Trochę działa, trochę nie działa, czyli Prymnesium parvum i biologia stosowana
Rok temu pisałem o eksperymencie mającym na celu eliminację Prymnesium parvum i jego toksyn w warunkach Kanału Gliwickiego, który jest od dwóch lat głównym siedliskiem tego gatunku. Tamtej wiosny przeprowadzono eksperymenty z użyciem trzech substancji – glinki bentonitowej z lantanem, nadtlenku wodoru i chlorku żelaza. Wnioski można podsumować tak: wszystkie te metody znane z prób zwalczania toksycznych zakwitów działają w małej skali (np. stawu), ale ich przydatność w dużej rzece jest ograniczona. Napisałem o tym w bliskim temu serwisie.
Te trzy substancje nie wyczerpują repertuaru środków dotąd stosowanych na świecie. Kolejnym jest siarczan amonu. W istocie to tamte środki są kolejne, bo właśnie siarczan amonu zastosowano do zwalczania Prymensium parvum w zasadzie od razu po zorientowaniu się, jakie przynosi szkody w stawach rybnych. Działo się to pod koniec lat 40. XX w. w jeszcze brytyjskiej Palestynie, a wyniki opublikowano m.in. w pracy małżeństwa Moshe i Miriam Shilo z 1953.
Ostatnio na witrynie Instytutu Ochrony Środowiska – PIB ukazał się kolejny raport dotyczący Prymensium parvum. Tytuł wskazuje, że dotyczy wpływu amoniaku na rozwój tego glonu, ale zawiera też opis eksperymentów z zastosowaniem siarczanu amonu w kanale i kilku starorzeczach Odry. Raport i wnioski są interesujące. Bardzo przypominają publikację Shilo & Shilo.
W obu dokumentach wykazano, że stosowanie siarczanu amonu w odpowiednio wysokich stężeniach może zmniejszyć, a nawet zlikwidować populację Prymnesium parvum w zbiornikach o rozmiarach stawu. Toksyczność soli amonowej wobec złotej algi wzrasta wraz z pH i temperaturą. Jednocześnie wykazano, że praktyka ta nie zawsze przynosi oczekiwane skutki, co wynika z nieprzewidywalności warunków naturalnych. Zauważono, że niskie dawki jonów amonowych mogą wręcz pobudzać wzrost tego gatunku glonu, gdyż, jak stwierdza raport, jon ma charakter biogenny i może być przekształcany w azotanowy. W istocie niektóre organizmy samożywne potrafią asymilować jony amonowe bez potrzeby ich przekształcania w formę azotanową.
Wyniki raportu najwyraźniej potwierdzają, że duże stężenia jonów amonowych, zwłaszcza przy odczynie, w którym przekształcają się w rozpuszczony w wodzie amoniak, są toksyczne dla Prymnesium parvum bardziej niż dla niektórych innych glonów (np. sinic). Należy pamiętać, że zwiększona aktywność fotosyntetyczna glonów prowadzi do alkalizacji odczynu i przemiany jonów amonowych w amoniak. Zatem jest to czynnik samoograniczający wzrost populacji na zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego – im aktywniej rozwija się populacja glonów, tym silniej doprowadza do zanieczyszczenia swojego środowiska toksyczną formą potencjalnego biogenu. To wskazuje na potencjał związków amonowych do zwalczania złotej algi. Ale skuteczność stosowania siarczanu amonu została potwierdzona w warunkach laboratoryjnych i niedużych zbiornikach stojącej wody, a tam nie w każdym przypadku.
Toksyczność amoniaku dla ryb jest skądinąd dobrze udokumentowana, co sprawia, że nie można go stosować dowolnie w ekosystemach przez nie zamieszkiwanych. Pod tym względem metoda podlega tym samym ograniczeniom co inne sposoby zwalczania Prymnesium parvum testowane na początku 2023 w Kanale Gliwickim. Ponadto autorzy raportu piszą o konieczności zmniejszania zasolenia wód powierzchniowych jako podstawowej metodzie ograniczania liczebności tego gatunku, podczas gdy to siarczany są jednym z głównych czynników je zasalających, co również stawia pod znakiem zapytania stosowanie właśnie tej substancji w ekosystemach naturalnych.
Jak napisałem, tezy raportu są bardzo podobne do tez publikacji sprzed ponad pół wieku. Choć więc od paru lat wskazuje się na kryzys replikacyjny, czyli problemy z uzyskaniem takich samych wyników w eksperymentach powtarzanych przez innych naukowców, to akurat tutaj nie mamy z tym do czynienia. Niestety, w biologii często jest tak, że jakaś metoda trochę działa, trochę nie działa i nie zawsze wiadomo, czemu zadziałała w jednym przypadku, a nie zadziałała w drugim. Pozostają statystyczne uogólnienia.
Piotr Panek
- Moshe Shilo (Shelubsky), Miriam Shilo (1953) Conditions Which Determine the Efficiency of Ammonium Sulphate in the Control of Prymnesium parvum in Fish Breeding Ponds, Applied Microbiology. 1 (6), 330-333 doi:10.1128/am.1.6.330-333.19
- Łukasz Weber i in. (2024) Wpływ amoniaku na rozwój Prymnesium Parvum. Analiza danych środowiskowych z Kanału Gliwickiego, testy laboratoryjne i terenowe, IOŚ-PIB
Komentarze
Podobno , bo tylko na podstawie rozmowy z jednym znajomym rybakiem i jadlospisu jednej restauracji ( „Lake Erie perch ” ) uczyniono ryby z dwu jezior Erie i Ontario znowu jadalnymi z pomoca jakiejs blizej nie okreslonej ” chinskiej gliny ” .
L.Huron ,Michigan i Superior jako polozone dalej na polnoc , wyzej a dalej od GTA mialy i maja temperatury letnie nizsze , pozostawiono „podobno” w spokoju .
Wedzona o nieokreslonej nazwie z „idianskiej „restauracji nad Georgian Bay jeszcze 15-20 (?) lat temu smakowala bosko ale czy ta rest . jeszcze dziala .. nie wiadomo a trudno tam trafic bo wtedy trafialo sie bez klikania .
……………………….
………………………..
Nadgorliwosc klikania widoczna a jak nie widoczna to wyczuwalna wszedzie , tu tez a nawet bardziej ..
…………….
Z tego co powiedzial szef organizacji WCK José Andrés. wynika raczej , ze wine za smierc tych siedmiu ponosi „jakis nerwowy ” i nadgorliwy operator drona ( lub kilku )
Cos’ tam widzial na monitorze i nww kliknal . Dzwoniono do kogos „po pierwszym samochodzie ” ale nie do tego operatora zapewne i panowal chaos „informacyjny ” a gosciu klikal dalej .
Trudno jest mi sobie wyobrazic aby taki operator odbieral jakies telefony , on ma wszystko w sluchawkach z mikrofonem a nie jest gluchy , przeciez . Mowi do kogos i ktos do niego ..
Sele,
Pomyślałam że to Ciebie zainteresuje,
Kilka lat temu pisałam o Karl Kruger który jako pierwszy pokonał wyścig R2AK na paddle board.
Karl postanowil pokonac Northwest Passage na paddle board. W tym roku Karl planuje ukończyć te trasę.
Szczegóły poniżej
https://www.karlkrugerofficial.com/paddling-the-arctic
Zdjecie z roku 2017 podczas R2AK
https://cdn.shopify.com/s/files/1/0617/9192/8555/files/heart-of-gold.jpg?v=1651840247
Izraelczycy zabijają Palestyńczyków, a dyskusja zeszła na stosunki polska – żydowskie. To dosyć dziwne osiemdziesiąt lat po wojnie w której Niemcy chcieli wymordować wszystkich Żydów w Europie, ale im się nie udało.
Czekam co powie na wydarzenia w Gazie obecny niemiecki rząd, ale chyba wolą trzymać język za zębami, mając amerykańską bazę w Ramstein.
PS. Zamiast współczucia ofiarom wojen obustronna nawalanka. Nie idźcie tą drogą szanowni komentatorzy bo nie jest tak źle jak może być, skoro odgórne planowanie nie zgadza się z oddolnymi działaniami i każdy może wcisnąć jakiś guzik
@Orca,
dziekuje. Pamietam Twoj pierwszy link, ale pozniej jakos zgubilem. I…
Kazdy chyba ma jaka „nieoprawiona ges z zyciem” 🙂 Ja mam. Corocznie, noworocznie skladam przyrzeczenie, jak kazdy chyba. Jedni chca rzucic palenie, drudzy odchudzaja, inni zmienia zawod, albo zaczac palic czy co jeszcze… Pozniej wyrzuty glebokie maja nic z tego i podobnego…
Ja tez uroczyscie obiecuje sobie, juz w tym roku przygotuje WooHoo2 do mojej wyprawy po „ges nieoskubana”. Od czasu jak z Grecji wrocilem, ponad dziesiec lat. Teraz u mnie zima Orca, snieg dzis padal, ale nie tyle co wczoraj. Dzisiejszy objezdze kolami, bez szufli. To latwo przyrzeczenia skladac, zima. Ale lato przyjdzie, tu jest jak BigBang wiosna. Koniec zimy, snieg, lod znika i lato. I moje przyrzeczenia zimowe diabli biora, wyremontowac WooHoo. Jak jest na wode i juz… No i mam powazne wyrzuty na sumieniu…
Tak mnie teraz do glowy przyszlo Orca, jak Twoj aktualny link przeczytalem o KK. pzdr Seleuk
seleuk|os|
4 kwietnia 2024 18:00
Velærverdig,
Wyremontować? Własnymi rękami? Imponujące. Osobiście gdzieś tak od 10 lat powierzałem tą operację zaufanym szkutnikom – jedynie elktorniki sam doglądałem. Od kiedy pożegnałem się z Necessity tego problemu już nie mam – jak wszystko inne problemy down-size należy, a zabawę skończyć kiedy wciąż jescze dobra. Teraz mogę sobie posłuchać „Już nie zapomnisz mnie …” opędzając sie od nalegań Kuttersmukke żebym histrorię swojej żeglugi na Necessity spisał (ona zawsze o tą swoja rywalkę zazdrosna była).
https://duckduckgo.com/?q=ju%C5%BC+nie+zapomnisz+mnie&t=newext&atb=v321-1&iax=videos&iai=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3D1zbdEc1mR2g&ia=videos
„LAWENDA”
To AI zorganizowała atak na konwój humanitarny w Gazie, czytam w -necie. Izrael pokazał siłę swoich wojskowych technologii.
Teraz widzimy skąd ta buta ambasadora. Ma być jutro w MSZ. Po co? Odbyć przyjacielską rozmowę?
Tylko Jarosław Kaczyński powiedział, że gdyby pozostał przy władzy wyrzuciłby izraelskiego ambasadora z Polski.
Odważny jest ten nasz prezes
Mnie z tego artykułu o Prymnesium parvum wynika po pierwsze że, podobnie jak metody jego zwalczania opisane przez autora przed rokiem, siarczan amonu jest skuteczny na niewielką skalę w określonych warunkach, po drugie że efekty stosowania na większą skalę są zbyt niepewne, a po trzecie że może być szkodliwy dla reszty ekosystemu.
W sumie, mój ogólny laicki (choć mam nadzieję poinformowany) wniosek jest taki że metody remediacji paskudzenia środowiska są w mniejszym lub większym stopniu leczeniem objawowym. A dalej, że skoro ludzkość jest niechętna czy też niezdolna do planowanego i świadomego leczenie samej choroby, to perspektywy wyleczenia są kiepskie.
Co zaś się tyczy kłopotów @olborskiego ze zrozumieniem kto w oczach P. profesora-filozofa jest antysemitą, to przeczytanie rozmowy – https://krytykapolityczna.pl/swiat/izrael-sprowadza-na-siebie-kleske-zdziwie-sie-jesli-za-25-lat-wciaz-bedzie-istniec-rozmowa/ może tylko niejasność powiększyć. P. profesor-filozof najprawdopodobniej nazwałby rozmówcę renegatem, zaprzańcem i 100% antysemitą. Dla mnie osobiście jednak pojęcie „żyd-antysemita” jest niemożliwe do rozebrania bez wódki.
Sele,
Nie jestem pewna czy decyzja o przeplynieciu na paddle board NWP to postanowienie noworoczne czy kolejny etap jego (Karl) pasji. Okazuje się że przeplyniecie w ogóle NWP jest bardziej skomplikowane niż przepłynięcie R2AK z Port Townsend, WA do Ketchikan, AK
Karl jest dobrze przygotowany na ten wyczyn. Po przeplynieciu dwóch pierwszych etapów napisał:
“In the Arctic, you are forced to accept your insignificance. You must exist in a space of brutal honesty and humility”
Najpierw coś z lekka związane z tematem algowo-wodno-rybim. Drastycznie wzrosła częstotliwość zakażenia ryb łowionych u wschodnich wybrzeży Australii pasożytami Kudoa i Unicapsula – https://www.abc.net.au/news/2024-04-05/mushy-fish-syndrome-parasite-kudoa-moving-in-nsw-waters/103661110 albo https://au.yahoo.com/news/aussies-warned-of-dramatic-rise-in-parasites-turning-home-cooked-fish-into-mush-011543514.html
Pasożyty te wykryto też w rybach u wybrzeży Japonii, Norwegii i Kanady. Od 1982 r. kiedy to pojawiły się w rybach łowionych w okolicach Brisbane, wędrują coraz dalej na południe.
Następnie krótkie wyjaśnienie problemu z rozebraniem bez wódki przyklejania Żydom krytykującym syjonistyczną kolonię etykietki „antysemita” przez jej apologetów i wielbicieli. Przy użyciu podstawowej logiki i semantyki. Otóż w powszechnym rozumieniu i użyciu Żyd to semita (nieprecyzyjnym bo są oni tylko jedną z licznych grup społeczno-etnicznych mówiących językami semickimi). Tak więc połącznie „anty” z „semita” oznacza „antyżyd”, czyli nie/przeciw-żyd, a przecież nie sposób równocześnie być „żydem-nieżydem”. Tak jak np. antymateria nie może być materią.
Z pojęciem „antysyjonista” nie ma jednak żadnych problemów, bo dotyczy poglądów politycznych, a nie rasizmu, wyznania czy pochodzenia.
@Orca,
obietnica jest przygotowac siebie i sprzet. Co wymaga rezygnacji z przyjemnosci codziennych. Albo letniego sezonu. W zamian za… Mnie codzienne przyjemnosci wciagaja niemilosiernie. Lunczykowanie, pogaduchy. Noworoczne przyrzeczenia sa pewnego rodzaju obietnica zycia ascetycznego. Jest niewiele zajec dzis w swiecie ktorych przerwac nie mozna i pojsc na lunch. Brutalnosc warunkow dodaje tylko smaku. Pewnie te same, podobne odczucie, maja alpinisci czy inni extremalni. Dlaczego akurat Karl oczywiscie nie wiem.
Pare razy na tym blogu byly wzmianki o przezywalnosci, gdyby cos tam… Jakie zapasy trzeba w domu i co. Sa tacy co testuja wlasna autonomie. Ja lubie, sa inni, z pewnoscia Karl do takich nalezy. Jak inaczej przetestowac wolnosc? 🙂 Tu Orca jest moja ”ges nieoprawiona”, 60 lat. Trzy razy podchodzilem. Ten variant ma powazna wade, ktora ma zbiorcza nazwe sponsorzy. Laska sponsora na pstrym koniu jezdzi. Probowalem.
https://rwyc.org/club-history/ostar-history/
Jest caly lancuch warunkow, przed wszystkim wielkosc lodki minimalna 30ft. Moj maly swiat ma tylko 26ft. To bardzo duza roznica. Ale jest i wyjscie dla takich co ja, Jester Challenge. Trasa i pogoda ta sama. Autonomia ascetysmu. Zadnych sponsorow. Tylko wlasna obietnica…
pzdr Seleukos
@Calvin Hobbs,
duzo mozna by napisac o ”zaufanych szkutnikach” 🙂 Szwedzcy pewnie uciekli do USA, na Zach Wybrzeze, do Ciebie, bo tu ich nie ma 😀 Na razie zmienilem takielunek, z high aspect na low aspect. Maszt, zagle, reszte. I wyrzucilem „umeblowanie” 🙂 Pozostaja wypornosci z przodu i z tylu. Jednej odjac, drugiej dodac. Bez zostania na ladzie, na sezon, nie da rady. A reszta seamanship without showmanship 🙂
mvh Seleukos
…
To o Slite, „moim” porcie na Baltyku 🙂
https://www.msn.com/en-us/news/world/russia-calls-swedens-nato-plans-in-the-baltic-sea-a-provocation/ar-BB1l74wY
pa, do wieczorka, S
Kandydaci do władz samorządowych wylegli tłumnie na ulice i place miejskie, rozdają ulotki, słodycze i jedzenie, powiedzieli w radiu Wrocław. Krótka, ale intensywna kampania. Dla każdego coś miłego, można powiedzieć, chociaż poza ogólnym postulatem, że chcą dobrze otwarcie mówią czego sobie i nam życzą, a to nie każdemu (ta otwartość) się podoba.
LGBT nie będzie głosować na kandydata który tęczowych nie popiera, przeciwnicy aborcji nie poprą lewicy. Zwolennicy wojny nie poprą kandydatów którym spokój jest miły.
Co mówią sondaże, a czego nie mówią? W radiu powiedzieli, że sondaże mogą wprowadzać w błąd bo wybory samorządowe rządzą się innymi kwestiami niż parlamentarne. W wielu gminach nie będzie wyborów bo stara władza nie ma alternatywy. Tu też jest spór czy wprowadzone przepisy o ograniczeniu liczby kadencji są dobre czy niekoniecznie.
Prawdziwy wybór następuje wtedy, gdy stara władza przechodzi na emeryturę, powiedzieli w radiu. Może tak, może nie. W każdym razie wybrany prezydent, burmistrz, wójt powinien mieć głowę i jaja, bo bez tego będzie bezwolnym pionkiem realizującym cudze interesy.
PS. @mfizyk nie jest z mojej bajki, ale skoro napisał, że prowadzący działalność gospodarczą powinien po sobie posprzątać, to ja też tak uważam.
@Herstoryk
5 kwietnia 2024
7:03
„Następnie krótkie wyjaśnienie problemu z rozebraniem bez wódki […] Tak jak np. antymateria nie może być materią.”
Teoretycznie może. Niektóre neutrina są o to podejrzewane.
Niestety, spryciule, jak na razie nie dają się na tym przyłapać i podejrzeć. Przypuszczalnie do rozebrania tego ich przebierania potrzebne byłyby olbrzymie zbiorniki superczystej wódki. Szansa dla nauki polskiej?
Patrz również: cząstki Majorany
@eche 5 kwietnia 2024 11:11
Patrz również: cząstki Majorany
Nigdy o nich nie słyszałem, bo to nie moja działka. Wklepałem w szukanie Yahoo, któren próbował mnie sztucznie inteligentnie przekonać że pytam o majeranek, po czym wyświetlił jednak roztomaite artykuły w temacie. No więc już wiem że istnieje coś jak fermiony Majerana, ale z czym się je jada nie mam dalej pojęcia, bo mój herstoryczny łeb nie rozbierze bez ww. wódki co to takiego.
@Herstoryk
5 kwietnia 2024
11:27
„Patrz również: cząstki Majorany
Nigdy o nich nie słyszałem, bo to nie moja działka.”
Myślę, że losy samego Majorany mogłyby jednak zainteresować historyka działkowicza, zwałaszcza takiego z
upodobaniem do uprawy teorii spiskowych. Jest spora literatura!
@seleuk|os|
5 kwietnia 2024
9:40
…
„To o Slite, „moim” porcie na Baltyku
https://www.msn.com/en-us/news/world/russia-calls-swedens-nato-plans-in-the-baltic-sea-a-provocation/ar-BB1l74wY”
Wyglada na to, że prywatni producenci broni w Szwecji powinni zrzucićæ sie i ustanowić nagrodę antypokojowego antyNobla z myślą o Putinie. Coż oni, biedule, zrobiliby i zarobili bez zamówień czynionych pod pretekstem obrony przed jego knowaniami?Jakies nędzne miliardy zamiast megamiliardów płaconych w imieniu seluków przez Szwedzki rząd i z podatków selukowych?
Chiciaż może obecny Nobel załatwiłby sprawę, gdyż od czasu nagrody dla Baracka O. (prezesa Black Water & usa Co.”) pokojowy Nobel może być równocześnie antpokojowym antyNoblem ( w nawiązaniu do poprzedniego wątku). Pokój najwyraźniej już tak ma, co — w odróżnieniu od neutrin Majorany — zostało już dawno eksperymentalnie udowodnione. Francuscy uczeni odkryli na przykład, że antichambre to jest właściwie chambre.
