Jak nie walczyć z zamachem terrorystycznym
Wśród osób, które straciły życie w zamachu terrorystycznym w Rosji na przełomie XIX i XX w., był jeden z pierwszych jej premierów Piotr Stołypin, postać dość niejednoznaczna, z jednej strony gorący zwolennik reform i liberalizacji w autokratycznym mocarstwie, z drugiej kontrrewolucjonista stosujący brutalne metody represji. Zmarł na skutek – łagodnie mówiąc – zaniedbań carskiej ochrany.
Niestabilną sytuację polityczną w Rosji końca XIX w. opisuje w książce „Romanowowie. 1613-1918” brytyjski historyk Simon Sebag Montefiore. Pełnię władzy trzymał wtedy jeszcze w ręku car – ku niezadowoleniu szerokich mas, zwłaszcza zaś ruchów narodowego, socjalistycznego i mniejszości, takich jak oskarżani o wszystko, co najgorsze, Żydzi i Polacy. Po zgonie w zamachu Aleksandra II (który w rzeczywistości próbował wprowadzić pewne reformy, ale powoli i wybiórczo – nie dotyczyły choćby niecierpianych przez niego Polaków i Żydów) i śmierci na zapalenie nerek przez lata niedbającego o zdrowie Aleksandra III, twórcy Ochrany, carskiej tajnej policji mającej zapewnić władcy, jego rodzinie i protegowanym bezpieczeństwo, na tron wstąpił młody Mikołaj II. W obliczu zgonów tysięcy przedstawicieli państwa w zamachach poszedł na pewne ustępstwa, zgodził się na konstytucję i marionetkowy parlament.
Kolejnym z kilku powołanych przez Mikołaja premierów został Piotr Arkadiejewicz Stołypin (na zdjęciu powyżej), który w sferze reform radził sobie całkiem nieźle. Niestety był również zwierzchnikiem tajnych służb, które wysłały na śmierć, niekiedy pokazową, kolejne tysiące ludzi, często bez prawdziwego procesu. Kilkakrotnie prosił cara o zwolnienie ze służby, jednak Mikołaj nie przyjmował dymisji. W Rosji to car decydował, kiedy ktoś może odejść ze stanowiska. Pomimo podobno 17 nieudanych zamachów i słabego zdrowia premier dalej sprawował urząd. W sierpniu 1911 carski ulubieniec, syberyjski kaznodzieja i mistyk Rasputin powiedział ponoć, że ze Stołypinem jedzie śmierć i ta akurat przepowiednia rzekomego jasnowidza miała się sprawdzić.
Ochrana rozpracowywała rewolucjonistów w charakterystyczny sposób. Opłacała agentów wybieranych z samego środka terrorystycznych struktur, osoby głęboko zaangażowane w antycarską działalność, których lojalność względem obu stron była w efekcie niepewna. Do takich osób należał młody rewolucjonista żydowskiego pochodzenia Dmitrij Bogrow (na zdjęciu poniżej).
Tenże Bogrow poinformował miejscowego szefa Ochrany, pułkownika Nikołaja Kulabkę, i jego przełożonego gen. Aleksandra Spiridowicza o planowanym zamachu na premiera. Nastąpić miał podczas opery Rimskiego-Korsakowa Bajka o carze Sałtanie w Teatrze Maryjskim w Kijowie, gdzie Stołypin przebywał wraz z carem i częścią jego rodziny z okazji odsłonięcia pomnika Aleksandra II. Jak podał Bogrow, planujący mord zamachowiec ukrywał się na razie w jego mieszkaniu.
Niezwiązany z tajnymi służbami człowiek mógłby mniemać, że w takiej sytuacji należałoby udać się do mieszkania Bogrowa i ująć zamachowca. Agent zaproponował zupełnie inne rozwiązanie. Zaoferował, że wskaże terrorystę już w teatrze, o ile Ochrana umożliwi mu wstęp, wykupując bilet (wedle innej wersji skorzystał z przepustki współpracownika tajnej policji). Przesłuchujący go funkcjonariusze przystali na to, a plan zyskał aprobatę wiceministra spraw wewnętrznych gen. Pawła Kurłowa, który odpowiadał za bezpieczeństwo carskiej podróży do Kijowa.
W Teatrze Maryjskim premier siedział w pierwszym rzędzie w białym mundurze o złotych naramiennikach w towarzystwie innych członków rządu, w swojej loży obecny był też Mikołaj II z dwiema ze swoich czterech córek. Tymczasem funkcjonariusze wypatrywali zamachowca, którego długo nie mogli znaleźć. Widzieli tylko Bogrowa, który przebywał sam, obiecywał jednak, że wspominany przez niego terrorysta wkrótce się pojawi. Miejscowy szef Ochrany nakazał w końcu swemu agentowi wrócić do domu i pilnować zamachowca.
Chwilę później okazało się, że informator mówił prawdę: zamach rzeczywiście był planowany i terrorysta rzeczywiście mieszkał w mieszkaniu Bogrowa. Rzeczony agent wbrew poleceniu nie wyszedł z teatru, a skierował się do pierwszego rzędu, gdzie premier rozmawiał z ministrem baronem Władimirem Frederiksem. Zdziwiony Stołypin spojrzał na zbliżającego się Bagrowa, który wyciągnął pistolet i dwukrotnie strzelił, trafiając premiera w rękę i klatkę piersiową.
Chwilę później zamachowiec został zatrzymany, a na miejsce (niezbyt rozsądnie) przybył Mikołaj. Zdążył zobaczyć zakrwawiony biały mundur premiera, który uczynił ręką znak krzyża, po czym szepnął, że umiera za cara. O własnych siłach doszedł do karetki. Jego stan na krótko się poprawił, ale później, 5 września 1911 (18 września wedle kalendarza gregoriańskiego), zmarł na skutek zakażenia.
Mikołaj, uprzednio skonfliktowany ze zbyt liberalnym względem jego poglądów premierem, przeraził się i żałował sporu (na krótko, niedługo po zamachu wrócił do zaplanowanego przebiegu uroczystości). Zadowalając się skazaniem na śmierć Bagrowa, powołał co prawda komisję, która stwierdziła niekompetencję funkcjonariuszy, nie zdecydował się jednak na większe śledztwo w sprawie roli Ochrany i proces. Mogłoby zaszkodzić interesom tajnych służb. Wolał pozostać przy wersji, wedle której mający go ochraniać funkcjonariusze umożliwili wstęp do teatru opisującemu planowany przez siebie zamach terroryście z głupoty.
Marcin Nowak
Bibliografia
- Simon Sebag Montefiore: Romanowowie. 1613-1918. Bellona, Warszawa 2016 / 2022
Ilustracje:
- Karl Bulla: Piotr Stolypin, 1906, za Wikimedia Commons, w domenie publicznej
- Autor nieznany: Dymitr Grigoriewicz Bogrow, za Wikimedia Commons, w domenie publicznej
Komentarze
Jakżeż porządnie się wówczas ludzie nosili – i członkowie rządu, i terroryści!
Terroryzm indywidualny, czy też sterowany przez obce mocarstwa, ma długą tradycję. Likwidowanie wrazych osobników mających władzę, można datować co najmniej od metod Starca z Gór.
Tak z pamięci…
-Henryk IV
-Arcyksiążę Ferdynand
-Malcolm X
-JFK
-Lincoln
-Pieracki
-Narutowicz
Terror indywidualny niewiele zmienia.
Natomiast terror zorganizowany, w postaci szwadronów śmierci, może zmienic sporo.
Machiavelli się kłania…
Społeczeństwa składają się głównie z owiec.
Łatwo je zastraszyć.
Funkcjonariusze byli niespotykanie głupi, a terrorysta nad wyraz przebiegły, tyle że nie do końca.
Nawet bilet wstępu na miejsce zbrodni kazał sobie zafundować, ale w szachy pewnie był kiepski 🙁
Czemu w szachy był kiepski?
@turpin
Jakżeż porządnie się wówczas ludzie nosili
Pozowanie do fotografii w tamtych czasach to było ważne wydarzenie.
W albumie rodzinnym w moim domu wszyscy dojrzali wiekiem przodkowie z tej epoki wyglądają jak Stołypin, co najmniej, włącznie z wypielęgnowaną brodą i podkręconym wąsem 😉 A młodzi, jak ten terrorysta.
@M Nowak
To tak a propos przewidywania kilku ruchów naprzód.
Zabicie premiera, efekt zaskoczenia, a potem?
Kiedy w teatrze wybuchła panika, zamachowiec chciał ją wykorzystać do ucieczki, ale publiczność rzuciła się na niego bijąc i depcząc i byłaby go zadeptała na śmierć, gdyby policji nie udało się poranionego wyrwać z rąk rozjuszonego tłumu.
A bilet do teatru wręczył mu sam naczelnik policji.
Być może miał inne priorytety niż ucieczka
Intelektualne ograniczenie funkcjonariuszy aparatu przemocy wydaje się być immanentną cechą kandydatów do tego zawodu we wszystkich krajach i czasach.
Ilekroć miałem do czynienia z policją obojętnie w jakim kraju, stwierdzałem zawsze pewne podobieństwo funkcjonariuszy pod tym względem.
I zawsze musiałem bardzo uważać i nie pozwalać sobie na żarty, bo ich wszystkich łączy także brak poczucia humoru, ważnej cechy ludzi inteligentnych.
@M Nowak
Może faktycznie miał inne priorytety, ale do ucieczki się rzucił, tyle że nieudanej.
Bagrow po ukończeniu śledztwa, prawdopodobnie już we środę, stanie przed sądem wojennym.
W ogóle trudno się w danym wypadku zoryentować, czy zamach na Stołypina ma istotnie pobudki polityczne, czy też jest aktem zbrodniczego szału, pozbawionego związku z ideologią rewolucyjną.
Polityka, oparta na taktyce morderstw , jakiejkolwiek używałaby firmy i jakiemikolwiek zasłaniałaby się pobudkami, jest z humanitarnego punktu widzenia godną potępienia i wyrządza krzywdę sprawie, której rzekomo ma służyć. Jedynem następstwem czynu Bagrowa będzie tylko jeszcze większe zaostrzenie się reakcyi.
Pisała na gorąco ówczesna gazeta.
Może faktycznie już nie widział innego wyjścia, bo pochodząc z zamożnej i szanowanej rodziny prowadził życie hulaszcze, wpadł w długi i wdał się we współpracę z policją, która płaciła mu po 150 rubli na miesiąc za wydawanie anarchistów i eserowców, w których kręgach się obracał.
W liście pożegnalnym do rodziców pisanym w dniu zamachu napisał:
… i tak bym skończył, tak jak teraz kończę
Nie wiem, czy będzie to skuteczna metoda, ale ja na miejscu na przykład prezydenta wydał bym specjalny edykt w którym wszystkim tym, którzy czują, że mogą być potencjalnymi terrorystami, ale jak na ten moment jeszcze się opierają, jeszcze walczą ze sobą, wręczałbym jednorazowo jakąś kwotę ( raczej pokaźną) i zobowiązał się w ustawie, że jeżeli przez jakaś ilość lat ( sporą, czyli na przykład trzydzieści) rzeczywiście nie dokonają żadnego terrorystycznego zamachu, to wtedy ta kwota ulegnie podwojeniu.
Czyli dzisiaj, w momencie ujawnienia, że mogą, bo mają talent terrorystyczny otrzymaliby kwotę X, a za trzydzieści lat 2 razy X.
Myślę, że wart byłby również analizy wariant, gdyby ta pierwsza kwota była rozbita na miesięczne raty – coś w rodzaju terrorystycznego 500 plus – ale w sytuacji kiedy taka osoba przestałaby być beneficjentem ( na przykład zmarła ze wzruszenia, że jest tak humanitarnym terrorystą) to wtedy po trzydziestu latach ową podwojoną kwotę otrzymywałby pierworodny następca.
Terrorysta junior.
Ciekawe, jak do mojej propozycji odniesie się @markot?
Takie lokowanie produktu rozumiem?No cóż. Montefiore lubi sobie trochę podkoloryzować. Taki nasz Wołoszański.
Zajrzałem do wydanej przez PIW dwa lata temu „Historii terroryzmu”.
Zamach na Stołypina jest oczywiście odnotowany, ale autorz – Francuzi: Chaliand i Blin – podają ciekawy motyw zabójstwa.
Bogrow był tzw. eserem, a były to czasy w historii Rosji ciekawe. Po prostu działo sie!
I Bogrow był agentem Ochrany i o tym wiedziano w partii.
Bogrow tłumaczył, że widnieje w Ochranie jako agent, ale bardziej kocha partię (Partia Socjalistów- Rewolucyjnych).
To KC owej partii powiedział: odzyskasz nasze zaufanie jako dokonasz czegoś spektakularnego, czyli zabijesz kogoś ważnego.
No i Bogrow odpowiedział:dobra, zabije Stołypina.
No i zabił, ale na jego procesie ci z KC wypięli się na Bogrowa i nie przyznali się do inspiracji zamachu.
Ta historia daje asumpt do ogólniejszej konkluzji, czyli zmiana żony, pracodawcy,
organizacji partyjnej, ojczyzny, nawet preferowanego paradygmatu naukowego czasami może być związana z koniecznością dawania dowodów, że ta zmiana to nie żadne pic na wodę.
I trzeba mieć nadzieję, że jako dowodu szczerej przemiany nikt nie zażąda tego, czego zażądano od Bogrowa.
Czytałem gdzieś, kiedyś, o wywrotowej organizacji, którą wykryto w tamtej epoce w Rostowie nad Donem. W wyniku drobiazgowego śledztwa ustalono, że 100% składu osobowego stanowili rządowi prowokatorzy, należący do różnych tajnych służb policyjnych i tak znakomicie zakonspirowani, że żaden z nich nie wiedział o faktycznej roli pozostałych współtowarzyszy spisku.
Nawet jeśli historia jest nieprawdziwa, to przynajmniej dobrze wymyślona.
Rosja ma zadziwiającą liczbę teoretyków i praktyków terroryzmu.
Trocki, Kropotkin, Bakunin, to klasyka.
Jak przez terror osiągnąć cele polityczne, władzę.
To byli prekursorzy.
Kontynuowane sa te tradycje w wielu krajach, przy pełnym wsparciu kilku rządów.
Cele te same.
@wiesiek59
(…) teoretyków i praktyków terroryzmu.
(…) Kropotkin (…) to klasyka.
Ale czy aby na pewno?
Gammon No.82
24 KWIETNIA 2022
12:15
Kwestia dyskusji.
Czytałem dawno temu, więc mogę się mylić.
Anarchosyndykalizm- o ile pamiętam.
Przypuszczam, że o istnieniu tych nazwisk, ich choćby pobieznej znajomości koncepcji, nie wie zbyt wielu ludzi.
Te 50 lat- 1880- 1930, to mrowie poglądów, koncepcji, trendów filozoficznych, ruchów społecznych.
W porównaniu z tamtym okresem, świat dzisiejszy to marazm intelektualny.
Akurat trafiłem na opis zamachu w Sarajewie. Tam dwóm pierwszym zamachowcom się nie udało, ale trzeciemu, błędy ochrony, wystawiły arcyksięcia pod lufę. Tak więc nie tylko ochrana robiła głupie błędy.
W przeciwieństwie do wielu, ochrona Castro, czy De Gaulle”a, była bezbłędna…
Mniej skuteczna była ochrona Ghandich, czy Bhutto.
Sadata czy Rabina….
Zamachów na liderów, przywódców, osoby wpływowe, były setki- tych skutecznych.
Wiele z inspiracji zewnętrznych.
Żeby przeżyć, trzeba mieć rzecz ulotną, nieskwantyfikowaną.
SZCZĘŚCIE.
@wiesiek59
W porównaniu z tamtym okresem, świat dzisiejszy to marazm intelektualny.
Tak, jeśli maszyna może to ocenić, tak.
Kropotkin był w publikacjach i prywatnie zdumiewająco łagodny i wierzył w naturalną, oddolną kooperację wolnych jednostek; możliwe (ale nie wiem!) że kiedyś wypowiedział się aprobująco o „propagandzie czynem”, ale teoretykiem ani praktykiem terroryzmu nie był.
Bakunin prędzej by pasował do opisu, ale i to raczej trudne. Niemniej moja wiedza o historii anarchizmu jest powierzchowna.
W ogóle ruch anarchistyczny to nie jest źródło ludzi dążących do władzy.
Trocki – za mało o nim wiem, żeby się wypowiadać. Może doczytam zanim mnie zezłomują.
W tytule ciekawego – jak zwykle – tekstu Marcina Nowak pada groźnie brzmiący zwrot „zamach terrorystyczny”, który raczej ciepłych skojarzeń nie przywodzi…no chyba, że jest to zamach na…Kutscherę, ale ten akt polskiego państwa podziemnego nie nie jest ciepły, on jest po prostu słuszny, chociaż Kutschera był kochającym mężem i ojcem trójki dzieci.
Cały ten komentarz jest pisany z myślą, że zamachy terrorystyczne zbrodnią, ale są takie o których można powiedzieć, że zasługują na łagodny wyrok kary.
No właśnie. Moim zdaniem aby sensownie dyskutować na jakiś temat, wypadałoby najpierw dokonać oczywistego sprecyzowania pojęcia terroryzm, bo moim zdaniem jest książkowy ( ale chyba nie jedyny) przykład jak w dzisiejszych czasach wodzić można tłumem i wygrywać sprawę – która jest co najmniej kontrowersyjna – dla siebie.
I w tym celu, kilka problemowych pytań
Po pierwsze, czy każdy terroryzm, a więc i terrorysta, już a priori zasługuje na potępienie?
Czy terrorysta – albo ktoś praktykujący terror – musi być wyposażony w broń, czy terroryzować można w inny, bardziej elegancki sposób?
Czy terrorysta może być wrażliwym człowiekiem?
Czy jeżeli przyjmiemy założenie, że są formy określane jako terrorystyczne, ale mogą być uznane jako usprawiedliwione, to czyja opinia o tym decyduje? Zakładam, że nie może to być ocena sądu, trybunału, czy innej tego typu instytucji. Kto decyduje, że zamach jest moralnie uzasadniony, ale też kto, że jest jednak odrażający?
I powiązane z tym pytanie, kto decyduje, że ofiara zamachu na to sobie zasłużyła?
Czy terrorysta, który sam jest mordercą w innej sprawie, zabijając w zamachu jeszcze większego mordercę, może mieć darowaną tę wcześniejszą zbrodnie?
Czy uzasadniony moralnie jest zamach terrorystyczny w którym ginie ktoś obiektywnie ( zakładając, że w dzisiejszym czasie jest jeszcze możliwy obiektywizm) zły, nawet bardzo zły człowiek, ale wiemy, że przy okazji okazji giną również niewinne osoby. Na przykład dzieci.
Czy terrorysta, którego zamach potępia cały świat, ale on uważa, że zabił w słusznej sprawie, zasługuje co najmniej na łagodniejszy wymiar kary?
Mógłbym wymyślić jeszcze parę innych, ale teraz zamierzam oglądać pasjonujące zawody sportowe.
@samba kukuleczka 24 KWIETNIA 2022 17:47
Trzeba było sobie darować to wymyślanie. Byłoby z pożytkiem dla Pana (transmisja z zawodów sportowych mogła ominąć) i dla pozostałych.
@Hedera.
W tym przypadku trochę za późna ta uwaga, ale na przyszłość popróbuje zastosować się do sugestii przekazanej w 73 minucie pasjonujących zawodów sportowych.
W momencie kiedy piszę ten komentarz, mogę jedynie przekazać, że zawody sportowe wygrali lepsi, czyli ci, którym gorąco kibicowałem.
@Hedera
A poza tym jesteś tu nowy(nowa) i niestety będziesz musiał (a) przyzwyczaić się do tego typu ekscesów piszącego te słowa.
Ale z czasem się przyzwyczaisz, a nawet – mam taką nadzieję – że ten typ komentarzy stanie się Twoim pierwszym wyborem.
@Hedera
No, niestety, ani uprzejme sugestie, ani bardziej bezpośrednie uwagi nie mają większego wpływu na zamulanie bloga przez @sambę czyli drętwą piłę i nudziarza o skłonnościach do grafomanii.
Nie próbuj się przyzwyczajać, zdrowiej jest zignorować.
Może i mulę, ale ponoć muł bardziej konserwuje, czyli pozostawia ślad.
Ale tak naprawdę, to najbardziej preferuje mulę róż, drogi @markocie…
…czego i Tobie z całego serca życzę.
@markocie jeszcze jedynie dwie sprawy.
Przybliżyłeś nowym komentującym moją, skromną sylwetkę, ale napisz coś ciekawego o sobie. Napisz co lubisz, czego nie potrafisz zaakceptować. Z kim mógłbyś pójść na piwo, a komu podstawił byś nogę. Co cenisz u innych, a czego nie mógłbyś im wybaczyć. Bo sama grafomania to brzmi trochę asekurancko. Napisz coś więcej na ten temat. Z tego co wiem, większość docenia Twój perfekcjonizm i w tym duchu sformułuj trochę informacji. Chcemy poznać Cię bliżej.
A propos grafomanii.
Jak myślisz, czy to może przejść, czy zostanie ona ze mną już na stałe?
@samba kukuleczka 21:10
Zostanie na stałe. 🙂
O terroryzmie najlepiej świadczy anegdotka:
-terrorysci zaatakowali miasteczko X
-buntownicy zajęli prowincję Y
-armia wyzwoleńcza zbliża się do stolicy….
Wszystko zależy od tego, KTO PISZE , w jakich mediach, i po jakim czasie.
Terror to broń słabych w walce z silnymi.
O przejęcie władzy, lepsze -w ich mniemaniu- urzadzenie świata.
Czasem się to udaje.
Istnieje inny rodzaj terroru.
Państwowy.
Pozwalający likwidować niepokornych, zastraszać ludność, blokować zmiany.
Słynęła z tego Ameryka Łacińska.
A i w Europie takie formacje przez pewien czas szalały we Włoszech.
Bardzo skutecznie.
https://asawinstanley.substack.com/p/how-the-cia-and-italys-secret-state?s=w
Przedrewolucyjną atmosferę w Rosji oddaje niesamowicie powieść Conrada “Under Western Eyes”. Została wydana w 1911r., tym samym, w którym był zamach na Stołypina. Zbieżność w czasie jest przypadkowa chociaż powieść toczy się właśnie wokół następstw zamachu terrorystycznego na carskiego urzędnika. Zamach na Stołypina ujawnił nieudolność carskiej policji. Z powieści natomiast przebija niezdarność rewolucjonistów i ogólny nastrój beznadziejności. Zamach się udaje ale jest pozbawiony sensu. Główny bohater jest wciągnięty w konspirację wbrew własnym przekonaniom i kończy ze złamanym życiem.
@wiesiek 59
Mylisz terror z terroryzmem. Ci słabsi stosują terroryzm, mocniejsi terror.
japs
25 KWIETNIA 2022
6:02
Terror rodzi terroryzm….
To dwie strony medalu.
Samoobrona uciskanych powoduje ucisk, i spirala się nakręca do momentu w którym którejś ze stron uda się zwyciężyć, bądź złamać wolę oporu.
Machiavelli to klasyka….
@wiesiek59
O terroryzmie najlepiej świadczy anegdotka:
-terrorysci zaatakowali miasteczko X
-buntownicy zajęli prowincję Y
-armia wyzwoleńcza zbliża się do stolicy…
Wymyślił ją Eugeniusz Tarle, radziecki historyk epoki napoleońskiej i dotyczyła reakcji prasy francuskiej w dniach po powrocie Napoleona z Elby.
– „Potwór korsykański wylądował w zatoce Juan”
– „Ludożerca zbliża się do Grenoble”
– „Uzurpator wkroczył do Grenoble”
– „Bonaparte zajął Lyon”
– „Jego Cesarska Mość oczekiwany jest nazajutrz w swoim wiernym Paryżu”
Miało to chyba dowodzić, jakimi moralnymi szmatami są dziennikarze. A potem okazało się, że wczesne cytaty Tarle wypreparował z gazet rojalistycznych, środkowe z neutralnych, a późne z bonapartystowskich.
@wiesiek59:
Nop.
Albo: owszem, tak się wykorzystuje słowo „terroryzm” propagandowo. Mnie najbardziej śmieszą „ekoterroryści”, bo wychodzi, że z czasów gdy tylko zabijano królów i prezydentów (BTW. czy Polska w zamachowcach nie wypada najlepiej na świecie? Aleksander II, McKinley, Narutowicz… jak na średni kraj w Europie całkiem, całkiem), teraz terroryści posuwają się do zbrodniczego malowania kominów… Jak żyć w takim przerażającym świecie z pomalowanymi kominami, no sam powiedz, Wieśku, jak żyć?!
Ale to jest użycie słowa. Tak jak „propaganda”. Goebbels mógł być „ministrem propagandy” i nie widzieć niczego złego w takiej autopromocji reżimu. To znaczyło dla niego, trochę tyle co reklama (bo już chyba PR w tej inflacji słów goni propagandę).
Terrorysta to ktoś, kto chce nie tyle narobić szkód realnych — czuje się na to za słaby — co ktoś, kto chce dokonać czynu symbolicznego, który zastraszy (sterroryzuje) innych. Kiedyś to było zabijanie polityków, dzisiaj — raczej podkładanie bomb w metrze. Cóż, politycy dostali lepszą ochronę, przy ogólnej demokratyzacji i wpływie (potencjalnym) sterroryzowanych mas na wynik wyborów.
W każdym razie, choć oczywistym jest, że w przypadku działań partyzanckich terroryzmu mamy pewną część wspólną – coś co można tak i siak interpretować; w ogólności jednak słowo ma inne znaczenie i Twoja anegdotka świadczy raczej o tym, że ktoś tych słów używa niestarannie (zajęcie miasta to już nie jest „akt symboliczny, który ma sterroryzować przeciwnika”, ale realny sukces militarny), niż że terroryzm jest rzeczą względną.
Gammon No.82
25 KWIETNIA 2022
7:05
O tym, kto jest jak nazywany, zależy od mediów, a raczej ich właścicieli.
Byli dobrzy Talibowie dokopując Ruskim.
Są źli Talibowie, dokopując nam…
To samo z dyktatorami.
„Nieważne że s…syn, ważne że nasz”.
Ludzie w swej masie kupują taką narrację bezkrytycznie.
@Samba:
> Czy terrorysta – albo ktoś praktykujący terror – musi być wyposażony w broń, czy terroryzować można w inny, bardziej elegancki sposób?
Czy bilet na samolot to broń?
Broń to nie jest to samo co „narzędzie, którym można narobić szkód”.
> Czy terrorysta może być wrażliwym człowiekiem?
Gavrilo Princip był podobno bardzo miłym, inteligentnym i wrażliwym młodym człowiekiem…
Cóż, ideologia sprawia, że tacy, którzy normalnie nie skrzywdziliby muchy, potrafią zmieniać bieg świata swoim pistoletem.
Abstrahując od rożnych swoich historycznych materializacji, gdzie występująca czerwień nie jest czerwienią pięknie rozwiniętych róż, już same słowa „terror”, „terroryzm” są na tyle stygmatyzowane, że nie są ( albo są bardzo rzadko) używane w tak zwanym dobrym towarzystwie.
Trudno przecież wyobrazić sobie urodziny wujka Franciszka, czy cioci Eulalii, gdzie głównym tematem byłyby sprawy terroru i terroryzmu.
W moim przypadku – nie wiem jakie skojarzenia ma @markot- na przykład już sama artykulacja słowa terror budzi ciekawe skojarzenia. Mam na myśli „uczestniczące” w słowie „terror” spółgłoski „t-rr-r”, gdzie „t” to odbezpieczenie kałacha, a „rrr” to krótka symboliczna( ale z reguły skuteczna) seria.
Oczywiście wiem, że kałach jest rzadko używany w tego typu sytuacjach, ale jak terrorysta zechce być oryginalny, albo fajerwerki mu się znudziły.
I jeszcze jeden wątek artykulacyjny.
Proszę sobie wyobrazić osobę która ma problemy z artykulacją głoski „r” i jej męki z wymową słowa „tehhoh”.
@wiesiek59
„Terror rodzi terroryzm….
To dwie strony medalu”
Trudno się z tym nie zgodzić, choć są wyjątki.
„Machiavelli to klasyka….” Wolę Sun Tzu.
Kilka zdań, uwag o terroryzmie z książki francuskich autorów o której wspominałem.
Na przykład chyba nieprzypadkowym jest fakt, że autorami książki o „historii terroryzmu” są Francuzi. Twierdzą oni mianowicie, że obok incydentów z czasów starożytnych (żydowscy zeloci) i wczesnego średniowiecza ( muzułmańscy asasyni) terroryzm jest raczej dzieckiem czasów nowożytnych i jest dzieckiem kolebki współczesnego Zachodu, czyli epoki francuskiego Oświecenia (Robespierre).
Na samym wstępie zasadnicza uwaga:
„Słowo „terroryzm” to termin niosący ze sobą przede wszystkim dyskredytację, a nie opisujący jakiś specyficzny rodzaj aktywności.
Też myślę, że rozsądna uwaga:
Terroryzm należy uważać jako sposób walki, a nie jakąś aberrację ( polityczną lub społeczną) i podchodzić do zjawiska z punktu widzenia technicznego niż moralnego.
Ciekawa polemika między USA, a Kaddafim w kwestii, czyje działania są bardziej terrorystyczne. Oczywiście polemizowali do czasu.
Spore problemy z definicją „terroryzmu. Holendrzy się zaparli i zebrali 108 definicji terroryzmu. Najczęściej pojawiające się elementy to przemoc (83%), cele polityczne( 65%) i strach i terror (51%). Skojarzenia ze śmiercią cywili to marne 17,5%.
Jest kilka definicji z krajów zachodnich (USA, Francja, Niemcy), ale są one zupełnie odmienne od tych pochodzących z Iranu, Syrii, Libii, czy państw Trzeciego Świata.
Ciekawa ( poparta skrótową analizą) interpretacja ataków na Hiroszimę i Nagasaki.
Jest to w zasadzie terroryzm, ale w wielkiej skali:
„Chodziło a akty przemocy popełnione w celach politycznych, w intencji wzbudzenia strachu w ludności japońskiej”.
Uwaga autorów, że terminy „terroryzm” i „partyzantka” są używane w zasadzie zamiennie.
Jeżeli chcemy kogoś zdyskredytować nazywamy go „terrorystą”, a jeżeli czyjejś walce chcemy dodać splendoru i waloru walki w słusznej sprawie, wtedy ten ktoś nazywany jest „partyzantem”.
Swoją drogą, kiedy mieszkałem w Chełmie moje mieszkanie mieściło się przy ulicy Partyzantów.
Myślałem wówczas , że trochę to brzmi obciachowo, ale z drugiej strony gdyby ulica za patrona miała mieć Terrorystów byłoby chyba jeszcze gorzej.
Piłsudski był terrorystą…..
Castro był terrorystą…
Ortega był terrorystą….
Ale, im się udało stworzyć państwa, zmienić system rządów.
Setkom innych nie dopisało szczęście.
Wracając do KSIĘCIA Kropotkina.
Czy był terrorystą?
Chcąc zmienić rzeczywistość publikował idee.
Tak jak podobni mu- Rousseau czy Tołstoj, Marx, Luxemburg.
Czasem idea jest groźniejsza niż broń.
A myśliciele bardziej zabójczy niż bataliony naszpikowane bronią.
Książę , filozof, geolog, pisarz, retoryk, był niebezpieczny dla SYSTEMU.
Na temat Kropotkina ciekawa informacja:
Kropotkin umarł w 1921. Bliscy zmarłego odmówili przyjęcia ofiarowanego przez Lenina pogrzebu na koszt państwa i pochówku w murze kremlowskim. W wyniku protestów bolszewicy wypuścili na czas pogrzebu więzionych anarchistów. Pogrzeb zgromadził 100 tysięcy osób, stał się też po części demonstracją polityczną. Jego uczestnicy nieśli m.in. transparenty Anarchiści proszą o zwolnienie z kazamatów socjalizmu. Wielu badaczy wskazywało, że była to ostatnia w historii Związku Radzieckiego duża demonstracja.
A jak Kropotkin to oczywiście obowiązkowo jego „Pomoc wzajemna” i jej tytuł chyba tłumaczy jego marną raczej obecność jego idei w publicznym obiegu.
Komunizm wiadomo – za bardzo niezależny intelektualnie
Kapitalizm też nie lepiej, bo wspólnota…
– Kim chcecie być, jak dorośniecie?
– Zientelmelem.
