Deltacron i inne transformersy
Jakiś czas temu media obiegła przerażająca wiadomość: w pandemii koronawirusa królują zabójcza delta i wysoce zaraźliwy omikron. A co jeśli się połączą i stworzą superwirusa Deltacron?
Choć już kilku mądrzejszych ode mnie, w tym popularna ostatnio wirusolożka ewolucyjna dr Emilia Cecylia Skirmuntt, dementowało tę bzdurę, to warto przyjrzeć się pomysłowi trochę szerzej.
Nowe gatunki organizmów żywych, a także nowe szczepy nie do końca żywych wirusów tworzą się zgodnie z zasadami teorii ewolucji. Przepisywanie materiału genetycznego rzadko jest w 100 proc. dokładne. Zazwyczaj zachodzi z błędami – tak powstają mutacje. Inne mutacje mogą powstawać np. wskutek modyfikacji DNA wywołanej promieniowaniem. W przypadku człowieka mutacje większości komórek ciała nie są przekazywane następnemu pokoleniu, dotyczy to jedynie mutacji w komórkach rozrodczych, tworzących jaja i plemniki.
W przypadku wirusów nie ma mowy o komórkach rozrodczych ani o komórkach w ogóle – wirus to (w uproszczeniu) kawałek materiału genetycznego otoczony kapsydem, ewentualnie z jakimiś dodatkami. Każda mutacja, jeśli nie uniemożliwia przetrwania i powielenia się, zostaje przekazana następnej generacji wirionów. Proces powstawania nowych szczepów zachodzi szybko (to zależy od cyklu powielania się wirusa, np. w przypadku wirusa grypy co rok mamy do czynienia z nową odmianą). Co ważniejsze, szczepy koronawirusa nazywamy kolejnymi literami greckiego alfabetu, w tym delta i omikron (po polsku przez k).
Wirus nie powiela się sam ani nie może funkcjonować poza organizmem żywiciela. Poza nim jest właściwie martwym zespołem cząsteczek. Dostawszy się jednak do organizmu ofiary poprzez odpowiedni receptor (w przypadku koronawirusa głównie ACE 2), dociera do komórki gospodarza, a następnie wykorzystuje jej mechanizm powielania materiału genetycznego. Niekiedy wbudowuje swój materiał genetyczny do DNA gospodarza na długie lata, jak to czynią wirusy opryszczki. Dlatego zachorowanie na ospę wietrzną następuje zwykle po kontakcie z osobą zarażoną, ale na powodowanego przez tego samego wirusa półpaśca już niekoniecznie – uśpiony w zwojach nerwowych, budzi się i zaczyna znów powielać.
Materiał genetyczny SARS-CoV-2 występuje w jednym kawałku zbudowanym z kwasu rybonukleinowego (RNA). Koduje on cztery białka strukturalne (koperty, błonowe, nukleokapsydu i kolca). Z materiału DNA wirusa poprzez kompleks replikacji-transkrypcji (RCT) i translację w rybosomach siateczki śródplazmatycznej powstają zreplikowane cząsteczki RNA i zsyntetyzowane białka wirusa (w uproszczeniu). Potem mogą one się łączyć, tworzyć kolejne wiriony (jednostki wirusa), opuszczające komórkę.
Oczywiście możliwa jest infekcja dwoma szczepami koronawirusa naraz, w tym deltą i omikronem. Opisywano takie przypadki. Tak jak można jednocześnie złapać grypę i kiłę. Albo dostać zawału i złamać nogę. Czy wirusy mogą się połączyć? Teoretycznie możliwe, że RNA jednego szczepu zostanie otoczone kapsydem drugiego szczepu. Tyle że kapsyd nie przekazuje swych cech następnemu pokoleniu. W momencie zarażenia kolejnej komórki powstaną wtedy kolejne kapsydy odpowiadające materiałowi genetycznemu, który niosą w środku. Nie dziedziczy się cech nabytych, w tym przypadkowo zyskanego kapsydu. A więc wiriony atakujące kolejne komórki organizmu będą należeć do wyjściowego szczepu, z którego pochodziło RNA.
A czy materiał genetyczny dwóch szczepów nie może się po prostu zlać? Ale w jakim mechanizmie? Czy postawione obok siebie na półce książki zlewają się ze sobą? I tu, i tu mamy zapis informacji. Czy pozostawione na twardym dysku bądź w chmurze pliki łączą się ze sobą same? No dobrze, a jeśli przypadkowo materiał genetyczny jednego szczepu urwie się i dołączy materiał innego? Cóż, bardzo mało prawdopodobne. Wyobraźmy sobie, że pewien człowiek z zawiązanymi oczami rzuca rzutkami do tarczy. Za pierwszym razem trafia. Następnym trafia nie tylko w tarczę, ale i w poprzednią rzutkę, ścinając ją idealnie w połowie. Jeśli uważacie tę sytuację za prawdopodobną, to możecie wierzyć w powstanie superwirusa Deltacron. Jeśli nie, pozostawmy go w sferze fantazji – obok samochodów zmieniających się w roboty z serii Transformers, tak samo mądrej (aczkolwiek wizualnie bardziej efektownej).
A czy drobnoustroje nie wymieniają się cechami? Czyż nie powstają superbakterie? Tak, ale między bakteriami a wirusami różnica jest większa niż między nami a bakteriami. Te ostatnie to organizmy żywe, a nie kawałki materiału genetycznego w osłonce. Co więcej, materiał genetyczny bakterii ma zupełnie inną strukturę niż u wirusów. Większość tworzy często kolisty, pojedynczy chromosom bakteryjny, bardzo prosty w porównaniu z tym, co określa się mianem chromosomów u organizmów jądrowych (eukariontów takich jak człowiek, dąb czy borowik). Poza nim często występują plazmidy – niewielkie, koliste cząsteczki DNA. Mogą zawierać np. geny oporności na antybiotyki. Co gorsza, bakterie w tzw. procesie płciowym mogą wymieniać plazmidy. W ten sposób jedna bakteria przekazuje geny oporności na antybiotyk innej. A więc ich materiał genetyczny składa się po części z klocków tworzących różne aranżacje. W przypadku wirusów to się nie dzieje.
Dlatego mogą wyewoluować kolejne, groźniejsze i bardziej zakaźne szczepy koronawirusa, co cały czas ma miejsce, ale prawdopodobieństwo zlania się ich w jeden jest zaniedbywalnie małe. Pandemia poczyniła do tej pory olbrzymie straty w ludziach. Jest źle i żeby to przyznać, żaden Deltacron nie jest potrzebny.
Marcin Nowak
Bibliografia
- Cascella M, Rajnik M, Aleem A, et al. Features, Evaluation, and Treatment of Coronavirus (COVID-19) [Updated 2022 Jan 5]. In: StatPearls [Internet]. Treasure Island (FL): StatPearls, 2022, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK554776/
- Shang W, Yang Y, Rao Y, Rao X. The outbreak of SARS-CoV-2 pneumonia calls for viral vaccines. NPJ Vaccines. 2020;5(1):18. Published 2020 Mar 6. doi:10.1038/s41541-020-0170-0
- Wu F, Zhao S, Yu B, Chen YM, Wang W, Song ZG, Hu Y, Tao ZW, Tian JH, Pei YY, Yuan ML, Zhang YL, Dai FH, Liu Y, Wang QM, Zheng JJ, Xu L, Holmes EC, Zhang YZ. A new coronavirus associated with human respiratory disease in China. Nature. 2020 Mar;579(7798):265-269. doi: 10.1038/s41586-020-2008-3. Epub 2020 Feb 3. Erratum in: Nature. 2020 Apr;580(7803):E7. PMID: 32015508; PMCID: PMC7094943.
Ilustracja: Proces replikacji koronawirusa SARS-CoV-2 za Cascella M, Rohan Bir Singh, MD. i inni, tłumaczenie: CoV2, za Wikimedia Commons, CC SA 4.0
Komentarze
Przepraszam, ale ten wpis to zbior teoretycznych rozwazan w stylu ‚ile diablow zmiesci sie na glowce szpilki’. Rekonfiguracja materialu genetycznego wirusow jest znanym biologicznym procesem, czestszym w przypadku wirusow RNA (tj. np. wirusa COVID). Proponuje doczytac, np.
https://www.nature.com/articles/nrmicro2614
https://www.the-scientist.com/news-opinion/plenty-of-evidence-for-recombination-in-sars-cov-2-69156
Krotkie podsumowanie z wikipedii:
Numerous RNA viruses are capable of genetic recombination when at least two viral genomes are present in the same host cell. Recombination is largely responsible for RNA virus diversity and immune evasion. RNA recombination appears to be a major driving force in determining genome architecture and the course of viral evolution among picornaviridae ((+)ssRNA) (e.g. poliovirus). In the retroviridae ((+)ssRNA)(e.g. HIV), damage in the RNA genome appears to be avoided during reverse transcription by strand switching, a form of recombination.
Recombination also occurs in the reoviridae (dsRNA)(e.g. reovirus), orthomyxoviridae ((-)ssRNA)(e.g. influenza virus) and coronaviridae ((+)ssRNA) (e.g. SARS).
Z wirusami nie da się przewidzieć jak będą mutować , bo to proces czysto losowy
Przykład mamy na grypy hiszpance.
Epidemia hiszpanki odbyła się w trzech falach. Pierwsza fala choroby zalała świat w pierwszej połowie 1918 roku i była najłagodniejsza. Tragiczna w skutkach okazała się druga fala hiszpanki,Ostatnie zarażenia odnotowywano w 1920 roku, jednak ostatnia fala cechowała się mniejszą śmiertelnością niż dwie poprzednie[Ostatnie zarażenia odnotowywano w 1920 roku , ale śmiertelność była niska, Od tego czasu słuch o tym wirusie grypy zaginał. Nikt nie wie dlaczego tak się stało.
To samo dotyczy obecnej epidemii -ciągle powstają nowe mutacje i dowiadujemy się tylko o tych które silnie zakażają. Omikron jest bardziej zaraźliwy, ale daje znacząco mniejszą liczbę zgonów i wielu naukowców w tym upatruje koniec epidemii (szybko zakazi tych co może i oni uzyskają odporność nieuniemożliwiająca dalsza reprodukcje)
Pożyjemy , zobaczymy – na razie szczyt fali już jest za nami
Na blogu Passanta zadałem pytanie „dlaczego Zelenski nie aresztował Achmatowa skoro imiennie wskazał go jako inicjatora przygotowywanego zamachu .
Blog jak wiadomo został unieczynniony. Blogowicze jak czytam przeszli na ten blog .
Wydaje mnie się że znalazłem odpowiedź na to pytanie
Wirusy mutują od zarania dziejów.
I mutować będą.
Część z nich bedzie infekować ludzi.
I niewiele szczepionek zapobiegnie zakażeniom.
Histeria medialna w sprawie Covid, skutkowała katastrofą medyczną.
