Potwór spod latarni
W środkowo-zachodniej Portugalii – jakieś 110 km na północ od Lizbony, w okolicy São Pedro de Moel – nad brzegiem Atlantyku wznoszą się klify Praia da Concha, oświetlane dzięki latarni morskiej Penedo da Saudade. Budują je stare skały, jeszcze z epoki jury wczesnej, dokładnie synemury. Tworzą formację geologiczną Coimbra.
W skałach znajdywano małże, amonity, ramienionogi oraz małżoraczki. Kolejnego znaleziska dokonał w latach 1999-2000 paleontolog amator António Silva z Porto. Poprosił następnie o wsparcie przyjaciela nazwiskiem Vitor Teixeira, który z młotkiem i dłutem przystąpił do działania. W 2017 r. przekazali pierwsze bloki okazu Museu da Lourinhã. Kolejne darowali dwa lata później.
Tym razem nie chodziło o pradawnego mięczaka. Znalezione skamieniałości obejmowały 22 kręgi z 20 żebrami i kości kończyn, w tym 15-centymetrową kość ramienną, 5-centymetrową spłaszczoną kość promieniową oraz miednicę długości i szerokości niecałych 19 cm. Należały do wodnego kręgowca z grupy plezjozaurów, morskich jaszczurów z czasów dinozaurów, spokrewnionych bliżej z dzisiejszym żółwiem czy jaszczurką niż tyranozaurem. Należały doń takie dobrze znane rodzaje jak elasmozaur czy plezjozaur.
Nowy okaz okazał się dość pierwotnym przedstawicielem grupy Plesiosauroidea. Jest zarówno najstarszym, jak i najbardziej kompletnym okazem plezjozaura znalezionym na Półwyspie Iberyjskim. Cechował się prawdopodobnie opływowym, nieco beczkowatym tułowiem, z przodu wystawała mu niezbyt długa w przeciwieństwie do wspomnianego elasmozaura szyja, za pomocą której zwierzę kierowało ku zdobyczy (najpewniej wymienione wcześniej bezkręgowce) prawdopodobnie niezbyt dużą głowę, z tyłu zaś ogon. Po bokach wystawały płetwiaste kończyny, dające siłę napędową podczas pływania.
Eduardo Puértolas-Pascual i współpracownicy opisali znalezisko w 2021 r. w czasopiśmie „Acta Palaeontologica Polonica” jak nowy rodzaj zwierzęcia: Plesiopharos. Pierwszy człon, plesio, pochodzi od starogreckiego słowa πλησίον (plēsíon) oznaczającego „bliski”. Odnosi się do nazwy rzędu plezjozaurów oznaczającej bliskie jaszczurom, określonych tak niegdyś ze względu na dziwaczną anatomię. Drugi człon, φάρος (pharos), znaczy latarnia morska (nieprzypadkowo najbardziej znana latarnia starożytności znajdowała się na wyspie Faros, w tym wypadku jednak kreatorzy taksonu odnieśli się do latarni Penedo da Saudade w sąsiedztwie miejsca znalezienia kości). Nazwę rodzajową zwierzęcia można przetłumaczyć jako bliski latarni.
W czasach Plesiopharos nie było jeszcze ani klifów, ani latarni. Przodkowie jej twórców, niewielkie ssaki ryjówkowatego wyglądu, przemykały po lądzie: rozpadającym się superkontynencie Pangei. Plezjozaury zasiedliły tworzące się właśnie w szczelinach między lądami nowe morze: Protoatlantyk, które dało początek Oceanowi Atlantyckiemu.
Marcin Nowak
Bibliografia:
- Puértolas-Pascual, E., Marx, M., Mateus, O., Saleiro, A., Fernandes, A.E., Marinheiro, J., Tomás, C. and Mateus, S. 2021. A new plesiosaur from the Lower Jurassic of Portugal and the early radiation of Plesiosauroidea. Acta Palaeontologica Polonica 66 (2): 369–388.
Ilustracja: Grafika z pracy Puértolas-Pascual et al., 2021, przedstawiająca znalezione kości. Za Wimedia Commons, CC BY_SA 4.0
Komentarze
Ta plaża, ta latarnia, ten klif…
tylko zwierzątko już wydłubane 🙁
W czasach Plesiopharos nie było jeszcze ani klifów, ani latarni.
