutaj na pewno sie temu blogowi przysluzy 🙁
mfizyk
3 stycznia 2024
11:57
Awans do stopnia porucznika rezerwy… To faktycznie awans.
Ciekawe ,że wcześniej niezajmowano się życiorysem Janka P.
Bardziej poważnie. Powołani z rezerwy i przeszkoleni wcześnej np. w ramach SW
dostawali stopień ppor , por. czy nawet kapitana (jak się wyróżnił , niekoniecznie jako politruk).
@zezem
3 STYCZNIA 2024
11:59
A dokladnie o ilu poslach w porownaniu z czasami „za PiSu” piszesz?
@zezem
3 STYCZNIA 2024
12:06
Przeciez nie o jego stopien chodzi. Tylko o to, ze byl wyksztalconym propagandzista 🙁
mfizyk
3 stycznia 2024
12:10
O tym radośnie donosi portal „Rzepy”.
Jak pisałem, idzie nowe.
Pamiętam jak w Opolu śpiewał „Aby Polska..” , wtedy nikt nie pytał jak jest wykształcony, a wielu miało łzy w oczach…
Jeszcze wiele przed RP/PL i nie tylko.
Is42
Pisze Szanowny Pan
O ile miliony prawdziwych Polaków i obywateli mogą się wspólnie z Janem Pietrzakiem martwić o swój los z powodu różnych niedogodności życiowych
………
A ci nieprawdziwi Polacy, to kto?. Moglbys podać detale, bo po świętach jestem nieco zamulony.
Markot
Najlepsze Käsekuchen jest ten od mojej zony. Jak wróci to napisze receptę.
@ahasverus 12.31
Proszę wybaczyć, że odpowiem wykrętnie.
W filmie „Pół żartem, pół serio” ze znakomitą Marilyn Monroe, ale też Tony Curtisem, Jackiem Lemmonem i innymi aktorami, jest końcowa scena kończąca się stwierdzeniem, że nie ma ludzi doskonałych.
To chciałem przekazać w swoim komentarzu.
Z ukłonami!
Niektórzy artyści ze swoimi przekazami bywają czasami niedoceniani i to jest jeden z takich przypadków. Więcej wiary w artystów bo oni mają talent i potrafią poruszyć ludzkie myśli.
No właśnie poruszył, ten „niedoceniany talent”, ludzkie myśli i co? Pasuje ci ten przekaz?
I nie wykręcaj się starym Osgoodem Fieldingiem III, bo pewnie nawet nie czaisz podtekstu.
Chyba że otwarcie popierasz związki jednopłciowe i adopcję przez nie dzieci.
Wtedy powiem: brawo!
Jerry : Well, I have a terrible past. For three years now, I’ve been living with a saxophone player.
Osgood : I forgive you.
Jerry : [tragically] I can never have children!
Osgood : We can adopt some.
Jerry : But you don’t understand, Osgood! Ohh…
[Jerry finally gives up and pulls off his wig]
Jerry : [normal voice] I’m a man!
Osgood : [shrugs] Well, nobody’s perfect!
Ahasverus
Chętnie wypróbuję ten Käsekuchen, jeśli składniki będą osiągalne w mojej okolicy.
@markot 13.13
Well, nobody’s perfect
Dobry żart, tynfa wart.
PS. Ale z przeniesieniem obozów koncentracyjnych do Niemiec to było na poważnie
@zezem
3 STYCZNIA 2024
12:26
Znalazlem. Nawet odpowiedz o liczbach, ktora zatailes:
„Okazuje się, że nowy rząd korzysta ze zmian wprowadzonych przez PiS, choć nie aż tak widocznie jak poprzednicy. ”
PS. Trzeba bedzie zmienic ustawe. Ciekawe czy Anzej podpisze 😉
@Qba
2 STYCZNIA 2024
Akurat w naszym kraju rzeczywistość nie jest aż taka straszna, zwłaszcza jak się jest dorosłym.
@Marcin Nowak
Pisząc o strasznej rzeczywistości miałem na umyśle nie konkretną okolicę, a różnicę pomiędzy pozytywnym stosunkiem matki do dziecka i niekoniecznie pozytywnym obcych. Dziecko przyzwyczajone do (różnych) obcych da sobie łatwo radę, bo sytuacja jest mu znana, natomiast pokarane szczęśliwym dzieciństwem odbierze rzeczywistość jako straszną (mamo, kierownik mnie skrzyczał!).
„Babcia matką współczesnego człowieka ”
……………..
(Bez towarzyskiego ryzyka .. bo choc czytając tutejsza twórczość można mieć pewne pojęcie a czasem nawet pewność z kim ma się do czynienia , to
„ryzyku towarzyskim , blogowym ” – nie ma mowy . )
Odwieczne „Towarzyskie Ryzyko ” we własnym stadzie (!!)
To jest ten ” największy problem ” nie tylko blogowy ( można klikać w plusy i minusy a prawdopodobnie , jeżeli liczba minusów będzie odpowiednia , przyniesie efekt ) . Gołym okiem widać , ze babcie a nawet matki (!) „współczesnych ” , w teorii , ludzi nie miały zielonego pojęcia o dekoderach .
Na szczęście są jeszcze współcześni … częściowo , ale rozumiejący co tak na zdrowy rozum ( po krótkim zastanowieniu ) , może znaczyć (+) i (-) . Dla babć znaczył to samo i to nas .. ( nie tylko to ..) ratuje kiedy babcie żyły za krótko ..
……………….
„Wróciłem o tej porze do domu i chciałem zobaczyć, co jest w telewizji. Zobaczyłem brak sygnału.(…). Zadzwoniłem więc do marszałka Terleckiego. On potwierdził, że tak rzeczywiście jest, że brak sygnału. Później dzwoniłem jeszcze do dwóch osób, ale one spały, nie odbierały telefonu. Po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że w tej sytuacji trzeba zadzwonić do prezesa telewizji. Co prawda znam go nieporównywalnie mniej od prezesa Kurskiego, ale go jednak trochę znam. Zaryzykowałem, towarzysko to nie była sytuacja najłatwiejsza. Dowiedziałem się, i to mnie ucieszyło, że to tak, że ja nie mam odpowiedniego dekodera. Nic innego się nie stało – zrelacjonował. „
@Qba
miałem na umyśle (…) różnicę pomiędzy pozytywnym stosunkiem matki do dziecka i niekoniecznie pozytywnym obcych.
Czy dzieci matek mających negatywny stosunek do nich lepiej sobie radzą w świecie niekoniecznie wobec nich pozytywnym?
Dziecko odpowiednio często skrzyczane przez matkę przyjmie stoicko reprymendę od szefa?
Czy może zacznie obmyślać zemstę na obojgu? I w ogóle na tym podłym świecie?
Uzna, że nikt go nie kocha i wpadnie w alkoholizm, narkomanię lub zacznie rozważać: Konfederacja czy PiS? 😎
@
Oczywiscie, ze babcie gora bo autorytety dziadków (Hawking,Penrose), upadają- bo ich sława oparta była na złych niefizycznych założeniach.
“Singularities don’t exist,” claims black hole pioneer Roy Kerr
Pomimo, że rozwiązania Kerra były znane of roku 1963, on nie dostał Nobla.
Taka jest historia naukowych establishmentów. Polecam aspirującym naukowcom.
The brilliant mind who discovered the spacetime solution for rotating black holes claims singularities don’t physically exist. Is he right?
Artykul Ethana Siegel’a w Freethink.
Link podam ponizej, bo nie wiem czy przejdzie. Jak nie przejdzie to łatwo znaleźć.
Polecam
R.S.
link
https://www.freethink.com/space/black-holes-singularities
Off topic:
–https://wydarzenia.interia.pl/zachodniopomorskie/news-korupcja-w-szpitalu-30-oskarzonych-prokuratura-mozgiem-proce,nId,7246841
Czy senator Tomsz G. będzie się może spotykał z Kamińskim i Wąsikiem na spacerniaku, czy w celi?
mfizyk
3 STYCZNIA 2024
14:25
Zataiłem??? W cytowanym tekście napisane jest moze nie wprost …ale obecna ekipa jest hmm…spryciule (…”choć nie aż tak widocznie jak poprzednicy. ”)
:–))
@Markot, godz 11:07,
dosc zimno… Padl rekord 25letni, Kvikkjokk-Årrenjarka, minus 43,6 Celsjus. U mnie troche cieplej, kolo minus 10 (8/12). W niektorych miejscach zaspy sniegu dwumetrowe. Wieje mocno, co robi ze troche „zimniej”, no i te zaspy. Jezdze juz pare lat na bezkolcowych oponach. W tym roku wspominam opony kolcowane z rozrzewnieniem.
https://www.svt.se/nyheter/lokalt/norrbotten/rekordkallt-i-kvikkjokk-arrenjarka
pzdr Seleuk
Tomasz Grodzki nie jest już marszałkiem senatu, ale wciąż pozostaje senatorem więc jest pod ochroną immunitetu. Przez osiem lat różne służby przyglądały się wielu osobliwościom, ale jak to zwykle bywa w czarnych dziurach trudno dotrzeć do wnętrza.
Najciekawszym zjawiskiem jest dotarcie do wnętrza czarnych dziur. Najkrótszą drogą jest ogromny lej który spiralnie wgryza się w osobliwość i to co widzimy na jego obrzeżach wydaje się powolne, chociaż to właśnie jest mylące, a może tak tylko się zdaje obserwatorowi.
Nieuprawnionym jest równocześnie wdawanie się ignorantom w rozważania naukowe nie mając pojęcia o istocie osobliwości. Tym bardziej gorąco muszę przeprosić za próbę odniesienia się do problematyki czarnych dziur i czarnej materii, które niewątpliwie są interesujące w zwykłych granicach tutejszych rozważań, ale bez oczekiwanego założenia, że zmienimy bieg dziejów.
Nawet cały polski sejm i wszystkie zgromadzone tam osobliwości niewiele zmienią, bowiem żadne przepisy nie zapewnią powszechnego dobrobytu jeżeli ludzie przestaną pracować, a cały wysiłek poświęcą wojnie. Tymczasem mówią o wyczerpaniu możliwości podjęcia pokojowych rozmów ponieważ sprawy zaszły za daleko. Nadzieja umiera ostatnia.
@R.S.
„Pomimo, że rozwiązania Kerra były znane of roku 1963, on nie dostał Nobla.”
S.Hawking tez nie dostal Nobla. Prawdopodobna przyczyna jest fakt, ze jego prace na temat czarnych dziur trodno na razie eksperymentalnie sprawdzic. Tak jak tez rozwiazanie Kerra.
Penrose tez nie dostal Nobla za osobliwosci w czarnych dziurach tylko za:
„Prize motivation: “for the discovery that black hole formation is a robust prediction of the general theory of relativity””
Nota bene: „rozwiązania Kerra były znane of roku 1963”
To rozwiazanie dotyczylo obracajacych sie czarnych dziur. Ze tam nie musi byc osobliwosci udowodnil dopiero teraz.
PS. Ogolna teoria wzglednosci, czarne dziury czy ogolnie nowoczesna fizyka teoretyczna sa dla mnie niestety za trodne 🙁 Ach ta ich matematyka…
@R.S.
PS. Einstein za ogolna teorie wzglednosci tez Nobla nie dostal 😉
Babcia matką współczesnego człowieka
…………..
„Nieuprawnionym jest równocześnie wdawanie się ignorantom w rozważania naukowe nie mając pojęcia o istocie osobliwości.”
…………..
Ktoś kto nigdy nie widział jak jego własna babcia koszyk nosiła kiedy szła na targ może się wydawać , ze szła na grzyby a obie te sytuacje nie były żadnymi osobliwościami nawet na olimpiadzie w Moskwie .
Według prezesa , po październikowych wyborach , miało byc zbieranie grzybów zakazane , dlatego pan Kaminski pokazując gest Kozakiewicza w sejmie , dawał do zrozumienia , ze wybiera sie na grzyby a grzybiarze mogli uwierzyc’ , jako lepiej poinformowanemu , ze nastąpił jakiś’ grudniowy wysyp a wtedy byłaby to manipulacja ale grzybiarzami .
Grzybiarzy w grudniu nie trzeba wyjaśniać ani nazywać osobliwością nawet po ciemku .
Najciekawszym zjawiskiem jest dotarcie do wnętrza czarnych dziur po grzybach , po ciemku ( w grudniu po południu bo wtedy tez jest ciemno )
@seleuk
Nie pamiętam już, jak wyglądają dwumetrowe zaspy 🙄
Tutaj zimno ma przyjść dopiero w weekend, dziś wędrowałem przy oślepiającym pod wieczór słońcu (szedłem najpierw na zachód) +14 stopniach i porywistym wietrze, który wcale nie był fenowy i wiał niby z NE, ale odczuwalnie to chyba ze wszystkich kierunków poza południowym, bo ciągle miałem pod wiatr 👿
Helikoptery zwożące z gór ofiary sportów zimowych miały problem z lądowaniem na dachu alpejskiego centrum ratunkowego 🙄
@olborski
Może Kamiński dawał sygnał grzybiarzom, że obrodziły boczniaki?
@markot
Chodzi mi cały czas o to, że mając poparcie rodziny łatwiej poznawać świat. Nie zawsze przyjazny. Ale do tego potrzebna jest rodzina otwarta, odważna, znająca świat. Rozumiem, że w takiej miałeś szczęście dorastać. Może dlatego nie dostrzegasz innych możliwości. Których jest znacznie więcej.
Np.: „Jasiu, nie bij Małgosi, bo się spocisz”.
@mfizyk
Ciekawe fakty z tymi nagrodami.
Aby rozumieć współczesna matematykę, trzeba chyba mieć schizofrenię
Ja mam kłopoty z 3D
„Aby rozumieć współczesna matematykę, trzeba chyba mieć schizofrenię ”
……………….
Wystarczy wybrać się na jakiś zjazd ( sympozjum ) matematyków i zanocować w „Hotel Infinity”
Qba, markot,
trudno o reguly. Mieszkalem jako dziecko na nowej (lata ’60) uliczce z blokami. Przeciwna uliczka starych poniemieckich domkow byla praktycznie cala ‚dysfunkcjonalna’. Znalem dobrze wszystkie dzieci, bo zylo sie i bawilo na wspolnych podworkach, chodzilo do tej samej szkoly . Napatrzylem sie tam (i doswiadczylem) wszelkiej socjopatologii. Czesc dzieci skonczyla wczesnie w kryminale, nalogach, nieprzystosowaniu, czesc ‚wyszla na ludzi’.
A moj przyjaciel z bloku, syn sedziego, pelna kochajaca rodzina, zaraz po ogolniaku trafil do kicia. Znakow ostrzegawczych nie bylo zadnych.
Mialo byc: przeciwna strona uliczki..
Jeszcze o fizyce teoretycznej. Kto by pomyslal, ale podobno zmienia mysl ekonomiczna i polityczna!
Ponizsze cytaty z: https://krytykapolityczna.pl/nauka/polityczne-skutki-kwantowej-rewolucji-jak-fizyka-zobojetniala-na-filozofie/
„W znakomitej książce More Heat than Light historyk i filozof Philip Mirowski wykazał ścisłe związki teorii fizycznych z myślą ekonomiczną i polityczną w ciągu kilkuset lat. Nauka, szczególnie tak ważna jak fizyka, nie działa w społecznej próżni. Jej odkrycia oraz drogi ich interpretacji, choćby odbywały się pod sztandarami nieskończonego obiektywizmu, są mocno zakorzenione w aktualnych uwarunkowaniach kulturowych i wyobrażeniach o świecie.
Działa to też w drugą stronę – rozstrzygnięcia tego, co w danej epoce nazywa się nauką, aktywnie przekształcają sposoby myślenia. Mirowski szczegółowo opisał, jak historia rozwoju ekonomii klasycznej i neoklasycznej ściśle odzwierciedla kolejne fizyczne rewolucje naukowe. Dodajmy, że według autora książki odkrycia kwantowe stanowiły nie lada wyzwanie dla kapitalistycznych ekonomistów, gdyż charakterystyczna dla mikroświata nieokreśloność stała w sprzeczności z ideologią klarownych zasad samoregulującego się rynku.”
I jeszcze dobitniej o fizyce i polityce:
„Niewytłumaczalne zachowanie badanych cząstek usuwało z nauk fizycznych (a być może z nauki w ogóle) materialistyczno-racjonalistyczny grunt, co w filozoficznym ujęciu miało prowadzić do społecznej dezintegracji. Dlatego też Agamben powołuje się na rozważania aktywistki Simone Weil, spod której pióra wyszła niezwykle zaciekła krytyka zarówno teorii względności, jak i teorii kwantów.”
Nie ma sie co dziwic, ze Kosciol walczyl (i walczy) z nauka. Kiedy nawet lewica to robi 😉
Jestem jednak bardzo spokojny o przyszlosc fizyki. Teorii, ktorych fizyka sama nie obali (a w zasadzie rozszerzy), Kosciol, filozofia czy polityka na pewno nie obala 🙂
Markot@
Jak najbardziej na temat: przekaz międzypokoleniowy.
Przepis jest dziadka żony. Byl przed wojną piekarzem ciastkarzem w Berlinie. Chyba była z niego dobra kanalia, bo to tabu w rodzinie, jego wojenne cv. Coś kiedyś słyszałem od Mutti słowa Schwartzi, (czy to kolor mundurów? Chyba się dekował) ale mój niemiecki nie pozwalał zrozumieć.
Musisz mieć foremkę , taki przekrój szerokiego cylindra, otwierany bokiem. Escamotable.
1 Robisz pâte sablée.
90g masła zmiękczonego
250 g mąki
3 g drożdży (torebka?)
75g cukru plus torebka cukru waniliowego
1 jajko.
Tę pâte wykładasz w foremce, robiąc wysoki „brzeg” na 3 cm.
I
I
————-I
Staram się narysować.
2. Robisz crème
4jajka (oddzielić białko od zoltka)
1 kg sera białego, taki rzadki, tu nie ma twarogu, (we Francji faisselle. 0 albo2-3% tłuszczu, ja wolę ten tłuściejszy, Ona ten chudy) , Myślę , że możesz zrobić z białym twarogiem, dodając więcej mleka. Nie wiem. Najlepsza faisselle
150 g cukru plus łyżka od zupy cukru do zbicia białka jajek.
1 torebka cukru waniliowego
3 łyżki do zupy maizena
0.25 l mleka
Zapach: zetrzeć skórkę zielonej cytryny (limonka)i wycisnąć z niej sok.
Etapy
* Zbić na sztywno białko z łyżką cukru (blanc neige)
* zmieszać biały ser (on jest nieco płynny), z maizena , z cukrem, z zółtkiem jajka, z mlekiem, dodać startą skórkę cytryny i wycisnąć sok.
*zmieszać to (powoli) ze zbitym białkiem
*wlać to wszystko do foremki na pate sablée
*można zabarwić powierzchnię zoltkiem jajka dodatkowego.
Pieczenie:
Około 45 minut do godziny w piecu podgrzanym wcześniej na 170°
Po wyjęciu z piecyka odczekać 15 min aby zdjąć metalową „opaskę „ foremki.
Jak się ostudzi, to do lodówki.
Najlepiej jeść następnego dnia.
@act
Jasne, nie chodzi o reguły. Gdybyśmy im podlegali, bylibyśmy robotami. Chodzi o spojrzenie ponad brzegiem talerza. I odwagę matek/ojców, nieletnią latorośl wypuścić samopas na co najmniej miesiąc. Kiedyś nie było komórek, a i zwykłe telefony na sznurku mało kto posiadał. Więc praktycznie co najmniej dwa tygodnie (do pierwszej pocztówki) pełna obaw niewiedza. Ale tak nasi rodzice dojrzewali z nami. Z konieczności. A dzisiaj? Dzieko albo pozostaje dzieckiem albo uczy się kłamać. Bo o przypadkach pozytywnych nie wspominamy. Kiepsko się sprzedają.
Ahasverus
Niezapomnij dodać 750 g azotanu amonu do przepisu. 100 g siarki też dla smaczku nie zaszkodzi.
To dopiero będzie pełny przepis dziadka.
Koniecznie, trzeba przypalić, do pełnej karbonizacji.
…
Kilka lat temu poznałem młodego profesora astronoma.
Było to wkrótce po tym gdy ogłosił światu na łamach Nature, że żyjemy w czarnej dziurze.
Młody człowiek niewątpliwie z umysłem pracującym w czwartym piątym i więcej wymiarach. W przestrzeniach urojonych pewnie też nieźle nawigował.
Ale skarżył się że dla niego prowadzenie samochodu, to coś czego ogarnąć nie jest w stanie.
Słowem coś za coś.
R.S.
4 STYCZNIA 2024
0:06
Cholera wie , co z nim było. Nikt nie wie. Dekował się, nie był na froncie.
Ale był kanalià i glupol. W wieku 80 lat rozwiódł się z Mutti, bardzo fajna babcia, i ożenił z jego pielęgniarką. Bo zagroziła , że nie będzie się nim opiekować. To nawet podchodziło pod paragraf. Nikt z rodziny nie zastopował, Był już zramolały dziad. Kilka lat potem odziedziczyła jego dom w Hamburgu i apartament na Balearach. A mój teść mówił że ona miła, bo pozwalała mu przenocować w tym domu (który powinien być jego), gdy był w Niemczech. Eh, ci Niemcy. Pierdoly saskie.
Jedyne co odziedziczyliśmy, to przepis na sernik.
Można go zrobić nawet w warstwą maku. Próbowaliśmy i było dobre.
R.S.
4 STYCZNIA 2024
0:06
Ahasverus
Niezapomnij dodać 750 g azotanu amonu do przepisu. 100 g siarki też dla smaczku nie zaszkodzi.
To dopiero będzie pełny przepis dziadka.
Koniecznie, trzeba przypalić, do pełnej karbonizacji.
….
Zaczynasz coś Pietrzakiem gadać.
kto to Pietrzak?
Nie doszukuj się czarnej dziury tam gdzie jej nie ma, bo może być w Tobie.
To nie z Hemingway’a
– A niejaki Pietrzaka by tego nie wymyślił.
Nie tak dawno zmierzono promień protonu, i z pomiarów wyszło że jest tysiące razy mniejszy niż myślano.
Ja stawiam hipotezę, że proton może być dziurawy.
A propos czarnych tworów to czarne owce w rodzinach sie zdarzaja. I są często dość wredniawe na stare lata. Taki Korwin na ten przykład.
Tak dlugo, jak sami się nie farbujemy na czarno jest OK.
Ahasverus
Dzięki za obszerny i dokładny przepis.
Forma to pewnie tortownica?
Składniki masy do tego sernika to dokładnie to samo, co w moim (nie dodaję mleka), ale ja robię zupełnie bez spodu.
Drożdże (proszek do pieczenia?) do kruchego ciasta (Pâte sablée) trochę zaskakujące.
Czy ten spód trzeba najpierw podpiec, czy lać masę do surowego?
Białego sera (twarogu) to u mnie też nie ma.
Faisselle sprzedają w romańskiej części CH (widzę online), tu do dyspozycji stoją różne serki homogenizowane.
Nie wiem, jaka różnica w konsystencji.
Philadelphia (5 simple ingredients = PASTEURIZED MILK AND CREAM, WHEY PROTEIN CONCENTRATE, WHEY, SALT, CAROB BEAN GUM, NATAMYCIN (A NATURAL MOLD INHIBITOR), VITAMIN A PALMITATE, CHEESE CULTURE.) do amerykańskiego cheesecake jest za słony.
W moim serku BIO (7,7 proc. tłuszczu) jest tylko twarożek z chudego mleka i śmietana.
Historia twojego teścia kojarzy mi się ze wspomnianą tu już raz „Historią traktora po ukraińsku”, gdzie też starszy pan omotany przez opiekunkę postanawia się z nią ożenić, co wywołuje interwencję córek staruszka…
W gronie znajomych mam jedną 65-letnią panią, która właśnie czeka na spadek po drugim mężu (ponad 90-letnim w chwili ślubu) do podziału z jego córkami z pierwszego małżeństwa.
Pan nie zostawił testamentu, zatem wdowa dziedziczy połowę i połowę otrzymają córki. Do spadku należy dom, żadna strona nie jest w stanie spłacić drugiej, zostanie więc sprzedany, strony dostaną pieniądze.
Wdowa odziedziczy też rentę z jego funduszu emerytalnego. Nieźle, jak na dwa lata małżeństwa.
@markot 4 stycznia 2024 7:33
Najkrócej jak można – niezły twaróg (inaczej tutaj niedostepny) robiliśmy z 3 L pełnotłustego mleka wymieszanego z 600 ml maślanki z kulturą, po 3 dniach pokrojonego w kostkę 30×30 mm, podgrzanego do 55 C i odcedzonego. Już nie robimy, bo mi już kazeiny nie wolno 🙁
Typowy przepis polskich babć, BTW, czyli nie całkiem nie na temat 😉
Tak przy okazji, moja babcia macierzysta była beznadziejną kucharką, babcia tacierzysta za to prawdziwą artystką.
Kruchy spód z proszkiem do pieczenia i/lub z jajkiem OK, bez może wyjść twardy jak kamień. Z drożdżowym nigdy się nie spotkałem.
Masa ZAWSZE wylewana na wypieczony, nigdy na surowy!
Ludzie gadają,
Że czasy siẹ zmieniają
I dzisiaj piernik
Piecze sernik.
@Herstoryk
4 stycznia 2024
8:13
Maślanka z kulturą, jak to fajnie brzmi 😉
Z domowym robieniem białego sera dałem sobie już dawno spokój, bo udawał się tylko, jeśli dostałem od chłopa mleko prosto od krowy, znaczy przed gwałtownym schłodzeniem do +4 stopni.
Pilnowanie, żeby się nie przegrzało, a potem szybkie spożytkowanie sera zanim skwaśnieje – stresowało, a entuzjastów do jedzenia jakoś mało 🙄
W Polsce jadłem bardzo dobry ze sklepu Dino, marki nie pamiętam, ale był w trójkątnych gomułkach, bardzo świeży i dawał się kroić w plastry bez kruszenia.
W tutejszym supermarkecie byłem raz świadkiem desperackiej próby dopytania się o „white cheese” przez starszą klientkę, jak się okazało – z Izraela – u chłopaka wykładającego towar na półki. Ten nie mógł pojąć, co ona rozumie przez „biały ser”, bo taki towar tu nie występuje, a wszystkie białe serki to jest Quark.
W końcu się wtrąciłem i wyjaśniłem jemu – co klientka ma na myśli, a jej – że tego tu nie znajdzie. Oboje podziękowali i pokręcili głowami, on – ze zdumienia, ona – z dezaprobatą 🙁
Tyle krów, tyle mleka, a białego sera nie zrobią 🙄
Skoro juz o rozkoszach podniebienia….
Bon Appettit! – TV show (2015)
„Gérard Depardieu is one of France’s greatest actors. His lifelong passions are cinema, cuisine and encounters. ‚Bon Appetit’ is a unique TV show where Depardieu plunges into a journey through different European regions (Tuscany, Campania, Bavaria, Brittany, Scotland, Spain…) looking for its famous local specialties, identity and history.”
Jedyny program o ‚rozkoszach stolu’ (nie pamietam, ile bylo odcinkow), jaki w zyciu obejrzalem. Depardieu o rozmiarach wtedy gargantuicznych (zarl wtedy tony miesa i ostryg), pijacy do 14 butelek czerwonego wina dziennie (sic!) – poprawial je przed snem whisky, wodka itp – prowadzi nas po europejskiej krainie wielkiego acz wyrafinowanego zarcia.
Sybarytom z tendencjami do tycia nie polecam choc serial to wyjatkowo ‚apetyczny’ i naprawde fascynujacy pod wieloma poznawczymi wzgledami.
Bon Appetit!….. (2015)
Konferencje prasowe
Dziennikarze chcą wycisnąć premiera, a co on może powiedzieć żeby się nie narazić i utrzymać sympatię publiczności interesującej się polityką?
W zasadzie powinien odpowiadać na pytania, ale jak pytanie jest tendencyjne?
Ma pomocników którzy mówią mu z jakiej redakcji jest dziennikarz i o co może zabiegać. To odpowiada z zza podwójnej zasłony, albo powołanie się na czteropak co o wszystkim decyduje.
Wczoraj podobno nie chciał się odnieść do wypowiedzi Jana Pietrzaka. Premier musi ważyć słowa szczególnie w sytuacji, gdy Pietrzakowi Niemcy zamordowali rodziców. Jan Pietrzak może więcej, a nawet o wiele więcej
PS. Tytul brzmi:
‚Bon Appetit!: Gerard Depardieu’s Europe’.
‚Bon Appetit!’ to chyba caly cykl podobnych programow.
Szukalem w Internecie, jest applikacja ale u mnie niedostepna.
w sytuacji, gdy Pietrzakowi Niemcy zamordowali rodziców.
Matka Pietrzaka zmarła w 1992 roku w wieku 85 lat.
markot
4 STYCZNIA 2024
7:33
„Nieźle, jak na dwa lata małżeństwa”
Tym bardziej, widząc wiek młodego pana, nie była chyba zbyt wykorzystywana s.e.k.sualnie
Tak, to tortownica, przypomniałem sobie.
Trzy gramy proszku do pieczenia, nie torebka, jak pisałem.
Wlewasz masę na ciasto surowe, nie przypieczone. Przypiekać préalablement, jeżeli tarta jest z owocami : cz jagody, maliny,
Się Ona z pogardą wyraziła o twoim Philadelphia. Można użyć różnych serków homogenizowanych, nie za tłuste. Polski twaróg da sernik za twardy. Urok przepisu niesławnej pamięci jej dziadka (za ten apartament na Balearach, to mam zadrę) jest w lekkości sera. Taki piankowaty
Zapodałem kiedyś prosty i nie do zepsucia przepis na ciasto bez mąki, jedynie zmielone migdały. Jeżeli to kogoś interesuje?
Ponadto na piątkowy dzień bezmięsny, ryba (biała plus łosoś) w porach. Bardzo dobre.
Oprócz pizza , to wszystko co potrafię.
A propos pizza. Dobra jest z plasterkami polskiej kiełbasy suchej krakowskiej.
act
4 STYCZNIA 2024
9:43
Gérard Depardieu ma teraz gorąco koło d… . Oskarżenia o gwałt, jakieś bojkoty. Ale teraz wszystkich się o to oskarża. Nie pomaga mu jego przyjaźń z Putinem. Ma obywatelstwo Rosji. Republiki Udmurcji, na Uralu.
Co Do jedzenia i picia, to był reklamą kuchni i winnic francuskich. Taki Gargantua.
On zawsze był wulgarny. Oddał mocz kiedyś w korytarzu, między siedzeniami samolotu, bo miał parcie na pęcherz. Jedyny film, gdzie go podziwiałem, to Cyrano de Bergerac.
@act
Tuba mówi: The requested show or season is not available 🙁
Mówisz: 14 butelek dziennie?
To chyba już z tą nową wątrobą i po 5 bypassach 🙄
Na 150 kg żywej wagi to jak 7 butelek dla przeciętniaka.
Przeciętniak już by nie żył 🙁
Ahasverus
O Philadelphii to ja się też wyrażam z pogardą.
Mój serek BIO to tzw. 3/4 tłusty czyli 7,7 g tłuszczu na 100 g
Ciasto z samej mączki migdałowej znam z Hiszpanii jako ciasto św. Jakuba (tarta de Santiago). Bardzo dobre.
Nabyłem na specjalnym stoisku z tym ciastem w sklepie Eroski. Było drogie, ale super smaczne.
A z tym sklepem, to najpierw myślałem, że to jakiś zakamuflowany przybytek uciech cielesnych, jaskrawoczerwony barak bez okien i ta nazwa 🙄 ale stały przed nim normalne wózki na zakupy… 😉
Potem się zorientowałem, że to hiszpańska kooperatywa z Kraju Basków 😀
markot,
w serialu mowil, ze nigdy sie nie upijal nawet taka iloscia i to poprawiana wysokoprocentowym alkoholem przed snem. Kilogram czerwonego miesa i milion ostryg za jednym posiedzeniem widac go dobrze ochranial.
Tez dziwie sie, ze on jeszcze zyje.
@markot 4 stycznia 2024 10:18
Mówisz: 14 butelek dziennie? […]
Na 150 kg żywej wagi to jak 7 butelek dla przeciętniaka.
Przeciętniak już by nie żył
Gdy dostałem się na studia (wygrywając z 4-ma innymi kandydatami) musiałem, jak to wtedy, odpracować miesiąc tzw. „praktyki robotniczej”. Trafiłem do …..krakowskich zakładów winiarskich produkujących głównie jabcoka, obok jakichś tam przetworów owocowych. Miesiąc upłynął mi w miłej mgiełce 😉 , urozmaiconej (m.in.) nastepującym incydentem. Jeden ze stałych pracowników, chłop 2 m z okładem i odpowiedniej budowy, założył się z resztą załogi i studentami, że wypije na jeden raz wiadro głównego produktu, ok. 7 L (= 10,5 butelek 0,75). Wypił dzielnie, nie było go w pracy przez 3 dni, ale wrócił cały i zdrowy i zakład wygrał, nie pamiętam o ile zł.
Co tam Depardieu, Polak potrafi! 🙂
PS
Ciasto z samą mączką migdałową, nie z samej, bo są tam jeszcze jaja i cukier oraz skórka cytrynowa i ewentualnie cynamon.
Herstoryk,
NB. ten serial z Depardieu byl na kanale tv ‚SBS Food’ wielokrotnie powtarzany w calosci pare lat temu. Raz tam zabladzilem i trafilem od razu na to arcydzielo gatunku.
Wracalem tam tylko dla tych powtorek.
@Herstoryk
Na praktyce robotniczej byłem w zakładach przetwórstwa owocowo-warzywnego w Legnicy. „Robiłem” głównie przy ogórkach konserwowych i fasolce, ale jeden dzień obsługiwałem maszynę do korkowania butelek z jabolami na winiarni. Był lipcowy upał, siedziałem na podwyższeniu w tych oparach i ładowałem korki, a taśmą sunęły butelki z ciepłym winem.