Ile serii szczepionek sprzedano, gwarantując zyski koncernom?
Te 5-6 szczepień, nie zagwarantowało niczego, poza katastrofą medyczną i gospodarczą.
Dodatkowym czynnikiem jest geopolityka w wydaniu WHO i państw zachodnich, niedopuszczająca praktycznie innych niż zachodnie szczepionek na rynek.
Ani, alternatywnych metod leczenia w postaci tanich , już dawno sprawdzonych medykamentów.
Dodajmy do równania jeszcze testy PCR nie udowadniające niczego, blokadę informacyjną mediów społecznosciowych, drakońskie w krajach anglosaskich restrykcje wewnetrzne.
Będziemy mieli pełen obraz.
Zarządzanie strachem.
Podkręcanie statystyk związane z preferencjami płacowymi, dodatkowo zaciemniło obraz sytuacji.
Choc dla mnie jest dość jasny.
Umarł niecały promil ludności świata.
Procenty umrą ze wzgledu na rozchwiana swiatową gospodarkę.
Akurat działanie dotychczas wprowadzonych szczepionek jest udokumentowane dosyć dobrze, potwierdzone licznymi badaniami, z których nawet jedno tutaj omawialiśmy.
„Zarządzanie strachem.”
Wyreżyserowane tak(!!) tak rzeczywiste, w bonusie pajączki na twarzy
by było co wspominać!
Któregoś dnia ktoś bliski, poprosił mnie o to bym u niej zanocowała
i miała na nią oko…
Wróciła z kwitkiem i łzami w oczach z opieki wieczorno weekendowej.
Zbesztana upokorzona z: Pani mi tu zmyśla!
Na szybciocha, pod prysznic, później jakiś chleb, wędlina, ser, w folię,
kosmetyczka z lekami, na legginsy, podkoszulek, wciągnęłam dres,
puściłam sie biegiem…
Weszłam do niej, przywitała mnie, słabym uśmiechem,
udała się do łóżka, zasnęła.
Położyłam się na kanapie, z książką.
Do północy, dwa razy, podreptała do łazienki, wymiotywała.
Po, raz.
O 4 z minutami, słyszę szept …”Już nie mogę”
Wyskoczyłam z łóżka, pomogłam dojść do łazienki,
bo już nie potrafiła sie wyprostować i iść.
Tam, …a tam to już poszło z górki.
Najpierw usiadła, potem…potem prosiła „Trzymaj mnie”
Ściskałam w dłoniach jej dłonie.
To jej przy mnie nie było to wracała.
Nie wypowiadała już słów dla mnie zrozumiałych.
Zostawiłam ją trzy razy, biegnąc po telefon, otworzyć drzwi
z zamków, potem już domofon ratownikom!
Zamienili się ze mna nad nią, ale ona mnie już nie chwytała,
z tą siłą, z żadną…choć mówiłam, „chwyć mnie mocno!”
Ratownicy – RR 330/ 100, z testu Covid.
Ratownik : – Nie odpuszczę!
Ponad godzinę, obniżał ciśnienie, wrócił z nią kontakt.
Wczoraj wróciłam do domu, test RNA: niereaktywny(ujemny).
Wszystkie znane objawy Covid – nadciśnienie!
Działanie szczepionek jest udowodnione.
Najlepiej zaszczepione kraje świata- Izrael, Malta, Gibraltar, dalej maja problem.
Kraje niezaszczepione, z braku środków, czy służby zdrowia, nie różnią się specjalnie statystycznie od tych perfekcyjnie obsługiwanych przez służby medyczne.
Przestaje powoli działać terror rządów i mediów.
Co widać w postaci zamieszek antykovidowych w wielu krajach zachodnich.
I zmianie narracji w mediach, decyzji rządów od odejścia od bzdur przez dwa lata pompowanych społeczeństwom.
1% populacji, to 75 milionów ludzi.
Umarło zaledwie 1 promil.
I to moim zdaniem jest właściwy punkt odniesienia co do zagrożenia.
Tego FAKTYCZNEGO, nie medialnego.
Ten cyrk kosztował swiat biliony.
Nieliczni zarobili dziesiątki miliardów.
Warto było?
Warto spojrzeć na rachunki po zakupach w sklepie.
A to dopiero początek spirali.
I czego to niby dowodzi?
M Nowak
4 lutego 2022
21:08
Dowodzi to oczywistej oczywistości.
Czyli sile mediów, ich wpływu na percepcję, skutecznosci marketingu.
Moim zdaniem, lekarstwo jest co najmniej stukrotnie bardziej szkodliwe niż choroba.
Dopiero za kilka lat będzie mozna policzyć sumę zysków i strat.
I to, co wpłyneło na czjeś konta.
Politycy nie mogli nie reagować na histerię rozpętana w mediach.
Podejmując często absurdalne decyzje, by się wykazać że coś robią.
Ale, to my za to zapłacimy.
I czesto nasi bliscy, odcięci od normalnej pomocy medycznej.
Zna pan zapewne efekty programu radiowego Wellesa.
Inwazja Marsjan.
Dokładnie taki sam efekt został wytworzony w przypadku Covida.
Tyle że na skalę nie lokalną, a globalną.
20 milionów trupów w przypadku Hiszpanki, to jakiś 1% ówczesnej populacji.
Obyło się bez lockdawnów, przymusowych szczepień, zamykania gospodarki.
Od tego czasu, przybyło nas sporo, więc obecna panika nie wydaje mi się sensowna.
O ile nie była ZAMIERZONA.
The question of mortality during recessions is a phenomenally complex one. The causal relationships are thorny, the data is often messy, and the possible avenues of investigation are plentiful. But the complicated emerging picture can say one thing clearly: it’s not accurate to claim with any certainty that recessions lead to a loss of life. The dilemma facing us is not „lives versus economy,” and neither is it „lives versus lives“.*
https://arstechnica.com/science/2020/04/recessions-dont-lead-to-an-overall-increase-in-deaths/
(Kwestia umieralności w czasie recesji jest niezmiernie złożona. Związki przyczynowe są zawiłe, dane są czesto nieuporządkowane i mnóstwo jest możliwych kierunków badań. Ale wyłaniający się złożony obraz mówi jasno jedną rzecz: nie można twierdzić z pewnością, że recesje prowadzą do śmierci (chodzi o większą niż spodziewana umieralność – mój przyp.). Dylemat, przed którym stoimy to nie “życie vs gospodarka” a także nie “życia jednych vs życia innych”.)
Ale wd-59 wieści – nie troszcząc się o jakieś dane czy argumenty – że dodatkowa śmiertelność w wyniku covidowych lockdowns z promili skoczy w procenty, czyli będzie wyższa niż obecna śmiertelność z wszystkich innych powodów (7.6 promil dla świata w 2020r.).
WD-59 odkrywa poza tym ciekawy związek przyczynowo-skutkowy:
Politycy nie mogli nie reagować na histerię rozpętana w mediach.
Podejmując często absurdalne decyzje, by się wykazać że coś robią.
Ale, to my za to zapłacimy.
I czesto nasi bliscy, odcięci od normalnej pomocy medycznej.
Czyli nasi bliscy zostali “odcięci od normalnej pomocy medycznej” nie dlatego, że szpitale zapełniły się chorymi na covid, tylko z powodu “histerii rozpętanej w mediach” i “absurdalnych decyzji” polityków. Takiego pomysłu nie spotkałam dotąd u żadnego produkującego się na blogach antyszczepa.
0wCZAREK- Cezary S. nie ma rumu, a ja mam beczke- mercedesa.
Dokäd wsiakaja moje wpisy ?
0statni Prorok
Twój komentarz czeka na moderację.
Ostatni Prorok
5 LUTEGO 2022
9:49
Wiadomo kim sa Uigurzy- islamscy terrorasci, ktorzy chetnie widziani sa w USA, Australji i oczywiscie w anarchistycznej EU- glownie w Rejchu !!!
Zdemaskowalem tez Mr Hyde- nim jest nie mniejszy niz sam redaktor naczelny Daniel Passent !!!!!!!!!!!!
Bog zaplac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
0statni Prorok
Twój komentarz czeka na moderację.
Twój komentarz czeka na moderację.
Już i tutaj dotarł ten świr? 🙁
Jak to było z hiszpanką?
Pandemia grypy sparaliżowała normalne życie podobnie jak dziś CoVid-19.
I kiedy ogłoszono jej koniec, to wcale nie znaczyło, że zachorowania nagle ustały i ludzie przestali umierać na influenzę. Grypa stała się chorobą endemiczną, co znaczy, że została z nami na zawsze.
Po prostu grypa stała się sprawą prywatną i każdy decyduje sam, czy siedzi w domu i się kuruje, czy zagrypiony idzie do pracy/kontaktuje z innymi i roznosi wirusa po mieście.
I nadal, w zależności od zjadliwości kolejnej mutacji mamy mniejsze lub większe fale zachorowań na całym świecie.
W latach 1957/58 grypa azjatycka zabiła szacunkowo 1-2 mln osób
1968-1970 grypa Hongkong – 1 mln ofiar
1977/78 grypa rosyjska – 700 tys.
2009/10 grypa świńska H1N1 – co najmniej 18 500 ofiar.
markot
5 lutego 2022
11:02
Odnieś to do globalnej populacji.
I porównaj z innymi endemicznymi chorobami, na przykład malarią, dengą.
To też milionowe ofiary rocznie.
@jirikara
A ja radzę przeczytać najpierw to, do czego się linkuje. Publikacja z 2011 potwierdzająca dobrze znany fakt rekombimacji u niektórych wirusów RNA. Brak słowa o COVID, zapewne dlatego, że wirusa wywolujacago obecną pandemie wtedy nie znano. Potem tekst popularnonaukowy. I jeszcze lepiej, Wikipedia. Publikacja poproszę. O tym wirusie, nie o dowolnym. Istnieją publikacje wskazujące, że niektóre ssaki zachodzą w sen zimowy, o równie dobrze by z nich wyprowadzać, że również człowiek to potrafi.
@maciek.g
W pewnych granicach się da. Losowe procesy też podlegają pewnym regułom.
Liczba hospitalizowanych z powodu zakażenia SARS-COV2 w roku 2020 to około 1% wszystkich hospitalizacji. Jeden procent! Ale w wyniku wprowadzenia specyficznych zarządzeń mieliśmy w roku 2020 około 2 miliony hospitalizacji mniej. Proszę Państwa, w wyniku wprowadzenia tych zarządzeń 1% pacjentów [spowodowało, że] zmniejszyła się o 2 mln. ogólna liczba hospitalizacji! Zatem czy powodem paraliżu służby zdrowia była ogromna ilość chorych, czy raczej nieprzemyślane, błędne decyzje władz?
https://wolnemedia.net/paraliz-ochrony-zdrowia-glowna-przyczyna-zgonow-osob-z-sars-cov2/
===============
Mozna sobie posłuchać, poczytać, wyciągnać racjonalne wnioski.
