Po prostu – nie do wiary
Dzienniki telewizyjne oglądam bardziej z przyzwyczajenia (tak jak z przyzwyczajenia już tylko codziennie rano kupuję gazetę), traktując je jako pretekst do drzemki niż źródło wiadomości o świecie. Wczoraj jednak zostałem przez „Fakty” gwałtownie obudzony i doprowadzony do furii.
Pod koniec programu, kiedy zazwyczaj spodziewać się można już tylko informacji o gwiazdkach, tańcach i brzydkich kaczątkach zaserwowano materiał o szczepieniach przeciwko wirusowi HPV, będącego przyczyną raka szyjki macicy. Najpierw opowiedziano o tym, że niektóre gminy w Polsce wprowadziły programy szczepień przeciwko temu wirusowi. „To chwalebnie” – pomyślałem. Ale się myliłem. Następnie bowiem pokazano dwóch panów, z których pierwszy mówił, że o tym, czy szczepienia te odniosą skutek, przekonamy się dopiero za kilkanaście lub wręcz kilkadziesiąt lat, a drugi – że tak w ogóle to zarażenie wirusem HPV tylko w niewielkiej liczbie przypadków prowadzi do pojawienia się raka szyjki macicy. Na koniec doszliśmy do puenty w tabloidalnej tonacji „olaboga!” Wielkimi cyframi wywalono na ekran sumy, które gminy (niektóre niezbyt bogate – jak podkreślono) wydały na program szczepień. W domyśle – trwonią nasze wspólne pieniądze! Natychmiast nasuwa się skojarzenie (choć nie zostało to wprost powiedziane), że zostaliśmy po raz kolejny wykorzystani przez firmy farmaceutyczne. W materiale nie znalazło się miejsce dla nikogo, kto wytłumaczyłby, jakie są powody, by sądzić, ze program szczepień przeciwko wirusowi HPV może zmniejszyć czy wręcz zapobiec zachorowaniom na raka szyjki macicy. Końcowy przekaz jest taki: to po prostu wyrzucanie NASZYCH POLSKICH pieniędzy w błoto!
Puszczenie takiego materiału oznacza, że wiele gmin, które nie przystąpiły jeszcze do programu szczepień w ogóle tego nie uczynią, chociażby ze strachu, że mogą być posądzone o niegospodarność. Nie wiem, czy osoby odpowiedzialna za zamieszczenie takiej informacji (oraz prowadzący redaktor Durczok) w programie oglądanym przez miliony ludzi zdają sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką na siebie biorą. Jakoś wątpię, by naprawdę wiedzieli, co robią. A jeśli jednak szczepionka działa? Ile kobiet umrze na raka za 20 lat, bo wskutek materiału Faktów TVN nie będą miały możliwości dzisiaj się zaszczepić? (Wiem, że też wpadam w tabloidalną tonację, ale trudno mi się opanować.)
Nie jestem wirusologiem ani epidemiologiem, nie mam pojęcia o HPV, ale wiem, że odkrycie przez Haralda zur Hausena związku wirusa HPV z rakiem szyjki macicy uhonorowane zostało w zeszłym roku Nagrodą Nobla . Może dobrze byłoby by, gdyby Panie i Panowie z TVN przeczytali przed emisją fragment informacji dla prasy Komitetu Noblowskiego, w której znaleźć można stwierdzenie, że
„He [Harald zur Hausen] made HPV16 and 18 available to the scientific community. Vaccines were ultimately developed that provide ?95 % protection from infection by the high risk HPV16 and 18 types. The vaccines may also reduce the need for surgery and the global burden of cervical cancer.”
Albo może zajrzeliby do Wikipedii, gdzie dowiedzieć się można, że
„The medically accepted paradigm, officially endorsed by the American Cancer Society and other organizations, is that a patient must have been infected with HPV to develop cervical cancer, and is hence viewed as a sexually transmitted disease, but most women infected with high risk HPV will not develop cervical cancer.”
Ażeby puścić taki materiał, TVN powinien był mieć 100% pewności, że myli się Komitet Noblowski i Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne oraz przedstawić na to przekonujące dowody. A tych dowodów nie przedstawił (nawet jeśli pewność miał, w co nie wierzę). Materiał zaprezentowany w „Faktach” trudno więc nawet nazwać skandalem, to się nie mieści w głowie!
