Terrorysta Darwin

atlas.jpgPrzed kilkunastoma dniami dotarły do francuskich szkół, uniwersytetów i wyższych uczelni dostawy nowej książki zatytułowanej „L’Atlas de la création”, czyli „Atlas stworzenia” (no, może powiedzmy „krecjonizmu”) autorstwa Turka Hatuna Yahya (pseudonim niejakiego Adnana Oktara). Adnan Oktar jest tureckim profesorem Maciejem Giertychem. Ostrzega kogo tylko może przed „kłamstwami szerzonymi od ponad 150 lat przez niejakiego Karola Darwina”. Teraz Adnan Oktar dotarł do uczniów i studentów francuskich. Aż chce się powiedzieć: Nareszcie!

„L’Atlas de la création” jest pięknie wydaną książką, która liczy, bagatela, 770 stron. Jest bogato ilustrowany, zawiera dziesiątki, ba, chyba setki kolorowych schematów, fotografii i rycin. Jest dobrym przykładem edytorskiego wydania popularyzującego naukę.

Co w nim znajdujemy? Proszę zajrzeć na stronę internetową (albo po angielsku).

Przy odrobinie cierpliwości na wstępie ujrzymy Darwina w stroju maga i w otoczeniu Hitlera, Stalina, Lenina i Mao. Możemy poczytać też o tym, że skamienieliny świadczą niezbicie o stworzeniu świata przez Boga i obejrzeć wiele bardzo ciekawych ilustracji popierających tę właśnie tezę. Całość bardzo przypomina niedawne publiczne występy wspomnianego na wstępie prof. Maciej Giertycha w polskich mediach i na łamach „Nature” (np. dinozaury ścigające się z ludźmi, boże zamysły w stworzeniu świata ożywionego itd., itd. – pisałem o tym we wpisie „Objawienia z Kórnika„).

Nie waham się polecić stronę internetową Adnana Oktara, tak samo jak nie waham się nawet przez chwilę polecić blogowiczom witrynę prof. Macieja Giertycha, gdyż obie dają wiele do myślenia. Na tej ostatniej można przeczytać m.in. „nieocenzurowany” list, który ten polski uczony wysłał do „Nature” (podły tygodnik opublikował, jak widać, wersję ocenzurowaną; swoją drogą „Nature” to pismo, które cenzuruje chyba najwięcej publikacji – bo wszystkie; nie słyszałem o artykule z tego tygodnika, który zostałby przyjęty do druku bez zmian). Lektury powyższe są ze wszech miar godne uwagi czytelnika tego bloga.

Zadziwia zgodność poglądów naszego katolickiego profesora z poglądami muzułmańskiego kreacjonisty popartymi licznymi cytatami z Koranu. Szkoda tylko, że strona prof. Giertycha taka zgrzebna w porównaniu z tureckim pierwowzorem (lub następcą – nie wiem, komu należy się palma pierwszeństwa). Ale to chyba wyłącznie kwestia środków. Nasz MEN mógłby przeznaczy kilka złotych (niekoniecznie od razu 40 milionów złotych) na zbożny cel wsparcia strony profesorskiej, a za wzór służyć mogłaby właśnie witryna Adnana Oktara. Aż prosi się o umieszczenie na wstępie hasła: „Kreacjoniści wszystkich krajów łączcie się”.

Obecność kreacjonistów w Internecie nie dziwi. We bibliotekach uniwersyteckich i szkolnych – tak. Tym bardziej w laickiej Francji. Dlatego atlasem Adnana Oktara zainteresował się minister edukacji Francji, Gilles de Robien, i zalecił rektorom francuskich uczelni trzymanie ręki na pulsie i „kontrolowanie, by książki w bibliotekach odpowiadały programom nauczania”. Kryptocenzura Adnana Oktara? Zapewne. Ale taka jest rola ministra oświaty we Francji. Aż dziw, że trzeba było ponad tygodnia, aby taka dyrektywa wyszła z ministerstwa (podczas gdy list polskich naukowców w sprawie publicznego głoszenia poglądów prof. Maciej Giertycha i poparcia ze strony polskiego MEN czeka na odpowiedź premiera Kaczyńskiego od dwóch miesięcy).

Prawicowy „Le Figaro” zastanawia się, jakim cudem wydane w Niemczech i w Turcji atlasy dotarły do francuskich szkół i skąd wydawcy wzięli adresy, na które wysłali swoje przesyłki (zapewne z Intrenetu, to moja sugestia). A w atlasach Oktara można wyczytać m.in. że „Darwin był terrorystą szerzącym faszyzm i nazizm” i, że to on jest „odpowiedzialny za ataki na wieże Manhattanu z 11 września 2001 roku”. Wygląda na to, że zastosowano tu metodę „łapaj złodzieja!”.

Pisałem w cytowanym wyżej wpisie „Objawienia z Kórnika”, że prof. Giertych jest niedouczony. Teraz dopiero w pełni zrozumiałem, na czym polega brak polotu naszego kreacjonisty. Nie dorasta on do pięt Adnana Oktara i powinien u niego pobierać nauki. Piszę to całkiem serio, bo sam jestem profesjonalistą i liczę na profesjonalizm profesora. Ale pełny, aż do nawrócenia na islam.

Jacek Kubiak