Dysponując wiedzą i logiką, nietrudno zorientować się, że robieni jesteśmy w balona.
Dla zysku kilku zaledwie firm farmaceutycznych.
Przymus szczepień, jakieś paszporty, obostrzenia, to jedynie widzimisię rządzących, badających do jakiego momentu mogą się posunąć.
Ot, taki globalny eksperyment więzienny.
Zastanawiam się, skąd wiedziano, że „hiszpanka” to choroba wirusowa ?
Poniżej fragment historii odkrycia wirusów z Wikipedii :
1892 – Dmitrij Iwanowski odkrył, że chorobę mozaikową tytoniu i ziemniaka wywołują zarazki przesiąkające przez filtry bakteryjne.
1910 – Peyton Rous stwierdził, że wirusy wywołują u zwierząt objawy rakotwórcze.
1917 – Félix Hubert d’Herelle odkrył wirusy niszczące bakterie tzw. bakteriofagi.
1931 – Ernst Ruska skonstruował pierwszy mikroskop elektronowy[1].
1935 – Wendell Meredith Stanley doprowadził do postaci krystalicznej wirusa mozaiki tytoniowej.
1949 – Alfred Day Hershey odkrył u bakteriofagów rekombinację.
Wirusy są tak małe, że obejrzeć je można wyłącznie, pod mikroskopem elektronowym, którego prototyp powstał dopiero 12 lat po wygaśnięciu epidemii zapewne jeszcze wiele lat trwało nim się upowszechniły.
Skąd pobrano materiał do badań – robiono ekshumację ofiar 12-13 lat po zgonie?
Niektóra źródła podają, że pierwsi zakażeni to byli zaszczepieni szczepionką rekruci armii amerykańskiej przygotowujący się do przewiezienia do Europy. W niej to pierwsze ogniska choroby pojawiły się w portach francuskich, gdzie ich wyładowywano.
Można stąd wyciągnąć wniosek, że hiszpanka ( nieistotne czy bakteryjna czy wirusowa ) była pierwszą, masowa epidemią POSZCZEPIENNĄ !
Oczywiście pozycja tych, którzy forsują politykę masowych szczepień są dość silni, by zablokować upowszechnienie wyników badań niezależnych naukowców dowodzących większą szkodliwość od korzyści.
Teza Wieśka:
„Dysponując wiedzą i logiką, nietrudno zorientować się, że robieni jesteśmy w balona.” robi zapewne spore wrażenie na czytających.
Powiem więcej. To wszystko, co głoszą wspólnie z kaesjotem czyni uprawionym przeczucie, że mamy do czynienie niemalże z teorią naukową poddaną rygorystycznym procedurom metodologicznym.
Muszą jednak pamiętać obaj, że każda teoria naukowa, jeżeli chce być traktowana poważnie, musi zakładać istnienie procedur służących do jej obalenia.
wd-59 5 lutego 2022 12:35
Tydzień temu miałem wizytę kontrolną w poradni specjalistycznej. Pobrałem z automatu kolejny , 15-ty numerek i czekałem aż wezwą mnie do rejestratorki. Przede mną rejestratorką wygoniła pacjentkę z omówionym terminem, bo „kwarantanna kończy się jej za tydzień”. Potem były różne badania ( rtg, usg, morfologia ) kończące się w gabinecie lekarza – specjalisty podsumowującego wyniki badań. Już w trakcie tych badań zauważyłem, że pewne „numerki” wypadły co tłumaczyłem sobie, że tego badania oni nie mieli. Gdy z gabinetu specjalisty wyszedł pacjent w nrem 8 wezwano jako kolejnego mnie z nrem 15. A co z pacjentami o numerach 9-14 , nie wspominając o tych, które umknęły mojej uwadze. Za mną było jeszcze 3-4 pacjentów czyli łacznie było nie więcej jak 20-tu zgłaszających się z czego jakiś 6-8 nie przyjęto. A wcześniej bywało przeciętnie po 25 -30 tu pacjentów.
To jest konkretny przykład ograniczeń w dostępie do służby zdrowia i to w zakresie chorób odpowiedzialnych za największą ( oczywiście poza covid ) ilość zgonów.
samba kukuleczka 5 lutego 2022 14:37
Czyli wyniki setek, tysięcy lat praktyki i doświadczeń nie mają żadnego znaczenia bez potwierdzających je wyników badań ?
Oglądałem niedawno wykład naukowca prezentujący wyniki niedawnych badań naukowych wykazujący wiruso- i bakteriobójcze oraz inne, prozdrowotne własności rosołu gotowanego tak, jak to robiły nasze babcie , prababcie i praprapra … – przez 6 godzin na wolnym ogniu.
Bez tych badań rosół ten nie miałby tych właściwości ?
Znane są dość liczne przykłady ostracyzmy a wręcz zniszczenia naukowców, których wyniki badań godziły w interesy potentatów z danej branży.
Skąd „hiszpanka” wzięła się w Europie?
Już w latach 40. zostało powstała hipoteza australijskiego immunologa i noblisty Franka Macfarlane Burneta, poparta badaniami biologii ewolucyjnej, że grypa została przywleczona do Europy przez amerykański korpus ekspedycyjny, a jej pierwotnym rezerwuarem były ptaki. Siedem z ośmiu genów wirusa jest bardzo podobnych do genów grypy występujących u ptaków w Ameryce Północnej.
Ponadto możliwe było połączenie genetyczne z końską grypą, która szalała w Stanach Zjednoczonych w 1872 r., co pasuje do doniesień o końskiej grypie towarzyszącej grypie hiszpańskiej w stajniach kawalerii walczących armii.
Pierwsze przypadki gorączki pojawiły się w marcu 1918 w Kansas, w obozie przygotowującym kawalerzystów do wyjazdu do Europy. Wyjazd nastąpił w kwietniu.
Epidemia w Europie rozwinęła się na dobre w czerwcu 1918.
Kiedy epidemia wybuchła wśród walczących armii, nikt nie wiedział, że jej przyczyną jest wirus. W ramach propagandy wojennej spekulowano, że choroba wyszła ze strony niemieckiej, bo najpierw zachorowali jeńcy niemieccy, a jej źródłem mogły być zatrute konserwy rybne, niemiecka aspiryna, gazy bojowe etc.
Nazywano ją błyskawicznym katarem, gorączką flandryjską, Francuzi używali kryptonimu maladie onze Amerykanie – < three-day fever lub purple death, najbardziej jednak przyjęła się nazwa „grypa hiszpańska”, bo najwięcej pisała o niej prasa Hiszpanii, gdzie nie było cenzury.
Sam termin „grypa” pochodzi z francuskiego la grippe i jest używany co najmniej od roku 1800 do określania choroby łapiącej nagle i trzymającej jak w uchwycie (grippe- greifen-chwytać)
Ostra choroba zakaźna układu oddechowego o typowych symptomach grypowych opisywana była już w czasach starożytnych, zdarzały się też epidemie.
Grypa hiszpańska została wywołana wyjątkowo zjadliwym wirusem H1N1, azjatycka – H2N2, Honkong – H3N2.
samba kukuleczka
5 lutego 2022
14:37
Kazdy człowiek posługuje się własną wiedzą i doświadczeniem.
Uzupełniając w trakcie zycia oba czynniki.
Weź to pod uwagę.
Mnie wychodzi dokładnie taki wynik.
Marketing, nachalne wciskanie produktu, blokowanie kanałów komunikacyjnych, wyklęcie innych metod leczenia.
O czym to swiadczy?
Dodatkowy aspekt.
Firmy ubezpieczeniowe wykluczają odszkodowanie za powikłania poszczepienne.
Uwazają, że EKSPERYMENTALNE preparaty , udział w eksperymencie medycznym za własną zgodą i na własne ryzyko, zwalnia je z odpowiedzialności za skutki.
A skutki będziemy znali dopiero za 4-6 lat, gdy skończą się badania kliniczne w pełnym cyklu.
Te milonowe demonstracje „covidowych płaskoziemców” w krajach europejskich nie wzięły się z nikąd.
Bo rządy podcięły milionom podstawy bytu, blokując źródła dochodów.
Jako emeryci możemy sobie bimbać, mając miesięczne wpływy na konto.
Przedsiębiorcy nie mający klientów, zatrudnieni w usługach, takiego luzu nie mają.
Niektórym, może się kończyć tynk na ścianach….
Samobójstwo? Jak niektóre firmy ubezpieczeniowe na życie radzą sobie z eksperymentalnymi zgonami po szczepionkach
„Skutki uboczne eksperymentalnej szczepionki zostały opublikowane, a zmarły nie mógł twierdzić, że nic o tym nie wiedział, kiedy dobrowolnie przyjął szczepionkę. We Francji nie ma prawa ani mandatu, który zmuszałby go do szczepienia. Dlatego jego śmierć jest zasadniczo samobójstwem.” ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.zerohedge.com/news/2022-02-02/suicide-how-some-life-insurance-companies-are-dealing-experimental-vaccines-deaths
Wlewy perhydrolu, witaminy C, popijanie chlorowego wybielacza, łykanie środka odrobaczającego dla koni, amantadyna zdobywana za wszelką cenę…
Zamiast szczepienia.
Czy zasługiwały na wyklęcie?
Ich ofiary się nie wypowiedzą.
Na początku pandemii dostawałem liczne dobre rady, jak się ustrzec zachorowania.
Na przykład jedząc możliwie dużo alkalicznej żywności o pH wyższym niż pH koronawirusa, które waha się od 5,5 do 8,5
Jak się mierzy pH wirusów?
Dla przypomnienia – pH to wartość wyrażająca aktywność (koncentrację) jonów wodorowych w roztworze wodnym wyrażana przez ujemny logartym dziesiętny.
Skala sięga od 0 do 14, przy czym pH 14 posiada jednomolowy roztwór ługu sodowego NaOH, a 0 jednomolowy roztwór kwasu solnego
Według tej rady awokado ma pH 15,6 (!) a dmuchawiec wręcz 22,7 😎
Sok cytrynowy – 9,9 (w rzeczywistości 2,4), pomarańczowy 9,2 (3,5) etc.
sorry, logarytm!
@markot
5 LUTEGO 2022
A sok żołądkowy ma półtora. I cokolwiek zjemy, i tak się w nim zakwasi.
Co do dmuchawca – tak daleko skala pH nie sięga. Trzeba by było użyć jakiegoś jej rozszerzenia, tak jak w przypadku superkwasów. Ale sądzę raczej, że to bzdura wymyślona przez ludzi nie wiedzących, co to pH.
@wd-59
5 LUTEGO 2022
To nie eksperyment. Jakiś dowód na prawdziwość informacji? Czy znowu operujemy historią siostry kuzyna szwagra?
@kaesjot
5 LUTEGO 2022
14:42
To zależy od poradni. W niektórych większość pacjentów jest na telefon.
sądzę raczej, że to bzdura wymyślona przez ludzi nie wiedzących, co to pH.
