Hydrologia i człowiek
Kilkanaście dni temu byłem na konferencji hydrologicznej. Była krajowa i dotyczyła tylko wód Polski (najwyżej z poprawką na zjawiska krasowe między Polską a Słowacją, o których dawno temu już pisałem). W tytule miała człowieka, choć za dużo w treści go nie było. Przynajmniej nie wprost, bo zmiany klimatyczne, a więc jeden z efektów działalności ludzkiej, pojawiały się często.
Bezpośredni wpływ na hydrologię był przywołany w przykładach takich jak tworzenie lejów depresyjnych przez kopalnie, powodujących wysychanie górnej Noteci, czy odprowadzanie wód pokopalnianych powodujących podwyższony stan wód środkowego odcinka tej samej rzeki. Przywołano też przykład Zakopanego i okolic, odpowiedzialnych za stany minimalne na tatrzańskich potokach.
Generalnie jednak większość wystąpień dotyczyła zmian przepływów na przestrzeni wieloleci. Jak to w naukach przyrodniczych bywa, pojedyncze przykłady wskazują różne zjawiska. Dopiero ich zestawienie daje bardziej ukierunkowany obraz, choć daleki od idealnej linii korelacji z podręczników statystyki.
Z jednej z analiz wynika, że generalnie odpływy (takiego pojęcia używa się w hydrologii) maleją. Mówiąc prościej, wody w rzekach jest mniej, niż było kiedyś. Najsilniej to widać tam, gdzie były małe już kilkadziesiąt lat temu, a najsłabiej tam, gdzie wody zawsze było dużo. Są pojedyncze przykłady przeciwne, choć wzrost odpływu jest w nich nieistotny statystycznie.
Zmienia się też wzorzec maksimów i minimów. Dość często jest tak, że przepływy zimowe, dotąd zwykle bardzo małe, nieco wzrosły. Za to letnie zmalały. Przesunął się też termin maksymalnego przepływu, który z reguły w Polsce wypadał wiosną, po roztopach. Na jednym posterunku wodowskazowym na Łupawie wypada ostatnio aż o 108 dni wcześniej niż kilkadziesiąt lat temu. Na większości analizowanych wodowskazów to przyspieszenie wynosi około miesiąca. Na nielicznych rzekach, głównie przy samej wschodniej granicy kraju, przesunięcia brak. Wyjątkiem jest Białka Tatrzańska, gdzie maksymalny przepływ opóźnił się o dziewięć dni. Jest to oczywiście związane ze skróceniem zalegania pokrywy śnieżnej i odwilżami w środku zimy. Efekt ten jest, jak widać, najsłabszy w strefie pod wpływem klimatu kontynentalnego.
Susza, także definiowana jako niski stan wód, pojawiała się w co trzecim wystąpieniu. Hydrolodzy są ostrożni w alarmowaniu – zmiany, zarówno wynikające ze zmian klimatu, jak i bezpośredniego wpływu człowieka związanego z użytkowaniem terenu, są zbyt wielokierunkowe. Niżówka w jednym miejscu i czasie może być wyrównana wysokim stanem w innym. Statystyki zależą od przyjętych okresów do porównań. Rzut oka na wykresy z wielu lat wskazuje np., że jeden rok, 2010, był tak wyjątkowo zasobny w wodę, że nie tylko wyłamuje się z ogólnych trendów, ale wpływa na średnią z okresów, do których go się zalicza.
Sama definicja suszy nie jest oczywista i była wałkowana w dyskusjach. Po pierwsze, rozróżnia się suszę atmosferyczną, glebową i hydrologiczną. Czasem mówi się o suszy hydrogeologicznej, ale niektórzy argumentowali, że – jeżeli nie ma się na myśli jakichś głębokich pokładów sprzed czwartorzędu – to susza hydrologiczna, czyli niski stan wód w rzekach, jest konsekwencją niskiego stanu wód podziemnych, więc tak naprawdę ewentualna susza hydrogeologiczna byłaby wcześniejszą fazą. (Hydrologom nie trzeba przypominać, że rzeki generalnie drenują teren, a nie go nawadniają). Jedna z definicji suszy meteorologicznej to stan, gdy suma opadów jest poniżej średniej wieloletniej. To w miarę działa, gdy mówimy o miesiącach, ale przy krótszych okresach zaczyna budzić wątpliwości. W skrajnym wypadku można by to odnosić do pojedynczych dni, a wtedy każdy dzień bez opadu byłby dniem suszy. Dopóki to pozostaje w kręgu referatów między hydrologami, wszystko jest w porządku. Wypada zacząć od tego, którą definicję się przyjmuje i o jakich jednostkach czasowych się mówi. Gorzej z przekazem społecznym. Niektórzy uczestnicy przyznali, że odmawiają udzielania wywiadów prasie i wystąpień innych niż na żywo, bo po uproszczeniu wychodzi z nich coś, czego nie chcą firmować.
Swoją drogą, sam zauważyłem przykład, który mógłby być materiałem na manipulację. Otóż w jednej z analiz, bodaj dolnej Wiśle, wyszło, że liczba epizodów suszy zmniejszyła się. To prawda, ale gdyby ją zostawić bez kontekstu, byłaby malinformacją (por. wpis o rosyjskich i chińskich trollach). Liczba epizodów zmniejszyła się, bo same epizody się wydłużyły. Jeżeli dawniej w miesiącu był tydzień suszy, tydzień bez suszy, znowu tydzień suszy i tydzień bez suszy – susza trwała dwa tygodnie i były dwa epizody. Jeżeli teraz jest tydzień suszy, tydzień suszy, kolejny tydzień suszy i dopiero potem tydzień bez suszy – są trzy tygodnie suszy, ale tylko jeden epizod.
Piotr Panek
fot. Piotr Panek. licencja CC BY-SA 4.0
Komentarze
Suchomordzie idzie, nie tylko w Europie.
https://www.theguardian.com/environment/2022/aug/13/europes-rivers-run-dry-as-scientists-warn-drought-could-be-worst-in-500-years
ale i w Meksyku, Indiach i wielu innych miejscach na swiecie.
Czy Pan kolega Piotr, moglby napisac jakie są pomysły wśród mądrych ludzi aby temu zaradzić.
@R.S.ie,
a jak byles maly chlopiec to nie obmacywales dziewczynek jako Maly Lekarz? Gwozdzi nie wbijales w podloge cwiczac Maly Stolarz? Tylko Maly FizykoChemik leciales? Zrob gre Maly Viking, to pogoda poprawi i bedzie lalo czesto. Zasadz plantacje desek (na okrety) 🙂
Wyczytalem dzis RSie, ze w kraju zwanym Louisiana (na kontynencie Biblijny Pas, znaczy niedaleko Ciebie), louisjanczycy prawo wprowadzili, zeby dziateczki szkolne na „dziesiec przykazan” patrzyly. W kazdej klasie 🙄 Ja przypuszczam, ze szybko spustynnieja. I dobrze im, choc to Twoi sasiedzi. A nie mogli to prawa wprowadzic (przy okazji ofkors) zeby w kazdym szkolnym kiblu takie madrosci wieszac?
Przemysl to z Maly Viking, tylko czapki z rogami nie nos, bo to oszustwo, pzdr S
…
https://www.eea.europa.eu/data-and-maps/figures/forest-map-of-europe-1
…
Tu znalazlem mapke jak to jest z tymi plantacjami desek okretowych
https://eloblog.pl/mapa-zalesienia-terenu-europy-i-polski/
pa nara, Seleuk
Dzień dobry po dwóch tygodniach suszy (odwyku od internetu) 🙂
Subiektywnie używam pojęcia „susza”, kiedy latem żółkną i wysychają trawniki, a zimą i na przedwiośniu przez wiele tygodni nie ma żadnych opadów, co zdarza się w Alpach coraz częściej.
Poziom wód gruntowych jest chyba jednym z bardziej miarodajnych wskaźników niedoboru wilgoci, a usychające drzewa – jednym z najbardziej dramatycznych.
Przejechałem ostatnio przez całą Polskę od Karkonoszy do Mierzei Wiślanej (widziałem Przekop i przeprawę Pogłębiarki 😎 ) – ubóstwo leśne wstrząsające 🙁
Byłem jakoś przyzwyczajony do sudeckich, karpackich i lubuskich lasów, a tu ten niemal pustynny środek Polski – pola, pola, pola… 🙁
Wczoraj przyjechałem do starej chałupy, a tu wszystko zielone i zarośnięte i to zaledwie po dwóch tygodniach. Jest pięknie, a mój ogród dostarcza otoczeniu zdrowe powietrze. Nawet w rzece przybyło wody. Widocznie Opatrzność czuwa nad nami skoro stwarza tu tak piękne warunki do letniego wypoczynku. Aż szkoda uruchomiać kosiarkę i piłę elektryczną. Te muszą poczekać.
Niech żyje natura!
…
Wszystko co Markot zauwazyl jadac autem, mozna tu wyczytac, lacznie z szczegolowymi mapkami
https://www.eea.europa.eu/publications/european-forest-ecosystems
Ale poniewaz Blog Szalonych dopuszcza jedynie dyrdymalki linkowac, to dla ciekawosci RSa (czego Markot nie napisal) jak to z tymi plantacjami desek okretowych jest…
W Polsce zaprowadzono „gospodarke okrezna” (circular economy) 😎 Gospodarka okrezna (w polskim rozumieniu) polega na kupowaniu tanich nawozow z Rosji i exporcie swinskiego miesa do Chin (z pomoca firm dunskich i niemieckich). Okreznie przetlumaczono z language 😎
Dalej, jezeli chodzi o plantacje desek… Zeby byly deski, musi byc woda. A zeby woda byla, musza byc deski (potencialne)!!!! Tzw „deska potencialnie okretowa”
😎 To wtedy bedzie mniejwiecej taki efect pozadany w duzych i malych magazynach wody gruntowej
https://www.sgu.se/grundvatten/grundvattennivaer/aktuella-grundvattennivaer/
albo tu, ale w language trudniej znalezc (w map viewers)
https://www.sgu.se/en/
Ale przestrzegam, zadnych czapek z rogami, bo wtedy dalej bedziecie tanio nawoz importowac z Kalmucji (dla zyskow)… Meksykanczycy pewnie tez, bo Hindusi to juz dawno odkryli. I inni sucholubni… 😎 Seleuk
…
Wszystko co Markot zauwazyl jadac autem mozna wyczytac, lacznie z szczegolowymi mapkami, na stronie EEA. Ale nie mozna zalinkowac 😀
Poniewaz Blog Szalonych dopuszcza jedynie dyrdymalki linkowac, to dla ciekawosci RSa (czego Markot nie napisal) jak to z tymi plantacjami desek okretowych jest…
W Polsce zaprowadzono „gospodarke okrezna” (circular economy) 😎 Gospodarka okrezna (w polskim rozumieniu) polega na kupowaniu tanich nawozow z Rosji i exporcie swinskiego miesa do Chin (z pomoca firm dunskich i niemieckich). Okreznie, tak przetlumaczono z language 😎
Dalej, jezeli chodzi o plantacje desek… Zeby byly deski, musi byc woda. A zeby woda byla, musza byc deski (potencialne)!!!! Tzw „deska potencialnie okretowa”. A jak!!! To wtedy bedzie mniejwiecej taki efect pozadany w duzych i malych magazynach wody gruntowej
https://www.sgu.se/grundvatten/grundvattennivaer/aktuella-grundvattennivaer/
albo tu, ale w language trudniej znalezc (w map viewers)
https://www.sgu.se/en/
Ale przestrzegam, zadnych czapek z rogami, bo wtedy dalej bedziecie tanio nawoz importowac z Kalmucji (dla zyskow)… Meksykanczycy pewnie tez, bo Hindusi to juz dawno odkryli. I inni sucholubni… 😎 Seleuk
…
Stare (rok) ale jare…
https://www.eea.europa.eu/pl/sygna142y/sygnaly-2022/artykuly/od-redakcji-utrzymanie-kursu-na
pa, jade na lunczyk towarzyski, S
Jeśli chodzi o małego stolarza, to prosiłem ojca aby trzymał gwoździe gdy ja będę je wbijał
Niestety odmawiał.
O studiach różnić anatomicznych , pisać nie będę.
Idę karmić komary w lesie, póki upał nie doskwiera.
Apotem mam szczere chęci posprzątać klepisko w domu.
Żona z wakacji z Sycylii i Barcelony wraca.
Apropos pacjentki, wstępom zeszło się na suchoty, ale z kikuta rośnie ładna zdrowa Korona. Przyrosty imponujące.
* wstępom słowo daję wpisałem wszepom, ale AI wie lepiej co autor miał na myśli.
Luizjana to inny daleki kraj, ja mieszkam w Connecticut, a to blisko Nowego Korku.
@R.S.
Bo trzeba było napisać „wszczepom”. A korygowanie przez AI można wyłączyć.
PS
Wyrazy współczucia z powodu nieudanej transplantacji. Moja mandarynka też rzuciła się onegdaj do rewitalizacji kikuta, z dużym powodzeniem, ale udowodnić, że sama z siebie zakwitnie, nie chce.
@markot
20 CZERWCA 2024
9:45
„Poziom wód gruntowych jest chyba jednym z bardziej miarodajnych wskaźników niedoboru wilgoci…”
Tak, ale to jest raczej srednia z duzego obszaru. A wiadomo jak to ze srednia bywa. Jedna reka w lodzie, druga we wrzatku, a srednio da sie wytrzymac 😉
Ale to nie jedyny problem. Bo np. poziom wody gruntowej mierzy sie na nieregularnej siatce z duzymi oczkami. I z tego bierze np. srednia. A jezeli sie ta siatke zmieni, to srednia moze byc inna (tzw. sampling error). Inaczej mowiac: Jak ustalic reprezentatywna probke? I udowodnic, ze jest reprezentatywna?
W statystyce mozna to zrobic. Ale trzeba znac rzeczywisty rozklad pomiarow (np. Gauss, log-normalny, Poisson …)
Gdybyscie przegapili Szanowni.
Dzis na polnocy macie najwczesniejszy najdluzszy dzien od 228 lat. Najpozniejszy, bo 22 czerwca byl w 1975 r.
U mnie najkrotszy jutro, piatek 21 czerwca, nic nowego. Potrzebny porzadny wyklad astrofizyczny, jak to dziala.
„The Northern Hemisphere’s summer solstice typically falls between June 20 to 22. This year’s solstice is the earliest in 228 years, it last occurred on June 20, 1796. The last June 22 solstice was in 1975 – since then and until last year, it had been occurring on June 21.”
https://www.sciencefocus.com/news/summer-solstice-2024
Czyzby rok nowego Napoleona?
A nie…. czekaj.
@Markot
Mnie zadziwia mój własny mózg, ale to chyba ma coś wspólnego z prawą i lewą półkulą. Prawdopodobnie myślę symbolicznie z dużym uogólnieniem , a szczegóły przychodzą poźniej.
Ten eksperyment ze zgon- susznią, był pouczający w stylu miczurinowskim, czyli cytrynka na wierzbie.
Jedyne co mi się ogrodniczo udało w tym roku, to wysyp żółtej porzeczki.
Dzisiaj w południe jeśli dzień bezchmurny, to będzie dobry czas do kalibracji spektralnych radiometrów.
Circa więcej niż kilowat mocy na metr kwadratowy i to za darmochę.
@mfizyk
Poziom wód gruntowych dotyczy zazwyczaj większego obszaru, jeśli to teren niezbyt urozmaicony morfologicznie i niezakłócony jakąś wielką odkrywką rodzaju Bełchatowa lub Turoszowa.
Susze dotyczą przede wszystkim zmian w pierwszym poziomie wodonośnym o zwierciadle swobodnym, na głębokości kilku do kilkunastu metrów (ca 5-20), zasilanego głównie z opadów. Badaniem i prognozowaniem sytuacji zajmuje się Państwowa Służba Hydrogeologiczna, a pomiarów dokonuje się w bodajże 188 stacjach.
Monitoring stanu (różnych parametrów) polskich wód jest prowadzony w ponad tysiącu punktów, a ryby w Odrze nadal zdychają 🙁
Przeciwieństwem suszy są podtopienia, kiedy warstwy przepuszczalne nie wchłaniają dostatecznie szybko nadmiaru wody, bo są już nasycone lub zamarznięte czy zbyt przesuszone, a rzeki nie nadążają z jej odprowadzaniem. W tym roku akurat deszczu w Europie Środkowej chyba nie brakuje, ale zimowe susze w rejonie Morza Śródziemnego stają się już zjawiskiem regularnym.
Notabene
Długotrwały konflikt w okolicach kopalni Turów, której odwadnianie powodowało suszę hydrogeologiczną po stronie czeskiej, doprowadził w końcu do budowy ekranu antyfiltracyjnego, który pozwolił podnieść poziom wód gruntowych u Czechów o ponad 4 metry.
@act
Żałuję, że już nie jestem na Mierzei. Bardzo mi przypadł do gustu świt w okolicach 3 rano i w ogóle dzień dłuższy od najkrótszego o 9 godzin! Tak doniosło któregoś dnia lokalne radio. Bo tu aktualnie jest raczej pochmurno i ciemnawo i ma tak być, plus zimny front, burze i deszcze, przez najbliższe 3 dni. Wczoraj było jak w Afryce równikowej, parny upał, krótka gwałtowna ulewa i znowu gorąco 🙄
A tak w ogóle to dzień polarny swego czasu bardzo mi pasował, nawet jeśli trwał kilka tygodni.
Media polskie donoszą o niespokojnej pogodzie. Ulewne deszcze i wichury spowodowały zniszczenia w naszym kraju. Po raz pierwszy radio podało informację dla mnie zadziwiającą. Wojskowy helikopter bojowy lecąc nad wsią spowodował zniszczenia zabudowy. Pozrywał dachy wielu budynków. Chyba leciał za nisko.
Poprzednio taki niski lot nad zebranymi ludźmi spowodował uszkodzenie policyjnego helikoptera, gdy ten uderzył w linię wysokiego napięcia. Było wtedy groźnie, ale ten dzisiejszy lot to już przestroga przed niskim lataniem. Lotnicy generalnie powinni wzbijać się w przestworza, albo bujać w obłokach
@markot
20 CZERWCA 2024
14:59
„Długotrwały konflikt w okolicach kopalni Turów, …”
A podstawa byla glupota, buta a pewno i chciwosc zarzadu kopalni i polskiego ministerstwa. Polscy podatnicy zaplacili za to chyba pol miliarda € (kary i ekran). Bo ktos chcial miec tani wegiel (brunatny). Oczywiscie cudzym kosztem (srodowiska i Czechow) 🙁
Jak robić fajne rzeczy, które są … bezużyteczne, ale wprawiają w dobry humor
attagirl *)
https://www.ted.com/talks/simone_giertz_why_you_should_make_useless_things?subtitle=en
*) Attagirl definition: Used to show encouragement or approval to a girl or woman.
…powrócę do tematu
to jak to ma byc z ta woda, gdy jej nie ma albo jest jej za dużo.
czy wpompowywanie do ‚aquifieru’ ma sens?
czy utworzenie zbiorników retencyjnych w nieckach po wydobyciu odkrywkowym wchodzi w rachubę?
skala tego problemu jest ogromna i klotnia o jedna rzeke czy kopalnie niczego nie zalatwi.
Approximately 42 percent of the United Arab Emirates’ drinking water comes from desalination plants, while in Kuwait it is 90 percent, in Oman 86 percent, and in Saudi Arabia 70 percent.W Izraelu 75%.
Mozna oczywiscie strzelać do chmur z jodku srebra i zrobić sobie powódź.
Ale jakie plany ma EU i Polska?
A kto jeździ na takie konferencje, sami eksperci od hydrologii, czy też analitycy, eksperci od uczenia maszynowego, statystyki, itp? Czy tu jakaś skomplikowana analiza przestrzenna jest potrzebna, czy wystarczy parę wykresów i liczb (zwanych trochę na wyrost statystyką)?
@R.S.ie,
ile razy mozna to samo? Moze zmien psy na koty. Koty sa „samochodne”, to jest czas cos przeczytac. Raz (wystarczy). „Ale jakie plany ma EU?”
EU ma takie plany RSie obowiazujace prawnie.
1/ https://data.consilium.europa.eu/doc/document/PE-102-2023-INIT/en/pdf
2/ https://www.consilium.europa.eu/en/meetings/env/2024/06/17/
„Ale jakie plany ma Polska?” Polska ma plany protestowac. Glowny argument protestow jest ze „drogo” i wiele obszarow uzytkow rolnych zostanie zalanych woda (ca 30%). Co bedzie niekorzystne dla chinskich konsumentow wieprzowiny i exporterow/ importerow rosyjskich nawozow. Czego chlop polski scierpiec nie moze.
Jezeli chodzi o inne okolice swiata RSie, to mam micre zainteresowanie. Ale z ciekawoscia obserwuje gotowanie zaby. Rozwaz to z kotami… pzdr Seleuk
To nie helikopter, to rosyjski odrzutowiec Mig-29 przeleciał nisko nad wsią z prędkością ponaddźwiękową i uszkodził dachy oraz ściany budynków. Wojsko obiecało, że tak nisko z taką prędkością już nie będą latać.
Mieszkańcy tej wsi mogą więc spać spokojnie.
Za pomyłkę przepraszam szanownych komentatorów. Z tym lataniem nisko i wolno to był taki żart, podobnie jak w lataniem na wrotach od stodoły, ale z ustalaniem wysokości lotu to już nie przelewki, raz nawet doszło do katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem. Tu trzeba przypomnieć, że tamten samolot był produkcji radzieckiej.
Amerykańskie samoloty mają z pewnością bardziej sprawne urządzenia do pomiaru wysokości
@seleuk|os|
Pierwszy dokument jaki cytujesz dotyczy głównie energetycznych kodów budowlanych
Drugi dokument o wszystkim i o niczym.
Byly plany jak ponizej
https://www.water-alternatives.org/index.php/alldoc/articles/316-a9-2-6/file
i co sie stalo?
Od tego zaczęła się ta cała awantura,
Że w kopalni Turów wykopano tura.
Seleucos
„ Co bedzie niekorzystne dla chinskich konsumentow wieprzowiny i exporterow/ importerow rosyjskich nawozow. Czego chlop polski scierpiec nie moze.”