„Nic dwa razy się nie zdarza
I zapewnie z tej przyczyny
Zrodziliśmy się bez wprawy
I umrzemy bez rutyny”
To było musze się pochwalić (albo zganić) z pamięci, a ta nie jest już taka jak dawniej, ale cóż zrobić jak lata lecą. Mam ten dobrostan, że nie smucą mnie cudze przegrane, a cieszy dobro wspólne.
Dlatego walki o pokój nie podejmuję, natomiast o zawieszenie broni (na kołku) apeluję.
Nie może być dwóch Rosji zatem musi być jedna Rosja.
Z kolei w jednym państwie Izraelczycy i Palestyńczycy się nie pomieszczą, zatem jakieś rozwiązanie powinno się znaleźć. Tylko pokojowo zgodnie z naukami starszyzny plemiennej. Trzeba sięgnąć do Abrahama i Jakuba
Sele 8:06
Think positive 🙂
@eche 5 kwietnia 2024 14:00
Myślę, że losy samego Majorany mogłyby jednak zainteresować historyka działkowicza, zwłaszcza takiego z upodobaniem do uprawy teorii spiskowych. Jest spora literatura!
Ja i teorie spiskowe ❓ ❗ ❓ Ależ w życiu!!! Ja składam winę za wszystkie awantury i wybryki gatunku, od rodzinnych do globalnych, nie na karb żadnych spisków, ale na wrodzoną szympanskość gatunku nie dorobionego ewolucyjnie ponad społeczność klanową. Ze wszystkimi wynikającemi z tego heurystykami, błędami systematycznymi i syndromami myślenia. Co automatycznie wyklucza szansę na skuteczne spiskowanie przez więcej niż jedną osobę, większą niż losowe 50/50.
A Majoranem chętnie się herstorycznie zainteresuję.
Dlaczego zloto drozeje „nieustannie ” ale tylo wtedy kiedy sie na nie patrzy ..
……………
https://www.bing.com/search?q=cz%C4%85stki+Majorany&cvid=0eb468b8aadf420089da80dda477ac49&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUyBggAEEUYOdIBCTEyODE5ajBqNKgCALACAA&FORM=ANAB01&PC=U531&ntref=1
„Obecnie nie są znane żadne istniejące w naturze elementarne cząstki Majorany. Cząstką taką mogłoby być neutrino, choć gdyby istotnie było ono cząstką Majorany, to możliwy byłby podwójny bezneutrinowy rozpad beta, jednakże dotychczas nie zaobserwowano tego zjawiska eksperymentalnie.
Istnienie cząstek Majorany przewidują niektóre rozszerzenia modelu standardowego fizyki cząstek elementarnych, np. teoria supersymetrii przewiduje, że neutralino (mieszanina supersymetrycznych partnerów neutralnych bozonów takich jak foton, Z0 i neutralne bozony Higgsa) jest cząstką Majorany.
W kwietniu 2012 r. naukowcy z Uniwersytetu Technicznego w Delfcie oraz Fundacji Podstawowych Badań Materii (FOM Foundation) poinformowali o odkryciu kwazicząstek Majorany jako stanów związanych o zerowej energii na końcach nadprzewodzących nanodrutów[2][3].
Naukowcy z MIT zaobserwowali pierwsze cząsteczki fermionów majorany na powierzchni złota, jest to obiecujące z uwagi na możliwy konstrukt komputera kwantowego którego obliczenia będą wolne od błędów. Pierwsza publikacja w 2020 r. 21 kwietnia w ‚Proceedings of the National Academy of Sciences’.
olborski
5 kwietnia 2024 15:56
„Naukowcy z MIT zaobserwowali pierwsze cząsteczki fermionów majorany na powierzchni złota, jest to obiecujące z uwagi na możliwy konstrukt komputera kwantowego którego obliczenia będą wolne od błędów.”
Cytuję tu Abstract w.w publikacji:
„Under certain conditions, a fermion in a superconductor can separate in space into two parts known as Majorana zero modes, which are immune to decoherence from local noise sources and are attractive building blocks for quantum computers. Promising experimental progress has been made to demonstrate Majorana zero modes in materials with strong spin–orbit coupling proximity coupled to superconductors. Here we report signatures of Majorana zero modes in a material platform utilizing the surface states of gold. Using scanning tunneling microscope to probe EuS islands grown on top of gold nanowires, we observe two well-separated zero-bias tunneling conductance peaks aligned along the direction of the applied magnetic field, as expected for a pair of Majorana zero modes. This platform has the advantage of having a robust energy scale and the possibility of realizing complex designs using lithographic methods.”
Blog to jednak nie „Majorana zero modes, which are immune to decoherence from local noise sources”, oprogramowanie też nie. Jeszcze takiej architectury kwantowego hardware nie wynależli, która by odporna na „decoherence” from the local programming forces była.
Przy okazji zapoznałem się z życiorysami wielkich fizyków. Ciekawe, ale z przykrością muszę szanownych poinformować, że niepokój budzi obawa, iż aktualni uczeni opanowali bezprzewodową i niematerialną metodę zabijania każdego co im bruździ i przeszkadza w drodze do wyznaczonego celu, czyli może nim być każdy z nas nie zdając sobie z tego sprawy.
Wczoraj byłem z wizytą w szpitalu u znajomej osoby. Ktoś kto niedawno był pełen energii i planów, leży w stanie skrajnego wyczerpania. Można powiedzieć, ma szczęście bo żyje po ciężkim zawale serca, niemniej wygląda nie do poznania. Technologia leczenia bywa brutalna, wybite przednie zęby, posiniaczone ciało, trudności w przełykaniu i mówieniu. Całkowita niewydolność organizmu. Jak żyć?
Dzisiaj byłem w centrum handlowym. Ogromne sklepy z wielką ilością produktów i artykułów. Setki, tysiące, może dziesiątki tysięcy wszystkiego co jest mi zbędne. Ile na wytworzenie tych dóbr zużyto energii i ludzkiej pracy.
Po co to wszystko?
ls42
5 kwietnia 2024 18:30
Nothing happens until somebody sells somebody something.
@ls42
5 kwietnia 2024
18:30
„Setki, tysiące, może dziesiątki tysięcy wszystkiego co jest mi zbędne.”
Toż to prawie plagiat z Sokratesa! Radziłbym uważac na właścicieli praw autorsskich do jego dzieł wszystkich!
@Eche,
port w Slite chcieli kupic(???) kalmuki jak kladli rurki NordStream. Zeby tam port na service zbudowac. Za gruba forse, ale nie tak gruba ze najstarsi ludzie czkawki z smiechu podostawali. Malo ich z tej czkawki nie skrecalo…
Znasz Eche takie psepani, psepani, a oni w berka grajom z jankesami, a z mna nie chcom!!! Ja psepani nie chcem zeby oni w berka z jankesami grali? (z przedszkola). Takie dwa listy wystosowala spolka literacka Putin/ Lavrov, oczekujac zapewne Literackiego Nobla. Do min spraw zagranicznych Szwecji i Finlandi w grudniu 2021.
Nagrody Nobla sa okreslone testamentem alFredka i praktyka dwojga przyjaciol/ exekutorow. Tu nic Eche zmienic nie mozna, wszyscy nieboszczycy dzis. Co mozesz Ty zmienic wczoraj, jak szchaboszczaka spalaszowales, wczoraj? Jutro tak, ale nie wczoraj 🙄 Oczywiste jest ze prywaciarze ciagna zyski. A po diabla by co mieli robic inaczej? Wartosc gieldowa tutejszych wzrosla troche ponad 30% a i dywidendy (co cieszy svenska folket).
W tym roku Eche, 2024, budget sil zbrojnych Szwecji jest 119miliardow Skr. Wedlug NATO sposobow rachunkowych jest to 2% BNP. Wedlug szwedzkich sposobow obrachunkowych jest to 1,39% BNP. W roznice miedzy rachunkowoscia amerykanska, europejska i szwedzka nie bede wchodzil (ale moge 🙂 ). W kazdym wypadku Eche, jak 119 miliardow podzielisz przez 10,5 milionow, to wyjdzie Tobie suma na slodkiego oseska. A jak podzielisz mniejwiecej przez 5milionow, to wyjdzie Tobie bez oseskow i innych rownie slodkich co podatkow nie placa. Z powodu slodkosci wrodzonej.
Dalej Eche, ale wracajac do nagradzania Putina. Zeby Ciebie nie rozczarowac calkowicie pisze. Jest nagroda ktora on moze poluczit. To jest Nagroda Leninowska, dla walczacych o pokoj i sprawiedliwosc. Ma dwa varianty, Duza Nagroda Leninowska i Mala Nagroda Robespierra. Blizsze szczegoly w linku (niestety bez language, przetlumacz automatem bo ja nie podejmuje), ale mozesz zglosic Putina (flik Nominacje). Nagroda Leninowska (literacka) jest w wys 100tys Skr. Moze to dla Volodii Krutkiego mala sumka, ale jaka duma i slawa Eche!!! Lavrva tez mozesz zglosic. Nagrode ufundowal jeden czubek a kapitula to same czubki, to duza szansa ze spolka literacka Putin/ Lavrov dostana. Nawet Eche pojecia nie masz co to za czubki. Jan Myrdal to (notabenek) syn malzonkow Myrdal. Wszystkie nazwiska wikipedyczne Eche, a jak!!!!
http://www.leninpriset.se/
Tu formularz nominacji
http://www.leninpriset.se/nominera/
juzna domowej pieleszce, pzdr Seleukos
@Mfizyk,
no wlasnie. Roznica, perspektywa tow ubezpieczeniowych jest paroletnia. Nikt nie ubezpieczy na 50lat. Mysle ze rozmowy filosoficzne rzadu szwedzkiego o reaktory z eventualnymi investorami, beda podobne do amerykanskich (ostatnio) z SSAB o fossilfritt w USA. Zostana rozbite na bardzo male etapy. Ktorych kazdy po zaplaceniu prywaciarzowi, po zaplaceniu Mfizyk, bedzie poddany ocenie. Idziemy dalej, czy rezygnujemy? Nikt nie wie co Fryzura wymysli, moze zalozy cla na stal SSAB?
Dokladnie tak samo z reaktorami, co dzis pragnie svenska folket i rzad. A co bedzie za 10lat? A za 20/30, jak komu odmieni? Niedawno Szwecje wizytowal prezydent Macron i mial olbrzymia delegacje z soba. O szczegolach rozmow atomowych nie poinformowano, poza ogolnikami. Jestem przekonany ze Francuzi rowniez chcieliby te reaktory ciepac w Szw z zyskiem. U Francuzow to panstwowa firma, nie prywaciarze, ale jak mowia najstarsi Francuzi pecunia non olet, nawet za 50 lat. Filosofia przekuta na praktyke…
pzdr Seleuk
French pupil dies after being beaten near school
To tytul z wiadomosci BBC. Akomodacja muzulmanow do laickiego panstwa odbywa sie kosztem muzulmanskich dzieci. Bezwzgledna grupowa religijnosc prowadzi do tragedi. Islamisci sa niebezpieczna grupa dla progresywnych muzulmanow. Nareszcie BBC to zauwaza. Ciekawe kto zmusil antsemicka BBC do zmiany kursu.
seleuk|os|
5 kwietnia 2024 20:18
Velærverdig,
Wręcz nie do wiary co sie na tym świecie wyprawia. Urszulka Joe Sędziwemu pozazdrościła i o drugą kadencje też się ubiega. Ciekawe czy jej konkurencja przypomni jak to ona własnoręcznie Bundeswehr na łopatki położyła. Marine zbiera się Macarona z siodła wysadzić, a jak wieść niesie Tusk Prezydentem chętnie by został, choć mu na przeszkodzie niejaki Trzaskowski stoi.
Z nich wszystkich Joe ma najtwardszy orzech do zgryzienia. Co gorsza, kiepsko sobie z tym radzi. Sytuacja do 2016 podobna. Lud prosty jest zdania Joe skapcaniał do szczętu, pojęcia nie ma gdzie dół gdzie góra, Dems oligarchia za niego rządzi. Konsensus taki: Trump, choć douche, lepiej się nadaje. Niemała w tym woke zasługa. Lud naprawdę dosyć tego ma, a Joe wszystkim się naraził. Już to tym jak Afganistan „handle”, już to tym jak sobie z nielegalną imigracją radzi, już to tym że zdaniem ludu infalacji winien (koszyt życia nadmiernie wzrosły), już to tym iż poczynania Israela wspomagając Ukrainy wesprzeć nie potrafi. W dodatku Joe Camela ma w bagażu, aż strach pomyśleć co to będzie jeśli staruszek kalosze odstawi. Wygląda na to, sytuacja 2016 może się powtórzyć, Joe równie dziś popularny jak Hillary wówczas była. Sporo potencjalnych wyborców ma do niego ansę, a inni (nie bez racji) uważają za stary nie poradzi sobie. Jeśli Donald drugiej kadencji sie dochrapie, cieżkie czasy na EU przyjdą – należytej reverencji EU mu nie okazało, a on na to niewypowiedzialnie czuły. Sweet revenge będzie. Tu u nas zresztą też operację specjalną rozpocznie – o wybór na kolejną kadencję nie musi si ę starać. Ludu dobrze zdaje sobie z tego sprawę i ta perspektywa nie odstrasza, raczej cieszy, uważa Dems/woke elity zasłużyły sobie. Z drugiej strony, oczekiwania economy (znaczy Wall Street) lepiej niż pod Joe rządami bedzie się miała, perspektywa nęcąca, dla wielu nie bez znaczenia.
Summa summarum, na lądzie pozostając korabl na przyszły sezon dobrze przygotować radzę – akwen burzliwy będzie.
mvh
Calvin H.
@seleuk|os|
5 KWIETNIA 2024
20:25
„Nikt nie ubezpieczy na 50lat.”
Duzo ludzi ma ubezpieczenie „na zycie” wykupione tak gdzies kolo 30-tki (i w sumie na ponad 50 lat). A poniewaz srednia zycia np. w UE jest dobrze znana, to cene takiego ubezpieczenia mozna dosyc bezpiecznie ustalic.
Nie jestem pewny, ale wydaje mi sie, ze reaktory atomowe tez sa ubezpieczone (od wypadku). A dzialac maja dziesieciolecia. Wiec mozna to jakos obliczyc i sie nawet dodatkowo w Munich Re ubezpieczyc.
„O szczegolach rozmow atomowych nie poinformowano…”
Akurat te bylyby ciekawe. Czy chodzi o cene, o gwarancje zyskow, o utylizacje odpadow itd.
Przedsiebiorstwa moga sie tez ubezpieczyc od dzialan swoich managerow. Ciekawe czy spoleczenstwo mogloby sie ubezpieczyc od dzialan swoich rzadow i ile by to kosztowalo 😉
❓ ❗ ❓
@Herstoryk
5 kwietnia 2024
15:55
Ojej, krwawa interpunkcja! Mam nadzieję, że jucha nie zaleje całego bloga!
Strasznie Pan drażliwy i biorący wszystko do siebie. A przecież wyraźnie napisałem:
„Myślę, że losy samego Majorany mogłyby jednak zainteresować historyka działkowicza, ZWŁASZCZA TAKIEGO z upodobaniem do uprawy teorii spiskowych.”
Oprócz historyków”zwłaszcza takich” funkcjonują jeszcze inni. Pan najwyraźniej do tych drugich należy! Keep calm and take care of your garden.
mfizyk
5 kwietnia 2024 23:53
„spoleczenstwo mogloby sie ubezpieczyc od dzialan swoich rzadow” ?? Ależ to kapitalny pomysł. Jeszcze lepszy to ubezpieczyć społeczeństwo od głupoty elektoratu.
Tragiczna pomyłka? Po jednej stronie dziesiatki tysięcy zabitych dzieci i setki zabitych pracowników instutycji humanitarnych, po drugiej zdymisjonowany major, zdymisjonowany podpółkownik rezerwy i reprymendowany generał.
Dobrze się stara ten najlepszy sojusznik, nie ma co. Joe Sędziwy z równowagą może mieć kłopoty, ale dobrze wie komu w objęcia padać, komu współczuć, kogo wspierać.
Trusty Donald upiera się, że Joe jest crooked. Balzac by się zapewne z tym zgodził.
@eche 6 kwietnia 2024 1:21
Mam nadzieję, że jucha nie zaleje całego bloga!
Strasznie Pan drażliwy i biorący wszystko do siebie. […]
Oprócz historyków”zwłaszcza takich” funkcjonują jeszcze inni. […] Keep calm and take care of your garden.
Krwistość interpunkcji to ze zdziwienia a nie z oburzenia. Bom zawsze spiskologów ośmieszał i zwalczał. Poza tym do przyprawiania mi tutaj gęby przez różnych poczciwców jestem przyzwyczajony i mnię to nie rusza. Choć historyk tutaj jestem jeden (chyba?).
O ogród dbam jak najbardziej, właśnie od kilku dni wojujemy z osami galasowymi (Bruchophagus fellis) na naszej cytrynie – https://www.youtube.com/watch?v=_QmWf9YLXUQ&t=2s , na spokojnie, bez bitewnego wrzasku i zapamiętania.
@Calvin Hobbs,
wyborcow amerykanskich nie rozumiem i niezbyt pragne zrozumiec intencje. Co jest za idea wybrac przestepce na glowe panstwa i premiera rzadu jednoczesnie? Wojna celna z EU juz byla, nikomu korzysci nie dala, Powtorka rowniez nie da nic, poza stratami. Orszulka wydoroslala. Co dadza czerwcowe wybory w EU, nikt nie wie. Co slychac, to zalezy gdzie ucho przylozysz. Krajowo, bez wiekszych zmian. Uffe zaplatal siebie w wlasne sznurowki. Riksdagen (försvarsutskottet) dal kreske na Mark Rutte w NATO, co Uffe uroczyscie oglosil, ku lekkiemu memu oczekiwaniu.
Zawiadomilem oficialnie valberedning, ze nie bede kandydowal na ordförande (soltysa). Kommunalne zajecia zmniejsze do minimum.
@Calvin,
cos mnie zle polecialo. Bo dalej chcialem napisac o paru sprawkach. Ale nie ten klawisz nacisnalem 🙂 Moze to jaki omen nomen, zeby nie zapeszyc? To nie zapeszam. Zima dalej u mnie, tylko sluchy chodza ze lato idzie. Wiatr potargal zupelnie plandeke na WooHoo. Zaloze nowa na wiosne 😎
mvh Seleukos
@Mfizyk,
ciagle wracam do tego samego. Skutki wypadkow mozna ubezpieczyc. Koszt jest roczne premie, w dowolnych dziedzinach. Skutkow blednych decysji politycznych ubezpieczyc nie mozna. Czy na przestrzeni 10 czy 50lat. Szwecji zajelo 50lat Mfizyk przestawic gospodarke energetycznie. Moze jeszcze 10/20 potrzeba uzyskac niezaleznosc energetyczna.
Jak ja pracowalem, to bylem w zwiazku zawodowym akademikow. Mozna bylo wykupic dodatkowe ubezpieczenie na utrate dochodow eventualna. Na pol roku, za kolo 200/300 extra miesiecznie. Cos jak dodatkowe ubezpieczenie na samoryzyko w ubezpieczeniu auta. Ja z tego (tych) ubezpieczen nie korzystalem/ korzystam. Mam niska wypadkowosc, taniej z samoryzykiem.
Anna Borg, moja favoryt foczka i CEO Vattenfall jak Jacob Wallenberg CEO Investor AB. vice CEO ABB, Ericsson, FAM, i Patricia Industries, razem uwazaja ze szw panstwo ma sfinansowac budowe elektrowni atomowych. Ile chce. Znaczy podatnicy. A oni to zrobia, bo maja kompetencje. Ja tez tak uwazam, jak Anna i Jacob. Laska wyborcy Mfizyk, na pstrym koniu jezdzi (w demokracjach).
pzdr Seleukos
Ojj Calvin,
powinienem napisac przy Uffe i Mark Rutte, „lekkiemu rozczarowaniu” nie „oczekiwaniu”. Kiedy wreszcie Ta AI przyjdzie, zeby piac co mysle zamiast liczyc na paluszki i klawiaturke… S
@eche 5 kwietnia 2024 14:00
Paczpan, jak raz pojawił się na onecie artykuł o Ettore Majorana – https://www.onet.pl/turystyka/national-geographic-polska/geniusz-porownywany-z-einsteinem-w-1938-roku-zaginal-bez-sladu/tdfj4lh,30bc1058 .