Jasne. Podałem właśnie jako ciekawostkę, w co ludzie poważni potrafią w panice przed wirusem uwierzyć i w dobrej wierze posyłać dalej.
I jednocześnie jak przerażająco marna jest wiedza ogólna ludzi po wyższych studiach (!)
Znajomy Japończyk przysyłał porady, aby płukać gardło roztworem soku cytrynowego.
Marcin Nowak
5 lutego 2022
19:14
Pierwotny link nie przeszedł, ale było to i w polskich mediach.
Poszukam, pzekażę.
Informacje mam z kilku czytanych źrodeł.
@we
Takie obietnice też już nie raz słyszałem.
Kiedy polisa na życie nie obejmuje szczepienia przeciwko Covid-19?
Faktem, który bezsprzecznie należy mieć na uwadze, jest prawo ubezpieczyciela do odmowy wypłaty świadczenia w określonym czasie od zawarcia umowy. Tak zwany okres karencji (czyli czas, w którym, pomimo podpisania umowy z placówką, ochrona nie musi faktycznie obowiązywać) zazwyczaj trwa od 30 dni do nawet 12 miesięcy. Niemniej, polisa na życie jest produktem, który z założenia powinien gwarantować ubezpieczonemu oraz jego najbliższym wsparcie finansowe w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia — do takich przypadków zalicza się również pandemia COVID-19.
https://rankomat.pl/zycie/szczepienie-przeciwko-covid-19-a-ubezpieczenie-na-zycie
===========
Pierwsze z trafień zapytania- szczepienia a ubezpieczenia.
Wykup polisę….
@markot
Bo wszyscy się specjalizujemy. Ja już naprawdę nie pamiętam części informacji z liceum. A nauczanie pH w polskiej szkole to po prostu żart. W przeciętnym biol-chemie matematyka jest na poziomie podstawowym. Czyli nie obejmuje logarytmow. Więc albo logarytmow uczy na chemii chemik, albo uczy pH na czuja. I potem nikt tego nie rozumie.
Niezależnie od tego, musimy podkreślić, że podawanie szczepionki przeciwko COVID-19, jako produktu leczniczego dopuszczonego do obrotu na terenie UE (niezależnie od tego w jakiej procedurze to nastąpiło) nie spełnia kryteriów uznania za eksperyment leczniczy w rozumieniu ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Nie jest to także badanie kliniczne w rozumieniu prawa farmaceutycznego. Na ocenę tę nie ma żadnego wpływu ewentualne trwanie badań klinicznych na terenie innych państw świata, dotyczących tych samych produktów leczniczych.
https://kancelarierp.pl/odszkodowanie-za-szkody-po-szczepieniu-na-covid-19/
==========
Uwielbiam momentami język prawniczy…..
– Nie ma wątpliwości, że zgodnie z polskim prawem szczepienia określonymi produktami dopuszczonymi nawet warunkowo do obrotu mają charakter eksperymentu medycznego, który musiałby być ubezpieczony w ramach działalności prowadzonej przez podmioty lecznicze – mówi Kajetan Komar-Komarowski, radca prawny przy Zespole Kryzysowym Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. – Eksperymentem medycznym jest badanie kliniczne z użyciem produktu leczniczego, przeprowadzane na ludziach, w rozumieniu przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty – musi być to proces, który poprzedza dopuszczenie danego produktu leczniczego, w tym szczepionki, do obrotu. \
https://www.rp.pl/ubezpieczenia-i-odszkodowania/art8591591-szczepienia-na-covid-19-nieobjete-ubezpieczeniami-sa-traktowane-jako-eksperyment-medyczny
===========
Jeszcze inna wersja zdarzeń…….
Jaka jest prawdziwa?
Ta teoretyczna, czy PRAKTYCZNA w wydaniu firm ubezpieczeniowych?
@M Nowak
A nie można bez zawiłości logarytmicznych uczyć samej skali pH, (dokąd kwasowe i odkąd zasadowe), tak jak skali Celsjusza na przykład i Kelwina? I nauczyć przeliczania Fahrenheita na Celsjusza i odwrotnie? I kilokalorii na dżule oraz viceversa.
I że się nie mówi „stopnie Kelwina”, lecz kelwiny.
I co to procenty, promile, ppm…
A propos „Umarło zaledwie 1 promil”
W Polsce, jak na razie, w związku z koronawirusem zmarło oficjalnie 2,8 promile ludności. W 2021 roku było w sumie ponad pół miliona zgonów. Wobec zaledwie 331 tys. urodzeń, bilans ludności wynosi minus 0.5 promile.
markot
5 lutego 2022
20:33
W Polsce, i w innych krajach zdolnych do dokoniania spisu ludnosci, umiera średnio 1,2 % populacji.
W zaleznosci od roczników, ta liczba faluje.
Promil czy dwa więcej czy mniej, nie robi specjalnej róznicy.
Proponuję poszukać statystyk umieralnosci w Europie w rozbiciu na wiek.
A nie szukać w mediach oficjalnych jakiegoś „złotego zegarka”.
Statystyka i jej nterpretacja zależy od interesów.
Nie obiektywizmu.
Średnia ilość zgonów w Polsce za kilkanaście lat wstecz, wynosi jakieś 420 tysięcy rocznie.
Jesteśmy SPORYM krajem- jak na razie.
Ten procent drastycznie przyspieszy w ciągu kilkunastu następnych lat.
Zaczną wymierać dzieciaki z wyżu demograficznego lat 70- 80.
I to z bardzo różnych przyczyn.
Zabije ich stress.
120 tysięcy zdrowych żołnierzy zaszczepionych Sputnikiem marznie na poligonach wokół Ukrainy, a kilka tysięcy żołnierzy sojuszniczych zostanie wpuszczonych do Polski bez kwarantanny covidowej ? W świetle tych faktów nie można wierzyć w pandemię i w polityczne restrykcje i paszporty covidowe. To jest czysta kpina z naszego poczucia humoru. Obecne elity polityczne pękają ze śmiechu ugniatając narody jak ciasto przed wypiekiem. Z tego covidowego ciasta będzie globalny zakalec.
Trzecia fala, piąta fala I czego to niby dowodzi? A siódma i dwudziesta pierwsza fala…? A i tak najgorsza jest dziewiąta fala! Wie to każdy żyglarz, czyli czytelnik codziennych prognoz zajoba covidowego.
Fala za falą. A co z falusami? Samce koronawirusa mają ich całkiem sporo dookoła. Ciekawe, co mają samiczki covidki? Jakoś ich nie pokazują. Jakoś tez zastanawia nieobecność codziennych komunikatów w mediach o tych tuzinach innych chorób i zakażeń,którymi natura obdarzyła ludzki ród. Czemuż? Czy to aby nie dyskryminacja? A jak dyskryminacja, to czego? Rozumu?
pH najlepiej badać organoleptycznie. 37% Zajzajer ma na ten przykład pH negatywne. Brzmi to jak żart , ale to właśnie te logarytmy!
Dla mnie było zaskoczeniem, ze większość sprzedawców pH metrów nie wie ze pH można mierzyć z dokładnością trzech a nawet czterech cyfr po przecinku! Ale są to bardzo specjalistyczne pomiary, dość istotne na przykład przy pomiarach zakwaszania oceanów.
@kaesjot
Zastanawiam się, skąd wiedziano, że „hiszpanka” to choroba wirusowa
„Wiedziano” tzn. kto wiedział, kiedy wiedział?
Niektóra źródła podają, że pierwsi zakażeni to byli zaszczepieni szczepionką rekruci (..)
Niektóre źródła podają, że wszystkie podobne nieszczęścia to sprawka Reptilian dążących do depopulacji Układu Słonecznego.
Można stąd wyciągnąć wniosek
Wyciągnąć „stąd” tzn. skąd i wyciągnąć „wniosek” – według jakiej logiki?
że hiszpanka ( nieistotne czy bakteryjna czy wirusowa ) była pierwszą, masowa epidemią POSZCZEPIENNĄ !
Pewien znajomy miał miesiąc temu poszczepienny wypadek motocyklowy. Proszę nie zapominać o takich, tylko pozornie przypadkowych zdarzeniach.
@kaesjot
O jakim szczepieniu rekrutów w ogóle mówisz?
Do 1923 roku, kiedy wynaleziono szczepionkę przeciw dyfterytowi (błonicy) znane były tylko szczepionki przeciw ospie, cholerze, wściekliźnie, tyfusowi i dżumie.
Z której z tych szczepionek rozwinęła się grypa hiszpańska?
Marcin Nowak 5 lutego 2022 19:15
Czy ktoś przyjeżdżałby 100-150 km tylko by pobrać numerek z automatu bo telefonicznie tego nie da się zrobić. Nie da się także telefonicznie pobrać krwi do analiz, zrobić Rtg czy USG albo EKG. Na TK trzeba przyjechać osobiście miesiąc wcześniej, bo tyle czeka się na obraz z opisem.
Zdarza się, że specjalista w czasie wizyty pacjenta w gabinecie umawia się z nim na późniejszą „teleporadę” tylko wtedy jeśli wyniki z badań jeszcze do niego nie dotarły. I jest to logiczne.
Gammon No.82 6 lutego 2022 8:40
„Hiszpanka” to potoczna nazwa „hiszpańskiej grypy” a grypa to choroba wirusowa !
Nawet „szalony” naukowiec winien to kojarzyć.
Na tym koniec dyskusji z Tobą.
markot 5 lutego 2022 16:53
„Wlewy perhydrolu, witaminy C, popijanie chlorowego wybielacza, łykanie środka odrobaczającego dla koni, amantadyna zdobywana za wszelką cenę… ”
A czy wiesz, że lek przeciwzakrzepowy jaki przyjmuję Z ZALECENIA LEKARZA ponad 10 lat to trutka na szczury ?
A o wodzie utlenionej słyszałeś ? A może znasz jej wzór chemiczny i nazwę .
Wzór chemiczny to H2O2 czyli nadtlenek wodoru. Zależnie od stężenia może być stosowany jako składnik paliwa rakietowego, środek utleniający w przemyśle chemicznym, wybielacz w końcu w medycynie powszechnie zwany „wodą utlenioną” jako środek odkażający.
Podam Ci jeszcze obszar zastosowania. Co prawda hipoteza ta opiera sie na kilku próbach z pozytywnym wynikiem ale potrzebne są do tego pełne, zgodne z metodyką badania naukowe na temat – ” jak zapewnić sobie negatywny wynik testu na covid”
Zostawiając za sobą, tydzień rodem z horroru…
Ustawiłam fotel, przodem do diabelskiego stolika, otworzyłam
lapka, kilka kliknięć myszunią, i jestem…
A tu?!
Przedmówcy się z sobą certolą, niczym pięciolatki w przychodniej
poczekalni!
– Piku?
