Medale i statystyka
Po olimpiadzie media rozpoczęły dyskusję na temat małej liczby medali i zaniedbań władz. Przewijał się motyw porażki mężczyzn, obecnych w przeważającej liczbie we władzach zarządzających sportem, dostarczających natomiast znacznie mniej medali niż kobiety. Czy ten ostatni wniosek na pewno jest uzasadniony?
Nie będę udawał, że znam się na sporcie ani że temat ten jakkolwiek mnie obchodzi. Niemniej sytuację można wykorzystać do pokazania na prostym przykładzie, jak nauka weryfikuje hipotezy. Tylko po co? Na 10 medali kobiety zdobyły 8, mężczyźni 2. Czy nie widać od razu, że kobietom poszło lepiej? Otóż w nauce to, co widać na pierwszy rzut oka, zwykle nie ma wielkiego znaczenia. Spróbujmy dowieść tego wniosku naukowo.
Jak wiek temu stwierdził Popper, twierdzenia naukowe dotyczące realnego świata są niedowodliwe, tzn. nie można dowieść ich prawdziwości. Można je tylko potwierdzić bądź obalić. Na początek stawiamy więc hipotezę zerową, którą potem będziemy próbować obalić. Hipoteza zerowa zawsze mówi o braku poszukiwanego związku. W naszym przypadku brzmi następująco: kobiety i mężczyźni nie różnią się pod względem liczby zdobytych medali olimpijskich.
Badanie w postaci igrzysk 2024 na szczęście dla nas przeprowadzili za własne pieniądze Francuzi. Polska reprezentacja zdobyła N = 10 medali, z czego 8 otrzymały kobiety, a 2 mężczyźni.
Policzmy istotność statystyczną takiego wyniku. Zakładamy, zgodnie z hipotezą zerową, że między płciami nie ma żadnych różnic w zdolności do zdobywania medali olimpijskich, a różnica wynika z czystego przypadku. Liczymy prawdopodobieństwo uzyskanego rozkładu. Z uwagi na słaby wynik polskiej reprezentacji w postaci zaledwie 10 medali i stosowany w sporcie (nie bez innych omawianych problemów) rozkład płci na dwie wartości obliczenie będzie dość łatwe.
Mamy 10 medali, ustawmy je w ciąg. Każdy element może przyjmować dwie wartości. Ile takich ciągów istnieje? Dwie możliwości w pierwszym miejscu, dwie w drugim i tak dalej… W sumie 2 do potęgi 10, czyli 1024. To nasza przestrzeń, w której policzymy prawdopodobieństwo.
Teraz musimy policzyć, w ilu przypadkach otrzymamy rozkład uzyskany w badaniu bądź jeszcze skrajniejszy, jeśli wyniki rzeczywiście losujemy (hipoteza zerowa zakładała brak zależności i przypadkowość uzyskanych wyników). Tu musimy policzyć liczbę przypadków, gdy na dziesięć losowań losujemy maksymalnie dwóch mężczyzn. Podzielimy go na trzy grupy odpowiadające wynikom 0, 1 i 2 mężczyzn.
Istnieje tylko jedna możliwość niewylosowania mężczyzny – kiedy 10 razy z rzędu wyjdzie kobieta. Wynik 1 można uzyskać na 10 przypadków – w każdym z pojedynczych losowań mógł wypaść mężczyzna.
Chwilę się trzeba zastanowić nad wynikiem 2. Na ile sposobów można go zrealizować? Pierwszego medalistę możemy wylosować na 10 sposobów. Za każdym razem pozostaje nam 9 możliwych do obsadzenia medali (tego samego medalu dwa razy wygrać nie można). Mamy więc 90 możliwości (tak, 10! podzielić na (10-2)!; gdyby zachciało nam się nie uwzględniać kolejności medali, co i tak nie wpłynie na wynik, należałoby użyć symbolu Newtona 10 nad 2).
W sumie daje to 90+10+1 = 101 możliwości. Licząc w przybliżeniu, ok. 100 przez ok. 1000 to jakieś 10 proc. (na kalkulatorze wychodzi p = 0,0986). Z takim prawdopodobieństwem uzyskamy nasz wynik, jeśli postulowanej zależności nie ma.
Pytanie: czy to dużo, czy mało? W większości badań medycznych wartością graniczną pozwalającą odrzucić hipotezę zerową jest 0,05, w dobrych badaniach uzyskane wartości wynoszą mniej niż 0,001 czy nawet poniżej 0,0001.
Bardziej obrazowo: rozpatrywana sytuacja równoważna jest dwóm orłom na dziesięć rzutów monetą. Czy na tej podstawie będziemy podejrzewać, że moneta jest oszukana?
Jeszcze inaczej. Weźmy kostkę do gry, rzucamy dwa razy. Wychodzi najpierw 6, potem 4. Istotność statystyczna wynosi 1/6 razy 1/2 (prawdopodobieństwo wyniku 4 bądź większego, czyli 5 bądź 6), a więc 1/12, czyli mniej od uzyskanego przez nas wyżej. Odrzucimy taką kostkę?
Jaki więc wniosek można wyprowadzić z badania? Nie udało się odrzucić hipotezy zerowej. Dane nie pozwalają stwierdzić, że kobiety polskie uzyskują więcej medali olimpijskich niż mężczyźni, ani że uzyskany wynik na tych igrzyskach był czymś więcej niż przypadkiem, a zaobserwowana początkowo rzekoma prawidłowość powtórzy się za cztery lata.
Tutaj kolejna ważna uwaga: brak dowodu nie oznacza dowodu braku. Zbadana próba wynosiła N = 10. Dlatego należy podchodzić ostrożnie do badań na niewielkich populacjach. Niekiedy zdarza się uzyskać w ten sposób istotne statystycznie wyniki (pojedynczy medal dla mężczyzn uprawniałby już do falsyfikacji hipotezy zerowej i rzucania gromów).
Bardzo możliwe, że gdyby wziąć większą próbę (np. uwzględnić igrzyska zimowe czy rozgrywki sprzed czterech lat), udałoby się uzyskać wyniki istotne statystycznie. Dlatego w medycynie tak ważne są zbierające wyniki pojedynczych badań metaanalizy. Jeśli ktoś jest zainteresowany bądź chciałby utwierdzić się w opinii na temat polskich sportowców, zapraszam do prowadzenia własnych wyliczeń.
Marcin Nowak
Ilustracja: Iga Świątek, WTA
Komentarze
Przeczytałem każde zdanie zagajenia i nie zamierzam wnosić zastrzeżeń, bo zgadzam się z tym, że polska ekipa olimpijska w liczbie ponad dwustu sportowców zdobyła dziesięć medali i odpowiednią liczbę miejsc punktowanych (od pierwszego do ósmego). Na dwieście startujących narodowości dalo to czterdzieste drugie miejsce w klasyfikacji medalowej i osiemnaste w klasyfikacji punktowej. Liczono na więcej. Były już rozdzielone medale. Przewidywania się nie sprawdziły.
Byłoby bez porównania gorzej, gdyby nie ten jeden złoty medal we wspinaczce. Ułamki sekundy dzieliły medalistki. Każdy kibic może sobie odtworzyć ten konkurs i posłuchać mazurka Dąbrowskiego. I być zadowolonym z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu
Asteroid Bennu could shatter Earth. Here’s how Sunday’s OSIRIS-REx mission will stop it
There’s a higher chance of the asteroid striking the Earth than you finding a four-leaf clover. Scientists have 160 years to deflect it.
Nie wiem, czy zrozumialem ten wywod do konca ale: w Paryzu zaden polski mezczyzna w sportach indywidualnych nie zdobyl nawet brazowego medalu! Te dwa ‚meskie’ medale, srebrny i brazowy (siatkarze i czworka wioslarska) to, rzecz jasna, rezultat wysilku zespolowego.
Indywidualnych medali kobiet bylo 7 (byl medal zespolowy szpadzistek) mezczyzn 0. Zadna statystyka tego faktu nie przykryje! 😉
Oczywiscie dla pelnego obrazu trzeba by sprawdzic ile kobiet i ilu mezczyzn reprezentowalo Polske w sportach indywidualnych.
Dopisz Waść jeszcze, nie mam zamiaru płacić podatków na coś, co będzie za 160 lat ani tym bardziej na fanaberie Gretty, bo to wszystko probabilistyczna ściema.
Furda asteroid. Złotogrzywy bliżej i bardziej nam zagraża.
Poza tym, klapa Panowie, kompletna klapa, czyli bryndza. Nikt z chłopaków idywidualnie medalu nie zdobył. Jedynie jako tako „wespół,w zespół, by żądz moc, móc wzmóc” potrafią, choć nie w piłce nożnej, bo w tej nic nie potrafią.
Tuska to wina, czy poprzedniej władzy?
Z babkami też nie lepiej. Ongiś Szewinska z Kłobukowską to potrafiły!! Teraz jedynie po ścianie, nie po bieżni. Do ściany można mówić, można do niej po cash chodzić, ale żeby po takowej biegać?
Działaczom za to sie udało do Paryża z osobą towarzyszącą na ksiuty. No to w czym dieło. Godnie reprezentowali. Pyskaczom sportowym też sie udało. Gdyby tylko tak w komentowaniu medale można było zdobywać. Na następnej Olimpiadzie być może można będzie, znaczy jak budżetowka kasą sypnie.
R.S.
31 sierpnia 2024
W takim wypadku mogę tylko życzyć miłego kontaktu ze skarbówką.
act
30 sierpnia 2024
Pojedynczego fakty zwykle nie mają większego znaczenia.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu były pierwszymi, w których udział wzięli mężczyźni i kobiety w równych proporcjach.
W rankingu medalowym zaś stosunek medali zdobytych przez kobiety do medali męskich w pierwszej dziewiątce wygląda tak:
USA — 67 : 52
Chiny — 50 : 34
Japonia — 18 : 23
Australia — 30 : 20
Francja — 23: 38
Niderlandy — 21 : 11
UK — 28 : 30
Korea — 17 : 10
Włochy — 15 : 23
————————–
———– 269 : 241
Tylko w trzech reprezentacjach wyraźnie dominują mężczyźni, w UK jest prawie parytet.
…
Medale i statystyka,z drugiej strony… 🙂 Francuzi, w swojej checi poprawienia resultatow, zaproponowali calkiem nowa koncepcje zeglarstwa olympijskiego. To jedna z dziedzin co mnie interesuje, dlatego „statystyka”… 🙂 „Lepiej” jest wrogiem „dobrego”.
Przed wszytkim,postanowili rozegrac regaty bez wiatru 🙄 „Bez wiatru” preferuje lekkie zalogi. Lodka idzie szybciej, jak jest lzejsza. Waga zalogi (w kg) ma duze znaczenie. Zalogi ciezkie, na silnym wietrze i wysokiej fali sa konkurencyjne. „Bez wiatru” sa bez szans, prawie…
Po drugie, ale w zgodzie z „lepiej” zaproponowali nowa klase „Olympic32” dla regat offshore. Calkiem „francuska koncepcja” 🙂 Ja lubie „francuskie koncepcje” nie tylko w zeglarstwie, ale bez przesady. Tak wygladala /wyglada „Olympic32”, dwuosobowa…
https://www.yachtingworld.com/yachts-and-gear/first-look-olympic-32-designed-for-double-handed-racing-136050
Tu wiecej, rysunkow i danych, niestety tylko po szwedzku
https://www.blur.se/2021/05/13/sweet-olympic-32/
Na swiecie jest ponad 8500 lodek offshore klasy Star. Regatowych. Bardzo wymagajacych, wysokiej klasy zalog (2 osoby). Ale, „lepsze” jest wrogiem „dobrego”. Zdecydowanie lepiej, z punktu widzenia srodowiska (co bylo oficialnym celem), byloby te 8500 lodek upgrade. Pletwy balastowe i sterowe tylko. Nic wiecej, moznaby rowniez gennaker dolozyc, ale…
„Lepiej” jest wrogiem „dobrego”. Koszt budowy „Olympic32” jest horrendalny, SETKI razy przekracza koszt upgrade Star’a (eventualnie). Calkiem nowa materialowa tech (DANU), kompozyt laminowany cisnieniowo i w autoklavie. No i wyszlo jak wyszlo. Po raz pierwszy, od poczatku olympiad, nie bylo klasy pelnomorskiej. Nikt nie kupil… Chociaz statystycznie… Zero zakupow, jest z cala pewnoscia najbardziej oplacalne statystycznie dla srodowiska 🙂 pzdr Seleukos
Paryż 24 – Tabela medalowa według złotych medali zdobytych przez kobiety
Seleukos,
Tak było podczas olimpiady w Chinach. Złoto w windsurfingu dostał Mały Chińczyk co dobrze wachlował.
Windsurfing chyba wycofali z olimpiad 🙁 bo był za mało widowiskowy?
Może Klepackiej nie lubili?
A ja bym chciał aby wprowadzono konkurencję w odsalaniu wody morskiej.
Biorąc to po uwagę zrobiłem pierwsze próby na wodzie motorka podczepionego zamiast płetwy.
Metrologia zawiodła, bo chiński 60A bezpiecznik, podobno wodoodporny , wziął i zaczął cieknąć. Ale cała reszta działała i jest obiecująco na dalszą zabawę.
@Marcin Nowak
Bardzo dziekuje za przypomnienie jak sie sprawdza hipotezy przy pomocy statystycznych metod! Bo czesto „tak na oko” … to kon umarl 😉
„Hipoteza zerowa zawsze mówi o braku poszukiwanego związku. W naszym przypadku brzmi następująco: kobiety i mężczyźni nie różnią się pod względem liczby zdobytych medali olimpijskich.
…
(hipoteza zerowa zakładała brak zależności i przypadkowość uzyskanych wyników)”.
Dla obliczen przyjal Pan kilka zalozen (niewypowiedzianych):
– procent Polek i Polakow w kazdych zawodach byl taki sam (czyli rowne prawdopodobienstwo zdobycia medalu)
– nie ma roznicy miedzy medalami grupowymi i indywidualnymi oraz
– ilosc polskich meskich i zenskich druzyn oraz procent w zawodach byl taki sam (znowu rowne prawdopodobienstwo zdobycia medalu).
Bez tych zalozen obliczenia bylyby bardzo skomplikowane.
Ale chodzi przeciez o pokazanie samej metody. Metodologicznie czystym przykladem jest natomiast rzut moneta. Wtedy mozna jednoznacznie sprawdzic, czy moneta jest symetryczna czy nie.
R.S.
Windurfing Paryż 2024 wygrała Włoszka przed Izraelką i Brytyjką, Polka Maja Dziarnowska była 8.
Windsurfing, sorry
Jak zaprojektować urządzenie do rzutu monetą?
Test powinen być w próżni.
Awers i rewers nie są identyczne
Sam sposób rzucania też ma bias.
Jakieś pomysły?
Ah i jeszcze wirowy prad elektryczny na zróżnicowanych powierzchniach też będzie miał wpływ.
Słowem dobry randomalny rzut monetą to fikcja.
@RS,
mam duze podejrzenia (statystyczne 🙂 ) ze tak jest w innych olympijskich dziedzinach rowniez. Idea „maly chinczyk” jest popularna. Nie wiem dzis, ale chyba w USA bedzie podobnie. Pare dyscyplin, co z gory zapewni zwyciestwa medalowe. „Maly francuz”, „maly amerykanin”… Przyznasz RS, ze project „Olympic32” to zloty medalista w dziedzinie srodowisko 😀 Odsalaniem wody morskiej zajmuja kommercyjne firmy. Zatem jest to jak przypuszczam, ciagla rywalizacja olympijska.
Pzdr Seleuk
Seleukosie,
Nie każdy zdaje sobie sprawę jakie szkody środowiskowe wyrządza odsalanie wody.
Gdzie nie gdzie to nawet Morze,może zniknąć.
Trzeba coś wymyślić lepszego niż komercyjne 🙂
*) pisane jednym palcem i są błędy ortograficzne sorry
Wielkoludy na ten przykład powinni być dyskwalifikowani z koszykówki
Markot,
Dzięki za info
Nie mam telewizora to nie wiem co w sportach.
R.S.
Mam telewizor, ale olimpiady, włącznie z otwarciem, nie oglądałem ani przez sekundę.
Wyniki jednak można znaleźć online.
@seleuk|os|:
A to jakoś Francuzom pomogło? Bo organizatorzy zwykle są wsłuchani w lokalne oczekiwania…
BTW. Moja żona już zaciera ręce, że jak Amerykanie za 4 lata ustawią turniej tenisowy na olimpiadzie pod Coco Gauff, to pani ze zdjęcia nad wpisem, też zyska, bo obie lubią podobne warunki na korcie.
@PAK4,
nie potrafie odpowiedziec. Sarah Steyaert i Charline Picon zdobyly bronz medal w klasie 49er FX. To ta lodka z wysiegnikami. Zapytaj raczej Ahasverus, jak Francuzi oceniaja wystepy swoich zeglarzy. Ja mysle ze sa rozczarowani. Regaty morskie (oceaniczne) sa francuska specialnoscia. Dlatego wyeliminowano Star’a, pod podszewka ochrony srodowiska(???). Zeby zapewnic zloto. Bez succesu lub zloty medal, zalezy jak patrzec 🙄 pzdr Seleuk
Zagadka niekoniecznie w temacie bo raczej probabilistyczna niż statystyczna:
Mamy w torbie 100 kul, z których pewna część jest czerwona, a reszta zielona. Każda liczba czerwonych kul jest jednakowo prawdopodobna.
Losowo wyciągamy jedną kulę, która okazuje się czerwona. Odkładamy ją na bok. Jeśli wyciągniemy losowo drugą kulę:
1 – jest bardziej prawdopodobne że będzie czerwona
2 – jest bardziej prawdopodobne że będzie zielona
3 – prawdopodobieństwa są równe
4 – za mało danych aby odpowiedzieć
Jeśli zapytamy 100 osób, to ile dostaniemy prawidłowych odpowiedzi?
Pytanie jest nie o kolor tylko która z czterech odpowiedzi jest właściwa
Chytra bestia 🙂 ta Izabella
@Izabella,
zalezy skad te 100 osob zapytanych (ilosc prawidlowych odpowiedzi) 😎 S
Jaki wpływ na wynik będzie miał fakt, że osoby biorące udział w eksperymencie będą Daltonistami?
@RS,
jaki wplyw na wynik bedzie mial fakt, ze osoby wkladajace kule w torbe sa daltonistami? 😀 Seleukos
Tylko jedna odpowiedź jest właściwa.
Wszyscy powinni odpowiedzieć tak samo, ale nie odpowiedzą.
Ile “F “ postawiłaś?
@R.S.
31 SIERPNIA 2024
13:26
„Ah i jeszcze wirowy prad elektryczny na zróżnicowanych powierzchniach też będzie miał wpływ.
Słowem dobry randomalny rzut monetą to fikcja.”
Watpie, zeby to mozna bylo statystycznymi metodami w skonczonym czasie udowodnic (hipoteza zerowa).
Watpie tez, zeby to sie udalo sprawdzic przez numeryczne symulacje 🙁
Na szczescie rzut moneta nie musi byc idealny. Musi byc tylko „wystarczajaco dobry” 😉
@mfizyk
Generacja liczb losowych to dosc powazny problem.
Generatory komputerowe nie spełniają kryteriów i do takiej symulacji sie nie nadaja.
Theorem Bella mozna do tego zastosować.
Znajomy z Los Alamos mi mowil, ze ktos zrobil generator liczb losowych w oparciu o zliczanie cząstek z radioaktywnego źródła.
->Watpie, zeby to mozna bylo statystycznymi metodami w skończonym czasie udowodnic (hipoteza zerowa).
Nie potrafie powiedziec. Moze Izabella potrafi?
Fakt istnienia wspomnianych zjawisk, mowi ze nalezy sie liczyc z tego typu efektami. A jaki bias wprowadza, ile zer po przecinku?
Może Izabella potrafi dać odpowiedz?
…i już na koniec, bo czas coś pożytecznego zrobić wokół domu.
Np w chemii albo przy testowaniu półprzewodników korzysta się z równania Arrheniusa. Poprzez podwyższanie temperatury zwiększa się prawdopodobieństwo zajścia reakcji abko awarii systemu.
Przyspiesza to czas badania.
Analogicznie w przypadku wpływu prądów wirowych, można zastosować pole magnetyczne o duzo wiekszym natezeniu.
Hipoteza wcale nie jest zerowa.
izabella
31 sierpnia 2024
15:44
…………..
nr 3 . / ee .. ~ 50%
……………
W Chinach na jeden medal przypada ok.~ 6,5 mln ( nie pam. ile zdobyli cos ok . 150 ? ) osób ( ludzi : -) . W Polsce ~ 3.6 mln
@Olborski,
wg warunkow, w torbie moze byc 1 kula czerwona i 99 zielonych. Lub odwrotnie 1 zielona i 99 czerwonych. Kazda liczba prawdopodobna. Jak wyliczyles prawdopodobienstwo zdarzenia (koloru) przy nastepnym wyciaganiu kuli?
pzdr Seleukos
Izabelli szło zapewne o to, że mamy tendencję dla „losowości” uważać, że poprzednia próba ma znaczenie, więc kolejna kula będzie raczej zielona. No cóż, wyjęcie kuli czerwonej ma tu pewien wpływ (o jedną kulę czerwoną w zbiorze mniej), ale wobec braku innych danych nadal nie wiemy, jakie będą prawdopodobieństwa.
seleuk[os]
Niczego nie liczyłem , „postanowiłem postawić ” na któraś z odp . , ze będzie prawdziwa bo oto chyba chodziło .. ale bm , żadna . Ok. 35 lat temu umiałbym to policzyć bo tu syt . była prosta .. ale wnuki przyjechały i musze skończyć naprawianie drabiny do zjeżdżalni . 🙂
@seleuk|os|:
Mi coś z francuską załogą pokazywał internet, jak pokpili sprawę przekombinowawszy. Ale nie będę udawał, że śledziłem, ani nawet że moja wiedza pozwala zrozumieć, którą konkurencję żeglarską widziałem.
A co do kolorów i kul — no tak, wiemy, że wśród 99 kul przynajmniej jedna jest zielona; pozostałe są równie prawdpodobnie zielone i czerwone. Ja bym odpowiedział, że prawdopodobieństwo 50/99 że zielona; a 49/99 że czerwona. Ale tu mamy pytanie o 100 odpowiadających ludzi i jest pytanie, czy oni znają probabilistykę, czy też mają uprzedzenia. Więc nie wiem.
Pomijając lata dziewięćdziesiąte, gdzie uczono się kapitalizmu, były naprzemiennie rządy Kaczyńskiego i Tuska. Jak minie ta kadencja to znowu Jarosław czy ponownie Donald będzie tu rządził?
Jakie jest prawdopodobieństwo?
@izabella
31 SIERPNIA 2024
15:44
„Każda liczba czerwonych kul jest jednakowo prawdopodobna.”
Czyli moze ich byc od 1 do 99?
Wtedy odpowiedz 4. jest prawdziwa.
@PAK4,
probowalem teraz znalezc cos na temat Francuzek „https://www.bing.com/videos/search?q=womens+49er+FX+olympic+medal+race+2024&FORM=HDRSC4” Nie ma w zasadzie nic, zero… Jedyne co znalazlem jest z Eurosport
https://www.eurosport.fr/voile/paris-2024/2024/jeux-olympiques-paris-2024-charline-picon-et-sarah-steyaert-en-bronze-en-49er-fx_sto20024397/story.shtml
Nie wiem co Ty ogladales. Regaty zeglarskie sa ciagiem pomylek 🙂 W tym wyscigu, medalowym (tylko zalogi z szansa medalowa startuja) Hollenderki zrobily blad. Ale zbyt maly (zdolaly naprawic) zeby Szwedki wygraly zloto. Pzdr Seleuk
@PAK4,
jeszcze troche, niestety bez video. Co to byl za wyscig
https://49er.org/day-7-analysis-the-medal-that-nearly-wasnt/
pzdr Seleuk
@R.S.
31 SIERPNIA 2024
17:05
„Generatory komputerowe nie spełniają kryteriów i do takiej symulacji sie nie nadaja.”
Chodzilo mi o numeryczna symulacje lotu monety. Blad takiej symulacji bylby chyba o rzedy wielkosci wiekszy niz rzeczywista asymetria monety.
Ciekawe (ale jak to sprawdzic!), czy komputerowe pseudorandom liczby sa bardziej „asymetryczne” niz rzeczywista moneta (bo obie asymetrie sa baaardzo male).
https://en.wikipedia.org/wiki/Pseudorandom_number_generator
mfizyk
-> Wtedy odpowiedz 4. jest prawdziwa.
też tak to widziałem 🙂
Dlatego prawdopodobieństwo właściwej odpowiedzi powinno byc 100%
Nie jest to problem stochastyczny, co cieniutko wyśpiewałem wczesniej
Ciekawe ilu studentów zlosliwa Iza na tym pytaniu uwalił(a)
🙂
Symulacyjnie to wynik będzie taki jaki jest narzucony przez generator
a model fizyczny tylko powtorzy, przekaze dalej, to co dał generator na samym początku.
W tym wypadku takie zjawisko można badać tylko prawdziwa fizyka eksperymentalna.
@mfizyk:
Ja się wczytywałem lata temu w generatory liczb losowych. Generalnie dobry generator powinien być bliski do białego szumu. Jest to ważne, bo generatory liczb losowych bywają używane w kryptografii – słabości takie, jak wymieniasz, ułatwiałyby łamanie zabezpieczeń.
Pytanie o prawidłowe odpowiedzi to był żart. Okazuje się, że jest ich mniej niż gdyby wybierać odpowiedź losowo. Jak dotąd na blogu też jest mniej prawidłowych niż 25%. Zastanawiam się czemu to jest takie skomplikowane. Napisanie wzorów jest trudne, ale intuicyjnie powiedziałabym że łatwe. Wrzuciłam problem w celach edukacyjnych, studentom dopiero podrzucę, ale im każę wyliczyć wartość 🙂
Dla moich potrzeb pseudo-losowy generator wystarczy, ale ja nie siedzę (już) w cybersecurity.
Poza tym to czy błąd jest prawdziwie losowy, czy wynika z naszej ignorancji, nie ma praktycznego znaczenia w analizie.
Wypowiedź ministry i natychmiastowe sprostowanie premiera. Pieniędzy na kredyt zero procent nie ma, ale miliard jest w rezerwie budżetowej. W telewizji dyskusja czy ministra się wychyliła, to dobrze czy źle. Dobrze bo nie wzrośnie cena mieszkań twierdzą jedni, bo każdy dosyp pustych pieniędzy powoduje wzrost kosztów inwestycji, źle bo ludzie tracą nadzieję na własne mieszkanie.
Jedni uważają, że potrzebne są mieszkania na wynajem, drudzy twierdzą, że niski kredyt motywuje do większego wysiłku tych co chcą mieć mieszkanie. Pod warunkiem, że nie jest to lokata kapitału. Są nadzieje i są obawy.
Jak pisałem miliard to coś jest, chociaż niewiele, a tysiąc miliardów to już dużo, porównywalnie do rocznego budżetu Polski na 2025 rok. Za miliard można wybudować dwa tysiące mieszkań, a to kropla w morzu potrzeb, ale już coś.
Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz jest wśród pięciu najwyżej klasyfikowanych ministrów w rządzie Donalda Tuska (ogółem 25) przez tygodnik POLITYKA. Jak jej przyznano zero to chyba ją przytkało i wypaliła prosto z mostu.
Piszemy tu o przewadze kobiet i mamy przykład jak kobiety potrafią się zachować, nawet w rządzie.
Ja doceniam panią minister i liczę na dwa tysiące mieszkań na wynajem w przyszłym roku z rezerwy budżetowej
Asteroid Bennu
NASA sprowadzila troche materi w programie OSAIRS Rex. Stwierdzono obecnosc 17 aminokwasow.
Wniosek. Aminokwasy sa obecne poza nasza planeta.
A to czy walnie w nas czy nie to inna sprawa.
Calvin Hobbs
31 sierpnia 2024
2:03
Zagrozeniem dla Ameryki i swiata sa komunisci z parti demokratycznej.
seleuk|os|
31 sierpnia 2024 11:00
Velæverdig,
W swoim czasie nad moim biurkiem taki slogan widniał: „Never make it better. Make it different”. Każdy potencjalny „hire” był o skomentowanie proszony. Jęsli mnie pamięć nie zawodzi, coś tak 15% rozumiało to tak, że drobne poprawki sensu nie mają, koncept gruntownie „od nowa” przemyśleć należy.
Moim zdaniem pomysł zastąpienia Star’a (łodź nie ciężarówka) tym pływajacym kapciem jest równie żałosny jak pływanie w Sekwanie.
Poza tym, wreszcie sie były kapitan Bayesian wypowiedział, dane techniczne yachtu przytaczając. Specjalnie seaworthy Bayesian nie był – 47 stopni przechyłu i woda do wnętrz się wdzierała. Z podniesioną ruchomą częścią kila z przechyłu 75 stopni już się nie podniósł. Znaczy, wynikałby Bayesian zatopiła woda, która sie przez AC ventylacyjne wloty wdarła. Być może inaczej by poszło gdyby kill był opuszczony ( wtedy nawet z 90 stopni przechyłu by sie mógł podnieść), ale instrukcja obsługi polecała opuszczać go jedynie w czasie żeglugi na pełnym morzu (jeśli tak się to po polsku nazywa). Wloty AC polecała instrukcja zamknąć gdy przechyły w perspektywie, ale kto z załogi by się odważył Bonzom AC wyłączyć i tak zatonęli.
Slawomirski
31 sierpnia 2024 20:28
Zjełczała bzdura.
Calvin Hobbs
31 sierpnia 2024
20:48
Kazdy ma prawo do swojej opini.
@izabella
31 SIERPNIA 2024
19:54
Dla pewnosci, ze zadanie zrozumialem, chialbym sie dopytac, czy czerwonych kul moze byc od 1 do 99? I czy odpowiedz 4 jest prawidlowa?
„Pytanie o prawidłowe odpowiedzi to był żart. Okazuje się, że jest ich mniej niż gdyby wybierać odpowiedź losowo. Jak dotąd na blogu też jest mniej prawidłowych niż 25%.”
Ktos zadal juz takie zadanie? Ile bylo wtedy prawidlowych odpowiedzi i przy ilu osobach?
Zakladajac, ze WSZYSTKIE osoby wybieraja odpowiedz losowo, to DOKLADNIE 25% osiagnie sie dopiero przy nieskonczonej ilosci osob. Ograniczajac ilosc osob do 100 mozna dostac troche inne wartosci. Wiec tak jak p. Nowak opisal we wstepniaku, trzeba testowac hipoteze zerowa (ze odpowiedzi sa wybierane losowo).
Zrobila Pani juz symulacje (seria 100 losowych liczb z przedzialu 1 do 4, powtarzana powiedzmy tez 100 razy)? W jakim przedziale byla ilosc prawidlowych odpowiedzi?