Taśmę obsługiwały kobity, w nieokreślonym wieku (dla 18-latka prawie babcie), o sinawych twarzach, pociągające co jakiś czas z butelek chłodzących się w wiadrach z wodą i podsyłających „panu studentowi” napełnioną musztardówkę…. Maszyny hałasowały, wokół głowy latały osy, gorąc i upojny „bukiet” wina owocowego w powietrzu działały halucynogennie, kobiety przy taśmie stawały się coraz weselsze i ładniejsze…
Ten jeden dzień mi absolutnie wystarczył 🙄
Wyszedłem stamtąd słaniając się na nogach, bezdomne psy na ulicy, przedtem łaszące się do nóg, omijały mnie wielkim łukiem, jak to robiły wobec pijaczków spod baru po drodze, bo żule potrafili psa kopnąć bez powodu 🙁
Studenci zaś miewali dla nich resztki wędlin i kiełbasy na gorąco, którą nas obficie raczono podczas przerwy śniadaniowej w stołówce. Jedliśmy wysłuchując umoralniających kazań opiekunki studentów z ramienia fabryki, jaką to cenną nauką jest doświadczenie pracy fizycznej wobec czekającej nas kariery zawodowej po studiach etc.
Szychtę zaczynaliśmy o 6 rano…
@markot
Czy ktoś jeszcze pamięta, że Jan Pietrzak kandydował na prezydenta Polski, zdobył ponad dwieście tysięcy głosów, zajmując w tym wyścigu dziesiąte miejsce.
Aby zachować równowagę przeczytałem życiorys naszego bohatera, wprawdzie pobieżnie, ale były tam wątki nadające się do powszechnej dyskusji.
Zastanawiałem się przez chwilę czy satyrycy mają poczucie humoru i czy jest to podpora ducha, czy stan wisielczego napięcia. Ostatecznie jak długo można żartować i kiedy te same żarty przestają być śmieszne.
Zaledwie trzy miesiące temu władza niepodzielnie należała do jednego ugrupowania, na czele którego stała alfa i omega w hierarchii partii. Od 15. października nastąpił upadek partyjnych autorytetów i zmierzch bogów.
Czy ci, którzy zastąpili tamtych nie upajają się zbyt szybko zdobytą władzą i czy ich działania poprawią sytuację kraju w obcym otoczeniu?
Bo przecież Niemcy od zachodu, a Ukraina od wschodu to nie są idealni nasi sąsiedzi. A jednak jesteśmy między nimi i jakoś w tym towarzystwie próbujemy się odnaleźć. Dobrze chociaż, że poprzednia władza przechodzi do lamusa. Oby nowa nie weszła w jej buty. Należy pilnować swojego
@ls42
4 STYCZNIA 2024
11:55
„Należy pilnować swojego”
Z glowa i skutecznie! Najwiecej przynosi taktyka win-win 🙂
A najmniej gra we „wszystko albo nic” 🙁
Satyryk jest przede wszystkim bacznym obserwatorem rzeczywistości. Dostrzega absurd i groteskę, potrafi ostrym żądłem spuścić powietrze z nadętych balonów, ośmieszyć kabotynów, zaskoczyć nieoczekiwaną pointą.
Tak robi dobry satyryk, a poczucie humoru nie jest mu w tym przeszkodą, choć w życiu prywatnym może uchodzić za ponuraka.
Pietrzak moim zdaniem nie spełnia tych kryteriów.
Sam jest nadętym bucem, pieczeniarzem i łachudrą.
@ls42
4 STYCZNIA 2024
11:55
„Należy pilnować swojego”
Z glowa i skutecznie! Najwiecej przynosi taktyka win-win 🙂
A najmniej gra we „wszystko albo nic” 🙁
PS. Polecam ci artykul G.Sroczynskiego JAK pilnowac swojego:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30555324,szykujmy-sie-na-wojne-budujmy-atom-i-cpk-sroczynski-na-nowy.html
Markot
Eroski w San Sebastian?
Ale to nie to ciasto!
Ciasto bez mąki
6 jajek
250 g mąki z migdałów
150 g cukru
Duża pomarańcza bio
3 łyżki DO ZUPY aromatu kwiat pomarańczy (fleur d’oranger)
Przygotowanie
Posmarować masłem foremkę okrągłą czy prostokątną, wsio rawno
Piecyk podgrzać na 180°
Ugotować pomarańczę razem ze skórką przez 10-12 minut
Wyrzucić z niej pestki i całość zmielić, ale nie na miazgę, zachować maleńkie kawałki skórki
Zbić zółtka jajek z cukrem, dodać mielone migdały, zmieloną (broyée) pomarańczę, dodać trzy łyżki aromatu fleur d’oranger
Zbić białko jajek na sztywno ze szczyptą soli
Powoli dodawać blanc neige , zbite białko, mieszając powoli.
Teraz wlać do foremki, piec ok 45. Sprawdzić widelcem czy upieczone.
Obrócić ,gdy wystygnie polać ganache (czekolada czarna że śmietaną), posypać płatkami migdałów.
Można podać z lodami. Z crème anglistę. Jak kto woli. Można zmniejszyć ilość cukru Dla mnie to nieco słodkie. Można dodać owoce confits (kandyzowane?), ale wtedy mniej cukru.
Banalne, nawet dla mnie.
Ahasverus
Aaaa, z pomarańczą, to co innego 😎
Brzmi apetycznie.
Przy okazji:
Żółtka, białko etc. się ubija.
Crème anglaise czyli sos waniliowy robiła moja matka, można zamrozić w maszynce do lodów. Bez maizeny.
Lubię taki sos do gorącego strudla z jabłkami. To była z kolei (ten strudel) specjalność jednej z moich ciotek.
Lubiła rozpieszczać swoich chrześniaków (mnie i kuzyna) kiedy rodzice podrzucali nas na wakacje.
Z tego też by wyszedł niezły Mikołajek, gdybym miał talent Goscinnego 🙄
Eroski gdzieś w Galicji.
Łýżka DO ZUPY
Od zupy czy do zupy, to jest zagadnienie dla literatów. Zapytalem żonę jak mówi, a ona „łyżka do zupy”. Czy ja tak mówię?
Teraz mam dylemat bo mi wychodzi na odwrót, ale przy następnej opowieści o zupie, będę wiedział jak się mówi potocznie, a nie tylko poprawnie jak @ahasverus
U nas jest obowiązek sankcjonowany przez FDA, podawania ilości kalorii na opakowaniach produktów żywnościowych.
Nie wątpię że przepisy są na pyszności.
Ale czy zadaliście sobie odrobinę trudu jak na naukowców przystało aby policzyć ile to kalorii w nich?
Toż to zgroza
Jedno jajko to 78 cal, nie mówiąc o tłuszczach mące, cukrze i suszonych owocach.
Rzut oka i szacuje 3500-4000 cal.
Słowem kawałek deseru to wartość 500-800cal.
Nie wiem jak długo macie w planach egzystować na tym padole?
Markot
Po baskijsku, eroski oznacza kup-go. Kup-to.
Dziękuję za zbić- ubić. Zanadto nie kucharzyłem w Polsce.
R.S.
4 STYCZNIA 2024
14:17
Lepiej krótka, a godnie.
Opowiem o tym historię
A u mnie też rozmowa co po nas zostanie i dlaczego potomków nie interesuje rodzina. Ten siostrzeniec to typowy Niemiec z którym trudno się porozumieć. Jak umrzesz to zamówię ekipę i wszystko wywiozą na śmietnik, powiedział do mojej siostry.
Moja żona mówi, że u nas też tak będzie.
Gdy jedni budują muzea, inni niszczą wszystko jak popadnie. Człowiek przyszłości to zagadka.
Może zatem nie powinniśmy się przejmować Strefą Gazy i Ukrainą. Warszawa i Wrocław też były zniszczone i odżyły pięknie. No to do spodu. Niech nie zostanie kamień na kamieniu. A może nie tak katastroficznie? Może trzeba inaczej?
Osoba ważąca ok 90kg na odcinku dwóch mil (3.2km) zużyje ok 220 kalorii, idac tempem ok 4km/godz
kalkulator ponizej
https://www.garagegymreviews.com/how-many-calories-does-walking-a-mile-burn
słowem chodzić trzeba, ale to za malo.
R.S
Starsza para, na emeryturze, żyła bardzo „ostrożnie”
– [ ] Babcia zrobiła ścisły zdrowy reżym. Żadnych słodyczy, liczenie kalorii przy każdym posiłku. Żadne tam sery, wędliny. Wszystko gotowane na parze. Bez soli i ostrych przypraw. Żadnych alkoholi, nie mówiąc o cygarach. Dodatkowo rano i po południu, drobna sjesta. Obowiązkowa. Suplementy diety, niesmaczne. Baz cholesterolu. Baz masła, tłuszczu, jajek. Badanie comiesięczne moczu, kału i krwi.
– [ ] Ale , któregoś ponurego dnia , na spacerze, ciężarówka zmieniła nagle kierunek, buuum, oboje w niebie.
– [ ] Mieli tam opcje Premium, bo roraty, nieszpory, msza coranna, modlitwa wieczorem.
– [ ] Raj, panie mój. Piękna willa, z basenem i golfem. Pierwsze śniadanie: szyneczka, parówki ,kawa, jajecznica, stół jak u Is42. Dziadek mówi do anioła dyżurnego: ale ja nie mogę, bo cholesterol, nadwaga, ciśnienie krwi. Anioł: tu , w raju, nie na problemów zdrowitnych.
– [ ] Po śniadaniu golf. Potem wypad na duży połów.
– [ ] Obiad jak wyżej: steki, dziczyzna, ptactwo, kawa, wino. Anioł dyżurny: może konia i cygaro?
– [ ] Dziadek: ależ nie, skąd, ciśnienie, serce itd.
– [ ] Anioł: tu nie ma tych problemów.
– [ ] Codziennie to samo. Dziadek opalony, szczupły, wysportowany, wino, koniak, cygara.
– [ ] Ale zaczyna nie odzywać się do babci. Gębę krzywi, patrzy wilkiem
– [ ] W końcu babcia pyta: co jest, dlaczego się gniewasz
– [ ] Dziadek/ Widzisz, gdyby nie twoje głupoty: cholesterol, nadciśnienie, refluks , już dawno mogliśmy tutaj być i używać życia
– [ ]
Oto pytanie, Jak żyć Najlepiej długo i dobrze. Mając z niego przyjemność.
@ahasverus
kazdy ma swoja receptę na życie
mi zależy aby być sprawnym umysłowo, ale aby to się działo, gdy metabolizm już nie taki to trzeba sie pilnowac.
Wiem po sobie, ze przepisy kulinarne mojej babci a nawet teściowej są niejadalne.
W ciągu zeszłego roku pozbyłem się ok 35 funtów, i wcale nie płacze że się głodzę.
Gdy ide do sklepu, sprawdzam ile kosztuje jedzenie.
Ale tu nie chodzi o koszt w dolarach tylko w kaloriach.
A koszt kaloryczny i dolarowy sa akurat odwrotnie proporcjonalne.
Niestety 🙁
Dobre jedzenie bez tłuszczu i cukru jest nieporównywalnie droższe w dolarach, ale za to mniej się wyda na lekarza, czy tez terapeute od stawow.
@ahasverus
4 STYCZNIA 2024
15:51
Uwazam, ze taktyka babci byla lepsza optymalizacja kozysci zyciowych. Bo uprawiajac rozpuste zyje sie krocej. A chodzi chyba o to, aby iloraz czasu zycia i przyjemnosci byl maksymalny.
Raju w tym procesie nie trzeba uwzglednic. Bo po pierwsze nie wiadomo czy istnieje (a juz szczegolnie tak jak opisany). A po drugie, gdyby istnial, to iloraz czasu razy przyjemnosci jest nieskonczony. I jakiekolwiek straty za zycia nic w tym nie zmienia 😉
Jeżeli chodzi o problemy z wagą to polecam starą i sprawdzoną metodę, czyli post.
W moim przypadku odmawiam sobie schabowego w środy i piątki.
Warto spróbować, tym bardziej, że to trochę w myśl zasady: w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Kultywuje tradycje rodzinne. Babcia na pewno pościła, ale jak było wcześniej to już jest zagadką.
Jeżeli chodzi o zdrowe ciało i jeszcze zdrowszego ducha, polecam urlop kontemplacyjny. Na przykład w Wąchocku. W tamtejszym klasztorze cystersów.
Tydzień. Można też dwa.
Z kolei tygodniowe turnusy terapeutyczne proponuje Pustelnia Złotego Lasu koło Staszowa na Kielecczyźnie.
RS
W rodzinie nie mamy problemów z nadwaga. Jemy co chcemy i ile chcemy, ale jedzenie nie jest dla mnie największą przyjemnością życia. To dziwne, ale po prostu niezbyt lubię jeść. Ostatnio zacząłem więcej kucharzyc. Kuchnie mamy dość zdrową, bardzo dużo jarzyw i owoców. Wszystko bio, nie wiem czy to nie przesada, bo jest o wiele droższe. Ponadto korzystam z tzw French Paradoxe : na poludniowim zachodzie Francji je się dobrze, dość tłusto, foie gras, różne pasztety itp ; popija się to wszystko winem a choroby sercowo naczyniowe są mniejsze niż w innych regionach.
Jak mawiali starożytni słowianie,
W odchudzaniu nigdy dość mozołu,
Lecz najlepsze jest wczesne wstawanie.
Od stołu.
Ja myślę, że u nas w Stanach, poważnym problemem są pory jedzenia.
Największy posiłek dnia o osiemnastej. Toż to absurd.
Sporo kilogramów załapaliśmy przez COVID, oraz kontuzje sportowe.
Być może podjadanie to była to jakaś mentalna panika, i mniejsza możliwość ruchu. A wzrost wagi napędzał sprzężenie zwrotne. Mimo sportów narty i windsurfing trudno było to zgubić.
Na szczęście bez specjalnych przykrości udało się uregulować organizm.
Faktycznie Francuzi potrafią jakoś czerpać przyjemności z jedzenia.
R.S.
Ty to masz szczęście…narty, windsurfing.
A co, ja mam powiedzieć, jeżeli dziadek z babcią kupili mi bobsleje?
Naprawdę!
Hartman i Siedlecka
Hartman staje w obronie niemieckiego imperializmu. Siedlecka swiadomie dzieli kraj. Ja nie jestem polskim partriota ale mam sntyment do polskosci. A te dwie osoby mieszkajace w Polsce nawet tego sentymentu nie maja. Z drugiej strony antypolska narracja nie powinna dziwic u osob wychowanych na „myslach” Rakowskiego. To Rakowski rozwijal przed Polakami koncepcje sluzalczosci narodom Zwiazku Radzieckiego. Teraz widac czym skorupka nasiakla.
R.S.
4 STYCZNIA 2024
19:05
Francuzi robią z jedzenia liturgię. Uważam , ze Włosi są bardziej naturalni i uwielbiam ich kuchnię. Może mniej cudów w „opakowaniu”, lecz jest świetna.
Natomiast co do wina, to Bordeaux i koniec. Inne są dobre lub bardzo dobre, lecz jedynie towarzyszą jedzeniu.
R.S.
4 stycznia 2024 19:05
Nie tyle „o”, co „po”, a najbardziej stotne, iż „on the go!
Nie tak za Babci czasów bywało.
Myśmy też kiedyś potrafili, ale to dawno temu było i mało kto dziś pamięta, że tak można.
Trudno przyjemność w jedzeniu byle czego na chybcika znaleźć. Kto w net poszpera, znajdzie iż jedzeniem dla „pets” produkowanym ciemnoskóra populacja oniś żyła, a „Wielki Buziness” nie w ciemię bity więc obecnie całej populacji to serwuje, co ceny żywności w caloriach odzwierciadlają.
Moda obecnie taka: W domu kitchen za setki $, równie imponująca, co niewykorzystywana, a żarcie (bo jedzeniem trudno to nazwać) z wszelkiego rodzaju garkuchni – z reguły papierowa „China” i plastikowe „flatware” – całe śmieciwo już to do buzi, już to do kosza na odpodki. I jak tu przyjemnośc w tym znaleźć?
Qba
4 stycznia 2024 18:57
Z DK czasów pmiętam taką PH maksymę:
„Af mad
på fad
og vin
i glas
er lidt
for lidt
præcis
tilpas.”
Ahasverus
Francuzi czerpią przyjemność z jedzenia, a chyba jeszcze większą – z rozmawiania o jedzeniu. Podobnie też – Włosi, zwłaszcza na Południu.
Jak robisz zakupy u kalabryjskiego rzeźnika, to najpierw cię przepyta, wręcz przeegzaminuje, co masz zamiar zrobić z tym mięsem, pochwali lub doradzi co innego, każe spróbować specjałów, powie, gdzie kupić najlepsze sery i którędy jechać do lokalnego pszczelarza, a handlarz ryb (polecony przez zaufanych przyjaciół) dołoży pęk zielonej pietruszki i cytrynę do salmorigano, bo przecież nie będziesz jadł miecznika inaczej jak z grilla 🙄 I jeszcze dołoży pudełeczko własnoręcznie przyrządzonych alici – malutkich filecików ze świeżych sardeli marynowanych w oliwie i soku z cytryny z dodatkiem czosnku, zielonej pietruszki, soli i pieprzu – świetnych na antipasti.
Próbowałem raz przyjaciołom pomagać przy przyrządzaniu – cholernie dużo roboty 🙄
Jak tego handlarza odwiedzisz przez kilka kolejnych lat, to najpóźniej za trzecim razem obściska cię jak krewnego, wypyta o rodzinę, zawoła mammę (piękną jak Sophia Loren) i obdaruje jakimś smakołykiem. Później, nawet po kilkuletniej przerwie będzie pamiętać, skąd jesteś i cieszyć na nowo. A jego sąsiad hodujący palmy też się ucieszy, że znowu tu jesteś i przybiegnie z dwiema donicami w prezencie. Bardzo wtedy trzeba uważać, żeby za bardzo nie chwalić jego ogrodu, bo dołoży trzecią. A spróbuj odmówić 🙄 Jak mu po roku powiedziałem, że te poprzednie bardzo ładnie rosną, to już leciał z kolejnymi 🙄
Takie doświadczenia zdobywa się, jeśli nie lata się po świecie z wywieszonym ozorem, aby zaliczyć jak najwięcej „hajlajtów”, tylko wraca do miejsc, w których człek poczuł się dobrze, jak u siebie. I ciągnie go tam znowu i znowu…
Bardzo lubię taki slow food i slow life po italiańsku.
@@ mfizyk & RS pod rozwagę.
Na starość wagę tracę, choć jem tak jak przedtem i mniej sie ruszam. Wniosek z tego chyba taki, iż człowiek starszy tym wiecej energi porusznie się pochłania.
Markot
Otóż to!
Ja też wracam tam gdzie byłem. M.in.Toledo, Salamanca, to moje ulubione u sąsiadów. Niektóre miejsca w Portugalii.
A ta personalizacja zakupów, to szczerze mówiąc, najlepsza reklama.
Mam takiego rzeźnika, traiteur. Co środa rano zatrzymuje się ze swoją camionette przed domem. Poradzi, pogada, rzuci kawałek mięsa psu. Potem pies słyszy (nie wiem jak, warkot silnika) wiele minut przed przyjazdem i zaczyna biegać jak szalony, szczekać i naciskać na klamki. Nie odpuści. Bo zawsze coś dostanie, a jest łakomy jak Depardieu. . I zawsze musimy coś kupić. 🙂
@Calvin
Spadek wagi u seniorów może się wiązać z utratą masy mięśniowej (zaczyna się po trzydziestce), ale jeśli jest niezamierzony (zmiana diety, mniej ruchu) i wynosi więcej niż 10 proc. w ciągu półrocza, to powinien zaniepokoić i zostać zbadany.
Faktem jest, że najstarsze samodzielne osoby, jakie osobiście znam, są chude i żylaste z nieposkromioną chęcią i ciekawością życia.
Starzy otyli są w domach starców na wózkach lub powłóczą nogami za rolatorem 🙁
Markot
Na koniec. Włosi często mają doskonale dość proste potrawy. Nawet te durne gnocchi. Jak dobrze zrobione, trochę wina, to lepsze niz wykwintasy.
@Calvin Hobbs
Duńskiego nie posiadam (jak bardzo wielu innych), a deepl daje mało dobre tłumaczenie. Ale domyślam się odważnie znaczenia.
Ahasverus
A ta personalizacja zakupów, to szczerze mówiąc, najlepsza reklama.
Oczywiście, ale tylko zadowolony klient powraca w to samo miejsce. I opowiada innym 😉
Ten sklep z rybami, o którym wyżej wspomniałem, jest chyba najbardziej higieniczny w okolicy, białe kafelki na ścianach i podłodze, ryby leżą na białym marmurze, są świeże i apetyczne i nic tam nie pośmierduje. Ojciec rodziny sam jest/był rybakiem, synowie pomagają i prowadzą sklep, mamma z pięknym dekoltem i efektownymi kolczykami dawniej królowała przy kasie, teraz ją trochę oszczędzają, obowiązki przejęła piękna synowa.
Znam ich od ponad 30 lat…
Ślinka leci, ale psy już gotowe i buty mi przynoszą. Ostatnio, Camella wykombinowała i czapkę ze stopu ściąga, strzącha a potem też przynosi abym się pospieszył.
Trzeba tę normę kroków wyrobić.
Jakoś wolę bardziej Merlot.
A o tym jak Francuz wychlał próbkę sześć dziesięcioletniego Chartreuse co mu łatwowiernie powierzyłem do analizy to chyba już pisałem.
Jak ta Wrona co ser zjadła.
I chciał więcej paskuda.
Ahasverus
Nawet te durne gnocchi
Ha ha, a próbowałeś je samemu zrobić? To jest sztuka 😎
Najpierw musisz mieć odpowiednie ziemniaki, które muszą trochę podeschnąć i zwiędnąć (utracić wodę)…
@R.S.
Wychlał, ale na pewno pochwalił? 😀
Najlepsze gnocchi jadłem u przyjaciół niedaleko Perugia. Robiła Mamma. 1983. Do dziś pamietam smak i konsystencję. Sam próbowałem robic, ale ja jestem lepszy ogrodnik niż kucharz.
Do pizza robie przecier pomidorowy gęsty z własnych pomidorów. Rose de Bern. Tak się nazywają Kolor malinowy, mięsiste, smaczne.
(Kroje na 4. Zagotowuję Zlewam sok/wodę, którą potem schłodzoną wypijam, zagęszczone pomidory miksuję, to wszystko zagotowuję, do słoików, autoklaw na 10-15 minut )
Ten przecier wylewam na ciasto Przyznam się , ze kupuję. Dobra. Marki Herta. Jak Mutti. Cebula czerwona, surowa i drobno pokrajaną. Potem garniture I Ona jest zadowolona i ja
Ciasto na pizzę robię sam wg przepisu pewnego Luigi, dojrzewa co najmniej 12 h. lepiej, jeśli 24 h. Trzeba jednak wcześniej planować.
Sos pizzaiola z własnego przecieru pomidorowego (passata) czyli pokrojonych i ugotowanych pomidorów, przetartych przez passe-vite, trochę pogotowanych do lekkiego zagęszczenia, wrzący sok wlewany do słoików i butelek zamykanych natychmiast zakrętką twist. Trzymają szczelnie nawet dłużej niż rok-dwa, można zrobić z tego zupę, sok do picia, krwawą Mary…
Po tych wszystkich wspominkach na jutro planuję pizzę 🙄
Tegoroczna dzienna średnia moich kroków na razie 7400
Wysłuchałem dziś Hołowni na temat pozbawienia mandatów poselskich tych dwóch przestępców.
Co za bajzel prawny w tym kraju, nie-po-ję-te 😯
Podziwiam opanowanie marszałka i klarowną mowę.
Dziennikarze zadający pytania – niektórzy niekumaci, niesłuchający odpowiedzi na pytania zadane przez poprzedników i nieprzygotowani do tematu czyli jak zwykle prowizorka, dyletanctwo i nieporadność. Zgroza 🙁
I ten Hołownia cierpliwie tłumaczący jak dzieciom.
@Calvin Hobbs
4 STYCZNIA 2024
20:38
Ja tak gdzies miedzy 40-ka a 60-ka przytylem ok. 10kg. Niby nie duzo. Ale niestety, duza czesc masy miesni zamienila sie w tluszcz 🙁 Wiec zaczolem chodzic na silownie i przestalem jesc sniadania (intermittent fasting). Prozesu zaniku miesni nie odwrocilem (bo za malo trenuje), ale przynajmniej zastopowalem.
Summa sumarum uwazam, ze sama kontrola wagi ciala (np. przez zwiekszone spalanie) jest na starosc niewystarczajaca 🙁
A na dodatek trzeba jeszcze cwiczyc gietkosc ciala i ruchliwos stawow.
No i jak tu uzywac zycia 🙁 Czasu nie starcza 😉
@Slawomirski
4 STYCZNIA 2024
20:00
Hartman i Siedlecka dziela kraj?? A niby jak? Potrafisz to skonkretyzowac?
Ale prosze tak, zeby to „zwykly” Polak z miedzynarodowym obyciem zrozumial.
markot
4 STYCZNIA 2024
22:27
Tez sluchalem – Ziobro to geniusz zeby tak pochachmecic prawo w Polsce, ze nikt juz (wlacznie z prawnikami) nie wie, co jest grane.
@act
4 STYCZNIA 2024
23:23
To nie tylko Ziobro ale i cala reszta wiernych ale miernych prawnikow. W tym niejaki Anzej zwany (p)rezydentem 🙁
PS. Poziom uczelni w Polsce wedlug miedzynarodowych rankingow jest po prostu katastrofalny. A miedzynarodowo uznani naukowcy pracuja najczesciej za granica 🙁
mfizyk,
oczywiscie, caly ten system bezprawia i powszechnej indolencji do zaorania.
Potrwa to dekady.
Metoda na wnuczka
Warszawa w deszczu, ale rozświetlona świątecznymi dekoracjami. W teatrze KAMIENICA „pełne wigoru” Magdalena Wójcik i Dorota Kamińska myślą o podróży na rajską wyspę Bali. Robert Rozmus ratuje kobiety przed oszustem podającym się za policjanta.
Piękna Agnieszka Wielgosz reklamuje najlepsze produkty. „Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny” śpiewają z aktorami widzowie.
Humor i emocje na scenie porywają widownię.
Warto było spędzić dzisiejszy wieczór w teatrze na sztuce wyreżyserowanej przez Emiliana Kamińskiego
Na dobranoc fraszka ze spektaklu
„Szczęśliwi łysi, nic im nie stoi, nic im nie wisi”
mfizyk
4 STYCZNIA 2024
23:08
Siedlecka chce poslow w wiezieniu.
Harman chce Niemcow w Polsce.
Jakos jest trudno Polakom zyc w zgodzie. A ci dwoje dolewaja oliwy do ognia. Co to za publicystka ktorej celem jest niezgoda spoleczna w czasach gdy na wschodniej granicy trwa wojna. Jest to publicystka niezgody narodowej.
@markot et al
Wychlał, ale na pewno pochwalił?
Tu jest historia tego specyfiku o niewątpliwie przyjemnym smaku.
Mam wrazenie, ze chyba ja puściłem gdzieś, moze to bylo po polsku?
A bylo to tak.
Bottle of Chartreuse -1956
by R.S. All rights reserved
A friend of mine, Professor Doug, brought a bottle with a mysterious liquid in it. He wanted to share the tasting experience with me, during our philosophical considerations about the Universe. That bottle had a nice lead foil wrapper encapsulating the cork. A thin layer of white powder was covering it. Lead foil was banned in 1980 in the USA, so no doubt it must be old. He explained that the Chartreuse came from a dark corner of his mom’s cabinet.
She purchased it on her honeymoon 66 years ago… “Enjoy,” she said, when he excavated it!
Rats love lead because it is sweet, It must have been a perfect “l(e)ady’s” drink, it crossed my mind. – (irony)
The liquor which color wise looked like amniotic fluid was sweet indeed. In terms of organoleptic comparison, it has been coincidently sixty-six years since I have been drinking “amio” in my mom’s womb, so I cannot tell if there is similarity or not.
What is Chartreuse? Chartreuse is a French herbal liqueur: the only one in the world with a natural green color. It has been made by French monks since 1737 using a secret recipe using a blend of 130 different plants and herbs. The name comes from the Grande Chartreuse monastery, located near Grenoble, France. Chartreuse is available in two varieties: Green Chartreuse is the most common. Yellow Chartreuse is more unique, the kind we have had the pleasure to investigate has a lower alcohol content than the green variety and is slightly sweeter.
We ended the session optimistically, with half of the bottle’s content left. Professor Doug refused to take the bottle back. A happy scientific thought zapped through my mind. Perhaps my wife will be able to do MALDI (Matrix-Assisted Laser Desorption Ionization) – which in simple words is a chemical analysis using a time-of-flight mass spectrograph. I have collected a sample of the liquid, the size of a good shot. The mystery of the monk’s brew was captivating my imagination. Curating the liquid and finding out about its ingredients is my scientific duty, I thought.
I have pumped the void inside the bottle with argon gas and re-corked it. At least for the next several years, the inert atmosphere will provide some protection against further oxidation. What kind of other deadly ingredients does that fluid contain? I bet there is ethylene glycol in it, with at least a hundred or more interesting molecules.
What should I do next? Go to the ER?
Perhaps I should make a little chest like a coffin and bury that zombie poison somewhere in the garden. Maybe build a small pyramid with a sign – Time Capsule, or maybe I should put it in my will – do not open for the next couple of centuries.
Throughout the day, the world remains grim, embraced in claws of evil political darkness, no change. I got a little suspicious about my visual cortex, seeing Putin’s doppelgängers.
I have a feeling though that my hearing improved. Possibly this is a case when the brain rewires impaired vision improving auditory sense.
Two days passed. If there was any poison, it did not work.
The next day, I texted my wife: “I see you took that sample – fantastic.”
“Oh yes, one of my colleagues was very intrigued and said he would take care of it,” she replied.
Hours passed.
My wife came back from work with a glowing smile on her face.
I impatiently asked, “How did the analysis go?”
She smiled widely and answered: “Oh, yes, results are in.”
Dr. Olivier Corbeau the French professor, was very curious and took the challenge
I knew that there was more to tell, judging from her smile.
My wife started to rewind the story.
At first, Professor “Corbeau” said he would approach the analysis after his lunch.
The Chartreuse was 88 proofs, so he pledged to act carefully.
“And?” I asked anxiously.
Oliver said, “The liquid was unique. He never dealt with anything like that it before.”
It was a precious experience to work with such a spirit-elevating artifact enforcing his dedication to study.
The professor kept explaining the process to her.
The first step in the analysis was to separate the organics from the watery base by extraction.
Water content was bad for chromatographic column; it would ruin it.
So, anything that was dissolved in the water must go to the extractant’s fluid. After that, the next step is to put the extract on the roto-vap. In this process, the excess of organic solvent will evaporate and leave the crucial organics. Hopefully in a very condensed or solid form. From that point, the analyte will be suitable for further instrumental analysis. And the apparatus will be GC–MS, simply speaking, a gas chromatograph with a mass spectrograph detector, he started elaborating. GS-MS is a very powerful analytical method that combines the features of gas-chromatography and mass spectrometry to identify different substances within a test sample.
OK, OK I know – I irritably interrupted. Do you have the data or spectra at least? Her charming smile made me suspicious. She continued.
According to the professor’s preliminary report, it is a genuine “nectar” and has everything in it that a sophisticated French scientist like himself would dream of.
He narrated that he was captivated during the lunch by the bouquet of the liquid. Then he asked if I could bring him some more, so he could continue his studies the next day, because he ran out of sample too soon.
…
po czym idzie tlumaczenie Brzechwy
Wrona i Ser
Dla przypomnienia;
Crow and cheese
Jan Brzechwa
Translation by
R.S.
„Hey tell me honestly,
Where did the holes in the cheese come from?”
The turkey replied,
„I am, in fact very surprised myself,
gobble, gobble brom.”
The rooster crowed ridiculously:
„Who would take cheese seriously?”
The sheep stood like a newborn lamb:
„I’ll go and ask the ram.”
The horse replied simply:
„Because of holes in the bridge my cousin got limply”
The dog caching the whiff:
„It must be cat getting his spiff!”
Cat pretending not to hear
He meowed, „Mice make cheese disappear.”
The crow arrived:
„Finally, the origin will be derived,
I will test the holes immediately
My beak can resolve matter dynamically.”
Examines holes busily
He measures each in the cheese civilly,
No competitors, no bidders
He explores and considers –
And where is the cheese?
Turkey did freeze
There is no fail!
The sheep turned pale:
„Hutzpah! The crow ate our cheese!”
Then the crow on them from the branch:
„Holes you mean,
get the hunch.
I used all the cheese?
Holes remain, oh please,
everybody sees!
Cause when I investigate, I do not tweet
And what I must eat, I eat.
It is hard. Nobody appreciates today
True food sommelier!”
Then the crow, pretended,
To be deeply offended.
„Lista Epsteina” upubliczniona. Mnóstwo znanych nazwisk
Po tygodniach spekulacji sąd ujawnił nazwiska byłych współpracowników, znajomych, przyjaciół i ofiar nieżyjącego już przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina. Na liście jest dwóch byłych prezydentów USA, zdobywcy Oscarów i naukowiec Stephen Hawking
Zeruje na emocjach polskie media
R.S.
5 stycznia 2024 1:11
Nice!!!
R.S.
5 stycznia 2024 1:09
Hej! Łza sie w oku kręci.
Nalewka Babuni?