– A ja teloliśtom 😎
Terror (łac., dosł. strach, groza) – stosowanie przemocy, gwałtu, ucisku, okrucieństwa w celu zastraszenia, zniszczenia przeciwnika; okrutne, krwawe rządy.
Rodzina udręczona przez brutalnego ojca alkoholika, dzielnica lękająca się przemocy grupy bandziorów, miasto bez koszy na śmieci w obawie przed zamachami bombowymi, kraj pod rządami krwawej junty etc. – terror ma różne oblicza, ale wszędzie wspólna jest obawa, niepewność, ciągłe uczucie zagrożenia czyli stan pożądany przez osobę lub grupę stosującą przemoc.
Przy czym stosujący terror wcale nie musi znać tego pojęcia czy jego licznych definicji, nie musi też umieć wymówić go prawidłowo. Tak jak nie musi wiedzieć, że mówi prozą.
Przyczyny terroryzmu to najogólniej:
-bieda
-podległość obcym rządom
-rozwarstwienie majątkowe
-róznice religijne
-etniczne
-ideologiczne
-sponsoring zewnętrzny
Bardzo długi i ciekawy artykuł na temat współczesnego terroryzmu państwowego i implikacji dla setek milionów ludzi.
Sporo z nich musi umrzeć, ze względu na walkę o strefy wpływów.
Wszelkimi metodami dostępnymi krajom potęznym.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wielka-destabilizacja-eurazji-i-afryki
„Gdy walczą słonie, najbardziej cierpi trawa”…..
Albo inna „mierzwa ludzka”….
Jest pan umówiony?
W Polsce nowożytnej zamiast zamachu na króla bardziej stawiano na rokosz. To było bardziej strategiczne niż to, co zaprowadziło Piekarskiego na męki.
Zapomniałem o jeszcze jednym źródle terroryzmu- EKOLOGICZNYM.
Przynosi terrorystom kilka miliardów rocznie…..
Polski wkład do terroryzmu swiatowego jest spory.
Na rozkładzie mamy dwóch amerykańskich prezydentów, dziesiątki urzedników różnych krajów, działaczy politycznych kojarzonych z lewicą.
Sporo jest też „psów wojny” z udokumentowanymi dokonaniami.
Ciekawy temat do co najmniej pracy doktorskiej.
Ps.
Od czasów Brutusa- najsłynniejszego chyba przedstawiciela terroryzmu, niewiele się zmieniło w metodach.
Można pominąć nowe wynalazki techniczne.
Drony na przykład.
@ppanek:
Próbuję sobie przypomnieć, do którego króla strzelano przez otwarte okno na Wawelu… Nie trafiono, a googla nie udało mi się skutecznie zapytać.
Stanisława Augusta Poniatowskiego zaś porwano.
A zamachów doszukuje się wśród pierwszych Piastów — czy śmiercią naturalną umarli Bezprym, Mieszko II, Mieszko, syn Bolesława Śmiałego? Wygląda na to, że był nieudany zamach na młodego Krzywoustego, Gąsawa, czy Rogoźno są słynne; podobnie jak sugestie bp. Kadłubka, że Kazimierza Sprawiedliwego otruto.
Tyle, że wtedy jeszcze nie nazywano tego terroryzmem. Zresztą słusznie, bo eliminacja wroga politycznego, to nie to samo co próba zastraszenia. Podobnie i rokosz nie był próbą zastraszenia, nawet jeśli formą nacisku politycznego.
Rozumiem, że Autorowi chodzi o to, żeby nie robić tego w głupi sposób.
Należy się z tym zgodzić.
Ale przed nami dużo poważniejsze pytanie jak walczyć z państwowym zamachem terrorystycznym, z państwem terrorystą?
Rosja nie tylko dokonała zamachu na inny kraj, ale też terroryzuje cały świat groźbą wojny nuklearnej.
Jak walczyć z takim globalnym bandytą?
Wojną nuklearną świat (obecnie 9 potęg atomowych) terroryzuje się nawzajem co najmniej od lat 60. z tym, że najwyższy potencjał niszczący został osiągnięty pod koniec lat 80. Aktualnie jest on siedmiokrotnie niższy, ale i tak stanowi ponad 10 tys. głowic nuklearnych.
Nawet Polska miała swego czasu własne plany nuklearne, jak zresztą wiele pomniejszych, ale ambitnych krajów.
Przykład Korei Północnej wskazuje dobitnie, że straszak nuklearny jest jednym z ostatnich skutecznych sposobów trzymania przeciwników w szachu. Niestety.
Jak z nimi walczyć?
Polityką pokojowego współistnienia, a nawet współpracy, powiązaniami gospodarczymi, umowami o (wzajemnym) rozbrojeniu, wybieraniem mądrych polityków etc.
@Markot & Jagoda:
A ja myślę, że trzeba działać z wyprzedzeniem. Bo to jest toksyczny model przywództwa. I, niestety, nie został on odkryty przez Putina — raczej naśladowany. I, niestety, o ile rządy takiego toksycznego przywódcy nie zakończą się katastrofą, to może on liczyć na pomniki, bo takie zachowania znajdują admiratorów.
Im bardziej świat będzie dążył do zniszczenia i upokorzenia tego „globalnego bandyty”, tym szybciej zostanie skolonizowany przez innego, który nawet nie musi potrząsać atomową maczugą, bo swoje macki ma już wszędzie i spokojnie je wyciąga coraz dalej.
Sławetna „Wojna z terroryzmem” wygenerowała wielobilionowe dochody firmom które dostarczały narzędzi. Stworzyła milionową armię „psów wojny”.
Takiej kury znoszącej złote jaja się nie zarzyna…
W roku ubiegłym padł rekord.
Ponad dwa biliony $ na zbrojenie świata.
W tym roku, kwota będzie znacznie większa.
Cui bono- jak zwykle zapytam?
Dlatego marzenia o pokojowym współistnieniu, kooperacji, należy odłożyć na półkę z bajkami.
Ataki terrorystyczne w naszym- zachodnim- świecie, pochłonęły łącznie życie kilkuset osób.
Globalna walka z terroryzmem w tym innym, kilkaset tysięcy, co najmniej.
PAK4
26 KWIETNIA 2022
8:34
Zmiażdżenie „Głowy węża” załatwiłoby sprawę.
„Gdyby moi synowie nie chcieli wojen, to by ich nie było”….
Do wojny, czy terroryzmu na poważną skalę, potrzeba trzech rzeczy:
Pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy.
Czy nie za symetryzm zostałaś wyproszona z Bobikowa, @markot?
U @Tanaki szydziłaś ze wszystkich, którzy przestrzegali przed inwazją Putina na Ukrainę. Wyśmiewałaś „bidną” Ukrainę, której bogata Rosja wcale nie chce, bo po co jej taki kłopot. Trzepałaś danymi statystycznymi jak z rękawa, żeby udowodnić bezsens napaści.
Dzisiaj armijcy bogatej Rosji kradną wszystko, co zdołają unieść z tej biednej Ukrainy. Mordują, gwałcą, rujnują. A czego nie zdołają ukraść czy zniszczyć, to obsry..ją, dosłownie. Wot, wielikaja kultura.
Tacy są Twoi idole, takie jest wojsko Twojego idola Putina.
Forsujesz model watykański: pije, bije, ale kochać trzeba.
Wspólne niesienie krzyża.
Łatwo się wymądrzać z bezpiecznej Szwajcarii, której nikt nie zaatakuje, bo to światowa pralnia brudnych pieniędzy wszystkich najgorszych sqrwysynów. Dbają o jej bezpieczeństwo.
Najwyraźniej smrodu brudnych pieniędzy nie jest w stanie zagłuszyć czyste alpejskie powietrze. Toteż smród z Kremla nie szokuje. Taka norma.
Oswajanie i dopieszczanie globalnego bandyty już przerabialiśmy . Z widocznym skutkiem: Mariupol, Bucza …
Co dalej?
Pyta o to wielu ludzi. Jest to pytanie, na który cywilizowany świat musi sobie odpowiedzieć.
PAK4
26 KWIETNIA 2022
8:34
A ja myślę, że trzeba działać z wyprzedzeniem.
Też tak uważam.
Tak myśli wielu odpowiedzialnych ludzi na świecie.
Pytanie: JAK?
@Jagoda
Bardzo proszę stosownymi cytatami z blogu Tanaki podeprzeć swoje insynuacje i udowodnić, że zostały napisane przeze mnie.
Terroryzujesz kolejne blogi w samozwańczej roli cenzora i strażnika czystości myśli z zapałem godnym odznaki „Zasłużony Funkcjonariusz GUKPPiW”.
@markot,
nie ma takiej opcji, żebyś mnie wciągnęła w grę w „dowody” i „cytaty”.
Bawisz się w to od czasu „łasuchów”. Z każdym, kto się da na to nabrać.
Piszę to, co uważam za stosowne.
Odznaki podaruj wnukom, nagrywając uroczystość dla basieńki. Ucieszy się 😉
Bez odbioru, bez pozdrowień.
Tak całkiem Bez odbioru, bez pozdrowień? Ojej 🙁
Na omamy i urojenia nie mam rady.
Na resztę są „Zasady publikacji komentarzy”
@Jagoda:
Myślę, że to i owo się dzieje. Na przykład zburzono trochę pomników w ostatnich latach. I nie mam na myśli tylko pomnika prałata Jankowskiego. Choć to też jest coś. Mamy ruch pewnej demistyfikacji politycznych bohaterów z przeszłości. I fakt, idzie on z Zachodu w świat, co oznacza, że do Rosji, Chin, czy Korei Północnej dotrze z opóźnieniem. Ale jest w drodze.
Wiem, że jeszcze długa, długa droga, ale właśnie w takich „drobnych” aktach wykuwa się myślenie o bardziej pokojowym i odpowiedzialnym przywództwie.
To jak to jest?
Czy Pan Markot, czy Pani Markotowa?
Co to się na tym Świecie porobiło.
Doczekalismy się coming out-u Markota?
Zawsze wiedzialem ze Kopernik był kobieta.
Sam nie wiem czy ta symulacja się skończy boom, czy nie.
Mam wrażenie ze niezależnie od wszystkiego czwarta wojna będzie między niesporaczkami i karaluchami.
PAK4
26 KWIETNIA 2022
11:03
Co do burzenia pomników, to mam mieszane uczucia.
Urodziłam się na tyle dawno, żeby alergicznie reagować na bolszewicką/putinowską propagandę.
Z drugiej strony łatwo mi sobie wyobrazić setki tysięcy młodych ludzi gonionych na śmierć w wojnie, w której nie mieli przecież nic do gadania. Wyobrazić sobie tych, którzy nadaremnie czekali na ich powrót.
I jakoś dziwnie mi się robi, że z powodu dawniejszych i dzisiejszych zbrodni ich mocodawców zacierane są pamiątki po ich straconym życiu.
Dzielę włos na czworo?
R.S.
26 KWIETNIA 2022
11:31
Mam wrażenie ze niezależnie od wszystkiego czwarta wojna będzie między niesporaczkami i karaluchami.
Nie da się tego wykluczyć.
I to jest chyba największy paradoks istoty zwanej człowiekiem.
Swoje nieprawdopodobne zdolności i umiejętności może użyć do samozagłady.
Przekleństwo „wolnej woli” czy diabelskiego determinizmu?
@Jagoda
To raczej biochemia, i hormony wydzielane pod wpływem jakiegoś werbalno wizualnego stimuli.
Niektóre narody dopada to częściej niż inne i są bardziej podatne. W przypadku Rosji sprawa beznadziejna.Ale na wszelki wypadek warto przypominać, ze mogą dostać w rożu, czyli w czerwony pysk dla opamiętania.
Czy do terroryzmu można zaliczyć szantaż?
Straszenie kilku krajów CAATSA na przykład?
Albo, grożenie politykom szykanowaniem ich dzieci, konfiskatą ich kont?
A co z terroryzmem poprawności politycznej, bądź zakazaniem publikowania treści niezgodnych z „jedynie słusznym przekazem”?
Terroryzm ma coraz więcej obliczy, jak się okazuje.
„Milczenie owiec” zaś, nie rokuje dobrze.
… i trzeba to robić symetrycznie. Raz z jednej strony i zaraz potem z drugiej.
Słyszałem fragment rozmowy dwóch kobiet
„Niemców się mamy bać, Rosjan się mamy bać, siedzę w domu i nic nie robię, czekam, aż to się skończy”
Jednym słowem medialny terror wpływa na ludzi.
Dobrze, że zaczyna się lepsza pogoda i przestał padać deszcz. Można wyjść z domu
@Jagoda:
Z tymi pomnikami idzie mi o to, że ja widzę niepokojąco wiele wspólnego między Putinem, czy obecnymi Rosjanami, a polskimi nastrojami. Jeśli ktoś pyta jak to możliwe, by akceptować wojnę, gwałty, mordy, to ja proponuję by spojrzeć w lustro. OK, Ty możesz być w porządku, ale na dniach mignęły mi odpryski dyskusji na FB, gdzie jakaś pani jakiemuś panu tłumaczyła, że jak uchodźcy umrą z głodu, albo jakąś uchodźczynię się zgwałci to dobrze, bo to jest wojna i trzeba być twardym. Więc ja się pytam, czym ona się różni od tej Rosjanki, co męża namawiać miała do gwałcenia Ukrainek, byle się zabezpieczył? Te wszystkie destrukcyjne elementy przyzwolenia na zbrodnie wojenne mamy całkiem ładnie rozkwitające w naszym pięknym kraju.
Gdy więc słyszę o burzeniu pomników, to owszem, mam pewne niejednoznaczne odczucia, ale jednak z przewagą pozytywnych. Bo ktoś ma odwagę demaskować tego typu rzeczy — tych pomnikowych twardzieli, którzy łamali prawo, konstytucje, napadali na innych, przymykali oko na zbrodnie wojenne, czy podżegali do nienawiści.
PS.
Gavrilo Princip ma pomnik:
https://historia.org.pl/2015/07/16/w-belgradzie-postawiono-pomnik-gavrilo-principa/
https://onetontour.pl/estonia/tallin-palac-i-park-kadriorg-czyli-manifest,477.html
===========
No popatrzcie, nie zaorali…..
Ale niewykluczone, że to zrobią..
Finowie umieli skorzystać z reform Aleksandra II, który faktycznie pozwolił im na utworzenie własnego państwa w państwie rosyjskim. Wdzięczni mieszkańcy Helsinek w 1894 r. wystawili mu za to monumentalny pomnik na położonym w centrum miasta placu Senackim. Do dziś majestatyczna postać Romanowa góruje nad placem, przypominając o pierwszym kroku na drodze ku wolności zrobionym przez Finlandię w tym samym momencie, gdy Królestwo Polskie pogrążało się w chaosie powstania 1863 roku.
https://historia.uwazamrze.pl/artykul/984077/finska-wolnosc-pod-bokiem-satrapy
============
To niedopuszczalne, że dalej stoi….
Chyba będę musiał jednak zmienić swoje stanowisko względem zaoceanicznego mocarstwa, na którym – w kontekście jego praktyk – nieco się czasami wyżywałem.
Okazuje się, że nawet w tak budzącej emocje sytuacji jaka ma miejsce za naszą wschodni granicą ( bardziej na zachodnich rubieżach kraju położonego za naszą wschodnią granicą), nasz amerykański druh. potrafi się zachować godnie i dostojnie, czyli nie daje się sprowokować do mało racjonalnych posunięć.
Świadczy o tym tej treści informacja:
”…Jak twierdzi amerykański dziennik, sankcje wobec prawdopodobnej partnerki Władimira Putina są od dawna gotowe. Jednak władze USA nie chcą ich na razie uruchomić z obawy o „eskalację konfliktu…”
Więcej tutaj:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/wsj-amerykanie-wstrzymuja-sankcje-wobec-partnerki-putina/48px2jn
A tak na marginesie muszę dodać: niezła d…a ( d…a, to nic innego jak diewoczka).
Ma prezydent Rosji gust!
Trochę szkoda, że nie jestem na jego miejscu.
Znowu się pogubiłem, a zgubiła mnie chyba owa sympatia Władimira Władimirowicza.
…po prostu zamyśliłem się…
…bo chodziło oczywiście o wschodnie rubieże kraju położonego za naszą wschodnią granicą.
Nawet Mafia miała zasady.
„Z wyjątkiem kobiet i dzieci”…..
Obecna mafia takich zasad nie ma.
To fanatycy.
A poza tym na ten moment ustalam swoje autorskie rankingi.
Nie jeden, czyli lista największych zamachowcoterrorystów w historii, ale trzy.
W trzech kategoriach:
– pierwszy ranking dotyczy konkretnych nazwisk, chociaż czasami osobę terrorystycznie usposobioną można również kojarzyć z jakąś terrorystyczną grupą, czy organizacją i nieraz ich „sława” jest porównywalna. Bin Laden i al kaida.
– organizacje terrorystyczne
-państwa które mogą być kojarzone z terroryzmem, ale i terrorem.
Każdy ranking będzie zawierał po 5 pozycji.
Tak na wyczucie – kandydatów nie powinno zabraknąć.
Myślę, że mogą być niespodzianki.
A wieść, że @markot to może być dystyngowana i pełna kokieterii @mahkota, nawet na mnie zrobiło wrażenie.
Zanim staną się elitą polskiej polityki po 1918 roku, rozkręcają w zaborze rosyjskim front podziemnej walki z caratem. „Polscy terroryści” to fascynujący kawałek historii spoza kanonu szkolnego.
Na początku XX wieku Józef Piłsudski, Ignacy Mościcki, Tomasz Arciszewski i inni chwytają za broń, konstruują bomby, organizują zamachy, które dziś bez wahania nazwalibyśmy terrorystycznymi. W samym tylko 1906 roku Polacy dokonują ponad 1200 aktów terrorystycznych: zabójstw, napadów na pociągi, zamachów bombowych.
https://nakanapie.pl/ksiazka/polscy-terrorysci-861531
=============
„Bo dzieło zniszczenia, będzie w dobrej sprawie
tak święte, jak dzieło stworzenia”….
Zamiast o braterstwie broni i udziale w walkach o Berlin w 1945 roku, piszecie o zamachach terrorystycznych przeciwko caratowi.
Na Ukrainie trwa terror w stosunku do mieszkających tam ludzi. Nikt ich nie pytał czy chcą tej wojny. Nikt nie mówił o skutkach.
Rosja zakręciła Polsce kurek z gazem, bo nie płacimy w rublach. Czy to akt terroru?
Co teraz?
TVN24
O trzeciej wojnie porozmawiamy innym razem zakończył rozmowę w programie „Tak jest” Andrzej Morozowski.
A będzie taka możliwość, grzecznie spytam tutejsze grono komentatorów
Parada zwycięstwa w dniu 9 maja odwołana w Naddniestrzu. Powodem zagrożenie terroryzmem, oświadczyły władze.
Jak to można (przypadkowo?) wywołać aktualny temat
@Jagoda
I to jest chyba największy paradoks istoty zwanej człowiekiem.
Swoje nieprawdopodobne zdolności i umiejętności może użyć do samozagłady.
Przekleństwo „wolnej woli” czy diabelskiego determinizmu?
Który konkretnie człowiek ma „nieprawdopodobne zdolności i umiejętności” i używa ich „do samozagłady”?
Sugeruję skończyć z tymi uniesieniami nad nazwami ogólnymi. Różni ludzie mają różne zdolności i umiejętności, i używają ich do różnych rzeczy.
PAK4
26 KWIETNIA 2022
14:25
Myślę, że wiele rzeczy będziemy musieli sobie przedefiniować.
Trochę mam problem z moim rankingiem. Na przykład Che Guevara… ale i Fidel Castro, zanim objęli rządy, to byli terroryści, czy jednak partyzanci?
Wątpliwość związana raczej z moim rankingiem, bo na przykład dla USA to chyba nie miało większego znaczenia i tak obaj meli u nich przechlapane ( szczególnieFidel).
Swoją drogą ciekawa historia i pytanie: Jak mają się do siebie z jednej strony polityczna działalność kubańskiego przywódcy i „posługa merytoryczna” CIA, która dokonała,a przynajmniej zorganizowała na przestrzeni ponad 30 lat, ponoć ponad 600 prób zamachu na życie el comandante…
…co nawet gdybyśmy podzielili tę liczbę przez 10… nawet 15… daje wyobrażenie o determinacji tajnych służb demokratycznego – jakby nie było – bytu państwowego.
I w kontekście tych faktów powstaje pytanie: jak zdefiniować próby zamachu przywódcy państwa będącego członkiem ONZ, przez oficjalne organy innego państwa, będącego dodatkowo członkiem stałym Rady Bezpieczeństwa tej organizacji?
Jeżeli nie jest to odmiana terroryzmu, to co to jest?
Wiem!
Demokratyczna nagana z wpisaniem do akt.
R.S.
26 KWIETNIA 2022
13:07
Też się przychylam do poglądu, że z Rosjanami sprawa jest beznadziejna.
Obawiam się, że ich wielka kultura to jedynie cieniuteńka pozłotka na niezgłębionych pokładach barbarzyństwa.
Jeżeli nie znasz to polecam:
https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/donikad?gclid=EAIaIQobChMI3fu-nLCy9wIVlbmyCh0lUQDBEAAYASAAEgL4FfD_BwE
@markot… niech będzie @markot – zżyłem się z właścicielem tego nicku – w swoim komentarzu zamieścił coś takiego:
„…Terroryzujesz kolejne blogi w samozwańczej roli cenzora i strażnika czystości myśli z zapałem godnym odznaki „Zasłużony Funkcjonariusz GUKPPiW”.”…
…co było kierowane pod adresem @Jagody.
Niby nick jak nick, ja sam kiedyś działałem pod kryptonimem @miłośnik czarnych jagód”, ale jeżeli uzmysłowiłem sobie, że Jagoda to też Gienrich Jagoda, to ostanie odrosty runa leśnego stanęły mi na głowie, bo można sprawdzić, czym zapisał się w annałach XX wieku ta właśnie osoba.
Nie chcę oczywiście nic sugerować – to tylko takie moje luźne spostrzeżenia.
Chciałem jedynie pokazać w jakiej krainie absurdu przebywamy.
Co prawda, ja do tego wszystkiego podchodzę z odpowiednim dystansem, ale na moje wyczucie wrzód delikatnie pęcznieje…
Pisząc ten kurat komentarz piję, niestety mało kulturalnie, bo z butelki… kwas chlebowy.
Wyprodukowany na Litwie jako „Kwas ostrobramski”. Dobry, chociaż najlepiej smakuje mi latem.
I mógłbym tę informację sobie darować, ale w Wikipedii pisze, że „kwas chlebowy od XVI wieku jest narodowym napojem w Rosji i na Ukrainie”.
W Rosji i na Ukrainie. Na Ukrainie i w Rosji.
A jakby tak walczącym stronom dostarczyć hektolitry, setki, tysiące hektolitrów owego kwasu i powiedzieć pijącym go Ukraińcom, że w tym samym czasie Rosjanie robią to samo i na odwrót, czyli Rosjanom o Ukraińcach… i jakby się jeszcze dowiedzieli, że jeden Polak równolegle… co prawda z butelki…
…myślę, że to byłaby jakaś szansa.
A zresztą szansa jest zawsze.
@markot 26 kwietnia 2022 11:01
Dyskusja z „zaburzonymi” i „rzyczliwymi” jest z natury rzeczy pozbawiona sensu. Zaburzenie przesłania im zdolność krytycznego przyswajania informacji, jej racjonalnej analizy i osądzania. O ile kiedykolwiek ją posiadali.
@markot
Im bardziej świat będzie dążył do zniszczenia i upokorzenia tego „globalnego bandyty”, tym szybciej zostanie skolonizowany przez innego…
Domniemywam, że mianem “globalnego bandyty” darzysz sarkastycznie Rosję. Dzieła zniszczenia tego kraju podjęło się jego obecne przywództwo w intencji przywrócenia mu imperialnej świetności. Wojna w Ukrainie właśnie ujawnia co zrobiły z Rosją ponad dwie dekady rządów Putina.
Tym innym “bandytą” są zapewne Chiny. W jaki sposób Rosja mogłaby powstrzymać ekspansję Chin? Zwłaszcza teraz, kiedy gospodarczo się od nich uzaleznia?
Jak z nimi walczyć?
Polityką pokojowego współistnienia, a nawet współpracy, powiązaniami gospodarczymi, umowami o (wzajemnym) rozbrojeniu, wybieraniem mądrych polityków etc.
Ależ Europa i świat przekonują się właśnie, że ta polityka tylko ośmieliła Putina w jego imperialnych zamiarach rewizji granic. Teraz kraje Zachodu, które postawiły na powiązania gospodarcze jako metodę utrzymania pokojowych stosunków z Rosją, kajają się z powodu swojej naiwności. UE, poprzez integrację gospodarczą, zapewniła pokój w swojej części Europy, z Rosją jednak ta metoda zawiodła. Nie zawsze jest oczywiste co jest mądrością polityczną a co tylko wishful thinking. A jak już mowa o mądrych politykach, to co myśleć o Putinie i jego dworze? Wyboru mądrych polityków jakoś nie zalecasz Rosjanom.
@Jagoda
Z drugiej strony łatwo mi sobie wyobrazić setki tysięcy młodych ludzi gonionych na śmierć w wojnie, w której nie mieli przecież nic do gadania. Wyobrazić sobie tych, którzy nadaremnie czekali na ich powrót.
I jakoś dziwnie mi się robi, że z powodu dawniejszych i dzisiejszych zbrodni ich mocodawców zacierane są pamiątki po ich straconym życiu.
Ładnie to wyraziłaś. Podzielam Twoje uczucia. Ci ludzie ginęli w przekonaniu, że walczą o słuszną sprawę i tak obiektywnie było. Jak ich zwycięstwo zostało wykorzystane przez Stalina to inna sprawa.
@Pak4
Bo ktoś ma odwagę demaskować tego typu rzeczy — tych pomnikowych twardzieli, którzy łamali prawo, konstytucje, napadali na innych, przymykali oko na zbrodnie wojenne, czy podżegali do nienawiści.
Twardziele wśród masy poległych napewno się znaleźli ale to nie jest argumentem za odbieraniem pamięci tym, którzy oddali życie za pokonanie Hitlera. Pęd do burzenia pomników jest zjawiskiem emotywnym i jako taki nie sprzyja racjonalnemu podejściu do dziejów. W sytuacji krytycznej, jaką stworzyła wojna w Ukrainie, rozwaga powinna brać górę nad emocjami.
Warto też pamiętać o zaniedbaniach służb specjalnych, dzięki którym powiodły się mordestwa Abrahama Lincolna, Williama McKinley i Johna F. Kennediego. Bo w USA też się skutecznie zamachiwano. Lincoln co prawda prezydentował w innym świecie, w którym, przynajmniej z początku kadencji, do gabinetu prezydenta można było wejść z ulicy, a raz nawet zrzucił on kopniakiem ze schodów nachodzącego go natręta. W tamtym świecie cesarz Franciszek Józef chodził na spacery po parku i jeździł po Wieniu otwartym powozem, z minimalną ochroną.
Jak świadczy o teraźniejszości zamykanie polityków i przywódców w pancermej bańce otoczonej „służbami” i niepoprawność polityczna skopywania natręta ze schodów?
Herstoryk
27 KWIETNIA 2022
6:55
Rozwój demokracji poszedł w ciekawym kierunku…
„Wybrańcy ludu” muszą być przed nim chronieni przez armię ochroniarzy i środki techniczne.
Co i tak nie pomaga- Indira Ghandi.
Olof Palme nauczył czegoś Skandynawów?
Król Szwecji dalej jeździ tramwajem?
Świat zmaga się z globalnym bandytą, terrorystą Putinem spod znaku „Z”. Naszym, niestety, sąsiadem.
W kraju bezkarnie terroryzuje nas niejaki Ziobro, ZZ.
Nie potrafię pojąć bierności Polaków, bardzo podobnej do bierności Rosjan.
Nie jest to jeszcze, z naciskiem na jeszcze, ta sama skala, ale tendencja ta sama.
@Redes22:
Ty myślisz o…? Żołnierzach Armii Czerwonej?
Bo ja myślę, np. o Churchillu. Albo Reaganie. Albo Piłsudskim, a tym bardziej Dmowskim. Albo o żołnierzach Konfederacji.
Pomniki Armii Czerwonej też trzeba przemyśleć i przepracować (zresztą w ogromnej mierze to zrobiono już na początku przemian ustrojowych — tu już jesteśmy po fali dyskusji i demitologizacji; ale chyba trzeba to zrobić raz jeszcze…), ale nie myślę o niej w pierwszym rzędzie — właśnie dlatego, że u nas przekłada problem na język nacjonalistyczny, czyli praktycznie taki sam, jakiego używa Putin przeciwko Ukrainie.
@PAK4
Zgadzam się, że poważnym problemem jest język nacjonalistyczny, który nas de facto barbaryzuje.
I że jest to język putinowski.
Jednym z bohaterów „Dżumy” A. Camus’a jest Grand, który zamierza napisać książkę doskonałą. Niestety, nie udaje mu się wyjść poza pierwsze zdanie o „pięknej amazonce”. Pracuje nad tym zdaniem nieustannie zmieniając jego formę. Marzy o tym, żeby zachwycić wydawców i czytelników.
Zamęcza doktora Bernarda Rieux, padającego ze zmęczenia w walce z dżumą, opowieściami na temat poczynionych zmian.
Ostatecznie Grand popada w literacką impotencję.
W moralną impotencję popadli histeryczni historycy pragnący opisać dzieje państwowej agresji od początku świata i okolic.
Zawracają wszystkim cztery litery swoją ogromną erudycją i pracowitymi analizami, bo chcą pokazać jacy są nadzwyczajni.
Nie potrafią wyjść poza pierwsze zadnie: „bo Ameryka”, „a u was biją murzynów”, „bo zupa była za słona”.
Można współczuć, poczciwemu skądinąd, Grandowi.
Ale nie da się współczuć impotentom moralnym nie potrafiącym nazwać zbrodniarza zbrodniarzem. „Pracujących” w kółko nad pierwszym zdaniem „globalnej, całościowej” analizy.
Choć mam podejrzenia, że jednak nie impotencję moralną tu chodzi. To, jak każdą chorobę,, dałoby się jakoś usprawiedliwić.
Chodzi raczej o pychę manifestującą się poprzez mechanizm zaangażowania Ja.
Tożsamy z tym, w oparciu o który działa prezes prezesów: ani kroku w tył, choćby wszystko dowodziło, że nie mam racji.
Ignorując komentowanie obsesyjnych, napędzanych paranoją prześladowczą wylewów gniewiści i wracając do tematu artykułu:
Kwintesencją problemu z zamachami terrorystycznymi jest powiedzenie, że terroryści wygrywają jeśli powiedzie im się chociaż raz, broniący przed terroryzmem wygrywają tylko wtedy gdy powiedzie im się ZAWSZE.
Wyboru mądrych polityków jakoś nie zalecasz Rosjanom.
@Redes22
Na czym opierasz ten wniosek? Komu zatem, według ciebie, zalecam?
Czy nie za dużo domniemywasz i doszukujesz się np. sarkazmu tam, gdzie go nie ma?
@Herstoryk
zdolność krytycznego przyswajania informacji, jej racjonalnej analizy i osądzania to towar rzadki na forach, zastępuje go za to z powodzeniem dawanie ujścia agresji, resentymentom, zapiekłej nienawiści i niskim pobudkom.
Szewska pasja, histeria i biała gorączka wymagają jednak szybkiego ujścia, a temu nie sprzyja wielogodzinne oczekiwanie na moderację 🙁
Dyskusja na temat niesporczaków albo życia przyniesionego przez meteoryty nie wyzwoli tylu afektów, chociaż.. Czasy mamy takie, że kto wie 🙄
Gdy ludzie umierają z głodu w Mariupolu, trudno mi nawet ustosunkować się jak scharakteryzować Putina i jego ekipę.
Przez dwa dziesięciolecia jego ekipa z para dwójek rozgrywała politycznego Pokera, aż do momentu gdy z premedytacja opracowany plan padł.
Czy dopiero w tym momencie wzięły górę instynkty wytrenowanych morderców, chyba nie. Te instynkty były i są wbudowane w kulturę i historie Rosjan.
Czy można zachowywać się bez emocji wobec aktów zbrodni i być tylko obserwatorem?
Trudno się w tym momencie skupić na nauce.
Niemniej pozostają problemy globalne, które trzeba będzie rozwiązać. Inaczej ugotujemy się jak żaba, powoli ale skutecznie.
Ciekawe dlaczego ale się moderuje 13:20 ?
Jak współczesna nauka ocenia Wielki Terror z czasów Rewolucji Francuskiej, którego ofiarą padły dziesiątki tysięcy osób, a ponad pół miliona zaznało uwięzienia?
