Specjalność: ogrzewanie
Jarosław Kaczyński znów odwiedził studentów. Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu były premier wykazał się dogłębną znajomością zasad ogrzewania prywatnych uczelni.
Pisałem przed kilkoma dniami o spotkaniu byłego premiera ze studentami uniwersytetu bydgoskiego. Wczoraj odbyło się kolejne. Tym razem w odległym o bodaj 30 km. od Bydgoszczy Toruniu. Współzawodnictwo bydgosko – toruńskie może spokojnie trwać nadal. Jarosław Kaczyński rozdzielił po równo swe mądrości pomiędzy oba rywalizujące ze sobą akademickie miasta.
W Bydgoszczy porównał szykowaną przez rząd zmianę ustawy samorządowej do „landyzacji” Polski. Przed studentami toruńskiego uniwesytetu zaś obecny rząd zrównał z władzą stalinowską, co powtarzam za doniesieniem „Rzeczpospolitej„.
Jak tak dalej pójdzie, to słowna inflacja w szeregach PiS, a szczególnie w ustach prezesa tej partii, przybierze rozmiary tsunami. Może okazać się, że Polska pod rządami Donalda Tuska przypomina nie tylko Niemcy (co nie byłoby tak złe) czy ZSRR, ale Birmę, Afganistan talibów czy Rwandę z okresu ludobójstwa między Hutu i Tutsi.
Jarosław Kaczyński, który najwyraźniej zna się na ogrzewaniu uczelni jak nikt inny, uważa, że wstrzymanie dotacji dla szkoły księdza Tadeusza Rydzyka jest „stalinowską” zbrodnią. Dotacja na poszukiwanie ciepłych źródeł, które miałyby ogrzać 375 osób, miała wynosić ponad 27 milionów zł. Jednak całość przedsięwzięcia ocenia się na ponad 62 miliony. Pal licho 27 milionów. Kto miałby jednak wyłożyć kolejne 35?
Nie ma co ukrywać, że sprawa jest polityczna. Ale tak samo po stronie PiS, który dotację obiecał, jak i po stronie PO, która ją wstrzymuje. W tej sytuacji porównanie rządu Tuska do stalinowskich oprawców można uznać za równie uzasadnione co porówanie rządu Jarosława Kaczyńskiego, powiedzmy, do budującego autostrady rządu III Rzeszy. Wszak kanclerz Tysiącletniej Rzeszy budował, a Stalin niszczył – po słowach prezesa takie analogie nasuwają sie same, choć premier obiektywnie najlepszego – bo jedynego – rządu IV RP za wiele tych autostrad nie wybudował.
Jarosław Kaczyński używa retoryki rodem z Radia Maryja. Manicheizm prezesa jest znany od dawna (tu my, a tam ZOMO). Do czarno-białej wizji dodaje teraz prezes barokowy język księdza Rydzyka i nagle sprawa ogrzewania uczelni nabiera powagi Katynia lub Łubianki.
Ale nie retoryka prezesa wydaje się najważniesza. Ciekawe, że słowa o stalinowskiej polityce rządu padają wobec studentów państwowego uniwersytetu i jakoś nie słychać by wzbudziły ich protest. Gdyby Jarosław Kaczyński wystąpił przed studentami Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, pasyjna treść jego wywodu byłaby do pewnego stopnia uzasadniona. W końcu to im będą marzły kończyny jeśli ksiądz Rydzyk ciepłych wód dla ich ogrzania nie znajdzie.
Byłemu premierowi chodzi więc chyba nie tyle o pocieszenie cierpiących za sprawą stalinowskiego reżimu, co o wzbudzenie poczucia solidarności ze studentami WSKSM. Czyżby chciał w tej sposób wywołać strajk na UMK dla poparcia postulatów ogrzewczych WSKSM?
Polityczna retoryka w dzisiejszej Polsce jest już od dawna wprost nieznośna. Poniżej wszelkiej krytyki jest nie tylko treść wielu wystąpień, ale i forma. Ale na dłuższą metę harce te wygra jednak nie ten polityczny obóz, który użyje bardziej dosadnego porównania czy obelgi, ale ten, który pokaże, że można prowadzić rzeczową dyskuję bez wyzwisk i złośliwości. Mimo pozorów to zwykłe argumenty, a nie populistyczne epitety docierają do ludzi najpełniej. Te ostatnie łatwo wpadają w ucho i działają na emocje. Pierwsze zaś docierają do umysłu i zapadają w pamięć.