A ja po po czwartym Gin & tonic się słaniam aalizując krupniczek, który Kuttersmukke własnie „z ognia zdjęła”. Przedni!!! Ona powiada: „You are plastered!”, a ja rippostuję „Takim krupniczkiem jak Twój łatwo się zalać”. W odpowiedzi serwetką we mnie rzuca, żebym wytarł co rozlałem. Ileż to już lat idziemy orzez ten świat… pytam, a ona w desperacji po Jagermeister sięga oczy do nieba podnosząc. A z Nieba teściowa do niej: „Widziały gały co brały”.
eci
ahasverus
4 stycznia 2024 20:48
Salamanca? Moj najmłodszy syn tam studia medyczne suplementował i tak się do tego przykładał, iż DK synową przygadał, a to jeszcze przed Erasmus było. Tam wpodziemiach katedry taką celę (bo tak sie chyba takie pomieszczenie po polsku nazywa) gdzie ci co sie doktoryzować zamierzali ostanią noc przed egzaminem spędzali. A uniwersytet stary i sławny, z tradycjami i fasadą.
markot
4 stycznia 2024 20:50
Zanik mięśni powiadasz? Może i tak. Jakieś 5 lat temu zauważyłem taki 50 lbs worek trudniej na ramie zarzucić. Nie żeby nie było to niemożliwe, ale trudniej.
Z drugiej strony, jak długo portfolio nie zanika, można wytrzymać.
Śniło mi się, że byłem u fryzjera. Byłem trzeci w kolejce. Pierwszy był on:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Holownia-Trzeba-obnizyc-wiek-wyborczy-w-Polsce-8655867.html
Drugi był ten:
https://dorzeczy.pl/swiat/530913/kim-dzong-un-wydal-polecenie-przygotowania-sie-do-wojny.html
Na szczęście później się obudziłem.
ahasverus 4 stycznia, 10:14.
„Jedyny film, gdzie go podziwiałem, to Cyrano de Bergerac.”
Twoja rzecz ale chyba patrzysz troche na aktora poprzez czlowieka – wszystko to, co o nim piszesz jest zalosne i dosc szeroko znane.
Byl wg mnie swietny jako Marat w ‚Dantonie’ Wajdy, w ‚1900’ Bertolucciego (z de Niro) czy ‚Jean de Florette’, by wymienic tylko kilka pozycji z jego bogatej filmografii.
Oczywiscie de gustibus i nie ma o co tu lamac krzesel. 🙂
Zdecydowanie lepiej jak sytuacja rozwija się powoli i stabilizuje, niż gdyby wydarzenia następowały raptownie i były nie do przewidzenia, a ludzie byliby w kropce.
Front chłodny nadciąga z północnego wschodu powoli, ale zima ma być okrutna, a temperatury wyjątkowo niskie, biorąc pod uwagę te do których ostatnio się przyzwyczailiśmy.
Kiedy zatem opuścić stolicę i wracać? Nie lubię zbyt długo pozostawać poza jednym czy drugim domem, bo jak każdy wie wszędzie dobrze, ale u siebie najlepiej. Jednak jak zwykle sam w takim przypadku nie mogę podejmować decyzji, nie narażając się na poważne zarzuty „a bo ci tu źle i nie ma powodu się spieszyć”. Łatwo powiedzieć. Nie lubię aby za mnie decydowano, jednak jako człowiek praktyczny nie powinienem się spierać. Jutro, pojutrze? Właściwie data powrotu była ustalona i dogadana, a wieczory przy zielonym stoliku niosły dawkę ryzyka na wygraną, mimo wszystko lepiej prowadzić samochód w lepszych niż zdecydowanie złych warunkach pogodowych. Tak więc trzeba podjąć decyzję, a ona jest trudna i wymagająca rozwagi, prawie tak wielka jak ma premier Tusk pytany przez dziennikarzy o to czy o tamto. Ten też tłumaczy, że zanim odpowie musi uzgodnić z kooperantami, bo inaczej mu nie wypada. Tyle zabiegów o nic, bo przecież scenariusz i tak piszą za niego inni.
Szanowni komentatorzy też piszą, a przecież zdają sobie sprawę z tego co jest, a nie musiało być, dopóki ktoś nie wpad na pomysł aby było inaczej. Stąd oczywiste kłopoty na które nie mamy wpływu i tak znowu wracamy do wniosku, że z pogodą nie da się wygrać. Jak jest zima, to musi być zimno.
@Slawomirski
5 STYCZNIA 2024
0:58
mfizyk
4 STYCZNIA 2024
23:08
„Siedlecka chce poslow w wiezieniu.
Harman chce Niemcow w Polsce.”
Po pierwsze Siedleckiej chodzi o prawomocnie skazanych przestepcow. A mniejszosc niemiecka w Polsce juz zawsze byla. Wiec jak to dzieli kraj??
A ze ty ich pogladow nie podzielasz to chyba vice versa TY dzielisz kraj 😉
Akt łaski ogłoszony wobec Panów Wąsika i Kamińskiego przez Prezydenta oznacza zatarcie winy obu Panów. Czyli Panowie Wąsik I Kamiński są osobami niewinnymi.
Nawet Matczak to potwierdzi.
@mfizyk
Slawomirski zna tylko starą śpiewkę i frazesy (United we stand…) które mu pasują do rzucania tanimi sloganami, a podnieca się „listą znajomych Epsteina”, na którą niestety nikt go nie wciągnął 🙁
Kukuła, półgłówku 🙄
Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem.
To zmniejszenie lub darowanie kary osobie prawomocnie skazanej.
Wyrok może ulec zatarciu po odpowiednim upływie czasu i spełnieniu określonych warunków np. niepopełnienia kolejnego przestępstwa
Skutki zatarcia skazania
Z chwilą zatarcia skazania następuje jego uznanie za niebyłe. Tym samym osoba, która została skazana w świetle prawa staje się niekarana, a wszystkie adnotacje o jej karalności powinny zostać usunięte z dokumentów, w których je umieszczono, czego można skutecznie się domagać.
A poza tym @markocie, informuję Cię, że jestem właścicielem całej głowy.
@markot
Najpierw to:
https://www.adwokatprawokarne.com.pl/zatarcie-skazania_1
… a później obywatela Matczaka.
Z powyżej;
Zatarcie skazania może nastąpić w dwojaki sposób, a mianowicie z mocy prawa, na podstawie postanowienia sądu albo w wyniku zastosowania aktu łaski przez Prezydenta RP.
I zakoduj to sobie @markocie.
…
Trzeba jednak porobany leb miec, zeby wybrac na wlasnego przedstawiciela „zatartego” przestepce 😎 pzdr Seleukos
act
5 STYCZNIA 2024
7:02
Po namyśle, myślę, że masz trochę racji. Ja nie przepadam za jego emfazą. A pewną śmieszność, groteskowość postaci, osoby prywatnej, nie wpływa na moją opinię o aktorze.
Te akurat oskarżenia o gwałt i molestowanie, to wg mnie zemsta za jego polityczną niepoprawność. Te młyny mielą wolno, lecz nieubłaganie
@fanpolskiejpolityki
5 STYCZNIA 2024
10:18
Jakbys cytowal WSZYSTKIE wyroki i WSZYSTKIE opinie prawne, to MOZE bys zrozumial co za prawny bajzel ekipa PiS w Polsce urzadzila 🙁
A jak laicy tacy jak ty sie wtracaja, to jeszcze tania parodia dochodzi 🙁
@mfizyk
Sprawca tego całego bajzlu prawnego sytuuje się po przeciwnej stronie politycznej barykady, do tej, która jest o to obwiniana. Przykładowo przez obywatela Matczaka.
Jako wieloletni fan polskiej polityki wiem dokładnie jak się sprawy miały.
@mfizyk
A poza tym nie bazuje na opiniach prawnych. Taka taktyka to wyraz skrajnej nieodpowiedzialności. Pamięć i samodzielnie wyciągane wnioski to gwarancja sukcesu, ale też spora prywatna satysfakcja.
kukuła, ćwierćgłówku,
przeczytaj także to (z twojego linka):
Każdy prawomocny wyrok, w którym orzeczono karę za przestępstwa, w tym prawomocne wyroki o warunkowym umorzeniu postępowania, podlegają rejestracji w Krajowym Rejestrze Karnym. Instytucja zatarcie skazania ma na celu usunięcie konsekwencji prawnych i społecznych prawomocnego wyroku.
i powiedz, na jakim etapie swojego procesu Kamiński i Wąsik uzyskali „ułaskawienie”?
Nie zauważyłeś, bo literki małe były?
@fanpolskiejpolityki
5 STYCZNIA 2024
10:45
Wiec jako „wieloletni fan” PiS i „samodzielny mysliciel” powinienes wiedziec, ze to PiS przez ostatnich 8 lat dokonywal „dobrych zmian” w polskim prawie. A ich wynikiem jest aktualny chaos prawny. Bo „mysleli”, ze cos potrafia. A potrafili tylko spieprzyc 🙁
…
Przestepstwo to nie jest poglad 🙂 Trzeba miec zryty zupelnie leb zeby wybrac przestepce na representanta. Bez wzgledu na „zatarcie”, ulaskawienie czy podobne chwyty. Tzw „zatarty leb” trzeba miec… pzdr Seleukos
@act
Posłuchałem tego Matczaka, dzięki za link.
Wywiad świetny, Matczak mówiący o prawie jest fachowcem, oboje rozmówców z klasą i kulturą.
Super-Express kojarzył mi się dotąd inaczej, raczej z gonitwą za sensacjami, ale ja nie oglądam polskiej TV
Prawdy dotyczące tego, co działo się 8 lat temu miały się zupełnie inaczej od tej narracji która dominuje.
Zaczęło się oczywiście od tego, że wybrano pięciu zamiast trzech sędziów do TK, bo tylko do tego miał prawo Sejm ówczesnej kadencji, w której kolacja PO i PSL miała większość, a obawiano się – po zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich – tych dwóch wybierze PIS.
Kukuła,
myślisz, że uczestnicy tego bloga mają amnezję albo kompletną sklerozę i tylko ty pamiętasz „inne narracje”, zadufku?
markot, 11:04,
ciesze sie – z goscmi Biedrzyckiej bywa roznie a sam Matczak w oczach wielu uchodzi za ‚symetryste’.
Dalem ten link tez u red. Szostkiewicza, by przetestowac opinie 😉
Oto jak się fakty 8 lat temu miały:
Najpierw w październiku Rzepliński pisze posłom ustawę
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/901965,autorzy-przepisow-nie-powinni-oceniac-ich-konstytucyjnosci.html
Grupa parlamentarzystów złożyła wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją RP ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Problem w tym, że niektóre jej przepisy – również te skierowane do Trybunału – są własnymi propozycjami… trybunału właśnie. Przy tym ich przygotowanie odbyło się w atmosferze tajemnicy. Czy teraz zaangażowani w powstawanie projektu sędziowie mogą go obiektywnie ocenić?
Czyj to projekt?
Z formalnego punktu widzenia projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wniósł do Sejmu prezydent RP, korzystając w ten sposób z przysługującej mu inicjatywy ustawodawczej. Faktycznie jednak projekt ustawy sporządzili sędziowie Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem prezesa TK. Następnie przekazali go prezydentowi. Po wprowadzeniu drobnych zmian całość – bardzo zbliżona do wyjściowej propozycji – została złożona do Sejmu. Możemy to ocenić, gdyż z Kancelarii Prezydenta RP otrzymaliśmy gotowy dokument przekazany przez trybunał. Zanim jednak do tego doszło, staraliśmy się go pozyskać u źródła.
Służba cywilna wymaga modernizacji, a nie reformy
Zobacz również
O tym, że w Trybunale Konstytucyjnym pisana jest ustawa, dowiedzieliśmy się z mediów i krążących informacji. Jako organizacja stojąca na straży standardów w życiu publicznym byliśmy zainteresowani tym, jak przebiegać będzie proces legislacyjny. Złożyliśmy zatem do TK wniosek o udostępnienie informacji publicznej w postaci „propozycji zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, którą przygotowali sędziowie Trybunału Konstytucyjnego i przekazali do Kancelarii Prezydenta RP z prośbą o rozważenie inicjatywy ustawodawczej”. Jednak biuro TK poinformowało, że to, co powstało w wyniku pracy nad projektem ustawy o TK, należy traktować jako dokumenty wewnętrzne.
Wniosek:
Ustawę – ostatecznie niekonstytucyjną – pisał TK, czyli Rzepliński z kolegami.
A następnie 20 listopada w TVN24 telewidzom przekazano taką informację:
https://tvn24.pl/polska/prezes-tk-skomentowal-nowelizacje-ustawy-o-trybunale-ra596313-3318571
Andrzej Rzepliński, prezes TK, podkreślił, że Trybunał jest jedynym organem powołanym do stwierdzania, jakie przepisy są zgodne, a jakie niezgodne z konstytucją. – Konstytucja mówi bezwzględnym językiem – wyroki TK są ostateczne, nie ma od nich odwołania – powiedział.
Stwierdził też, że trzech sędziów powołanych podczas poprzedniej kadencji zostało wybranych zgodnie z prawem oraz zasadami demokratycznymi. – Nie wybierałbym w Sejmie VII kadencji sędziów, których mandat rozpocznie się w czasie działania VIII kadencji – dodał jednak. Tak zostali wybrani pozostali dwaj sędziowie.
Czyli, najpierw napisał Rzepliński ustawę w myśl której wybrano owych dodatkowych 2 sędziów, a następnie opier… posłów („nie wybierałbym w Sejmie VII kadencji sędziów”) że tych sędziów wybrali.
I od tego się wszystko zaczęło.
Warto dodać, że ówczesny TK był ponaglany do pisania tego bubla przez byłych prezesów TK, czyli Panią Łętowską, Zolla, Stępnia.
Też informowała o tym opiniotwórcza TVN.
A Bodnar, Matczak i w/w wymienieni to jedna drużyna…ale, po co ja to piszę?
A później ruszył ciąg technologiczny:
KOD, Konstytucja!, Konstytucja!
Chociaż profesora Bodnara chyba wyłączyłbym z tego grona.
Uznany autorytet prawny o renomie międzynarodowej.
Odznaczony orderem Legii Honorowej.
Tym samym znalazł się w gronie wybitnych Polaków takich jak:
Lech Wałęsa, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Lech Wałęsa, Adama Michnik, Piotr Jaroszewicz, Edward Gierek, Władysław Gomułka, czy Edward Ochab, ze o Wojciechu Jaruzelskim nie wspomnę.
markot, mfizyk,
prosze, nie karmcie tego plaza.
@act
Ale ja wcale o dokładkę nie proszę.
Zresztą już jem deser.
@act
5 STYCZNIA 2024
11:48
Dyskuzowac nie ma oczywiscie sensu 🙁
Ale posmiac sie juz mozna 😉
Śmiejmy się wspólnie.
@act
5 STYCZNIA 2024
11:15
markot, 11:04
Wywiad (a raczej wyklad) prof. Matczaka jest zdecydowanie do polecena! Bardzo dobrze tlumaczy laikom, co to jest prawo i Konstytucja i jak to powinno wszystko dzialac 🙂
Przyklad: Nawet w Konstytucji nie ma zero-jedynkowosci. Sa np. rzeczy bardziej i mniej niekonstytucyjne. I mozna uzywac tych mniej niekonstytucyjnych (przez jakis czas) aby naprawiac te bardziej niekonstytucyjne. A ten bajzel po PiS (szczegolnie podkopanie zaufania do panstwa i jego instytucji) to trzeba bedzie naprawias chyba przez cale pokolenie.
Ten komentarz niech będzie moim skromnym wkładem do optymistycznej w sumie konstatacji, że wszystkim nam w gruncie rzeczy chodzi o Polskę:
https://www.youtube.com/watch?v=cSjk6phf3iY
Młodszemu pokoleniu przypomnę, że Ciechowski był wcześniej wokalistą i liderem grupy Republika.
Krzyczało się na koncertach:
Republika! Republika! Republika!…
Calvin,
Miło czytać, że Cię rozśmieszyły te kawałki.
Muszę powiedzieć, że kody kulturowe słowiańskie i anglosaskie są na tyle różne, że coś co śmieszy jednych wcale nie rezonuje z drugimi.
W ramach relaxu, mieszam matematykę z farbami. 🙂
AI jest na tyle wciąż prymitywna, że wypromptowanie generacji jakiegoś obrazka jest sporym wyzwaniem.
Ale o tym potem.
Temat, który mnie zafascynował to aperiodyczność w naturze.
Przykład płatki śniegu never the same. Postawiłem hipotezę, że molekuła wody jest taką cegiełką , kafelkiem o własnościach tworzenia struktury aperiodycznej.
Ilustracja w moim post w LinkedIn. Ale linku nie ma jak podać bo blog filtruje.
Gazeta Wyborcza
Metro Warszawskie upatrzyli sobie wandale z zagranicy. „Przylatują do Polski…” Terroryzują pasażerów. „15 wandali schwytano na gorącym uczynku dewastowania wagonów metra, jednak prokuratura umarza postępowania ze względu na niską szkodliwość czynu” (?)
„Tymczasem straty są znaczne. Za każdym razem trzeba wstrzymywać ruch i czyścić zabazgrane pociągi. To zajmuje kilka dni.”
Może warszawscy urzędnicy powinni tych wandali zatrudnić do sprzątania metra, albo pokrycia wydatków na naprawy?
Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz na Twitterze o marszałku Hołowni:
„prawo jest trudniejsze, niż się wydaje, wtedy najlepiej bardzo mało mówić i nie delektować się swoim krasomówstwem”
@fanpolskiejpolityki
5 STYCZNIA 2024
13:14
Pasuje jak ulal… na ciebie tez 🙂
Czas godnie rozpocząć dzień
Kawa z mlekiem 0% 1/2 kubka cukier no no
3 plasterki salami 15 g
Jajo plus dwa extra białka
Salsa 4 łyżki stołowe
Serek boursin, łyżka
Hummus łyżeczka
Tektura z mąką czyli Wasa szwedzki chlebek 3 placki.
Kto powie ile to kalorii?
W brzuszku przyjemnie i ciepło.
„W ramach relaxu, mieszam matematykę z farbami.
AI jest na tyle wciąż prymitywna, że wypromptowanie generacji jakiegoś obrazka jest sporym wyzwaniem.
…….(…)
Kawa z mlekiem 0% 1/2 kubka cukier no no
3 plasterki salami 15 g
Jajo plus dwa extra białka ”
…………….
https://eloramill.ca/?campaign=msn
Prokurator krajowy nie chce dobrowolnie ustąpić ze stanowiska. Premier chce usunięcia 144 prokuratorów. Polska przystępuje do Prokuratury Europejskiej. Jeden prokurator ma być z Polski.
Po co to przystąpienie? Aby ścigać przestępców.
Ilu jest w Polsce prokuratorów? Kto sporządził listę prokuratorów do zwolnienia? Kamienie milowe do pokonania przez Sprawiedliwość to cała aleja.
PS. Premier odwołał szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To będzie lepiej czy gorzej z budową i utrzymaniem dróg?
Elora, to nawet nie tak daleko, to tam mieszkasz? Ładnie.
@R.S.
Stanowczo za mało pijesz na śniadanie
„Kawa z mlekiem 0% ”
…………
To już nie jest mleko
Ludzie w Strefie Gazy umierają z głodu czytam w -necie.
Tak jak w niemieckich obozach koncentracyjnych w czasie drugiej wojny światowej.
To już o wiele lepiej jest na Ukrainie. Stamtąd nie ma jeszcze takich doniesień.
A premier Tusk mówi, że sprawy zaszły za daleko
-> mało pijesz na śniadanie
herbatki Positive Energy Tangerine i Hibiskusa nie liczę, bo nie mają kalorii
…
a to mleko nie mleko, to kubek ma az 90cal, dlatego biore pol na pol .
wszystko powyżej 0.5% smakuje nam zbyt tłusto.
Mleko nie mleko to dla mnie Almond Milk, tego akurat nie znosze.
Odpowiedz, na kaloryczne pytanie-
380 cal , szokujące że aż tyle. Starczy na spacer 10k krokow.
Dzienna dawka dla osobnika, doroslego, lezacego bykiem, przed telewizorem albo siedzacego przed komputerem to 1600-1700 cal.
Las wzywa, pora na obchod.
Dzisiejsza Gazeta Wyborcza pisze nie tylko o wandalach z Zachodniej Europy dewastujących Warszawskie Metro, jakby mieli mało swojej komunikacji publicznej, ale też o wielu ważnych i mniej ważnych sprawach. Przy zdjęciu jednej z warszawskich ulic czytam, że ma ona tylko 22 metry długości, a najdłuższa warszawska ulica ma 14,6 km długości. Także o milionach wypłacanych rodzinom osób skazanych po wojnie za działalność opozycyjny.
Pieniądze i polityka ścisle się łączą czemu trudno się dziwić.
Z pewnym zdziwieniem przeczytałem natomiast informację, że w USA przy pytaniu o tożsamość etniczną nie można zaznaczyć Amerykanka/Amerykanin. Co zatem można autor artykułu nie podaje, ale w spisie powszechnym z 1790 roku mieszkańców USA podzielono na cztery kategorie: wolni biali mężczyźni, wolne białe kobiety, inne wolne osoby, niewolnicy.
A jeszcze nie tak dawno na blogu Daniela Passenta były komentarze o składzie etnicznym krajów zachodnich, w tym USA.
@ls42
5 STYCZNIA 2024
14:50
„Ludzie w Strefie Gazy umierają z głodu czytam w -necie.
Tak jak w niemieckich obozach koncentracyjnych w czasie drugiej wojny światowej.”
Chcesz sie popisac glupota i brakiem wyczucia jak Braun, Pietrzak itd.?
Po co ci to?
Porownywac trzeba umiec. To sztuka. Napewno nie dla polglowkow z „zatartym” mozgiem, bo bez oleju 🙁
Ten rok będzie w moim życiu rokiem zagranicznych wojaży.
Nie będą to jednak bezrefleksyjne, pozbawione znajomości kulturowej głębi odwiedzanych krain wojaże.
Kulturowa głębia to oczywiście język, tradycja, zwyczaje, kulinarne specjały w różnych stanach fizyczno-chemicznych.
Na rozgrzewkę będzie Słowacja. Kraj kojarzony z Tatrami, basenami termalnymi i tanim alkoholem.
Językowo czuję pewnie, ale z tradycją i zwyczajami aż tak dobrze nie jest.
Aby poprawić psychosomatyczną kondycję nabyłem pozycję księgarską poświęconą naszemu południowemu sąsiadowi. Jej tytuł: „Apacze, kosmos i haluszki”. Pierwsza , pobieżna lustracja jej treści potwierdza, że Słowacja na początek to dobry wybór. Na razie czytałem co prawda tylko tytuły rozdziałów, ale mam nadzieję graniczącą z pewnością, że wizyta w Bratysławie i okolicach zakończy się sukcesem.
Jeden rozdział ( a właściwie jego tytuł)wzbudził we mnie nieco wątpliwości, ale jako niepoprawny optymistą, mam nadzieję, że owa wątpliwość doda jedynie aury tajemniczości i młodzieńczej brawury mojej eskapadzie.
Tytuł owego, kończącego książkę rozdziału:
„Zamiast zakończenia, czyli jak dostać wp…ol na Słowacji?”
Koniecznie muszę przeczytać ten rozdział. Może nawet dwa razy.
Nie na temat babci, ale można przeczytać. Tekst zamieszczony na blogu Belfra.
@fanpolskiej polityki
5 stycznia 2024
17:25
Jutro wigilia Bożego Narodzenia w kościele prawosławnym.
Cały rok na ten dzień czekałem. Oczywiście już bez babci.
https://pleasurewine.com/en/372-chartreuse-1951-1956
koniecznie trzeba zakopać albo do łodzi Charona wsadzić.
R.S.
5 stycznia 2024 13:37
Ja inaczej zaczynam. Kawy (arabica) filiżanki trzy, evaporated milk do każdej kapichna, żeby kolor zmienić. Kromka bawarskiego pumpernikel (organic), lub chleba Kuttersmukke wypieku, masłem duńskim posmarowana, plasterek Królewskiego sera. Waza thin jedna z dżemem z czarnej porzeczki Herbapol. Na kalorie i kroki nie przeliczam.
Po sniadanku vitals. Norma: waga 185lbs, ciśnienie 110/70, puls 65, O2 99.
Alternatywa: kaffka jak powyżej, talerz płatków owsianych old fashion z Red Bob mill, sliwki suszone, jabłko.
Jajecznica bądź jajka na twardo na lunczyk jedynie, podobnie jak laks, smoked względnie gravad (wild, not farmed). Do laksa, jeśli smoked, kozi serek bywa (francuski). Do jajka na twardo, chętnie krewetki. Białe wino niezmiennie, avocado jesli odpowiednio dojrzałe, z pomidorów sałatka.
Na spacery dłuższe sandwich pesto caprese i jabłka zabieram oraz black tea w termosie.
Wędliny i szynkę jadam głownie gdy w OH przebywam i w Kraków mogę je kupić (z tutejszych, moim zdaniem, jedynie Eckrich Ham Off The Bone jest OK), tam również mleko zśiadłe (made in Illinois) można dostać.
Obiad (z reguły miedzy piatą z szóstą) standard: antipasti, zupa, ryba, lub mięsiwo, frutti, wino białe lub czerwone, gdy to ostatnie fromaggi – bywa również gulasz, lub bigos (wtedy piwo z EU) – kompocik. Dolci do wieczornej herbatki, z zasady domowego wyrobu.
Do poduszki nierzadko kubek mleczka, dobrze ciepłe, pełnotłuste.
Pizza w niełasce.
Jakie ilosci na lunch i obiad pochłaniam zależy do tego ile wysiłku włożyć w to czym się zajmuję trzeba.
Leci ci ślinka?
Oceniam Twoja diete na ok 2200cal , co jest w normie.
Po swietach, musze troche jeszcze zrzucić.
Na spotkaniu ze studentami, co chcieli zredukować kalorie w ramach ratowania Świata, zasugerowalem diete za 1750cal
Piec puszek sardynek i butelka czerwonego wina.
Bardzo im sie podobala.
re: act 7:02,
oczywiscie Depardieu gral w ‚Dantonie’ Dantona. Nie wiem, czemu napisalem ‚Marata’…pewnie dlatego, ze piszac to myslalem o scenie ze Starowieyskim jako J. L. Davidem…
Calvin,
tylko pozazdrościć takiego zdrowka.
Z robaka powstałeś w robaka ( niskokalorycznego ?) się obrócisz .
Stad wzięło się , odwieczne zalewanie robaka
https://www.msn.com/en-ca/news/world/newly-discovered-large-predator-worms-ruled-the-seas-as-earth-s-earliest-carnivores-study-finds/ar-AA1mwlvA?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=9a26215372e644de9dcfd7b511c818a4&ei=21
Film Za co mnie pokarałeś dobry Boże,
nie został dopuszczony na rynek amerykański.
Co z tego wynika?
Ziemia jest okrągła , a po kątach i tak artystów wydupczą.
Nic nie idzie tak jak należy. Zamiast wdzięczności dla Rosjan, że wyzwolili Polskę spod niemieckiej okupacji, chronili nas przez pół wieku przed zgniłym zachodem, a równocześnie przed agresywnymi sąsiadami ze wschodu, polskie władze otwarcie popierają wojnę z Rosją co ostatecznie doprowadzi do upadku naszego kraju.
Ukraina walczy o swoje, a jaki jest interes Polaków aby na tym tracić?
Na Onecie piszą o ukraińskich pretensjach do polskich władz, że te nie sprzeciwiają się protestom rolników i przewoźników. A co mają robić polskie władze. Mordować własnych obywateli?
Unia Europejska, a właściwie Niemcy pilnują swojego. Nasze sprawy są im obce. Im u nas gorzej tym bardziej maja wpływ na to co tu się dzieje.
Nikt nie chce pokoju na wschodzie. Na dostawach broni świetnie się zarabia, a Polacy mają za to płacić.
Jestem przeciwny wciąganiu nas w wojnę i finansowaniu tej wojny.
Ostatecznie jaka to różnica kto tu będzie rządził i kogo trzeba będzie słuchać, Amerykanów czy Rosjan.
No jaka szanowni mądrale?
Myśl taka mi przyszła do głowy,
Gdym siadał do stołu, by pościć,
Że każdy od życia połowy
Na życie powinien się złościć,
Bo tego mu lekarz zabrania,
A tego już zrobić nie zdoła,
Że już nie pasują ubrania
I nikt już do knajpy nie woła,
Więc jak by nie patrzeć na życie,
To sprawna głównie jest głowa
Co wierzy, że koniec w niebycie,
To trzecia życia połowa.
Z robaka powstałeś w robaka ( niskokalorycznego ?) się obrócisz
jeśli jest jadalny tak jak krewetka to OK
Ls42
Chłopie idź poproś o azyl
LS-IE , przypną Ci Twoi zbawcy taki pasek , ładny, z żelazną obręczą wypełniona trój nitro toluenem, i grzecznie poproszą, abyś rzucił się pod jakiś czołg.
Wtedy Twoje skomlenie wypełni się
i
umrzesz szczęśliwy, że walczyłeś o pokój. Wykażesz wtedy swą wdzięczność.
rozumiem już dlaczego rodzina pozwala siadać Tobie za kierownicą samochodu.
Do you get it?
ls42
6 stycznia 2024 0:54
” Zamiast wdzięczności dla Rosjan, że wyzwolili Polskę spod niemieckiej okupacji, chronili nas przez pół wieku przed zgniłym zachodem, a równocześnie przed agresywnymi sąsiadami ze wschodu,”
Jaki tego chronienia wynik był w 1992 widziałem. Trzeba przyznać imponujące były tej ochrony rezultaty.
Rozmyślając o ewolucyjnych zasługach babć, wydaje mi się że zrobiły co mogły z materiałem.
Nie wiem czy mogło wyjść im coś sympatyczniejszego niż ulepszone szympansy, bo umiejące budować i używać rakiety balistyczne i A-bomby, z nieodpartą skłonnością do dyskontowania przyszłości, do trybalizmu, do heurystycznego wykręcania rzeczywistości i do negowania realizmu w dorabianiu uświęcającej lub demonizującej gęby temu czy innemu drapieżnikowi w globalnej politycznej dżungli.
R.S.
5 stycznia 2024 20:36
Ci „studenci” to skąd? Czerwone wino do sardynek?? Portugalskich sardynek już od dawna nie moża dostać, tych co Pólnocna Afryka produkuje nie radzę, „oliwa” niewiele z oliwkami ma wspolnego., hiszpańskie last resort, reszta z nazwy jedynie sardynki.
Lepiej im pięc słoików szprotek zaleć i pół litra czystej, może być Baczewskiego bo tu tania.
Co do zdrówka. Jakieś 20 lat temu taka jedna sława z Cleveland Clinik orzekła : „You can always sell your time, but you can never buy it back”. Reszta to wynik tego, iż miałem dosyć zdrowego rozsądku żeby właściwie wybrać.
@Calvin Hobbs
Obserwowałem kiedyś połów ryb w Portugalii. Technika polega na rozstawieniu przy pomocy łodzi długich sieci równolegle do plaży, a potem ściąganie końców tych sieci przy pomocy starych traktorów, chyba z lat 50.
Wiele godzin pracy, a rezultat mikry – kilka skrzynek ryb, na piasku sporo nieżywego drobiazgu i stada żarłocznego ptactwa nad tym wszystkim. Przygnębiający widok ściśniętych w sieci, uduszonych ryb i dogorywającego młodego rekinka (catshark).
Odechciało mi się sardynek 🙁
https://photos.app.goo.gl/i3qzFAgCy96SiQbD8
Nick Cave
https://youtu.be/TJltfnA8Ydg?si=tACgpNFrM_WdXsjn
Go son, go down to the water
And see the women weeping there
Then go up into the mountains
The men, they are weeping too
Father, why are all the women weeping?
They are weeping for their men
Then why are all the men there weeping?
They are weeping back at them
This is a weeping song
A song in which to weep
While all the men and women sleep
This is a weeping song
But I won’t be weeping long
Father, why are all the children weeping?
They are merely crying son
Oh, are they merely crying, father?
Yes, true weeping is yet… to come
This is a weeping song
A song in which to weep
While all the men and women sleep
This is a weeping song
But I won’t be weeping long
Oh father, tell me are you weeping?
Your face seems wet to touch
Oh, then I’m so sorry, father
I never thought I hurt you so much
This is a weeping song
A song in which to weep
While we rock ourselves to sleep
This is a weeping song
But I won’t be weeping long
But I won’t be weeping long
But I won’t be weeping long
But I won’t be weeping long
Czytam, że mój pokojowy manifest nie został zrozumiany, a wielka szkoda bo wojna to nieszczęście.
Stale można przeczytać, że Ukraińcy codziennie zabijają tysiące rosyjskich żołnierzy. Czy to powód do dumy?
A te setki pomników banderowców na polskich Kresach to też nikomu nic nie mówi?
PS. Są też inne nieszczęścia, ale nawet żart powoduje wielki sprzeciw, więc lepiej nie pisać bo szkoda słów i można się narazić blogowej inkwizycji
R.S.
6 STYCZNIA 2024
1:56
Z tych robaków to się nie śmiej. Oni będą się śmiać ostatni
Poza tym robale w mezcal. Jak ci taki utknie w próchniczej dziurze zęba!
Na telewizyjnej jedynce amerykański film „Ostatni zachód słońca”.
To były piękne czasy, wzruszające emocje, znakomici aktorzy i sentymentalna muza.
A teraz co nam pozostało z tych lat?
Każdy chce wyjść na swoje, a przecież każdą i każdego czeka w ostateczności marny koniec.
I po co giną ci ludzie na Ukrainie i w Strefie Gazy?
Bardzo na temat
Może to nieco za długie, ale przetłumaczyłem wam wywiad z „ojcem” pierwszego dziecka z probówki. Było ich dwóch Frydman i Papiernik. Obaj mieli rodziców polskich Żydów. To także akapit do naszej dyskusji z markotem@ na temat FIV i eugenizmu i pewną odpowiedź na pytanie, czy należy robić wszystko, na co technika i medycyna pozwalają.
Ponadto, nie popierając idiotów mówiących o „bruzdach”, należałoby się zastanowić, czy wszystko, absolutnie wszystko co mówią o tym „oni”, czyli KRK, jest bezsensowne.