Marksistowski historyk Albert Soboul (1914-1982) widzi w terroryzmie „zasadnicze narzędzie obrony narodu i rewolucji przeciwko buntownikom i zdrajcom”.
Wprawdzie arystokraci i ich zwolennicy zostali wykluczeni przez terror, ale przecież i tak „nie daliby się zintegrować ze społeczeństwem”.
Terror przywrócił autorytet państwa, wzmocnił „rozwój poczucia solidarności narodowej” ponad wszelkimi egoizmami klasowymi, ale przede wszystkim poprzez brutalne wdrożenie niezbędnych środków polityki gospodarczej przyczynił się do zwycięstwa rewolucjonistów w wojnach koalicyjnych, a tym samym do „Zbawienia Narodu”.
Z kolei liberalny historyk François Furet (1927–1997) uważa, że terror lat 1793/94 był „wykolejeniem” rewolucji. Przejęcie władzy przez masy przerwało i zakłóciło pokojowy rozwój reform społecznych od 1789 roku. Dla niego jakobińskie rządy terroru stały się prekursorem totalitarnych reżimów XX wieku.
A zaczęło się od uchwalenia „Dekretu o podejrzanych”.
GNIEW jest emocją, która informuje o naruszeniu granic, zagrożeniu przestrzeni, zagrożeniu własnej wartości.
Jej rola dla zdrowia psychicznego jest równie ważna, jak rola podwyższonej ciepłoty ciała dla zdrowia fizycznego. Alarmuje o niebezpieczeństwie, zagrożeniu.
Dotyczy to w równym stopniu jednostek, jak i zbiorowości.
Nie ma zdrowia psychicznego bez zdolności do odczuwania gniewu.
Niestety, rodzina, szkoła, państwo nie lubią spotykać się z gniewem. Dlatego zamiast uczyć konstruktywnego radzenia sobie z wyrażaniem gniewu, koncentrują się na uczeniu jego tłumienia. Co jest źródłem wielu zaburzeń. Począwszy od apatii, depresji na niekontrolowanych atakach nienawiści, terrorze kończąc.
Zbrodniarz Putin naruszył w sposób bestialski granice i normy współżycia społecznego.
Społeczność międzynarodowa ma prawo do gniewu proporcjonalnego do popełnionych zbrodni.
Jego brak jest przejawem dysfunkcji psychicznych. Od cynicznej, psychopatycznej obojętności do infantylnego ignorującego fakty efektu Pollyanny.
@Herstoryk:
Serio?
Terroryzm ma swoje fale: przypływy i odpływy. To wcale nie jest tak, że jeden jego sukces pociąga kolejne. Nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale lata 90-te nas uśpiły — zapomnieliśmy o popularności terroryzmu w latach 70-tych i 80-tych jeszcze. Dlatego 11 września był takim szokiem. No, nie tylko dlatego…
W każdym razie, fala terroryzmu może opaść i wcale nie jest to efektem jakiejś stuprocentowej skuteczności broniących się przed nim. O przypadku z jednej takiej fal terroryzmu, z przełomu wieków, mamy w tekście; potem fala lat 70-tych; i najbliższa nas z lat 90-tych i początku XXI wieku, której przemijanie widzimy.
@markot
Na czym opierasz ten wniosek? Komu zatem, według ciebie, zalecam?
Na pytanie @Jagody jak walczyć z terroryzmem Putina w Ukrainie odpowiedziałeś:
Polityką pokojowego współistnienia, a nawet współpracy, powiązaniami gospodarczymi, umowami o (wzajemnym) rozbrojeniu, wybieraniem mądrych polityków etc.
Te zalecenia najwyraźniej odnoszą się do państw Zachodu a podejrzewam, że pisząc o wybieraniu mądrych polityków miałeś na myśli szczególnie Polskę. O wybieraniu mądrych polityków przez Rosjan nie wspominasz. Oczywiście miałeś prawo ograniczyć się do państw zachodnich, uważam jednak, że te same wymagania można stawiać Rosjanom.
Czy nie za dużo domniemywasz i doszukujesz się np. sarkazmu tam, gdzie go nie ma?
Czy można odebrać inaczej niż sarkazm słowa o “globalnym bandycie”, które sam ująłeś w cudzysłów?
@Redes22
Cudzysłów dotyczył cytatu. Globalnych bandytów jest więcej niż jeden.
Te zalecenia najwyraźniej odnoszą się do państw Zachodu
Nadal nie wiem, na czym opierasz to przekonanie.
Od kiedy umowy rozbrojeniowe, traktaty handlowe, współpraca w przestrzeni kosmicznej, sugestia wyboru mądrych polityków etc. miałyby dotyczyć tylko państw Zachodu albo w szczególności Polski?
Czy tylko my wybieramy palantów, kanalie i chciwych łajdaków do rządzenia krajem i społeczeństwem?
Fakt, że polskie wybory dotykają w pierwszym rzędzie nas, bezpośrednio i dotkliwie, a konsekwencje wyborów w USA, Rosji, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Indiach etc. odczuwane są na całym świecie, ale ja życzę wszystkim tym, którzy mają możliwość demokratycznego wyboru swoich władz, by robili z tego mądry użytek.
Wojna w Ukrainie to dziesiątki tysięcy zabitych żołnierzy i tysiące zniszczonych pojazdów, czołgów i samolotów.
Do obsługi tego sprzętu niezbędni są ludzie, którzy niestety giną.
Można jednak założyć, że naukowcy pracują nad wojskowym sprzętem, który może być zdalnie sterowany jak drony. Wówczas straty w ludziach będą ograniczone, nie licząc ludności cywilnej, a wojny będą mogły toczyć się nieustannie, aż do wyczerpania zapasów.
Nie chcę straszyć, ale zainspirował mnie komentarz z opisem dzieci w przedszkolu, jedno chce zostać dżentelmenem, a drugie terrorystą. Obaj mogą się znaleźć w tym samym czasie po przeciwnych stronach z konsolą z przyciskami, bez potrzeby kopania okopów
Jak ktoś nie wie, co zrobić z własnym gniewem na Putina, może podemonstrować pod ambasadą lub konsulatem Federacji Rosyjskiej albo zrobić sobie kukłę jej prezydenta i kłuć ją szpilkami we wrażliwe miejsca, a potem ją spalić. Może też wziąć aktywny udział we wspomaganiu przeciwników Rosji finansowo lub podnoszeniem na duchu… Może też na znak protestu rozpocząć głodówkę albo sit in w publicznym miejscu.
Do samospalenia nie nakłaniam, nie przynosi oczekiwanych efektów.
Latanie po blogach z pianą na ustach i tropienie znienawidzonych fantomów nadających się na obiekt zastępczy do wdeptania w ziemię, zdeprecjonowania i obrażenia, byłoby tylko śmieszne i żałosne, gdyby nie jednoczesne domaganie się kneblowania komentatorów i zamykania poszczególnych forów, co w tych histerycznych czasach udaje się nad podziw łatwo.
Czytałem kiedyś opowiadanie bodajże Choromańskiego o bandziorze, który napada na ulicy spokojnego starszego przechodnia, bije go dotkliwie, przewraca i kopie, po czym podnosi, otrzepuje, wkłada mu z powrotem kapelusz na głowę i mówi:
– Pan powie Bolkowi, że jesteśmy kwita 😎
Koniec z terrorem płacowym starych 😎
Nowi kontrolerzy lotów w Polsce
11 września 2001 roku stałem na placu marszałka Józefa Piłsudskiego we Wrocławiu i przez witrynę sklepu obserwowałem w telewizorze skutki zamachu terrorystycznego w Nowym Jorku.
Wyglądało to na dobrze zrobiony film katastroficzny.
Trudno było uwierzyć jak sprawnie przeprowadzono akcję. Pominę ludzkie dramaty związane z tymi zamachami i przejdę do samych terrorystów. Część zginęła, innym postawiono zarzuty, ale czy motywacja zamachowców była zrozumiała i czy podjęto wystarczające działania zabezpieczające?
Każdy człowiek, również terrorysta ma zapewnione prawa. W Guantanamo ludzie przebywają w specjalnych warunkach, poddawani są badaniom i reedukacji. Część podobno wraca na dobrą drogę, inni z poprawą mogą mieć trudności.
Szlachetnych terrorystów już nie ma. Są jednak tacy co stale przenoszą się po świecie i szukają przygód. Wojna daje im taką sposobność, a w grupie bywają niezwyciężeni
Zdecydowana postawa związkowych negocjatorów i sugestia przeprowadzenia zewnętrznego audytu i proszę: Wszystkie postulaty kontrolerów lotów zaakceptowane.
Ciekawe, co przeważyło.
markot
Miliony zamiast miliardów dolarów i kłopotów
@ls42 27 kwietnia 2022 21:00
11 września 2001 roku stałem na placu marszałka Józefa Piłsudskiego we Wrocławiu i przez witrynę sklepu obserwowałem w telewizorze skutki zamachu terrorystycznego w Nowym Jorku.[…] przejdę do samych terrorystów. Część zginęła, innym postawiono zarzuty, ale czy motywacja zamachowców była zrozumiała i czy podjęto wystarczające działania zabezpieczające?
Polecam „The Looming Tower: Al-Qaeda and the Road to 9/11”, Lawrence Wright .
GNIEW
Tomasz S. Markiewka – filozof, tłumacz, publicysta i wykładowca na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu wydał w maju 2020 książkę „Gniew”
https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/gniew
Poza nią napisał „Język neoliberalizmu” (2017). Pisał dla OKO.Press i Krytyki Politycznej.
Z recenzji:
Dzisiejsza scena polityczna jest podzielona i zelektryzowana, a wyborcy poszczególnych partii nierzadko skaczą sobie do gardeł, podobnie jak sami politycy. Nie jest to zjawisko nowe, ale takiego nasilenia wrogości i gniewu od dawna nie widziano w Polskiej polityce.
Bez względu na to, kim się jest, kogo się popiera, w co wierzy i do czego dąży – nieodłącznym elementem naszego życia oraz naszej psychiki jest gniew. Każdy wie, jak czuje się rozgniewany człowiek, ale czym jest sam gniew i jaki ma wpływ na ogół społeczeństwa? Ten problem postanowił przeanalizować w swojej książce Tomasz S. Markiewka. Tytuł ukazał się na naszym rodzimym rynku dzięki wydawnictwu Czarne.
Strajk kobiet, wyborcy Trumpa na czele z człowiekiem-bawołem, młodzież strajkująca przeciwko ACTA w maskach organizacji Anonymous, PO Donalda Tuska i PiS Jarosława Kaczyńskiego, Kościół Katolicki i mniejszości seksualne – większość tych osób, grup oraz organizacji łączy pewna rzecz – gniew. Bez względu na to, w czyją stronę ukierunkowany, jego obecność jest niemalże namacalna.
Ta książka to studium wielu społecznych zjawisk ze szczególnym uwzględnieniem kraju nad Wisłą jako pola do badania, w jaki sposób gniew ulokował się w dzisiejszym społeczeństwie. Jaki ma wpływ na życie społeczne? Jaką rolę odgrywa i jak jest kierunkowany? W jaki sposób poszczególne grupy wyrażają swój gniew? Kto jest adresatem tego niezbyt przyjemnego uczucia? W jaki sposób korzystają z niego politycy i jak może pomóc pozytywnie wpływać na społeczeństwo?
Kto powinien sięgnąć po tę książkę?
Po tę książkę powinien sięgnąć w pierwszej kolejności ten pozujący na bezstronnego dziennikarz, ten biznesmen pod krawatem i ten polityk składający ręce w charakterystyczny koszyczek, którzy od lat radzą nam, by „nie wylewać dziecka z kąpielą”, a do problemu „podchodzić spokojnie”. A może wylejmy wreszcie to dziecko? I ¬– zamiast załamywać ręce nad populizmem, widmem komunizmu czy po prostu głupotą wyborców – zreformujmy sobie służbę zdrowia? (Adriana Rozwadowska)
https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/gniew
Gdyby nie gniew nie skończyłoby się niewolnictwo. Gdyby nie gniew nie byłoby emancypacji. Gdyby nie gniew społeczność Ukrainy faktycznie poddałaby się po trzech dniach. Tymczasem mamy 63 dzień wojny.
Gdyby nie gniew społeczność międzynarodowa nie zjednoczyła by się przeciw zbrodniarzowi Putinowi vel putlerowi.
Kto tego nie rozumie?
Co się stało z polskim gniewem po 1989 roku? Dlaczego jest indywidualistyczny, pusty, skierowany w próżnię? Dlaczego idziemy drogą bezproduktywnego wkurwu à la Adaś Miauczyński („Też w ryj dać mogę dać”), a nie drogą sufrażystek czy Martina Luthera Kinga? To książka o najważniejszej emocji III RP, która mogłaby zmienić nasz świat na lepsze. (Grzegorz Sroczyński)
Gniew wyprowadził na ulice miast niemieckich tyle ludzi, że zmusiło to niemiecki rząd do zrewidowania swojego podejścia do bandyty/terrorysty/zbrodniarza Putina vel putlera.
Gniew nie został skierowany w próżnię.
Polskie społeczeństwo wyszło z” wkurwu à la Adaś Miauczyński” i ruszyło na pomoc uchodźcom. Pokazało wspaniałą twarz.
Gniew wyprowadził na ulice USA tłumy, które, jak przypomniał ostatnio Kaczyński, przyspieszyły zakończenie wojny w Wietnamie.
Kaczyński wyciągnął z tego wnioski i odciął dostęp do informacji ze wschodniej granicy.
Stąd dalsze haniebne traktowanie uchodźców na granicy z Białorusią.
I brak społecznego gniewu na tę sytuację.
Kluczowa jest informacja.
„Obiektywni” i „bezstronni” usprawiedliwiający bandytę Putina są de facto jego wspólnikami. Podobnie jak „kurwizja” jest wspólnikiem prezesa prezesów.
https://www.voltairenet.org/article215855.html
– Teoria Doncowa opiera się na postulacie, że dziś żaden naród ukraiński nie istnieje. Musi zostać stworzony. I niewielu nosicieli ducha prawdziwego ukrainizmu powinno go tworzyć. I opiera się przede wszystkim na zachodniej kulturze i wartościach zachodniej cywilizacji. Po drugie, na teorii rasowej, która jest nieodłączną częścią koncepcji integralnego nacjonalizmu Doncowa. Głównym zadaniem ukraińskiego nacjonalizmu jest pozbycie się tej „masy biologicznej”, jaką jest współczesny naród ukraiński, wszystkiego, co jest związane z kulturą rosyjską i cywilizacją rosyjską. Rosyjska kultura, rosyjska państwowość ogłaszane są wrogie samej naturze ukrainizmu. Zwolennicy tej nowej ideologii, która również twierdzi, że jest nazywana nową religią, są zawsze w mniejszości, ale jest to ta sama mniejszość, której oskarża się ducha walki białej rasy przeciwko obcym przejawom Wschodu, wrogim hordom i ich dominacji na ziemi ukraińskiej. A Rosja w ich rozumieniu jest tylko ucieleśnieniem tego wszystkiego. Ukraina jest awangardą zachodniej cywilizacji w walce ze wschodnim barbarzyństwem.
https://www.moonofalabama.org/2022/04/politico-germany-approves-tank-sales-to-ukraine-bowing-to-pressure.html?cid=6a00d8341c640e53ef02942fa7db25200c#comment-6a00d8341c640e53ef02942fa7db25200c
@Jagoda:
Dla mnie to oczywista oczywistość, że dajemy się zwodzić (my=społeczeństwa, proszę, nie odbieraj tego jako zarzutu osobistego) propagandzie, że manipuluje się dostępem do informacji itp.
Ja to piszę, byśmy się nie dziwili, „co to za źli ludzie, skoro popierają X”, bo oni są zwykle normalnie, tylko podlegają innej propagandzie. Należy oświecać, dyskutować, inspirować, ale nie potępiać. Ani nawet szczególnie dziwić.
Gdy piszesz o terroryzmie państwowym, to często pada zarzut: no tak, ale rządzący mają poparcie społeczne, akceptację zwykłych ludzi, więc powinniśmy ich na równi z rządzącymi karać i potępiać. To idzie krok dalej, bo zrównuje brak skutecznej rewolucji z wszechobecnym poparciem społecznym…
PS.
„Lekcją z Wietnamu” było też przykręcenie śruby przy wojnach w Iraku i ogólnie przymus strasznie prowojennej postawy. Tak, że nie tylko nasz Kaczyński.
ls42
27 KWIETNIA 2022
21:00
Natychmiast po zamachu na 11/09/2001 były doradca prezydenta Clintona, B. Barber, autor książki:
https://www.znak.com.pl/ksiazka/dzihad-kontra-mcswiat-barber-benjamin-r-22514
Złoty łuk McDonalda pojawia się w coraz to nowych zakątkach globu… Bojownicy wojen domowych po obu stronach różnych frontów noszą takie same adidasy i słuchają z walkmana tych samych przebojów… Fundamentaliści knują wirtualne spiski w Internecie… Te paradoksy współczesnego świata analizuje Benjamin R. Barber, dyrektor Ośrodka Kultury i Polityki Demokracji im. Walta Whitmana na Rutgers University, doradca prezydenta Clintona. W błyskotliwej, napisanej z polemiczną pasją książce wykazuje, że procesy globalizacji (McŚwiat) i tendencje separatystyczne (Dżihad) oddziaływują na siebie i napędzają się wzajemnie. Prawdziwą bohaterką tej książki jest jednak demokracja, zagrożona zarówno przez wszelkiego rodzaju fundamentalizmy, jak i przez wolny rynek, rządzący się bezwzględną logiką zysku. Czy między Dżihadem a McŚwiatem znajdzie się miejsce dla społeczeństwa obywatelskiego? Benjamin R. Barber mimo wszystko nie traci optymizmu.
opublikował list otwarty, w którym żądał od rządu i społeczności USA przyjęcia współodpowiedzialności i zaniechania odwetu.
Nie posłuchano go, ale też nie zamknięto do więzienia, co zrobiono by w Rosji.
I na tym polega różnica pomiędzy barbarzyńską Rosją a demokratycznym, choć niedoskonałym, Zachodem.
Przyzwoity człowiek wie po której stronie trzeba się dzisiaj opowiedzieć.
PAK4
28 KWIETNIA 2022
8:06
Generalnie zgadzam się z Tobą.
To banalne, ale ciągle prawdziwe: „diabeł tkwi w szczegółach”.
Chyba chodzi o to, żeby nie uznać, że demokracja sprowadza się jedynie do wrzucenia kartki wyborczej do urny.
Nikt nie powinien sam się zwalniać z odpowiedzialności i nie dać sobie odebrać prawa do codziennego współdecydowania.
Służby penitencjarne całego świata znają fenomen kobiet adorujących morderców, zakochanych w mordercach.
Do więzień przychodzą listy i paczki od kobiet, które oferują zbrodniarzom pomoc materialną, składają oferty matrymonialne.
Są to kobiety, które wcześniej nie znały przestępców. Wcale nie pochodzą z marginesu społecznego.
Dlaczego więc nie miałoby być kobiet zakochanych w zbrodniarzu Putinie?
A może i mężczyzn uwzględniając perspektywę gender.
Procent psychopatów w społeczeństwie jest stały.
Nie ma co liczyć na jakiekolwiek przekonanie ich racjonalnymi argumentami. To jest niewykonalne. Ten typ człowieka nigdy nie odpuści.
Nie warto się trudzić.
Ale to nie znaczy, że należy sobie dać narzucić psychopatyczno – autystyczną narrację.
@RS „Ciekawe dlaczego ale się moderuje 13:20 ?”
przez nazwę gry karcianej
@Jagoda:
Mam coś takiego w czytniku, tylko czasu mi brak:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4951901/szalona-milosc-chce-takiego-jak-putin-reportaze-z-rosji
Myślę, że nie tylko kobiety mężczyzn-morderców. Ten model, „twardego człowieka” jest nadzwyczaj popularny, a sięga co najmniej starożytnej Grecji, gdzie wielu było zakochanych w „twardej” Sparcie, tworząc jej mit. Właśnie to mnie przeraża, bo zwolennicy „twardzieli” uważają, że przedkładają rozum nad sentymenty, tyle że dążenie do siłowych rozwiązań (często prowokowanie ich), rzadko jest racjonalne.
PAK4
28 KWIETNIA 2022
9:07
Dzięki, postaram się znaleźć i przeczytać.
To jest ciekawe zagadnienie.
Przemoc jako afrodyzjak?
Zapisane w mózgu „ścieżki” relacji społecznych wyniesione z pierwszych doświadczeń przemocowych, nie koniecznie przemocy fizycznej?
Rozmawiają o tym Oprah Winfrey i dr Bruce Perry w książce
„Co ci się przydarzyło?
Tak czy siak, Rosja to stan umysłu.
Warto zauważyć, że rząd Pakistanu wielokrotnie publicznie powtarzał, że brutalne siły terrorystyczne i ruchy separatystyczne w tym kraju zostały zinfiltrowane przez międzynarodowe siły zewnętrzne. Musimy ostrzec, że zarówno w Pakistanie, jak i poza nim, siły atakujące obywateli chińskich zostaną dotknięte najciężej.
https://www.globaltimes.cn/page/202204/1260441.shtml
Siły zewnętrzne bardzo prawdopodobnie ucierpią Stany Zjednoczone lub Izrael.
Uwaga: Beludżystan jest strategicznie położony, aby zaatakować Iran wroga USA/Izraela i, między innymi, jest sposobem na przejęcie kontroli nad pożądanym przez USA portem Gwadar w Pakistanie.
============
I tak się to toczy….
Wojna z globalnym terrorystą jest trudna.
Przed północą w TVP1 był film „KRÓL BIBI: ŻYCIE I ROLE BENJAMINA NETANJAHU” (Izrael/USA 2018)
Dobra ilustracja do tematu zagajenia. Polecam jak kto nie widział. Wiele celnych spostrzeżeń. Przypomnę jedno „Natanjahu najpierw chciał sprowadzić Amerykę do Izraela, a potem Izrael do Ameryki”.
Można zauważyć, że podobnie postępuje Wołodymyr Zełenski
@Blog szalonych naukowców
Ref 13:20. Dzieki za wyjaśnienie
Słowniczek słów zakazanych by się przydał, ciekawe jak te słowa wchodzą na listę
To chyba było u autora opowiadań fantastycznych Zajdla, gdy ludzie posługiwali się językiem „nibelungiem” czy jakoś tak, aby automatyczna cenzura się nie połapała.
Był to czas naszego rodzimego zamordyzmu.
@R.S.
To raczej filtr antyspamowy od producenta skryptu, zapewne angielskojęzycznego. Administrator bloga może to zmienić, a także wprowadzić inne filtry (zbanowane nicki, wulgaryzmy polskie itp.) jeśli potrafi.
Sprawdziłem: nawet samo słowo „s-p-a-m” nie przechodzi 😎
Niby-lang? Czy ktoś pamięta ?
„Wyjście z cienia”?
Z zakazem jedzenia jajek i gry w rugby?
Domniemany akt terrorystyczny, jakim była katastrofa samolotu Egyptair lecącego z Paryża do Kairu w 2016 roku, wygląda na wyjaśniony.
W trakcie lotu kapitan samolotu zapalił papierosa podczas gdy maska tlenowa pierwszego oficera była włączona na „emergency” zamiast „normal”.
Wyciek tlenu, iskra, ogień w kabinie, utrata panowania nad maszyną…
Instrumenty meldowały dym w kokpicie – dym papierosowy…
Sprawa wyszła teraz, bo przez szereg lat władze egipskie nie publikowały raportu z badań przyczyn katastrofy, do czego są zobligowane co roku w rocznicę wydarzenia aż do ostatecznego wyjaśnienia.
Katastrofa miała miejsce w czasie wielkiego alertu władz po zamachach terrorystycznych w Paryżu (Bataclan) i Brukseli.
Już się nie da „z motyką na Słońce” i trzeba wymyślić znacznie więcej.
Właściwie w całej blogosferze pozostaje pytanie jak daleko posuną się Rosjanie na Ukrainie, i nie chodzi o terytorium bo tu były różne opcje, ale o zastosowanie broni masowego rażenia. Mogą zaatakować kontynenty, czy ograniczyć się do jednego kraju?
Nie jestem jasnowidzem ani wróżbitą i chociaż mógłbym spekulować, to zostawię ten wybór wojskowym, bo przecież oni są odpowiedni w tym fachu i jak powiedzieli „a” to niebawem pójdą dalej.
Tymczasem Chiny zmagają się z koronawirusem, więc co widać dyplomatycznej akcji nie rozpoczynają. Stale brakuje kilku elementów do tej układanki
@markot 12:50
rings the bell 🙂
ls42 28 kwietnia 2022 13:25
Kiedy byłem w SOR-ze to na podchorążych WSO mówiliśmy „budynie”, bo mieli korę mózgową gładką jak budyń. Zapewne niektórzy z nich zostali generałami więc nie powierzyłbym w ich ręce losu swego i swych bliskich.
kaesjot 18.29
Przed kwadransem zakończyła się rozmowa Moniki Olejnik z generałem Bogusławem Packiem.
To częsty gość telewizyjnych programów.
Tym razem jak ostatnio o sytuacji na Ukrainie i możliwości zastosowania uderzeń taktycznych.
Z Obwodu Kaliningradzkiego Rosjanie mogą zaatakować każdą miejscowość w Polsce, powiedział generał.
Odbiegamy od zagajenia, ale nie całkowicie.
Do wszelkiego rodzaju zagrożeń powinniśmy się stopniowo przyzwyczajać.
Wcześniej samorządowy urzędnik z miasta Łeba mówił jak polskie sankcje nałożone na Rosję odcięły ich od gazu, a goście mają przyjechać
@kaesjot
Kiedy byłem w SOR-ze to na podchorążych WSO mówiliśmy „budynie”, bo mieli korę mózgową gładką jak budyń.
Podobno funkcjonowały też inne nazwy, np. „własowcy” (od zniekształconego skrótu w nazwie szkoły).
Spodobał mi się pomysł projektu obywatelskiego ustawy nakazującej w przypadku stanu wojny powołania do służby wojskowej wszystkich posłów i senatorów, generałów w stanie spoczynku, ministrów z premierem włącznie i urzędników centralnych urzędów oraz dziennikarzy nawołujących do wojny i skierowania ich na pierwsza linie frontu. Skoro tak „przekonywająco” nakłaniają nas do wojny to niech sami poprą swe słowa czynem.
Każdy, kto jazgocząc na Rosję jak ratlerek na wilka namawia nas do wojny z nią na dodatek w obronie Ukrainy jest dla mnie skończonym idiotą. I tak oceniam wypowiedzi naszych „generałów w stanie spoczynku” – lepiej niech „spoczywają w pokoju”. Tym bardziej, że niedawno z przeprowadzonych przez nich „ćwiczeń sztabowych” wynikało , że Rosja pokona nas w kilka dni.
Czy Anglicy lub Amerykanie będą „umierać za Warszawę?”.
Nasze dotychczasowe doświadczenie z nimi mówi , że NIE !
SOR-y też miały swoje ksywki (Spi….. Okrągły Rok), a potem przywrócono przedwojenne SPR-y czyli Szkoły Powolnego Reagowania 😉
Ani Anglicy, ani Amerykanie, ani Francuzi, a sądząc z komentarzy pod artykułem „Czy oddalibyśmy życie za Polskę?” w GW, to i wśród wielu rodaków dominują tzw. mieszane uczucia ze wskazaniem na NIE. Zwłaszcza po wyliczeniu, za kogo NIE.
Ochotnicy pewnie zawsze się jacyś znajdą, tak jak teraz chętni z kilkudziesięciu krajów garną się do bitki w Ukrainie, a kraje pochodzenia po części nawet się nie sprzeciwiają ich udziałowi, może uznają, że rwących do strzelanki weteranów, ekstremistów i narwańców lepiej nie zatrzymywać w domu na siłę.
@markot 27 kwietnia 2022 17:12
Cudzysłów dotyczył cytatu. Globalnych bandytów jest więcej niż jeden.
Tego właśnie nie chcą, lub nie mogą zrozumieć „zaburzeni” i/lub naiwni i/lub wyznawcy jakieś „izmu”!
„Te zalecenia najwyraźniej odnoszą się do państw Zachodu”
Nadal nie wiem, na czym opierasz to przekonanie.
Od kiedy umowy rozbrojeniowe, traktaty handlowe, współpraca w przestrzeni kosmicznej, sugestia wyboru mądrych polityków etc. miałyby dotyczyć tylko państw Zachodu….
Europocentryzm (okcydentalizm?) zawęża widzenie do atlantyckiego Zachodu. Jednym z objawów jest niedostrzeganie czy też lekceważenie terroryzmu państwowego należących do niego krajów i wyolbrzymianie innego. Skutkiem jest całkowity brak proporcji w ocenie moralnej i reagowaniu na ten pierwszy w porównaniu z reakcją na terroryzm organizacji nie-państwowych czy też jednostek z obszarów nie-zachodnich, czyli kalinizm.
Chris Hedges: Witamy w raporcie Chris Hedges. Władcy dzielą świat na godne i niegodne ofiary. Tych, których wolno nam żałować, takich jak Ukraińcy znoszący piekło współczesnej wojny, oraz ci, których cierpienie jest minimalizowane, odrzucane lub ignorowane. Terror, który my i nasi sojusznicy przeprowadzamy wobec ludności cywilnej z Iraku, Palestyny, Syrii, Libii, Somalii i Jemenu, jest częścią godnych ubolewania kosztów wojny. My, powtarzając puste obietnice z Moskwy, twierdzimy, że nie atakujemy cywilów. Władcy zawsze malują swoje wojska jako humanitarne, aby służyć i chronić. Zdarzają się szkody uboczne, ale jest to godne ubolewania. To kłamstwo może być podtrzymywane tylko wśród tych, którzy nie są zaznajomieni z przepisami wybuchowymi i dużymi strefami rażenia pociskami, żelaznymi bombami odłamkowymi, moździerzami, pociskami artyleryjskimi i czołgowymi oraz karabinami maszynowymi zasilanymi taśmą.
https://scheerpost.com/2022/04/26/the-chris-hedges-report-ukraine-and-the-worthy-and-unworthy-victims-of-war/
Nagłówek — „Panna młoda i bum!” — było spektakularne, jeśli myślisz, że zabijanie ludzi w odległych krajach to półtorej eksplozji. Oczywiście, musisz sobie wyobrazić tę uśmieszkową linię pisaną wielkimi czarnymi literami z monstrualnym wykrzyknikiem, zajmującą większość dolnej trzeciej strony pierwszej strony należącej do Murdocha „ New York Post” . Odniesienie dotyczyło karawany pojazdów w drodze do lub z wesela w Jemenie, które zostało wypatroszone, najwyraźniej przez amerykańskiego drona za pomocą jednego z tych „chirurgicznych” uderzeń, z których Waszyngton jest tak dumny. Jak ujął to jeden z raportów : „Spalone pojazdy i części karoserii pozostawiono porozrzucane na drodze”.
https://scheerpost.com/2022/04/11/tom-engelhardt-bride-and-boom/
=============
To nie jest terroryzm.
To szkody uboczne walki z terroryzmem….
W scenariuszach proponowanych przez kuratorów, nominalnie uczestniczyć będzie sama mołdawska armia, bezpośredni udział w działaniach wojennych i ich rozmieszczeniu, a także dalsze planowanie militarne, spadną na barki rumuńskich sił zbrojnych. Blok NATO wypracowuje więc kolejny schemat oparty na zasadzie „proxy” – Rumuni walczą, ale pod flagą Mołdawii. Ogólnie według klasyków.
https://thesaker.is/sitrep-operation-z-16/
=========
Polska będzie następna.
@ls42:
Ale, osochodzi?
Że Putin straszy — normalne. Byłbyś na jego miejscu, też byś straszył.
Ale tak na logikę, uderzenie na kraj NATO? Tego się nie da wygrać. To krok samobójczy. I to nie jest decyzja samego tylko Putina, ale także całego łańcucha wykonawców, więc nawet w wersji, że Putin chce dokonać rozszerzonego samobójstwa, to znalazłby się ktoś, by go powstrzymać.
Z polskiego na nasze: gdyby Rosja była pod ścianą, czołówki wojsk ukraińskich szturmowały Moskwę, to kto wie? Ale od takiej sytuacji jesteśmy bardzo, bardzo daleko. Nie ma co tracić nerwów i zużywać klawiatury na rozważania.
@Herstoryk:
Mam ograniczenia czasowe, a myśl jawi mi się jasno tak długo, jak długo jej nie przekładam na słowa. Nie wiem, więc jak mi to wyjdzie.