…
Jesteś pewien , że polskie świnie jadą karmić ich ciałem chińskie ciała?
Chiny SO największym producentem wieprzowiny na świecie. Chińczyk średnie zjada 30 kg wieprzowiny rocznie. Dlatego islam się u nich nie przyjął. Serio!
Są farmy/wieżowce na 600 tys wieprzy.
@R.S.
Projekt był bez sensu, bo zbyt kosztowny finansowo i niesłychanie szkodliwy dla środowiska, a z powodu licznych śluz transport takim kanałem byłby również bardzo powolny. Rozbudowa istniejących połączeń kolejowych wyjdzie znacznie ekonomiczniej.
Czesi ostatnio oprzytomnieli i już rok temu wydali decyzję o anulowaniu rezerw terytorialnych dla tego projektu.
Poza tym idea transeuropejskiego połączenia wodnego została już zrealizowana dzięki kanałowi Ren-Men-Dunaj. Też bardzo kosztownemu i wykorzystywanemu w jednej trzeciej możliwości transportowych. Transport klasycznych towarów masowych jak kamienie, oleje mineralne czy rudy na niemieckich śródlądowych drogach wodnych wykazuje tendencje spadkowe, natomiast transport kontenerów może się odbywać tylko w dwóch warstwach, bo trójwarstwowym zagrażają podobno wahania poziomu wody spowodowane efektami falowania i zatapiania podczas opróżniania i napełniania śluz.
Poza tym walkę o towary prowadzą również koleje i transport drogowy, który jest szybszy i bardziej bezpośredni.
Jadąc niemieckimi autostradami można się napatrzeć na dziesiątki tysięcy ciężarówek (w tym wiele polskich) w drodze od spedycji do spedycji, nie ma już prawie jazd „na pusto”. Kierowcy całymi tygodniami nie wracają do domu krążąc z ładunkami po całej Europie.
Kiedy we wtorek tankowałem w Dusznikach, gość z obsługi powiedział, że najgorszy jest poniedziałek, kiedy ruszają w kierunku zachodnim, a potem koniec tygodnia, kiedy ciągną „do gniazda”.
Ahasverus
zdziwisz się, ale chińskie apetyty są nieposkromione.
W ciągu 20 lat UE przeszła z eksportu nieco ponad 58 000 ton wieprzowiny do Chin do ponad 3 mln ton, co oznacza wzrost o 5400%. To dane za rok 2021.
W ubiegłym roku Hiszpania dostarczyła 0,6 mln ton, Holandia – 0,24 mln t. Dania – 0,23 mln t.
Polska aktualnie ma problem z powodu ASF, ale ma nadzieję znowu powrócić na ten rynek.
Po piętach EU depczą USA i Kanada oraz Brazylia.
Kiedyś usłyszał, że nie może grać faceta z sąsiedztwa, bo z wyglądu nie przypomina niczyjego sąsiada
Nie żyje Donald Sutherland 🙁
Pamiętacie „Złoto dla zuchwałych”? Albo „Nie oglądaj się teraz?”
markot,
jasne.
A np. ‚Casanova’ Felliniego?
NB. 2 dni temu trafilem na film ‚Zookeeper’ s wife’ (2017). Historia Jana i Antoniny Zabinskich ukrywajacych Zydow w warszawskim zoo – uratowali okolo 300.
Nie mialem pojecia o tym swietnym amerykanskim filmie. Zoo odtworzone w parku w czeskiej Pradze. Swietne aktorstwo, heroizm Zabinskich choc sporo licentia poetica. Oczywiscie polecam 🙂
PS. powinienem byl napisac, jak wielka role odgrywaja w tym filmie zwierzeta.
Trailer:
https://youtu.be/rJNFeHHGGN4?si=r_tO-6G5vdXCy729
markot
20 CZERWCA 2024 22:03
Dzieki,
ciekawiło mnie to, bo slyszalem o tej inicjatywie bardzo dawno temu.
Jeśli chodzi o wode pitna to jakiś rurociąg może by załatwił sprawę, tylko skad? 🙂
Z Alaski ha ha
markot
20 CZERWCA 2024
22:15
„Niezbadane są ścieżki Pańskie” i ścieżki transportu wieprzowiny. Był nie tak dawno skandal sanitarny, bo znane jambon du Bayonne było robione ze chińskich tuszy. Myślałem więc , że mieli eksport netto.
Na honor Polaków należy też zaliczyć niedawny skandal ze słynną pata negra. Bo zamiast żreć żołędzie w Estremadura, świnie były z polski, suszone i przetworzone w Hiszpanii Brawo nasi.
A propos oszczędnej gospodarki wodami, to czytałem, że w Izraelu odzyskuje się 90 %zużytych wód. Najlepsi na świecie. Kilkadziesiąt fabryk służy do oczyszczania wody kanalizacyjnej i duża część wody używanej ma tam źródło.
Kiedyś byłem zdziwiony bo w ogrodzie bardzo dobrego hotelu (w Saint Barthelemy) śmierdziało gownem. Po prostu podlewanie roślin było „z odzysku”. Ale mieli problem z oczyszczaniem wód zużytych.
@izabella
Na tej konferencji byli głównie hydrolodzy. Niemal wyłącznie. Nawet hydrotechników, geohydrologów czy hydrobiologów praktycznie nie było.
Większość wystąpień była przyczynkowa, niektóre opublikowano w piśmie, którego sama nazwa wskazuje na pozycję w światowej nauce: Acta Geographica Lodziensia . Część była oparta na własne badania, część na dane wyciągnięte z zasobów IMGW. To z analizą przesunięcia czasu maksymalnego przepływu objęło całkiem dużą pulę danych, ale szczerze mówiąc, nieco mnie dziwi, że przy obecnych danych nikt z podejściem bigdata nie zabrał się za wszystko, co da się wydusić z archiwów IMGW. Choć wtedy dane by się zużyły i nie byłoby o czym pisać w pismach takich, jak wyżej wymienione 😉
O kanałach i zbiornikach zaporowych czasem tu pisałem. Chyba da się wyczuć, że nie jestem ich miłośnikiem.
RS
Piszesz , że 75 % wody zużywanej w Izraelu (przepraszam za słowo:) ) jest z destalinizacji. Zobaczyłem , że 15 % pochodzi z wód kanalizacyjnych, czyli jedyne 10% z Jordanu , Golanu i wód podskórnych.
Ahasverusie,
Podobne eksperymenty wprowadzane są w Kalifornii.
Warto pamiętać, że gdy brakuje wody, ludzie stają się zdesperowani. patrz Syria, jako przykład.
W Barcelonie, woda jest dla turystów a dla lokalów poważne ograniczenia.
W takich sytuacjach, wszelkie eco postawy, będą ignorowane.
@R.S. godz 20:34,
na Twoje pytanie „Ale jakie plany ma EU i Polska?” (godz 17:58) nie mozna odpowiedziec inaczej jak odpowiedzialem Tobie 🙂
Plany EU RSie, to jest to co wspolnie zatwierdzily trzy instancje EU: 1/Parlament 2/Komisja 3/Rada. Od tego nie ma wyjatku 🙂 Z reguly podawana jest rowniez historia (jak do tego doszlo). Historia „dyrektywy budynkowej” ma ponad 20lat. Budynki maja byc neutralne energetycznie. Proste jak design cepa. Zwiazana jest z handlem CO2. Przymiarki prowadzono od 1993roku
https://en.wikipedia.org/wiki/European_Union_Emissions_Trading_System
Co mysla/ publikuja naukowcy, studenci, wizjonerzy, zrzeszenia pozarzadowe, milosnicy pszczol lub szybownictwa, uniwersytety, milosnicy zeglugi na tratwach, zwiazki religijne i erotyczne, wynalazcy, co rzady szwedzkie i co rzady polskie etc, etc, etc nie sa planami EU RSie. Ale moga byc… 🙂
Reszte (o swiniach i miesie) napisal Markot, bo ja slodko spalem, pzdr Seleuk
…
Kiedys zapytalem Calvina Hobbs o link do Inflation Reduction Act (IRA). Dostalem i przeczytalem. Dosc mnie ucieszyl (fragmentarycznie) bo uznalem ze USA troche „zeskandynowione” bedzie… Produkcja energii z odpadow biologicznych (rolnictwa, lesnych etc). Jak juz hameryccy nowego prezydenta wybiora, to moze zapytam co z tego IRA wyszlo. Albo nie zapytam, sam znajde…
W kazdym wypadku, to jest odpowiedz na pytanie „Ale jakie plany ma USA?”. Link do IRA…
pzdr (przy kaffce) Seleukos
@R.S.
20 czerwca 2024
17:58
…powrócę do tematu
to jak to ma byc z ta woda, gdy jej nie ma albo jest jej za dużo.
czy wpompowywanie do ‚aquifieru’ ma sens?”
Tam gdzie jest wody za mało Urszulka Wonder (nomen omen) Lejen wyda dyrektywę o skasowaniu wszystkich aut elektryków i zastąpieniu ich wodorczakami. W tych drugich spalinami jest woda. Tam, gdzie wody jest za dużo wyda sie dyrektywę o likwidacji wiatraków i zastąpieniu ich kołami wodnymi. Można by też wykorzystać media i firmy PR, które robią wodę z mózgów. Z powodu calkowitego globalnego wymóżdżenia wodę bedzie sie robiło za sztucznej inteligencji.
…
Prawdopodobnie jest tak, ze rolnictwo europejskie jest i przyczyna i poszkodowanym z powodu braku wody, w Europie. Stepowieniu Europy czy wzmacnianiu tego procesu. Dlaczego tak jest, mozna zaczac szukac odpowiedzi tu
(po polsku 🙂 )
https://agriculture.ec.europa.eu/common-agricultural-policy/agri-food-supply-chain/producer-and-interbranch-organisations_pl
Czytajac powoli (bez pospiechu), mozna zauwazyc, dlaczego brakuje wody w Hiszpanii, Italii, Grecji przykladowo a dlaczego nie brakuje w Skandynawii. Mozna zauwazyc, czemu rzeki wysychaja w Europie, ale powoli trzeba czytac 🙂 Chcialbym jednoczesnie dodac, Europa produkuje olbrzymia nadwyzke zywnosci (exportuje). Kolo 11milionow chlopow, co jest kolo 2,5% ludnosci EU. Skandynawia rowniez produkuje nadwyzke zywnosci, ale 1% ludnosci. Stad przyczyna brakow czy dostatku wody, w praktyce. Przyczyna i skutki (szkody)…
@Eche proponuje dalej korzystac z uslug energetycznych panstw rozbojniczych. Tu jest rowniez rozziew, miedzy kontynentalsami a Skand. Wlasnie przeczytalem 🙂
pa, Seleuk
@Eche proponuje dalej korzystac z uslug energetycznych panstw rozbojniczych.
Czy ja cos pisałem o USA, Szwecji itp…?
@act
„Casanova”, oczywiście! Przypomniał mi się, kiedy musiałem odejść od kompa.
Oglądałem swego czasu na „Konfrontacjach”.
„The Zookeeper’s Wife” (polski tytuł „Azyl”) oglądałem jakiś czas temu na Arte. Dobry, ale są krytycy uważający go za nieco „disneyowską wersję Holokaustu”. Scenariusz, oparty na amerykańskiej powieści, a ta – na wspomnieniach żony Żabińskiego, wydał im się, mimo chwil grozy i rozpaczy, za spokojny.
Pewnie przywykli do wojny w wydaniu Spielberga 🙄
@Eche,
chlopi europejscy, zeby mieli wode za 50 lat 🙂 musza zaczac produkowac energie (biopaliwa), a Orszulki nastepczyni/ nastepca, zelektryfikowac Europe 100%. Transport tez. A Ty Eche mozesz pisac o czymkolwiek Tobie podoba 🙂
Wkazdym wypadku Eche, caloroczna produkcja truskawek i jagod w Hiszpanii, jak ryzu w Italii, na importowanym gazie i oleju z panstw terrorystycznych, nie jest droga na rozwiazanie wylesiania i braku wody. Ale juz musze isc do innych zajec jak blogowanie (chwilowo)…
pa Eche, Seleuk
Markot
Nie wiem jak to określić, ale w filmach Hollywoodzkich o wojnie, nawet brud jest czysty. Niby jest plama na koszuli, ale taka prosto z magla. Podobnie w filmach typu Oliver Twist Polańskiego. Albo margines społeczny w My Fair Lado z Audrey H.
W Kanale Wajdy prawie czujesz gówno w tych kanałach.
Polką Dziadek zaczęło się „LATO Z RADIEM”
Przypomnienie radosnych wakacji z dawnych lat.
PS. Raz w tygodniu ma przyjeżdżać do Polski pociąg z Chin. Wśród różnych urządzeń ma przywozić trzepaczki do jajek. To wysoko specjalistyczne narzędzie pamiętam z czasów Polski Ludowej
Uprising), gdzie Donald Sutherland wcielił się w postać d’Adama Czerniaków.
Tutaj układ „hydrologia i człowiek” wygląda następująco:
1. Ocieplenie klimatu powoduje jego wysychanie, w ciągu ostatnich 40 lat opady deszczu zmalały o ok. 25 – 30%.
2. Pompowanie wody z pokładów podziemnych dla miasta (głównie trawniczków i zieleni w stylu europejsko-brytyjskim) powoduje obniżanie się ich poziomu.
3. Rozległe plantacje sosen dołożyły się do 2.), dlatego obecnie są likwidowane (nie obsadzane na nowo). To z kolei odbiera jednak pożywienie zagrożonym wyginięciem gatunkom czarnych papug (cockatoo), które nauczyły się żywić szyszkami (nie ma tego dobrego co by na złe gdzieś dla kogoś nie wyszło).
4. Wycięcie buszu (lasu) pod obszary rolnicze (pszenica i pastwiska) spowodowało wciąż postępujące zasolenie gleb, bo (przeciwnie niż w mieście) w odróżnieniu od drzew, trawy i zboża ciągną mniej wody spod ziemi i z o wiele płytszych głębokości. Podnosi to poziom wód gruntowych, które wypłukują i wynoszą tuż pod i na powierzchnię sól.
5. Z powodu 1.) i 4.) rzeki stały się bardziej lub całkiem okresowe i poważnie zasolone.
Czyli, w sumie, normalne i typowe skutki rozrostu i apetytów gatunku.
@Herstoryk
21 CZERWCA 2024
9:49
„Czyli, w sumie, normalne i typowe skutki rozrostu i apetytów gatunku.”
Ale mozna je ograniczyc (chociaz nie do zera). Np. zdecydowana wiekszosc ziem rolniczych (podobno 85%) jest uzywana do …produkcji miesa.
Tylko czy sie uda ograniczyc konsumpcje miesa? Jedna z przyczyn, ze komuna padla byl wlasnie brak miesa. Wiec pewno nasza kultura (i wiekszosc naszych potomkow) zginie z kawalkiem miesa w ustach 😉
PS. Wedlug antropologow mozg hominidow zaczal rosnac od kiedy zwiekszono spozycie miesa. Bo mieso jest wysokokaloryczne (tluszcz) no i bialko.
@mfizyk
Przede wszystkim istotne jest białko. Niedobór protein w wielu krajach afrykańskich upośledza rozwój mózgów u dzieci, które teoretycznie nie głodują, ale są niedożywione, bo jeśli nawet dostają dosyć węglowodanów z ziemniaków, zielonych bananów, manioku czy kukurydzy, to za mało mleka, a jaj i mięsa nie jedzą praktycznie wcale.
PS
Ten niedobór w dzieciństwie jest w późniejszym wieku nie do naprawienia.
Dygresyjnie ale o wodzie. Jeden z naszych 15-letnich plastikowych 3000 l zbiorników na deszczówkę zaczął przeciekać po napełnieniu przez (nareszcie) deszcze. Oczywiście, wg prawa Murphy’ego, ten z którego pompa bierze wodę do wychodka i pralki. Da się zaspawać ale musi być pusty. Odłączyłem od drugiego, przekierunkowałem wodę z rynien wprost do studni chłonnych i czekamy aż się normalną rzeczy koleją opróżni.
Naprawa będzie kosztować ok. 300, nigdy się nie zwróci, bo woda z sieci tania jak barszcz, choć pochodzi w 50% z odsalarni, większość rachunku to stała opłata za połączenie z siecią i za odprowadzanie ścieków.
@Herstoryk
U mnie opłata za odprowadzanie ścieków jest pochodną (dwukrotnością ceny) ilości zużytej wody wodociągowej, więc gromadzenie deszczówki zawsze ma sens, jeśli trzeba podlewać ogród.
Rolnicy mają specjalną taryfę pozwalającą na spłukiwanie krowich kup w oborze strumieniem wody źródlanej 🙄
Bo potem wmasują gnojówkę w swoje łąki
W tym roku pada dużo, deszczówka nie mieści się w beczkach, ale to dopiero początek lata.
W Polsce moi krewni już nazbierali borowików 🙄
Herstoryk
21 CZERWCA 2024
9:49
U nas pada. Często za dużo. Chyba pod koniec czerwca przejdziemy na czas zimowy. Bo temperatury kiepskie. Nigdy w zasadzie nie ma problemu z wodą. Dlatego nie szokują mnie pola golfowe, których tutaj wiele nad oceanem. Koło mnie robi się następny. Ale te pola na pustyniach USA,w Las Vegas i LA, w schnącej Katalonii, w Andaluzji, zrobione, aby kilku facetów dotarło z ich baball do dziewiątej dziurki, to kryminał.
W Chinach co trzeci młody w wieku 6-17 lat jest z nadwagą: jedzenie, jego rodzaj i ilość kalorii, tryb życia, brak ruchu.
A tu USA. Chyba jesteśmy zdegenerowani, jako, sapiens, bo jeżeli robi się or.gię żarcia i tłumy przychodzą aby obejrzeć ten wątpliwy spektakl…. .
https://youtu.be/9eRDQ67oCbA?si=hVa7NFaKbuCE3q_3
Już lepiej obejrzeć Ferreri z Piccoli, Mastroianni, Noiret. Prawdziwe proroctwo.
…
Spozywajac lunczyk wlasnie uslyszalem, co ma niejaki wodny zwiazek, ale w ostatnim acapicie tylko. Belgia, Francja, Wlochy, Malta, Slowacja, Wegry i Polska, beda objete tzw ”procedura nadmiernego zadluzenia” w EU. Tu linki poglebiajace daje co teraz znalazlem zaciekawiony bedac…
https://economy-finance.ec.europa.eu/document/download/1d91e302-b9cc-4b54-988a-9e6787230152_en
Z tej grupy panstw, Polska i Wegry doniesli, ze krzycza. ”To zniszczy gospodarek KONKURENCYJNOSC W SWIECIE!”. Podmiot domyslny, europejskich lub naszych. Jak ja wlasnie mialem poczucie dobrze zjedzonego lunczyku 😀 Powolujac przy tym, na wysokie koszty zwiazane z wojna w Ukrainie 😀 ”Paleciarnie” zapomnialy, ze ostatni budget EU, zostal przyjety warunkowo. EU tzw ”budget” jest skladka klubowa. Nic nie stoi na przeszkodzie, podatki w ”paleciarniach” podniesc klubowe. A moze nawet daloby to w efekcie, nie tylko sladowy deficyt budgetowy ale i zwiekszylo KONKURENCYJNOSC wlasnie tych ”gospodarek folwarcznych” 😀 Mam nadzieje, ze Szanowna Blogosfera nie zapomniala Oszczednej Czworeczki (moze Piateczki). Szwecji, Danii, Hollandii, Austrii i Finlandi (eventualnie). Trudno udowodnic, aby te kraje byly nisko konkurencyjne 😀 z zniszczonymi gospodarkami 😀
https://en.wikipedia.org/wiki/Frugal_Four
Folwark niskoopodatkowany z kolei, jak kto chce mozna prowadzic… Za miske ryzu, taki incitament slyszalem kiedys… Niedawno linkowalem competitiveness index. Przypuszczam rowniez (tego nie doniesli, to moj teraz zwiazek wodny), prasa nadwislacka (i bratankow od gulaszu tez) wode z mozgow bedzie robic czytelnikom, a televizornie wtorowac widokowo tej wodzie falujacej 🙂 Wizja ”taniego panstwa”. I tak woda z mozgu falujaca, zapobiegna dziennikarze suszy. Braki wody dla rolnictwa znaczy. Stawiam taka teze, w poczuciu dobrze zjedzonego lunczyku… Seleuk
@markot 21 czerwca 2024 11:37
Rachunki za wodę są tu 3-poziomowe:
1 0 – 150 kl
2 151 – 500 kl 30% więcej niż 1
3 501 + 87% więcej niż 2 i 2,5 raza więcej niż 1.
Opłata za kanalizację opiera się na podatku gruntowym wyliczonym z wartości działki (?!?!)
Za odprowadzanie deszczówki i podłączenie są opłaty stałe, uzależnione od ilości budynków na działce. Tylko firmy i posiadłości komercyjne płacą za ścieki wedle ilości zyżytej wody.
…wpływ żywienia a raczej właściwej diety na rozwój mózgu…
Istotnie tragedia.
W państwach dobrze odżywionych, gdzie młodzież pożywia się internetem, mózgi też są coraz mniejsze.
Słowem sprawiedliwość ma długie ręce.
Problem z wodą mieliśmy, gdy córki były jeszcze w domu.
Jedna z drugą potrafiły odpompować studnie 🙁
Czasem zdarza się to gdy goście przyjadą, ale już wiedzą, że trzeba sprawdzać czy czasem woda w sedesie nie cieknie.
Gdzieś wyczytałem, że pod panelami fotowoltaicznymi można coś uprawiać czym żywią się kozy albo owce, cool
W sąsiedztwie, są kozy i jedzą trawnik. W sumie byłoby fajnie jakby w miastach był taki serwis pielęgnacji zieleni za pomocą kóz.
@R.S.
Tego nie trzeba uprawiać, samo wyrośnie. Raczej z kozami kłopot.
Znowu leje, straszą osuwiskami, podtopieniami, zamykają drogi przez przełęcze, granica opadów śniegu obniży się do 3000 m (to akurat dobrze).