Żaden człowiek nie zakłócał spokoju przyrody, prócz dwojga Polaków: Ewa Kopacz rzucała kamieniami w dinozaury, a Przemysław Czarnek od miliardów lat zradzał potomstwo 🙂
Muzea na calym swiecie sa zapelnione roznymi skamielinami. Ludzie tam chodza i wychodza czesto madrzejsi bo ekspozycje zmuszaj ich do myslenia. Zwierzeta tak jak ludzie tez mysla. A jak mysla ziwrzeta jednokomorkowe. Wydaje mi sie ze ich mechanizm myslenia zostal nam przekazany. Dowodem jest fakt ze gaz anestetyczny tak samo dziala na myslacego czlowieka jak i na pantofelka. Zamiast tracic czas na skamieniale kosci lepiej sie zajac wytlumaczeniem zachowania pantofelka.
@Maciej2
Wbrew pozorom ludzie nadal rzucają kamieniami w dinozaury.
@Slawomirski
Tak, dawno nie mieliśmy komentarzy o kwantowej świadomości Penrose’a. Tradycję trzeba szanować 🙂
Po czym poznać, że pantofelek myśli, skoro nawet po niektórych ludziach tego nie widać?
Czy zbadano też podobieństwo działania etanolu na pantofelki i ludzi?
Widziałem kiedyś stadko gęsi, które pożarły wiśnie z wiśniaku, ale efekty spożywania fermentujących owoców przez zwierzęta bardziej „skomplikowane” niż pantofelek znane są już dłużej.
@Marcin Nowak
Tak wiem, w ptaki rzucają. Ja czasami rzucam świerkowymi szyszkami w gołębie, ale nie dolatują, za lekkie są 🙂
Na szczęście nie dolatuja. Biedne gołębie!
Rodger Penrose jest pionierem naukowego poznawania swiadomosci. Poza tym jest genialnym matematykiem i fizykiem. Cieszy mnie ze Pan Marcin zna kwantowa OrchOR teorie swiadomosci.
Wszystko co zyje mysli. Najczesciej nie tak aby stymulowac nasze emocje. Pijany tez mysli ale bezmyslnie dlatego ze ethanol jest kiepskim anestetykiem. Ethanol niszczy bialko. Xenon czy inny gaz anestetyczny tego nie robia. Po podaniu gazu anestetycznego pantofelek zasypia tak samo jak czlowiek. Jest to dowod na to ze wszystko co zyje moze byc uspione gazem anestetycznym. Myslimy tez podczas snu pomimo tego ze te mysli po przebudzeniu oceniamy jako absurdalne.
Jak się podaje gaz anestetyczny pantofelkowi?
I po czym poznać, że został uśpiony?
Czytałem, że nie udało się uśpić pantofelka etylenem ani podtlenkiem azotu. Jedynie chloroform i eter zrobiły na nim wrażenie, co wykazały pomiary katalazy. Chloroform był skutecztniejszy.
Jak człowiek? Znaczy zmieniają mu się fale mózgowe? Zanika aktywukacw działanie tworu siatkowatego? Spada napięcie mięśni?
Pantofelek i czlowiek tak samo reaguja na gaz anestetyczny. Chmura elektronowa gazu hamuje oscylacje pierscieni benzenowych aromatycznych aminokwasow tworzacych microtubules. Zanika kolekcja informacji a w glebokiej anestezji u czlowieka EEG staje sie izoelektryczne co swiadczy o zaprzestaniu oscylacji w microtubules.
Wiecej na temat OrchOR znajdziecie panstwo tutaj
https://www.youtube.com/watch?v=gLUEw-EU8kk
Książka Jana Dembowskiego Historia naturalna jednego pierwotniaka zawiera rozdział Psychologia pantofelka.
https://2.allegroimg.com/s1024/0c2889/148d025f47aea9624271ab025792
Niestety zupełnie nie pamiętam, co tam jest; czytałem jakieś 50 lat temu. Ale chyba nie było tam odpowiedzi, o czym śnią znarkotyzowane pantofelki.
jzukl
Wracajac do kosci dinozaurow. W kanadujskim miecie Druheller jest ich muzeum. Pisalem juz na ten temat. Zawsze zastanowialo mnie to ze dinozaury tak samo jak ludzie maja dwie kosci podudzia jedna kosc udowa i tak samo w konczynie przedniej. Ta informacja jest zakodowana w kodzie genetycznym dinozaurow.. Warto sie tam wybrac.
Redaktor Passent 13 grudnia
Kilka zdan bo jutro 13 grudnia. Dinozaur Passent znany jako „piewca stanu wojennego” ciagle ma cos nierozsadnego do powiedzenia. Warto pamietac ze to umysl zniewolony. Ze trauma IIWS i stalinizmu na zawsze uksztaltowala tego czlowieka. To jest przestroga dla mlodszych przed skutkami totalitaryzmu. Tylko indywidualizm i kapitalizm sa gwarantami praw czlowieka. Pomimo tych gwarancji nie oczekujmy zbyt duzo od zycia.