Otóż widzę, różne obsesje u ludzi. Sam je tropisz u pogardzających „Wschodem”. Ale serio, czy nie widzisz, że popełniasz podobny błąd na opak?
Zachód ma sporo grzechów na swoim sumieniu, choć zauważyłbym jedno — chyba częściej grzeszy bezmyślnością niż złą wolą. Czy mamy jednak lepszą alternatywę?
Putin, by sięgnąć na wschód w miarę bliski, uwierzył w swoich lokalnych Bartosiaków, geopolitykę, pogardę dla ludzi, a wiarę w potęgę, układy, siłę itp. Miałoby to być lepsze?
Chiny? Chiny wbiły się w niezłą pychę, uważając się za najdoskonalsze połączenie światowej myśli. A wolności słowa obywatelom nie potrafią zapewnić. Nawet uszanować Hongkongu.
Japonia się bardzo zwesternizowała, ale to co nie jest „zachodnipodobne” to rasizm i pogarda dla innych.
Indie, które mają swój problem z mizoginią? Kobiety to ok. połowa obywateli każdego społeczeństwa…
Masz jakieś inne typy, do których mam się zwrócić, gdy w końcu pogardzę z Zachodem? Bo przykłady te mnie tylko do Zachodu skłaniają. Oczywiście nie każdego. Nie do Le Pen, Kaczyńskiego, Ziobry, Orbana, Trumpa, Johnsona… Ale jednak Zachodu.
PAK4
29 KWIETNIA 2022
9:53
Zachód, a raczej jego kierownicze elity, ma jedną wadę.
Hipokryzję, obłudę, cynizm, bezwzgledność.
Pomiędzy przekazem dla plebsu a czynami, lezy przepaść, zasypywana przez medialny przekaz.
Deklarować jedno, a czynić coś kompletnie odwrotnego, to sztuka opanowana do perfekcji przez kilkaset lat zachodniej dominacji nad światem.
Baranom składającym się na zdecydowaną większość populacji, mozna sprzedać wszystko….
PAK4
Rozmawiamy pokojowo chociaż miecz Damoklesa wisi nad naszą głową.
A zatem zagrożenie, że nam się oberwie jest realne, mimo to politycy cisną się na wojenną ścieżkę i w miarę upływu czasu coraz więcej niepokojących wiadomości.
Bundestag pozwolił na dostawę Ukrainie ciężkiej broni. Jeszcze do walki nie wkracza na szczęście Bundeswehra. Analogie z II WŚ same się cisną.
Joe Biden odkurzył starą ustawę na mocy której może przekazywać Ukrainie wszelką broń, za którą oni mogą zapłacić później.
W Indiach rodzi się rocznie 25 milionów ludzi, z których wielu nie jest rejestrowanych. Tamtejsza populacja dochodzi do półtora miliarda obywateli.
To przyjacielsko nastawiony naród do wszystkich nie wyłączając Rosji, chociaż dysponujący bronią atomową. W porównaniu do Australii to mocarstwo.
W Jerozolimie zamieszki pod meczetem. Musiała interweniować policja. Izrael to z kolei jedno z najmniejszych terytorialnie państw na świecie, chociaż o ogromnych możliwościach.
Nie należy bagatelizować też faktu, że od II WŚ upłynęło 77 lat
Odkrycia z reguły nas nie dotyczą chociaż bywają praktyczne wyjątki.
Dzisiaj w telewizorze pokazywali jak zachować prostą sylwetkę w czasach powszechnego pochylania się nad smartfonami.
Wystarczy co jakiś czas stanąć w pozycji pionowej, chwycić się za uszy i podciągnąć do góry. Cały kręgosłup się prostuje. To naprawdę działa
@PAK4 29 kwietnia 2022 9:53
@Herstoryk:
[…]myśl jawi mi się jasno tak długo, jak długo jej nie przekładam na słowa. Nie wiem, więc jak mi to wyjdzie.
Otóż widzę, różne obsesje u ludzi. Sam je tropisz u pogardzających „Wschodem”. Ale serio, czy nie widzisz, że popełniasz podobny błąd na opak?
Zachód ma sporo grzechów na swoim sumieniu, choć zauważyłbym jedno — chyba częściej grzeszy bezmyślnością niż złą wolą. Czy mamy jednak lepszą alternatywę?
Jeśli mam jakąś obseję, to humanistyczną, o czym niżej.
Nie szukam alternatyw, ani też żadnej utopii zlokalizowanej w jakimś miejscu/kraju/ustroju politycznym.
Mam o wiele więcej wątpliwości co do braku złej woli Zachodu. Bo otóż moim zdaniem Zachód ma jej dokładnie tyle co inne cywilizacje/kultury – rosyjska, chińska, etc, itp. co jest jasno i wyraźnie dowiedzione przez jego historię, zwłaszcza ostatnich 250 lat. Można w niej znaleźć zachłanność, agresje, rasizm, wyzysk, rabunek, ludobójstwa. Tyle że są one ładnie opakowane, a to w Oświecenie, a to w cywilizację, a to w demokrację, które trzeba ponieść tym „Innym”, a to w „humanitarną” napaść zbrojną. I to opakowanie jest jedyną różnicą pomiędzy Zachodem i nie-Zachodem. Mniej humanistyczni, mniej oświeceni „Inni” nie bawią się na ogół w taki lukrowanie substancji organicznej. Podobnie zresztą, jak najbardziej zachodnia III Rzesza.
Wracając do mej obsesji, to dotyczy ona szerzenia prawdziwej prawdy Suwerenom, zamiast jakiejś tam propagandy. Żeby adresaci wiedzieli i rozumieli bez iluzji co Zachód robi w ich imieniu. I żeby zrozumieli, że terroryzm nie-państwowy jest najcześciej dowodem na „gwałt się gwałtem odciska”.
Często przy tym biorę na siebie trudną i niedzięczną rolę „adwokata diabła”.
@ls42:
Nie widzę analogii z II wojną światową. OK, Wielka Brytania i Francja coś tam Polsce wysyłały, ale nic nie dotarło przed upadkiem. A Ukraina się broni.
„Miecz Damoklesa”, a owszem, skoro w tych systemach atomowych zawsze coś musi się zepsuć. Dotychczas wypadki udawało się ograniczyć, ale prawo Murphy’ego znamy. Tylko co to ma do posyłania broni do Ukrainy?
Domyślam się, że dajesz się zastraszyć Putinowi i powiedzieć, że to niedoszły transport Hurricanów sprowokował Hitlera do ataku na Polskę w 1939? 😀 Bo jak brać analogie i sugestie na serio, to trzeba by taką tezę zaryzykować, nieprawdaż? Ja się w takim przypadku pukam w głowę — serio, Putin może chcieć popełnić samobójstwo, kto go wie, ale zwykli Rosjanie chcą żyć, a nie ginąć za Putina. To jest tylko straszenie, które zresztą świadczy o słabości — możesz sobie zobaczyć, ile państw w ONZ popierało (czy choć nie zabierało głosu) Rosję w sprawie Ukrainy.
Indie? Indie też mają swoje za uszami — nacjonalizm, mizoginizm, występowanie przeciwko muzułmanom. O przyjaźni z Pakistanem nie będę się wyrażał. Jeśli się brać broni nuklearnej, to też bardziej bym się bał o Indie i Pakistan, niż o Rosję, nawet tę straszącą.
PS.
Co do wielkości Izrael jest 149 na świecie. Daleko, ale wciąż przed Czarnogórą, Libanem, Gabmią, Jamajką… A i to Izrael mierzony bez Palestyny.
„Wiemy, że Ukraina będzie dalej niszczona. I możemy przejść do nieuleczalnej wojny nuklearnej, jeśli nie wykorzystamy możliwości, które istnieją dla wynegocjowanego porozumienia.” – Noam Chomsky
Problem w tym, że nami rządzą psychopaci (wszędzie) i stąd trudno mi dostrzec możliwości i chęci negocjacji porozumienia i zakończenia okrutnej wojny, dla dobra nas wszystkich.
W GW ciekawa opinia byłego dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa na temat ciągłych połajanek i piętnowania rzekomej naiwności, słabości czy wręcz uległości Niemiec czy Francji wobec Rosji, wygłaszanych przy każdej okazji przez polskiego premiera.
W efekcie takiej cynicznej polityki elity polityczne mogą jeszcze bardziej dystansować się od Polski, która może być postrzegana coraz mniej jako członek europejskiej wspólnoty wartości i prawa, a coraz bardziej jako agresywny i arogancki, obsesyjnie proamerykański i probrytyjski zewnętrzny partner, nadużywający jako tarczy słynnego artykułu 5 traktatu północnoatlantyckiego. Przy całym współczuciu i sympatii dla walczącej Ukrainy należy pamiętać, że większości Europejczyków bliższa jest ostrożna polityka Francji czy Niemiec niż Polski.
W państwach „starej” Unii, zwłaszcza na południu – ale także w Niemczech – poparcie dla członkostwa Ukrainy w UE nie jest tak oczywiste jak w Polsce, tym bardziej w warunkach utrzymywania się konfliktu militarnego z Rosją.
Polski i ukraiński przekaz o nieuchronności starcia z Rosją i jej planach ekspansji militarnej aż do brzegów Atlantyku i Morza Śródziemnego również nie jest podzielany przez większość Europejczyków na Zachód od Odry…
Temat przyjęcia Ukrainy do UE traktowany jest krytycznie w wielu krajach „starej Unii”, a Polska jako promotor nie jest najlepszą legitymacją dla promowanego.
Głosy krytykujące nawet dotychczasowe rozszerzenie Unii na Wschód pojawiły się już dawno, i nie cichną, skoro nowi członkowie – zwłaszcza Polska i Węgry – ostentacyjnie nie szanują i nie przestrzegają traktatów. Polska nadal bojkotuje decyzje Trybunału Sprawiedliwości i Komisji Europejskiej w sprawie sankcji i kar, próbując swoistym szantażem moralnym wymusić odblokowanie środków z Funduszu Odbudowy i anulowanie kar za łamanie traktatów w ramach rekompensaty za pomoc dla Ukrainy.
…
W ostatecznym rozrachunku przyszłość Polski nie zależy tylko od polskiej siły militarnej czy mniej lub bardziej egzotycznych sojuszy militarnych ani od liczby wojsk amerykańskich czy brytyjskich nad Wisłą, lecz przede wszystkim od głębokości i trwałości osadzenia w twardym jądrze europejskiej integracji politycznej i gospodarczej. Zależy też nie od kolejnych zakupów amerykańskich samolotów czy czołgów, ale od zahamowania pełzającego polexitu i w efekcie od przyjęcia na przykład europejskiej waluty, co notabene stało się tematem tabu w polskiej debacie publicznej. Autorytarna i wyrzucona na margines europejskiej integracji Polska na pewno nie obroni ukraińskiej demokracji i nie wypromuje ukraińskiego członkostwa w UE.
„Świat zbliża się do najbardziej niebezpiecznego punktu w historii ludzkości”
Noam Chomski
Tak, zbliża się do tego punktu z porażającej głupoty, podobno człeka rozumnego.
To, co dzisiaj się dzieje na Ukrainie i w polityce tak zwanego świata demokratycznego wobec sytuacji wschodniej pokazuje mi jasno, że człek jest głupcem i nie tylko zbliża się do najbardziej niebezpiecznego punktu w historii ludzkości, ale nawet tego niebezpieczeństwa oczekuje, nie wiedząc o tym. Człowiek jest wyjątkowo nieświadomą osobowością, podatny na manipulacje z każdej strony i to dla mnie jest oczywistością.
markot
29 KWIETNIA 2022
12:31
Przyjęcie Ukrainy do UE w szybkim terminie po ewentualnym zakończeniu działań wojennych byłby początkiem całkowitego rozwalenia tej UE. Ukraina zaraz po Polsce byłaby w tej UE najbardziej nacjonalistycznym krajem i takoż skorumpowanym.
Nie jestem przeciwnikiem przyjęcia Ukrainy do UE, ale pod pewnymi warunkami – musi zrobić u siebie porządek z rozwijającym nacjonalizmem i korupcją polityczno-biznesową. To trwa parę lat i do tego trzeba mieć jeszcze chęci.
Markot
Błąd w założeniu, że NA Ukrainie panuje od 30 lat demokracja.
NA Ukrainie panuje oligarchia, wystawiająca do kandydowania o wybieralne funkcje marionetki.
Typu Żeleński- na przykład.
Dokładnie taki sam system władzy panuje w większości krajów III swiata popieranych przez zachód, w jego orbicie wpływów.
Co z tej demokracji maja mieszkańcy, trudno powiedzieć.
Ale na pewno nie dobrobyt.
Natomiast elity i owszem.
Kasę w rajach podatkowych, posiadłości w Londynie czy na Florydzie.
To nie demokracja tylko KLEPTOKRACJA popierana przez nominalny Zachód.
Ile razy mozna nabierać się na hasła reklamowe produktu który nie istnieje?
Świadectwem naszej łacińskości jest niewątpliwie wojenna „miłość” Polski do Ukrainy. W hierarchii wartości moralnych, a także psychologicznych postawie tej należy się wysoka ocena. Rodzi się ona bowiem z moralnego niepokoju o los cierpiących z powodu wojny szarych obywateli Ukrainy. Empatia, solidarność, ofiarna pomoc są tu przejawem wciąż żywego jeszcze polskiego etosu narodowego, ukształtowanego przez chrześcijańskie wartości.
Natomiast transport broni na Ukrainę, szkolenie najemników dla nazistowskich formacji, które od 2014 roku eksterminowały rosyjskojęzyczną ludność Donbasu, przeczy tym wartościom Jest dowodem uzależnienia Polski od amerykańskich i natowskich ośrodków władzy, nie służy osiągnięciu pokoju i sprawiedliwości. Te dwa nastawienia kształtują się na odmiennych wartościach moralnych i cywilizacyjnych; są na poziomie aksjologicznym sprzeczne. Mogą jednak rodzić postawę łączącą owe sprzeczności: fałszywą wojenną „miłość” do Ukrainy. Kieruje się ona zasadą: im bardziej nienawidzę Rosji, tym bardziej kocham Ukrainę – bądź regułą: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem
https://myslpolska.info/2022/04/29/ukraina-test-z-cywilizacji-polski/
===========
Doskonały tekst.
Wielu bojowników zidentyfikowanych zostało przez prokuraturę rosyjską, m.in. Igor Mazur, Walerij Bobrowicz, Dmytro Korczyński, Andrij Tiahnibok (brat Olega Tiahniboka), Dmytro Jarosz, Władimir Mamałyga i Oleksandr Muzyczko. Opowiadano o ich bojowym nastawieniu, ale również o okrucieństwie. Islamski Emirat Iczkerii (Czeczenii) Muzyczce przyznał tytuł „bohatera narodowego” za to, że „łamał nadgarstki rosyjskim oficerom, wyłupywał im oczy, wyrywał paznokcie i zęby, a potem rozstrzeliwał”. Został też szefem osobistej ochrony Dżochara Dudajewa.
Antybolszewicki Blok Narodów (ABN), do tej pory zakwaterowany przez CIA w Monachium, otworzył swoje biuro w Kijowie.
https://myslpolska.info/2022/04/28/meyssan-na-ukrainie-trwa-ii-wojna-swiatowa/
==============
Ale, to NASZE s…syny!!!
Ciekawe będą ich dalsze posunięcia i wyczyny na emigracji.
Na przykład w Polsce.
Gang obcinaczy palców, czy Wołomin, to będzie pikuś.
Ludzie wychowani na przemocy nigdy się jej nie wyrzekną.
https://myslpolska.info/2022/04/28/dlaczego-nazisci-z-azova-walcza-osamotnieni/
=========
Logiczne.
Bandytów, fanatyków i radykałów najlepiej zlikwidować.
O ognia, Ziobry i myśli Feliksa Konecznego —
wybaw mnie Panie!
@markot:
Tak tylko na marginesie, bo spadać czas — gdy ja ironizuję sobie z przekonań zwolenników Macierewicza, albo piszesz o ciągłych połajankach i piętnowania rzekomej naiwności, słabości czy wręcz uległości Niemiec czy Francji wobec Rosji; to mowa jest o uleganiu pewnym schematom, które zostały wtłoczone do głów w szkołach. A więc „Zachód jest bierny i nie pomaga”, „to przypomina II wojnę światową” (choć mamy popularny memowy odpowiednik, że to jest „jak u Orwella”), „Rosja jest zaborcza”, „Rosja zabija polskich polityków”, itp.
Jesteśmy tu (my Polacy, choć zapewne inni miewają podobnie, tylko z innym zestawem schematów) trochę jak zwolennicy teorii spiskowych, którzy wpisują fakty w swoją siatkę zgrubnych pojęć, i wszystko im pasuje (jak nie, tym gorzej dla faktów). Tam będzie „bo rząd światowy”, tu „bo Zachód nie pomaga”; tam „szekle Sorosa”, tu „imperializm rosyjski”. (Tzn. Rosja na serio napadła na Ukrainę — żebyśmy się dobrze rozumieli. Nie chodzi mi o negację faktu, chodzi mi o to, że w polskich wyobrażeniach ten imperializm nie ogranicza się do prób odbudowy ZSRR, ale ma rozmiary globalne, zaś w wyobrażonych kremlowskich archiwach piętrzą się plany dokonania zaboru „nas” — Polski, ale i całej UE; więc jest o wiele bardziej palący i niebezpieczny.)
I tak, PiS o wiele bardziej wpada w te wyuczone schematy niż wpada opozycja; co z jednej strony sprawia, że trudniej mu się porozumieć z Zachodem, że jest bardziej histeryczny (bo przecież nie robi więcej — w wielu przypadkach to polski rząd realnie opóźniał sankcje); ale też, z drugiej strony, może dlatego lepiej komunikuje się z przeciętnym Polakiem.
wykonałeś pierwszy krok, zauważyłeś zakłamanie Zachodu.
@Herstoryk
No widzisz? Będą z ciebie ludzie, ale musisz się jeszcze postarać.
Teraz jeszcze zastosuj taką samą podejrzliwość wobec innych kultur.
Nie wiem wprawdzie, jakich, ale wołanie o symetrię nie może pozostać bez echa.
Czy to, że jeśli do wiadomości publicznej dojdą zbrodnie wojenne, na Zachodzie, to mogą trafić do sądu, to opakowanie?
Hmm… To zależy. Mogą trafić, ale nie muszą. Zależy, czyja jest jurysdykcja i jak układają się stosunki polityczne, ale najlepiej widać to po wyrokach Trybunału w Hadze.
W ciągu ostatnich 20 lat na 17 sytuacji konfliktowych, w których prokuratura wszczęła dochodzenia, wszczęto 30 postępowań karnych („spraw”) przeciwko 45 osobom (w tym jednej kobiecie). Dziewięć zakończyło się wyrokiem skazującym.
Osobną kategorią jest Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii utworzony na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Gwoli ścisłości, czy pytanie dotyczy
A. Zbrodni dokonanej na Zachodzie
B. Zbrodni dokonanej na Wschodzie przez zbrodniarza z Zachodu
C. Zbrodni dokonanej na Wschodzie przez zbrodniarza ze Wschodu, ale dostrzeżonej przez opinię publiczną Zachodu?
Uznać kogoś za zbrodniarza wojennego może też bez sądu Senat USA albo polski Sejm.
wiesiek59
29 KWIETNIA 2022
13:02
Ukraina to przedziwny twór państwowy na wzór rosyjski. Dzisiaj sterowany z zachodu, a konkretniej z USA, żeby dokopać Rosji przy pomocy samej Ukrainy z pomocą USA i Europy. To zle może się skończyć dla świata ludzkiego? Rosjanie to wyjątkowo zawzięci ludzie i tego nie odpuszczą. Niestety, mentalność naszej władzy podobna do rosyjskich władz, a nie jak się wszystkim wmawia, że nasza obecna władza to agenci Putina. Mniej więcej połowa Polaków to mentalność wschodnia i stąd mamy ciągoty do władzy autorytarnej, jak w Rosji. Ukraina jak na razie jest państwem rozdzieranym – początkowo przez Rosjan, teraz przez tak zwaną demokrację. Ta wojna to wojna między Rosją, a światem tak zwanym demokratycznym, głównie USA. Tu nie chodzi o Ukrainę – tu chodzi o Rosję, o jej osłabienie i zniszczenie. Dla mnie ta wojna to całkowity rozpad moralny świata ludzkiego – nikomu nie zależy żeby ten konflikt jak najszybciej zakończyć. Wszystkim jedynie zależy żeby Rosję osłabić kosztem Ukrainy i stąd masowe wspieranie i wspomaganie najróżniejszą bronią Ukrainy.
Oby tylko z tej wojny nie rozpętał się konflikt światowy? Jak na razie widzę tylko konfrontacje wzajemne, zamiast zmierzania do rozejmu. Jeszcze tak dalej, a stwierdzę, że nie tylko Rosjanie to idioci, ale tak zwany świat demokratyczny takoż, który w swojej ślepocie nie widzi w co ta wojna może się przerodzić – w zagładę.
Jest wystarczająco dużo broni atomowej żeby w pył obrócić wszystko na tej ziemi. Amerykanie jako pierwsi pokazali, że broni takiej można użyć (w dwóch miastach japońskich w 1945 roku, dokonując masowego ludobójstwa na cywilach japońskich).
Jeśli Amerykanie byli zdolni do użycia broni atomowej przeciwko człowiekowi, to dlaczego mieliby nie być zdolni do użycia takiej broni Rosjanie i nad tym radziłbym dobrze się zastanowić, pomyśleć i iść drogą do zakończenia tego konfliktu, a nie drogą konfrontacji, która może nam zrobić niemiłą niespodziankę. Tak powinien postąpić człowiek rozumny, ale mam wielkie wątpliwości czy nim jest, a nawet czasami oczywistością dla mnie jest, że człek to istota wyjątkowo bezrozumna o świadomości prawie zerowej.
@PAK4
No właśnie, te wyuczone schematy, histeria, moralna wyższość, docinki i pokrzykiwanie, a z drugiej strony ciągnięcie dalej węgla, ropy i gazu trwałoby nadal po staremu, gdyby nie te ruble… 🙁
Czy ten cały PiS w swojej głupocie myśli, że reszta świata (Unii) da się zakrzyczeć i nie widzi, jak jest? Nawet jeśli te połajanki są głównie na użytek wewnętrzny, to docierają także do uszu łajanych.
A im głośniej ktoś krzyczy, tym bardziej słyszy tylko siebie.
@lukipuki:
W 1945 Amerykanie byli jedynymi dysponentami broni atomowej. Nie liczyli się z rewanżem. Zresztą, nie do końca wiedzieli jakie będą skutki. Zerkam sobie, nie chciałem mocno ideologicznych źródeł wrzucać, ale może Tobie na uspokojenie:
https://krytykapolityczna.pl/swiat/ukraina-rosja-wojna-donbas/
@markot:
Tak. Nie powiedziałem, że zawsze trafią. Wiem, że to długa droga. Wiem, że Zachód to sprzeczne siły, których wypadkowa nie zawsze jest taka, jak bym chciał. Ale że w ogóle jest ona do pomyślenia i przeprowadzenia, że ukrywanie i nierozliczanie zbrodni jest ogólnie uznawane za złe — to już pewna wartość kultury Zachodu. Jak to było, że hipokryzja to cena, którą występek płaci cnocie?
A chodziło mi głównie o przypadek „C”.
@wiesiek59:
W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W
Kto dużą literą wojuje, ten od dużej litery ginie.
Zauważ proszę, że na każde Twoje dwie litery, wystarczy, że postawię jedną. I kto jest górą?
Proszę też nie zapominać, że prezydent USA Biden (na początku roku 2021) nazwał Putina zabójcą (bez jakichkolwiek wyroków sądowych). Pózniej było już z górki – został zbrodniarzem. Czy tak relacje między dwoma mocarstwami militarnymi powinny wyglądać? Putin i Biden to wielkie nieszczęście dla świata ludzkiego – to droga do III WŚ.
PAK4
29 KWIETNIA 2022
14:00
„W 1945 Amerykanie byli jedynymi dysponentami broni atomowej. Nie liczyli się z rewanżem. Zresztą, nie do końca wiedzieli jakie będą skutki.”
„Pięknie” usprawiedliwione ludobójstwo.
Jestem spokojny i z niepokojem obserwuję świat bezrozumnych ludzi, którzy idą drogą do samounicestwienia po czym mogę być wiecznie spokojny i uspokojony nie mający już nic wspólnego z tym, co widzę.
Jest kolejny doskonały tekst pana Bendyka….
Mam jedno zastrzeżenie.
Czym różnią się metody osadzania marionetek i pacyfikacji kraju, w wydaniu rosyjskim, brytyjskim, francuskim, czy amerykańskim?
Przecież te zachodnie nie różnią się niczym od wschodnich?
Poza oczywiście, SKUTECZNOŚCIĄ i trwałościa zmiany rządu.
No i efektów.
Te rosyjskie dają rozwój i postęp, te zachodnie konserwację patologicznych form sprawowania władzy.
@markot & Herstoryk:
PS.
Wiele zależy od tego z kim rozmawiam. Gdybym rozmawiał z jakimś fanatykiem Stanów, czy coś w ten deseń, zapewne argumentowałbym jakoś podobnie. Ale rozmawiam z Wami, którzy jesteście mniej, lub bardziej, zachodniosceptyczni. A są tu mniej umiarkowani.
Jakby to powiedzieć…? Chcę dodać do dyskusji to, co uważam za ważne. Na przykład dlatego, że tego głosu brakuje, jest niedoważony itp. Teraz, w obliczu zalewu „myślipolskiej” przez Wieśka, to ja mam tu ochotę zaśpiewać raczej hymn Ukrainy, niż krytykować hipokryzję Zachodu. I w zasadzie czuję się nie w porządku, że uznawszy ten głos za przypadek beznadziejny, nie polemizuję z nim.
@lukipuki:
Nie widzę tu usprawiedliwienia ludobójstwa. Ani nawet masowego mordu, bo przecież „ludobójstwo” ma inne znaczenie.
Chodzi mi o te histeryjki dotyczące broni jądrowej — przypadek Hiroshimy i Nagasaki jest na kilku poziomach inny, w tym w sensie liczenia się ze skutkami i racjonalności zastosowanego środka (bo możliwość rewanżu, to też element kalkulacji racjonalności), więc nie ma się co nim podniecać.
@Wiesiek59:
> Te rosyjskie dają rozwój i postęp, te zachodnie konserwację patologicznych form sprawowania władzy.
Czyżbyś porównał Koreę Północną z Południową?
MTK to twór wyłącznie propagandowy.
Nie ratyfikowały go ani Rosja ani USA.
Więc nie ma żadnej jurysdykcji.
Powoływanie się na jego wyroki, również.
Ale, bardzo ładnie się w mediach zachodnich sprzedaje….
PAK4
29 KWIETNIA 2022
14:26
Sukcesy sprzed półwiecza w postaci postawienia na nogi pięciu bodaj krajów azjatyckich, w całkiem innych realiach geopolitycznych?
Sankcje to potęzna broń w stosunku do małych krajów i kontroli handlu światowego, finansów.
Na szczęście, ten neokolonializm finansowy się kończy.
Tajwan, Korea Pd, Singapur- to bezsprzecznie sukces.
Co z resztą Azji?
Przespała 70 lat od formalnej dekolonizacji pod batutą amerykańską?
I amerykańskich baz wojskowych?
Stworzono tam jedynie plantacje, źródła surowców, taniej siły roboczej.
Infrastrukturę przemysłową zaczęły od niedawna instalować Chiny.
To samo z Afryką, Ameryką Pd.
Tak bywały człowiek powinien mieć o tym jakieś pojęcie.
Darmowy kapitał prosto z drukarek, mógł zrobić dla ludzi znacznie więcej.
Gdyby nie rasizm i chciwość, poczucie wyższości.
Korea Pd to do lat 90″ dyktatura wojskowa.
Zero demokracji.
Ale, dyktatorzy byli patriotami i nacjonalistami.
Stąd efekty spektakularne w gospodarce.
To samo Tajwan, Singapur do dziś.
Wrócę do wspomnień
W latach powojennych „imperialiści” to byli Amerykanie, „podżegacze wojenni” to też Amerykanie i ich pomagierzy. Było jeszcze kilka pasujących do sytuacji określeń.
Obecnie wyrażeni „podżegacze wojenni” wyszło z użycia, pojawiło się natomiast „imperialiści” skierowane w drugą stronę. Jak ktoś żyje dłużej to mu się teksty mieszają i dziennikarska posługa też. Wprawdzie mówią, że wszystko ulega zmianie, ale aż tak to przesada.
Na Ukrainie trwają wojenne zmagania i nie jest to gra w szachy. Jedni i drudzy mają od dawna na pieńku. Niemniej nie można wykluczyć, że obie strony robią rzeczy niedozwolone konwencjami wojennymi i zachowują się nieodpowiednio, a przy okazji cierpi ludność cywilna.
Podżegacze wojenni zrobią wszystko aby ten horror trwał do skutku. Ostatecznie oni są bezpieczni, ale do czasu.
@Wiesiek59:
Wziąłem obie Koree, bo mamy tu dwa państwa o podobnej kulturze, które w podobnych warunkach zostały wzięte przez przeciwne strony konfliktu „pod opiekę”. Nie znam więcej przykładów do dobrych porównań, bo zawsze oddziela je czas i przestrzeń. I nie znam ani jednego przykładu, gdzie opieka „rosyjska” była jakoś bardzo pozytywna dla rozwoju, jak to sugerowałeś. Jeśli mi jakiś wskażesz, to będę wdzięczny.
@ls42:
Ba! Przed 1989 też byli „bojownicy o wolność i demokrację”, tylko wolność i demokracja były inne.
> W latach powojennych „imperialiści” to byli Amerykanie
Nie bez racji.
> Obecnie wyrażeni „podżegacze wojenni” wyszło z użycia, pojawiło się natomiast „imperialiści” skierowane w drugą stronę
Też nie bez racji.
Stany bywają imperialistyczne. Rosja jest imperialistyczna.
> Na Ukrainie trwają wojenne zmagania i nie jest to gra w szachy.
Och, ach. Nie tylko szachy to nie są, ale nawet warcaby nie.
> Jedni i drudzy mają od dawna na pieńku.
Widzisz, nie ścinaliby drzew, byłoby lepiej…
> Niemniej nie można wykluczyć, że obie strony robią rzeczy niedozwolone konwencjami wojennymi i zachowują się nieodpowiednio, a przy okazji cierpi ludność cywilna.
Ja bym powiedział, że możemy tego być pewni.
Ale, nie równałbym stron. Bo są napadający i napadnięci, co totalnie ignorujesz.
> Podżegacze wojenni zrobią wszystko aby ten horror trwał do skutku. Ostatecznie oni są bezpieczni, ale do czasu.
Słyszałem o jakimś oligarchą z Donbasu, w którego interesie Putin wywołał tę wojnę, a któremu może się bardziej opłacać jej trwanie, niż zakończenie. Cóż, zapomniałem nazwiska, ale wyraźnie o niego Ci chodzi. Może mi je przypomnisz?
PAK4
Cieszy mnie, że na pewnym odcinku dziejów rysuje się jakaś zgodność, chociaż nie obiecujmy sobie zbyt wiele, bowiem myśl ludzka potrafi błądzić i co gorsze płatać figle.
Byłbym bezgranicznie szczęśliwy jakby wszystkie sporne kwestie na świecie zostały zapomniane i od pewnego dnia zaczęła się dozgonna przyjaźń między narodami z poszanowaniem katalogu praw podstawowych.
UE wydaje się już spełniać te cele, w każdym razie większość z nich zapewniając możliwość pokojowej współegzystencji.
Wojna na Ukrainie, lub jak mówią niektórzy w Ukrainie, mnie uwiera bo chociaż nic mi osobiście do tego to należało odpuścić spory, i sprawy terytorialne uregulować w drodze bezstronnego referendum, po namyśle. Krwawe walki o Donbas od początku nie byłyby w takiej sytuacji potrzebne.
Zgadzam się też z tezą formułowaną powszechnie, że jest to spór o Ukrainę na linii USA – Rosja.
Samo określenie oligarcha dla mnie jest odpychające, niezależnie kogo tak nazwano. Dlatego nie pomogę z braku stosownej wiedzy.
Pozostaję z szacunkiem!
@ls42
„Nie należy bagatelizować też faktu, że od II WŚ upłynęło 77 lat.”
Zdecydowanie nie należy bagatelizować — 77 to dwie siekierki!
PAK4
29 KWIETNIA 2022
15:27
Sankcje, odcięcie od światowego rynku, kredytów, dają konkretne skutki- spowolnienie rozwoju.