-Tylko nie pik, ja już bedę grzeczny!?
Komar wgryzając się nie tak was uślinta, znieczuli, lokalnie wystawi
na wyżarcie…
Ilość fal…skojarzeń…Ktoś siedzi w wannie, wody ma w niej tyle
by nie zalewać pępka, którymś miejscem musi oddychać…
Na nim w tej wannie przysiada ta Inna, odwraca się po żel…mydło
czy tam inszy łocet… woda sie kołysze, pierwsza fala, gdy tyłek
podnosi, druga gdy opada, rozciąga się by dosięgnąć, potem
znów przysiad trzecia fala, potem…
długo…nie, nie nie ma fal(Podsiadło)…
Konsumpcja, sposób zakąszania daleko może być od idealnego
a jeść bądź dawać zjadać muszą sie wszyscy!
(@wiercigo, a już widziałam Cie oczyma wyobraźni po naszej
stronie barykad!)
Jestem w 6 dobie po kontakcie, i czuje się rewelacyjnie, nawet lepiej
niż wcześniej…jestem po 2 dawkach Pfizer!
3 mi się przesunęła z powodu kontaktu z chorą na COVID.
markot 6 lutego 2022 9:23
Nie podam Ci źródła skąd czerpałem te informacje bo zostało one na You Tube zablokowane zatem trudno je odnaleźć. Pochodziły one od emerytowanego już lekarza praktyka i naukowca a on powoływał się na pisane źródła amerykańskie tamtych czasów, których nie sposób błyskawicznie usunąć tak, jak te obecne , „niewygodne” zapisane w formie elektronicznej.
@Gammonie cóżeś zrobił @ksj(?) kogo teraz postawim w gumie,
w trójkę zawsze raźniej bawić się!
@markot
Być może chodziło właśnie o dyfteryt ( błonica ) ale nie jestem pewny bo to choroba bakteryjna stąd moje wątpliwości co do definiowania hiszpanki jako grypy.
Dzisiaj stosuje się szczepionkę skojarzoną DTP ( błonica, tężec, krztusiec ) ale już w czasie I WŚ szczepiono żołnierzy niemieckich „surowicami” przeciw błonicy i tężcowi. Może i taką dostali żołnierze amerykańscy lecz niekoniecznie była to szczepionka Emila Behringa, który był Niemcem lecz jakaś „eksperymentalna” szczepionka amerykańska. Nie jedyny to przypadek testowania szczepionek na amerykańskich żołnierzy i nie jedyna epidemia wybuchająca tam, gdzie zjawiali się amerykańscy żołnierze.
W początkowym okresie pandemii pisano o „dramacie” na okręcie wycieczkowym „Diamond Princess” gdzie wśród 4 tys. pasażerów i członków załogi wykryto 10 osób zakażonych covidem i nie wpuszczano do do portów natomiast cicho było o amerykańskim lotniskowcu z podobna ilością osób na pokładzie gdzie zakażonych było 10 razy więcej i nie było żadnych możliwości izolacji zakażonych. Z kolei inne źródła podawały, że covid był tylko przykrywką dla polio , przeciw któremu zaszczepiono marynarzy przed zaokrętowaniem.
@kaesjot
Epidemia hiszpanki, choroby wirusowej wybuchła wiosną 1918, a szczepionkę przeciw błonicy (dyfterytowi) – infekcji bakteryjnej wynaleziono w roku 1923!
Na „Diamond Princess” było 712 przypadków infekcji COVID-19, zmarło 13 osób.
Radziłbym sprawdzać, zanim się coś napisze.
Japońskie badanie wykazało, że iwermektyna jest „bezpieczna i skuteczna” w leczeniu covid
https://polskawliczbach.blogspot.com/2022/02/japonskie-badanie-wykazao-ze.html
===========
I co zrobimy z tym fantem?
W ramach teorii spiskowych…..
Żołnierze różnych armii traktowani sa jak króliki doświadczalne.
Po dostaniu w wojsku „Delbety” cześć z nas miała problemy z funkcjonowaniem przez 3-7 dni.
Natomiast nastepne kilka lat, byłem zdrowy jak koń.
Jaka to mieszanka, nie wiem…..
Przed wyjazdem na wojnę z Irakiem, półmilionowy amerykański kontyngent został zaszczepiony.
Odnotowano kilkadziesiąt tysięcy przypadków powikłań. tzw. „Syndrom Zatoki” móg być spowodowany własnie szczepieniem.
Testy na ludziach w krajach biednych, prowadzone sa przez gigantów farmaceutycznych ciągle, z poparciem przekupnych rzadów.
Często kończa się masowymi zgonami tubylców.
Tam gdzie wchodza w grę wielkie pieniądze, nie ma mowy o moralnosci czy przyzwoitosci.
covid był tylko przykrywką dla polio , przeciw któremu zaszczepiono marynarzy przed zaokrętowaniem.
??? Potrafisz jaśniej?
Na co zachorowali marynarze na lotniskowcu?
Dlaczego szczepionka przeciw polio, którą podaje się doustnie, miałaby być podawana pod pozorem szczepienia przeciw koronawirusowi, skoro to historia z marca-kwietnia 2020, kiedy nie było jeszcze żadnej takiej szczepionki?
A co z koroną na francuskim lotniskowcu „Charles de Gaulle”, gdzie w kwietniu 2020 wybuchła ta sama epidemia i stwierdzono ponad 1100 przypadków infekcji?
Obie historie posłużyły przede wszystkim wojskowym medykom do obserwacji i wyciągania wniosków na temat nowej choroby i jej wpływu na młode, silne organizmy.
@wiesiek
co zrobimy z tym fantem?
Włożymy między bajki, bo to kolejny fejk rozpowszechniany przez social media.
THE FACTS: While scientists continue to conduct research into the drug’s use against COVID-19, the finding being cited refers to pre-clinical research — not a “phase III trial,” which involves testing the drug on humans. Social media users are sharing the false information about a Japanese company’s research into using ivermectin to treat COVID-19
Oni jeszcze wcale tego nie wypróbowali na ludziach!
@markot
„W 1923 r. Duńczyk Thorwald Madsen przedstawił wyniki swoich prac nad szczepionką przeciwko krztuścowi”
„Pierwsze wzmianki o wynalezieniu szczepionki przeciwko tężcowi i błonicy pojawiły się w 1890 r. Wówczas to Emil Behring i Shibasaburo Kitasato ..”
„W 1910 r. Emil Behring opracował nową szczepionkę przeciwko błonicy, którą nazwano AT – Toksyna-Antytoksyna. W 1919 r. Gaston Ramon z Instytutu Pasteura opracowuje nową szczepionkę przeciw błonicy..”
KRZTUSIEC dawniej KOKLUSZ a dawny DYFTERYT dzisiaj nazywamy BŁONICA
Radziłbym sprawdzać, zanim się coś napisze…
O sytuacji na „Diamond Princess” pisałem na podstawie informacji w GW z kwietnia 2020 o początku sprawie i nie kwestionuje , że jej finał był taki jak piszesz.
Der erste Diphtherieimpfstoff war ein Toxoidimpfstoff und wurde 1923 entwickelt
The diphtheria vaccine was developed in 1923
W 1923 roku Thorwald Madsen opracował szczepionkę przeciwko krztuścowi.
W 1923 roku Gaston Ramon i Thomas Glenny wynaleźli szczepionkę przeciwko błonicy.
W 1927 roku Gaston Ramon i Christian Zoeller opracowali szczepionkę przeciwko tężcowi.
Diphtheria serum was a lifesaving treatment, but it did not prevent diphtheria infection
Surowica przeciw błonicy ratowała życie, ale nie była szczepionką.
In the 1923, two researchers, Alexander Thomas Glenny and Gaston Ramon, while working separately, developed the same method for inactivating the diphtheria toxin
Widzisz, kaesjot, ja sprawdzam.
@markot
No i sam widzisz – któremu źródłu wierzyć ?
Moje źródło to : – https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/szczepionki-historia-odkryc-szczepien-ochronnych-aa-6pBb-K7QX-zfkG.html
Ciekawe, dlaczego Twoje źródła pomijają Behringa – było, nie było pierwszego w historii ( 1901 r. ) laureata Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny, uznawanego za twórcę immunologii ?
@kaesjot
Ty chyba nie rozumiesz zagadnienia, choć ci wyżej podałem odpowiedź w dwóch językach.
Znasz różnicę w działaniu szczepionki i surowicy?
Gdybyś czytał uważnie podany przez siebie link:
surowica pobrana z krwi uodpornionego zwierzęcia ma właściwości lecznicze wobec człowieka chorego na błonicę lub tężec.
Surowicę/antytoksynę podaje się choremu jako swoiste przeciwciała (immunoglobuliny) uzyskane z krwi zwierząt lub ludzi immunizowanych daną toksyną lub wirusem.
Na przykład antytoksyną podawaną osobom pokąsanym przez żmiję zygzakowatą jest surowica uzyskana z krwi koni immunizowanych jadem tej żmii.
Sam kilka lat temu po kontakcie z kleszczem w regionie znanym z występowania FSME (zapalenie mózgu i opon mózgowych) otrzymałem immunoglobulinę uzyskaną z krwi Austriaków odpornych na tę chorobę. Bo jak się okazuje, ukąszenie kleszcza noszącego ten wirus może spowodować ciężką chorobę albo tylko zadziałać jak szczepionka powodująca odporność. Ponad 15 proc. austriackich leśników wykazuje tę odporność bez uprzedniego szczepienia tzn. mają ją od ukąszenia przez kleszcze.
Notabene, moje źródło to Smithsonian.
Surowica uzyskiwana z osocza ludzi, którzy przechorowali COVID okazała się całkowicie nieskuteczna w leczeniu osób z tą infekcją.
A co do perhydrolu i jego niskoprocentowego roztworu czyli wody utlenionej, to właśnie w Polsce szykuje się proces położnej, która podała pacjentce kropówkę z perhydrolu, a kiedy pacjentka dostała zapaści, wezwała wprawdzie ratowników, ale zataiła, co jej podała i pacjentka zmarła nie otrzymawszy właściwej pomocy.
Wodą utlenioną przemywano mi w dzieciństwie rozbite kolana, teraz są lepsze i trwalsze środki dezynfekujące.
Do wszystkich wirusologow
Covid 19 wygral. Ludzkosc przegrala.
Jak zapobiec nastepnej pandemii wymaga zrozumien skad obecna sie wziela.
Czas na niewygodne pytania o wspolprace chinsko-amerykanska w sprawie „gain of function” wirusa Covid19.
Swoją drogą, o surowicy Behringa pisałem tu nie tak dawno.
@markot
W źródle do którego się odwoływałem wyraźnie było napisane :
„W 1910 r. Emil Behring opracował nową SZCZEPIONKĘ przeciwko błonicy, …”
Moja to wina ???