Jerzy Kowalski-Glikman
Fot. mohamedn, Flickr (CC SA)
Komentarze
Ooo, widze ze zaczynamy miec wspolne poglady na dzialanosc mediow w sferze zwiaznej z nauka a odnoszacych sie do waznych zagadnien dnia codziennego: zdrowia, srodowiska….
Polecam ciekawy i na temat tekst „Frymarczenie autorytetami” Wiesława Sztumskiego w grudniowym numerze Spraw Nauki.
Też uważam, że takie zachowanie mediów to „skandal”. Niestety tylko dla niewielkiej ilości ludzi.
Jako posiadacz małych dzieci przekonałem się jak wielka jest skala lobby „antyszczepionkowego” wśród rodziców. Szczepionki mają powodować autyzm i w ogóle wszystko co najgorsze (patrz na http://blogdebart.pl/)
Dodajmy do tego relacje o „bioenergoterapeutach”, homeoterapii itp (nie wiem cz w faktach, bo staram się omijać „wiadomości”) i mamy pełny(?) obraz.
Ciekawe (albo dołujące) byłoby obliczenie ile w Polsce jest rocznie ofiar pseudonauki i przesądów…
A jakimże wiarygodnym źródłem informacji jest samochwałka do komitetu noblowskiego i wikipedia, , no naprawdę.
Materiał w Faktach rzeczywiście kiepski, ale ten wpis mu dorównuje 😕
Obawiam się, że jest to skutek histerii antyszczepionkowej, która coraz bardziej rozprzestrzenia się w Polsce. A wystarczy zajrzeć do artykułów naukowych (nawet nie do Wikipedii), żeby przekonać się, że szczepionka jest skuteczna i bezpieczna.
Lancet pisał w lipcu tego roku (za Medcsape): „The final results of a large phase 3 trial have confirmed that a bivalent vaccine is highly effective at protecting against human papillomavirus (HPV) types 16 and 18. Licensed under the name Cervarix and manufactured by GlaxoSmithKline, the vaccine was effective at providing protection against cervical intraepithelial neoplasia grade 2+ (CIN2+) lesions associated with HPV-16 and HPV-18, as well as lesions that were associated with nonvaccine types HPV-31, HPV-33, and HPV-45.”
oraz
„The latest results, from a 3-year follow-up of women participating in the Papilloma Trial Against Cancer in Young Adults (PATRICIA), show the vaccine to be highly immunogenic, generally well tolerated, and effective against HPV-16 or HPV-18 infections and associated precancerous lesions, the researchers note. Efficacy against CIN2+ associated with HPV types 16 and 18 was 92.9% (96.1% CI, 79.9% ? 98.3%) in the primary analysis and 98.1% (95% CI, 88.4% ? 100%) in an additional analysis, in which probable causality to HPV type was assigned in lesions infected with multiple oncogenic types.”
W grudniu Lancet informował, że szczepienie ma długotrwałe efekty: „The Cervarix vaccine, manufactured by GlaxoSmithKline, provides a high level of long-term protection against human papillomavirus (HPV) types 16 and 18. According to new data published online December 3 in The Lancet, the HPV 16/18 AS04-adjuvanted vaccine offered sustained protection and long-term efficacy for up to 6.4 years.”
Warto wspomnieć, że mówiono także o bezpieczeństwie szczepionki: „”Neither this trial nor any of the other trials have shown any safety signals,” said Dr. Paavonen. „All existing evidence shows that the prophylactic HPV vaccine is safe.””