W imię czego się je stosuje, jednostronnie zresztą?
Moim zdaniem, dania przykładu kary dla niepokornych.
Śmiących marzyć o niezależności.
Ten etap w świecie wielobiegunowym właśnie się kończy.
Dyktat „demokratyczny” przemija.
Tak jak dobrobyt Północy finansowany przez nędzę krajów Południa i Wschodu.
Małe kraje, sankcjonowane przez zachód nie miały szans na rozwój.
Teraz taką szansę otrzymują.
Zmiana elit kompradorskich na patriotyczne będzie procesem- oczywiscie, ale nieuniknionym.
@ls42:
Ale czyja myśl będzie błądzić?
> sprawy terytorialne uregulować w drodze bezstronnego referendum
Za późno. Co najmniej od 2014 za późno.
> Zgadzam się też z tezą formułowaną powszechnie, że jest to spór o Ukrainę na linii USA – Rosja.
„Spór o Ukrainę” to fałszywe sformułowanie w tym kontekście — Ukraina należeć powinna do swoich obywateli. I jak ukraińska demokracja była ułomna, tak było to państwo obywateli Ukrainy. Putin nie jest obywatelem Ukrainy, innymi słowy: Putin иди на хуй.
Bo to wszystko co sugerujesz, że wytyczono granice, gdzie nikt nie pytał, czy jest Ukraińcem czy Rosjaninem, to jest taka prawda papierowa. Od powstania niepodległej Ukrainy, obywatele tego państwa — „etniczni Ukraińcy” i „etniczni Rosjanie” mieli kilka wydarzeń — dwa Majdany, aneksję z 2014 i wojnę z 2022, które tworzą z nich wspólnotę — naród. Ironią jest, że tych „etnicznych Rosjan” uczynił Ukraińcami właśnie Putin swoją polityką. Cóż, gdybym był Rosjaninem ubolewałbym, że kraj jest słaby w „miękką siłę” — przyciąganie ideowe, wzorce, wartości, które inni podziwiają i naśladują. Że jedyne karty, którymi próbuje grać to siła i naciski gospodarcze.
„Oligarchowie” nie brzmią ładne, ale jak inaczej tych dyktatorów „Katang”, czy innych republik bananowych nazwać? Bo to jest właśnie to, co tu potępiacie, jako skutek interwencji rządów USA za granicą. Ale tym razem, to skutek rządów Rosji za swoją granicą.
ls42
29 KWIETNIA 2022
17:12
Oligarcha, książatko, bonza partyjny, magnat- to opis pozycji kogoś, kto uzyskał władzę dzięki pieniądzom z dóbr i wpływom osiaganym dzięki nim.
Pełno ich na wschodzie i zachodzie.
Głównie w krajach pseudodemokratycznych- według mediów.
To oni decydują o kursie politycznym kraju.
Nam wystarcza trzy ambasady….
By nasi politycy realizowali czyjeś interesy.
Dobry przykład.
Katanga to twór który się nie powiódł.
Ukraina to twór tych samych sił, które osiągnęły tu sukces.
Choć nie w pełni zadawalający sponsorów.
Tych, którzy stworzyli poprzednio Panamę, Hawaje, Nowy Meksyk, Kalifornię, Guam, Okinawę, pół setki innych tworów.
Bez pytania tubylców o zgodę.
Wystarczyła brutalna siła i stworzenie Quslingów.
@Herstoryk
Wracając do mej obsesji, to dotyczy ona szerzenia prawdziwej prawdy Suwerenom, zamiast jakiejś tam propagandy.
Dlatego zapewne wybierasz i cytujesz najbardziej tendencyjne źródła informacji.
@markot @ Herstoryk
„Te zalecenia najwyraźniej odnoszą się do państw Zachodu”
Nadal nie wiem, na czym opierasz to przekonanie.
Od kiedy umowy rozbrojeniowe, traktaty handlowe, współpraca w przestrzeni kosmicznej, sugestia wyboru mądrych polityków etc. miałyby dotyczyć tylko państw Zachodu….
Ten wątek dyskusji ciągnie się dzięki nieporozumieniu. W pierwszym cytowanym zdaniu (moim) chodzi o to, że to @markot , a nie jakaś ogólna opinia, zaleca określone postępowanie Zachodowi wobec Rosji. Powinnam była dla ścisłości napisać “odnosisz” zamiast “odnoszą się”(w twoim komentarzu). Tekst @markota odczytałam jako zalecanie Zachodowi polityki ugodowej wobec Rosji przy pominięciu takich samych zaleceń dla Rosji (tę jednostronność spotyka się dosyć często). Dla pokojowych stosunków dobrą wolę muszą okazać obie strony, tymczasem Rosja za rządów Putina stawia sobie za cel osłabienie Europy szerząc np. dezinformację i finansując rozłamowe partie nacjonalistyczne. Były kagebista nie ceni paktów o obopólnych korzyściach, dla niego istotne jest być górą, co ma pomóc mu dożywotnio dzierżyć władzę. Tego różni Putinversteher wolą nie widzieć.
Wracając do mej obsesji, to dotyczy ona szerzenia prawdziwej prawdy Suwerenom, zamiast jakiejś tam propagandy.
Miodzio!!! 😆
„Prawdziwsza prawda” znak firmowy wszystkich misjonarzy i szalbierzy, vide: pomiar zawartości cukru w cukrze („Poszukiwany, poszukiwana”)
Tu jeszcze jeden szerzyciel „prawdziwszej prawdy”:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28393876,lukaszenka-po-raz-kolejny-zaskakuje-mowi-o-polakach-przyjezdzaja.html
„Najprawdziwszą prawdę” szerzyła moskiewska Правда.
Sieroty po niej ciągle nieutulone w żalu.
Marzeniem misjonarza jest męczeństwo, poniesienie śmierci dla „prawdziwszej prawdy”.
Nie ustanie w dążeniu do niego.
Każdy „wróg”, czytaj mający inne zdanie, przybliża go do wymarzonego celu 😉
Pisowski sejm uchwalił właśnie ustawę powołującą akademię do ustalania i szerzenia „prawdziwszej prawdy”:
https://www.prawo.pl/student/akademia-kopernikanska-ustawa,513780.html
Najwyraźniej nie wystarczy im „szkoła wyższa” Rydzyka, wuksword i KUL.
Po drodze zagłodzi się PAN i inne „siejące propagandę” uczelnie.
Nic to, że praktycznie wszyscy naukowcy protestują.
Misjonarze nigdy nie znali i nie znają litości. Najważniejsza jest ich prawdziwsza prawda.
https://scheerpost.com/2022/04/15/michael-brenner-american-dissent-on-ukraine-is-dying-in-darkness/
==========
Ciekawy wywiad z poważnym naukowcem.
I w tym sensie uważam, że można uczciwie powiedzieć, że zostaliśmy zdradzeni przez nasze elity polityczne i używam tego terminu, wiecie, dość szeroko. Podatność na propagandę, podatność na przyzwolenie na ukształtowanie się sposobu myślenia ludu, poddanie się histerycznemu impulsowi, oznacza, że tak, coś jest nie tak ze społeczeństwem i kulturą jako całością. Ale nawet powiedzenie, że to zależy od waszych przywódców politycznych i elit, aby was uchronić przed tym, chronić ludność przed tym i uchronić się przed padaniem ofiarą podobnych fantazji i irracjonalności, a zamiast tego widzimy coś wręcz przeciwnego.
=========
Dokładnie tak na to patrzę.
Przywódcy Zachodu są IRRACJONALNI.
Nie sądzę, by zarazili się od Kaczyńskiego.
A więc to władza wypacza myslenie.
Zachodnie media spojrzały jednak w inną stronę, ponieważ Zełenski i najwyżsi urzędnicy w jego administracji usankcjonowali kampanię porwań, tortur i zabójstw lokalnych ukraińskich prawodawców oskarżonych o współpracę z Rosją. Kilku burmistrzów i innych ukraińskich urzędników zostało zabitych od wybuchu wojny, wielu podobno przez ukraińskich agentów państwowych po zaangażowaniu się w rozmowy na temat deeskalacji z Rosją.
„Na Ukrainie jest o jednego zdrajcę mniej” – stwierdził doradca MSW Anton Geraschenko, aprobując zabójstwo ukraińskiego burmistrza oskarżonego o kolaborację z Rosją.
https://thegrayzone.com/2022/04/17/traitor-zelensky-assassination-kidnapping-arrest-political-opposition/
============
Szwadrony śmierci szkolone przez nazistów w służbie USA, to stary wynalazek.
@PAK4 29 kwietnia 2022 12:24
Najpierw przeprosiny za ględzenie, bo długo (ale krócej się nie dało) i nie na temat:
Gdy mówisz o tej mierze dobrej woli, to mam wrażenie, że mierzysz to z dokładnie taką samą dokładnością, z jaką ludzi mierzono by z dokładnością do całego metra. …
Dobrej woli w polityce zagraniczej nie było, nie ma i nie będzie, jest z natury amoralna, a zatem nie można jej mierzyć, bo w próżni absolutnej do mierzeni nia ma nic. Co innego zła wola, tę można mierzyć zachłannością, bezwględnością i hipokryzją sprawców. Opierając swą opinię na znajomości historii, jej miara na Zachodzie nie odróżnia się wiele od jej stopnia gdzie indziej, jeśli zajrzy się pod podszewkę. Taka jest natura gatunku, zawsze, wszędzie.
No owszem, Putin i obecna Rosja ma wiele z dziewiętnastowiecznych Stanów Zjednoczonych […] Może nawet dzisiejsze Chiny mają wiele z wiktoriańskiego Zjednoczonego Królestwa. […] powiem, że wiele złych zjawisk rosyjskich, chińskich, czy indyjskich […] ma swoje odpowiedniki na Zachodzie. […] Problem polega jednak na tym, że nie potrafię zrobić odwrotnego porównania i znaleźć w tych kulturach jakiegoś własnego odpowiednika tego, co cenię w kulturze politycznej Zachodu. A tym bardziej wartości dodanych — innych dobrych rzeczy, których Zachodowi brak. […] A teraz wzywam do kroku drugiego, czyli zastosowania tych samych miar, tej samej podejrzliwości, do innych kultur..
Przede wszystkim, moim zdaniem, w porównywaniu dorobku różnych cywilizacji należy stosować ważoną ocenę:
1. kultury materialnej
2. kultury artystycznej.
3. kultury politycznej
4. gospodarki
5. zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych maksymalnego odsetka populacji,
6. stabilności.
W porównaniu z kosztami ludzkimi, materialnymi, moralnymi i środowiskowymi.
Po mojemu, dla Zachodu wygląda to tak:
1.) osiągnął kosztem wyzysku i rabunku zasobów pozostałych 80% ludzkości i rabunkowej eksploatacji całej ekosfery.
2.) jedyny powód do dumy.
3.) prawdziwa, pełna, jako tako funkcjonująca demokracja to tylko ok. 70 lat – 1920. – 1990, a i to nie wszędzie. Obecnie zaczyna zakrawać na parodię i “z powrotem w przyszłość”.
4.) i 5.) 35 lat tylko, 1945 – 1980.
6.) Nie ma się czym chwalić. Biorąc pod uwagę perspektywę historyczną – ciągłe wojny.
W podsumowaniu, te 250, a tak naprawdę tylko ostatnie 100 lat, to za mało by “Zachód” ocenić, tym bardziej, że zagrożenie katastrofą ekologiczną może tę kulturę szybko skasować. Biorąc zaś pod uwagę koszty, ponoszone przez 80% reszty świata i 100% ekosfery, nie bardzo jest się czym chwalić.
W konkluzji, oceniam wszystkie kultury/cywilizacje tak samo. I tak samo potępiam ich różnorakie wady. Zachodnia ma po prostu największy, globalny zasięg, a zatem największe możliwości destrukcyjne i najlepszą reklamę by je ukrywać. Im większe sedno, tym łatwiej w nie trafić, parafrazując Młynarskiego.
A wreszcie wracając do tematu, czyli terroryzmu:
Kto gwałcił Gavrilo Principa? Albo Usamę ibn Ladena?
Co się tyczy Bin Ladena, to wyłożył co go gwałciło, z typową arabską kwiecistością języka w liście/manifeście skierowanym do Amerykanów – ”Full text: bin Laden’s ‚letter to America’”. Czepianie się prawdziwości i zasadności zarzutów jest pozbawione sensu, bo zgodnie z maksymą Sun-Tzu, powinien służyć do poznania przeciwnika, a nie do marnowania atramentu na jego krytykowanie. Principa gwałciła ekspansja sklerotycznych Austro-Węgier na ziemie południowych Słowian i podpuszczała Crna Ruka.
PRAWDA
Wedle potocznych definicji prawda jest jak d..a, każdy ma własną. Według Tischnera mamy trzy rodzaje prawdy: moja prawda, twoja prawda i gó…. prawda.
Klasyczna definicja prawda — zgodność, adekwatność treści sądu z rzeczywistym stanem rzeczy, którego ten sąd dotyczy (Arystoteles).
Sokrates: każdy ma jedynie wiedzę pozorną, która na skutek czynników zewnętrznych, uzmysłowienia sobie niewiedzy, prowadzi do poszukiwania wiedzy na nowo i w konsekwencji do poznania prawdy.
Platon: prawdą jest istota czegokolwiek: siły, męstwa, sprawiedliwości, piękna,
równości etc. Odsłaniając prawdę, dotykamy bytu samego. Tkwi ona w istocie uzasadnionego orzekania.
Koherencyjna koncepcja prawdy, (Francis Herbert Bradley): „Prawdziwe jest to, co jest wewnętrznie spójne”. Jest to jedna z nieklasycznych koncepcji prawdy. Ma charakter konstruktywistyczny, ponieważ to, co jest wewnętrznie spójne w jednych okolicznościach nie musi być spójne w innych.
Pragmatyczna teoria prawdy zakłada, że użyteczność stanowi kryterium prawdziwości sądów i pojęć. Na przykład sądy naukowe są prawdziwe, ponieważ przyjmując je za prawdziwe możemy bardziej skutecznie postępować. Podobne kryterium można zastosować wobec pojęć religijnych, czy też zdań potocznych.
Semantyczna teoria prawdy jest teoria prawdy w filozofii języka , który utrzymuje, że prawda jest własnością zdań.
Prawda typu greckiego, aletheia, oznacza światło. Prawda typu semickiego, emet, oznacza skałę. Semickie rozumienie prawdy – emet – wiązało się z pojęciem oparcia i wierności. Rzeczy prawdziwe to te, którym można zaufać. Samo słowo emet pochodzi zresztą od rdzenia hebrajskiego aman, które wyraża solidność, moc i trwałość.
Postmodernizm kieruje się przeciw metafizyce, która przyjmuje pojęcie prawdy transcendentalnej i uniwersalnej oraz rzeczywistości jako pewnej postawy filozofowania.
Sporo tego.
Tęgie głowy trudziły się „od zawsze” nad zrozumieniem tego, czym jest prawda.
I jak widać nie osiągnięto porozumienia.
Sprawę załatwia „szerzyciel prawdziwszej prawdy”. Wie i nie ma wątpliwości! 😆
Prawda to jest to, co leży pośrodku. Między oprawcami.
Destrukcja, reklama i sedno
Amerykanie mają zmienić przepisy aby pozyskać najlepszych rosyjskich naukowców (w Onecie)
Toż to zwykła kradzież byłaby
Szacowni Gospodarze tego bloga.
Myslę, że warto zmienić temat na bardziej…..neutralny.
Tematy polityczne w dobie cenzury, są niebezpieczne dla istnienia niezaleznych czy sprzecznych z wytycznymi mysli.
Choć, w zasadzie każdy temat zahaczający o reperkusje spowodowane działalnoscią człowieka na tej planecie mozna upolitycznić, niestety.
Nawet taki temat jak wymieranie owadów zapylających 70-80% roślin jadalnych.
Moim zdaniem, to znacznie poważniejszy problem dla ludzkości.
Te wiatropylne jej nie wyżywią.
Oni też szerzą „prawdziwszą prawdę”:
„Z policyjnego protokołu dotyczącego aresztowanych Rosjan przez milicjantów w pobliżu Kremla: ‚zatrzymani trzymali niewidzialne plakaty z antyrządowymi hasłami'”
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28394256,protesty-w-rosji-zatrzymano-protestujacych-z-niewidzialnymi.html
Ta sama organizacja kupiecka 100 lat wcześniej dokonała podboju całego niemal subkontynentu – owszem, jeśli sądziliśmy, że to armia brytyjskiego imperium w ramach kolonialnej ekspansji podporządkowała Indie, byliśmy w błędzie: Indie opanowała spółka akcyjna, dysponująca potężnym kapitałem i setkami tysięcy żołnierzy. „Nadal mówimy o brytyjskim podboju Indii, ale ta fraza ukrywa bardziej ponury obraz” – pisze Dalrymple. „To nie rząd brytyjski zaczął w połowie XVIII w. zagarniać ogromne połacie Indii, ale niebezpiecznie nieunormowane przepisami prywatne przedsiębiorstwo, mające siedzibę w Londynie, w niewielkim biurze z pięcioma oknami, i zarządzane w Indiach przez agresywnego, pozbawionego skrupułów i niekiedy niezrównoważonego psychicznie korporacyjnego drapieżcę.
https://forsal.pl/swiat/brexit/artykuly/8410745,kompania-wschodnioindyjska-zbudowala-potege-wielkiej-brytanii.html
===========
Myślę że historia się powtarza.
Zachodnie rządy i armie są jedynie przedłużeniem zachodnich korporacji i ich interesów.
Tak samo jak listek figowy- zachodnia demokracja i jej wydumana wyższość nad innymi formami rzadów.
Władza- ta prawdziwa- lezy całkiem gdzie indziej.
Tam gdzie ciszę gabinetów mąci jedynie szelest pieniędzy, bądź współcześnie stukot klawiatur je przelewających na podane konta.
Pan Żeleński ma podobno na koncie już 850 milionów.
Sukces jak na komika…..
Jagoda
30 KWIETNIA 2022
11:43
Dysydenci w KAŻDYM kraju stanowią 1-5% populacji.
Nie ma takiego ustroju, by nie występowali.
Motywowani pobudkami osobistymi, ideologicznymi, religijnymi, itd.
Albo, motywowani finansowo przez siły zewnętrzne zainteresowane destabilizacją.
Stolice czy duże miasta Europy są ich pełne- protestujących.
Protest jest NORMĄ społeczną.
Natomiast reakcja rządów, stopień użycia siły, już nie.
Ani sposób medialnej relacji w głównych mediach.
Mrówkę można przedstawić jako słonia, przecież.
@wiesiek59
30 kwietnia 2022
11:35
„Nawet taki temat jak wymieranie owadów zapylających 70-80% roślin jadalnych.”
To też trefny temat. Jak pisał klasyk:
„Mówi kwiatek do motyla.
-Nikt nie patrzy. Pan zapyla!”
W dzisiejszej wersji pewnie trzeba by zmienić na: „Każdy patrzy”
Z apelem o ostrożność się zgadzam. Ostatnio lektura tygodnika „Polityka” sprowadza się u mnie do przeskanowania zajawek blogów w celu sprawdzenia, któremu pojawiło się permanentne zero w liczbie komentarzy.
Patrząc na wydarzenia upewniam się w przekonaniu, że tam nie idzie o ludzi, a o terytorium.
Potwierdzają to właściwie wszystkie komentarze i doniesienia medialne.
Śmierć ludzi oglądana bez przerwy staje się banalna, zabudowań nie ma co żałować bo mizerne, a takie duże, bogate i strategicznie położone terytorium to jest sedno sprawy, o które toczą się bezlitosne boje.
Prawo do życia w spokoju powinno być niezbywalne, co nie znaczy aby wszystko toczyło się bez przeszkód zgodnie z biegiem czasu. Zatem politykom przydałaby się rozwaga i kultura. Człowiek kulturalny wzruszy się czasami słuchając orkiestry z ulicy Chmielnej
https://www.o2.pl/informacje/plk-piotr-lewandowski-powoli-ale-skutecznie-czarne-chmury-nad-donbasem-6763472549403424a
=========
Jak dotąd, JEDYNY polski oficer, który analizując sytuację na Ukrainie, zdaje się zachowywać bardzo trzeźwy i zrównoważony osąd.
Dziwne, że przepuszczono ten tekst przez sito informacyjne.
Wygląda na to, że „miłujący pokój”, będzie musiał wypowiedzieć wojnę „napastnikowi”:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28394924,putin-moze-wypowiedziec-ukrainie-wojne-w-dniu-zwyciestwa-pozwoli.html
„Prawdziwsza prawda”.
@Is42
Toż to zwykła kradzież byłaby.
Dobrowolną emigrację rosyjskich naukowców widzisz jako czyjąś kradzież? Nie zadajesz sobie pytania jakie są przyczyny tego odpływu? Niemała w tym zasługa Putina:
https://www.themoscowtimes.com/2021/04/21/exodus-of-russian-researchers-grew-fivefold-since-2012-a73682
Napaść na Ukrainę znacznie ten exodus przyspieszyła i rzeczywiście w Ameryce myślą o korzyściach z zatrudniania rosyjskich emigrantów. Jest coś złego w tym, że rosyjscy naukowcy dostaną warunki pracy, jakich odmawia im się w ich własnym kraju?
Redes22
30 KWIETNIA 2022
17:08
Po wejściu do UE, kraje baltyckie straciły 20-25 % ludności.
Polska 15 %….
Zachodnie pastwiska były bardziej zielone.
Emigracja młodych, wykształconych za nasze pieniądze, jest tragedią dla pozostających.
Kraj bez młodych ludzi nie ma przyszłości.
Wystarczy jedynie uchylić przepisy wizowe, migracyjne, by zachod zapełnił się szukającymi szczęścia.
Nie ma to nic wspólnego z polityką Rosji, czy Chin- na przykład.
Bardziej z propagandą.
@wiesiek59
A jakże – ci, którym udało się wyemigrować na Zachód, siedzą tam trzymani przez propagandę. Jak się nie ma argumentów, zawsze pozostacje negacja rzeczywistości.
Przywiązanie do ziemi zostało prawnie zniesione w Anglii w latach 60. XVII w., we Francji na mocy dekretów rewolucji francuskiej 1789–99.
W Polsce wolność osobistą chłopów proklamował wydany 1794 w czasie powstania kościuszkowskiego uniwersał połaniecki (uniwersały kościuszkowskie), a 1807 wprowadzono ją w Księstwie Warszawskim (konstytucja Księstwa Warszawskiego 1807 i dekret grudniowy) i w zaborze pruskim. Zniesienie pańszczyzny oraz nadanie chłopom dziedzicznego prawa do uprawianej ziemi nastąpiło w tej części Europy później: w Prusach i na ziemiach polskich pod zaborem pruskim stopniowo do 1850, w Austrii i w zaborze austriackim 1848; w Rosji ukaz uwłaszczeniowy 1861, obejmujący także ziemie polskie pod zaborem rosyjskim, został potwierdzony i rozszerzony przez ukazy uwłaszczeniowe 1864.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/poddanstwo;4009552.html
Reżim sowiecki przywrócił rodzaj przywiązania do ziemi przypisując sobie prawo o decydowaniu co do możliwości wyjazdu z kraju.
Jak mawiał towarzysz Gomułka: stuuudenciii, uuuuczycie się za daaaarmo i praaaacowaaaać beeeedziecieee tyyyyżżż.
W domyśle za darmo.
Do zdobycia wykształcenia potrzebna jest praca tego, który się uczy.
https://www.bing.com/videos/search?q=wies%c5%82%c4%85w+dymny+na+przyk%c5%82ad+majewski&docid=608013553759238989&mid=FBD3A28CB1626B772CB7FBD3A28CB1626B772CB7&view=detail&FORM=VIRE
Jak zapowiedział Wiesław Dymny wrócił Majewski, a nawet całe jego zastępy.
W chwili uzyskania niepodległości (1991) ludność Ukrainy liczyła ok. 52 mln osób. Był to ostatni rok, w którym zanotowano przyrost demograficzny.
Według informacji ukraińskiego zespołu rządowego podanych 1 grudnia 2019 r. liczba mieszkańców kraju (bez Krymu oraz niekontrolowanych przez Kijów części obwodów donieckiego i ługańskiego) wynosiła 37,3 mln.
Tego samego dnia Państwowa Służba Statystyki (Derżstat) ogłosiła, że liczba mieszkańców Ukrainy (bez Krymu) wynosiła 41,9 mln.
Spadek liczby ludności, który postępuje od 30 lat, został spowodowany emigracją, szczególnie nasiloną po zniesieniu wiz i ułatwieniach w uzyskaniu legalnej pracy w UE, a także malejąca liczba urodzeń.
Od 2001 roku nie było w Ukrainie żadnego spisu ludności, dane są więc szacunkowe, oparte na różnych spisach elektronicznych, meldunkowych, danych telekomu itp.
Mimo że UE i ONZ nalegają, aby wszystkie państwa przeprowadzały spisy powszechne co 10 lat, Ukraina jest jedynym państwem europejskim i jednym z nielicznych na świecie, które nie przeprowadziło spisu ok. 2010 r. i zrezygnowało z zamiaru przeprowadzenia go pod koniec 2020.
Redes22
30 KWIETNIA 2022
17:44
Większość piszących dotychczas na blogach Polityki, pisze jak mi się wydaje z zagranicy.
Wyciągnij z tego wnioski.
Dla tych pięciu milionów które z Polski wyemigrowały, Polska była nie matką, a złośliwą macochą.
Nawet ci którzy po latach powrócili, nie są specjalnie zadowoleni, sadząc po komentarzach pod róznymi tekstami.
Dawne KDLy wyłudniają się, jest to fakt bezdyskusyjny.
Podobnym faktem jest lawinowy przyrost zadłużenia i dezindustrializacja.
Chcesz z faktami dyskutować?
To nie jest rozwój na kredyt, tylko zaciskanie za jego pomocą niewolniczych pęt.
Po odessaniu z Polski lekarzy, inżynierów, fachowców, niewiele zostanie z naszego kraju. A taka polityka jest normą współczesnego neokolonializmu finansowego.
Efekt krótkowzroczności?
Czyje bedą ulice, czyje kamienice?
@wiesiek59
Dla tych pięciu milionów które z Polski wyemigrowały, Polska była nie matką, a złośliwą macochą.
Dopiero co twierdziłeś, że ludzie emigrują na Zachód uwodzeni propagandą a nie sytuacją w kraju pochodzenia. To miało być wytłumaczeniem emigracji z Rosji: Nie ma to nic wspólnego z polityką Rosji. Natomiast jak chodzi o byłe demoludy emigracja ma dowodzić, że dzieje się w nich źle, ojczyzna okazuje się “złośliwą macochą”. Dobrze pewnie było, kiedy granice były zamknięte i ludzie musieli chwytać się różnych sposobów ucieczki narażając nawet życie w przypadku NRD. Nic ci nie dał do myślenia wpis @Jagody o znoszeniu przywiązania do ziemi.
Antyeuropejską proagandę, którą od lat uprawiasz na blogach polityki, nazywasz faktami. Trudno mi rozstrzygnąć czy sam nie padasz jej ofiarą.
@markot
Mimo że UE i ONZ nalegają, aby wszystkie państwa przeprowadzały spisy powszechne co 10 lat, Ukraina jest jedynym państwem europejskim i jednym z nielicznych na świecie, które nie przeprowadziło spisu ok. 2010 r. i zrezygnowało z zamiaru przeprowadzenia go pod koniec 2020.
Chcąc odgadnąć intencję stojącą za udzieleniem tej informacji poszukałam w sieci i znalazłam artykuł, który może ją wyjaśniać. Oficjalnym powodem nieprzeprowadzenia spisu ludności w 2020r. były ograniczenia budżetowe spowodowane pandemią koronawirusa. Spis został odłożony do 2023r. a jego brak ma swoje polityczne konsekwencje:
Outdated information about the number and location of ethnic Russians and native Russian-speakers in Ukraine is frequently weaponized as part of Moscow’s ongoing information war. This helps fuel Kremlin-sympathetic narratives in the international information arena that have little basis in the evolving Ukrainian realities of today. https://www.atlanticcouncil.org/blogs/ukrainealert/the-new-ukraine-needs-a-new-census/
Rzecz jasna druga strona barykady musi to interpretować odwrotnie – brak danych sprzyja propagandzie antyrosyjskiej. Dla jasności – nie próbuję sugerować jakie jest twoje stanowisko, może sam je ujawnisz.
Coś o roli demografii w stosunkach Rosji z Ukrainą.
https://www.institutmontaigne.org/en/blog/why-ukraine-matters-russia-demographic-factor
Między nami, wirusami
@Redes22
Oficjalnie chodzi tu o koszty „klasycznego” spisu (podczas którego rachmistrze odwiedzają każdą rodzinę) oraz brak możliwości rzetelnego przeprowadzenia go w ten sposób (podczas próbnego spisu w obwodzie kijowskim okazało się, że ludzie masowo odmawiali udziału w nim), a także o brak zaufania do państwowych rejestrów.
Istotną przyczyną próby rezygnacji ze spisu wydaje się też niechęć do uzyskania danych o deklarowanej narodowości i języku obywateli, tak by państwo nie weszło w posiadanie nawet częściowej wiedzy, która mogłaby wpływać na politykę kulturalną zwłaszcza na szczeblu regionalnym. W związku z tym przeciwnicy obecnych władz podniosą zarzut „antynarodowości” takiego kroku, tak jak w 2010 r. zarzucały rządowi Wiktora Janukowycza, że chce w ten sposób zataić rzeczywistą strukturę językową Ukrainy.
Pisał w styczniu 2020 Ośrodek Studiów Wschodnich.
Dlaczego zamieściłem te informacje?
Bo po tym, co napisał Wiesiek o wyludnianiu się „KDL-ów”, spróbowałem znaleźć stosowne dane dla Ukrainy, o której wiedziałem skądinąd, że ma (jak wiele krajów europejskich) ujemny przyrost naturalny, a do tego rosnącą emigrację.
Okazuje się jednak, że uzyskanie wiarygodnych liczb jest z wyżej podanych powodów trudne lub wręcz niemożliwe.
Szczególnym problemem jest znalezienie wiarygodnej metody ustalenia rozmiarów emigracji zarobkowej. Wysokość transferów finansowych jest tylko jednym ze wskaźników.
Spotykane zatem w mediach liczby dotyczące ludności Ukrainy wahają się w zależności od intencji, bo raczej nie od rzetelnej wiedzy, od 37 do 45 milionów.
Z własnych kontaktów i naocznych obserwacji sprzed pandemii wiem, że głównym motywem szukania zarobku za granicą była ucieczka przed biedą i bezrobociem, a także dla wielu nadzieja spłacenia kredytów mieszkaniowych zaciągniętych w obcej walucie, bo Ukraina miała także swoich „frankowiczów” złapanych w potrzask silnej deprecjacji narodowej waluty.
Kurs dolara, który w 2008 wynosił 5 hrywien i przez kilka lat utrzymywał się na poziomie 8, od 2014 roku osłabiał się coraz bardziej i wynosił rok temu 28 hrywien.
Redes22
1 MAJA 2022
1:04
Nieprzypadkowo od lat 80″ lansowany jest na zachodzie prymat praw jednostki nad prawami społeczeństwa.
Pomaga to zatomizować ludność, pozbawić społecznej spójności.
Jest to jeden z najbardziej koszmarnych, destrukcyjnych wynalazków zachodniej mysli politycznej.
Jeżeli każdy będzie dbał jedynie o własną d… to kto będzie dbał o kraj?
Przemyśl konsekwencje tego trendu forsowanego od 50 lat.
Kto będzie go bronił, pracował dla niego, podtrzymywał lokalną społeczność?
Indywidualne wybory, racjonalne z punktu widzenia jednostki, w skali makro są katastrofalne dla kraju.
No, chyba że dokonującym takiego wyboru na Ojczyźnie nie zależy.
Znajdą sobie nową.
I takie właśnie sformatowanie służy celom tych, którzy je za ciężkie pieniądze propagują.
Anarchizm miał przynajmniej jakieś cele, struktury.
Globalizm ma inne cele.
Przerobienie ludzi na owce łatwe do kontrolowania.
Jam częścią tej siły,
która wiecznie zła pragnąc,
wiecznie dobro czyni.
( „Faust” Goethe)
Słowa opisujące Mefistofelesa, świetnie odnoszą się do Putina.
Nie było spisu ludności w Ukrainie, bo jej mieszkańcy ciągle mieli mieszane uczucia związanie z tożsamością państwową.