Widziałem reportaż z Kalifornii bodajże o kozach do wynajęcia w celu pielęgnacji zboczy zarastających jeżynami. Bardzo praktyczne zwierzęta. Owce są bardziej wybredne, ale też smaczniejsze 😎
https://naukowy.blog.polityka.pl/2024/06/19/hydrologia-i-czlowiek/#comment-260883
Jestem pewien, że Simone by coś wymyśliła. Ten link się moderował a potem wkleił. Filtr Wszechmocny uznał, że link nie zawiera treści szkodliwych.
Zadziwiający jest ten mózg AI
Bogaci ludzie, posiadający ziemię, której nie uprawiają korzystają z serwisu, który dowozi owce. Prawo podatkowe jest łagodne gdy posiadłość spełnia funkcje hodowlane. Według prawa trzeba wykazać, że przez dwa tygodnie coś po łące chodzi.
No to firma przywozi owce, a po dwóch tygodniach, odstawia je do następnego klienta.
Czyli wilk syty i owca cała 🙂
@R.S.
W niektórych okolicach tak liczone są owce, na które farmerzy dostają unijne subwencje 😉 Tyle że transport zwierzątek odbywa się pod osłoną nocy 😎
A to spryciarze 🙂
Nie wierzę , że Szwajcarzy robią takie kanty.
A może nauczyli się po sąsiedzku?
Ahasverus
a od kiedy Szwajcarzy otrzymują dotacje unijne?
Tak się liczy owieczki w Grecji 😉 Opowiadał mi jeden stary Grek.
Obejrzałem to amerykańskie wielkie żarcie i też wolę oryginał z Mastroiannim i spółką.
Z rozpędu popatrzyłem na brodatego gościa pochłaniającego 48 porcji pizzy w Londynie (all you can eat in 2 hours, za 17 funtów 😯 ) Nawet nie był gruby 🙄
@R.S.:
Polska i owce:
https://tvn24.pl/tvnmeteo/polska/w-katowicach-trawniki-przycinaja-owce-w-warszawie-ryk-kosiarek-slychac-rzadziej-st7962221
@PAK
cool 🙂
@Ahasverus
Nie wierzę , że Szwajcarzy robią takie kanty.
Raczy Pan żartować.
A o diamentach w tubkach z pastą do zębów to Szanowny nie słyszał?
i kontach wszelkich przestępców, pralniach itd.
Owce to pikus.
Czarna owca?
Tam jest cale stado…
->Ex-UBS Banker Pleads Guilty in Tax Evasion
https://www.nytimes.com/2008/06/20/business/20tax.html#:~:text=The%20diamonds%20smuggled%20in%20a,at%20UBS%2C%20the%20Swiss%20bank.
The millions stashed in Swiss bank accounts. The precious jewels and artwork whisked into hiding. The diamonds smuggled in a tube of toothpaste.
Bradley C. Birkenfeld kept all those secrets and more as he discreetly managed the fortunes of American millionaires and billionaires at UBS, the Swiss bank.
@R.S.
Stareńkie historie. Wspominane z łezką w oku.
Teraz to się pieniądze bunkruje i przewały robi w bankach marylandzkich.
@markot
znam kilka przykladow, stanowisk w bankach w USA obsadzonych przez dziwnych ludzi ze świetnym angielskim i dużej inteligencji,
pochodzenia … nowosyberyjskiego … lub coś w tym stylu.
I tak sobie mysle, po co czolgi, Kindżały i inne takie.
Zalatwic gospodarke, można dobrze skonstruowanym wirusem, malwersem,
lub jakas inna czarną owcą.
Straty w przeciągu milisekundy, osiagna miliardy.
Markot
A czy ja pisałem o dotacjach unijnych?
Zresztą na Korsyce też sa jednoosobowe stada krów. I dobrze się mają. Nawet się rozmnażają przez parthénogenèse.
Grecy: nie na darmo wymyślili prawa matematyki.
RS
Ja przecież żartowałem. A o tych diamentach w paście to nie słyszałem. Jest natomiast pasta do zębów Diament. Może dlatego? Ale tam węgiel drzewny w proszku a nie skrystalizowany w sześciany
Markot.
Na otarcie tej łezki można wspomnieć , że na pobrzeżach Genewy jest zone Franche, gdzie są dzieła sztuki o wartości co najmniej stu mld dollars. I nikt nie wie często czyje są, jak są dziedziczone bez podatków, skąd były pieniądze na kupno.
Kleenex?
@R.S.
21 czerwca 2024
13:16
„Bogaci ludzie, posiadający ziemię, której nie uprawiają korzystają z serwisu, który dowozi owce.” Prawo podatkowe jest łagodne gdy posiadłość spełnia funkcje hodowlane.
Czyli wilk syty i owca cała”
Ciekawe, jak sobie zapewnili milczenie owiec? Zafundowali im strzyzenie u najlepszych mistrzów Haute Coiffure w miejscowości Paryż, France.
Ahasverus
No, przecież to ja pisałem o dotacjach unijnych (w kontekście liczenia owieczek). W CH wierzy się chłopom na słowo 😎 😀
Ale znam opowiadania obecnych 90-latków o liczeniu kur w chłopskich zagrodach podczas wojny. Był bowiem obowiązek odstawiania jaj, które w latach 1939-1948 były racjonowane jak wiele innych produktów na kartki
Gdy nadchodził inspektor, kury znikały w wysokiej trawie…A jaja wędrowały do sprzedaży pokątnej, albo babcia w niedzielę robiła extra naleśniki…
Na dorosłą osobę wyliczono zapotrzebowanie 2160 kcal dziennie, co nie zawsze udawało się osiągnąć, zwłaszcza tuż po wojnie, ale dzięki tej kilkuletniej diecie i poruszaniu głównie per pedes cieszymy się dziś wieloma (blisko 2 tysiące stulatków) zdrowymi staruszkami 😉
@eche
Rzekłbym wręcz: owca syta i wilk cały 😎
@eche
Ciekawe, jak sobie zapewnili milczenie owiec?
Nie musza
To jest zgodne z prawem.
A o tym jakie ma być prawo decydują Ci co mają na to pieniądze.
Takich dziwnych loopholes jest bez liku.
Oto przyklady:
State tax codes have a way of accumulating junk — quirky breaks and carve-outs that grow increasingly odd as they linger on the books, like tacky old legislative souvenirs.
In Alabama, you can still deduct $1,000 for building a radioactive fallout shelter. In Arkansas, blind combat veterans may buy a new car every two years tax free. In Hawaii, residents can claim a $3,000 deduction for taking care of „exceptional trees” on their property — as long as an expert deems them „exceptional.”
https://www.theatlantic.com/business/archive/2012/04/americas-dumbest-tax-loophole-the-florida-rent-a-cow-scam/255874/
Tak jak mowila Leona Helmsley:
„We don’t pay taxes. Only the little people …
A ten kryminalista Trump to niby inaczej?
Znalazl gulpoli, ktorzy go popieraja. I co mu zrobisz?
Teraz kombinuje z Bitcoinem.
W Courbevoie, dziewczyna 12, została pobita i zgwałcona , dlatego , że jest francuską Żydówką. 13 letni zbrodniarze jej to dokładnie wytłumaczyli podczas aktu przemocy. Jaka jest atmosfera antysemicka w domy tych „młodzieńców”? Kto wychował i w jakiej ideologii takie monstrum.
Jedynie 57 Francuzów uważa, że pogrom z 07 oct był aktem terroru.
A my tu o paście do zębów… .
markot
21 CZERWCA 2024
17:29
To jest dowód, że odwieczna nieufność chłopów wobec władzy ma swoje uzasadnienie. Moja babcia taż mówiła, jak przy spisie powszechnym zmniejszano ilość wszystkiego , co łaziło na dwóch lub czterech łapach. Na wszelki wypadek. Bo co Oni zrobią z tymi danymi. To taż odgałęzienie prawa Murphy dotyczące stosunków chłopstwa z władzą .
Woda w kosmos nie ucieknie, ale w 2050 wody pitnej EU zabraknie. Zie-Ład temu nie zaradzi, Nie-ład niezbędny. Tylko czekać, jak środowiskowo świadomi i politycznie poprawni Brukselscy EU-ropejczycy dyrektywy wydadzą na mocy których słoną wodę mórz przybrzeżnych rurociągami do kontynentu centrum należało będzie tłoczyć żeby nią ubikacje zmywać co pozwoli wodą dotychczas do tego celu używaną pragnienie gasić. Koktajlem słonej wody z fekaliami będzie można handlować, znaczy będzie można się z Nie-Ładu wykupić, ale tanio nie będzie. Słoną wodę wiatraki będą tłoczyć pod górę w głąb lądu, a ściekająca rzekami z powrotem do mórz fekaliówka hydroelektrownie napędzać będzie. Co prawda może i tak się zdarzyć, że ludziom ten Zie-Ład z Nie-Ładem kością w gardle stanie i skrajna prawica kota EU-ropejczykom brukselkowym popędzi, co na tyle sytuację poprawi, że gdy w kranie zabrakni, wodą z muszli klozetowej będzie można pragnienie ugasić. Tak czy siak Scan górą będzie, bo oni tam wodę z radiatorów samochodów z silnikami spalinowymi zabutelkują i sprzedawać będą.
@Calvin Hobbs
21 CZERWCA 2024
20:10
Nie czytaj internetowych sciekow, bo spac nie bedziesz mogl. A moze chcesz sie pocieszyc, ze gdzie indziel bedzie gorzej niz u was? Zawsze to jakas pociecha 🙁
Ja mam studnię. Przez dekady braliśmy z niej wodę wiadrami z głębokości kilkunastu metrów. Potem była pompa ręczna, a następnie elektryczna. Jak założyli w ulicy sieć wodociągową do tej pory wodę dostarcza Spółka Miejska.
W razie czego wrócę do własnej studni, jeżeli woda w niej nie wyschła. W wodzie z rzeki może można byłoby się umyć, ale po przegotowaniu i wystudzeniu. Na razie szkoda zachodu.
Patrzcie ludzie jak przez kilkadziesiąt lat wszystko się tu pozmieniało. Przyszła elektryczność, woda, kanalizacja, gaz, a teraz chcą to nam odebrać i znowu trzeba będzie zaczynać od początku.
Kto będzie za to odpowiedzialny?
Mam kilka typów, ale nie będę się pchał przed szereg. Niech to rozstrzygnie AI
@ls42
21 CZERWCA 2024
20:40
„… a teraz chcą to nam odebrać i znowu trzeba będzie zaczynać od początku.”
Pier…sz glupoty jak Calvin. Poczytaj cos madrego jaka bedzie przyszlosc.
Np.:
https://energia.rp.pl/akcje-specjalne/art40641631-biznes-jest-swiadomy-potrzeby-zmian-i-dlatego-juz-inwestuje
https://energia.rp.pl/akcje-specjalne/art40651761-dostep-do-zielonej-energii-to-warunek-rozwoju-biznesu
@mfizyk
Ciekawe, szkoda tylko, że tak późno, ale lepiej późno niż wcale.
Chciałbym doczekać czasu wielkiej energetyki, wiatrów pasatowych 🙂
Takie duże atlantyckie EGASC- i 🙂
No cóż pomarzyć mogę sobie jak Żeromski o szklanych domach.
Gdy owca cała i wilk syty,
To pewnie były tam kobity,
Bo nic tak wilka nie rusza,
Jak kobieca dusza.
https://th.bing.com/th/id/OIG1.POeB1eZbauvIpXXwNOmQ?pid=ImgGn
Pelno-Morska zielona chemia 🙂
@R.S.
21 czerwca 2024
18:08
„Ciekawe, jak sobie zapewnili milczenie owiec?
Nie musza
To jest zgodne z prawem.”
Non omne quod licet honestum est.
Tymczasem Chińczycy trzymają się coraz mocniej – https://interestingengineering.com/energy/china-commercial-tokamak-nuclear-fusion
Szarancza Midsommar(yjna) jeszcze spi, aja hydrologie poranna odwaliwszy, pozwolilem zamiescic mnie na sasidnim blogu (bo mam chwilke czasu)…
…
Od 14 lat czytam na blogach Polityki te same argumenty i scenariusze. Jakby tu z kosciolem, panem/pania Bozia porzadek zrobic. Moze krzyze zdjac i firanki albo oswietlenie zdjac? A moze swiece woskowe w innych srednicach i dlugosciach wprowadzic obowiazkowo? Albo ateizacje czekac wiosenna? A moze dobrze by bylo „swiece ateizacyjne” opatentowac? A moze co z konkordatem zrobic, albo prawo jazdy na rower dwukolowy? Czy rower trojkolowy jest prawidlowym rowerem konkordatowym? Hmmmm… 🙄 Z czytania mojego wynika rowniez ze i przedtem te same argumenty scenariusze opisywano / wysuwano… I co?
Ktos powiedzial ze trudno oczekiwac innego resultatu jak ciagle ten sam experyment praktykujesz, z uporem maniaka 😎
Kosciol, dokladnie tak jak kazdy fundusz investycyjny lub mafia, klientow (tzw wiernych wierzacych) do niczego nie potrzebuje. Zupelnie. Pzdr Seleukos
Prezydent Andrzej Duda udaje się do Chin z trzecią wizytą. Pierwszą odbył w 2015 roku spacerując po Wielkim Murze Chińskim, dzięki czemu ten mur nabrał w naszym kraju specjalnego znaczenia.
W czasie drugiej podróży w 2022 roku otwierał zimową Olimpiadę.
Teraz ma rozmawiać o chińskich inwestycjach w Polsce oraz dostawach polskiej żywności do Chin.
Już tu pisałem o pociągu który co tydzień będzie kursował między Polską a Chinami.
Być może prezydent zapowie pierwszy transport na tamtejszym dworcu.
Nawiasem mówiąc jakiś felietonista mógłby opisać podróże prezydenta Dudy i spotkania. Byłaby z tych opowieści gruba księga bestseller
Is
Nawiasem mówiąc jakiś felietonista mógłby opisać podróże prezydenta Dudy i spotkania. Byłaby z tych opowieści gruba księga bestseller
…….
Alba dokumenty do sądu. Za machlojki z „podróżami służbowymi” do słynnej uczelni koło Poznania, gdzie dawał wiekopomne wykłady z dziedziny prawa. Podróże opłacane przez Sejm. Na marginesie Widząc poziom faceta, można sobie też wyobrazic poziom wykładowa
…
„Już tu pisałem o pociągu który co tydzień będzie kursował między Polską a Chinami” To moze byc „Pociag pod spec nadzorem”. A jak bedzie jezdzil fteiwefte ten pociag, to bedzie „pociagi”. Ja kiedys dawno taki film widzialem, gdzie jeden prawiczek w czapce, cos tam kompinowal (jak kulawy kon pod gorke) z „ruchadelkiem lesnym”. Zatem to moglby byc „Pociag pod spec Prezydenckim nadzorem”. Dobrze tego nie pamietam dzis, ale tylko czapke kolejarska wiatr przywial z tego prawiczka, w scenie finalnej. Co wskazywalo ze zadnej przyszlosci nie mial dalszej nosiciel…
Musze isc na Sniadanie Plus, pzdr Seleukos
Ahasverus
Przed zaszczyceniem przez dr Dudę wykładami na zamiejscowym wydziale prywatnej uczelni poznańskiej (ostatnie, 93. miejsce w rankingu prywatnych wyższych uczelni polskich) w Nowym Tomyślu miejscowość ta (13 tys. mieszkańców) znana była głównie z uprawy chmielu i wyplatania koszyków.
Koneserzy taniego, zagranicznego wina mogli też czytać na etykietkach butelek, że zostały napełnione w rozlewni w tym miasteczku, dokąd wino przybywa w wielkich plastikowych workach lub cysternach.
Mój szwagier, który nauczył się rozpoznawać i cenić dobre wina, zawsze podkreśla, jeśli mi posmakowało, że jest ono z Nowego Tomyśla 😎 Taki rodzinny running gag 😉
Za te weekendowe wykłady uczelnia zapłaciła Dudzie w ciągu 4 lat ponad 300 tys. zł, o czym nie wiedzieli jego szefowie na UJ, gdzie wciąż zachował etat i gdzie nie miał czasu pracować, bo robił karierę polityczną.
Za to pobierał diety poselskie latając weekendowo do Poznania na rzekome spotkania z wyborcami lub aktywem PiS.
Markot
Jaki Duda taki prezydent. Patrzę na to z daleka i mam „mentalny” i geograficzny dystans. Ale to przypomina jakiś spektakl chochołów, wyszczerzają zębiska, śmieją się rubasznie, słoma opada. Mały oszust podatkowy. I jest w czołówce zaufania Polaków. To świadczy o niezmiernej tolerancji polskich obywateli wobec kłamców i kryminalistów. . (Mam starą książkę Tazbira na temat tolerancji w Polsce, ale religijnej ). Smutna komedia prezydenckiego weta, miny marsowe, udawanie męża stanu, podczas gdy się jest jedynie mężem Agaty.
mfizyk
21 czerwca 2024 20:36
Info, Szanowny z oficjalnych źródeł (publikacji) ONZ oraz EU pochodzi. Nie będę tu kopi kruszył o to w jakiej mierze są to organizacje ściekowe. Poczytaj sobie o Niebieskim Ładzie! (Nie-Ład).
markot
22 CZERWCA 2024
9:56
Więc mamy PR rządu i PO do dupy. To jest złoto a nie info. O tych machlojkach i nędznych oszustwach „pierwszego Polaka” powinno się mówić , powtarzać, wałkować. Może to wejdzie ostatecznie do zakutych łbów Chochołów. A on tu gra Katona i Cincinnatusa.
@seleuk|os|
Krajobraz po balu.
Sądzę, powinienem Cię Velaeverdig poinformować, iż za pośrednictwem EU dołożyłeś się do uprzednio wspomnianej rezydencji letniej okrągłą sumką miliona euro. To się tu dotacją nazywa. Rozumiem, to zapewne entuzjazmu nie wzbudzi. Z drugiej strony jednak, to chyba dla Ciebie i Scan bardziej korzystne niż gdyby ten milionik na wsparcie invadrer poszedł. Wspomnianej rezydencji właściciele nie udają się do Scan po to, żeby tam z Kałaszy kropić heroinę sprzedając.
Zaś co do samego balu, to dzięki crush course w tańczeniu Poloneza, dałem sobie nieźle radę.
@Calvin Hobbs
22 CZERWCA 2024
10:08
Piszesz:
„Tylko czekać, jak środowiskowo świadomi i politycznie poprawni Brukselscy EU-ropejczycy dyrektywy wydadzą na mocy których słoną wodę mórz przybrzeżnych rurociągami do kontynentu centrum należało będzie tłoczyć żeby nią ubikacje zmywać ”
No to pokaz mi te oficjalne zrodla z EU!
crush course 😀
Calvin jak ten walec drogowy na parkiecie, cool 😀
@markot
W Polsce moi krewni już nazbierali borowików
Przedwczoraj jadłem zupę opartą na borowikach.
On the road again.
@Calvin Hobbs,
moglbys cos zalinkowac? Ale nie polonez, bo to moge sam znalezc. Mvh Seleuk
Cos’ jak oranżada w proszku nad rzeka ..
………..
„Kto będzie za to odpowiedzialny?
Mam kilka typów, ale nie będę się pchał przed szereg. Niech to rozstrzygnie AI ”
…………..
Oto co telewizja a w szczególności potargana p. Olejnik , z „której ” studia swego czasu Beaty nie wychodziły , potrafi zrobić z mo’zgu .
Ludzie czuja się odpowiedzialni bo cos’ czuja . Cos’ – jakieś pismo , ale nie wiedza za co i nww się nie pchają . Sztuczna inteligencja znaczy Polsce zupełnie cos innego niż gdzie indziej , bo dzwonią ale .. (cos jak oranżada w proszku nad rzeka )
Patrzcie ludzie .. przyszła sztuczna inteligencja nad rzekę , ale świadomość jej , została w domu.. a rzeka płynie ..
@zezem
Przypuszczam, że w moich terenach grzybonośnych też już by się mogło coś pojawić (po smardzach, które zbierałem w maju) ale niechże wreszcie przestanie padać 🙄
Na temat ogólnie uważany za „narodowy ” bo godny „odprawiania ” i oczekiwania cudu ..
( Nie zdarzyl sie ? No jak to ? )
Krakowianka jedna miała chłopca z drewna
„Przedwczoraj jadłem zupę opartą na borowikach. ”
…………………..
Zalewajkę na borowikach i skwarkach z boczku zjadłem ostatnio jakieś 20-kilka lat temu i bez podpierania się . (Kro’tko to trwało )
( „tutejszy bekon na skwarki sie nie nadaje , w St….im maja , a to 270km)
…
U mnie tez leje mocno…
https://www.msn.com/sv-se/vader/vaderkartor/nederbord/in-Kinnekulle-Medelplana,V%C3%A4stra-G%C3%B6taland?loc=eyJsIjoiS2lubmVrdWxsZSBNZWRlbHBsYW5hIiwiciI6IlbDpHN0cmEgR8O2dGFsYW5kIiwiYyI6IlN2ZXJpZ2UiLCJpIjoiU0UiLCJnIjoicGwtcGwiLCJ4IjoiMTMuNCIsInkiOiI1OC42MiJ9&weadegreetype=C&ocid=msedgntp&cvid=0d76403c1fa440d697a644cb534a4358&zoom=3&animation=0
Ma to jednak niewatpliwa zalete. Szarancza Midsommarska zwatpila i pojechala na domowe pieleszki. Czemu nie oponowalem (ani koty)… 🙂 Seleuk
…
U mnie tez becon na skwarki nie nadaje. Ale jest rozwiazanie, jak z tym zsiadlym mlekiem. Niby nie ma ale jest. Zeby miec skwarki (do mlodego kartofelka doskonale) nalezy nabywac szynke (tu) tzw Swiateczna. Jak jest w innych krajach nie mam pojecia, tu Swiateczna. Szynka Swiateczna jest caloroczna i dokladnie jak szynka Wigilijna. Ma tylko inna naklejke (na skorze z jultomte wtedy). Naklejka wigilijna (z jultomte pod choinka) podwaja cene szynki swiatecznej. Tak zwyczaj… W kazdym wypadku, po zdjeciu skory (z naklejka i siatka) mozna zrobic skwareczki z tluszczyku otaczajacego srodek bezkostny. Na patelni z grzybkami Prawdziwkami razem ofkors. Co ma pozniej duze zastosowanie do kartofelkow mlodych lub na ciabatta chlebek swiezy. Bez beconu… pzdr Seleuk
@seleuk
Fajna ta twoja mapa, będę korzystać 🙂
Po przestawieniu na niemiecki pokazuje w mojej okolicy temperaturę +14 (jak mój termometr i meteoswiss), po szwedzku jest o 2 stopnie zimniej 🙁
Na skwarki to trzeba kupić słoninkę z włoskiej świnki. Może być pancetta a cubetti czyli pokrojona w kostkę.