PS1. Zadanie mozna skomplikowac zakladajac, ze np. 50% zna prawdziwa odpowiedz a reszta zgaduje. Przy nieskonczonej ilosci osob mielibysmy wtedy 62,5% prawidlowych odpowiedzi. Pytanie jest, jesli znowu ograniczymy ilosc osob do 100, to w jakim przedziale musi sie wtedy znalezc liczba prawidlowych odpowiedzi, aby mogla potwierdzic powyzsze zalozenia?
PS2. Ciekawe jaka hipotezy zerowa trzeba by postawic, zeby wytlumaczyc ilosc prawidlowych odpowiedzi zdecydowanie (significant ) PONIZEJ 25%.
@Calvin Hobbs, godz 20:46,
tak to jest, jak decyzje podejmuje firma dbajaca jedynie o ”szlachetna idee olympijska” zarabiania pieniedzy. Firma (Miedzynarodowy Komitet Olympijski) z patentem na ”piec kolek”. Ja mam nadzieje ze Star wroci. W wszystkich konstrukcjach sa ponadczasowe rozwiazania. Wyscig materialowy nie powinien wyrzucac tych konstrukcji na margines. Mozna zmodyfikowac, nawet monotypowe klasy, lub szczegolnie monotypowe wlasnie, dla zachowania geometri klasy , wlasnie tej ponadczasowej.
Z Twojego Calvin opisu wynika ze Bayesian zatonela dokladnie jak okret Vasa 🙂 Dookola ktorego zbudowano (slusznie bardzo) bardzo znane muzeum. Ciekawe muzeum, ale malo kto z zwiedzajacych wie, ze to muzeum jest dookola ”najwiekszego bubla konstrukcyjnego” swiata. Ktory tylko przypadek zachowal 🙂 Gustav Adolf uznal swoja pomylke jako ”konstruktor” i nigdy wiecej nic nie projektowal, w arch okretowej. ”Mamwatpliwosc” Calvin, czy Bayesian stocznia/ armator, taka decysje podejmie jak Gustav Adolf 🙂 Chyba ze tow ubezpieczeniowe w bankructwo ich postawia.
Mvh Seleukos
@Mfizyk (i eventualnie Izabella),
jest drobny problem z tak postawionym zadaniem 🙂 Sa dwie definicje prawdopodobienstwa, klasyczna (zdarzenia sprzyjajace/ zdarzenia wszystkie mozliwe) i Kalmogorova (przestrzen prawdopodobienstwa). Zatem modyfikujac pytanie… Mamy sto owocow w torbie. Jablka i inne owoce. Okresl prawdopodobienstwo wyciagniecia gruszki po wyciagnieciu jablka 🙂 Zatem…
Wg ktorej definicji mamy spodziewac odpowiedzi? Uwazalbym, ze wg klasycznej, zadna z czterech odpowiedzi podanych, nie jest prawidlowa. Ale… 🙂 pzdr Seleukos
Czyżby w Paryżu opieka duchowa biskupa sportowców Florczyka była nie dosyć skuteczna?? Za słabo się modlił?? Może powinni zabrać na igrzyska jeszcze paru biskupów, to byłoby więcej medali , próbka większa i obliczanie prawdopodobieństw bardziej interesujące.
Swoją ścieżką, ciekawe czy reprezentacje innych krajów zabierają ze sobą mułłów, imamów, rabinów, pastorów, szamanów, etc…
seleuk, 5:04,
rachunek prawdopodobienstwa to sciema, swietne dla czwiczenia umyslu i pozyteczne dla akademikow.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Superdeterminism
‚cwiczenia’… dla mnie chyba za pozno.
Zabawmy sie w quote for quote:
„Why do people say that there’s a 1 in 10^50 chance of our universe existing in the fine tuning argument.”
„A mild form of satire may be the appropriate antidote. Imagine, if you will, the wonderment of a species of mud worms who discover that if the constant of thermometric conductivity of mud were different by a small percentage they would not be able to survive.”
@act,
Izabella postawila pytanie (wstepniak o prawdopodobienstwie). Ja uwazam dobre. Tylko nie okreslila gdzie odpowiedzi szukac. W klasycznej teorii jest brak argumentu funkcji (nie mieszac z brak danych), zatem nie ma wartosci. Gdybym ja nie byl leniwy @act to wg nowoczesniejszej teorii, wymienilbym wszystkie elementy zbioru (przestrzen). Co jest dopuszczalne za odpowiedz, jak rowniez byc leniwym @act 🙂
Ale dzdzownice tak nie moga zrobic, bo sa pracowite 🙂 pzdr Seleukos
mfizyk 31 SIERPNIA 2024 23:52
Sorry, najwyraźniej niezgodnie z intencjami namieszałam (to również zapiszę sobie w notesiku), bo zadanie polega na wybraniu prawidłowej odpowiedzi 1-4. To pytanie zostało zadane ludziom w mediach społecznościowych, i przy ponad 20K udziale, prawidłową odpowiedź udzieliło mniej niż 25%, czyli mniej niż gdyby ludzie wybierali losowo. Ale na prawdę zadanie nie polega na symulacjach odpowiedzi ani na stawianiu hipotezy zerowej o ludzkim myśleniu. Sorry jeszcze raz.
Można sobie zasymulować wybór kuli. Ponieważ prawidłowa odpowiedź wydała mi się intuicyjna, chciałam zobaczyć też waszą opinię na temat „co przeciętny człowiek może wybrać”. A tymczasem poszło to w złą stronę.
@izabella:
A ja mam inne pytanie i przypominam sobie kolegę na rosyjskim, który zrobił typowy dla Polaka błąd i powiedział, że „Moskwa jest większa i czerwona”, na co nauczyciel odpowiedział: „Że czerwona rozumiem, ale jak się mówi większa, to trzeba powiedzieć względem czego”.
I dlatego pytam, jakiego koloru będzie Moskwa wyjęta ze zbioru losowego 100 Moskw/Moskiew, ale pytam: „jest bardziej prawdopodobne” względem czego? Prawdopodobieństwa dla pierwszej próby? (Odp.: Tak, wzrosło prawdopodobieństwo zielonej, bo kule nie wracają do zbioru, z którego losujemy i póki nie wyciągniemy przynajmniej jednej czerwonej i jednej zielonej, prawodpodobieństwa dla obu kolorów będą różne.) Prawdopodobieństwa wybrania drugiego koloru? (Odp. Brak danych.)
Swoją drogą, ja obstawiałem, że chodzi o odpowiedzi „ludzi”. W takim wypadku spodziewałbym się, że większość odpowie, że większe jest prawdopodobieństwo zielonej (psychologia, nie probabilistyka), ale tu mamy ludzi wykształconych dostatecznie by odpowiadali, że nie wiadomo (ciekawa próba losowa homo sapiens)…
@seleuk|os|:
O, tak błąd Belgijek ładny. A ten, który ja widziałem, to było prawie staranowanie przez Francuzów jakiegoś innego wessela wodnego.
@seleuk|os|:
Ale czy my nie przekombinowumemy? Mamy na starcie: jedną zieloną, jedną czerwoną i 98 kul zielonych lub czerwonych (przy czym żadne prawdopodobieństwo nie przeważa, możemy więc przyjąć, że mamy 50% na zieloną i 50% na czerwoną).
A dalej jak pisałem — dopóki wyciągamy kule jednego koloru, drugi kolor jest bardziej prawdopodobny (bo dla n pozostałych kul mamy dla n-1 prawdopodobieństwo 50% że są danego koloru i 1, że są koloru nie wybranego; co daje zawsze powyżej 50% dla koloru niewybranego). W porównaniu do zadania z rzucaniem monetą jest ta różnica, że znamy przynajmniej jedną odpowiedź (bo kule nie wracają do zbioru, z którego losujemy; gdy moneta wraca do losowania).
@PAK4,
byc moze (nawet pewne 🙂 ) co @act zauwazyl teraz, a ja wczoraj zadalem pytanie @Olborskiemu jak wyliczyl… Intuicja, to nie jest prawdopodobienstwo (funkcja czy przestrzen). Set collection (wszystkie elementy skonczonego zbioru) sa odpowiedzia nieintuicyjna, prawidlowa. Odpowiedz „wieksza polowa” 🙂 i podobne sa intuicyjne.
pzdr Seleukos
seleuk|os| 1 WRZEŚNIA 2024 5:04
Mamy sto owocow w torbie. Jablka i inne owoce. Okresl prawdopodobienstwo wyciagniecia gruszki po wyciagnieciu jablka Zatem…
Wg ktorej definicji mamy spodziewac odpowiedzi? Uwazalbym, ze wg klasycznej, zadna z czterech odpowiedzi podanych, nie jest prawidlowa.
Przyjmując Twoją optykę, jak odpowiedź 4 mogłaby być również nieprawidłowa? Wytłumacz proszę.
W probabilistyce, jak nie masz jakiejś informacji (ale masz jej rozkład prawdopodobieństwa), to ją wycałkowujesz. Warto również zaprzyjaźnić się z panem Bayesem.
Natomiast przywłaszczanie Bayesa na luksusowe jachty to hucpa niemal ikarowska i tak też się skończyła.
@Izabella,
zero gruszek (znaczy niejablko 🙂 ) w zbiorze (torbie) spelnia warunki, ale nie daje argument dla okreslenia wartosc funkcji. Mozna by oczywiscie aproxymowac (miedzy 0 gruszek. 1 gruszka) co daloby argument polgruszka. Mam nadzieje Izabella, ze calkujac (liczac tylko powierzchnie kartofelkow plasterkowanych) potrafisz wyliczyc objetosc potrzebna na obiad 🙂 Pzdr Seleukos
…
Gdzies w wszystkich wpisach mozemy traktowac siebie z przymruzeniem oka. Bez smiertelnej powagi. Dlaczego statek wycieczkowy z zaglami zostal nazwany Bayesian, to ja nie wiem. Dla wiedzy nalezaloby zapytac armatora. Bycmoze babcia armatora byla z domu… Albowiem nie jednemu psu Burek, a Kowalski nie znaczy syn kowala.
A teraz jade spotkac WooHoo. Gdyby kto pytal, dlaczego ona tak nazywa, to moge odpowiedziec na pewniaka (prawdopodobienstwo=1). Pa nara, Seleuk
PAK4 1 WRZEŚNIA 2024 7:40
Dociera do mnie, że nie wyraziłam się wystarczająco precyzyjnie (polski nie jest tu moim pierwszym językiem), ale nie zgadzam się, że pytanie nie jest jasne. Losujemy drugą kulę, czy jest bardziej prawdopodobne że będzie czerwona, czy że zielona? Kontekst większości wydaje się oczywisty.
Na wejściu każda liczba czerwonych kul była jednakowo prawdopodobna, więc również 0 i 100. Po pierwszym eksperymencie rozkład prawdopodobieństwa liczby czerwonych kul jest już inny.
Ale z podaniem poprawnej odpowiedzi poczekam. Na pewno nie jest to 4.
A teraz do innych zajęć, i nie są to kartofelki.
Śniadanie Rymanowskiego
No i kolejny raz mamy problem z Ukrainą.
Na Campusie w Olsztynie skandaliczna wypowiedź Kuleby ministra spraw zagranicznych Ukrainy i brak reakcji ministra Sikorskiego.
Co robić zastanawiają się uczestnicy audycji?
Nie wpuszczać na terytorium Polski tych co nas obrażają. Nie jeździć na Ukrainę. Wprowadzić kontrolę do szkół i nie hodować żmij na własnej piersi
PAK4
Mamy na starcie: jedną zieloną, jedną czerwoną i 98 kul zielonych lub czerwonych (przy czym żadne prawdopodobieństwo nie przeważa, możemy więc przyjąć, że mamy 50% na zieloną i 50% na czerwoną
…
Wcale nie prawda. Nie wiesz, nie podano , jaki był tryb pierwszego wyboru tych kulek, aby zebrać tę setkę. . Czy je wybrano przypadkowo z worka , gdzie było milion kulek dwóch kolorów, Więc twoja teza jest słuszna. Fifty-fifty. Lub wybierał je ktoś, według gustu: komunista czerwone,a GretaT zielone. Każdy dorzucając do zbioru kulek jedną, z wrogiego obozu, aby pokazać swoją tolerancję. Ja głosowałem za odp 4 Brak danych dostatecznie, aby dać prawidlowa odpowiedz.
Ktoś mi przesłał to, przypisywane Dostojewskiemu (w co nie wierzę)
Tolerancja osiągnie takie szczyty, że ludzie inteligentni będą musieli milczeć, aby imbecyle nie poczuli obrażeni.
Jeśli zapytamy 100 osób, to ile dostaniemy prawidłowych odpowiedzi?
Przeczytałem i zbaraniałem 😯 Zacząłem się zastanawiać, ile z tych osób to probabiliści, jak mój szwagier, ilu jest tam osób bez matury z matematyki, ile zwolenników teorii spiskowych, płaskoziemców itd.
Ale że czytam od góry, to dotarłem do wyjaśnienia, że należy odpowiedzieć, która z czterech odpowiedzi jest prawidłowa.
Ja bym intuicyjnie powiedział, że trzecia.
sorry, mam problemy z koncentracją
Ile jest tam osób bez matury z matematyki, ilu zwolenników etc.
Ahasverus
Słusznie nie dajesz wiary.
Internet jest pełen zmyślonych „cytatów” przypisywanych znanym i powszechnie szanowanym osobom. To trick mający zwiększać ich wagę i autentyczność.
Jak te różne „modlitwy” na temat siły, mądrości i cierpliwości 😉
Dzięki temu łatwiej jest się utożsamiać z ich treścią. Jak w wielu innych przypadkach, tak i tym razem nieistniejąca wypowiedź służy niektórym osobom za potwierdzenie ich poglądów. Powoduje to, że łatwiej jest w nią uwierzyć. Ten konkretny cytat wykorzystywany jest również do walki politycznej, na przykład między Republikanami a Demokratami.
Przypisywana Dostojewskiemu wypowiedź pojawiła się po raz pierwszy w 2019 roku.
Według ekspertów i znawców Dostojewskiego nie ma żadnych dowódów na jej prawdziwość, a termin „толерантность” pojawił się w rosyjskiej literaturze 10 lat po śmierci Fiodora D.
Starsze słowo „терпи́мость” (wyrozumiałość) jest też nie do znalezienia w takiej frazie, jak ten cytat.
@izabella
1 WRZEŚNIA 2024
9:13
@PAK4 1 WRZEŚNIA 2024 7:40
„Ale z podaniem poprawnej odpowiedzi poczekam. Na pewno nie jest to 4.”
A to jestem ciekawy. Przypomne proponowane odpowiedzi:
„Jeśli wyciągniemy losowo drugą kulę:
1 – jest bardziej prawdopodobne że będzie czerwona
2 – jest bardziej prawdopodobne że będzie zielona
3 – prawdopodobieństwa są równe
4 – za mało danych aby odpowiedzieć”
Sytuacja wyjsciowa jest taka:
„Mamy w torbie 100 kul, z których pewna CZESC jest czerwona, a RESZTA zielona. Każda liczba czerwonych kul jest jednakowo prawdopodobna.”
Czyli czerwonych kul jest C przy czym C jest liczba naturalna z przedzialu 0<C C=1/(100/99-1) Czyli rozwiazania nie ma, bo C musi byc liczba naturalna. Czyli odpowiedz 3 jest falszywa.
Dla odpowiedzi 1 i 2 mozna znalezc odpowiednie minimalne/maksymalne C. Ale poniewaz C jest nieznane, wiec odpowiedz 4 nadal wydaje mi sie prawidlowa.
Loża prasowa
Ile pieniędzy ma Prawo i Sprawiedlieość?
Czy to wystarczy do wyborów?
Te wewnętrzne kłótnie polityków można traktować pobłażliwie bo żadnych zmian nie niosą.
Podobnie jak wydatki na obronność nie zmieniają naszej sytuacji, ale jak twierdzą osoby zgromadzone w telewizji podnoszą za granicą nasz status i zwiększają zainteresowanie naszym krajem.
@izabella
1 WRZEŚNIA 2024
7:39
„To pytanie zostało zadane ludziom w mediach społecznościowych, i przy ponad 20K udziale, prawidłową odpowiedź udzieliło mniej niż 25%, czyli mniej niż gdyby ludzie wybierali losowo.”
A ile mniej (significantly less)? Zakladam, ze tak.
Wtedy stawia sie pytanie dlaczego tak jest (hipoteza zerowa). Wydaje mi sie, ze odpowiedzi 1 do 4 NIE maja takiego samego prawdopodobienstwa. W sumie jest negatywny bias dla prawidlowej odpowiedzi. Hipoteza zerowa mogloby byc np. :
– prawdopodobienstwo dla prawidlowej odpowiedzi np. 20% (zamiast 25%)
– sumaryczne prawdopodobienstwo dla falszywych odpowiedzi np. 80% (zamiast 75%).
@ahasverus:
Ja mam z tą zagadką jeden duży problem i widzę, że on też tu występuje — rozwiązujemy zadanie, którego częścią jest prawdopodobieństwo rozkładu pierwotnej puli; czy przyjmujemy je za stałe, choć nam nieznane i rozpatrujemy tylko drugą część.
> Nie wiesz, nie podano , jaki był tryb pierwszego wyboru tych kulek, aby zebrać tę setkę.
Wiem, że prawdopodobieństwo każdej liczby kulek czerwonych w setce jest takie samo. Izabella poprawia moje odczytanie zadania, bo ja przyjmowałem, że wiemy iż przynajmniej jedna kula jest czerwona i jedna jest zielona (a przynajmniej to drugie) — to zmienia odczytanie zadania. W każdym razie, jeśli skoro każda liczba jest tak samo prawdopodobna, to znaczy, że prawdopodobieństwo dla losowo wybranej kuli, że jest czerwona wynosi 0,5. (Do tradycyjnego zadania z wybieraniem ze zbioru kul dodajemy jakby pierwszy etap, czyli nie mamy 50 do 50 kul, ale mamy 100 kul, z których każda z prawdopodobieństwem 50% jest zielona. Czyli inną rzecz mnożymy, bo prawdopodobieństwo przez liczbę, ale liczbowo wychodzi to samo co przy rozkładzie 50 do 50.) Nie, żebym Ci to wyprowadził, ale to musi tak wyjść, bo dla innego prawdopodobieństwa koloru kuli, będziemy mieli różne prawdopodobieństwa dla różnych liczb kul czerwonych/zielonych w puli.
Twoja uwaga ma sens przy tym drugim odczytaniu zadania, czyli już ktoś wybrał, że wszystkie kule są czarne, jak Fordy T 😉
Ale, ale, przyszedłem pod blog się pożalić na rowerzystów. A w zasadzie to nie wiem, może mnie poprawicie bym się nie żalił.
Otóż mieszkam pod wzgórzem, które porasta las. I jakiś czas temu (rok?) nadleśnictwo postawiło tablice, że ten las czyni „lasem referencyjnym”, to znaczy samo rezygnuje i zabrania innym pozyskiwania drzewa, i w ogóle ingerencji w las, by porównać, jak się zachowa las pozostawiony samemu sobie względem lasu prowadzonego ręką człowieka.
No i jest różnie. Bo jak nas naszła wichura (lipiec ’22), która połamała setki drzew, zerwała połączenia elektryczne na wiele godzin czy zgniotła pewnego VW Golfa (300-letnią lipą), to w tym lesie praktycznie nie interweniowali. Postawili tablice, że drzewa przewrócone. I jak dzisiaj przez ten las przechodziłem, to drzewa przewrócone nadal leżą, często w poprzek ścieżek. Nowe drzewa przewrócone…
W każdym razie, OK, drzewa sobie leżą. Ale rowerzyści urządzili sobie w tym lesie skocznię. Nie, że usypali kawałek ziemi, ale ustawili konstrukcję, z tych powalonych drzew. Jak dla mnie to jest spora interwencja. Pyt: czy rowerzyści są naturalnymi mieszkańcami lasów?
PS.
Jeszcze do kul: jeśli 0 do 100, i pierwsze (tj. wybór liczby kul z równym prawdopodobieństwem) jest częścią zagadnienia, to 3 powinno być — równo prawdopodobne.
izabella
„Każda liczba czerwonych kul jest jednakowo prawdopodobna.”
….
„Losujemy drugą kulę, czy jest bardziej prawdopodobne że będzie czerwona, czy że zielona? Kontekst większości wydaje się oczywisty.”
…………..
Jezyk polski jest moim pierwszym ale w kontekście tego „pierwszeństwa liczby jeden przy języku ” – „kontekst większości ” wydaje mi się mniej oczywisty a nawet wcale . Jeżeli rzeczywiście jedna z odpowiedzi jest prawdziwa to nawet zapominając o nie popartej niczym „klasycznej intuicji ” pozostaje „intuicyjna logika ” i odp. nr 3 .
Na tzw „oko” cos wydaje się logiczne a reszta nie -:)
Kontekst większości znaczy .. wydaje się tak samo oczywisty jak kontekst mniejszości .
@@
Jak to zadanie brzmiało oryginalnie po angielsku?
Coś się w tłumaczeniu polskim przekłamało.
Ten żart, spowodował, że to są dwa różne zadania.
@izabella
31 SIERPNIA 2024
19:54
„Zrobila Pani juz symulacje (seria 100 losowych liczb z przedzialu 1 do 4, powtarzana powiedzmy tez 100 razy)? W jakim przedziale byla ilosc prawidlowych odpowiedzi?”
Zrobilem taka symulacje w Excelu 2016 (ale tylko 10 powtorek). No i nie wiem jak dobry jest ten random number generator. Ponizej wyniki:
– srednia prawidlowych odpowiedzi (z 10 serii a 100 odpowiedzi): 25,7%
– rozrzut (10 serii a 100 odpowiedzi): od 24% do 31%
Z rozrzutu widac, ze jednorazowo 100 osob to za mala probka, aby potwierdzic/odrzucic hipoteze o przypadkowym wyborze odpowiedzi. Mimo, ze odpowiedzi BYLY przypadkowe 😉 Nawet jednorazowo 1000 osob moze byc za malo (25,7%) 🙁
@R.S.
1 WRZEŚNIA 2024
13:40
„Jak to zadanie brzmiało oryginalnie po angielsku?”
To by moglo pomoc w zrozumieniu zadania 🙂
Ile osób w mediach społecznościowych udzieliło prawidłowej odpowiedzi, może też wynikać z krzywej Gaussa 😉 A jeśli to jeszcze był instagram… 🙄
– W jakim kraju znajduje się Westerplatte?
– We Włoszech
– Jaki obcy kraj wymieniany jest w polskim hymnie?
– Łotwa
– Ile dokładnie lat trwal wiek XX?
– Dwa tysiące
Ja podejrzewam, ze Izabella sprawdza sobie ilu z nas to Bayesianisci, ilu Czestotliwisci… a ilu Agnostycy prawdopodobienstwa.
Ja wolam gromko: to zalezy od dnia tygodnia i pogody!
A serio:
filozoficznie, istnieje tylko pewnosc (nieodparte przekonanie a posteriori, ze to co nastapilo/zaszlo, musialo nastapic/zajsc).
Psychologicznie – a priori, najczesciej podejrzenie graniczace z pewnoscia, ze np. jutro znowu wzejdzie Slonce i ze wszyscy kiedys pomrzemy.
Przewidywanie zas to bardzo szlachetne ale chyba niewdzieczne zajecie.
PS.
Czytam wlasnie ‚Conversations with Joseph Brodsky’. Dla mnie – zyciorys niemozliwy.
Prawdopodobnie .. na tzw oko stolarza ( nie ryzykując kompromitacji bo zawsze można podheblowac’ albo podkleić i zaszpachlować , przemalować )
– (mother nature .. still life , you now .. ) [:-{ )
1
———- = 0, 005 ( ~ O,5 %) , czerwona albo zielona
( 2×99 )-1
Instructive even if a touch frivolous:
https://towardsdatascience.com/statistics-are-you-bayesian-or-frequentist-4943f953f21b
Lepsze czerwone w garsci niz zielono w glowie.
Slabej wiary jestem wiec mowie: czerwone.
Pyszna anegdotka na dobranoc.
„There was a prophet in France during the reign of king Louis XI who predicted the death of one of his advisors eight days before the advisor died.
The king decided that the prophet was too dangerous to be left alive and called on his royal guard
„Grab this prophet and bring him to me.” the king said
So they did and brought him to the king
The prophet knew what was going on of course
The king decided to ask the prophet one more question to see if he truly was what he claimed to be
„Do you know when you are going to die?” the king asked the prophet
„Yes I do” answered the prophet
„Well, when?”
„I am going to die three days before you, my Lord.”
Na placu biskupa Nankiera we Wrocławiu przez wiele lat po wojnie był bazar. Wsród sprzedawców wszystkiego grasowali szulerzy, a najbardziej popularna była gra w trzy karty. Należało tylko wskazać gdzie leży wygrywająca. Chodziliśmy tam podpatrywać dorosłych bo łatwe zarabianie pieniędzy korciło. Zdarzało się, że ktoś wygrywał sporą sumkę, ale większość z reguły nie miała szans na wygraną. Koledzy zauważyli, że wygrywali kumple szulera, a przegrywali ci nieświadomi oszustwa, polegający na swojej spostrzegawczości.
Były czasy kiedy mówiono, że ktoś został zrobiony w balona. Na bazarze każdy wiedział co jest grane.
Tylko jakoś teraz wszyscy mądrale, a ktoś robi z nas balona
do @Wszystkich (zainteresowanych pytaniem Izabelli)
Nawet pobiezny przeglad odpowiedzi daje, ze NIE MA prawidlowych odpowiedzi 🙂 Kazdy zainteresowany przypuszcza jedynie. A jest to interesujace, co Izabella napisala, co rowniez pobiezny przeglad daje wyraznie 🙂 Wynika to z dowolnosci traktowania jezyka i braku zapisu formalnego (za dowod). Proponuje zatem, bez zmian w wpisie Izabelli, alternatyw czterech (godz 15:44)
1 – jest bardziej prawdopodobne że będzie czerwona
2 – jest bardziej prawdopodobne że będzie zielona
3 – prawdopodobieństwa są równe
4 – za mało danych aby odpowiedzieć
dopisac dwie alternatywy, piata i szosta
5 – zadna alternatywa 1,2,3,4 (ilosc danych wystarczajaca)
6 – alternatywa 1 albo 2 albo 3 MOZLIWE (nie czwarta)
W ten sposob, w ten sposob, acceptujac alternatywe 6 uzyskalibysmy mozliwosc wyznaczyc skonczony zbior (set collection) z 99 elementow (prawdopodobienstw). Kazda w przedziale
P>0 i P<1
Zbior jest rowniez odpowiedzia prawidlowa (Kolmogorov). Nie potrzeba znac faktycznej ilosci kulek zielonych i czerwonych. Wystarczy ze ich jest 100 i pierwsze losowanie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Andrey_Kolmogorov
Pzdr Seleukos
R.S. 1 września 2024 13:40
Nie dobijaj mnie R.S.-ie, zadanie jest tak klarowne że bardziej nie można.
To by mogło pomoc w zrozumieniu zadania Tak, bo można by je wtedy wyguglać.
Żart nie sprawił, że są dwa zadania. W dalszym ciągu jest to zadanie i żart (a.k.a pytanie o opinię). Jestem pewna że wykoncypowałbyś „zadanie” z fizyki, które dla Ciebie byłoby oczywistym żartem w rodzaju czym się różni wróbelek, a laik zacząłby projektować eksperyment.
Poddaję się.
act 1 WRZEŚNIA 2024 15:34
fajna anegdotka, a bayesianism od frekwentyzmu różni się filozofią, nie wynikami.
seleuk|os| 1 WRZEŚNIA 2024 15:53
w dalszym ciągu mnie intrygujesz, jeśli danych jest wystarczająco, to czy jest odpowiedź poza 1, 2 lub 3? Jaka byłaby odpowiedź jeśli wszystkie opcje 1-4 są fałszywe?
słuchy chodzą, że jacht był nazwany na cześć metodologii która pozwoliła właścicielowi zrobić przekręt na 10+mld.
Wieloryb który nie mówi , dlatego nie powie , czy wiedział jak ma na imię i czy był z niego zadowolony.. czy je lubił, ale gdyby zmienił zdanie , mógłby , dlatego prawdopodobieństwo tej zmiany należało zniwelować do zera ..bez zbędnego liczenia
…………..
https://www.msn.com/en-ca/news/science/a-celebrity-russian-spy-whale-spotted-with-harness-found-dead-in-norwegian-waters/ar-AA1pO0V7?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=5bd1002410ec409f891d15fa6fd26b6e&ei=27
PAK4 1 września 2024 13:05
Rower to mój podstawowy środek lokomocji, ale rowerzyści w lasach i górach też mnie maksymalnie wkurzają i mam dosyć odskakowania w panice bo nagle za plecami usłyszę dziwny hałas. U nas bywają w górach ścieżki z zakazami wjazdu dla rowerzystów, i te są najlepsze, ale też rzadkie.
W Polsce chyba pokutuje przekonanie że rower w lesie to dobra rzecz (w porównaniu z motorem, quadem albo harwesterem na pewno), i pewnie rządzący się ockną dopiero po paru trupach. Niestety obywatele muszą działać sami i bez aktywizmu obywatelskiego w Polsce się nie obejdzie. Napisz petycję, zbierz podpisy, chyba innego wyjścia nie ma. Znacząca jest anegdota o osobniku który doniósł na źle zaparkowane auto, i dostał mandat. Właścicielowi auta nic się nie stało.
izabella 16:08,
to ciekawe, co mowisz, musze sie przyjrzec temu… jak skoncze Brodsky’ego 😉
Ale jak wyniki te same, to po co Bayes’ theorem? Wybacz, od dawna juz nie chodze do szkoly.
A gdzie jest to co wleciało do Polski (wszyscy widzieli) a nie można tego czegoś znaleźć, chociaż na wielką skalę były prowadzone poszukiwania.
Co spowodowało wybuch pożaru kamienicy w Poznaniu?
Poszukiwania zaginionej na autostradzie A-4 w okolicy Bolesławca trwały dziesięć dni (zanim zaginiona sama się znalazła) a kosztowały milion złotych i dużego zaangażowania służb.
Cztery lata zakochana kobieta była więziona, torturowana i milczała, chociaż wielokrotnie była ze względu na obrażenia w publicznych ośrodkach zdrowia. To jest prawdziwa siła miłości kobiety do mężczyzny.
Tu powinna zostać przypomniana piosenka z repertuaru Starszych Panów, ale biorąc pod uwagę rozmiar tej tragedii trzeba milczeć i pozwolić działać prokuraturze.
Codziennie media donoszą o nieszczęściach w kraju i za granicą. Mówią, że trzeba z tym żyć aby nie zwariować
@ls42
1 WRZEŚNIA 2024
16:24
Codziennie media donosza o szczesliwych ludziach w kraju i za granicą. I jak tu z tym zyc 😉
@mfizyk
Być może szczęśliwych jest więcej niż strapionych, ale wchodząc w dyskusję na blogu, których jest więcej?