Putin, napadając bandycko na ich kraj, przyspieszył identyfikację państwową. Rosyjskojęzyczni mieszkańcy Ukrainy nie tylko nie powitali „wyzwolicieli” kwiatami, ale zaciekle z nimi walczą.
Czują się Ukraińcami.
Mieli polec w ciągu trzech dni. A trwają i walczą o kraj, w którym spada wartość hrywny w stosunku do dolara.
Oddają życie za Ukrainę.
NATO nie tylko się nie rozpada, ale najprawdopodobniej poszerzy się o Szweję i Finlandię. Czyli stanie u północnych bram Rosji.
Unia Europejska zjednoczyła się w walce z bandytą bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. A wedle obliczeń, zabiegów i inwestycji putlera miała się mu sprzedać.
Reporterzy, którzy wracają z Ukrainy pełni są podziwu dla tego, jak sprawne w warunkach wojny jest państwo ukraińskie.
Wyszydzany prezydent urósł do roli światowego bohatera.
Oczywiście, straszna jest cena płacona przez Ukrainę.
I rachunki trzeba będzie wystawić proporcjonalne do rosyjskich zbrodni.
Przyzwoici ludzie wiedzą, po której stronie należy stanąć: zbrodniarza czy ofiary. Potrafią odróżnić jednego od drugiego.
Nie należy się jednak łudzić, że wszyscy to potrafią.
Skoro nadal są wielbiciele Hitlera, to dlaczego nie miałoby być wielbicieli jego następcy, Putina?
Cаме життя!
markot 1 maja 2022 6:32
Znajoma Ukrainka pracująca w Polsce od 5 lat sprzątając 10 godz. dziennie, 6 dni w tygodniu po 20 PLN /godz zarabia miesięcznie 4800 zł czyli ponad 32 tys. hrywien ( wg kursu NBP na 29.04.2022 ). Jest to 16 razy więcej niż przeciętna emerytura. Zaoszczędzone złotówki ( żyje skromnie ) wymienia na dolary i je wiezie je na Ukrainę . Wspiera swoją matkę emerytkę. Nie pamiętam dokładnie ale chyba jej emerytura jest na poziomie naszych 400 PLN czyli jak na ukraińskie warunki nie taka zła. Ponadto pozwoliła sobie na kapitalny remont i modernizację swego domu na Ukrainie.
Wniosek stąd taki, że najlepiej zarabiać w Polsce i wydawać na Ukrainie.
Ale jak porównujemy nasz, polski PKB pc z ukraińskim to w 1991 wynosił on ok. 140% naszego to w 1998 już było to ponizej 50% naszego a w 2020 juz mniej niż 40% naszego.
Dla mnie jest to ewidentny dowód na to, że Ukraińcy jeszcze nie dorośli do tego, by samodzielnie rządzić u siebie.
https://www.veteranstoday.com/2022/04/27/russia-the-new-world-order-has-come-to-an-end/
=============
Miedwiediew.
Jagoda 1 maja 2022 10:04
Włącz samodzielne myślenie a nie powielaj propagandowych bzdur.
Już nawet amerykańscy eksperci mówią o tym, że wszystkie ukraińskie oficjalne informacje na temat przebiegu wojny po jednym czy dwóch dniach okazują się kłamstwem. Ale w naszych oficjalnych mediach o tym nie usłyszysz a ci, którzy starają się pokazać, jak to faktycznie przebiega są blokowani.
Dziennikarze oficjalnie przebywający na Ukrainie pokazuję to, co im Ukraińcy podają. Ci , którzy próbowaliby sami dotrzeć do faktów i pokazać jak to naprawdę jest ryzykowaliby własnym życiem, bo potraktowano by ich jako „rosyjskich dywersantów”.
My Polacy mamy kilkusetletnie doświadczenie współżycia z Ukraińcami i dobrze ich znamy. Mają je także społeczności żyjące w krajach z ziemiami obecnego państwa ukraińskiego graniczące. Może także niektórzy Niemcy poznali ich z opowieści swych ojców i dziadków walczących w czasie IIWŚ na froncie południowo – wschodnim.
Dla nas oficjalne ustanowienie Bandery i innych zbrodniarzy bohaterami narodowymi Ukrainy, powszechny kult banderowskich rezunów , SS Galizien , winno być ostrzeżeniem, że to, co było źródłem okrutnych mordów na naszych rodakach budzi się znowu a to postępowanie takie skierowane jest głównie przeciw Rosjanom.
Przed kwadransem zakończyła się w Przemyślu konferencja prasowa delegacji amerykańskich kongresmenów na czele z przewodniczącą Nancy Pelosi po wizycie w Kijowie.
Ciekawe wypowiedzi. Polecam
PS. Prezydent Zełenski odznaczył Nancy Pelosi orderem Świętej Olgi trzeciej klasy
@kaesjot
Kiedy rozmawiałem z ukraińskimi emerytami we wsi niedaleko Równego, to skarżyli się, że ich emerytury są wysokości 50 dolarów, a lekarstwa i wszystko stale drożeje. Prawie wszyscy młodzi ze wsi wyjechali za granicę – za pracą.
Jednym z tematów rozmów okazał się lokalny konflikt na linii cerkiew moskiewska – cerkiew kijowska – obie reprezentowane przez stosowne świątynie. Nie było za to sklepu, przedszkola, ośrodka zdrowia – polikwidowane. Drogi publiczne – w opłakanym stanie.
Święta Olga trzeciej klasy… 😉
Ponownie poruszyliśmy temat wojny. Stwierdziłem, że w przeciwieństwie do niego nie sądzę, aby zwykli ludzie byli nazbyt wdzięczni swoim przywódcom, którzy przynieśli im wojnę i zniszczenie. Göring wzruszył ramionami: „Przecież to oczywiste, że ludzie nie chcą wojny. (…) Zwykli ludzie nie chcą wojny; ani w Rosji, ani w Anglii, ani w Ameryce, ani zresztą w Niemczech. To zrozumiałe. Ale przecież są przywódcy kraju, którzy określają politykę, a pociągnięcie ludzi [za sobą] zawsze jest łatwą sprawą, czy to w demokracji, czy to w dyktaturze faszystowskiej albo w parlamentaryzmie lub w dyktaturze komunistycznej”.
https://sprawdzam.afp.com/hermann-goring-nie-wypowiedzial-tych-slow
============
Dzięki mediom, można wywołać dowolne stany psychiczne wśród plebsu.
Co doskonale ostatnio widać zarówno w reakcjach społecznych, jak i w wypowiedziach polityków z górnej półki.
Psychoza generowana jest dla INTERESÓW bardzo korzystna.
Jak im idzie odcięcie Europy od rosyjskiej energii? Cóż… Z kanału Donbass Insider Telegram…
Rosja podwoiła przychody ze sprzedaży surowców energetycznych do Europy
Począwszy od 24 lutego br. Rosja sprzedała Unii Europejskiej energię o wartości 44 mld euro, czyli dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2021 r., wynika z analizy przez Fińskie Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA)
Wzrost dostaw rosyjskiego gazu do Europy wyniósł 20% LNG i 10% rurociągami. Dostawy ropy naftowej do UE spadły o 20%, a węgla o 40%, ale Rosja zarobiła na wzroście ich cen więcej niż dał spadek wolumenu fizycznego” – podkreśla CREA.
Ponadto Rosja znacznie zwiększyła dostawy na inne rynki pozaeuropejskie. Rosły dostawy energii poza UE: gaz LNG — o 80%, węgiel — o 30%, ropa — o 20%
W sumie przychody Rosji z eksportu energii wzrosły do 63 mld euro, w tym do Niemiec — do 9,1 mld euro, Włoch — 6,9 mld euro, Chin — 6,7 mld euro, Holandii — 5,6 mld euro, Turcji — 4,1 mld euro, Francji — 3,8 mld euro.
Źródło: https://energyandcleanair.org/wp/wp-content/uploads/2022/04/Fossil-fuel-imports-from-Russia-first-two-months-of-invasion.pdf
==========
Sukcesy sankcji „z piekła rodem” są jak widać bezdyskusyjne.
‘Wielkie kłamstwo’ zostało wymyślone przez Hitlera i z równa skutecznością uprawiane było przez Stalina i następców, np. Trumpa.
‘Wielkie kłamstwo’ dotyczy nie tylko polityki, ale innych społecznych aspektów np. powszechnych szczepień prewencyjnych.
Książka profesora Snydera ‘Bloodlands’, czyli Europa między Hitlerem a Stalinem, daje dobry podkład historyczny. Mam nadzieje, ze będzie przetłumaczona na Polski.
https://www.youtube.com/watch?v=H2fu-cSr7c4
wywiad z profesorem zaczyna się w 13:24 minucie.
Niestety, gdy ‘Wielkie kłamstwo’ zawładnie umysłem mużyka, tenże mużyk w nie wierzy i dalej propaguje. Wszelka dyskusja z mużykami nic nie da. Mużyki wpadają w stan wewnętrznego sprzężenia zwrotnego, które ugruntowuje ich w słuszności ich opinii.
Niestety mużyki, mają dostęp do Internetu w dzisiejszych czasach.
I mimo zmarnowanych pieniędzy na ich edukacje, samodzielności myślenia nie rozwinęli. Cechą charakterystyczną mużyka jest, ze lubi narzekać na niesprawiedliwość i podpierać swoje pierdoły teoriami konspiracyjnymi albo nienawiścią, taką bezinteresowną na wszelki wypadek.
Materiał badawczy do studiowania osobowości i mentalności mużyków jest dostępny w tym blogu.
To byłby dobry temat dla psychiatry i socjologa, może w jakimś kolejnym wstępniaku, Pan Marcin podejmie temat.
————-
* mużyk definicja «ciemny, zacofany chłop w dawnej Rosji»
@markot
Czyli , nie wnikając w szczegóły mamy podobną ocenę poziomu życia na Ukrainie.
Przeglądałem ceny produktów spożywczych na Ukrainie . Rzuciła się w oczy relatywnie niska cena wódki ( horyłki). Oficjalnie spożycie jest niższe niż w Polsce ale czy statystyki ukraińskie ujmują ten „domowy” – własnej produkcji?
Spór między cerkwiami we wsi przy jednocześnie zdewastowanej infrastrukturze dowodzi wg mnie tego, że Ukraińcy nie potrafią określić właściwej hierarchii potrzeb i skupiają się na sprawach dla nas trzeciorzędnych a lekceważą te istotne dla zapewnienia godnego poziomu życia.
Zamiast wziąć się do roboty to zapijają się a ciężar utrzymania rodziny spada na kobiety.
R.S.
1 MAJA 2022
15:08
Mylisz się, bądź nie wiesz.
Prekursorami nowoczesnej propagandy byli Bernays i Lipman.
Klasyczny podręcznik propagandy, na którym wzorowali się specjaliści od sterowania masami i wykorzystywania ich do swoich celów komercyjnych oraz politycznych.
„Propaganda” to książka, która jak żadna inna pokazuje mechanizmy wpływania na opinię publiczną.
Edward L. Bernays w swoim najgłośniejszym dziele zawarł sposoby kształtowania przekonań społecznych, które ludzie później uznają za własne. O społeczeństwie nie miał najlepszego zdania. Uważał, że ludzie w swojej masie nie są wystarczająco inteligentni i krytyczni, by oprzeć się mechanizmom manipulacji wpływającym na ich myśli i pragnienia. Jak przekonywał, każde działanie podejmowane w sferze publicznej powinno mieć swoją propagandową obudowę, by zrealizować cele założone przez tych, którzy je podejmują.
W ten sposób stał się ojcem PR-u i zainspirował wielu XX-wiecznych propagandystów z Josephem Goebbelsem na czele. Propaganda była dla niego metodą właściwego panowania nad ludem, nazywał ją niewidzialnym rządem, któremu wszyscy się podporządkowują. Po latach książka nie straciła na swej wymowie, a dziś, gdy z każdej strony jesteśmy bombardowani propagandowym przekazem polityków i wielkich koncernów, warto ją czytać, by lepiej rozumieć, w czym uczestniczymy.
W powszechnie uważanej za najbardziej wpływową książkę Waltera Lippmanna, nieżyjący już dziennikarz i krytyk społeczny, przedstawia fundamentalny traktat o naturze ludzkiej informacji i komunikacji. Jak wskazuje Michael Curtis we wstępie do tego wydania, Opinia publiczna kwalifikuje się do klasyki ze względu na swój systematyczny błyskotliwość i literacki wdzięk. Dzieło podzielone jest na osiem części, obejmujących tak różnorodne zagadnienia, jak stereotypy, tworzenie wizerunków i zorganizowana inteligencja. Studium rozpoczyna się od analizy „świata na zewnątrz i obrazów w naszych głowach”, motywem przewodnim, który zaczyna się od kwestii cenzury i prywatności, szybkości, słów i przejrzystości, a kończy wnikliwym przeglądem współczesnej gazety. Praca jest wizytówką ogromnej erudycji Lippmanna. Z łatwością zintegrował historyczne, psychologiczne, i literatura filozoficzna jego czasów, i w każdym przypadku pokazał, jak formacje intelektualne są odpowiednie dla zwykłych czynności życia codziennego. w jego wpływie. Wnioski Lippmanna są tak samo znaczące w świecie telewizji i komputerów, jak we wcześniejszym okresie, kiedy dominowały gazety. Opinia publiczna ma trwałe znaczenie dla badaczy komunikacji, historyków, socjologów i politologów ale żadne dzieło nie jest bardziej przekonujące w swojej argumentacji ani trwałe w swoim oddziaływaniu. Wnioski Lippmanna są tak samo znaczące w świecie telewizji i komputerów, jak we wcześniejszym okresie, kiedy dominowały gazety. Opinia publiczna ma trwałe znaczenie dla badaczy komunikacji, historyków, socjologów i politologów ale żadne dzieło nie jest bardziej przekonujące w swojej argumentacji ani trwałe w swoim oddziaływaniu. Wnioski Lippmanna są tak samo znaczące w świecie telewizji i komputerów, jak we wcześniejszym okresie, kiedy dominowały gazety. Opinia publiczna ma trwałe znaczenie dla badaczy komunikacji, historyków, socjologów i politologów
@kaesjot
Ukraińcy nie potrafią określić właściwej hierarchii potrzeb i skupiają się na sprawach dla nas trzeciorzędnych a lekceważą te istotne dla zapewnienia godnego poziomu życia.
Ludzie wiedzą, co by było dla nich ważne, ale przyzwyczajeni od wieków do tego, że ktoś „wyżej” decyduje i „daje” albo nie, przyjmują swój los biernie jako siłę wyższą czy dopust boży, a rządzący wiedzą (nie tylko w Ukrainie), że sypnięcie groszem kościołowi opłaci się znacznie bardziej, niż zadbanie o kosztowną infrastrukturę i lepszy poziom życia narodu.
Dopóki to działa, nie ma potrzeby zmian.
Na gorąco
Dzisiaj we Wrocławiu święto gitary a właściwie setek gitar. Kolejny zlot gitarzystów. Rynek we Wrocławiu pełen muzycznej braci z kraju i ze świata. Tłumy młodzieży. Bardzo ładny, przyjazny dzień.
Zagrało 7676 gitar. Kolejny raz rekord pobity!
„Hey Joe” zabrzmiało we Wrocławiu po raz 20.
Jeden z gitarzystów, biorący udział po raz trzeci, tym razem z własną córką, wyraził ich wspólne marzenie:
zobaczyć Paula McCartneya, który pomógłby pobić rekord 😎
– Gdzie leży Moskwa?
– Na dnie Morza Czarnego!
I niech tak zostanie.
@markot
Problem w tym, że jedni mogą a innym się nie chce.
J.Ch. Pasek opisuje w swych pamiętnikach, że jak „pod Czarnieckim” goniąc Szweda dotarł do Wielkopolski to był zaskoczony, że zagrody chłopskie niczym się nie różniły od dworków szlacheckich na Kresach. Skoro szlachta kresowa zyła na poziomie chłopa wielkopolskiego, to jaki był poziom zycia kresowego chłopstwa.
Ponad 300 lat później, ok 1981 r. jechałem z Jawora do Złotoryi przejeżdżając przez kilka wiosek . Były tam zamieszkałe przez repatriantów ze wschodu bogate ( z wyglądu ) gospodarstwa poniemieckie. Wyglądały jakby „nie ruszane” od chwili opuszczenia ich przed ok 35 laty przez Niemców. Przydomowe ogrody i sady zaniedbane, maszyny rolnicze rdzewiały w pokrzywach. W tych kilku wsiach dojrzałem JEDEN obiekt ( niewielki budynek gospodarczy z garażem ) wyglądający na wybudowany ( a może tylko wyremontowany ) po wojnie. Co stało na przeszkodzie aby kontynuować gospodarowanie na tych obiektach poza brakiem chęci ?
Czy ten blog stał się miejscem pro putinowskiej propagandy?
To nie najlepsze miejsce.
Powstrzymam się od dalszych komentarzy na temat chorego z nienawiści do Ukraińców blogera. Ten przypadek wymaga leczenia. ziółka nie pomogą.
Przez lata docierały z Ukrainy mało interesujące wiadomości. Generalnie w mojej świadomości utrwaliły się obrazy z przejazdów nad Morze Czarne, a każdy kto przemierzał samochodem czy pociągiem te rubieże wie jak tam było i nie warto wspominać bo to była republika radziecka pełną gębą.
Majdan zaznaczył się poparciem polskich polityków od prawa do lewa i kiedy wydawało się, że idzie nowe, odbiło się starym zwyczajem. Ukraina po majdanie nie zyskała, raczej straciła, ale wróciły stare zwyczaje i uprzedzenia.
W ostatnich latach stosunki ukraińsko – polskie cechowała można powiedzieć wymuszona szorska przyjaźń. Czy „operacja specjalna” wiele zmieniła?
W takich przypadkach liczy się pomoc. Czy nie wyczerpią się możliwości udzielania tej pomocy?
Pamiętać należy, że biednemu zawsze wiatr w oczy.
Jestem nastawiony niechętnie do wojny, ale staram się zrozumieć wszystkie strony. Dotychczas byliśmy przekonani, że każda wojna kiedyś się skończy.
Tym razem nie jestem pewien
@kaesjot
Co stało na przeszkodzie?
Może najpierw przypomnij sobie, jak długo trwało uznanie polskiej granicy zachodniej i unormowanie stosunków między Polską a RFN oraz uznanie nowej sytuacji przez Watykan. Potem zorientuj się, w jaki sposób na Ziemiach Zachodnich należało uzyskać tytuł własności z wpisaniem do ksiąg wieczystych, a poza tym dowiedz się, jak jeszcze do niedawna wiele nieruchomości poniemieckich nie miało takiego wpisu. Nie wiem, czy uregulowano już wszystko do końca.
A potem postaw się w sytuacji ludzi przeniesionych bez pytania i prawa wyboru o 1000 km od Kresów, gdzie żyli i gospodarowali po swojemu, w obce strony, z inną cywilizacją i bez gwarancji, że nie wrócą właściciele tych ziem albo zacznie się kolejna wojna, która zmusi ich do ponownej tułaczki.
Nie wiem, czy pamiętasz lub znasz z opowiadań, jak długo czekano z nadzieją na przyjazd Andersa na białym koniu 🙄
PS
Wspominasz czasy sprzed 40 lat, to może pora na ponowne odwiedzenie Ziem Zachodnich i obejrzenie, jak radzi sobie kolejne pokolenie, które czuje się tam u siebie?
Pogórze Kaczawskie i w ogóle całe Sudety i Dolny Śląsk przyciągają wielu Wiekopolan, to może i ty się skusisz?
@markot
Mieszkałem w Legnicy 11 lat w latach 80-tych i pracowałem w zakładzie KGHM. Miasta takie jak Legnica, Lubin, Polkowice , Głogów rozwijały się intensywnie ale na wsiach ruszyło wtedy, gdy dorosło pokolenie ludzi tam urodzonych. Miało ono duże wsparcie ze strony państwa – działki za symboliczną kwotę, korzystne kredyty, pomoc zakładów pracy.
W moich rodzinnych stronach zaczęło się to kilkanaście lat wcześniej – od początku lat 70-tych.
R.S.
1 MAJA 2022
22:02
Czy ten blog stał się miejscem pro putinowskiej propagandy?
TAK!
Wielkie rasistowskie shit pod pozorem „myślenia samodzielnego” 👿
kaesjot
1 MAJA 2022
21:08
„Co stało na przeszkodzie aby kontynuować gospodarowanie na tych obiektach poza brakiem chęci”.
A oto z czego był brak chęci.
W polowie 60-tych lat kopałem z kolegą szurfy dla profesora prowadzącego badania góry Św. Anny koło Bogatyni. Mieszkaliśmy u hodowcy porzeczek. Jego gospodarstwo wyglądało tak, jak gospodarstwa moich wujków na Ziemiach Odzyskanych, czyli tak jak je Niemcy zostawili: dość marnie. Zaciekawiło nas, czemu gość z kasą nie inwestuje w swoje i zapytaliśmy przy flaszce. – Jakie tam swoje – powiedział gospodarz – skąd ja mam wiedzieć, co tu będzie, jak Niemcy – dwa kroki stąd.
Nowe domy na Ziemiach Odzyskanych zaczęły nieśmiało powstawać dopiero za Gierka – słynne szkaradne klocki.
Poznałem trochę całe ZO – od Mazur do Wroclawia. W nowej rzeczywistości widzę wyraźną troskę o obejścia i ogromne ugory, brak kur, krów, świń, owiec i przydomowych ogródków, za to wystrzyżone trawniki, żywopłoty z tuj, bryki, nawet po dwie, trzy w obejściu. Znam też sporo wiosek – i te mnie najbardziej wzruszały – nie róźniących się specjalnie wyglądem od tych z lat 50-tych. Tyle że poznikały maszyny rolnicze, wielkie niemieckie stodoły, nie ma zwierzyny, zapachu gnoju. I ani jednego znajomego z czasu mojego dzieciństwa i młodości, który by mnie poznał lub ja – jego.
Różnice między kulturą Kresowian, jakim sam jestem, a kulturą Wielkopolan na przykład, zauważylem pierwszy raz z okna pocìągu, jak jechałem z Pomorza do Jeleniej Góry pod koniec lat 50-tych. Nie bardzo mi pasowały młodniki z drzewkami ustawionymi jak wojsko przed paradą.
Końcówkę lat 40., 50. i większość 60. przeżyłam na Dolnym Śląsku, w różnych miejscach rozlokowanych wzdłuż linii kolejowej 274:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_nr_274
Na mocy porozumienia między rządem polskim i radzieckim z 8 lipca 1945 r. w ciągu trzech tygodni przedwojenny system trakcji elektrycznej obejmujący między innymi sieć napowietrzną, podstacje, tabor, warsztaty wyposażenie linii, a także jeden tor szlakowy, zdemontowano i wywieziono do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich jako zdobycz wojenną[11]. Trakcję elektryczną (prądu stałego o napięciu 3 kV) i drugi tor na odcinku Wrocław – Jelenia Góra odbudowano w latach 1965-1966[10].
Sowieci grabili wszystko, co się dało odrąbać siekierą czy łomem. Z zamku w Książu zrabowali nawet podłogi. Rabowali w domach prywatnych.
Rabowali, bili, gwałcili.
Ludzie , którym zależało na przejęciu władzy mogli czekać na Andersa na białym koniu.
Ludzie, którzy w okolicach granicy słyszeli po nocach odgłosy walk, którzy byli narażeni na sowiecką i niemiecką przemoc po prostu się bali.
Bali się wybuchu kolejnej wojny. Wycięczeni tą, która jeszcze nie zdążyła się dobrze zakończyć
Bo to, że wybuchnie było powszechnym przekonaniem. Wątpliwości dotyczyły tego, kiedy to się stanie.
Pamiętam Wrocław, który był jedną wielką ruiną. Moi koledzy tracili życie, nogi, ręce w wybuchach min.
Wszechobecny strach i poczucie tymczasowości wzmacniały wizyty byłych właścicieli niemieckich, którzy przypominali, że to ich własność i że po to wrócą.
Pamiętam sceny spod wrocławskiej katedry, kiedy niemieccy turyści rzucali na bruk monety i fotografowali dzieci, które się na nie rzucały.
Ktoś, kto na Dolny Śląsk przyjechał w latach 80. nie wie nic o powojennej atmosferze na tych ziemiach.
Bo dopiero w grudniu 1970 nastąpił pierwszy przełom, kiedy Willy Brandt uklęknął w Warszawie przed pomnikiem ofiar getta:
…przed podpisaniem Układu między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków…
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukl%C4%99kni%C4%99cie_Willy%E2%80%99ego_Brandta
Polsko-niemiecki traktat graniczny – umowa bilateralna podpisana 14 listopada 1990 między Rzeczpospolitą Polską i Republiką Federalną Niemiec dotycząca uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsko-niemiecki_traktat_graniczny
Wymusił to na Niemcach Mazowiecki, jako jeden z warunków połączenia państw niemieckich.
Unormowanie relacji polsko – niemieckich zabrało wiele czasu.
Dzisiaj rządowe kanalie próbują to zepsuć.
Takimi samymi kanaliami są ci, którzy próbują dzisiaj skłócać na nowo Polaków i Ukraińców.
To są świadomi lub nieświadomi podwykonawcy zbrodniarza putlera.
Na Dolnym Śląsku po wojnie mieszkali uchodźcy z kresów, reemigranci z francuskich kopalń, autochtoni, Żydzi, ludność napływowa z Polski centralnej – moi rodzice – niezwykle ciekawa mieszanka kulturowa.
W szkole mówiliśmy literacką polszczyzną. Nauczycieli miałam ze Lwowa.
Życie codzienne było praktyczną lekcją nauki tolerancji.
Po opuszczeniu Dolnego Śląska przyjeżdżałam, po transformacji ustrojowej, do Krzyżowej na różnego rodzaju międzynarodowe spotkania, projekty Fundacji Krzyżowa.
Zaczynaliśmy, kiedy jeszcze pałac był ruiną.
Odbudowie pałacu towarzyszyła odbudowa relacji międzyludzkich.
Dzisiaj to samo należy robić z relacjami polsko – ukraińskimi.
Wielką hańbą jest pomaganie putlerowi.
Lata powojenne na Dolnym Śląsku to, oprócz permanentnego poczucia zagrożenia, tymczasowości, lęku przed kolejnym rabunkiem, przemocą, gwałtem, wyleceniem na minie, to potworna bieda i głód.
Czasami dla świętego spokoju można przymknąć oczy, ale zawsze wolność wypowiedzi powinna być niezbywalnym prawem blogowego komentatora, obojętnie czy się kogo lubi czy nie, albo czy ma się podobne czy inne zdanie.
Dużo tu wypowiedzi o wojnie w Ukrainie, przyczynach konfliktu i jego przebiegu. Przebieg konfliktu to być może wyrażenie niestandardowe niemniej w tym przypadku powinniśmy sięgać do źródeł, a te wybijają w wielu miejscach.
Strumyki przekształcają się w potoki, rzeki i płyną swobodnie ciągnąc za sobą cały bagaż wspomnień.
Maj to miesiąc nadziei, a tej coraz mniej. Media już zapowiadają rozszerzenie konfliktu na kolejny kraj.
A USA zwiększa pomoc coraz szerszym strumieniem, teraz mowa o 33 miliardach dolarów. Jak się ma można forsą szastać.
W Gazecie Wrocławskiej „Trzykrotny mistrz Wimbledonu trafił za kratki za przestępstwa finansowe”. Uznany za bankruta w 2017 roku miał 68 milionów dolarów długu. Spędzi 2,5 roku w więzieniu.
Jestem podwójnie zdziwiony. Jak można karać mistrza? Jak można wydać taką furę pieniędzy?
https://www.youtube.com/watch?v=NJYOg4ORc1w
========
Podobno jeden z najlepszych filmów o horrorze wojny.
Dla tych o silnych nerwach.
Po 2014 r. dowodzenie i kontrola ukraińskich sił zbrojnych były bardzo słabe i były przyczyną ich niezdolności do opanowania buntu w Donbasie. Wzrosły samobójstwa, incydenty alkoholowe i morderstwa, zmuszając młodych żołnierzy do dezercji. Nawet rząd brytyjski zauważył, że młodzi mężczyźni wolą emigrować niż wstąpić do sił zbrojnych. W rezultacie Ukraina zaczęła rekrutować ochotników do egzekwowania autorytetu Kijowa w rosyjskojęzycznej części kraju. Ochotnicy ci byli (i nadal są) rekrutowani wśród europejskich skrajnie prawicowych ekstremistów. Według Reutersa ich liczba wynosi 102 tys. Stali się pokaźną i wpływową siłą polityczną w kraju.
Problem polega na tym, że ci skrajnie prawicowi fanatycy zagrozili śmiercią Zełenskiego, gdyby próbował zawrzeć pokój z Rosją. W rezultacie Zełenski znalazł się między swoimi obietnicami a gwałtowną opozycją coraz silniejszego ruchu skrajnie prawicowego. W maju 2019 r. w ukraińskich mediach Obozrevatel Dmytro Yarosh, szef milicji „Prawy Sektor” i doradca Naczelnego Dowódcy Armii, otwarcie groził Zełenskiemu śmiercią, jeśli dojdzie do porozumienia z Rosją. Innymi słowy, Zełenski wydaje się być szantażowany przez siły, nad którymi prawdopodobnie nie ma pełnej kontroli.
https://www.thepostil.com/our-interview-with-jacques-baud/
==========
I Herkules dupa
kiedy wrogów kupa….
wiesiek59
2 MAJA 2022
13:00
Pamiętam gdy Zełeński został prezydentem Ukrainy i udał się w region Donbasu, próbując porozumieć się ze skrajną prawicą (nacjonalistami z pułku Azow) i co jemu powiedziano. Zełeński początkowo miał zamiar spełnić porozumienia mińskie i zawrzeć pokój z Rosją, niestety, nacjonaliści ukraińscy o tym słyszeć nie chcieli, no i kraje tak zwane demokratyczne to zupełnie olały. No i mamy – starcie głównego nacjonalisty rosyjskiego Putina z nacjonalistami ukraińskimi. Niestety, Polska tego języka nacjonalistycznego pozbyć się nie potrafiła i nie ma zamiaru – na szczęście nie jest potęgą militarną, bo kto wie, czy nie większym barbarzyńcą byłaby od Putina?
Według raportu Komisji Europejskiej zatytułowanego „EU-US LNG Trade” w 2021 roku przekroczono rekordową dostawę skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych do UE, przekraczając 22 miliardy metrów sześciennych. W styczniu 2022 r. osiągnął 4,4 mld m sześc. (jeżeli utrzyma się w tym tempie, przekroczy 50 mld). Ale to nie wystarcza Stanom Zjednoczonym. Mimo to Komisja Europejska opowiada się za tym, by Jankesi byli głównymi dostawcami gazu ziemnego na rynek UE.
Wobec tego można powiedzieć, że Stany Zjednoczone rozpętały wojnę na Ukrainie w celu ograniczenia współpracy gospodarczej UE z Rosją, co jest sprzeczne z interesami Unii, która zachowywała się w tym kryzysie jako ugrupowanie stanów wasalnych Waszyngtonu; coś, co miało miejsce przez długi czas, praktycznie po drugiej wojnie światowej, tyle że teraz objawiło się to w zawstydzający sposób.
https://www.thepostil.com/nord-stream-2-a-key-to-the-war-in-ukraine/
==========
Geopolityka jest banalnie prosta.
Jeżeli idzie się śladem pieniędzy.
Moim skromnym zdaniem, przekleństwem dla w miarę normalnego świata ludzkiego jest patriotyzm narodowy, który bardzo szybko przekształca się w nacjonalizm, a to już prosta droga do faszyzmu i zbrodni na całych państwach.
To, co widzimy dzisiaj na Wschodzie to tylko skutek z przyczyny – przyczyna to rozwój nacjonalistycznych ruchów. Niestety, ten trend będzie narastał, co widać gołym okiem. Jeżeli świat ludzki nie opamięta się to mamy jak w banku tragedię całej ludzkości, na własne życzenie i z głupoty polityków i ich doradców. Czas się opamiętać i nie podżegać jednych nacjonalistów na drugich bo to prosta droga do konfliktu światowego.
„Zgadzam się, że poważnym problemem jest język nacjonalistyczny, który nas de facto barbaryzuje.
I że jest to język putinowski.” – Jagoda
Zgadzam się niemal w całości za wyjątkiem jednego – nie jest faktem, że jest to język tylko putinowski. Ten język należy do wielu władców tegoż świata, a nie tylko jako putinowski. Ten język powstał zanim powstało państwo rosyjskie i wielu dobrych historyków na ten temat miałoby wiele do powiedzenia.
https://halturnerradioshow.com/index.php/en/news-page/world/poland-and-nato-sneaking-troops-around-forbids-public-photos-videos
========
Plotka co prawda niepotwierdzona, ale….