Jacek Kubiak
Fot. pierre lascott, Flickr, CC by SA
Komentarze
Jestem za tym, aby prezes PiS i jego najbliźsi współpracownicy wypowiadali sie jak najczęściej i aby trzymali się swojego stylu inaczej grozi nam, że zapomnimy z kim mamy do czynienia.
Osobiście od dłuższego czasu umieszczam opinie wyżej wspomnianych w jednej kategorii z komiksami typu „Tytus, Romek i Atomek”, ale sa jeszcze tacy, co biorą te wypowiedzi na poważnie.
Dla mnie najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie widzę sensownej alternatywy.
@ GP :
sensownej alternatywy czego? Ogrzewania tej szkoly?
Rzeczywiście brak jest rzeczowej, merytorycznej dyskusji nad finansowaniem ciepłych źrodeł. Podaje się dane zmanipulowane a następnie kompromituje projekt i próby jego finansowania. Retoryka wobec projektu wydaje się jednak najważniesza. Argumentów merytorycznych, naukowych – brak, szczególnie w GW. W prasie jedynie w Naszym Dzienniku podawane są informacje godne uwagi. Ciekawe – co ? A tak jest. Rzecz w tym, że temat nie jest mi całkiem obcy a patrzę na to z boku. O medialnych i politycznych atakach na projekt mozna by chyba napisać całą książkę i widać jak nienawiść prowadzi do utraty kontaktu z rzeczywistością a media prowadzi do utraty wiarygodności ( o ile go miały)
Dlatego pisze, ze ‚że sprawa jest polityczna’. Tylko szkoda, ze obie strony wyciagaja jakies przedziwne argumenty: stalinowcy kontra anioly niebieskie.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20080607&id=po22.txt
Fundusz jak pies ogrodnika
Dotacja przeznaczona pierwotnie na geotermalny odwiert badawczy w Toruniu została zamrożona w subfunduszu przeznaczonym na geologię i górnictwo. Zdaniem prof. Kazimierza Kujdy, byłego szefa NFOŚiGW, środki te mogą nie zostać spożytkowane na żadne inwestycje – tylko w ubiegłym roku nie wykorzystano około 300 mln zł zdeponowanych na kontach subfunduszu
Ciekaw jestem ile podobnych spraw jest weryfikowana negatywnie i dlaczego wszyscy byli premierzy i wicepremierzy nie ublizaja z tego powodu rzadowi.
Ta sprawa nie ma nic wspolnego z ogrzewaniem, badaniami, edukacja itp. To zwykly spor polityczny. Jedyne co jest w niej ciekawe, to to, ze dotyczy pewnego zakonnika, ktory zbudowal potezna religijna organizacje, ktora wykazala sie zdolnoscia robienia zamieszania w polityce. Ot i tylko tyle. I az tyle.
Przyczyny negatywnej weryfikacji mogą być różne i pokazują jak to funkcjonuje. Znam weryfikację opóźniającą projekt w czasie ze względu na zbyt małą ilość kropek w projekcie (inne wady podobnej wartości) a liczenie kropek po poprawkach trwa już miesiące. Nie ma tu miejsca aby to w pelni dokumentować, ale winno sie uzasadnić jaki wplyw na temperature czy ilośc wody na głębokości kilku km ma ilość kropek w projekcie !
Trzeba napisać Akademicką Dolinę Nicości, bo tak samo lub podobnie jak projekt toruński załatwia się inne niewygodne z tego czy innego powodu projekty i ludzi, szczególnie w autonomicznym środowisku akademickim.
Wielki Grzewczy bierze chyba przyspieszony kurs historii i ostatnia lekcja musiała być o latach 70-tych PRL-u, skoro teraz porównuje Tuska do Gierka.
Ciekawe jaki to kurs i kto udziela lekcji naszemu Wielkiemu Grzewczemu. Mogę się jednak domyśleć podręcznika obowiązkowego: Krótki kurs historii WKP(b).
Swoja droga: koszt instalacji dla 375 osób to 62 min złotych, czyli 165,3 tys. złotych na osobę. W Kanadzie ogrzewanie geotermiczne (termopompa, wymiennik ciepła na odpowiedniej głębokości i cała reszta, plus instalacja i rozruch) kosztuje mniej więcej 6-8 razy mniej, z tym ze za tą cenę ogrzewa się/klimatyzuje cały dom jednorodzinny, czyli więcej niż przestrzeń mieszkalną jednej osoby.
Innymi słowy: 62 miliony to kolejny cud Ojca Reaktora.
