Darwin – guru kreacjonistów
Nazwisko Darwina widuję często, zazwyczaj na podsyłanych mi hurtowo przez internet stronach kreacjonistów. Znacznie rzadziej w książkach popularnonaukowych. W publikacjach naukowych właściwie nie znajduję go prawie wcale.
Kolejny raz widzę sieciową dyskusję o prawdziwości teorii ewolucji rozpoczynającą się od frazy „a Darwin twierdził to i to”. Dalej następuje drobiazgowa analiza jego dzieła, egzegeza na poziomie właściwie niespotykanym w dzisiejszych publikacjach biologicznych. Dlaczego nazwisko najwybitniejszego biologa w historii można dzisiaj znaleźć głównie na portalach zaprzeczających jego tezom?
Żeby odpowiedzieć, zastanówmy się najpierw, na czym polega współczesna biologia. Przeczytajcie Państwo proszę jej poniższy opis, a następnie zastanówcie się, na ile się z nim zgadzacie, zanim przejdziecie dalej (pod obrazkiem).
We współczesnej biologii kluczową rolę odgrywają dzieła Darwina, postulujące ewolucję przez dobór naturalny, w szczególności „O powstawaniu gatunków”. Pozycje te zostały przyjęte przez większość współczesnych biologów i wraz z dziełami Mendla stanowią podstawę dzisiejszej biologii.
Po namyśle możemy podzielić się opiniami. Ja kompletnie z powyższym opisem biologii się nie zgadzam. Praca dzisiejszego biologa nie polega ani na czytaniu, ani na komentowaniu czy odnoszeniu się do dzieł Darwina, które mają znaczenie głównie historyczne.
Podobnie (biorąc pod uwagę znacznie mniejszą skalę tej nauki) mają się sprawy w psychiatrii, kojarzonej z pracami Freuda. Drugie pytanie do Państwa: ile czasu spędza psychiatra przez sześć lat studiów na analizie dzieł tego autora?
Odpowiedź brzmi: kilka minut. Na sześć lat? Tak, taka jest rola Freuda w dzisiejszej psychiatrii. W ramach specjalizacji poświęca mu się niewiele więcej. Dzisiejsi psychiatrzy co do zasady nigdy nie czytali Freuda (poza wyjątkowymi przypadkami; ludzie robią różne rzeczy w czasie wolnym: jeden może hodować rośliny mięsożerne, inny zbierać znaczki, jeszcze inny oddawać się lekturze starych, zapomnianych ksiąg). Zapytani o twórczość Freuda, potrafią sklecić dwa-trzy zdania zapamiętane w młodości. Nie czyni ich to złymi psychiatrami, po prostu dzisiejsza psychiatria się tym nie zajmuje. Tak jak dzisiejsza biologia nie zajmuje się Darwinem.
Co więc w takim razie leży u podstawy tych nauk? Współczesna medycyna, jak głosi szumne hasło, opiera się na faktach. Tak samo biologia – to nauki empiryczne. Bazują nie na dawnych dziełach i uczonych opiniach, choćby nie wiadomo jak ważnych, ale na wynikach obserwacji i doświadczeń.
Podobnie w fizyce powszechnie mówi się o „teorii” względności Einsteina, ale teorią stała się ona dopiero po potwierdzeniu jej przez Eddingtona. Tak samo w biologii śmiały pomysł Darwina został wielokrotnie przetestowany obserwacyjnie i doświadczalnie. Teoria ewolucji przez dobór naturalny wyjaśniła setki tysięcy obserwacji i pozwoliła zaplanować kolejne tysiące doświadczeń. To one czynią tezy Darwina teorią i to na ich wynikach, a nie na dawno napisanych słowach, opiera się biologia.
Co więc, jeśli Darwin się mylił? Nie „jeśli”. Otóż mylił się na pewno, i to mylił się wielokrotnie. Żył i pisał dwa wieki temu, więc z dzisiejszej perspektywy musiał się mylić, bo nauka się zmienia. Pewna myśl zostaje zachowana, większość szczegółów nie wytrzymuje próby czasu. Jakie te błędy mają znaczenie dla dzisiejszej biologii? W sumie żadne.
Niedawno pojawiła się publikacja wskazująca na brak dowodów na serotoninową hipotezę depresji. Jakie miała znaczenie w leczeniu pacjentów? Też w sumie żadne. Leczenie opiera się na badaniach klinicznych. Oczywiście lekarze zalecający dany lek mają zwykle w pamięci mechanizm jego działania, gorzej lub lepiej znany, ale to badania kliniczne przesądzają o zarejestrowaniu i wskazaniach specyfiku. Taka czy inna teoria może wytłumaczyć, dlaczego dany lek działa, jak działa, czego się po nim spodziewać, a nawet jakie inne substancje mogą leczyć w podobny sposób, niemniej takie przewidywania wymagają potwierdzenia w badaniach trwających lata. Leczący schizofrenię psychiatra nie myśli na co dzień o teorii Andreasen (często nie pamięta tego nazwiska), tylko o badaniach klinicznych wskazujących na skuteczność i profil danego leku.
Pisałem swego czasu, że w nauce opinie się nie liczą. Co może być zaskakujące, dotyczy to w znacznej mierze także naukowców. Po angielsku funkcjonuje dość jasny podział na science i humanities. Można też bardziej się rozdrabniać. W naukach formalnych (jak matematyka) liczy się dowód. W innych naukach ścisłych, naukach biologicznych, medycznych czy nawet do pewnego stopnia społecznych liczą się wyniki badań. W humanistyce bywa inaczej. Analizowanie dzieł Darwina czy Freuda nie należy do dzisiejszej biologii czy medycyny, ale do historii odpowiednich nauk, a więc bardziej do humanistyki niż do science. I na dzisiejszą biologię czy psychiatrię nie mają istotnego wpływu.
Oczywiście nie można odmówić wielkiej historycznej roli pismom Darwina. Stanowiły jeden z fundamentów czy może raczej rusztowań, na których zaczęto budować mury gmachu dzisiejszej biologii. Jednak w miejscu stojącej za czasów Darwina chatki dziś stoi wielopiętrowy wieżowiec; w holu na wystawie zachowano z łezką w oku na wpół zbutwiałe stare deski podpierające pierwsze ściany. Kreacjoniści wciąż z zawziętością kopią je i przewracają w nadziei, że uda im się w ten sposób zburzyć drapacz chmur. Oprowadzający wystawę może dziwić się i nawet wściekać, jednak pracujący na trzydziestu wyższych piętrach biolodzy nawet tych drobnych aktów łobuzerstwa nie zauważają.
Marcin Nowak
Ilustracje:
- Kiwi Rex, Zięby Darwina, za Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0
- DA Kess, Wybrzeże North Seymour Island w archipelagu Galápagos, za Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0
Komentarze
„w nauce opinie się nie liczą”
Mnie się wydaje, że nawet fakty i wydarzenia jedynie zaspokajają ciekawość widzów, a w żaden sposób nie kształtują kierunku w którym należy podążać aby nie zejść z właściwej drogi prowadzącej do wybranego celu.
Dzisiejszy tygodnik POLITYKA zamieszcza w pierwszą rocznicę wyborów parlamentarnych pytanie „co się udało, a co nie?”.
Gdybym miał odpowiedzieć bez czytania miałbym kłopot. Ze względu na straty powodziowe ocenione wstępnie na 23 miliardy złotych mogę tylko zauważyć, że Donald Tusk nie ma właściwego podejścia do sił wyższych skoro za każdym razem coś złego się dzieje, jak nie katastrofa to powódź
Nie jestem biologiem, tym niemniej pozwolę sobie tu zasugerować, iż Darwin mniej lub bardziej wyraźnie odważył sie postulować błedność generalnie akceptowanej wersji stworzenia świata. Coś na wzór Kopernika sugestii. Reszta to wynika z tego jak Sapiący (czy to zgodnie z Pana Boga intencją, czy tez w wyniku ewolucji) ma w głowie poukładane. A ma tak, że niezmiennie wybiera to co mniej intelektualnego wysiłku wymaga.
Gratulacje dla pana Marcina Nowaka za bardzo dobry tekst. Piekna refleksja na temat przemijania. Faktycznie giganci biologi i psychiatri bardzo by sie zdziwlili ogladajac wspolczesny swiat nauki. Jednym z podstawowych pytan w dzisiejszej nauce jest to czy swiadomisc byla pierwsza czy zycie. Ciekawe jak by na to pytanie odpowiedzieli.
„Dzisiejsi psychiatrzy co do zasady nigdy nie czytali Freuda (poza wyjątkowymi przypadkami dziwnych hobby; ludzie robią różne rzeczy w czasie wolnym: jeden może hodować rośliny mięsożerne, inny zbierać znaczki, a jeszcze inny oddawać się lekturze starych, zapomnianych ksiąg). Zapytani o twórczość Freuda, potrafią sklecić 2-3 zdania zapamiętane w młodości. Nie czyni ich to złymi psychiatrami, po prostu dzisiejsza psychiatria się tym nie zajmuje. Tak jak dzisiejsza biologia nie zajmuje się Darwinem. ”
…………….
To poniżej to robota nie dla Freuda czy dla Darwina ( racoon-y ) bo nawet tu na blogu ( gdyby przeczytali co nie co ) , to znaleźli by takich , co niezmiennie wybierają to co mniej lub żadnego wysiłku intelektualnego nie wymaga .
Nagłówek „KOBIETA ” wiele , cos , czy nic(?) nie wyjaśnia „trzymając sie ” Freuda
albo wcale się nie trzymając ( czegoś trzeba ) bo zdaje się „zajmował sie ” snami . Znane mi kobiety lubiły opowiadać ( tnp nie wszystkie) mi swoje sny ale pytały „co to może znaczyć ?” mnie a nie jego , choc’ niczego „Jego” nie czytałem .
Snilo mi się kilkadziesiąt racoon-o’w … co to może znaczyć ?!
https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,31371956,jej-dom-zaatakowalo-ponad-100-glodnych-szopow-wyszlo-na-jaw.html#do_w=126&do_v=1183&do_st=RS&do_sid=1917&do_a=1917&s=BoxLSMT&do_upid=1183_ti&do_utid=31371956&do_uvid=1728481282334
Cd Freuda i Darwina ale już nie dla nich , nie dla pierwszego a tym bardziej dla drugiego .
…………
„Do skandalicznej sytuacji doszło w IV LO w Ostrowie Wielkopolskim. Jedna trzecia uczniów, którzy nie chodzili na katechezę, musi siedzieć na zajęciach. Dyrektorka szkoły radzi nastolatkom, by nie patrzyli na katechetę i zajęli się swoimi zajęciami. „Można słuchać muzyki” – przekonuje. „
Onyx
Odpowiedziałem ci pod poprzednim wpisem.
Bonne soirée 🙂
Onyx.
Coś ci dopisałem.
Dobranoc
olborski
9 października 2024
19:49
” Dyrektorka szkoły radzi nastolatkom, by nie patrzyli na katechetę i zajęli się swoimi zajęciami. „Można słuchać muzyki” – przekonuje. „
Jaki tam skandal ?
Czepiasz się biednej pani dyrektorki.
Jak kobita nie może zorganizować czegoś co ma być…to jak wymagać żeby zorganizowała coś czego ma nie być ?
@Tekst:
> ludzie robią różne rzeczy w czasie wolnym
O, tak! Miałem taką przygodę, że jadę ja sobie pociągiem, na przeciwko siada gość. Obaj sięgamy po książkę i obaj wyciągamy… Wstęp do psychoanalizy Freuda…
(I szczerze, ten pociąg pamiętam lepiej od treści książki…)
…
Dziela Darwina „O powstawaniu gatunkow” nie czytalem, znam tylko z opowiadan. Niektorzy uwazaja ze „czlowiek pochodzi od malpy”, co chyba nie jest wlasciwym pogladem. Ma wspolnych przodkow, z pewnoscia. A jednak, cos w tym musi byc…
Niektory czlowiek moze pochodzic od malpy!!!
W Riksdagen jest obecnie wiekszosc aby zastopowac poglad ze wszyscy pochodzimy od malpy. 29 pazdziernik mial zostac wprowadzony nowy system obliczania cen energii elektrycznej. Generalnie (ogolnie) system obliczania cen, ten nowy,
powinien dawac nizsze ceny energii elektrycznej w Niemczech a wyzsze w Szw
Szwedzkie Zrzeszenia Producentow, tez uwazaja ze tylko niektorzy (Niemcy znaczy) moga pochodzic od malpy. Daje w calosci text przetlumaczony z ogloszenia Szwedzkich Sieci Silowych (przesyl energii el). Meczcie siebie sami z jezykiem…
Metoda obliczania zdolności przepustowej w oparciu o przepływ
29 października zostanie wprowadzona nowa metoda wyznaczania i alokacji zdolności przesyłowych na potrzeby obrotu na rynku energii elektrycznej – metoda wyznaczania zdolności przesyłowych. Dotyka ona wszystkich uczestników rynku energii elektrycznej – konsumentów, producentów i podmiotów handlujących energią elektryczną.
Operatorzy systemów przesyłowych (OSP) w krajach nordyckich oraz Nordyckie Regionalne Centrum Koordynacyjne (RCC) są odpowiedzialni za wdrażanie metod wyznaczania zdolności przesyłowych w oparciu o przepływy w regionie nordyckim. Nowa metoda oznacza, że alokacja zdolności przesyłowych na rynku energii elektrycznej opiera się na fizycznym przepływie energii elektrycznej w sieciach elektroenergetycznych i jest zoptymalizowana pod kątem najwyższych korzyści społecznych dla całego europejskiego rynku energii elektrycznej.
Obliczanie zdolności przepustowej w oparciu o przepływ
Dzięki metodologii wyznaczania zdolności przesyłowych opartej na przepływach, OSP mogą alokować na rynku więcej zdolności przesyłowych przy jednoczesnym zachowaniu pewności, przy jednoczesnej optymalizacji alokacji zdolności przesyłowych pod kątem korzyści społeczno-ekonomicznych. Zdefiniowano tu dobrobyt społeczno-ekonomiczny (SEW).
Dobrobyt spoleczno-ekonomiczny Niemcow nie jest dobrobytem spoleczno ekonomicznym w Skandynawii. Wg obowiazujacych definicji. Zobaczymy, co Riksdagen (i rzad) powie na temat powstawania gatunkow (wg Darwina) 😎
Pzdr Seleukos
…
Tu daje jak to z tymi malpami, ale po szwedzku. Z Szwedzkie Sieci Silowe…
https://www.svk.se/bra-att-veta-for-allmanheten/okad-eloverforing-med-ny-metod/
pa, Seleukos
Wczoraj gościła w telewizji 19-stoletnia Polka która zdobyła ośmiotysięcznik Manaslu, ósmą najwyższą górę świata. Polska alpinistka Zoja Skubis miała ze sobą talizman, taką małą małpkę. Dostała ją od kolegi alpinisty, który z tą małpką zdobył inną górę o wysokości ponad osiem tysięcy metrów. Zatem ta małpka zdobyła już dwa ośmiotysięczniki i przyniosła naszym alpinistom szczęście.
Lubimy się wspinać na wyżyny skąd dobrze widać.
Małpy mają tak samo. Trudno określić kto od kogo pochodzi, ale poszukiwania trwają i każda hipoteza może się sprawdzić jeżeli nie zejdziemy w tej drodze na manowce
@seleuk
U mnie też tak jest, że ser szwajcarski za granicą jest tańszy niż u siebie w kraju 😉
A prąd dla wielkich odbiorców tańszy niż dla małych.
Ludzie pochodzą od Adama i Ewy, ale w raju były też małpy 🙄
I walka o ogień
Dzisiaj w Radiu Wrocław był konsul generalny Ukrainy. Rozmowa dotyczyła stosunków wzajemnych, bo pojawiły się skargi na zachowanie obywateli ukraińskich w Polsce. Konsul nie potwierdził tych obaw. Stwierdził, że wśród 180 tysięcy obywateli Ukrainy mieszkających obecnie we Wrocławiu mogą zdażyć się niepożądane incydenty w trakcie zabaw i uroczystości, ale większość z przybyszów pracuje i płaci podatki. Jest przekonany, że żadnej ukraińskiej mafii w Polsce nie ma.
Zatem pożemy spać spokojnie.
Dodał jeszcze, że do walki na Ukrainie szykuje się Legion Polski do którego nabór trwa i zgłaszają się kandydaci.
Niestety potwierdza się ze blogowy Sapiacy „niezmiennie wybierają to co mniej intelektualnego wysiłku wymaga. ”
……………
Pisalem o piorących szopach w nadziei , ze któryś bl. Sapiący zapyta co tym praczom się przyśniło albo cos w tym guście .Tnp ten ( temu ) kto wymyślił ta polska nazwę cos się musiało wydawać .
Nigdy nie widziałem aby cos prały a wręcz przeciwnie przewracały pojemniki ze śmieciami i żarły jak leci .
(Dawniej kiedy mieszkałem w kilkuset – tysięcznym mieście a City Hall jeszcze nie wymienił pojemników ( organic garb.) na zamykane i racoon-y (sz.pr.)wyniosły się na wieś , co skutkowało rozjeżdżaniem na highway-ach ale już nie mieście )
Prowadza one raczej nocny tryb życia , spiąc w dzień a rozjeżdżane sa w nocy .
To dokarmianie kilkunastu przez 35 lat i nagle pojawienie się agresywnego stada pow 100 sztuk jest ciekawe bo zagadkowe a „warte” Freuda i Darwina ..
jednocześnie .
„Najwyraźniej , byc moze „pojawił się jakiś kandydat na ichniego prezydenta i przekonał pozostałych , ze emigranci ( będą ) ich zjadają , albo cos im się przyśniło , co ich wk.. wnerwiło . /To dla Freuda .
To , ze pojawiło się ich nagle tyle , mogłoby świadczyć o powstaniu jakiejś innej ich odmiany przystosowanej do śmieci ale która uważa , ze dokarmianie im się należy a wcześniej o tym nie wiedziała .
Rozmnażanie racoon-o’w , podobnie do innych zwierząt , przebiega w postępie geometrycznym , dlatego na tzw oko, po 35-ciu latach powinno być ich , tych przekonanych duzo więcej .( każda para ma zdaje się co najmniej dwa , trzy młode rocznie )
/ -Gdzie ta reszta ? – to dla Darwina ..
Tnp dla obu jednocześnie , bo cos tu nie gra ..
@markot
10 października 2024
12:07
@seleuk
„… ser szwajcarski za granicą jest tańszy niż u siebie w kraju”
Bo panstwo subwencjonuje eksport?
„Lubimy się wspinać na wyżyny skąd dobrze widać.”