Jakieś prawdopodobieństwo?
Przy okazji pożaru kamienicy w Poznaniu w którym zginęło dwóch doświadczonych strażaków, a kilkunastu odniosło obrażenia, podano statystykę śmierci strażaków na służbie. W USA przy wypełnianiu obowiązków ginie ponad stu strażaków rocznie, a liczba pożarów podobno jest rekordowa.
@Izabella,
jezeli przyjme, ze jedyna prawidlowa odpowiedz jest 1 (przykldowo) to znajde takie zestawienie kulek, ze wszystkie inne prawdopodobienstwa zaprzecza jedynce 🙂 To samo dla 2 i 3. Ale jezeli dopuszcze zbior, jako odpowiedz, to wszystkie trzy sa mozliwe. Gdybym to scomputerkowal Izabella (pomimo lenistwa i wieloletniej przerwy w programowaniu) to bylby to array z ktorego komputerek wybieralby odpowiedz dla dowolnej ilosci kulek okreslonego koloru. A jeszcze to zrobil bym jako rekursywne przywolanie prostej funkcji. Nie mam lepszego wytlumaczenia co to zbior (w tym wypadku). Chyba wiesz Ty sama? 🙂 pzdr S
@izabella
1 września 2024 16:03
Tu jest moj problem semantyczny w pierwszej części zadania.
100 kul, z których pewna część jest czerwona, a reszta zielona.
sugeruje co najmniej jedna musi być innego koloru niz pozostale
ale w drugim zdaniu
„Każda liczba” czerwonych kul jest jednakowo prawdopodobna.
jeżeli „każda liczba” to zbiór mógłby zawierać zero co jest w sprzeczności z pierwszym postulatem.
Dla jasności należałoby zaostrzyć warunki brzegowe.
Dlatego w pelni rozumiem argumentacje za odpowiedzia „4”, bo widze problem semantyczno-interpretacyjny.
Ale że końcowe pytanie dotyczy a,b,c,d i wiemy w stu procentach, że jest tylko jedna prawidlowa odpowiec, to można postulować te 25%.
To że wyszło poniżej 25% tak jak piszesz, wskazuje że jest „defekt” semantyczny w sformułowaniu problemu – cbdu 🙂
Tak więc zamiast w 100% trafnej odpowiedzi bedzie jakis rozklad, moze Gaussowski, może inny z konwolucja edukacyjno środowiskowa.
Dlatego napisalem, że jesteś złośliwa, ha ha , to w żarcie.
@Izabella,
jeszcze dalej kombinujac nieintuicyjnie 🙂 Gryby rozumowanie przeprowadzic dla pierwsze losowanie w dowolnym kolorze, to beda dwa zbiory, dokladnie takie same. Mozna rowniez zauwazyc, ze prawdopodobienstwa maja rodzaj symetrii w zbiorze (ilosc kulek liczba calkowita, bez polgruszek), ilosc zdarzen wszystkich 99 zawsze (mianownik). Co sprowadza zagadnienie do prostego ulamka (licznik kolejno od 2 do 99). Taki zbior 🙂 pzdr Seleuk
…
jeśli chodzi o rowerzystów, tudzież zbłądzonych wkraczających na moja posesje to rozważałem w ramach prewencji usypać kilka mogiłek ze stosownymi epitafiami.
Druga opcja to Halloweenowy szkielet przybity gwoździem przez czaszkę do drzewa z dyndającym napisem na desce – „Zbladzilem”
Tu, Quba mógłby stosowny wierszyk wymyślić 🙂
Iga Świątek (na zdjęciu) wygrała trzy mecze na US Open. Aby drugi raz wygrać ten turniej Wielkiego Szlema musi wygrać następne cztery mecze. Jakie jest prawdopodobieństwo wygranej skoro wiemy, że w 1/8 finału spotyka się z Rosjanką?
ahasverus
1 września 2024 10:45
W takim razie u nas już dawno osiagnęła, tyle że m to sie tu „political correctness” nazwa.
@Lsie,
wygrana w zawodach sportowych nie jest zdarzeniem losowym. A na pytanie czy „rowerzysci mieszkaja w lesie”? odpowiedz jest: TAK, bezdomni. Bezdomnosc moze byc zdarzeniem „losowym” 😎 My Seleuk, to pasjami kochamy… Zdecydowanie…
pzdr S
Coś o przewidywaniu i pewności.
Jest okolicach Cleveland OH taki dom starców w którym niezwykły kot rezyduje. Fakt, 100% pewność. Niezwykłość wspomnianego polega na tym, iż bezbłędnie przewiduje który z pensjonariuszy wkrótce się z życiem rozstanie. Fak, 100% pewność. Z obserwacji personelu wynika, że gdy podąża, kot znaczy, do pokoju danej osoby żeby sie z nia pożegnać, odrazu najbliższych o nadchodzącym zgonie należy zawiadamiać. Fakt, 1005 pewność.
Jakiej maści jest ten kot? Zbiór taki: czarny, szarobury, biały, rudawy. Potrafi kto prawdopodobieństwo jakiej to kot rasy wyliczyć. Wartości zerowej nie wykluczając?
Dzisiaj jest chłodniej i od razu człowiek nabiera wiary w człowieka. Na osiedlu matki z dziećmi i osoby w większości starsze. Wsród dzieci dwie dziewczynki, jedna o białym druga o czarnym kolorze skóry. Może siostry. Mówiły po polsku.
Bardzo dobrze.
Jest też wiele ukraińskich dzieci, ale one tylko po ukraińsku. Mnie to nie przeszkadza, ale czy jutro nauczyciele będą mogli się z nimi porozumieć?
markot
1 WRZEŚNIA 2024
12:04
Dziękuję. To mnie utwierdza w moim sceptycyzmie.
Dostaje się tych mądrych cytatów „ zawalisie”, jak mówiła moja poleska ciotka.
Mozna by na siłę to przypisać Tołstojowi , bo część jego korespondencji była po francusku. Więc słowo tolérance może zaistnieć. Nawet kiedyś zacząłem czytać Wojnę i pokój po rosyjsku i listy Wolkonskiego są tam po francusku.
Ale ten cytat pachnie z daleka atmosferą obecną. Przyznają że jest w nim nieco prawdy. Zgoda z CalvinH.
Jak to znalazłeś? Ja do bloga przetłumaczyłem z francuskiego, nawet bardziej literacko niż dokładnie?
Przed erą internetu nabyłem słowniki Littré i etymologiczny Robert. Odkurzyłem dla ciebie. Kopalnia wiedzy. Szczególnie Littré.
Słowo tolerancja pojawiło się we fr w XIVw. Chodziło o cierpliwe znoszenie bóli. W XVIII utworzono nawet neologizm tolérantisme. W trakcie wojen religijnych. Więc Tołstoj mógłby napisać: Le Prince Volkonski était d’ une tolérance extrême , correspondant d’ailleurs à sa nature pacifique. To ja wymyśliłem. 🙂
Bolów
RS
Pisałeś kiedyś, że jesteśmy ostatnimi świadkami, pośrednimi , tamtych czasów. Zawsze 1go września dzwoniłem do rodziców, od 10 lat do Matki, pytając o ich wspomnienia z tego dnia. Tak jak dzisiaj. Ma 92 lata. I zawsze dowiem się coś nowego. Matka miała 7 lat i pomięta, bo była wyszykowana do szkoły, warkoczyk i wstążka, a o 5 godz babcia obudziła wszystkich , krzycząc , że jest wojna i nie będzie szkoły. Dziadek z bratem wykopali już wcześniej ziemiankę i wszyscy się tam skryli, dwie rodziny. Nad ranem zaczęli się dusić. Dzieci zaczęły mdleć. Myśleli , że gazy trujące. Ale przyczyna była prosta. Bratowa dziadka, dość obfita ciałem, zasnęła na rurze wentylacyjnej i zabrakło tlenu.
Potem opowiesci o szkole podczas sowieckiej i niemieckiej okupacji, nauczycielka płacona w naturze. Przygotowania do zsyłki na Syberię, bo podchodzili pod kategorię. W przeddzień zsyłki, planowanej na 23 czerwca 41, wojna. To ich uratowało. W mieście obok sowieci rozstrzelali wszystkich, gotowych do wysyłki. Babką plącząc, z wdzięczności dawała żołnierzom Wehrmachtu mleko i chleb świeży. Matka opisywała wielokrotnie przepiękną Żydówkę z małym dzieckiem, która przez pewien czas była u dziadków. Już po 41 roku. Któregoś dnia babka dowiedziała się , że ktoś ją zadenuncjował. Powiedziała kobiecie , że musi niestety odejść. Zastrzelono ją i dziecko następnego dnia. Jest książka Svietlany Alexievej, Ostatni świadkowie. My jesteśmy ostatni , którzy słuchali naocznych świadków. Gdy przejdę próg „dodaj zdjęcie” , to prześlę ci świadectwo ojca ze szkoły w 1940. Język ruski, religia, język Polski. Pierwszy rok po białorusku, drugi po ukraińsku. On był w szkole radzieckiej , oficjalnej.
Wracając więc do kulek itp, miałem nikłe prawdopodobieństwo pisać na blogu.
ahasverus
1 września 2024 21:37
Istotnie rocznica więc warto trochę spędzić czasu przy klawiaturze.
Fajnie, zes o tym wspomniał bo pokolenie, które przeszło tamte czasy praktycznie odeszło.
Jest nasze, ktore byc moze co nie co pamięta z opowiesci rodzicow i dziadkow.
W mojej historii rodzinnej są dwa wątki, warszawski i lwowski.
Ten warszawski od strony mamy, teściowej i teścia.
Oraz ten lwoski/syberyjski z ogromna iloscia dziur, praktycznie nie do uzupełniania.
Mogę się tylko domniemywać.
Moj ojciec urodzil sie w Stanach Zjednoczonych, ale jego mama (czyli moja babcia) zmarła gdy miał cztery lata.
Majętna ciotka zabrała go z powrotem do Lwowa i wychowywała.
Ta ciotka była żoną Naczelnika Głównej Poczty Lwowskiej.
Pilsudski dawał swoim legionistom wysokie stanowiska państwowe.
Brat mojego dziadka był Głównym Naczelnikiem Lwowskiej Kolei Żelaznej, stąd podejrzewam, że mąż ciotki i ten brat dziadka byli kombatantami wojny Polsko-Bolszewickiej.
Gdy Rosja zaatakowała Polskę w trzydziestym dziewiątym, ojciec wowczas dwudziestolatek został zaaresztowany i wyslany na Syberie do kamieniolomow.
Pol wagonu załadunku równoważne było bochenkowi chleba.
Jak zginęli ciotka i „wujkowie” nie byliśmy w stanie sie dowiedziec.
Rodzina z korzeniami „piłsudczykowskimi”, była niewątpliwie na liście NKWD.
Ta ciotka Pelagia prawdopodobnie nie cierpiała szwagra, czyli mojego patriarchalnego dziadka.
Być może obwiniała go za śmierć siostry, albo coś w tym stylu.
Trzymała informacje o dziadku w tajemnicy.
Dopiero w latach siedemdziesiątych okazało się, ze dziadek, wrócił do Polski jeszcze w 1938. Ponownie się ożenił i spłodził dwójkę przyrodniego rodzeństwa.
O tym mój ojciec nie wiedział.
Ta ukraińska strona przyrodniego rodzeństwa dopiero poprzez Czerwony Krzyż odnalezla ojca.
Na początku lat siedemdziesiątych nastąpił reunion we lwowie.
Przed tem lwowiakom do Lwowa jeździć nie pozwalano.
Niestety jedyna osoba z gałęzi ukraińskiej, przy życiu kuzynka,nic nie wie na temat ciotki ani na temat wujków piłsudczyków. Mieszanka wychowania sowiecko ukraińskiego.
Odszukała mnie przez internet, gdy Putin napadl Ukraine.
Internetowe źródła są skąpe, a ja szczegółów tez nie znam, by móc je zrekonstruować bez cienia wątpliwości.
Trop moich historycznych i rodzinnych dochodzeń się urwał.
Tak wojny namieszaly ludziom w zyciorysach.
RS
To są pasjonujące historie, bo prawdziwe.
Część , odległa, rodziny wróciła z Syberii i dali rady potem stamtąd wyciągnąć ich matkę. Nieliczni tam zaginęli. Historia na całą noc. Ciotka ojca w armii Andersa. Została potem w Londynie i dlatego mam dalekich kuzynów Metysów. Widzieliśmy się kilka razy. Pasjnowala się genealogią i dzięki niej mam dokładne drzewo rodziny do końca XVII w. Wujek dziadka po Styczniowym (chyba) wywieziony na wschód i miał tam być rosyjskim pisarzem. Ale to może legenda. Dziadek pokazywał z dumą medal , który dostał od Piłsudskiego za wojnę w 20. Chwalił się , że go widział kilka razy. Nie do sprawdzenia. Mówił , że walczył w twierdzy brzeskiej. Za młody i za nieciekawy byłem, aby pytać szczegóły. Nie wiem nawet czy to historyczne.
Nieco lepiej znam historię początku Barbarossa. Ojciec miał 13 lat. W niewielkim miasteczku, żywcem wziętym z Monachomachii (…siedem klasztorów i gdzie niegdzie domki…) sowieli zbezcześcili przepiękny kościół barokowy. Spalili nie tylko ołtarze z czarnego dębu lecz nawet organy Potem zrobili tam stajnie. Niemcy to samo. U dziadków widziałem dziwne ozdoby choinkowe. Były z sowieckich magazynów, po ucieczce sołdatów.
Dobra, jutro praca. Nie grzebanie w historii.
R. S. ahasverus,
polska historia i najstarsza i najnowsza dla pomieszania zmyslow normalnym i raj dla umeczonych radosnie masochistow.
Moja rodzina wykupiona lapowka od Syberii, zaraz potem matka, praktycznie dziecko, laduje na robotach pod Koningsbergiem.
Mnie te rzeczy juz nie ruszaja, bo niczego nie wyjasniaja.
Czemu ta matka a nie inna, czemu ja a nie ktos inny.
Act,
W jakimś sensie, nam się udało.
Naśmiewałem się z mojego ojca, że chleb suszył i trzymał suchary.
Możemy olewać, bez zrozumienia kontekstu historycznego a później tolerować wpisy Lesiów i innych komsomolców a potem dziwić się, że neofaszyści wygrywają w Turyngii, Trump kombinuje jak tu zrobić projekt 2025, Orban odbudować Austro- Węgry, itd.
Tu w Stanach historię europejską wschodnią znają tylko nieliczni.
Słuchają z otwartą gębą i niedowierzaniem.
Ah te genealogie 🙂
Ja na ten przykład mam pra-pra-…- kuzyna, co odtajał i go w gablocie teraz na pokaz trzymają.
Jakieś złośliwce mu strzałą w plecy przyłożyli.
Czy powinienem mieć urazę do sprawców tego czynu?
A może zamiast powinienem zrobić class action z innymi powinowatymi i wytoczyć sprawę o zwrot miedzianej siekierki.
R. S.
jesli chodzi o role swiadomosci historii, pelna zgoda choc bardzo powatpiewam w historie jako nauczycielke… i. t. p. frazesy.
Choc pewnie Santayana mial racje… hmm..
W wojnach udział brać, to w mojej rodzinie uświęcona tradycja. Dziadkowie brali, Ojciec brał, wujkowie i stryjkowie brali. Jedni wrócili opowiadać, o innych opowiadano. Z mojego pokolenia też każdy gdzieś tam prochu się nawąchał.
I co z tego, skoro politycy wszystko spieprzyli. Józia usadzić mogli podobnie jak Japończyków, a nie usadziłi. Pozwolili mu w piórka obróść i teraz Putimiszka atomówką grozi.
Ja o tym pierwszego września zawsze myślę jaki to FDR był naiwny, ale z drugiej strony, gdyby nie był to bym Kuttersmukke pewnie nie spotkał.
@Calvin Hobbs,
„W wojnach udział brać, to w mojej rodzinie u̶ś̶w̶i̶ę̶c̶o̶n̶a̶ tradycja”. I w mojej pierwszej malzonki tez tradycja. Pojedynczy latali z strzelbami, wiekszosc w cywilnych ciuchach konczyli „dzialalnosc” wojenna. I pozniej o nch opowiadano.
Z czego ja wnioskuje Calvin, ze opowiadania moga roznic w zaleznosci od geografii. Z opowiadan co ja pamietam, niedaleko od domu wojowali. A brat mojego dziadka, to nawet w domu wojowal… Bardzo nieskutecznie. Na szczescie byli chlopi wszyscy, to blisko domu pochowani. A z rodziny mojej mamy, to jak uciekli od ruskich, to wyladowali w Warszawie. I byli bezrobotni, wiekszosc. Co znaczylo ze na robotach u Niemcow duzo zostalo. Ale brat dziadka (matczynego) to wrocil, to duzo opowiadal, jak wojowali u bauerow… A w rodzinie mojej pierwszej malzonki, to jeden nawet wielkim dowodca zostal, ale go zlapali. Inni pomniejsi, rownie marnie zakonczyli i mlodo…
W sumie razem Calvin, to zalezy od geografii, uczestnictwo. Gdzie te wojny sa. Generalnie, to chyba nikt dobrowolnie nie uczestniczyl, nie slyszalem.
Mvh Seleukos
Taktyka spalonej ziemi
Muszę zauważyć, że wojsko izraelskie, jeśli ten przekaz telewizyjny jest prawdziwy, jest skuteczniejsze w Gazie niż Rosjanie na Ukrainie.
Dzisiejszej nocy znowu zaatakowali Kijów, ale bez skutku. Podobnie w Charkowie.
Nie ma przekazu jak wygląda obwód kurski po przejściu wojsk ukraińskich.
Nikt (poza Amerykanami w Japonii w czasie IIWS) nie sięgnął po broń atomową, ale jak strzelba wisi na ścianie to w trzecim akcie zostaje użyta, mówię spece od pisania spektakli.
Szansa na pokojowe uregulowanie konfliktu przygasa, a szanowni snują wspomnienia nie widząc jaka jest rzeczywistość. Coraz więcej pożarów i spalonej ziemi. Jak wyglądają cmentarze w Gazie?
@Lsie,
rzad w Gazie, to w zasadzie mieszka w Dubaju, jak donosza i w Damaszku chyba i w Teheranie. To cos jak londynski i moskiewski, polskie rzady pomieszkiwaly. To i skutek i zwyczaje pogrzebowe moga byc jedynie jak w Warszawie. Te w Gazie znaczy.
Pzdr Seleukos
R.S.
2 WRZEŚNIA 2024
0:55
To Ötzi twoim kuzynem jest? 🙂
22czerwca 41 Niemcy zabili sowieckich żołnierzy w bunkrach nad Bugiem. Było ich tam wiele. I bunkrów i żołnierzy. Mówiono, wieść gminna, że miotaczami ognia. Byli pochowani pod niegrubą warstwą piasku. Nie wiem dlaczego po wojnie nie zrobiono im pochówku. Uczyłem się (i moje dzieci) osteologii na czaszce i innych częściach szkieletu, które znalazłem tam. Były na powierzchni ziemi. Moi bracia na czaszce znalezionej na kirkucie. W trawie. W zasadzie nie byliśmy świadomi, że to było bezczeszczenie zwłok.
…
Jest nieslychanie wazne, tak zdecydowana wiekszosc uwaza, zeby siedziby miedzynarodowych korporacji byly „krajowe”. Jednostki produkcyjne, moga byc w dowolnych miejscach, blisko tzw rynku. Ale nie siedziby zarzadow. Gdyby to przetlumaczyc na „wojenne”…
Dowodztwa i siedziby rzadow tez musza byc „krajowe”. Wojowac moga za granica. Ale kierownictwa wojowania musi byc „krajowe”. To najbardziej efektywny sposob przedsiebiorczosci jak i wojowania.
Wyobrazcie sobie gdyby rzad kremlowski w Stockholmie mieszkal, przykladowo, na tzw „wychodzctwie”. Albo amerykanski, na wychodzctwie powiedzmy w Kopenhadze 🙂 Rownie przykladowo. Z calych sil, oponuja przed taka alternatywa pomieszkiwania rzady. Dokladnie jak CEOs i board’s korporacji.
Pzdr Seleukos
…
Jeszcze o wojowaniu… Raz w Stambule, Moja i ja spotkalismy pare Australijczykow. Przypadkowo, na nieprzypadkowej degustacji lokalnego napitku. I jakos sympatie do siebie poczulismy… Oni byli w drodze, zeby ogladac grob wojenny jednego dziadka, ale bardzo mlodego w Galliopoli. I pojechalismy razem, w czworke. Dlugie szeregi mlodych dziadkow ogladac, wojownikow… A pozniej tez razem, pojechalismy miasta Malej Azjii zwiedzac, na wybrzezu…
A teraz jade wojowac kommunalnie, znaczy lokalnie… Pa, Seleukos
Po sąsiedzku, w BRD:
Wielokrotnie starałem się wytłumaczyć, czym jest fenomen partii M Le Pen. A teraz jak na patelni. Strojąca się na nową Różę Luksemburg, Sahra Wagenknecht i jej partia, ma dużo podobieństwa do naszego R N. Lewicowa ekonomicznie, z silnym państwem, przeciwko woke, cancel i imigracji. Anty Bruksela i to , co elity nazywają populizmem.
Populizm , to hasła podobające się populacji?Nie mylić z kopulacji, drogi seleucos.os
Życie towarzyskie w PRL-u można powiedzieć kwitło, albo jeszcze lepiej było w rozkwicie.
Liczne spotkania odbywały się na każdym szczeblu, w szkołach, uczelniach, zakładach pracy i w urzędach. Terytorialnie na wsiach, w miastach i województwach. Każde spotkanie miało swoją rangę i rytuał. Nie skąpiono jadła i napoju.
Żyliśmy w pokojowych warunkach korzystając z przysługujących nam praw i przywilejów. Ważna była drabina społeczna chociaż jej szczeble były podpiłowywane przez obcą agenturę co nie zasypiała gruszek w popiele. Każdy miał swoją porcję informacji, a należało czytać między wierszami.
W dużych miastach były kluby muzyki i literatury. We Wrocławiu na placu Kościuszki taki klub prowadził mój wychowawca z internatu, niezwykle sympatyczny mężczyzna.
Naprzeciwko znajdował się Klub Międzynarodowej Książki i Prasy. Wladza nie szczędziła środków aby społeczeństwo miało dostęp do kin, teatrów i opery.
Teraz te inicjatywy upadły. Wszystko jest komercyjne i musi się opłacać.
Dzisiaj powróciła debata polityczna w radiu Wrocław. Po raz pierwszy nie wziął w niej udziału przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, pomimo zaproszenia. Mówiono o zatrudnianiu radnych w spółkach miejskich, co było zgodne z przepisami. Teraz przepisy pozostają w mocy, ale KO wprowadzi regułę żeby nie zatrudniać. Odezwały się głosy, że to przesada.
Mowiono o finansowaniu partii i składkach członkowskich. W PO miesięczna składka to 5 złotych, a dla studentów 2,5 złotego. Dla członka Lewicy to dziesięć złotych, ale poseł dokłada do tego swoje, uczestnik debaty poseł 800 złotych miesięcznie. Konfederaci płacą 30 złotych miesięcznie, ale kto zaplaci jednorazowo z góry tylko 300 złotych rocznie, czyli ma 60 złotych bonifikaty.
Na temat decyzji PKW o odebraniu PiS dotacji i subwencji głosy były podzielone. Co zrobi minister finansów, zapytano. A według szanownych co może zrobić jak SN wyda swoje?
@ahasverus
2 WRZEŚNIA 2024
9:16
„Strojąca się na nową Różę Luksemburg, Sahra Wagenknecht i jej partia, ma dużo podobieństwa do naszego R N…”
Na co ona i jej nowa partia sie „stroja” to jeszcze nie wiadomo.
Sahra Wagenknecht BYLA komunistka (wedlug WLASNYCH wypowiedzi). W post-SED (po upadku DDR) stworzyla Platforme komunistyczna. Potem polaczyla sie uczuciowo i politycznie z Oskar Lafontaine bylym wspolprzewodniczacym(?) SPD (poklocil sie z Gerhardem Schröder’em). Co teraz Wagenknecht „wyznaje” nie wiem (malo sie nia interesuje). Ale jej biografia jest zdecydowanie rozna od Le Pen 😉
@ls42
2 WRZEŚNIA 2024
10:39
Ach, jaki ten PRLowski raj byl piekny 😉
Trzeba bylo nawet na „zaprzyjaznionych” granicach kontrolowac, bo wszyscy sie do naszego „raju” drzwiami i oknam pchali. Juz wtedy mielismy problemy z imigrantami 😉 A problemow z emigracja nie mielismy wcale 😉
mfizyk,
byla tez emigracja bez paszportu, tzw. wewnetrzna. Pokazal to juz w ‚Strukturze krysztalu’ (’69) Zanussi, cokolwiek nie myslec o tym rezyserze i jego filmach.
Byla tez emigracja na wies, „na swoje”.
O swieta Ty siermiego PRL-owska, nie tesknie po Tobie.
mfizyk
2 WRZEŚNIA 2024
10:47
Nie znałem tej Sahry. Przeczytałem artykuł o jej programie i jest bliźniaczo podobny do tego od naszej Marine. Znam też jej biografię. Odrobinę. Z tym starym O Lafontaine?!?! Też mi gust. Różnica w biografii jest fakt, że nie miała , tak jak marine, zamachu bombowego na jej dom.
Niestety tylko po francusku, ale jest na YT film, gdzie G Marchais, Pierwszy w PCF protestuje przeciwko imigracji, bo ona jest konkurencją dla fr klasy robotniczej i obniża zarobki.
Każde spotkanie miało swoją rangę i rytuał. Nie skąpiono jadła i napoju
Ha, nawet ludowi czasem z bogato nakrytego stołu skapnęło. Pamiętam spotkanie Gierka z Honeckerem na granicznym moście. Po polskiej stronie w sklepach pojawił się na chwilę baleron 😎 Pamięta ktoś, co to było, ten luksus lat 70? Jest to jeszcze w sprzedaży, bo jakoś w sklepach ostatnio nie rzuciło mi się w oczy
Sahra Wagenknecht to wygadana, ładna i seksowna, wschodząca gwiazda niemieckiej polityki, z kobiet w polityce chyba najbardziej atrakcyjna i charyzmatyczna. Widuję ją czasami w TV. Przeważnie ubraną na czerwono.
Jej ojciec jest Irańczykiem. Czyli jest brunatna (bez metafory) Aryjką.
Ja lubię osoby niekonwencjonalne. Wstąpiła do partii w DDR w 1989roku. To chyba nie oportunizm. Ma parę cojones.
Is42
Każde spotkanie miało swoją rangę i rytuał. Nie skąpiono jadła i napoj
…
A na Dzień Kobiet, gdy dyrekcja już się najadła i napiła, przed posprzątaniem stołu, panie dostawały parę rajstop i krem nivea.
Jakiś kacyk kiedyś powiedział, że chce, aby każdy robotnica mogła sobie pupę dobrym kremem posmarować. Potem był dystyngowany rechot HeHeHe!
Ahasverus
Wiesz, co mnie ostatnio bardzo bawi? Filmy z OSS 117! 😀 Został mi jeszcze trzeci, „Alerte rouge en Afrique noire”, chyba najsłabszy, ale nie szkodzi.
Francuska odpowiedź na Bonda i Jean Dujardin w garniturach i pozach Seana Connery, ścigający „Nazis” ad nauseam 😀
Niemieckie tytuły bardzo podobne do tytułów filmów z Bondem
np. „Der Spion der sich liebte” (Bond – Der Spion, der mich liebte) oryginalny tytuł „OSS 117: Le Caire, nid d’espions”
Kair, 1955
Hubert Bonisseur de La Bath, alias OSS 117: [do Larminy, podczas śniadania] Przy okazji, obudził mnie facet krzyczący na wieży. Nie mogłem spać… Musiałem go uciszyć.
Larmina El Akmar Betouche: Muezzin? Uciszyłeś muezina?
Hubert Bonisseur de La Bath, alias OSS 117: Kogo…?
Larmina El Akmar Betouche: …Muezzina. Wzywał do modlitwy.
Hubert Bonisseur de La Bath, alias OSS 117: Nie wiedziałem. To właśnie było to zamieszanie. Krzyki, mikrofon… To bardzo dziwna religia. Zmęczycie się nią
Wiesz, jaką miałem ochotę na to samo w ostatnią noc ramadanu w Mombasie?
Noc w hotelu osaczonym z czterech stron minaretami, okna ze szczelinami w szybach, a oni przez całą noc… Chociem pacyfista, to marzył mi się granatnik 🙄
Rio, 1967
Dolorès Koulechov: Życie tutaj nie jest łatwe dla wszystkich, jak w większości dyktatur.
OSS 117: Dyktatura! Posłuchaj mnie. Jesteś słodka, ale daruj sobie politykę. Wiesz, co to jest dyktatura? Ludzie są komunistami. Są zimni, mają szare czapki i buty na suwak. To jest dyktatura.
Dolorès Koulechov: A jak nazywasz kraj z przywódcą wojskowym, tajną policją, jedną stacją telewizyjną i cenzurą?
OSS 117: Nazywam to Francją, proszę pani. Nie jakakolwiek Francja, Francja De Gaulle’a.
Ahasverus
To Ötzi twoim kuzynem jest?
Tak twierdzą w 23&me haha. Haplogrupa zachowuje się dobrze w żeńskich mitochondriach, ja jej dalej nie przekażę.
Z tym pochówkiem a raczej jego brakiem, to chyba mongolski zwyczaj aby Tegra przyjęła
Uważam , że francuskie komedie są b dobre. Dużo kpienia z własnych stereotypów i śmiania się z siebie. La dérision. . Bejo jest piękna, trochę uroku Eva Green.
Caire, nid d’espion jest najlepszą. W Am Pld nieco mniej świeży. W Afryce gagi są czasami ciężkie, ale widok Bonda made in France, macho, poniżony jako mężczyzna, warte obejrzenia. Ale te odgrzewane kotlety rzeczywiście nie mają efektu pierwszego podania. Są detale , zrozumiałe dla Francuzów. Np na koniec Rio, OSS117 mówi naiwnie do szefa, że jego , szefa, nazwisko jest na liście kolaborantów. Ten zaczyna mówić, Ah, te dziwe czasy, wicie rozumiecie, a potem od razu mu obiecuje Legię Honorowa. OSS natychmiast się rozpala. Radośnie, zapomina o jego pytaniu.
L Honorowa we Francji to instytucja. Nawet jest Liceum w Saine Saint Denis tylko dla dziewczyn , które mają rodziców lub przodków z LH. Wysoki poziom, ubranka, internat, msza, mimo że państwowe. To taka insula, nie mylić z Rzymem. Matura z logo Lycée de la Légion d’honneur to glejt na przyszłość.