Sprawę perhydrolu poruszyłem jako przykład idiotycznych argumentów hejterów, którzy nie mając racjonalnych kontrargumentów starają się ośmieszyć swego adwersarza. Standardowym przykładem tego jest dla mnie historia Ignaza Semmelweisa lecz mi chodzi o Jerzego Ziębę, który na samym początku „pandemii” zalecał zadbanie o wzmocnienie własnej odporności m.in. poprzez dodanie KILKU KROPEL czyli mniej niż 1 ml tej aptecznej wody utlenionej ( 3% roztwór H2O2 ) na szklankę wody – jakie mamy w tym przypadku stężenie H2O2 ?
Jak to się ma do podanego przeć ciebie przykładu błędu pielęgniarki – ile tego perhydrolu i o jakim stężeniu podała ?
Ja, gdybym naraz zażył całe opakowanie ( dawka na 100 dni ) tej „trutki na szczury” też zmarłbym wskutek wewnętrznego krwotoku.
Obecnie coraz częściej pojawiają się informacje potwierdzające skuteczność w leczeniu covida takiego czy innego leku albo wpływ suplementów na zwiększenie odporności własnej a tym samym wysoką szansę uniknięcia choroby lub lekkiego jej przebiegu. Znaczy to , że istnieją inne niż tylko szczepionki metody z walki z covidem i jego konsekwencjami.
Długo to było kwestionowane przez „ekspertów” – członków Rady Medycznej rządu. Przemknęła mi myśl, że dymisja większości członków tej Rady jest związana z tym, iż musieli by się przyznać, iż doradzali „nie w naszym interesie”
Ja nie jestem naukowcem lecz klientem stosującym zasadę ograniczonego zaufania. Nie muszę znać szczegółowo przebiegu procesu lecz potrafię ocenić jego EFEKT i dokonać odpowiedniego bilansu strat i korzyści.
@kaesjot
Wystarczyło uważnie przeczytać zalinkowany przez siebie tekst (zacytowałem powyżej) lub mieć elementarną wiedzę i nie ufać bylejakim portalom dla ignorantów.
Picie wody utlenionej zwiększa odporność własną? A na co?
Osłabi florę bakteryjną, którą masz stale w jamie ustnej i przewodzie pokarmowym?
PS
Trzeba bardzo wierzyć w homeopatię, aby uznać, że to właśnie wypicie szklanki wody z kilkoma kroplami wody utlenionej na szklankę wody zwykłej ustrzegło pijącego od zachorowania na koronawirusa, grypę, raka piersi, grzybicę etc.
Działanie tlenu uwolnionego z nadtlenku jest toksyczne dla żywych komórek, ale jak sobie wyobrażasz trwały wpływ, kiedy po ułamku sekundy oksydacja jest zakończona, cały tlen z kilku kropel jest zużyty i po zabawie?
A z drugiej strony słyszałeś coś o wolnych rodnikach, piekielnie niebezpiecznych atomach tlenu, które powstają w organizmie powodując choroby i przyspieszone starzenie? Przeciwko tym wolnym rodnikom zaleca się spożywanie antyoksydantów…
Robisz to?
Czy pijesz tylko oksydanty?
niekompletny atom tlenowy poszukuje elektronu nie tylko w obrębie atomów tlenowych – jest zdolny odebrać elektron także atomom białka (sic!)
To jest wiedza, której możesz zaufać, tak samo jak Ziębie 😎 😀 😀
@markot
Sam fakt, któremu nie zaprzeczasz że woda utleniona ma silne właściwości wiruso- , bakterio- i grzybobójcze świadczy o tym, iż warto go stosować, bo zniszczy choćby część atakujących nasz organizm patogenów.
Mam w swej bibliotece kilka książek ( np Colin Campbell – „Ukryta prawda” , Andrew Saul „Wylecz się sam” – ok. 1000 publikacji w bibliografii) , których autorzy opisywali kłopoty jaki mieli z publikacją wyników swych prac. Nie kwestionowano ich merytorycznej wartości lecz to, że biją one w interesy koncernów, które dla tych wydawnictw są źródłem przeważającej części ich dochodów.
Zięba właśnie tę wiedzę POPULARYZUJE. Muszę przyznać, że wiele z tego sprawdziłem osobiście, sam na sobie i okazały się one SKUTECZNE tam, gdzie lekarze pomóc mi nie potrafili.
Dla mnie liczy się EFEKT i dlatego mam gdzieś czy metoda ta jest „naukowo udowodniona”
Proponuję na tym skończyć, by nie dać się ponieść emocjom ….
@kaesjot
No to się nie dawaj, emocje szkodzą 😉
Podobnie jak idiotyzmy rozpowszechniane przez Fb-College i YouTube University 🙄
Nie mam nic przeciwko temu, byś wypróbował na sobie wszelkie najbardziej kretyńskie porady, ale jestem przeciwny używaniu forum tego bloga do szerzenia ciemnoty.
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie w sprawie wolnych rodników i antyoksydantów.
Sam fakt, któremu nie zaprzeczasz że woda utleniona ma silne właściwości wiruso- , bakterio- i grzybobójcze świadczy o tym, iż warto go stosować, bo zniszczy choćby część atakujących nasz organizm patogenów
Alkohole, aldehydy, związki fenolu, nadtlenki (nadmanganian), związki metali ciężkich np. rtęci, srebra, miedzi, tensydy (mydła), jodyna, chloramina, kwasy i zasady mają też te właściwości, ale to nie powód, żeby sobie z nich robić drinki.
@ kaesjot
Rzeczywiście płukanka z wody utlenionej dezynfekuje jamę ustną. Ale przeciwko covid to raczej mało skuteczne, bo ten wirus atakuje płuca. Trzebaby sobie płukać nos a najlepiej oskrzela 😉
@Hell's Engels
Nie ma przeszkód aby przepłukać co jakiś czas także nos i zatoki bo to droga dla wirusów zmierzających do płuc. Używając terminologii wojskowej jest to „pierwsza linia obrony” Jeśli nawet nie odeprze „wroga” to zawsze „przerzedzi jego szeregi” zmniejszając silę ataku na kolejne „linie naszej obrony”
Ps. Jest to też sposób, podany przez znajomą lekarkę na zmniejszenie ryzyka pozytywnego wyniku testu covidowego.
@markot
Mam dość duży własny ogród a na nim drzewa owocowe, winogrona jasne i ciemne, krzaki aronii, czarnego bzu, rokitnika, derenia jadalnego, czarnej porzeczki z których robię kompoty, dżemy i soki które starczą nam do lata następnego roku.
Mam też własny warzywnik, niewielki tunel foliowy na wcześniejsze uprawy. Do tego mnóstwo ziół dziko rosnących od pokrzywy zaczynając poprzez mniszka i wiele innych na jaskółczym zielu kończąc. Generalnie w ogrodzie mam pół „apteki Pana Boga” – nawet szczaw lecz mirabelki żona kazała wyciąć.
Naukowcowi taka odpowiedź winna wystarczyć !
Jeśli propaguję „zapomniane i przemilczane” metody , które POMAGAŁY SKUTECZNIE mi oraz członkom rodziny i znajomym korzystających z moich rad w dolegliwościach, którym lekarze pomóc nie potrafiły to JEST SZERZENIE CIEMNOTY???
Podobnie traktuje mnie inny przedstawiciel „służby zdrowia” dr Kaczmarewicz.
Udowodnij „naukowo” , że np. lekarze niemieccy łączący w swej praktyce obok medycyny akademickiej z naturopatią to też „szerzą ciemnotę” w czym wspierają je firmy ubezpieczeniowe finansujące tego typu, zwalczane przez was metody leczenia.
Wg mnie „szerzeniem ciemnoty” jest kwestionowanie tego, za czym stoją POZYTYWNE EFEKTY wielowiekowych działań praktycznych.
Twoje uwagi dotyczące SZKODLIWOŚCI dodawania do „drinków” różnych substancji trujących jakoś nie przeszkadza wam w propagowaniu szczepionek ( różnych ) które niektóre z tych substancji zawierają jako adiuwanty i konserwanty.
Próba samodzielnego przeprowadzenia na sobie zabiegu płukania kanałów nosowych a zwłaszcza zatok może się skończyć nieciekawie. Można się utopić w przysłowiowej łyżce wody.
Test chyba się robi po to, żeby wiedzieć, czy jest się zakażonym ?
Być może istnieja też sposoby na sfałszowanie wskazań alkomatu, ale to nie powód żeby prowadzić auto „po spozyciu”
Taka jedna plukala sobie nos to ameba dostala jej sie do mozgu i zmarla.
Ozonanizacja
tez dobra na wszelkie przypadłości włącznie z koronka i hivkiem.
No i jest higienicznie. Potrójny tlen zapewni pełna rozkosz.
Ale jest pewne niebezpieczeństwo bo ozon niszczy gumę.
Płuckom też raczej nie robi najlepiej.
Stąd pomiary jego stężenia i normy dla miejsc pracy.
Pewnie zaraz się dowiemy o dobrym i złym ozonie.
Udowodnij „naukowo” , że np. lekarze niemieccy łączący w swej praktyce obok medycyny akademickiej z naturopatią to też „szerzą ciemnotę”
He, he…
Tutejszy pediatra na bolące ucho (otitis media) polecił zrobić dziecku okład z cebuli, pomogło.
Kiedy to opowiedziałem polskim znajomym, zrobili wielkie oczy, że jak to tak, bez antybiotyku?
Otóż, bez.
Jesz polskie mięso i wyroby z niego?
Żywność z Polski jest najniebezpieczniejsza w całej UE.
Pod względem użycia w hodowli zwierząt najsilniejszych antybiotyków stosowanych w leczeniu chorób u ludzi Polska ma w Europie drugie miejsce.
Brakuje kontrolerów uboju gospodarczego, weterynarzy znających się na przepisach dotyczących ochrony zwierząt, zakresu rejestracji ubojów czy kwalifikacji osób przeprowadzających ubój.
Kontrolerzy Inspekcji Sanitarnej często nie mają kwalifikacji i sprzętu niezbędnego do pobierania próbek i badania na salmonellę, listerie, włośnie, ptasią grypę…
Nikt praktycznie nie bada tak modnych w Polsce suplementów…
Nie wiadomo, czym pryskamy rośliny…
W użyciu są pestycydy dawno wycofane gdzie indziej. W glebie ciągle są pozostałości DDT (Azotoksu) co mierzone jest w jajach, mleku i mięsie.
Oddychamy powietrzem pełnym trucizn, Polska jest największym w Europie dostarczycielem do atmosfery rtęci ze spalanego węgla…
A jednocześnie antyszczepionkowe trzęsidupy bronią się mężnie przed mikrododatkiem adjuwantów w szczepionkach np. związków aluminium w DiTePer 🙄
W sumie, to ja uczę studentów o dobrym i złym ozonie 😉
Dobry to ten w stratosferze, a zły w troposferze.