To pisanie w liczbie mnogiej o sobie i małpach to przypadek darwinowski czy freudowski (?) … raczej ten drugi bo liczba mnoga dotyczy oglądających tv i słuchających radia a małpy o ile mi wiadomo .. jeszcze tego nie robią . Widocznie maja jakiś powód .
@mfizyk
Państwo subwencjonuje rolnictwo i każdy litr mleka, a mleka produkowanego z paszy bez kiszonki – dodatkowo. I jeszcze plus za każdy litr mleka przerobiony na ser na surowo, tzn. bez pasteryzacji przed dodaniem kultury bakteryjnej, co oznacza bardzo wysoką jakość mleka i produktów z niego. Ale też subwencjonuje marketing szwajcarskiego sera za granicą, co się nazywa „Absatzförderung” 😎 i kosztuje podatnika ca 23 mln CHF rocznie (sam marketing) Dzięki temu za granicą rośnie popyt, a w kraju produkcja, bo 38 proc. sera idzie na eksport. W rezultacie jest deficyt masła, bo przeróbka mleka na masło i mleko w proszku jest mniej opłacalna niż produkcja sera. Masło zatem drożeje i jest importowane…
PAK4
„Wiesz, mój były Szef bardzo żałował (nie że tylko on, to spontanicznie wielu ludzi wyrażało), że Rzym nigdy nie podbił ziem dzisiejszej Polski.„
…..
Ho ho. Bośmy wygrali. Chyba mistrz Wincenty Kadłubek pisał, że przodkowie Piastów skutecznie się naparzali z Rzymianami. Powinniśmy my podbić Imperium Romanum. Przez lenistwo Piastów do tego nie doszło.
Marcot
À propos szwajcarskiego sera i jego dziur.
https://photos.app.goo.gl/mgW2bNS8DU53GCmu5
Jest tu trochę gry słów. Trou de Bâle, to dziura z Bazylei. Ale wymawia się tak jak trou de balle czyli Arschloch
@markot
10 października 2024
13:53
No, wlasnie. Klasyczny przyklad subwencjonowania NADprodukcji. Ze szkoda dla klimatu i dla nas konsumentow 🙁
@markot
10 października 2024
13:53
PS.
Ale NIE proponuje calkowitego zakazu produkcji szwajcarskiego sera (albo i innego). Bo wszelkie sery baaardzo lubie 🙂 Oczywiscie tylko te jakosciowo dobre, wiec niestety tez drogie. Co do produktow „seropodobnych”, to chyba bardziej smaczne jest tofu czy bibulka bez niczego 😉
Niech mi każdy powie szczerze skąd sie biorą dziury w szerze… Ewolucji to dzieło czy 11 przykazanie? Na ile pamietam Darwin na ten temat nic nie napisał. Powinien?
Kreacjonizm za te dziury odpowiedzialny czy craetivity?
Podobnie z el. Ongis wiadomo było ludzkie to dzieło, z generatorów płynie. Ostatnio wątpliwości sie mnożą. Ani wiatr, ani słońce dziełem rąk ludzkich nie są. Więc? Czt na boska el sie Sapiąccy przestawiaja?
Velæverdig nie lada klina mi zabi z tą Svanaka el. Pisał ongiś, ta na południu Sverie droższa (znacznie) niz na północy, bo przesuł kosztowny. Teraz informuje w Niemczech ma być taniej niż w Sverie. To jak to jest tak na prawdę z kosztem tego przesyłu? Wprost proporcjonalny do dystansu czy odwrotnie. Czyżby innowacyjni Szwedzi wreszcie odkryli, iż to wiatr wspołu ze słońcem el po drutach płynącą napędzają? Znaczy podatek od nasłonecznienia i wiatru? Necące!!! Rigsdag sie zbierze, 349 opinii na ten temat będzie, odpowiednio wieksza ilosc „przemyśleń” i „analiz”.
Z Velæverdi el serowego echa wynika, ser takoż prawu dystansu od generatora podlega – im dalej od takowego tym tańszy (ciekawe kto pierwszy odkryje iż ser szwajcarski na objetość, a nie na wagę należy sprzedawać? Może jakaś EU dyrektywka tą kwestię ureguluje).
Pisałem wielokrotnie ZDOLNOŚĆ PŁATNICZA KLIENTA!!. Nic nie pomogło, dziwują się i dziwują, znaczy Homo dlatego Sapiens jest, że bez przerwy sie dziwuje. Jak nie czy od małpy pochodzi czy nie, to czemu więcej od innych za to samo płaci.
;
Ahasverus
Ha ha 😀
A tu naukowe wyjaśnienie dla cierpliwych 6-latków 😉
Debata nad budżetem państwa na 2025 rok.
W sejmowej sali pojedyńczy posłowie.
Rekordowe wydatki
Rekordowy deficyt
Rekordowe potrzeby pożyczkowe
Fundusze pozabudżetowe
Rekordowy dług
PS. Nie podaję liczb bo wlos się jeży na głowie
@mfizyk
Ja te sery też lubię. No, ementaler to raczej w fondue moitie-moitie, bo „surowy” za bardzo mi przypomina zapach krowy, ciepłego mleka i obórki mojej stryjecznej babki, która mnie i swoje wnuki przymuszała do picia mleka dojonego prosto do szklanki, z którą każdy z nas musiał czekać w kolejce. Takie pieniste capuccino bez kawy 🙄
Dobre są sery z różnych kantonów oraz górskie z poszczególnych hal, dojrzewające rok lub dwa, strugane cieniutko specjalnym heblem
Mam taki hebel made in… Poland 😎 Nabyty w tutejszym sklepie.
Nie wiem, czy w Polsce ktoś to urządzenie sprzedaje i czy są klienci.
Moi krewni kupili sobie tutaj.
A masło kupuję jak jestem we Francji (Isigny oraz bretońskie) albo w Niemczech (irlandzkie, niemieckie od krów wypasanych na łąkach). Jest sporo tańsze i równie dobre jak tutejsze.
Isigny to też cukierki z caramel i na beurre salé. I różne ciastka na maśle. Tak jak w Bretanii. Maslo doskonale. Akurat mam u siebie stamtąd przyjaciół, na 3 tyg, więc mi nawieźli te ichnie Krówki.
Industrialna produkcja sera, czysta i sterylna prawie, z twojego pięknego filmu, odbiera dużo charmes tego produktu. Ja często kupuje u producentów w Pirenejach. Albo ser manchego w Hiszpanii. Ale też są nierówne. W sklepie serów często Comté z 18 miesięcy dojrzewania. Ma takie słone kryształy kazeiny.
Dobre są sery , których nie należy jeść, bo tłuste. Brat Emila Zoli, Gorgon, taki robi. Gongonzola.
@All
Svenskt Näringsliv (zrzeszenie szw przedsiebiorstw) i wiekszosc w Riksdagen uwaza ze Europejczycy musza „odrobic prace domowa” i przestac wagarowac, zanim mozna bedzie wprowadzic nowa metode liczenia cen elektrycznosci w calej Europie. Prosciej tego powiedziec nie mozna.
Jezeli Twoi sasiedzi uwazaja ze placa zbyt wysoki czynsz, to moga tak uwazac. Ale to nie znaczy zupelnie ze moga przeglosowac zeby Twoj zwiekszyc, co zmniejszy ich wlasny czynsz, i sprawa zalatwiona. Nie zawsze wiekszosc ma racje. Niech przeglosuja ze ich rachunki za elektrycznosc zaplaca Kargulenczycy. Nic do tego nam.
Pzdr Seleuk
Ahasverus
Specjalnie wybrałem ten ten film, bo tak powstaje większość serów, że tak powiem, masowych. Co nie znaczy, że bylejakich, wręcz przeciwnie.
Natomiast sery górskie robi się nadal tradycyjnie w szałasie na hali, w miedzianym kotle nad paleniskiem, harfa jest ręczna, wybiera się do płachty zręcznie rozciąganej pod masą serową, a serwatkę dostają szczęśliwe świnki hasające w pobliżu lub taplające się w specjalnie przygotowanej kałuży z błotem
Marcot
Więc już nie będzie się mówiło:
Glücklich wie Gott in Frankreich.
Ale należy mówić:
Glücklich wie ein Schwein in der Schweiz
Ahasverus
😀 Wszystkie te świnki napotkałem na wysokości 1500-2000 mnpm. Te na przedostatnim zdjęciu taplają się właśnie w okolicy Steingletscher (Sustenpass) czyli na 2000 mnpm.
Ostatnio padał tam już śnieg, ale świnki chyba go nie zobaczyły, pod koniec września skończył się sezon na tej hali…
Notabene, mięso z tych świnek można sobie zamówić, lokalny rzeźnik zrobi wszystko wedle życzenia: szynki, kiełbaski, boczek, kotlety, golonki, nóżki na galaretę… Nawet ryjek i ogonek do grochówki 😎
Markot
„Adam Szostkiewicz
10 PAŹDZIERNIKA 2024
16:05
Młyny sprawiedliwości mielą powoli, by PAD sypie im piasek w tryby”
…
No widzisz, mimo wszystko nie piasek w szprychy. A tak się upierał. 🙂
Na Antylach, świński ryjek po wakacjach w solance , kroi się na sześciany 1cmx1cm i serwuje na apéro. Smakuje jak twarda galareta.
Ahasverus
Tak, piasek w tryby, też zauważyłem, że się ugiął 😉
Już prawie miałem odruch, że przecież w szprychy 🙄
Czytając twoje komentarze na temat Izraela/Gazy odniosłem wrażenie, że czujesz się osamotniony w swoich sądach i nieco rozżalony na brak reakcji.
Powiem ci tyle: twoje stanowisko jest mi bliskie, podziwiam twoją wiedzę i zaangażowanie, jednak na tym blogu nie pociągają mnie zbytnio tematy polityki międzynarodowej ogólnie, a sprawy Bliskiego Wschodu szczególnie, skoro i tak nie mamy na to żadnego wpływu i nikt nas nie pyta o zdanie. Szkoda mi na to nerwów. Nie, nie moich. Jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem 😉
I wolę się łudzić, że towarzystwo tutejsze bywa tu ze względu na Darwina, tygrysy, niesporczaki czy zapleśniałe niedźwiedzie, a nie tylko dlatego, że to jedyne wolne forum do wykrzyczenia aktualnego stresu
🙂
Ja chyba nie jestem spokojnym człowiekiem. Na pewno nie. Na ślubie córki mówiłem: zachowajcie zdolność zdumienia się , bycia zaskoczonym, bo to jest oznaką młodego umysłu. Ja jestem wciąż zaskoczony obecną sytuacją. To , co się teraz dzieje i kierunek w jakim zmierza tzw szeroka opinia publiczna sa dla mnie przerażające. Wydaje mi się , że źródłem tego jest ignorancja. I polityczne klientelizmy w Europie. Intelektualny (sic!) totalitaryzm nie pozwala na analizę faktów i argumentów, gdyż jedynym argumentem stały się emocje, wyświechtane slogany i odkurzone monstrualne fobie. Proces jednostronny, ale nieco atmosfera jak u Kafka. Moj drugi tekst , z tych długich, był przetłumaczeniem guglowskim mojego wpisu na jednym z forów francuskich. Dlatego pewne błędy. Nie miałem sił na zmianę stylu, by lepiej wyglądał po polsku.
Dziękuję ci za twój wpis. Pomógł mi. Naprawdę.
seleuk|os|
10 października 2024 19:10
„Nie zawsze wiekszosc ma racje.”
Veleæverdig,
Toż to wiekopomne odkrycie!
@markot
10 października 2024
22:02
@ahasverus
„…nie pociągają mnie zbytnio tematy polityki międzynarodowej ogólnie, a sprawy Bliskiego Wschodu szczególnie, skoro i tak nie mamy na to żadnego wpływu i nikt nas nie pyta o zdanie.”
A niby kto mialby nas pytac i po co? Dlatego u AS stwierdzilem:
„Mysle wiec ze watpie, zeby ktos tu na blogu mial jakies nikomu nieznane genialne rozwiazanie z szansa na sukces ”
https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2024/10/06/szalom/#comment-427092
Ale w tych blogowych dyskusjach chodzi o cos innego, niz znalezienie sprawiedliwych rozwiazan. Chodzi przeciez o kreowanie narracji. A nawet o czysta propagande.
Wiec zgadzam sie z ahasverus, ze tego nie wolno ignorowac. Ani np. z lenistwa ani dla (blednej) zasady, ze „der klügery gibt nach”. Bo jak juz dawno temu gdzies na blogu AS pisalem: jak schowasz glowe w piasek, to nakopia ci do du..y 😉
@markot 9 października 2024 8:32
@Herstoryk
Etyka etyką, ale jak filozof się wq..wi, to lepiej nie podchodź 😎
Wedle mojego pojęcia prawdziwy filozof to ktoś:
– Myślący racjonalnie, z chłodnym dystansem;
– Obiektywny i bezstronny;
– Mający głębokie zrozumienie ludzkiej (czyli też i własnej) natury i procesów społecznych;
– Tolerancyjny;
– Kulturalny w zachowaniu i wypowiedzi.
Czyli nie wystarcza posiadanie kawałka papieru z pieczęciami i tytułem naukowym, bo takie coś każdy dureń może sobie na ścianie powiesić.
Widzę @mfizyk wojowniczy, mądry głupiemu ustępuje nie dla niego, ustąpić to duda zbita postuluje, a u Redaktora obok w klasy graja aż miło. Znafca tam nawet jakiś głosi Sedziwego Joe nie szanuje, bo ten nie uważa za produktywne Ajatoli po uranie zdzielić. Złotogrzywy za to respektu godzien bo ten powiada po uranie ich, potem się zobaczy. Joe wie, Nietenyahoo narozrabia the US konsekwencje poniesie. Złotogrzywy też to wie, ale jemu to na rękę, będzie o co Damę Kamalową winić.
Na Darwina żaden z dyskutantów u Redaktora jak dotąd się nie zająknął. Inne reorie evolucji zaciekle dyskutują. Ignorować tego nie wolno. Nie wolno? No a nie prędko wolno?
@Herstoryk
Wedle mojego pojęcia prawdziwy filozof to ktoś… etc.
Otóż to. Też sobie tak wyobrażam, ale to jest idealizacja i pobożne życzenie, postulat spełniany może tylko przez paru dawnych stoików.
Bycie mędrcem żyjącym w zgodzie z naturą, kierującym się rozumem – taki model sprzed ponad dwóch tysięcy lat…
Dziś rządzą emocje, niestety także i tym „filozofem”, którego mamy na myśli 🙁
Ahasverus
„Niespotykanie spokojny człowiek”.
Może nie znasz albo nie pamiętasz filmu Barei z 1975 roku pod tym tytułem.
To komedia, której bohaterem jest człowiek porywczy i kłębek nerwów, tak się przedstawiający 😉
Wczoraj natrafiłem w TV na dyskusję między Sahrą Wagenknecht i szefową AfD, a potem na statystyki dotyczące stosunku Niemców i poszczególnych partii do zamiaru USA stacjonowania w Niemczech pocisków sterujących (cruise-missiles) typu Tomahawk o zasięgu 2 500 km.
Czyli znowu nakręcanie spirali zbrojeń 🙁
Najbardziej za są ZIELONI 😯
U mnie przypominają (jak co roku) o nagromadzeniu prywatnej rezerwy strategicznej (Notvorrat) na nieprzewidziane sytuacje czyli stosownej ilości wody pitnej w butelkach, jedzenia trwałego, suchego i w konserwach, latarki, radia na baterie…
Warszawa testuje syreny, już bez uwzględnienia ewentualnej traumy Ukraińców, pojawił się też temat schronów.
Złoto osiąga niespotykane ceny…
@markot 11 października 2024 5:08
@Herstoryk
„Wedle mojego pojęcia prawdziwy filozof to ktoś… etc.”
Otóż to. Też sobie tak wyobrażam, ale to jest idealizacja i pobożne życzenie, postulat spełniany może tylko przez paru dawnych stoików.
Nie tylko stoików ale też Buddy Gautamy i niektórych jego uczniów i adeptów, prawie dokładnie wedle Ośmiorakiej Ścieżki – https://buddhaweekly.com/the-noble-eightfold-path/
W odróżnieniu od religii abrahamicznych zalecenia sformowane są nie w formie zakazów/nakazów ale w formie zachęty by próbować ich przestrzegać i dążyć do używania ich w praktyce. „Filozof” (i podobnie myślący, bez nazywania po imieniu) wydaje się nawet nie wysilać na próbowanie.
@11 października 2024 5:57
Warszawa testuje syreny, już bez uwzględnienia ewentualnej traumy Ukraińców, pojawił się też temat schronów.
Tu jest wypowiedź super inteligentnego prawdziwego znawcy tematu:
„No cóż, to oczywiste, że ludzie nie chcą wojny. Czemu jakiś prosty wieśniak na gospodarce chciałby ryzykować życiem dla wojny, od której w najlepszym przypadku może oczekiwać, że powróci cały i zdrowy. To naturalne, że zwykli ludzie nie pragną wojny; ani w Rosji, ani w Anglii, ani w Ameryce, ani też, prawdę powiedziawszy, w Niemczech. Mimo to, to do przywódców państwa należy formułowanie polityki, a pociągnięcie narodu za sobą to prosta sprawa, tak samo w demokracji, jak i pod faszystowską czy komunistyczną dyktaturą….
Czy naród ma głos, czy też nie, można go zawsze nagiąć do woli przywódców. Wystarczy wmówić, że grozi mu atak i oskarżyć pacyfistów o brak patriotyzmu oraz narażanie kraju na niebezpieczeństwa. Działa bez pudła w każdym kraju.” (Hermann Goering w Norymberdze, do Gustava Gilberta).
Widział ktoś wczoraj zorzę polarną? U mnie padał deszcz 🙁
U nas, sud-ouest, było nieco widać, bo niebo gwiaździste.
A propos idealnego filozofa: Heidegger?
A lokalny prof filozofii często pisze, aby prowokować. Co mu się znakomicie udaje.
@markot
11 października 2024
5:57
„Wczoraj natrafiłem w TV na dyskusję między Sahrą Wagenknecht i szefową AfD,…”
Masz moze linka?
PS.
Problem ze „spirala zbrojen” NIE rozwiaze sie przez ustalenie, kto pierwszy zaczal. Celem jest przeciez, zeby OBIE strony przestaly sie zbroic. I to juz raz w Europie osiagnieto. Byly OBUSTRONNE ograniczenia dla zasiegu rakiet, dla broni atomowej itd. Chyba nawet dla ilosci wojsk.
Jak widac nic nie trwa wiecznie 🙁 Todno przewidziec kiedy i na jakim poziomie powstanie nowa rownowaga w Europie. A moze nawet nigdy, jak na Bliskim Wschodzie 🙁
@mfizyk
Link wieczorem. Jestem w drodze.