No to teraz pojmuję o co biegało w tej aluzji do teorii spiskowych, bo w rzeczy samej można sobie spiskowo teoryzować na temat losów faceta. Czego nie mam zamiaru robić, lubiąc fakty a nie spekulacje.
A ja nieświadom chyba trochę wziąłem to do siebie??
@Calvin Hobbs 6 kwietnia 2024 2:06
Tragiczna pomyłka? Po jednej stronie dziesiatki tysięcy zabitych dzieci i setki zabitych pracowników instutycji humanitarnych. Po drugiej […] Dobrze się stara ten najlepszy sojusznik, nie ma co. Joe Sędziwy z równowagą może mieć kłopoty, ale dobrze wie komu w objęcia padać, komu współczuć, kogo wspierać.
Trusty Donald upiera się, że Joe jest crooked.
Biden i jego puppet masters, będąc w desperackiej pozycji względem wyborów prezydenckich, NIE MOGĄ obejść się bez wpływów, pieniędzy i megafonów syjonistycznego lobby, fundamentalistycznych chrześcijan i przemysłu zbrojeniowego. To decyduje komu padają, współczują i kogo wspierają.
@
Jasne, ze nie wszystkie ryzyka mozna do konca obliczyc, bo nie wszystko mozna przewidziec. Ale jak pokazuje np. Munich Re ryzyko (i cene skladki) dla zmian klimatycznych MOZNA obliczyc 🙂
„…razem uwazaja ze szw panstwo ma sfinansowac budowe elektrowni atomowych. Ile chce.”
Pewnie, ze taka POLITYCZNA decyzje mozna podjac. A ryzyko zwalic na spoleczenstwo 🙁 Czy wasz rzad przewiduje jakies referendum na ten temat?
Moje stanowisko juz przedstawilem. Jak jakas firma chce zbudowac reaktory, to niech buduje. Na WLASNE ryzyko. No i PO przedstawieniu konkretnego planu (i WLASNYCH srodkow) na koncowe posprzatanie.
@Herstoryk
6 KWIETNIA 2024
7:53
„Biden i jego puppet masters, będąc w desperackiej pozycji względem wyborów prezydenckich, NIE MOGĄ obejść się bez wpływów, pieniędzy i megafonów syjonistycznego lobby, fundamentalistycznych chrześcijan i przemysłu zbrojeniowego. To decyduje komu padają, współczują i kogo wspierają.”
Uwazasz, ze te wymienione grupy popieraja w wiekszosci Trumpa i Biden MUSI mu czesc z nich odbic?
Tak nie musi byc. W Polsce PiS stracil niewielu wyborcow. Ale opozycja zdobyla wladze dzieki frekwencji (nowi wyborcy).
@Calvin Hobbs
6 KWIETNIA 2024
1:38
„Jeszcze lepszy to ubezpieczyć społeczeństwo od głupoty elektoratu.”
Rozroznie tutaj dwa przypadki. Jezeli „glupi elektorat” jest w mniejszosci, to ubezpieczenie nie jest potrzebne. Jezeli „glupi elektorat” bedzie w wiekszosci, to ubezpieczenia nie bedzie, bo przeciez nie przyznaja sie, ze sa glupi 😉
PS. Rzad traktuje jak managerow w korporacji. A korporacje MOGA sie od dzialan swoich pracownikow ubezpieczyc.
@mfizyk
Tak, firmy budujące elektrownie atomowe są zobowiązane do tego wszystkiego i obiecują, ile im pary starczy. Kiedy przychodzi co do czego, to się okazuje, że środki zgromadzone na cel „posprzątania” są niewystarczające (bo inflacja itd.) i albo przedłuży im się licencję na dalszą pracę reaktorów, albo podatnik się dołoży do kosztów, skoro „tak mu zależy na wyłączeniu” w przewidywanym terminie.
W grudniu 2019 został wyłączony (po 47 latach pracy) reaktor najstarszej elektrowni atomowej w Szwajcarii.
Ten reaktor był już odrutowany jak spękany gliniany garnek, ale ciągle jeszcze przedłużano mu „datę ważności”, aż wreszcie podjęta w 2013 roku decyzja została wykonana.
Już samo usunięcie generatorów prądu ważących po 144 tony było niezłym wyzwaniem
Usuwanie pozostałości paliwa jądrowego ma trwać do końca 2024.
Przewidywane zakończenie rekultywacji terenu ustalono na rok 2034
@Mfizyk
W roku 1980 w Szwecji bylo referendum o przyszlosc energetyki jadrowej. Tu masz szczegoly.
https://en.wikipedia.org/wiki/1980_Swedish_nuclear_power_referendum
Na dole jest link jak wyglada dzisiejsza sytuacja z elektrowniami atomowymi w Szwecji.
Porozumienie z Tidö, ktore jest podstawa wspolpracy rzadowej aktualnej wiekszosci parlamentarnej, zaklada rozbudowe energetyki jadrowej. Bez podawania szczegolow. Tu masz text, niestety tylko po szwedzku
https://www.liberalerna.se/wp-content/uploads/tidoavtalet-overenskommelse-for-sverige-slutlig.pdf
Na stronie 12, jest jak wol, ze panstwo da gwarancje kredytowe na 400 miliardow Skr. Na projektowanie i budowe nowych reaktorow. Problem jedynie drobny polega na tym ze to jest zbyt malo. Wszystko inne jest na miejscu, jak pisalem. Lokalizacja, odpady, paliwo, fabryka, kompetencje etc. Ministerstwo finansow (min Elizabeth Svantesson) nie chce i pozostale partie opozycyjne rowniez zwiekszyc gwarancji. Nie ma zadnej sily w Szwecji ktora by zmusila urzedy podlegle do zmiany. Ministrowie szwedzcy nie moga ingerowac w urzedy (konstytucyjnie nie moga). Czterysta miliardow Skr jest zbyt malo. Potrzebne jest kolo rocznego BNP Szwecji, calkowitego. ROCZNE. Latanie dziur zagranicznymi firmami (francuskie, niemieckie) rowniez da niewiele. ASEA Atom jest teraz czescia szwedzko/szwajcarskiego ABB
https://global.abb/group/en
Jak ten gordyjski wezel rozwiazac nikt nie wie. Od roku 1980 do dzis, mozna powiedziec minely dwa pokolenia Mfizyk. Decyzja taka to nie jest decyzja o zmianie ruchu drogowego z prawo na lewostronny czy odwrotnie. Konsekvencje finansowe sa na przynajmniej dwa pokolenia rozciagniete. Astronomiczne. Co bedzie Mfizyk, jak svenska folket zadecyduje zamknac calkowicie wszystkie reaktory, w roku np 2045? Mozna, ale kto zaplaci wlascicielom prywaciarzom? Mysle ze Jakob Wallenberg ma racje. Cale finansowe ryzyko musza wyborcy poniesc. Taka jest perspektywa czasu, nie ma co filosofowac. To nie jest puszczanie glinki do kanalu Gliwickiego, troche dziala troche nie dziala…
Pozatym, jak juz na polskim blogu jestesmy. Ile lat juz w Polsce „atom” jest budowany? Od czasu jak ja wyjechalem, 50 lat. Projektowania „politycznego” z samouczka WUMLu. Ile pradu z tego jest? Zero. Ile bedzie za 20 lat, z samouczka? 😀 😀 😀
pzdr Seleukos
mfizyk
6 kwietnia 2024 11:25
Realia takie, że każdy elektorat kieruje się wiarą w obietnice.
…
Do energetyki jadrowej moge dopisac. Amerykanski Westinghouse jest bankrutem, jak kto mysli ze w Europie mozna stamtad co uzyskac 🙂 przy kaffce ofkors, S
seleuk|os|
6 kwietnia 2024 12:08
Velærverdig,
Czy dobrze rozumiem? Affluent Sverie jednak na atom nie stać? Wygrać w loterię próbuje nie kupując biletu? Znaczy skoro własna energia jądrowa nie wystarcza na obcą zdąc się trzeba, podobnie jak w w kwestji przyrostu naturalnego?
W PRL ośrodek atomowy w Świerku był. Prądu z tego nie było, ale świerki w Świerku pożółkły więc coś sie jednak osiągnąć się udało. ZSRR takoż z pomocą przyszedł. Z Tarnobyla. Mało kto miał potem na atom ochotę .
seleuk|os|
6 kwietnia 2024 12:34
Velærverdig,
O takie sobie porównanie:
W okresie 2022 -2024 akcje Westinghouse wzrosły z $90 do $160 . Sverie budget balance w tym samym okresie balance z 160 SEK billion surplus w 41 SEK billion deficyt się przekształcił. Więc kto tu bankrut pytam nieśmiało?
Westinghouse to be sold in $7.9-bln
@Calvin Hobbs,
„Szwecja” to jest pojecie blogowe. „Szwecje” stac, wyborcow. „Szwecji” nie stac, szwedzkich firm budowlanych, firm projektowych i firm produkcyjnych. Wyborcy maja zaplacic, na biezaco, tak jak za jajka czy mlekio placa chlopu. Jakby na biezaco chlop dochodow nie mial, to bankrutuje i nie ma jajek i mleka. Proste Calvin jak design cepa.
Mialem zamiar w mojej wsi wprowadzic liczniki wody (w piwnicach domkow 700skr sztuka). Bo ilosc wody co wchodzi jest ilosc co wychodzi (plus piwko), do oczyszczalni. To co wchodzi kosztuje, to co wychodzi kosztuje. Teraz wszyscy placa rowno, sprawiedliwie. Problem jest, w kazdym domku rozna ilosc osob, Zatem ilosc wchodzi/ wychodzi nierowna. Wstepne sondaze wskazaly mnie ze bedzie to niesprawiedliwe, aby zroznicowac oplaty 🙄 Zatem pod glosowanie nie poddalem zebrania, tylko ziarno zasialem…
Poniewaz jest duzo dachow niewykorzystanych a poludniowo skierowanych, policzylem ze byloby korzystnie bardzo zalozyc zbiorowo (jako zwiazek) panele sloneczne. Dachy dzierzawic (za oplata), nadwyzke energii sprzedawac. Sondowalem, sondowalem az mnie wyszlo ze to „niesprawiedliwe”. W tym wypadku, uzyskalbym chyba forse z funduszy EU, bo jest nawet dyrektywa. Ale niesprawiedliwie byloby zeby jedni forse dostawali ze mieszkaja a drudzy placic musieli, nawet jak nie mieszkaja. Znaczy znow, ziarno tylko zasialem. I tak Calvin oplaty obnizylem o polowe. Ale sprawiedliwie, bo wszystkim…
Sprawiedliwosc w energetyce jadrowej jest skomplikowana Calvin 😀 mvh S
@Calvin Hobbs,
nie porownuj gruszek z pietruszka na kilogramy. Szwecja to spoleczenstwo, Westinghouse to firma. Zatem… 🙂
Westinghouse Electric Company, once a symbol of American nuclear power, faced significant challenges that led to its collapse. Here are some key issues:
Financial Setbacks and Bankruptcy:
Westinghouse filed for Chapter 11 bankruptcy protection due to financial difficulties stemming from its half-built AP1000 reactor projects in Georgia and South Carolina. Spiraling cost overruns at the Plant Vogtle (Georgia) and Virgil C. Summer Nuclear Station (South Carolina) projects contributed to massive losses.
The main portion of Westinghouse’s engineering, procurement, and construction (EPC) business, responsible for constructing these reactors, suffered significant profitability damage.
The company reported negative earnings before interest, tax, depreciation, and amortization (EBITDA) from 2013 to 2015.
Challenges in Building Nuclear Reactors:
The failure exposed problems in constructing nuclear reactors in the U.S., ranging from drawing up easy-to-use construction plans to making them an affordable, carbon-free power source.
Legal Disputes and International Impact:
Former Westinghouse project director Carl Churchman pleaded guilty to lying to FBI agents investigating the project’s failure. Westinghouse also sued Korea Hydro and Nuclear Power in federal court to block a potential deal for competitor Korea Hydro and Nuclear Power to sell reactors to Poland
mvh Seleukos
…
Poniewaz musze opuscic moj comp 🙂 chcialbym zakonczyc:
1/ problemy z reaktorami AP1000 w Ontario Canada, zostawiam Kanadyjczykom i nie mam zamiaru pisac. Mnie tutejsze reaktory interesuja (jak juz interesuja).
2/ w roznice rachunkowosci europejskiej amerykanskiej i szwedzkiej nie mam zamiaru wchodzic, co wczoraj do Eche napisalem.
3/ shemat… jezeli firma ma milion akcji za 100 kazda, to wartosc firmy jest sto milionow. Jak dyrektorzy firmy wykupia pol miliona akcji z gieldy firmy pieniedzmi, to wartosc akcji wzroscnie na gieldzie do 200. Nic inne nie ulegnie zmianom, ani w aparacie produkcji, ani zatrudnieniu czy zamowieniach dla tej firmy. Podobnej operacji na spoleczenstwie przeprowadzic nie mozna.
Do nastepnego, pa, Seleukos
@seleuk|os|
6 KWIETNIA 2024
12:08
Dzieki za linka z wiki. W 1980 byly 3 opcje i w sumie spoleczenstwo chcialo sie pozbyc reaktorow (na dluzsza czy krotsza mete). A teraz nowy rzad chce je budowac BEZ referendum??? Ciekawe kiedy Szwedzi sie obuza.
No, ale moze nie musza, bo wyglada na to, ze i tak pieniedzy brak 🙂
@seleuk|os|
6 KWIETNIA 2024
13:30
To bardzo ciekawe co piszesz! O pojeciu sprawiedliwosci. To ewidentnie przeczy modelowi o homo economicus (nadal obowiazujacy w polityce?). Zreszta takich kontrprzykladow jest wiecej.
Czy wszyscy Szwedzi tak mysla jak w twojej gminie? A moze tylko w malych spolecznosciach, gdzie zaufanie, ze nie bedzie naduzyc (np. w zuzyciu wody) jest duze?
@Calvin Hobbs
6 KWIETNIA 2024
12:33
Trodno zbudowac dobrze funkcjonujace spoleczenstwo BEZ zaufania. Wiec ten, ktory to zaufanie niecnie wykorzystuje albo nawet swiadomie burzy, powinien byc podwojnie ukarany. Aby to zrozumiec nie potrzeba nawet wielkiej wiedzy i madrosci. Bo w zasadzie jest to zapisane w ludzkich genach (a pewno juz w maupich).
Prawdziwa sztuka polega na zachowaniu proporcji, a w czasie wojny cywile powinni mieć czas na spakowanie dobytku i ucieczkę z pola walki.
Tymczasem nie jesteśmy pewni swego, bo jak wiadomo zawsze coś może nas zaskoczyć. Kiedy wydawało się, że wybraliśmy jak najlepiej, już po wyjściu ze sklepu można było trafić na lepszy towar niż ten który kupiliśmy po długim namyśle, chociaż tak szybka zmiana też niosła ryzyko spotkania czegoś jeszcze lepszego.
Dobrym zajęciem jest wywoływanie zdjęć i wstawianie w dobrze dobrane ramki. Kupiłem tu i tam kilkanaście ramek do zdjęć w różnych wymiarach i postanowiłem wstawić zdjęcia. Ramki były wykonane w Chinach, wyeksportowane do Niemiec, a z Niemiec zaimportowane do nas. Tak było taniej bo tutejsze są droższe. Takie są zasady, taniej kupić, drożej sprzedać, chociaż nie każdy jest w tym biegły.
Teraz należałoby poszukać miejsca, gdzie te obrazki postawić, albo powiesić i tu zaczęły się schody bo jak już wiadomo najważniejsze są proporcje i nie można wieszać na siłę. Robienie dziur w ścianach wymaga głębszego namysłu bo źle dobrana dziura to duży kłopot, co wie prawie każdy nie korzystający z AI. Można bowiem nie trafić i cała ściana do remontu. Tak więc pasja włóczenia się po mieście i fotografowania zaułków, bram i detali architektonicznych rozbija się o brak ściany na której można byłoby te obrazy umieścić. Trzeba czekać na lepszy moment, albo sposobność obdarowania kogoś kto ma wolne miejsce na ścianie
mfizyk
6 kwietnia 2024 15:49
Rozmowy przy wycinaniu lasu: „Głupi to on jest, ale swój rozum ma.”
Na zufaniu mrzonki jedynie budować można. Głupi kto „trust me” wierzy. Moim zdaniem w genach sapiącego naiwnośc i zawiść w równej mierze są zapisane, a na marginesie przekonanie od własnej nieomylnosci i sprycie się czaji. Zdrowy rozsądek niewiele miejsca zdrowy rozsądek zajmuje. Luminarze social media dobrzew o tym wiedzą.
@Mfizyk,
1/ Neoliberalism (homo economicus ) nigdy nie byl obowiazujacy w Szwecji czy Skandynawii. Nigdy. W spoleczenstwie szwedzkim obowiazuje zasada ”okretu ledungowego”. Choc jeden z szczytowych teoretykow pojecia czy zastosowania (bo nie byl tworca) zostal uhonorowany Nagroda Nobla (1976) 😎 Kiedys napisalem dluzszy text o tym u Bernard Guetta ale… Nie moge dzis zalinkowac, oczen sorry 🙂 Spoleczenstwa skandynawskie sa najbardziej egalitarne w swiecie. Kleptokracje swiatowe sa najwyzej zrodlem kabaretowych dowcipow, jak. Patrz Musk konflikt z zwiazkami zawodowymi Skand, czy polglupa Trumpa przykladowo.
2/ Podejscie Szwedow do energetyki jadrowej Mfizyk uleglo zmianie na przestrzeni 40lat, od 1980. Bardzo znacznej. Jest duzo wieksza acceptacja. Pomimo Czernobyla i Fukushima. Szwedzkie reaktory sa wylaczane jak tylko drzwi do toalety personalnej zaskrzypia, przy lunczykowni 🙂 To pytanie, o energie jadrowa, jest badane COROCZNIE. Dzis 56% jest za uzywaniem i budowa nowych reaktorow. 28% za uzywaniem dzisiejszych, bez budowy nowych. 10% za likwidacja energetyki jadrowej. Porownaj z 1980 Mfizyk.
https://www.analys.se/wp-content/uploads/2022/04/20220410-analysgruppen-opinion-pressmeddelande.pdf
3/ Poziom tzw ”financial literacy” maleje na calym swiecie. W Szwecji tez. Niezwykle ciekawe badanie na mlodych Szwedach. Zachecam Ciebie i innych przeczytac.
https://www.cambridge.org/core/journals/journal-of-financial-literacy-and-wellbeing/article/financial-literacy-personal-financial-situation-and-mental-health-among-young-adults-in-sweden/A8D728C38226165DC57693FAF175C903#article
Moja uwagi do tego wszystkiego Mfizyk.
Pierwsza. Skomplikowanie ekonomi, traktowanej jako dziedzina nauki miedzydyscyplinarna (finanse, polityka, psychologia) rosnie. Szkola nie nadaza. Dokladnie tak jak nie nadaza z matematyka czy fizyka wspolczesna przykladowo. Na calym swiecie. Jedna z powaznych konsekwencji jest zjawisko populismu. Patrz Fryzure Mfizyk 😀 Ilosc informacji jakie mozemy przetrawic jest skonczona i ograniczona. Rozziew miedzy ekonomia jako nauka a poziomem kazdemu potrzebnym ”financial literacy” rosnie, co w praktyce znaczy ze maleje, wlasnie ta ”financial literacy”. Ludzie maja klopoty nie tylko z przestrzeniami siedmio/osmiowymiarowymi czy wymiarem 2,23456 przykladowo:smile: A sa to w zasadzie rachunki 🙂 Czy jest wymiar miedzy powierzchnia a objetoscia? 🙂
Dalej. Nalezy tylko dziekowac autorom bloga Szalonych Naukowcow ze wyrzucili z listy uczestnikow najwiekszych polglowkow i smieciarzy teorii spiskowych, wielbicieli kultur stepowych i zalet bricksow 🙂
Pieniadze w Szwecji Mfizyk sa. Ale malymi, max dwuletnimi kroczkami etapami wydawane. Kazdy krok, poddany bezwzglednej kontroli spolecznej i dyscyplinie. To beda dwa/ trzy reaktory (z 10) do kolo 2035. Perspektywa czasowa calosci, lezy poza zasiegiem wyobrazni jednej generacji. Porownaj Mfizyk ile lat trwaja dysskusje o zmianach klimatycznych. Dwie generacje juz? A Trump swoje i wiekszosc Am chce tania bensyne do SUVa. Co im kto zrobi?
pzdr Seleukos
@Calvin Hobbs
6 KWIETNIA 2024
18:05
Tak, sa spoleczenstwa z wiekszym i z mniejszym zaufaniem. Ja wole zyc w tych z wiekszym. Bo wtedy np. nie potrzebuje broni aby chodzic do szkoly czy spacerowac po ulicy. Powszechna bron daje tylko zludne bezpieczenstwo.
seleuk|os|
6 kwietnia 2024 13:59
Velærverdig,
Nie kilogramy, ale na centy porównanie.