Każdy P Minister po 6 mieś ma LH. Każdy minister ma pulę LH dwa razy do roku i daje się kumplom. Ostatnio wysoką rangę LH dostał szef Total. Ekolodzy się wzburzyli: ten truciciel planety. Odebrać mu to ! Mały czerwony prostokąt na klapie garnituru lub gwiazdeczka i ludzie zwracają się do ciebie z atencją. Tak było na ostatnim weselu, gdzie byliśmy. Ale było ich tak dużo, tych LH, że już nikt nie zwracał uwagi.(Rodzina od pokoleń wojskowych, generałów, admirałów) Chyba, że na tych , którzy jej nie mieli. Ja ja. 🙂
Nie wiem czy znasz 9 mois ferme z Kimberlain i Dupontel.
Z zewnątrz widać lepiej mówi stare porzekadło, ale ja byłem i jestem od wielu lat obserwatorem wydarzeń co toczyły się na moich oczach i wiem jak było i jak jest. Stąd moje opowieści są prawdziwe, a przekazuję je na tym blogu dla prawdy, i nie byle jakiej prawdy tylko tej najprawdziwszej i najszczerszej, jak na spowiedzi.
Zbierając te wpisy wszystkie razem mógłbym napisać testament dla potomnych, chociaż teraz mało kto czyta opowieści. Każdy woli swój przekaz.
Co gorsze ludzi ma zastąpić AI.
W ubiegłym tygodniu w tvn gościł Adam Małysz, ale nie wszyscy go poznawali, gdy na ulicach Warszawy proponował przechodniom zrobienie wspólnego zdjęcia. Po tylu sukcesach sportowych nie poznać Małysza to się w głowie nie mieści.
Od dzisiaj w tvn przez tydzień jest Piotr Adamczyk.
Grał w wielu filmach różne rolę. Obawia się ingerencji sztucznej inteligencji w aktorstwo. Taka AI może wykorzystywać wizerunek popularnego aktora i robić z nim co zechce. Wystarczy dobry wyglad i rozpoznawalność. Nawet na plan filmowy nie trzeba będzie chodzić mówi aktor, który grał papieża.
Idźmy dalej. Jak AI przejmie stery to jak walczyć o swoje? Znikasz człowieku i nie będzie po tobie śladu.
Roboty też będą się kochać, powiedział pewien filozof, ale czy ludziom miłość z robotem będzie sprawiała przyjemność?
Markot
Z tym muezzinem w Maroku, 3-4 rano , Alllllahuuuuuuu! Kurde, kiedy on się zamknie. Por qué no te callas, jak mówił J-Carlos do Chaveza. No i się zamknął. Prawie zasypiam. Ale po minucie zaczął w drugim oknie minaretu. Po tygodniu się przyzwyczaiłem.
Is42
1. Zapewniam Cię , że zbiór Twoich wpisów, opera omnia, będzie szlagierem.
2. Popularność dmuchanych i innych lateksowych lalek pozwala przypuszczać, że jeżeli AI pozwoli im się nieco rytmicznie ruszać i wydawać określone dźwięki, ich popularność wzrośnie a dzietność spadnie. Twoje obawy są bezpodstawne. Oszczędność na kwiatach (uczestniczy bloga) i restauracjach (młodsi od nas).
@ls42
2 WRZEŚNIA 2024
13:47
„Stąd moje opowieści są prawdziwe, a przekazuję je na tym blogu dla prawdy, i nie byle jakiej prawdy tylko tej najprawdziwszej i najszczerszej, jak na spowiedzi.”
Ze ci sie w PRLu dobrze wiodlo to:
– jeszcze nie znaczy, ze wiekszosci sie dobrze wiodlo 🙁
– a moze to wynik przynaleznosci do „grupy trzymajacej wladze” (twojej i rodzicow)?
Nie myl indywidualnej historii z ta badana naukowo 😉
Filmik stary, bo sprzed miesiąca, ale jak widzę dyskusję to mi się jakoś z Sarą skojarzyło — o Putinversteherach:
https://www.youtube.com/watch?v=F5xdQ5qBSFE
Rozszczelniła sìę butla gazowa. Gaz wydobywał się pod ciśnieniem. Zapaliła się izolacja budynków szeregowych ze styropianu. Nic nie dało się uratować. Opowiadał przed chwilą w telewizji właściciel jednego segmentu budynku w Rzeszowie.
To zbieg nieszczęśliwych wypadków, a miała być biesiada z grilla.
W okolicach Warszawy zapaliła się stodoła i zaczęły eksplodować zgromadzone tam niewybuchy. Jak w filmie „Sami swoi”. Zginął dziewiętnastolatek co przyjechał w odwiedziny do babci. Trwa dochodzenie kto zawinił.
Na drogach seria wypadków. Kierowca któremu kilkanaście lat temu zabrano prawo jazdy za bycie pod wpływem, znowu prowadził samochód i po pijanemu spowodował wypadek. Zginęły trzy osoby idące poboczem drogi. Dwie są w szpitalu
R.S.
2 WRZEŚNIA 2024
12:32
Ötzi nie miał miedzianej siekierki pod łopatką, lecz grot strzały. To udowodniły ostatnie badanie Rtg. Ta twoja rodzinka miała ciekawe znajomości. Ale żeby tak od razu walić z łuków? Na tutejszym blogu są inne obyczaje. W Przeciwnym wypadku Tomahawki by tu latały jak nic.
Ahasverus
Z tą Legią Honorową dla OSS 117 to zauważyłem, że mina mu zrzedła nieco, kiedy się okazało, że musi poczekać aż tydzień 🙄
O hipisach w Rio
Dolorès Koulechov: Chcą się kochać, nie wojować.
OSS 117: Ależ jedno i drugie jest możliwe.
Dolorès Koulechov: Zniechęcasz mnie do siebie.
OSS 117: Nie rozumiem! Wytłumacz się. Jestem remedium na barbarzyństwo, symbolem…
Dolorès Koulechov: Jesteś stary, pretensjonalny, mizoginistyczny, zadufany w sobie, próżny, na granicy rasizmu, tandetnie ubrany, dziecinny, nie zabawny. Mam przestać?
OSS 117: Tandetnie ubrany?!
Sandrine Kiberlain widziałem w kilku filmach, ale tego nie widziałem. Może się trafi w TV
Zobacz 9 mois ferme. Délire
Rozszczelniła sìę butla gazowa. Gaz wydobywał się pod ciśnieniem.
(….)
„To zbieg nieszczęśliwych wypadków, a miała być biesiada z grilla. ”
………………….
To raczej ( bo prawdopodobnie )spotkanie głupiego z głupszym któremu się wydawało , ze jest mniej , czyli mądrzejszy bo prawdopodobnie napełnił przeterminowana butle której zaworowi było obojętne kto go otwiera i zamyka i co będzie potem . Spotkanie głupiego z głupszym prawie zawsze a bm („tnp „) zawsze poprzedza nieszczęśliwe wypadki .
Butle w Polsce maja jakieś „terminy ” które sa przestrzegane , po których nikt ich nie napełni , za żadne pieniądze bo może w zardzewiałym spawie zrobiła się dziurka albo co’s ?!
@olborski
Kiedyś chałupę okleiłem styropianem. Wiele budynków ma takie zabezpieczenie przed zimnem.
Czyżby nowy problem pojawił się w budownictwie?
Także chodzenie poboczem po zmroku, a zbliża się jesień (właściwie już jest) i dzień staje się krótszy, wydaje się niebezpieczne. Piesi powinni nosić odblaski. Czy oni mieli?
Przechowywanie amunicji w stodole tym razem sprowokowało nieszczęście. Czy ta kobieta wiedziała co ma w stodole?
A ta nieszczęśliwie zakochana co ją trzymał i maltretował cztery lata. Nawet urodziła dziecko i oddała do adopcji. Rodzice tego mężczyzny nic nie wiedzieli co ten wyrabia w ich stodole?
Irena Kwiatkowska w Kabarecie Starszych Panów śpiewała w barze pod knotem „Katuj, tratuj, wybaczę Ci jak bratu”, ale żeby tak na poważnie
Is42
„Kiedyś chałupę okleiłem styropianem ”
……….
I co zapaliła się ,.. przyszło jej do głupigo łba , zeby się zapalić bo w środku zrobiło się cieplej i ciśnienie wzrosło ?
seleuk|os|
2 września 2024 7:45
Velæverdig,
„Generalnie”?
Pod tym względem z wojną jak ze sprzątaniem. Znakomita wiekszość pod presją, ale są i tacy co się za nie biorą z przekonania, że porządek trzeba zrobić. Wiking na wojnę pod przymusem nie szedł. Ci z mojej i Kuttersmukke rodziny do tej drugiej kategorii się zaliczają.
Wiking na wojnę pod przymusem nie szedł
Wiking szedł zajmować cudze ziemie i po skarby do zrabowania. Cel większości wypraw. A wojna się zaczynała, jeśli napadnięci się bronili.
Według polemologii (nauki o wojnach) wojnę wszczyna ten, który się broni.
ls42
2 września 2024 16:59
„Katuj, tratuj, wybaczę Ci jak bratu” ???
Ejże, czy to aby przypadkiem nie było:
„Katuj, tratuj, wybaczę WSZYSTKO ci jak bratu”
Tak to już z Tobą jest Szanowny, niby to rozumiesz, a jednak …
Prawda to. Z zewnatrz lepiej widać. Jak już cytujesz Szanowny to przynajmniej dokładnie, a bez zrozumienia podtekstu język bezmyślnie kalecząc.
markot
2 września 2024 18:27
Well, napastnika zawsze za kulturträger uważać można.
Calvin
Napastnik wie lepiej, po prostu, komu co zanieść np. religię, demokrację, wolność od zasobów 😎
@Calvin Hobbs
„WSZYSTKO”
Czy to nie za dużo?
W AD 845 na „Igrzyskach”w Paryżu Duńczycy zgarnęli wszystkie złoto i srebro. Nikt więcej , aż do dziś, nie był skuteczniejszy. 🙂
@seleuk|os|
Velæverdig,
Something is seriously rotten in the Kingdom of Denmark.
Danmarks Nationalbank mnie infomuje, że „unieważnia” wszystkie banknoty jakie od w lata ch do 1944 do 1997 włącznie wypuścił oraz dwa tysiąc koron banknoty wypuszczone w 2009 czyli:
Ombytningsserien – 1944, Portrætter og landskaber – 1952, Portrætter og dyr – 1972, Portrætter og kirkekunst – 1997 oraz 1000kr z serii Broer og oldtidsfund – 2009.
To tak na wypadek gdybyś takowe posiadał.
Przepowiednia z czasów Margerette den første (The Quinn of the Nord) głosi, Królestwo duńskie do czasów Margarette den anden przetrwa.
Irena Kwiatkowska – Tango Kat (fragment)
„Katuj!
Tratuj!
ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie!
Dręcz mnie
Ręcznie!
Smagaj, poniewieraj, steraj, truj
Ech, butem,
Knutem,
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem!
Za cię,
Dla cię
W szmacie
Ja
Pójdę na kraj świata
Kacie mój”
Calvin
A proponują ci ich wymianę na aktualne?
U mnie najstarsze, które jeszcze można wymienić w Banku Narodowym pochodzą z serii wydanej w 1976 i wycofanej w 2000 roku. Starsze są niewymienialne.
Dolary amerykańskie sprzed 1996 roku są niewymienialne w wielu krajach afrykańskich i podobno innych „egzotycznych”.
Moderuje się ?
On był w posiadaniu miedzianej siekierki, która ponoć mogłaby być przedmiotem zazdrości. Ja nigdzie nie napisałem, że jego ta Siekierką zaciukali.
Musiała się dalsza część opowieści moderować o młodej góralce.
Wracając do Stanów lote Warszawa Chicago, przy skanerze wyłuskano z torby młodej góralce z dzieckiem przy piersi siekierkę.
Zastanawialiśmy się w kolejce czy to na przywitanie męża/narzeczonego co zwiał do Ameryki i ja ze szczęściem zostawił , czy tak na wszelki wypadek.
Stare dolary maja napisane, że na srebro można je wymienić.
Dwudolarowki sa rarytasem.
Po 1976 już nie mają.
R.S.
To przekonaj bank w Rwandzie, żeby ci je wymienił na cokolwiek 😉
Ja się cieszyłem, że bank szwajcarski wziął ode mnie stare dolary i wymienił na nowe.
Mam też stare banknoty NBP…
Na arte „Arabeska”. Zofia Loren kończy wkrótce 90 lat
Sophia Loren to najpiękniejsza kobieta świata. Wczoraj obejrzalem Le mariage a l’ italienne z Mastroianni. Uczta.
markot
2 WRZEŚNIA 2024
12:30
Masz cholerna wiedzę. A tu Cię zaskoczę. OSS 117 powstał w 1949. Kilka lat przed tym , jak Fleming napisała Bonda.
Aha!
Oczywiście Dujardin to pastisz.
RS
Re- przeczytałem twój pierwszy wpis o Ötzi.
I am very sorry. Ta Siekierka mi rozjarzyła.
Markot
To i tak miałeś szczęście.
Po wielu latach, circa 1970, gdy utracony syn się odnalazł, jego ojciec czyli mój dziadek, wręczył mu część przypadającego spadku.
W markach galicyjskich takie niebieskie były.
A było tego sporo.
Ten dziadek twierdził że niezle stado krów lub akrów ziemi będzie ojciec kupić
Ale się wtedy obśmiałem, gdy mój ojciec pokazał nam swój spadek.
Ahasverus,
Te wszystkie historie i tak nie mają znaczenia.
My z żoną w stanach startowaliśmy niemal od zera, podejrzewam że większość tutejszej blogowej diaspory też.
markot
2 września 2024 19:27
Nie, nie proponują. Jedynie daja do zrozumienia, że należy sie takowych pozbyć w terminie do maja 2025. Jak kto nie przeczyta e-boks emeil, albo zapomni, to jego strata – mówiliśmy., Takie „brudnych pieniędzy” pranie na skalę narodową.
Swoją drogą, ciekawe kiedy „crypto” unieważniać zaczną.
W głowę zachodzę dlaczego to były marki austro-węgierskie?
To wszystko przypomina jakieś koszmarne lektury szkolne o Galicji.
Co to było za opowiadanie, gdy syna gospodarze co prosto z Ameryki wrócił, nie rozpoznali i trach go Siekierka?
R.S.
2 września 2024
21:12
„Niespodzianka” – dramat Karola Huberta Rostworowskiego z 1929 r.
Rostworowski za ten dramat został nagrodzony Państwową Nagrodą Literacką w 1932 r.
„Arabeska”
Czy nie widzicie , że Tutmosis modelując głowę Nefertiti , tę z Berliner Museum, wzorował się na Sofia Loren. Ten profil, ta twarz, ale oryginał ma piękniejsze oczy I dwoje oczu na dodatek!
R.S.
2 WRZEŚNIA 2024
21:05
Tak jest Masz 100% racji.
Piotr II
Dzięki.
Aż trudno sobie te biedę wyobrazic.
Niekończące się “kresowe” pasmo tragedii.
Jak nie holodomor, komuna, to teraz putinmora.
Ahasverus
A wiesz, że też pomyślałem o Nofretete?
I jeszcze ten Gregory Peck i słynne powitanie na widok tego zjawiska
Z tym francuskim „Bondem” to czytałem, że oni to nawet na poważnie filmowali. Po tej parodii z Dujardin nie wyobrażam już sobie tej roli inaczej 🙄 😀
Z tą miedzią w siekierce to dość ciekawe.
Ötzi’s axe contained copper that came from Southern Tuscany—a region located well over 350 miles (555 km) from where the Iceman met his fate in the Italian Alps.
Badacze twierdzą, że w neolitycznej Europie istniały zaawansowane szlaki handlowe.
„Małżeństwo po włosku” było niedawno na arte, aż się zdziwiłem, bo tak po Delonie pomyślałem, że też dokonała żywota, a ja przegapiłem. Sprawdziłem jednak, że żyje i nawet otworzyła restaurację bodajże we Florencji.
A mieszka od ponad 30 lat w Genewie.
No i ten piękny Marcello… Widziałem oboje nie tak dawno w filmie „Szczególny dzień” czyli dzień w życiu gospodyni domowej i jej sąsiada, kiedy w maju 1938 w Rzymie odbywa się wielka parada na cześć Hitlera spotykającego się z Mussolinim. Ona – zwolenniczka faszyzmu (mąż z dziećmi na paradzie), on – homoseksualny spiker radiowy, właśnie zwolniony z pracy przez faszystów i przymierzający się do strzelenia sobie w głowę, kiedy na jego parapecie siada ptak, który uciekł z jej mieszkania…
Mastroianni skończyłby za 3 tygodnie 100 lat, a tymczasem nie żyje już od 1996 roku.
Byłem od dziecka wielkim kinomanem, ojciec był kinooperatorem czyli wyświetlał filmy w kinie i czasem mogłem patrzeć z jego kabiny albo przynosił filmy do domu i puszczał na starym projektorze, który sam naprawił. Taka domowa „Cinema Paradiso”.
Taśmy filmowe były na szpulach w okrągłych, blaszanych pojemnikach, po projekcji trzeba je było przewinąć z powrotem.
To wszystko było jakieś magiczne, a teraz córka przyjaciół, studentka dorabia wyświetlaniem filmów w stołecznych kinach (w kilku jednocześnie!) puszczając je cyfrowo z twardych dysków 🙄
R.S.
Badacze twierdzą, że w neolitycznej Europie istniały zaawansowane szlaki handlowe.
….
O tym pisał Youval Harari w Sapiens dość obszernie. O ile pamiętam
Dobrego dnia
markot
2 WRZEŚNIA 2024
22:53
I jeszcze ten Gregory Peck i słynne powitanie na widok tego zjawiska
……
Co za klasa. Incroyable.
A scena pod prysznicem!!!
Z kranu nie płynie woda. Wybieram numer pogotowia wodociągowego. Zanim przedstawię sytuację słyszę sztuczny metaliczny głos „jest awaria, zostanie usunięta w dniu…. o godzinie….”
Informacja pełna, ale pierwsze wrażenie niepokojące.
Wybiera człowiek numer znajomego, a z drugiej strony taki sam sztuczny metaliczny głos „nie żyje, pogrzeb na cmentarzu „y” w dniu…, o godzinie…”
Albo chcąc załatwić sprawę w banku słyszymy ten głos „nieczynne do odwołania”. AI w rozkwicie
Właściciele spółki Art-B (artyści biznesu) byli winni Polsce 400 milionów złotych, które w ciągu 30 lat odzyskiwania długu urosło do 2 miliardów, z czego odzyskano połowę tej sumy, czytam na jednym z portali internetowych.
Chcieli dobrze, ale ich biznesowy projekt zakupu firmy w Izraelu nie wypalił, bo mierzyli za wysoko.
A przecież w latach wprowadzania kapitalizmu w Polsce przed wszystkimi otwierały się wielkie możliwości. Wtedy należało połączyć siły i wykorzystać młodych zdolnych, ale być może niepotrzebnie zrobiono aferę i przepadło.
Kto nas teraz wyciągnie w zadłużenia? Bagsik i Gąsiorowski na czele polskiego ministerstwa finansów to byłby strzał w dziesiątkę
Ahasverus
Dzięki.
Ja z czytaniem jestem do tyłu.
Źródłem wiedzy jest ten blog ha, ha
Chce wrócić do Feynman’a bo mi się świat rozpada a raczej zdolność jego rozumienia.
Wczoraj było u nas Święto Pracy i piękna pogoda.
Zrobiłem próbę wody mojego zmotoryzowanego windsurfera.
Przy braku wiatru mogłem skręcać gdzie się dało.
Potem niby waterproof components okazały się wielką ściemą.
Nadajnik jak się włączył to już nie dał się wyłączyć.
Klapa gorsza niż u Boeinga.
Na brzegu rozmontowałem i potem już popływałem klasycznie bez oszustwa.
Zastanawiam się dzisiaj co by tu spieprzyć. Chyba wejdę na drabinę rynny czyścić.
Ze wszelkimi i bateriami w dzisiejszych czasach trzeba niezmiernie ostrożnie.
Może nastąpić pożar z eksplozją.
Szczególnie gdy niepozorna by się wydawało bateria potrafi kotłować 30Ah
@Lsie,
czy Ty rozumiesz na czym polegal przekret spolki piszac „Bagsik i Gąsiorowski na czele polskiego ministerstwa finansów to byłby strzał w dziesiątkę”.
Dla Bagsika i Gasiorowskiego tak. Dla takich jak Ty, to bylby wyrok „zycia w obozie koncentracyjnym” reszte zycia. Nawet Twoja ulubiona malzonka i ulubione auto Twoje, byloby wlasnoscia onych Bagsika i Gasiorowskiego 😎 Tak mniejwiecej…
Pzdr Seleukos
@seleuk/os/
Artyści biznesu przenosili pieniądze z banku do banku i liczyli zyski.
Przy tamtej inflacji każdy mógł zarobić milion.
Były też książeczki PKO, te na okaziciela z wyższym procentem. Chyba za szybko przechodziliśmy na kapitalizm, można teraz powiedzieć, ale ten żal za rozlanym mlekiem nic nie pomoże.
Mnie się podobała ta część wiadomości, że chcieli zarobić w Izraelu i wszystko tu oddać, tyle co się należy, ale nie wzięli pod uwagę tego, że tam było więcej artystów o dużym poczuciu humoru. No i pozostał do spłaty jeszcze miliard, czyli tyle ile miał początkowo kosztować przekop Mierzei Wiślanej.
Jeśli chodzi o planowanie inwestycji i ich realizację, to zawsze tu lepsze były plany. W dzisiejszej Gazecie Wrocławskiej jest zdjęcie nowo wybudowanej drogi ekspresowej S-3, która dotarła do granicy z Czechami i tam utknęła w szczerym polu. Jest to symboliczne zdjęcie obrazujące współpracę polsko-czeską.
Artykuł jest zatytułowany „Czeski film. Kiedy ciąg dalszy naszej S-3 ?”
@lsie42,
trudno mnie ocenic „szybkosc przechodzenia na kapitalism”. Z cala pewnoscia, polscy decydenci pragneli „kapitalismu XIXwiecznego” (z powodow niezrozumialych mnie). W tym czasie, w Europie obowiazywal kapitalism konca XXwieku. Dysproporcja byla zatem ponad 100lat.
„Artysci biznesu” 🙄 wykorzystywali prosty brak inspekcji finansowej i braku dostepu do informacji ekonomicznej (oprocentowania kapitalu), w skali calego panstwa, oba mechanizmy.
W roku 1975, wykorzystujac roznice cen US$ w Polsce (oficialna 4,2Plzl/US$, rynkowa ~120Plzl/US$), calkiem w zgodzie z obowiazujacymi wtedy przepisami, „wymyslilem” podobny mechanism mnozenia kapitalu. Przelewjac forse z banku (norweskiego) do banku (polskiego), fteiwefte 😎 Co dalo oczekiwany przez mnie resultat, w 1976 roku. A okolo roku 2001, powtorzylem na cenach papy budowlanej 😎 To zadna sztuka @Lsie i nie mialem ani nie mam ambicji bycia ministerm finansow w jakimkolwiek kraju, w obu wypadkach. Pzdr Seleukos
@izabella
Chetnie bym sie dowiedzial, ktora z 4 oferowanych odpowiedzi jest prawdziwa. I dlaczego.
Apel do rodzicow Ostatniej Generacji:
„Drogi Rodzicu,
jak zacząć list, w którym mamy poprosić Cię o zrobienie więcej, niż robisz, a jako rodzice wiemy, że robisz ponad siły? Ale pewnie i Ciebie nurtuje, gdzieś głęboko, troska, jak dać bezpieczeństwo dziecku, w które uderza grad pędzący z huraganowym pędem? Jak dać bezpieczeństwo dziecku, które przez pół wakacji męczy się w 30-40-stopniowym upale? Jak dać bezpieczeństwo dziecku w środku kryzysu klimatycznego? ….”
https://siedlecka.blog.polityka.pl/2024/09/01/oszukane-pokolenie/?sso_ticket=GPGezxSbfU00ryfBJWKEc0V37Wy0Mq-WSY0v1VFC3P-JHx_I5GPSbe_wTh5jFWyLzY0DHOIP5ZqNraFLjNfQD1ksu1oJC_WzjDrIoscSbT4WxUMYgCcoPKTr-MNbJ_PL
Niestety nie spodziewam sie masowych reakcji 🙁
Bo przeciez np. Zielony Lad za duzo kosztuje. A „po nas to chocby potop”.
…
Siedem lewicowych partii europejskich zlozylo podanie o zarejestrowanie nowej europejskiej partii „Europejski alians lewicowy”(???), European Left Alliance for the People and the Planet 🙂 Dystansujac siebie w ten sposob od partii wspierajacych wojne w Ukrainie. Ta siodemka to, szwedzka Vänsterpartiet, dunska Enhedslistan, finska Vänsterförbundet, francuska La France insoumise, hiszpanska Podemos, polska Razem i portugalska Bloco de Esquerda. Partii beda przewodzic z Vänsterparti Malin Björk i francuska Sophie Rauszer z La France insoumise.
Tu blizszy szczegol trojjezycznie 🙂
https://www.appf.europa.eu/appf/pl/applications/applications-not-approved
W tej chwili nie jest mnie znany termin, kiedy partia zostanie oficialnie zarejestrowana 😎 pzdr Seleukos
mfizyk
3 WRZEŚNIA 2024
15:35
Odpowiedź dziecka
Kochani Rodzice
Rozumiem waszą troskę i w miarę możliwości postaram się wam pomóc
1. Nie będę zmieniał smartfona na nowego, o 20 g lżejszego niż obecny. Stary, ten który ma 5 miesięcy , będę go trzymał pięć lat, tak jak ahasverus
2. Nie będę wyrzucał do prania codziennie spodni i bluzy. Bo wiem że wszystkie proszki do prania za szkodliwe dla natury.
3. Nie będę żądał wyjazdu za granicę na wakacje. Spędzę je u dziadków i pogadam z nimi, jak to było w prehistorycznych czasach, gdy nie było internetu
4 Nie będę siedział godzinami nad TikTok i innych WhatsApp, bo wiem że to strata czasu i energii 15 G CO2 za każdy wysłany mail.
5. Już nie będę wyrzucał resztek jedzenia. Kupię kurę i jej to oddam.
6. Zamiast samochodem , pojadę rowerem do szkoły. Jest jedynie 2 km.
7 Wieczorem , zamiast siedzieć przed Netflixem oglądając pierdoly, poproszę was, abyśmy zagrali w Dixit albo inną fajną grę Dzięki temu lepiej się poznamy.
8. Nie muszę zmieniać Nike o innych butów co sezon. Poczekam, aż się zniszczą, aby kupić nowe.
8bis. Nie będę żądał co sezon nowej bluzy, jeansów, teeshirt.
9 podzielę się moim kieszonkowym z tymi , którzy stracą pracę przez moją oszczędność, w Bangladesh Turcji Maroko Chiny Wietnam
10 Napisze do mfizyka, że dzieki niemu będę lepszy i obronię planetę. . Na pocztę pójdę pieszo. 1.5 km.
:):):):)
Seleucos
To ja ci życzę dużo szczęścia z Nieugiętymi z Francji. Insoumis oznacza bardziej „niepodległy, niepoddany”
Oni są niepoddani rozumowi i niepodlegli zdrowemu rozsądkowi
„Chce wrócić do Feynman’a bo mi się świat rozpada a raczej zdolność jego rozumienia.”
Aby zrozumiec swiat trzeba poznac swiadomosc czlowieka i jej ograniczenia.
W tym celu polecam Orch OR.
R.S.
3 września 2024 12:24
Tak to bywa kiedy przyjemności, a nie obowiazki prym wiodą. Motoryzować, motoryzować co jak i dlaczego that is the question.
A może by tak zamiast windsurfer elktromotoryzować zabrać sie do konstrukcji czegoś co samo rynny czyści AI lub zdalnie sterowane? Na drabine coraz to trudniej będzie, mogę Cię zapewnić, a tu dron z kamerą masz, o samochodzik radio sterowany łatwo. Zmodernizować ten ostatni do pełzania w rynnie ala spychach lub koparka nadsiębierna (chyba to tak po polsku) i jazda. Jak już odpowiednie doswiadczenie w zdalnym rynien czyszczeniu zbierzesz, AI możesz do gry wprowadzić.
Sam próbowałem. Nawet działało, ale w wojnie z przydomowymi drzewami nie miało szans. Ochraniacze na rynny założyłem. Ustrojstwo gałęzie z dachu efektywnie spycha, resztę tego chłamu co sam, lub za posrednictwem wiewiórek, na dachu ląduje deszcz zmywa. Inspekcja z automatyczną dokumentacją przy pomocy drona. Można ewentualnie z drabiny jak po temu wola.
Plan B, drabinę zmotoryzować żeby nie trzeba było złazić i przesuwać, a jeśli nie zmotoryzować to żagiel odpowiednio przystosowany do napędu wykorzystać.
Zacząć możesz od tego, żeby porównać prawdopodobięństwo tego, że Ci sie spaść z drabiny może zdarzyć, z prawdopodobieństwem ukoronowania sukcesem wysiłków konstrukcyjnych (ewentualnie korzystajac z asysty tu komentujacych w dziedzinie specjalistów), o prawdopodobieństwie ewentualnej popłatnej komercjalizacji już nie wspominając.
Za czasów DK, algi północną połać eternitowego dachu bez przerwy zarastały. Trzeba było na dach sie wspinać i je usuwać, żeby made in DK środowiskowoprzyjaznego eternitu nie zarastały (ten na algi odporny nakazano wymienić jako, że dla środowiska był „szkodliwy”, znaczy to co deszcz z niego spłukiwał).
Szkopuł bym w tym, że to co woda pod cisnieniem ponad stu atmosfer w postaci wodnego pyłu ze środowiskoprzyjaznego w powietrze wysyłała jescze bardziej szkodliwe zdaniem odpowiednich władz było. Skonstruowałem wówczs skrzynką w której dysze miotajace wodę pod ciśnieniem były. Skrzynka na płozach ślizgała się po dachu algi czyszcząc, a przeciwwaga na sznurku po przeciwnej stronie dwu spadowego dachu zapobiegała, żeby w czyszczenia zapałe, na dół nie spadła. Oczywiście zazdrośni sasiedzi do Kommune donieśli. Ta inspekcję przysłała. Pismo otrzymałem typu „rozprysku nie stwierdzono, przepisów nie naruszono” i sąsiedzi dalej z zazdrości zielenieli – den grønne misundelse -zato dach jako jedyny w okolicy był czarny jak należało. Potem Kuttersmukke pod moją nieobecność handyman zgodziła, żeby ocynkowany drut na szczycie dachu założył i algi rosnąć przestały. Handyman oczywiście jej know-how na własny pożytek wykorzystał „trick” rozpowszechniając. Dachy w sąsiedztwie poczerniały, a sąsiadom sie chumor poprawił. Kommune nie sprawdzała na ile coś takiego dla środowiska nieprzyjazne było.