@Markot,
ja dokladnie nie wiem, ale mysle ze ta mapa pokazuje dane lokalne. U mnie pokazuje nadchodzaca pogode bardzo dokladnie. Nie tylko temperature, inne tez. Korzystam, jak „korzystam” z Zabiegi Morza 😎 Nawet spodziewany czas, kiedy jaka zmiana nastapi. Moje dane sa z okolicy tej zoltej kropki (Kinnekulle). Z innych okolic, jak Twoje, pewnie stare dane…
pzdr Seleukos
@seleuk
Domyślam się, ale generalnie biorąc jest tam cały świat i można (klikając na temperaturę, opady czy zachmurzenie) zobaczyć, co pokazują termometry i radary na wszystkich kontynentach czyli co z dostępnych danych robią programy komputerowe.
@Markot,
ja uzywam ta mapke jak i mapke Navionics do nawigacji. Razem, obie. Prowadze (na duzym WooHoo) nawigacje w laptopie. Laptop jest podlaczony do GPS (pao centymetrowy krazek na usb, pucko 🙂 ) a mapki bierze z internetow (hot spot) ktorymi jest usiana cala Europa w praktyce. Trzeba tylko miec router obok laptopa. Pewnie moznaby to jeszcze uproscic, ale to lenistwo… Pzdr Seleuk
„Na skwarki to trzeba kupić słoninkę z włoskiej świnki. ”
………………
Nie sprawdzałem czy włoskie świnki się gola co dwa tygodnie , ale gdybym nawet , to kawałek wędzonego boczku może być dowolnego pochodzenia aby był odpowiednio karmiony( nie zalatywał rybami ) przed goleniem .
Tnp to w wykonaniu D. , nawet „skwarki” z gipsy sausage (nie golonej z prz. ob. ) odp przysmażone i suszone borowiki pozostałe a zapomniane po wigilii mogą być
To ogólnie dostępna mapa msn ( nie jest pewne czy link jest pełny i zadziała )
https://www.msn.com/en-ca/weather/forecast/in-Chatham-Kent,Ontario?loc=eyJsIjoiQ2hhdGhhbS1LZW50IiwiciI6Ik9udGFyaW8iLCJjIjoiQ2FuYWRhIiwiaSI6IkNBIiwidCI6MSwiZyI6ImVuLWNhIiwieCI6Ii04Mi4yMDA1Mzg2MzUyNTM5IiwieSI6IjQyLjQxODUwMjgwNzYxNzE5In0%3D&weadegreetype=C&ocid=hpmsn&cvid=89b2c8a54ed74120972a5f11299a891f
@olborski
Zapomniałem zaznaczyć, że ta słoninka nie jest wędzona, tylko co najwyżej solona i marynowana w ziołach, poza tym zawiera tylko smużki tkanki mięsnej i skwareczki z niej są delikatne.
Mapa jest faktycznie ogólnodostępna, ale jej dotąd jakoś nie używałem.
Cieplutko u ciebie, Olborski 🙄
A ja za chwilę sprawdzę (przejaśnia się jakby) stan potoku spływającego z moich terenów biegówkowych i grzybonośnych do jeziora w dolinie. Przy okazji poprawię statystykę na moim liczniku kroków 😉
Na Mierzei zrobiłem w jeden dzień 26,7 tys. kroków, do granicy z drutu kolczastego i z powrotem 😎 W kopnym piachu i wodzie.
Po drugiej stronie siedziało stado kormoranów ponurych jak sępy 🙁
@Olborski,
jak jaka tratwe zbijesz paroma gwozdziami, to mozesz wyplynac i odkryc jaki kontynent. Ameryki odkryc nie mozesz, ale Europe mozesz, swobodnie 😎 Jak zalozysz GPS do tego do bedziesz mial kropke (gdzie jestes znaczy) na srodku ekranu. To nie bedziesz „w kropce”. Hydrologia i czlowiek… Ale musisz miec tez prad (elektryczny). To mozna zalatwic pedalujac dynamo, ale to nie dla leniuchow. Leniuchy maja inne technologie (cos jak z skwarkami)
https://webapp.navionics.com/#boating@7&key=qx%7D_GlevrN
pzdr Seleuk
…
A tu by bylo coby moglo byc jakby Markot zbil tratwe (z desek alpejskich ofkors). Markot moglby odkryc Ameryke 🙂
https://webapp.navionics.com/#boating@8&key=y%7CkzGamxg%40
Powaznie traktujac sprawe, wszystkie te sprawy sa mozliwe bo te mapki sa tzw wektorowe. Jedna i druga. Dawne mapki byly „papierowe”. Niech Ciebie to nie zmyli, papierowosc. Po dzisiejszemu .bmp (bit map). Ale tratwe trzeba zbic, gwozdziami i mlotek tez dobry… Pzdr Seleuk
seleuk [os]
@Olborski,
jak jaka tratwe zbijesz paroma gwozdziami, to mozesz wyplynac ”
…………..
Tylko musze dotachać te ” tubajteny ” i gwoździe do plaży … a po drodze jest „Najagra ” i cale to tachanie o kant jednego tubajtena mogę rozbić , nawet jak młotek zastąpię , zeby było mniej tachania , jakimś kamorem z fossil -ami bo ich tam nie brakuje .
Cieplutko u ciebie, Olborski
……………….
…Cieplutko było dwie godziny temu. Teraz moje prywatne sensory pokazują 34,7 C
…
Z rzeczy bardziej interesujacych, na wieczor… Donosza, ze niejaki Jordan Bardella, ktory nawet premierem moze zostac, jak zostanie premierem, to obnizy francuska skladke klubowa o 2/3 miliardy euro/ rocznie. Co nie jest w kij dmuchal ale ladna sumka. Nie donosza, przynajmniej teraz wieczorkiem, czy ma zamiar zmniejszyc ta summe przez oszczednosci na francuskich rolnikach i wytworcach serkow. To mogloby spotkac z zdecydowanym aplauzem Oszczednej Czworeczki (Piateczki). Ktora juz od dawna proponuje zmniejszyc skladki klubowe. Z ktorych zdecydowana wiekszosc idzie na zapyziale rolnictwo kontynentalne. Tak wyczytalem ale po tutejszemu to nie bede linkowal, Seleuk
PostSarepska rowniez… Mam pytanie, do jezykoznawcow, jak kto poczuwa… Czy gdybym zamiast „linkowal” napisal „linczyl” lub „zalinczyl” bylaby to rownie doskonala wymowka?
@markot
22 CZERWCA 2024
16:40
W ZDF pokazywali akurat wielka lawine blotn-kamienna w Graubünden, smiertelne ofiary. I powodz w Zermatt.
Wspolczuje. Z natura zadko sie wygrywa 🙁
@mfizyk
No, niestety, zmyło trzy domy, szukają ofiar, jedną wydobyli żywą z rumowiska…
A tu niebo pobłękitniało, turyści wylegli ze sklepów na ulice, już prawie suche, jakby wcale nie lało przez 3 dni. Nawet kałuży nie uświadczysz, tylko rzeka pełna po brzegi, ale wody lodowcowej, czystej i błękitnej, z jednego do drugiego jeziora, potoki z błotem i rumoszem dopływają do jezior z boku i budują delty…
@markot
22 CZERWCA 2024
19:13
A wyspa Capri zamyka sie dla turystow, bo brakuje wody:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,31083754,wloska-wyspa-zamyka-sie-dla-turystow-sytuacja-sanitarna-i.html
Co za czasy 🙁 Wiem, w historii i na swiecie juz czesto tak bywalo. Ale za naszych czasow tu w Europie?
seleuk|os|
22 CZERWCA 2024
18:41
Ja też , gdy nie miałem nawet 30 lat , tak jak bardella, to sobie marzyłem na gruszkach na wierzbie
Capri c’est fini
Pamiętam jak dziś
Z Neapolu wożą statkami wodę na Lipari, to i na Capri dowiozą, a to znacznie bliżej.
@markot
22 CZERWCA 2024
20:59
Dzieki! Piosenke slyszalem, duzo pozniej niz 1966. Ale oryginalu i wykonawcy nie znalem. Tak, mozna sie rozmazyc (rendez-vous primeur, d’amour primeur …)
aparatura do odstaliniania wody morskiej
https://www.bing.com/images/create/create-scientific-illustration–of-the-reverse-osm/1-66774453655a4efcbbec5c9ef94038e9?id=H9UDnZwxxUL4GlNPx%2fBsuQ%3d%3d&view=detailv2&idpp=genimg&thId=OIG3.LN7wuT7NneDsp9KE_hUF&FORM=GCRIDP&ajaxhist=0&ajaxserp=0
cos filtr znowu nie lubi nauki i wycina
Stalin
Taki mały test 😉
Deszcze niespokojne chwilowo ucichły, ale jest szaro, ciemnawo, wilgoć w powietrzu, kawał ważnej autostrady spłynął wraz z osuwiskiem, na sezon wakacyjny szykuje się kompletne zatkanie tranzytu północ-południe z przeciążeniem tunelu św. Gotarda i kolejowej przeprawy samochodów przez tunel Lötschberg oraz przełęcz Simplon.
Przyjaciel, emerytowany profesor fizyki, wrócił z konferencji w Czechach z… kokluszem 😯 Do tego doszło ciężkie zapalenie płuc i teraz, po dwóch tygodniach w klinice uniwersyteckiej, jest w sanatorium i może poruszać się samodzielnie przez 6 minut dziennie, z tlenem 😯
W Czechach panuje epidemia krztuśca.
…wiecznie żywy…
zdaje się że przestano szczepić przeciwko krztuścowi?
u nas 32C 100% wilgotnosci, bo padalo. Jak sie moczyc to moczyć, ma być wiatr 15-18mph, juz wrzucilem deskę na bagażnik.
Zobaczymy jak mi pójdzie, pierwsze wyjście w morze w tym sezonie.
@R.S.
Kto przestał szczepić przeciwko krztuścowi?
Czechy akurat nie słyną z wielkiej liczby antyszczepów, ale szczepionka przeciw kokluszowi zawsze miała skuteczność nie wyższą niż 60-70 proc. Ponadto na tę chorobę można zachorować więcej niż raz w życiu i przebycie jej w dzieciństwie nie jest gwarancją na odporność do końca życia. W Czechach co piąty chory ma ponad 60 lat.
To jest choroba bakteryjna, a symptomy wywoływane są przez toksyny produkowane przez te mikroby (Bordetella pertussis). Szczepi się preparatami bezkomórkowymi lub pełnokomórkowymi w kombinacji ze szczepionką przeciw błonicy i tężcowi Di-Te-Per). Pełnokomórkowe dają dłuższą odporność, ale więcej niepożądanych odczynów poszczepiennych.
Jest zalecenie szczepienia dorosłych co 10 lat, bo zwłaszcza w starszym wieku i przy chorobach towarzyszących (np. astmie) jest to infekcja o ciężkim przebiegu i licznych powikłaniach.
Wiem że psy są u mnie szczepione na ‚Bordetella’ , musze sie przy okazji spytac czy szczepia ludzi.
Cos mi sie obilo o uszy, ale ze gluche oba, to mogła to być to świnka.
Mnie natomiast niepokoi brak szczepionki w stanach przeci świństwo przenoszonym przez kleszcze.
Przechodzilem zakażenie już trzy razy.
Nie rozumiem dlaczego organizm nie nabiera odporosci?
Na boreliozę nie ma szczepionki. Ale są antybiotyki.
Jest natomiast szczepionka na odkleszczowe wirusowe zapalenie opon mózgowych FSME/Tick-borne encephalitis TBE i na to się zaszczepiłem w ubiegłym roku.
To dla psów jest Bordetella bronchiseptica główny patogen przy złożonej infekcji układu oddechowego psów. Przytrafia się w hodowlach i psiarniach szczególnie.
U nas mówią na to Zwinger-Husten czyli kaszel kennelowy.
Od świnki szczepi się dzieci wraz z różyczką i odrą (MMR)
Miałem chyba w dzieciństwie, pamiętam ciepłe okłady i ból ślinianek, który się teraz czasem odzywa.
A czy jest jakaś szczepionka na kłamstwa pogodowe i prognozy w Internecie?
Pojechałem zobaczyłem te gładź na wodzie i cichutko zapłakałem.
Jak to przecież w kościach strzyka, ale wiatru ani na krztynę
Na świnkę i różyczkę byliśmy szczepieni, wczesne lata szesciesiate.
ppanek 21 CZERWCA 2024 0:19
Ja tu widzę dwa problemy: instytucjonalne i metodologiczne.
Instytucjonalne, bo problemy z dziedziny earth science są na tyle nietrywialne że wymagałyby dobrej współpracy interdyscyplinarnej, a ta akurat w Polsce kuleje (moja opinia ale na podstawie wielu źródeł). Co nie znaczy że takiej współpracy nie ma w ogóle, ale raczej opiera się na tym, że ktoś kogoś zna i z nim/nią pracuje, a nie że instytucje są taką współpracą zainteresowane odgórnie i mają na to środki finansowe. To jest częściej „staraj się o grant i radź sobie sam”.
I są wyzwania metodologiczne, big data dla statystyki to niekoniecznie big data dla uczenia maszynowego. No i nawet od strony analitycznej jest to problem interdyscyplinarny, to są skomplikowane systemy dynamiczne, mamy tu stochastyczne równania różniczkowe, statystykę przestrzenno-czasową, i uczenie maszynowe do którego trzeba dobrze zdefiniować hipotezę badawczą i wytrenować modele. Czyli ogólnie trudne problemy, wymagające chętnych naukowców którzy coś zrobią bez grantu (przynajmniej na początek). Więc koniec końców i tak wszystko sprowadza się do finansowania nauki. Ogólnie temat rzeka ale ciekawy.
Uczelnie o profilu rolniczym zajmują się takim interdyscyplinarnym modelowaniem opadów, wilgotności gleby, itp, ale ich punkt widzenia na pewno nie wyczerpuje tematu.
Czy w Polsce monitoruje się automatycznie poziom wód gruntowych? W Stanach jest już cała sieć takiego monitoringu, a dane dostępne przez usgs.gov.
Mówiąc o chorobach dziecięcych – przebyta wietrzna ospa pozostawia w organizmie uśpiony wirus, który czasem może się uaktywnić w postaci uciązliwego półpaśca.
Właśnie boleśnie przechodzę przez to 🙂
Lekarze znają jedyną radę -paracetamol. Sama znalazłam w internecie odpowiedź na pytanie jak walczyć z bólem. Akupunktura i chińskie zioła. Rzeczywiście jest to skuteczne.
Zamiast emotka smutku wyszedł mi uśmiech, chociaż mi wcale mi nie do śmiechu…
…stary człowiek i morze …
Zrobił się wiatr i dobrze przetrzepał zastałe kości, najważniejsze to się móc ruszać.
Na półpasiec jest szczepionka dwie dawki aplikowane w odstępie chyba miesiąca albo dwóch. Markot wie lepiej
Współczuję Pani Onyx, bo to nic przyjemnego.
Wciąż względna susza, przelotne deszcze zamiast solidnych opadów, mocno poniżej średniej, pogoda jak w sierpniu a nie w czerwcu.
Sieć monitoringu jest tu – https://www.agric.wa.gov.au/resource-assessment/interactive-groundwater-and-salinity-map-south-west-agricultural-region
Conieco dygresyjnie oraz dla żartu i nauki – https://www.onet.pl/turystyka/40-lat-i-do-piachu/turystyczny-raj-czy-pulapka-na-turystow-moja-opinia-o-zamku-ogrodzieniec/5rfj4lm,30bc1058
Conieco, bo w zamku jest studnia głęboka na ok. 30 m, co ją ponoć kuto przez 20 lat.
Ogrodzieniec to ja pamiętam bez przybrania (au naturel), za darmo i na luzie czyli fajnie. Teraz jest już jak wszędzie 😮
…
Wczoraj (niedziela) podano ze lowienie lososia jest zabronione w kolejnej rzece, Dalälven. Co znaczy ze 6 z 16 rzek lososiowych Szwecji, jest wylaczonych. W Norwegii (poludniowej) jest podobnie albo jeszcze gorzej. Rozne sa przyczyny, ale najwazniejsza jest tralowanie, na Baltyku i w Ciesninach (Sundet) i nawozenie. Tralowanie niszczy lawice sledzia, ktory jest podstawowym pokarmem dzikiego lososia. Prawie cala „produkcja” tralowania jest przeznaczona na karme dla lososia hodowlanego 🙄 W gore rzek wedruje okolo 1/3 ilosci co „zwyczajnie”, drugi rok z rzedu. Nprzyklad do wczoraj (Midsommar) w Byskeälven tylko 1000sztuk lososi wedrowalo w tym roku w gore.
Z „rolnictwem” exportowym na kalmuckich nawozach trudno walczyc (przekonac o szkodliwosci), ale bycmoze bedzie absolutny zakaz tralowania w Sundet i w Baltyku.
https://www.svd.se/a/Gy3gpQ/katastrofalt-lage-for-vildlax-nytt-fiskestopp
pzdr Seleuk
@RSie,
jak ja latam moj skiff, to oczywiscie nie mam compa. To zeglarstwo jest bardzo podobne do surfowania. Korzystam z
https://www.findwind.se/ 🙂
Miejsca sa podane, tam gdzie latwo otaklowac deske/ skiff. Nawet jest wiatr, temp wody, wysokosc fali etc, etc kolo Maui County/Hawaii/USA (Jaws) 🙂 gdybym zapragnal i tam polatac na WooHoo, tak od razu teraz. Nie ma u/ kolo Ciebie RSie podobnego service?
pzdr Seleukos
@Herstoryk
Dawno dawno temu na skałkach Ogrodzieńca uczyłem się wspinać. Poznałem wtedy Jurę z harcerskim obozem wędrownym nosząc namioty, liny i plecaki od jednych skałek do drugich i zaglądając do pierwszych w życiu jaskiń. Ruiny wszystkich zamków były dostępne gratis, najbardziej popularny wśród początkujących wspinaczy był zamek w Olsztynie koło Częstochowy. W czasach studenckich byłem tam kilka razy na tradycyjnych 1-majowych spotkaniach grotołazów.
Ostatni raz byłem w Ogrodzieńcu bodajże w 2009 roku, już były tam te budy, ale prawie wszystko pozamykane, bo był środek tygodnia i się „nie opłacało”. Wstęp na zamek – płatny.
Wielką atrakcją stał się zamek w Bobolicach odbudowany przez prywatnych właścicieli w stylu disneyowskim, w 2009 jeszcze niedokończony, ale widzę w sieci, jakie to cudo z bajki 😯
Dziś niewiarygodnie błękitny poranek, świat jak nowy, czas ruszyć w góry…
@markot 24 czerwca 2024 7:29
W ogrodzienieckim zamku byłem kilka razy, bo to strony rodzinne koleżanki małżonki, dłuuugo przed budami. Wspinaczy na tamtejszych skałkach też widziałem.
Olsztyn, Mirów i Bobolice zwiedzałem lata przed Disneyem. W tej odbudowie oryginalnego materiału niewiele, jakiemuś mini Ludwikowi II Bawarskiemu odbiło na średniowiecze.
PS. Na szczęście widokowy Amberd, który zwiedziłem 20 lat temu – https://www.youtube.com/watch?v=QdJi_efFDlc, nie zmienił się tak bardzo jak Ogrodzieniec. Nowości to tylko brukowane ścieżki, latarnie i parking pełen aut. Wielkich tłumów i straganów z chińszczyzną nie ma (jeszcze??). A mawia się że Ormianie to żądni zysku handlarze 😉
Seleukosie
Serwisy są, ale nie do końca dokładne. Bo każda plaża ma swoją własną specyfikę.
Mam kumpla który mieszka przy tej plaży i on jest najlepszą stacją meteorologiczną.
Otwarcie sezonu nam się udało. Woda trochę zimnawa ale w cienkiej piance było perfekt. Ja piankę noszę nawet jak upał. Zapobiega szokowi termicznemu.
Herstoryk
Wielką atrakcją stał się zamek w Bobolicach odbudowany przez prywatnych właścicieli w stylu disneyowskim, w 2009 jeszcze niedokończony, ale widzę w sieci, jakie to cudo z bajki
….
Mogło być gorzej. Tylko skąd oni wytrzasnęli te okna mansardowe? Z jakiej disneyowskiej bajki. W zamku mającym być średniowiecznym. To do pokoi hotelowych zapewne.
@ahasverus:
> Tylko skąd oni wytrzasnęli te okna mansardowe? Z jakiej disneyowskiej bajki.
Ja słyszałem tylko, że mylili renesans z gotykiem. W końcu senator nie musi się na tym znać, nieprawdaż?
PAK4
Jedynie jaki konserwator zabytków zgodził się na takie monstrum. Widziałem reklamowe video z wnętrz Disney na dobrym poziomie. Mogło być gorzej.
To on senatorska krew?? Jak to pisał Sienkiewicz o ukochanej Skrzetuskiego. Już nie pamiętam jej imiona, lecz to zdanie zapamiętałem.
Największe monstrum architektoniczne jakie widziałem, to gab dentystyczny w Sokolowie podlaskim. Przy trasie do Warszawy. Gargamel z dużych kamieni, balkon z czarnego marmuru ( Julia w żałobie?), mury z kamieni, może to obrona przed najeźdźcami ze Wschodu. Miałem gdzieś zdjęcia. To warte podróży , aby zobaczyć. Ponadto wielki zagar na ledach nad bramą. Cudo, panie, cudo. Może da się zobaczyć na googlu. Warto!
onyx
23 CZERWCA 2024
22:58
Będziesz kpić że mnie. W kraju Descartes, a takie zabobony.