Westinghouse: W 2011 od $27 do $32, w 2012 od $32 do $34, w 2013 od $43 do $ 74, w 2014 od $74 do $ 84, w 2015 akcje $100 przebiły zanim do $70 spadły. Dopiero w 2019 był „dołek” $46 w marcu 2019. Od tej pory w górę miesiac po miesiącu do $150 obecnie.
SKR w 2019 na poziomie 10 centówUS było, w 2011 do 12 centów wzrosło, w 2022 poniżej 9 centów spadlo i od tej pory ze zmiennym szczęściem około 9 centów oscyluje.
Co do spraw innych, Sverie z eksportu żyje, znakomitą większość do EU sprzedając i nawet do Azji więcej niż do USA. Z tej perspektywy brak zainteresowania tym czym USA wyborca sie kieruje zrozumiałe. Zważ jednak, USA gwarantem wolnego wyboru gdzie i komu sprzedawać. Kiepsko będzie jeśli gwarancję cofnie. Ty przecież dobrze wiesz — żeglując nie tyko na to należy patrzeć co tuż przed dziobem, ale i na chmury na choryzoncie. Nie wiem czy DK dziennika „Information” czytelnikiem byłeś, ale jeśli tak to termin „lunken akademiker piss” nie powinien Ci być obcym. Glistrup saga takoż nie. Nasz wyborca czuje sie nie tylko nabitym w butelkę z lunken akademiker piss ale i nabijanym od dłuższego czasu. Chęć odwetu dominuje, a odwet u nas zawsze na tych elektorat bierze, którzy aktualnie przy władzy. Głosować będą nie za, a przeciw. W oczach wyborców Joe Sędziwy na Dems establishment smyczy człapie, a tak jak on sobie poczyna, to do wyborów jeszcze bardziej wyborców w tym przekonaniu utwierdzi. Niestety. Trusty Donald gruszek w popiele nie zasypuje, judzi. Takie buty.
Z tym „sprawiedliwie” nie przesadzaj. Jak Scan długie i szerokie „er det nu rimelig?” się kieruje. Moja DK synowa, w chwili słabości wyznała mi kiedyś, iż tym co ją do rodziców przyszłego męża przekonało było to, że w odróżnieniu od jej własnych „er det nu rimelig” bez przerwy nie pytali.
mvh
Calvin H.
mfizyk
6 kwietnia 2024 19:17
Wszystko wyjaśniająca choć niezbyt przekonywująca argumentacja. Zapomniałeś Waść o biciu murzynów dodać?
Tu u mnie tradycja wymaga żeby do własnej zdolności dawania sobie rady mieć zaufanie — I my best, God the rest. W szkołach nie tylko u nas strzelają. U nas bez porównania częściej ponieważ melting pot wciąż kipi. Poczekaj lat parę, a i tam gdzie jesteś też kipieć zacznie.
@Calvin Hobbs,
jest rzecz niewatpliwa, Ty i ja zyjemy w zupelnie innych kulturach racionalnego myslenia. Obaj jak rozumiem jestesmy (raczej bylismy) technicy. Ty mnie o zwyzce wartosci akcji na gieldzie, a ja o sztandarowym produkcie Westinghouse Electric Co. AP1000 design. Najkrocej zebrane streszczenie (moje) jest
Po 30 (dtrzydziesci) latach projektowania i konstrukcji typ AP1000 nie dal jeszcze odrobiny pradu elektrycznego. Nigdzie, ani kWh mocy, za centa. Ani w USA ani Ontario ani Chinach
Ale wartosc akcji rosnie i moze siegnac do Jowisza 😀 Jak to mozliwe Calvin? Wczoraj napisalem jak to mozliwe bezproblemowo, bez ajnsztajnowania… Watpie Calvin, na granicy pewnosci, aby spoleczenstwo i rzad szwedzki zaaceptowal mieszanie WECo partnerstwo, do szwedzkiej rozbudowy energetyki jadrowej.
Jezeli nie odpowiada Tobie Calvin moje streszczenie zrob wlasne, Podstawowy, ale nie jedyny, material tu, proste szukanie
https://spectrum.ieee.org/search/?q=ap1000+reactor
gdzie zauwazysz trzy nurty glowne:
1/ bezpieczenstwo i design AP1000 jest bardzo zaawansowany. Ja nawet bym to nazwal 1/2SMR. Design pozwala na pasywne chlodzenie, nawet przy wylaczonym omylkowo (Chernobyl i Fukushima Daiihi).
2/ chinskie wysilki (w amerykanskim produkcie moje 🙂 ) AP1000 zwyciezyl w Chinach z fracusko/ niemieckim EPR i ruskim VVER design. W Chinach jak to w Chinach Calvin, ktos wzial to i zwyciezce wytypowal. Peking State Nuclear Power Technology Corp. (SNPTC) powolano 🙂 dla pilnowania Twoich rodakow wysilkow dalszych, a moze i brania dalszego.
3/ wyzwania przyszlosci, slowa kluczowe Haiyang reactory i Sanmen reactory, ”polaczenie” z chinskimi elektrowniami weglowymi cenowo 🙂 Przyszlosc Westinghouse…
Dodatkowo Calvin, rzuc okiem na, rownie proste poszukiwania…
https://www.no2nuclearpower.org.uk/
jak rowniez
https://theecologist.org/
a Ty mnie o gruszkach/ pietruszkach w gieldowych CENTACH 🙄 Jezeli ja umiem to przeczytac, prosty technik, to myslisz ze inni w Szwecji nie umieja? Poniewaz Calvin powolujesz na prywatne doswiadczenie z synowa, to i ja pozwole prywatnie z niedoszlym corkowym (wlasciwa polska nazwa zieciem) powolac. Jak niedoszlo do zieciostwa (corkostwa).
Corka moja, zaraz znalazla apsztyfikanta amerykanskiego w NY, ta sama uczelnia, z dobrej rodziny i tak sobie razem studiowali. No i na wakacje przyjezdzali do Du Gamla, Du Fria. To poznalem, przy stole wielogodzinnie bajdurzylem i wysluchiwalem. A nawet na pokladzie wlasnej lodki w szkierach stockholmskich!!! I caly czas uparcie serem bylem. Co mnie z poczatku smieszylo, pozniej tylko denerwowalo. Apodyktycznosc mlodego czlowieka 🙄 Kiedy doskonale widzial i poinformowany zostal osobiscie przez mnie ze serem nie jestem i dlaczego i nikt tu. Brak autorytetow. Po ich przeprowadzce do Londynu, zwiazek upadl wkrotce, a nasz gosc wrocil do Stanow, gdzie niewatpliwie kwitnie. Moja corka Niedobraczka, po 20letniej nieobecnosci, kwitnie teraz w Stockholmie, na domowej pieleszce… Tyle Calvin, o kulturowych roznicach duzych i malych, przy porannej kaffce i…
mvh, Seleukos
@Calvin Hobbs
7 KWIETNIA 2024
0:18
Zaufanie do swoich zdolnosci a zaufanie do wspolobywateli to dwie rozne rzeczy. Jesli ci zdolnosci brak, to sobie je bronia wymusisz?
Trusty Donald gruszek w popiele nie zasypuje
@Calvin
Gruszek w popiele należy nie zasypiać
Nie zaspać gruszek w popiele = być na bieżąco, trzymać rękę na pulsie, wiedzieć, co w trawie piszczy i umiejętnie wykorzystywać okoliczności
A dosłownie znaczy: nie zdrzemnąć się przy suszeniu gruszek w gorącym popiele (żarze) odgarniętym do pieczenia chleba. Kto zasnął i nie pilnował, temu się gruszki spaliły
Frazeologizmu użyłeś we właściwym znaczeniu, ale w nonsensownej formie. Zasypywanie czegoś w popiele nie ma ani logicznego, ani przenośnego sensu.
Wzrost a nawet kosmiczny wzrost akcji na giełdzie.
Rozmowa z doradcą w banku.
Pytanie: co należy kupić ,aby dobrze ulokować małe co nieco gotówki
Odpowiedź (b. szczera) : panie, gdybym to wiedział , to bym tu nie siedział.
:–))))
Z doświadczenia wiem, że kiedy nawet sprzątaczki zaczynają kupować udziały w funduszach giełdowych, należy zacząć sprzedawać swoje.
Na paskach w telewizji codziennie o wypadkach drogowych, a ostatnio o pijanych kierowcach, którym zgodnie z przepisami zabierane są samochody.
Jak ta procedura przebiega?
Wyobrażam sobie, że policja po stwierdzeniu u kierowcy odpowiedniego stężenia alkoholu we krwi, informuje o paragrafie z którego wynika obowiązek konfiskaty pojazdu. Co dalej?
Może przyjeżdża pomoc drogowa i pojazd zostaje odholowany na policyjny lub wynajęty parking, albo bezkosztowo jeden z policjantów odwozi pijanego kierowcę do domu, a potem auto na parking (?), a drugi z patrolu ich pilotuje (?).
Zatrzymano już sporo tych samochodów. Mówiono o kłopotach jakie może mieć policja z tymi samochodami.
To ciekawy temat. Liczę na specjalny program w telewizji pokazujący skalę problemu po zmianie przepisów.
Podobno Polska jest krajem w którym jest najwięcej aut na mieszkańca w Europie a ogółem prawie każdy z obywateli w tej statystyce ma samochód, których jest tu 30 milionów (albo więcej). 20 milionów samochodów ma uregulowany stan prawny, czyli jest sprawnych technicznie. O tych dziesięciu milionach mało wiadomo.
Warto byłoby sprawą się zająć i pozbyć tego złomu.
PS. Każdy wybierający się w podróż własnym samochodem powinien spisać testament. Drogi w Polsce z wielu powodów stają się niebezpieczne
20 lat temu znajomy bankowiec radził kupować złoto.
Było po ca 17 tys. CHF/kg. Uznałem, że za drogo i w dłuższej perspektywie stracę.
30 marca 2005 Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) zakończył program wyprzedaży 1300 ton tego metalu, który był zaksięgowany w cenie 4000 CHF/kg.
Aktualna wartość rynkowa ponad 65 tys. CHF/kg
@ls42
Co robią, kiedy samochód jest wypożyczony albo w leasingu? Kierowca musi wyrównać stratę prawidłowemu właścicielowi?
Za jedną z przyczyn rosnących cen złota World Gold Council uważa działalność banków centralnych, które w ubiegłym roku ponownie zakupiły ponad 1000 ton złota.
Do największych nabywców należą banki centralne Chin, Indii, Czech i Polski.
A ja mam kolejny dylemat typu działa czy nie działa – wcale, trochę, a może tylko propagandowo-imaginacyjnie.
Otóż sensacjonalnie spiskofobiczny artykuł Onetu, „dzięki uprzejmości niezależnego rosyjskiego serwisu The Insider” demaskuje kulisy i przyczyny „Syndromu hawańskiego”, wywoływanego podstępnym (oczywiście-niewątpliwie!) działaniem rosyjskich służb używających tajnego wynalazku a mianowicie – „broni falowej” do siania spustoszenia wśród personelu USA na całym świecie – https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/syndrom-hawanski-to-gra-rosyjskich-sluzb-sekret-putina-wyszedl-na-jaw/dwq4zrj,79cfc278
Tymczasem Al Jazeera – https://www.aljazeera.com/news/2024/3/18/no-evidence-of-brain-injury-in-people-suffering-havana-syndrome-us-study#:~:text=The%20National%20Institutes%20of%20Health%20%28NIH%29%20in%20the,Syndrome%E2%80%9D%20suffer%20from%20%E2%80%9Cbiological%20abnormalities%E2%80%9D%2C%20including%20brain%20injury. podaje że National Institute of Health, będący wydziałem Departamentu Zdrowia i Opieki SpołecznejUSA i oficjalną agencją badań medycznych, mimo wyczerpujących badań nie znalazł żadnych dowodów na istnienie biologicznych zmian w mózgach ww. personelu uskarżającego się na wywołane „Syndromem” dolegliwości, a kilka amerykańskich agencji wywiadowczych stwierdziło w zeszłym roku, że jest „bardzo mało prawdopodobne, aby za ‚Syndrom’ odpowiedzialny był zagraniczny przeciwnik.
Albo więc te „fale Putina” sa tak tajne, że podobnie jak neutrina wspomniane przez @eche nie dają się przyłapać i podejrzeć albo mamy do czynienia ze zbiorową histerią wykorzystywaną do fobicznego mącenia umysłów maluczkim.
Co jest prawdą czas pokaże (być może) i osądzi historia.
@markot
Będę śledził doniesienia mediów i dam znać jak zarysuje się tryb postępowania policji w tej kwestii
PS. Dzisiaj we Wrocławiu bardzo ciepło.
@Herstoryk
Rok temu, w marcu poruszyliśmy ten temat na tym blogu. Jak widać, nic nowego nie stwierdzono.
Symptomów odczuwanych przez skarżące się osoby nie zanegowano, a resztę zasnuwa nadal mgiełka tajemnicy wojskowej.
Pięć z siedmiu służb zaangażowanych w śledztwo oceniło odpowiedzialność zagraniczną jako „wysoce nieprawdopodobną”. Kolejna służba oceniła ją jako „mało prawdopodobną”, a siódma nie zaproponowała żadnego werdyktu.
Ale Onetowi wszystko podpasuje, aby tylko było „klikanie”.
Nie idę na wybory,
Bo jestem chory,
Gdy wczśniej chadzałem,
To długo chorowałem,
Więc miast się rozczarować,
Wolę się pochorować,
Bo każda influenca
Trwa krócej niż kadencja.
@markot 7 kwietnia 2024 13:32
Widać jednak dziennikarzom (??, hmmmm) Insider’a, 60 – minut, Spiegla i Onetu (https://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosjanie-zaatakowali-oficera-cia-takze-w-warszawie-zlamali-wszelkie-reguly-gry/pyv0qhd) a przedewszystkim „powers that be” opłaca się i pasuje ciągłe odgrzewanie tego kotleta. Counterpunch się z tego naśmiewa – https://www.counterpunch.org/2024/04/05/hypochondriacs-can-relax-havana-syndrome-is-baloney/ ale kto to w Polsce (w odróżnieniu od Onetu, itp.) czyta?
PS. Zerknąłem na tę dawniejszą marcową dyskusję, wtedy było bardziej o świerszczach. I dużo ciekawiej (ogólnie, dyskusyjnie, od łosi, pokrzyw do Beethowena) niż obecnie, niestety…..
brains (…) scrambled due to prolonged exposure to the madness called U.S. foreign policy
Ano właśnie 😀 😀 😀
Swego czasu pewne słuchowisko radiowe Orsona Wellesa wystarczyło, aby wpędzić masy Amerykanów w histeryczny lęk 😆
A co potrafi autosugestia, przekonałem się sam 2-3 lata temu pijąc na pusty żołądek puszkę piwa w wieczornym pociągu.
Poczułem się dokładnie tak samo, jak w styczniu 2006 po wypiciu pół litra Żywca w schronisku pod Śnieżnikiem, przed zejściem nocą na dół po wyczerpującej, całodziennej wędrówce w kopnym śniegu i trzaskającym mrozie. Nie wiedziałem wtedy, jak się znalazłem cały i zdrowy 500 metrów niżej schodząc na skróty po bardzo stromym, zalesionym zboczu, to był jakiś taki stan wesołej nieważkości i luzu, zupełnie nieadekwatny do dawki zażytego alkoholu.
No więc w tym pociągu poczułem się tak samo, aż przyjrzałem się dokładnie stojącej na stoliku puszce po piwie… Ono było bezalkoholowe!
Sięgnąłem po nie w trakcie przesiadki, tuż przed zamknięciem dworcowego sklepu, śpiesząc na ostatni pociąg do domu 🙄
Normalnie tej marki nie kupuję, a alkoholowe i bezalkoholowe stały obok siebie, oba niebieskie 😎
wtedy było bardziej o świerszczach. I dużo ciekawiej (ogólnie, dyskusyjnie, od łosi, pokrzyw do Beethowena) niż obecnie, niestety…..
@Herstoryk
Według mnie to wszystko zależy od tematu, czasu do dyspozycji i ogólnego nastroju uczestników danego forum.
Jest wiosna, roboty huk, walka ze „złotymi algami”itp. aktualnie chyba mało kogo absorbuje, więc jest jak jest.
Ja bym aktualny temat skonstatował stwierdzeniem, że psuć jest znacznie łatwiej niż naprawiać, a już w środowisku naturalnym nie ma wielu sposobów, żeby przy okazji nie wyrządzić jeszcze większych szkód.
W podobnych sytuacjach przychodzi mi czasem na myśl opowiadanie Marka Twaina o tym, jak zapomniał nakręcić zegarek
dobry koń jest dobrym póty, póki nie pójdzie do weterynarza, a dobry zegarek — dopóki nie dostanie się do zegarmistrza do naprawy…
A propos wymiany refleksji Szanownych Blogowiczów na temat elektrowni nuklearnych to przeczytałem właśnie notkę portalu „money.pl”, że –Kontrolowana przez Rosjan Zaporoska Elektrownia Atomowa, znajdująca się na Ukrainie, została w niedzielę zaatakowana przez ukraińskie drony wojskowe – donosi AP. Mimo braku krytycznych uszkodzeń i ofiar szef MAEA Rafael Grossi apeluje o powstrzymanie się od naruszania zasad bezpieczeństwa.
A Słowacy wybrali sobie prezydenta o eleganckim nazwisku i tańszego w utrzymaniu, bo bez Pierwszej Damy.
Będzie się kojarzyć z piłką nożną, winami, wyposażeniem dla artystów i malarzy, a na koniec ze Słowacją.
Na razie nieźle.
Mrkot,
to jak head&shoulders
Z telewizora usłyszałem, że w panice ludzie chcąc ratować życie wyskakiwali z czterdziestego piętra i teraz niektórzy mogą postapić podobnie.
Tylko czasu po takiej decyzji jest za mało żeby się nauczyć latać.
Nigdy nie skakałem ze spadochronem, ale kilka razy zdarzyło mi się odlecieć. Samo latanie było bardzo przyjemne. Poruszając rękoma wzbijałem się coraz wyżej podziwiając łąki i lasy. W pewnej chwili pomyślałem czy nie wzniosłem się zbyt wysoko. Drogą jechali jacyś ludzie. Coś do mnie mówili i w tym momencie zacząłem spadać. Zanim pomyślałem gdzie wyląduję sen się skończył.
Byłem rozczarowany brakiem możliwości ponownego lawirowania w przestrzeni, myślę jednak o kolejnym locie w górę. Jak wrócę opiszę szanownym swoje wrażenia z lotu bardziej szczegółowo
ls42 7 KWIETNIA 2024 20:09 pisze: – …
kilka razy zdarzyło mi się odlecieć. Samo latanie było bardzo przyjemne. Poruszając rękoma wzbijałem się coraz wyżej podziwiając łąki i lasy.
Też bym tak chciał. A co brałeś?
markot
7 kwietnia 2024 9:09
Dziękuję! Dobrze znam to wyrażenie. Przeoczyłem interwencję spellchecker.
Wracając na Ziemię oglądam w telewizorze polityków w programie „Kawa na ławę”. Mówią o wynikach wyborów samorządowych na podstawie sondaży. Sytuacja nie uległa zmianie. We Wrocławiu kandydatka TD na prezydenta miasta uzyskała poparcie trzeciej części wyborców. Trochę więcej głosów zdobył prezydent Jacek Sutryk. Będzie druga tura.
Co mówią dotychczasowi włodarze dużych miast, poza tymi którzy wygrali w pierwszej turze? Prezydent Poznania porażkę uzasadnia utrudnieniami spowodowanymi budową infrastruktury, ale liczy na wygraną w drugiej turze. Inni mówią o liczbie kontrkandydatów i odpływie głosów.
Na ostateczne wyniki do sejmików wojewódzkich i władz lokalnych trzeba zaczekać do środy, a w przypadku drugiej tury jeszcze dwa tygodnie.
@ls42
7 kwietnia 2024
20:09
„Nigdy nie skakałem ze spadochronem, ale kilka razy zdarzyło mi się odlecieć.”
You do not need a parachute to skydive. You only need a parachute to skydive twice.