René Frydman: „Lekarz musi być w stanie powiedzieć „nie”
W „Tyranii reprodukcyjnej” znany ginekolog potępia szkodliwe „prawo do dziecka” i promuje inne, dobre samopoczucie. (Bien être, można przetłumaczyć też jako błogostan)
Jest, wraz z biologiem Jacques’em Testartem i Emil Papiernik„ojcem” pierwszego francuskiego dziecka poczętego w wyniku zapłodnienia in vitro (IVF): Amandine, urodzonej w 1982 roku. Od tego czasu pomógł w poczęciu tysięcy innych dzieci i, co jest rzadkością dla gwiazdy medycyny reprodukcyjnej, nigdy nie przestał, przez te wszystkie lata, asystować przy porodach. Jednak wciąż konsultujący się René Frydman teraz bije na alarm. Bo zapłodnienie poza ludzkim ciałem otwierało od czterdziestu lat nieskończone możliwości – macierzyństwo zastępcze, poród kobiet po menopauzie, poczęcie dzieci po śmierci ojca lub z trzema matkami… – niektóre z nich uważa, zwłaszcza gdy są wprowadzane na rynek, za nieludzkie. Ale „pragnienie dziecka”, (…..) zmienia się według niego w szkodliwe ‚prawo do dziecka’. Optymistyczny, nigdy dogmatyczny, jego nowa książka, Tyrania reprodukcji*, wzywa do mądrości polityków i rozwagi lekarzy
: Czy twoi pacjenci się zmienili?
René Frydman: Globalizacja i komercjalizacja medycznie wspomaganej reprodukcji [PMA], relacje w mediach, zwłaszcza przypadków ekstremalnych ciąż lub macierzyń zastępczych prezentowanych jako idylliczne, niestety dają im złudzenie, że wszystko jest możliwe. Ich pragnienie dziecka zamieniło się w ‚prawo’, a na lekarzy wywierana jest ogromna presja. Jednak lekarz musi umieć powiedzieć nie, sprawić, by ludzie usłyszeli, że nie wszystko jest możliwe… I pamiętajcie o rzeczywistości: 50% pacjentów, którzy podejmą kurs IVF, w tym z dawcami, nie będzie miało dzieci.
Czy kiedykolwiek odrzuciłeś wnioski, które były w ramach prawa?
Oczywiście. Praktykujemy złożoną medycynę, bo jest to medycyna” pożądania”. We wszystkich ośrodkach LDC miał co najmniej jeden przypadek pacjentki, która po zajściu w ciążę po kilku IVF ostatecznie poprosiła o aborcję: to znaczy, czy pragnienie dziecka jest czasami ambiwalentne. (… Czasami trzeba też pomóc pacjentom się poddać. Często słyszałem westchnienie ulgi, gdy w moim gabinecie sugerowałem, aby pary, zmęczone nieudanymi próbami, przestały…
Pozostajesz zasadniczo przeciwny macierzyństwu zastępczemu: dlaczego?
W czasach, gdy przemoc wobec kobiet jest potępiana bardziej niż kiedykolwiek, jak możemy zaakceptować tę komercjalizację, to wyobcowanie kobiecego ciała? Niewielu lekarzy reprodukcyjnych również asystuje przy porodach, ale ja ze swojej strony asystowałem u ponad 3000 kobiet i nigdy nie znudziło mi się uczestnictwo w tym niezwykłym spotkaniu dziecka z tym, który je nosił przez dziewięć miesięcy. Zdarzyło mi się również urodzić matki zastępcze, a ta separacja finansowana przez innych, ten proces biznesowy, który, niezależnie od ryzyka, stawia dziecko i matkę na odległość, wydawał mi się okropny…
*Do tej pory we Francji LDC reagowały tylko na bezpłodność medyczną. Ale nowe prawo bioetyczne, zezwalając na zapłodnienie samotnych kobiet i par kobiecych, otworzyło naruszenie.(…) Czy te sytuacje naprawdę są sprawą medycyny? Nie boisz się, że otworzy to drogę do niekończącego się reprodukcyjnego egalitaryzmu, aktualne juz gdzie indziej? Dlaczego więc nie, pary męskie, sześćdziesięcioletnie kobiety itp.?
Społeczeństwo się zmieniło. Medycyna też, która nie zajmuje się już tylko tym, co witalne, ale także pożądaniem, dobrym samopoczuciem. I wtedy cały świat zajmuje się tymi sytuacjami. Ale ponieważ to „społeczne” naruszenie jest otwarte, lekarze muszą bardziej niż kiedykolwiek odgrywać swoją rolę doradczą, nie porzucać krytycznego myślenia, nie zamieniać się w zwykłych wykonawców pragnień swoich pacjentów.
Chociaż w wielu krajach możemy wybrać płeć lub kolor oczu dziecka, czy nie jesteśmy już na granicy tej eugeniki, przed którą bardzo wcześnie ostrzegał twój kolega biolog Jacques Testart?
Obiecując, jak niektórzy szarlatani w Stanach Zjednoczonych, dobrać zarodki według ich rzekomego IQ, sortowanie według płci lub cech fizycznych jest oczywiście naganne. Ale unikanie wystąpienia choroby genetycznej dzięki diagnozie przed implantacją [IPD] to dobra rzecz. Jednak we Francji DPI jest zbyt ograniczone. Zabrania się na przykład szukania trisomii 21 w zarodkach, na których wolno nam wyizolować inną chorobę; dlatego ryzykujemy, że kobieta, która wykonała już długi proces IPD, jest w ciąży z dzieckiem z zespołem Downa, a sprawa dotarła już do Francji. Ponieważ medyczne przerwanie ciąży jest dozwolone w przypadku trisomii, dlaczego nie upewnić się, zanim dojdziesz do tego punktu, że zarodek nie jest dotknięty? To samo dotyczy par, które wykonują nieudane zapłodnienie iVF. Doskonale wiemy, jak odróżnić, z 10 zarodków, 5, które mają możliwość wszczepienia i 5, które nie mają żadnego. Ale, ponieważ nie wolno nam tego robić, jesteśmy wszczepiani na ślepo, ryzykując, że kobiety będą miały nowe poronienia lub ektopowe ciąże. To nie ma sensu…
Transfer nasienia lub zarodka pośmiertnego, dozwolony w niektórych krajach, jest nadal zabroniony we Francji. Czy to dobrze?
Powinniśmy być w stanie myśleć o tym indywidualnie dla każdego przypadku, zwłaszcza że zmieniło się prawo bioetyczne. Bo naprawdę trudno jest wytłumaczyć kobiecie, która właśnie straciła męża, że administracyjnie nie ma prawa do użycia otrzymanej od niego spermy, kiedy może teraz, jako samotna kobieta, zostać zapłodniona przez spermę dawcy. To samo tyczy się zarodków. Kobieta w procesie zapłodnienia in vitro, której towarzysz umiera, nie może już mieć dostępu do zarodków pary, ale może pomieścić zarodek innej pary. Wciąż jest kwestia spójności… Ogólna zasada w tej dziedzinie jest trudna do znalezienia, powinniśmy być w stanie zachować pewną elastyczność, dostosować się do sytuacji, wezwać organy pojednawcze…
W czasach Amandine, miałeś, napisać do siebie, „bez wątpienia” etyczne. Masz jakieś dzisiaj? A co przyniesie nam przyszłość?
Prawdopodobnie wkrótce będziemy w stanie wytwarzać plemniki z komórek macierzystych sterylnego człowieka; już wiemy, jak to zrobić u szczurów. I są w tym momencie cztery lub pięć programów badawczych dotyczących częściowej ektogenezy, czyli możliwości opanowania, w „bioworku”, płodu poniżej dwudziestu dwóch tygodni braku miesiączki. Kompletna ektogeneza, czyli sztuczna macica, nie mamy pewności, że ją osiągniemy, ale do zobaczenia za pięćdziesiąt lat, bo wszystko idzie tak szybko! W 2021 roku poprosiłem komisję etyczną o opinię w sprawie przeszczepu macicy, powiedziano mi, że nie ma pilnej potrzeby; jednak trzy miesiące później w szpitalu Foch kobieta przeszczepiona z macicy własnej matki urodziła dziecko po raz pierwszy we Francji: postęp naukowy wciąż wyprzedza etykę. A postępy medycyny prokreatywnej, jak wszystkie postępy w nauce, mogą dać zarówno najlepsze, jak i najgorsze. To od nas zależy, aby zachować czujność
….czyli babka jest matką. On y perd son latin
I przepraszam za niezręczność tłumaczenia
Jak mówił Fredro
Jestem młodym katem,
(odpowiadacie): Nie poznam się na tym
@ls42
Widziałem niedawno na arte.
A w Nowy Rok wieczorem, na tej samej stacji „Przeminęło z wiatrem” z 1939 roku. Poprzedni raz oglądałem w kinie w 1980.
To był pamiętny sezon filmowy, bo obejrzałem wtedy „Shining” Kubricka, „Syberiadę” Konczałowskiego, „Dersu Uzała” Kurosawy, „Blaszany bębenek” Schlöndorffa, „Wielkie żarcie”, Marka Ferreri, „Apocalypse now” Coppoli, „Kagemushę” Kurosawy…
Byłem wtedy co najmniej 10 razy w kinie, a teraz 1-2 razy do roku 🙄 Jakoś się wychodzić nie chce albo nie ma kiedy, albo grają jakiś chłam (w lokalnym kinie) a dla lepszego repertuaru trzeba jechać 56 km 🙄
@ls42
6 STYCZNIA 2024
9:27
„Stale można przeczytać, że Ukraińcy codziennie zabijają tysiące rosyjskich żołnierzy. Czy to powód do dumy?”
Gdyby ci ruSScy w swoich domach siedzieli, to by jeszcze zyli. I Ukraincy nie mieliby powodow „do dumy”.
Niby takie proste. A ty tego nie widzisz 🙁
PS. Putler akurat umozliwil ci ruSSkie obywatelstwo. Szczegoly tutaj:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,30564170,wladimir-putin-rozdaje-rosyjskie-paszporty-cudzoziemcy-musza.html
Ahasverus
Tłumaczenie faktycznie nieco hmm… alternatywne 😉
Próbowałeś kiedyś skorzystać z tego?
https://www.deepl.com/de/translator/
Nie wiem jak z francuskim, ale z angielskim radzi sobie nieźle, choć W59 nie dawał się nakłonić 🙄
Zrobiłem Google traduction , potem Traduire, wybrałem lepsze, poprawiłem, ale to ostatni dzień wakacji, się rozleniwiam. Nie aż tak zły. Temat ciekawy.
Ileż razy czytam o francuskich. lekarzach, psychiatrach, pisarzach, filozofach. naukowcach. I pisze : Les parents, Juifs polonais, sont venus de Pologne dans les années 30….40… 50. Bergson i inni. 5A niektórzy (czytam czasami takie komentarze) mówią, że jedyne co zrobił hitler dobrze , to…. Warto przeczytać życiorys Frydmana. Jeżeli za krotki po polsku, przetłumaczyć.
Piszesz o filmach. To były tzw Konfrontacje.? Też korzystałem.
Kino teraz, z pewnych względów mogę tylko w wersji oryginalnej z podpisami. Ale to seanse bardzo późne w moim mieście.
Aby zapewnić dzieciom bazy kultury, kupowałem po trochu serię, kilkadziesiąt, DVD filmów „ Culte”, w tym Przeminęło z wiatrem. Oglądam w zasadzie ja. Ale coś dotarło. Taka macedońska salata. M.in. Lot nad kukułczym… Gilda, Noc Iguany (?), Ja Klaudiusz, Pociąg zagwiżdżę trzy razy, Rio bravo, Platoon, Apocalypse now, Le tramway nommé désir , Ghandi, Full metal, Easy rider, Johnny got his gun, A l’ ouest rien de nouveuu, Citizen K, A l’est d’Eden.
Nie wszystko arcydzieła. Przynajmniej chciałem coś zrobić….
No i potem mamy dyskusje. Na przykład święty Ghandi w filmie i jego parszywe zachowanie wobec pierwszej żony. Wojna w Wietnamie, IWW.
Markot
Jeszcze jedno
Podziwiam tłumaczy, którzy potrafią oddać dokładnie sens i być wiernym tekstowi. We francuskim , tak jak i w innych językach, są zwroty prawie nieprzetłumaczalne. Vivre-ensemble, Bien-être One mają już podkład polityczne, historyczny, a nie znając kontekstu powstania tych idiomów, nie rozumie się ich.
Kiedyś poprawiłeś mnie z „à priori”. A ja po prostu zrobiłem kalkę z francuskiego, gdzie się mówi (literacko przyjęte) A priori nie myślę o nim źle. Czyli, że nie mam żadnych idées préconçues, czyli żadnych stereotypów na ten temat. Moja opinia jest wolna od uprzedzeń.
Markot
Spróbowałem DeepL
Lepsze. Dziękuję
Droga do prawdy jest długa, kręta, wyboista i kosztowna i jak udowodnił Antoni Macierewicz nie kończy się sukcesem, a prawda porzucona szczególnie w przypadku katastrofy smoleńskiej wielu wyprowadziła na manowce polskiej polityki.
Można jednak założyć, że o ile odkrycie prawdy nie przyniesie satysfakcji, to samo dążenie do źródeł nie jest niczym nagannym, pod warunkiem jednakże finansowania badań z własnych środków.
Opieranie się na grantach może nie wystarczyć do rozwinięcia skrzydeł i osiągnięcia sukcesu.
Rząd chce się rozprawić z instytucjami prowadzącymi badania naukowe, zakładając z pewnością brak stosownych wyników tych badań i duże wydatki, na które chwilowo nie ma pieniędzy.
Można by się zastanowić co powinno być pozostawione na swoim miejscu, a czego nie powinno się finansować z budżetu i tu mogą być różne wypowiedzi. Jak zwykle powiem aby się nie spieszyć. Pośpiech … Tu są różne porzekadła sami wiecie
Przyjemnego spędzania świątecznych świąt
@Ahasverus
6 stycznia 2024
13:52
Nie pamiętam tej historii z „a priori” 😯
Czy ja ci wtedy opowiedziałem w związku z tym zwrotem pewien dowcip o studentce i profesorze?
Musiałbyś poprosić Frau o pomoc 😉
A, już wiem. To było jesienią, nie tak dawno temu 😉
ahasverus
6 stycznia 2024
13:44
Do tego: „2001:A Space Odyseey” – Stanley Kubrick.
Prorocze.
Calvin,
Ci „studenci” to skąd?
Tutejsi. Uczestniczyłem w panelu mającym ocenić ich pomysły na temat przyszłej polityki energetycznej.
Rozmawialiśmy o tym kilka tygodni temu, koniec listopada. Czarno widziałem te ich pomysły.
…
Chrzczone czerwone z sardynkami pokropione cytryna, wbrew pozorom idą dość gładko.
Za białym winem nie przepadam.
Z sardynkami faktycznie jest kłopot. Gdy około dwadzieścia lat temu odłowiono ich duże ilości przy wybrzeżu Afryki. Plankton, normalnie przez nie pożerany opadał na dno. Z lekka przykryty osadem pozbawiony nutrient, stal się Bonanza dla bakterii beztlenowych. Dlugo nie trzeba było czekać. Bańki siarkowodoru, poczęły pękać i powstało zjawisko fishkill na ogromna skale. Czyli taka Odra na steroidach.
Pola siarkowe przy afrykańskich wybrzeżach zresztą widać nawet z satelitów.
…
Ahasverus ,
Lubię te białe robale zrobione w salsie, z dodatkiem ostrej papryczki.
Takiej zielonej co parzy z dwóch stron.
…
A Kagemusha, toz ta historia dzieje się tu i teraz. I jest tych Putinow kilku.
Markot
Frau wyjechała z Hamburga wczesną nastolatką. Rozumiała po francusku, nie mówiła. Przez dwa lata mówiła w domu po niemiecku, potem przeszła z siostrą na francuski. Słuchałem dawno temu kasety gdzie mówi z niemieckim akcentem
Jej słownictwo, mimo pobytów u rodziny ( ah, te niemieckie rodziny ) zbyt się nie wzbogaciło w tym okresie. Często współczesnych zwrotów i niuansów nie rozumie. Ale po tygodniu w Niemczech mówi bez akcentu. Jej siostra z przyczyn profesjonalnych utrzymała lepszy poziom. Jest poliglotą. Frau mówi tylko w czterech.
Do starszych przez pierwszy rok mówiła po niemiecku ja po polsku. Stało się to strasznie skomplikowane. Mówią po polsku dzięki moim rodzicom. Powinienem z nimi mówić po polsku.
R&S
Tak, kagemusha też mam. Miałem, bo pożyczyłem. Nie wiem komu.
A robale w serze na Sycylii?
W Meksyku grillowane szarańcze, też dobre , po kilku tequilach.
Powiem żonie o tych sycylijskich robalach. Wybiera się tam wiosną.
Streszcza mi książkę którą czyta co się tam działo.
To dopiero popieprzona historia.
Dzisiaj chyba puści mi wieczorem Lamparta, Viscontiego.
… jak chcę wkurzyć starszą córkę, to mówię do niej po polsku
A młodsza z babcią zawsze lubiła rozmawiać, nie jestem jednak pewien czy mówiły o tym samym. Ha ha.
RS
A to nie guepard ? Z Delon i CC?
Sycylijskiego sera z robakami nie znam.
Znam sardyński casu marzu – pecorino z larwami much, które ten twardy ser przetrawiają produkując kremową masę, która pozostawia niezapomniany smak w ustach, na całe godziny 🙄
Larwy są odporne na kwas solny w żołądku i połknięte w całości mogą przeżyć. Jeśli ser produkowany jest w warunkach mało higienicznych i muchy mają kontakt z różnym paskudztwem (kupy krowie i psie, padlina etc.) to są w nim jeszcze różne mało apetyczne mikroby 🙁
Oficjalnie nie da się go kupić, bo z powyższych względów jest zakaz sprzedaży.
Ale może jakiś sardyński gazda poczęstuje? Najpierw jednak dyskretnie sprawdzić, czy komórka, w której dojrzewał, ma siatkę w oknach.
Niektórych odrzuca już sam widok skorupy tego sera, którą trzeba rozłupać, aby łyżką wybrać zawartość.
Osobiście nie próbowałem.
@ahasverus
Ten film (Il Gattopardo) po polsku ma tytuł „Lampart”. Widziałem go ze trzy razy, byłem też w Donnafugata na południu Sycylii, gdzie znajduje się castello zamek w którym w dzieciństwie bywał Giuseppe Tomasi di Lampedusa. Budowla ta i jej ostatni właściciel zainspirowali go do napisania swojej jedynej powieści, a Luchino Visconti nakręcił tam parę scen do filmowej adaptacji „Lamparta”.
Jest tam w pobliżu kamienny labirynt, fajna zabawa, jeśli podróżuje się z dziećmi. Ten labirynt jest dokładną kopią labiryntu znajdującego się w Hampton Court w Londynie.
Wino Donnafugata też jest nie do pogardzenia.
R.S.
6 stycznia 2024 14:52
Tam w Twoich stronach Scrod popularny. Taki New England specjał. Miejscowi wiedzą: SCROD = Scrap remaining on deck, znaczy rybki zbyt małe, żeby ja można było jako Cod czy Haddock sprzedać. Z sardynkami zapewne podobnie. Za dawnych dobrych pre-globalization czasów można było w Nowej Anglii na siedmioletnie Chablis w litrowych butelkach się natknąć, gdybyś miał okazję takowe do czerwcowego Main lobster pijać, być może zmieniłbyś o białych winach zdanie. Poza tym, z tego co pamietam, to większość mieszkańców New Englad ma dziwne pomysły.
Po francusku: Le Guépard,
Bal w pałacu… cudo.
Pomieszało mi się. Ser. To było na Sardynii.
NB Populacja Sardynii (i częściowo sycylii) pomijając domieszki dopływowe m.in. z Aragon ma bardzo oryginalne ADN w porównaniu do reszty Europy. Może dlatego te sery…
Widziałem dawno program, gdzie na pewnej wyspie Oceanii tubylcy zajadali się grubymi, tłustymi larwami żyjącymi w rdzeniu palm. Wyglądały jak podłużne woreczki napełnione ropną żółtawą cieczą. To już może lepiej ten ser.
Ale z tymi potrawami… Jedyna rzecz do której nie potrafię się przekonać, na naszych szerokościach, to zupa z krwi.
Dzieki, ostrzegę żonę przed robakami.
CC w tym filmie była piorunująca.
To był ‚chyba’ złoty okres filmu włoskiego.
Z europejskiej produkcji mało co dociera na kinowy rynek amerykański.
Wielkie sale kinowe w molach sa puste.
Netflix i Amazon pozwala cos zobaczyc.
Ale, zauważyłem, że jestem zamykany y w buble, i o niektórych dobrych filmach dowiaduje się dopiero od znajomych.
Przyznam szczerze, ze mam mala cierpliwość do większości starych filmów.
Tylko niewiele z nich oparlo sie czasowi.
Wytypowałbym japońskie Kurosawy …
z polskich korci mnie aby obejrzeć Sanatorium pod Klepsydrą.
Coś z Cybulskim,
Kobiela, …
„Ręce do góry”
https://www.youtube.com/watch?v=Ta4AcMA3Xnw
według mnie niezrozumiały dla młodego pokolenia i obcokrajowców, niemających referencji do owczesnych czasow.
z rybami bywa różnie, owszem Scrod, Haddock, Cod, Sea bass – czyli okoń morski – z przypieczony chrzanem dobry.
Natomiast nie jadam ośmiorniczek mimo , że jestem R.
Inteligentnych zwierząt też nie jadam.
Skończyłem malować
i*i=eye^2
w ramach mieszania matematyki z farbami.
and Eye like the result 🙂
R.S.
6 stycznia 2024 15:34
No to ja jestem w lepszej sytuacji. Dwójka najmłodszych wnucząt bez oprów prowadziła z jedną babcia konwersacje po polsku, z drugą po duńsku, z nianią po hiszpańsku i z rówieśnikami po angielsku. Kiedyś przy śniadaniu następująca konwersacja miała miejsce: Wnuczek „Dziadzia, too much coffee!”, Wnuczka „Dziadzia, nie rozlewaj!”, Wnuczek „Baba, Dziadzia spiller kaffe!”, Kuttersmukke „To powiedz mu po polsku żeby tego nie robił!”, Wnuczek „Dziadzia nalewasz za dużo kawy do filiżanki.”
Zaś najstarsza wnuczka, dziś poważana Pani doktor, jako podlotek jeszcze po powrocie z wizyty w Polsce stwierdziła, że „tam inaczej po polsku mówią”.
ahasverus
6 stycznia 2024 16:27
A kaszankę Waść jadasz?
Spooneczka do herbaty 🙂
Calvin
Tylko matczyną. Przypiekaną aby była nieco krucha na powierzchni.
Rzadko mi się zdarza, ale teraz miałem gębę pełną śliny. Jak ten pies Pavlova.
Calvin
Tam inaczej po polsku…
Córka , 6 lat , przylecieliśmy z Antyli do Polski. W sierpniu.
” Jak na porę suchą to tu zielono, ale kaktusy za duże „. To były świerki w ogrodzie rodziców
W samolocie , przed lądowaniem : Włóż rękę w rękaw.
Ale co to rękaw.? „La Manche”
Potem w szkole na pytanie, jakie buty nosi się w domu
W domu chodzi się boso.
I tak zostało.
RS
Nakłanianie młodego pokolenia (obiecałem dzisiaj wieczór filmowy dla 15 łatki), to rzecz ciężka: oni są przyzwyczajeni, że wszystko jest jak 5G Internetu: natychmiast. Więc długie kadry, dialogi, sceny bez słów, są dla nich paskudnymi dłużyznami.
Zobaczę wieczorem. Wybrałem Kubricka, , do wyboru: Les sentiers de la gloire, Full Metal Jacket. Może nieco trudne.
@ahasverus
Pokaż im ten clip w ramach intelektualnej rozrywki.
https://packaged-media.redd.it/a3a09bbi8ca21/pb/m2-res_238p.mp4?m=DASHPlaylist.mpd&v=1&e=1704574800&s=d583078aae4b14417c81aa12dfd5544b8f00b486#t=0
@R.S. 16:50
Może jakbyś jadał, to nie stawiałbyś przecinka między „mimo” i „że”? 😉
Jeśli się pamięta, że przecinek to przerwa na oddech, to jest dużo łatwiej unikać takich błędów, wynikających głównie z mechanicznego wbicia w głowy szkolnej dziatwy zasady stawiania przecinka przed że 🙄
Połączenia
MIMO ŻE, POMIMO ŻE, CHYBA ŻE, JAKO ŻE, TYM BARDZIEJ ŻE, ZWŁASZCZA ŻE
nazywane są wskaźnikami zespolenia i wówczas przecinek przesuwa się przed całe połączenie.
Wybacz, że ci zwracam uwagę, ale ten błąd trafia się tak nagminnie, nawet polonistom (!) że od czasu do czasu nie wytrzymuję 😳
Idę na spacer mimo, że pada deszcz.
Idę na spacer, mimo że pada deszcz
Jak się spróbuje przeczytać głośno, z oddechem w miejscu przecinka, to intuicja podpowie, który jest postawiony właściwie.
Inne takie, coraz częściej spotykane, niepoprawne warianty z tąd, z pod, z nad, z za, jakiś zamiast jakichś sprawiają, że zaczynam wątpić w moją znajomość polszczyzny 🙁
markot
6 STYCZNIA 2024
20:18
Mnie też to bardzo razi. Dałeś świetną, praktyczną radę z tym głośnym przeczytaniem 🙂
Wczoraj wieczorem wróciłam z podróży pełna wrażeń .
Rothko fenomenalny, balet Bejarta to niezwykła synteza dźwięku i ruchu. No i jeszcze Marmottan Monet i…Orangerie. Była tam również okolicznościowa wystawa Modiglianiego.
Metrem jechałam tylko raz ( potem już tylko taksówki)
Mam nadzieję, że uniknęłam spotkania z paryską plagą.
markot
6 STYCZNIA 2024
20:18
Dzieki za zwrocenie uwagi.
Muszę sprawdzić „?,?” czy edytor wyłapuje błędy interpunkcyjne.
Ja sobie nie wierzę i mam wątpliwości.
Polegam na automatyce – sorry.
mam tez problem, bo w angielskim interpunkcja często opiera się na innej rytmice.
Nawet jak głośno przeczytam zdanie, to wciaz moze to byc bledne.
@onyx
No to się cieszę, że podróż była udana i się nie zawiodłaś.
W 2019 oglądałem sporą wystawę Moneta w Fundacji Gianadda w Martigny. Spędziłem tam więcej niż pół dnia, ale żeby zobaczyć parowóz w śniegu będę musiał pojechać do Paryża 🙄
Widziałaś to?
markot
6 stycznia 2024 20:18
Podobnego typu wątpliwoścjęzykowe mnie nie dręczą. Wiem, że nie wiem, znaczy jakkolwiek bym sęe nie starał i tak Kuttersmukke zgłosi zastrzeżenia. Tak się przyzwyczaiła mój niemiecki i polski korygować, iż jedynie po rosyjsku mnie nie poprawia.
Oj dostało by mi się, gdybym, tak na przykład, podając jakiś przepis użył takiego określenia pojemności jak „łyżka do zupy” zamiast „łyżka stołowa”, czy „łyżeczka do herbaty” zamiat „łyżeczka deserowa”. Zaś po rosyjsku z przecinkami nie tak prosto: „Простить нельзя, казнить.” to jedno, a „Простить, нельзя казнить.” drugie. Łatwo się pomylić.
Pomylić się trudno
Widziałam, właśnie w Marmottan. Mam zdjęcie 🙂
Lokomotywa jest w pobliżu słynnego wschodu słońca.
Byłam zdumiona, że ten obraz jest mniejszy niż wiele jego innych obrazów
Powoli opracuję zdjęcia, zrobię album i pokażę.
I powiem cichutko , ze względu na zdanie ahasverusa, że w Operze Garnier dla mnie najpiękniejszy jest plafon Chagalla 😀
Ale jaja!
Pisałem kilka dni temu o Polakach, którym paryski klub kibica wręczył (odznaczył, nadał, udekorował) Legię. Dokładnie Legię Honorową.
Wśród nich byli m.in. Józef Cyrankiewicz, Edward Ochab…, a z wielkich naszych czasów sam minister Adama Bodnar. Oczywiście Adama Bodnara wszyscy znają, ale Cyrankiewicz i Ochab to osobistości dla wielu anonimowe i nie bardzo miałem pomysł jak owe osoby i ich rangę przybliżyć czytającym
Piszę czasami o namacalnych świadectwach mojego optymizmu i prosze mam kolejny dowód na to, że warto być optymistą nawet w tych bardzo dynamicznych czasach jak te obecne i wierzyć w rzeczy niemożliwe.
W dzisiejszym weekendowym (kupuję z zasadzie co tydzień) dodatku do Rzepy (PlusMinus) są! Edward Ochab i Józef Cyrankiewicz. Co prawda okazja może nieszczególna, ale widać, że sroce spod ogona nie uciekli. Nieść trumnę ze zwłokami Bolesława Bieruta mogli tylko najwybitniejsi swojej epoki.
Chyba sobie zrobię tematyczną gazetkę ścienną „Wielcy Polacy w Paryżu”. Ci dwaj i Minister Sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska to chyba optymalny wybór na początek mojego autorskiego projektu.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39656501-pogrzeb-komunizmu-jak-cyrankiewicza-i-ochaba-pochowano-bez-dawnej-pompy
Wolno , ale w ruchu . Włoski przecinek jakiś cienki , prawie , a nawet całkiem
niewidoczny ale inne , i owszem .
Wolno , ale z „rozmachem ” . Slowly, but with motion.
https://www.youtube.com/watch?v=e52IMaE-3As
Miało być : „Pomyłkę skorygować trudno”.
Tak to bywa gdy się do okienka pisze, a okienko niewielkie.
W Marmottan była również wystawa Berthe Morisot – pierwszej kobiety impresjonistki. Tam było o wiele więcej oglądających niż w salach Moneta, więc mogłam w spokoju
cieszyć się jego obrazami.
fanpolskiejpolityki
6 stycznia 2024 22:02
Z znajomoscią jezyka coś kiepsko! Nie tyle „fan” co „fanfaron”.
Może koledzy znający język polski, zechcieliby utworzyć komitet redakcyjny.
Wtedy to co wpisujemy idzie do Szanownych Redaktorów, zanim pokaże się dla szerszej publiczności.
Osobiscie jestem za.
Można by przekazać sporo ciekawych informacji naukowych.
W kulturze anglosaskiej ludzie nie poprawiają interlokutorów, jest to uznawane za trochę niegrzeczne. Stanowi to też duże utrudnienie w nauce.
No, i wszystko zalezy w jakiej formie i jakie są intencje poprawiającego.
A teraz zglupialem, bo nie wiem czy po „No” w poprzednim zdaniu przecinek powinien być czy nie.
Co wiecej, mam wrazenie, że w tym okienku jest duzo wiecej bledow.
Wybaczcie, ale wkrótce stukną cztery dekady rozłąki z Polska.
@R.S.
6 STYCZNIA 2024
22:35
A co dopiero powiedziec o mojej gramatyce i ortografii 🙁
Chetnie przyjme korekty! Ale ostrzegam, ze wedlug zony jestem coraz bardziej „niereformowalny” 😉
W niemieckim w ciagu ostatnich 15(20?) lat byly chyba dwie reformy jezyka. Bardzo mnie to ucieszylo. Bo duzo moich bledow moglem „tlumaczyc”, ze to stara albo nowa pisownia 😉
Najbardziej sformalizowany (w sensie strict, rigorous) jest jezyk matematyki. A w informatyce jest ciekawy podzial na: information, redundancy oraz irrelavance. Z irrelevance to chyba prosta sprawa. Ale w moim mniemaniu bez redundancy komunikacja miedzyludzka bylaby bardzo utrodniona a czesto nawet niemozliwa. Bo np. trodno by bylo ocenic co jest bledem a co zamyslem.
Ech, co to sie czlowiekowi nocami po glowie kreci 😉
onyx
6 STYCZNIA 2024
21:59
I dlatego ten świat jest piękny, że mamy różne gusta. Na wybrzeżu lazurowym jest muzeum Chagalla. Ciekawe. W Nicei. Ale ja w ogóle nie niezbyt lubię Chagalla. To może głupie, ale on jest dla mnie takim figuratywnym Miro. Wszystko niby wiruje, kręci się, ale w stanie nieważkości, jakby się na chwilę wszystko zatrzymało. Klatka-stop. Z żydowsko-białoruskich malarzy najbardziej cenię Soutina. Widać na jego obrazach pasję, wszystko się gotuje, nawet na niby spokojnych portretach, np groom w czerwonym uniformie hotelowym. To malarstwo porusza mi trzewia.
Poza tym, ten plafond w opéra Garnier jest demontable, można go zdjąć bez przeszkód, gdy zmienią się gusta.
Strasznie krzyczano na piramidę Louvre. La bardzo lubię. Ponadto jest funkcjonalne. Mogę porównać, bo byłem w louvre jeszcze przed jej zbudowaniem.
@mfizyk
Musiałem zrobić przerwę od oglądania Lamparta.
Pięknie odrestaurowana kopia cyfrowa. Malarskie pejzaże.
Trzy trupy na ulicy, burdel a nie wojna.
Śniadanie na trawie,
bale,
usmiechy,
zdrady ideałów młodości etc.
Aktor udaje że myśli, CC zgryza kusząco wargi…
Za kilka lat, język ludzki będzie sformatowany.
A wersje niesformatowane języka?
Zostaną tylko dla koneserów,
których maszyny nie będą rozumiały,
a przy okazji większość ludzi też.
Bo po co?
…
Być może po to,
aby maszyny nas nie inwigilowały.
@onyx
6 stycznia 2024
21:59
To samo miałem z „Koronczarką” Vermeera w Luwrze.
24,5 x 21 cm!
@ahasverus
Z piramidą w Luwrze było jak z wieżą Eiffla, najpierw krzyk i oburzenie, a potem arcydzieło i symbol.
@All
Sorry za te poprawki, nie mam zamiaru robić korekty każdego tekstu, o który się potknę. Zwróciłem tylko uwagę na najbardziej widoczny efekt polskiej edukacji początkowej, ten wbity każdemu do głowy przecinek przed ŻE. Późniejsze zniuansowanie, które w zasadzie powinno wyczuwać się intuicyjnie (przerwa na oddech!) zostaje pokonane tym mechanicznym przecinkiem przed ŻE.