Na żona/półpasiec często najlepszy jest tzw zamawiacz. Ja też w to nie wierzyłem. Najlepiej działa na dzieci i kobiety Może łatwowierni?
Miałem pacjenta, trochę dziwak. Uważał się za medium. Kiedyś aby meblować atmosferę powiedziałem, że syn ma od lat kurzajki na rękach. Poprosił aby pokazać jego zdjęcie. Nie chciałem być nieuprzejmy. Ponadto ładny był z niego chłopczyk. Nie wstyd. Pokazałem. Oglądał uważnie. Cyrk sobie robi, pomyślałem.
Wieczorem po pracy syn woła. Papa, je n’ai plus de verrues. Wszystkie zniknęły. Weź wytłumacz Kartezjuszowi. Zresztą on był mistykiem.
@ahasverus:
Nie wiem, czy się zgodził. Nie jestem na bieżąco — o sprawie czytałem parę lat temu, coś mi świta w głowie, że inwestor miał pretensje, że taki piękny zamek zbudowali, że tak się starali (no… trochę się starali), a odebrali mu rangę zabytku. Tak, że domyślam się, że prace budowlane sprawiły, że to już nie jest zabytek i konserwatorowi przestał podlegać.
A pan inwestor już nie jest senatorem. Był przez dwie kadencje — do 2015. Potem się nie dostał, choć jeszcze dwa razy startował w wyborach.
@R.S.ie
ja tez zegluje w neoprenie caly sezon. Mam nawet dwa, wiosenno/ jesienny i ”letni”. Inaczej szybko bym zamarzl 🙂 Przy stawianiu. Temp wody rzadko przekracza 15Cels. Tak wyglada zegluga (i wywrotka) na WooHoo!
https://www.youtube.com/watch?v=NHD_Tyzh8UQ
Nie mam tylko wysiegnikow i maszt jest wonostojacy z Nash bomem, kadlub troche szerszy. Czasem podnosze tez trzeci zagiel, tez z ”ponczochy”, code zero. Moj skiff jest ”skladak”
@Ahasverus, @PAK4,
mozna dwa dziela literackie polaczyc 🙂 ”Senatorska krew” ktorej ”fortuna z szczesliwych pogorzeli powstala”. Co w dzisiejszych czasach polskich nalezy rozumiec: posel do Senatu, ktory zbil forse na wysypiskach smieci niemieckich (i podpalkach)
pzdr Seleukos
Dobrze, że zamku w Mirowie nie przerobili jeszcze z zabytku na atrakcję – https://www.youtube.com/watch?v=cSyg34Ki1XQ, choć coś tam się dzieje, tego muru z bramą i czym tam jeszcze dawniej nie było, okien też nie. Czyżby jakiś inny senator się przymierzał ?
Bobolice w całej krasie widać na horyzoncie.
Seleukos,
Ciekawe, ale strasznie dużo tych linek.
Ja też tak sapię, szczególnie na początku sezonu.
Dzisiaj znowu wieje. Ja pływam w zatoce Silver Sands Beach w Milford CT
To dość bezpieczne miejsce
Na tej mapce co produkowałeś może mnie z satelity zobaczysz ha ha
Porywy są 25 mph , dawniej to nawet zakładałem 9.5 m2 gdy wiatr był do 20 mph,
Ale się już nie wygłupiam 7 do 8.5 mi wystarcza.
@RS,
przyznam ze jak to jest z deska to niezbyt dobrze wiem. Bylem tylko pare razy. Pewnie tez zalezy od „rodzaju” deski. Freeride deska przy 15m/sek wiatr, musi byc wyczerpujaca. Ale… Zegluga na skiffie jest bardzo „fizyczna”. Wymagajaca dla miesni i orientacji 🙂 Nie mozna siedziec i kontemplowac 🙂 pzdr Seleuk
@RS.
ja podnosze trzy zagle. Podstawowy (na plazy) od 5 do 9,5m2 (Gaastra, moja duma i przedmiot zazdrosci u innych), gennaker 8m2 z ponczochy i z drugiej ponczochy codeZero 5m2. Co razem moze dac dobrze ponad 20m2 zagli, mam trzy podstawowe zagle i trzy maszty. Cale ustrojstwo wazy troche ponad 50kg (plus ja, troche ponad 90)
Moj record szybkosci jest 22wezly na jeziorze Hjälmaren. Wtedy WooHoo lecial w powietrzu. Nie pamietam ile wialo. Zagiel co wtedy uzywalem zachowalem (szwedzki 10,5m2) ale juz nie uzywam. Tylko z sentymentu. Tu jest troche jak doszlo do wymyslenia 14ft skiff
https://www.youtube.com/watch?v=QkqHZHj1QIY
Pzdr Seleuk
15m/s to jest 54km/h, na 50km/h wietrze plywalem w Kansasie na zaglu 4.5m2
Tutaj w CT typowy wiatr latem to 12 – 17mhp We wrzesniu i Pazdzierniku jest najlepiej. Wiatry 20-25mph i z dobrego SW kierunku, czyli do ladu.
Przy odpływie tuż za ta mierzeja, ktora widac na zdjeciach robi się płaska woda.
Wtedy zaczynaja sie tez popisy kajciarzy.
W warunkach morskich nie radzę wychodzić przy wiatrach 30mph, to sie konczy łamaniem sprzętu.
Ja pływam na większej desce typu RSX10 ale bez miecza.
Zreszta windsurfing to juz jest sport tylko dla ichtiozaurow,
corka namawia mnie na wing foiling
https://youtu.be/nLZkrOnQ5OM
ja jestem za stary na takie zabawy
@RS,
zeglarstwo morskie i deska czy skiff to zupelnie rozne rodzaje korzystania z energii wiatru. A wszystkie rodzaje umozliwil rozwoj materialow. Dzis przy 15m/sek (30mph u Ciebie) mozna isc na wiatr w morzu (mokro bo mokro ale…). Ale nie deska czy skiffem 🙂 Moj duzy WooHoo (28ft) jest typ ULDB, tez ma „czworokatny” bigDaddy i reszte (gennaker i code zero).
Jak wrocilem z Grecji, to chcialem kupic Moth. Sprobowalem pare razy i musialem uznac RSie tez, ze „jestem za stary” 🙁 Znaczy poddac… I tak wyszedl WooHoo!
https://www.youtube.com/watch?v=fahqIxdpReE
pzdr Seleuk
RSie,
teraz znalazlem 🙂 dlaczego moj randka z Moth wygladala beznadziejnie. Jeszcze gorzej jak tu
https://www.youtube.com/watch?v=Owxx-v2Syb8
pzdr S
@ahasverus
24 CZERWCA 2024
12:55
No to miales szczescie, ze nie rzucil jakiejs klatwy na twego syna 😉
ahasverus
24 CZERWCA 2024
12:55
Gdybym u siebie mogła znaleźć takiego zamawiacza, to z pewnością bym spróbowała – tonący brzytwy się chwyta 🙂
RS
Dzięki za współczucie 🙂
mfizyk
🙂
Masz rację. Ale on sam nie przewidział własnych kłopotów. Zmarł nagle w hotelu w Dubaju. Może ktoś mu szpilki w jego lalkę wbijał. Woodoo!
Nie śmiej się. Tam gdzie mieszkałem przez kilka lat, wyjeżdżając na wakacje, zawsze rozsypywałem suche kostki kury na tarasie domu. I mąkę. Tak mi radzono. Tylko raz mi się włamali. A widziałem tam na środku rond point truchło czarnego koguta w torbie z banknotem w środku. Nikt nie ruszał! Tam było dużo z Haiti, a ci są w tym mocni:)
https://youtu.be/b0GE0mxJumU?si=rTdyaHQCDhskZwGS
Już to pokazywałem, dla mnie to jest benchmark windsurfingu
Dziś ja czuję się jakbym pranie na tarce zrobił. Wiatr. 15 mph i nagle 25 mph a potem 10.
Ręce dłuższe o cal. Nogi musiały bez przerwy pracować a i tak wywrotka za wywrotką, bo się na czas z uprzęży nie mogłem wypiąć.
ahasverus
24 czerwca 2024
12:45
Faktycznie…poszło „na bogato”.
Protetyka tylko w złocie ?
https://maps.app.goo.gl/ZGaMTAufpwGcJtu98
@RS, godz 20:40,
benchmark zeglarstwa morskiego. Ale przeczytaj opis, zanim zobaczysz ”drobnoustroje” (~33ft) jak ida na wiatr (po 8min)… niektore pod sztormowymi fokami…
https://www.youtube.com/watch?v=8UL8nyjs7r4
A tak mniejwiecej/ podobnie, benchmark w Zat Saronskiej (rowniez wywrotka za wywrotka)
https://www.youtube.com/watch?v=g2qBxax-W1Y
duzo hydro 🙂 pzdr Seleukos
Piotr II
24 CZERWCA 2024
20:46
Ajajaj. Znalazłeś! W realu jest to jeszcze wspanialsze niż na zdjęciu. Np Zegar na ledach nad wejściem. Lecz mimo wszystko widać gust wyrafinowany. Jest troska o detale. Naoglądał się gość Gargamela i smerfów i powiedział sobie: kiedyś w życiu, gdy będę miał pieniądze , to se taki wybuduje.
Ale może za sto lat będą to zwiedzać?! Bo solidne, będzie trwało! Szkoda , że nie można guglem zobaczyć wnętrz. Portrety przodków na ścianach, mrugające niebieskimi oczętami , Zapewne jeszcze lepsze. Zęby bolą na sam widok.
Jest, jest. Jest bramka wejściowa z zegarem. Na drugim zdjęciu. Dziękuję za estetyczne przeżycia już tak wczesnym rankiem.
@seleuk|os|:
Ten konkretny senator był (jest?) potentatem branży obuwniczej 😛
@PAK4,
a zatem tak czysiak „senatorska to glowa”. Przyslowiu „szewc bez butow chodzi” klam zadal. Z doniesien prasowo/blogowych wynikalo mnie PAK, ze stawial na „szczesliwe pogorzele” w gminach. Latwo pomylic… pzdr Seleukos
Scisle 18+ !!!
Nowy ‚trend’ w pastiszowaniu roznych popularnych stylow muzycznych z uzyciem AI.
Wybralem najmniej (?) drastyczne uderzajace obscenicznoscia wlasnie nie tyle bezposrednio a poprzez zupelne niewinny (i kompetentny) muzyczny kamuflaz.
Ostrzegam wszelako niewinne (acz ciekawe) ucho:
https://youtube.com/shorts/gTKiJ2jezu8?si=O8HYJBWSpMsaxDZx
https://youtu.be/J3JaLaq4tRg?si=gHi8boQSK6fXfGfN
@Seleukos
Choroby morskiej od patrzenia można dostać.
A teraz pytanie zagadka naukowa, gdyby grawitacja na Ziemi była kilka razy większa, to fale byłyby wyższe czy niższe?
@RSie,
rzuciles pytaniem (naukowym) w moim kierunku, choc ogolnie, co wskazuje na dwie rzeczy…
1/ Uczestnicy bloga dostali choroby morskiej od spacerowania przy ladnej pogodzie lub w ogrodkach przebywajac. W obu wypadkach bez compow sa, stad milczenie…
2/ Fale grawitacyjne sa zageszczeniem czasoprzestrzeni i zadnego wplywu nie maja na wysokosc falowania morza. Wysokosc falowania morza zalezy tylko od lepkosci powietrza i lepkosci wody (jak wieje). Zakladajac ze lepkosc obu cieczy bylaby niezmienna (co nie takie pewne) przy wiekszej grawitacji, to wplywu zadnego byc nie moze na morze 😎 Czyli wysokosc fal. Ale… Sa jeszcze sily ktore tlumia falowanie (wysokosc). Falowanie jest ruchem dookola elipsy (moze byc zdeformowana do plaskiej, na plazy). To jest sila napiecia powierzchniowego, ale jest mala dla wody zatem mozna pominac. Druga sila duza, co ma duze znaczenie .smile: To jest sila ciezkosci, gdzie niebagatelne znaczenie ma przyspieszenie ziemskie g ktore srednio!!! wynosi 9,8m/sek^2 (kolo mnie), ale mogloby byc wiecej, jakby wieksza grawitacja byla. Co opisuje(a) rownanie(a) Orr–Sommerfelda. Gdzie wartosc g ma niebagatelne znaczenie, gdyz liczba Reynoldsa bylaby znacznie zmniejszona gdyby to cholerne g wzroslo (jak babci wasy i broda…) Tak przypuszczam, bez pewnosci. Zatem, po blogowemu…
Wysokosc fal nie ulegla by zmianie przy zwiekszonej grawitacji, ale czynnik morskochorobotworczy uleglby szybciej wyplaszczeniu plazowemu. Przy zmniejszonej grawitacji, powodowalby dluzsza chorobe morska. Wszystko, przy tej samej fal wysokosci. Jak przypuszczam RSie, bez pewnosci jednak. Sorry…
Z pewnoscia 🙂 pzdr RS-ie, Seleukos
@act
Ale spójrz, ilu gości dało się nabrać, że to z lat 70. tylko oni to jakoś przegapili 🙄
Najlepszy komentarz:
This song is why grandma had plastic on the couches 😀
Notabene, byłem w NY w takim domu z plastikowymi pokrowcami na kanapach. Hmm… 😉
markot,
no wiem, czytam te komentarze 😉
Woda oscyluje w kierunku pionowym, ale fala rozprzestrzenia się poziomo. Gdyby nie było grawitacji, to by się, podobno, nie rozprzestrzeniała.
Pływy powodowane są działaniem grawitacji Słońca i Księżyca, w takim razie silniejsza grawitacja Ziemi by je chyba wzmacniała?
…
Haaa… Widze nie wszyscy ulegli morskiej chorobie w ogrodkach 🙂 S
@Markot,
Fale morskie (wody) powoduje wiele czynnikow. Nprzyklad tsunami. Nie tylko wiatr (dlugosc rozbiegu i sila) czy fale plywowe (tide). Fale moga tez powstawac np przy gwaltownych zmianach glebokosci wody (garb na dnie przykladowo). Jedna stojaca fala. RS pytal o grawitacje i falowanie. Nie o pojedyncza fale. W koncu, te rozne fale nakladaja na siebie, interferuja… Pzdr Seleuk
@Markot, dalej,
dla wyjasnienia, bo to moze… z tym morzem… Gdyby zabraklo Ksiezyca, to niewtpliwie fala plywowa bylaby zdecydowanie mniejsza (jedna fala). Prawdopodobnie nie blogowalibysmy 🙂 Grawitacja Ziemi (przyspieszenie g) byloby bez zmian. Pzdr S
Ok fajnie mamy dwie hipotezy,
nic się nie zmieni oraz
fale będą miały większe amplitudy.
O częstotliwości falowanie nie mówimy, choć ona też jest parametrem wartym rozważania.
Gdzie jest fizyk i Calvin, oraz reszta naukowców?
@RSie,
gdzie reszta? W ogrodkach, cierpi na chorobe morska, juz wyjasnialem 😎 S
…
Tak w ogole, jak juz… Podobno wyszlismy z wody, dzieki plywom… Co znaczy ze w ciagu evolucji zgubilismy(???) gdzies po drodze z tym blednikiem. Ryby przeciez choroby morskiej nie maja. Czy maja? Co jest uznawane, ta zguba, za dodatnia ceche co pomaga lapac rownowage 🙄 Ja mam bardzo dobra rownowage i zaburzony blednik (brak choroby morskiej). I co mnie kto zrobi? 😎 Seleuk
Jak ryby mają za mało strontu, to im gorzej.
Aby odpowiedzieć na pytanie, najlepiej stworzyć sobie jakich analogiczny model.
W tum celu prosimy prezydenta Maliniaka, aby użyczył ruchadełka.
A jak już się jego pozbył to na nitce zawiązujemy stalową śrubkę i wahamy.
Pod śrubką umieszczamy magnes, najlepiej dysk jakimś biegunem do góry.
Ta dodatkowa sila magnetyczna to tak jak zwiększona grawitacja dziajaca na masę wody.
Jakie obserwacje?
Oczywiście tłumienie wahań.
Ekstrapolując gedanken experiment, mozemy się spodziewać, wypłaszczenia amplitud fal morskich.
Przyznam szczerze, że podobnie jak Markot spodziewałem się amplitud wyższych, ale wynik z analizy 3D FEA, był odwrotny.
Słowem, wyprawa na Jowisza w celu surfingu, to kompletna klapa i wyrzucone pieniądze. Ale na Księżyc polecam ha ha
Seleuk
Przecież nie jedną, pojedynczą falę mam na uwadze.
Do morza, któregokolwiek, mam setki kilometrów, ale na jeziorach też fale widuję i nawet przybój się zdarza zauważalny. A to statek przejedzie, a to wichura się zerwie i grzywacze pędzi do brzegu, a na rozhuśtanej wodzie windsurferzy wywracają się jeden za drugim 🙄
Raz płynąłem w czasie wichury małym stateczkiem po jeziorze Neuchatel, to kitowcy robili skoki na kilkanaście metrów, a ja się bałem ruszyć z miejsca, żeby mnie nie zmyło z pokładu 😯
Mimo nieraz imponującej czy wręcz przerażającej wysokości fali sztormowej, faluje tylko powierzchnia wody i amplituda fali wygasa wraz z głębokością, falowanie zanika wykładniczo.
Pod wodą (głęboko) jest spokój 😎
Chyba że trzęsienie ziemi, torpeda, podwodna próba jądrowa to zakłóci 🙁
Tyle, że podwodą przy dnie mogą się trafić dość ostre prądy. Ale im głębiej tym spokojniej.
. Jest fajne uczucia falować sobie razem z wachlarzami koralowców.
Łezka się w oku kręci wspominając czasy gdy na Ziemi były rafy koralowe.
@RS-ie,
to teraz analiza FEA amplitudy i ruchadelek lesnych (finita elemanta). W zegludze na lodkach zaglowych. Kiedy bylem, kiedy bylem malym chlopcem hej… to jezdzilem do dziadka i babci, tych z Milejowa. Po drugiej stronie „krakowki” (szosa do Krakowa) bylo lotnisko szybowcowe. Chyba jest do dzis. Ja na tym lotnisku spedzalem wiele godzin. Czasem z litosci, pozwalali mnie „latac” na rownowazni. Pare razy, tez z litosci, ktos mnie zabral, na wyciagarke co mieli. Szybowcem. Ale to mialo jedna kapitalna wade. Wiele godzin czekania i nic. Cale dnie nic. Nie to co zaglowki, na Zegrzu. No i zupelnie nie bylo ruchadelek lesnych. Zupelnie. Same samce 🙁 I tak zostalem zeglarz, zamiast szybownik…
Wiele eirle lat pozniej, zamieszkalem w Tiveden. Tam niedaleko jest tez lotnisko szybowcowe. Co mnie jeden znajomy i nie tylko ciagal. Wiekszosc lata na motoszybowcach. Zdarzylo mnie, byc zabranym na czolo front, burzy. To jest dobre przezycie. Leciec na froncie. I bardzo blisko bylem zeby skolowac jaka lotnie czy motoszybowiec maly. No i juz nie mialem klopotu z ruchadelkami lesnymi, brakiem ich znaczy.
Koniec analizy (krotkiej) finita elementa, pzdr Seleuk
Całe szczęście, że jest ta grawitacja, inaczej by się nam te oceany wylały w kosmos 🙄 I powietrze uciekło 🙁
I jak wtedy latać albo pływać?
@Markot,
ale jest „wiatr sloneczny” przykladowo. Mozna postawic zagiel 🙂 Byloby mozna 🙂 A jak jest „wiatr”, to po obu stronach „zagla” bedzie roznica w ilosci energi. Prawdopodobnie mozna by „isc na wiatr”. Znaczy tez osiagnac jaka VMG (velocity made good) .smile: Pzdr Seleukos
…
teraz znalazlem 😎 https://en.wikipedia.org/wiki/Orbiting_Solar_Observatory
Oglądałem kiedyś dokument o kobiecie, którą prąd wstępujący wyniosł na wysokość circa 8 km, Straciła przytomność. To chyba było gdzieś w Alpach.
Rejestrator lotu GPS, potem odtworzył jest wstępowanie do nieba.
Ona była na jakiejś spadochrono- lotni.
Ale wodór i Hel uciekają choć powoli
Each day, around 90 tonnes of hydrogen and helium escape from Earth in the direction of space
…
Nie wiem czy pamietacie… Kiedys bylo o jednym dino, co chodzil na szczudlach i szukal jakis raczkow. Ja wtedy bylem zaciekawiony jak on latal (ale kiepsko). I wtedy pamietam, cos napisalem o dynamic soaring (petrele, albatrosy.jerzyki etc). One uzywaja, w skrocie, grawitacje do latania. Bez machania skrzydlami, co jest kosztowne energetycznie. Sa tez modele samolotow, co tak lataja. Pamietam ze linkowalem wtedy, teraz mnie nie chce szukac od poczatku. Zaglowki tez tak zegluja (moga) i deski windusrfery tez moga (pumping)
pzdr Seleukos
…
Na dobranoc, troche rachunkow 🙂
https://web.archive.org/web/20060923223206/http://www.cs.sandia.gov/web1433/pubsagent/MobileSensorArrays.pdf
Dobranoc, S
@ seleuk|os|
Velærverdig,
To grawity sprawia, iż rozhuśtane wiatrem morze sie uspokaja. Inaczej mówiąć grawity działa jak damper.
R.S.
25 CZERWCA 2024
20:58
Też to oglądałem lata temu. Ale przecież powinna być na tej wysokości zamrożona. I nie miała prawa przeżyć na tej wysokości: mróz do -43 °C i brak tlenu. Straciła przytomność , o ile pamiętam.
ahasverus
ona była w jakimś worku,
moze wlasnie niska temperatura ją uratowała.
leciala w gore, bez zadnej kontroli.
czy pamiętasz jak nazywa się ten sport?