W. L. S. Ch. ser (którego tak nie lubią Szwedy)
seleuk|os|
7 kwietnia 2024 4:49
Velærverdig,
Tu u nas wszystko „hype” napędza., a z „hype” było tak, iż najpierw nuclear cacy, potem be i teraz ponownie cacy – podobnie zresztą jak w Sverie (jak pamiętam).
W USA, Westinghouse PA-1000 eksploatuje elektrownia nieopodal Waynesboro, GA. Kitajcy podobno w czterech różnych miejscach u siebie PA-1000 eksploatują. Pewnie i możnagdzieś wyszperać ile z tego kWh było, jest i będzie jak się kto uprze. W CA ponad 9% energii elektrycznej pochodzi z dwu Westinghouse PWR units w Diablo Canyon nuclear plant. Gdzie jeszcze Westinghouse reactory pracują nie chce mi się szukać.
Jak by nie było, the future of nuclear energy will be decided here in Idaho!
Z bankrupstwem zaś tak jak w poniższej anegdotce:
Starozakonny pewien finansami się parał. Spekulował ale mu nie wyszło. Wierzyciele jak psy gończe osaczyli, IRS do wrót puka. W opałach, do rabii po radę dyrda. Ten wysłuchał i powiada: Z gojami masz do czynienia w Biblii ratunku szukaj. W jakiś czas potem ten sam starozakonny Rolls Roycem pod domek rabbi zajeżdża. Dzięki Ci powiada. Dobra rada była. Otworzyłem Biblię i widzę §11.
@Calvin Hobbs,
wymiwnialem poglady/ odpowiadalem na pytania Mfizyk, o statusie szw elektrowni jadrowych. Jak mniejwiecej dzis to wyglada. Gdzie lezy problem. Nie moge niestety tego co napisalem do Mfizyk udokumentowac, bo art/ doniesienia sa platne. Ostatni tu
https://www.dn.se/ekonomi/elisabeth-svantesson-hogre-tillvaxt-loser-sveriges-stora-investeringsbehov/
Dosc nieszczesliwie wymienilem amerykanska firme, zainteresowanych. Wtedy Ty Calvin porownales gruszki (Szwecje) z pietruszka (Westinghouse) w wartosci gieldowe 🙄 🙄 🙄 Co mnie niepomiernie rozsmieszylo…
Najaktualniejsze dane dla Gruszek 🙂 (linki obok) sa:
Aktualny dlug Gruszek: 1 012 189 296 708 szw kronor (riksgalden.se)
BNP aktualne Gruszek: 5 962 766 000 000 szw kronor (scb.se)
Przyznasz Calvin (jak podzielisz obie liczby przez siebie i %pomnozysz), to nie jest sytuacja CHAPTER 11 🙂 Jak u Pietruszki, ocen sam. Niestety, wg mnie, trudno znalezc wartosc gieldowa Gruszek 🙂 Ale moze jest jaki sposob Calvin? Jak zwykle przy kaffce o tej porze i…
mvh, Seleukos
@markot 7 kwietnia 2024 18:26
Jest wiosna, roboty huk, walka ze „złotymi algami” itp. aktualnie chyba mało kogo absorbuje, więc jest jak jest.
Wydaje mi się, że to bardziej z powodu zniknięcia wielu komentatorów mających coś bardziej interesującego do powiedzenia niż paradowanie w koło macieju swych uprzedzeń politycznych.
Ja bym aktualny temat skonstatował stwierdzeniem, że psuć jest znacznie łatwiej niż naprawiać, a już w środowisku naturalnym nie ma wielu sposobów, żeby przy okazji nie wyrządzić jeszcze większych szkód.
Na tymże Onecie pojawił się atykuł o szwajcarskich lodowcach – https://przegladsportowy.onet.pl/alpinizm/lodowiec-europy-odslania-prawde-nogi-i-butelki-to-nie-koniec-makabrycznej-serii/l0m0l93 . Sądząc po niezdarnej polszczyźnie prawdopodobnie przetłumaczony przez robo-tłumacza i nie skorygowany należycie przez „wetware”. I dlaczego w przeglądzie sportowym, z tagiem „alpinizm”, skoro jest o lodowcach, środowisku i truposzach??
Zaskakuje też podany w nim zakres kurczenia się glacjacji od 1850, o połowę! (czy to prawda?!?).
Co się tyczy naprawiania środowiska i usunięcia przyczyn topnienia lodowców, to widzi mi się że na obecnym etapie można by już tylko zastosować geoinżynierię, przy użyciu aerozoli (ta!da! tu nawiązanie do aktualnego tematu) siarczanowych w stratosferze. Co jednak wydaje się (pardon le mot 😉 ) rosyjską ruletką na skalę globalną, o wiele bardziej ryzykowną niż eksperymenty z siarczanem amonu w Odrze. Nie można wykluczyć że wielcy tego świata kiedyś się na to w desperacji zdecydują. Sądząc po statystyce naprawiania, strach się bać.
U nas lodowców nie ma, jest za to uporczywa susza, deszczu praktycznie nie było od 5 miesięcy, przy rekordowych letnich upałach. Uschło sporo drzew ulicznych i parkowych, drugie tyle wygląda chorowicie. Jak nie kijem nas, to pałką 🙁
PS. https://en.wikipedia.org/wiki/Stratospheric_aerosol_injection
Polskiej wersji nie ma, tylko arabska, niemiecka i portugalska.
…
Teraz, jak to napisalem do Calvina, wpadla mnie do glowy pewna mysl. Nie wiem czy nie jest to HEREZJA ekenomiczna, ale…
Jak ocenic gieldowa wartosc Panstwa /Spoleczenstwa?
W koncu ocena gieldowa firmy, jest ocena oczekiwan shareholders. Dochodow. Zatem… Dodajac wartosc gieldowa wszystkich zarejestrowanych korporacji, na powiedzmy 5/10 najwiekszych gield swiata, otrzymalibysmy liczbe / wielkosc oczekiwan. W koncu oczekiwan spolecznych (wkladania zyskow do wlasnej kieszeni, w roznych formach). Ale jeszcze raz, nie wiem, bo nie jestem ekonomista czy to nie jest kompletna herezja…
Oczywiscie moznaby wtedy ulozyc Index 200 😀 pzdr Seleuk (i letem w swiat)
Sondaż radia Wrocław
87% Izabela Bodnar
13% Jacek Sutryk
Takie mają być wyniki głosowania w drugiej turze. Jestem zaskoczony
@Herstoryk
8 kwietnia 2024
7:11
Z lodowcami w Alpach to najprawdziwsza prawda, u Francuzów dzieje się to samo. Kiedy w 1909 roku w Chamonix budowano kolejkę Montnevers do lodowca Mere de Glace, to górna stacja i hotel stanęły na wysokości 1913 mnpm, tuż przy lodowcowym jęzorze. Dzisiaj, aby dotrzeć do lodu, trzeba najpierw zjechać od tej stacji 150 m w dół kolejką linową, a potem zejść jeszcze po metalowych schodach ponad 500 stopni, których z roku na rok przybywa. Po drodze mija się tabliczki z zasięgiem lodowca w poszczególnych latach.
Z długości jęzora ubyło ponad 2 km.
Za mojego życia zanikło zupełnie kilka lodowców, po których wspinałem się jeszcze w latach 80-90.
Z tą amerykańską „Dakotą” na lodowcu związanych jest kilka ciekawych historii, a od kilku lat znajdowane są różne przedmioty „oddawane” przez lodowiec. Słyszy się o całych ładunkach konserw, whisky i ciepłych ubrań, które zrzucano czekającym na pomoc, a których część wylądowała w szczelinach lodowca.
Lodowiec ten (Gauligletscher) w 1850 roku zajmował powierzchnię ponad 22 km.kw. 10 lat temu stwierdzono ubytek ponad 12 km. kw.
Lodowce są w ruchu i wszystko, co wpadnie w szczeliny, może zostać zgniecione, a nawet roztarte na miazgę, rzadko zdarzają się znaleziska takie jak Oetzi czy inne kompletne zwłoki zaginionych osób.
Ten Niemiec, któremu „obie stopy oderwały się od ciała, co wskazywało na siłę upadku.” stracił je najpewniej post mortem
Markot
Się nie czapiam, ale….
Mer de Glace , to Morze Lodowe, Mère de Glace, to Matka Lodowa. Francuzki są oskarżane, ze są zimnymi matkami. Ale to nie jest prawda.
PS
Tak wyglądają niektóre znaleziska w lodzie
Notabene, ojciec mojej bliskiej znajomej zaginął przed ponad 50 laty podczas rodzinnej wędrówki nad lodowcem Aletsch i do tej pory nie ma po nim śladu. Powiedział żonie i córce, że musi na chwilę zawrócić i zaraz znowu będzie…
@ahasverus
Słusznie 😳 Dziękuję!
Napisałem też Montnevers zamiast Montenevers 🙁
Na usprawiedliwienie podam, że od wczoraj mam gorączkę i łeb mi pęka, i to w te upalne dni 🙁
Markot 9.49
No to będą następne Ötzi 🙂
Siedzimy tu sobie jak u Pana Boga za piecem, tylko telewizja trzyma rękę na pulsie i pokazuje co powinien zawierać plecak ewakuacyjny.
Na pierwszym miejscu jest maska przeciwgazowa, potem gwizdek. Instruktor wyjaśnia, że bez gwizdka ani rusz, bowiem w przypadkach braku możliwości porozumienia się z powodu zranienia twarzo-czaszki można zagwizdać co zwróci uwagę służb ratunkowych.
Plecaki ewakuacyjne należy wyposażać w zależności od potrzeb. Dobrze mieć w takim plecaku dwie latarki, jedną z białym, a drugą z czerwonym światłem bo ta ze światłem czerwonym nie przyciąga komarów. Lepiej mieć folie ogrzewające niż karimatę i śpiwór bo te zajmują więcej miejsca. Przydatne są mapy i kompas, a także urządzenie do filtrowania wody. Do tego racje żywnościowe, zestaw narzędzi i maszynkę do podgrzewania posiłków na paliwo stałe.
Całe telewizyjne studio było zastawione zawartością plecaka ewakuacyjnego. Jak to spakować i unieść.
Jednak instruktor uspokajał. Trzy rzeczy są niezbędne: maska, gwizdek i latarka, no i jeszcze folia ocieplająca.
Jeden instruktaż z pewnością nie wystarczy. Warto zatem wiedzieć w którą stronę należy się z tym placakiem ewakuacyjnym kierować. To już pewnie w kolejnej audycji dla tubylców
@Lsie42,
to co Wam w tv pokazali, a z Twojego opisu wynika co pokazywali, to jest tzw „kit”. To jest tak sprytnie urzadzone ze po nadwislacku i w language to jest „kit” Znaczy dokladnie tak samo :grin : grin: 😀 Ale jak bardzo duzo, to wtedy moze byc i litera duza, znaczy bedzie „Kit”. Duzy Kit ma wieksza cene jak maly kit. Przy kaffce to pisze, niezbednej dla dluzszej przezywalnosci i pzdr S
markot
7 KWIETNIA 2024
20:02
A Słowacy wybrali sobie prezydenta …
Na razie nieźle.
Nieźle??? Wiodące media biją na larum.
Poruta, mocium Panie!
;–)
@markot
8 KWIETNIA 2024
9:28
@Herstoryk
Jeszcze gorzej wygladaja polnocne sciany gor. Pierwsi zdobywcy sobie tam latem wchodzili po sniegu bez wiekszych technicznych trodnosci. Teraz to sa sypiace sie haldy 🙁 Strach sie latem wspinac.
@zezem
Nie znasz historii optymisty spadającego z setnego piętra? Na razie nieźle 😎
A na poważnie, kiedy Polacy wybrali dwa razy Dudę, to jak reagowały „wiodące media”? I co to dało?
Jak sobie Słowacy pościelą, tak się wyśpią.
ls42
8 KWIETNIA 2024
11:20
Jako wierny członek TPPR powinieneś dodać do listy jakiś słownik rosyjsko polski. Na wsiakij pożarnyj słuczaj.
NB Putin powiedział onegdaj, ze rozpad (nie upadek systemu) ZSRR był największa katastrofą XX wieku. Wszyscy interpretują te słowa jako żal po upadku imperium sowieckiego. Myć może, być może zapewne. Można interpretować inaczej. Był to scentralizowany zamordyzm, rosyjski imperializm, podobnie jak w ex Yugoslavia, lecz ten zamordyzm pozwalał na koegzystencję w miarę pokojową między różnymi narodami. I nawet pewną symbiozę, wymuszoną realną sytuacją. Mieszane małżeństwa, przyjaźnie itp. Nie tylko miliony Rosjan zamieszkało w innych republikach, lecz tez inni wyjeżdżali do etnicznej Rosji
Ale to co napisałem jest niepopularne.
@mfizyk
Masz chyba na myśli północne zbocza, ale nie słynne północne ściany jak Eiger Nordwand, Grandes Jorasses, Matterhorn, Petit Dru, Piz Badile etc. które były zawsze wielkim wyzwaniem i zawsze groziły tam spadające kamienie i lód, a żadna nigdy nie była oblepiona śniegiem, po którym można się było bez trudu wdrapać na szczyt.
Problemem w Alpach jest nie tylko brak śniegu na zboczach, ale i topnienie wiecznej zmarzliny, która dotąd sklejała lodem kruche wierzchołki gór i utrzymywała ich stabilność.
Wraz z ustępowaniem lodowców sypią się moreny boczne, ze szczytów lecą kamienie, w wielu miejscach strach wędrować, a i dostęp do schronisk nad lodowcami jest utrudniony, bo między lodowcem, po którym się do nich szło, a schroniskiem pojawiła się kilkudziesięciometrowa gładka ściana. W niektórych miejscach konieczne było wybudowanie mostów wiszących nad kanionami, które wyłoniły się spod lodu.
Tu był kiedyś lodowiec, a teraz jest jezioro, 100-metrowa przepaść i wiszący most
Tego lodu, który na zdjęciu sięgał jeziora, też już nie ma.
markot 13:05,
‚Na razie nieźle’ to odpowiedz na pytanie ‚jak leci?’ kogos w oknie 50 pietra.
ls,
a jak już spakujesz ten plecak, to wiesz w którą stronę iść? Z „Seksmisji” wiadomo:
– „Kierunek – wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja”.
@markot
8 KWIETNIA 2024
14:12
„Masz chyba na myśli północne zbocza, …”
Tak, to byly poczatki Alpinizmu. Zobcza do max. 60° (nie mylic ze srednia stromizna). No i chodzono przez graty na szczyty.
Te wymienione przez ciebie klasyczne sciany (sa srednio prawie pionowe) „zdobyto” dopiero jakis 80 lat pozniej – kiedy rozwinela sie technika wspinania, no i sprzet. Te sciany byly czesciowo nawet z litej skaly.
Ale i te sie teraz rozpadaja. Np. w 1997 „zniknal” prawie caly filar Bonattiego na Petite Dru (Chamonix). Juz nikt go nie powtorzy 🙁
@act
8 kwietnia 2024
16:03
Wiedziałem, że ktoś uzupełni 😉 Dziękuję.
@ahasverus
8 KWIETNIA 2024
13:45
„scentralizowany zamordyzm” NIE gwarantuje pokoju. Bo NIE rozwiazuje problemow tylko je poteguje. Az do krwawego wybuchu 🙁
Napiszę zanim jeszcze jest Słońce w ‘nowiu’ – Słońce w nowiu IQ level 90+
Za trzy godziny, czyli czternastej EST, Słońce zacznie znikać.
To już koniec.
Trzęsienie ziemi na Wschodnim Wybrzeżu w siedlisku zła, czyli Nowym Korku już było.
Wszystkie znaki na niebie i Ziemi już są.
Apokalipsa się zaczęła.
To za grzechy według posłanki mającej ksywę MTG – czyli kołtunki w Kongresie USA.
Jej głos wystarcza, aby zacząć wywalać, ‘marszałka sejmu’ – to takie amerykańskie Liberum Veto.
…
Wyszukałem obiektyw f=400-800, statyw, filtr O.D. =3, jestem gotowy.
Tylko zapomniałem jak się obsługuje moja Sony-Alfa 🙁
…
Odnośnie pisowni bankrut, aż musiałem sprawdzić, bo to ‘p’ mi jakoś nie pasowało.
https://wsjp.pl/haslo/do_druku/80515/bankrutowac
Jeśli chodzi o to, że się komentować nie chce, to z prostego powodu – czystego chamstwa filtru A.I. , który wywala linki.
Więc jak tu dyskutować o istotnych problemach świata nauki,
gdy nie ma, jak przekazać materiału graficznego.
A poziom dyskusji tez schodzi na psy.
@ahasverus
@legat
Tak się złożyło, że zawsze musiałem pracować i nie miałem czasu i ochoty zajmować się polityką.
Doceniam zmiany na lepsze, ale martwi mnie koszt tych zmian, przy czym tempo nie było zawrotne.
Oczywiście szacunek dla wyzwolicieli pozostaje we mnie dozgonnie.
seleuk|os|
8 kwietnia 2024 7:34
Velærverdig,
Jak ocenić? Myślałem 50 lat temu do tego doszłeś jak. Osobiście hołduję zasadzie kto skąd ucieka skąd dokąd oraz kto kapital relokuje skąd dokąd.
@ls42
8 KWIETNIA 2024
17:54
„Oczywiście szacunek dla wyzwolicieli pozostaje we mnie dozgonnie.”
Armia Czerwona weszla do Europy Srodkowej aby ja ZAJAC i ZOSTAC.
Juz NIE musiala sie dogadywac z Niemcami jak w 1938-1939. A przy okazji ZSRR wypedzil miliony ludzi z ich historycznych ziem 🙁
I o tym nalezy pamietac.
PS. Przypomne jeszcze raz stary PRLowski kawal. Dlaczego Polacy kochaja Rosjan? Bo ich wyzwolili od nazizmu. A dlaczego nienawidza Amerykanow? Bo ich nie wyzwolili.
mfizyk
8 KWIETNIA 2024
16:18
To absolutnie nie była moralna ocena świeżej historii (oxymoron, moralność i historia), lecz stwierdzenie faktu.
Mam przede mną , w bibliotece, dość grubą książkę traktującej o historii chrześcijan na ziemiach , gdzie islam stał się religią państwa i władców. I gdzie od inwazji islamu, chrześcijanie i Żydzi , mieli status „drugiego sortu” , jak to mówi nasz przyjaciel, JK, czyli status dhimmi. Tacy podludzie, płacący podatki.
Otóż w czasach nowożytnych, mniejszości religijne w krajach arabo-musulmans miały względne bezpieczeństwo tam, gdzie były rządy dyktatorów trzymających wszystkich za pysk. Zamordyzm. Iraq, Persja, Syria. I inne.
Wyjątkiem była Turcja, bo mówiąc o tolerancji religijnej w Sublime Porte, zapomina się, że było to wymuszone przez państwa europejskie, po Wojnie Krymskiej, którą to Turcja „ wygrała „ dzięki Francji i UK.
Dlaczego Polacy kochaja Rosjan? Bo ich wyzwolili od nazizmu. A dlaczego nienawidza Amerykanow? Bo ich nie wyzwolili.
Sorry, ale polski paradoks polega na tym, że jest akurat dokładnie odwrotnie.
Wielu Polaków kocha Amerykę (USA) ślepą miłością i życzy sobie Trumpa na prezydenta, natomiast od pokoleń hoduje w sobie głęboką rusofobię.
@Calvin Hobbs,
dwukrotnie probowalem odpowiedziec Tobie o „relokacji kapitalu” 🙂 Niestety, musze poddac, wybaczysz… mvh Seleukos
…
Szwedzi nie kochaja USA, ale gleboka rusofobie ciagna z mlekiem w proszku i u mamusiek, ktore maja pokarm dluzej. Finowie tez. Z Norwegami jest sprawa skomplikowansza, bo maja graniczne konflikty na Morzu Barentsa i w Svalbard. Najbardziej niezobowiazujacy stosunek do Rosji maja chyba Dunczycy. Jak z Islandczykami nie wiem dobrze
pzdr Seleukos
…
U mnie dzis wystapily skutki zjawiska „zima zaskoczyla kierowcow” (ale nie drogowcow). Obfite opady sniegu, protesty kierowcow i petycje, daly w efekcie ze Urzad Transportu zmienil date zmiany opon na letnie. Co spowodowalo ze wszytkie terminy w warsztatach diabli wzieli. A jeszcze, jak dzis mnie poinformowali, pierwszenstwo maja ci co jezdza na kolcowanych. I tak mnie przesuneli. Ale…
Dzis w zasadzie caly snieg zniknal. Nedzne resztki w cieniu, bylo 16stopni. Chyba zacznie big bang. To jest pora roku, tu idiomatycznie nazywana „mellan hägg och syren” (po polsku „miedzy czeremcha a bzami”). Wszystko kwitnie i rosnie w pospiechu. Naraz. Ale jeszcze nie widomo dokladnie, ostrzegaja przed powrotem zimy 🙄 Potem bedzie krotkie lato (kolo Midsommar), pozniej juz tylko trsansportowy odcinek do zimy (leje i wieje).
pzdr S
seleuk|os|
8 KWIETNIA 2024
20:41
U ciebie, seleucos, to jak w Rosji
„U nas zima tylko 9 miesięcy, a reszta to lato, lato, laaaato!”