Może sam znajdziesz, Welt TV, na yt
TV Duell Wagenknecht vs Weidel
@markot
11 października 2024
10:28
Znalazlem, dzieki.
I juz odsluchalem. Pierwsze wrazenie w temacie Bliski Wschod i Ukraina:
obie sa tak samo skolowane i bezsilne, bez konkretnych rozwiazan jak tu na blogach 🙁
Złoto idzie w górę. Ci co postawili na ten kruszec mogą się cieszyć, ale indywidualnie.
Zrzutka na czyjś interes u nas z reguły kończy się źle, ale to tylko pieniądze więc nie należy się martwić tym że przepadły.
Dziwić natomiast musi upadek destylatorni bo gdzie jak gdzie, ale w kraju słynącym z nietrzeźwości bankructwo firmy produkującej alkohole jest nie do pomyślenia. Dawniej bariery celne pomagały miejscowym producentom. Obecnie cła są stosowane rzadziej i tylko jako dodatek do gry politycznej na którą stać wyłącznie wybrane kraje.
A szanowni komentatorzy mają jakieś odniesienia do złota i alkoholu. Na czym można więcej stracić?
Sartre w kawiarni szkicuje kolejny rozdzial ‚Bytu i Nicosci’.
Kelnerka pyta: Monsieur, czy cos podac?
– Tak, poprosze mocna kawe, dwie lyzeczki cukru, bez mleka.
Kelnerka wraca po chwili: bardzo przepraszam ale wlasnie skonczylo nam sie mleko. Ale w zamian moge podac kawe bez smietanki.
Sartre zachwycony: o tak, to bardzo poprosze!
@markot
11 października 2024
10:28
Cd.
Co mi pozostalo w pamieci z tej politycznej potyczki?
Weidel probuje „wybielic” AfD. Ale slabo jej to idzie. Wiec zgadzam sie z ocena Wagenknecht, ze Weidel reprezentuje stara AfD, ale te dzisiejsza reprezentuje Höcke.
Co do Wagenknecht to mnie naprawde zaskoczyla tlumaczac sie, ze byla komunistka tylko z PRZEKORY do funkcjonariuszy SED/PDS?! To nie dodaje jej powagi, przynajmniej w moich oczach. No, bo kim jest teraz i z przekory do kogo? Ale w zasadzie to mnie juz nie interesuje.
W 3 landach ok. 40% wybralo AfD/Höcke i Wagenknecht. Jedna z tych partii wejdzie do koalicyjnego rzadu (chyba Wagenknecht). Jak sobie wyborcy poscielili, tak beda sie meczyc 😉 Na szczescie to tylko rzady w landach 🙂
Amerykanie chcą umieszczać swoje bazy i pociski dalekiego zasięgu gdzie tylko się da. To całkowicie zrozumiałe z ich punktu widzenia.
Pokonane Niemcy dotychczas nie miały wiele do gadania. Słynna baza w Ramstein musi prawdziwym Niemcom doskwierać. O rozmieszczeniu tam broni dalekiego zasięgu pierwsze słyszę. Czy jednak niemiecki rząd mógłby się postawić okoniem?
Raczej wątpię.
Utrzymywanie licznych baz wojskowych kosztuje. Ile USA płaci Kubie za bazę na ich terytorium?
Do tego lotniskowce!?
Tylko polskie rządy namawiały dotąd Amerykanów aby u nas zakładali bazy. Może kto wie ile to może nas kosztować? Przy mizerii budżetowej każdy wydatek jest za cenę złota zgromadzoną przezornie w NBP
@ls42
Na lipcowym szczycie NATO Amerykanie ogłosili zamiar stacjonowania „Tomahawków” (i dalszych tego rodzaju pocisków znajdujących się w fazie próbnej) w Niemczech od 2026 roku.
W Niemczech trwa dyskusja, ale pośród partii reprezentowanych w Bundestagu najbardziej przeciwne tym rakietom są AfD i BSW.
Jeśli pamiętasz spotkanie Reagana z Gorbaczowem w Reykjaviku, a potem układ zawarty między mocarstwami (1987 r. ) i wycofanie „Pershingów” z Niemiec, to może też wiesz, że w 2019 roku Trump wycofał Stany z tego układu (Traktat o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu). I teraz wszyscy się znowu zbroją na potęgę 🙁
Średni zasięg to 3000 km.
Act
JP Sartre :”: “La liberté de critique est pleine et entière en URSS”.
« Tout anticommuniste est un chien ».
I setki innych mądrości tego typu.
Licealistki przechodziły najpierw pod kołdrą Simone, a potem podrzucała je temu staremu satyrowi. Vieux pervers et connard.
Brakuje jedynie « Ordre règne à Varsovie «
Jeśli tematem jest Darwin i jego teoria, to może warto też wspomnieć o „Nagrodach Darwina (Darwin Award)” – sarkastycznych antynagrodach zainicjowanych przez studentów biologii na Uniwersytecie Stanforda w latach 1990. i przyznawanych, aby
upamiętnić osoby, które przyczyniły się do przetrwania naszego gatunku w długiej skali czasowej, eliminując swoje geny z puli genów ludzkości w nadzwyczaj idiotyczny sposób”. Zgodnie z teorią ewolucji, osobniki mało inteligentne, zdolne do zachowań szczególnie głupich i niepotrzebnie ryzykownych, statystycznie częściej nie dożywają wieku prokreacyjnego, w wyniku czego przeważnie nie przekazują swoich genów następnym pokoleniom – co jest w interesie danego gatunku
Warunkiem uzyskania takiej nagrody, „wygranej w ruletce życia” jest utrata życia w szczególnie idiotyczny sposób i z własnej winy albo przynajmniej utrata zdolności dalszego przekazania własnych genów. Przy czym kandydat do tej nagrody nie może spowodować dalszych ofiar śmiertelnych.
Para kochająca się intensywnie na balkonie 6 piętra, przy czym kobieta siedziała na balustradzie i oboje spadli na dół, zapracowała na tę nagrodę zgodnie i intensywnie 😉
Kandydatury zgłaszane do nagrody umieszczane są na stronie internetowej, dyskutowane i na koniec roku wyłaniany jest „zwycięzca”
ahasverus,
tylkom czekal, ze tak zareagujesz na slowo ‚Sartre’, jak kiedys… 😉
Tak, typ bardzo nieciekawy, ktory pozostawil kilka genialnych ksiazek.
Czy znasz ‚La Nausee’, ”Les Mots’?
Filozofie zostawiam teraz, bo ktoz z nas przebrnal przez calosc ‚Bytu i Nicosci’?
Mial kompleks swojej brzydoty i nieadekwatnosci seksualnej (‚jestem masturbatorem a nie kopulatorem’), o ktorych to pisal bezlitosnie szczerze. To i swiadomosc wlasnego geniuszu stworzyly ‚potwora’.
Dwa razy czytalem ‚Adieux: Farewell to Sartre’ Simone. Tlumaczy bardzo wiele.
Act
„Mial kompleks swojej brzydoty i nieadekwatnosci seksualnej (‚jestem masturbatorem a nie kopulatorem’), o ktorych to pisal bezlitosnie szczerze„
…
To jednak talent, aby zainteresować obcych swoimi seksualnymi niepowodzeniami. I aby to uznano za genialne. Podziwiam osoby, które potrafią jeszcz3 czytać Sartre,a. On jest po prostu nie do przetrawienia na normalny intelektualny żołądek. Lub prościej: ja nie potrafię się wznieść na takie wyżyny.
Sartre do dla mnie przykład intelektualnej manipulacji i , jak to pisał o mnie mfizyk, moralnego nihilizmu.
Nieco petainisto-Vichyste, Stalinista, maoista. Nigdy się nie pomylił. Zawsze na palecie nawołując w 68 studentów do rewolucji
Ale ja już jestem taki emocjonalny. Zupełnie niepotrzebnie.
@Herstoryk
11 października 2024
7:16
„Czy naród ma głos, czy też nie, można go zawsze nagiąć do woli przywódców. Wystarczy wmówić, że grozi mu atak i oskarżyć pacyfistów o brak patriotyzmu oraz narażanie kraju na niebezpieczeństwa. Działa bez pudła w każdym kraju.” (Hermann Goering w Norymberdze, do Gustava Gilberta).”
Z kazdym narodem (spoleczenstwem) mozna wszystko zrobic? Wbrew jego woli? Przez czysta propagande?
Ja w to nie wierze. Ale zakladajac, ze tak jest, to wtedy strach przed WSZYSTKIMI panstwami a nawet sasiadami bylby jak najbardziej uzasadniony 🙁 A propaganda NIE musialaby strachu wzniecac, tylko wykorzystac co jest 🙁
@ls42:
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale na mapie Polska graniczy z „Okręgiem Królewieckim”, ale nie graniczy z USA. Z polskiego na nasze: Polska cały czas jest w zasięgu rosyjskich rakiet dowolnego zasięgu; gdy amerykański parasol jest ograniczony, bo Stany są za Atlantykiem.
@markot:
Nie dodałaś, że Trump wcześnie wezwał Rosję do przestrzegania traktatu i dopiero w odpowiedzi na fakt jego jawnego łamania, wyprowadził z niego USA.
@PAK4
Cytuję „Frankfurter Rundschau”, a ty co zacytowałaś?
markot
11 PAŹDZIERNIKA 2024
18:09
Wiesz markot, ja mam taką teorię, związana jak najbardziej z tematem. O paskudnej i negatywnej roki KRK na geny Europejczyków. Podczas gdy we wszystkich kulturach, ludzie inteligentni , więc często bogaci, zapładniali żony, kochanki , niewolnicę i narządnice ( je nie mówię nierzadnice) , jak np w Azji i kręgu islamu, w Europie najzdolniejsi często szli do zakonów lub na księży. I ich wspaniałe geny zatracały się po tonsurze podczas śpiewów gregoriańskich. Zamiast mieć gromady dzieci, przepisywali gromady manuskryptów. Na pocieszenie mamy Borgia, ale on miał lukrecję i syna jeszcze przez conclave. Po nim już bezdzietny.
Ale nie można im dać Darwin Award.
Byli też kastraci w Rosji.
Nasza cywilizacja przejęła plemienno-koczowniczo -pustynną koncepcję se-ksu. Wstyd i hańba. Dziewictwo i chasteté, cnota, jako największy skarb. Ciało jest tabu. Nagość grzechem Te 72 hurysy nie wzięły się z nicości. Ziemskie tabu i zakazy stają się nagrodą suprême. Jeszcze w XIX w w Europie kobieta w ciąży ukrywała jej stan, jak coś wstydliwego. Bo 9 mies wczesniej była wymiana płynów fizjologicznych. Poruta! Seksualne frustracje i ekscesy wielu imigrantów (Kolonia niedawno temu) z tych krajów wiążą się z tym syndromem: szok cywilizacyjny, bo kobieta na Zachodzie decyduje o jej ciele.
Czytałem (chyba jeszcze za wczesnego Gierka), że onegdaj u Papuasów w N Gwinei dziewczyna, która nie straciła jeszcze kwiatu niewinności była pogardzana.
W Krakowie mówiło się , że smok żarł tylko dziewice, więc zdechł z głodu.
Markot.
Data się nie zgadza ma. Ale jak mówił Yahve do Abrahama, Dla Pana nic nie jest niemożliwego
https://photos.app.goo.gl/TPZEWBRkzu3BZJEq9
@markot
11 października 2024
20:54
@PAK4
Tutaj historia traktatu INF w sprawie ograniczenia zbrojen:
https://en.wikipedia.org/wiki/Intermediate-Range_Nuclear_Forces_Treaty#Treaty_after_December_1991
(wersja niemiecka jest chyba obszerniejsza)
Bylo minelo 🙁 A szukanie winnych niczego nie rozwiazuje.
PS. Jest jeszcze 3 winny: Chiny, ktore nie chcialy przystapic 😉
ls42
11 października 2024 16:53
Amerykanie chcą? Europa tego sie najbardziej obawia, że Amerykanie wycofają sie z NATO.
ahasverus
11 października 2024
21:03
To nie jest tak ze cala informacja odpowiedzialna za budowe czlowieka jest w genach.
Gdy w końcu dojdzie do najgorszego,
Spójrz w lustro. Znajdziesz winnego.
ahasverus,
‚To jednak talent, aby zainteresować obcych swoimi seksualnymi niepowodzeniami. I aby to uznano za genialne’.
Troche manipulujesz, nie powiedzialem, ze ‚to’ wlasnie uznano za genialne. Napisalem, ze ‚genialne’ sa ‚Mdlosci’, ‚Slowa’, czy ‚Byt i Nicosc’.
Ja rozumiem, jak trudno, czy wrecz niemozliwe jest czasem oddzielic czlowieka od jego dziela, vide np. Celine, Hamsun, Heidegger, Pound, czy tez ten ‚podly czlowiek’ Dostojewski.
To prawda. Nieco nagiąłem, ale nie za bardzo. To był,wredny typ. Fałszywa dupa.
Ale ewolucja Sapiensa chyba takie typy faworyzuje.
ahasverus,
powiedzialbym: sapiens zawsze faworyzuje talent chocby pochodzil z samego dna piekla…ten niby ‚dar od Boga’.
@markot 11 października 2024 18:09
Nagroda Darwina […] Zgodnie z teorią ewolucji, osobniki mało inteligentne, zdolne do zachowań szczególnie głupich i niepotrzebnie ryzykownych
Powinna być też nagroda dla osobników i grup za zachowania szczególnie głupie i prowadzące do (samo)zagłady gatunku. Wersja aktywna dla osobników w rodzaju wspomnianego kiedyś Thomas’a Midgley Jra. Pasywna dla przytłaczającej większości ludzkości.
Mądry powinien zrozumieć samemu,
Że nie powinien ustępować głupiemu.
@Qba
12 października 2024
6:53
🙂 🙂 🙂
PS. Tak mozna by rozpoznac madrego 😉
Po latach wróciły do telewizji „rozmowy w tłoku”
Tydzień Szymona Majewskiego w TVN należy uznać za bardzo udany.
PS. Minister Sikorski ogłosił otwarcie amerykańskiej bazy w Radzikowie. Będą zestrzeliwać lecące rakiety.
Zapowiada się piękny, słoneczny dzień.
@PAK4
Polska jest gwarantem pokoju w Europie, chociaż jest tu kilku wojowniczych polityków.
Dlaczego Rosjanie mieliby nas zaatakować skoro po wojnie zadbali o nasze bezpieczeństwo?
Przecież ta zachodnia propaganda nie trzyma się kupy
@ls42
12 października 2024
11:17
„Dlaczego Rosjanie mieliby nas zaatakować skoro po wojnie zadbali o nasze bezpieczeństwo?”
Po pierwsze, kto chcial zaatakowac PRL i kiedy?
Po drugie, dlaczego Jaruzelski obawial sie interwencji „przyjaciol” z Moskwa i Berlina Wschodniego? Takiej samej jak w DDR, na Wegrzech i w CzechoslowacjI?
Po trzecie, posluchaj dokladnie co putler mowi o „kraju Nadwislanskim”.
A po czwarter nie udawaj „poczciwego idiote”! I tak nikt ci to nie „kupi” 🙂
Rozmowy na wysokim szczeblu z Czechami jak najbardziej wskazane. Ma się rozpocząć budowa autostrady z Pragi do polskiej granicy, gdzie jestjuż gotowa droga ekspresowa S-3 do Świnoujścia.
Zachodnie wybrzeże czeka na naszych południowych sąsiadów.
W Głuchołazach przygotowania do otwarcia mostu zniszczonego przez powódź. Szybko idzie.
Kotlina Kłodzka i Karkonosze czekają na gości. Jesień w górach jest piękna.
@mfizyk
Przy tej zmasowanej polityce opartej na rusofobii nie można się dziwić jak odpłacają nam pięknym za nadobne.
A pomyśl @mfizyk ile tracimy zamiast zyskać.
Viktor Orban opiera się Zachodowi co jest jak najbardziej słuszne i korzystne dla Węgrów.
Polska traci. Widać to chociażby w ustawie budżetowej.
Kiedyś Polacy mieszkający na Warmii i Mazurach mieli dobre przyjazne relacje z mieszkańcami Obwodu Kaliningradzkiego i z tego korzystali.
Po nieszczęsnej katastrofie i przejęciu władzy przez PiS granicę zamknięto. Gdzie tu logika? Gdzie korzyści? W czyim interesie?
@act
12 października 2024 2:51
Niestety, nie każde zboczenie
Ma społeczne przyzwolenie,
A niejeden wykazuje ciągoty
Do obnażania swej głupoty.
„A po czwarter nie udawaj „poczciwego idiote”! I tak nikt ci to nie „kupi” ”
………………
Udawanie poczciwego jest bez sensu kiedy jest się prawdziwym bo slabo płatnym .;
……………….
– „W Głuchołazach przygotowania do otwarcia mostu zniszczonego przez powódź. Szybko idzie. ”
…………
Chyba dwa dni temu (?) Tusk byl „wszystkiemu winien ” bo kiedy jest premierem to same katastrofy się dzieją .
Najgorszym jest to , ze prawdziwych bo nie udających , (na tzw. tv oko ) , jest większość .
„Nie udawana większość ” mogłoby to nawet brzmieć dumnie gdyby nie dotyczyło idiotów . Wg . prezesa wszechczaso’w JK pamieć należy miec’ dobrą ale krotką , bo tylko wtedy można nie udawać . On wie do kogo mówi .
@ls42
12 października 2024
12:03
Skoncz wasc, wstydu oszczedz… z tymi propagandowymi bredniami.
Marzy ci sie tani gaz i ropa za cene wolnosci, krwi i zycia Ukraincow? A Orban, ktory kradnie ze swoimi na potegen a Wegrom zostawia ochlapy albo g..no, jest twoim idolem? Tak, w sam raz jak na takiego „radzieckiego patriote” jak ty 🙁
Przed chwilą przeczytałem o nalotach na ekskluzywne nocne lokale w Kijowie. To nie amerykańska Armia Zbawienia chciała zadbać o morale tamtejszych bywalców klubowych, to policja poszukiwała chętnych do walki na froncie wschodnim, bo mają braki i trzeba uzupełnić.
Z nocnego klubu na front to musi być bolesne przebudzenie.
Zwiastuje to jednak niechęć do wojska nie tylko Świadków Jehowy, ale też tych co stracili wszelką nadzieję i chcieliby żyć w spokoju i oddać się ulubionej rozrywce.
Doceniam pokojowo nastawionych bywalców nocnych klubów nie tylko na Ukrainie, ale na całym świecie i współczuję tym wyłapanym i skierowanym na front. Z reguły nocne kluby są dobrze wyciszone i żadne alarmy do ich bywalców nie docierają, ale jak wieść gminna niesie zawsze znajdzie się zapasowe wyjście i wyłapią tylko nietrzeźwych, mało przydatnych do boju.