😀 😀 😀
Słusznie. Jeśli ozon pozostaje na „swoim” miejscu, kilkadziesiąt kilometrów nad nami, jest bardzo cenny.
Pod względem ekspozycji na ozon troposferyczny, to mieszkanie w mniej nasłonecznionym rejonie świata ma swoje plusy.
https://www.eionet.europa.eu/etcs/etc-atni/products/etc-atni-reports/etc-atni-report-10-2020-european-air-quality-maps-for-2018-pm10-pm2-5-ozone-no2-and-nox-spatial-estimates-and-their-uncertainties-1/@@download/file/2020-10%20Report%20J-Horalek%20FINAL%20VERSION%2024-02-2021.pdf
Owszem 🙁
Pozytywne jest też zjawisko nocy polarnej, deszczowe lata, zimy bogate w opady śniegu, nieuciążliwy przemysł, filtry na kominach, ekologiczne ogrzewanie, niska gęstość zaludnienia, zalesienie, dobrze rozwinięta komunikacja publiczna…
Długie okresy letnich upałów+spaliny samochodowe = drapanie w gardle, podrażnione spojówki, wyższe ciśnienie krwi, zmniejszona wydajność płuc…
https://www.youtube.com/watch?v=TYZ1YV1P16M – inscenizacja czy autentyczny przypadek ?
Na co ty, człowieku, marnujesz cenny czas?
Idź lepiej na dłuższy spacer.
https://www.youtube.com/watch?v=hvGBGQmrJkM – co o tym sądzicie ?
Zaproponowałem, że oddam mamie swoje płuco… No, nie wiem, czy to można dwa oddać, czy jedno?
Az milo popatrzeć na te mapki, które są w tym pdf-ie który Pan kolega Panek wskazuje w linku.
Homo Sapiens zdecydowanie dba o to by zalatać dziurę ozonową, tyle ze zbyt blisko ziemi.
Jestem za …
… przeniesieniem przemysłu do stratosfery.
@markot
Wyjaśnisz mi dlaczego były ( już ) szef Rady Medycznej prywatnie przyznaje się, że ci, których poglądy oficjalnie zwalcza mają rację?
Ok. 2,5 roku temu miałem poważną operację. Żona poinformowała operującego mnie chirurga ( dr hab. n. med. ) , że mam poziom D3 25OH 122 ng/ml. Skinął głową, że dotarło to do niego a po operacji powiedział żonie, żeby zadbać o utrzymanie tego poziomu jak najdłużej. Wtedy oficjalnie uznawano poziom powyżej 70 za toksyczny !
Czy ten chirurg to też ” propagator ciemnoty ” ?
@markot
„Zaproponowałem, że oddam mamie swoje płuco… No, nie wiem, czy to można dwa oddać, czy jedno?”
Nie wiem czy można ale można żyć np. bez dwóch płatów prawego płuca – moje własne doświadczenie to potwierdza.
@kaesjot
Miałeś nadmiar witaminy D, ale za poziom toksyczny uważa się >150 ng/ml
Z tą witaminą wcale nie jest tak prosto z ustaleniem progu toksyczności, gdyż zdarza się nadzwyczaj rzadko i być może twój chirurg znał inne normy niż „oficjalnie uznawane”.
Mierzy się poziom calcidiolu (cholekalcyferolu po 25-hydroksylacji w wątrobie), co daje wyobrażenie o potencjale tworzenia (w nerkach) witaminy D3 czyli aktywnego hormonu, który powstaje w miarę potrzeb organizmu.
A co do przeszczepiania płuc, to na razie organy te pochodzą od osób, które ich już nie potrzebują czyli zmarłych. Transplantacje od żywych dawców przeprowadza się b. rzadko i jedynie w nielicznych ośrodkach w USA i Japonii.
Wyciąć kawałki jest łatwiej niż wszyć.
Ale widać wystarczy naoglądać się Doktora House’a i filmików na YouTubie, aby żądać od lekarzy z Torunia terapii na tym poziomie i to natychmiast, w ciągu kilku dni 🙄
Ten co zna sie na wszystkim nie potrzebuje filmikow z YouTube. On wie ze wie a nie wie ze nic nie wie.
PS
Przyjętą przez Międzynarodowe Towarzystwo Przeszczepów Serca i Płuc (ISHLT) granicą wieku dla przeszczepów płuc jest 65 lat, ponieważ ryzyko niepowodzenia tych operacji w wyższym wieku znacznie wzrasta. W doświadczonych ośrodkach bierze się jednak pod uwagę wiek biologiczny, który czasem może być określony jako niższy niż ten metrykalny.
Nie trzeba się znać na wszystkim, żeby rozpoznać powielane przez kaesjota znachorskie szalbierstwa i niebezpieczne porady zdrowotne.
Nie zawsze jest tak, że co nas nie zabije, to nas wzmocni.
markot8 lutego 2022 20:47
Nie trzeba się znać na wszystkim, żeby rozpoznać szalbierstwa i niebezpieczne porady zdrowotne jakie propagują kupieni przez koncerny farmaceutyczne usłużni „naukowcy” i ich niezdolni do samodzielnego myślenia uczniowie.
„Specjaliści od polityki zdrowotnej oraz wielu lekarzy od dawna starają się zwrócić uwagę na narastający w USA problem błędów medycznych. W 1999 r. został wydany raport na temat błędów medycznych, w którym wskazano, że w ich wyniku zmarło w USA 98 tys. osób. Od tego czasu liczba zgonów z powodu błędów medycznych wzrosła o około 300 tys.”
A oto inne dane:
„Całkowita liczba zgonów jatrogennych przedstawionych w raporcie Death by Medicine wynosi 783.936 ( czyli ok. 30% – dopisek mój )
Jest oczywistym, że amerykański system medyczny jest główną przyczyną zgonów i obrażeń w Stanach Zjednoczonych.
W 2001 roku roczna śmiertelność z powodu chorób serca wyniosła 699 697 ;
Roczna ilość zgonów z powodu raka wyniosła 552 251
Autorzy raportu to: Gary Null PhD, Carolyn Dean MD ND, Martin Feldman MD, Debora Rasio MD, Dorothy Smith PhD ”
Dane się różnią jednak ich wielkość jest już znacząca a trend rosnący wyraźny.
Wniosek – co cię nie wyleczy , to cię zabije!
Jest oczywistym, że amerykański system medyczny jest główną przyczyną zgonów i obrażeń w Stanach Zjednoczonych.
Tylko amerykański? 😯
Wnosząc po tym, że większość zgonów w dzisiejszych czasach ma miejsce w szpitalach, hospicjach, domach starców i zakładach opiekuńczych, to ich przyczyna jest jasna jak słońce.
Medycyna, opieka paliatywna oraz wszelka opieka pielęgnacyjna zabija ludność we wszystkich krajach oferujących takie świadczenia 😎
Na szczęście w niektórych krajach (USA, Brazylia, Wenezuela, Honduras etc.) znajdują się litościwi posiadacze broni, którzy oszczędzają bliźnim szpitalnego stresu i skracają cierpienia czasem nawet do kilku sekund…
@markot
Dlaczego uciekasz od istoty sprawy?
Przytaczałem dane dotyczące USA i to SPRZED pandemii i nie obejmują one zabójstw związanych z walkami karteli narkotykowej.
A może zainteresuje Cię ta sprawa:
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/szpital-w-poznaniu-pacjenci-umierali-po-podaniu-leku-actilyse/ct84vq7
Jak czegoś nie rozumiesz, to poproś o wyjaśnienia kolegę pracującego na UM w skład którego chodzi ten szpital .
Utkwiła mi w pamięci wypowiedź pewnego oficera niemieckiej policji, który dowodził oddziałem blokującym manifestujących w protestach jesiennych w 2020 roku a później przyłączył się do nich.
Powiedział on, że nie wierzy się kłamcom nawet gdy mówią prawdę .
Pomyśl sam, czy ludzie, którzy OSOBIŚCIE doświadczyli przypadków podobnych do tych , jakie przytaczam mają podstawy do ograniczonego zaufania w stosunku do ich sprawców.
Nie oczekuję odpowiedzi, gdyż wiem, że są ludzie, którym NIE WOLNO mówić publicznie tego, co się naprawdę myślą lecz to, co im WOLNO albo KAZANO POWIEDZIEĆ bo inaczej „WON Z KREMLA !!!”
@kaesjot
Bez podania tego leku umarliby też na 100 procent.
To jest lek stosowany w ciężkich i nagłych przypadkach, gdzie liczą się godziny i minuty.
Służy do leczenia trombolitycznego w ostrym zawale mięśnia sercowego,
pacjentów z ostrą masywną zatorowością płucną i niestabilnością hemodynamiczną
oraz do leczenie trombolitycznego ostrego udaru niedokrwiennego mózgu.
https://compendium.ch/product/1005494-actilyse-trockensub-10-mg-c-solv
Terapia powinna być prowadzona przez lekarza doświadczonego w jej stosowaniu i dokładnie obserwowana.
Czy wiesz, w jaki sposób lekarze zapoznają się z nową aparaturą, technikami operacji czy nowymi lekami i terapiami?
Myślisz, że sprowadzenie leku i przeczytanie ulotki towarzyszącej może wystarczyć?
Może trzeba było najpierw tym lekarzom zafundować kurs w zagranicznym szpitalu?
@markot
Masz rację – ten lek skutecznie jest stosowany w OKREŚLONYCH przypadkach, lecz istotą tego przytoczonego przykładu jest jego stosowanie w INNYCH niż dopuszczone oraz sposób w jaki te „badania naukowe” prowadzono, zachowanie szefa „projektu” wobec podległego mu personelu w tym lekarza, który ujawnił negatywne ich skutki.
Współczesna medycyna leczy coraz cięższe przypadki, przedłuża życie ludziom, skazanym dawniej na śmierć .
Koszt jednostkowy leczenia jest coraz wyższy.
Maksymalizacja zysku z działań płatnej opieki zdrowotnej powoduje eliminację tych, których na taką opiekę nie stać.
To w USA.
W Europie czy Kanadzie o wiele lepiej.
Ale.
Nie ma nieskończonych funduszy….
Choć na cyrk pandemiczny sie o dziwo znalazły.
Tak więc wszyscy zapłacimy, czy chcąc, czy niechcąc w nim uczestniczyć.
@wd-59
Zgoda – masz rację jeśli chodzi o tzw ” medycynę ratunkową” natomiast z chorobami przewlekłymi radzi sobie gorzej, niż ta azjatycka ( np. hinduska czy chińska ) opierająca się metodach naturalnych , sprawdzonych od tysiącleci.
Jest wielu lekarzy szkolonych na zachodnich uczelniach medycznych, którzy sami na sobie) lub na swych pacjentach przekonali się, że można skutecznie i tanio wyleczyć z chorób, które oficjalna medycyna zachodnia uznawała za nieuleczalne.