@ Jacobsky :
Chodzi chyba o poszukiwania, a nie o sama instalacje. Rozumiem tez, ze skoro o poszukiwania, to moga nie znalezc odpowiednich zrodel. A wtedy dotacja pojdzie na marne. Wtedy tez pewnie winni beda jacys szatani…
JK: „@ GP :
sensownej alternatywy czego? Ogrzewania tej szkoly?”
Dla mnie ani PiS nie jest alternatywą dla PO, ani PO dla PiS. Po prostu coraz bardziej wydaje mi się, że polityk to albo kłamca, albo idiota.
Acha. Mowisz o caloksztalcie. No i pewnie masz racje. Ale tak jest w kazdej demokracji. Zapewniam cie, ze we Fracnji tez nie ma takiej partii, ktora by mi sie podobala. To wlasnie chyba stan normalnosci.
jk,
myślę, że 62 miliony można przenieść całe rydzykowisko na Islandię, gdzie nie trzeba prowadzić żadnych poszukiwań gorących źródeł.
Być może to właśnie JEST jakieś wyjscie…
🙂
Jak się podaje fałszywe informacje, że chodzi o grzanie dla kilkuset osób to mozna sobie takie dyrdymaly pisać i obliczac jakie to wielkie koszta. Ale osobnik o minimum krytycyzmu winien pomyśleć i poczytac jak cos napisze. Jak sie nie ma zielonego pojecia to lepiej nie pisać. Niestety to rzadkosc szczególnie u osobnikow z tytułami! Bliżsi prawdy są moherowi podatnicy, którzy ten cały polityczny i akademicki cyrk utrzymują.
Jacobsky
62 miliony to kolejny cud propagandy miłości Tuska.
🙂 🙂
jw,
czep się tramwaju. Nie pamiętam, czy jeżdżą po Toruniu. A o cyfry, to sprzeczaj się z Autorem wpisu. Ja zaś będę pisać to, co uznam za stosowne. Jak Ci się nie podoba, to patrz wyzej. Albo nie czytaj.
Pozdrowienia
Cyfry, ktore podaje Nasz Dziennik nie musza byc wiarygodne. W koncu ND to organ ksiedza Rydzyka. Trudno spodziewac sie zeby potwierdzil, ze 62 miliony zl. maja pojsc na ogrzanie 300 osob. To zenada. Faktem jest, ze cieple zrodla maja ogrzac sdzkole ksiedza Rydzyka, a w niej 300 i kilka osob. No wiec o co chodzi? Ksiadz Rydzyk oczywiscie moze przygarnac i ogrzac kilku bezdomnych, ale wowczas najwyzej bedzie 400 osob do ogrzania. To niewiele zmienia. Poza tym jakos nigdy nie slyszalem o tym zeby ksiadz Rydzyk wpuszczal kogos ‚obcego’ na teren swojej szkoly. Dlatego trudno mi sobie wyobrazic zeby raptem ogrzewal bezdomnych w jej murach.
Jacek,
pohamuj się i nie wypisuj dyrdymałów, bo się nie znasz.
Jak można wyczytać wyżej: bliżsi prawdy są moherowi podatnicy.
Oni z definicji są bliżsi PRAWDY…
Misja WSKMS wedlug ich strony na internecie:
„Dzięki umiejętnemu połączeniu moc wiary [FIDES] katolickiej (powszechnej) potęguje siłę rozumu [RATIO], nadaje sens poszukiwaniu i odkrywaniu prawdy (także Prawdy Absolutnej), dążeniu do dobra (także Dobra Najwyższego).”
Tak wiec WSKMS jest szkola religijna. Idealnie chcialbym aby rzad nie uzywal publicznych pieniedzy do finansowania religii (w tym przypadku katolickiej). Jednak, o ile wiem, Konstytucja RP nie ma jasno sformulowanych zapisow ktore zakazuja finansowania religii jako czesc mechanizmu rozdzialu kosciolow od panstwa.
Tak wiec, moja osobista preferencja jest taka aby nie pomagac Rydzykowi w poszukiwaniach prawdy absolutnej ale zdaje sobie sprawe ze to moze byc calkowicie legalne dzialanie w Polsce.
Nawet jezeli finansowanie religii Rydzyka jest legalne, zwykle rzad moze wydawac srodki publiczne wedlug swoich priorytetow, czyli moze ale nie musi finansowac szkoly religijne.
@ Jacobsky :
Pewnie, ze sie nie znam. A myslisz, ze ‚moherowi podatnicy’ sie znaja? Oni tylko wierza swojemu guru. I w tym wlasnie problem.