Tak czy inaczej lepiej niech nasi politycy nie pchają się do walki bo nie warto ryzykować wszystkiego co z takim trudem zbudowaliśmy.
„To nie jest tak ze cala informacja odpowiedzialna za budowe czlowieka jest w genach. ”
…………
Należałoby dopisać gdzie jest ta reszta i czym tnp jest ta „budowa ” bo brzmi jakoś tak .. podejrzanie , skoro jest nie cala , ta informacja . Zwłaszcza gdyby miało to dotyczyć ” szalonych blogowian ” .
Warto zauważyć , ze premedytacja nie napisałem
– „Shalom Szaleni Blogowianie ” bo gdyby to napisała AI , byłoby udawane ( jej ph jest ,- byłoby wtedy tez takie ) ( już lata temu pisałem dlaczego jestem po’l- anty .. bo powinienem przecież .. )
„Przyszło mi ” , ze może ktoś jeszcze czegos nie rozumie wiec gwoli ..
– Jestem optymista mimo tego „osobistego po’l ” , kiedy widzę następnego dnia butelkę wina do polowy pusta .. , bo wiem ( przecież widzę ! ) , ze ta butelka ma w górnej polo’wce szyjkę .. a przez to ta górna w połowie ( prawie cala ) jest węższa ,
– przecież nie jestem s’lepy .
……………
ahasverus
Don’t worry . You aren’t alone.
Skad „poczciwy” ls42 bierze „swoje” mysli: prosto z propagandy putlera!
„Putin wygłosił „wykład historyczny” o Polsce. Wychwala w nim Związek Radziecki i Stalina.
….
Putin: Dar Stalina dla Polski
Władimir Putin opowiadał także, że w latach 20. i 30. „na tzw. wschodnich Kresach Polski – a to terytoria zachodniej Ukrainy, zachodniej Białorusi i część Litwy – prowadzona była twarda polonizacja i asymilacja miejscowych mieszkańców i tłumienie narodowych kultur i prawosławia”. Chcę przypomnieć także o tym, czym w rezultacie zakończyła się dla Polski taka agresywna polityka. Zakończyła się narodową tragedią 1939 roku, gdy Polska została porzucona przez zachodnich sojuszników „na żer” niemieckiej machiny wojennej i faktycznie utraciła swoją niepodległość i państwowość, która została przywrócona w ogromnym stopniu dzięki Związkowi Radzieckiego – wskazał Putin.
Dosłownie dzięki Związkowi Radzieckiemu, dzięki zdaniu Stalina Polska dostała znaczną część ziem na zachodzie, ziemie Niemiec. To znaczy tak, zachodnie terytoria dzisiejszej Polski – to dar Stalina dla Polaków. Nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? Przypomnimy – stwierdził Putin.
Rosyjski dyktator powiedział również, że polskie władze mające „rewanżystowskie plany” nie mówią prawdy swojemu narodowi. Prawda polega na tym, że Zachodowi brakuje ukraińskiego „mięsa armatniego”. Nie ma go wystarczająco. Dlatego planuje się wpuścić nowy zużywalny materiał – samych Polaków, Litwinów i dalej według listy, wszystkich, których nie żal – stwierdził w swojej „przemowie historycznej” Władimir Putin.”
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/8878654,putin-wyglosil-wyklad-historyczny-o-polsce-wychwala-w-nim-zwiazek-r.html
@ls42 zapytuje:
„Dlaczego Rosjanie mieliby nas zaatakować skoro po wojnie zadbali o nasze bezpieczeństwo?”
ale kto zacz „nas” nie precyzuje, znaczy o czyje po za jego własnym?
@ls42
Poniewaz tak chetnie i gleboko wczytujesz sie w putlera, co powiesz o tym:
„….
Putin ponownie skrytykował rezolucję Parlamentu Europejskiego 20 grudnia na spotkaniu z przywódcami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej w Petersburgu. Wyraził ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski. Putin postawił wtedy zarzuty przedwojennemu polskiemu ambasadorowi w Niemczech Józefowi Lipskiemu. Na podstawie raportu Lipskiego dla szefa polskiego MSZ z rozmowy z Hitlerem Putin oskarżył ambasadora o solidaryzowanie się z Niemcami w kwestii antysemityzmu. 24 grudnia Putin ponowił zarzut, uczestnicząc w posiedzeniu kolegium kierowniczego ministerstwa obrony Rosji. Tego samego dnia doszło do spotkania prezydenta z kierownictwem Dumy. Jej szef Wiaczesław Wołodin oświadczył, że słowa Putina powinny skłonić Polskę do przeprosin za jej „faktyczną zmowę” z hitlerowskimi Niemcami.”
https://warsawinstitute.org/pl/putin-atakuje-polske-historyczne-klamstwa-oszczerstwa/
Przeprosiles juz putlera?
Nie mam potrzeby odpowiadać na zaczepki oraz odnosić się do wypowiedzi polityków.
Należy przyjąć, że każdy walczy o swój kraj i przedkłada własne interesy nad cudzą argumentację.
Są różni politycy. Jedni sympatyczni, inni nie.
Donald Tusk harata w gałę i daje się lubić.
Niestety skala problemów z którymi musi się zmierzyć jest przytłaczająca.
mfizyk
A czy nie było tłamszenia ruchów narodowościowych na Ukrainie?
Czy ziemie Wyzyskane nie są „darem” Stalina? Sama Polska by ich nie dostała. Churchill chyba nawet oponował. Stalin Ddwał nie jego, wziął inne ziemie dla siebie.
NB gdyby wiedział że Lwów stanie się centrum ukraińskiego nacjonalizmu, chyba oddałby Polsce.
„Dlaczego Rosjanie mieliby nas zaatakować skoro po wojnie zadbali o nasze bezpieczeństwo?”
Nas – należy rozumieć…tych z TPPR-u.
Jest ryzyko że nie będzie dogłębnej lustracji.
@ls42
12 października 2024
19:20
„… oraz odnosić się do wypowiedzi polityków.”
Tak, ty sie nie odnosisz. Ty tylko z nich CZERPIESZ „swoje” „mondrosci” 🙁
Polska drużyna piłki nożnej przegrała na Stadionie Narodowym w Warszawie z Portugalią 1:3 do przerwy przegrywała 0:2.
Gdy pod koniec drugiej połowy strzeliliśmy Portugalczykom gola i atakowaliśmy zanosiło się na remis. Jedna kontra przeciwników i gol samobójczy pogrzebał szansę na wyrównanie.
PS. Podobnie jest na froncie. „Plan na zwycięstwo” prezentowany przez ukraińskiego prezydenta może nie wypalić. Od początku stawiałem na remis i mogli się porozumieć. Ostatnie informacje z pola walki zadziwiają. Jedni i drudzy mają plan zwycięstwa, ale i kłopoty z realizacją. Najgorzej być w obozie tych przegranych
@ls42
12 października 2024
23:13
„Od początku stawiałem na remis i mogli się porozumieć.”
OFICJALNY plan „pokojowy” putlera: totalna kapitulacja Ukrainy a nastepnie demilitatyzacja i denazyfikacja (wynardowienie w dalszej perspektywie). Czyli to samo co zrobil Stalin. Jak juz sie wsluchujesz w putlera to sluchaj DOKLADNIE i ze zrozumieniem.
Volkswagen har under sin 87-åriga historia aldrig stängt en fabrik i Tyskland. Företaget har varit en symbol för industriell världsklass, garanten för trygga och välbetalda jobb mitt i Europa. Nyligen kom ett omskakande besked: biltillverkaren överväger nedläggningar.
Det signalerar ett större haveri, som löper hela vägen från Europas industriella kraftfält till svenska Skellefteå och den krisande batteritillverkaren Northvolt.
Volkswagenledningen skyller på svag efterfrågan och inflöde av billiga kinesiska elbilar. Med andra ord: en blandning av ofördelaktig makroekonomi och strukturella förändringar.
Men bakom alla krisrubriker den senaste tiden finns en större, mer oroande berättelse. Den handlar om hur det skiftande globala klimatet slår mot Tyskland i synnerhet, men också mot Sverige och Europa i stort.
Vid millennieskiftet var det många som dömde ut den europeiska ekonomiska modellen, som fortfarande vilade tungt på traditionell industriproduktion. Men tack vare globaliseringen och ett gynnsamt internationellt samarbetsklimat lyckades Tyskland positionera sig som exportmästare i globaliseringens tidevarv.
Låga räntor, billig energi och superhög kinesisk efterfrågan gjorde att de klassiska industrihjulen snurrade på högvarv; åtminstone under 2000-talets första decennier. Införandet av euron gynnade Tyskland på den europeiska marknaden.
Men med pandemin och kriget i Ukraina började den ekonomiska motorn att hacka betänkligt. Och det blev tydligt att ingen av de tidigare fördelarna längre kunde tas för givna.
Man kan säga att den tyska tillväxtmaskinen, som hela Europa är beroende av, har trimmats in för en värld där inflationen och räntorna är låga, Ryssland levererar billig energi och kineserna konsumerar tyska kvalitetsprodukter.
Så fungerade det fram till 2020-talet. Och tyska ledare som Gerhard Schröder och Angela Merkel byggde landets strategi på en sådan världsbild, som var formad av Berlinmurens fall och de tankar om ”historiens slut” som då slog rot.
Krig hörde till det förflutna, öst och väst var ersatt av en global marknad, det skulle nu gå att göra affärer med såväl Moskva som Peking.
Men när det visar sig att världen inte längre ser ut så påverkas inte bara säkerhetspolitiken. Hela den ekonomiska strategin sätts i gungning, och det är vad Europa upplever.
Det handlar inte bara om att gasledningen Nordstream sprängts på havets botten, en dramatisk symbol för den tyska energikrisen. Efter Donald Trumps inträde i amerikansk politik har frihandel blivit ett fult ord. De geopolitiska spänningarna sliter varje dag på globaliseringen. Och det är fler än USA som återinför tullar, även EU gör det. Men unionens tullar kommer inte att skydda Volkswagen, så länge företaget ligger efter i sin egen modernisering.
Svenska Northvolts problem tycks bolaget ha samlat ihop till på egen hand, men bara delvis. Det finns också en tydlig koppling till Europas större utmaning.
Volkswagen är Northvolts största ägare. I det här läget hade det varit ljusare i Skellefteå om biljätten samtidigt mått bra – då hade jakten på nytt kapital inte varit lika tung. Nu ställer sig i stället det mäktiga tyska industrifacket frågan varför företaget ska kombinera fabriksnedläggningar på hemmaplan med satsningar i norra Sverige.
Hur Northvolts kris ska bana väg för någon kreativ förstörelse, för att tala med ekonomen Joseph Schumpeters ord, är svårt att se. Northvolt är en av dessa industrisatsningar som Europa sannolikt behöver, om vi vill klara klimatomställningen utan att öka vårt beroende av Kina eller Elon Musk i USA.
När krisen i Northvolt kommer på tal lyfter den svenska regeringen fram den fria marknaden. Det låter fint, men manuset bortser från vad som sker omkring oss.
Varken Kina eller USA spelar längre enligt globaliseringens marknadslogik. De öser ut subventioner. De bedriver en interventionistisk industripolitik, som vi kan tycka är felaktig och skadlig. Men den har stora konsekvenser även för vår ekonomi.
Det har inte varit så svårt att vara politisk ledare på länge, så all respekt för de utmaningar som statsminister Ulf Kristersson och förbundskansler Olaf Scholz står inför. Båda är hårt pressade av framför allt högernationalister.
Men första steget till att hantera kriser framgångsrikt är att förstå vad de handlar om. Sedan formulerar man en strategi och agerar utifrån den.
Kriget har redan fått Europa att begripa vad Ryssland är för sorts granne.
Den skiftande geopolitiska situationen i världen bör också få oss att inse att den tidigare tillväxtstrategin var tänkt för ett annat globalt klimat. Vindarna har vänt.
Den kommunistiska regimen i Peking måste skratta hela vägen till partikongressen när den beskådar hur villrådigt Europa agerar.
Peter Wolodarski, a przy kaffce Seleuk
@Herstoryk
Powinna być też nagroda dla osobników i grup za zachowania szczególnie głupie i prowadzące do (samo)zagłady gatunku
Ta nagroda będzie kiedyś, a wręczą ją może niesporczaki albo karaluchy 😎
Nie wiem, co Darwin sądził o osobnikach piłujących gałąź, na której siedzą, ale może właśnie z tego powodu był agnostykiem?
Na dworze znowu leje, ale wczoraj przez kilka godzin świeciło słońce i udało mi się zebrać koszyk prawdziwków na wysokości 1300-1400 mnpm. Potwierdza mi się moja teoria na temat paneuropejskiej grzybni. Jak w Polsce zbierają grzyby, to ja też ruszam na „polowanie” i zbieram takie same grzyby: borowiki, kanie, kurki, co moi krewni in znajomi ponad 1000 km na północ. Tyle że oni robią to na wysokości 100-400 mnpm
Markot
Ususzysz te prawdziwki, czy zjesz na bieżąco?
Mnie tutaj bardzo brakuje lasów i grzybów
Może to brzmi nielogicznie, ale
Brakuje tego, czego nie ma wcale.
Onyx
Na bieżąco nie dam rady, to było jakieś 5 kg.
Grzybki (pieprzniki trąbkowe i kilka borowików) częściowo dostali sąsiedzi, część prawdziwków się suszy, a część (najładniejsze) zostały pokrojone na dość grube plastry i lekko uduszone na maśle. Na razie zostały zamrożone, a jak przyjdzie pora, to podsmażone z solą i czosnkiem ozdobią domową pizzę.
Reszta kapeluszy (obrzynki i małe kawałki) wraz z kurkami będą dziś na obiad: makaron, grzyby w śmietanie i sałatka z pomidorów. Mam akurat piątkę gości wegetarian, będą szczęśliwi 😉
Goście przybyli prosto z wakacji we Włoszech (Sycylia, prom Palermo-Neapol, reszta lądem z zahaczeniem o źródła termalne w Toskanie). Dwa tygodnie słońca i upałów, jedyny deszcz w nocy podczas podróży do Neapolu, aż trudno to sobie wyobrazić wobec tego żałosnego września i października tutaj 🙁
Natrafiłem w TV na długi reportaż o republikanach w Idaho. Włos się jeży 🙄
Szefowa partii nawołuje do broni, jeśli Trump przegra.
Pełno tam miłośników strzelaniny, można publicznie nosić broń automatyczną i jej widokiem oraz gotowością do użycia terroryzować przeciwników politycznych.
Biali republikanie mówią indiańskiej kandydatce do stanowej legislatywy: Wracaj tam, skąd przybyłaś!
markot
13 PAŹDZIERNIKA 2024
11:21
Mam nadzieję że w Rzymie i Pompejach będzie piękna pogoda za 10 dni. 🙂
Markot
Wspaniałe menu. Gdyby to nie było tak daleko , zapytałabym czy mogę również być gościem 😀
Ahasverus
Tempo Italia w prognozach długoterminowych zapowiada trochę deszczu na południu, ale to się jeszcze okaże.
Tymczasem na Sycylii i w Kalabrii nadal wielka susza i deszcze oczekiwane są z wielkim utęsknieniem.
W moich jesiennych podróżach do Włoch (warunkowanych feriami szkolnymi) regularnie na przełomie września października zdarzały się gwałtowne burze z wielkimi ulewami i oberwaniem chmur właśnie na południu, potem następowała łagodna jesień z ciepłym morzem i słonecznymi dniami. Czasem przygrzał scirocco, wtedy tempertury sięgały +40 stopni, ale taka susza jak teraz na południu i powodzie na północy zdarzały się rzadziej.
Najpewniej będziesz miał ciepło i może trochę deszczu, ale zarówno Rzym jak i Pompeje dają się zwiedzać przy każdej pogodzie. Gorszy jest wielki upał.
Jednego roku w Rzymie jeździłem metrem w kółko co najmniej godzinę, żeby trochę się wysuszyć, bo mimo chodzenia z parasolem, ubranie było mokre od rozbijających się z wielkim impetem o ziemię olbrzymich kropli deszczu.
Od kilku lat również w mojej okolicy takie deszcze przestały być rzadkim ewenementem.
Aktualnie jednak siąpi od wczoraj i dalej będzie siąpić mniej lub bardziej przez kolejny tydzień, ale nie będzie zimno.
Onyx
Oni to pożarli w takim tempie, jakby od kilku dni nic nie jedli 😯 Chwalili pomidory, bo w całych Włoszech podobno takich nie spotkali, ale chyba nie tylko Ahasverus może potwierdzić, jak smakują stare odmiany pomidorów z własnego ogrodu.
Dostałem za to 5 litrów świeżej oliwy z Sycylii (w sobotę pomagali przy zbiorze oliwek, w niedzielę była wyciśnięta) i sporo orzechów włoskich z okolic Neapolu.
Goście już odjechali, od jutra w większości kantonów zaczyna się znowu szkoła.
Aha, na deser była panettone alle castagne glassate czyli baba z kasztanów jadalnych z kantonu Ticino, nabyta na dorocznym tesyńskim święcie w niedalekim skansenie.
Markot
Wcale się nie dziwię, że wszystko znikło w tempie
Też myślałam o tych pomidorach z menu, wiedząc że pochodzą z twojego ogrodu. Ja do dziś pamiętam smak i zapach pomidorów z działki dziadka. Można tylko marzyć, albo zakradać się do twojego ogrodu lub Ahasverusa 😀
A ta świeżo wyciśnięta oliwa, to też rarytas.
Hasło na kucharzy zjazd:
Przez żołądek do gwiazd.
@markot 13 października 2024 8:59
Nie wiem, co Darwin sądził o osobnikach piłujących gałąź
Tak sobie myślę o darwiniźmie i że może on wytłumaczyć problemy gatunku. W hierarchiach stadnych (czyli ludzkich też) największe a czasami jedyne szanse na przekazywanie genów mają osobniki o wysokim statusie. Czyli najsilniejsze, najbardziej inteligentne, z najlepszymi umiejętnościami przystosowawczymi i społecznymi. W ludzkich społeczeństwach osiadłych-rolniczych status opiera się jednak w znacznym stopniu na stanie posiadania który jest dziedziczony. Talent nie jest jednak dziedziczny, w odróżnieniu od majątku. Tak więc elita, czyli ci co rządzą, może składać się w większości z miernot i durniów ale ze spadkiem, z dodatkiem nouveaux riches psycho/socjopatów co się świeżo dochrapali. Coś jak „lisy” i „lwy” Pareta. Nieciekawa kombinacja. Jeśli do tego doda się napędzaną darwinowym przymusem poprawy statusu dla genetycznego sukcesu resztę społeczeństwa ganiającą w wyścigu szczurów żeby go sobie poprawić (czyli Malinowskich nie będących gorszymi niż Kowalscy) przez błyszczenie dobytkiem za wszelką cenę, bez liczenia się z dobrem społecznym i przyszłością, mamy to co mamy.