@ahasverus
3 WRZEŚNIA 2024
16:41
Chcesz zostac dzieckiem? Bardzo dobrze! Dostaniesz 800+ zamiasz emerytury 😉
A na powaznie, to masz racje. Bez ograniczenia konsumpcji (wszystkich generacji!) utrzymac dzisiejszy klimat sie nie da 🙁 Ale pierwszy polityk, ktory to sprobuje na serio wprowadzic, zostanie spalony na stosie 🙁 Dlatego ten apel do rodzicow.
PS.
Kuttersmuke jest zdania z ortografii „dwója” mi się należy. Nie śmiem sie sprzeciwiać.
@Calvin Hobbs
3 WRZEŚNIA 2024
18:24
R.S.
A moze by tak rynne z jednej strony na zawias zamontowac a druga strone do wiadra na ziemi spuscic i woda przeplukac? Sam nie probowalem, bo to nie moje rynny. No i rynny sa na pierwszym pietrze 😉
@Ahasverus,
ja na „lewice” nie glosowalem nigdy i glosowal nie bede nigdy. Tak z prawej strony „lewice” jak z lewej strony „lewice”. Ale wiadomosc mnie podobala
🙂 pzdr Seleuk
…
Uwazam ze, problematyka zapychania rynien jest znana wszystkim nieszczesnikom posiadajacym nieruchomosci zabudowane. Ja rozwiazalem problem ryniem, w mojej aktualnej nieruchomosci likwidujac rynny. Calkowicie likwidujac. Pzdr S
…
Statystyka medalowa… Iran zamierza w tym roku pobic swoj dotychczasowy rekord swiata w ilosci wykonanych wyrokow smierci. Donosza experci sportowi…
https://www.ohchr.org/en/press-releases/2024/09/iran-un-experts-alarmed-surge-executions-demand-moratorium-death-penalty
pzdr Seleukos
@Calvin
🙂
mam rusztowanie na kolkach ale nie zmotoryzowane – jeszcze.
@mfizyk pomysł dobry ale taka rynna by się w połowie złamała
najgorsze są nasiona klonów i jesionów.
zabezpieczenia probowalem, owszem, później i tak się zapychało.
a teraz odpowiem czersience na torcie calkiem swiadomie
czyli @Slawomirskiemu.
Przypomnę że będzie kilka lat, gdy sam zaintrygowany eksperymentami z TMS oraz molekuła Posnera, wskazałem na tym blogu kilka linków.
No to mam za swoje bo Slawomirski odkrył „OR” i podstępem próbuje swa ciekawość zaspokoić.
Gdybys Wasc nie cierpiał na Trumpomorę z powikłaniami, powodująca trumpo-reę, to bym się wdal w dalsza dyskusję.
Bowiem istota fizykochemiczna i zrozumienie problemu leży w rozróżnieniu kontinuum stanów energetycznych w skomplikowanych białkach i ich ewentualnych spinowych własnościach.
Mechanika kwantowa ma tu tyle wspólnego co transparent wyborczy Trumpa z rowerem. Obydwa twory kwantowe.
Faceci od OR piepsza banialuki, bo energetycznie to co probuja wciskac to kupy się nie trzyma. Czysta spekulacja.
Tak długo jak nie zostanie zademonstrowany experiment, wpływu pola magnetycznego na rozwój inteligencji nie ma o czym dyskutować.
A eksperyment w miare prosty.
Wysłać Muska i Trumpa na Marsa niech wyprodukują potomstwo, zobaczymy czy będzie inteligentne.
Mars nie ma pola magnetycznego!
E =hv E =mc2
Energetycznie wszystko sie zgadza
Anirban Bandyopadhyay
for R.S.
Wśród tematów poruszonych dzisiaj w mediach przebiła się ocena rządów. Poprzedni uznany został za złodziejski, a obecny za leniwy.
Osobiście wolę rząd leniwy bowiem liczba przepisów jest niebotyczna, a ich interpretacje poza możliwością zrozumienia. Machina biurokratyczna niezależnie od tego jaki mamy rząd, działa nieustannie.
Nowy rząd ma kłopoty z wprowadzeniem swoich przepisów zatem zapowiedział wprowadzanie reguł postępowania. Reguły mają wiele określeń bliskoznacznych, a postępowania urzędników stosujących reguły powinny być; systematyczne, planowe, dokładne, metodyczne, konsekwentne, spokojne, chłodne, świadome, zamierzone, celowe i szybkie.
Pracujemy po kilkanaście godzin na dobę, oświadczył odpowiedzialny minister obecnego rządu. Ministrowie poprzedniego rządu już nie muszą się spieszyć.
Spieszą się natomiast urzędnicy unijni wprowadzając coraz więcej zadań dla członków zrzeszonych w tym organiźmie. Od pierwszego stycznia 2025 roku w samolotach mają być stosowane paliwa zrównoważone minimum 2 procent, a docelowo 70 procent. Polska może mieć kłopoty z tymi paliwami, a nasze samoloty mogą zostać uziemione czytam w gazecie.
Na szczęście jeszcze nie ma CPK i tych wszystkich samolotów co mają tam być
@Slawomirski
Wygląda mi to na kolejnego acolyte kierunku naukowego robienia świni z kiełbasy.
Force be with him.
Czy organizm świadomy posiada instynkt samozachowawczy?
Zakładam, że organizm taki nie jest heroicznie naćpany i nie próbuje latać, mając ciężar właściwy wiele razy większy niż powietrze.
Jeśli wykluczyć powyższe, to organizm świadomy powinien zdawać sobie sprawę, że białko ścina się w temperaturach, które wkrótce powszechnie będą zupełnie za darmo i w dodatku bez podatków, dostępne.
Tak więc dochodzę do wniosku, z powodu braku oznak samozachowawczych, że osobnik jest AI, robotem, albo mechanizmy neuronowe nie funkcjonują.
Utwierdza mnie w powyższej analizie, brak reakcji i odruchów przyzwoitości na totalny skurwielizm trupmposzczalski.
Czy jest więc sens dyskusji z AI?
Galicyjskie pieniądze to były austro-węgierskie korony – https://en.wikipedia.org/wiki/Austro-Hungarian_krone
O środowiskowym „śladzie” (footprint) AI i dyskutowania z ww. pisze (m.in.), rewolucyjnie, Klementowicz https://trybuna.info/opinie/kto-zabroni-bogatemu-to-juz-nie-jest-pytanie-retoryczne/
…
Donosza, ze niejaki Maduro, postac malownicza, znow przeniosl kalendarz swiateczny 😀 Czego to malownicze postacie nie wymysla… On to zreszta juz raz probowal tej sztuczki. Gdyby na mnie padlo, to ja bym przeniosl wszystkie dni roku na 18dzien. Caly rok 18. Nie tylko jedne swieto, Jul. Bo mnie 18 dnia wpada forsa na konto 🙂 A reszta dni, to same wydatki. Ale ja, nie jestem tak malowniczy jak ten Maduro 🙄
https://www.nytimes.com/2024/09/03/world/americas/venezuela-maduro-christmas-october.html
a teraz, po przegladzie prasy letem w swiat, pa, Seleukos
mfizyk 3 WRZEŚNIA 2024 15:28
Chetnie bym sie dowiedzial, ktora z 4 oferowanych odpowiedzi jest prawdziwa. I dlaczego.
Jestem na konferencji, więc trochę groggy (zmiana czasu, itp), ale przeczytałam Wasze wpisy i wydaje mi się że jest tu jakaś fundamentalna różnica w myśleniu.
Piszesz:
Dla odpowiedzi 1 i 2 mozna znalezc odpowiednie minimalne/maksymalne C. Ale poniewaz C jest nieznane, wiec odpowiedz 4 nadal wydaje mi sie prawidlowa.
sele podobnie:
jezeli przyjme, ze jedyna prawidlowa odpowiedz jest 1 (przykldowo) to znajde takie zestawienie kulek, ze wszystkie inne prawdopodobienstwa zaprzecza jedynce To samo dla 2 i 3.
Ale co znaczy znaleźć, to jest wartość losowa i można ją tylko wybrać z pewnym prawdopodobieństwem, i o to prawdopodobieństwo się rozchodzi (całkowite prawdopodobieństwo jak w Bayes theorem).
Czy to coś wyjaśnia?
Herstoryk
Cytat z artykułu
Żeby bezosmeni nie pogrążyli ludzkości całkowicie w barbarzyństwie eksterminacji ludzi zbędnych, konieczny stanie się powrót jakiejś postaci globalnego zarządzania aparatem wytwórczym i zasobami planety. Wróci państwo i planowanie. Tutaj Chiny będą miały przewagę, bo państwo ludu Han nie stało się zakładnikiem rodzimego i zagranicznego kapitału, choć też musi obecnie troszczyć się głównie o wzrost PKB. Rynek będzie musiał ustąpić miejsca organizowanej celowo przedsiębiorczości, ku rozpaczy tiktokowego Sławomira i jego nauczycieli
……
Jazda po bandzie. Państwo Han jest przykładem dzikiego kapitalizmu , tak państwowego jak prywatnego. Spekulującego np na rynku nieruchomości. Czekając na wielkie tąpnięcie. Nie wspominając o dyktaturze. Ekologiczny, a jakże. Jedna elektrownia na węgiel otwierana co dwa tygodnie. 3100 elektrowni na węgiel. Planowanie chińskiej ekonomii opiera się na destrukcji Natury i konsumpcji gargantuesque państw importujących te miliony ton badziewia, jak to mówią na Kurpiach.
@Izabella, godz 9:34,
”Czy to coś wyjaśnia?” (moje stanowisko 🙂 )
1/ Jestes duzo mlodsza od mnie. Zatem zgodnie z generally applicable theorem duzo lepsza od mnie matematyczka 🙂 To wazne…
2/ Kurs statystyki/ kombinatoryki (dwa semestry) odbylem w The KTH Royal Institute of Technology na poczatku lat 1980tych. Zatem pozwalam mnie, podac Tobie zapis formalny Twojego Izabella zadania. Ostatnie cztery strony calego wykladu. Dokladnie Twoje zadanie, nawet jest rysunek torby. W dwoch przypadkach, kulka wylosowana wraca do zbioru/ pierwszy, kulka wylosowana nie wraca do zbioru/ drugi.
https://www.math.kth.se/matstat/gru/sf1901/M/fls1_ht17.pdf
Dalej, jak Kolmogorov wyzej ma do Bayes, rowniez w formalnym zapisie i z dowodem i przykladami
https://www.math.kth.se/matstat/gru/sf1901/F/fo2sf1901new4.pdf
”Czy to coś wyjaśnia?” Dlaczego dalem array za odpowiedz? Zbior prawdopodobienstw. Pozatym w dalszym ciagu nie wiem, dlaczego piszac do mnie, zwiazalas nazwe zatopionego statku wycieczkowego. Ja statku nie chrzcilem. Ale Twoje pytanie/ problem uwazalem za dobre
pzdr Seleu̶k̶|̶o̶s̶|̶ 😎
„1/ Jestes duzo mlodsza od mnie. Zatem zgodnie z generally applicable theorem duzo lepsza od mnie matematyczka .”
..(…)Zatem pozwalam mnie, podac Tobie zapis formalny Twojego Izabella zadania.” (!?)
……………….
A zatem odpowiedzi ( rozwiązania zagadki )należy szukać w życiorysach zgadujących a nie w życiorysach matematyków liczących .
„Problem” zostal nazwany ” zagadka ” przez teoretycznie lepsza mat. , z o ile pamiętam jedna z odp. prawdziwa ( teoretycznie )
Zgadywanie zagadek to nie to samo co rozwiązywanie zadań . Mozna odnieść wrażenie , ze zagadko – dawczyni nie zna odpowiedzi .Mozna , to nie znaczy , ze trzeba .
25 % prawidl. odp. które były wybrane z tych 4-ech możliwych , gdzie się podziało ?
Te moje 0,5 % dla obu kolorów „cos wyjaśnia ” ?
@R.S.:
Pocieszę Cię — mam gorzej. W rynnie nie mam nasion klonów, tylko szerszenie zrobiły gniazdo 🙁 Jak sobie wymrą na zimę, to spróbować trzeba będzie usunąć…
Jaś zjadł 5/8 pizzy a Józio zjadł 6/8.
Kto zjadł więcej?
A. Jaś
B. Józio
To jest pozornie poprawnie sformułowane zadanie.
A odpowiedź może być A and/ or B
R. S.
pozornie poprawne, czy niepoprawne?
Mieli kazdy swoja, innej wielkosci pizze?
albo kazdy swoja tej samej wielkosci…?
@Olborski,
nie pamietam Twojej odpowiedzi, poza faktem ze byla intuicyjna. To taka lepsza nazwa odpowiedzi „zdroworozsadkowej/ zdrowy rozsadek”. Mam zatem pytanie. Chetnie przeczytam odpowiedz wieczorkiem (i dowod)…
Czy jest „chory rozsadek”? Pzdr Seleukos
Tej samej pizzy nie jedli, musiały być dwie różne.
Pytanie pozornie o ułamki, ale tylko pozornie.
Pytanie o to który zjadł więcej.
Podobnie w zadaniu o kolory kulek. Kolor nie ma nic wspólnego z drugą częścią zadania.
Zostaliśmy poddani prekoncepcyjnemu biasowi, że pizzę były identyczne.
A wcale nie musiały 🙂
@RS,
ale czy „zwracali do zbioru” czy nie? 🙄 pzdr Seleuk
slowo p o k e r nie przechodzi a napisalem dosc dluga historie z ta gra zwiazana… nie chce mi sie odtwarzac.
jacy tu sie zrobili ‚poprawni’ nagle… szkoda slow na idiotyzm.
test: gambling
idioci…
black jack, horse racing, rulette wheel
go figure
zrobilem typo: r o u l e t t e nie przechodzi a ruletka?
Ciała sześciu zakładników odzyskane przez Tsahal Wszyscy zabici strzałami w tył głowy. Niektórzy działali w ONG pomocy Palestyńczykom.
Jest tu jeszcze ktos, kto nazwie morderców, zbrodniarzy , ruchem palestyńskiego oporu ?
‚hazard’przejdzie, bo tylko w polskim to’ gambling’.
Reasumujac, filtr nie tylko kretynski ale i nieszczelny…ale taki ladny, amerykanski…
Z podobnymi prekoncepcjami, mamy w nauce ,
Wliczając mechanikę kwantową.
Wczoraj odkryłem, że w Rynie wyrosła bardzo ładna mimoza 🙂
* rynnie
U nas problem z internetem jak mucha w smole
seleuk|os| 4 WRZEŚNIA 2024 12:10
… zgodnie z generally applicable theorem duzo lepsza od mnie matematyczka To wazne…
Pytałam o intuicję, nie matematykę.
Izabella,
mysle, ze trzeba kombinowac tak:
obliczyc, jakie jest prawdobodobienstwo, ze wszystkie kule ze stu sa czerwone wiedzac, ze pierwsza kula byla czerwona.
C wydarzenie, ze pierwsza kula byla czerwona.
W1 wydarzenie, ze w torbie byla tylko jedna czerwona.
W2…………. dwie czerwone
W3………….trzy czerwone
.
.
.
W100………..sto czerwonych
Prawdopodobienstwa W1 = W2 = W3…= W100 sa rowne = 1/100 (jesli dobrze mysle)
Z metnego pojecia Bayes’ theorem chyba trzeba podzielic Pr(W100) x Pr(C/W100) przez sumy warunkowe tych wszystkich prawdobodobienstw wyciagniecia pierwszej czerwonej kuli przy wszyskich mozliwych W od W1 do W100.
Intuicja (nie moge teraz tego obliczyc, bo duzo tego) podpowiada mi, ze to bedzie ulamek ‚sporo’ wiekszy od 1/2.
Ale tu juz sie gubie… to by znaczylo, ze prawdobodobienstwo… ze co? Ze ono mowi, iz prawd. wyciagniecia czerwonej kuli jako drugiej jest wieksze niz zielonej? chyba tak… jest 1 w nocy….hmm…
O 15:24 1/09 mowilem, zupelnie intuicyjnie: czerwone.
Ja nie jestem matematykiem, liznalem troche.
@Izabella,
zapytalas „Jeśli zapytamy 100 osób, to ile dostaniemy prawidłowych odpowiedzi?” A ja, 15 minut pozniej odpowiedzialem „zalezy skad te 100 osob zapytanych (ilosc prawidlowych odpowiedzi)”.
Na tym powinienem zakonczyc. Kulpa jest najmojsza. Pzdr Seleu̶k̶|̶o̶s̶|̶
PAK,
Ja miałem gniazdo os.
Wytrułem i zalepiłem, to sobie obok wejście pod gzymsem znalazły.
U nas są carpenter bees, one drążą w drewnie i osłabiają strukturę.
O termitach wspomniano nie ma co.
Teraz jakaś nowość, bo pojawiły się żuki chińskie, świecą jak robaczki świętojańskie. Zniszczyły mi jedną brzozę, teraz zabrały się do drugiej.
Dzięcioł przyleciał i mam jaskinie.
act 4 WRZEŚNIA 2024 16:50
Pamiętam, że powiedziałeś intuicyjnie czerwona 🙂
A teraz prawie dowiodłeś.Dokładnie tak, warunkując na pierwszym eksperymencie.
Nie tylko większe, dwa razy większe.
No to super. Raz matematyk, zawsze matematyk 🙂
seleuk|os| 4 WRZEŚNIA 2024 17:03
Na tym powinienem zakonczyc. Kulpa jest najmojsza.
Oj nie obrażaj się tak ciągle, to o zadanie, to o jacht, to o imię, to jeszcze o coś.
Izabella,act
Jeśli takie jest rozwiązanie to pierwsze zdanie powinno raczej brzmiec
W worku znajduje sie sto kul wziętych z dwukolorowej populacji,
Inne sformułowanie prowadzi do niejednoznaczności, tak jak z tą pizzą.
Drugie zdanie nie będzie potrzebne.
Nawet leniwy rząd musi coś robić żeby był ruch w interesie. Jest problem to należy go rozwiązać.
Od lat wladze samorządowe skarżyły się na brak pieniędzy. Tamten rząd, co już go nie ma, dawał swoim i to było solą w oku tych co nie dostawali tyle co ci ulubieńcy i wybrani.
Koła Gospodyń Wiejskich obdarowano sprzętem kuchennym. Strażaków samochodami gaśniczymi. To podobno przyciągało ludzi i gdyby dostali wszyscy potrzebujący nie byłoby o czym pisać, ale jak kogoś pominięto, to ten wyjątek będzie zawsze niezadowolony i ma prawo do skargi.
Zatem nowy rząd premiera Donalda Tuska poszedł po rozum do głowy i chce się wyróżnić, a nawet odróżnić od poprzedniego. Po trzech dekadach niesprawiedliwości zamierza samorządom poprawić sytuację i zmienić dotychczasowy sposób finansowania. Ma być lepiej niż było a nawet dobrze, chociaż jak wiemy dobrze nigdy nie jest i jakaś luka w przepisach zawsze się znajdzie.
Już sama zapowiedź zmian powinna samorządowcom dać nadzieję, że im się poprawi, dopóki nie zapytają skąd rząd na to weźmie mając niebagatelny deficyt i tyle trosk na głowie.
Ja powiem tak, rząd biorąc się za te zmiany nie powinien się spieszyć. Reforma powinna zostać głęboko przemyślana i precyzyjnie procedowana zanim pojawi się do podpisu prezydenta
@Lsie42,
jednostki samorzadowe powinny finansowac wydatki swoje z podatkow, osob prawnych i osob fizycznych na wlasnym obszarze. A rzad?
„Rzad siebie sam wyzywi”, jak powiedzial klasyk. Dobranoc, Seleuk
@izabella
4 WRZEŚNIA 2024
9:34
Czyli chodzilo ci o (warunkowe) prawdopodobienstwo dla odpowiedzi np. 1 w zaleznosci od prawdopodobienstwa P(C): P(1|P(C))?
Wtedy odpowiedz 4 jest oczywiscie falszywa. Ale jak wtedy rozumiec sformulowane pytanie „Jeśli zapytamy 100 osób, to ile dostaniemy prawidłowych odpowiedzi?” razem z twoim pozniejszym dopowiedzeniem, ze prawidlowych odpowiedzi jest MNIEJ niz przypadkowo wybranych z tych 4 podanych (25%)? Mnie to sugeruje, ze tylko jedna odpowiedz jest prawidlowa. No ale moze znowu cos nie rozumiem 🙁
Jakbys podala rozwiazanie zadania w matematycznych wzorach, to moze bym to zadanie w koncu zrozumial.
@seleuk|os|
4 WRZEŚNIA 2024
20:57
@Lsie42,
Sytuacja teraz jest taka (o ile dobrze rozumiem):
rzad zbiera wszysto (podatki etc.) a potem czesc oddaje samorzadom.
Teoretycznie moze byc inaczej, czyli jak seleuk|os| pisze: ile podatkow na terenie samorzadu przypadnie, tyle tam zostanie. Wiec nie trzeba cos „z gory” przelewac (i to jeszcze wedlug widzimisie, jak to PiS robil).
Ale wtedy rzad mialby problem, bo nie mialby dochodow na nic 😉
No i biedne gminy (np. bez zakladow pracy) tez by nic nie mialy 🙁
Jezeli dobrze rozumiem Tuska, to proponowana reforma finansowania samorzadow ma tylko zmienic podzial dochodow miedzy rzadem a samorzadami (a nie zwiekszyc dochody jednych czy drugich). Czyli dac samorzadom wiekszy udzial (wieksza niezaleznoc), ale w sumie nie wiecej pieniedzy (z gory). Ciekawe jak bedzie wygladalo dofinansowanie biednych gmin.
Finansowanie „terytorialne” np. w Niemczech jest jeszcze bardziej skomplikowane, bo tam jeszcze rzad i landy musza sie dogadac co do podzialu dochodow (np. z podatkow) i kto co musi z tego finansowac.
Wedlug mnie taki laik jak ja NIE ma wogole szans to zrozumiec. Na pewno nie bede probowal krytykowac albo dawac dobre rady, jak cos takiego przeprowadzic 😉
mfizyk 4 WRZEŚNIA 2024 21:03
Czyli chodzilo ci o (warunkowe) prawdopodobienstwo dla odpowiedzi np. 1 w zaleznosci od prawdopodobienstwa P(C): P(1|P(C))?
Nie, w zadaniu chodzi o wyliczenie prawdopodobieństwa wyboru drugiej kuli określonego koloru. Ale pierwszy wybór miał już miejsce, więc w probabilistycznym lingo jest to P(X2|X1). Warunkujemy na zdarzeniach losowych, nie liczbach.
Czy wy w tej fizyce nie używacie prawdopodobieństw?
@izabella
4 WRZEŚNIA 2024
21:50
„P(X2|X1)”
To mi cos mowi 🙂 Chociaz nie potrafilbym obliczyc, ze to prawdopodobienstwo dla odpowiedzi 1 jest dwa trazy wieksze niz dla 2. I ze dlatego tylko jedna odpowiedz jest prawidlowa.
Zreszta z tym intuicyjnym rozumieniem wspolzaleznych prawdopodobienstw ( conditional probabilities) mialem juz problem przy „Monty Hall problem” https://en.wikipedia.org/wiki/Monty_Hall_problem
PS. „Czy wy w tej fizyce nie używacie prawdopodobieństw?”
Uzywamy, ale na bardzo podstawowym poziomie. Bo w zasadzie w fizyce eksperymentalnej wystarcza nam obliczenie stytystycznego bledu pomiaru. No i testowanie „hipotezy zerowej” 😉
Jak tam jest w fizyce teoretycznej, to nie wiem. Juz ta matematyka byla dla mnie za wysoka 🙁 Dla mojej eksperymentalnej PhD wystarczyly mi podstawy analizy funkcji 🙂
Prezes PiS-u zarządził zbiórkę bo jego partii zabrakło pieniędzy, a grozi utrata dotacji i subwencji i w ciągu paru dni zebrał kilka milionów złotych.
Wyborcy byli wyrozumiali, ale biorąc liczbę 10 milionów obywateli głosujących na prawicową partię, na każdego średnio wypada kilkadziesiąt groszy, zatem zebrana suma nie poraża.
Zbiórka ta jest zgodna z prawem, a zatem legalna i gdyby Jarosławowi Kaczyńskiemu pieniądze systematycznie napływały do kiesy nie musiał by się martwić o przyszłość.
Gorzej, znacznie gorzej ma rząd, bo każdy chciałby od rządu dostać, a nie dawać i nie lubi jak mu podatki podnoszą.
Jest jednak wiele źródeł z których można czerpać.
Dzisiaj w radiu policjant mówił, że zagraniczni kierowcy naruszają przepisy drogowe, a wyjeżdżają i mandatów nie płacą. Są to setki milionów złotych do odzyskania.
Zamiast wspomagać rząd żywą gotówką spróbujmy przedstawić propozycje jak polski rząd może się odbić od dna i coś zebrać dla zmniejszenia długów i deficytu budżetowego. Liczę na dobre pomysły szanownych komentatorów
@ls42
4 WRZEŚNIA 2024
23:01
„Liczę na dobre pomysły szanownych komentatorów”
Jak ty ich nie masz, to dlaczego ja mam miec?
Ale nie martw sie, UE w ramach postepowania przeciw NADMIERNEMU zadluzeniu razem z polskim rzadem znajda rozwiazanie. I naszych pomyslow napewno nie beda potrzebowac 🙂
Zagadka.
Stach zjadl pizze.
Zenek flaczki.
Ktory z nich nie dostal sraczki?
Coś o rynnach.
@@ mfizyk i R.S w szczególności:
Horyzontalny odcinek poprawnie zamontowanej rynny powinien mieć odpowiedni spadek w kierunku t.zw. „downspout” czyli vertykalnego spływu. Gdy ma, „zawiasy ” niepotrzebne. Problem w tym, iż przeważnie nie ma, ponieważ jest zbyt długi. Nastęna rzecz to zamocowanie poziomej części. W dawnych czasach to były półkoliste „pałąki” podtrzymujace ją od spodu z zewnątrz. Od pewnego czasu tego typu zamocowanie zaczęto zastępować płaskim paskiem metalu umieszczonego wewnątrz rynny w pobliżu górnej jej krawędzi. Rynna wisi na tym pasku. Wreszcie ongiś pozioma część rynny byla wykonywana w jednym kawałki (nie jak teraz składana z sekcji), a jej połączenia z „downspout” bez porównia bardziej „przepływowe”. Całość z ocynkowanej blachy, a nie z plastyku. W sumie, cokolwiek z dachu spływało nie miało szans w poziomych odcinkach kiełkować i było zmywane zanim nagromadzić się zdążyło.
Dachy z blachy ocynkowanej były, nie wietrzały. Jedynie to co wiatr naniósł na dach, do rynien spływało. Nie wiem jakie u Was Szanowni rynny, ale z perypetii jakie z nimi mieć się zdajecie wnoszę woda w nich stoi. Stąd muł i wszelkiego rodzaju związane z tym problemy – coś w rodzaju skrzynki na kwiaty w której rośnie co tylko do niej wleci. Tak jest tu z reguły i stąd ten rynek na wszelkiego rodzaju „ustrojstwa” – to od pewnego czasu nasza specjalność narodowa: spieprzyć i „industry” z ułatwiania życia ze spieprzonym zrobić (there is never time to do it right, but there is always time to to it over). Na U-tubku każdy do woli przykładów na to znajdzie.
@Mfizyk, godz 21:41,
rzad (szw) ma dochody glownie z: podatkow od konsumpcji (VAT), podatkow punktowych (paliwa przed wszystkim), dywidendy z panstwowych firm jak Vattenfall czy Nordea, z cel (typ chinskie auta lub kaczki kapielowe). W tej kolejnosci. Pozatym inne pozycje ale to znikome pozycje. Najczesciej nie pokrywaja kosztow. Nprzyklad pieniadze z EU.
Szwedzkie regionalne samorzady (kommuny i landsting) nie ustalaja miedzy soba proporcji podatkow. To robi Riksdagen. Teraz jest mniejwiecej 20% kommunalny podatek, 10/12% landstinget. Razem 30/32%
pzdr Seleukos
@@
Szanowni,
Liczenie prawdopodobięństwa w którym ręku złota kula, czy znalezienia czarnego kota, którego nie ma, w zamknietym pomieszczeniu bez okien i innych źródeł światła, czy wreszcie określenia dokładnej lokacji zeoneobetatetonu co to w kilku miejscach jednoczśnie może się znajdować, jeśli wogóle istnieje, to ulubiona rozrywka t.zw. „academia”.
W praktyce problemy są o wiele bardziej złożone jak na przykład jeśli jakiś instrument produkowany w seriach po kilkanaście tysięcy zawiera 10 tys. roznaitych elemewntów/części, już to elektronicznych, już to mechanicznych, to jak jest prawdopodobne to, że 99,7% nie nawali w ciagu pierwszego roku eksploatacji? Jaki procent cztery lata bez awarii przetrzyma? Jak wiele komponentów/częsci made in China być może żeby 99,7% procent pierwszy rok eksploatacji wytrzymało, i nie więcej niż co czwarty w ciagu kolejnych trzech lat nieprzerwanej eksploatacji trzeba było naprawiać?
Nie mówiąc już o tym ile jądrowego chłamu mogą Sapiący zmagazynować, żeby do końca dni Waszych prawdopodobieństwo zagłady 50% nie przekroczyło.
Aborygen
5 WRZEŚNIA 2024
5:34
Zygmund?
Trwałość
Rynna plastikowa – 15 lat
Cynkowana — 35 lat
Miedziana — 50 lat
W mojej okolicy dachy są z dachówki ceramicznej, rynny przeważnie miedziane.
Rynnę czyściłem dotąd jeden raz w życiu i to na cudzym domu. U zaprzyjaźnionego chłopa, który był stary i nie miał siły (a raczej odwagi) wchodzić na drabinę, a z rynny piętrowej, drewnianej chałupy widać już było małe brzózki i woda się przelewała przy co większym deszczu. Przy chałupie rosła wielka brzoza zasadzona przez gospodarza ponad 50 lat wcześniej. Wspaniałomyślnie zaproponowałem pomoc i wdrapałem się na wysokość jakichś 5 metrów, a tam się okazało, że rynna jest pełna mchu, humusu i trawy, nic dziwnego, że się przelewa. Wydłubałem to wszystko, no i pięknie: rynna była przerdzewiała i przy następnym deszczu zaczęło się lać przez liczne dziury 🙁
act
Nie, obaj gacie swe zbrukali, bo sie w Delhi stolowali.
Wczoraj sleczac na zadaniem @izabelli, napisalem w przerwie cos
o p o k e r z e.