Z przecinkiem przed KTÓRY jest jakoś lepiej, chociaż też występuje we wskaźnikach zespolenia.
Notabene, zestawienia CHYBA ŻE, DLATEGO ŻE etc. rozdziela się przecinkiem, jeśli służy to zaakcentowaniu pierwszego członu zdania:
Nie myślisz chyba, że puszczę ci to płazem.
Nie jechałem okrężną drogą dlatego, że pobłądziłem, tylko dlatego, że tak chciałem 😎
No i to by było na tyle 😀
Dzis w tv na tym samym kanale wieczorem jeden po drugim filmy
‚Spotlight’ i ‚Girl With a Pearl Earring’.
Oba te filmy uciekly mi juz kilka razy… Polska gra final United Cup z Niemcami w Sydney w tym czasie.
Jak tu zyc?!
onyx, ahasverus,
‚zazdraszczam’ Paryza, moze kiedys…
Moje 3 grosze:
wplywy Soutine’a widze ‚wszedzie’ np. u ‚wspolczesnych’ (w wiekszosci juz niezyjacych) Auerbacha (zyje, 92 lata), de Kooninga, nawet Luciena Freuda i wielu, wielu innych. A juz z cala pewnoscia u Francisa Bacona! Przyjazn Soutine’a z Modiglianim jest, jako prawda i legenda… well, heartbreaking.
Drugi, wspomniany tu, Chagall, to tez bialoruski Zyd {wiekszosc z tzw. Ecole de Paris, to byli (wschodnio)europejscy Zydzi, Modigliani oczywiscie Wloch} – jeden z krytykow broniacy ‚czystosci’ francuskiej sztuki nazwal ich wszystkich z EdeP ‚nieumytymi Slowianami’ (sic!).
Chagall byl zbyt osobny, by, moim znaniem, wplynac na kogokolwiek artystycznie.
W sercu europejskiej awangardy i czerpiac z niej, pozostawal duchowo cale swoje dlugie zycie w rodzinnym Witebsku.
Soutine’a uwielbiam, Chagalla ‚tylko’ podziwiam.
Act
Modigliani to włoski Żyd, chyba z Lucca. 🙂
ahasverus
no przeciez mowie implicite 🙂
z Livorno Didi.
Jeżeli chodzi o sztukę, szczególnie malarską, kompleksów nie posiadam.
Żyję nią ( z nią ) na co dzień.
W ubiegłym tygodniu odwiedziłem chełmskie muzeum, gdzie swoje prace wybitny polski malarz Grzegorz Mroczkowski.
https://artinfo.pl/artinformacje/grzegorz-mroczkowski-obrazy-2009-2023
Każdy kolejny obraz to nieustanny dreszcz emocji i estetyczna uczta… żeby nie powiedzieć biesiada.
W kontekście wywoływanej przeze mnie wystawy prac Grzegorza Mroczkowskiego w chełmskim muzeum, warto wspomnieć o ciekawym projekcie, jakim jest Galeria 72, która za swoją siedzibę obrała muzeum, w mieście manifestu lipcowego.
Kolekcja chełmska obejmuje prace malarzy z niezłymi nazwiskami, zasadniczo reprezentujących nurt geometryczny, konceptualny i metaforyczny sztuki współczesnej.
Ale w zbiorach znajduje się również Nowosielski, czy Fałat.
A co do prac Grzegorza Mroczkowskiego, pracownik muzealny, na moje pytanie: jak wygląda zainteresowanie pracami malarza?, odpowiedziała, że bywa różnie. Niektórym na zapoznanie się z kilkudziesięcioma pracami wystarczy 5 minut. Ale są tacy – szczególnie młodzi – którzy potrafią przed jednym obrazem spędzić dwie godziny.
Moja wizyta trwała 32 minuty.
Life is a Cabaret, old chum,
Come to the Cabaret…
Czytam sobie komentarze pod tekstem dotyczącym reakcji Polsatu wobec firm zakazujących pokazywania ich reklam w TV Republika. Polsat grozi im karami finansowymi za zakaz emitowania już opłaconych reklam.
Okazuje się, że kupując pakiety czasu antenowego u pośrednika, którym jest Polsat, firmy tracą wpływ na to, jakie stacje TV będą ich reklamy emitować.
W gorączce komentarzy pod tekstem znalazłem taki kwiatek:
Akurat Ziemkiewiczem specjalnie bym sie nie przejmowal. On jest antydemokratycznym i antyunijnym gownem – czarnoszczecinnym i prostackim lujem
I teraz się zastanawiam, co autor miał na myśli: czarną szczecinę na tłustej facjacie Z. czy jego faktyczne upodobanie do zachowań i poglądów czarnosecinnych czyli agresywnych, antysemickich, szowinistycznych i zacietrzewionych.
Jedno drugiego nie wyklucza.
Czarna sotnia (ros. czornaja sotnia) – nazwa nadawana od 1905 r. w Rosji bojówkom policyjnym, a potem skrajnie reakcyjnym, monarchistycznym organizacjom, które tworzone były przez policję z drobnego kupiectwa, rzemieślników i lumpenproletariatu do walki z ruchem rewolucyjnym i nie stroniły od zamieszek na tle rasowym i narodowościowym
A propos tych reklam, to jest już pomysł, aby je nadal emitować, ale dotychczasowe spoty zmienić lub uzupełnić o treści nawołujące do zwalczania nienawiści na tle rasowym.
Pokazać gest Lichockiej, najgorsze zachowania polityków PiS z komentarzem: Tych ludzi nie spotkacie w naszych sklepach (IKEA)
(PiS nawołuje do bojkotu firm wycofujących reklamy z TV Republika)
Ups, wytłuszczony miał być tylko jeden wyraz (dwa razy). Sorry 😳
Jednak dwa wyrazy 🙄
Sytuacja, gdzie firmy reklamujące, czyli biznes chce mieć i wpływ na linię programową nadawcy telewizyjnego i wcale się z tym nie kryją, jest co najmniej zastanawiająca.
Znaczy to, że w stacjach typu TVN, o tym co oglądamy decydują zarządy mbanku, Volvo, czy Coca-coli, a nie jacyś dziennikarze.
Taką firmą może być też Żabka.
I tak wygląda demokracja o której urokach prawi @markot z koleżeństwem.
Act
Et voilà. To jest dowód, ze nie sprawdzam w Wiki. :).
Do tej paczki jeszcze należy dorzucić Kislinga. Jego portrety czasami przypominają te Soutina. Takie charakterystyczne wykrzywianie.
Soutine chyba był zakochany w Modiglianim . Ale ten był już z tą biedną Jeanne
Podniecanie się jakimś Soutinem jest co najmniej dwuznaczne.
Ja wolę Boznańską, tym bardziej, że chyba w tej manierze malowała pierwsza.
ahasverus,
tak, Kisling z Krakowa i caly kontyngent rzezbiarzy np. moj ulubiony Litwin Lipchitz.
Trzeba wspomniec niestrudzonego Leopolda Zborowskiego… jego zaslugi i oddanie tym glodomorom sa legendarne.
Dobrze, że jestem fanem polskiej polityki, inaczej musiałbym być wyznawcą jakieś Głupolandii, albo innej krainy mało śmiesznych mino-oracji.
kukula,
nie prowokuj, cyniczny gnoju.
markot
6 STYCZNIA 2024
20:18
Przecinek przed „że”. Czasami nie wytrzymujesz..
A jak jest z „desajnem”? Lub stękaniem w Polskim Radio dla przykładu TOK FM, niemal dowolna audycja z wypowiedziami zaproszonych i to często z „wyższej półki”?
W mediach typu „Onet” przykładowo informacje ze sportu często oparzone :”historyczne” ,
z wydarzeń polskiej polityki także: „światowe media”… Świat tutaj kończy się na Europie często na zachód od Odry czasami w okolicach Potomaku.
Jeżeli chodzi o malarstwo to pod koniec stycznia jadę do Łodzi.
Do połowy lutego, w tamtejszym Muzeum Sztuki, czynna jest ciekawa, a dla mnie wręcz intrygująca, wystawa.
Ubiegły rok był – ogłoszonym przez Sejm – Rokiem Nowosielskiego. Związany w latach 50-tych z Łodzią. Trochę „chałturzył” w tamtejszych teatrach. Nawet lalkowych. Tak wielki artysta robił scenografię do Pinokia. Pomagał mu w tym trochę Kantor. Zresztą nie tylko On. Muzykę do owego Pinokia skomponował Krzysiek Penderecki.
Pisała o tym Kryśka Czerni w „Nietoperzu w świątyni”.
Rozpisałem się, ale na wystawę pojadę na pewno. Nowosielski to był ktoś.
Szkoda jednak, że trochę nadużywał…
…ale, kto dzisiaj nie nadużywa.
@zezem
Dizajn jest już coraz bardziej akceptowany, a w języku środowiskowym dobrze zadomowiony.
Słowniki piszą wprawdzie „design”, ale wiesz przecież, jak się to wymawia i pisownia fonetyczna przyjmie się jak w przypadku wielu wyrazów obcych w naszym języku.
Dizajn, dizajner są poręczniejsze niż wzornictwo czy wzornictwo przemysłowe.
Dżinsy, western, pulower, drink, hot dog, link, blog, grill, laser, trend, flesz, smartfon, wideo, topless, walkower, pub, rugby, trening, spray, tonik, twist, fokstrot, kontener, parking i wiele, wiele innych anglicyzmów przyjęło się bez wielkich protestów.
Dukania i stękania u osób publicznych nie cierpię. Politycy i dziennikarze czy moderatorzy powinni korzystać z pomocy logopedów tak samo, jak korzystają z wizażystów, żeby uprzyjemnić ludziom widok swojego oblicza.
Zauważyłem, że Hołownia irytujący swoim „fyy”, chyba próbuje z tym walczyć albo jest już bardziej opanowany i udaje mu się trochę tych „wypełniaczy” uniknąć.
Dlatego też, między innymi, podobała mi się rozmowa Biedrzyckiej z Matczakiem, że była prowadzona płynnym, pięknie artykułowanym językiem bez irytującego jąkania, stękania i dukania.
No i najważniejsze: Oni słuchali się nawzajem, żadne nie tokowało jak głuszec w okresie godowym.
Notabene, prawdziwych głuszców i cietrzewi słucham z przyjemnością 😉
A w szwajcarskim systemie edukacyjnym już w przedszkolu przychodzi logopeda i udziela pomocy dzieciom z wadami wymowy.
markot,
yyyy, eeee, powszechne.
A wczoraj byl bardzo elokwentny dr. hab u Biedrzyckiej a wtracal co i raz ‚nomen omen’ zupelnie bez sensu. Zwyczajnie nie wiedzial, co to znaczy.
@act
Znałem jednego pana Zbyszka w Nowym Jorku, który mówił po polsku wtrącając co chwila „anyway”, zupełnie bez logicznego związku z treścią zdania.
Chyba bardzo lubił to słowo 😉
markot
ale dyr hab?
@act
No, wiesz chyba, jak się w Polsce zdobywa doktoraty 🙄
Już wiem, dlaczego nie mam szans u @markota.
Jestem za mało płynny. Swoją drogą, termin „płynny” chyba pochodzi od „płynu”, a nawet „cieczy”.
Czyli, jeżeli @markot ceni „płynność” to chyba lubi również płyny.
W moim przypadku jestem na etapie degustacji nalewki dereniowej. Rewelacja.
Do produkcji użyłem płynu miejscowego, ale dereń pochodzi z Przemyśla.
Dokładnie z Bolestraszyc. Z tamtejszego arboretum.
Byłem na jesieni po sadzonki starych odmian jabłoni. Kupiłem też jakąś wiśnię.
Tamtejsze arboretum współpracuje z PAN w odzyskiwaniu starych i trochę egzotycznych odmian. Między innymi jedna z moich odmian ma w nazwie kazachstańska.
http://bolestraszyce.com.pl/?view=article&id=358:sprzed-sadzonek-jabloni-2023r&catid=2:uncategorised
Powyżej wykaz sprzedawanych w tym roku odmian.
Większość raczej sprzedana, ale może coś zostało na wiosnę.
“WSDOT said the traffic backup on I-5 grew to about 6 miles on Saturday afternoon.
Author: KING 5 Staff
Published: 2:23 PM PST January 6, 2024
Updated: 10:29 PM PST January 6, 2024
SEATTLE — Protesters calling for a cease-fire in the Israel-Hamas war shut down all northbound Interstate 5 lanes in downtown Seattle on Saturday afternoon. The freeway reopened after about five hours, according to Washington State Patrol.”
Autostrada I-5 prowadzi wzdluz zachodniego wybrzeza z Seattle do San Diego. Praktycznie Canada – Mexico
act
7 STYCZNIA 2024
12:50
W tym kontyngencie rzeźbiarzy paryskich (Modigliani tez dużo rzeźbił) tego okresu jest jeden wyjątkowy Brancusi. Sublimacja ciała, głowy. Być może inspirowały go antyczne rzeźby idoli z Cyklad.
Prawdopodobnie, szepcze się, są to fałszywki, w tym słynny muzyk, z muzeum w Suisse.
Czy to prawda , markot?
Niestety, wszystkie sadzonki wyprzedane.
Jak kupić we Francji drzewko Antonówki????
Polskie wiśnie już mam. Ten sam smak. I konfitury.
ahasverus,
Brancusiego latwo podrabiac…
Czy rzezby, ktore Modigliani topil w Tybrze wydobyto?
Nadużywanie cierpliwości blogowej
…………………
„Jeżeli chodzi o sztukę, szczególnie malarską, kompleksów nie posiadam.
„Podniecanie się jakimś Soutinem jest co najmniej dwuznaczne. ”
„Jeżeli chodzi o malarstwo to pod koniec stycznia jadę do Łodzi. ”
„Muzykę do owego Pinokia skomponował Krzysiek Penderecki.
Pisała o tym Kryśka Czerni w „Nietoperzu w świątyni”.”
………………
To „co najmniej” sugeruje , ze sztuka , szczególnie malarska kiedy już zostanie namalowana , po kilku godzinach pozowania , nie posiada kompleksów bo pozowanie było na godziny a te „kilka” świadczy , ze niezła z niej sztuka … była a nawet .. ( miała dobrze zapłacone )” macie płacone ”
” Jeżeli ” miała na imię Kryśka , a malował ją wcześniej jakiś zakompleksiony Krzysiek w czerni to malował ją za krótko bo nie było go stać , bo dojeżdżał z Łodzi
do …. ( A…. a )
Przecinki i „bo ” jak ozdoby z choinkowe z kości słoniowej , bez kompleksów , co za dużo to zdrowo , bo , j. decoration . (pozowanie na jakiegoś (…) kilkuletnie , tez bez
bo osobiście namalo…. , tylko truskawki z dzbankiem jak żywe , kiedy takie jeszcze były
https://en.wikipedia.org/wiki/Balthus#/media/File:Balthusnude.jpg
Nigdy o tym nie pisałem, ale cenię w malarstwie tzw. rzeczy pierwsze.
I tak bardzo wysoko na mojej liści jest Coubert i jego „Początek świata”, czasami nazywany „Istotą wszechrzeczy”.
Jego głębia zachęca do szczególnej penetracji. Nie tylko zresztą estetycznej.
Coubert to oczywiście Courbet.
Nie znam tej historii. Pasjonujące. Napisz proszę.
I tragiczne jak jego życie. I ta biedna Jeanne, która się defenestruje kilka dni przed porodem.
N B docteur Zborowski , dobra dusza głodomorcow, polski Żyd, tez nie zawsze miał co wrzucić do talerza. A za jego portret teraz można kupić polskie miasteczko.
Ich Sztuka nie była wtedy obiektem spekulacji.
To chyba Pissarro ( religii mojżeszowej, grób na Père Lachaise) sprzedał jeden obraz w życiu. On lub Utrillo, nie pamietam.
„Jego głębia zachęca do szczególnej penetracji ”
To jest na pewno co najmniej dwuznaczne ..
ahasverus,
to Vincent sprzedal jeden, Utrillo produkowal, jak fabryka i zamienial na galony wina. Pissarro nie jestem pewien ale chyba cos tam sprzedawal.
@ahasverus
Z tym Brancusim nie znam sprawy, ale z Modiglianim była piękna afera w 1984 roku, w stulecie urodzin artysty.
Widziałem o tym program w TV arte, dlatego coś niecoś pamiętam.
Otóż, z kanału w Livorno wydobyto wówczas trzy rzekome rzeźby Modiglianiego (głowy wyrzeźbione w szorstkim piaskowcu),
Głowy zostały wyciągnięte z błota kanału pod koniec lipca i na początku sierpnia podczas operacji pogłębiania, podczas której władze miasta miały nadzieję pomóc w nagłośnieniu wystawy sztuki z okazji 100. rocznicy urodzin Modiglianiego w tym mieście portowym.
Władze miasta i eksperci w dziedzinie sztuki mieli nadzieję na udowodnienie lokalnej legendy, że Modigliani wrzucił grupę rzeźb do kanału w 1909 roku, gdy jego przyjaciele z rodzinnego miasta śmiali się z jego pracy.
Te trzy głowy uznano za najpiękniejsze z dzieł Modiglianiego. Wydano ekspertyzy uznające prawdziwość, inni eksperci podejrzewali podróbkę, w końcu zgłosiło się trzech studentów twierdzących, że to oni je podrobili i wrzucili do wody w nocy przed ich wydobyciem.
Zrodziło to też podejrzenia, że i inne rzeźby przysłane na jubileuszową wystawę, mogą być fejkami.
Teraz te trzy głowy z kanału mają dostać osobne muzeum.
A Modigliani należy do najczęściej podrabianych artystów świata.
Wiemy, wiemy.
„Kpina z Livorno”. Ale ja oczywiście tego nie robiłem.
Zdarzenie z głowami dla uściślenia miało miejsce 2 lipca 1984 roku.
@olborski
A propos Krysiek i Krzyśków i dlaczego tak, a nie inaczej?
Otóż wszystkie Krystyny to fajne dziewczyny i stąd owa Kryśka
A Krzysiek?
Wszystkie Krzyś(a)ki to fajne chłopaki…
…czego piszący te słowa najlepszym i namacalnym (ale nie dla wszystkich) dowodem.
@ markot
To, że głowy były trzy, wcale nie oznacza tożsamej liczby studentów.
Studentów było czterech.
Ponownie jesteś nieścisły…ale za to płynny.
W roku 2004 po zrobieniu digitalizacji filmu, nakręcono wywiady z CC, scenarzystami, producentem, itd.
Visconti to prawdziwy książę, bale pamiętał z dzieciństwa.
Producent filmu zbankrutował, bowiem Visconti zamiast papieru do dekoracji żądał jedwabiu na draperie.
CC wyznała, że po scenach balowych miała krwiaki i strupy na talii.
Tak jej dobrze metalowe klosze pod sukniami zrobiły.
W scenach balowych jako statyści brali udział prawdziwi arystokraci, którzy byli znajomymi Viscontiego.
A wersja amerykańska filmu z dubbingiem, nie do przełknięcia.
Lampart niewątpliwie jest dobrym dokumentem historycznym Sycyli, oraz artefaktem sztuki filmowej.
No dobra!
Moja wiedza o Modiglianim pochodzi z wydawanej przez Rzeczpospolitą serii „Klasycy sztuki”.
Książeczki te stanowiły dosyć liczny zbiór.
Ja zakupiłem wówczas Modiglianiego i El Greco.
A propos El Greco. Być może do Łodzi pojadę przez Siedlce.
W 2019 roku w genueńskim pałacu dożów (Palazzo Ducale) przyspieszono termin zamknięcia wystawy, kiedy się okazało, że prawie wszystkie z 21 obrazów Modiglianiego są podróbkami.
Ponoć strasznie podrabiają też Nowosielskiego.
W przypadku tego ostatniego jest ta trudność, że trudno zawrzeć jego prace w jakimś sensownym katalogu. Przez ostatnie lata swojego życia dużo malował i dużo też pił. I potrafił swoje prace – malowane na Rynku w Krakowie – sprzedawać od razu za flaszkę.
I teraz wszyscy mówią, że jego „Nowosielski” pochodzi z takiego właśnie źródła.
Studentów było trzech: Pietro Luridiana, Pierfrancesco Ferrucci and Michele Guarducci.
Podrobili oni, dla żartu, jedno popiersie.
Dwa pozostałe wykonał 29-letni robotnik portowy i obiecujący artysta Angelo Froglia.
„Nie byłem zainteresowany robieniem żartów”, oświadczył dziennikarzom wykwalifikowany fałszerz. Sztuczka trzech studentów była niekontrolowaną zmienną, która bardzo mi przeszkodziła. Moim zamiarem było podkreślenie, jak poprzez proces zbiorowej perswazji, poprzez telewizję RAI, gazety, rozmowy między ludźmi, wszystkie te rzeczy mogą wpływać na przekonania ludzi. (…) chciałem wywołać debatę na temat świata sztuki. Moja praca była działaniem konceptualnym, w pewnym sensie była też dziełem sztuki, tak jak praca Christo, która opakowuje pomniki, ale nie miałem zamiaru polemizować z administracją, ani z miastem, ani z krytykami sztuki jako jednostkami. Chciałem tylko uświadomić ludziom, jak w świecie sztuki wpływ środków masowego przekazu i tak zwanych ekspertów może prowadzić do wielkich skandali
markot,
a to dopiero, czy de Hory mial potomkow?
O tych rzezbach z kanalu w Livorno tez czytalem – w biografii Modiego, ktora czytalem jeszcze w Polsce byla mowa o rzezbach, pierwszych probach, ktore mial topic w Tybrze jako mlody student z wizyta.
W tych dawnych biografiach musiano niezle konfabulowac!
A propos filmu Lampart Viscontiego.
W Polsce tytuł książki Lampedusy brzmiał „Lampart”. Mój egzemplarz także.
Ostatnio Wydawnictwo „Czuły barbarzyńca” opublikował nowe tłumaczenie i książka nosi tytuł „.Gepard”.
Pewnie to zainspirowalo tych podrabiaczy 🙂
sorry,
jak praca Christo, który opakowuje pomniki…
@act
Oni nawet pokazali przed kamerami, że potrafią posługiwać się dłutem i młotkiem, bo nikt im nie chciał uwierzyć.
Na wiarygodnego świadka, że blok piaskowca użytego do obróbki znaleźli w rodzinnym ogrodzie, mieli ojca (prawnika) jednego z nich.
@markot
Czwarty to Michele Genovesi.
Stąd:
https://www-modigliani1909-com.translate.goog/Amedeo-Modigliani-The-1984-Hoax.html?_x_tr_sch=http&_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc
W ostatniej części tekstu fragment:
„…Chłopcy, o których mówimy, nazywają się Pietro Luridiana, Pierfrancesco Ferrucci, Michele Ghelarducci, a czwarty to ich przyjaciel Michele Genovesi, który wziął na siebie odpowiedzialność za udanie się do prawnika i przekazanie dowodów władzom…”
R. S.
to ciekawe.
Jesli chodzi o dubbing, to Lancaster tez chyba nie mowil po wlosku w oryginale.
Ciekawe czy podrobione obrazy roznych malarzy to redudancy czy irrelevance 😉
A wpadlo mi tez nastepujace pytanie do glowy: ile jest w obrazach (zdjeciach itd.) informacji, ile redudancy a ile irrelevance?
To chyba zalezy od kontekstu. Bo np. brak przecinka „,” w oprogramowaniu prowadzi nawet do zawieszenia sie komputera. Czyli ten przecinek to informacja. Ale zdanie bez przecinka latwo zrozumiec. Czyli tutaj przecinek jest irrelevance.
Chyba musze na ten temat cos w internecie poszperac.
mfizyk,
Wsadzic nie, ulaskawic Wasika!
Wsadzic, nie ulaskawic Wasika!
Tytuły książek nie muszą być tłumaczone zgodnie z terminologią zoologiczną.
Jakie zwierzę miał na myśli autor książki, dokładnie nie wiadomo, według ekspertów może to być zitalianizowana forma sycylijskiego „gattupardu” co oznacza lamparta, a tak mówiła sycylijska służba na herb rodziny Lampedusa, który przedstawia wysoko wyprostowanego lamparta z lwią grzywą i koroną.
Na tej samej zasadzie również prawdziwe nazwisko rodziny, pochodzące od wyspy Lampedusa, w powieści zastąpione zostaje pochodzącym od wyspy Salina.
Tłumaczom na angielski i niemiecki też bardziej podszedł lampart (leopard) czyli gatunek pantery i tak zostało.
W języku polskim istnieje nawet (stare) pojęcie „lampartować się” czyli prowadzić hulaszczy tryb życia.
Gepard to inna podrodzina kotowatych niż pantery, choć jego polska nazwa znaczy „kot pantera”.
Jest najszybszym zwierzęciem lądowym i w ciągu 3 sekund może osiągnąć 100 km/h.
Bywa (nielegalnie) trzymany jako zwierzę domowe, bo jako jedyny spośród wielkich kotów nie atakuje człowieka.
Biskup głosi ciekawe tezy na temat swobody działania Tuska.
Nie jest dobrze.
@act
tak
W dodatku Visconti go nie chciał w tym filmie, ale producer sie uparl.
W filmie kwiaty były autentyczne a swiece podczas kręcenia scen balowych zmieniano co godzinę. Ponadto panował potworny upał 104F
@mfizyk
To bardzo ciekawy temat z error corrections i na czasie.
Jakżeby się przydały takie procedury podczas pisania aktów prawnych.
Mnie zafrapował trend wprowadzania emoji do komunikacji.
Puryści językowi powinni to zjawisko tepic, a jednak emoji wkradają się w teksty coraz częściej.
A jaka jest liczba mnoga emoji? Co nakazuja reguly?
Pytam z ciekawości i proszę nie podejrzewać mnie o petty złośliwości.
markot
7 stycznia 2024
13:38
Fakt. Mamy kartofla i także szajs (może jeszcze nie wszędzie). Seler chyba też…
Wzmiankowanej rozmowy nie słuchałem. Nawet jak ktoś jest po przeciwnej stronie
przekonań, chętnie go wysłucham. Miałem wykładowcę, z uwagi na jego ładną polszczyznę byłem często na jego wykładach ;–).
Czy problem w nie tkwi w gramatyce języka? Jak słucham wypowiedzi prostych ludzi
w niemieckim czy angielskim nie dostrzegam tego „fenomenu”
Kultura rozmowy – to rzadkość w polskich mediach audio i wizualnych (też pochodzenie obce , he,he).
Idę przyrządzić gorącego psa. :–)
Inny temat byłby: czy na sztuce trzeba się znać?
Po obejrzeniu różnych obrazów, obrazków a także fotografii w Zentrum Paul Klee
zacząłem sobie zadawać pytanie jak wyżej*.
* tamże fotka przedstawiająca linię wysokiego napięcia (maszty) rosyjskiego ..artysty…
Dla przykladu:
Śpiewająca dziewczyna idaca przez ulice Nowego Jorku
https://www.bing.com/images/create/show-a-picture-of-a-girl-walking-on-the-new-york-s/1-65651487bee04808b23604ef3fa391a3?id=gZQJ4DxbD%2fXG%2fa1Zrj4fZg%3d%3d&view=detailv2&idpp=genimg&idpbck=1&form=BICREC
redukcja informacji, która wciąż jest w dużej mierze zachowana
https://th.bing.com/th?id=OIG.gmQTrDK7WmtJYugon0qm&w=236&c=11&rs=1&qlt=90&bgcl=ececec&o=6&pid=PersonalBing&p=0
dalsza redukcja
https://th.bing.com/th?id=OIG.F3fZH.SJCKP8GUwVVqGc&w=236&c=11&rs=1&qlt=90&bgcl=ececec&o=6&pid=PersonalBing&p=0
a na koniec zostanie nam prawdopodobnie
Kanji
Japońskiego nie znam, ale doceniam elegancje kaligrafii.
R. S.
ach, ci producenci, tylko przeszkadzaja w filmach, jak aktorzy Wajdzie.
W anegdocie: Wajda rozkoszuje sie planem filmowym: konie z jezdzcami, piekne krajobrazy z rzeczka w tle, swiatlo idealne.
Mowi do operatora: no widzi pan, panie Stasiu, przyjda aktorzy i wszystko popsuja.
smieszna anegtota.
Aktorzy u Viscontiego, nie narzekali. Przynajmniej tak twierdzili.
Lamparta widziałem chyba pół wieku temu.
Teraz po latach odbiór postaci granej przez Delon’a, zupelnie inny,
niemal negatywny.
@zezem
Kartofel i szajs?
A blacha, cegła, komin, dach, farba, gwint, hak, sznurek, szpachla, szufla, szyba, rura, warsztat?
Komoda, regał, szlafrok, szlafmyca, szuflada?
Brytfanna, cukier, flaszka, kajzerka, szynka?
Burmistrz, gmina, grunt, handel, jarmark, knajpa, plac, ratusz, stempel, szyld, wójt?
Bursztyn, bumelować, cel, fajnie, fałsz, herszt, kac, majstersztyk, malować, smakować, szacować, szpic, szwagier, wyklarować?
Drukarz, kelner, kanclerz, mistrz, rycerz?
@R.S.
Tancredi grany przez Delona to kawał oportunisty i dobrze to rozpoznałeś.
Parę dni temu oglądałem młodego Delona jako Toma Ripleya w filmie „W pełnym słońcu” (Plein soleil”) z 1960 roku. Kręconym w Rzymie i na Ischii.
W wersji z 1999 roku grają: Matt Damon i Jude Law, Gwyneth Paltrow, Cate Blanchett i Philip Seymour Hoffman, wszyscy są świetni, ale Delon w roli Ripleya pasuje mi bardziej niż Damon.
act
7 stycznia 2024 16:22
To w języku polskim nie działa.
@act
7 STYCZNIA 2024
16:22
A to sie sprawa komplikuje 🙁
@Calvin Hobbs
7 STYCZNIA 2024
18:18
A czemu nie dziala?
@Calvin
Nie działa?
Posadzić ich, nie można czekać!
Posadzić ich nie można, czekać!
Do domu weszła mama na głowie, miała nową fryzurę na nogach, nowe buty, z klamrami na ustach, czerwoną szminkę w oczach, błyszczały iskierki
@R.S.
7 STYCZNIA 2024
16:54
A ja sie zastanawiam, czy np. w obrazach Kandinskiego jest wogole informacja, redundancy czy irrelevance?
Ciekawe czy te pojecia wogole mozna tu sensownie zastosowac?
Coś dla Is42. Wykazuje zainteresowanie tą akurat tematyką:
https://www.rp.pl/plus-minus/art39656221-mozna-wzywac-do-ludobojstwa-na-zydach-amerykanscy-rektorzy-to-zalezy
Treść artykułu zakodowana, ale jestem po lekturze i mogę ewentualnie przybliżyć jego treść.
test Motherwell
@mfizyk
Kandinsky literally saw colors when he heard music,
and heard music when he painted.
Moja zona miala taka studentke.
Gdy próbowałem zwizualizować koncepcję matematyczną pierwiastka kwadratowego z minus jeden, mój przyjaciel zwrócił mi uwagę na zloty podział odcinka i spirale Archimedesa.
Z jakiś powodów odbieramy harmonie dużo lepiej, gdy są w obrazach zawarte wspomniane geometrie.
Link pokazuje o co mi idzie. Swoja droga dość kiczowata synteza AI.
https://th.bing.com/th/id/OIG.WIQXpLL83T2ZecR82Ofo?pid=ImgGn
Z tymi przecinkami to też jest tak, że u ludzi może być dominująca półkula lewa lub prawa.
Jedna jest bardziej syntetyczna druga bardziej analityczna.
To ze koledzy wychwytują niuanse takie, jak zła interpunkcja, która ich denerwuje, to zaleta lewej.
U mnie dominuje zdecydowania prawa i serializacja czyli sekwencyjne myślenie ma niższy priorytet.
W domenie czasowej odbieram świat wielokanałowo.
A gdy Word wstawia mi automatycznie przecinek, gdy piszee to przyjmujee z pokoraa, ale jestem swiadomy ze programiści i algorytmy nie są wyroczniaa.
O „aa” i ‘ee” już kiedyś łamaliśmy kopie.
Mnie doprowadza do rozpaczy gdy nie mogę właściwie zakończyć wyrazu. Klawiatura QWERTY jest dużym utrudnieniem. W iPadzie / iPhonie jest llatwiej.
Napisałem coś, co trafiło do moderacji 🙄
Pisałem jakiś czas temu jak to Prezes Rzepliński pisał ustawę , a następnie po zaklepaniu ją przez ówczesną większość PO i PSL twierdził, że on na miejscu posłów za czymś takim by nie głosował.
Teraz też historia w tej poetyce i ponownie dotycząca Trybunału z tamtego okresu. Nie było wówczas ani Prezes Przyłębskiej, ani neosędziów. W Trybunale zasiadała sól prawnicza tej ziemi.
Oto tekst o praktykach Trybunału z tamtego okresu.
Siadamy wygodnie w fotelach, przyciemniamy światło, puszczamy barową muzykę i czytamy:
Jest rok 2014:
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/787113,nowy-model-funkcjonowania-trybunalu-konstytucyjnego-sedziowie-we-wlasnej-sprawie.html
I po 8 latach ponownie, oni i im podobni…
Swoją drogą zbitka „bondaryzacja prawa” może chyba zrobić karierę.
@R.S.
A nie możesz sobie włączyć podglądu polskiej klawiatury?
Korekta.
Oczywiście „bodnaryzacja prawa”.
Przepraszam Pana Ministra i zwolenników jego posługi.
markot
7 stycznia 2024
17:49
Zapomiałeś o najważniejszym. O fikaniu.
No i co sądzisz o masztach wysokiego napięcia jako elementach wyrazu artystycznego?
Progresja czy coś bardziej lotnego?
@ Markot
A nie możesz sobie włączyć podglądu polskiej klawiatury?
przy tego typu próbach robi mi się straszliwe bydło w ustawieniach systemowych oraz językach programowania.