Jak już gdzieś pisałem w tym sezonie z grzybami (maślakami) było kiepsko, w 4 podejściach zebraliśmy marne 2 kg. Nawet wspomnienie po nich nie zostało. Są tu grzyby do zludzenia podobne do kani, ale wolimy nie ryzykować.
„Najgorzej być w obozie tych przegranych ”
https://wyborcza.pl/7,75399,31372558,depresja-rosjan-szok-przerazenie-strach-po-buczy-doszly.html#do_w=399&do_v=1159&do_st=RS&do_sid=1725&do_a=1725&do_upid=1159_ti&do_utid=31372558&do_uvid=1728751984989&s=BoxOpImg6
seleuk|os|
13 października 2024 7:36
Velæverdig,
„Kriget har redan fått Europa att begripa vad Ryssland är för sorts granne.”
„redan”?? „har fått” ?? „Europa” ??
Zawracanie kijem Wisły.
Kto z mieszkańców kontynentu, który krasarmiejców w akcji widział miał w tym względzie wątpliwosci?
EU på spanden? Wielkie dziwy!
1985 Poul Schlüter i Jydske Tidende, debatbog, samfund: „Danmark kører ad helvede til, men på første klasse , 1985 Poul Schlüter i Jydske Tidende, debatbog, samfund: „Danmark kører ad helvede til, men på første klasse , … at folk kan lide det vi laver, så giver vi den selvfølgelig lige en tand til.”
To była mantra która politykom Europy przyświecała: Furda, że piekła jedziemy, byle pierwszą klasą!
Tu masz wyniki tego Twojego „konsensus”, samouwielbienia.
U nas konsekwencją Złotogrzywego cztery lata były. Joe Sędziwy robił co mógł, to się Dems establishment niebardzo podobało, na Dame Kamaliową, która nic nie robiła, go wymienili. Teraz w kropce. Uszatek nam Zlotogrzywego pierwszą kadencję zafundował, wiele wskazuje na to, ze Pelosi zafundowała drugą.
@Herstoryk
Jak się ma wątpliwości, to lepiej takich grzybów nie zbierać, zwłaszcza że jak mówi wiki, w Australii rosną podobne, ale trujące. Najpierw trzeba by je porównać i zidentyfikować gatunek jadalny.
Zatruciom grzybami ulegają także starzy rutyniarze, przekonani, że się najlepiej znają 🙄
Szwajcarskie władze każą ostatnio mediom powtarzać apele do grzybiarzy, by bardzo dokładnie sprawdzali, najlepiej przez fachowego kontrolera, co zbierają, bo… zabrakło antidotum na zatrucie muchomorem sromotnikowym!
Zatrucie sromotnikiem jest o tyle niebezpieczne, że pierwsze objawy mogą się pojawić, kiedy na pomoc jest już za późno i jedynym ratunkiem może być tylko transplantacja wątroby.
Jednym dużym sromotnikiem można wytruć całą rodzinę.
Jednym dużym sromotnikiem można wytruć całą rodzinę
….
A jednym małym samotnikiem (nabot-leon)zatruto całą Polskę. 🙁
Na szczęście cmentarze polityczne są pełne niezastąpionych Narcyzów , spadłych z piedestału. Comme disait l’autre: nie traćmy nadziei.
Bonne nuit à tous
markot
13 października 2024 11:45
Natrafiłeś na szereg bzdur szanowny. Mało który z Idaho rdzennych mieszkańców pozwoli się widokiem jakieś pukawki steroryzować. Znakomita wiekszość jeśli nie w którejś z branch sił zbrojnych to w National Guard służyła i w domu jakaś vesję AR15 ma. Idaho jest a red state (zwłaszcza ci w moich okolicach bardzo biało suprematywni) ale aż tylu tak głupawych jak Moon nie znajdziesz. Dems sprawę prze sr… spali. W latach 60-tych prze s… Od tego czasu pozbierac się nie mogą, a inwazja South Californijczyków oliwy do ognia dolała.
Moon głosi: „Harris is an empty pantsuit, an avatar for the deep state.” i to rezonuje.
Wszystkiego Najlepszego z okazji odkrycia Ameryki, oraz wyrazy kondolencji z tegoż samego powodu.
Jak na blog szalonych przystało, muszę oznajmić, że w końcu doczytałem poleconą książkę przez PAKA o szpakach.
Dwa ostatnie rozdziały świetne, środek flaki z olejem, pierwszy rozdział zakończony dobrą maksymą pochodzącą od Oppenheimera
Aby przyjęła się nowa teoria naukowa starzy uparci konserwanci muszą umrzeć, bo ich się i tak do niczego nie przekona.
Polecam książkę uwadze szanownych.
Mam nadzieję że polskie tłumaczenie oddaje przekaz.
Dobranoc, dzięki PAKu za wskazanie.
@Calvin
To mówisz, że Szoszoni (rdzenni mieszkańcy) byle pukawki się nie lękają, Scout Boys nikogo nie przestraszą, Aryan Nations i ich milicje na nikim wrażenia nie robią i to nieprawda, że wielu mieszkańców Idaho uważa, że w ostatnich latach kultura strachu i publicznego zbrojnego zastraszania rozrosła się i popchnęła rząd i politykę stanu jeszcze bardziej na prawo?
No to mnie uspokoiłeś, a niemiecka TV ZDF łże i niepotrzebnie epatuje obrazkami uzbrojonych po zęby dzikich typów, bo wszystkiemu i tak winni demokraci.
Co sądzisz o Freedom Foundation, która uważa, że szkolnictwo publiczne to „najbardziej zjadliwa (virulent) forma socjalizmu”, a do lekcji biologii należy wprowadzić nauczanie inteligentnego projektu i kursy Starego Testamentu?
@Calvin Hobbs, godz 19:00,
nie jestem kompetentny leczyc Twoje frustracje zwiazkami zawodowymi, wysokimi podatkami, frustracje tutejsza socialdem. Nie jestem kompetentny Calvin leczyc Twoja frustracje skandynawskim modelem/ kontraktem.
Djup beklagar, mvh Seleukos
markot
14 października 2024 5:39
1.25% ppopulacji (ca. 2 miliony głów) to Native American i ci których znam lękliwi nie są. 86.5% White, połowa poniżej 35 lat, połowa powyżej. Mniej więcej 2 na 3 IDahoioan to Christians, mniej wiecej 1 na trzech do żadnej wiary się nie przyznaje.
Scout Boys z Proud Boys Ci się pomieszało, Aryan Nations już dawno clout straciło, a o jakim Ty „Freedom Foundation” to ja nie wiem – jeśli to ten think tank coś go w Wiki znalazł, to ten jest z Washington a nie z ID.
Co do „wielu” to być może na zasadzie one, two, many. Napewno znajdziesz tu takich „uchodźców” z CA i WA, którym się LA czy Seattle marzy i zagrożeni się czują ponieważ to wzięcia to nie ma.
Generalnie rzecz biorąc, skoro to co napisałem czytasz jako „bo wszystkiemu i tak winni demokraci.” to mieszać Ci sie pod sufitem musi niczym tym z ZDF TV.
Ale po co tak właściwie ja wyjasniał będę co i jak? Przecież Tu mieszkasz, Twoje dzieci tu medycynę praktykują, tu firmy prowadzą, a Twoje wnuki tu do szkół chodzą, to i wiesz lepiej – a zwłaszcza jak sobie w ZDF TV popatrzysz.
seleuk|os|
14 października 2024 6:03
Velæverdig,
„Jak sobie pościelesz , tak sie wyśpisz” nie ja wymyśliłem. Zwalanie na frustracje to tak jak we własne spodnie siusiać. EU nie jest tam gdzie by być chciało. Pierwszą klasą do den alvorlige del af festen dotarła. Przykre to, ale prawdziwe.
@Calvin
West Bonner County School District to Washington?
A to przepraszam.
Pisałem o wpływie tej fundacji, a nie, gdzie ma siedzibę.
Proud Boys powiadasz? Masz rację, pisałem z pamięci, o poranku 🙁
A tak poza tym, są OK? Ci North American all-male, far-right, neo-fascist militant organization that promotes and engages in political violence?
Jeśli czytam: ” Dems sprawę prze sr… spali”, to jak mam rozumieć? Sami sobie winni, czy winni też temu, co się dzieje?
Seria reportaży w ZDF dotyczyła ekstremalnych zjawisk w USA (różne stany) i nie sądzę, aby akurat ta stacja szukała na siłę sensacji.
Reagujesz bardzo agresywnie, podobnie jak ci wytatuowani i uzbrojeni faceci przed kamerą, a ja tylko relacjonuję, co pokazała państwowa, niemiecka telewizja.
I o czym można poczytać np. w amerykańskim internecie.
Tu jest więcej o „lisach” i „lwach” Pareta – https://www.yourarticlelibrary.com/sociology/paretos-circulation-of-elites-characteristics-and-criticisms/43779
@Calvin Hobbs
14 października 2024
8:05
Kazdy ma swoje subjektywne spojrzenie na swiat i rzeczywistosc (np. w ID).
Ale twierdzic, ze to jest jedyne prawdziwe, to troche smieszne. Szczegolnie na blogu naukowym 😉
Socjologia czy politologia to nie fizyka. Ale wyniki ich obserwacji beda ZAWSZE bardziej objektywne niz pojedyncze (anegdotowe) obsewacje. Ostatnio widzialem wyniki badan nad polaryzacja w US Kongresie (czy w Senacie?) od 1949 do dzisiaj. I ona rosla caly czas, tak na oko rownomiernie. W 1949 demokraci i republikanie jeszcze sie na wykresie stykali i czesciowo nawet przenikali. A dzisiaj sa kompletnie rozdzieleni.
Podobnie jest wsrod wyborcow. Jeszcze 20 lat temu skrajni wyborcy demokratow i republikanow byli w sumie w mniejszosci. I tylko ca. 20% z nich (w obu obozach) uwazala tych drugich za WROGOW! Teraz ci ekstremisci to juz prawie POLOWA wyborcow. I juz ponad 50% z nich uwaza tych drugich za WROGOW.
To nie rokuje dobrze dla USA i dla Zachodu 🙁
Rozjemcze wojska ONZ stacjonujące w Libanie zostały zaatakowane przez Izraelczyków. Wielu żołnierzy zostało rannych bo Izrael użył wobec nich pocisków z chemiczną substancją.
Paradoksalnie premier Izraela sam oskarżany o zbrodnie wojenne każe się wynosić wojskom ONZ.
Wsród wojsk ONZ są też Polacy. Podobno są bezpieczni bo siedzą w schronie.
Rzecznik ONZ zareagował na żądanie Izraela negatywnie, ale co dalej?
PS. Armia Chin otacza Tajwan. Coś się szykuje skoro tyle frontów i punktów zapalnych.
Osiągnie .. (-cie ) domniemane dla wyraźnie bo widocznym gołym okiem zgrzybieniu , zgrzybiałych „naukowcow ”
https://www.bbc.com/news/articles/ckg2049ezpko
markot
14 października 2024 9:51
„Two leading members of the West Bonner County school board were recalled in a repudiation of extreme far-right politics that have invaded the rural North Idaho school district.” Bardziej obszernie przeczytaj https://www.spokesman.com/stories/2023/aug/30/future-of-controversial-west-bonner-superintendent/
” Dems sprawę prze sr… spali” co znaczy? A co innego znaczyć może niż, że mogli ale się im nie chciało. ZDF TV Ci tego nie pokaże. Mało interesujące, ale Ty się przecież ogródkiem zajmujesz, to wiesz chyba co będzie jeśli go zaniedbasz, a jak zamiast pomidorków chwasty wyrosną to czyja to wina ogródka czy ogrodnika.
Agresywnych, po zęby uzbrojonych? A kto by ich w TV pokazał gdyby nie byli?
In Idaho, 87% of gun deaths are suicides and 9% are homicides. This is compared to 60% and 38% nationwide, respectively. Na ulicy Sztokholmu czy Malmo więcej strzelaniny niż na ulicach Boise czy choćby Coeur d’Alene. Brak tu takich dzielnic miast, w których poczta czy straż pożarna obawiała by się pojawić. Brak takich w których się granatami obrzucają.
W internecie każdy znajdzie to czego szuka, nie ma takiej bzdury, której potwierdzenia w internecie byś nie znalazł.
W Szwajcarii sporo czasu spędziłem, ale do głowy by mi nie przyszło za niemieckąa państwową telewizją relacjonować co się tam dzieje. Pomimo wszystko, jednak za mało agresywy jestem.
Napewno znajdziesz tu takich „uchodźców” z CA i WA, którym się LA czy Seattle marzy i zagrożeni się czują ponieważ to wzięcia to nie ma.
@Calvin
Czy możesz zdefiniować, co w Idaho znaczy aluzja, że się komuś „LA czy Seattle marzy”, ale w tym stanie „wzięcia nie ma”?
Szokujące .. mnie na razie , osiągnięcie AI zmieniające jednym kliknięciem autora
Alex(a)Smith(-a) na Aleksandra Kowalskiego (!!) .
Ja pi….le ! Zupa grzybowa na kiełbasie (gipsy sausage ) w piątek .
Za taka inteligencje to ja dziękuję
@olborski
Jednym kliknięciem? Imponujące 😎
Ile to się dawniej tłumacz nabiedził, zanim przetłumaczył Scotland Yard na Szkockie Podwórko 🙄
mfizyk
14 października 2024 10:41
To niestety prawda w całej rozciągłości. Dems przy pomocy Reps zniszczyli Middlle Class gwarantującą spójność społeczeństwa i na Minorities wszelkiego rodzaju postawili. Jak to sie w Europie miało nieźle opisane w komentarzu
seleuk|os| 13 października 2024 7:36
@markot
14 października 2024 11:35
W skrócie. Bez pracy nie ma kołaczy.
markot
Frontowe podwórko i tylne podwórko tez , niczego sobie ..
@Calvin Hobbs
14 października 2024
11:54
„To niestety prawda w całej rozciągłości. Dems przy pomocy Reps zniszczyli Middlle Class gwarantującą spójność społeczeństwa i na Minorities wszelkiego rodzaju postawili.”
To niestety prawda nieco naciągna, albo — rozciagana w niewłaściwą stronę. Jakby pociągnąć inaczej, to by wyszlo, co nastepuje: Ci, którzy pociagają za sznurki Dems i Reps,
zneutralizowali klasę robotniczą, podstawiając w miejsce
Lefts Minorities wszelkiego rodzaju, przy pomocy części tzw. klasy średniej, tej odpowiedzialnej za kreowanie rzeczysistości pozornej medialnej. Dodatkowo klasa robotnicza została zdziesiątkowana przez dezindustrializacje. Czyli właściwie Middles przestali być komukolwiek potrzebni (poza właściwymi jej specjalizacjom usługami). Bo niby co miałaby spajać z czym ?
mieliby
@olborski
… a Mr Brown na pan Brązowy
…
a dla oslody zycia (lub tylko kaffki oslody), niektorzy maja konto w Marka Cukiergorski sieci sklepikow. Pzdr S
@Calvin Hobbs
14 października 2024
11:54
mfizyk
14 października 2024 10:41
„… i na Minorities wszelkiego rodzaju postawili.”
Kto i na jakie Minorities stawial i stawia?
Osobiscie nie slyszalem, zeby np. LGBT chcialo czy szturmowalo Capitol. Ale wyglada na to, ze fanatyczni reps chca powyzstrzelac swoich wrogow (czyli demps). Oczywiscie w obronie wolnosci i demokracji 😉
Wspomniane badania wskazuja, ze radykalnych wyborcow republikanskich jest juz ok. 25%. A to jest solidna podstawa do przewrotu stanu albo i wojny domowej 🙁
A Blacksmith na Czarnokuźniar
Szeptem do mnie mów , mów szeptem ..
Pokutuje przekonanie , ze życie to śmiertelna choroba i należałoby się wyspowiadać .. bo pewnie zawsze „cos tam się znajdzie” a czy to warte rozgrzeszenia ( samoocena jest zwykle subiektywna ) powinien ocenić spowiednik ale sama pokuta wydaje się troche bez.. sensowna bo spowiednik , tez człowiek dlatego do Freuda mów szeptem , tnww .
Ten rządzi tłumem,
Kto gardzi rozumem.
@Qba
14 października 2024
14:42
Tu sie nie zgodze. Bo do rzadzenia/zarzadzania tlumem potrzeba duzo inteligencji , wiedzy, zdolnosci (wszystko diabelskiej). Zgodze sie, ze tlum, ktory gardzi rozumem, bedzie latwo rzadzony.
@mfizyk
Qba ma swoją specyficzną logikę, w której ważniejszy bywa rym 😉
Ja też uważam, że do rządzenia trzeba mieć smykałkę, niekoniecznie diabelską, ale znać psychologię tłumu i mechanizmy, którym ulega. Tłumem można manipulować, ale można go też kontrolować, podżegać lub hamować, zapobiegać chaosowi lub prowokować tumult, a na koniec rozproszyć bez zamieszek.
Byle amator tego nie potrafi.
Czy ja napisałem, że rządzący tłumem jest nierozumny? Ja napisałem, że oficjalnie/publicznie gardząc rozumem, czyli plując na „uczonych”, łatwo jest porwać tłum. Czyż Kaczyński, Duda, Trump i inni czynią coś innego?
„Chociaż wiele wiadomo o ludzkiej inteligencji, z niezliczoną liczbą quizów, które twierdzą, że sprawdzają, jak mądry jesteś, rzadko myślimy o roślinach jako o „inteligentnych”.
Mimo to eksperci z Cornell University ustalili, że wysoka nawłoć jest „inteligentna”, a jednocześnie nie ma mózgu ani ośrodkowego układu nerwowego.
W niedawnym artykule eksperci wyjaśnili, że wierzą, że wysoka nawłoć reaguje na problemy, wykorzystując rodzaj pamięci w podejmowaniu decyzji.
Andre Kessler, profesor na Wydziale Ekologii i Biologii Ewolucyjnej w College of Agriculture and Life Sciences w Cornel, powiedział w oświadczeniu: „Istnieje ponad 70 definicji, które są publikowane dla inteligencji i nie ma zgody co do tego, czym ona jest, nawet w danej dziedzinie”.