Szkoda byloby zmarnowac tej (jak najbardziej prawdziwej) opowiastki…tak sadze.
Otoz: grywalem ostro w p o k e r a w zaprzyjaznionym tongijskim pubie.
Trwalo to latami, bylo przyjemnie, policja nie wchodzila, rznelismy w ‚pool table’ na przemian z tym karcianym hazardem.
Pewnego wieczora na stole lezalo ‚a pool of money’ (nie mylic z ‚pool table’) circa $AUS 3000. Dostalem z reki (sic!!!) ‚full house’ – 3 asy i dwa walety. Goraczka, ekscytacja chyba zrozumiala. Gralismy zawsze we czworke.
Przyszla kolej na Danni’ego (autentyczny ksiaze tongijski choc tam pracowal jako barman) – sprawdzil i pokazal swoj ‚full house’ – 3 asy i dwa krole.
Nie musze chyba dopisywac puenty jak skonczyla sie ta wieloletnia ‚przyjazn’ i nasza podziemna rozrywka – pub byl w podziemiach, w centrum samego Centrum.
Obliczyc prawdopodobienstwo powyzej opisanego zdarzenia (talia standardowa 52 karty, 4 graczy). 😉
Aborygen
5 WRZEŚNIA 2024
7:14
witaj Abo, Ty stary szutniku.
@Calvin Hobbs, godz 6:46,
🙂 Wlasnie dlatego studenci sa zaskakiwani seriami wykladow. Aby umiec obliczyc prawdopodobienstwo wysiadki uszczelki w zbiorniku na paliwo. To licza bardziej skomplikowany uklad torba z dwukolorowymi kulkami. Nawet w dwoch wariantach, kulka wraca/ nie wraca. I szukaja odpowiedzi na fejsie lub insta academiach. To jest klasyczny problem Calvin 🙂 mvh S
@act,
ladne rzeczy 🙄 Jak kto gra z ksieciem barmanow to prawdopodobienstwo mordobicia jest 1. A Ty nie miales extra asa w rekawie? Po diabla grac? Ja to bym fullhus na 5 asach zapresentowal. A co? Wtedy prawdopodobienstwo mordobicia nie wzrasta. Dalej 1. Pzdr Seleuk
seleuk,
na znak pokoju i na okolicznosc ostatecznego rozstania po 5, 6 latach w tej spelunce, klepnalem ksiecia po ramieniu i niechcacy dotknalem jego czola. Dopiero wtedy rozpetalo sie prawdziwe pieklo.
Nie dotyka sie glowy tongijskiego ksiecia!!!
@seleuk|os|
5 WRZEŚNIA 2024
7:32
@Calvin Hobbs, godz 6:46
„W praktyce problemy są o wiele bardziej złożone jak na przykład jeśli jakiś instrument produkowany w seriach po kilkanaście tysięcy zawiera 10 tys. roznaitych elemewntów/części, już to elektronicznych, już to mechanicznych, to jak jest prawdopodobne to, że 99,7% nie nawali w ciagu pierwszego roku eksploatacji?”
A mnie sie wydaje, ze to jest latwiejszy problem do obliczenia. Zakladajac, ze kazda czesc ma np. 99,9% prawdopodobienstwo, ze dziala, i ze mamy takich czesci N. Wtedy prawdopodobienstwo, ze caly przyrzad dziala jest 99,9% do potegi N. Czyli przy duzych N zdecydowanie mniejsze niz np. 99,7%.
Do tego zada sie, zeby to prawdopodobienstwo bylo „scisle”, czyli np. zeby prawdopodobienstwo dla prawie wszystkie przyrzadow bylo w przedziale np. 6sigma. Najczesciej przyjmuje sie do tego, ze rozklad prawdopodobienstwa (np. 99,7% ) kazdej czesci jest normalny (Gauss).
Dygresja. Banki tez tak obliczaly ryzyko np. kredytow. No i sie rypnelo, bo rozklad prawdopodobienstwa NIE byl normalny. Mial tak zwany „fat tail” co troche poszerza rozklad ale zdecydowanie zwieksza ryzyko (tzw. „black swan effect”). Notabene, taki rozklad zmierzyc eksperymentalnie jest bardzo tudno. Bo przypadkow z obszaru „fat tail” jest z definicji bardzo malo 🙁
To prawdopodobienstwo (np. 99,7%) zmienia sie oczywiscie czasowo. Jest troche tak jak u ludzi, kiedy smiertelnosc najpierw spada z wiekiem („infant mortality”) a potem znowu wzrasta, czyli ma forme jak U.
O czym to mowilismy? Acha, o filmach.
Pare dni temu wymeczylem ‚Gosford Park’ – dlugoletnia zaleglosc, no i ta obsada!
Bylo tak sobie przez ponad 2 godziny, watek kryminalny pretekstem do pokazania calej tej angielskiej ‚social stratification’, to juz wole Jane Austin (powiesci i te niesamowite produkcje BBC), bo to wtedy bylo swieze i niemal odkrywcze pt. mniej wiecej pieniadze i seks (Jane byla w tych sprawach dyskretna, nie mogla przeciez inaczej) a raczej udane bezpieczne malzenstwo…a tu nuda z przeblyskami prawdziwej dramaturgii na chwile, w doskonalej obsadzie… film jednak kinematograficznie palce lizac. Chce niedlugo obejrzec ‚8 femmes’, tam to dopiero obsada (kobieca hehe) i tylko dla niej chce to obejrzec.
Po tym nudnawym wstepie chce oglosic swiatu film arcydzielo:
‚A Portrait of a Lady in Red’ (tez francuski).
Film gdzie nie ma falszywego ruchu kamery, niepotrzebnego slowa, czy gestu.
Tam wszystko jest na miejscu!
Film zbudowany atmosfera, kameralny a jednak, na swoj sposob, monumentalny, bardzo tez ‚malarski’, doslownie i w przenosni.
Chyba zwariowalem…taka egzaltacja…w tym wieku?!!
Nie wierzcie mi na slowo, obejrzyjcie i sami ocencie…
sorry: ten film to ‚Portrait of a Lady on Fire’ – wyszlo kilka tytulow w jednym.
Premier Donald Tusk obiecał odbudowę Lwowa po zniszczeniach wojennych.
Została odbudowana Warszawa. Został odbudowany Wrocław, Szczecin i wiele innych miast po zniszczeniach wojennych. Dlaczego nie Lwów, przecież to „polskie dziedzictwo narodowe” cytując premiera
act
Film Portrait of a Lady on Fire widziałam pół roku temu. Wywarł na mnie ogromne wrażenie, podobnie jak na Tobie.
Na takie filmy czeka się latami i trudno je znaleźć w oceanie banału i szmiry masowej produkcji – chyba, że natrafi się na recenzję.
Dla mnie Portrait ma klimat niedokończonych (niemal impresjonistycznych) obrazów Turnera z Tate Gallery i Dziewczyny o włosach jak len Debussy’ego. Po prostu niezwykłe Piękno.
Debussy: La fille aux cheveux de lin, Preludes Op.1, No.8
Coś wyszło źle, więc podam sam link
https://www.youtube.com/watch?v=6KzMLnRNliY
onyx,
ciesze sie, ze nie tylko ja zachwycilem sie tym filmem 😉
Debussy, Satie moglby byc tam muzyka, bo ja wiem…(ale byl chyba cytowany Vivaldi) .byl w tym filmie jakis minimalizm, surowosc…morze i skaly, no i mnie nie wypada pisac, poczekaj, dlaczego nie wypada (?!) o tym, jak bardzo wrazliwie i dyskretnie pokazany byl ten romans, moze milosc, miedzy dwiema protagonistkami.
Piekny film zapadajacy w pamiec.
act
Jest jeszcze mit o Orfeuszu i próba jego interpretacji , związana z nasuwającym się zawsze pytaniem – dlaczego się obejrzał 🙂
onyx,
ach tak, i pamietasz, jak podszywajac pod ojca malarza wystawiala w galerii ten obraz?
err: Jane Austen jej bylo…skleroza nie boli.
Drodzy czyściciele rynien.
W teorii wszystko ładnie a w praktyce różnie.
Rynny u mnie aluminiowe.
Całkiem nieźle im idzie.
Ale bywa, że jakieś zawieszenie pod wpływem lodu się obsunie, albo spadną liście i zapchają odpływ.
Gdyby konstrukcja domu a co za tym idzie dachu była inna to inne byłyby problemy.
Jest co jest.
Jesień idzie i trzeba dom przygotować, oczyścić kanały wokół okien dachowych, co się dzieje wokół komina, komin oczyścić, robactwo wybić, co nieco pomalować, uszczelnić. Prace niby proste, ale jak się samemu tego nie zrobi to przyjdzie “fachowiec” i popsuje.
Jeśli są narzędzia, które pomogą to warto je mieć bo przy drugiej awarii się w stu procentach zwracają.
Jak mój dziadek budował dom to kazał zrobić fundamenty na grubość trzech cegieł.
A tu u nas w Ameryce, te domki byle jak robione.
Coś się popsuje to trzeba zrywać gipsoscianke.
Przy okazji pleśń zaraz wejdzie w ściany, bo gipsowa pożywka smaczna.
Zresztą pisał o tym Calvin.
Ja na wszelki wypadek niedowierzając starym furorom, na wszelki wypadek zainstalowałem nowe równolegle. Jak trzeba będzie, to wystarczy otworzyć nowe zawory i puścić nowym obiegiem.
Dzisiaj biorę się za położenie dodatkowej izolacji w piecu muflowym do ceramiki.
Energia kosztuje.
*) rurom. Nie furrorom? Te auto poprawki to jak węgorz kapiącemu…
@ls42
5 WRZEŚNIA 2024
11:55
„Lwów, przecież to „polskie dziedzictwo narodowe” cytując premiera”
Po czesci tak. Bo Lwow byl od zarania naprawde multikulti:
„Lwów był miastem wielonarodowościowym. Według szacunkowych danych w 1648 roku w trzydziestotysięcznym Lwowie mieszkało około 50% Polaków, 20% Rusinów i od 16 do 20% Żydów. Żyli tu Ormianie oraz mieszczanie kilkunastu innych narodowości, m.in. Niemcy, Węgrzy, Włosi, Grecy, Bułgarzy, Karaimi i Tatarzy[24].
…
Według danych z rocznika statystycznego z 1931 roku, przed II wojną światową, Lwów zamieszkiwało około 63,5% Polaków, 24,1% Żydów, 7,8% Ukraińców, a także 3,5% Rusinów i 0,8% Niemców[48].
Według Grzegorza Hryciuka, w sierpniu 1939 roku Lwów liczył 333,5 tys. mieszkańców, w tym 169,9 tys. Polaków (50,9%), 104,7 tys. Żydów (31,4%), 53,2 tys. Ukraińców (16,0%) 2,6 tys. Niemców (0,8%) oraz 3,1 tys. osób innych narodowości (0,9%)[49].”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lwów
I przez stulecia to multikulti lepiej niz gorzej funkcjonowalo. Az do IWS kiedy wzniecono nacjonalizm 🙁
…
Jezeli chodzi o domy „bezrynnowe” to znalazlem serie. Wiele rowniez 100% drewniane, co rzadkosc byc moze w innych krajach. Duzo rowniez bezokapowych. Mozna sobie zadac pytanie czym sa sterowane nasze wyobrazenia o nprzyklad domach albo butach albo…
https://www.bing.com/images/search?view=detailV2&ccid=HZyKNzPH&id=999CAC6DFD18DC9DDC3AF536565B136F93C7FDDB&thid=OIP.HZyKNzPHxy_ZFQyrVtUCIgAAAA&mediaurl=https%3a%2f%2fi.pinimg.com%2f736x%2f56%2fcb%2f5d%2f56cb5d89539ea3c01be05c1747abb416–wooden-houses-m%c3%b8re-royal-kledning.jpg&cdnurl=https%3a%2f%2fth.bing.com%2fth%2fid%2fR.1d9c8a3733c7c72fd9150cab56d50222%3frik%3d2%252f3Hk28TW1Y29Q%26pid%3dImgRaw%26r%3d0&exph=334&expw=474&q=moelven+hus&simid=608031077780957266&FORM=IRPRST&ck=B890721EF75FEF5F52D84552D9709443&selectedIndex=0&itb=0&idpp=overlayview&ajaxhist=0&ajaxserp=0
pzdr S
@@Ls42, Mfizyk,
oby proba „odbudowy” Lvowa nie zakonczyla jak ta 17 wieczna… Jeden polski krol chcial odbudowywac… I wyszlo jak wyszlo. Ja mysle Panowie, ze jest rodzaj nieporozumienia. Polska chce odgrywac role starszego braciszka Ukrainie. Nie wiadomo w czym i po jakiego grzyba. Ale chce. Czego zdecydowanie Ukraina nie pragnie. Dajac wyraznie do zrozumienia.
To Panowie, moze zakonczyc duzym mordobiciem, cos na skale jak @act i ksiaze barmanow, w piwnicy. Kazdy ma talie kart, z dziesiecioma asami. Pzdr Seleukos
Seleukos,
I co woda prosto w fundament albo po ścianach?
Coś tu mi brakuje.
Z obrazka nie potrafię ocenić.
Drzew też nie widzę.
To bardziej jakaś stepowa konstrukcja?
Sąsiad wyciął drzewa, bo jesionów nie lubił. W zamian z działki zrobiła mu się gąbka nasączona wodą. Coś za coś 🙂
@RS,
zapewniam Ciebie ze woda w fundamenta nie leci. Fundamentalne. Ale na obrazku sa adresy, to mozna zapytac firme, co Tobie brakuje. Wszystkie rzeczy wobrazamy sobie… Jakie byc powinny… Np co to jest dach, albo co fundament. Pzdr Seleukos
Tak czy inaczej można się bić bo jest ku temu okazja, albo sprawę postawić twardo na swoim i określić warunki pomocy, podobnie jak ukraiński prezydent na propozycje rozmowy z Rosją.
Bo gdyby zachować proporcje o których napisał @mfizyk to sprawa Lwowa warta jest rozważenia.
Jedno jest pewne, Kułeba powinien nauczyć się dyplomacji na nowo
Pytasz co mi brakuje?
Piątej klepki, bo poruszyłem temat nie bardzo wiedząc po co 🙂
@ls42
5 WRZEŚNIA 2024
14:59
„Bo gdyby zachować proporcje o których napisał @mfizyk to sprawa Lwowa warta jest rozważenia.”
Rozwazasz wprowadzenie multikulti w Polsce? Popieram!
@mfizyk
Niczego nie rozważam. To specjalność starszych braci na polskich ziemiach, takie rozważania w których nie ustają.
Natomiast widzę brak porozumienia między Ukraińcami i Rosjanami żyjącymi wspólnie przez sześć dekad w ZSRR. Nabyli do siebie jakiejś awersji, skoro nie potrafią usiąść i porozmawiać przy wódeczce. Musi być jakaś masa krytyczna
Trump warned the U.S. is heading towards „World War III territory” as wars abroad rage under the Biden-Harris administration, whom he slammed as „clowns.”
Hej. Przerwę dyskusję o rynnach. NB mam miedziane. Wszyscy mówię, że któregoś dnia Cyganie mi za zapakują.
Mamy nowego PM. Michel Barnier. Ja mam do niego wielki szacunek. Lojalny, doświadczony, zrównoważony, kompetentny. Jedno pytanie: czy on ma tendencję SM aby wziąć tę galerę. Budżet, długi, reformy, imigracja, wpływ katastroficzny naszej stratosferycznej lewicy i eko.
Czy nadal emerytury będą wypłacane pożyczonymi pieniędzmi, czy armia urzędników dalej pędzie opłacaną pożyczanymi pieniędzmi, czy … czy…dalej Będziemy pędzili prosto w mur w mur?
@ls42
5 WRZEŚNIA 2024
16:32
„Nabyli do siebie jakiejś awersji, skoro nie potrafią usiąść i porozmawiać przy wódeczce. Musi być jakaś masa krytyczna”
Nawet BARDZO krytyczna: ruSSkie czolgi, rakiety, no i Bucza, Irpien …
ahasverus
5 września 2024 18:08
Pełen podziwu jestem. To wiekowa posiadłość być musi.
Russian President Vladimir Putin joked Thursday that he is supporting Vice President Harris in the upcoming election, citing her “infectious” laugh and potential to change U.S. sanctions on Russia.
Calvin
Ze miedziane? Dom jest z 1730. George Washington urodzi się za dwa lata. Mam w łazience na piętrze kamień w oknie , gdzie jest wygrawerowane, że był sprzedany w 1789 za ileś tam Louis i kilka sous. Gdy Markot mi napisze jak z Google photo ci przesłać zdjęcie, to ci prześlę.
Bez szacunku. Żadna moja zasługa. Z tym domem.
Ahasverus, Calvin
Bo domy budowano na pokolenia, a nie na max 50 lat.
Jest takie miasteczko w Niemczech, Quedlinburg z dziesiątego wieku, świetnie zachowane.
Ludzie w tych domach wciąż mieszkają 🙂
Tyle że muszą czasem schylać głowę w drzwiach.
Sapiensy przez trzydzieści pokolenień podrosły, ha ha
Tylko na blogu SN komentarz ukazuje się w czasie rzeczywistym za co Szanownym Naukowcom należy się wdzięczność i słowa podziękowania.
W TVP2 powtórzenie koncertu Lata z Radiem i Telewizją Polską z Grudziądza. Zaczęła Dorota Rabczewska (DODA) bardzo ladną piosenką.
Godzina przyjemnej muzyki i mile spędzonego czasu chociaż to tylko powtórka
Ahasverus
A zrobiłeś już albumy ze zdjęciami na Google Photo?
Jeśli tak, to otwórz taki album, a potem wybierz i nakliknj (otwórz) zdjęcie, które chcesz pokazać. Następnie najedź kursorem myszki na ikonki w prawym górnym rogu zdjęcia i nakliknij pierwszą, taki znaczek z opisem „share” albo jego odpowiednik po francusku czy też polsku. Otworzy ci się poletko, na jego dole ukaże się możliwość „create link”, nakliknij, potem jeszcze raz na to samo na niebieskim tle. Natychmiast pokaże ci się zabarwiony na niebiesko adres internetowy (zaczynający się od https), który metodą kopiuj-wklej wstawisz na blogu.
Jeśli chcesz, aby tylko pojedyncza osoba lub osoby miały dostęp do twoich zdjęć, to musisz wstawić adres email osoby, którą zapraszasz do oglądania albo przesyłasz jej powyższy link pocztą elektroniczną.
I juszsz 😎
Ok. Po niedzieli. Bo mam weekend wino champagne. Tylko to mi pozostało. 😉
Jadę do survivalistes en Dordogne. Chcą mnie przekonać , że Amerykanie na księżycu to ściema. Zaczyna to być poważnie. Ale mają super piwnicę win. Więc się z nimi zgadzam we wszystkim na ten weekend. Z grzeczności.
Mecz piłki nożnej Szkocja przeciwko Polsce.
Wygraliśmy 3:2
@ahasverus
5 WRZEŚNIA 2024
22:14
„Chcą mnie przekonać , że Amerykanie na księżycu to ściema. ”
To zaskocz ich jeszcze wieksza teoria spiskowa… z udzialem ZSSR. Bo przeciez oni orbite ziemska i Ksiezyc obserwowali (np. radarami). Wiec o wszystkim wiedzieli i mimo to Amerykanow nie zdradzili. Czemu? No, bo USA i ZSSR byly pod kontrola wiadomo kogo 😉
Reptiliens?
R.S.
5 września 2024 14:36
Gdy dach ma duży spadek, a okap wysięg odpowiedni, woda po ścianach nie leci. Fundamentów też podmywać nie będzie gdy spadek gruntu wokół (znaczy od, budynku) własciwy. W takich warunkach rynny nie konieczne gdy budynek nie za wysoki.
Szkopułw tym, że dach im bardziej spadzisty tym droższy, a okapu wysięg też kosztowny, o nadaniu gruntowi odpowiedniego spadu już nie mówiąc. W sumie rynny tańsze, a zwłaszcza gdy roczną jedynie gwarancją wykpić się budowniczy może.
Po tylu latch w USA zdajesz sobie chyba z tego sprawę, iż domy (znaczy pewna ilość 2×4 OSB obita) są tu budowane nie tylko po to, żeby na ich sprzedaży zarobić, ale również na niekończących się naprawa, „upgrades” i „remodeling”. Dlatego też nie bardzo pojmuję co Cię podkusiło kupować abode z innym dachem niż monolityczny dwuspadowy – to jedyny jaki tu u nas jako tako zrobić potrafią, znaczy jeśli się im to uda.
Velæverdi w wiekowym domku mieszka, przez polskich „roboli” na Saksach w Scan ulepszanym. Deski z ruskich, a nie Scan, lasów it.d. (tak przynajmniej z jego tu wpisów wnosić by należało). Tą Odę Do (płaskich) Dachów zalinkował z rozpędu zapewne niepomny Scan fladt tag debacles. Jest rzeczą znaną bowiem płaskich dachów nie umieją tam budować tak, żeby nie przeciekały, a spadzistych lokalne przepisy budowlane nie preferują – spadek dachu wpływa negatywnie na powierzchnie budynku jaki można na działce wybudować. Poza tym, Wikingowie domy na wzór przewróconej dnem do góry łodzi budować zwykli. Z betonem, takoż tam kiepsko (przynajmnniej w DK) – jeśli się jaki most nie zawali wkrótce po otwarciu, to kruszeje ponieważ żelazo do wzmocnienia konstrukcji użyte rdza zżera.
W DK domki murowane. O jakości procesu chociażby to świadczy, iż chatynka mistrza murarskiego (muremesterens hus) własnoręcznie na własny użytek postawiona po znacznie wyższej cenie niż inne idzie. W moim domu w DK, jak pamietam, insekty (murbier = pszczoły co w mur jedzą) murowane sciany z zewnątrz atakowały, a wszystkie bez wyjątku elementy drewniane konstrukcji gnić uwielbiały. Wewnątrz zaś sciany z pianobetonu wodą nasiąkały, zwłaszcza w sąsiedztwie okien i prysznica. Izolacja termiczana w postaci Rockwool, gdzieby to nie było choć zwłaszcza w stropie sufitowym, źle położona była, zas akustyka budynku taka, iż z jednego końca „villa” świetnie było słychać co się na jej drugim końcu działo.
Za to estetyka budynku była tip top. Znaczy, jak prawie wszystko w Scan pięknie się prezentował. Mieszkało się w niej całkiem dobrze, ale „Villa” znacznie lepiej jako obiekt inwestycyjny sie sprawiła.
ahasverus
5 września 2024 18:44
To kto ten właśnie dom wybrał Szanowny? Ty, czy Twoja lepsza połowa?
Politico informuje FBI dossier reveals Putin’s secret psychological warfare in Europe. Ach ta EU-ropa ,,, Jak gdyby the Metsola esceptions było za mało. Czytam mąż Ani z Jabłońskich, co za polskiego ministra spraw zagranicznych biega, na dobry pomyśł wpadł: niszczyć ruskie rakiety ZANIM nad Polske wlecą. Proceder ze wszechmiar pożyteczny, w kórym za wczsu zaprawiać się należy. Pomysł aliantom EU-ropejskim nie przypadł do smaku – ich zdaniem bezwzględnie poczekać należy aż nad Polskę wlecą, znaczy jeśli tam spadną to i po kłopocie – putimiszki drażnić wara. Inna to rzecz niezłomne deklaracje Ukrainy wsparcia, a zgoła inna w czyn dziobem trzaskanie zamienić. Putimiszka nie Hamas czy Huti, lepiej się mu nie narażać.
Calvin,
Thanks for asking, ha ha
Można by cały wieczór spędzić na opowieściach.
Kupujesz to na co cię stać i jaki mortgage dostaniesz.
A market na szczęście był w dołku.
Spad dach zgroza. 7.5 i 14 stopni.
Pojawiłeś się na tym blogu dość późno, bo opowiadałem jak dach metalowy importowałem z Finlandii.
To dopiero była zabawa z inspektorem.
W końcu udowodniłem mu, że jego przepisy to może sobie wsadzić, do szuflady.
Bo przestarzarzale były.
I dostałem zgodę, warunkowa.
Tutaj tak nie budują jak w Europie, czy Skandynawii, to wiesz, bo piszesz.
Ale powiem Tobie, że property okazała się super, po wielu latach.
Town wykupił teren 1.5 mile x1 mile i zostawił jako sanctuary dla przyrody.
Akurat z mojego yard- u wejście do Parku jak ta lala.
I nikt się nie pęta, bo dostęp z innych posesji prawie nie możliwy.
Przyjechał znajomy ze Szwajcarii i mówi :
za coś takiego, to naukowców u nas nie stać, nawet tych successfull.
Udało się fuksem.
Córki chcą abyśmy do SanFrancisco, albo do Portland.
A my na to, że będą musiały poczekać.
Ale praktycznie 90% wszelkich remontów wykonuje sam.
Markot to mi nawet kiedyś współczuł, ha ha
Ale ja to lubię, bo zawsze okazja aby coś spieprzyć.
Calvin Hobbs
6 WRZEŚNIA 2024
0:05
Syn
Ale to inne historia, jak mówił Kipling
Calvin Hobbs
6 WRZEŚNIA 2024
0:05
Wyładowanie Amerykanów na Księżycu było ogłoszone maleńkimi literkami na ósmej stronie Pravdy.
R.S.
6 września 2024 0:48
There is no law against being lucky! Widziany z mojej perspektywy SF czy Portland pomysł średniej jakości. Z CA kto może ucieka, a z Portland tu do ID migrują pomimo, iż w ID weed wciąż nielegalne.
Aman’s home is his hassle! Z moich doświadczeń wynika, rzemiosło upadło tak dalece, że jeśli chcesz mieć coś w miarę dobrze wykonane, sam to zrobić musisz. Mam paru takich swoich „zaufanych”, ale to i tak wymaga, że nad nimi stoję. Inaczej zawsze po swojemu cutting corners będą, czyli tak żeby jak najłatwiej było.
Na przestrzeni 27 lat mojej Scan adventure wiele sie tam zmieniło w tym jsk budowano. Głównie ilość w jakość przeszła, znaczy im więcej tym gorzej. Róznica głównie w tym, że w Scan, jak i w Niemczech zresztą, w szkołach się rzemiosła uczą, znaczy wiedzą jak należy, at tu unas on the job sobie przyswajają jak spieprzyć i na ile można żeby to na sucho uszło.
@Szanowni…
jezeli rozwiazan, podstawowego zadania studenckiego z kombinatoryki mozna poszukiwac na forum Marka Cukrogorskiego, to rowniez tam mozna poszukiwac rozwiazan budowlanych, spolecznych a nawet erotycznych. Jakichkolwiek. Ale w zadnym z tam proponowanych rozwiazan, nie nalezy spodziewac wynikow lepszych jak tam proponowane 😎 Zrozumiales to zdanie, zawartosc logiczna? No nie nalezy, co samo przez… Albowiem, jak stare rurytanskie przyslowie mowi, Taka bedziesz mial face, jak zafa(j)cujesz, a kaffke taka jak zaparzysz…
Pa, do lepszych czasow, Seleukos
@seleuk|os|
6 WRZEŚNIA 2024
6:29
Ja nie szukam perfekcyjnych rozwiazan. Mnie wystarczaja „dostatecznie dobre” 😉
Ocena jest subjektywna 🙂
Np. szukalem na youtube jak zmienic klocki hamulcowe (tarczowe) w moim rowerze. Znalazlem dwa rozwiazania:
1. Zdjac kola, zmienic klocki, zalozyc kola.
2. Zdjac hamulce (2 sruby), zmienic klocki, zalozyc hamulce.
Nr.2 byl dla mnie latwiejszy. Bo najprostrzy handling roweru (po prostu sobie stal) i nie musialem uwazac na lancuch i przerzutki 🙂
Calvin,
To jest chyba systemowy kryzys edukacyjny.
Aby uczyć trzeba mieć do tego warunki i właściwą kadrę.
A potem rynek, który wchłonie absolwentów.
Może coś się ruszy z dronami, ale wciąż brak programów standaryzujących.
Owszem standaryzację blokują postęp, ale od tego są Ci którzy kształtują rynek.
W latach sześćdziesiątych wprowadzono G code w siedemdziesiątych C, przydałoby się coś aby można składać AI cegiełki.
A tu implementacja do hardware, to jedna wieczna męka.
Brak platform integrujących.
Jeden wypuści to drugi tamto, nic ze sobą nie działa, bo każdy “większy” chce przejąć market share.
Ileż to razy było?
Stwierdziłem, że hardware naukowy dla Windows ani OS, nie warto robić.
Jeśli już to tylko działający pod Unixem czyli w praktyce pod Linuxem
Ale tu znowu masa problemów.
Niby są jakieś konsorcja, ale produktu ich pracy nie widać.
A co tu mówić o dobrej mechanice.
Mechanika w USA jest straszliwie droga.
… system calowy , ha ha
Jak zostają już tylko ruiny, to nie ma czego bronić i trzeba się wycofać, powiedzieli w radiu.
Stosowana taktyka spalonej ziemi okazuje się skuteczna, ale czy o to chodzi żeby wszystko obrócić w niwecz?
Tymczasem u nas „Sezon dożynkowy wciąż trwa” można przeczytać w dzisiejszej gazecie.
„Nasz region znów będzie pachniał różami” kolejna przyjemna wiadomość. I tak trzymać!
AI może być pomocna ludziom, ale też namieszać co niemiara. Zakladam, że będzie działała jak urzędnik państwowy, a zatem legalnie, celowo, gospodarnie i rzetelnie. Tymczasem ludzie mają chwilę słabości i bywają leniwi, łatwowierni, narażeni na pokusy i poddający się emocjom. Człowiek chciałby zrobić coś nietypowego i powiedzieć komuś co mu się należy, a tu AI nie pozwala i kieruje myśli w dobrą stronę. Żadnych uczuć, żadnej fantazji ułańskiej nie będzie. Nuda, panowie i panie, nuda i nawet piwa nie będzie się można napić zgodnie z pragnieniem.
Zdecydowanie lepszy od AI był tradycyjny anioł stróż i konfesjonał
@ls42:
O AI, a mi leci czasochłonny test procedury z AI w tle, więc zerkam i odpowiadam:
> Zakladam, że [PAK: AI] będzie działała jak urzędnik państwowy, a zatem legalnie
Ekhm. Kwestie moralności i legalności AI są obecnie szeroko dyskutowane. Zakłada się, że legalne działanie jest celem, ale nie wszyscy nad tym panują.
> celowo
To akurat masz jak w banku. Funkcja celu pany!
> gospodarnie i rzetelnie.
Ekhm… AI nigdy nie ma skuteczności „100%”. Daje odpowiedzi statystycznie poprawne (jeśli ją dobrze zrobisz), ale tylko statystycznie. To zresztą różnica ze zwykły algorytmami — te mogą być bezbłędne dla poprawnych danych. (Nie, że bugów nie ma, ale teoretycznie może ich nie być. Tymczasem nawet tylko teoretycznie bezbłędnej AI być nie może.)