Oczywiście, nadal istnieją kwestie sporne, jak np. szczepienia chłopców czy koszt szczepionek (co może być ze sobą zresztą związane): J Natl Cancer Inst pisał w lipcu o braku cost-effectiveness szczepień w Holandii, mnie także zdarzało się poruszać ten problem: http://sporothrix.wordpress.com/2009/10/23/szczepionka-przeciw-hpv-nie-bedzie-powszechnie-stosowana-u-chlopcow/. Ogólnie o szczepieniach przeciw HPV pisałam również tutaj: http://sporothrix.wordpress.com/2009/07/22/wyuzdane-szczepionki/
Ha, właśnie w tej chwili „Fakty” znów puszczają materiał o tym, że te szczepienia to wynik działania lobby, które – przy współudziale niewymienionych z nazwiska „trzech profesorów”, którzy do szczepień zachęcają – powodują, że gminy niewłaściwie wydają pieniądze. Na szczęście prof. Chazan i Ministerstwo Zdrowia dają odpór.
Banda jełopów z TVN, puszcza to cały czas … Mam nadzieję, iż to lobby farmaceutyczne, w tym wypadku, wymusi na nich oficjalne sprostowanie, bo to się nie mieści w głowie. Ten sposób przekazu serwowanych przez nich informacji spowoduje znaczny spadek ochrony naszych dzieci/kobiet przez tym rakiem!!!. Szlag mnie trafił.!
Odnosze wrazenie, ze lobby farmaceutyczne dziala w Polsce na zasadzie Czarnego Luda, tudziez Czarnej Wolgi. Jesli tak, to naprawde nie da nic sie zrobic. Jesli nawet szczepionka przeciwko swinskiej grypie jest wymyslem tego lobby, ba, nawet szczepionka przeciwko grypie sezonowej… Czytam „Zaginiony symbol” Dana Browna. To tez cos w tym rodzaju. Tylko, ze to sie czyta z przymruzeniem oka. Moze trzeba zaczac od jakiegos kursu przymruzania oka?
Prosze przeczytac co pisze o tym Slawek Zagórski w GW:
http://wyborcza.pl/1,75968,7403310,Antyszczepionkowa_krucjata__Faktow_.html
Pozdrawiam z St. Malo,
jk
FRAGMENT KOMENTARZA ZOSTAŁ USUNIĘTY PRZEZ REDAKCJĘ
POZOSTAWIONY FRAGMENT ORYGINALNEGO KOMENTARZA
„Szczepionki w dużym odsetku chronią przed HPV, ale NIE MA DOWODÓW, że raki szyjki macicy są spowodowane wyłącznie działaniem wirusów!”
@ edward
Pohamuj Pan język z łaski swojej.
zeby byla jasnosc – u pacjentek z rakami szyjki macicy stwierdza sie infekcje hpv, ale nie ma dowodow na to, ze to sama infekcja sie do tego przyczynila, poniewaz dziala tutaj kombianacja wielu innych czynnikow, ktore prowadza do kancerogenezy. Dlatego, zeby ocenic skutecznosc szczepionki w zmniejszaniu zachorowalnosci na nowotwory trzeba czekac wiele lat!
@edward
a czy stwierdza się w znaczącym odsetku raki szyki macicy bez infekcji HPV?
edward,
to troche nie tak. Na ogol, jesli u pacjentki (lub pacjenta – faceci tez choruja na raka spowodowanego HPV: raka odbytu, konkretnie zwieracza), a wiec jesli w pobranej tkance stwierdza sie obecnosc szczegolnie rakotworczych szczepow wirusa HPV, to raczej nie ma problemow z ustaleniem zwiazku przyczynowego miedzy rakiem i infekcja. Owszem, mozna teoretyzowac na temat innych przeczyn, ale po co ? Wytrawny patolog z latwoscia stwierdza i okresla stan rozwoju choroby na podstawie biopsji, zas molekularne podtwierdzenie tylko uwiarygodnia diagnoze. Zreszta chodzi wlasnie o szybka diagnoze, bo jesli w miare wczesniej wykryty, rak szyjki cieszy sie bardzo wysokim stopniem wyleczalnosci. Chyba najwyzszym ze wszystkich rakow, ale moze sie myle.
