Odkryweczka

Odkryweczka


Dzisiaj króciutko – po prostu mała odkrywka, drobiażdżek zauważony w przelocie.


Jeśli podajemy w internecie nasz mail, to często stosujemy różne drobne triki, żeby utrudnić programom spamerów ich rozpoznanie i wyłowienie. Pomysłowość ludzka jest w tej mierze ogromna, nagminnie widuje się adresy zapisane jako
xy AT abc DOT com
xy MAŁPKA abc KROPKA pl
itp., itd.

Niedawno z mściwą satysfakcją zauważyłem identyczny zabieg zastosowany przez wrednego łowcę cudzych danych logowania.

W spamie przychodzi do mnie regularnie poczta typu

Drogi xyz Webmail użytkowniku, z ważnego powodu kliknij tutaj i wpisz nam do formularza dane, żeby potwierdzić swojego konto Webmail.

Kliknięcie przenosi do formularza, często wyprodukowanego w Google docs, gdzie łobuz zaprasza do wpisania loginu i hasła oraz czasem dla zmyłki jeszcze jakichś innych danych.  Wiadomo, o co mu chodzi. Zwykle wchodzę w takie linki, żeby wysłać raport do Google z informacją o próbie oszustwa. Moją odkryweczkę mogą wszyscy podziwiać na ilustracji. Najwyraźniej Google zaczął automatycznie odławiać formularze ze słowami password i username. W związku z tym drań musi obchodzić to zabezpieczenie, wpisując oba słowa rozstrzelone dywizami, żeby automat ich nie zauważył. Stosuje przy tym ten sam sposób, którym my chronimy nasze maile.

Na szczęście my możemy liczyć na życzliwość i zrozumienie czytelnika, a on chroniąc swoją przynętę ostrzega potencjalne ofiary.

Jerzy Tyszkiewicz