@Calvin Hobbs
a co za tym idzie im większa gravity tym większe tłumienie.
jak Ci zaoferują surfing na falach Jowisza, to im powiedz, że taki surfing to dla przedszkolaków 🙂
-> CUDA FFT Ocean Simulation
jak masz procesor graficzny NVIDIA to mozesz sam sprawdzic
https://developer.download.nvidia.com/compute/DevZone/C/html_x64/Physically-Based_Simulation.html#oceanFFT
@R.S.
25 CZERWCA 2024
19:22
„Ok fajnie mamy dwie hipotezy,
nic się nie zmieni oraz
fale będą miały większe amplitudy.
…
Gdzie jest fizyk i Calvin, oraz reszta naukowców?”
Tak na szybko (przed snem).
https://en.wikipedia.org/wiki/Miles-Phillips_mechanism
Zrodlem fal na oceanie (deep water) jest wiatr. Wysokosc fal (amplituda) zalezy od szybkosci wiatru (tak mowia pomiary). Czy wysokosc fal zalezy od grawitacji? Raczej nie. Bo czasteczki wody poruszaja sie po okregu i bez tarcia energia potencjalna zamienia sie w kinetyczna i na odwrot. Wiec nieskonczenie szybki wiatr moze to rozhustac w nieskonczonosc.
Fale wodne sa hamowane przez molekularne tarcie. I tutaj grawitacja chyba tez nie odgrywa roli.
Dobranoc!
RS
Powinienem spać. Ale rodzice starali się mi dać jakieś wychowanie. Więc pochyliłem się nad twoim pytaniem
Ewa Wiśnierska, née le 23 décembre 1971 à Nysa, en Pologne, est une parapentiste allemande1, vice-championne du monde de sa discipline en 2005. Elle est également connue pour avoir survécu à une ascension incontrôlable de plus de 9 000 mètres jusqu’à une altitude de près de 10 000 m à l’intérieur d’un cumulonimbus et avoir ainsi survécu au froid, au gel, à la foudre, et au manque d’oxygène
I jak nie wierzyć w cuda
Miracle in the Storm réalisé par Guy Norris et Leo Farber,
Przetłumacz raczej francuskie wiki. Jest obszerniejsze niż angielskie.
to ja tez juz przed snem wrzuce link wyjaśniający model zachowania fal na oceanie i co ten model zawiera
https://www.youtube.com/watch?v=kGEqaX4Y4bQ
w szóstej minucie i czterdziestej sekundzie znajdziecie państwo równanie zawierające stała grawitacji.
Tak więc obok wiatru, który jest stymulantem a siła grawitacji jest odpowiedzialna za reakcja w systemie.
Słowem zjawiska, ktory wydaje sie nam, ze intuicyjnie rozumiemy, są często dużo bardziej skomplikowane.
Musze przyznac, że sam byłem zaskoczony wynikami symulacji.
To co jest fajne, to fakt że mamy obecnie możliwości w naszych domowych komputerach, aby trochę głębiej wejść w zrozumienie świata, który nas otacza.
@RS-ie,
z niebywala przyjemnoscia obejrzalem Twoj link, co niby wyjasnia, jak to z tymi falami jest. Z niebywala przyjemnoscia gdyz kaffke jednoczesnie popijalem (i dalej popijam). Nawet o sniadanku zapomnialem, chwilowo tylko…
„You have done some good work on this issue. But, I am NOT a retired expert in Fourier Theory and it is interesting to see how they FFT still rocks on when I NEVER used it. My congratulations” 🙂 🙂 🙂 🙂 …
Ale dalej
@Calvin Hobbs, godz 23:14
Dokladnie!!! Oczywiscie!!! W pkt2 podalem szkic podstawy teoretycznej (Orr–Sommerfeld). Z zastrzezeniem Calvin, jaki wplyw na lepkosc cieczy uzytych (powietrza i wody) ma wspomniana grawitacja, co nie wiem. Lepiej tego chyba nie mozna opisac. Chyba ze na linku RSa (o FFT)
Odp na pytanie @RSa, ktory tez model analogowy dal wlasny, z srubka i magnesem. Dynamiczny, ale nie cieczy. Model tlumienia. Gdyby to z kolei teoretycznie potraktowac (jak przystalo na blogu szalonym, nalezy czynic zawsze 🙂 ) to dwa extrema wystepuja. Raz magnes u sasiada (bo pozyczylismy Calvin). Dwa, magnes srubke ”lapie na styk”, sasiad oddal magnes znaczy 😎
@Mfizyk, godz 0:38
znow mamy te nieszczesne g przyspieszenie grawitacyjne, u Miles/Phillips 🙄 Co z tym fantem zrobic?
Zmodyfikujmy model @RS-a, do falowego modelu (bez FFT). Zamiast nitki zawiesmy srube zelazna (masa mˢʳᵘᵇᵃ) na sprezynie. Rozciagamy sprezyne paluszkiem (dodajemy energii wiatru), puszczamy i patrzymy. Po parunastu fteiwefte, w gore/dol, uklad wroci do spoczynku pierwotnego. Znaczy grawitacja wyhamowala (wytlumila) uklad. Mozemy skwantyfikowac (ile razy fteiwefte). Powtarzamy, dokladnie tak samo (paluszkiem), ale zwiekszamy ”grawitacje” magnesem(mag). Liczymy fteiwefte, ile razy. Myslisz Mfizyk, ze oba experymenty dadza tyle samo wychylen falowych? Mozesz scalkowac. Co zrobic z tym dodatkowym g od mag? Ja mysle Mfizyk, ze na Jowiszu beda fale szybciej stlumione, choc tam wiecej ksiezycow (pare dziesiatek chyba) 🙂 Ale wez i scalkuj sprezyny energie potencialna Ep, bez magnesu(1) i z mag(nesem2).
1/ Ep(h) = mˢʳᵘᵇᵃgh
2/ Ep(h) = mˢʳᵘᵇᵃ(g+mag)h
Mnie wychodzi ze na Jowiszu, dwumetrowa fala bedzie szybciej stlumiona, patrz Calvin wyzej. Mniej morskiej choroby, co pytal @RS (jeszcze nie linkujac o FFT). Jak zalozymy ze bedzie ciekla, ta fala ofkors co ja wiatr jowiszowy dmucha, tez lepki (viscosity) jaki by nie byl 🙂 Dwa metry(h) to dwa metry fala, nawet na Jowiszu, a mˢʳᵘᵇᵃg jest stala, wszedzie. mˢʳᵘᵇᵃ(g+mag) tez.
Wszystek Szanowni
kazda rzecz mozna tak skomplikowac ze juz nikt nic nie wie. Bez wyjatku. Az do niepoznaki i o co biega nie wie nikt. Im wiecej doswiadczenia zawodowego w tych zawijasach (kolo 50lat 😎 ), tym resultaty lepsze zatem
pzdr Seleukos / dalej z kaffka i przyjemnoscia
Na Jowiszu grawitacja jest 2.5 raza większa niż na Ziemi, ale wiatry 3 razy silniejsze. I co z tymi falami teraz?
@markot
26 czerwca 2024
5:21
Na Jowiszu grawitacja jest 2.5 raza większa niż na Ziemi, ale wiatry 3 razy silniejsze. I co z tymi falami teraz?
Teraz nic. Morza, oceany i plaże tez są tam odpowiednio większe. Więc średnia wysokość fali na morze i kilometr kwadratowy nie odbiega pewnie od tej ziemskiej.
@eche
To mówisz, że wydajność falowania na hektar będzie podobna? 😉
Na Wenus grawitacja jest zbliżona do ziemskiej, ale ciśnienie atmosferyczne ponad 90 razy wyższe.
Pozostaje zatem szybownictwo (albo baloniarstwo) na wysokości ca 50-60 km, gdzie temperatura i ciśnienie byłyby podobne do warunków ziemskich.
Kiedyś ktoś tu wspomniał o SMR – małych reaktorach modułowych – https://asiatimes.com/2024/06/jumping-aboard-the-small-modular-reactor-bandwagon/
Z hydrologią związane o tyle, że sporo z nich potrzebuje wody albo może być użyte do odsalania ww. Projektowane i budowane przez człowieka, ze wszystkim co z tego może wyniknąć.
…
„Na Jowisza!!! Ale mnie wynioslo…” zakrzyknal jeden venusjanski szybownik… Wiecej szczegolow nie podal… Hmmm, Seleuk
seleuk|os|
26 czerwca 2024 5:10
„kazda rzecz mozna tak skomplikowac ze juz nikt nic nie wie.”
Velæverdig,
Istotnie, każdą rzecz można tak skonfudować, co nie oznacza, iż należy. Na początku był chaos. Z chaosu „człowiek” wychynął i chaos w CHAOS obrócił. KISS.
Powiadają DK „władze” wody i innych necessities każdy powinien zapas na trzy, przynajmniej, dni pod ręką mieć. „Infrastruktura” nie jest przed atakiem zabezpieczona!!! W Sverrie podobno władze to samo obywatelom zalecają, tyle iż tam na pięć dni mieć mają. W Norge nie inaczej!!!
Wodę to Ty w baniaczki schowasz, ale co z el? Bateryjek nie masz przecież, a gdy grid wraz z infrastrukturą polegnie to Twoje svenske photo na nic! Co wtedy? Iskælder nie masz, a bez el lodówka nie działa. Z kaffką takoż bieda, na chruściku trzeba będzie ją ważyć.
Ech, zbudowaliście społeczeństwo na wzór Moth. Planuje, ale stabilności za nic. Byle chacker wykpyrtnąć ad libitum go może.
I jak to będzie
@Calvin Hobbs,
Moth ma duzo stabilnosci, ile potrzeba. Wykopyrta sternik, chwilowo nieobecny, ale zaraz moze poprawic (podniesc) i znow latac. Jak masztu nie zlamie ofkors… Tak i z polityka jest Calvin.
Ja kaffki na chrusciku nie warze, jak na Zabim Morzu jestem, tylko na spirytusie czystym (t_röd, kuchenka dwupalnikowa Optimus). Przyznaje Calvin, ze „svenska folket” troche zwariowana. Ale ja osobiscie mniej, co nizej wynika…
Wlasnie zrobiono (jak czesto) ostatnie badanie „svenska folket”. Tradycyjne pytanie zadano „z jakim przywodca partyjnym, wypilabys/ wypilbys piwko (lub dwa) gdybys miala/mial chwilke czasu?” 31% Calvin piwka nie pije, a reszta takich odpowiedzi dala:
Magdalena Andersson 16%.
Jimmie Åkesson 16 %.
Ulf Kristersson 10 %.
Nooshi Dadgostar 8%.
Ebba Busch 5%.
Johan Pehrson 5%.
Amanda Lind 3 %.
Muharrem Demirok 1 %.
Niezdecydowanych bylo 5%. No i wez tu Calvin powaznie „svenska folket” potraktowac 🙄 Ja w zasadzie piwko jedynie z Ebba Busch bym wypil, a nawet wiecej. Choc nigdy na nia czy partie zaglosowal. Nawet po 10piwkach…
https://www.bing.com/images/search?q=ebba+busch+bilder&form=HDRSC3&first=1
mvh Seleukos
…
Jeszcze o badaniach naukowych i teoriach, bo musze leciec (nie Moth, bo nie mam)… Kiedys czytalem o anomali, na poludniowym Pacyfiku. Nikt nie wie dlaczego jest, a kazdy naukowiec lub grupa ma najdziksze teorie. Od el/niniow poczynajac i wiecej. Anomalia polega na tym ze w tamtejszej okolicy poziom oceanu jest kolo 10metrow nizej, jak reszta 🙄 Topnienie lodowcow nie pomaga inne teorie tez. Tylko zamet. Poziom mierzony jest satelitarnie (dokladnie). Cos jakby „dziura” byla w oceanie, poziomie wody w „wannie”, obnizenie terenu. Moje pytanie/ zagadka/ zadanie dla Ciebie jest…
Daj model (na domowej pieleszce) ktory by tlumaczyl roznice poziomow tak duza, w spokojnej wodzie wannowej.
Tu jedna z teorii, bardziej powaznie zawilych. Nie z pomoca GPT4 znaleziona tylko inna AI, bardziej inteligentna. Ale trzeba siebie zalogowac…
https://www.researchgate.net/publication/239792484_Mean_Sea_Level_Anomalies_in_the_Eastern_South_Pacific
Chetnie przeczytam opis Twojego modelu wieczorkiem, pa, Seleukos
@seleuk|os|
26 CZERWCA 2024
5:10
„Rozciagamy sprezyne paluszkiem (dodajemy energii wiatru), puszczamy i patrzymy. Po parunastu fteiwefte, w gore/dol, uklad wroci do spoczynku pierwotnego. Znaczy grawitacja wyhamowala (wytlumila) uklad.”
Grawitacja jest potrzebna aby wprowadzic srube w ruch (po naciagnieciu sprezyny). Ale grawitacja NIE zmienia energi ukladu, tylko jak pisalem zamienia energie potencjalna w kinetyczna tam i zpowrozem. Bez tarcia (zamiany energie kinetycznej w cieplo) taki uklad bedzie „falowal” w nieskonczonosc.
Stala grawitacyjna ma wplyw na poczatkowa amplitude. Bo energia sprezyny zamienia sie najpierw w energie kinetyczna a potem w potencjalna (=m g h). Grawitacja ma tez wplyw na frekwecje z jaka sruba sie porusza. Ale nie zmienia jej amplitudy.
PS. To wszystko dotyczy liniowej teorii fal bez tarcia. Sprawy komplikuja sie przy ciaglym dostarczaniu energie do systemu. Np. parametric oscilation. Przykladem jest dziecieca hustawka gdzie amplituda wzrasta z czasem. No i mamy jescze nieliniowe fale. Np. solitons, gdzie forma fali sie wogole nie zmienia.
Dobry klimat panujący w Polsce przed laty chyba odszedł definitywnie w przeszłość.
Zbliżają się do Polski upały, a wysoka temperatura nie sprzyja politycznym rozważaniom o końcu świata.
Donald Tusk o trzynastej podejmie decyzję o budowie CPK. Tysiące ludzi pójdzie na poniewierkę. Tysiące hektarów zostaną zawłaszczone przez obcy kapitał w imię rozwoju UE.
Nad tymi ludźmi od kilku lat zbierają się czarne chmury. Te nad Brukselą dla tych biednych ludzi są bez znaczenia. W nieustającym rozwoju idziemy na dno
Napisałem, zresztą błędnie, że model oscylacji fal był w oparciu o FEA a nie FFT.
Takie obliczenia też można przeprowadzić, ale są dużo wolniejsze.
FFT znalazła bardzo dużo zastosowań i jest szczególnym przypadkiem transformaty fouriera zaadoptowanym do procesorów.
Kiedyś wprowadzono odmianę chipów , DSP digital signal processor, które były szczególnie nastawione na obliczenia spektralne.
W uproszczeniu FFT jest korelacja numeryczna bazy sinusoid z sygnałem w domenie czasu.
FFT jest potrzebna np w radarach, nowoczesnych cyklotronowych handhelds XRD,
W analizie akustycznej, obróbce sygnałów elektronicznych aby wydobyć informacje z szumu, itd itd.
Przypadek tej mrożonki na paralotni, istotnie niesamowity. Właściwie to ona była konserwą na wysokościach. Niesamowite, że się jej mózg zrebootował.
seleuk|os|
26 czerwca 2024 9:42
Velærverdig,
Stabilne jest to, co się łatwo nie wywraca, a nie to co podnieść względnie łatwo.
@seleuk|os|
26 CZERWCA 2024
5:10
Wracajac jeszcze do twoich rownan:
1/ Ep(h) = mˢʳᵘᵇᵃgh
2/ Ep(h) = mˢʳᵘᵇᵃ(g+mag)h
Oba opisuja energie potencjalna. Pierwsze rownanie dla grawitacji g a drugie dla innego g’.
Jak juz pisalem, przy ruchu falowym bez tarcia zachodzi zamiana energii kinetycznej na potencjalna, przy zachowaniu sumy energii.
Czyli mamy:
3/ Ekin(vmax)=Ep(h) = mˢʳᵘᵇᵃghmax
vmax to maksymalna szybkosc sruby/czastek wody we fai
hmax to maksymalna wysokosc (amplituda) fali.
Czyli z 3/ wynika, ze hmax jest proporcjonalne do Ekin(vmax) i odwrotnie proporcjonalne do g.
Co to oznacza dla wysokosci fal na Jowiszu? Zakladajac, ze g’=2.5g to przy tej samej energii kinetycznej Ekin(vmax) jak na Ziemi wysokoc fali bedzie 2.5 razy mniejsza. Ale zakladajac, ze wiatry na Jowiszu sa 3 razy silniejsze, to wysokosc fal bedzie w sumie troche wieksza.
PS. Nie sprawdzilem, czy te dane dla Jowisza (g’ i 3) sa prawdziwe.
@R.S & zastosowania FFT:
+ przy uczeniu maszynowym — często nie uczy się na sygnale, ale na widmie.
RS
W czasach , gdy aby wyglądać na inteligentnego i oblatanego i ozdobić bibliotekę, kupowano na potęgę encyklopedie i słowniki, nabyłem 5 tomów Envyklopedii Gallimard. Tłumaczenie z angielskiego Encyclopédie Universalis: Animal, Planète Terre (ziemia), Univers, Humain i Océan. Kontrybucja Américan Muséum of Natural History I smithsonian Museum Przepięknie ilustrowane. Super teksty i tłumaczenia zjawisk. W tym powstawania i propagacji fal. Odkurzyłem i przejrzałem korzystając z dyskusji. Mimo wiki i gugla warto je zobaczyć.
mfizyk
A w stanie nieważkości, ta sprężyna też się zatrzyma. Czy będzie oscylować dłużej? Energię rozproszy się w postaci ciepła? I dźwięku, jaki ta sprężyna wydaje „kurcząc się i krzesząc, aż zimny pot na nią bije”
„Trójskok Tuska”
PiS miał wybudować CPK jeszcze w tej dekadzie za 155 mld złotych.
Platforma chce wybudować to samo za 131 mld złotych, ale kilka lat później. Ile inwestycja będzie kosztowała dowiemy się (lub nie) po jej zakończeniu.
Prywatny inwestor (tajemnica handlowa) ma włożyć w ten interes 8 mld złotych. Tyle starczy w pierwszej fazie na wykup gruntów. Z tego może mieć solidną rentę gruntową i dzierżawić polskiemu rządowi.
PS. Gdyby nie poważne zadłużenie kraju i siedzenie w kieszeni u lichwiarzy na różne inwestycje w rodzaju przekopu Mierzei Wiślanej można by przystać, ale po co się spieszyć i powiększać dług publiczny?
Do wykonania jest wiele potrzebnych inwestycji, tysiące kilometrów dróg szybkiego ruchu czeka na realizację, a te wybudowane na remonty bo są odcinki po których trudno jeździć. Poszerzenia wymagają autostrady. Naprawy wymaga transport kolejowy. A tu słyszę o trójskoku. To jest trudna dyscyplina i nie wszyscy sobie poradzą
@ls42:
> Gdyby nie poważne zadłużenie kraju i siedzenie w kieszeni u lichwiarzy na różne inwestycje w rodzaju przekopu Mierzei Wiślanej można by przystać, ale po co się spieszyć i powiększać dług publiczny?
Generalnie, proszę lichwiarza, inwestycje są inwestycjami, tzn. powinny przynosić zyski gospodarce. Czym szybciej, tym więcej.
> tysiące kilometrów dróg szybkiego ruchu czeka na realizację
Podliczyłem dla Ciebie: 1368km ma być jeszcze zbudowanych (wliczając oddane już w tym roku).
> wybudowane na remonty bo są odcinki po których trudno jeździć
Na drogach szybkiego ruchu, to ostatnio przeszkadzała mi tylko rosyjska agentura z Konfederacji, robiąc „protesty rolników”.
@PAK
Fajnie żeś o tym wspomniał. Ekstrapolując Moza powiedzieć, zapis języka albo muzyki to widmo.
Tyle, że wtedy lepsze są wavelets.
Robi się upał , muszę nakarmić komary, ale warto poszperać w tym temacie, bo ciekawy.
…encyklopedie były fajne, ale Google zrobił rewolucję
Zostawiłem tylko trzy tomy Encyklopedii fizyki z powodów sentymentalnych.
@Calvin Hobbs,
ja rozumiem od dawna ze spoleczenstwa skandynawskie Twoja sympatia nie ciesza. Nie ma zadnej potrzeby, poza poetycka licencja, porownywac stabilnosci spolecznej do stabilnosci latawca Moth. Nic to nie wnosi. Czemu nie do eskimo kajaka czy narty wodnej porownac? Jestesmy mali i potrzebujemy zapas wody jak duze elefanty tancuja…
Kiedys jeden amerykanski prezydent wprowadzil IRA. Moze slyszales Calvin 🙂 W czesci dotyczacej biopaliw, mialy byc zmiany, korzystne. Dla srodowiska i gospodarki. Wychodzi dzis ze te korzystne zmiany sa dla producentow iranskich i rosyjskich, ale w trosce o podatnika amerykanskiego. Moze ten nowy Twoj prezydent, jaki nie bedzie on, cos zmieni? Co zmieni? Dolozy wenezuelczykom korzystne zmiany? Mnie to Calvin rowniez nie podoba. I moim sasiadom. Bo my nie elefanty…
Ostatnio donosza Calvin, ze olbrzym niskocenowy Costco wkroczyl do Szwecji i pokaze wszystkim gdzie raki zimuja. Po amerykansku, a jak… Na razie idzie mu ten pokaz jak innym magikom amerykanskim, Amazon czy Tesla. Sloniom znaczy cyrkowym. Costco, w zeszlym roku mialo obroty 240miliardow US$, slon amerykanski. Ale szwedzka strata (minus) byla troche ponad 18milionow US$. Co Was tu ciagnie, do tak niestabilnego jak Moth spoleczenstwa? Wg szefa (szwedzkiego) Costco jest nakierowany na ”högutbildade personer med gott om kapital och hög konsumtion” Snälla, rara Calvin… Co Was tu ciagnie? Szwedzki wysokowyksztalcony konsument, z wysoka konsumpcja i dobrze wypchanym portfelem, nie potrzebuje kupowac amerykanskich kurczakow w 2,7kg opakowaniu, nie potrzebuje spec podnosnikow do zmiany opon auta, a produkty takie moze jedynie nabyc (wysokowyksztalcony z wysoka konsumpcja zauwaz) wykupujac w przod czlonkowstwo sekty za 100US$/rocznie 😀 grin: 😀 Snälla, rara Calvin… Co Was tu ciagnie? Tych muskow, bezosow i jak mu tam teraz Costco(wi) 😀 😀 😀 Czy u Was jakiejkolwiek analizy zrobic nie umiecie, zanim? Trzykilogramowe kurczaki? Kiedy prawie polowa domowych pieleszek szwedzkich jest jednoosobowa. Podnosniki do aut, to Calvin tylko chyba zlodzieje kol kupia z polki. I jeszcze tysiace podobnych produktow, Costco(wych).