………..
https://www.msn.com/en-ca/news/world/scientists-believe-this-plant-is-intelligent-and-can-solve-problems/ar-BB1oNiGF?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=f1777d74b3174013925694a52f10d93b&ei=8
mfizyk
14 października 2024 13:02
The number of registered voters for the Republican Party is approximately 38.8 million. 25% czubków Złotogrzywego wyznawcy. W skłócaniu niewiadomo kto lepszy Dems, czy Reps. Obie partie w zawody idą. Nie wiesz kto zacz Minorities? A wiesz chociaż kto „Basket of deplorables” szermował wiesz? Kto w Kongresie zasiada i jakie mądrości tam głosi? Po obu stronach?
A ..
John Joseph Hopfield ( ten od sieci neuronów i „AI „) to wg Wiki , syn Johna Josepha Hopfielda urodzonego jako
Jan Jozef Chmielewski w Płocku ( !?)
Jutro idę głosować. Potem do Cabin zmykam urokami wczesnej jesieni się cieszyć „drzwi od Euro i USA zamknąwszy hałasów”. Za stary już jestem, żeby w tej farsie brać udział. Dzisiaj znowu jakiś Moon czubek sie napatoczył „Christ is my savior, Trump is my President” chce na mojej posesji postawić, a w radiu jakiś równie nawiedzony o tym jak to Uszatek przekonywuje „black men” żeby na Damę Kamaliową głosowali. Pojmie to kto? Czarny Prezydent musi przekonywać czarnych, żeby na czarną głosowali, a nie na Złotogrzywego!! Nietenyahoo też przekonuje, głównie Muslims żeby na nią nie głosowali. Myślę ten ostatni większe ma przebicie, ale co na ten temat w ZDF TV nie wiem.
Słowa emerytowanego polskiego generała o warunkowym ataku na Petersburg rozeszły się po całym świecie.
Pojawiły się liczne komentarze, a tu ani mru mru.
A co mówią w Ameryce?
Czy nie poszło o jeden most za daleko?
https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C104928%2Cnie-z-plocka-z-kuczborka-pochodzil-ojciec-noblisty-johna-josepha-hopfielda
@ls42
14 października 2024
21:20
A ile mostow przekroczyl putler zadajac przeprosin od Polakow za IIWS?
A jak ci sie podoba ostatnia grozba putlera, ze moze jako pierwszy uzyc bomby atomowej? Temu to juz sie wszystko pokickalo 🙁
Spytales sie juz twoich „przyjaciol Moskali” co oni o tym mysla?
@Calvin Hobbs
14 października 2024
21:19
„Jutro idę głosować. Potem do Cabin zmykam…”
Macie juz Indian Summer? Ale kto ci bedzie dzialki pilnowal, zeby ci tam wrogich plakatow nie postawili 😉
@Qba
14 października 2024
17:48
Ahh! O to chodzilo. Po wyjasnieniach teraz sie zgadzam 🙂
Azyl
Polska Tuska zaczyna się robić gorsza od Polski Kaczyńskiego. Tylko dyktator może podejmować decyzje niezgodne z wola narodu. W ostatnim referendum Polacy nie dali takiego mandatu premierowi. Demokracja jest trudnym systemem politycznym i Donald Tusk sobie nie radzi. Teraz Sejm powinien go odwołać.
eche
14 października 2024 12:33
Co z czym spajać? Skłócone ze sobą frakcje w „one nation, indivisible, with liberty and justice for all”. 9/11 dp kwadratu potrzebne. Może Kim nam takowe zafunduje, może Ajatola jaki.
mfizyk
14 października 2024 21:47
Kamery i Kuttersmukke zaufany ogrodnik, który też w Marines służył. Wnuczęta nie mają na to czasu offroading i mountain bike racing zajęte.
Slawomirski
14 października 2024 21:51
Wyjatkow racje przyznaję. Nie radzi sobie i powinien od Nietenoyahoo się uczyć.
Na stronie 370 thrillera „Pacjent” Juana Gomez-Jurado przeczytałem „Nasz mózg to zdumiewająca maszyna. Przetwarza jedenaście milionów bitów informacji na sekundę, z czego pięćdziesiąt informacji na poziomie świadomym.”
Premier Donald Tusk przebywając na poligonie tłumaczył po co to wszystko, te ruchy pojazdów, strzelanie, przekraczanie barier i przekazywanie meldunków. Nie tak dawno temu przewodniczył sztabom kryzysowym w miejscowościach dotkniętych skutkami powodzi, a przecież kieruje radą ministrów i inicjuje tematy rządowe. Wszystko to na poziomie świadomym. Ma chłop tęgą głowę jak to ogarnia, a przecież od czasu do czasu spotyka się z krytyką.
Jutro minie rok od wyborów, ale zaledwie dziesięć miesięcy od przejęcia rządów po poprzednikach.
Ogarnięcie tego wszystkiego co zostawił PiS wymagało wielkiego skupienia na poziomie świadomym. Liczę na dobre decyzje i stanowczość. Aby temu podołać premier Tusk nie powinien zajmować się drobiazgami tylko twardo dążyć do celu. W każdym razie powinien zawsze podejmować decyzje będąc w pełni świadomym tego co mówi do narodu.
Calvin,
No to wypoczywaj zdrowo.
U nas jest już ładnie i drzewa się złocą.
Ale kleszczy w lesie od groma.
Dziwna ta jesień. Zupełnie inne kierunki jesiennych wiatrow.
Zaszczepiliśmy się z żoną na grypę i nowego Covida 🙂
@ls42:
Przyznaję, że zerknąłem po próbki Twojego stylu, bo chciałem Cię poparodiować. No ale teraz przeczytałem:
> Dlaczego Rosjanie mieliby nas zaatakować skoro po wojnie zadbali o nasze bezpieczeństwo?
O bezpieczeństwo przed kim? Sądząc po żartach z PRL, to przed inwazją Chińczyków…
Cytujesz czytane książki, no to ja próbuję wyjść na prostą bo zacząłem czytać coś ze 20 książek na raz i od początku września skupiłem się na zamykaniu lektur. I teraz akurat mam wśród domykanych lektur dwie książki — „Tito” Pirjeveca i „Dzieci nocy” Keynona. I akurat w obu mam ustanowienie porządków w końcu wojny i powojniu (tyle, że „Tito” wiadomo, a „Dzieci nocy” to historia współczesnej Rumunii). I są to zjawiska jakoś podobne, do tego co było w Polsce. I bardzo pokazują ten rosyjski imperializm Gruzina-Stalina… Jeśli więc Polska najbardziej się bała połączenia rosyjskiego imperializmu z komunizmem i przed tym broniła, to właśnie przed tym Rosja nas nie obroniła 😛
***
@R.S.
Nie ma za co. I ja dziękuję za recenzję. Zwłaszcza, że wyszło, że główne czytane książki to obok wyżej wymienionych też „Głód” Caparrosa, mam więc lektury zniechęcająco przygnębiające… I mimo postanowienia by nie mnożyć lektur ponad miarę, będę musiał coś dorzucić.
***
@markot:
Bardzo świadomie się odciąłem od bloga na parę dni. W każdym razie mfizyk trafił — strzępki z pamięci dotyczące traktatu INF sztukowałem lekturą hasła w wikipedii.
Zresztą, jeśli znasz moją odpowiedź dla ls42 to wiesz, co sądzę o tej sprawie — może media niemieckojęzyczne mogą sobie mówić o tym abstrakcyjnie i nie zauważać rosyjskich działań, o tyle sąsiedztwo Polski z Obwodem Królewieckim przypomina cały czas o rosyjskich zbrojeniach i „pobrzękiwaniu szabelką”, poprzez różne Iskandery. I jeśli mi powiesz, że Iskander to nie INF, bo on może zaatkować bronią atomową Polskę, ale już Niemcy, czy Szwecję nie (a tym bardziej Szwajcarię), to nie przekreśla samej agresywnej polityki Putina (bo to się od niego zaczęło w tej odsłonie).
Nawiasem mówiąc, przy okazji wojny w Ukrainie Rosjanie pochwalili się, że powiększyli zasięg Iskanderów do 1000 km (czyli już ewidentnie łamiące układ INF). Może to ściema propagandowa, ale też pokazuje, że budowa nowych rakiet o zasięgu tuż poniżej progu, który kwalifikuje do traktatu, już jest niebezpiecznie blisko i wymaga dobrego systemu inspekcji.
Wśród tych kończonych książek było „Armagedon i paranoja” Braithwaite’a, który pisał o wyścigu nuklearnym i wzajemnym strachu (i problemach z traktatami rozbrojeniowymi). Braithwaite rozpływał się nad niezrozumieniem strachu… Tylko ja to czytałem po 2022 (i po paru lekturach o Stalinie i jego polityce), więc z dużą nieufnością do rosyjskiego strachu. Rosyjski strach potrafił się raz po raz, opierać na urojeniach rządzących. Tego nie da się, jakby chciał Braithwaite, albo zapewne Ty, jakoś racjonalnie rozładować przez ustępstwa Zachodu i przymykanie oczu na agresywną politykę. Jedynym rozwiązaniem jest demokracja, wolność słowa i zaprowadzenie państwa prawa* w Rosji.
*) O, to druga rzecz, której niektórzy tu nie rozumieją. Jest kultura bezprawia, w Rosji, ale nie tylko (patrz: PiS, gdzie wiele rzeczy robiło się na gębę, łamiąc przepisy). Jeśli więc demokratyczne kraje Zachodu raczej odrzucają jakieś prawa, umowy, konwencje niż je łamią, o tyle bezprawnicy, np. rząd Rosji, działają odwrotnie i łamią podpisane umowy, wcale ich nie zrywając. Patrz: Mińsk II, patrz: Memorandum Budapeszteńskie; patrz: rozejm po pierwszej wojnie czeczeńskiej. I w sumie: patrz INF, bo jak Rosja się tłumaczy że nie wprowadziła do użycia, choć traktat zabronił też testowania prototypów (co Rosja robiła), no to…
Jeśli mi więc pokażesz, że coś w prawie rosyjskim, albo radzieckim, było bardzo fajne (np. konstytucja stalinowska miała być wzorem demokracji), więc Rosja/ZSRR jest OK, to ja się tylko popukam w czoło.
Pierwszą przeczytaną dzisiaj wiadomością była ocena premiera. „Donald Tusk jest dziś silniejszy niż przed rokiem” twierdzi komentator.
To niewątpliwie dobra wiadomość, czego nie można powiedzieć o innym polskim polityku co podupadł na zdrowiu i o tym otwarcie poinformował dołączając zdjęcia z wnętrza organizmu. No i taka partia traci przywódcę i jest w rozsypce.
Kamala Harris dokonała gruntownego przeglądu stanu swojego zdrowia i stwierdziła pełną gotowość do objęcia urzędu prezydenta USA. Wyszła nawet z apelem do Donalda Trumpa aby nie czarował wyborców tylko postąpił ponownie i nie ukrywał braków. Politycy muszą dbać o zdrowie i kondycję, bowiem każde zaniedbanie może odbić się w sondażach, a te są ważne szczególnie w okresie przedwyborczym.
Tak więc niech każdy polityk przeprowadza dokładne badania okresowe bo społeczeństwo powinno wiedzieć, czy kieruje nim polityk zadbany o zdrowych zmysłach
@ls42
15 października 2024
8:38
A jak tam twoje „zdrowe zmysly”? Czy milosc do putlera i roSSji oraz nienawisc do Ukrow/chochlow jest zdrowa?
Mosty warunkowe jak wpisy blogowe , z ..rana , (bo wieczorem jest trudniej )
na poziomie nie świadomym i prywatne spacery 49 myśli nie uczesanych (chaotycznych )na poziomie świadomym ..
Atak warunkowy prywatny , bo emerytowanego generała , jest możliwy pod warunkiem , ze ..każdy powód jest dobry .
Nawet emerytowany „urbanista domowy ” który nie za bardzo juz pamięta co i poco .. może go miec’.
(Jeżeli sie bardzo chce pod drugim juz warunkiem , ze jest się czego uczepić
( do czego przyczepić ))
Z jakiegoś powodu Capilano Susp. Bridge nie przechodzi..
Niby to samo ale ..
https://www.capbridge.com/
olborski
15 października 2024
14:32
Turystyczna propaganda. Vancouver nie jest juz atrakcja turystyczna. Chyba ze ktos lubi widoki ekstremalne narkomanow tracacych oddech i ozywianych zastrzykami Narcanu. To jest to co ja widzialen kilka blokow od plazy English Bay na Davie Street.
Szokujace sa okolice East Haistings zaraz przy turystycznym Gas Town. To co tam jest slowa nie opisza.
Vancouver jest dla ludzi o mocnych nerwach i nie jest miejscem na rodzinne wakacje.
@PAK4
Wróciłem z wrażych Niemiec (podnieśli ceny masła 🙄 ) i widzę, że bardzo cię przejął mój cytat z niemieckiej gazety. Nic jednak nie zmieni faktu, że pierwszy z traktatu wycofał się Trump, a Putin zrobił to na drugi dzień.
Jakie były motywy Trumpa czy raczej jego doradców, też z grubsza wiadomo. Amerykanie posądzili Ruskich o produkcję rakiet o większym zasięgu, a ci odpowiedzieli, że to odpowiedź na umieszczenie w Polsce i Rumunii wyrzutni MK41 wyposażonych w rakiety o zasięgu 1000 mil.
Rosjanie zaprzeczyli zasięgowi swoich rakiet, Amerykanie – uzbrojeniu swoich wyrzutni.
Jak było naprawdę, nikt postronny nie wie. Obie strony od lat oskarżają się o kolejne przypadki naruszenia tego układu.
Deployment of US Mk 41 missile systems in Romania, Poland contradicts INF Treaty – pisały o tym w 2018 roku różne portale.
A co do prawa radzieckiego czy rosyjskiego i twojej potrzeby pukania się w czoło, to nie wiem, co cię skłoniło, żeby zajmować mnie tym tematem.
Może mniej emocji i szukania przeciwnika do sparringu (worka treningowego?), na tym blogu zwłaszcza?
W Niemczech nabyłem słynne („Goodbye Lenin”) ogórki ze Spreewaldu, NRD-owski relikt, który obok wina musującego „Czerwony Kapturek” (sekt Rotkäppchen) przetrwał zjednoczenie Niemiec i cieszy się estymą po obu stronach Łaby.
Sekt nabyłem również, z rieslinga, fermentacja w butelce, wytrawny, jedyny napój alkoholowy, który toleruje żona przyjaciela, bynajmniej nie z NRD. Do tego skrzynka „Tyskiego” i limit bezcłowy wyczerpany 🙁
Na granicy czesko-niemieckiej kupuję zaś Krimsekt made in Ukraine. Nie wiem, skąd mają zapasy albo kto go podrabia, ale raczej nie Dębno Lubuskie albo Nowy Tomyśl. Oni mają inne marki 😉
@Slawomirski
15 października 2024
17:55
Slyszalem, ze fentanyl sieje spustoszenia w USA. W Kanadzie tez?
Zaczyna sie rozszezac w Europie. I ciezko z producentami walczyc, bo moze byc halupniczo latwo produkowany na miejscu, w byle pokoiku czy piwnicy. Jak ostatnio w Polsce 🙁
Dostawca produktow wyjsciowych sa Chiny! A u siebie sprzedazy zabraniaja. Taka ich zemsta za Wojny Opiumowe 🙁
@markot
15 października 2024
18:08
„Sekt nabyłem również, z rieslinga,…”
Probowales „Fürst Metternich” (czarna butelka, ca. 9 €, ale w angebocie nawet za 5€). Co prawda fermentowany w stalowym tanku. Ale mnie smakuje.
Producent ma tez Sekt z winogron Chardonnay (biala butelka), ale nie moj smak.
@mfizyk
Nie próbowałem, ale się następnym razem rozejrzę. Dzięki za wskazówkę.
mfizyk
15 października 2024
18:13
Slyszalem ze jeden sprzedwaca narkotykow ma na sumieniu 500 istnien ludzkich. Oni zasluguja na kare smierci lub dozywotnie wiezienie .
Na Stadionie Narodowym w Warszawie zaczyna się mecz polskiej reprezentacji w piłce nożnej z drużyną Chorwacji.
To rewanż za przegrany mecz na wyjeździe.
Robert Lewandowski na ławce rezerwowych.
https://www.msn.com/en-ca/news/world/sabotage-and-assassinations-putin-s-hidden-plan-unleashes-chaos-across-europe/ar-AA1shCTm?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=e35371d2ca104dab844563715cea7918&ei=33
mfizyk
Leży to od dawna. Jakiś dar. Z czym to się pije?
https://photos.app.goo.gl/2yWviqUBtWwQ12wcA
Na białym pisze Trocken!
To go w Trokach gonią 🙂
@ahasverus
15 października 2024
21:39
Tak, to te wina musujace (po niemiecku Sekt). Bo sie nie moga nazywac Champanem. No i nie sa fermentowane w butelce. Oba sa Trocken (czyli Brut).
Ja nie jestem znawca Champanow. Ale ten z czarnej butelki (z rieslinga) smakuje mi lepiej niz tanie (a mimo to drogie!) francuskie 😉
@ahasverus
15 października 2024
21:39
PS.
Smakuje mi tez lepiej nit (tanie) hiszpanskie Cava (np. Freixenet).
@ahasverus
15 października 2024
21:39
PS2.
Jeszcze jedna ciekawosta. Tanich (ca. 9€) niemieckich (i innych) bialych win z rieslinga nie cierpie 😉 A tych naprawde dobrych (i drogich) trudno dostac w sklepach. Ciekawe czemu.
Sele i zainteresowani,
Ten reportaż Tally Ho jest inny. Leo i zaloga pokazują północno zachodnie brzegi Vancouver island. Odwiedzają First Nation, Haida. Leo opisuje rodzaje pływów w tym miejscu i pokazuje mapę na której te tereny jeszcze nie są oznaczone . Wilderness at its best.
Enjoy,
https://youtu.be/YQ8rV4lER68?feature=shared
Ktos wyżej pisał , ze nie wszystko jest w genach ..
………….
” Znaleziono również włosy ludzkie, co potwierdziło doniesienia o ludobójstwie, ale też i włosy lwów. Te ostatnie wskazały, że drapieżniki miały odziedziczony po matce genom mitochondrialny, dzięki temu potwierdzono wcześniejsze przypuszczenia o tym, że byli to bracia. Interesujące jest to, że oba lwy nigdy nie wykształciły grzywy, co może świadczyć, że cierpiały na zaburzenia hormonalne, być może związane z genetyką.”
…………
https://g.pl/news/7,187452,31385669,lwy-ludojady-z-tsavo-pozarly-ponoc-ponad-100-osob-teraz-odkryto.html#do_w=399&do_v=1159&do_st=RS&do_sid=1724&do_a=1724&do_upid=1159_ti&do_utid=31385669&do_uvid=1728992110344&s=BoxOpImg5
Czekajac na moderacje…
Mozna oczywiscie onanizowac siebie przepychankami w potiomkinowskich kulisach instytucji publicznych. Znaczenie jakosci instytucji publicznych, zostalo podkreslone tegoroczna nagroda Riksbanken, im Fredka N.