@Ahasverus,
polowa Skandynawii to tajga i tundra. pzdr S
…
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/5d/Taiga_ecoregion.png/600px-Taiga_ecoregion.png
pa, S
@markot
8 KWIETNIA 2024
19:46
„Sorry, ale polski paradoks polega na tym, że jest akurat dokładnie odwrotnie.”
Na tym wlasnie polega ten kawal (z PRLu) 😉
Mam jeszcze jeden (ulubiony!) dwuznaczny kawal z tych czasow:
„Tu rozglosnia polska Radia Wolna Europa. A teraz podajemy prawdziwe wyniki losowania TotoLotka”
😉
Najświętszy foton odwołał Apokalipsę.
I znowu stało się światło.
Ale jest nadzieja, ze Amerykę Trumpem pokara i przy okazji EU.
Do usłyszenia do –
następnej eklipsy za 55 lata,
jeśli będzie jeszcze internet.
Highway 401 miedzy London a Windsor ok 3;15 pm, przez ~ 5 min wygladalo to upiornie
@markot 7 kwietnia 2024 18:26
Ja bym aktualny temat skonstatował stwierdzeniem, że psuć jest znacznie łatwiej niż naprawiać, a już w środowisku naturalnym nie ma wielu sposobów, żeby przy okazji nie wyrządzić jeszcze większych szkód.
W podobnych sytuacjach przychodzi mi czasem na myśl opowiadanie Marka Twaina o tym, jak zapomniał nakręcić zegarek….
Ściągnąłem z półki „Król i osioł” – wydany w 1954 r zbiór opowiadań, anegdot i aforyzmów Twain’a, w którym jest i „Mój zegarek”, w o wiele mniej trącącym myszką (i moim zdaniem lepszym niż to ścieżkowane) tłumaczeniu Antoniego Marianowicza (Kazimierza Jerzego Bermana). Nie mając pod ręką angielskiego oryginału przeczytałem pierwszy raz od lat śmiejąc się do rozpuku. Miałem też gdzieś „Wizyta kapitana Stormfielda w niebie”, ale nie mogę znaleźć. Marianowicz to par example polski paradoks – Żyd noszący imię polskiego katolickiego króla, ukrywający swe pochodzenie pod ormiańsko brzmiącym nazwiskiem (kończącym się na „icz”).
Twain to paradoks amerykański – wczesny zwolennik imperializmu, który po zapoznaniu się z hipokryzją jego ideowej „nadbudowy” stał się jego ostrym krytykiem, krytyk rasizmu w dogłębnie rasistowskim kraju, prześmiewca zorganizowanej religii i jej absurdów, a z tym wszystkim sławiony „ojciec literatury” hipokryckiego imperialnego imperium zdominowanego przez fundamentalizm religijny w przestrzeni prywatnej (często) i w publicznej (sztandarowo).
@Herstoryk
Złapałem pierwszą lepszą wersję Twaina po polsku, ale oczywiście masz rację, że są lepsze przekłady. Mam jego „Trzydzieści trzy opowieści” wydane w 1973 (i oprawione w płótno!) w świetnym tłumaczeniu m.in. Słonimskiego, Marianowicza, Bałutowej, Świderskiej, Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. I jest tam „Wizyta kapitana Stormfielda w niebie”.
Resztę jego opowiadań mam po angielsku „The complete short stories”.
Uwielbiam go czytać, szczególnie satyryczne relacje z przygód w podróży po Szwajcarii, po okolicach, które dobrze znam.
Wspominałem kiedyś „Opowieść otrutego”, która zaczyna się tak:
Wyglądam na starego i żonatego, lecz są to tylko skutki moich przeżyć i cierpień, jestem bowiem kawalerem i mam lat czterdzieści jeden
@markot 9 kwietnia 2024 8:53
Te „Trzydzieści trzy opowieści” też miałem, w tym samym wydaniu (Biblioteki Klasyki Polskiej i Obcej PiW), ale nie przywiozłem ze sobą bo po co czytać przekład jeśli można oryginał. Opowiadania „Król i osioł” wydane w 1954 r. w 20 176 nakładzie, w cenie aż 6 zł (paskudnie ta komuna ludność literaturą dręczyła! 😉 ) wciąż mam z sentymentu dla dzieciństwa.
BTW, jest wśród nich zdecydowanie nie-satyryczny artykuł o masakrze Moro na Filipinach („O sprawach filipińskich”), który skłonił mnie do riserczu o tej „przygodzie” USA, czego owocem był ongiś artykuł https://pracownia4.wordpress.com/2017/03/20/rocznica-zapomnianej-wojny/ . A teraz to jak raz okrągława 125-ta rocznica.
Pełny tekst „Wizyta kapitana Stormfielda w niebie” po angielsku jest tu – https://americanliterature.com/author/mark-twain/short-story/captain-stormfields-visit-to-heaven
Herstoryk
Twainowski Humor i ironiczne podejście do ludzkich małostek przypomina często opowiadania Czechowa. Ten jest dla mnie, IMHO, takim rosyjskim Twain.
Na stronie , którą zapodałeś, à propos stłumienia powstania Moro, jest wejście do artykułu z makabrycznymi zdjęciami z Odessy. Po spaleniu Domu Zw Zaw i mordach na Rosjanach tam dokonanych.
@ahasverus
9 kwietnia 2024
12:21
„Twainowski Humor i ironiczne podejście do ludzkich małostek przypomina często opowiadania Czechowa. Ten jest dla mnie, IMHO, takim rosyjskim Twain.”
Tyle że Czechow potrafi byc w tym również dojmujaco tragiczny:
„Jaki piekny dzień. W taki dzień dobrze by sie było powiesić”
W oryginale brzmi lepiej:
„выстрелить себе пулю в лоб”
„Jeśli boisz sie samotności – nie żeń się”
„I będziemy żyli, wujaszku kochany. Przeżyjemy długi, długi szereg dni, wlokących się wieczorów; cierpliwie zniesiemy doświadczenia, jakie nam los ześle; będziemy pracować dla innych i teraz, i na starość, nie zaznamy spokoju, a kiedy nadejdzie nasza godzina,
„Odpoczniemy! Posłyszymy, jak śpiewają aniołowie, ujrzymy niebo całe w diamentach, ujrzymy, jak wszystko ziemskie zło, wszystkie nasze cierpienia utoną w miłosierdziu, które napełni cały świat, i życie nasze stanie się ciche, łagodne, słodkie jak pieszczota. Wierzę, wierzę…
Odpoczniemy”
Twain by tego nie napisał. Cociaż, oczywiście — wielkim pisarzem był!
@ahasverus
9 KWIETNIA 2024
12:21
Mordy ruSSkiej tluszczy byly w Buczy, Irpieniu itd.
@ahasverus 9 kwietnia 2024 12:21
Uderzyłeś w stół i nożyce obsesji/manii (??) się odezwały. Psychiatra mógłby zidentyfikować, ja nie umiem.
Herstoryk
9 KWIETNIA 2024
15:27
Nie wiem o co ci chodzi?
Pierwszy raz widziałem zdjęcia z masakry ukraińskich Rosjan w Odessie. Znalazłem ten artykuł na stronie o Filipinach. Którą zapodałeś. Gdzie moja mania/obsesja. Nie rozumiem co mi zarzucasz.
Ok, nie warto .
Herstoryk
Sorry
W pracy, przeczytałem jedynie twój ostatni wpis i nie zrozumiałem , co mi zarzucasz. Teraz przeczytałem resztę i rozumiem. Jeszcze raz sorry.
„Terminally ill Palestinian prisoner dies after 38 years in Israeli custody”
Donosi CNN. Wiele osob skazanych na dozywotnie wiezienie choruje i tam umiera. Dzieje sie to we wszystkich krajach. Jak widac CNN interesuje sie nabardziej tylko jednym krajem. Antysemityzm kwitnie w Ameryce. W Polsce podobnie. Bosak czy Morawiecki czepiaja sie Izraela. Smutne czasy dla Zydow na calym swiecie. Antysemityzm stal sie czescia wspolczesnego humanizmu.
eche
9 KWIETNIA 2024
14:46
Fajnie , że to napisałeś. Walnąć sobie kulę w łeb, w piękny dzień. Rosyjski dramat. To mi przypomina „ Mały, wielki człowiek” z D Hoffmanem. Stary Indianin mówi przed masakrą dokonaną przez. „Długie Noże”: „ To jest piękny dzień do umierania” .
Najtragiczniej jest umierać wiosną, jak mój Ojciec. Który miał z naturą jakąś symbiozę. Wszystko pięknieje, się rozwija, a ty mówisz Żegnaj. Вот жизнь, блядь такая.
Czechów był lekarzem, o ile pamietam, tak jak Bułhakow. Może stąd ta wrazliwosc ?
@ahasverus
9 kwietnia 2024
17:18
Myślałem rano o tym samym, ale nie miałem czasu napisać.
To dodam tylko optymistyczny finał tej sceny:
— Am I still in this world?
— Yes Grandfather.
— Heeya… I was afraid of that. Well sometimes the magic works and sometimes it doesn’t. Let’s go back to the tepee and eat my son. My newest snake wife cooks dog very well.
@ahasverus
9 KWIETNIA 2024
17:18
„To mi przypomina „ Mały, wielki człowiek” z D Hoffmanem. Stary Indianin mówi przed masakrą dokonaną przez. „Długie Noże”: „ To jest piękny dzień do umierania” .
Cos zle pamietasz (albo wybiorczo). Bo dziadek to (przybranemu) wnukowi kilka razy mowil i sie klad do umierania. A potem wstawal i dalej zyl 🙂
@Ahasverus
Moja matka też umierała w porze rozszalałych bzów 🙁
Jednak pogrzeby zimą chyba zwielokrotniają melancholię 🙁
W maju, na niedużym cmentarzu, w koronach starych drzew świergotało ptactwo, a latem kwitły lipy i brzęczały tysiące pszczół. Aż się chciało położyć tam, na chwilę…
Moja wiekowa babcia też się co jakiś czas żegnała z rodziną, kazała wołać księdza, a potem wstawała i szła plewić do ogrodu. Co parę lat sprawiała sobie nową czarną suknię do trumny, chodziła w niej na inne pogrzeby i potem nie chciała być chowana w… używanej 😎
@ahasverus
@Herstoryk
Przypomne, co sie zdarzylo w Odessie w 2014 :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamieszki_w_Odessie
I co bylo w Buczy w 2022:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Buczy
„Foreign Secretary Lord Cameron has met former President Donald Trump in Florida, before heading onto Washington DC for talks.”
Pisze BBC.
Anglicy nie chca alienowac Trumpa bo widza w nim potencjalnego partnera.
” Antysemityzm stal sie czescia wspolczesnego humanizmu.”
Wyczyny IDF w Gaza manifestacja współczesnego humanizmu. Dla dobra ludzkości „ludzkie zwierzęta” eliminują, a reszta świata pyta: Kto tu ludzkie zwierze? Że też ci cholerni antysemici!
Calvin Hobbs
9 KWIETNIA 2024
18:18
Bzdura. To Palestynczycy z Hamas trzymaja izraelskich zakladnikow i nie chca ich uwolnic. Co ma zrobic panstwo Izrael w tej sytuacji? Nie ma wyjsca musi bronic swoich obywateli.
ahasverus 17:18,
„Czechow był lekarzem, o ile pamietam, tak jak Bułhakow. Może stąd ta wrazliwosc”
Takze podwyzszona wrazliwosc i frenetyczna tworczosc czesta u gruzlikow: Czechow, Kafka, Camus, John Keats, Katherine Mansfield, Orwell, Chopin, Modigliani i setki innych mniej lub bardziej znanych tworcow.
A propos Twaina – Kaczynski ‚cytuje’ pisarza : wiadomosc o mojej smierci jest cokolwiek przedwczesna. Ten kartofel zupelnie wypacza sens i humorystyczna moc slynnego zdania, godnego geniuszu Twaina.
W oryginale: „the reports of my death are greatly exaggerated.”
Nie ma nic smiesznego w tym, ze ktos oglasza czyjas smierc przedwczesnie, zdarzalo sie nie raz.
Kiedy jednak taka wiadomosc jest ‚przesadna’ to juz jest inny ‚kettle of fish’.
To, ze nikt tego natychmiast nie skomentowal jest gorsze od pelnego samozadowolania rechotu kartofla ze swojego literackiego ‚odniesienia’.
Mamo, plotka o mojej ciazy jest wielce przesadzona.
„Wynosili ciało za ciałem” z budynku na warszawskiej Woli, czytam na Onecie. Podobno poszło o kobietę. O zabójstwa podejrzany jest Ukrainiec.
Ktoś tym budynkiem powinien się zająć skoro tam same pustostany.
Poza wypadkami drogowymi ostatnio dużo informacji o morderstwach. Mężczyzna siekierą zabił matkę i siostrę, wyjechał do Niemiec, gdzie został zatrzymany. Siedzi w areszcie oczekując na ekstradycję.
W niemieckim porcie dzieciaki zabiły Polaka bo ten głośno śpiewał. Podobno był bezdomnym.
Poza tym po wyborach spokojnie jak na wojnie
Mark Twain. Cytat z pamieci
“Heaven is for climate, hell, for company”
I dalej: “ I have friends in both”
Mark Twain spedzil dużo czasu na wyspach Hawaii. Dużo napisał na temat tych wysp. Nie zaryzykuje cytatu z pamięci jego opisu zapachu powietrza. Kto tam był, ten wie dlaczego HI jest nazywane Paradise. Kto nie był to będzie.
Brother Iz
Over the rainbow
What a wonderful world
https://youtu.be/Z26BvHOD_sg?feature=shared
act
9 KWIETNIA 2024
20:18
Być może świadomość, że „trzeba szybko żyć „!
Śpij szybko, bo poduszka potrzebna. 🙂
Markot
Takich historii jest wiele.
Moj dziadek, pobożny i dobry człowiek poczuł się źle. 75 lat to nie w kij dmuchał. Więc zrobiono uroczystą wigilię w domu dziadków, „Może to już ostatni raz się dzielimy opłatkiem”. Itp. Cała bliska i dalsza rodzina się zebrała. Kupa ludzi. Niektórzy łza w oku.
Po kilku latach pochował zięcia, potem synową, potem żonę, moją babcię, potem syna, mojego chrzestnego. Potem moja Matko i Ojciec wzięli go do nich na kilka lat. Zmarł w wieku 95 lat, włosy niecalkiem siwe, szedł prosto jak drut, pasjonował się geografią i do końca wertował atlasy.
act
9 KWIETNIA 2024
21:06
Kaczynski nie mowil o sobie ale o PiS. Chodzilo o zapowiadana przez media porazke PiS w wyborach.
Nie przepadam za Kaczynskim ale glupcem to on nie jest.
Video pokazuje pogrzeb Brother Iz w paradise.
Slawomirski,
niewazne, wypaczyl cytat z Twaina i o tym pisze.
„Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Szwajcaria, nie wdrażając odpowiednich praktyk i regulacji mających przeciwdziałać zmianom klimatu, naruszyła prawa człowieka. Wyrok jest ważny również dla Polski.
…
Trybunał w Strasburgu potwierdził, że państwa nie mogą ignorować swoich obowiązków dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, gdyż w ten sposób naruszają prawa podstawowe.
…
Wyrok ten z uwagi na ugruntowaną międzynarodową reputację ETPC będzie miał istotne znaczenie jako tzw. niewiążący precedens i będzie brany pod uwagę przy ocenie spraw klimatycznych nie tylko w Europie, ale także przed sądami pozaeuropejskimi, gdy podnoszone będą zarzuty naruszenia praw człowieka – dodaje ekspert.”
https://www.rp.pl/srodowisko/art40137941-wazny-wyrok-strasburga-ws-walki-ze-zmianami-klimatycznymi
A teraz panstwa powinny zmusic firmy produkujace zanieczyszczenia (nie tylko CO2) aby w koncu po sobie posprzataly!
Przypomne, ze firmy tytoniowe w USA musialy zaplacic horrendalne (ale i tak niewystarczajace!) odszkodowania. Teraz kolej na big oil i fracking.
Slawomirski
9 kwietnia 2024 18:38
Gdyby to państwo potrafiło swoich obywateli bronić, to Hamas nie byłby w stanie wziąć zakładników. Państwo zlekceważyło ostrzeżenia, nie potrafiło efektywnie zaragować, krótko mówiąc dostało od Hamas w d aż kurz poszedł. Teraz się mści morduje na lewo i na prawo kogo poopadnie..
„Teraz kolej na big oil i fracking.”
Duze firmy zatrudniaja madrych prawnikow. Koszty poniosa konsumenci. Srednia klasa stanie sie biedota korzystajaca z food banks. Wysokie ceny energi na Zachodzie zniszcza globalna kompetytwnosc. Doprowadza do ekonomicznej dominacji autorytarnych krajow. Demokratyczne sady przestana byc potrzebne.
Moim zdaniem wojna nuklearna jest wiekszy zagrozeniem niz CO2.
Calvin Hobbs
9 KWIETNIA 2024
22:17
Islamistyczne zamachy sa faktem. Nie tylko maly Izrael ale wielkie mocarstwa maja z tym problem.
Pewien światowy koncern co ma w Polsce trzy zakłady produkcyjne sprzedał się Turkom i teraz oni mogą zlikwidować te zakłady w naszym kraju. Co w takiej sytuacji zrobią polskie władze z bezrobotnymi z tych zakładów.
Można założyć, że to nie musi być jednostkowy przypadek, a celowa działalność międzynarodowego kapitału. Co wtedy?
Czy polskie władze, albo UE ma jakieś pomysły na ratunek?
Gdy Polska była w RWPG nie trzeba było się martwić. Wtedy nie likwidowano zakładów pracy, a pracownicy byli poszukiwani. Mniej było bezdomnych i ubogich. Postulaty Solidarności były umiarkowane. Kto to potem rozkręcił?
Czy warto było?
eche
9 KWIETNIA 2024
14:46
Tyle że Czechow potrafi byc w tym również dojmujaco tragiczny:
„Jaki piekny dzień. W taki dzień dobrze by sie było powiesić”
W oryginale brzmi lepiej:
„выстрелить себе пулю в лоб”
……
Tak po dniu pracy wracam do twojego wpisu. Dlaczego tak przetłumaczono? Walnąć sobie kulą w łeb, to nie powiesić. Powiesić się, to działanie powolne, metodyczne, belka, sznur, stołek, język na brodzie i zasikane spodnie. Jak w „Nie zabijaj” Kieślowskiego. To się robi na strychu, w pochmurny, zimowy, smutny wieczór. Walnąć sobie kulę w łeb, to działanie błyskawiczne, emocjonalne, w ogrodzie lub salonie. W filmach, zawsze przed biurkiem.
To są dwie diametralnie różna rzeczy. Z takim samym finałem. 🙂
mfizyk
9 KWIETNIA 2024
21:51
Tylko czekać, jak Chiny, Indie, Brazylia, Indonezja itd schowają się pod stołem ze strachu przed wyrokiem ETPC. Tak jak i tego w Hadze
„Gdy Polska była w RWPG nie trzeba było się martwić.”
Ja sie wtedy martwilem. Wypisalem sie z sowieckiego obozu w 1981. Trzeba bylo ratowc swoje mlode zycie przed komunizmem.
@Slawomirski
9 KWIETNIA 2024
22:19
Zapomniales, ze big tabocco przegralo?
@ahasverus
9 KWIETNIA 2024
22:56
„Tylko czekać, jak Chiny, Indie, Brazylia, Indonezja …”
Te kraje juz teraz cierpia najmocniej przez zmiany klimatu. I wcale mi ich nie zal.
Dziala dobor naturalny: przezywa najlepiej dostosowany 🙂
@ls42
9 KWIETNIA 2024
22:31
O RWPG juz nie trzeba sie martwic: Pokoj wieczny daj im Panie 😉
mfizyk
9 KWIETNIA 2024
23:01
Papierosy to nie energia na ktorej opiera sie cala gospodarka. Energia powinna byc jak najtansza aby umozliwiac ekonomiczny progres. Tania energia uwalnia ludzi od biedy.