Ten wozek zakupowy, to jak ciezarowka Scania/Volvo wyglada, tylko szoferki brak dla kobiety wyglada i spec napedu brak wyglada… Pchac trzeba. Nie macie wozkow z napedem? 🙄 🙄 🙄
https://www.costco.se/
Ja rozumiem Calvin, spec estymy do Dunczykow, Szwedow czy Finow moze nie masz. Uciekles z powrotem do USA i OK jest. Masz Costco i mozesz kurczaka pewnie 50kg nabyc. Ale ja nie. Ani nikt co znam. Ja w stoisku manualnym nabywam, jak mnie spodoba, max jeden, najczesciej pol. Zegluje tez WooHoo! co jest wysokostabilna, jak deska windsurfera mniejwiecej… Co jest jej wielka zaleta…
mvh Seleukos
@Mfizyk,
wszystko jest ”zanurzone” w grawitacji. Woda, wiatr i lodki. Zawsze, 100% czasu. Wiatr tez wieje, ale nie zawsze i nie zawsze z ta sama energia. Ja mysle, bez pewnosci ze mam racje, tarcie i straty ciepla (entropia) pomyliles lekko z lepkoscia cieczy (wody i powietrza). Nawet jak morze jest zupelnie plaskie (ku uciesze dziateczkow) to przyspieszenie grawitacyjne i masa sa bez zmian. W miejscu konkretnym. Ale… Moze masz racje, ja trzymam mnie Orr–Sommerfeld. Co bede zmienial Mfizyk, jak do tej pory nie mam choroby morskiej? 🙂
pzdr Seleukos
@ahasverus
26 CZERWCA 2024
15:19
„A w stanie nieważkości, ta sprężyna też się zatrzyma. Czy będzie oscylować dłużej? Energię rozproszy się w postaci ciepła?”
To jest inny przypadek niz sprezyna ze sruba i grawitacja. W pierwszym przypadku przyjmuje, ze sprezyna jest doskonale elastyczna i bez masy wlasnej. Nie ma tez wewnetrznego tarcia. Silami napedowymi sa elastycznosc sprezyny i grawitacja dzialajaca na srube.
W twoim przykladzie sila napedowa jest tylko elastycznosc sprezyny. Dlatego np. ta sama sprezyna bedzie oscylowala z inna frekwencja. I bez wewnetrznego tarcia tez bedzie „falowala” w nieskonczonosc.
Przyjmijmy teraz, ze wewnetrzne tarcie sprezyny jest w obu przypadkach takie same i energia kinetyczna tez. Przez tarcie energia kinetyczna zacznie sie zamieniac w cieplo. I w obu przypadkach ruch sprezyny zaniknie po tylu samo oscylacjach! Ale poniewaz frekwecje w obu exprerymentach sa rozne (mimo te samej sprezyny!) to czas az do zaniku oscylacji tez bedzie rozny.
PS. Przy tych dwoch eksperymentach zalozylem, ze nie ma tarcia miedzy sprezyna i sruba a powietrzem.
PAK4 godz 15.38
Nie lubię spierać się o szczegóły, ale jeśli chodzi o drogi to muszę dodać, że dopiero w ubiegłym roku GDDKiA osiągnęła 5 tys. km dróg szybkiego ruchu, przy 8 tys. km planowanych. W tych 5 tys. km jest prawie 2 tys. km autostrad i 3 tys. km dróg ekspresowych. Zatem nawet uwzględniając tegoroczne przyrosty, a to niecałe 300 km, do końca budowy dróg krajowych i autostrad jeszcze daleko.
Jeszcze dalej do zakończenia budowy obwodnic miast, a w planie jest 100 takich inwestycji.
Zakładam optymistycznie, że program budowy dróg w Polsce nie zostanie wstrzymany, chociaż trzeba przywracać tereny do pierwotnego stanu i reaktywować mokradła i bagna. Nie ma lepszego sposobu powstrzymania obcych wojsk jak bagna i nieprzebyte mokradła
@Lsie42,
piszesz „Zakładam optymistycznie, że program budowy dróg w Polsce nie zostanie wstrzymany… Nie ma lepszego sposobu powstrzymania obcych wojsk jak bagna i nieprzebyte mokradła” co jednoznacznie wskazuje, ze czekasz „jak kania dzdzu” na przywrocenie Towarzystwa Przyjazni Polsko Radzieckiej. Czy byles w czasach minionych Przewodniczacym Wydzialu Okregowego TPPR?
pzdr Seleukos
@seleuk|os|
26 CZERWCA 2024
16:36
Lepkosc cieczy (czy tez gazu) i tarcie sa spowodowane silami elektromagnetycznymi miedzy molekulami. Wiec fizycznie i lepkosc i tarcie prowadza do utraty energii kinetyczne osrodka.
Rownanie Orr–Sommerfeld opisuje przeplyw cieczy, np. w rurze czy kanale. Ale nie opisuje fal (na powierzchni cieczy). Fale (typu deep water wind-gravity waves, np. swells) to NIE jest przeplyw wody, tylko ruch okrezny czasteczek wody praktycznie w tym samym miejscu. Zobacz page 11 i dalsze, Particle Orbit/ Velocity (Lagrangian) tutaj https://web.mit.edu/13.021/demos/lectures/lecture19.pdf
Nie ma lepszego sposobu powstrzymania obcych wojsk jak bagna i nieprzebyte mokradła
Ciekawe, jak swego czasu tatarska orda z głębi azjatyckiego stepu dotarła aż pod Legnicę na swoich małych konikach, kiedy po drodze miała mokradła od Polesia po Mazury, nieprzebyte puszcze i głębokie rzeki po drodze? I Kraków ze strażakiem na wieży?
Może aktualnym generałom przyda się mapa sztabowa z 1241 roku? W sam raz do nowego Maginota. Jest w internecie, ale nie za darmo 🙄
I opis z epoki, czego się spodziewać należy:
Kiedy chcą [Mongołowie/ Tatarzy] wyruszyć na wojnę, wysyłają naprzód przednią straż, która nie zabiera ze sobą nic, oprócz swoich jurt, koni, broni. Ci [wojownicy] nie plądrują, nie podpalają domów, nie zabijają zwierząt, a tylko ranią i zabijają ludzi i jeżeli nie mogą niczego [dokonać], to powodują ich ucieczkę. […] Po nich następuje wojsko, które zabiera wszystko, co znajdzie. Jeżeli napotka ludzi, też zabiera ich w niewolę lub zabija. […] Należy wiedzieć, że kiedy widzą wrogów, wtedy ruszają na nich, a każdy wypuszcza trzy albo cztery strzały w kierunku swoich przeciwników. Jeżeli spostrzegają, że nie mogą ich zwyciężyć, cofają się do swoich. Czynią to w celu zmylenia, ażeby przeciwnicy ścigali ich do miejsc, gdzie przygotowali zasadzkę.
Źródło: Jan di Piano Carpini, Spotkanie dwóch światów – mongolski sposób walki
Jan di Piano Carpini (ur. ok. 1180 – zm. 1252) – włoski franciszkanin, jeden z pierwszych Europejczyków wraz z Benedyktem Polakiem na dworze wielkiego chana Mongołów. Pozostawił opis podróży.
A tak na poważnie, to bagna, mokradła i lasy są najlepsze do zatrzymywania… wody, której tak w Polsce brakuje.
W epoce helikopterów, rakiet, dronów itp. bagna i częstokoły tracą na znaczeniu strategicznym.
@MFizyk,
wprowadzmy troche porzadku 🙂
Dziekuje za link. Nie wmawiaj mnie ze nie rozrozniam ruch czastek wody dookola elipsy (falowy ruch) jak ruchu wody np pradu plywowego. Moga rowniez interferowac (notabenek). Rewanzuje mnie opisem metd z KTH w Stockholmie. Po lewej stronie opis metod. Prawa tylko Orr-Sommerfeld Equation (3) i link
https://kth-nek5000.github.io/kthNekBook/_notebooks/osStability.html#orr-sommerfeld-equation
Chcialbym zauwazyc dwie rzeczy Mfizyk. Pierwsza, nie ma metody, calkowicie i dokladnie opisujacej zjawisko falowania pod wplywem energi wiatru. Wszystkie przyblizaja jakies warunki szczegolne (wybrane). Druga rzecz, woda na zalinkowanym przez mnie video z startu regat jest KANAL SOLENT, gdzie wiatr, plywy, energia cyklonow z Karaibow i grawitacja „faluja” 🙂 Co za diabel mnie podkusil takim linkiem RSowi odpowiedziec? Co chorobe morska wzbudzil. Jak RS napisal ze trudno w morze wyjsc przy mniejszej sile wiatru i wysokosci morza.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Solent
pzdr Seleukos
->Ciekawe, jak swego czasu tatarska orda z głębi azjatyckiego stepu dotarła aż pod Legnicę…
Z tego co pamiętam, to czekali az rzeki zamarzna, i wtedy jak po autostradzie.
Gdy jest fala, a nie ma wiatru to najlepszy czas na niszczenie sprzętu.
W ten sposób załatwiłem, kilka zagli.
@ahasverus
Odnośnie zmarzlaków:
pamiętam za komuny i przyjaźni socjalistycznej, gdy wycieczka szkolna pora zimowa zbłądziła w Sudetach i zeszła na czeska strone.
Czeski pogranicznik ich przegonił, ze maja sobie isc skąd przyszli.
Chłopcy zmarli z hipotermii, dziewczynki przeżyły.
Widac jest jakas duza roznica w fizjologii.
Moze ktorys z Was może to wyjaśnić.
A ja ide zaaplikować sobie boostera covidowego – 2024.
Ponoć ‚Zoerquag’ znowu się rozprzestrzenia.
@R.S.
Rzeki zamarzły, bo zimy były 🙄 Teraz będą grzęzawiska całoroczne, a jakby co, to się podgrzeje fotowoltaiką 😉
U mnie nic o boosterach nie słychać, ale dostałem dziś ze stołecznego uniwersytetu (Multidisciplinary Center for Infectious Diseases) zaproszenie do udziału w badaniach 1500 gospodarstw domowych (rodzina, zwierzęta domowe, osoby indywidualne) w moim kantonie na temat przygotowania do następnej pandemii. Badania mają być długotrwałe (kilkuletnie!), z pobieraniem próbek krwi od wszystkich (od zwierząt też), pobieraniem wymazów w razie przeziębień u ludzi i biegunki u psów i kotów, wypełnianiem kwestionariuszy online etc.
Się zastanawiam…
u nas widać ludzi z maskami w miejscach publicznych i sklepach.
wzialem moja szczepionek w supermarkecie, który ma farmacje i panią magister
przy okazji kupiłem skarpetki i odkryłem że płyty vinyl, czyli LP znowu w modzie.
Tylko patrzeć a filmy fotograficzne do lustrzanek wrócą.
@seleuk|os|
26 CZERWCA 2024
18:37
Tak, sa rozne rodzaje fal wodnych. Jaki rodzaj opisuje rownanie Orr-Sommerfeld? Bo w wiki tego nie znalazlem https://en.wikipedia.org/wiki/Orr–Sommerfeld_equation
Ja ograniczylem sie do surface gravity waves https://en.wikipedia.org/wiki/Gravity_wave
A jeszcze szczegolniej do tych przy deep water z poprzednio podanego linku. Tam podano wave equation, ktore opisuje jak takie fale sie rozprzestrzeniaja (w przestrzeni i czasie). Np. jak zmienia sie ich ampliduda.
To rownanie nie calkiem jednak pasuje do problemu RS: jak ta amplituda zalezy od grawitacji. Bo amplituda Ao (dla t=to) wchodzi tam jako parametr. Wiadomo tylko jak sie bedzie rozwijala np. w czasie. Ale nie wiadomo skad Ao sie wzielo 🙁
Jak Ao powstaje jest opisane przez Miles-Phillips mechanism https://en.wikipedia.org/wiki/Miles-Phillips_mechanism (z 1957, ale chyba nadal state of the art). Ta teoria opisuje rowniez energy spectrum generowanych fal. To samo spectrum, ktore jest uzywane w modelu na youtube podanym przez RS.
Amplituda powstajacej fali jest opisana w rownaniu dla =… ( is the free surface elevation). Grawitacja g tam explicit nie wystepuje. Ale jest schowana w Cw (is the phase speed of free gravity waves). Bo Cw jest proporcjonalne do pierwiastka z g. Amplituda rosnie tam eksponentialnie z czasem wiania wiatru i jest nieograniczona! Niestety nie ma tam tlumienia fali 🙁 Ale dla pelnego opisu mozna wylaczyc wiatr i wziasc odpowiednie wave equation z MIT lectures.
PS. W ostatnim linku wystepuje rowniez Orr-Sommerfeld. Ale tylko do obliczenia predkosci wiatru w zaleznosci od wysokosci:
The wind speed as a function of height was found by integrating the Orr-Sommerfeld equation with the assumption of a logarithmic boundary layer and that in the equilibrium state no currents below the sea surface exist
@Mfizyk,
rownanie opisuje zaklocenia jakie powstaja w rownoleglych strumieniach, ktore teoretycznie moglyby byc laminarne. Przeplyw, nie fale opisuja. Ale nie sa te przeplywy laminarne, bo jest lepkosc (do sasiadow). Jak popatrzec na wszystkie mozliwe metody to sa numeryczne. Co to znaczy Mfizyk? To jest bezradnosc. Wezme jaka liczbe (wartosc) wstawie do rownania i zobacze co mnie wyjdzie. Powtorze ta czynnosc tysiac razy, to dostane tysiac, co mnie wyjdzie nowych. Nazwe to (z mech kwantowej) funkcja ansatz. Taka madra nazwa bezradnosci. Zeby cos dostac musze ograniczyc mnie w warunkach wyborow.
RS zadal konkretne pytanie Mfizyk. Co bedzie jak grawitacja wzrosnie? Nie zadawal pytania jak fale powstaja. Nie zadawal jak zasolenie wplywa czy Slonce na zafalowanie. Nie zadawal na temat glebokosci wody czy gestosci zupy z glonow, pozostalego ruchu morskiego etc etc. Tylko grawitacja, znaczy g 9,81m/sek^2.
To popatrzmy na druga ladna nazwe bezradnosci zatem. Analiza spektralna 🙂 Co znaczy spektrum (miec kupe) mozliwosci wyboru ansatz funkcji bezradnosci… OK Mfizyk, spojrzmy na te funkcje. Gdzies tam. Mniejbardziej ukryta jest grawitacja, w ktorej wszystko to jest zanurzone. W Twoim linku tez. Czasteczki wody, powietrza, wiatru. lodek (co tez fale produkuja) a moze i jaki wieloryb siedzi i macha ogonem pod powierzchnia falujac. I masa chmur i deszczu (deszcz tez jest tlumik wysokosci fal). Na video byl helikopter nawet (niewidoczny). I tylko ta grawitacja, co wszystko to falowanie hamuje. Zadnej energi nie dodaje, bo jak wiatru nie ma (i wieloryba) to i fal nie ma. Zostaly stlumione, powierzchnia wody plaska. Jakby wanna rano, co zapomniales oproznic wieczorem. Bo te zaklocenia w rownoleglych strumieniach, kosztuja energie. Pierwsze zdanie wyzej. Kazda czastka jak alpinista w kolo lata i jeszcze ta lepkosc, jakbys na podloge wlazl klejem smarowana…
A sam Mfizyk, dokladnie ta bezradnosc opisujesz. ”Ale dla pelnego opisu mozna wylaczyc wiatr i wziasc odpowiednie wave equation z MIT lectures”. Jak ”wylaczymy” wiatr, to 9 w podmuchach nie ma na Solent i regat zeglarskich nie ma 🙂 Zaden model nie okresla dokladniej jak bedzie obraz zafalowania wygladal przy okreslonej sile wiatru, z okreslonego kierunku, przy danej temperaturze czy cisnieniu etc. Za duzo tego dobrego i podwojna bezradnosc mamy. Przyjmujemy zalozenia. Ansatz funkcje w spectrum zbiorze (tez funkcji) 🙂 Moja znajomosc fizyki Mfizyk, jest bardzo podstawowa. Niechcial bym jakiej glupoty napisac. Choc glupoty sa na blogach jak powietrze i grawitacja…
pzdr Seleukos
@RS,
rozumiem ze szczepionka jest nieslychanie wazna… Ale myslalem ze podasz jakis opis modelu, ktory by tlumaczyl wystepowanie tej anomalii na poludniowym Pacyfiku? W koncu mnie zapytales co z ta grawitacja… Najlepiej jak umialem odpowiedzialem. To ja pytam skad ta 10metrowa dziura w oceanie swiatowym… Nie pytam dlaczego poziom wody w oceanach wzrasta. Nie pytam.
Daj opis modelu „dziury”. Skad? Pzdr Seleukos
@seleuk|os|
27 CZERWCA 2024
5:35
„Jak popatrzec na wszystkie mozliwe metody to sa numeryczne. Co to znaczy Mfizyk? To jest bezradnosc.”
A co by bylo wedlug ciebie „zaradnoscia”? Pytam raczej retorycznie. Bo w zasadzie chodzi o filozofie: Jak sie modele maja do rzeczywistosci? I to obojetnie czy analityczne rownania czy numeryczne. Trzeba pamietac, ze glowna cecha dobrego modelu (np. dla fali na morzu) jest, ze ogranicza sie do wystarczajacej ilosci przyczyn/parametrow do opisu wybranej czesci rzeczywistosci. Chodzi w zasadzie o to, zeby nie mnozyc problemow ale szukac przydatnych rozwiazan.
Naukowcy, ktorzy musza stosowac modele numeryczne (bo analitycznych rozwiazan nie ma) znaja ich ograniczenia i pulapki. I najczesciej udaje im sie ich unikac 🙂 A wyniki symulacji sprawdza sie eksperymentalnie. Trzeba przy tym pamietac, ze ZADNEJ teorii/modelu w ten sposob nie mozna udowodnic. Ale mozna je obalic lub ograniczyc zakres zastosowania. Do tego wystarczy jeden jednoznaczny eksperyment 🙂
„I tylko ta grawitacja, co wszystko to falowanie hamuje.”
Nadal sie nie zgadzam. Bo np. Ksiezyc sie kreci i kreci (jak np. czasteczki wody we fali) a grawitacja Slonca go nie hamuje. Mam nadzieje, ze ten eksperyment jest jednoznaczny 😉
„Bo te zaklocenia w rownoleglych strumieniach, kosztuja energie. … Kazda czastka jak alpinista w kolo lata i jeszcze ta lepkosc, jakbys na podloge wlazl klejem smarowana…”
Wlasnie! Lepkosc kosztuje energie. Ale lepkosc z grawitacja nie ma nic wspolnego. To wlasciwosc czasteczek. Lepkosc tlumi ich energie kinetyczna. Ale nie do zera, bo np. energia cieplna (temperatura) je znowu przyspiesza. Jedyne co grawitacja w tym procesie moze zrobis, to np. ze atmosfera jest przy powierzchni Ziemi zdecydowanie gesciejsza niz np. 30km wyzej.
PS. „RS zadal konkretne pytanie Mfizyk. Co bedzie jak grawitacja wzrosnie?”
I co sie wedlug ciebie wtedy stanie? Np. mamy fale o okreslonej wysokosci i nagle zwiekszamy g o 50%. Co sie w tym momencie stanie z wysokoscia tej fali?
Ja twierdze (zobacz wyzej rownanie 3/), ze wysokosc fali zmniejszy sie o faktor 1.5. To jest tylko pierwsze przyblizenie. Bo uzywam 1D modelu oscylatora i zakladam, ze nie ma wiatru i lepkosci. No i ze obowiazuje zasada zachowania energii. A kiedy ta sruba przestanie podskakiwac? To zalezy od lepkosci (oporu srodowiska i sprezyny). Zobacz moj pis https://naukowy.blog.polityka.pl/2024/06/19/hydrologia-i-czlowiek/#comment-261099
@Mfizyk,
widze ze ten temat, z roznych powodow przypuszczam, moglibysmy w nieskonczonosc walkowac. Nic mnie tak nie interesuje w fizyce jak przeplyw cieczy dookola ciala stalego i drugie statyka modelowa. Jak model ma odzwierciedlenie na rzeczywistosc (model jest tanszy dla prob). Gdzie pytanie glowne byloby typ „dlaczego nie ma slonia o budowie swierszcza” i dlaczego „swierszcz nie moze byc jak slon zbudowany”. A wszystko to Mfizyk ma zwiazek z czym?
Z grawitacja!!! 🙂 🙂 🙂
Dlatego na najwazniejsze pytanie Twoje teraz: „Np. mamy fale o okreslonej wysokosci i nagle zwiekszamy g o 50%. Co sie w tym momencie stanie z wysokoscia tej fali?” odpowiedz moja jest:
1/ Jezeli wiatr ustanie, falowanie zacznie zanikac. Szybciej niz gdyby g mialo stara, mniejsza wartosc. Zamiast jeden bezwietrzny dzien, pol wystarczy… Dla lustrzanego morza
2/ Wiatr wieje dalej (dostarcza energie), uklad znajdzie nowe warunki rownowagi. Przy zachowanej sile/szybkosci wiatru (np 10m/sek) rowniez uklad fal bedacych w rownowadze, ten nowy, bedzie mial mniejsza wysokosc tychze fal. Jezeli w jakims miejscu wtedy „stara” g dawala 1,0m wysokosc fali. To teraz, nowa rownowaga z nowym g, bedzie 0,8metra
Pozatem Mfizyk… Fala fali nierowna (na morzu). Te od silnego wiatru fale, maja statystycznie wyznaczalne roznice wysokosci. Np co siodma fala, albo co jedenasta, ale nie co dwudziesta piata przykladowo. Dlaczego tak jest sa rowniez rozne teorie (modele). Ale od grawitacji uciec nie mozemy. Ksiezyc (jako model) w tym wypadku uwazam rowniez zastosowania nie ma. Ksiezyc energi nie traci na powodowanie plywow. Z sprezyna lepszy model, wg mnie. W ukladzie idealnym, gdyby ladow nie bylo, to przypuszczam Ziemia bylaby jak jajko „elastyczna” bez skorupki, powierzchnia wody.