Skoro krajem rzadzą- cytuję: „Palanty s Solidarności”, wszystko jest mozliwe.
Mieliśmy swój udział w Wilnie, Zaolziu, udział w marszu na Lwów?
Można, tylko PO CO?
lukipuki
2 MAJA 2022
14:04
Idac śladem pieniędzy.
KTO FINANSUJE?
Rodzime ruchy nacjonalistyczne nigdy prawie nie przekraczają 10% głosów wyborców.
Natomiast gdy się je podleje miliardem lub piecioma…..
Ilość przechodzi błyskawicznie w jakość.
Wracając do tematu terroryzmu.
Byla sobie IRA, ETA, Rote Armeem , Rote Brigade.
Bez PIENIĘDZY, były to marginalne organizacje.
Ale gdyby je podpompować?
Jak ładnie rozrosła się ISIS, Al- Kaida, Talibowie…..
Gdyby jeszcze finansować takie oszołomskie organizacje z dodruku, dystrybucji narkotyków, broni, prania pieniędzy, prostytucji, wymuszeń?
Samograj….
wiesiek59
2 MAJA 2022
14:01
„Wobec tego można powiedzieć, że Stany Zjednoczone rozpętały wojnę na Ukrainie w celu ograniczenia współpracy gospodarczej UE z Rosją, co jest sprzeczne z interesami Unii, która zachowywała się w tym kryzysie jako ugrupowanie stanów wasalnych Waszyngtonu; coś, co miało miejsce przez długi czas, praktycznie po drugiej wojnie światowej, tyle że teraz objawiło się to w zawstydzający sposób.”
Rozpętały wojnę na Ukrainie Rosjanie i to jest oczywistym faktem.
Też jest oczywistym faktem, że na tej wojnie najlepsze interesy robią Jankesi, ale to jeszcze nie może być usprawiedliwieniem dla putinowskiej Rosji za najazd na suwerenny kraj Ukraina. Mylisz interes z barbarzyństwem jakiego dopuścili się Rosjanie. Tak samo było z barbarzyńską napaścią na Irak przez Jankesów i ich popleczników – Jankesi byli barbarzyńcami, tak i tu barbarzyńcami są Rosjanie.
Osobnym wątkiem jest przedłużanie tej wojny – jest ona w interesie USA, a nie Europy i krajów związanych konfliktem, czyli Rosji i Ukrainy.
Moim zdaniem, Putin to idiota i takoż Zełeński – za wszelką cenę swojego społeczeństwa (zabijania ludzi i ich zubożenia) pokazują światu swoją wyjątkową małość z tendencjami wyjątkowych zachowań psychopatycznych z nadmiarem tego pierwszego, czyli Putina. Dziwię się światu ludzkiemu, że jest za przedłużaniem tej wojny żeby osłabić Rosję. Rosja osłabiona jest większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa światowego – psychopata Putin jest nieobliczalny, zwłaszcza gdy będzie bardzo osłabiony jest zdolny wywołać wojnę nuklearną i moim zdaniem warto i to przemyśleć. Świat ludzki powinien jak najszybciej iść drogą zakończenia tej wojny dla dobra i bezpieczeństwa całej ludzkości. Niestety, widzę tu odwrotność – jest wzajemne podżeganie do działań wojennych i przedłużanie wojny. Wnioski nasuwają się same – ludzkość na własne życzenie dąży do samozagłady, nie wiedząc o tym.
wiesiek59
2 MAJA 2022
14:24
W przeciwieństwie do Ciebie nie idę śladem materialnym – idę śladem głupoty ludzkiej. To że kasa z nacjonalisty potrafi zrobić barbarzyńcę też wiem i też wiem, że to też największa głupota ludzka, jaką mi przyszło obserwować w tym naszym świecie ludzkim.
@markot
1 MAJA 2022 19:16
jesli mamy na mysli te sama piosenka to jej tytul jest „Hey Jude”
This rock ‚n’ roll gem, its composer says, was inspired by the divorce of John and Cynthia Lennon, who died on Wednesday at 75. “Jude,” it turns out, is Julian Lennon — John and Cynthia’s son, who was about five when his parents divorced in 1968.
„Po II wojnie światowej w 1945 r. Stany Zjednoczone wiedziały: nie ma niebezpieczeństwa ze strony osłabionego Związku Radzieckiego. Ale dzięki szczypce Planu Marshalla i NATO, USA zintegrowały kraje Europy Zachodniej, Północnej i Południowej ze swoją ekonomią i wojskiem. Promowano byłych nazistów i byłych kolaborantów, z drugiej strony eliminowano antyfaszystowskie partie, ruchy, osoby, infiltrowano, kupowano.Jednocześnie USA pomagały także rządom w walce z ruchami wyzwoleńczymi w kolonie – także ze względu na surowce dla amerykańskich korporacji.
„Po 1990 r. kłamstwo założycielskie, a tym samym militarno-kapitalistyczny uścisk, był kontynuowany wraz z „ekspansją na wschód”: zawsze najpierw członkostwo w NATO, potem członkostwo w UE. Obejmuje to demontaż dobrobytu i wolności dla większości populacji: UE i nie tylko coraz więcej amerykańskich korporacji, inwestorów i konsultantów organizuje amerykanizację z biednymi pracującymi, chorymi pracującymi oraz zalegalizowaną i nielegalną migracją zarobkową – jednocześnie rozszerza się militaryzacja i wrogość wobec Rosji: Dominacja Eurazji od Lizbony do Władywostoku była planem od początek.
„Przynosimy rozdział z książki Wernera Rügemera: Imperium EU – Labor Injustice, Crisis, New Resistances, tredition 2021. Oczywiście wojna na Ukrainie nie odgrywa w tym jeszcze żadnej roli, ale pod pewnymi względami staje się to wytłumaczalne. Źródła zostały pominięte…”
https://www.strategic-culture.org/news/2022/05/01/nato-the-founding-lie/
wiesiek59
2 MAJA 2022
14:58
O tym, co dzieje się ze światem ludzkim, według mnie dobrze wypowiadał się Chomsky na łamach „Polityki” w rozmowie z Żakowskim:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/klasykipolityki/1755720,1,na-lewo-od-sciany.read
Wysłane przez: bevin | 1 maja 2022 22:24 utc | 165
Wysłane przez: Lysias | 1 maja 2022 22:01 utc | 153
Prawidłowy. Jednak w dzisiejszych czasach nie jest to wiele pocieszenia, biorąc pod uwagę, jak NATO pochyliło się nad Stanami Zjednoczonymi. Tu i tam było trochę narzekań, tak, ale generalnie NATO zrobi to, czego chcą USA. Z pewnością dotyczy to Wielkiej Brytanii, Polski, Rumunii, krajów bałtyckich i prawdopodobnie w końcu Niemiec i Francji.
Więc znowu całe pytanie brzmi: jeśli Polska dokona najazdu na Ukrainę, jak daleko posunie się NATO, aby ich wesprzeć? Zapytany w inny sposób, dlaczego USA i reszta NATO miałyby pozwolić Polsce na samotną porażkę? Pozwalają Ukrainie walczyć do ostatniego Ukraińca. Pozwalają Polsce walczyć do ostatniego Polaka. Dlaczego więc nie iść dalej? Dlaczego nie walczyć do ostatniego Europejczyka (lub przynajmniej ostatniego z NATO)?
Konkluzja: Jeśli celem jest „wykrwawienie” i „osłabienie” Rosji, gdzie jest granica, na której się zatrzymają? Mówię, że granicą jest rzeczywista wojna nuklearna. Ale tego nawet nie mogę być pewien.
Wysłane przez: Richard Steven Hack | 1 maja 2022 22:30 utc | 166
==========
Nie tylko ja się zastanawiam, GDZIE JEST GRANICA?
Rządzą nami irracjonalni fanatycy.
Dogmatycy.
Wyznawcy „Jedynie słusznej wizji swiata”.
Konsekwencje poniosą szare żuczki.
Zresztą, już ponoszą- w rachunkach za zywność i energię.
wiesiek59
2 MAJA 2022
15:09
„Rządzą nami irracjonalni fanatycy.”
Moim zdaniem – rządzą nami psychopaci.
Wbrew pozorom na wybory nie mamy wielkiego wpływu.
Największy wpływ na wybory mają korporacje medialne i takoż organizacje religijne.
Wynika to z bezmyślności ludzkiej, co jest dla mnie oczywistością.
W Polsce raz można było się pomylić, wybierając skrajną prawicę, ale drugi raz to typowa bezmyślność polskiego społeczeństwa, ogarniętego przez mafijną organizację zwaną Watykan, który ma duży wpływ na bezmyślność Polaków (od ponad tysiąca lat) i polityków, niestety.
Religie to prosta droga do podziałów na swoich i obcych. W Polsce to dobrze widać. W Rosji od momentu gdy Putin zblatował się z cerkwią, zgłupiał totalnie i wprowadził autorytaryzm, który wielce na rękę cerkwi, jak zresztą każdej religii.
Czasami się zastanawiam, czy aby Putin nie zaczerpnął wzoru z Polski odnośnie zblatowania z religią?
Komentarz z kluczem.
Dyskusja trwa i z uznaniem muszę przyznać (wczytując się w treść komentarzy), że wkroczyła swoim meritum w rejony, gdzie tylko nieliczni mają możność wstępu. Waga spraw i problemów poddanych krytycznemu rozbiorowi przez komentujących powoduje, że z pewnym onieśmieleniem, żeby nie powiedzieć dziewczęcym spłonieniem, ale i ja spróbuję zmierzyć się z wiodącym tematem, który od jakiegoś czasu gości na niemal każdym dyskusyjnym forum, czy też przed blogowym konfesjonałem.
Najwyżej zostanę wdeptany w ziemię, ale muszę… no po prostu muszę to zakomunikować. Oto treść owego komunikatu:
Składniki:
2 ogony wieprzowe
2 marchewki
2 pietruszki
seler
por
4 cebule średniej wielkości
2 łyżki koncentratu pomidorowego
szklanka soku pomidorowego
4 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
4 ziemniaki
1 łyżka majeranku
sól ,pieprz
4 liście laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
Sposób przygotowania:
1. Umyte i oczyszczone ogony wieprzowe włożyć do zimnej i osolonej wody , zagotować i odcedzić.
Do odcedzonych ogonów dołożyć obrane warzywa ,liście laurowe, ziele angielskie, zalać wodą, posolić i doprawić pieprzem, nastawić na wolny ogień i gotować do miękkości.
Na patelni usmażyć pokrojoną w kostkę cebulę, następnie dodać majeranek i czerwoną paprykę, przesmażyć.
2. Na patelnię wlać sok pomidorowy wymieszany z przecierem i smażyć jeszcze chwilę.
Ugotowane na miękko warzywa i mięso wyciągnąć z wywaru i wlać do niego cebulę z pomidorami. Wrzucić też obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki.
Warzywa pokroić w drobną kostkę, ogony obierać z mięsa i dodać do zupy. Gotować jeszcze około 30 – 40 minut. Zupa ogonowa gotowa!
Życzę smacznego!
lukipuki
2 MAJA 2022
15:31
Ciekawe pytanie.
Boh i Car, czy Car i Boh?
U Ortodoxów odpowiedż jest jednoznaczna.
Car.
Dokładnie to samo jest w protestantyzmie.Głową regionalnego koscioła był król.
Sacrum wspiera Profanum w obu przypadkach.
No ale, media mogą ten aspekt całkowicie pominąć…..
Polska jest innym przykładem.
Walki o inwestyturę.
Za PRL nominacja biskupa wymagała zgody ministra do spraw wyznań.
Teraz, zgoda na mianowanie ministra wymaga zgody biskupa…
Ale, mamy POSTĘP, europeizujemy się, jesteśmy Zachodem…
samba kukuleczka
2 MAJA 2022
15:54
Ostatnio sobie ugotowałem….
1,5 kg kapusty kiszonej.
1 kg łopatki smażonej w postaci gulaszu.
2 papryczki chili.
20 dkg śliwek suszonych
20 dkg suszonych grzybów.
4 duże cebule.
duży przecier pomidorowy.
25 dkg wedzonych kości- schab?
0,5 kg marchewki tartej.
Tudzież pieprz, liscie laurowe, majeranek, itp.
I do zamrażalnika, te ze 3 kg zapasów strategicznych bigosu…..
To moja recepta na kryzys.
Typu:
Tup, tup, tup, to przechodzi LUDZKIE POJĘCIE!!!
Ozorek wołowy jest dość trudny do dostania, ale, czasem trafiam….
Umiejętności przyrządzania podrobów mogą się przydać.
Pytanie brzmi, tylko jakie będzie źródło energii do gotowania?
Jakie będą koszty?
Bigos, to najmarniej trzy godziny.
Ozor, z 4 co najmniej….
A licznik bije….
@R.S.
2 maja 2022
14:56
jesli mamy na mysli te sama piosenka to jej tytul jest „Hey Jude”
Otóż, nie mamy.
We Wrocławiu po raz dwudziesty zagrano „Hey Joe” – standard rockowy najbardziej znany w wykonaniu Jimi Hendrixa.
Gdyby nie ten fakt, nie zaprzątałbym niczyjej uwagi cytowaniem wypowiedzi jednego z uczestników imprezy, który żałował, że nie przybył Paul McCartney czyli kompozytor… „Hey Jude” i ostatni żyjący z zespołu The Beatles 😉
Zastanawiam się, czy ów uczestnik ponad siedmiotysięcznego tłumu gitarzystów nie grał faktycznie „Hey Jude”, i to już trzeci raz z kolei 😀
Kto by to sprawdził w takich warunkach 🙄
Na deser
https://www.youtube.com/watch?v=QjvzCTqkBDQ
@samba
Ogony wieprzowe lepsze są do grochówki, a klasyczna ogonowa najlepsza jest z ogona wołowego (oxtail soup).
Chociaż… Jeśli spotyka się ogonową na… skrzydełkach kurczaczych… 🙄
Do twojej zupy dodałbym na koniec nieco sherry albo porto.
oops, sorry, Ringo 😳
Z kanału Rybar Telegram… Podobno amerykański plan polega na zagłodzeniu Ukraińców, a także zabiciu ich, a następnie obwinianiu Rosjan o „nowy Hołodomor”…
Cena Lend-Lease – Hołodomor 2,0
Jak stało się znane zespołowi Rybara, Stany Zjednoczone i inni zachodni „przyjaciele” Ukrainy żądają pokrycia kosztów pożyczki leasingowej żywnością. Przede wszystkim mówimy o zbożach i nasionach oleistych.
Właściwie nic poza być może organów pozostałych Ukraińców w Kijowie nie będzie w stanie zapłacić za dostawę sprzętu wojskowego. Proponuje się eksport zboża i nasion przez port Izmail i przeprawę promową Orlovka-Isakcha.
Faktem jest, że Ukraina jest jednym z największych dostawców zboża na rynku światowym. W 2021 r. jego udział w światowym rynku pszenicy wyniósł 10%, w ujęciu ilościowym 51,2 mln ton o wartości 12,5 mld USD. W 2020 roku dostarczył mniej więcej tyle samo, ale ze względu na rosnące ceny w kontekście pandemii zarobił o 31% więcej.
Według szacunków Kancelarii Prezydenta, w 2022 roku Ukraina będzie mogła dostarczyć Zachodowi 27-28 mln ton zbóż i roślin strączkowych oraz około 17 mln ton roślin oleistych.
W takim przypadku możliwe będzie zaopatrzenie zachodnich i części centralnych regionów Ukrainy w minimalne ilości żywności. Reszta kraju prawdopodobnie doświadczy kryzysu żywnościowego. Za klęskę głodu w obwodach odeskim, mikołajowskim, kirowogradzkim, połtawskim i sumskim proponuje się zrzucić odpowiedzialność na Rosję. Pozwoli to władzom Ukrainy, a potem całego Zachodu na rozpoczęcie kampanii informacyjnej promującej Hołodomor 2.0.
Już na początku kwietnia pisaliśmy ( https://t.me/rybar/30572) , że w Kijowie celowo przerywano zasiewy. Odbywa się to po to, by ostatecznie obwinić Rosję o głód, spopularyzować markę „Ukraina jest spichlerzem Europy” i wywołać panikę na rynku żywności (a w konsekwencji giełdzie).
#Ukraina
@rybar
Wysłane przez: Richard Steven Hack | 2 maja 2022 6:59 utc | 275
============
Interesujący wątek rozważań.
Ileż to mozna zarobić na kontraktach terminowych.
A ludzie?
A kogo to?
Tego aspektu nie brałem pod uwagę.
Ale, znając cynizm zachodu, powinienem.
Więc,cui bono ? Kto może skorzystać na tej wojnie?
Choć może to brzmieć jak paradoks, wydaje się, że ta wojna była potrzebna wszystkim oprócz Putina, Rosjan i tych, którzy teraz w niej giną.
https://www.e-flux.com/journal/126/459559/the-west-at-war-on-the-self-enclosure-of-the-liberal-mind/
Podoba mi się kulinarny wist 🙂
Propozycja dla wegetarian:
0,5 kg grzybów shitake
1 duże opakowanie młodego szpinaku
1/2 opakowania ostrej gorgonzoli
1 średnia cebula
3 duże ząbki czosnku
koperek
masło klarowane
sól, pieprz
Grzyby usmażyć na złoto na maśle, połączyć z oddzielnie usmażoną cebulą pokrojoną w drobną kostkę z dodatkiem roztartego czosnku, dodać szpinak, dusić pod przykryciem do czasu zmacerowania się czosnku, połączyć z pokruszonym serem, posolić, popieprzyć, poczekać do rozpuszczenia się sera, posypać koperkiem.
Można podawać z grzankami z bagietki i dobrze schłodzonym białym winem.
Smacznego 🙂
Errata: do czasu zmacerowania się szpinaku
Po co Putinowi wojna?
https://www.facebook.com/photo/?fbid=1660486507634695&set=a.108555642827797
Modracja?
lukipuki 2 maja 2022 15:14
Moim zdaniem nami rządzą marionetki bonie wierzę, że są aż tak głupimi i na dodatek psychopatami.
wiesiek59
2 MAJA 2022
17:25
Wiesiu, w tym linkowanym tekście jest dla mnie oczywistość i chodzi o to – „Zachodnia publiczność jest teraz usprawiedliwiona w swoim niebezpiecznym złudzeniu się, że zbrodnicze wojny są prowadzone tylko przez niedemokracje, takie jak Rosja Putina”
Niestety, nie tylko bezmyślni Polacy to kupili ale cały tak zwany demokratyczny świat. Wystarczyło żeby korporacje medialne nadały odpowiednią narrację i jesteśmy świadkami, jakimi istotami bezmyślnymi są ludzie. Nawet z tegoż powodu, blog Tanaki został usunięty z „Polityki” bo nie był odpowiedni dyskurs w kierunku nazwania Putina „globalnym barbarzyńcą”. Człowiek to jednak istota nie tylko bezmyślna ale i także bezrozumna (oczywiście nie wszyscy).
Najzabawniejsze w tym wszystkim było dla mnie, jak świat tak zwany demokratyczny niemal nominował Zełeńskiego do nagrody Nobla, nie wspominając już o tym, że ogłoszono bohaterem narodowym, który poświęca swoje społeczeństwo w imię swojego bohaterstwa za którym stoi armia ochroniarzy (w przeciwieństwie do zwykłych Ukraińców, którzy giną w imię bohaterstwa Zełeńskiego. Ten świat ludzki jest niezle popierdolony!
kaesjot
2 MAJA 2022
17:55
To że są to marionetki nie zmienia faktu o rządzących politykach jako psychopatach.
Gdyby nie byli psychopatami świat ludzki może by inaczej wyglądał, a nawet bez wojen. Niestety, dzisiaj na polityków duży wpływ mają KORPORACJE i politycy to ich marionetki. O tym też już w 2004 roku mówił Chomski, co dzisiaj jest największym zagrożeniem. Polecam przeczytać wywiad Żakowskiego z Chomskim, który linkowałem wyżej.
Na blogu kulinaria.
To czasami smaczny przerywnik w trudnej rozmowie i też kilka razy się pochwaliłem zdolnościami żony na tym kierunku, a nawet doborem dań w przygodnej knajpie.
Wczoraj spacerując po wrocławskim Rynku nie ominęliśmy lodziarni. Wstąpiłem też do restauracji pod nazwą „Niewinni Czarodzieje”. Zapytałem kiedy biesiaduje tam Kuba Wojewódzki. Miła kelnerka odpowiedziała „To marketing”. Zatem mistrza dowcipu publikującego na łamach POLITYKI nie zastałem.
Na osiedlu dzisiaj dużo dzieci. Wielu przybyszów z Ukrainy. Jeżdżą rowerami, na hulajnogach, biegają i bawią się. Czują się o niebo lepiej jak w domu. Nic dziwnego. Było ich wielu przed wojną, a teraz korzystają z ładnej pogody.
PS. Dzisiaj dzień flagi. Pokazują ładne obrazki w telewizji. W południe w telewizji można było zobaczyć „Wielki koncert nocy letniej” ze Szczecina (nagranie z 2020 r.). Wydarzenie podczas którego zostały wykonane najpiękniejsze utwory z polskich filmów i seriali. Wystąpili m.in. Beata Kozidrak, Natalia Schroeder, Igor Herbut, Andrzej Piaseczny, Andrzej Lampert
Wyżej w moim poście umknęło mi, że chodziło o nominacje do pokojowej nagrody Nobla dla Zełeńskiego.
Nie bardzo wiem, gdzie się z tym problem udać, ale skoro dyskutujemy na ten temat to pomyślałem, że może tutaj.
Otóż centrala ( namiary siedziby z wiadomych względów okryte są nutą tajemnicy) rozesłała do swoich krajowych przedstawicielstw ciekawe zapytanie, związane z jeszcze ciekawszą inicjatywą.
Chodzi o personalia narodowych patronów tego wielkiego światowego zjawiska.
Wiadomo, że terroryzm jest zjawiskiem globalnym, ale ów globalizm jest, jakby nie było, siecią złożoną z lokalnych siatek i pajęczyn utkanych z państwowych, narodowych, klanowo-kastowo-regionalnych ogniw.
I żeby nie przedłużać.
Każde z takich ogniw globalnej struktury otrzymało zadanie z departamentu Łączności z Zagranicą o podanie nazwisk lokalnych patronów, których działalność ( aktualna, czy z przeszłości) wywiera, albo wywarła największe wpływ w propagowaniu pięknej idei światowego terroryzmu i których postaci będą patronować w przyszłości wszelkim merytorycznym poczynaniom w tym zakresie. Są projekty ciekawych resortowych odznaczeń.
I ten problem postawiony został przed polskim przedstawicielstwem.
Czyli kto będzie patronował naszym rodzimym komórkom PTTK?
I aby uniknąć nieporozumień przypominam jedynie, że PTTK to Polskie Towarzystwo Terrorystyczno-Kidnaperskie, a moim faworytem jest – według niektórych niesłusznie zapomniany – młody, ambitny, dobrze rokujący Janosik.
…ale może są jakieś inne propozycje, bo z tego co wiem, nie tylko chłopak Jagny ze Starego Sącza odnosił sukcesy w terrorystycznym fachu.
Hej!
Dzisiejszy cytat z DW
„And there it is again — the collective schizophrenia that is standard for „homo sovieticus.”‚ He lives and survives on lies, with fear of the secret service, with shame about his own cowardice.”
Jednak lekcji demokracji Niemcy nie powinni udzielac.
szczyk 2 maja 2022 9:27
Proszę uwzględnić fakt, że tzw. Ziemie Odzyskane w momencie gdy wkraczała na nie Armia Czerwona to dla jej żołnierzy były to ziemie Rzeszy a ludność tam zamieszkała to byli Niemcy.
Podobnie zresztą traktowano autochtonów , którzy mimo kilkusetletniej germanizacji poczuwali się do narodowości polskiej – Mazurów, Ślązaków, Kaszubów . Tak samo zresztą traktowali ich osiedlający się tam osadnicy ze wschodu.
Od pierwszego do dwudziestego siódmego maja odbędą się ćwiczenia wojskowe i kolumny pojazdów mają się poruszać po drogach ostrzega dyrekcja dróg. Należy zachować szczególną ostrożność, nie wjeżdżać w środek kolumny i nie fotografować.
Radzę omijać takie kolumny z daleka, tak na wszelki przypadek. Ostatecznie to niecały miesiąc, a dwa dni już za nami.
PS. To jak u Szwejka. O ten miniony czas chodzi
Autocenzura nie pozwala mi napisać nic więcej poza życzeniami.
Jutro 3-ci maja. Rocznica Konstytucji, drugiej na świecie. Nie wchodząc w szczegóły jest okazja do świętowania.
Zatem dobrej nocy i udanego dnia!
Jaki fikcyjny, choć samo sedno dialog mogłaby usłyszeć metaforyczna mucha na ścianie – „Fly on the Wall: Strategic Planning”.
Może by jakiś nowy blog? Choćby o niesporczakach? Albo o upadku społeczności wysoko zorganizowanych (Collapse of Complex Societies by Dr. Joseph Tainter )?? Bo jałowo tu i dygresyjnie…..
Teraz w TVP1 film „Ogniem i mieczem”
@Herstoryk
Ta mucha trochę przygłucha i uparcie powtarza Dombas a to jest wioska w Norwegii 🙄
Czyżby jakiś uczony dobrał się do jej odnóży? 😉
Popieram zmianę tematu, może być nawet o kulinariach, ale może bardziej od strony naukowej, od przepisów jest inny blog.
Może w dobie oszczędzania energii coś o innych technologiach poza gotowaniem na gazie?
Albo parę podstawowych wskazówek przed zabraniem się do obróbki kulinarnej?
„Żegnaj żołnierzu, nie wiesz kogoś ocalił, jestem Bohdan Chmielnicki”
Prorocze słowa
Obalanie rządów innych ludzi: Master List
Autorstwa Williama Bluma
Przypadki obalania lub prób obalenia przez Stany Zjednoczone obcego rządu od czasów II wojny światowej. (* oznacza udane obalenie rządu)
Chiny 1949 do początku 1960
Albania 1949-53
NRD 1950
Iran 1953 *
Gwatemala 1954 *
Kostaryka, połowa lat 50.
Syria 1956-7
Egipt 1957
Indonezja 1957-8
Gujana Brytyjska 1953-64 *
Irak 1963 *
Wietnam Północny 1945-73
Kambodża 1955-70 *
Laos 1958 *, 1959 *, 1960 *
Ekwador 1960-63 *
Kongo 1960 *
Francja 1965
Brazylia 1962-64 *
Dominikana 1963 *
Kuba 1959 do chwili obecnej
Boliwia 1964 *
Indonezja 1965 *
Ghana 1966 *
Chile 1964-73 *
Grecja 1967 *
Kostaryka 1970-71
Boliwia 1971 *
Australia 1973-75 *
Angola 1975, 1980
Zair 1975
Portugalia 1974-76 *
Jamajka 1976-80 *
Seszele 1979-81
Czad 1981-82 *
Grenada 1983 *
Jemen Południowy 1982-84
Surinam 1982-84
Fidżi 1987 *
Libia 1980
Nikaragua 1981-90 *
Panama 1989 *
Bułgaria 1990 *
Albania 1991 *
Irak 1991
Afganistan lata 80. *
Somalia 1993
Jugosławia 1999-2000 *
Ekwador 2000 *
Afganistan 2001 *
Wenezuela 2002 *
Irak 2003 *
Haiti 2004 *
Somalia 2007 do chwili obecnej
Honduras 2009 *
Libia 2011 *
Syria 2012
Ukraina 2014 *
https://williamblum.org/essays/read/overthrowing-other-peoples-governments-the-master-list
==============
Myslę, że nie trzeba komentować….
Ziemie Odzyskane w momencie gdy wkraczała na nie Armia Czerwona to dla jej żołnierzy były to ziemie Rzeszy a ludność tam zamieszkała to byli Niemcy.
Czy wojska alianckie zachowywały się w sposób równie barbarzyński na terenie Niemiec?
Dzisiaj w Ukrainie rosyjski żołdak robi to samo.
To byli i są barbarzyńcy.
Tak samo zresztą traktowali ich osiedlający się tam osadnicy ze wschodu.
Tak samo? Czyli dopuszczali się zbiorowych gwałtów?
Proszę o źródła, które to dokumentują!
Odrażający jest ten brak elementarnej przyzwoitości. Fascynacja i popieranie ludobójstwa.
Różnica pomiędzy Rosją a demokratycznym Zachodem, w tym USA, polega na tym, że William Blum, podobnie jak B.R. Barber, mógł pisać, to co pisał, mógł popierać kandydata libańskiego pochodzenia na prezydenturę i nie skończył w więzieniu. Nie został zakatowany. Był autorytetem Usamy ibn Ladina, ale nie aresztowano go jako wroga państwa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/William_Blum
Wojna w Ukrainie staje się coraz bardziej wojną proxy.
Wojną pomiędzy cywilizacją, niedoskonałą, ale jednak demokratyczną, wolnościową. A dzikim, ciemnym, brutalnym barbarzyństwem.
Zdumiewające, dlaczego zauroczeni putlerem nie przeniosą się po prostu do putlerskiego raju.
@markot 3 maja 2022 8:45
Ta mucha trochę przygłucha i uparcie powtarza Dombas a to jest wioska w Norwegii.
Prawda, powtarza, dwa razy, a raz „Donbass”, co mi się kojarzy raczej z udomowionym kłapouchem. Składam na karb albo niechlujnej korekty, albo typowego amerykańskiego wykształcenia, którego absolwenci (25%) mają problem ze znalezieniem USA na mapie, a co dopiero jakiegoś tam Donbasu, i nie skreślam trafności satyro-fikcji.
PS do upraszczania (bo Tainter tak raczej definiuje upadek) społeczności złożonych – w drugim odcinku wykładu reakcja na zamach 9/11 jest użyta jako przykład zwiększania kompleksowości społecznych w odpowiedzi na problemy.
Krajobraz po przejściu wojsk kozackich Krzywonosa
„Strzyżawka była spalona, a ludność jej wymordowana w straszny sposób. Widocznie nieszczęśnicy stawili opór Krzywonosowi, za który dziki wódz oddał ich mieczom i płomieniom. U wejścia do wsi wisiał na dębie sam pan Strzyżowski, (…). Wisiał nagi zupełnie, a na piersiach miał okropny naszyjnik złożony z głów ponawłóczonych na powróz. Były to głowy jego sześciorga dziatek i żony. W samej wsi, spalonej zresztą do szczętu, ujrzały chorągwie po obu stronach drogi długi szereg »świec« kozackich, to jest ludzi z wzniesionymi nad głową rękoma, poprzywiązywanych do żerdzi wbitych w ziemię, obwiniętych słomą, oblanych smołą i zapalonych od dłoni. Większa ich część miała poupalane tylko ręce; gdyż deszcz przeszkodził widocznie dalszemu gorzeniu. Ale straszne były to trupy z powykrzywianymi twarzami, wyciągające ku niebu czarne kikuty. Zapach zgnilizny rozchodził się dokoła”.
Wojskom alianckim nikt nie zamordował wcześniej 10 milionów ludności cywilnej (ponad milion zagłodzonych w oblężonym Leningradzie) i nie obrabował i zniszczył infrastruktury na ogromnym obszarze.
Poczucie krzywdy i zemsta to jeden z najsilniejszych mechanizmów ludzkiego działania.
człowieka krzywdzi człowiek skrzywdzony. Motywem jest zemsta, i to nie dlatego, że człowiek jest z gruntu zły, ale dlatego, że zemsta stanowi nieswoisty mechanizm przeżycia gatunków o złożonej strukturze społecznej.
Mój ojciec odbudowywał po wojnie linię kolejową Wrocław-Szczecin zdemontowaną i wywiezioną przez Rosjan w ramach reparacji.
A na szaber pozostałości po wypędzonych Niemcach zjeżdżały się całe bandy z tzw. centrali.
Tak samo bez poczucia winy, jak podzielono się mieniem po unicestwionych żydowskich sąsiadach.
@Herstoryk
Trafność satyro-fikcji doceniam, a ten Dombas pewnie przez przebitkę z „dumbass”.
Jak się mówi prawidłowo: Iran czy Irak? 😉
Najlepszy projekt społeczno – polityczny zwany Unią Europejską powstał, po krwawej wojnie totalnej, właśnie po to, żeby zastąpić zemstę współpracą.
I komu to najbardziej przeszkadza?