Szczepionka jest jak najbardziej wskazana, tylko ze nie chroni ona przed wszystkimi szczepami majacymi potencjal rakotworczy, a poza tym nawet istnienie szczepionki nie zwalnia od zachowania podstawowych zasad higieny jesli chodzi w wspolzycie seksulane.
korelacja nie dowodzi przyczynowosci, sama obecnosc wirusa nie jest dowodem, ze to wirus wywolal raka. To jest raz. Po drugie wirusy mutuja – coraz czesciej infekcje hpv wywoluje wirus 31, dlatego sama wartosc obu szczepionek z tego punktu widzenia jest juz slabsza, nie wiadomo jak dlugo ochrona przeciw HPV sie utrzyma, nikt nie da gwarancji, ze rocznikow zaszczepionych teraz za gruba kase nie trzeba bedzie doszczepiac za kilka lat
edward,
bez przesady. W przypadku wirusa HPV nie ma raczej watpliwosci, ze wirus JEST odpowiedzialny za zmiany rakowe. W swiecie wirusow taki zwiazek przyczynowy nie nalezy do wyjatkow. Zdajesz sie pedalowac pod prad tego, co juz wiadomo. Oczywiscie gdzies tam trafi sie rak szyjki spowodowany czyms innym niz HPV, ale taka jest juz natura raka. Jednak i ona nie zaprzecza faktowi, ze wirus HPV jest glowna PRZYCZYNA akurat tego raka.
Pozostaje kwestia szczepu. I tutaj masz racje: chyba z 8 szczepow jest wysoce niebezpiecznych i szczepionka nie chorni przed wszystkimi.
@Kejt
Moze sprecyzujesz co uwazasz za wiarygodne zrodla informacji? Bardzo jestem ciekaw Twojej opinii w tym względzie.
Autorowi polecam lekturę stanowiska Agencji Oceny Techn. Med. w sprawie szczepionek przeciw HPV
http://www.aotm.gov.pl/assets/files/rada/stanowisko_RK_51_15_2009_szepionki_HPV.pdf
„brak jest obecnie wiarygodnych danych na temat ich (szczepionek) wpływu na
zachorowalność i śmiertelność z powodu raka szyjki macicy.”
A może zdanie AOTM w tej kwestii jest mało wiarygodne i jednak ciężkie pieniądze powinniśmy lekką ręką na szczepienia wydawać? Może gdyby autor przeczytał przed wysmażeniem tej notatki rekomendację AOTM toby się zastanowił czy w ogóle na ten temat powinien się wypowiadać.
Czekam na reakcję, panie Glikman.
Drogi Edwardzie,
Pozwól, że zacytuję zdanie, które w stanowisku Agencji następuje po zdaniu, które Ty cytujesz:
„Opinie o takim wpływie oparte są na rozumowaniu zakładającym, że zmniejszenie częstotliwości występowania stanów dysplastycznych szyjki macicy spowoduje zmniejszenie zachorowalności na raka szyjki macicy, a to przełoży się na spadek śmiertelności z powodu tego nowotworu.”
Jeśli zaś chodzi o skuteczność szczepionki w zwlaczaniu zakażeń HPV stosownych szczepów, to Agencja informuje, ż ejest ona wysoka.
I jeszcze inny fragment:
„Zdaniem Konsultanta Krajowego w dziedzinie Onkologii Ginekologicznej, szczepienia przeciwko HPV są potrzebne, ale obecnie priorytet powinny mieć inne technologie medyczne, przede wszystkim program cytologicznych badań przesiewowych.”
Przeczytanie CAŁEGO stanowiska ze zrozumieniem prowadzi do wniosku, że Agencja analizowała zadane jej pytanie, czy należy wprowadzić szczepienie przeciwko HPV jako obowiązkowe (i refundowane przez państwo) dla dziewcząt w wieku 12 lat i odpowiedź jest negatywna przede wszystkim ze względu na koszty, a nie ze względu na nieskuteczność szczepionki.
Myślę, że to co napisałeś to klasyczny przykład manipulacji.