Ostatnio przeczytalem gdzies Mfizyk, ze w USA wymyslili rodzaj „manty”, tak wyglada z satelitow. Ale to jest militarny UAV. Zegluje pod woda, moze przycupnac na dnie, a jak potrzeba nawet surfowac na podwodnych falach. Taka lodka podwodna, sztuczna manta. Chyba dosc „inteligentna” musi byc. Nie wiem, pewnie to tajemnica, jakie modele stosuje w swoim „mozgu” zeby kombinowac na falach. Nie wiem, czy nie korzysta rowniez z roznicy temperatur warstw wody. Etc, etc, etc…
Nie wiem jak dlugo mozemy to walkowac jeszcze Ty i ja 🙂 @RS cicho siedzi, choc wygladalo ze ma jakies zainteresowanie 🙂 Pzdr Seleuk
@ koledzy
RS się zaszczepił i bolą go wszystkie kości.
Dostałem Modernę.
Teraz o tej anomalii na Pacyfiku
Pole grawitacyjne kuli ziemskiej jest inne niż jej kształt geometryczny.
Dokładne pomiary orbit satelitarnych, pozwalały i chyba jest tak dalej w eksploracji złóż geologicznych. Większy ciężar właściwy danego minerału zgrupowanego w danym miejscu, pod wodą będzie powodował odkształcenie jak się woda rozpływa.
Prawdopodobnie jest tam jakiś minerał, o dużo większej gęstości.
Ale co nie mam pojęcia. Być może wbiła się w tym miejscu jakaś platynowa asteroida 🙂
Co do fal na wodzie, przedstawiony model fizyczny, można przećwiczyć samemu. Należy załadować pakiet CUDA i Visual Studio, edycja za darmochę.
Skompilować i potem bawić różnymi parametrami, aż miło.
Tego typu symulacje, wynikają z dużo bardziej skomplikowanych zależności, niż jedno konkretne równanie.
Równania analityczne są dużym uproszczeniem i działają w bardzo zredukowanych modelach.
@RSie,
nadzwyczaj ladnie ujales sprawe anomali wiazac z platynowa asteroida. Ale (znow) bylo o fizyczny model na domowej pieleszcze wykombinowany. Ktory by unaocznil wystepowanie takiej „wkleslosci” powierzchni. Platyna to metal niezwykle rzadko, niezwykle, wystepujacy pod wanna/ umywalka…
pzdr Seleukos
Platyna ma wysoką temperaturę topnienia i jest chemicznie bardzo mało reaktywna. Wolfram na ten przykład też ciężki tak jak złoto i topi się w jeszcze wyższej temperaturze, ale zaczyna reagować już poniżej tysiąca stopni.
Takie wbitki mineralne w skorupce ziemi są i wpływają na kształt pola.
W dodatku skorupka popękana się rusza, więc można sobie kombinować na różne sposoby.
@R.S.
27 CZERWCA 2024
12:51
„Co do fal na wodzie, przedstawiony model fizyczny, można przećwiczyć samemu. Należy załadować pakiet CUDA i Visual Studio, edycja za darmochę.
Skompilować i potem bawić różnymi parametrami, aż miło.”
Ten model to z ta sprezyna? I co ci tam wychodzi jezeli zwiekszysz g o 50%:
– dla amplitude?
– dla szybosci zanikania fali?
Mam na myśli symulację fal na Oceanie.
Link we wpisie
R.S.
25 CZERWCA 2024
23:53
Ten pakiet, ma również inne ciekawe przykłady, np mgły, formującej się galaktyki, zderzających kulek w ilościach kilkadziesiąt tysięcy.
CUDA, to taki zmodyfikowany C.
Tam są gotowce, do zabawy z procesorem graficznym NVIDIA
mozesz popatrzec rowniez tutaj
https://github.com/achalpandeyy/OceanFFT
@ls42:
> Nie lubię spierać się o szczegóły
Zauważyłem 😛
> osiągnęła 5 tys. km dróg szybkiego ruchu, przy 8 tys. km planowanych.
OK. Widzisz, ja zliczyłem, co jest rzeczywiście planowane; a Ty odjąłeś od ogólnej sumy. W sumie gratulacje za sprawdzanie. A co do meritum, to mogę wnosić, że ok. 1700km może jest planowane, a może nie; skoro w ogólnej liczbie są, ale w konkretnych planowanych odcinkach ich brak.
> Zakładam optymistycznie, że program budowy dróg w Polsce nie zostanie wstrzymany, chociaż trzeba przywracać tereny do pierwotnego stanu i reaktywować mokradła i bagna.
Nie wiem, jak będzie wyglądała dynamika ruchu samochodowego w Polsce.
No i zakładam optymistycznie, że nikt nas nie wyprowadzi z UE…
Ani, że utrzymanie zbudowanych dróg nie będzie zbyt drogie.
> Nie ma lepszego sposobu powstrzymania obcych wojsk jak bagna i nieprzebyte mokradła
Pytanie, jak dobre wojska inżynieryjne ma przeciwnik.
…
„Pytanie, jak dobre wojska inżynieryjne ma przeciwnik.” 🙂 Jezeli chodzi o polska „linie Maginota” trudno mnie cos powiedziec. Ale Finlandia ma kolo 1000km takiej linii. Do jej sforsowania trzebaby wojsk gorniczo /desantowoalpinistycznych na okretach rozmiesczonych wojsk pancernych. Dla wiekszej skutecznosci, ten cud wojskowosci powienien na szczudlach poruszac… Ewentualny przeciwnik, ma narazie klopot sformowac takie jednostki. Nie wiadomo dlaczego. W zamian… Kombinowal dwukrotnie zeby Finowie znow Karelie obsadzili. Ale Fin zdecydowanie nie powiedzieli.
Teraz byloby to pewnie niemozliwe. Psychologicznie sprzedac ludnosc kalmuckiej. Przeciez mocarstwo, nie moze pozbywac terenow cennych. Musi zdobywac. Kto pod kim dolki kopie… moze na linie Maginota wpasc… pzdr S
@seleuk|os|
27 CZERWCA 2024
11:53
Wroce jeszcze ostatni raz (obiecuje!) do tematu co powoduje zanik amplitudy fali wodnej. Tutaj link z teoria:
https://www.shf-lhb.org/articles/lhb/pdf/1964/06/lhb1964038.pdf
W rownaniu (23) jest opisany parametr „sigma_i”, ktory prowadzi do tlumienia. On zalezy od epsilon (e). Ten parametr jest opisany pod rownaniem (21). W epsilon wystepuje lepkosc (niu = kinematic viscosity).
W rownaniu (23) wystepuje rowniez grawitacja g. Ale ograniczajac sie do first order, czyli tyko do pierwszego czlonu w nawiasie (-epsilon^2), grawitacja (g) wypada! Pozostaje tylko lepkosc (niu). Dopiero w higher order grawitacja dolacza do tlumiena.
Dzieki za owocna dyskusje! Poszezylem swoj horyzont 🙂
PS1. Szkoda, ze nie mam pod reka pojemnika ze superfluid He. Tam lepkosc jest zerowa (epsilon tez). Wiec wedlug mnie fale by nie zanikaly.
PS2. Daj znac, czy zauwazyles ten wpis. Bo udzielasz sie juz na nastepnym blogu.
@Mfizyk,
pewnie ze zauwazylem. Przelecialem pobieznie. Niestety ja jestem powolny, musze jeszcze raz przynajmniej, powoli. Dobre jest ze z lepkoscia co tlumi, poza grawitacja, zwiazana jest liczba Reynoldsa. Ta z kolei zalezy od profilu i szybkosci przeplywu w prosty sposob. A profil mamy dany, mniej lub bardziej zdegenerowana splaszczona elipsa. A po tej elipsie (wymyslonym profilu) lataja wody czasteczki. Bardzo komplexowe, ale najblizej moze rzeczywistosci, bardzo turbulentnej. Elipsa profilu elipsie nie rowna.
Ja Mfizyk nie bylem pewny jak to bedzie z ta lepkoscia (tez hamulcowa) jak grawitacja zwiekszy. Dalej jestem niepewny, ale cos czuje ze to dwa osobne hamulce. Rowne. Do tej pory uwazalem ze lepkosc miala decydujace znaczenie tylko dla bardzo malych fal, centymetrowych. Ale nie wiem. Przeczytam jeszcze raz… Thnx Mfizyk, pzdr Seleukos
mfizyk
27 CZERWCA 2024
18:17
Inne wytłumaczenie zaniku amplitudy fali. Rzucasz kamień w wodę. Jest pierwsza fala o największej amplitudzie. Energia kinetyczna. Ruchu cząstek wody w pionie. Ta samą energię kinetyczną ma ta fala gdy jest o dwa metry od epicentrum, o R kilka razy większym o pierwszego. Ponieważ nie jest to perpetuum mobile, nawet zakładając , że nie było utraty energii wskutek tarcie molekuł wody, suma energii kinetycznej w odległości dwu metrów musi być co najwyżej równa tej pierwszej Więc amplituda drgań musi być proporcjonalnie mniejsza.
No dobrze, ale pytanie dotyczyło grawitacji a nie lepkości cieczy. Lepkość traktujemy jako stałą, niezależną od grawitacji. Ciecz jest w takim zakresie nieściśliwą.
Podobnie z siłą wiatru i temperaturą zakładamy że są stałe.
Reakcja na szczepionkę dość dziwna. Strasznie wlazło mi w krzyż i stawy 🙁
Mogę sobie wyobrazić, że przebieg pełnej choroby byłby dużo bardziej przykry.
@ahasverus
27 CZERWCA 2024
19:55
@seleuk|os|
Tego aspektu zesmy jeszcze nie przerabiali. Good point 🙂
I przekonujaca argumentacja, jak przy falach swietlnych.
W podanym linku (https://www.shf-lhb.org/articles/lhb/pdf/1964/06/lhb1964038.pdf) obliczono tez tlumienie fali w zaleznosci od jej rozchodzenia sie. Ale te fale sa tam tylko 1D (a nie okregi).
W tym wypadku wspolczynnik tlumienia (teraz D) jest podany w rownaniu (29).
A tu suprise, suprise (przynajmniej dla mnie) D jest ZAWSZE proporcjonalne do pierwiastka z grawitacji (g)! Musze jeszcze zrozumiec, jak do tego dochodzi. Czlowiek sie uczy i uczy…
Ten pierwiastek z g to jest w równaniu wahadła.
A jak już się uporamy z falującym medium, to przejdziemy do pływającego obiektu na tych falach. Wtedy będziemy mieli do czynienia z sześcioma stopniami swobody.
Wówczas rozumiejąc parametry ruchu, będzie nas dzielił tylko krok do podjęcia problemu stabilności, czyli Wańki Wstańki na falach.
@R.S.
27 CZERWCA 2024
22:57
W rownaniu dla wahadla ( https://www.physicsandstuffiguess.com/pendulums/pendulumFriction.html )
g wystepuje we wzorze na frekfencje (omega). Ale nie we wzorze na damping (drag force, parametr beta).
Dlatego tak uparcie twierdzilem, ze zanik fal wodnych NIE zalezy od grawitacji (g). Ale jak widac model wahadla dla fal byl za prosty 🙁 Chociaz w przyblizeniu dobrze opisuje zanik amplitude fali w czasie. Ale nie w przestrzeni.
https://www.physicsandstuffiguess.com/pendulums/pendulumFriction.html
W równaniu wahadła z tłumieniem pierwiastek g/l. Jest wciąż obecny
I jest parametrem, który będzie wpływał na oscylacje tłumione bo jest nierozerwalnym elementem równań ruchu.
@R.S.
28 CZERWCA 2024
1:03
W rownaniu na wahadla sa dwie NIEZALEZNE sily: napedzajaca z g i hamujaca z beta. Bez g nie ma oscylacji. A bez beta nie ma tlumienia.
@mfizyk
tak zgoda, ale ten model wahadla, któremu się przyglądamy
nie uwzględnia wpływu predkosci katowej na opory.
beta powinna być funkcja prędkości.
Bez tego model istotnie jest zbytnim uproszczeniem.
Po debacie
Jak na razie szykuje się nam koszmar polityczny i gospodarczy.
@R.S.
28 CZERWCA 2024
14:45
„beta powinna być funkcja prędkości.”
Wtedy tarcie Fd byloby nieliniowe i proporcjonalne do kwadratu szybosci katowej (dphi/dt)^2. Przy duzych szybkosciach (np. samochody) tak jest. Ale normalne wyhadlo takich szybkosci nie osiagnie.
@R.S.
28 CZERWCA 2024
14:45
„Po debacie
Jak na razie szykuje się nam koszmar polityczny i gospodarczy.”
Demokraci stracili duzo czasu. Ale teoretycznie moga jeszcze zmienic kandydata.
Wprowadziłem w ten podany script 100 x g 🙂
Wtedy rusza się szybko ha ha
Nowy młodszy kandydat by załatwił sprawę, ale obawiam się że Kamal nie ma szans.
@Mfizyk, @RS,
Panowie!!!!!! Skad Wasz upor/milosc do wahadla jako modelu falowania morza pod naciskiem wiatru? Gdzie cyrkowych sztuk w matematyce potrzeba (lamancow i predkosci) zeby podobienstwo modeli utrzymac 🙄 🙄 🙄 Dlaczego nie sprezyna (obciazona sruba) a dla experymentowania z zmianami grawitacji dodatkowym magnesem tlumiona. Niewatpliwym jest faktem, ze grawitacja tlumi falowanie. I wszystko jasne…
Wg Izaaca Newton (drugie prawo), summa sil dla fali w spoczynku (morze lustrzane) bedzie:
1/ ∑F=0
gdzie F sa sily (summa) jakie by nie byly. Macie zastrzezenia? Jakie zatem te sily byc moga? One moga byc sila ciazenia i sila z wiatru (sprezyny znaczy, prawo Hooke’a) co paluszkiem wzbudzilismy, na razie jednorazowo. Tu niedokladnosc poczatkowo popelnilem, zakladajac lepkosc pomijalnie mala dla cieczy powietrza i wody. Nie komplikujmy zatem, wezmy bez lepkosci. Zatem wprowadzic mozemy oba skladniki:
2/ −mg+kx=0
gdzie g przyspieszenie grawitacyjne. Poniewaz sa w rownowadze zatem
3/ mg=kx
to jak z ta amplituda bedzie, dla jednego cyklu (fali)? Ano bedzie tak zatem:
4/ x=mg/k
Ale wiatr CALY CZAS wieje (zalozmy z jednakowa sila, jak nasz paluszek na tej sprezynie). Przyspieszenie jest druga pochodna, w tym wypadku amplitudy. Tu uwaga, dlatego uzywalem caly czas pojecie wysokosc fali. Dochodzi nam czas tego tlumienia, bedzie krotszy czy dluzszy jak grawitacja wzrosnie? Ale to nie zmienia faktu, Newton drugie prawo dziala nawet z paluszkiem, zatem jest:
5/ ∑F=ma
zatem sprezyna
6/ −kx=ma
druga pochodna
7/ −kx=mx′′
rownanie pochodne
8/ 0=mx′′+kx
Z predkosci katowej czestotliwosc
9/ ω=(k/m)^2
to z katowej, przejdzmy na normalna, co po katach bedziemy lazikowac…
Czas, to czas (T) wszystko zmienia T=2π(k/m)^2
😎 Seleuk
Oj seleuk, seleuk 🙁 Czemu ty seleuk tak szybko naciskasz send? Sorry wszyscy
Powinno byc rownanie 9/ ω=(k/m)^-2 zatem T=2π(k/m)^-2
MFizyk i RS przepraszam, Seleukos
@seleuk|os|
28 CZERWCA 2024
19:31
„Skad Wasz upor/milosc do wahadla jako modelu falowania morza pod naciskiem wiatru?”
Przeciez pisalem, ze ZADEN (stationarny) oscylator (np. wahadlo czy sprezyna, bez czy z tarciem) NIE opisuje (w pelni) fali na morzu. Bo oscylator opisuje amplidude tylko w czasie. A przy fali amplituda zmienia sie rowniez przestrzennie (na odcinkach o wiele dluzszych niz lokalna cyrkulacja czy ruch wahadla).
Co do twojego modelu czesc pierwsza z amplituda.
Zamieniles wiatr na sile sprezyny (kx)? A x to wychylenie ze stanu rownowagi (sprezyny)?
Jezeli tak, to:
– dlaczego sila wiatru (kx) jest rownolegla do grawitacji g?
– rownanie 2/ NIE opisuje ani oscylacji ani fali. Opisuje tylko stationarny stan rownowagi po podwieszeniu sruby (m).
– rzeczywisty wiatr wieje przewaznie w jednym kierunku (np. +x). A u sprezyny x zmienia znak na +/- po przejsciu przez stan rownowagi. Tak jak sila F(phi) zmienia znak w rownaniu wahadla (https://www.physicsandstuffiguess.com/pendulums/pendulumFriction.html).
Co do twojego rownania 8/
– gdzie zniknela grawitacja g?
– jezeli kx (czyli wiatr?) nie zmienia znaku, to sila napedzajaca mx” (=ma) bedzie zwiekszala x (bez tarcia) w nieskonczonosc. Nie bedzie ZADNEJ oscylacji ani fali!
– skad sie bierze rownanie 9/?
Niestety nie znam (jeszcze?) prostego modelu fali morskiej, ktory by zastapil rownania podane tutaj: https://www.shf-lhb.org/articles/lhb/pdf/1964/06/lhb1964038.pdf
@seleuk|os|
Tu jeszcze rownanie dla sprezyny ze sruba (m) w niewazkosci (albo ruch sprezyny prostopadly do pola grawitacyjnego):
https://math.arizona.edu/~jwatkins/h-ode.pdf
Pole grawitacyjne rownolegle do sprezyny mozna dolaczyc przez Fext=mg. To powinno zmienic angular frequency (omega) w porownaniu z pierwszym przypadkiem bez g.
@Mfizyk,
wprowadzenie modelu do jakiegokolwiek rozumowania ma za zadanie uproscic. W kazdym wypadku, zadne teorie, nie sa calkowitym opisem zjawiska. Sprezyne (obciazona sruba) paluszkiem mozna nacisnac/ pociagnac dowolnie. Wiatr, jakkolwiek nie wieje, naciska wode rowniez dowolnie, przekazuje energie. Kazdy centymetr powierzchni inaczej… Obieg wody po czyms zblizonym do elips (kazda inna) rowniez idealny nie jest… Stad modele Mfizyk wprowadzamy. Dla intuicyjnego rozumienia komplexowosci…
Nikt nie spodziewa, ze tankowiec o wypornosci milion ton, ale badany w basenie falowym, na modelu 1:1000 skala, bedzie mogl zaladowac 800tys ton plynu.
Ja odpowiedzialem jak umiem, na pytanie RS. I tyle. Moze blednie, musze z tym zyc. Pzdr Seleukos
Widzę, że temat „fale a grawitacja” nie odpuszcza, to może jeszcze ktoś odpowie, dlaczego mała fala przypomina sinusoidę, a większa – falbanki? Dlaczego się załamuje i pieni na szczytach?
Dlaczego dłuższa fala wyprzedza krótszą?
@Markot,
sprobowalbym odpowiedziec Tobie na pytania. Poza „falbankami” 🙂 Ale… Obawa przed dluzsza dysskusja powstrzymuje mnie. Jezeli chodzi o „piane” to pewnie z wscieklosci, tzw „piana na ustach”. ADHD rodzaj (falowy), na czubku zdeformowanej elipsy 🙂 pzdr Seleukos
Seleuk
Dziękuję, z grubsza się domyślam, a równań matematycznych na te zjawiska nie oczekuję 😉
Przy tylu zmiennych (wiatry, prądy, głębokość akwenu, linia brzegowa, zjawiska sejsmiczne) zagadnienie różnorodności fal morskich i reakcji ludzkiego organizmu na ich ruch nie da się wytłumaczyć w prosty sposób.
Choroby morskiej nabawiłem się tylko na kutrze rybackim w północnej Norwegii, kiedy kapitan rzucił kotwicę na rozkołysanych falach i postanowił zarzucić wędki na dorsza. Kutrem rzucało we wszystkich kierunkach, słońce świeciło prosto w oczy (była druga w nocy), na pokładzie lała się krew z patroszonych ryb (brały jak głupie na długą żyłkę z czerwonymi plastikowymi przynętami), a chmary mew walczyły o rzucane w powietrze wnętrzności… Nie wiem, co zadziałało najbardziej wymiotnie 🙄
Pierwszy i chyba ostatni dotąd raz w życiu piłem potem wódkę na śniadanie (o 5 rano, na lądzie) pod gotowanego, zimnego kartofla i mi smakowało 😯 Pewnie towarzystwo było pasujące 😉
@markot
29 CZERWCA 2024
6:33
Ciekawie (ale nie wyczerpujaco) o falach na morzu tutaj:
https://en.wikipedia.org/wiki/Wind_wave
Tam jest tez odpowiedz na twoje pytanie:
„Dlaczego dłuższa fala wyprzedza krótszą?”
https://en.wikipedia.org/wiki/Wind_wave#Physics_of_waves
„In SI units, with
deep in m/s, deep≈1.25{\displaystyle c_{\text{deep}}\approx 1.25{\sqrt {\lambda }}}, when {\displaystyle \lambda } is measured in metres. This expression tells us that waves of different wavelengths travel at different speeds. The fastest waves in a storm are the ones with the longest wavelength. As a result, after a storm, the first waves to arrive on the coast are the long-wavelength swells.”