@ jacek_placek :
Piekny przyklad barokego jezyka w rydzykowym stylu:
‚Dzięki umiejętnemu połączeniu moc wiary [FIDES] katolickiej (powszechnej) potęguje siłę rozumu [RATIO], nadaje sens poszukiwaniu i odkrywaniu prawdy (także Prawdy Absolutnej), dążeniu do dobra (także Dobra Najwyższego).’
Widać, ze nienawiść rozum odbiera i czepianie sie tramwaju w tym nie pomoże. Skoro cos jest w ND to nie jest prawda a skoro w GW to jest prawda. Częściej jest na odwrót, przynajmniej w sprawach źrodel .
Nie ma sensu dyskutowac skoro rzecz polega na wierze niedowiarow, którzy wierzą tylko w kłamstwa i manipulacje.
To, ze nie każde wiercenie poszukiwaczo-badawcze jest trafione wie chyba każdy moher , gorzej z intelektualistami . Jak sie otworu nie zrobi i nie zbada nic nie bedzie a pieniadze unijne przepadną . O to chodzi. Nie bez przyczyny rajcowie torunscy pluli sobie w brode, ze to nie oni zrobili projekt grzania Torunia. Zresztą tu nie chodziło tylko o grzanie a takze o rekreacje (aquapark) tak jak np. w Styrii gdzie nasi piłkarze sie rozgościli aby regenerować siły w czasie Euro 2008 i co robiły legiony Cezara w Pannonii po walkach z Germanami a dziś i moherowi podatnicy z tym ,ze na ogół musza jeździć na Słowację czy na Wegry bo w Polsce dziala polskie piekło i jeden drugiemu nie pozwoli aby coś zrobil i lepiej zeby pieniądze przepadły. Gorące wody mogłyby byc wykorzystane do produkcji prądu co jest preferowane aby zbyt duzo CO2 nie wypuszczać do atmosfery.
Jak otwór będzie pozytywny ( czego nie da sie na 100% przewidzieć) to się energie sprzedaje innym tak jak to ma miejsce na Podhalu gdzie z 1 otworu grzeje sie spora częśc Zakopanego, mimo że otwor jest 18 km od miasta. Ale jak ktos wszystko opiera na wierze w brednie a nie ma zamiaru poznac o co chodzi to jest tak jak widac.
W Polsce sa tysiace otworow i nic z nich nie sika, mimo ze przynajmniej z części by mogło, gdyby były zbadane jak nalezy. Ale kogo to obchodzi – tych otworow nie projektowal Rydzyk to nie ma problemu. Chodzi tylko aby kogoś zniszczyć a nie o to aby cos pozytywnego zrobic. To jest trudniejsze. Trzeba sie na czyms znać. A tak wydaje sie miliony na niszczenie i bije sie za to brawo. Tak zesztą jest i z nauką polską, w której nie ma pieniedzy na tworzenie, ale na niszczenie – skolko ugodno. Sam Hans Frank lepiej nie potrafił. To czego nie potrafił zniszczyć, zniszczyły niekwestionowane autorytety moralne i intelektualne.
@ jw :
To teraz juz wiem dlaczego byly premier porownuje obecngeo do Stalina. Koniecznie trzeba do kogos porownac. Jak nie Stalin to Hans Frank. Tylko Rydzyk anielski. 🙂
Mnie Rydzyk ani grzeje ani ziębi, nie moja to optyka ani poetyka, ale wiem ze inni porównują go do diabła nie podając merytorycznych uzasadnień. Ja do sprawy podchodzę merytorycznie.
Nikogo do Hansa Franka nie porównywałem a jedynie metody na podstawie znanych mi faktów. Porownanie przekazywalem odpowiedzialnym za ich stosowanie. Do Stalina albo i Hitlera czy innych diabłów porównywali b. premiera inni. Ja takich podobieństw nie widzę, ale stalinowskich metod zaznalem od gremiów nienawidzących b. premiera.
Kaczynskiemu chodzi wlasnie o metody. Ze sa ponoc stalinowskie. A ja nie widze nic ze stalinizmu w dawaniu lub niedawaniu subwencji rzadowych. Na szkoly religijne powinno zbierac sie w kosciolach, a nie z podatkow wszystkich Polakow. Nie dalbym Rydzykowi dotacji chociazby z powodu nierozliczonej zbiorki na stocznie Gdanska (a jest wiele innych powodow by sadzic, ze jego finanse nie sa przejrzyste). Jak ja nie rozlicze grantu to tez mi nie dadza nastepnego.
Chyba odwiert miał byc z dotacji unijnych a nie z podatków wszystkich Polakow. Jak dotacji nie bedzie to przepadnie ew. dostanie ktoś inny np. ja. Jak ja nie rozlicze grantu to tez mi nie dadza nastepnego.