Musimy jednak uporządkować dyskusję. Materiał w TV nie kwestionuje skuteczności szczepionki w przeciwdziałaniu zakażeniom HPV, AOTM pisze, że jest ona wysoka „Jednakże w zmodyfikowanej analizie ITT skuteczność spadała nawet o 20-40% w okresie obserwacji
do 5 lat.” Można się spierać nad metodologią, ale nie jest to akurat w tym momencie najważniejsze. Najważniejsze jest dowiedzenie ze 100% pewnością, a taka pewność jest konieczna gdy przychodzi do wydatkowania na szczepienia ze środków publicznych, że szczepionka w rezultacie doprowadzi do spadku zachorowalności na nowotwory. A takiej pewności nie ma. Kto chce się szczepić – niech się szczepi, ale niech będzie świadomy przeciw czemu ta szczepionka jest! Niestety jak pokazuje przykład nieświadomych rodziców i samorządowców, są oni przekonani, że szczepionka uchroni dziewczynki przed rakiem, a na to dowodów nie ma. Wystarczy wpisać w google „szczepionka przeciw rakowi szyjki macicy” i zobaczycie jak często jest popełniane takie nadużycie, nawet w oficjalnych zamówieniach publicznych przygotowywanych przez gminy. Oto pierwszy lepszy przykład http://przetargi.brwinow.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=447
AOTM nie rekomenduje szczepienia ze środków publicznych z kilku wymienionych przeze mnie i nie tylko przeze mnie powodów (nie tylko kosztowych!), ale nagle się okazuje, że samorządy mają lepszych specjalistów, którzy dochodzą do odmiennych wniosków i na szczepienia pieniądze się znajdują.. Dziwne, prawda?
Nie wiem wiele na temat sluzby zdrowia w Polsce ale z odleglosci, ksztaltowanie strategii ochrony zdrowia na poziomie gminy wydaje sie niestosowne. Bedzie chyba lepiej jezeli lokalne fundusze zostana uzyte do dofinansowania bankrutujacych szpitali. W ten prosty sposob decyzje beda w rekach najbardziej w tej sprawie kompetentych – lekarzy i ich pacjentow. Chyba mozna te szczepionki zamowic gdzies po rozsadnej cenie i w mniejszych ilosciach jezeli jest potrzeba tak jak wszystkie inne leki i materialy medyczne.
Ze tez Panowie o takich swinstwach na Nowy Rok pisza! A fe!
A swoja droga Nasza Umeczona Ojczyzna istnieje juz ponad 1000 lat i jakos zesmy sie obywali bez takich szczepionek a Polska rosla w sile i ludzie zyli dostatniej. Dlaczego teraz to zmieniac! Wieksza liczba zywych to wieksze obciazenie naturalnego srodowiska. Sklaniajmy raczej Nasze Panie do powsciagliwosci plciowej i wiernosci malzenskiej do czego tez namawia Nasz Swiety Kosciol Katolicki.
cóż, dla mnie to kolejny przejaw ery Wodnika, względnie kresu grand narratives….
pozostaje ubolewać, ale jeżeli to jakaś pociecha, to lepiej nie będzie.
Dzień po emisji tego materiału Uwaga pokazała jeszcze lepszy reportaż traktujący o szczepionkach przeciw grypie (przekaz był jasny – szczepionki (wszelkie) są złe). Najciekawszym moim zdaniem momentem było zaprezentowanie alternatyw dla szczepionek przez homeopatę i specjalistę od medycyny niekonwencjonalnej.
Adres materiału:
http://uwaga.onet.pl/28046,news,,szczepic_sie_czy_sie_nie_szczepic,reportaz.html
@Abuelo Acero
Obejrzałem do momentu kiedy pokazali panią, która została przedstawiona jako „lekarz medycyny konwencjonalnej i wschodniej” (czy jakoś tak) i bredziła coś o uciskaniu łokcia. W jakim kraju my żyjemy…
@Winston
Ano w takim kraju żyjemy, w ktorym odpowiedzialność za słowo, przynajmniej w kontekscie medialnym, jest bliska zera. Liczy sie sensacja, nie informacja. Liczy sie nosny temat przedstawiany za pomoca watpliwych a uderzajacych tez a nie prawda czy wiedza. Kazdy zna sie na wszystkim: medycynie, biologii, budownictwie, klimacie… Co tam specjalisci, zreszta niektorych z nich tez czesto „parcie na szklo” popycha do zabierania glosu na tematy spoza zakresu kompetencji, czym podrywaja zaufanie i do siebie i do innych specjalistow. A przeciez znaczna czesc naszej cywilizacji opiera sie na podziale pracy, kompetencji i obowiazkow. W efekcie w powszechnej percepcji wychodzi na to ze zdanie kazdego na kazdy temat jest godne zaufania, to znaczy jego waga jest bliska zera.