Rok (czy 10 miesiecy) temu, nastapila zmiana wladzy wykonawczej. Pozostale, prawodawca (Sejm) i wymiar sprawiedliwosci, wala para w gwizdek i para po oczach. Przy akompaniamencie mediow. Tak musi byc, kiedy trzy systemy prawne na jednym obszarze probuja swoich sil. Systemy zupelnie do siebie nie pasujace. Wszystkie polskie rzady, bez wyjatku, sa/byly hamulcowym Europy. Cokolwiek by nie ogladac blizej. Niech zyje ksiaze Potiomkin wiecznie (nieboszczyk),
pa, Seleukos
„Mozna oczywiscie onanizowac siebie ”
……………..
Nie żebym sie czepiał ale nie chce mi się patrzeć wyżej zeby się(!) onanizować byle czym . Z wrodzonego lenistwa mogę się (!) gapić na to.. (z rana )
– bo gdyby „siebie ” to moznaby i kogoś , a to jest tak trudne , ze tbp nie możliwe , bo (nr2)ten ktoś nr 2 na pewno kogoś nr3 i siebie czymś innym , gdyby tym samym, . itd
https://www.msn.com/en-ca/news/technology/mapping-the-universe-first-images-from-cosmic-atlas-revealed/ar-AA1smmTq?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=29c8b09beb0c434f9650c4cae01082b7&ei=16#
„b” za blisko „n”
Tym tez można , a dla (..).. z rana .
– bo „trzeba by kogoś ” zarezerwowane perwersyjnych koneserów myślenia o
czymkolwiek .
https://www.msn.com/en-ca/news/technology/scientist-says-human-consciousness-comes-from-another-dimension/ar-AA1qR43N?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=a99515ba70b444adbfbba1af8f3127d7&ei=74
Po kliknięciu w translatora , da rade doczytać do końca a wcześniej do glosu dochodzi (prawica translatora) lewica milczy , tnww.
…………….
„Jako prawosławny chrześcijanin z doktoratem z Harvardu, Pravica odkrył, że hiperwymiarowość jest sposobem na połączenie jego naukowego zaplecza z przekonaniami religijnymi.
Na przykład, wierzy, że Jezus może być istotą ponadwymiarową.
„Według Biblii Jezus wstąpił do nieba 40 dni po tym, jak znalazł się na ziemi. Jak możesz wstąpić do nieba, jeśli jesteś czterowymiarowym stworzeniem?” — spytała Pravica. „
„zarezerwowane dla perwersyjnych „
Na swędzenie w plecach
Stanowczo polecam
Tortury
Natury
W marcu 1989 roku rozpoczęła się budowa polskiej elektrowni atomowej w Żarnowcu. Trwała do 1989 roku.
Nowa władza zatrzymała inwestycję. Mamy budować w nowej lokalizacji co do której zgłaszano uwagi i wątpliwości. Duże inwestycje trwają, ale u nas każdy zaczyna od nowa. Dwie partie ciągną każda w swoją stronę. I zwalają na przeciwnika wszystkie niepowodzenia. Tak marnuje się energia i odwleka każdy pomysł, nawet słuszny, w nieskończoność.
Podobno prezydent wygłosił orędzie, a premier go skrytykował. Nie słyszałem, ale jak jest krytyka to z pewnością słuszna, zatem nie warto się pochylać, chociaż dla porządku należy odnotować.
Taki wewnętrzny spór osłabia Polskę na arenie międzynarodowej. Żadnej sprawy korzystnej dla kraju nie potrafią załatwić.
W marcu 1982 roku rozpoczęła się budowa polskiej elektrowni atomowej w Żarnowcu
Znowu ktoś namieszał
Cytat z cytatu zamieszczonego w książce PAKA o szpakach, czyli dywagacje noblisty Georgia Parisi:
…”Science is like sex: „…
tu przerwę sprawdzając czy słowo przejdzie
przeszlo 🙂
Science is like sex: sometimes something useful comes out, but that is not the reason we are doing it.
Akurat powyższe wypowiedział Richard Feynman, a Parisi powtórzył
Not to ja też powtórzę za wielkimi.
Dalej w rozdziale ósmym
Naukę należy bronić nie tylko, że ma zastosowania praktyczne ale posiada wartość kulturowo twórczą. – tak jak rzeźbiarstwo, malarstwo, twórczość poetycka tłumaczenie (streszczenie) bardzo wolne bez Googla i AI
Często zły przekaz naukowy, nie różni się od magii, ale jest to wina prezentera, która pcha odbiorcę w stronę pseudo-nauki i teorii konspiracyjnych.
Trawestował Feynmana?
“Science is like sex: sometimes something useful comes out, but that is not the reason we are doing it. ”
Parisi:
“science is like sex as both have practical consequences. But most of the time practical consequences are not the reason we do it.”
markot,
tak wygląda, gdzieś Ty ten Feynmanowski original znalazł?
„Nie lejmy betonu”
Zajmijmy się tym co jest teraz najważniejsze, powiedział ekspert w telewizji.
Rano w Radiu Wrocław był nowo powołany na stanowisko wiceminister rozwoju i technologii (dawniej ministerstwo gospodarki).
Czym się pan będzie zajmował, zapytał dziennikarz.
Szeregiem zagadnień, innowacyjnością i kreatywnością, zaczął wymieniać polityk. Grozi nam pułapka średniego rozwoju, dodał. Życzę panu Michałowi Jarosowi powodzenia na nowym rządowym stanowisku.
Gdy młody Polak rozwinął działalność biznesową i w krótkim czasie dorobił się fortuny, prowadząc także działalność charytatywną, będąc mocno kreatywną postacią pod pseudonimem BUDDA, prokuratura natychmiast zapuszkowała całe towarzystwo i zabezpieczyła wielomilionowy majątek.
Taka szybkość działania prokuratury zadziwia.
Komu przeszkadzał BUDDA i wszedł w drogę.
Wobec polityków co zmarnotrawili miliardy prokuratura jest bezradna.
Miliony młodych współpracujących z BUDDĄ pewnie nie dadzą za wygraną.
PS. Przemawia premier Donald Tusk. Mówi o gospodarce i inwestycjach
R.S.
Tak mi się coś pałętało w związku z Oppenheimerem, to zajrzałem tutaj
F. i O. byli przyjaciółmi i czerpali nawzajem ze swoich powiedzonek. A w tym konkretnym też jest kilka wersji, gdzie „science” i „physics” zamieniają sią miejscami.
We cannot define anything precisely! If we attempt to, we get into that paralysis of thought that comes to philosophers who sit opposite each other, one saying to the other, “You don’t know what you are talking about!”. The second one says, “What do you mean by know? What do you mean by talking? What do you mean by you?” and so on.
(Richard Feynman)
Orca
15 października 2024 23:44
Thanks!! What a beautiful account skillfully narrated. Pulling and then pumping the main halyard! Nie zrozumie tego, kto sam nie próbował. Pomyśleć tylko, iż żeglując w młodości na Pacyfiku posługiwałem się compass, sextant i shortwave radio.
🙂 tak Parisi tez to cytuje, widac byl fanem
fajne dzięki
Musze wrocic do mojej lektury wykładów Feynmana, zaczalem wiosna grzebac sie, czy jeszcze coś rozumiem. Konkluzja była smutna.
O ile wykłady były brilliant, to pewne założenie próby czasu nie wytrzymały.
Nowe fakty i eksperymenty, podmywaja fundamenty wiedzy.
Swietoscia było, ze
Photon cannot transfer all of its energy to a free electron,
wbijano do głów pokoleniom fizyków
az tu nagle :
In an extremely intense laser field, the electric field becomes so strong that it can effectively „modify” the momentum of the electron, allowing the photon to transfer all its energy to the electron while still maintaining momentum conservation within the system.
42
16 PAŹDZIERNIKA 2024
16:58
W marcu 1982 roku rozpoczęła się budowa polskiej elektrowni atomowej w Żarnowcu
Znowu ktoś namieszał
…..
Kapitaliści i tzw Zachód.
RS
Mały tan świat. Tydzień temu kupiłem córce dwa pierwsze tomy Feynmana. Myślisz że to błąd? Ja na pierwszych moich studiach to uwielbiałem.
Ale pierwsze tomy to mechanika. Więc nie na problemu
Calvin,
Lubię oglądać reportaże z odbudowy Tally Ho. Większość tych reportaży jest oczywiście dla znawców tematu, ale jest dużo reportaży które nie wymagają wiedzy budowy łodzi. Te reportaże są dla mnie 🙂
Ten reportaż jest z podróży na południe kraju (deep south) gdzie Leo kupił live oak. Wtedy Tally Ho była w warsztacie w Sequim, WA. Następnie w Port Townsend, WA a teraz Leo I zaloga testują Tally Ho wzdłuż San Juan Islands i Wybrzeże Vancouver Island.
W tym epizodzie Mr Cross, swoim “deep south accent” czyta poemat o pracy z “live oak”.
https://youtu.be/pH37Dep0cvU?feature=shared
@ahasverus
tez dalej lubie R.F., ale im dłużej żyję, tym więcej mam wątpliwości :),
nawet mam wątpliwości do ‚Calculus’, czy czasem nie wpuściliśmy się na gałąź z której zejść trudno.
Dzielenie funkcji na coraz mniejsze kawałki jest OK ale nie w przypadku materii.
Sto lat temu, mieli ten problem ale się sprytnie wywinęli zastępując materię prawdopodobieństwem.
Owszem pomogło, tyle, ze ta galaz ma koniec.
Ale jak sie spytasz, to środowisko jest uparte i nie chce odpuścić.
Slowem, jak napisalem wczesniej, na serio zmian będzie można oczekiwać, gdy wapniaki opuszcza ten padół.
Strach się wychylać, podziwiam tych co próbują.
„Philosophers strive for conceptual clarity. Their training instills certain habits of thought—sensitivity to ambiguity, precision of expression, attention to theoretical detail—that are essential for understanding what a mathematical formalism might suggest about the actual world. Philosophers also learn to spot the gaps and elisions in everyday arguments. These gaps provide entry points for conceptual wedges: nooks where overlooked alternatives can take root and grow. The “shut up and calculate” ethos does not promote this critical attitude toward arguments; philosophy does.”
https://www.forbes.com/sites/chadorzel/2015/05/11/the-role-of-philosophy-in-physics/
„All of the prominent critics of philosophy whose views we have discussed think very deeply about the source of human knowledge. That is, they are all epistemologists. The best they can say is they know more about science than (most) professional philosophers and rely on observation and experiment rather than pure thought—not that they aren’t philosophizing. Certainly, then, philosophy is not dead”.
https://www.scientificamerican.com/article/physicists-are-philosophers-too/
Dlugie? Ma byc dlugie!
act
Poczytam. pamiętam jak mieliśmy filozofię to wykładowczyni powiedziała mi, gdy cos pyskowałem, że fizycy są marnymi filozofami 🙂
ale z filozofami to trochę tak jak z tym Russellem.
Markot jak to czytasz, to podaj prosze jeszcze raz ten link tego Twojego sąsiada/komedianta z banku co sie produkowal na temat paradoksu w Set- theory.
jest nowy artykuł chyba w Atlantic, na temat ewolucji psów.
One przejmują Świat.
Zdecydowanie!
Rządzi się tu taka ruda malpa i każe mi iść na „kleszczo-branie” do lasu.
Ledwo co się otrząsnęłam po szczepionce podwójnej „grypa/zorquag”
i do roboty.
@R.S.
Are you talking to me?
Sorry, ale w tej chwili nie kojarzę, o jakiego komedianta z banku ci chodzi 🙁
Możesz jakoś przybliżyć, kiedy to było?
I czy to byłem na pewno ja?
“Even if there is only one possible unified theory, it is just a set of rules and equations. What is it that breathes fire into the equations and makes a universe for them to describe? The usual approach of science of constructing a mathematical model cannot answer the questions of why there should be a universe for the model to describe. Why does the universe go to all the bother of existing?”
Takie oto (slynne) pytanie postawil Hawking, ktory ‚proklamowal’ smierc filozofii. Geniusze widac nie musza byc konsekwentni 😉
Markot,
Zlituj sie.
Dales link przedstawienia faceta, który w youtube opowiadał o Set Theory Russella i paradoksie, w sposób raczej śmieszny i żywy.
Facet nalezy do ‚members’, Twojego Banku i spotkałeś przyjemniaczka podczas spotkania inwestorów? czy czegos tam, o czym sie pochwaliles, na tym forum.
Bank to taki budynek gdzie pieniążki trzymasz 🙂 🙂 🙂
Markot,
dobra już nie szukaj, znalazlem
https://www.youtube.com/watch?v=ymGt7I4Yn3k
tylko się przyznaj, że to byłeś Ty, ktory dal link, a nie kto inny 🙂
Inaczej dzwoń po psychiatrę dla mnie.
A nie dzwoń mamy tu przecież dr. Nowaka.
R.S.
Sorry, jakiś blackout mnie trafił 🙄 Masz rację.
Ale ten magik był tylko gościem (programem rozrywkowym) na walnym zebraniu akcjonariuszy, a konta mam w trzech bankach (dywersyfikacja w tych niepewnych czasach 🙄 😀 )
@R.S.
16 października 2024
20:38
„…na serio zmian będzie można oczekiwać, gdy wapniaki opuszcza ten padół.”
Na serio, to ZADNA teoria nie zmienia Swiata. Zmienia tylko nasze wyobrazenie o nim. A Mechanika Kwantowa czy Ogolna Teoria Wzglednosci POZOSTANA i beda przydatne na ZAWSZE w obszarach gdzie sie sprawdzily. Tak jak Mechnika Newtona czy Elektrodynamika Maxwella. A „wymarcie wapniakow” nie ma najmniejszego znaczenia dla powstania NOWYCH lepszych i obszerniejszych teorii. Mlodzi musza sie wysilic. I ja widze, ze sie wysilaja. I NIE widze, aby swoje dotychczasowe niepowodzenia tlumaczyli „wapniakami” 😉
Epochowe nowe teorie sa rzadkoscia. Moze jeszcze dozyjemy, bo naprawde jestem ciekawy jakie beda.
mfizyk
A „wymarcie wapniaków” nie ma najmniejszego znaczenia dla powstania NOWYCH lepszych i obszerniejszych teorii.
Umoczeni jestesmy w dialektyczno materialistycznym podejsciu, które to dało wspaniałe wyniki i rozwój – tutaj zgoda – ale big ALE czy dialektyzm jest uniwersalny czy tez to epizod poznawczy.
Mój brzydki pogląd polega na tym, ze wspinając się po drzewie mądrości, weszlismy na galaz, z której trudno wycofać się/przeskoczyć z powrotem do głównego konaru aby moc sie wspiac wyzej.
Bo nawet nie wiemy, ze zeszlismy.
I tu tym wapniactwem jest właśnie nieoznaczoność z którą sobie mimo wszystko trudno radzimy. Mamy dobre zrozumienie protonu i kilku cząsteczek elementarnych ale z grawitacja kwantow wciaz jestesmy do tyłu o dziesieciolecia.
Podobnie z elektronem, to co mamy, pozwala nam pracować z chemia czy biologia, ale ta absorpcja fotonu, toż to świętokradztwo.
A jest więcej takich kwiatków.
Parisi jest dość otwarty na nowe, na końcu rozdziału drugiego pisze:
However much we try to predict the future, the only thing certain is that it will surprise us.
I to u niego było o tym wapniactwie :), a przekazałem to po swojemu.
@Act
Ten artykuł zalinkowany przez Act’a w Scientific American b.dobry.
… jedna uwaga, o tym co napisałem
-niech religianci wszelkich odmian nie upatrują
potwierdzenia na swoje psuedo-nauki i teorie.
Oni siedzą na gałęzi, która uschła i jedyna dla nich droga jest grawitacyjnie w dół.
@R.S.:
Czyli co? Przyjdzie rewolucja i wyżarzy? 😀
https://pl.wikipedia.org/wiki/Symulowane_wy%C5%BCarzanie
A mfizyk chyba przepijał do paradygmatów Khuna — tworząc wiedzę stosujemy pewne paradygmaty, czasem dochodzą one do ściany i jest potrzebny nowy paradygmat, by odkryć coś nowego. Taki Darwin, Newton, Einstein, mieli być właśnie twórcami paradygmatów, otwierających nowe drogi.
Ale co do nowych odkryć, to może być ciężko. Raz, miejsce nauki w świecie (no nie cieszy się rekordowym prestiżem); dwa, badane są tematy coraz dalsze od codziennego doświadczenia i „ludzkich wymiarów”, co sprawia, że są one mniej intuicyjne i trudniejsze do zrozumienia.
Po powodzi pozostały góry śmieci. Setki tysięcy ton.
Trzeba to zutylizować i gdzieś umieścić. Mordercza robota.
Tymczasem ludzie kupują i kupują, a potem nie wiedzą co z tym zrobić. Marnuje się ogromna ilość żywności, która jest coraz mniej smaczna chociaż tyle programów kulinarnych w telewizji.
Tu z przyjemnością myślę o latach przeszłych. Była jedna polska telewizja. Nadawano to co było potrzebne ludziom. Informacje, filmy, sztuki teatralne. Teraz mydło, powidło i reklamy. Do tego obrazy wojen i efekty bombardowań. Śmierć na wyciągnięcie ręki.
Zmierzamy do zagłady. Stale radzę aby się nie spieszyć. Po pierwsze ograniczyć napływ migrantów. Po drugie kto chce żyć w Polsce powinien nauczyć się polskiego języka i zdać egzamin z historii Polski.
Po trzecie w szkołach powinno być więcej zajęć fizycznych i nauki rzemiosła, a jak najmniej filozofii.
Prace ręczne rozwijają wyobraźnię
Napisałem na blogu belfra, lecz nie przechodzi przez sito moderacji.
Przemycę więc tutaj, bo mi leży na sercu i wątrobie
…….
Mam taki atak pedanterii. Nie używam na codzień języka polskiego, lecz mnie razi (być może niesłusznie i błędnie, czas robi swoje) używanie słów niezgodnie z ich znaczeniem.
„…Inaczej edukacji seksualnej będą uczyć katecheci”
Inaczej, tzn jak? Na migi, piktogramami. Wydaje mi się , że prawidłowo należałoby napisać: „ w przeciwnym przypadku” , „bo jeżeli inaczej nie można..” Słowo inaczej oznacza „w inny sposób”.
Następna perła:
„ Jak oddamy edukację seksualną w ręce ludzi Kościoła, to lepiej w ogóle nie wprowadzajmy tego przedmiotu.”