Na NFA http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?topic=56 nierozliczone przed podatnikiem granty a grantobiorcy brali dalsze i są decydentami. Zadnego zgiełku medialnego, brak zainteresowania np. fundacji batorego rzekomo walczącej o przejrzystość i jawnośc !!! w sposób niejawny i nieprzejrzysty jak udokumentowałem, ale kogo to interesuje ?
tzw. naukowcy utrzymuja sie bez zażenowania z kieszeni moherowego, pogardzanego przez nich podatnika – sami by sie nie utrzymali ale co zrobia za te pieniądze. ma pozostać ich slodką tajemnica i podatnikowi nic do tego .
Sikorski chłapie jęzorem – ocenia wypowiedź szefa MSZ nt. terrorysty Joachim Brudziński z PiS.
Oto przyklad poziomu wypowiedzie polskich politykow. Na miejscu mediow takie wypowiedzi bym po prostu ignorowal. Nie dosc, ze prymitywne, to chamskie.
Pisac ex cathedra, to mozesz do moheru, skoro jest to tak chlonna klientela na kazania. Nas nie musisz przekonywac o ryzykach zwiazanych z odwietrami oraz z ewentualnymi korzysciami plynacymi dowiercenia sie do goracych zrodel. Kazde wiercenia sa ryzykowne.Te w Toruniu z pewnoscia beda rydzykowne. Bo Rydzyk ma wyjatkowa zdolnosc do poruszania sie w swiecie nieswoich pieniedzy, o czym swiadczy miedzy innymi afera z cegielkami na Stocznie. Ale to oczywiscie pomowienia i plotki snute z nienawisci.
Mnie natomiast zastanawia inna sprawa. O ile sie nie mysle, to szkola Rydzyka nie jest wyzsza szkola publiczna. Dlaczego publiczne dotacje maja isc na projekt Rydzyka skoro panstwowe uniwersytety piszcza o pieniadze ? Pytanie o tyle ciekawsze moim zdaniem, ze zamierzona zadzialanosc Rydzyka wykracza daleko poza ramy mandatu swojej uczelni. Czy jest na niej wydzial geologii czy inzynierii cieplnej, zeby Szkola Mediow (czy jak to sie nazywa) bawila sie probne odwierty i ryzykowne (?) poszukiwania goracych zrodel ? Osobiscie watpie. W takim ukladzie kto bedzie podwykonawca dla Rydzyka ?
Rajcowie torunscy moga przedkladac najrozniejsze projekty, w tym parku wodnego w oparciu i gorace zrodla, ktorych jeszcze nie zlokalizowano. Jesli ich projekt okaze sie faskiem, to odpowiedza oni przez wszystkimi wyborcami, ktorzy beda w stanie ich rozliczyc. A kto rozliczy Rydzyka (patrz: pieniadze na cegielki) ? Rajcowie torunscy, nawet jesli zecha, to niech wezma Rydzyka na partnera w budowie cieplowni i aqua-parku, ale publiczne pieniadze nich ida kanalem publicznym do nich, a nie bezposrednio do Ojca Reaktora na projekt wykraczajacy poza mandat jego koncernu oraz nie pokrywajacy sie ekspertyza postuljacego.
Tak a propos: pieniadze unijne sa rowniez pieniedzmi Polakow.
Jacobsky
Ręce i nogi opadają. Nie miała to byc dotacja dla szkoły tylko na realizację projektu wykonywanego nie przez szkołę tylko przez specjalistów. Co ma do rzeczy istnienie czy brak wydziału geologii w szkole ? Widać Jacobsky nie ma zielonego pojęcia o tym o czym pisze,a pisze od rzeczy.
Tak, publiczne uczelnie proszą się o pieniadze z których nie chcą sie rozliczać przed moherowym podatnikiem i słowa na ten temat media nie puszczą. Mamy tylko afere dorszowa za 8,16 zl ale miliony grosza publicznego wydane bez rozliczenia także na niszczenie nauki i naukowców nikogo nie obchodzą, a szczególnie tych od przejrzystości i afer dorszowych czy źrodlanych.
jw,
opadly ?
Doniesienia z frontu rydzykowego:
http://www.dziennik.pl/polityka/article306566/Wielkie_fiasko_biznesu_ojca_Rydzyka.html
Wracam do tej sprawy, gdyz te informacje sugeruja, iz ktos dobrze pomyslal, zeby lekka raczka dotacji nie dawac. Jakis inny specjalista od bankowosci niz pani prezydent Warszawy.