Właśnie obejrzałem materiał Uwagi, która nie od dziś jest dla mnie brukowcem w wersji TV.
Ciekawe tylko, jak przeciwnicy szczepionek (powołujący się na wielkie autorytety z rodu Łotdewackich) wytłumaczą praktycznie całkowite wyeliminowanie czarnej ospy, gruźlicy itd…
* sory, chodziło o Hudefackich (copyrighted by WO: http://wo.blox.pl/2008/11/Autorytet-za-reke-prowadzi-mnie.html#ListaKomentarzy )
Wybiórcza też się oburza na TVN i sobie wzajemnie piszą:
http://wyborcza.pl/1,86116,7403310,Antyszczepionkowe__Fakty_.html
http://wyborcza.pl/1,75478,7409928,Z_faktami_sie_nie_dyskutuje.html
http://wyborcza.pl/1,75478,7409943,Fakty_trzeba_sprawdzac.html
Podoba mi się zwrot Autora: ‚… nie jestem wirusologiem , nie znam się na HPV ale …’ jak również użyty argument o nagrodzie Nobla. Co do niewiedzy to oczywiście wolno Autorowi nie wiedzieć ale swoje zdanie posiadać i krytykowac innych w TV , co do Nobla zaś , to mieliśmy już bardzo ‚zasłużonych ‚ Noblistów jak Al Gore a ostatnio Barack Obama. Ja też się nie znam i też swoje zdanie mam w tej sprawie : pieniądze , pieniądze i jeszcze raz pieniądze – to jest jedyny powód wciskania nam nowych leków , szczepionek , preparatów itd. przez koncerny farmaceutyczne . Jednym pomogą , innym zaszkodzą ale zarobek pozostanie .Pozdrawiam . Na wszelki wypadek nie zaszczepiłem się na grypę …
@grypex Na wszelki wypadek obiecaj sobie w Nowym Roku, że nigdy nie użyjesz żadnego z licznych produktów tych wrażych koncernów farmaceutycznych, bo wszystkie one powstały z tej żądzy zysku, która jak sie domyślam, zarówno Tobie, jak też prezesowi TVN panu Walterowi, redaktorowi Durczokowi, oraz leczących ludzi niekonwencjonalnymi metodami bioenergoterapeutom i homeopatom jest z gruntu obca….
@mirek.bartold –
Czarna ospa – zgoda, ale z gruźlicą wcale tak różowo nie jest.
Wielkie dzięki autorowi blogonotki za podjęcie tego tematu. Byłem na święta w Polsce, i widziałem drugi z materiałów zamieszczonych przez TVN. No i zagotowałem się, bo to było tak strasznie przekręcone w jedną stronę.
Po pierwsze, nie wyjaśniono bardzo dobrze udokumentowanego związku między HPV a rakiem szyjki macicy (to nie jest jedna praca naukowa, są tony publikacji naukowych potwierdzających przyczynowy związek między HPV a rakiem, patrz np. Wheeler et al. 2009 i odnośniki w tej pracy, albo Bosch et al. 2002), są także prace in vitro bezpośrednio wskazujące na mechanizm konwersji nowotworowej w wyniku infekcji HPV, np. Zur Hausen 1999.
Po drugie, przedstawiono „cytologię” jako bardzo skuteczne działania, a w dodatku tanie (co nie jest prawdą, patrz np. Franco et al. 2006; przesiewowe badania cytologiczne wykrywają mniej więcej połowę przypadków raka i dużo kosztują). Uważa się, że dopiero kombinacja cytologia + szczepionka + wykrywanie HPV metodami molekularnymi będzie naprawdę skuteczna (a więc nie: szczepionka zamiast cytologii, tylko szczepionka oprócz cytologii).
Po trzecie — a– jak zwykle wymieszano kwestie naukowe z kwestiami ekonomicznymi, bo na pytania „czy szczepionka chroni przed rakiem szyjki macicy” i „czy warto wprowadzić taki program szczepień” muszą odpowiedzieć inni eksperci. To dwa powiązane, a jednak diametralnie różne zagadnienia.