> [Ludzie vs. AI:] narażeni na pokusy i poddający się emocjom.
Ale uczący AI też są narażeni na pokusy i poddający się emocjom. Wiem, bo czasem coś tam uczę. A chyba nie nazwiesz mnie osobą nie poddającą się emocjom?
> Żadnych uczuć, żadnej fantazji ułańskiej nie będzie.
a) Uczucia — nie wiem. Żartuję tu sobie czasem, że wielu ludzi jak LLM — ich całe zachowanie dałoby się sprowadzić do modelu AI. Z emocjami włącznie.
Nie wiem, czy mam rację w tych żartach. Ale rozpatrzyłbym hipotezę, że u niektórych homo sapiens „uczucia” to tylko pewna konwencja społeczna, wyuczona w procesie socjalizacji.
b) Oj, bawiłem się generatywną AI. I ona, w niektórych implementacjach, jest bardzo fantazyjna i trzyręki Trump, wcale nie jest niczym niezwykłym.
> Zdecydowanie lepszy od AI był tradycyjny anioł stróż i konfesjonał
Czy w konfesjonale spotkałeś kiedyś ułańską fantazję, czy raczej urzędnika Pana Boga? O_O
Serio AS i AI mają inne cele. Nie wiem, jak to porównywać.
„Zdecydowanie lepszy od AI był tradycyjny anioł stróż i konfesjonał ”
……………………
Gdyby miec’ choc troche , albo troche więcej niż troche własnej , ukroić plasterek kiełbasy potrzeć nim ekran telewizora a kiedy usiądzie mucha trzasnąć ja kapciem na tyle mocno aby przestał działać na raz na zawsze .. wtedy żaden anioł, ( nawet pijany) , konfesjonał , a nawet AI nie będą potrzebne .
AI raczej nigdy nigdy nie zrozumie wielofunkcyjności plasterka , nawet w stanie wskazującym na spożycie .. . bo wtedy musiałaby myśleć abstrakcyjnie , intuicyjnie albo nawet irracjonalnie . W Rosji to się podobno nazywa poch..zm . Tam AI nie ma szans . Konfesjonały anioły itp podobnie .
Rozporządzenie Komisji Europejskiej nr 2024/1689 o tym czego nie można wciskać AI ukazało się wczoraj, ale dopiero dzisiaj po południu mówią o tym w Polskim Radiu, czyli intuicyjne wyprzedziłem wiadomości.
Rozporządzenie zobowiązuje twórców do ograniczenia rozwoju AI tak na poziomie szkolnym, czyli nie powinna palić zioła i nadużywać alkoholu, a wobec tego nie może wchodzić w związki partnerskie. Czy można żartować z AI tego nie wiem.
Interpretacje przepisu na nasze pewnie potrwa.
Moim zdaniem polski rząd już teraz powinien powołać ministerstwo do spraw sztucznej inteligencji i zatrudnić tam kilku twórców
To ja z dachu zejdę na bardziej poważne tematy. Hej Intel pada, lament się rozrasta. Pierwsi wybiegli już z płonącego miasta, a za nimi w pogoni jęk pozostałych w uszach nam dzwoni. Klęska na miarę Lehman Brothers nad krajem zawisła. Czy Potus. ktokolwie nim zostanie, Intel ratować będzie? MAGA na serio. Złotowłosy nie załapie, to pewne, poza jego intelektualnym zasiegiem. Dama Kamaliowa??? Chip, Chip hurra??? Poważna forsa jest tu potrzebna, wprawdzie to taniej niż Taiwan przed Kitajcami bronić, ale nieźle należałoby podatników złupić, a to głosów nie kupi. Average Joe nie skapuje co Intel dla pozycji USA w świecie znaczy, a wytłumaczyć mu tego nie ma kto – wszyscy aborcją zajęci. Joe Sędziwy zrobił co mógł i w ciągu drugiej kadencji poważna szansa na to, że Intel na nogi stanie by była, ale Dems temu skutecznie zapobiegli. I tak, gdy inni się polls pasjonują, ja uważnie śledzę kto ile Intel shares spienięża. Znam Intel od czasu gdy jedynie 120 osób zatrudniał. Do 120 tys z górą doszedł i po drodze to co go Intelemczyniło zatracił. Czy potrafi się odnaleźć? Trzymam kciuki.
A z mniej ważkich tematów. Czy @Izabella wyliczy prawdopodobieństwo zmiany klocków hamulcowych w rowerze Velæverdig bez konieczności na U-tubek zaglądania?
mfizyk
Piszesz niedawno:
„ wprowadzenie multikulti w Polsce? Popieram!„
……..
Lepiej późno niż wcale.
Dlaczego popierasz? Z przyczyn ideologicznych?
Wydaje mi się , że warto zauważyć, że o imigracji (np we Francji) polskiej, włoskiej, portugalskiej, hiszpańskiej itp nigdy się nie mówiło multikulti. (MK) To chyba dotyczy innej „kulti”. Merkel uznała, że multikulti w niemieckim wykonaniu jest porażką. To samo mówi się w UK czy Francji. Dlaczego uważasz, że wprowadzenie MK jest pożądane?
Chyba malo znany fakt, takze w Australii, ze za ‚ojca’ australijskiego multikulturalizmu uchodzi prof. Zubrzycki
Mialem okazje go spotkac ok. 2000 r. w czasie audycji radiowej z publicznoscia.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Zubrzycki
Tu troche tla socjo:
http://biuletynmigracyjny.uw.edu.pl/33-s-luty-2012/australijski-program-wielokulturowosci
Act
Jest pewna różnica między państwami o silnej identyfikacji kulturowej , historycznej i narodowościowej , a państwami, krajami, stworzonymi przez Melting Pot. I także trzeba y zauważyć , że ów M pot był pod hegemonią języka i kultury anglosaskiej. To stworzyło spójne i stabilne i silne państwa USA, Australia czy NZ. Do czasu.
Nie znałem postaci Zubrzyckiego. Obecne multikulti ( z pomocą cancel i woke) powoduje archipelizacje społeczeństw. Ludzie różnych wysp archipelagu żyją nie obok siebie lecz en face, wrogo, nie mając wspólnego spoiwa, narodowego mitu. jak to przepowiedział jeden min S Zagr u nas. Zmarło mu się niedawno.
Test. Dla calvinh
https://photos.app.goo.gl/Fr4QNK1ov1K1EfF79
Pisze tu , że dom został sprzedany za xxx livres i 20 sous w 1789 roku. Reszta napisu pod framuga okna.
@ahasverus
6 WRZEŚNIA 2024
20:12
Przeciez chyba w kazdym kraju na swiecie jest multikulti. W wiekszym czy mniejszym stopniu. I tylko zaslepionym albo zamknietym na klucz w swojej „chalupie u skraju” (z ktorej nawet do stolicy wojewodztwa nie wyjezdzaja) moze sie wydawac, ze Polska czy Lwow byla monokulturowa 😉
A to dla ciebie Markot
Bardenas kątem, Ujué i Olite w Navarra.
https://photos.app.goo.gl/kYxNJEenhjsag6gB7
mfizyk
Lecz dotychczas, te multikulti, vide Marsylia z Ormianami Portugalami, Korsami, Żydami, Włochami, Hiszpanami , starało się wejść w narodowy tygiel dając wspaniałe wyniki integracji i asymilacji. Konserwując własne tradycje, kuchnie, religie. Wzbogacając kraj i państwo.
Obecne wyspy archipelagu szczycą się , że nie są francuzami i pogardzają słabą Francja, która należy doić jak mleczną krowę. Przyjeżdżają z nienawiścią do kraju, który ich przyjmuje. Wot szto
Jeszcze fizyk
Czytałem kilka lat temu Po Galicji. Fajna książka niemieckiego pisarza. Martin Polack. Byłem zdumiony, jak polska kultura, literatura była obecna na dalekich kresach. Gdzieś koło Rumunii nawet. Żydzi, Rusini Niemcy identyfikowali się z Polską mimo nieistnienia państwa. Niezwykle. Autor opowiada o miasteczkach na trasach lini kolejowych.
Ahasverus
A jak robisz remonty w domu, to musisz mieć zgodę konserwatora zabytków?
Jak sprzedawałem mój dom w Warszawie, to koniecznie chcieliśmy sprzedać zanim dom osiągnie setkę.
@ahasverus
6 WRZEŚNIA 2024
22:22
Wlasnier. Multikulti mamy od tysiacleci. Wiec to jest jalowa dyskusja czy tego chcemy czy nie. Chodzi „tylko” o to jak to zorganizowac aby osiagnac win-win. Bo jesli to sie nie uda (a tak w historii juz bywalo!) to bedziemy mieli (wszyscy) lost-lost 🙁
Gdy Paryż miał 250 tys Bagdad miał 1500 tys mieszkańców.
A potem dorobek i biblioteki poszły z dymem.
R.S.
To się tu nazywa maison classée. Cholerstwo, bo niewiele możesz zrobić czy zmienić. a rzemieślnicy drodzy. Nie mój, bo takich domów tutaj „zawalisie”. Dawne fermy, tzw métairie. 18 i 9 wiek.
To były wielkie budowle, o dużej powierzchni, 15x15m. Dorzuciłem werandę 60m2 Po środku, na przestrzał, był tzw Soute, gdzie wjeżdżano wolami (dlatego z obu stron letniego salonu mam drzwi 3.3mx3m) i magazynowano zboże i inne oleiste na strychu.Teraz mam tam piętro z pokojami i holem. Na dole mieszkano,po obu stronach. Był tzw salon zimowy gdzie z sufitu zwisały i suszyły się świńskie udźce i kiełbasy. Pieczono kasztany. Nie te z Polski. I przez otwór zaglądal wół albo dwa. Ogrzewały pomieszczenie. Jeden wół to 500W piec. Człowiek to 150W. Dzięki marketowi prześlę ci tego zdjęcie. Na mojej posiadłości były dwa takie budynki. W drugim , 16x14m, zrobiłem salę sportową do badmintona i kosza, warsztat, kuchnię letnią (był już tam stary piec chlebowy) i garaż na traktor/kosiarkę i inne pierdoly.
Córka kupila doprawdy piękny dom w lokalnym stylu art dęco z 1930, ale ma skaranie boskie, bo nawet nie może zmienić koloru farby na okiennicach bez zgody jakiegoś tam konserwatora.
Jest różnica bâtiment classée à monument historique. Gdy masz monument h nie ty go masz, lecz on ciebie. Ponadto w odległości 500m od niego. są pewne reguły architektoniczne do przestrzegania. A tych monuments to też masz tu zawalisie.
RS
Tu masz taki zimowy « salon » To nie takie dawne czasy. Koniec XIX początek XXw
https://photos.app.goo.gl/Xc8y2HUi6yn34fz3A
Natchniony przez AI powinienem zwrócić uwagę szanownych na zmiany dyrekcji różnych jednostek organizacyjnych po 15 grudnia 2023 roku.
Dobiegają mnie bowiem głosy, że źle się dzieje w państwie duńskim bowiem wrócili z emerytury ci co powinni tam pozostać i wprowadzają stare zwyczaje, które powinny zostać odesłane do lamusa, a nikt nie chce jeszcze się wychylić.
Pierwsze na tapecie są szkoły. Nauczyciele to też ludzie. Nowe trendy w szkolnictwie chce wprowadzać lewicowa władza. Dawniej lewica kojarzona była z rewolucją i postępem technicznym, z klasą robotniczą i męskością. Teraz w większości z mniejszością seksualną i aborcją. W szkołach zapanowały inne zwyczaje, a uczniowie niebinarni wypłynęli na wierzch i znaleźli się pod szczególną ochroną. Każdy, podkreślam każdy ma prawo do szczęścia, nawet ci z różnymi deficytami, ale w zdrowym ciele zdrowy duch i nie należy przesadzać z innością. O ile uczniowie mają czas na naukę i nie muszą się uczyć na własnych błędach, to dorośli już tego czasu nie mają.
Nowa władza nie powinna wywracać wszystkiego do góry nogami, a na to działa dobrze należy chuchać i dmuchać, także po to by nie pogarszać relacji międzyludzkich. Za niecały rok ma być nowy prezydent. Rząd ma jeszcze czas popatrzeć na to co robią jego urzędnicy
PS. 333 komentarze na tutejszym blogu w pełnej krasie i tylko moje zasłonięte. Mimo to staram się podnosić ducha w narodzie, bo jak nie ja to kto, bo jak nie teraz to kiedy?
Caytam tu LS’a i tak myśłę sobie, a jednak zawsze jakiś mesjarz w Polsce sie znajdzie: ” jak nie ja to kto, bo jak nie teraz to kiedy?” Ale tego na melodię „Boże coś Polskę…” chyba jeszcze nawet we Wrocławiu nie zawodzą.
Ku pokrzepieniu serc Isie?
Ja nie daje ani plusów ani minusów. Blog to jest taka auberge espagnole. Może ktoś oglądał film pod tym tytułem?
„Une auberge espagnole” ne fait pas vraiment honneur aux qualités d’hôtes des Espagnols. Cette expression est utilisée pour parler d’un lieu où chacun amène son repas. Par extension, elle signifie également une situation (ou une idée) où chacun comprend ce qu’il veut.
ahasverus
6 września 2024 22:00
Dziękuję. Ale miedziane rynne i woły do ogrzewania salonu jakoś mi w parze nie idą. Ciekawym czy dach blacha miedzianą kryty i jaki system ocieplania pomieszczeń, kominki, piece kaflowe (zapewne holenderskie kafle).
Tak czy owak, z wołami czy bez, podziwiam. Szczerze.
Eco, całą gębą.
Konia brakuje w kieracie, aby żarówkę zasilał.
Podobno kozy więcej ciepła dają.
ahasverus
7 września 2024 0:50
„Une auberge espagnole” owszem widziałem jednak z oberży to ja „L’Auberge rouge” wolę z Fernandel w roli głównej.
ahasverus
Martin Pollack to austriacki pisarz, mieszka we Wiedniu. Książki o której piszesz nie znam ale poszukam. Ostatnio czytałam jego „Kaiser von Amerika“ o wielkiej fali emigracji z Galicji po 1900. Wszystkie jego książki są bardzo ciekawe.
Był też osobistym tłumaczem Ryszarda Kapuścińskiego.
CalvinH
Miedziane, to ja zainstalowałem, bo dacharz, charpentier, miał na zbyciu, niezbyt drogo. Dopiero potem się dowiedziałem, się że są obiektem marzeń pewnej populacji, tańczącej przy ognisku, nocą, przy dźwiękach gitary. Eksportują to do Hiszpanii. Rzut kamieniem od nas. A miedź poszła w górę.
Nie było innego ogrzewania, oprócz kominków , fireplaces, jak na zdjęciu.
Rzeczywiście eko, bo jedynym źródłem gazów cieplarnianych były pierdy Wołów. Raczej koni nie było. Pièce z kaflami, to raczej na północy. Tutaj przede wszystkim kominki. Nawet w pięknych domach bourgeoises. Często było ich kilka w domu, u córki w domu był nawet w kilku pokojach. Zostały dwa, bo przeciągi gwiżdżą jak cholera.
Nie było blachy miedzianej. Tutaj tradycja to czerwone dachówki. Formowane na udach robotnika.
Konie w kieracie, aby napędzać Dynamo? Tutaj prąd to dość późny wynalazek. Te domy, które opisywałem, były też jak wysepki w polu. Nie tylko w strukturze wsi.
Ludzie przez lata zajmowali się zbieractwem i nie chodzi o zbieranie runa leśnego, co było zajęciem odstresowującym i pożytecznym, tylko wszelkiego rodzaju wyposażenia mieszkań i biur, a w największej liczbie przepastnych szaf kryjących mnóstwo niepotrzebnej odzieży i biurowych zapisów. Jak brakowało szaf to tajne akta trzeba było przechowywać w garażu, o czym donosiły media.
Wprawdzie zdarzały się przypadki losowe i cała ta zawartość tych szaf ulatniała się z dymem, ale nie o to chodzi by wszystko niszczyć, tylko o to aby wiedzieć co jest w tych szafach i ich zawartość uporządkować, ale przedewszystkim nie zapełniać. Niech jakaś przestrzeń pozostanie dla potomności.
I nie pisać tyle aby pognębić człowieka. Ukradł to wystarczy odebrać to co zacharapcił i nałożyć stosowną nawiązkę żeby zapamiętał to boskie przykazanie. Po co tworzyć tomy akt zapełniających szafy. Najwyższy czas powołać sądy ludowe, a prawnikom dać inne zajęcie, bo widzimy jak męczą się ostatnio nadaremnie.
I nie zwlekać z wymierzaniem sprawiedliwości
Eva47
Ładne imię. Moja córka też je nosi. 🙂
Bardzo ci dziękuję. Trafiłem przypadkowo na tę książkę, bo interesuje mnie historia Żydów na Kresach. Dobrze napisana. Świat , który minął, został zdmuchnięty jak pył. Prawdziwe multikulti etniczne, religijne, językowe, kulturowe. I polska kultura jak magnes. Książkę wysłałem potem przyjaciółce w Polsce.
NB.Chyba mało kto wie, jak bardzo Kapuściński był znany w Niemczech i we Francji.
NB2 A propos siły przyciągania kultury i asymilacji. Byłem dwa tyg temu w Piszu. Zawsze nieco czytam o miastach, które zwiedzam. W Piszu, Johannisburg, pod koniec XIX i na początku XX w populacja była prawie fifty-fifty. Polsko =niemiecka. Podczas plebiscytu po 2WW, 4 (cztery) osoby głosowały za Polską.
Dziękuję ci za uwagi. Książkę przeczytaj.
Ahasverus,
Super dobry dach to z ołowiu trzeba zrobić. Robią też wkłady do trumien, tyle że mleko zaczęło się wylewać i w katakumbach tupać nie wolno.
Takie to pomysły bogaci ludzie czasem mają:)
Ja pamiętam “ letniaki” , we wsi Niemojowice nad Pilicą.
Nie było tam prądu, żelazko na duszę, koń w kieracie.
Gospodyni na bosaka do kościoła chodziła, z lakierkami w ręku, coby się błotem nie powalały. W Pilicy pyszne plotki, grzyby w lesie.Woda ze studni.
Zdrowo ekologicznie było.
Jaki średni czas życia, tego nie studiowałem.
…pamiętam obraz olejny, przedstawiający gospodarza prostującego kosę na kowadle.
Nie wiem gdzie ten obraz zawędrował, ale zniknął mi z oczu w latach siedemdziesiątych. Ojciec mój lubił malować w plenerze.
„Najwyższy czas powołać sądy ludowe, a prawnikom dać inne zajęcie, bo widzimy jak męczą się ostatnio nadaremnie.
I nie zwlekać z wymierzaniem sprawiedliwości”
….
„Nowa władza nie powinna wywracać wszystkiego do góry nogami, a na to działa dobrze należy chuchać i dmuchać, także po to by nie pogarszać relacji międzyludzkich.”
…
„Liczę na dobre pomysły szanownych komentatorów ”
……………………
Nalezy wprowadzić tylko jedno kryterium- Kryterium Białych Ra,czek , które będzie działało dobrze do czasu kiedy przestanie, bo zabraknie białych raczek i trzeba będzie wprowadzić Kryterium Ra,czek Przybrudzonych a potem wyglądających na przybrudzone w zachodzącym Słońcu – patrząc pod Słon’ce .
Relacji to nie pogorszy bo zabraknie właścicieli raczek (do nawiązywania) , a ci ludowi właściciele będą mieli tnww zawsze przybrudzone atramentem ( ,” ze niby umieją pisać „) „a na to działa dobrze” więcej atramentu .. bo zawsze można wypić jakby co ( dla zatarcia śladów ! )
Przysłanianie Słońca nawet tylko blogowego, to „działa”- … ale psu na budę . Zaden pies nie atramentu , nawet nie powącha .
Zaden pies atramentu
„W Pilicy pyszne plotki, grzyby w lesie ”
…………….
Czy to czasem nie ta „Wierna ” była .. a grzyby można było kosić „przed” Grottgerem .
Tak mawiał czasem (.. ) mój ojciec bo podobno usłyszał to od swojego..
– „przed Grottgerem to można było kosić ” ale nigdy nie powiedział – co..
RS
Pij deszczówkę z tego ołowianego dachu, to ci zęby zczernieją. Rzym tak upadł przez ich ołowianą kanalizację. Jedna z przyczyn. Nie wg E Gibbon!
Tutaj od wieków dachówka. Dziura od du.. gdzie mieszkam była kiedyż rzymskim castrum i gdzieś na moim terenie resztki willi gallo- rzymskiej.
Myślę że niedlugo przejdziemy tutaj na czas zimowy. Jestem w sercu Dordogne i jest 20°. Już przestałem ogrzewać basen. Takiego lata do dupy to najstarsi basko-landowie nie widzieli.
olborski
7 WRZEŚNIA 2024
13:57
A to nie Grottger malował sceny z powstania styczniowego.? Oni tam … prosto do nieba z kosami szli, żołnierze…. Może dlatego „kosić „
ahasverus
7 września 2024
15:02
A to on… , ale żołnierzami to byli chwilowo a przed tym kosili co było do skoszenia i to chyba bardziej im się podobało . Da się to wyczuć w tym
– ” przed Grottgerem ” .
” Po Grottgerze ” niektórzy z nich już nie mieli czego . Patrząc na pożółkłe papiery to można zrozumieć , ze mówili to aby synowie zapamiętali i „przestrzegali” z kolei swoich .
Ahasverus
Dzięki za Bardenas. Dość nastrojowe z tymi krążącymi sępami.
Nocowałem kilka razy w tzw. chambres d’hôte (Gites de France) w normandzkich manoirach, wszędzie były wielkie kominki, do których dałoby się wejść bez schylania.
Niektóre bardzo stylowe, w pokoju świeże kwiaty kamelii, stare parasolki od słońca, piękna pościel, dwustuletnie książki na półce… Śniadanie ze świeżo pieczonym chlebem, domowe konfitury i pasztety, na kominku płonące szczapy dębowe…
To była pierwsza oaza znaleziona przypadkowo w kwietniowym deszczu podczas błądzenia wśród rozległych pól z… porami. Na miejscu dostałem katalog z dalszymi ofertami, z których chętnie skorzystałem.
W jednym domostwie pachniało pięknie jabłkami, ale jedyny obraz, jaki tam wisiał, to była oprawiona w ramy i za szkłem duża układanka (puzzle) z jesiennym widokiem… szczytu Wetterhorn w Alpach Berneńskich. Akurat mój ulubiony jesienny motyw z tymi potężnymi, złotymi jaworami. Bywam tam co jesieni, aby się napawać na żywo tym, co przedstawione na obrazkach jest kiczem jak oleodruk z jeleniem na rykowisku 😉
ahasverus
7 września 2024 8:24
Z takim sąsiedztwem w żadnym wypadku miedzianych rynien na zawiasach umieszczać nie należy. Dachowki? A i owszem, jak najbardziej tam gdzie je robić i „instalować” potrafią. Opisywana metoda, zapewne od wieków praktykowana, bije na głowę zindustrializowaną korporacyjną produkcję.
@R.S. wyskoczył z tym ołowiem jak nie przymierzajac Filip z konopi. My tu na ołowiu punkcie na uraz cierpimy, Wszędzie był, ale teraz nigdzie go być nie może – trujący. Poza tym, każdy wie, nawet jesli nie wie dlaczego, po miedzi najtrwalszy z dachów to z ocynkowanej blachy.
Z kominkami tak, że jeśli już są to należy w nich palić. Można oczywiście szyb zamknąć i Rockwool taki wypchać. choć to defies the purpose. Swoją drogą EU wkrótce przed dylematem stanie jak ogrzewane baseny na HVAC przerobić. Na Mazurach samochód z hiszpańska rejestracją widziałem
A tak na marginesie, Ty Szanowny w Polsce tak jak Kuttersmukke reviewing the situation? Ona myśli się tam przenieść gdy ja kalosze odstawię – prawnuki w Polsce mają ogłady nabywać. Wnuczęta nabyły, nie słyszałem protestów. Swoją drogą, nienajgorsze to z miejsc, w których erę Damy Kamaliowej czv ewentualnie Złotogrzywego można by przeczekać. Rodzina well connected i Greenback w Polsce zawsze mirem sie cieszył. Każdy w posiadanie takowego chętnie wchodzi.
A wrazie co do Norwegii nie aż tak daleko, a tam ładnie , dostanio i po duńsku bez trudu można sie z każdym porozumieć.
Coś o „influencerach”.
Nie wiem czy moderacja z FBI dossier się zapozna, ale jęsli tak to @herstoryk linkować będzie zmuszony przestać.
No to ptaszku z chemikiem zacząłeś
Tu jest szereg elektrochemiczny metali
Li > Na > K > Ca > Mg > Al > Zn > Fe > Ni > Sn > Pb > Cu > Ag > Au
Fartuchy przy oknach na dachowych są wykonywane z ołowiu, aby łatwo je uformować do dachówki. Np firma Velux tak robi.
Cynk jest dobrym pokryciem antykorozyjnym, ale w kontakcie z metalami powyżej będzie korodował. Na tym polega zabezpieczenie.
Zdaje się że Notre Dame byl kłopot jak się dach palił, bo dużo ołowiu było.
Tu macie link
https://www.friendsofnotredamedeparis.org/roofers-work-on-the-spire-needle/
Jak się zaczyna sprzątać wszędzie jest bałagan, jednak bez pracy nie ma kołaczy (czy tego co potrzeba).
W tym roku zarosły rynny i musiałem się namęczyć aby usunąć mech i to wszystko co wyrosło na ścianach od strony sąsiada i zatkało rynny i rury spustowe. Sprawa jest delikatna bo nawet z prostej potrzeby powstaje duży problem.
Są jednak tacy którzy nie muszą się martwić bo to rola innych.
Nasze władze państwowe i samorządowe nie nadają się do niczego i każdą sprawę trzeba rozwiązywać we własnym zakresie, jeżeli nie chce się sobie narobić kłopotów. Tak więc częściowo zadowolony z wykonanej pracy pozdrawiam wszystkich posiadaczy nieruchomości w Polsce
RS
Tzw flèche, strzała, taka wierzyczka strzelista na dachu. Była na środku skrzyżowania transeptu z nawą główną. Była z tego ołowiu . Ale to żadna oryginalna ze średniowiecza. To dzięki Viollet le Fuc , który uważał że tak będzie bardziej moyen âge. Była debata, czy ja zrobić nowocześnie, ze szkła. Ostatecznie optowali za XIXwiecznym oryginałem z ołowiu.
Viollet le duc odnowił notre dame nieco oszukując. Te gorgony takie nie były. Tak samo z Carcassonne. Jak Evans w Knossos. Ale bez tego byłyby ruiny.
Kamień używany przez Viollet le Duc w Carcassonne i do Notre Dame był gorszej jakości niż ten z XIV w i często jest teraz w gorszym stanie niż ów.
Byliśmy na Lanzarote, z rodziną i syn mi mówi: płonie Notre Dame w Paryżu. I pokazuje na live Jakby mi się palił mój dom. Nie wstydzę się, płakałem.
CalvinH
Powrót do Polski nie wchodzi w rachubę Rodzinnie. Ale dłuższe pobyty, jeżeli dożyje do emerytury, to tak.
ahasverus
Tez bym plakal.
Witraże były montowane na ołów, mogly sie rozpasc przy pierwszym dotknięciu ognia.
Istotnie, jest ogromna ilość materiałów obecnie niedostępnych.
Konserwatorzy zabytków mają ogromne problemy z ich pozyskiwaniem.
Szkla olowiowe, uranowe, farby oparte o rtęć, arszenik, kadm, olow.
Techniki złocenia z amalgamatem złota.
Mozna by pisac caly dzien.
Z tymi trumnami ołowianymi, daleko nie trzeba szukać.
Diana’s coffin weighed 800 pounds (362 kg) due to that metal lining.
It’s a royal tradition to be buried in a lead lined coffin.
Opening lead coffins found under the floor of Notre Dame:
https://external-preview.redd.it/mYZazkK7gMQjVGcjx1sSaNKY2EACn_vXPps2fxM1Cfw.jpg?width=1080&crop=smart&auto=webp&s=b79663b4cc5890a3eb89d6ae064efb7380175c8a
… jeszcze z tym ołowiem.
Stanowi wieksze zagrozenie dla instalatorow, niz dla uzytkownikow domu.
Lead has been used for roofing for centuries and is one of the oldest flashing materials.
Wiecej tutaj:
https://www.fs.usda.gov/eng/toolbox/haz/haz22.htm
W czasie Wojny Secesyjnej, z powodu braku ołowiu, pozyskiwano go z dachów.
Obecnie gdy zaistniał nadmiar wolframu, bo zarowki sa na LED-ach, można kupić pociski z wolframu.
Armor Piercing Ammo.
Czego to ludzie nie wymyślą. Koszmar.
https://www.sbrammunition.com/assets/images/338%20wu-ap.jpg
RS
A propos Pb.1983, Pierwszy raz we Florencji , to oczywiście Duomo. Santa Maria del Fiore. I tam niespodzianka. Ileś lat wcześniej wody Arno zalały podziemia katedry. Przy oczyszczaniu znaleziono kości i ołowiana tabliczkę, że tu Requiescam in pace architekt arcydzieła. Brunelleschi mu było.
markot
7 WRZEŚNIA 2024
15:55
Zima, 3 styczeń 1993. Wracam z samochodem, małym biednym oplem, z Polski , gdzie im przedstawiłem „przyszłą”, czyli obecną. Wyjechaliśmy 2 stycznia rano, wyciekał płyn z chłodnicy. Myślimy: prześpimy się w hotelu w ex DDR. Do wujka w Koln za daleka, a zresztą te niemieckie więzy rodzinne… .
Szukamy tego hotelu, nie ma internetu jeszcze. Wszędzie na drzwiach Urlop. Merde. W końcu zatrzymaliśmy się na parkingu dla ciężarówek, pipi za wielkim kołem, na kolację kiełbasa z Polski I noc w samochodzie. Rano szron na szybach. Merde. Następnego dnia mówimy sobie : dojedziemy do bordeaux. Coby nie było. Ale wieczorem między Sens et Troyes już nie dajemy rady: brudni głodni zmęczeni. Nagle tabliczkaGite de France . Pukamy. Raj. Taki manoir w mieście, cieplutko, córka właściciela gra na fortepianie w salonie, choinka, kryształowy żyrandol, czerwone polana w kominku piękne stare meble.
Mają państwo wolny pokój
Tak. To świetnie.
Rano, tak jak u ciebie, różne konfitury, miody, czekoladki, kawa, viennoiseries, srebrne sztućce. Delikatna muzyka. Aż żal było wyjeżdżać.