Jest pewna poprawa bo browser podświetla mi bledy, ale nie zawsze daje się go sforsować do właściwej końcówki lub właściwego slowa.
Tu nie mogee sie powstrzymac od dowcipu nawiązującego do Twoich wczesnych inwektyw skierowanych do tego ptaszyska.
Czy ptaszysko jest półgłówkiem prawym czy lewym?
Zezem
Idę przyrządzić gorącego psa. :–)
…
Nie śmiej się.
Tak jest we francuskojęzycznej Kanadzie. Jada się „ les chiens chauds ». I jest nie znak Stop , tylko Arrêt
Tomber amoureux, francuskie zakochać się , tam się mówi Tomber en amour. Dosłownie wpaść w miłość. Akcent w Quebec jest wspaniały. Uwielbiałem, ale po chorobie już nie rozróżniam akcentów, nawet z Tuluzy czy Marsylii 🙁
@zezem
7 stycznia 2024
19:43
Zrobiłem kiedyś w okolicach Stuttgartu zdjęcie masztów wysokiego napięcia i kilku krzyżujących się linii energetycznych na tle czerwonego nieba po zachodzie słońca. Niechcący wyszedł mi niesamowity, graficzny obraz, który wywarł wrażenie na wielu oglądających.
Istnieje coś takiego, jak fotografia artystyczna (fine art photography), która nie jest zwykłym odwzorowaniem obiektu i bywa ciekawsza niż wysiłki pacykarzy.
Maszt wysokiego napięcia
Obrazu, o którym pisałeś, nie widziałem, więc trudno mi oceniać jego walory.
A co dopiero mówić o sztuce tworzonej przy pomocy komputera?
@@
Cytat pochodzi z ksiazki
Drawing on the right side of the brain, by Betty Edwards
L-mode
Verbal – Using words to name, describe, define
Analytic – Figuring things out step-by-step and part-by-part
Symbolic -Using a symbol to stand for something
Abstract – Taking out a small bit of information and using it to represent the whole
Temporal – Keeping track of time, sequencing one thing after another: doing first thing first, second thing second, etc.
Literal – Adhering to factual meaning of words or text: difficulty understanding metaphors.
Rational – Drawing conclusions based on reason and accepted facts
Digital – Using numbers as in counting
Logical – Drawing conclusions based on logic: one thing following another step by step
Linear – Thinking in terms of linking ideas, one thought directly following another, often leading to a convergent conclusion. The linear process can be brought to halt by missing data.
R-Mode
Nonverbal – Using visual, nonverbal cognition to process perceptions.
Synthetic – Putting parts together to form wholes. Perceiving things in context.
Actual, real – Relating to things as they are, in reality, at the present moment
Analogic – Seeing likenesses among things; understanding metaphoric relationships
Nontemporal – Lacking a sense of time passing
Imaginative – Conjuring mental visual images, real or imagined
Nonrational – Not requiring basis of reason or facts; willingness to suspend judgment
Spatial – Seeing where things are located in space, or how parts go together to form a whole
Intuitive – Making leaps of insight, often based on incomplete patterns. Able to jump across missing data
Holistic – Seeing whole things all at once, in reality, and in all of their complexity; perceiving overall patterns and structures, often leading to divergent conclusions
Oczywiście pomiędzy jest szara sfera.
Ciekawe co profesjonalista czyli Pan kolega Nowak powie, moze kiedys?
Markotowe zdjecie, bardzo dobre.
@R.S.
Nie moje. To tylko ilustracja do tematu. Autor jest w listwie adresowej linka.
Markot
A ten też z wypełniaczami dysys dysys?
https://youtube.com/shorts/ssF4VlODhu4?si=dPzKqNBzfHjqF_pL
Ponadto, à propos zapożyczeń, najwspanialsza jest luftmysza, czyli nietoperz na Śląsku.
Holistic – Seeing whole things all at once, in reality
To miałem tylko raz, jak przyniosłem z lasu choinkę, na której potem wszystkie bombki było widać jednocześnie, obojętnie, z której strony by nie spojrzeć 🙄
Po początkowym szoku dzieci uznały ją za najpiękniejszą wszechczasów 😎
@ahasverus
Dysys to już klasyk 😎 😀
@fanpolskiejpolityki
7 STYCZNIA 2024
19:29
„Siadamy wygodnie w fotelach, przyciemniamy światło, puszczamy barową muzykę i czytamy:
Jest rok 2023 i co pisze prof. Chmaj TERAZ o TK:
https://wiadomosci.wp.pl/marek-chmaj-nie-zostane-sedzia-trybunalu-konstytucyjnego-6966530259291008a
„Jak to jest z Trybunałem Konstytucyjnym?
Są w nim dublerzy.
….
A Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz są sędziami Trybunału Konstytucyjnego?
Uważam, że nie mieli biernego prawa wyborczego, gdy ich kandydatury zostały zgłoszone, a zatem wybór został dokonany wadliwie.
….
Uważa pan, że gdyby wtedy nie wybrano sędziów „na zapas”, późniejszej awantury o Trybunał Konstytucyjny by nie było?
Nie wiem tego. Nie byłoby zapewne jednego kłopotu, ale bardzo możliwe, że byłby inny. Prawo i Sprawiedliwość nie ukrywało, że chce przejąć kontrolę nad Trybunałem Konstytucyjnym, aby mieć otwarte pole do wprowadzania wszelkich reform, także tych wątpliwych konstytucyjnie.
Na pewno, gdyby posłuchano mnie w Sejmie, wytrąciłoby się PiS-owi jeden z koronnych argumentów, że walkę o trybunał rozpoczęła koalicja PO-PSL.”
No i co powiesz? Czar przeszlosci pryska 😉
@fanpolskiejpolityki 18.40
Proszę pisać dalej, ale dla wszystkich, a nie tylko dla mnie o Żydach. Pojawiły się tu określenia „niemiecki Żyd” czy „francuski Żyd”. Czy nie ładniej byłoby „Francuz pochodzenia izraelskiego”?
W dzisiejszym programie „Kawa na ławę” Konrad Piasecki zapytał polityków kiedy będzie rozpatrywana ustawa o związkach partnerskich.
Politycy uczestniczący w dyskusji przedstawiali swoje za i przeciw nowym regulacjom skoro te przepisy co są uważają za wystarczające lub nie.
Ponieważ w kolejnym w związku małżeńskim jestem już od 56 lat więc mnie temat mniej interesuje niż dawniej, ale mam taką propozycję podstawowego przepisu; idzie para ludzi do stosownego urzędu i oświadcza iż od momentu pojawienia się przed urzędnikiem pozostają w związku partnerskim, a urzędnik daje im do podpisu dokument określający ich prawa i obowiązki. Rozwiązanie związku partnerskiego może być jednak kłopotem. Czy wystarczy oświadczenie jednego partnera, że uważa związek za zakończony i kto ma o tym poinformować tego drugiego? Są propozycje? A może trzeba będzie umieścić stosowne ogłoszenie w prasie lub urzędowy komunikat zbiorczy?
Normalny obywatel powinien znać kilka przepisów, takich co go nie zaprowadzą do sądu w kłopotliwej sprawie. Prawnicy też nie kumają wszystkiego. Są specjaliści od przekrętów takich czy owakich, ale nie spotkałem żadnego co by znał się na wszystkim. Stąd spory na wyższych szczeblach. Od pewnego czasu na wokandzie były sprawy Kamińskiego i Wąsika. Ten serial nie zbliża się do końca. W środę ciąg dalszy i specjalny odcinek.
ahasverus
7 stycznia 2024 20:30
„Gorący pies” == hot dog
Dr. Gerald Cohen, Barry Popik, and David Shulman opublikowali dysertację zatytułowaną: “Origin of the Term ‘Hot Dog,’”. Ich zdaniem “the term was based on the popular 19th-century belief that dog meat could turn up in sausages, and this belief had a basis in fact.” W sieci szerzą pogląd iż „students at Yale coined the slang in the 1890s as dark humor, at a time when butchers were known to use creative means to source sausage fillings.”
W DK „Rød Pølse” (czerwona kielbaska)zastępowała „Hot Dog” – orginalnie normalnie głównie z mączki rybnej, choć orginalnie podobno z wieprzowiny.
W Hebrew wersji, vide: https://cdn.apartmenttherapy.info/image/upload/f_auto,q_auto:eco,c_fit,w_730,h_625/k%2FEdit%2F2022-05-Hot-Dog-History%2FHebrew_Nationals_and_TJs_Bratwursts
taie coś podobno „of 100% kosher beef” , aczkolwiek „No Artificial Ingridients” obecności innych natural ingridients nie wyklucza.
mfizyk
Co mnie jakiś Chmaj obchodzi. Chmaja, Chmajem i po Chmaju.
Jedyne na co mam ochotę to pokazać obłudę, cynizm i po prostu draństwo tych, którzy stroją się dzisiaj w togi Katonów i którzy mówią, że przez 8 lat było źle, a wcześniej była wszystko cacy.
Za mało wiem, ale to co wiem, to mi wystarczy.
Na przykład to, kiedy w sporze o skład TK Ewa Siedlecka zadbała o powagę swojego tekstu przywołując zdanie byłego ORMO-wca Rymarza, a zbagatelizowała stanowisko uczciwego człowieka jakim niewątpliwie był prof. Leon Kieres.
Na więcej nie mam ochoty.
R. S.
Ten artysta mial zdolnosc synestezji.
Niby slynny a praktycznie zapomniany.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Mikalojus_Konstantinas_%C4%8Ciurlionis
@fanpolskiejpolityki
7 STYCZNIA 2024
21:33
„Za mało wiem, ale to co wiem, to mi wystarczy.”
Nic nie wiem ale sie wypowiem. Buhahha 🙂 🙂
@ls42
Co to jest „pochodzenie izraelskie”?
Możesz podać definicję?
Nie łam sobie głowy związkami partnerskimi.
Wystarczy wprowadzić takie same prawa dla związków jednopłciowych jakie mają dotychczasowe małżeństwa i niech oni się kłopoczą rozwodem. To nie twoja sprawa.
W wielu krajach funkcjonuje to bez problemu włącznie z możliwością adopcji dzieci.
markot, 20:56
🙂
Magiczna choinka, zaiste.
@act
7 STYCZNIA 2024
21:34
Dzieki, bardzo ciekawe malarstwo. Nigdy o nim nie słyszałem.
@markot
Chodzi o określenie co się dobrze kojarzy i lepiej brzmi po polsku, bo ktoś zaraz przywola twórczość Aleksandra Fredry którego piękny pomnik przeniesiony ze Lwowa stoi na wrocławskim Rynku.
R. S.
Ktos go wspomnial… w polskim ‚Przekroju’ z 50 lat temu.
Zapamietalem zamieszczona tam jedyna reprodukcje.
markot
7 stycznia 2024
20:34
We wspomnianym Zentrum są i inne ciekawostki m.in. coś czarnego (po czasie trudno określić czy sukno, czy tektura, papier etc.) o wymiarach ca 3×4 m.
Nieopodal podobne dzieło ale czerwone lub blisko tej barwy.
Niewykluczone ,że dzisiaj jest już nieco inna wystawa.
Twoja fotografia. Jestem przekonany ,że znalazłaby u mnie więcej uznania niż ta wspomniana.
Co prawda nie widziałem bezpośrednio ale z mediów i takie „coś” : rozbita muszla klozetowa. Taką widziałem w rozwalonych resztkach domu , w głębokiej gęstwinie
w zachodnio-pomorskim. W tym wypadku pomyślałem o byłych mieszkańcach i wydarzeniach sprzed wielu lat. I to było coś bardziej inspirującego. Dla mnie.
@ls42
Wiesz, co to jest definicja i czemu służy?
Kto według ciebie ma pochodzenie izraelskie?
Ktoś urodzony w Izraelu?
Wiesz, że 76% ludności Izraela stanowią Żydzi, 20% Arabowie, 4% inni?
No to teraz nie kryguj się, tylko definiuj.
markot, act
śmieszne jak potrafimy wygrzebywać z pamięci różne obrazki pod wplywem triggerów.
National Lampoon’s Christmas Vacation: The Griswold’s Find The Perfect Christmas Tree :
https://www.youtube.com/watch?v=FxTr5RD0CBk
az strach pomyslec co nam się przypomni, gdy mózg zostanie odcięty od tlenu.
R. S.
wspomniales Kandinskiego a mnie przypomnial sie Ciurlonis po 50 latach.
no nie, po 40 latach…
@markot
Nie nudź.
Dzisiaj bez przerwy Kamiński, Wąsik, Duda, związki partnerki i aborcja. Jakby się wszyscy zmówili, a przecież to radosny okres świąteczny i początek karnawału.
PS. Związek partnerski to jak Związek Radziecki. Był, a już go nie ma. A małżeństwo jest nierozerwalne i o tym należy pamiętać
@ is 42:
„Związek partnerski to jak Związek Radziecki. Był, a już go nie ma. A małżeństwo jest nierozerwalne i o tym należy pamiętać”
To zależy czyje małżeństwo. Akurat w ostatnich latach mielismy taki przypadek, że pewne małżeństwo (katolickie jak najbardziej) po dwudziestu latach okazało się jednak być rozerwalne a szczęśliwy małżonek jest już małżonkiem innej żony (rzecz jasna też katolickim. Jak ktoś jest w dobrych stosunkach z Panem B. to wszystko jest możliwe.
@Hell…Engels
Byłem i dalej jestem bardzo tolerancyjnym obywatelem i każdemu oddałbym co jego jest, ale nie lubię zbytecznego bałaganu.
Po co wymyślać pokraczne rozwiązania. Jeżeli w przepisie podano, że małżeństwo to związek między mężczyzną i kobietą, a w domyśle stanowiący rodzinę z dziećmi, to inne formy prawne nie powinny podszywać się pod tą definicję.
Podobnie obywatelstwo. Jest się Rosjaninem, Litwinem, Białorusinem, Polakiem, Niemcem, czy Francuzem, ostatecznie Izraelczykiem lub Amerykaninem. Po co te powroty do przeszłości i zajmowanie dorabianiem przodków. To zawsze prowadzi do nieszczęścia. Dlatego z pewnymi określeniami jest tak, że nie należy nadużywać.
Dobrej nocy!
@act
Kandinskiego mam na świeżo, była dobra wystawa półtora roku temu w Guggenheim.
Byłem z przyjaciółmi, zrobiłem sporo zdjęć, ktore mozna by pokazac.
A Getty mogło by pocałować psa pod ogon. To dopiero pasozyt.
Oni umieszczają informacje, o prawach autorskich do dzieł malarstwa i nie tylko, do których nie mają żadnych praw.
Ostatnio chca sie awanturowac z AI’ , że do treningu generatorów sieci neuronowych wzięto „ICH” zdjęcia. I im sie nalezy udział.
Ciekawe kiedy wydawcy słowników, zaczna sie procesowac o tantiemy, że ludzie posługują się słowami?
Prawa autorskie, to raczej osobny temat, prawny i etyczny warto go podjąć.
Do następnej okazji miłych rozmów.
Hell's Engels
7 STYCZNIA 2024
23:28
Platon to pikus w porownaniu do pewnego Jezusa 🙂
sorry, mowa o Sokratesie, c. 400 BC
…
Co do faktow z zycia Socratesa, to chcialbym przytoczyc dwa niezbite… Polaczylo nas wieloletnio, upodobanie do kobiet zdecydowanie niecnotliwych. Drugi fakt niezbity jest, widzialem na atenskiej agorze kubek Sockratesa, wlasciwie duzy fragment (z uchem). Z wydrapanym imieniem. Bardzo podobny do mojego ulubionego kubka do kaffki. Kiedys zaczalem pisac ksiazke, z zycia Socratesa (i mojego). Ale nieopatrznie dalem przeczytac fragmenty jednej niecnotliwej. Dla korrekty, faktow i przecinkow. A ona przerwala moje dialogi, grozba. I nigdy juz nie wrocilem do tego. Ale kaffke popijam dalej i czesto…
pzdr Seleukos
Dla szukających prawdy
seleuk|os|
8 stycznia 2024 5:13
Velærverdig,
Znaczy książki pisania, czy praktyki powierzania korrekty faktów niecnotliwym?
markot
8 STYCZNIA 2024
5:33
Genialne w swej prostocie i przekomiczne.
Da sie rozszyfrowac imie autora?
@Calvin Hobbs,
w moim przypadku, fakty oba okazaly byc nierozlacznymi… Annika byla najbardziej zwariowana kobieta jaka spotkalem kiedykolwiek. Ale wyraznie nie pasowalo jej zostac uwieczniona literacko, dla potomnosci. Tak bywa Calvin.
mvh Seleukos
Mniej niż połowa zaplanowanych dróg w Polsce zostanie wybudowana w tym roku, ale będą to odcinki ważne i usprawniające podróże.
Skróci się na południu kraju dojazd do Zakopanego, a na północy do Świnoujścia, Skróci się przejazd między Szczecinem a Gdańskiem, bo po sześcioletnim opóźnieniu zakończą się wreszcie prace na kilkukilometrowym chociaż ważnym odcinku drogi ekspresowej S-6 w okolicy Koszalina.
Tymczasem Rumuni w ekspresowym tempie budują autostradę zbożową na Ukrainę.
Natomiast niemieccy i polscy rolnicy wspólnie, co jest nieczęstym wydarzeniem, będą blokować przejazdy w okolicy Zgorzelca w proteście przeciwko importowi ukraińskiego zboża, podało radio Wrocław.
Charles Barsotti 🙂
@markot 7 stycznia 2024 18:38
Posadzić ich, nie można czekać!
Posadzić ich nie można, czekać!
Obywatele bydło! zdycha burmistrz! zakazuje jeść jego mięso!
Obywatele! bydło zdycha! burmistrz zakazuje jeść jego mięso!
A w temacie filmowym „The Third Man” ma 75 lat – https://www.theamericanconservative.com/the-third-man-at-75/
Tragikomiczna rozmowa polityczna w radiu Wrocław. Dariusz Wieczorkowski zapytał polityków czy nie może być normalnie, ale politycy w amoku mówią o wojnie pisu z platformą.
Ma być manifestacja w obronie mediów w Warszawie organizowana przez Jarosława Kaczyńskiego. Jest zimno. Czy ci manifestanci się nie przeziębią?
Gdybym brał udział w jakiejś manifestacji to tylko z transparentem o treści „NIECH ŻYJE POLSKA LUDOWA I BRATNI ZSRR!”
Is42,
specyficzny ‚coming out’ – prowokacja, ironia li tylko, czy tez wyznanie ‚starego komucha’, co?
act
Wszystko w jednym.
Pozdrawiam życzliwie!
@act
8 stycznia 2024
7:36
Widzę, że sam wydedukowałeś.
Barsotti (1933-2014) i jego psychoanalitycy, królowie, psy…
Więcej prawdy
Jeżeli ktoś ma czas może posłuchać:
https://www.youtube.com/watch?v=Mc7s19a3BJ8
markot,
ha ha,
zajelo mi troche, bo dziubalem w telefonie.
W pracy czesto takie facecje nie przechodza – czasem blokuja od razu, czasem pytaja, czy ‚for work purposes’… czasem puszczaja.
Z lupa wiec przy ekraniku, probujac rozkminic podpis kombinowalem na przemian z alfabetycznymi listami znanych ‚cartoonists’ (wyczailem ‚tti’ na koncu)…i niczego nie znalazlem.
Zastosowalem wiec pewna prymitywna ‚heuristic method’ :-)…i bingo. Swietna zabawa, bo poznajesz innych rysownikow przy okazji.
A uparlem sie, jak osiol, bo bardzo mi przypadl do gustu ten artysta.
@act
Wpisałeś: New Yorker cartoon authors?
Parę sekund i jest.
Z lupą też spróbowałem, ale szybko się poddałem.
New Yorker jest świetnym źródłem żartów rysunkowych na wysokim poziomie.
Full monty
AS poprawia humor:
Będą szturmować Nowogrodzką, wyciągną stamtąd leśnych dziadków i utarzają w pieprzu i smole?
😀 😀 😀
markot,
nie przyszlo mi do glowy, zeby szukac po ‚magazynach’ 🙁
Markot
A to nie była smoła i pierze?
Ah, ten prof polskiego, ASz. Być może z pieprzem bardziej piecze? Ma chłop dobre chęci, ale dobrymi chęciami, to nawet Salomon nie naleje.
Markot
Sempé robił wiele pierwszych stron New Yorker
@act
8 stycznia 2024
12:21
Szukałem w New Yorkerze, bo stamtąd znałem obrazki tego autora. Dopiero ty zwróciłeś uwagę na jego nazwisko.
I tak, po nitce do kłębka… 😉
@ahasverus
8 STYCZNIA 2024
12:38
AS tylko rozwinal innego blogowicza.
Lubie jego blog(a?) bo jako gospodarz go aktywnie moderuje i udziela sie w dyskusjach.
Nie to co tu 🙁
@ahasverus
8 stycznia 2024
12:38
Jasne, że smoła i pierze. I to w tej kolejności.
Może mu zwyczajnie automatyczny edytor poprawił, ale lapsus wyszedł wielce zabawny 😉
markot,
team work, od tego sa m.in. blogi. 🙂
Przypomnial mi sie taki ‚cartoon’ o ‚team work’ :
dwaj mysliwi na safari wpadaja na slady lwa. Jeden mowi: ty idz tym tropem zobaczyc, dokad poszedl, a ja pojde wytropic, skad przyszedl.
– Chyba glupawe ale co tam…
@mfizyk
Wiem, że to była odpowiedź na „białe rękawiczki”, a rozwinięcie pełne inwencji 😎
@act
8 stycznia 2024
12:56
Świetne 😀
Kto na nas czeka w niebie?
Przypadkowe przeczytanie czegoś co na tzw oko , miałoby cos wyjaśnić ,( na czym .. polega różnica w molestowaniu cnotliwych i nie cnotliwych ) przynosi odwrotny skutek . Cnotliwi faceci w starożytności podobno nie istnieli bo niby po co , mieli by…. to robic ..?
Zapewne Sokrates miał babcie ale nie wiadomo czy była tez jego matka a on owocem molestowania dziadka , bo w tamtych czasach było ono w modzie i pozostawało niezauważone przez dziennikarzy .. z przyczyn od Sokratesa nie zależnych . ( „wiem , ze nic nie wiem” to jego , czy kogoś innego ?)
…………….
„Kiedys zaczalem pisac ksiazke, z zycia Socratesa (i mojego). Ale nieopatrznie dalem przeczytac fragmenty jednej niecnotliwej. Dla korrekty, faktow i przecinkow. A ona przerwala moje dialogi, groźbą. ”
……………..
Bądź co bądź , bądź sobą ..
„Mogę zrozumieć, że facet nie rozumie emocji kobiety, dla której molestowanie czy choćby tylko jego próba są poniżające. Mogę też zrozumieć, że nie rozumie, jak przeprosić. I że ego nie pozwala mu się spowiadać, nie budując jednocześnie własnego pomnika. Ale jeśli – jak sugeruje w oświadczeniu wicenaczelny „Wyborczej” Roman Imielski – spowiedź była samoobroną, to nie zazdroszczę mu kolejnych spotkań z Ewą Wanat, która, jak napisał, „siedzi nocą na mojej komodzie, macha nogami jak Alicja ze swojej krainy, pali długą faję jak gąsienica z tej Alicji i namawia, bym napisał o sobie tak, jak pisałem o innych, czyli szczerze, czyli nie do zniesienia”. „
mfizyk
8 STYCZNIA 2024
12:49
Redaktor A Sz zachowuje się jak oficer polityczny. Nie dopuszcza „zwątpienia”. Ma zawsze rację. Podstawą dyskusji jest założenie, ze twój interlokutor może mieć słuszność. Napisałem raz, gdy zacząłem blogować 3 lata temu. Zrugał mnie po bolszewicki, bez próby dyskusji. A był w błędzie, chodziło o pewne wydarzenia we Francji, o których nie mial zielonego pojęcia. . Dałem spokój.
Na blogu naukowców jest dużo cierpliwości ze strony gospodarzy, i dobrze , ze tak jest. To taka oberża hiszpańska, gdzie każdy przynosi soją kiełbasę i wino, swój nóż i talerz. I czasami drobna uwaga rozpętuje dyskusję. Soutin, Modigliani, samochody elektryczne.
@ahasverus
8 STYCZNIA 2024
13:52
Na blogu AS dyskutuja blogowicze MIEDZY soba. Mozna tez dyskutowac z AS, ale nie trzeba. AS poswieca duzo czasu na MODERACJE wiec poziom opublikowanych wpisow jest srednio duzo wyzszy niz tu.
PS. Moim zdaniem to co tu mamy NIE jest blogiem dla dyskusji. Tylko zywiolowym chatem z wszelkimi konsekwencjami. Od pogawedki przy piwie az do karczemnej nawalanki 🙁
„To taka oberża hiszpańska, gdzie każdy przynosi soją kiełbasę i wino, swój nóż i talerz. I czasami drobna uwaga rozpętuje dyskusję. Soutin, ”
……………..
Swój nóż i talerz ..
Mimo prób .. talerz nie przechodzi ( czeka na moderacje ) . Jak obejść „talerz ” .. „śródziemnomorski” ..?( go z innej mańki ?)
Obejść koci talerz .. albo obejść się bez talerza
https://gagosian.com/quarterly/2021/03/30/grand-chalet-interview-setsuko/
właśnie wymoderowano / odfiltrowano link do Keith Harding’a
grafiki Harding’a to dobre ilustracje do wpisu mfizyka 14:05
Prezydent Duda zaprasza Wąsika i Kamińskiego na jutro o godzinie 11-stej do pałacu prezydenckiego.
Będzie uroczystość powołania nowych urzędników pałacowych.
PS. Zastanawiam się czy obaj skazani mogliby odbyć karę w pałacu prezydenckim? Co należałoby zrobić?
Wydzielić celę?
Każdy szanujący się władca miał w swoim zamku miejsce w którym przetrzymywano opornych.
Miejsca te obecnie są obiektem zainteresowania zwiedzających. O ile sypialnia królewska z reguły znajdowała się na wyższym poziomie i była dobrze umeblowana, to miejsce chwilowego pobytu więźniów położone było jak najniżej aby takiemu osadzonemu (wtrąconemu do lochu) byle co nie przychodziło do głowy, oczekując na łaskę panującego.
Pałac prezydencki w Warszawie znajduje się na Krakowskim Przedmieściu i posiada reprezentacyjne wejście. Można się też do tego obiektu dostać od zaplecza położonego niżej.
To wygodne rozwiązanie aby pewne sprawy załatwiać poza widokiem publicznym, a sprawa która jest aktualnie niezwykle popularna w mediach i budzi zainteresowanie ogółu obywateli nie powinna rzucać się w oczy. Tu pojawia się znak zapytania którym wejściem zaproszeni na uroczystość wejdą, a którym wyjdą?
Bezholownia
Marszalek Sejmu zapomina ze Polska ma prezydenta. Zachowanie struktur wladzy to polski interes narodowy. Warto poswiecic kilku sedziow dla ratowania urzedu prezydenta kraju.
P.S.
Szostkiewicz pisze emocjonalne bzdury.
@ls42
8 STYCZNIA 2024
17:25
„(P)rezydent Duda zaprasza Wąsika i Kamińskiego na jutro o godzinie 11-stej do pałacu prezydenckiego.”
Chce im dac azyl 😉 Moga jeszcze wybrac miedzy azylem koscielnym albo w ambasadzie St. Escobar 🙂
W telewizji
„Prezydent działa we własnym interesie”
„Prezydent działa w interesie przestępców”
Czy można coś dodać?
Coś znad Sekwany
Macron akceptuję dymisję Elizabeth Borne.
Macron skorzystał z próżni powstałej (dzięki mediom i „niezawisłym „ sądom) po rozbiciu bipola PS /prawica i szklanego sufitu dla LE Pen. Osoba, która była jedynie bankierem u Rotschilda, mianowany potem na doradcę i ministra. U Hollande, którego zdradził bez skrupułów. Nigdy nie był deputowanym, merem, nigdy nie był konfrontowany przez wybory lokalne. Dzięki poparcie pięciu największych magnatów tutejszej prasy stał się prezydentem.
Brak doświadczenia pokrywa pogardą do innych. Niedojrzały Narcyz. Osoba, która nie wierzy w nic, oportunista bez skrupułów, który posłużył się tymi, którzy w niego wierzyli (jak poprzedni mer Lyon), zanim ich odrzucił. Cynik, który chcąc zarobić głosy francuskich muzułmanów,powiedział przed wyborami „Nie ma czegoś takiego, jak kultura francuska”.
Być może zaproponuje Moscovici. Bo ten jest jeszcze bardziej cyniczny niż Macron, jeszcze bardziej oportunistyczny, bez żadnego kręgosłupa moralnego. Nie byłem zwolennikiem polityki pani Borne, Ale miałem do niej szacunek. Owoc merytokracji i osoba uczciwa. Nie oszuści jak reszta.
De Gaulle revient!
C’était mon coup de gueule de la soirée.
ls42
8 STYCZNIA 2024
17:25
Prezydent Duda zaprasza Wąsika i Kamińskiego na jutro o godzinie 11-stej do pałacu prezydenckiego.
….
Może im da Order Orła Białego. Wszystko to, te przepychanki, jest żałosną maskaradą. Groteskowym spektaklem osób niegodnych średniej wielości kraju w Europie.
Polska ma „długopis pisu” a nie prezydenta.
Długopis podpisujący bezprawne ustawy. Dlatego ta żałosna namiastka prezydenta odpowie za swoje bezprawie przed Trybunałem Stanu.
Znaleźć drogę do prawdy
Może łatwo każdy, doprawdy,
I niepotrzebne są do tego wodze ani bogi –
Wystarczy odrzucić wszystkie inne drogi.
ahasverus
8 STYCZNIA 2024
18:49
Gdzie nie spojrzeć, wszędzie degrengolada, chorobliwe ambicje, prywatny interes.
Czasem myślę, że trzeba zamykać oczy, zatykać uszy i odgradzać się od tych wszystkich trujących wiadomości z każdej strony, żeby zachować równowagę wewnętrzną.
Ale wiem, że to nierealne, niestety.
Wasicki i Kamien
znowu na sniadanie…
Ten Macron przynajmniej dla oczu przyjemny i po angielsku potrafi, i nie kompromituje się co chwilę brakiem podstawowej wiedzy prawniczej 🙁
Ciekawe, kto jutro będzie szybszy, policja z biletami do ciupy czy dwaj przestępcy z wizytą w Pałacu?
markot,
„Ciekawe, kto jutro będzie szybszy…”
Przestan, bo rozleje kawe.
Bezholowie z Holownia
Stalo sie.
Nie ma budowania porozumienia narodowego gdy wojna na wschodniej granicy.
„Miales chamie…”
markot
8 STYCZNIA 2024
20:04
Ten Macron przynajmniej dla oczu przyjemny
…..
To dawne czasy, gdy polityka nie była wyborem miss urody. Pierwszy, który się o tym przekonał, był Nixon, przegrywając z Kennedy. Ich konfrontacja przed kamerami TV była tragiczna dla Nixona.
Poza tym, nie jestem ekspertem od męskiej urody. W przeciwieństwie do Macrona 🙂 . Dlatego następcą Borne może być Gabriel Attal.
@onyx
8 STYCZNIA 2024
19:20
ahasverus
8 STYCZNIA 2024
18:49
„Gdzie nie spojrzeć, wszędzie degrengolada, chorobliwe ambicje, prywatny interes.”
Przeciez tak bylo w kazdej historycznej kulturze jaka jako tako znamy. Ale KAZDA miala swoja specificzna SKALE tych chrob. Wiec ja porownuje te skale i wyciagam wnioski, gdzie chcialbym zyc.
markot
8 STYCZNIA 2024
20:04
Jak wozy policyjne będą pilnować wejścia całą noc, to nie mają szans tam wleźć 🙂
PS.
Może to zaproszenie, to fałszywka Dudy, żeby właśnie tam czekała policja. Z długopisem nigdy nie wiadomo
mfizyk
8 STYCZNIA 2024
20:36
Przeciez tak bylo w kazdej historycznej kulturze jaka jako tako znamy.
……
Tak bylo, lecz nie wszyscy tak postępowali. Byli, istnieli też mężowie stanu, po fr grands commis d’état Służący narodowi, państwu, niemający prywaty i małych interesików. Można żonie o nich myśleć, ale no de Gaulle, Adenauer, Roosevelt i niektórzy inni. I może cię zaskoczę: Salazar. Żył jak mnich. Przeczytałem jego biografię. Postać skomplikowana. Uczciwy , z brakiem wizji historycznej. Jego błędem było pragnienie utrzymania kolonii.
Nie żonie (ona nie jest tu winna) , lecz różnie. Przepraszam.
Onyx
Przed zasłużonym spoczynkiem
Obserwując politykę w Polsce (i gdzie indziej) można powtórzyć za Beaumarchais
Je me hâte de rire de tout, de peur d’obliger d’en pleurer
Spieszę się śmiać ze wszystkiego, bo boję się, że będę z tego płakał (bojąc się , że to zmusi mnie do płaczu)
Bonne nuit
Ahasverus
Tak, Salazar żył jak mnich i swój naród trzymał jak w zakonie żebraczym, chroniąc przed demoralizacją przez liberalizm.
Pod koniec jego panowania Portugalia miała najniższy dochód na mieszkańca, najwyższe wydatki wojskowe, najwyższy wskaźnik śmiertelności niemowląt, najniższy budżet na edukację i, na poziomie 40%, najwyższy wskaźnik analfabetyzmu w Europie Zachodniej. Podczas gdy dobrobyt ludności w dużej części Europy gwałtownie wzrósł w okresie powojennym, większość Portugalczyków otrzymywała dochód zbliżony do poziomu minimum socjalnego, a ze względu na brak wsparcia finansowego edukacja uniwersytecka była zarezerwowana głównie dla nielicznych zamożnych.
Gospodarka była w przeważającej mierze kontrolowana przez około 30 najbogatszych rodzin, a między rządem Salazara a dużymi przedsiębiorstwami panowała duża wymiana personelu (efekt drzwi obrotowych).