Sami na sobie lub na swych pacjentach przekonali się, że można skutecznie i tanio wyleczyć z chorób, które oficjalna medycyna zachodnia uznawała za nieuleczalne.
Jakieś przykłady?
Wyleczenie z cukrzycy, astmy, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, chronicznej niewydolności nerek, padaczki, udaru, zaburzeń genetycznych (np. mukowiscydoza, hemofilia, fenyloketonuria, rdzeniowy zanik mięśni), nowotworów?
Skutecznie i tanio?
Choroba przewlekła –>trwałe, nieodwracalne, postępujące zmiany uszkadzające ustrój, obniżające permanentnie jego wydolność i sprawność, głównie w tzw. stanach ostrych, ale także i przewlekłych, jako jeden i ten sam ustawicznie trwający proces wyniszczania.
@markot
A po co mam podawać przykłady ?
I tak w nie nie uwierzysz , bo tylko Twoja wiedza jest „naukowo udowodniona”
Stosuję sie do rady mojej śp. Mamy, która zawsze doradzała w takich sytuacjach – ” bądź mądrzejszy – ustąp !”
Dziękuję za dyskusje.
A z kolei na tym blogu drogie dzieci – blogu szalonych naukowców – widzimy trójkę, zażarcie i z pełnym przekonaniem do swoich racji, dyskutujących panów.
Ten pierwszy to pan @markot. Widzicie pana @markota? Jeżeli dzieci widzą, to wszystkie dzieci podnoszą prawą rączką do góry i pozdrawiają pana @markota. Machamy, machamy, wszystkie dzieci machają , machamy. Dobrze.
Ten drugi to pan @kaesjot. Ten w żołtej czapeczce…tak, tak, słusznie zauważył Grześ, w żółtej czapeczce z czerwonym pomponem. I pana @kaesjota również pozdrawiamy.
Machamy, rączkami, machamy… i uśmiechamy się do pana @kaesjota. Bardzo dobrze.
A ten trzeci to pan wd- 59…tak, tak, słusznie zauważyłeś Patryku, Twój tatuś używa preparatu WD, ale opatrzony jest on liczbą 40. I analogicznie jak w przypadku dwóch poprzednich panów, panu wd-59 również machamy. Ale tym razem machamy lewą rączką, bo pan wd-59 ma przekonania wybitnie lewicowe. I znowu dzieci machają, machają…Gosiu mówiłem, że machamy lewą rączką…machają machają, wszystkie dzieci machają. No dobrze dzieci – koniec machania. Wracamy do przedszkola na kolację.
@kaesjot
Wiedziałem, że zrejterujesz.
Zawsze tak jest, kiedy zadać pytanie o konkrety.
samba kukuleczka
9 lutego 2022
20:09
Przekonania lewicowe powodują poprawę pozycji drobnych żuczków.
Pomimo tego, że w dłuższej perspektywie prowadzą do oligarchizacji.
Przekonania prawicowe, powodują pauperyzację i niewolnictwo drobnych żuczków, błaganie o okruchy z pańskiego stołu, by przeżyć.
Ten 1% ma więc służbę, stroje, balangi, biżuterię, ekskluzywne rozrywki.
Reszta na to zapieprza.
Świat był tak urządzony od zarania dziejow do XIX wieku.
Obecnie, planowana jest powtórka z rozrywki.
Elity się bawią, reszta zapieprza na ich skinienie za michę ryżu.
A szczurołapy z Hamelin dmą w medialne flety oddziałując na publikę.
Polski Chochoł doskonale się w takich klimatach czuje.
@markot
A Ty nie uciekałeś od „trudnych pytań” odwołując się do spraw o marginalnym znaczeniu dla istoty problemu?
Miałem lekarkę w przychodni POZ . Miła kobieta , troskliwa lekarka, młodsza o 14 lat ode mnie. Gdy kiedyś była przez pewien czas nieobecna a gdy wróciła to wyglądała jakby „ostrzyżona na jeża” . Potem po jakimś czasie sytuacja się powtórzyła. Za trzecim razem Pani w rejestracji powiedziała mi, ze Pani Doktor nie ma i prawdopodobnie już nie wróci, Dwa tygodnie później dostałem maila, że zmarła. Półtora roku temu pochowaliśmy ją na parafialnym cmentarzu w przeddzień 52-gich urodzin. Nowotwór piersi. Często rozmawialiśmy na temat naturalnych metod leczenia czy wspierania terapii ale dla Niej to było „znachorstwo i ściema” a suplementacja to wyciąganie kasy od naiwnych. Wierzyła tylko w to, co przeczytała w The Lancet.
Mam książkę amerykańskiego lekarza, który przytacza podobny przypadek lekarki . Będąc już w stanie beznadziejnym dostała wcześniejszą jego książkę na temat leczenia różnych chorób wodą ( ! ). Przejrzała i odrzuciła ale kolejny odwiedzający także j a jej przyniósł. Zdesperowana postanowiła spróbować. Pierwszej nocy wypiła jej ponad 3 litry ( znacznie więcej niż on zalecał ) i ku swemu zdziwieni rano poczuła się nieco lepiej. kontynuowała te terapie przez kilka miesięcy i pozbyła się nowotworu całkowicie.
Nie zależy mi na „wygraniu” dyskusji z Tobą. Chcę tylko przekonać „zatwardziałych ortodoksów” że „WARTO SPRÓBOWAĆ” by się samemu przekonać.
No chyba, że komuś płacą za zwalczanie tych sposobów.
PS. @samba kukułeczka – Tobie to WD 40 by sie przydało, bo nieznośnie skrzypisz.
( O, _O,)
poo – ważka, narybek sie tu nam przemknął?!
a po Ciocię Bohusię nikt nie posłał!(ti ti ti)
Zaklimacim jakoby sie wróciły czy zagubiły:
https://www.youtube.com/watch?v=7ZvPahsmRB0&t=22s
A dla tych odważnych, tym poczytamy i poprzepytujemy z treści, a co:
„(…)Zapraszamy do ogniska.
Mośćcie sobie legowiska, chłopcy.
A tak między nami,(…), to o czym z królem gadałeś?
– O niczym – powiedział Geralt (…)
Wysłał (…) tego swojego totumfackiego, jak mu tam…
(…)
– Nadęty bubek. Wieprz opasły. Jakeśmy dołączyli, to przyszedł,
nos zadarł po same chmury, phu – phu, pamiętajcie, (…)
Stałem i słuchałem, i myślałem sobie, że każę go swoim chłopakom
obalić na ziemię i obszczam mu płaszcz.
Alem poniechał, wiecie, znowu by hyr poszedł, że krasnoludy
złośliwe, że agresywne,że suki -n s y n y i że niemożliwa jest…
jak to sie nazywa cho – lera…kołogzystencja, czy jak tam.”
Każde z trudnych słów, a przynajmniej tak sie wydających
poprosim o demonstrejszyn belfra…
Kto zgadnie skąd cytat(?!) wybierze sobie jakąś słodką
przyjemność…
Czy woda leczy?
Ja na przyklad lepiej sie czuje po spuszczeniu wody.
„Ja na przyklad lepiej sie czuje po spuszczeniu wody.”
A tu to się rzuca przyczyn, krajobrazów, sytuacji, od zaparć po…
moment gdy na niczym spełznie, uwolnienie strumienia wody
bieżącej…by doszło do ulgi…
Samo spuszczenie poczucie odciążenia zaraz w jego trakcie,
słaba wentylacja…
Co ja robię, tak przed snem…
@kaesjot:
Wiesz, mam takich znajomych. Rzadko się spotykamy. Jak się kiedyś spotkaliśmy, to następnego dnia wprowadzono żałobę narodową (bo zmarł Jan Paweł II).
Upłynęło trochę czasu i znowu chcieliśmy się spotkać realowo. Następnego dnia w Polsce wprowadzono żałobę narodową (bo doszło do katastrofy smoleńskiej).
OK, trochę przejaskrawiam — żałoba narodowa nastąpiła po dwóch z… kilkunastu spotkań. Niemniej, to wcale wysoka korelacja — zresztą oba wydarzenia (żałoba narodowa i spotkanie z tymi znajomymi (a mili ludzie)) są w sumie rzadkie.
Od jakiegoś czasu się z nimi nie spotykam, jakoś tak się złożyło. Cóż, żaden papież w tym czasie nie umarł, też żaden prezydent więcej nie zginął w katastrofie lotniczej. Wygląda na to, że moja naturalna metoda na bezpieczeństwo ludzi u władzy — niespotykanie na żywo tej pary znajomych — jest skuteczna.
Jest dla mnie niezrozumiałym niedopatrzeniem władz, że do tej pory, żadna policja nie zgłasza się do nas by pilnować, byśmy się nie spotykali. Czyżby wierzyli kłamliwej nauce, że to przypadki były?
„ Podsumowując, w krajach, w których iwermektyna jest dystrybuowana i wykorzystywana na całych obszarach, sugeruje to zmniejszenie śmiertelności, przyspieszenie powrotu do zdrowia pacjentów i uniknięcie śmierci. A to analityczne badanie zasugeruje, że wczesne leczenie iwermektyną może przyspieszyć powrót do zdrowia i zapobiec pogorszeniu objawów u pacjentów z łagodną chorobą. Te odkrycia można skutecznie przełożyć na terapie SARS-CoV-2 (COVID-19).”
https://saker.community/2022/02/10/ivermectinivm-the-drug-that-literally-terrifies-big-pharma/
==========
Lek za centy i to bez patentu, MUSI być gorszy niż lek za dziesiątki $…..
Środek od robaków popity kilkoma litrami wody, na głowie czapeczka aluminiowa, pod łóżkiem kryształ górski lub miedziana siatka (przeciw żyłom wodnym), na nocnym stoliku zapas witaminy C (koniecznie liposomalnej), do tego parę drogich urządzeń jonizujących powietrze i wodę, i jesteśmy bezpieczni.
Trochę się niepokoję, że coś ważnego mogłem pominąć 🙁
markot
10 lutego 2022
15:06
Biznesplan jest prosty i oczywisty.
Wszelkie regionalne specyfiki o ustalonej włłaściwości leczniczej, opatentować, zsyntetyzować, sprzedawać pod róznymi nazwami.
Wszelkie tanie zamienniki wypychac z rynku pod kazdym pozorem.
Leki o szerokim spektrum działania zastępować drogimi o wąskim spektrum.
Konkurencję bezwzglednie tepić wszelkimi metodami, z sabotażem włącznie.
W ten sposób osiąga się spektakularne wyniki finansowe.
A one sa najważniejsze w koncernach farmaceutycznych.
Leki generyczne są stopniowo usuwane z rynku.
Prostą metoda, stary, sprawdzony lek sprzedaje się pod inną nazwą.
Zachodnia medycyna stoi na bardzo wysokim poziomie.
Tyle że przy kosztach badań, eksperymentów, nie stać koncernów na altruizm finansowy.
Ani moralność.