Putlerowi, Trumpowi i wszelkim innym typkom, które wykorzystują najniższe instynkty ludzkie do prześladowania, grabienia, gwałcenie. Żydów, „ciapatych”, „lewaków”. Po prostu „innych”.
Rosyjscy barbarzyńcy zagłodzili miliony Ukraińców w międzywojniu. Nie z zemsty, bo przecież Ukraińcy nie niszczyli sowieckiego raju.
Zrobili to, bo mogli, bo takie jest ich barbarzyńskie DNA.
Barbarzyńcy znajdą się w każdym kraju. Rzecz w tym czy są wstydliwą i eliminowaną mniejszością, patologią czy hołubioną większością, „normą”.
W Rosji jest to od wieków norma.
Taką samą „normę” konsekwentnie lansuje i wspiera obecny katopisowski (nie)rząd. Dlatego walczy z UE i de facto wspiera putlera.
Solon (ok. 635 – ok. 560 p.n.e.) – ateński mąż stanu, poeta i prawodawca zabronił zatrudniania płaczek pogrzebowych właśnie po to, żeby nie podgrzewać emocji, które sprzyjałyby zemście. Żeby minimalizować potrzebę zemsty.
W XXI wieku wciąż są ludzie, którzy usprawiedliwiają barbarzyństwo motywowane zemstą.
Kim są?
Jagoda 3 maja 2022 9:09
A czy ludność cywilna USA lub Anglii w czasie IIWŚ doświadczyła ze strony Niemców tego, co ludność na zajętych przez wojska niemieckie ziemiach byłego ZSRR ?
Ale miasta niemieckie były celem alianckich nalotów dywanowych.
„13 lutego 1945 alianckie naloty dywanowe zniszczyły Drezno. Był to jeden z ostatnich nalotów na miasta niemieckie, sukcesywnie przeprowadzanych od maja 1942 roku.
W tym czasie na Niemcy spadło w sumie ponad 1,5 mln ton bomb, zrujnowano 161 miast, zginęło 600 tysięcy ludzi.”
Więcej na ten temat tu : https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1080680,Alianckie-naloty-dywanowe-na-Niemcy
W sumie okres tych nalotów obejmuje ok. 1000 dni co daje średnio 606 ofiar cywilnych dziennie.
Na Ukrainie wg. oficjalnych danych na dzień 25.04.2022 w czasie tych 60-ciu dni wojny zginęło ok. 2700 cywilów co daje średnio 45 ofiar śmiertelnych dziennie czyli prawie 14 razy MNIEJ niż tych spowodowanych nalotami aliantów.
W czasie niemieckich nalotów na Anglię zginęło ok. 40 tys. Anglików co daje 15 zabitych cywili niemieckich za jednego Anglika.
Czym się różni zabójstwo „w białych rękawiczkach” od zabójstwa gołymi rękami na dodatek brudnymi ?
„No to żeśmy Bohuna usiekli”
„My?”
Czym się różni zabójstwo „w białych rękawiczkach” od zabójstwa gołymi rękami na dodatek brudnymi ?
Jeżeli zabójstwa w „białych rękawiczkach” to naloty, odpowiedź jest prosta.
Przekroczeniem indywidualnej, osobistej granicy człowieczeństwa.
Jego degeneracją.
Po to cywilizowane struktury państwowe oddały prawo do stosowania przemocy, karania sądom, żeby ustrzec obywateli i państwo przed degeneracją. Przed zapaścią cywilizacyjną.
W wojsku państw cywilizowanych, a nawet w partyzantce, żołnierza biorącego odwet na jeńcu czekała kula w łeb. Eliminowano zwyrodnialca napędzanego żądzą zemsty.
Zbrodniarze z Buczy zostali bohaterami narodowymi.
Źli ludzie są wszędzie.
Ale nie wszędzie traktuje się ich jak fundament społeczności.
Źli ludzie uprawiają dzisiaj putlerską propagandę antyukraińską.
Statystyczne przeliczenia to jedna z technik dehumanizacji. Odrażająca.
Koniec filmu. Wybitny reżyser Jerzy Hoffman skończył 90 lat. Wspaniali aktorzy. Piękny film.
Wczoraj telewizja przypomniała, że w 1945 roku w Berlinie zawisły polskie flagi. Brakowało tylko informacji, że to było wielkie wspólne zwycięstwo nad faszyzmem.
Wszystkie kraje powinny mieć prawo do samostanowienia, wybrania własnej formy rządów.
Niestety, niektórym DEMOKRATYCZNYM krajom marzy się decydowanie w tej materii.
Sankcje gospodarcze, propaganda, obalanie niepasujących ze względu na poglady, to norma. Zarządzanie za pomocą marionetek lojalnych nie wobec własnej ludności tylko zewnętrznych sił, to neokolonializm.
To spotkało Ukrainę.
A Ukraińców przerobiono na mięso armatnie w kolejnej wojnie proxy.
Ku chwale demokratycznego imperializmu.
I na koszt wasala.
Koszt sprzatania po amerykańskich siewcach chaosu poniesie również Europa.
Zarządzana przez kolejne marionetki.
To co sie dzieje, to jedynie preludium przed starciem z Chinami….
Tam też trzeba zaprowadzić „demokratyczne rzady”.
Obsadzić je właściwymi ludźmi- marionetkami.
Dopiero wówczas z okrzykiem zwycięstwa stwierdzą lalkarze
„mission accomplished”.
Obrzygany, obsikany menel wbija kumplowi kosę w żebra, bo wypił mu ostatniego jabola. Zabraknie na leczenia kaca. Jest krzywda, musi być zemsta.
Wypachniony przemysławką amant w białych skarpetkach rozwala sztachetą łeb rywalowi za remizą, bo odbił mu pannę na oczach wszystkich, upokorzył. Jest krzywda, musi być zemsta.
Inteligent, światowiec, poliglota, oczytany znawca nurtów i prądów usprawiedliwia i akceptuje zemstę, sprowadza zgwałconą, bestialsko zamordowaną dziewczynkę do nic nieznaczącej pozycji w sprawozdaniu statystycznym.
Kto i jaką krzywdę mu wyrządził, że upaja się zastępczo cudzą zemstą?
Bierną agresją, zachowaniem agresywno – pasywnym.
Tych trzech nic nie różni na poziomie etycznym. Wierzą w prawo zemsty.
Behawioralnie, ten trzeci jest bardziej cwany.
Te środki przeciwko bankowi centralnemu danego krajuvepodniosło ryzyko geopolityczne i ryzyko suwerenne związane z rezerwami banku centralnego. Wywołały również dyskusje na temat możliwości nałożenia podobnych sankcji na Chiny w przypadku inwazji militarnej na Tajwan. Konsekwencje takich sankcji będą bardziej znaczące niż działania wobec Rosji. Gospodarka Chin jest dziesięć razy większa niżnRosji; ma znacznie większą wagę i jest bardziej zintegrowany z globalną gospodarką i systemem finansowym. W rezultacie Chiny mają więcej środków odwetu na zachodnich sankcjach. Artykuł ten naszkicuje możliwy scenariusz zachodnich sankcji wobec Chin i ich środków zaradczych, aby zilustrować skalę możliwych szkód dla obu stron.
https://www.atlanticcouncil.org/blogs/econographics/wargaming-a-western-freeze-of-chinas-foreign-reserves/
===========
Często skrobną coś sensownego…..
3 Maja – transmisja uroczystości na Placu Zamkowym w Warszawie.
Defilada!
Magadan … Zatoka Nagajewa … Morze Ochockie …Tutaj wreszcie 5 grudnia 1947 roku przybył z Władywostoku parowiec Kim z zamarzniętym ładunkiem w liczbie trzech tysięcy więźniów. Ów ładunek ludzki po drodze wszczął bunt, więc podjęto decyzję o zalaniu go wodą przy minus czterdziestu. Martwych wyładowywano na brzeg, a potem jak bryły lodu przerzucano na ciężarówki, które woziły do bratnich mogił. Do ciał nie przywiązywano żadnych metek, które świadczyłyby, że ktoś miał imię, nazwisko i datę urodzenia, trupów było za dużo, nikt nie miał czasu na ewidencję.
Michał Milczarek „Donikąd. Podróże na skraj Rosji”, Wydawnictwo Czarne, s. 80
https://ifw.filg.uj.edu.pl/michal-milczarek
Więźniem w Magadanie był Warłam Szałamow
Warłam Szałamow – Wikipedia, wolna encyklopedia
Też się trzeba było/miało prawo zemścić na Rosjanach?
„Miś” film polski z 1980 roku aktualnie w TVP1
Ktoś ten dzisiejszy program w publicznej telewizji układał. Do tańca i do różańca. Ostatecznie mamy majówkę
Było lato roku 2018. Pogoda była słoneczna i wietrzna.
Morze wyprało moje siły jak na tarce i już bez szpanowania poddałem się aby wiatr spychał mnie do brzegu.
Zacząłem ściągać żagiel windsurfera.
…
Na plaży podchodzi do mnie kobieta. Z twarzy wygladajaca dobrze i inteligentnie.
Och strasznie się baliśmy o ciebie z córką. Córka nawet myślała, ze zjadł cię rekin.
Jej akcent był miękki, słowiańsko miękki i śpiewny.
Uśmiechnąłem się, w myśli pomyślałem, mile i serdeczne.
Czego chce, chłopa szuka czy co. Najczęściej zarywają mnie świszczące siedemdziesiątki.
Odpowiedziałem, ze tu w wodach Long Island Sound, to акул nie widziałem.
A ty jesteś Polak, spytała. Tak odpowiedziałem.
– No to, poza Anglikami chyba jesteście drugim narodem co Rosjan nienawidzi.
Znaczy się, teraz gdy wszyscy twierdzą, ze Rosjanie uperfumowali Novichokiem Skripal-a, dodala.
W duchu pomyślałem, ze kobieta ma wyjątkowe umiejętności socjalizacji z nieznajomymi. Udało się jej świetnie zawistować przyjazna konwersacje.
W trzecim zdaniu, wyznała, ze to zły czas w Ameryce i nie bardzo rozumie, dlaczego Trumpa nie lubią a Rosjan przy okazji tez.
W czwartym, ze chyba wróci z powrotem do macierzystej uczelni w St. Petersburgu przeczekać, aż znowu ich, czyli Rosjan, zaczną lubić.
Nie bardzo wiem co robiła. Czy była wizytującym profesorem, lektorką rosyjskiego, historykiem, ambasadorem kulturalnym, ‘czort znajet’ – równo mnie to tak naprawdę mnie obchodziło.
Składając sprzęt, słuchając jej, byłem nastawiony na entertainment.
No i jak to wszyscy Rosjanie, zeszło na tematy historyczne.
Otóż była absolutnie zaskoczona, dowiadując się o pierwszej i drugiej armii WP na terenach Rosji, oraz tym, ze Wojsko Polskie uczestniczyło w zdobywaniu Berlina.
Jakto? Protestowała, to chyba Fake News. Słowo to zaczęło robić karierę w tym czasie. Ale skorygowała się, nas o tym w szkołach nie uczyli.
No tak, cos zaświtało w jej głowie, wojna Niemiec z Polską zaczęła się w 1939 roku.
Dodałem, ze nie tylko bo w wojnie brała udział tez Rosja, która ratowała rosyjsko- języczną ludność.
…
No i tak sobie rozmawiałem z przedstawicielka rosyjskiej inteligencji przez następne kilka minut.
Po spotkaniu doszedłem do wniosku, ze Marks był w błędzie i ‘Byt wcale nie opriedzielajet świadomości’.
Powyższą historie dedykuję co poniektórym ‘inteligentom’ w tym blogu.
Więźniem Magadanu był sąsiad moich rodziców, Polak z Grodzieńszczyzny, uwolniony z gułagu dopiero po śmierci Stalina i repatriowany w 1957 na Ziemie Zachodnie. Pracował tam w kopalni złota. Historie, które opowiadał, nadałyby się na scenariusz filmu grozy, ale skoro dla niego skończyło się dobrze, to będąc dzieckiem traktowałem jej jak bajki mojej babci, w których dobry i sympatyczny wygrywał…
Czy ktoś ma prawo do zemsty?
20 lat temu, w Niemczech nad Jeziorem Bodeńskim zdarzyła się katastrofa samolotu Bashkirian Airlines, w której zginęło 71 osób, w tym 46 dzieci. Samolot leciał z Moskwy do Barcelony, dzieci były rosyjskie, a do katastrofy przyczynił się błąd duńskiego kontrolera ruchu lotniczego pracującego w Zurychu. Kontroler był tylko jednym z ogniw łańcucha przyczynowo-skutkowego, ale to na nim skupiła się uwaga rosyjskiego ojca, który w katastrofie utracił całą rodzinę – żonę i dwoje dzieci. Ojciec ten dwa lata później odnalazł kontrolera i w akcie zemsty go zasztyletował.
Czy miał prawo do zemsty?
Nie. Ale czyn spotkał się ze sporą falą zrozumienia i współczucia dla sprawcy.
Sąd w pierwszej instancji skazał go za zabójstwo z premedytacją na 8 lat więzienia, w drugiej instancji wyrok zredukowano do 5 lat i 3 miesięcy, bo uznano okoliczności łagodzące w postaci ograniczonej poczytalności oskarżonego. Wyrok ten został potwierdzony przez Sąd Najwyższy, a po odsiedzeniu 2/3 człowiek ten ze względu na nadzwyczaj dobre sprawowanie został zwolniony i wrócił do północnej Osetii.
Będąc z zawodu architektem został podobno w swojej ojczyźnie wiceministrem budownictwa i architektury.
Mieszanie „prawa do zemsty” z rozumieniem motywów osoby dokonującej przestępstwa jest nieprofesjonalne, a insynuowanie osobom piszących o takich motywach, że usprawiedliwiają dokonywanie czynów zbrodniczych, jest tanią demagogią wynikającą najwyraźniej z niskich pobudek.
Szerzenie zaś tezy o „barbarzyńskim DNA” wycelowane w budzenie nienawiści do całego narodu jest rasistowskie i obrzydliwe.
To ciągłe jątrzenie i podpuszczanie w nadziei na sprowokowanie wypowiedzi pozwalających na zakneblowanie kolejnego bloga jest odrażające.
Po Vanessie Mae, odkryłem nowa GWIAZDĘ….
https://www.youtube.com/watch?v=GKp8n0j7Zq0
https://www.youtube.com/watch?v=cmr-NzAodTY
==========
Jak te laski szybko się starzeją- w porównaniu do ich mam…..
Niemal identyczny jak Karolina Protsenko pokaz dawała w Kołobrzegu na bulwarze prowadzącym na molo dawała Sandra Cygan – młoda polska skrzypaczka.
W obu przypadkach muzyka była piękna lecz towarzysząca jej choreografia nie w moim guście.
Dawniej muzyki słuchało się z zamkniętymi oczami a dzisiaj to się ją ogląda z wyłączonym głośnikiem.
Na deser w TVP Kultura film „Ziemia obiecana” w reżyserii Andrzeja Wajdy.
W tak szanownym gronie trudno napisać więcej.
Arcydzieło!
R.S. 16.28a
Raczej Ty jesteś w błędzie co do bytu i świadomości, nie Marks.
Żegnaliśmy się z Rosjankami-studentkami. Moja zapisała mój adres w notesie, a ja notesu od urodzenia nie noszę, więc nie miałem gdzie zapisać jej adresu. Ale wcześniej dostałem od niej w prezencie ruski tygodnik z ogromnym zdjęciem Lenina na okładce.
– Kurde – mówię – zapisz Leninowi na czółku.
– Coś ty zwariował?! Nie wolno!
Byt tworzy świadomość, Kolego, a świadomość – byt.
szczyk
3 MAJA 2022
20:29
😆 😆 😆
W niedzielę i dzisiaj w TVN 24 pokazano dwuodcinkowy film dokumentalny produkcji USA, Anglii, Szwecji, Ukrainy na temat katastrofy w Czarnobylu.
Kto chce, ten sobie znajdzie w sieci.
Ale putlerowcy mogą nadal spokojnie pochwalać ludobójstwo.
Sam Franciszek zasilił ich szeregi. Mają swojego pasterza wierne putlerskie ba…
R.S.
3 MAJA 2022
16:28
Parę lat temu przysiadł się do nas, niemal na siłę, w St. Petersburgu, w ogródku kawiarnianym, „turysta z nad Bajkału”, mimo że obok były wolne stoliki.
Pan koniecznie chciał z nami rozmawiać o Putinie.
Szybko zaczął się „bardzo spieszyć” i uciekł, bo głośno mówiłam co myślę o tym typie.
Ani w komunistycznych Chinach, ani na Kubie Castro nie napastowali nas tajniacy. Zdarzyło się to nam w putlerowskiej Rosji.
Muszę przyznać, że nie jestem pewna czy dzisiaj odważyłabym się powiedzieć to, co wtedy powiedziałam putlerowskiemu tajniakowi.
Póki co, nie wybieram się do tego zbrodniczego kraju.
To bardzo znamienne i diagnostyczne, że praktycznie po stronie putlerowskiej Rosji opowiada się Franciszek, szef autokratycznego państwa/organizacji, która ma na swoim koncie najbardziej brutalne zbrodnie w skali światowej.
Swój swojego pozna i popiera.
Trzy filmy i defilada.
Pięknie spędziliśmy dzisiejsze święto.
Do tego zdjęcia z Majorki.
Dobranoc!
w wyniku wojny ukraińskiej wzrosło wiele cen na całym świecie, ceny ropy i gazu, nawozów, żywności, energii, metali rzadkich itp.
oto jak Michael Hudson widzi, jak USA wykorzystują to przeciwko trzeciemu światu, który będzie w poważnych tarapatach w dużej części Ameryki Łacińskiej, Afryki i części Azji – więcej neoliberalizmu, więcej prywatyzacji zasobów, zmniejszenie prawa pracy i ochrony środowiska /ochrona itp. Jednym słowem, więcej pułapki zadłużenia, która była ogromnym problemem dla Globalnego Południa po 1975 roku
http://thesaker.is/michael-hudson-katie-halper-and-aaron-mate/
Michael Hudson, Katie Halper i Aaron Mate: AKTUALIZACJA
„…Więc co zrobią kraje, kiedy nie stać ich na płacenie wyższych cen za energię? Cóż, Janet Yellen, która była szefową Rezerwy Federalnej i [teraz] Sekretarzem Skarbu, mówi: „ Cóż, zamierzamy wykorzystać Międzynarodowy Fundusz Walutowy do zachowania jednobiegunowej hegemonii Ameryki”. Myślę, że użyła prawie tych słów. Musimy zachować amerykańską kontrolę nad światem i zamierzamy to zrobić za pośrednictwem MFW. A to w praktyce oznacza wykorzystanie MFW do tworzenia specjalnych praw ciągnienia, które będą trochę jak darmowe pieniądze, z których większość trafi do Stanów Zjednoczonych, aby wesprzeć ich wydatki wojskowe za granicą w ramach całej tej ogromnej eskalacji wojskowej. I umożliwi to MFW udanie się do krajów i powiedzenie: „Pomożemy ci spłacić twoje długi i nie będziemy wykluczone i zdobyć energię, ale jest to warunkowe. Na zwykłych warunkach: musisz obniżyć swoje zarobki; musisz uchwalić przepisy antypracownicze; musisz zgodzić się na rozpoczęcie sprzedaży domeny publicznej i prywatyzacji.
Kryzys energetyczny i żywnościowy wywołany wojną NATO z Rosją zostanie wykorzystany jako dźwignia nie tylko do popchnięcia prywatyzacji, w dużej mierze pod kontrolą amerykańskich inwestorów, banków i finansistów, ale także zamknie kraje na orbicie USA przez cały więcej, zarówno na Globalnym Południu, jak i w szczególności na Europie….”
Wysłane przez: michaelj72 | 4 maja 2022 1:55 utc | 103
W związku z tym Polska planuje obecnie zwiększyć wydatki na obronę do 2,5% PKB do 2026 r., korzystając z programu finansowania obejmującego obligacje, pożyczki i opcje leasingu. Rząd kierowany przez PiS jest już jednym z największych wydawców w NATO (2,2% PKB w 2022 r.). Tegoroczne wydatki na wojsko to 57,7 mld zł, czyli 12,5 mld euro, co pochłonie 12 proc. budżetu państwa.
Jak podaje Ministerstwo Obrony, plan modernizacji wojska do 2035 r. ma cenę 524 mld zł (115 mld euro), ale szczegóły nie zostały podane do wiadomości publicznej. Zwiększone wydatki nie wymagają też zgody parlamentu, nie mówiąc już o referendum, nawet w przypadku największych zamówień. Wystarczy podpis ministra obrony Mariusza Błaszczaka, jednej z prawej ręki Kaczyńskiego.
Błaszczak rutynowo podpisuje zlecenia zakupu, które zawierają „wyprodukowano w USA”. Systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot, myśliwce stealth F-35, wyrzutnie rakiet HIMARS, śmigłowce Black Hawk (produkowane w Polsce przez Lockheed Martin), a nawet używane pojazdy MRAP z Afganistanu, wszystko to od czasu objęcia stanowiska ministra obrony w 2018 roku.
Zakup czołgu Abrams, który właśnie dotarł, będzie jak dotąd największym, kosztem 23 mld zł (5 mld euro). Wojna czołgów jest idealna na równinach zachodniej Ukrainy. W tym wszystkim Błaszczak wyraźnie uzależnia Polskę od Waszyngtonu.
https://watchingromeburn.uk/news/will-poland-go-rogue-invade-ukraine/
Ukraina może zaspokoić potrzeby żywnościowe 600 milionów ludzi.
Ukraina zajmuje:
1. miejsce w Europie pod względem zbadanych zasobów wydobywalnych rud uranu;
2 miejsce w Europie, 10 miejsce na świecie pod względem zasobów rudy tytanu;
2. miejsce na świecie pod względem zbadanych zasobów rud manganu (2,3 mld ton lub 12% światowych zasobów);
2. miejsce na świecie pod względem zasobów rudy żelaza (30 mld ton);
2. miejsce w Europie pod względem zasobów rud rtęci;
3. miejsce w Europie (13. na świecie) pod względem zasobów gazu łupkowego (22 bln m sześc.)
4. miejsce na świecie (!!!) pod względem całkowitego kosztu zasobów naturalnych na mieszkańca;
7. miejsce na świecie pod względem zasobów węgla (33,9 mld ton)
https://thesaker.is/michael-hudson-katie-halper-and-aaron-mate/#comment-1082555
==============
Ukraina to bardzo tłusty kąsek pod względem zasobów…..
szczyk 3 maja 2022 20:29
A jakbyś to samo zaproponował żarliwej Polce – katoliczce, by zrobiła to samo na zdjęciu JPII to jak mogłaby zareagować ?
wiesiek59 4 maja 2022 7:30
A może znajdziesz mapę na której naniesione są lokalizacje tych zasobów na tle struktury narodowościowej ludności zamieszkujących na tych terenach.
Istotne jest też to, jak Ukraina potrafiła wykorzystać te zasoby skoro ma najgorszą spośród byłych republik radzieckich dynamikę wzrostu PKB pc w ostatnich 30 latach. Warto by wiedzieć co z istniejącej dzisiaj infrastruktury umożliwiającej wydobycie i przeróbkę tych zasobów Ukraina stworzyła sama a co odziedziczyła po ZSRR ?
https://www.google.com/search?client=opera&q=mapa+zasobów+ukraina&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8
========
Linków do map i artykułów, do wyboru i koloru…..
Większość minerałów w strefie rosyjskojęzycznej.
To ciągłe jątrzenie i podpuszczanie w nadziei na sprowokowanie wypowiedzi pozwalających na zakneblowanie kolejnego bloga jest odrażające.
Maaaamooo, a ona pokazała mi język, buuuu!
I to by było na tyle w temacie profesjonalizm vs demagogia 😆
kaesjot
4 MAJA 2022
9:04
szczyk 3 maja 2022 20:29
A jakbyś to samo zaproponował żarliwej Polce – katoliczce, by zrobiła to samo na zdjęciu JPII to jak mogłaby zareagować ?
Pytanie trafne i na czasie.
Odpowiedź?
Nie ma znaczenia co/kto jest obiektem uzależnienia. Skutki są dokładnie takie same.
I to jest groźne, niebezpieczne.
@Herstoryk:
Odpowiadałem Ci dwa razy w poniedziałek. I dwa razy trud mojego klepania w klawiaturę poszedł w kosmos. Już myślałem, że bana dostałem, ale może to był tylko filtr atyględzeniowy? Bo dłuuga odpowiedź wyszła.
Postaram się więc tylko ruszyć najważniejsze punkty:
> 1.) osiągnął kosztem wyzysku i rabunku zasobów pozostałych 80% ludzkości i rabunkowej eksploatacji całej ekosfery.
@Wyzysk: prawa popytu i podaży. Ekonomii pan nie zmienisz.
@Ekologia: martwi mnie, ale nie zgadzam się z pretensją. To, że eksploatacja idzie przed oszacowaniem skutków ubocznych, wydaje mi się naturalną koleją rzeczy, a nie skrzywieniem naszej cywilizacji.
> 3.) prawdziwa, pełna, jako tako funkcjonująca demokracja to tylko ok. 70 lat – 1920. – 1990
No i co ja mam powiedzieć? Wylosować dwie liczby, np. 1800 i 3502 i powiedzieć, że prawdziwa demokracja to tylko wtedy?
Bo nie dajesz definicji prawdziwości. Ta demokracja w latach 30-tych często wykluczała mniejszości. Z drugiej strony pewne jej elementy już pięknie wyróżniały na plus w XIX wieku. No i ten 1990 — co to za upadek? Co zostało z demokracji odjęte w tym czasie? Prawo prześladowania LGBT? Wąskie rozumienie problemów rasowych?
> 4.) i 5.) 35 lat tylko, 1945 – 1980.
@4: Przewagę gospodarczą, wyraźną, dała rewolucja przemysłowa. Czyli start, co najmniej, w XVIII wieku. I do dzisiaj Zachód nie ma problemów z głodem, niedoborami itp.
@5: Rozumiem, że chodzi o szeroką klasę średnią w USA, z chevroletem w garażu, domem pod miastem i niepracującą panią domu? Trochę wąska definicja…
> 6.) Nie ma się czym chwalić. Biorąc pod uwagę perspektywę historyczną – ciągłe wojny.
No tak, Antarktyda to my na Zachodzie nie jesteśmy. Tam wojen nie ma.
A tak serio, to zauważyłbym, że mamy coraz stabilniejszą sytuację polityczną — długie okresy stabilności w wieku XIX, czy XX (a nawet XXI).
https://politikus.info/uploads/posts/2022-05/1651580468_2022-05-03-14.19.28.jpeg
============
Czy to fałszywka, czy rozkaz marszu na Lwów?
Paul Greenwood 4 maja 2022 r. o godzinie 1:03 czasu wschodnioamerykańskiego/EDT
https://www.bundestag.de/resource/blob/892384/d9b4c174ae0e0af275b8f42b143b2308/WD-2-019-22-pdf-data.pdf
Warto zajrzeć do Tłumacza Google: Opinia prawna Bundestagu głosi, że Niemcy są teraz współwojującą i zgodnie z tą samą definicją, podobnie jak Wielka Brytania, Polska, prawdopodobnie Rumunia i w coraz większym stopniu Mołdawia.
markot
3 MAJA 2022
18:26
„…Szerzenie zaś tezy o „barbarzyńskim DNA” wycelowane w budzenie nienawiści do całego narodu jest rasistowskie i obrzydliwe….”
Ci, co to robią są wyjątkowo nieświadomymi osobami, nie znając narodu do którego wzniecają nienawiść. Skutki dla społeczeństwa polskiego mogą się okazać tragiczne w przyszłości i dalej nie będą wiedzieć dlaczego tak się stało.
Kłania się ZWIĄZEK przyczynowo-skutkowy.
Wiem, że Rosjanie są mściwym i rządnym zemsty narodem i wielka szkoda, że zdecydowana większość polskiego społeczeństwa nie ma pojęcia o tym.
Czy konieczne jest szerzenie (na niespotykaną skalę) nienawiści do naszego sąsiada? Kto za tym stoi, że tak masowo rozwija się rusofobia w społeczeństwie polskim?
Owszem, Rosjanie w sposób barbarzyński napadli na Ukrainę, ale dlaczego, czy ktoś to poważnie rozpatruje i zastanawia się nad przyczynami?
Uważam też, że gdyby Rosjanie w sposób barbarzyński napadli na Polskę byłby to tylko skutek, a Polacy swoją przyczynę by olali.
Historia ludzka żadnych pozytywnych wniosków nam nie przynosi, dla wspólnego życia w ładzie i pokoju, szkoda.
Zauważyłem tu na tym blogu (na innych takoż), że komentatorzy nie siejący nienawiści do Rosjan są obrzucani insynuacjami jako zwolennicy Putina, czyli „putlerowcy” – obrzydliwe i wręcz psychopatyczne.
Tak się składa, że uważnie czytam wszystkie komentarze i nigdzie nie zauważyłem żeby ktokolwiek (tu) popierał Putina w tym, co zrobił.
Owszem Putin jest barbarzyńcą, ale nie jedynym w tym świecie ludzkim.
Wszyscy władcy krajów, którzy napadają na inne kraje to barbarzyńcy. Nie ma wojen sprawiedliwych, są tylko barbarzyńskie gdzie jest zabijany człowiek.
Może nadszedł odpowiedni czas żeby zacząć się zastanawiać nad rozbrojeniem, a konkretniej przemysłu wojennego, który nie służy człowiekowi, a jedynie pozbawia życia i prowadzi do zemsty na niespotykaną skalę?
Obecnie przodownicy przemysłu wojennego to Amerykanie, Rosja i dołączyli Chiny.
Jeśli ma się ok. 60% udziału w przemyśle wojennym na świecie (dane przed paru laty), to ten kraj będzie zainteresowany wojnami, bo w innym przypadku przemysł wojenny poszedł by na dno – proste i logiczne.
Który to kraj ma tak rozwinięty przemysł wojenny?
Chyba każdy wie, który?
@lukipuki
Już Dwight Eisenhower przez końcem swej kadencji ostrzegał przed dążącym do dominacji lobby przemysłowo – militarnego. Był to polityk ze sporym doświadczeniem – także wojskowym. W końcu był naczelnym dowódcą sił alianckich walczących w Europie.
Ostatnim prezydentem USA próbującym być niezależnym był JF Kennedy i wiemy jak skończył. Nie wykluczone , że jego zastępca Lyndon Johnson ‚maczał w tym palce. Komisja Warrena przez kilka lat „nie zdołała” wykryć sprawców i inspiratorów tej zbrodni a wielu jej świadków z niewiadomych przyczyn nagle „zmarło”.
Następni prezydenci USA to już tylko mniej lub bardziej świadome swej roli „pacynki”.
kaesjot
4 MAJA 2022
13:07
W USA przemysł wojenny jest w rękach KORPORACJI, przed którymi też przestrzegał Noam Chomsky. W interesie tych wojennych KORPORACJI są wojny i ich przedłużanie.
Tak będzie na Ukrainie – przedłużanie niepotrzebnej wojny, której można było uniknąć, a która była pożądana nie tylko przez Putina ….
Po ewentualnym zakończeniu wojny Europa zwiększy budżet na „zabawki” wojenne, głównie z USA. Cel wojenny nie zawsze jest znany publiczce, która wciąż mamiona KORPORACJAMI medialnymi, która działa na podobieństwa religijne, znając, że człowiek jest zdolny każdy kit kupić i rozpowszechniać dalej. Niestety, człowiek to istota, którą można w dowolny sposób zmanipulować i każdy kit mu sprzedać.
Człowiek to istota wierząca, a nie poszukująca i stąd mamy tyle nieszczęść i tragedii ludzkich nie tylko w wojnach. Markot tu wyżej przytoczył tragedię samolotu i co zrobił członek rodziny (mąż i ojciec) uśmierconej rodziny wobec kontrolera lotów – on uwierzył, że dzięki niemu samolot spadł, i dokonał aktu morderczego na kontrolerze, nie z powodu faktu, a z wiary mordercy, co do winy kontrolera. Tak zresztą jest z Rosją, za całe zło dzisiejszego świata jest już obarczana, a nawet globalnym barbarzyńcą został został sam Putin. Z człowiekiem coś nie jest tak – świadomość prawie zerowa, jedynie tylko inteligent.
Chomsky to świetny przykład, jeżeli chodzi o krytykę USA (i Zachodu). Robi to od pół wieku, ale po zobaczeniu życia w kibucu już chyba nigdy mu nie przyszło do głowy, żeby się z USA wyprowadzić do innego kraju.