W 1967 roku, wobec prób emigracji zdesperowanych z biedy Portugalczyków Salazar nałożył zakaz opuszczania kraju.
@onyx
Jak wozy policyjne będą pilnować wejścia całą noc, to nie mają szans tam wleźć
Nie muszą przyjść na piechotę. Mogą przyjechać pod same drzwi w bagażniku prezydenckiej limuzyny 😎
Nie wiem, czy policja ma wolny wstęp na dziedziniec pałacu.
Może będzie z tego kiedyś film sensacyjny? 😀
„Raiders of the Lost Mind”
Markot
Você tem razão, ale…
Nie jestem avocat du diable.
Błędem jest częste zaliczanie Salazara do dyktatorów faszystowskich. Estado Novo był rządem dyktatorskim, lecz nie był faszyzmem. Dzięki Portugalii, dziesiątki tysięcy Żydów uratowało się przed zagładą.
To co piszesz jest prawdą , ale jest też prawdą , że od lat 50 roczny wzrost PNB był średnio 5.7%. (Przed Salazarem, Portugalia też była najbiedniejszym krajem Europy zachodniej). Wszystko przeżarte przez idiotyczne wojny kolonialne. Był zakaz emigracji, bo Portugalczycy uciekali od wojska.
Co ciekawe, rządy Salazara nie były wcale rasistowskie. Portugalia, wg Estado Novo, mialę być źródłem stabilizacji i cywilizacji dla kolonii.
W pewnym sensie była to dyktatura ciemniakow, jak to określił Kisiel.
Był kraj, gdzie po przejęciu władzy przez dyktatora, analfabetyzm spadł z 70% do 5%. Hiszpania.
Ahasverus
Nie nazwałem Salazara faszystą. Dyktatura autorytarnych ciemniaków pasuje tam jak najbardziej. Salazar jak kościół katolicki wiedział, co dla ludu jest najlepsze i przed czym należy go chronić.
Znam w mojej okolicy rodzinę gastarbeiterów z Portugalii i widzę, jak ważna dla nich jest edukacja ich dzieci. Sami nie dotarli wyżej jak do czwartej klasy, bo rodziny nie było stać (w latach 80.!) na buty dla nich i autobus do odległej szkoły. Ojciec jest praktycznie analfabetą, murarzem na budowie, matka – sprzątaczką.
markot, act
Rzeczywiście limuzyna anioła stróża to dobry pomysł, może oni już siedzą w Pałacu od wczoraj ?
Film sensacyjny ma przyszłość, a tytuł bardzo trafny 😀
Czy aktualnej afery wynikiem
Będzie Kamiński z wąsikiem?
Wąsik dał nogę przed świtem, po Mariusza Kamińskiego przyjechał samochód od prezydenta Dudy.
Czytają ten blog? 😯
markot
Wydawało się, że to co napisałeś wczoraj, to rodzaj żartu,
a teraz ” na gorąco” gazet.pl podała, że policja próbowała aresztować Wąsika, ale go tam nie było, wyjechał sobie wcześniej. Typowe – policja nie dyżurowała wcześniej, ale stali tam dziennikarze. Po Kamińskiego przyjechał samochód z kancelarii prezydenta !!!!
To jakaś ponura groteska !
. To jakaś ponura groteska.
Wszystko Wszędzie Naraz
Komentują dziennikarze
Rozpoczęła działalność pierwsza z komisji śledczych
ds wyborów kopertowych
Za chwilę zbierze się prezydium sejmu by przesunąć jutrzejsze posiedzenie sejmu
Palac prezydencki w świetle kamer
Gdzie są Kamiński i Wąsik
Zmarł ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski
W telewizji prezydent wśród skazanych. Oficjalne zdjęcie z pałacu prezydenckiego
Jak tam dotarli i którym wyjściem wyjdą, jeżeli nie pozostaną pod pieczą prezydenta?
to takie maniery na Wisla. Duda pokazuje srodkowy palec i jest z tego dumny
„Maciej Wąsik potwierdził portalowi wPolityce.pl, że dotarł do pałacu i przyznał, ze rano pojawiła się pod jego domem policja. Z kolei pełnomocnik ministra Kamińskiego przyznał, że w godzinach poranny policjanci chcieli zatrzymać polityka PiS. Jego także nie zastali w domu. ”
……………
To jakiś Bareja + ,bo wygląda jakby policja zadzwoniła do każdego kogo chce aresztować ..
– panie Brzeczyszczykiewicz , niech pan się gdzieś schowa bo jedziemy po pana ,
– a potem , .. chcieliśmy go aresztować ale nie było go w domu .
A ja naiwny myślałem , ze będą czekać pod pałacem żeby Prezydent mógł sobie obejrzeć aresztowanie przez okno . Widać policja nie czyta wiadomości , blogów (Is42 ) Polityki , nie słucha radia i nie ogląda TVP(?!) .
Sądy piszą pisma od 8- ej do 3 -ej a kurierzy pracują tylko do 3;30 , przez to nie zdążają i nie lubią wtorków ( i poniedz.) bo do mleczarni cysterna jedzie dopiro w s’rode rano .
Podobno teraz policja czeka pod wszystkimi wejściami.
Ale tam mogą być jakieś tunele, o których policja nic nie wie. Albo… „skazani męczennicy systemu” wylecą na dywaniku Aladyna. Ot i tyle.
Jestem daleko i nie oglądam żadnej tv a byłbym zobowiązany gdyby ktoś zauważył czy do pałacu dostarczano ostatnio styropian , taki w sheets – „sziic-ach ” ale bez związku z temperatura na zewnątrz
Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. Uciekł przez wejście.
markot
Świetne ! 😀 😀 😀
Gabriel Attal nowym premierem. Jego mąż jest eurodeputowanym. Promotion canapé.
Doświadczenie polityczne nowego premiera to przede wszystkim Instagram, Facebook, Twitter X
De Gaulle, obudź się!
Znalezione w związku z czymś … jeszcze nie nazwanym. Chyba jest jakiś paragraf za pomoc ściganym przez policje ? ( pamiętam ten serial .. no ale amerykanski ..)
Za robienie sobie fotek tez powinien byc ( rodzaj psychoterapii .. Polska to jednak nie Norwegia ) Gdyby dali rade dać nogę do Norwegii mogli by studiować prawo zaocznie . Wsadzanie za wygląd nie dotyczy wszystkich niestety .
……………..
„palcujszehtera
przed chwilą
Policja powinna aresztowac tego Forresta Gumpa z Belwederu razem z Tlustym Nelsonem Mandela i Malym Martinem Lutherem Kingiem. Najwyzej sie go wypusci za 25 lat jak sie okaze, ze to byla pomylka „
Glos z ludu:
‚Im pozniej ich wsadzo, tem pozniej wyjdo’.
@ahasverus
9 STYCZNIA 2024
13:17
Objektywnie wielkim politykiem zostaje sie zwykle w retrospektywie. W swoim czasie w bezposrednich wyborach prezydenckich De Gaulle w 1965 otrzymal tylko 54,8 % w drugiej turze przeciw François Mitterrand.
Tu się mnoży majątki,
Tu się je ze wspólnej miski.
Dopchają się do niej wyjątki,
Czyli ci, którzy mają łyżki.
Chudy jest za to mądrzejszy,
I tryska dookoła humorem,
A że od tłustych jest lżejszy,
Łatwiej unosi się honorem.
Panowie Kamiński i Wąsik są w pałacu prezydenckim. Oświadczyli dziennikarzom, że zbliża się dyktatura Tuska, ale oni się nie poddadzą, a jak ich zatrzymają będą więźniami politycznymi.
Oświadczyli, że są posłami co stwierdził SN.
Wzywają do wzięcia udziału w czwartek 11-tego stycznia br. w manifestacji wszystkich chętnych.
W tej manifestacji też mają zamiar wziąć udział.
Nie wiem czy pałac prezydencki jest placówką eksterytorialną i przebywający tam obywatele mają ochronę prawną. Liczę na jakąś podpowiedź z innych stron świata. A co w takim przypadku zrobił by urzędujący prezydent USA?
mfizyk
9 STYCZNIA 2024
14:20
Jak zawsze, to bardziej swiadczy o wyborcach, niz o kandydatach. Mitterrant byl zwyklym politycznym oportunista, nawet udekorowanym francisque przez Petaina osobiscie. Bousquet byl jego dobrym przyjacielem. Nazywal de Gaulla faszysta
A propos Mitterrand, zobacz
L’attentat de l’Observatoire
Rzecz jest oczywista, w przeciwienstwie do Wiki, ze to on sam to zorganizowal
@ahasverus
9 STYCZNIA 2024
16:04
A moze Mitterrand mial tylko „pecha”, ze byl prezydentem w czasach dobrobytu i stabilnosci?
zbliża się dyktatura Tuska, ale oni się nie poddadzą,
Tak ogólnie piszą ,że Tusk prawi aby prezydent przestrzegał prawa (jakiego – toczą się gorączkowe dyskusje) bo jak nie , to w przyszłości będą ostre konsekwencje takiego postępowania. I on zajmie się tym osobiście.
Zyczy Polsce zle
Adam Szostkiewicz niszczac swoim wpisem urzad prezydenta Polski.
Cieszy to Rosje i Niemcy a smuci zwyklego Polaka.
mfizyk
9 stycznia 2024
16:45
ze byl prezydentem w czasach dobrobytu i stabilnosci?
No tak. Z tym dobrobytem jest jak jest, a labilnie jest, to fakt.
Kabareciarz Slawomirski zasmucony „niszczeniem urządu prezydenta Polski” przez dziennikarza 😀 😀
A na czym to niszczenie polega, możesz sprecyzować smutny, zwykły Polaku?
Nie sądzisz, że ten urząd jest od lat bezczeszczony i kompromitowany przez aktualnego lokatora Pałacu, PiS-owską marionetkę bez pojęcia o prawie i konstytucji, za to z doktoratem szacownej (dawniej) uczelni?
ahasverus
9 stycznia 2024
16:04
Mitterrant byl zwyklym politycznym oportunista
Zadałem pytanie chatgpt: czy Mitterand był oportunistą.
Odpowiedź długa ale w konkluzji:
„W związku z powyższym, można stwierdzić, że Mitterrand zmieniał swoje poglądy i przynależność polityczną w trakcie swojej kariery, ale nie można jednoznacznie określić, czy był on oportunistą.”
Dobre!
Przecież to już prezydent jedynie z nazwy, a de facto bezmyślny urzędnik państwowy popełniający przestępstwo ukrywania przed karą przestępców.
Słusznie napisał @legat u Sz, że od teraz każdemu publicznemu pojawieniu się tego lokatora Pałacu, będą towarzyszyly okrzyki ” będziesz siedział”.
Ale przerażająca jest perspektywa decyzji Izby SN
( w całości bezprawnej) która ma zadecydować czy wybory są ważne. To ma się przecież odbyć 11.01, w dniu ogłoszonego marszu przez kaczego. Nie jest to zbieg okoliczności, a świadome działanie.
Nikt nie jest w stanie przewidzieć co może się stać wtedy.
Teraz w Warszawie jest ponoć -8 stopni, ale 11 stycznia ma być 1 na plusie.
Będzie więc cieplej.
…chociaż prognozy bywają czasem zawodne.
Ciekawe, gdzie Donald Tusk planuje spędzić czwartkowe popołudnie?
Nie mówiąc o drugiej osobie w Państwie, czyli marszałku Hołowni.
Interia podaje :
Funkcjonariusze policji weszli na teren Pałacu Prezydenckiego, gdzie we wtorek rano zjawili się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj skazani politycy PiS zostali zatrzymani – ustalił nieoficjalnie Polsat News.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-nieoficjalnie-maciej-wasik-i-mariusz-kaminski-zatrzymani,nId,7258981
@zezem
9 STYCZNIA 2024
18:11
„..ze byl prezydentem w czasach dobrobytu i stabilnosci?
No tak. Z tym dobrobytem jest jak jest, a labilnie jest, to fakt.”
Ja porownywalem tylko czasy de Gaullea i Mitterranda. Ten pierwszy musial sie za swojej prezydentury zmierzyc z ciezkimi wyzwaniami (np. niepodleglosc Algierii). I im podola.
(p)rezydent Anzej na pewno nie bedzie nawet w retrospektywie „Wielkim politykiem”. Tak samo jak bracia Kaczynscy. Bo Wielcy politycy ogarniaja i ograniczaja chaos. A oni go wytwarzaja 🙁
Pisałem (właściwie puszczałem linki) na temat „mitu założycielskiego” dzisiejszego konfliktu.
Piszą i mówią, że trwa on 8 lat, odkąd PIS dokonał zamachu na TK w 2015.
Jeszcze jeden tekst o tym jak PIS dokonywał zamachu:
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/938208,trybunal-konstytucyjny-konstytucja-spor-o-trybunal.html
Co za suspens, jak u mistrza Alfreda 😎
Zatrzymani, ale nie wiadomo czy wyprowadzeni.
Tak cedzą te informacje… 🙄
Może się przykuli do pałacowego kaloryfera?
Faktów się nie oszuka, no chyba , że ucieknie się do metod Urbana, czy Goebbelsa, czyli kłamstwo powtarzane 100 razy…
…ale po co ja o tym piszę?
Pałac prezydencki hotelem na godziny … ośmiogwiazdkowym .
Spanie na styropianie to takie wyrafinowane , „all included ” dla prawdziwych koneserów .
U Ritza nie maja pojęcia z czym do gości ..
Po 8 latach znowu robią to samo.
markot
Dziś w biurze policji, a jutro do aresztu śledczego.
Nie rozumiem! pisali ze cele są przygotowane. Dlaczego nie wprost do więzienia
onyx,
to kunktatorstwo policji (jesli jest) moze wynikac ze strachu przed odpowiedzialnoscia.
A to najlepsze …
„Nie stawiali oporu, byli kompletnie zaskoczeni ”
„Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani. Portal wpolityce.pl ustalił, że policja wykorzystała fakt, że prezydent Andrzej Duda był na spotkaniu ze Swiatłaną Cichanouską. ”
Ciekawe kto do kogo dzwonil . Sw.C do AD czy odwrotnie ( wpadnij do mnie to będę mógł udawać , ze mnie nie ma ..)
@onyx
Może próbują nie powtarzać błędów wrocławskiej policji i ich trzy razy przeszukają z rozebraniem do naga, kucaniem i kasłaniem. A przewozić będą skutych kajdankami.
@olborski
Oni się extra spotkali w Belwederze, a to spory kawałek od meliny w pałacu i dobre alibi 😎
I można udać zaskoczenie po powrocie.
– Stirlitz jakiego koloru mam majtki? – spytał Mueller.
– Czerwone w białe grochy.
– Wpadliście Stirlitz, o tym wiedziała tylko rosyjska pianistka!
– Proszę zapiąć rozporek, inaczej będą o tym wiedzieć wszyscy.
17 mgnien zimy w ostrym cieniu mgly.
markot
Jarka znów omineło .. pechowy gościu ..
…………….
Piję tanie wino za kolegów .. Bell. La Foret
@markot
Może i tak, ale tymczasem zaczynają się tam pojawiać ich zwolennicy, może chcą ich odbić ? Wszyscy wiedzą na której komendzie siedzą i gdzie pojadą dalej. To dopiero jawność.
Czarnek próbuje wejść do środka.
Będą durniami jak go wpuszczą, bo on przykuje się do kaloryferu, albo do Wąsika
onyx
9 stycznia 2024
21:21
” Czarnek próbuje wejść do środka.”
Próbuje podać kolegom szczoteczki do zębów, ręczniki, kalesony i ciepłe kapcie.
Polska wersja „Rio Bravo”? 😀
Pamiętam w dzieciństwie, w czarno-białym telewizorze, co święta, na przemian z „Pół żartem pół serio”.
Znałem na pamięć 🙂
@Piotr II
Powinien jeszcze pamiętać o Biblii (najlepszy papier na skręty) i cebuli od szkorbutu 😎
Czarnek mógłby się przykleić w progu izby zatrzymań 🙄
Albo przymarznąć do chodnika przed komisariatem 😎
Nici i igła, manerka, smalec smażony z cebulą to pies? Przyda się.
Wędzona słonina koniecznie zawinięta w lnianą szmatkę.
„smalec smażony z cebulą to pies? ”
…………..
To ” zawraca mnie nazad ” do kota z własnym nożem i widelcem nad talerzem cebuli na smalcu . Widelec nad smalcem z cebula ( do smarowania ) bardziej surrealistyczny od pałacu prezydenckiego na godziny
„xegar
przed chwilą
W podręcznikach psychiatrii powinien się pojawić nowy termin, opisujący zespół objawów, występujących w kontekście zdarzenia szeroko relacjonowanego w mediach. Takim był „syndrom sztokholmski”, gdy ofiary (zakładnicy) nawiązały emocjonalną więź z oprawcami i usprawiedliwiały ich.
W tym przypadku mamy kogoś, kto robi coraz głupsze rzeczy aby pokazać, że to co zrobił do tej pory nie było jeszcze najgorszym co może zrobić. Takie celowe pogrążanie się, aby się nieustannie przekonywać, że przecież jest (mniejsza że było) dobrze. I obawiam się, że on jeszcze nie wyczerpał arsenału swoich działań. Powinien zostać zbadany, bo może dostał guza albo udaru w korze przedczołowej, przez co nie jest zdolny do introspekcji i planowania. „
I jeszcze parę wagonów szlugów. Nawet jak sami nie jarają to się przyda na handel 😉
I czas się zacząć grypsery uczyć 😉
To przeczytajcie nowy tekst Sz.
(…)Podobnie jak prezydent Komorowski nie życzę im odsiadki, bo wiem z własnego doświadczenia, że pozbawienie wolności osobistej to trauma.(…)
Bronisław Komorowski wezwał Andrzeja Dudę, by ułaskawił przestępców i oszczędził im tego doświadczenia. (…)
Czytając, nie wierzyłam własnym oczom.
Im się w głowach pozajączowało ??
@onyx
AS epatuje tym swoim półrocznym internowaniem jakby go na Magadanie albo w Workucie latami trzymali 🙄
Czy on już zapomniał, za co te typki mają siedzieć i ile jeszcze mają za uszami?
I jak sobie dworują z wymiaru sprawiedliwości?
Miłosierny samarytanin się znalazł 🙄
Zapytałam go, czy uważa że ziobrze i kaczemu też trzeba będzie oszczędzić tej traumy. Może nie wpuści wpisu.
Ale przynajmniej przeczyta 😀
@markot
9 STYCZNIA 2024
22:51
„AS epatuje tym swoim półrocznym internowaniem jakby go na Magadanie albo w Workucie latami trzymali ”
Wedlug mnie ma sie czym chwalic. Bo byl autentycznym wiezniem politycznym. I to bez wyroku!
(p)rezydent Anzej chce poinformowac „zagranice”, ze w Polsce jest lamana Konstytucja. Bedzie donosil sam na siebie?
A propo aktualnej sytuacji politycznej. Czy ktos cos slyszal od Zandberga? Media go bojkotuja czy co?
@mfizyk
ma sie czym chwalic
No pewnie, Kaczyński nie ma nic takiego w CV i to go gryzie od dziesięcioleci.
Ileż to już felietonów, artykułów, wzmianek dzięki temu siedzeniu AS za niewinność. To jest swego rodzaju nobilitacja, cenna po latach i dyskontująca do dziś.
A to są kryminaliści, przestępcy z udowodnioną winą i wyrokiem. Niech AS nie przesadza z tą solidarnością i współczuciem. Raczej niech sobie wyobrazi sytuację odwrotną, kiedy ci bezwzględni gangsterzy polityczni nadal rządzą i odbierają mu prawo do bezstronnego sądu, a Duda nawet nie kiwnie palcem w jego obronie.
Już widzę Dudę, jak próbuje np. w Davos w obcym języku wyjaśnić swoim kolegom z zachodnich demokracji, jak (przed końcem procesu sądowego) ingerował w kompetencje sądu i ułaskawił oskarżonych o czyny kryminalne, a ten wredny Tusk ich posadził 🙄
Hell's Engels
22:32
I czas się zacząć grypsery uczyć
Nie tylko grypsery. Obaj panowie wyglądają niezwykle se-xy, toteż żulernia może stracić głowę na ich punkcie. Jedynym wyjściem z niewygodnej sytuacji byłoby wykombinowanie alter ego Danuśki ze Spychowa. Niezbędna byłaby też biała chusteczka oraz nauczenie się na pamięć hasła „mój ci on!”.
Czy Krysia z Wojcieszowa jest wciąż do dyspozycji?
Glupota zwyciężyła
Zadowolenie redaktora Szostkiewicza z kryzysu politycznego w Polsce jest dowodem utraty zdolności do krytycznego myślenia na obecne tematy. Idea solidarności społecznej i wspólnego dobra Polaków została całkowicie u niego zdominowana niezdrowymi politycznie motywowanymi emocjami. Zamiast widzieć w sąsiedzie Polaku brata, Szostkiewicz widzi w nim wilka. Cale humanistyczne wychowanie redaktora Polityki nie jest już dzisiaj warte funta kłaków. Szostkiewicz nie przebaczy , nie nastawi drugiego policzka taki oto z niego europejczyk, humanista i chrześcijanin. Szostkiewicz nie potrafi dzielić Polski z osobami myślącymi inaczej niż on.
P.S.
Tuskowi i Holownik zaczynają się ręce trząść a Szostkiewicz tego nie widzi.
Nadwiślańska szopka noworoczna.
Kto w dyby wziętych ułaskawi, kto im poselstwo przywróci?
Powstanie Styczniowe 2?
@Calvin Hobbs, godz 2:33,
duza czesc amerykanskich wyborcow (polowa???) uwaza ze Donald Trump moze byc prezydentem USA. Ma chlop kwalifikacje, choc w zasadzie jest przestepca ekonomicznym i oszustem (w budowlance). Duza czesc wyborcow polskich uwaza ze Kaminski /Wasik moga zajmowac najwyzsze stanowiska panstwowe. Choc preparowali dowody (oszukiwali w rolnictwie) 🙂
Wyraznie widac Calvin, ze wyborca polski i amerykanski ceni sobie ducha przedsiebiorczosci (wynalazczosci) barona Munchausen. Jest rzecza smieszna bardzo uwazam, nadac jakiemus czlowiekowi cechy boskie (barona M) 🙂 Jezeli Trump, bedzie siedzial w wiezieniu, a zostanie wybrany prezydentem, to moze ulaskawic sam siebie (podniesc sam siebie za fryzure). Bez wzgledu co uczeni znawcy i znafcy uwazaja prawa. Rowniez i Maliniak, moze niejako zapobiegawczo w podobnej sprawie… Sam siebie, jak jeden znany baron M. podniesc za wlosy (uszy). Nie ma to Calvin jak zapobiegac… Wie kazdy dentysta.
mvh Seleukos
seleuk|os|
10 stycznia 2024
6:01
Velærverdig,
Co ważniejsze? Czy jak rządzi? Czy kto rządzi? That is the question! Tak tu jak i tam.
Teraz to już z górki
Politycy PiS zebrali się pod aresztem na Grochowie i chcą dostać się do środka.
Policja uspokaja:
Najpierw wyrok, dopiero potem odsiadka 😎
Ciekawy i mądry komentarz na blogu Słusznego redaktora. Jedna jaskółka też z pustego nie naleje.
zak1953
9 STYCZNIA 2024
23:02
Państwo zadziałało, fakt. Ale generalnie Polska nie jest merytorycznym, sprawnym państwem prawa. Od 1918 roku ciągną się za nim problemy założycielskie, wynikające z objęcia kierownictwa przez ludzi wychowanych w stylu rosyjskiego bardaku i samowoli wynikającej z zajmowanej pozycji w społeczeństwie.
Sejm Ustawodawczy uchwalając konstytucję marcową 1921 r. stworzył do niej przepisy karne (także marzec 1921 r.) przewidujące za niektóre przestępstwa urzędnicze karę śmierci przez rozstrzelanie. Dla polityków wychowanych w kulturze łamania prawa i powszechnej kultury wziątków, to mógł być poważny argument za wykazaniem się kreatywnością w stwarzaniu sobie warunków do życia z polityki. Jak było? Można poczytać w dawnej literaturze faktu.
III RP odziedziczyła wszystkie grzechy po przodkach. „Pan nie wie kim ja jestem” to nadal sposób zachowania części przedstawicieli polskich elit. Traktowanie obywateli z pańską wyższością, to także spotykany nadal obrazek.
Nikt inny, jak sam prezes Jarosław z nieskrywanym poczuciem wyższości publicznie określił swoje środowisko jako panów – prawdziwych polskich panów.
Dla mnie, Ślązaka, to pańskie poczucie wyższości jest czymś wyraźnie wyczuwalnym w zachowaniach rozmaitych ludzi polityki z pierwszych stron gazet. Mało kto już pamięta Henryka Goryszewskiego z jego bon motem o Polsce katolickiej. Wcale nie lepszy jest prezes NBP Adam Glapiński – pyszałek-ignorant na bardzo ważnym fotelu polskiej gospodarki. O historykach z wykształcenia zajmujących się sprawami z historią niewiele wspólnego, w zasadzie aż nie warto by było pisać, gdyby nie widoczne wyniki ich aktywności. Morawiecki, Sasin, Błaszczak, to tylko początek listy historyków nieudaczników skutecznie garnących ku sobie. Obecnie zatrzymany do odbycia kary Mariusz Kamiński, to także przedstawiciel tego zawodu, który zamiast uczyć w szkole wybrał korzystną dla siebie inną aktywność zawodową. Wszyscy wymienieni chwalą się swoją przeszłością w walce z państwem. Może ta forma aktywności za bardzo weszła im w skórę i nie potrafią działać na rzecz społeczeństwa pracą organiczną dla stworzenia demokratycznego państwa prawnego?
Kiedyś marzyłem o życiu w takim tworze społecznej aktywności. Tyle, że państwo prawa jest przewidywalne prawnie i nudne w tej przewidywalności.
A ja nadal mieszkam w Polsce, która kiedyś przyszła do nas ze wschodu obiecując „szklane domy” i dobre państwo zamiast poprzedniego państwa niemieckiego. Rzecz w tym, iż wielu Polaków nadal wybiera na miejsce swego żamieszkania i wszelkiej aktywności owe krytykowane Niemcy. Ale tam, nikt nie mówi, że prawo jest po to, aby je łamać. A w Polsce, czy to tej sprzed 1989 roku czy obecnej, te słowa słyszałem wielokrotnie.
No, ale tym razem zadziałało. Przestępcy w białych kołnierzykach na razie trafili do aresztu.
Ciekawe, co zrobi ich kumpel z Pałacu Namiestnikowskiego? Tym razem ma szansę na poprawne ułaskawienie…
@markot
„Najpierw wyrok, dopiero potem odsiadka”
Potrzebna jest władza silna, zdecydowana i stanowcza, zajmująca się tym co trzeba i pilnująca naszych interesów. Ktoś może zapytać, zatem czego?
Najważniejsza obecnie jest ochrona granic i bezpieczeństwo ludności. Nie po to mamy swój kraj żeby rządziły tu obce ambasady i ich służby. Działania te są ważne dla Polski, ale też wszystkich państw europejskich bo wszyscy powinni przeciwstawić się prowadzonym w Europie konfliktom zbrojnym. Europa powinna odzyskać swoją godność.
@ls42
Te slogany to a propos posłów PiS pchających się na ochotnika do aresztu? 😀
Gazeta.pl
Prof. Zimmermann, promotor Andrzeja Dudy: Jestem wstrząśnięty, nie tego go uczyłem
(..) Z roku na rok moja krytyka wobec prezydenta narastała, bo ciągle widziałem, że łamie konstytucję i ciągle widziałem jego kroki, które nie przystawały do doktora prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego – tak o Andrzeju Dudzie, doktorze prawa UJ, mówił promotor jego pracy doktorskiej prof. Jan Zimmermann.
Prawnik nie pozostawił żadnych złudzeń w ocenie wtorkowego zatrzymania skazanych Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim. – Pan prezydent przechował w swoim pałacu przestępców – mówił prof. Zimmermann w TVN24.(…) Pan prezydent zrobił coś, co umyka jakiemukolwiek racjonalnemu rozumowaniu. (…) Pan prezydent, który jest doktorem prawa, przechował w swoim pałacu przestępców, którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem karnym i jeszcze ściganych z oskarżenia publicznego – oceniał prof. Zimmermann. Profesor prawa podkreślił, że pobyt Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim „to nie była tylko krótka impreza, na którą [prezydent – przyp. red.] ich zaprosił o godzinie 11”. – Widać z tego, że on ich przechował do wieczora, czyli udzielił im pewnego azylu, schronienia w swoim pałacu – ocenił.(…)
Prof. Zimmermann głęboko przeżywa wstyd, którego nie był w stanie przewidzieć, kiedy pomagał swemu doktorantowi w zdobyciu cenzusu.
Potwierdza się przysłowie, że każdy dobry uczynek zostanie przykładnie ukarany 🙄
A wracając do aktualnych protestów, to podobno wczoraj pod komendą na Grenadierów chodził chłopak z transparentem „Stop coitus interruptus!” 😎
A dziś od rana krążą te bojówki z transparentami.
To jakiś obłęd.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114884,30579095.html#s=BoxMMtImg2
Czarnek zaczyna zbiórkę na biedne rodziny K i W.
A zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Warszawie Jakub Iwaniec podjął czynności wyjaśniające wobec sędziów w sprawie ewentualnych przewinień dyscyplinarnych w związku z postępowaniem wykonawczym wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Iwaniec kojarzony jest z aferą hejterską i określany jako człowiek Zbigniewa Ziobry.
Pisowskie młyny mielą na potęgę. Mają następny pretekst do wszelkich rozróbek i wystąpień.
https://www.rp.pl/abc-firmy/art39677591-sad-zmiany-we-wladzach-tvp-nie-moga-byc-wpisane-do-krs
Czyli, Sienkiewicz złamał prawo, czyli, Sienkiewicz jest przestępcą, czyli…
Jutro chyba w Warszawie jest jakaś demonstracja.
Prezydent Duda ma szansę na zastosowanie prawa łaski i ulżenia doli kolegom z którymi jeszcze wczoraj ustawiał się do fotografii, ale według zapowiedzi kancelarii podejmie próbę wysłania listów do obcojęzycznych ambasad.
Co te ambasady w sprawie Kamiński + Wąsik mogą?
Moim zdaniem zachowają milczenie ewentualnie złożą na ręce polskiego prezydenta wyrazy bólu i współczucia. Może być też tak, że nie udzielą żadnej podpowiedzi co polski prezydent powinien zrobić i jak się zachować. Za rok o tej porze jeśli sytuacja za granicą nie ulegnie zasadniczej zmianie nie byłoby o czym mówić bowiem byłoby blisko do końca, obecny rok jest kluczowy i coś jeszcze może się wydarzyć.
Wkrótce zapowiedziane wystąpienie prezydenta Dudy. Zobaczymy z jaką narracją wystąpi i jaką pozę przyjmie
Czy „Ten” uniewinniony Jakub Żulczyk gdyby został skazany .. dostąpił by ułaskawienia ? Przypuszczam , ze wątpię ale trzymając się przenikliwości ostrego cienia we mgle umysłowej mógłby załapać się na ułaskawianie uniewinnionych , bo jest ono dużo łatwiejsze – można je podpisywać w ciemno bez żadnego ryzyka .
………………….
„Wymieniony przez komentujących Jakub Żulczyk również pokusił się o komentarz w sprawie intensywnej politycznej środy. Pisarz pokrótce opisał całą aferę:
Policja ganiała dziś po Pałacu Prezydenckim skazanego na dwa lata więzienia byłego szefa CBA, który to przyszedł schować się u prezydenta, który go nieskutecznie ułaskawił. Ów były szef CBA dostał wyrok za to, że w 2007 roku tak bardzo szukał haków na ministra rolnictwa, że aż sfałszował dokumenty. Ten minister rolnictwa z kolei wszedł do polityki, wysypując zboże na drogi, a trzy lata później popełnił dość szemrane samobójstwo. A na LubimyCzytać dalej p***dolą, że „Dawno temu w Warszawie” to nierealistyczna książka, bo czeczeńska mafia ma broń palną, a gangsterzy kupują sobie dom na wsi i robią porwania – podsumował.”
@Slawomirski
10 STYCZNIA 2024
0:58
Co za hypokryta z ciebe! Przebaczyc mozna po przyznaniu sie do winy, wyrazeniu skruchy, checi poprawy i naprawieniu szkody (o ile mozliwe). Gdzie ty to wszystko u Wasika i Kaminskiego widzisz???
Zdradz zone a potem jej bezczelnie powiedz, ze dla dobra sprawy ma ci wybaczyc. Zobaczymy co z tego bedziesz mial 😉
Zmiany we władzach TVP dokonywane przez prawnuka noblisty są – w wyniku decyzji KRS – nielegalne.
Czyli Danuta Holecka ponownie poprowadzi programy informacyjne w publicznych mediach.
Danka jest nieśmiertelna.
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
11:09
Jutro na demonstracje PiS przyjada miliony…aby bronic milionerow. Buhahha 🙂
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
11:44
Holecka SAMA odeszla. I jeszcze grube pieniadze wziela 🙁 Oby sie nimi udlawila.
Słowa Dudy sprzed paru minut
Muszę powiedzieć, że jestem osobiście głęboko wstrząśnięty, że zamknięto do więzienia ludzi, którzy są krystalicznie uczciwi, którzy walczyli o wolną Polskę – mówi.
Jeśli miarą krystalicznej uczciwości są postępowania tych ludzi to nie może już dziwić wszystko , co działo się w Polsce 8 lat, przy akceptacji i składanych przez podpisach tego prezydenta.
Jego promotor mówi wyraźnie ” źle się bawisz Jasiu”, a Jaś idzie w zaparte.
Poszedł w zaparte. A Kamiński i Wąsik nadal w areszcie.
Ciekawe mamy czasy, ale rząd musi rządzić, a sejm prostować ścieżki.