Wracając poniekąd do tematu, czyli remediacji szkód środowiskowych od CO2, przez śmieci do złotych alg, to uważam że obrazek https://www.stevecutts.com/uploads/2/6/3/8/26381140/junk-tree_orig.jpg najlepiej je przedstawia…..
A co się tyczy suszy, to zastanawiam się nad podjęciem drastycznych kroków – umycia auta, wymycia okien, z „rain dance” pomiędzy…… 😉
…
Konkurencyjnosc jest lepiej przebadanym tematem w czasach globalisacji. Setki naukowcow, dziesiatki powaznych instytucji… Latwo znalezc parametry ktore zwiekszaja/ zmniejszaja konkurencyjnosc. Slawomirski pisze „energia musi byc tania , dla konkurencyjnosci”.
Jest dokladnie odwrotnie!!!!! 😀
Moze Slawomirski ma gruzlice 🙂 Gruzlice w zasadzie zlikwidowano, z pozytkiem, uwazaja rowniez powazni, ale beztalencia (powazne beztalencia)… Slawomirski moze miec gruzlice, ma talent…
Zaczyna byc niebezpiecznie. Kaffka moze (k)osciom w gardle stanac czytajac blog „naukowcow”. Spadam, Seleukos
Pewien amerykański koncern aptekarski mający w Polsce sieć aptek wytoczył Polsce proces. Chce nawet 25 miliardów odszkodowania z powodu zmian przepisów ograniczających jego działalność w naszym kraju. Przeczytałem tę szokującą informację na Onecie.
Podobno polskie władze w latach 90-tych zawarły niekorzystne umowy z USA i teraz są problemy.
Jesteśmy w czarnej dziurze.
Czy warto było?
@Slawomirski
9 KWIETNIA 2024
23:12
„Tania energia uwalnia ludzi od biedy.”
Slonce jest za darmo. A najwiekszy bieda jest w Afryce. Cos sie twoja teoria nie sprawdza.
@ls42
10 KWIETNIA 2024
8:15
„Podobno polskie władze w latach 90-tych zawarły niekorzystne umowy z USA i teraz są problemy.”
Czytaj ze zrozumieniem. Probemem sa ZMIANY prawa dokonane przez PiS we wrześniu 2023:
„Zmiany w przepisach farmaceutycznych były ostro krytykowane przez wielu przedsiębiorców. Nie spodobały się również amerykańskiemu funduszowi private equity Warburg Pincus, właścicielowi Gemini – jednej z największych sieci aptek w Polsce.”
https://www.rp.pl/biznes/art40139471-amerykanski-fundusz-grozi-polsce-pozwem-wlasciciel-sieci-aptek-chce-zmian-prawa
@ahasverus 9 kwietnia 2024 16:08
Herstoryk
Sorry…
Errare, etc,
pas de mal,
no problem…..
@Herstoryk
10.04.2024, 6:04
W 1972 roku, w ramach Festiwalu Kultury Studentów Polski Ludowej, realizowałem we Wrocławiu projekt artysty Beresia z Krakowa. To był (projekt, nie artysta) wielki dąb wkopany korzeniami do góry. Projekt przewidywał malowanie każdej wiosny korzeni na zielono. To były czasy, gdy głównie artyści mieli negatywne wizje przyszłości ludzkości.
@Slawomirski
9 kwietnia 2024
22:58
„Gdy Polska była w RWPG nie trzeba było się martwić.”
„Ja sie wtedy martwilem. Wypisalem sie z sowieckiego obozu w 1981. Trzeba bylo ratowc swoje mlode zycie przed komunizmem.”
Trza było raczej ratować całe życie przed urojeniami prześladowczymi. Gdzie ty miałeś, człowieku, ten komunizm? Na dodatek jeszcze taki, z którego można było sie wypisać! Wypiskę to się dostaje ze szpitala, po wyleczeniu. Radzę spróbować!
Powrócę tu krótko do rozważań o materii i antymaterii.
Otóż natknąłem się na artykuł który na 1000% procent będzie działać jako źródło rozkoszy tych antysemitów P. profesora filozofii – https://consortiumnews.com/pl/2024/04/09/origins-of-israels-anti-arab-racism-2/ . Napisany przez (a jakże) Żyda, niemniej jednak, wg P. profesorowej filozofii, zajadłego antysemitę, czyli „żyda antyżyda”. Niech się neutrina schowają!
@eche
jak ktoś ma wielopokoleniową traumę po wuju z Workuty, Jaruzelskim, Passencie i Urbanie, to ani wypisanie się z komunizmu, ani żadna inna terapia mu nie pomoże.
Bo to jest na trwałe zapisane na poziomie kwantowym i tylko permanentna narkoza ksenonem może to wyłączyć (albo jakoś zminimalizować?) 🙄
Nie wiadomo bowiem, czy eksperymenty na prostych organizmach wykazały zmiany w świadomości po ich zakończeniu.
„Zaczyna byc niebezpiecznie. Kaffka moze (k)osciom w gardle stanac czytajac blog „naukowcow”.”
……
Slonce jest za darmo ….
podobno Kafka , (ten Franz ) kiedy pil kawke staral sie byc w cieniu aby nie zaskoczyc sam siebie i zostac ukzyzowanym przez pomylke bez procesu , albo po ..
……………….
„Rodzina Kafków miała służącą, która mieszkała z nimi w ciasnym mieszkaniu. W pokoju Franza często panował chłód. W listopadzie 1913 roku rodzina przeniosła się do większego mieszkania, chociaż Ellie i Valli pobrali (-y) się i wyprowadzili z pierwszego mieszkania. Na początku sierpnia 1914 roku, tuż po wybuchu I wojny światowej, siostry nie wiedziały, gdzie są ich mężowie w wojsku, i zamieszkały z rodziną w tym większym mieszkaniu. Zarówno Ellie, jak i Valli również miały dzieci. Franz w wieku 31 lat wprowadził się do dawnego mieszkania Valli, dla kontrastu, i po raz pierwszy zamieszkał sam ”
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,30874939,wladimir-putin-zaskoczyl-samego-siebie-nagle-zaczal-glosic.html#do_w=46&do_v=1007&do_st=RS&do_sid=1481&do_a=1481&s=BoxNewsImg3&do_upi
Absolwenci WUMLu wydali opine.
Opine…
stilted word, appropriate only in facetious use—and, indeed, it does have a tendency to turn up in humorous writing.
Jednak jakieś szczątkowe poczucie humoru w tych tubuli?
Z niejakim opóźnieniem przeczytałem gardłowanie Klementowicza – https://trybuna.info/opinie/boso-ale-w-ostrogach/ pyskującego na kapitalizm i Najwspanialszego Sojusznika, a broniącego ruskich onuc. Natchnieni i rozumni szałem niech sobie odpuszczą czytanie bo może im żyłka pęc.
Udowodniliśmy już, że jesteśmy sprawni. Pokonaliśmy inne gatunki, ujarzmiliśmy kilka żywiołów i jesteśmy w stanie wyżywić i odziać wszystkich. Tylko potrzeba wiary w cuda pozostała niezachwiana. I dalej uważamy, że musimy się mnożyć bez ograniczeń. Choć przestrzeń i zasoby mamy ograniczone. Bo zwycięzca ma rację. Chwilowo.
Szkoda. Zapowiadało się interesująco. Tym razem, zamiast Big Bang będzie plum plum.
…
Nie tak wymowne, jak okragle zdania po nadwislacku z rekommendacji politruka na wygnaniu. W language, sorry. Cago to czlowiek nie zrobi zeby „tanio” bylo… Tego „polskiego zlota” mamy na 200lat (Maliniak). To bedziemy zlote algi chodowac a wzmoxnimy tanimi nawozami i benzyna. A jak? Ano tak, niestety nei tak wymowne, no i dluzsze nudy… Smutne…
https://www.icct.nl/sites/default/files/2024-04/Russia%20and%20the%20Far-Right%20Insights%20from%20Ten%20European%20Countries%20-%20A4%20e-book_0.pdf
pa, Seleukos
Temu klementowiczowi to coś sie popieprzyć musiało, bo ja to z 1954 pamietam. W DDR popularne było jako odtrutka na sowieckie czołgi w Berlinie wschodnim w 1953.
Go home, Ami! Ami, go home!
Spalte für den Frieden dein Atom.
Towarzyszom ten Atom bardzo wówczas przeszkadzał. Za mało go jeszcze mieli. Poźniiej jak już sami do spalte für den Frieden poczęli to im Czernobyl z tego wyszedł. Tak poruta.
bo ja to z 1954 pamietam
Klementowicz: W drugi dzień świąt odbywały się w Niemczech w latach 80. marsze pokojowe….
https://en.wikipedia.org/wiki/European_Peace_Marches
Po ataku terrorystycznym teraz w roSSji powodz tysiaclecia. Ciekawe jak Amerykanom i ich pieskom to sie udalo zrobic 😉 A moze to kara boska za putlera? I co Cyryl I na to? Oj, przydalby sie jakis klementowicz to wszystko „wyjasnic” 😉
Temu Calvinowi to się dopiero pieprzy 🙄
Pierwszy marsz pokojowy przeciwko broni atomowej odbył się w Anglii w 1958 roku.
Pod hasłem „Ban the bomb” wyruszył z Londynu marsz wielkanocny, aby w ciągu 4 dni dotrzeć do odległego o 83 km Aldermaston, gdzie w 1950 roku powstał Atomic Weapons Establishment.
W Wielki Piątek, 15 kwietnia 1960 r.wyruszył pierwszy marsz wielkanocny przeciwników wojny nuklearnej w Niemczech. I to były Niemcy Zachodnie.
W 1966 roku zaczęto śpiewać piosenki z zachodnich marszów na pochodach 1-majowych w Berlinie Wschodnim. Władzom udało się je dostosować do socjalistycznego światopoglądu NRD.
Dopiero w latach 80. narodziła się w NRD tradycja masowych marszów pokojowych, która szybko oklapła po upadku Muru.
W Niemczech Zachodnich zaangażowanie rosło i opadało wraz z innymi wydarzeniami, jak Wiosna Praska, wojna w Wietnamie, zagrożenie rozmieszczeniem większej liczby głowic nuklearnych w Europie (NATO Double-Track Decision) wojna w Zatoce Perskiej, Irak etc.
Jaki to komfort psych….czny i satysfakcję można czerpać z aktów terroru i klęsk naturalnych, dotykających niewinnych najczęściej ludzi! W takim sposobie na świecie powinno być coraz więcej uszczęśliwionych przez rosnącą liczbę takich katastrof, bo przecież wielu osobników gatunku tak ma, że czyjeś nieszczęście rajcuje ich i syci ich obsesyjne nienawiści.
No więc psych…ni tacy, siacy i owacy, stąd i z owąd, radujcie się bo:
– złote algi w Odrze i innych rzekach
– sinice anoksja i gazy bojowe w Bałtyku
– powodzie w Afryce, Chinach, Rosji, Kazachstanie, częsci Argentyny, Indonezji, Francji, Nowej Zelandii, Wschodniej Australii, Płd. Afryce, Płd. Sudanie, Ugandzie, Kenii, Somalii, DRC, Burundi, Zambii, Madagaskarze……..
– susze w częsci Argentyny i Brazylii, na Zachodzie USA, Zachodniej Australii, częsci Angoli, w Namibii, Zambii, Botswanie, Zimbabwe, Mozambiku, ……..
– ………….
A wszystko jakaś kara boska za to czy za owo……..
@Herstoryk
11 KWIETNIA 2024
15:54
Polecam ci czytac mnie ze zrozumieniem. I rozumiec ironie.
Tutaj plain text for you: Jedyne z czego sie ciesze, to nieudolnosc putlera w zapobieganiu i reagowaniu na te katastrofy. No i jego nieudolne zwalanie winy na innych. Ciekawe kiedy zacznie pomstowac na Boga (UWAGA! Ironia!)
Poslac’ poslanke do scielenia lo’zek w sejmowych pokojach hotelowych bo jak sobie poscieli to zostanie na druga kadencje sejmowa niewiasta .
Niewiasty sejmowe sprzatajace sejmowe smieci ( smieci sa wszedzie )to sejmowe s’miecinie a poslanki sciela niewiastom .
……………..
„- Posłanka to we dworach łóżka ścieliła, ja jestem posłem – mówi posłanka PiS. ”
– Jeśli pani przeszkadza nazwa posłanka, to nie może pani mieć pretensji, że posłankom Lewicy przeszkadza słowo „niewiasta” – podkreśla wicemarszałkini Sejmu. ”
…………..
To jedno zdanie wydaje sie cos tlumaczyc .. .. chyba to te ~34% .
Kobieta posel z kruzgankiem oswiaty ktorej babcia opowiadala przy swieczce co robil po dworach mezszczyzna posel .
Przy swieczce , zeby mezszczyzna posel- tzw poslaniec ze dworu , mogl trafic do babci wieczorową porą
Ironia zaiste mało czytelna 🙁
Zwłaszcza w wypowiedziach typu:
„Tylko czekać, jak Chiny, Indie, Brazylia, Indonezja …”
Te kraje juz teraz cierpia najmocniej przez zmiany klimatu. I wcale mi ich nie zal.
A satysfakcja z powodzi dotykającej już nie tylko Rosję aż nadto wyraźna.
Nikt nie musi tu udawać współczucia wobec kogokolwiek, spontaniczny cynizm bywa przynajmniej szczery.
Czasem jest też rodzajem obrony przed potwornościami tego świata, wobec których czujemy się bezsilni.
Posłanka to nie liczba mnoga słowa „posłanko” czyli łóżeczka przygotowane na leżakowanie w żłobku na przykład? 😉
Kobieta poseł o wzmożonym poczuciu godności własnej powinna używać określenia „poślica” analogicznie do „orlica”, „diablica”, „oś…. sorry 🙁
Pani poseł, pani orzeł, pani wyżeł… 😎
@markot
11 KWIETNIA 2024
18:05
Zgodze sie, ze ironie o puterze mozna nie zrozumiec. Szczegolnie jezeli sie ja czyta ewidentnie ze zla wola jak herstoryk 🙁
PS1. Co do „Chiny, Indie, Brazylia, Indonezja.. nie zaluje” to oczywiscie odnosilo sie do ich rzadow a NIE do tych ich mieszkancow, ktorzy te rzady nie mogli albo nie wybierali.
PS2. Chiny dostarczaja Swiatu podobno ok. 90% technologii OZE (panele i wiatraki). Ale dlaczego wzbraniaja sie wprowadzeniu obowiazujacej redukcji CO2 w swiecie i u siebie??
Komu sie pieprzy temu się pieprzy. Ami go home w wyniku WPC sztoholmskiej 1950 szopki powstało. W DDR o od 1950 było popularyzowane.
Myśmi mieli, Józio nie miał, nijak było miru prierostroić. Na czasie zyskać musiał. WPC, jak i reszta pożytecznych idiotów, „Obrońców Pokoju”, z ręki mu jedli, na smyczy ich prowadzał. Swietlana , komunistyczna przyszłośc im się marzyła. Józio gołabka białego wypuścił i ЗА МИР walczyć polecił. Wyście, towarzysze wówczas na nocnik pupką jescze siadali, ale wasi elders podpisywali Apel chciał który czy nie chciał. Niepolitycznie teraz o tym wspominać, ale tak z ręką na sercu, od kiedy to „Go home Ami, Amii go home. Oddaj swój atom w służbę dniom..” śpiewaliście? Od 1980? czy 1960 może?
Przyjechali z Ukrainy na gościnne występy do Polski. Sztukę akrobacji opanowali do perfekcji. Podjeżdżali samochodem ze zgaszonymi światłami do tirów przewożących przesyłki, wskakiwali do ciężarówek i kradli. Nikt się nie orientował dopóki nie zostali (ci akrobaci) przypadkowo nagrani w czasie występu.
Wieczorna telewizja podkreślała zlodziejski kunszt naszych sąsiadów. To bardzo zdolni ludzie
Calvin dla ciebie extra, ja to pierwsze słyszę 😎
https://www.youtube.com/watch?v=3CmJyn61j1k
Tego w Polsce za mojej pamięci nikt nie śpiewał, a pamięcią sięgam co najmniej do śmierci Lumumby, lotu Gagarina i kryzysu kubańskiego. Widzę, że się za późno urodziłem, ale nie żałuję 😉
Widzę, że wszyscy wtedy śpiewali, ale tylko dinozaury to pamiętają. Gdybym wtedy żył, to też bym śpiewał.
https://www.antiwarsongs.org/canzone.php?id=2184&lang=en
@ls42
Śpiewałeś w latach 50. „Ami go home”? Albo słyszałeś, że ktoś to śpiewa? Hasło pamiętam, chwytliwe było, ale piosenki – za nic 🙄
Polacy, przypuszczam, woleliby śpiewać „Ami, come to Poland, pleeease”. Zwłaszcza ci czekający na Andersa na białym koniu.
@ls42
11 KWIETNIA 2024
19:52
Zdolni (fizycznie) tak. Ale tylko idioci kradna z narazeniem zycia.
Nie to co pisowcy „ynteligenci” co to skok na kase (panstwowa) zrobili 🙁
@markot
W latach pięćdziesiątych to ja byłem dzieckiem, ale w październiku 1956 roku z internatu na ulicy Sieradzkiej, otoczonym z każdej strony wojennymi gruzami aż po Malpi Gaj, tam gdzie teraz stoi handlowa galeria Wroclavia ( obok Dworca Głównego), więc wszyscy z tego internatu poszliśmy manifestować aż do wrocławskiego Rynku, z poparciem dla Władysława Gomułki, czyli towarzysza Wiesława.
Nie wiem czy ten marsz jest gdziekolwiek uwieczniony dla potomności, ale zaświadczam, że byliśmy bojowo nastawieni i nikt nie wszedł nam wtedy w paradę. Jak można policzyć miałem wtedy lat czternaście, a zimą tego roku, czyli 1956 gdy miałem jeszcze lat trzynaście zostałem oskarżony o zainicjowanie strajku szkolnego. Byłem najmłodszy w klasie i na mnie wypadło. O tym też kroniki Technikum Budowlanego przy ulicy Dawida nie wspominają, ale w razie czego jest się czym pochwalić póki żyję.
Ameryka wtedy kojarzyła się z samym dobrem. Niestety nie ma darmowych obiadów (poza Polską) i każdą zainwestowaną złotówkę w nasz kraj oni (Amerykanie) muszą wziąć z kalkulowanym zyskiem według powiedzenia „kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi”.
Coś w tym powiedzeniu musi być
Z piosenek z lat bardzo wczesnej młodości pamiętam raczej śpiewanie
Jedna bomba atomowa i wrócimy znow do Lwowa (…)
Druga bomba, ale silna i wrócimy znów do Wilna…
Albo inna wersja:
„Truman, Truman, spuść ta bania, bo to nie do wytrzymania. Jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa. Choć zastaniem same zgliszcza, jednak ziemia to ojczysta. Druga mała, ale silna i wrócimy też do Wilna”
Trochę więc jednak inaczej niż Niemcy.
W mojej wsi jakos nie lamia sejmowych krzesel o aborcje…hmm….kultura smierci, czy co?
https://www.act.gov.au/our-canberra/latest-news/2024/april/no-cost-abortions-now-accessible-at-more-canberra-locations?utm_medium=email&utm_campaign=Our%20Canberra%20eNewsletter%20%2011%20April&utm_content=Our%20Canberra%20eNewsletter%20%2011%20April+CID_cbe622db33e92e3bcc521e19eac4024d&utm_source=Campaign%20Monitor&utm_term=Expanded%20access%20to%20no-cost%20abortions
markot
11 kwietnia 2024
20:21
„Was ist unser Leben wert,” lepiej niż gdzie indziej w DDR wiedzieli.
Zachodnia Australia ma inne problemy niż aborcyjne przepychanki – https://www.youtube.com/watch?v=yJDYfqPODWI
Wedle wypowiedzi w ww. Południowy Zachód jest kanarkiem kopalnianym globalnego ocieplenia, bo wysycha w przyspieszonym tempie od 1970.
Co zaś do ahem….. ironii, to widać za tępy jestem by ją wykryć w radowaniu się czyimś nieszczęściem, i w naiwnej moim zdaniem uprzedzeniowej, nienawistnej czy wreszcie obsesyjnej personifikacji procesów politycznych i społecznych poprzez winienie przywódców.