Na wszystkich blogach omszały mo’zg i paprocie w cieniu Słowackiego
………………
„W tym roku zarosły rynny i musiałem się namęczyć aby usunąć mech i to wszystko co wyrosło na ścianach od strony sąsiada i zatkało rynny i rury spustowe.”
…………..
Mech zeby zatkał rynny potrzebuje kilku lat a rynny , zeby zarosły to kilkunastu może, ale zeby zawiadamiać .. Słowackiego , ze omszały mu nogi w cieniu sąsiada to trzeba miec’ mech mózgowy a mech ten , to może być kwestia kilku dziesięcioleci . Ros’nie powoli ale wytrwale i nie do usunięcia .
Ze niby Słowacki na pomnikach omszały .. i owszem ale zajęło mu to więcej czasu a usunąć omszałość łatwiej
@ahasverus 7 września 2024 14:58
Pij deszczówkę z tego ołowianego dachu, to ci zęby zczernieją. Rzym tak upadł przez ich ołowianą kanalizację. Jedna z przyczyn.
Nie tak! Żadna kanalizacja, bo po pierwsze ta była murowana, po drugie ścieków nikt nie spijał a po zrzuceniu do rzeki/morza były rozcieńczone. Senatus populusque romanum truł się winem, itp. dosładzanym solami ołowiu – https://www.ancient-origins.net/history-ancient-traditions/savoring-danger-sugar-lead-was-used-flavor-roman-food-and-wine-toxic-021771
Drogie były, czyli używał sobie na nich głównie ww. Senatus i elity.
Do ołowiu jako przyczyny upadku można by dodać (w dowolnej kolejności)
– zmiany klimatyczne;
– malarię przywleczoną z Afryki;
– wyczerpanie źródła głównego zasobu naturalnego (niewolników), gdy Imperium odbiło się od ściany dalszych podbojów;
– przekroczenie przez wzrost kompleksowości społeczeństwa i instytucji (= administracji, itp.) możliwości jej finansowania przez resztę społeczeństwa.
Analogii z obecnym Imperium rozwijać nie będę.
BTW. W czasach dzieciństwa i młodości ołów był w białej farbie na ścianach, w giętkich rurkach łączących umywalki, itp. ze stalowymi w ścianach i powietrzu miejskim , ze spalin motoryzacji, dzięki Thomas’owi Midgley Jr, który dla zapewnienia koncernom paliwowym (i sobie) zysku 3 US centów od galonu przepchnął używanie czteroetylku w ołowiu w benzynie zamiast alkoholu, dla poprawy liczby oktanowej – https://environmentalhistory.org/about/ethyl-leaded-gasoline/ . On też był wynalazcą freonu do urządzeń chłodniczych. Tom Phillips w książce „Ludzie Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko” nazywa go jednoosobową katastrofą ideologiczną.
FBI mam w ……..! Ciekaw jestem swoją ścieżką, co się stało z moim dossier SB.
Ale co zarobił, to jego!
Nawet nie wiem, czy Gibbon pisał o tych ołowianych rurach. To takie historyczne oui-dire. Jedna taka odrzuciła jego zaloty i wyszła za mąż za słynnego ministra króla Francji.
Tych powodów zmierzchu i upadku było wiele. Nie tylko te , o których pisałeś. Napór Barbarzyńców, (sami uciekający przed plemionami Hunów i ich affidés),którzy zresztą stanowili większość legionów, niemożność rządzenia tak rozległego imperium, osobiste interesy paladynów, egoizm elit. Brakuje jedynie AIDS i syfilis.
Z Gibbona pamiętam epizod gdy Julian, słusznie zwany Apostatą, w pewnej słynnej świątyni chciał zrobić bogom może nie hekatombę, lecz piękną ofiarę. Kapłan znalazł jedynie chudego koguta. Sic transit…. .
Tom Phillips w książce „Ludzie Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko” nazywa go jednoosobową katastrofą ideologiczną.
Ach, moment seniora! katastrofą EKOLOGICZNĄ……
Midgley
Przeczytałem o nim. Zmarł trochę jak ta żona Jesienina, co jej Isadora było.
Co do ołowiu, to zgoda. Wiedział , że trujący ale oszukiwał. Natomiast CFC, nikt nie wiedział, że to katastrofalne ekologicznie. Można mu dać absolucje. Zbrodnia mimo woli.
Sądząc po jego podejściu do toksyczności ołowiu, nawet gdyby wiedział o skutkach używania CFC, to by nie powiedział. Typowa priorytyzacja zysków, dyskontownie przyszłości oraz prywatyzacja profitów wraz z nacjonalizacją kosztów. W odróżnieniu od Izydory, należało mu się!
PS. Kilka dni temu wyczytałem, że obecnie ok. 0,5% ludzkich mózgów to nanoplastik, i że to 2 razy więcej niż w 2016. Jak nie ołowiem, to plastikiem, jak nie kijem go, to pałką.
Tak czy śwak, po wyśmienitej domowej pizzy i flascze bardzo zacnego Rose wisi mi to i powiewa. Idę eskapistycznie oglądać bolyłódzką komedię……
Już w latach siedemdziesiątych, wiadomo było że freony niszczą ozon.
I co?
Już od lat siedemdziesiątych wiadomo było o gazach cieplarnianych.
Pięćdziesiąt lat minęło.
I co?
Dalej mielenie ozorem, że wiatraki raka powodują lub coś w tym stylu.
Nic się nie da zrobić, będzie jak z Rzymem.
RS
Może toni lepiej dla tej biednej ziemi. Tylko Mazarta żal!
@R.S.
8 WRZEŚNIA 2024
12:56
„Już w latach siedemdziesiątych, wiadomo było że freony niszczą ozon.
I co?”
Produkcje i zastosowanie freonu drastycznie ograniczono a dziura ozonowa nad Antarktyda zaczyna sie regenerowac. Tak jak i w wyzszej stratosferze. W nizszej stratosferze ozonu nadal ubywa, ale przyczyny sa nieznane:
„Außerhalb der Antarktis und Arktis (zwischen dem 60. Breitengrad Nord und dem 60. Breitengrad Süd) ist eine Erholung der Ozonkonzentration bislang nicht zu beobachten. Während dort die Ozonkonzentration in der oberen Stratosphäre seit 1998 wieder steigt, nimmt sie in der unteren Stratosphäre kontinuierlich weiter ab. In der unteren Stratosphäre befindet sich der größte Teil der Ozonschicht. In Summe wurde daher die Ozonschicht dünner. Die Ursachen für dieses Phänomen sind bisher noch nicht erforscht.”
https://de.wikipedia.org/wiki/Ozonloch
Mfizyk
Ile lat zajęło?
To kropla w morzu potrzeb
Dopiero teraz wchodzą regulacje na dwuchloro metan.
Tak się zastanawiam, które pierwiastki na jednostkę czasu odegrały
A. Najszybszy rozwój
B. Największe spustoszenie
Miedź, żelazo, silikon?
Chlor, siarka?
Złoto, panie, złoto!
@ahasverus
8 WRZEŚNIA 2024
15:22
„Złoto, panie, złoto!”
Chyba tak, jako wyraz ogolno ludzkiej chciwosci 🙁
Ja bym upierał się przy węglu.
W skali dwustu lat, węgiel w różnych postaciach zrobił sporo złego, ale dobrego też.
A złoto to taki Schmuckstück
@R.S.
8 WRZEŚNIA 2024
18:04
„Ja bym upierał się przy węglu.”
Bezposrednio pewno tak (doliczajac do tego rozne zwiazki wegla jak np. ropa). Ale wegiel i pochdne kopano dla pieniedzy/zlota.
PS. Pisalem o ogolnoludzkiej chciwosci. Ale ona nie jest rozlozona rownomiernie. Bo wyglada na to, ze chciwosc rosnie z iloscia posiadanych dobr i pieniedzy. Moze nawet wykladniczo. Wtedy chciwosc garstki ludzi powoduje zdecydowana wiekszosc szkod 🙁
Przykladem moze byc pierwsza zarowka. W zasadzie dzialajaca „wiecznie”. Ale chciwosc doprowadzila do tego, ze na psujacych sie zarowkach mozna zarobic wiecej 🙁
mnie bardziej chodzi o odpowiedź na
A. Najszybszy rozwój
B. Największe spustoszenie
Złoto w tej kategorii jest jakaś metryka, ale samo w sobie to jest pierwiastkiem dość stacjonarny o ograniczonym zastosowaniu. Dyssypacja złota jest mala w porównaniu do węgla.
Wojny o złoto to pikus w porownaniu o węgiel w zagłębiu Ruhry.
Co do drugiego miejsca, to nie wiem spora konkurencja ale daleko w tyle.
Moze siarka?
Siarka+potas (azotan)
PS
Chiński wynalazek
75 15 10 takie proporcje w środku węgiel
Ćwiczyłem to jako przyszły chemik
Był jeszcze nadmanganian i pył aluminiowy
Ładowany do naboi do wody sodowej
Nagrody Darwina nie dostanę. Geny poszły w świat 🙂
Na trzecim miejscu wymienił bym krzem, jako że w bardzo krótkim czasie wszedł powszechnie do naszej technicznej cywilizacji.
„Nic dwa razy się nie zdarza”
Jest wprawdzie niedzielny wieczór i czeka nas mecz polskiej reprezentacji w piłce nożnej z drużyną Chorwacji w cyklu Liga Narodów, ale w telewizji przekazano elektryzującą wiadomość, że poznańscy urzędnicy postanowili nawiązać bliższy kontakt z petentami i im pomóc, wzorując się na sztucznej inteligencji, w ramach zwiększenia dostępności i polepszenia komunikacji informacyjnej.
Obywatel który jest petentem zamiast czytać urzędowy druk zawierający 36 wyrazów będzie miał informację składającą się z 14 wyrazów. Ma być prosto i oszczędnie.
Idąc śladem tego postępowego urzędu składam propozycję aby komentarze umieszczane na blogu skracać, a opisy zdarzeń zawężać stosownie do wagi przekazywanej informacji i możliwości praktycznego wykorzystania
R.S.
8 września 2024
19:57
” Ładowany do naboi do wody sodowej ”
Pomysł z wykorzystaniem naboi do wody sodowej był po prostu genialny !
Nie mogę sobie darować że na to nie wpadłem…ciekawe czy dziś takie naboje są gdzieś do zdobycia ?
Gdy filmy fotograficzne robione przez firmę ORWO, były pakowane w aluminiowe cylinderki, takowyż napełniłem 3/4 wodą i wrzuciłem do rozpalonego pieca koksowniczego centralnego ogrzewania.
Piec się nieco rozszczelnił. Trzeba było wezwać hydraulika.
Pomysłów wiele a jakie prawdopodobieństwo dojscia do wieku sędziwego?
Te naboje z CO2 czy są dostępne?
Nie mam pojęcia.
Soda chargers.
https://www.quickwhip.com.au/collections/soda-syphons?srsltid=AfmBOorI-DNkH-gWnB7luHd8vm46miutVDtbCjc5Hi_U323R-1MhgzaL
Czy ktos pamieta gdzie i jak ‚nabijalo’ sie stare szklane syfony?
U mnie się tylko wymieniało.
Kon woził wodę sodową do sklepu.
Natomiast podczas prac archeologicznych, jako młody poszukiwacz, znalazłem w piwnicy, syfon co miał zawór zrobiony z ołowiu.
Produkcja musiała być przedwojenna albo tuż powojenna.
Tak dokładnie takie naboje. Zatykało się je zapałką sztormowką.
„komentarze umieszczane na blogu skracać, a opisy zdarzeń zawężać stosownie do wagi ”
…………..
Zamiast co czym zatkane .. a czym odetkane..
Słowacki z grubej rury ołowianej , (…. ..) nigdy nie zatkanej .
Nie ma takiej rury której nie można by odetkać , wiec po jakiego grzyba … zawracać d.pe !
Do przerwy bezbramkowy remis. Gdyby nasi zawodnicy byli szybsi do defensorów przeciwnika i dokładnie podawali piłkę byłaby szansa na sukces, ale i tak jest nieźle (do przerwy) bo Chorwaci pudłują.
Generalnie jest słabo z precyzją i nie mówię o piłkarzach tylko ogólnie biorąc życie za rogi.
Kilka lat temu był problem z warszawskimi nieruchomościami i chyba się nie zmieniło bo cisza.
Nie tylko nie wiadomo czyje co jest, ale też co się kryje pod powierzchnią gruntów. Mają być budowane mieszkania na wynajem, a tam gdzie mają powstać budynki teren jest podobno skażony chemicznie i wymaga wymiany.
Urzędnicy powinni mieć rozeznanie co z tymi gruntami pod budownictwo i co robić aby tyle lat po wojnie wszystko było jak należy. Do tego deweloperzy powinni zadbać o rzetelną realizację inwestycji
R. S. 21:37
‚kon’ skojarzyl mi sie z ‚ice trade’ – moj niezyjacy kolega pamietal z lat ’40, kiedy byl dzieckiem.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Ice_trade
RS .8.09 18.40 = Niemcy:
-w 1947 zaczeli importowac wegiel kam. z Francji; z Zaglbiea Saary
-ostatnia kopalnie tego wegla zamkneli w Bochum w 2018
Act
Niezdawalem sobie sprawy ze skali produkcji.
. Dzięki.
Do dzisiejszego dnia można spotkać się z pojęciem dotyczącym klimatyzacji jednostki entalpii
A ton of ice is a unit of measurement for the amount of heat required to melt one ton of ice in 24 hours.
Paralimpiada w Paryżu. Wielki sukces organizatorow. Polska zajęła 16. lokatę z 23 miejscami na podium (podobnie jak w Tokio).
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/sport/2269955,1,paralimpiada-w-paryzu-na-szostke-medalowo-triumfuja-chinczycy-z-220-krazkami.read?src=mt
Jutro Luka Modrić skończy 39 lat. Dzisiaj precyzyjnym strzałem obok słupka strzelił bramkę z rzutu wolnego w drugiej połowie meczu i tak przegraliśmy z Chorwacją 0:1.
Znakomitą sytuację na wyrównanie miał Robert Lewandowski, ale z bliskiej odległości od bramki huknął w poprzeczkę. Taki doświadczony piłkarz powinien dogodną sytuację wykorzystać na bank.
Chorwacka drużyna grała u siebie. Zawodnicy strzelali dwadzieścia razy na naszą bramkę i pudłowali poza tym pięknym strzałem Luki Modricia. My mieliśmy kilka okazji na strzelenie gola lecz żadnej nie wykorzystaliśmy.
@R.S. 8 września 2024 12:56
Już w latach siedemdziesiątych, wiadomo było że freony niszczą ozon.
I co?
Już od lat siedemdziesiątych wiadomo było o gazach cieplarnianych.
O gazach cieplarnianych wiadomo było dużo wcześniej – https://www.snopes.com/fact-check/1912-article-global-warming/ .
CFC i HCFC są nie tylko niszczycielami ozonu ale też bardzo skutecznymi gazami cieplarnianymi.
Dyskontowanie przyszłości + decydujące naciski grup interesów specjalnych + strusizm = I NIC. Midgley i Ska byli (i są) regułą, nie wyjątkiem
@act 8 września 2024 22:11
‚kon’ skojarzyl mi sie z ‚ice trade’
Ten akurat artykuł w Wiki pomija (europocentryzm?) odwieczną perską/irańską metodę produkowania i przechowywania lodu na pustyni – https://en.wikipedia.org/wiki/Yakhch%C4%81l
Herstoryk
Nie tylko tam. Oto lodówka królów Navarra przy zamku w Olite. XIII- XIV w. Ściągali lód z pobliskich Pirenejów. Nie zrobiłem niestety zdjęcia imponującej całości.
https://photos.app.goo.gl/vMKLSBQpEqfSa2FWA
…
Najstarsza lodowka ktora ja widzialem, jest w okolicy najstarszego miasta europejskiego. Ma kolo 4000lat i jest „na chodzie” choc jest obiektem muzealnym 😎 pa, Seleukos
W Grecji?
150 lat temu w mojej okolicy kwitł w najlepsze eksport lodu z tych lodowców, które zdawały się być wieczne
Lód podróżował konnymi furami, statkiem i pociągiem do Niemiec, Alzacji, Paryża, a nawet Londynu. Latem tracił po drodze 30 proc. masy, ale i tak się „opłacało”.
Teraz tych lodowców praktycznie już nie ma, choć eksploatacji zaniechano w latach 20. czyli ponad 100 lat temu. Ten górny widziałem jeszcze w czasach, gdy sięgał doliny, przechodziłem go w poprzek w miejscu, gdzie zieje teraz 200-metrowa przepaść…
@act 8 września 2024 21:23
Soda chargers.
Albo naboje z podtlenkiem azotu – https://www.abc.net.au/news/2024-05-13/nitrous-oxide-nang-addiction-health-impacts-laughing-gas/103711250
AD 1912. Praca jak w kamieniołomie
Technologia idzie do przodu. Dzisiaj mozna chlodzic przy pomocy ciepla:
„Passive radiative cooling draws heat from surfaces and radiates it into space as infrared radiation to which the atmosphere is transparent.”
https://www.science.org/doi/10.1126/science.aai7899
Omadlać
Polska gramatyka ubogacona (ubogacana?) klerykalnie ma się dobrze.
Od dwóch miesięcy figura Matki Boskiej Złotoryjskiej jest omadlana w parafii po czym ma stanąć (stanęła 15 sierpnia?) nad przepaścią, aby powstrzymywać samobójców od skoku w dół. Wczoraj znaleziono tam zwłoki mężczyzny…
Mozna sie umyc lub obmyc Jest juz umodlenie. Wiec dlaczego nie omadlac (w kolo Macieju).
Przykladem polskiego chrzescijanskiego poganstwa byly „modly przeblagalne” przed ikona na Jasnej Gorzy, po profanacji obrazu przez jakiegos niezrownowazonego. Bo sie Matka Boska obrazila! Nabozenstwa u protestantow sa szare i smutne, lecz mi sie podobaja, bo przynajmniej nie ma tego szamanizmu
Histeria po karykaturach proroka islamu to ta sama historia
Jeśli omadlać, to i madlać (się).
Przypomina mi się rozmowa dwóch „babek toaletowych” idących ulicą, kiedy mijający je elegancki pan uchyla kapelusza i mówi: moje uszanowanie!
– Znasz go?- pyta jedna.
– Oczywiście! – odpowiada druga z godnością – Srywa u mnie 😎
markot
8 września 2024
19:52
Siarka+potas (azotan)
Raczej siarczek potasu
Azotan(y) : – NO3
@R.S. Silikon..? Czy aby nie krzem, Silicium : Si.
SF6 , który jest świetnym izolatorem w transformatorach wysokiego napięcia trudno pobić. Jest 24 tysiące razy bardziej silny jako absorber promieniowania niż CO2
CFC zsyntezowano w 1928 roku, następne pięćdziesiąt lat to okres intensywnych zastosowań.
Mój nauczyciel fizyki w szkole średniej przy okazji nauki o cyklu Carnot’a mówił nam, że najlepiej byłoby wysłać extra cieplo w kosmos.
@ mfizyk
Metamaterialy są fajne, ale przydałaby się koherencja w procesie aby lepiej ukierunkować wysyłane ciepło.
Ten postęp w tych materiałach zaistniał dzięki technologiom stealth
Saletra potasowa, czyli azotan potasu.
Istotnie Si to krzem po polsku.
@ zezem,
napisałem, że krzem 20.01
Nie rozumiem o co Szanownemu chodzi?
@zezem
Pytanie było o pierwiastki.
Siarka+węgiel drzewny+KNO3 (saletra potasowa) = czarny proch = najstarszy materiał wybuchowy
Słowo strusizm się przyjmuje? 🙂
, to może zomboza, putinmora, zørquag i covidoza też się przyjmą.
słownictwo w dobrych starych czasach
https://pbc.gda.pl/Content/97254/Nr_282.pdf
Język można wzbogacić, tylko nazwiska zastąpić.
Markot
Egipcjanie wbijali kołki suchego drewna i polewali wodą w celu rozsadzania skał.
Ale materiał wybuchowy to nie był.
Mnie zawsze ciekawi jak ludzie dochodzili do odkryć
RS
Czy to prawda z tymi Tutmosisami i Amenophisami, czy nie bajka. Taki klin trzeba byłoby zmrozić aby rozsadził. Ta woda też wyschnie. Robili to raczej nadpiłowując: sznur, piach polewanie wodą, a potem tępym klinem, buch. Tak robią do dziś gdzie nie gdzie. Bez sznura z mokrym piachem, raczej spec piłą, a jednak to sama technologia.
@ahasverus
9 WRZEŚNIA 2024
15:54
Fizycznie nie widze problemu. Bo tak samo lod rozsadza skaly. To wynik zmiany objetosci i wlasiwosci wody/lodu, ze sa niescisliwe (w odroznieniu np. do powietrza czy gabki).
Podobnym przykladem jest jak korzenie rozsadzaja kamienie czy jak mlecze przebijaja sie przez asfalt.
@Ahasverus i @Wszyscy ktorzy macie ochote byc staroegipskimi kamieniarzami…
mozecie zaczac tu. Wystarczy konto u wujaszka Google 😎 Ale oczywiscie, zalezy w jakich kamieniach chcecie zostac spece. Kamien, kamieniowi nie rowny…
https://www.academia.edu/12483606/Limestone_and_sandstone_quarrying_in_Ancient_Egypt_tools_methods_and_analogues_co_authored_with_James_Harrell_
pzdr Seleukos
…
Jeszcze o kamieniarstwie (quarrying). Lista przyszlych miejsc pracy…
https://en.wikipedia.org/wiki/Stone_quarries_of_ancient_Egypt
powodzenia, Seleuk 🙂
Specjalnie dla @Olborskiego
Jednak sięgnąłem po dzieła wybrane Juliusza Słowackiego stojące na regale w szafie do której od ponad pół wieku nikt nie zaglądał.
Wydano z okazji 170 rocznicy urodzin i 130 rocznicy śmierci Poety. Tomy 1-5 oparto na edycji Ossolineum 1974 , tom 6 na edycji „Dziela” wydanie III, t. 13, Ossolineum 1959. Pod redakcją Juliana Krzyżanowskiego.
Tom 1. Liryki i powieści poetyckie.
Liryki i inne wiersze. Żmija.
Jan Bielecki. Lambro
Godzina myśli.
Ojciec zadżumionych.
W Szwajcarii
Ograniczę się do tomu pierwszego, ale na specjalne życzenie przytoczę tytuły utworów z pozostałych pięciu tomów. Chociaż tyle.
Tym razem tylko mały fragment wiersza Poety ze strony 322 t. 1
„I znów na zamku jasnych świateł krocie,
Księżyc w ogrodach, szum kaskady w grocie;
I znów tam cicho, i kaskada grzmiąca
Znowu się srebrzy na blasku miesiąca.
Mówią, że łabędź i róża czerwona
Szepcą w powietrzu imię Eoliona,
Gdy wszystko ścichnie wieczorną godziną,
Gdy róże płaczą i łabędzie płyną
A o dzieciątku tym z twarzyczką ducha
Została jakaś ciemna powieść, głucha”
…
W pogoni za medalami (succesami) 🙂 Rzad oglosil wlasnie 17 paczke pomocy Ukrainie, ca 440milionow US$. Ammunicja do CV90 (nie podali jakie kalibry), 6 nowych CB90 z wozami i ciagnikami (do dawnych 10), RBS70 (nie podali ile). Pozatym 220milionow US$ w przygotowaniach do przekazania Gripenow (po 2025, jak F16 beda operacyjne). Pozatym kolo 65 milionow US$ na wsparcie brytyjskiego Funduszu Miedzynarodowego na wsparcie Ukrainy (ammunicja).
https://www.dn.se/sverige/expert-om-vapenpaketet-till-ukraina-visat-sig-vara-framgangsrik/
Pzdr Seleukos
A ja tak sobie myślę prywatnie, jak mówił niezapomniany St Słowiański, że zmiany klimatyczne to pikuś w porównaniu z transformacją społeczeństwa.
Ja mieszkam nieco na zadupiu i ta metamorfoza przychodzi do nas z niejakim opóźnieniem. Na szczęście. Ale miałem dziś klienta, dawno niewidziany, jest teraz dość „wysokim” policjantem w regionie paryskim . Sympatyczny gość, swój zawód pojmuje jako misję. I opowiadał mi nieco, co się dzieje w wielkim świecie i jak media i „justice „ fałszywie pokazują rzeczywistość. Jego récit było dla mnie nieco science fiction.piesze, bo mnie wstrząsnęło. Jedynie kilka detali, bez tych najgorszych.
Casus Theo
Dealer narkotykami. Schował w odbycie fiolkę z nimi i w czasie zatrzymania przez policję mu się to nieszczęśliwie uszkodziło tył. Oskarżyl policję o gwałt pałka policyjna. Mimi zaprzeczeń i ewidentnego kłamstwa, cała prasa powtarzała jego wersję, nikt nie słuchał policji. Natomiast Hollande, w dołku popularności w sondażach, wybrał się do szpitala na fotkę z tą gnidą. Dwie gnidy na jednym zdjęciu. Orzeczenie, non lieu, czyli bez suite nie było trąbione w żadnej prasie, tym bardziej lewicowej.
Casus Adama Traore
Rodzina (liczna)Traore terroryzuje całe duże miasto. Narkotyki, włamania, bandytyzm, kradzieże. Jednemu z nich , na haju i z wadą serca, się umarło podczas aresztowania. Żadna strata dla ludzkości. Trzy niezależne ekspertyzy ogłosiły, że nie było żadnej violence policière Ale od lat są manify Justice pour Adama, zadymy. Siostra przyrodnia (od prawie dwóch lat na L4 , ale organizuje wszystkie manify, sprzedaje koszulki, zbiera duży szmal) była osobą roku W Post czy Times. Taka sama czysta, jak całe rodzeństwo.
Casus Nahel
Chyba z rok temu. 17 latek, bez prawa jazdy, kilkanaście razy skazany recydywista. Uciekał Mercedesem sport. Pościg trwał 27 minut przejeżdżał przez czerwone, o mało nie zabil pieszych. Pierwszy raz go zatrzymali, nacisnął i znów pogoń. Zatrzymali drugi raz , policjant mówi : stój bo strzelę. Znów nacisnął. Padł strzał. Zmarł. Policjant w wiezieniu.
Można wymieniać bez liku. Tylko,po co. Należy dodać, że ze tym événements towarzapyszy palenie setek samochodów, szkol, komisariatów, włamania do sklepów i kradzieże na wielką skalę. Dewastacje ulic i miast.Krajobraz Jak po wojnie.
Przypadek sprzed kilku dni, to 9 letni chłopczyk zgwałcony w szkole przez kilku nastolatków. Może pamiętacie historię dziewczynki, 12 lat, brutalnie zgwałconej i pobitej przez 13 latków, za karę , że jest żydówką.
A ty mi fizyk o multikulti…. .
W rejonie , gdzie on pracuje, Nanterre, podział jest między grupami religijnymi i etnicznymi. Kilkuletnie dziewczyny zakutane w czadory, widać tylko oczy. Większość przestępców aresztowanych , to OQTF: ordre de quitter le territoire français. Następnego dnia sądy je wypuszczają na wolność, na dalszą przestępczą karierę.
Zanim, jęk pisał R.S., za darmo, temperatury wzrosną, aby ścinało się nasze białko, nadejdzie okres barbarzyństwa. On już się gdzie nie gdzie zaczął. Kwitnie.
seleuk|os|
9 WRZEŚNIA 2024
17:45
Czyli nie mokrymi kijami?
@Ahasverus,
ja nie bardzo wiem skad te „mokre kije” 🙄 Drzewo (material) bylo deficytowe w starozytnym Egypcie. Importowane. Na temat starozytnosci jest duzo przeklaman, szkolnych, nie tylko egypskich starozytnosci 🙂 pzdr Seleukos
@ahasverus
Rano w radiu rozmowa z urzędnikami MSZ i MSW.
Pierwszej nie słyszałem. Ten wiceminister z MSW poinformował słuchaczy, że brakuje ponad 14 tys. policjantów, ale jest wielu kandydatów których trzeba przeszkolić tylko baza szkoleniowa jest niewydolna. Dobre wiadomości są dwie. Pierwsza to ta, że policjanci przestali odchodzić ze służby. Druga, że będą zarabiać więcej. Trzeciej nie ma, ale gdyby była to taka, że zmalała liczba przestępstw i policja ma spokój, nawet nie trzeba patrolować terenu i pilnować manifestantów.
Ciekawy jestem co mówił dzisiaj w poniedziałek rano ten z MSZ, ale co ten urzędnik mógłby powiedzieć? Między prezydentem a premierem nie ma zgody.
Premier odwołał swoją decyzję o powołaniu sędziego na szefa izby SN. Podobno tak nie można, ale dlaczego? Ktoś musi być pierwszy. Jeżeli Donald Tusk zreformuje polskie sądy wykona gigantyczną pracę. Ja na jego miejscu zrobiłbym płacową rewolucję. Jaka praca taka płaca. A większość sądów do likwidacji. I powołałbym sądy ludowe. Wtedy byłby spokój
@ahasverus
9 WRZEŚNIA 2024
20:43
„A ty mi fizyk o multikulti…. .”
A ty mi z anegdotycznymi przykladami zamiast z rzetelnymi opracowaniami 🙁
No, to ja tobie tez tak. Z Polakami to NIGDY w Niemczech nie bedzie multikulti… bo kradna nam samochody 😉
Właśnie wróciłem, bo wreszcie był jeden z tych dni co nazywam Aruba Day. Woda ciepła, plaża pusta.
Kij a r raczej klin, musi być suchy.
Po wbiciu, polewa się go wodą, wówczas drewno pęcznieje.
Mfizyk wyjaśnił co i dlaczego.
Ja doświadczyłem ostatnio pęknięć płyty marmurowej przyklejonej do deski dębowej. Granit popękał aż się patrzy gdy żona wsadziła mój płasko-ryt do wody.
Wymiary drewnianych plecków do których przyklejona była płyta wzrosły o około 5%.
Znalazłem trochę na temat metody rozbijania skał w research gate
The best example of using the swelling pressure of wood to practical use goes back to the Egyptians. On a trip to Egypt in 2001, the author saw the evidence first hand. On the edge of a shear granite cliff, holes about 15 cm long, 5 cm wide and 10 cm deep had been chiseled into the rock. Dry wooden wedges the size of the cavities were driven into these holes. Water was then poured onto the dry wood and allowed to swell. The swelling pressure caused the granite to split down the chain of holes resulting in a giant obelisk or other large building blocks.
Autor Roger M. Rowell
W poprzednim wpisie 21:58 napisałem marmur i granit.
Marmur było przejęzyczeniem.
Herstoryk, 9/09, 10:17,
jasne, ‘ice trade’ tez niejedno ma imie:
https://www.aspistrategist.org.au/the-growing-ice-trade-between-latin-america-and-australia/