A tak w ogóle, to różnica, która mnie najbardziej uderza między głównymi serwisami informacyjnymi w Polsce (Fakty / Wiadomości) i w Niemczech (Tagesschau), to notoryczne dla TVP i TVN mieszanie komentarzy, opinii oraz „dowcipasków” z wiadomościami.
Ależ należy się cieszyć, że medycyna w końcu znajdzie szczepionki na każdą chorobę i kto wie może juz zaraz po urodzeniu dostaniemy taki pakiet antywirusowy na rakai i inne schorzenia w postaci kilkuset iniekcji, i w ogóle uodpornią nas na skutki uboczne bezwartościowego żarcia i braku ruchu! Nowy wspaniały świat, nic tylko wtedy siedzieć przed TV żreć syf i cieszyć się swiadomością w tej wegetacji, że szczepionki zrobia swoje a jak nie to zawsze łykniemy kilka tabletek! Zyć nie umierać, po prostu dolce far niente…
ps. i tak się robi miliardy!
@ soband1 :
Robi sie rowniez miliardy budujac szpitale (choc nie w Polsce), produkujac aspiryne, czopki itd. Nie rozumiem skad w narodzie taka awersja do tych, ktorzy zarabiaja na ich zdrowiu. W koncu ratownie zycia nie powinno miec ceny.
Szczepionka jest lekiem, jak kazdy inny, przynajmniej na gruncie Prawa Farmaceutycznego. Za stosowaniem leku musi przemawiac bilans ‚korzysci-ryzyko’, a nie wybiorcze analizowanie skutecznosci i to jeszcze w zakresie parametrow posrednich (powstaja przeciwciala i jakis czas sie utrzymuja, spada liczba osob zakazonych wirusem na jakis czas, itp.). Twardym punktem koncowym, ktory ciezko badac, ale trzeba probowac, jest liczba nowych przypadkow raka w grupie szczepionej i nie-szczepionej. Nawet jesli szczepionka chroni przed rakiem w badaniach III fazy i tak potrzebne beda badania tzw. IV fazy, zeby ocenic jej efektywnosc (skutecznosc + bezpieczenstwo) w tzw. zyciu codziennym, a nie w warunkach kontrolowanej proby klinicznej. Poza niemozliwym do wykluczenia ryzykiem interakcji szczepienia z masa czynnikow medycznych i nie-medycznych, innych w Polsce, Niemczech i USA, pozostaja kwestie calkiem ‚banalne’ – na przyklad osoby szczepione na HPV moga rezygnowac z dodatkowych badan ginekologicznych, co moze zniesc zysk z podania leku itp. Co znowu prowadzi do wniosku, ze ostatecznie najpewniejszym punktem koncowym, choc nie idealnym, jest stosowana powszechnie w onkologii czy kardiologii – ogolna smiertelnosc. Tyle, ze na badanie ogolnej smiertelnosci trzeba dac sobie kilkanascie lat, a tyle nikt nie chce czekac, no i grupy badane musza byc duuuuze.
Rekomendacje przegladu Cochrane’a dla stosowania szczepionki przeciwko grypie sa bardzo ostrozne, warto zajrzec. A przy okazji napiszcie, kazdy moze, do polskiego osrodka ds grypy z prosba o wyniki polskich kontrolowanych badan nad smiertelnoscia u ludzi starszych, moze w jakims szpitalu lub domu opieki.
A juz kazdy moze zapytac swojego lekarza rodzinnego, a jeszcze lepiej pediatre swojego dziecka, ile antygenow mozna laczyc w jednej szczepionce i na podstawie jakich badan dlugoterminowych, jakie sa przeslanki przemawiajace za pojedynczym szczepieniem na gruzlice w pierwszej dobie i jakie to szczepienie daje korzysci przyszlemu 10-latkowi, czemu w Europie jest kilkanascie kalendarzy szczepien, czy moze ktorys jest lepszy z punktu widzenia ochrony 7-latkow przed np. blonica itp. Niestety wakcynologia jest poza glownym nurtem evidence-based medicine i ‚kreci sie’ w czasach Pasteura…