Dzień coraz dłuższy. Piękna słoneczna pogoda we Wrocławiu. Aż chce się żyć i oddychać pełną piersią.
Od słów „jeśli miarą krystalicznej uczciwości” nie powinno już być kursywy. Sorry.
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
11:01
„Czyli, Sienkiewicz złamał prawo, czyli, Sienkiewicz jest przestępcą, czyli…”
Czyli (p)rezydent Anzej moze go spokojnie i ekspresowo ulaskawic 😉
@mfizyk
SAMA odeszła i SAMA wróci.
Oto słowa bohatera polskiego, godnego specjalnego medalu( proszę markota o zaprojektowanie )
Nie spocznę, póki Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie będą znowu wolnymi ludźmi. Nie przestraszę się. Będę działał zgodnie z prawem i konstytucją, jak do tej pory – mówi.
Chwała bohaterowi 😉
Argumentacja Prezydenta w kwestii prawa łaski dla Kamińskiego i Wąsika raczej sensowna. Mnie przynajmniej ujęła swoją prostotą.
A sprawa ministra Sienkiewicza i ewentualnego prawa łaski wobec Ministra Sienkiewicza?
Jestem stanowczo za.
Why?
Moja babcia urodziła się w ej samej miejscowości (Wola Okrzejska) co słynny pradziad Pana Ministra i wolałbym aby przestępcza działalność Pana Ministra, za pośrednictwem jego nazwiska nie przylgnęła do miejscowości gdzie mieszkała moja babcia.
Sprawdzam jaka jutro pogoda w Warszawie.
Odnoszę wrażenie, że sporo osób czyni analogicznie. Nie chcą przesadzić z okryciem wierzchnim podczas jutrzejszej wizyty w Warszawie. Przesadzić, czyli nie ubrać się ani za „lekko”, ani zbyt zimowo.
Jak sam raz na taką właśnie okoliczność.
Wiadomość sprzed 3 godzin:
https://wiadomosci.wp.pl/adamczyk-wzywa-dyrektorow-tvp-podpisuje-sie-jako-prezes-6983167864724000a
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
12:18
Sad sadem a sprawiedliwosc musi byc po mojej stronie. Rzeczywiscie, jeszcze prosciej nie mozna powiedziec 😉
@mfizyk
Nie sąd, nie sprawiedliwość, ale Konstytucja i wynikające z niej uprawnienia Prezydenta.
Był film „Prawo i pięść”
Dzisiaj na okładce tygodnika POLITYKA rysunek Temidy z prezesem Jarosławem podpisany „Prawo i PiS”. Prezes w stroju Cezara z przepaską na oczach z gestem Kozakiewicza w stronę obecnej władzy
(a może czytelników POLITYKI?).
PS. Podobno powołano komitet obrony więźniów politycznych. To dopiero ciekawa inicjatywa, a kto będzie w prezydium tego komitetu?
Promotor PADa prof. Zimmermann wyraźnie dziś powiedział, że jego doktorant łamie Konstytucję od 8 lat do chwili obecnej.
Ale zarówno doktorant jak jego zwolennicy mają końskie okulary na oczach . Zdejmą mu kiedyś te okulary przed TS.
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
12:08
SAMA odeszła i SAMA wróci.
Hilecka sama wrci? I odda odprawe? Nie, predzej sie sama nia udlawi.
Jakich koni ma PiS kazdy widzi.
Opinia prof. Zimmermana – w wiadomej sprawie – wobec litery konstytucji jest jego prywatną opinią i jej upublicznianie nie niesie ze sobą skutków prawnych.
Może otrzymać jakiś laur i wyróżnienie korporacyjne, ale jest to właściwie wszystko.
Wysokość uposażenia dla pani Holeckiej i innych pracowników TVP jest mi zupełnie obojętna, a na pewno nie spędza mi snu z powiek
Wiem, że wynikiem jej pracy w telewizji publicznej ( PIS był u władzy) jest moje 13 i 14 uposażenie rentowe, zerowe opodatkowanie moich świadczeń, co w wymiarze rocznym przynosi naprawdę sporą sumę.
Jednocześnie ja, jako fan polskiej polityki, poniosłem koszty z tym związane jako jeden z …10 milionów telewidzów składających się na ich uposażenie w wysokości
4,45 zł.(słownie czterech złotych i czterdziestu pięciu groszy).
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
14:05
Kupili cie za ochlapy i jeszcze sie tym chwalisz. O prawie tez nie masz pojecia. Wiec pasuje jak ulal: „fanpolskiejpolityki for (p)resident” 😉
4.45 zł odpalone na Holecką, która kukule przyznała 13 i 14 uposażenie rentowe drukując je na własnej drukarce, to faktycznie peanuts 😎
Aż szkoda, że ta kura znosi teraz złote jaja u konkurencji 😀
PiS zaleca swoim zwolennikom bojkot szeregu różnych firm. I słusznie.
IKEA notuje już w swoich sklepach raptowny spadek… kradzieży 😎
@markot
Jeżeli możesz, podrzuć ten wykaz.
Może ty, kukuła, wykażesz, że tych kradzieży jest nadal tyle samo?
Po decyzji KRS i po tym co powiedział jakiś czas temu Minister Bodnar:
https://www.rp.pl/polityka/art39633681-przejecie-tvp-adam-bodnar-przywracamy-konstytucyjnosc-i-szukamy-jakiejs-podstawy-prawn
Jedyne co pozostało to powiedzieć:
szukaj Bodnar, szukaj, szukaj…
Nie można zaprzeczyć, że od czasu do czasu są dni przełomowe. Do takich zaliczyłbym dzień wczorajszy w którym skazani, niektórzy mówią bez litości „przestępcy” trafili z prezydenckiego pałacu do aresztu, a w pył posypała się władza co rządziła osiem ubiegłych lat.
Mogą powoływać komitety, mogą się żalić w zagranicznych ambasadach, mogą manifestować, ale nic już nie zmieni faktu, że skazani są tam gdzie jest ich miejsce.
Wczoraj rozpoczęła też prace sejmowa komisja śledcza ds wyborów kopertowych. Omawiano sytuację epidemiologiczną w tamtym czasie i szukano pomysłodawcy przekazania poczcie organizacji wyborów. Wiadomo o wysokości poniesionych strat, a mówi się o siedemdziesięciu milionach. Zamówienia wojskowe to miliardy złotych. Porównując te kwoty nie ma o co się bić.
Nawet tego organizatora wyborów kopertowych trudno będzie ustalić. Dowiedzieliśmy się tylko, że Jarosław Gowin starał się przeszkodzić tamtym wyborom i to mu się udało
W kwestii które prawo decyduje: unijne, czy krajowe? To do wyroku TSUE w sprawie izby Sądu Najwyższego, która ponoć nie może orzekać
Ciekawy przypadek:
https://www.rp.pl/opinie-prawne/art9185041-karlsruhe-blokuje-luksemburg-i-bruksele-wyrok-tsue-ws-polski-komentuje-waldemar-gontarski
A Polska musi, bo tak twierdzą Panowie Tusk, Bodnar, Zoll, Safjan i Pani Łętowska.
Niemcy to mają farta.
@markot
Dlaczego Ty z kolegami jesteście takie bolki?
Burza śniegiem niebo kryje, ale połącznie satelitarne działa (i moja elektrownia na drzewo też) dzięki czam głos z Polski słyszę i dowiaduję się kto to „Kukuła”.
Kto to?
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
14:42
To jest z 5.10.2019. A czemu nie piszesz, jak ta sprawa sie skonczyla? Czekam!
PS. Nie zapomnij sprawdzic co w piramidach egibskich o tym pisza 😉
A jak się skończyła?
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
15:08
Pytaj tych, co ci takie nieswieze rzeczy podzucaja 😉
@mfizyk
Z lutego 2023 roku:
https://cbpe.pl/2023/02/16/prymat-konstytucji-narodowych-panstw-czlonkowskich/
Państwa członkowskie UE zgodnie i konsekwentnie potwierdzają, że to ich konstytucje są najwyższym prawem krajowym. Prymatu konstytucji nie narusza ani zasada otwartości na prawo międzynarodowe, ani pogłębiająca się integracja w ramach UE. Mało tego, państwa członkowskie wskakują, że prymat konstytucji jest gwarancją tego, że UE – mimo dążenia licznych grup politycznych i ideologicznych – nie jest federacją, a związkiem suwerennych państw.
Czy chcesz z 11 stycznia?
Jeżeli tak, to musisz poczekać do jutra.
Chyba, że Minister Bodnar coś znajdzie, bo cały czas szuka.
Szukaj Bodnar, szukaj, szukaj…
Is42
Przyglądałem się obradom komisji.
Refleksje?
Jestem od wrażeniem pracy w komisji Przemysława Czarnka.
Przypominam, że Przemek to ziomal.
Prezencja, elokwencja, dociekliwość, kultura osobista – wszystko na najwyższym poziomie.
Nie wiem jakie są plany Prezesa, ale dla mnie to faworyt przyszłorocznych wyborów prezydenckich.
Kto wie, czy potrzebna będzie druga tura, czyli możliwość cięcia kosztów, a ten aspekt jest w cenie u innych uczestników blogowej wymiany opinii.
Przyklad zlej polityki
https://www.bbc.com/news/world-europe-67929549
Ponoć Braun wszedł do budynku Sejmu z kałachem.
https://wiadomosci.wp.pl/braun-pytal-o-bron-w-sejmie-holownia-zareagowal-6983170966161920a
Bezholowie z Holownia
Nieprofesjonalnosc Holowni doprowadzila do kryzysu w panstwie. Immunitet powinien chronic poslow PiS tak samo jak chroni niepisowcow. Tusk juz zmarginalizowal Holownie do roli sejmowego awanturnika ktory nie jest w stanie budowac konsensusu. Czy to juz koniec trzeciej drogi?
Powołany przez ministra Sienkiewicza nowy przewodniczący Rady Nadzorczej Piotr Zemła powiedział, że wyrok KRS w sprawie TVP nie jest dla niego wiążący.
Piotr Zemła to adwokat, członek Izby Adwokackiej w Warszawie i wspólnik warszawskiej kancelarii prawnej Zemła Szymański Adwokaci.
.
Kabareciarz PAD kontynuuje:
Nie przestraszę się, będę działał w sposób legalny, zgodny z konstytucją, jak do tej pory
Wierzę, że sprawiedliwymi, uczciwymi metodami, zgodnymi z zasadami demokracji, jesteśmy w stanie przywrócić uczciwość i sprawiedliwość w państwie
No to do dzieła. Na początek niech się zrzeknie funkcji, do której nie dorósł ani merytorycznie, ani moralnie.
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
15:24
Najstarsza informacja z podanego artykulu jest z 5 czerwca 1984 r. a najnowsza z 3 listopada 2009 🙁
Czy ty wogole czytasz ze zrozumieniem co ty tu nam podrzucasz???
Nie marnuj swojego czasu. Ja mojego juz nie bede marnowal na twoje polprawdy i kretactwa!
PS. Poczytaj ze zrozumieniem z 2021 r.:
https://www.rp.pl/plus-minus/art19161581-joseph-weiler-o-co-polska-sprzecza-sie-z-unia-europejska
„Prawo wspólnotowe tworzy uprawnienia dla obywateli Unii Europejskiej, które wszystkie państwa Wspólnoty, a także ich sądy, muszą respektować. Bo podmiotami UE są nie tylko państwa (jak w przypadku wszystkich innych organizacji międzynarodowych), ale także my, obywatele UE.
…
Gdy państwo członkowskie, np. Francja, mówi: „Nie mogę zaakceptować nadrzędności danego przepisu prawa europejskiego w moim systemie prawnym, ponieważ jest ono sprzeczne z moją konstytucją”, to oznacza nie tylko, że Francja narusza swoje zobowiązania wobec innych państw członkowskich, ale też odbiera uprawnienia, z których korzystają jej obywatele na mocy prawa Unii. A to niweczy ich równość wobec prawa. Więc nagle, na podstawie tego samego prawa wspólnotowego, obywatele polscy czy belgijscy będą mieli uprawnienia, których odmawia się obywatelom francuskim. Tak być nie może.
…
Jeżeli egzekwowanie uprawnień europejskich obywateli wynikających z prawa wspólnotowego jest obowiązkiem krajowych sądów, to Unia musi zapewnić, według TSUE, aby sądy krajowe działały zgodnie z europejskimi standardami praworządności. Z tego punktu widzenia UE nie przekracza swoich kompetencji, nie działa ultra vires. „
Premier Morawiecki
https://www.rp.pl/polityka/art39679591-mateusz-morawiecki-po-angielsku-apeluje-w-sprawie-kaminskiego-i-wasika-nie-przygladajcie-sie-biernie
@Slawomirski
10 STYCZNIA 2024
17:10
Poczekaj z twoimi „dowcipami”. Jeszcze nie czas na prima aprilis 😉
mfizyk
Czytam, co i Tobie sugeruje czynić
W skrócie:
Decyzje podjęte w 2009 roku były wiążące dla prawo- i ustawodawców w wymienionych w tekście krajach w momencie pisania owego tekstu, czyli w 2023 roku.
Piotr Strzembosz s. Adama zauważył, że dopiero dzisiaj Monitor opublikował informację o wyroku i wygaszeniu mandatu dla Wąsika i Kamińskiego i dopiero dzisiaj Hołownia i spółka mogli podjąć działania mające na celu wyegzekwowanie treści w Monitorze zawartej.
Uczynił to w Polsat News.
Dlaczego to uczyniono wczoraj?
Miał konferansjer Hołownia takich doradców w osobach Ministra Bodnara ps. Szukaj, prof. Zolla. Strzembosza Adama o. Piotra i prof. Łętowskiej.
„Duda: Nie spocznę, póki Kamiński i Wąsik nie będą znowu wolnymi ludźmi ”
……………
Podobno ma powstać komitet obrony więźniów politycznych . Sądząc po historii komitety obrony bronionych były zawsze mniejsze (w sensie liczby członków prezydium ) od liczby bronionych .
To miało sens bo ..
Komitet Obrony Głodującego Wieznia Politycznego i Nieśpiącego Prezydenta nie dość , ze brzmiałby groteskowo , to po dwu latach musiałby się sam rozwiązać ?!
Jeżeli zas’ miałby w planach jakąś dłuższą działalność musiałby siedzieć cicho (żeby nie brzmieć ) od chwili założenia albo stać zakapturzony z czapkami w okolicach Belwederu i mruczeć .. co łaska wielmożny łaskawco , co łaska .
Na Żoliborzu nie mieli by czego liczyć . ( dla słabiej rozgarniętych ; kaptury zajmują obie ręce , a czapki w rękach jedna, )
Stac’ z kapturem w ręku jest uciążliwe na tyle , ze można zasnąć na stojąco a wtedy przechodzący łaskawca nie rozumie pomruków mruczącego .
(Własne jednostajne mruczenie działa usypiająco nie tylko na koty z własnym talerzem ale także z cudzym .(patrz B. ))
Słuszna uwaga Piotra Stzrembosza s. Adama.
Jeżeli w Sądzie Najwyższym zasiadali „niesłuszni” – zdaniem ciał unijnych – sędziowie to dlaczego nikt nie zaprotestował przeciw obecności godła państwowego na ich piersiach i dlaczego w ramach sanacji wydatków publicznych nie wstrzymano im wypłacania pensji, a przecież obecna władza powinna żeby nie narażać się na brak konsekwencji tak uczynić.
Ale niestety ( to już moje) owi nowi wybrańcy ludu wiedzą, że ich elektorat to trochę takie dzieci specjalnej troski i do ich mocy poznawczo-analitycznej trzeba dostosować swój przekaz.
I tak też czynią.
markot
10 STYCZNIA 2024
18:05
Jaki procent społeczeństwa w Polsce rozumie, że to co mówi Du.a, jest skandalem. Że łże w żywe oczy, że mówi w „orędziu” nieprawdę. Że jego celem, jest tylko i wyłącznie ochrona własnej dupy i jemu podobnych. Powinno się wyciągnąć i nagłośnić jego machlojki na delegacjach (jechał na koszt sejmu na”wykłady” do uniwersytetu pipidowki) . Pokazywać jak kompromituje kraj. Ale pokazać to w sposób zrozumiały dla każdego Kowalskiego, a nie tych 5 % , którzy wiedzą co to demokracja, trójpodział władzy, niezależność publicznych mediów. Ludzie rozumieją, gdy się pokaże złodzieja, kanciarza, oszukańca. Bo poczują się nabici w butelkę. I tylko to do nich trafi.
My tu możemy sobie pokpiwac, robić bon mot, ironizować z nostalgika PGR owskich autobusow, z „bulbulową „czkawką. Ale to zamknięty klub. Nie chcę mówić o elitarności, to domena JK, ale ci którzy piszą na blogu widzieli inny świat, nie tylko z hotelu Lostminute, all inclusive, potrafią się porozumieć nie tylko po polsku, potrafią pisać po polsku (nie zawsze wstawiając przecinki, tam gdzie należy). Chcą zrozumieć , co jest przyczyną obecnej sytuacji i jak temu zaradzić.
Ta prąca pedagogiczna, to długa droga, bo 8. letnia propaganda zrobiła swoje i zlasowała mózgi na fest.
Dobra polityka to nudna polityka.
Nie mozna tego powiedziec dzisiaj o Polsce.
https://www.cnn.com/2024/01/10/europe/poland-pis-arrests-tusk-duda-tensions-intl/index.html
Kto będzie następny?
odpowiada mec. Giertych
https://www.youtube.com/watch?v=1KDmw5D2YpU
@ahasverus
I tu jest właśnie zadanie dla telewizji, radia i prasy uwolnionych z łap PiS-owskiej mafii.
Orka na ugorze, edukacja, codzienny przekaz podstawowych zasad demokratycznego współżycia ludzi o różnych zapatrywaniach i oczekiwaniach na koegzystencję w skłóconej wspólnocie.
A w szkole realne wprowadzenie wiedzy o prawach i obowiązkach obywatela i o ich znaczeniu dla społeczeństwa, nauka sztuki debaty, twórczej rozmowy i ścierania się poglądów.
To się samo nie zrobi.
Największym problemem będzie chyba dotarcie do zmanipulowanych propagandą, dyszących nienawiścią, zakutych łbów sarmackich potrzebujących wroga, by go obarczyć winą za wszystko, co im w życiu nie wyszło 🙁
Młodzi przynajmniej mają jeszcze nadzieje i oczekiwania, i nie kisną przed telewizorem, który im zastępuje żywy kontakt ze światem.
Wygląda na to Powstania Styczniowego 2.0 jak na razie nie będzie. Dwaj panowie z CBA wciąż siedzą. Za to zmiany są. Jarosław Katyński od „drzwi aresztu się odbił”. Z niewłaściwej strony co prawda, ale się „odbił”. Niby nic, a jednak będzie mógł teraz w swoim CV napisać „Szykanowany przez władze”. Czy wpuścić, czy wypuścić nie chcieli mniej ważne.
Ciekawe czy to do Netflix trafi.
@fanpolskiejpolityki
10 STYCZNIA 2024
18:23
A doczytales, ze chodzilo tylko o kilka specyficznych spraw? I ze od 2009 juz nikt oprocz Komitetu mgr. Przylebskiej nie podwazal wyrokow TSUE?
@ahasverus
10 STYCZNIA 2024
19:09
„Jaki procent społeczeństwa w Polsce rozumie, że to co mówi Du.a, jest skandalem. Że łże w żywe oczy, że mówi w „orędziu” nieprawdę. ”
Wedlug ostatnich sondazy to ponad polowa spoleczenstwa:-)
No pewnie, do 100% to jeszcze daleko 😉 Ale w demokracji >50% wystarcza 🙂
Wypowiedź prokurator Ewy Wrzosek ( tępionej przez Ziobro) na bieżący temat
https://www.youtube.com/watch?v=38ogutLKIQU
markot
10 STYCZNIA 2024
19:41
Jakaś moja pociotka, widząc Tuska w tv, dyszy i jęczy: ja bym cię powiesiła Ty sk… .Dobra, uczynna kobieta. 8 lat otumanienia i chamskiej propagandy dały ludziom takie prêt a penser, przetrawioną papkę do mentalnej konsumpcji i niemyślenia. Gotowe niby analizy, skróty myślowe, prymitywne i nienawistne asocjacje, typu Tusk – Niemiec, My-patrioci, oni -zdrajcy, my biało-czerwoni, oni z niebieską szmatą.
Pogadanki o demokracji w szkole nic nie dadzą. Tv publiczna powinna robić szczepienia przeciwko temu politycznemu szambu, pokazując w sposób prosty, na czym polegał ten przekręt 30 lecia. Niech rząd powoła międzynarodową komisję USA-Francja-UK, bez Polaków, bez Rosjan, do ostatecznej oceny, formalnej, katastrofy smoleńskiej, aby nie puszczano tych śmierdzących bąków: ruskie trumny- Anodiny- Lasek zdrajca- zdradzeni o świcie. To zamknie gębę szczękającym nienawistnym kłamcom. A potem ich do sądu, za manipulacje, za wydanie publicznych pieniędzy na kłamliwe komisje.
Do sądu „szeregowego posła” za oskarżanie o zdradę narodową, za szkalowania dobrego imienia przeciwników politycznych. Do sądu PADa za oszukiwane delegacje.
Ale jak mówi afrykańskie przysłowie: Jak chcesz wejść na palmę, to upewnij się , że masz czystą dupę. Więc wywalić z własnych szeregów tych, którzy mają coś za uszami. Ale ilu zostanie…?
„Jaki procent społeczeństwa w Polsce rozumie, że to co mówi Du.a, jest skandalem. ”
…………….
Jest jeszcze jakiś nie określony procent który nie rozumie co mówi albo gorzej rozumie , a jednak mówi .
…………..
„Roma Wąsik nawiązała również w rozmowie do dnia zatrzymania jej męża. – Nie spodziewałam się tego, że zastanę taką rzeczywistość. Jak ja wstałam rano, tak, jakby mi zabrali męża w takim dosłownym znaczeniu. Wszystko stoi, kubek z herbaty, kluczyki, które gdzieś rzucił. I takie prozaiczne rzeczy – jest za zimno, trzeba zrobić cieplej. Ale jak? To zawsze robił on – mówiła. „
ahasverus
10 stycznia 2024
21:05
aby nie puszczano tych śmierdzących bąków: ruskie trumny- Anodiny- Lasek zdrajca- zdradzeni o świcie. To zamknie gębę szczękającym nienawistnym
kłamcom.
Był czas kiedy można było to zrobić. Gdy Tusk był premierem a prezes twierdził
j.w.. Było instrumentarium prawne aby zapytać prezesa & Co. jakie ma dowody
,że było inaczej. Konkretne dowody ,a nie parówkowe teorie.
To był błąd zaniechania i jest teraz pasztet.
„Ale w demokracji >50% wystarcza”
Tak pisze ktos kto nie rozumie demokracji.
Wiele osob w Polsce nie rozumie tego ze w demokracji wiekszoc opiekuje sie mniejszoscia. Od Niemcow demokracji nikt sie nie nauczy. Zachodni sasiedzi do tej pory nie rozliczyli sie z niemieckiego imperializmu.
ahasverus
10 stycznia 2024 21:05
Można o Nadwiślu, ale oni tam nie potrafią. Tak się to robi:
https://youtu.be/-2s0vkeLgZY
U nas też wesoło.
https://www.theguardian.com/commentisfree/2024/jan/10/new-york-secret-illegal-brooklyn-tunnel-religious-diggers
Calvin Hobbs
10 STYCZNIA 2024
21:50
Weteranie drogi. To prywatne, ale w anonimowości można powiedzieć.
Ty nie wiesz, ale na początku roku „strzelił we mnie piorun” bakteryjny. Przeżyłem, lecz leczenie prawie całkowicie zabiło mi ucho wewnętrzne. Koniec kongresów, konferencji, Mozarta, Haendel. Do końca życia. Słyszę dostatecznie ( ze wspomaganiem) aby się porozumieć, lecz np radio, YT, kino bez sous titres odpada. Nie proponuj mi nic słuchanego, jedynie pisane.
Przepraszam, ale po prostu nie otwieram nic do słuchania.
zezem
10 STYCZNIA 2024
21:31
Otóż to!
Dlaczego postępowano w białych rękawiczkach z brutalnym i kłamliwym gangsterem politycznym. Nigdy nie zrozumiem tej zbytecznej kurtuazji. Bo zginął tragicznie brat, bo starszy pan, bo nie należy w żałobie… . Teraz są wyniki tego zaniechania.
O ile pamiętam, przed wieloma dziesiątkami lat, na koniec spowiedzi mówiono coś o grzechach : myślą , mową, uczynkiem i zaniechaniem. I to to durne zaniechanie, to polityczne lenistwo będzie się odbijało czkawką przez dziesięciolecia, nawet po odejściu obląkanago zemstą , msciwego starca, w zaświaty.
Co z tymi przecinkami, markot?
DW
„The charges against Kaminski and his former state secretary, Maceij Wasik, who was also arrested on Tuesday, date back to 2007. They also reflect the highly antagonistic relationship, even by the standards of robust democratic opposition, between the two largest political factions in Poland for many years.”
Slawomirski
10 STYCZNIA 2024
22:22
A kto to spowodował. Czyim dziełem jest ten podział ?
Do aresztu na Grochowie zgłaszali się dzisiaj kolejno posłowie PiS-u. Czy jest tam tyle wolnych miejsc?
Adam Glapiński prezes NBP przedstawił dzisiaj sytuację w banku. Inflacja będzie spadać do wiosny, ale latem może wzrosnąć.
Wrócił też do historii przedwojennego polskiego złota i bohaterskich kurierów którzy to złoto transportowali za granicę Polski w 1939 roku. Wspomniał też o zamiarach Niemców którzy powołując Polski Bank Emisyjny w Krakowie starali się to złoto zawłaszczyć i byli blisko, jednak im się nie udało.
Co wiemy o tym zasobie dzisiaj? Tego nie powiedział. Jednak dobrze jest znać tę opowieść, gdy wszystko ulega inflacji
‚Panie plakaly’, kiedy wyprowadzano ‚filigranowego’ Kaminskiego z Palacu i uderzono nim w futryne – relacjonuje z drugiej reki (nie widzial, bo byl w Watykanie) Mastalerek.
@Slawomirski
10 STYCZNIA 2024
21:44
„Ale w demokracji >50% wystarcza”
Tak pisze ktos kto nie rozumie demokracji.”
Tak pisze ktos, co to wyznaje zasade: „Sad sadem, ale sprawiedliwosc musi byc po mojej stronie”.
Ile granatow od babci jeszcze masz?
PS. A opiekowanie sie azylantami (jak w Niemczech), bo to mniejszosc, to jest przykladem do nasladowania dla demokratycznej Polski czy nie? I nie tlumacz sie Ukraincami, bo tych jest w Niemczech wiecej niz w Polsce.
@Slawomirski
10 STYCZNIA 2024
22:22
Polecam przeglad dalszych zagranicznaych mediow. Albo przeglad tutaj:
https://www.rp.pl/przestepczosc/art39681421-swiat-nie-daje-wiary-narracji-pis
„Jednak narracja zagranicznych mediów nie zbiega się z oceną polityków PiS.”
„A kto to spowodował. Czyim dziełem jest ten podział ?”
Podzial wsrod Polakow jest spowodowany brakiem tolerancji dla osob myslacych innaczej. Kaczynski zapisal obywateli do kosciola bo uwazal ze nie sa w stanie sprostac wyzwaniom agnostycznego swiata. Etyka PiS sprowadzala sie do tego ze ksiadz ich wyspowiadal. Kradli i spowiadali sie. Postkomunistyczne grupy bezrefleksyjnie bogacily sie kosztem obywateli myslac ze na tym polega kapitalizm. Kapitalizm sprawial im przyjemnosc a solidarnosc spoleczna byla dla nich niesistotna. Ludnosc robotniczo-chlopska ubrala sie w garnitury i pojechala do Brukseli aby skladac hold mamonie.
Nie szukajmy teraz winnych. Wymagajmy tolerancji od siebie i innych. Zjednoczmy sie wokol symboli polskosci bo na wschodniej granicy jest wojna.
mfizyk
10 STYCZNIA 2024
23:45
Tak pisza
‚Amerykański portal zwraca uwagę na „zdecydowane” działania Tuska na rzecz przywrócenia państwa prawa. Ale też zwraca uwagę, że spór o Kamińskiego i Wąsika doprowadził do jeszcze większej polaryzacji i tak już bardzo podzielonego społeczeństwa. A przecież w chwili objęcia władzy nowy premier zapowiedział, że jego najważniejszym celem jest ponowne zjednoczenie narodu.”
ahasverus
10 stycznia 2024 22:01
Naprawdę przykro mi czytać, iż Cię szanowny tak los doświadcza. Link był do video i jak sobie teraz zdaję z tego sprawę podwójnie chybiony. Mam tendencje do tego, żeby zapominać o tym, że kto sam w działaniach wojennych udziału nie brał inaczej niż ja to odbiera. Wiem co na wojnie mniej lub wiecej „naturalne”, a co sadystyczne. IDF to drugie cechuje w zatrważajacym wręcz, dla mnie stopniu.
Szanowni komentatorzy widocznie czekają na jakieś zasadnicze posunięcia skoro sytuacja uległa uspokojeniu. Czy dzisiejsza manifestacja ma sens?
Naród powinien jednoczyć się w ważnych sprawach, a są przynajmniej dwie na tę okoliczność.
Bezpieczeństwo i poprawa jakości życia mieszkańców.
Dzisiaj w radiu Wrocław mówiono o potrzebach miasta i jego mieszkańców, a do tego potrzebna jest sprawnie działająca komunikacja, czyste powietrze, zieleń w mieście oraz rozrywka. Aktywistom nie podoba się działalność prezydenta Jacka Sutryka, a ten do radia nie przychodzi i o planach nie mówi.
Zatem trzeba postawić na Michała Jarosa stwierdził rozmówca. Ten polityk częst się na forach prezentuje.
PS. Mieszkańcy czekają na inwestycje drogowe. To fakt
Do Sejmu wraca stare.
Przed budynek polskiego parlamentu wróciły barierki.
https://www.rp.pl/biznes/art39682721-koniec-stuletniej-tradycji-gazet-w-kiosku-ruchu-juz-nie-kupisz
Rzeczywiście jedynie za prezesury mgr Przyłębskiej – podobnie czynił niemiecki TK z Karlshrue – pojawiały się wątpliwości co do nadrzędności prawa unijnego nad prawem krajowym.
Nie sprawdzałem okresu kiedy prezesem TK był mgr Jerzy Stępień, ale poza dzielną Julią, wszyscy wobec prawa unijnego zachowali postawę psa służącego, czyli siad i łapki do przodu.
Is42
Coś, co może Cię zainteresować.
https://wiadomosci.wp.pl/rpa-pozwala-izrael-za-ludobojstwo-w-strefie-gazy-w-hadze-rusza-postepowanie-6983518232934912a
Podczas gdy prezydent RP odmawia, tym razem legalnego, ułaskawienia skazanych, służby penitencjarne dbają o jak najlepszy komfort ich odsiadki.
Media informują, że Kamiński trafił do najnowocześniejszego więzienia w Polsce, wyposażonego w oddział terapeutyczny dla osadzonych uzależnionych od alkoholu.
Po skutecznej terapii odwykowej powinien mu też wrócić apetyt.
markot
11 STYCZNIA 2024
12:29
Oni sa Addicted na wladze. Powinni zapisac sie do klubu anonimowych politykow. A potem resocjalizacja
@ahasverus
To też.
Nie wiem, jak Wąsik, ale Kamiński wygląda na nałogowego palacza. Dobra okazja na pozbycie się nałogów, odnowę moralną i fizyczną. Korzystać, nie marnować.
„Żony modlą się na różańcu”, to może i mężowie się przyłączą?
Mantry i ich powtarzanie mają pozytywny wpływ na wewnętrzne rozedrganie i niepokój.
Ich wielokrotne recytowanie, śpiewanie, szeptanie lub powtarzanie w myśli pozwala medytować. Opanować umysł, odskoczyć od codziennych problemów.
W Warszawie mgła, smog, zimno. Idealna pogoda dla darmowych wycieczek z prowincji 😎
Dawniej, gdy panujący nie podobał się poddanym był pozbawiany tronu, a czasem nawet głowy. Ten rytuał (pozbawiania głowy) przebiegał zwyczajowo na wybiegu z udziałem zgromadzonej publiczności.
Zdarzały się też nagłe okoliczności i trzeba było działać szybko, dopóki ofiara znajdowała się w polu widzenia.
Obecnie takie widowiska zdarzają się tylko w filmach, a odtwarzający rolę panującego wychodzą z opresji cało i mogą nieudaną scenę powtórzyć, chyba że grający rolę kata ma z panującym na pieńku.
Dzisiaj można się jeszcze zastanawiać i pisać co powinien zrobić Andrzej Duda prezydent. Może ułaskawić skazanych i ponownie zaprosić ich do prezydenckiego pałacu przy Krakowskim Przedmieściu, a nawet do Belwederu oraz ugościć, a wiadomo, że po głodówce ma się apetyt większy niż zwykle. Ja na miejscu Dudy taki scenariusz zdarzeń wykonałbym bezzwłocznie.
Określenie „bezzwłocznie”, od którego zaczęło się całe nieszczęście, jest w tym przypadku ważne bo można wielu nieprzyjemnych doznań oszczędzić nie tylko skazanym, ale też własnym zwolennikom przygotowującym się do manifestowania swoich poglądów na mrozie.
@Slawomirski
11 STYCZNIA 2024
0:04
„Nie szukajmy teraz winnych. Wymagajmy tolerancji od siebie i innych. Zjednoczmy sie wokol symboli polskosci bo na wschodniej granicy jest wojna.”
Czyzby ci sie marzyla nastepna „gruba kreska”? Dwie poprzednie sie nie sprawdzily 🙁
Teraz trzeba sie do pojednania inaczej zabrac. Ostatnio rzadzacych rozliczyc politycznie i prawnie. Winnych ukarac przez niezalezne sady. Ze skruszonymi sie pojednac. A nienawracalnych zwalczac politycznie i gdzie trzeba prawnie.