Czy to Biden-sklerotyk, czy Netanjahu złodziej i zbrodniarz, czy Kaczyński brzuchaty mlaszczący karzeł, czy wreszcie Putin putler.
Dowodzi ona zaślepienia i/lub naiwności i/lub niezrozumienia procesów społecznych. Każdy przywódca, czy to „demokratyczny” czy autorytarny reprezentuje przedewszystkim interesy popierającej go elity, a dalej większości społeczeństwa i musi spełniać ich oczekiwania. Różnica pomiędzy „demokratycznym” a autorytarnym supremo sprowadza się do spektrum narzędzi do urabiania grup poparcia jakimi dysponują (w sprzężeniou zwrotnym) i do zakresu kontroli społecznej nad przywództwem. A nie do binarnego 0 – 1.
Ciekawe czemu nigdy nie słyszałem o personifikacji środowiskowego wandalizmu. Bo równie dobrze jak (np.) Netanjahu za Gazę można by winić dyrektora kopalni za spuszczanie do Odry solanki, czyli za Prymnesium parvum.
Personifikacja i szufladkowanie bardzo upraszcza procesy myślowe, oszczędza deliberacje i analizy, od których głowa może rozboleć i potęgują się skłonności do nałogów 🙁
@Herstoryk
12 KWIETNIA 2024
7:28
Od badania procesow spolecznych sa socjolodzy. A nie historycy czy filozofowie. Negatywnym przykladem jest np. Marks. Jako ekonom sprawdzil sie niezle w analizie kapitalizmu. Jego analizy i prognozy spolecznego rozwoju sie nie sprawdzily. Bo tu byl laikiem.
„Każdy przywódca, czy to „demokratyczny” czy autorytarny reprezentuje przedewszystkim interesy popierającej go elity, a dalej większości społeczeństwa i musi spełniać ich oczekiwania.”
Od klasycznego dylematu co bylo pierwsze jajko (np. dyktator) czy kura (np. spoleczne niezadowolonie) sie nie wywiniesz 🙁 Ale to i tak nie gra roli w ocenie winy dyktatorow. Obojetnie czy byli inicjatorem czy tylko prowodyrem. Kazdy (nie tylko np. dyktator) jest za swoje wybory osobiscie odpowiedzialny.
No, chyba ze te wybory sa bezobjawowe. Tyle, ze „niewinnych” wyborow chyba nie ma 😉
Wszystko kojarzy sie z Żydami ( wietnamscy Żydzi kojarza sie darmowymi obiadami w Polsce , a darmowe obiady w Polsce z amerykanskimi … no chyba darmowe obiady nie powinny sie kojarzyc z czymkolwiek ( w sensie zysku ) .. bo jezeli , to trzeba odwiedzic co najmniej psychologa „rodzinnego „aby opowiedziec o rodzicach i dziecinstwie , co by mu , ulatwic robote .
………………….
„Ameryka wtedy kojarzyła się z samym dobrem. Niestety nie ma darmowych obiadów (poza Polską) i każdą zainwestowaną złotówkę w nasz kraj oni (Amerykanie) muszą wziąć z kalkulowanym zyskiem według powiedzenia
„kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi”.
…………..
Z czym kojarzy sie Wietnam ?”
https://www.msn.com/en-ca/news/world/billionaire-sentenced-to-death-for-35-000-000-000-fraud/ar-BB1ls2jc?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=16b00a2cfcb849ebb964497609782bb9&ei=10
„– To było oczywiste, że skądś musi wziąć pieniądze. Ale z drugiej strony jest to taka powszechna praktyka”. ”
………….
To akurat sie kojarzy …
markot
11 KWIETNIA 2024
18:05
Mnie też dziwiły mocno okrzyki radości, na blogach tudzież, gdy młoda kobieta, córka doradcy i wg niektórych „ideologa” Putina, wyleciała w powietrze razem z jej samochodem. Zamach zorganizowany przez służby ukraińskie. Mnie nie cieszą ani trupy rosyjskie, ani ukraińskie, ani żadne inne. Ani te z Domu Związkowca w Odessie. Dlatego też, kilka miesięcy temu, gdy pisałeś o ukraińskich „dekownikach” po cichu przyznałem ci rację. I zmieniłem o nich opinię. W imię czego mają umierać? Aby rosyjskojęzyczny Donbas czy Ługańsk stał się ukrainski. W IIWW była walka o przeżycie biologiczne, o zapobieżenie eksterminacji. Wtedy warto był o coś się bić i umierać.
Ale ja jestem takim moralnym nihilistą.
@ahasverus
12 KWIETNIA 2024
13:40
markot
11 KWIETNIA 2024
18:05
„Aby rosyjskojęzyczny Donbas czy Ługańsk stał się ukrainski.”
Od kiedy znajomosc jezyka wytycza granice panstw? A w dwujezycznych krajach mamy konfederacje czy federacje?
To wszystko mzonki! Granice panstw sa uznawane przez miedzynarodowe organizacje takie jak ONZ oraz bilateralne prozumienia. Co do PRAWNYCH granic Ukrainy NIE ma ZADNYCH watpliwosci!
…
Nie ma rowniez watpliwosci ze sygnatariusz OBWE napadla na sasiada rowniez sygnatariusza 🙂 Co stworzylo ciekawa sytuacje braku umow miedzynarodowych bezpieczenstwa w Europie. Duzy moze na malego w Europie napasc i jest OK. Oczywiscie jak kto mieszka w Pirenejach Portugalskich 😎 to ma perspektyw inna jak mieszkaniec Komalatoavaha, na znaczenie co jest ok 😎 Slyszal kto o takim miejscu, Komalatoavaha? Nie, nie slyszal, bo ma inna perspektywe na to co jest ok. Zjawisko roznicy perspektyw nazywamy paralaxa.
Znaczy, sluch nasz zalezy gdzie ucho przystawic. Wzrok gdzie oko przystawic. To przystawianie, z paralaxami jest zwiazane. I zielensza trawe daje pozatym u sasiada.
pzdr S
@seleuk|os|:
Dałeś linka do farrajtu i putlera, więc donoszę z frontu — otóż po tym jak się czeskie służby dobrały do Voice of Europe, w czym i ABW musiała zadziałać bo paru robiących propagandę za rosyjskie pieniądze działało i w Polsce, to się węgierskie media dobrały do Visegrad Post, które miała otrzymywać pieniądze z Rosji via AfD, a która miała wyjścia na polskie DoRzeczy. To tak po stronie już zweryfikowanej. Po stronie domysłów jest Visegrad24, który ho ho, miałby wyjścia nie tylko na Lisickiego, ale i otoczenie byłego premiera Mateusza.
Witkowski pisząc polską część linkowanego pedeefa nie mógł tego jeszcze wiedzieć.
@mfizyku:
Już kiedyś próbowałem tłumaczyć Ahasverusowi, że mówienie jakimś językiem nie oznacza prawa innego dyktatora, by z człowieka zrobić swojego poddanego. Ale tupnął, że głupoty plotę i że wie lepiej. Cóż, zdrowie z nim. Nawet nie będę mu tłumaczyć, co wiadomo o powodach śmierci Duginej, bo znowu tupnie, że wie lepiej.
W każdym razie, jak zerkam, to poza Wieśkiem, który zniknął ku mojej rozpaczy, widzę że tu po staremu.
A propos Bomby
Swego czasu (po Hiroszimie i Nagasaki) każdy szanujący się kraj dążył do własnej „atomówki”. Gdyby nie naciski z zagranicy i te różne programy rozbrojeniowe, Szwajcaria miałaby własną broń nuklearną (200 bomb), nie tylko do odstraszania, bo w razie czego mogłaby też dosięgnąć Moskwy (kupiła w tym celu samoloty Mirage) albo w przypadku wrogiej inwazji użyć na własnym terytorium!
Jak to dobrze, że durne generalskie pały nie zdobyły nieograniczonej władzy, bo w 1962 roku naród ogłupiony antysowiecką propagandą odrzucił w referendum inicjatywę lansowaną przez przytomnych i żądającą zakazu broni nuklearnej w tym kraju i byłby gotów inwestować dalsze miliardy w ten poroniony pomysł.
Skończyło się na sprowadzeniu 10 ton uranu, wyprodukowaniu we własnym reaktorze plutonu, wzbogaceniu go do 92 proc. w Belgii i Francji i schowaniu do skarbca 20 kg proszku na bombę.
Przy okazji tych eksperymentów doszło też do jednej z poważniejszych awarii w historii energetyki jądrowej w próbnym reaktorze podziemnym Lucens.
Na szczęście w w latach 80. porzucono ostatecznie te plany zbrojeniowe i oczekujący od lat 60. materiał został w 2016 wysłany do USA.
W 1999 roku Szwajcaria przystąpiła do paktu o zakazie prób jądrowych.
PAK
Mądry z ciebie gość, a nie do końca zrozumiałeś. Drugorzędną sprawą jest już, jakie zielone ludziki wysadziły suva Duginy. Dla mnie objawy radości z tego powodu były przerażajace.
Kto jak kto, ale ty powinienes wiedzieć, co onegdaj pisałem, ze papież BenedyktXV podczas IWW proponował Francji i Niemcom zawarcie pokoju, bo formalna przynależność Alzacji i Lotaryngii do jednego z tych krajów nie jest warta dwóch milionów zabitych młodych ludzi. I tyleż wdów oraz jeszcze więcej sierot. Nie chce mi się szukać, było to chyba w 1915/16. To samo myśle teraz i trzeba złej woli aby interpretować inaczej moje słowa.
Pireneje Portugalskie 😀
Przynajmniej fantazji tu nie brakuje 🙂
mfizyk
12 kwietnia 2024
13:56
„To wszystko mzonki! Granice panstw sa uznawane przez miedzynarodowe organizacje takie jak ONZ oraz bilateralne prozumienia. Co do PRAWNYCH granic Ukrainy NIE ma ZADNYCH watpliwosci!”
Przeciwnie — watpliwości są. Prawo międzynarodowe nie radzi sobie jak dotąd z dylematem „prawo narodów do samaostanowienia” vs „integralność terytorialna państw”.
Z braku laku prawo do samostanowienia zastepuje się prawem do samoswojenia: „sądy sądami, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Inna wersja to prawo Kalego: Kosowo byc dobra samostanowienia (wg. USA aka NATO), Krym i Donbas zła samostanowienia (wg. USA aka NATO). Kosowo zła samostanowienia (Rosja, Serbia), Krym i Donbas dobra samostanowienia (Rosja). Mozna tez zastosowac parwo Churchilla: o suwerenności terytorium decyduje ten, którego dywizje na nim stacjonują.
@Ahasverus
Przeraża to i smuci, że od stuleci nic się w zasadzie nie
zmienia, że radość z cudzych trupów, satysfakcja z widoku śmierci, egzekucji, zwłok włóczonych po gościńcach, kozaka nabitego na pal, spalonego na stosie heretyka, powieszonego Saddama, rozstrzeliwanego małżeństwa Ceausescu etc. kompensuje coś komuś i jest potrzebna 🙁
Czy w ten sposób uzyskuje ktoś zastępczo poczucie sprawiedliwości?
@eche
12 KWIETNIA 2024
15:32
„Prawo międzynarodowe nie radzi sobie jak dotąd z dylematem „prawo narodów do samaostanowienia” vs „integralność terytorialna państw”.”
Oczywisciem ze sobie radzi. Przeciez od IIWS powstalo i miedzynarodowo uznano mnostwo nowych panstw 🙂 Nie radzi sobie tylko w przypadkach, ze ktos uwaza, ze prawo silniejszego jest wazniejsze. A Rada Bezpieczenstwa ONZ ma nawet prawo do militarnej ingerencji. I dziesiatki razy z tego skorzystala.
Oczywiscie, zawsze moze byc lepiej. Ale gorzej tez.
@markot
12 KWIETNIA 2024
15:46
„Czy w ten sposób uzyskuje ktoś zastępczo poczucie sprawiedliwości?”
Przytocone przez ciebie przyklady nie maja nic wspolnego ze wspolczesnym rozumieniem sprawiedliwosci, tylko ze zwyczajna zemsta 🙁
Wedlug aktualnych badan poczucie sprawiedliwosci jest genetycznie zakodowane. Chec zemsty pewno tez. A rozwoj cywilizacyjny polega na tym, ze jedne genetyczne predyspozycje sie celowo wzmacnia a drugie oslabia. Do tego jest jednak potrzebny czas, najmniej kilka generacji. No i odpowiednie technologie.
Ciekawym przypadkiem jest ludzka rozrodczosc. Chec seksu jest genetycznie zakodowana. Tyle, ze ewolucja nie przewidziala, ze ludzie skutecznie rozdziela seks i rozrodczosc 😉
@ahasverus:
Ale ja nie pamiętam jakiegoś wybuchu euforii. Nie tam, gdzie się kręcę — jeśli w Twoim towarzystwie były, to współczuję. Ja pamiętam oburzenie na pochylanie się nad jedną ofiarą (zapewne — moje źródła — porachunków mafijnych), przy jednoczesnej obojętności na ginące tysiące.
Co do pokoju, to ja wszystko zależy od oceny sytuacji. W tej sytuacji, to dla mnie ważna jest lekcję appeasementu. Bo dwa miliony to mniej niż dwadzieścia milionów. I dlatego nie wiem skąd pęd do tego, by ofiar było więcej.
@markot
12 KWIETNIA 2024
15:20
Tak, demostracje przeciw bombie atomowej przynajmniej w Szwajcarii, Niemczech i w Austrii sie powiodly. Takze przeciwko atomowym reaktorom w Niemczech (po czasie) i w Austrii (na czas).
Szkoda tylko, ze takich demonstracji nie bylo w ZSRR i nie ma teraz w roSSji, Chinach, Korei Pln. czy Iranie 🙁 Israel nie przyznaje sie, ze ma bron atomowa. Ale przynajmniej tez nikomu publicznie nie grozi.
…
Pireneja Portugalska jak i Kargulena kamczatska czy Pernambuco Alpejskie sa pojeciami scisle geopolitycznymi. Zamiast pisac nieladnie „kibic z dala niech… …dala” mowimy mieszkaniec Pirenejow portugalskich, takiowaki.
Jasne jest ze zagadnienia takie jak poczucie przynaleznosci spolecznej (bankowej) ma inna perspektywe widzenia w Ukrainie jak w zaciszu banku szwajcarskiego w Curyku. Choc dokladnie ten sam pieniadz kalmucki, ale paralaxa inna. A moze dlatego? W kazdym razie paralaxa inna (zielonosc trawy). I, poniewaz z przyzwoita recensja, raz jeszcze linkuje
https://www.icct.nl/sites/default/files/2024-04/Russia%20and%20the%20Far-Right%20Insights%20from%20Ten%20European%20Countries%20-%20A4%20e-book_0.pdf
Wpadlem rowniez na inne zagadnienie, kolejny raz nie pierwszy, ale nie bede jatrzyl teraz, w ranie niezagojonej polskosci blogowej. Okazja niewatpliwie nadarzy, to wtedy…
pa nara, S
@seleuk
Zaciszem banku szwajcarskiego w Curyku to możesz docinać spadkobiercom Feodora Kamprada, choć zdaje się jeden z synów preferuje Londyn.
A swoją drogą, czy Kamprad nie lubił swojej adoptowanej córki, że ją tak zbył marnym groszem?
@mfizyk
Przytocone przez ciebie przyklady nie maja nic wspolnego ze wspolczesnym rozumieniem sprawiedliwosci, tylko ze zwyczajna zemsta
Chyba się nie rozumiemy.
Nie chodzi mi wcale o sam fakt czyjejś egzekucji czy pozbawienia kogoś życia, nie pytam – sprawiedliwość to czy zemsta, czy zwykły sadyzm. To osobne zagadnienie.
Mam na myśli reakcje gawiedzi, w dzisiejszych czasach – ogólnoświatowej, napawającej się tymi obrazami.
Myślisz, że fascynacja wieszaniem koniokrada, paleniem czarownicy, ścinaniem gilotyną króla zaspokaja w gawiedzi poczucie zemsty?
I że do zaspokojenia tego poczucia potrzebna jest świadomość, że zadawaniu śmierci towarzyszył lęk i cierpienie poddawanego procedurze?
Słyszałem, że w niektórych egzekucjach (przez dożylne podanie śmiertelnej dawki barbituratu) w USA bliscy ofiary zabójstwa czują się rozczarowani i zawiedzeni, że śmierć była tak spokojna. Dość często ludzie ci czują, że sprawiedliwość nie została wymierzona 🙁
Interesujący wgląd w ludzką psyche daje lektura podań napisanych przez osoby ubiegające się o pracę kata w nazistowskich Niemczech, gdzie w latach 1933-1945 zapadło ponad 16 000 sądownych wyroków śmierci, z których, głównie przy pomocy gilotyny, wykonano 12 000.
Nie jest tu mowa o zabijaniu bez wyroku przez Gestapo ani o masowym ludobójstwie. Chodzi o „legalny” wyrok, choć często za bagatelne przewinienie.
Otóż do roli kata zgłaszało się szczególnie dużo rzeźników, ale także… pielęgniarzy, którzy uważali się za fachowców obeznanych ze śmiercią…
Na pierwszej stronie Gazety Wyborczej
„Ani ropy, ani pieniędzy”
„Aż 1.6 mld zł straciła spółka Orlenu założona w Szwajcarii za prezesury Daniela Obajtka. Zapłacila gigantyczną zaliczkę za ropę i paliwa. Została z niczym.”
Nie ma żadnych dobrych wiadomości, więc do złych musimy się przyzwyczaić. Ograniczanie inwestycji i opóźnienia na budowach to małe piwo. Kto nas tak ogrywa nie wiadomo. To tajemnica handlowa
@Markot,
zbyt wielka iloscia szczegolow nie moge Ciebie poratowac. Testament Feodora niezbyt mnie interesowal. Zmieniac tego nie mam zamiaru, ale…
Celem Feodora bylo aby nikt z rodziny nie mogl „rozebrac” IKEA. Co w praktyce znaczy, IKEA jest trudnorozbieralna bo rodzina nie posiada wiekszosci w funduszu!!! 😎 Majatek prywatny Feodora (cos kolo prawie miliard Skr) zostal sprawiedliwie podzielony miedzy synow (3) i corke. Rowno kazdemu, po cwierci (prawie). Annika Kihlbom jest zadowolona. Nie wiem jak synowie Markot, bo jakkolwiek maja wladze w IKEA, to zadnej wladzy w funduszu. Feodor zaczal myslec nad ta konstrukcja grupy juz od 1978 roku.
„Zadna pozycja, nie jest komukolwiek przeznaczona z gory” IFKamprad…
pzdr Seleukos
@markot
12 KWIETNIA 2024
18:29
„Mam na myśli reakcje gawiedzi, w dzisiejszych czasach – ogólnoświatowej, napawającej się tymi obrazami.”
Teraz rozumiem. Ale to nic nowego: panem et circenses 🙁
Ciekawe skad to sie bierze i jakie znaczenie ewolucyjne to ma?
„Nie ma żadnych dobrych wiadomości, więc do złych musimy się przyzwyczaić.”
……………………
https://wyborcza.pl/7,75517,29748191,akuszerka-wiedziala-na-przedwojennej-polskiej-wsi-kazirodztwa.html#s=BoxOpImg10
…………………..
To mogloby nawet tlumaczyc zajadlosc „dyskusji ” aborcyjnych,-sejmowych … gdyby nie to , ze kiedy pies ugryzie wlasciciela to nie jest zadna wiadomosc . Wiadomosc jest wtedy gdy wlasciciel ugryzie psa i tu ta teoria bierze w leb , bo dyskusja dotyczyla by wtedy ciagle kwestji , kto jest wlascicielem czyli kto gwizdze , a nie kto jest ojcem .. To bedzie widac kiedy bedzie juz „po szpakach ” .
W podobnym stylu mozna rozpracowywac teorie bydła , rodzaju nijakiego a plci meskiej „interrasowego ” , nawet (a nawet zwlaszcza) , jesli jest sie profesorem .
Bydlo rasy dowolnej ..” Co za różnica?”
@markot 12 kwietnia 2024 18:29
Nie chodzi mi wcale o sam fakt czyjejś egzekucji czy pozbawienia kogoś życia, nie pytam – sprawiedliwość to czy zemsta, czy zwykły sadyzm. To osobne zagadnienie.
Mam na myśli reakcje gawiedzi, w dzisiejszych czasach – ogólnoświatowej, napawającej się tymi obrazami.
Tu są interesujące opinie nt. pozbawiania życia, omletu oraz reakcji i zainteresowań współczesnej gawiedzi – https://libertarianinstitute.org/articles/triple-tap-murders-oh-look-a-cat-video/