Można mówić/pisac: Jak się czujesz? Jak, to jest pytanie. Należałoby raczej napisać „ jeżeli oddamy…”.
Jeżeli (Jak :)?) taki napiszą nastolatki w SMS , to można przełknąć. Ale nie na Belfer blogu.
Twój komentarz czeka na moderację
Ahasverus
Dobrze, że choć nie pisze „innaczej” albo „szyji, aleji etc.”
PS
Ja też miewam takie ataki: „na co dzień” piszemy rozłącznie. Codziennie – razem.
Co mnie dziś zaskoczyło?
Habilitacje bułgarskie i co najmniej 46 „uczonych” polskich z takimi dyplomami.
Jedna z tych osób, z karierą w prywatnych szkołach wyższych, a której nie udało zdobyć cenzusu na państwowej uczelni typu Politechnika Białostocka, teraz z taką habilitacją została pełnomocniczką ministra nauki do spraw jakości (sic!) kształcenia 🙄
Minister zaś to inżynier elektryk, działacz turystyczny
Quo vadis, polski rządzie?
ahasverus 10:17
owszem, calkiem nieslusznie.
Tu spojrz na synonimy ‚inaczej’:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/inaczej.html
a tu na synonymy ‚jak’:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/jak.html#:~:text=%C2%ABsp%C3%B3jnik%20%C5%82%C4%85cz%C4%85cy%20r%C3%B3wnorz%C4%99dne%20cz%C4%99%C5%9Bci%20zdania,..%2C%20jak%2C%20np.
Na dole artykulow.
Gdyby ludzie mieli dwa palce to szybciej byśmy wymyślili komputery, bo one są binarne.
Od czasu do czasu wracam do stron książki Historia Matematyki.
Wciąż czekam na olśnienie.
La Luna taka, że spać nie można, nocturnal animals grasują, psy spać nie dają.
Ja też miewam takie ataki: „na co dzień” piszemy rozłącznie. Codziennie – razem.
Słusznie
A wiesz ,że tak myślałem. I nie wiem, dlaczego nie poprawiłem.
Markot
Przytoczone cytaty są autorstwa gospodarza bloga, nauczyciela. Jest to językowe niechlujstwo, nie błąd
Księżyc zaświecił mi w oczy wczoraj wieczorem, a potem nie mogłem spać do 3 nad ranem. Ale raczej nie przez Księżyc, a przez wyspanie się poprzedniej nocy. Gdyby o mnie chodziło, to doba mogłaby mieć 48 h, z tego 8 na sen.
Przez tę bezsenność obejrzałem na arte film w języku osetyjskim, chyba, bo nic poza „papa” nie rozumiałem, ale były podpisy i nie mówili wiele.
Wstałem o 7 rano i o 8 udałem się do sklepu po towar, który miał być od dziś dostępny, ale się okazało, że byłem źle poinformowany, bo będzie od poniedziałku. Skoro już byłem w drodze, to pojechałem po co innego do jeszcze dalszego sklepu, ale ten otwierają dopiero o 9:00. Wróciłem do domu, gdzie zastała mnie informacja, że opony zimowe, które w poniedziałek zamówiłem w Niemczech, zostaną dostarczone dzisiaj między 10:41 a 11:41(!)
I faktycznie kurier DPD pojawił się o 10:44… Na dodatek nagle rozwiały się chmury i jest ciepła, słoneczna jesień. Przynajmniej na najbliższych kilka godzin.
Z tego wszystkiego po południu chyba udam się w góry i może na grzyby.
Jutro jednak znowu deszczowo
Ahasverus
Tak też zrozumiałem i poprawiłem tylko twoje „na codzień” 😎
Ten Belfer używa po prostu potocznego języka i synonimów, które czasem uzgrabniają wypowiedzi np. „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?”
Filozofia Putina na wyciągnięcie reki
( walenie na codzien’ … gdyby przyszło zdawać egzamin codziennie (m.m.)) .
……………
„Po drugie kto chce żyć w Polsce powinien nauczyć się polskiego języka i zdać egzamin z historii Polski.
Po trzecie w szkołach powinno być więcej zajęć fizycznych i nauki rzemiosła, a jak najmniej filozofii. ”
…………….
Aby ok 38mln (gdyby przyszła kolej na dzieci to będą już dorosłe ) mogło zdać u Putina egzamin z historii Polski , „potrze – baby ” więcej jego sobowtórów a filozoficzne .. bo nie ostatnie , walenie w klawiaturę na blogu „naukowców ” to przecież praca ręczna .
( o tv , to już pisałem ; potraktować kapciem – z wyczuciem aby nie trzeba było powtarzać , bo nagminne walenie .. kapciem może być fizycznie wyczerpujące )
Walnąć kapciem w tv bez w. , to żadna filozofia. itp.itd
Odrobina filozofii , raz na jakiś czas – nie określony..
………………..
https://www.msn.com/en-ca/news/other/gad-saad-the-west-suffers-from-cultural-self-delusion/ar-AA1l1yIp?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=d8b9e06deb2d46aad97d8aaf7034f1ba&ei=2
„Jako ktoś, kto urodził się i wychował na Bliskim Wschodzie, zawsze jestem zdumiony zdumiewającą ślepotą kulturową przejawianą przez ludzi pokroju Justina Trudeau, mężczyznę-dziecko pozbawionego światowego savoir-faire. Taniec w indyjskim stroju, tak jak zrobił to Trudeau kilka lat temu, jest kolejnym dowodem na kulturową ślepotę.”
U nas chłodno ok 5C, ale sucho , temperatura idzie w górę.
Wiatry niestety północne a zawsze były południowo zachodnie o tej porze roku.
Straszą że prądy atlantyckie się załamały.
Wiatr północny jest niebezpieczny, bo od brzegu i są dość porywiste.
W związku z powyższym zająłem się psuciem materiałow i poprawianiem ekonomii.
Pracuję nad mozaika ze szkła pt. Św. Lucky, patron Irish Setters.
Później zajmę się porcelanowym okiem Eulera.
markot
17 października 2024
10:51
Minister zaś to inżynier elektryk, działacz turystyczny
Quo vadis, polski rządzie?
Znam, chyba Ty też, inne przypadki. I to nie w Umęczonej.
ahasverus
17 października 2024
10:17
Napisałem na blogu belfra, lecz nie przechodzi przez sito moderacji.
O 13:02 przeszło.
Tak, widziałem. A belfer miał kurtuazję mi odpisać. 🙂
@markot:
Że worek treningowy? No, może fajnie by było, bo trening nie jest na serio. A ja po prostu reaguję wkurzeniem na Twoją ślepotę na jedno oko. Nie pierwszy raz. Stany coś źle robią — nie masz żadnych wątpliwości. Rosja? Nie wiesz, nie znasz się, nie będziesz krytykować.
@PAK
A co cię wkurza bardziej? Krytyczny stosunek do światowego imperium dobra i chorążego demokracji i co za tym idzie: zadawanie bólu twojej miłości do Stanów? Czy fakt niedołączania się do chóru ekspertów i znawców imperium zła oraz fobicznie nienawidzących jego prezydenta?
Tych znawców jest tylu, że nie widzę potrzeby mojego w tym udziału.
Nie wystarczy ci, że nie przeciwstawiam się tym krytykom?
Może udziela mi się spokój środowiska, w któórym przebywam? Tu się nikt niczym nie gorączkuje 😎
W Rosji (Sojuzie) byłem ostatni raz za Breżniewa, swoje widziałem i przeżyłem, w Mińsku ukradli mi buty. W 2019 byłem też w Ukrainie. Zobaczyłem pomnik Bandery w mieście, gdzie urodziła się moja matka, a oboje rodzice chodzili do polskiej szkoły.
Planowałem dalsze wizyty, ale najpierw pandemia, potem wojna, koniec z tym kierunkiem 🙁
W Rosji szanowałem Gorbaczowa i Sacharowa, w Ukrainie nie poznałem nikogo takiego 🙁
Z zainteresowaniem czytam w „Polityce” analizy sytuacji wojennej pisane przez dwóch Fiszerów.
A teraz idę czyścić grzyby, bo nazbierałem kurek i pieprzników trąbkowych. Prawdziwków nie było, obrodziły natomiast muchomory
PS
Czy kiedykolwiek osobiście i na własną rękę odwiedziłeś USA i/lub Rosję?
PAK
Piszesz o ślepocie na jedno oko. A Ty zarzucasz jedynie Rosji nieprzestrzeganie umowy z Mińska. Czy doprawdy jedynie Rosja? Ukraina zaproponowała Rosjanom ukraińskim status obywatela 2ej kategorii. Językowo i kulturowo. Podeptała zobowiązania wobec nich. Demilitaryzacja ługańska, doniecka (bombardowane od 8 lat) spowodowałaby zresztą natychmiastowy atak wojsk Ukrainy.
Putin jest autokratą, Rosja jest imperialistycznym średniej wielkości mocarstwem, ale Ukraina zrobiła wszystko, aby sprowokować agresją. Myśląc, że ona nigdy nie nastąpi.
O nacjonalizmie brunatnym i kulcie morderców na Ukrainie nie ma co pisać, bo sam o tym wiesz.
A mi jest szkoda tych wszystkich młodych ludzi, ginących bezsensownie. Z obu stron.
Ahasverus
No właśnie. Była o tym mowa już kilka razy, i co? Dobrze, że nie latają tu już onuce 🙄
Dziś pełnia i perigeum, i na dodatek bezchmurne niebo, tyle dobrego na raz 🙄
Na kolację rydze smażone na maśle z oliwą.
R.S.
17 października 2024 14:58
I u mnie „…pogoda się załamała”. Od wczoraj deszcz in and out w dzień i w noc. Z jednej strony to dobrze, zgasi czego firefighter nie potrafili. Z drugiej nie aż tak, kolory przygaszone, świat wokół ponuro wygląda. Przycabinową elektrownię na chrust uruchomiłem, widzę regular maintenance jej się należy. Kuttersmukke zdaniem całemu „obejściu” takowy sie należy zanim zima tu zajrzy. Po dłuższej konferencji ze swoim „team” oznajmiła, że z transportem kłopot – washouts – trzeba będzie bobcat wyciagnąć i rzeczone załatać, a sam temu już nie podołam, nie te lata. Znaczy muszę Landrover zjechać na dół po pomoc. Na całe szczęście zaczęło sie przejaśniać.
Z rana przy kaffce Kuttersmukke dała mi do przeczytania „Confessions of a Republican Exile” , The Atlantic, https://www.theatlantic.com/ideas/archive/2024/10/trumpism-republican-party-exile-david-brooks/680243/. Radziłbym przeczytać.
Również przeczytania, moim zdaniem, wart: „Autocracy Is in the Details” https://www.theatlantic.com/podcasts/archive/2024/10/autocracy-is-in-the-details/680273/.
markot
17 października 2024 19:53
Rydze ba masełku to ja rozumiemn, ale w jakim właściwie celu oliwa?
@markot
@ahasverus
Też się dziwię jak przyjaźń panująca w ZSRR zmieniła się w nienawiść jednych do drugich, nie mówiąc o wybuchu nacjonalizmu na Ukrainie w jeszcze większej skali niż w czasie II WŚ.
Tym bardziej zdumiewa mnie nakręcana przez polityków rusofobia. Zaczęło się niewinnie od niszczenia pomników bohaterów wojennych.
Jak już wyburzono ostatni to co teraz ?
Oczywiście płoty graniczne. Tylko dlaczego nie odgrodzić się od całego wschodu. Tak na wszelki przypadek
@markot
…nie latają tu już onuce..
Mówią ,że dobrze owinięta onuca jest lepsza niż gruba skarpeta
:–(
@Calvin
W przepisach wymagających sporej ilości tłuszczu użycie masła z oliwą obniża zawartość tłuszczów nasyconych z masła, ale zachowuje jego zalety smakowe. Poza tym dodatek oliwy pozwala na rozgrzanie masła do wyższej temperatury (niż samego) bez jego przypalenia.
Jeśli smaży się coś na samym maśle, to lepiej używać masła klarowanego.
Jajeczncę smażę na świeżym maśle, ale jaja wbijam, kiedy tylko masło zacznie się pienić.
Calvin,
Milo uslyszec, ze dojechales. Ile masz mil do Cabin 100?
Całą zimę tam bedziesz siedzial?
Wlasnie byl u mnie zabiedzony po Covidzie kolega profesor.
Zdziwil sie bardzo, że Republikanie razem z Harris walczą aby kryminalistę do władzy nie dopuścić. On sam republikanin.
Podobno jakieś punkty u Piotra można dostać jak się republikanina i żyda na rozsądek nawróci 🙂 🙂 🙂
Bańka internetowa otacza wszystkich i tworzy micro-verse.
Poczytam co przysłałeś dzięki.
@zezem
Nosiłem kilka razy do górniczych gumiaków w kopalniach i potwierdzam. Dobrze owinięta nie obsuwa się jak skarpeta i jest znacznie higieniczniejsza. Szybko schnie, ale nie da się w niej chodzić bez butów.
Pracownicy kanalizacji wiedeńskiej używają onuc do dziś. A różne armie używały ich długo i niektóre zrezygnowały dopiero na początku XXI wieku.
Dostałem dziś rachunek za prąd za drugi kwartał i zapowiedź obniżki cen prądu na przyszły rok o ca 24 proc.! Prąd pochodzi całkowicie ze źródeł odnawialnych (elektrownie wodne, fotowoltaika, wiatraki). Własna produkcja okazuje się tańsza niż zakupy na „prądowym” rynku, które jednak są konieczne, bo nie jesteśmy jednk samowystarczalni. Ale prąd na europejskim rynku staniał w tym roku, tanieje także gaz.
ls42
17 października 2024
20:22
” Też się dziwię jak przyjaźń panująca w ZSRR zmieniła się w nienawiść jednych do drugich, nie mówiąc o wybuchu nacjonalizmu na Ukrainie w jeszcze większej skali niż w czasie II WŚ.”
Zdziwiony i zawiedziony ?
Okazało się ile jest warta przyjaźń „pod ruskim knutem”.
Piotr
Nie jestem zawiedziony upadkiem komuny. Przeciwnie. Dyktatura ciemniakow. ZSRR był durnym, kryminalnym totalitaryzmem. I sowieckim imperializmem Pod koniec bardziej durnym niż kryminalnym. Ale , tak sobie myślę, jakie mają korzyści z jego upadku Ormianie w górnym Karabachu, Serbowie wygnani z Kraijna, Sarajewa, Kosowa (ja wiem, że to Yugo, ale to ta sama bajka) , Turkmeni pod wodzą Tukmenbasza i jego dentystycznego zięcia, Rosjanie w Doniecku i Ługansku Ten ruski knut, trzymał w ryzach narody, które się od wieków naparzały. Nic tu nie pochwalam, bo nie ma czego żałować. Lecz to, co nastąpiło potem, nie jest zawsze dróżką usłaną płatkami róż. To takie luźne uwagi amoralnego nihilisty. Pesymisty’ co do ewolucji tego świata.
@ls42
17 października 2024
20:22
@markot
@ahasverus
„Też się dziwię jak przyjaźń panująca w ZSRR zmieniła się w nienawiść jednych do drugich, nie mówiąc o wybuchu nacjonalizmu na Ukrainie w jeszcze większej skali niż w czasie II WŚ.”
PAK ma racje. Jestescie slepi na jedno oko jesli chodzi o ZSSR (Stalin) i roSSje (putler).
Bo Polska rozpetala IIWS? Ukladu o rozbiorze Polski z Hitlerem nie bylo? A Katyn to byli Niemcy? Powstania w NRD, na Wegrzech, w Tszecholowacji to nie byly napascie? A w Afganistanie wszyscy sie garneli do komunizmu? Czeczeni byli sobie sami winni, bo chcieli wlasnej suwerennosci?
Stalin chcial wynarodowic Ukraincow. Na szczescie mu sie nie udalo. A Ukraina napadla na Sewastopol i putler MUSIAl zajac Krym (lamiac PODPISANE uklady!). W Donbasie Rosjanie najpierw okradli „swoich” a potem wykorzystali jako „piechota jednorazowa”.
A wy sie dziwicie, ze takiej roSSyjskiej wladzy malo kto lubi? I coz tego, ze USA tez popelnili/popelniaja grzechy? Czy to rozgrzesza roSSje i putlera? A jezeli tak, to czemu np. Stalin i putler NIE rozgrzeszaja USA?
Znalazł się kolejny okulista 😀
A nie mówiłem, że jest tu dosyć ekspertów od Rosji?
Mniej emocji, insynuacji i wciskania interlokutora w narożnik, aby mieć na kim rozładować życiowe frustracje.
To jest blog naukowy i tematem jest Darwin.
A Tszecholowacji szczerze gratuluję 😀
Kamala Harris w FOX wypadla nieciekawie. Ona nie jest materialem na prezydenta. Jest klutliwa i ignoruje zadawane jej pytania. Najgorsze jest to ze dehumanizuje kontrkandydata. Nie bierze tez odpowiedzialnosci za inflacje i kryzys na granicy z Meksykiem. Za te dwie sprawy obwinia Trumpa. Nie ma nic do zaoferowania poza swoim „zyciowym doswiadczeniem”. Nieciekawa osoba.
W takim razie na Kamalę nie oddam głosu.
Dzięki, Slawomirski, za powstrzymanie mnie przed życiowym błędem 😎
PS
Czy do wyboru stoi ewentualnie jakaś ciekawa osoba?
My markot, MY, zusammen do kupy, jak to mówił jeden Ślązak.
Tam mi się podobał nietoperz: Luftmysza
@markot
17 października 2024
22:36
„.. aby mieć na kim rozładować życiowe frustracje.”
Na grzybach to sie znasz. Ale co ty wiesz o moim zyciu? Jestem ciekawy 😉
„Lecz to, co nastąpiło potem, nie jest zawsze dróżką usłaną płatkami róż.”
Zgoda, Wahadło poszło w drugą stronę ale czy nie jest tak że to system totalitarny jest najbardziej zainteresowany aby napędzać to wahadło co daje mu alibi do powrotu do dawnego porządku ?
markot
17 października 2024
22:57
Taka osoba jest JD Vance. Jesli sprawdzi sie jako viceprezydent to bedzie mial duze szanse na zostanie prezydentem.
„Też się dziwię jak przyjaźń panująca w ZSRR zmieniła się w nienawiść jednych do drugich, nie mówiąc o wybuchu nacjonalizmu na Ukrainie w jeszcze większej skali niż w czasie II WŚ.”
To powiedziawszy, Leoś wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł on i jego uczniowie. I tam nauczał latami, a uczniowie z czasem
prześcignęli Leosia wiedzą oraz miłosierdziem dla gnębionych nad Donem autochtonów.
Czy trudno jest się domyslić, jaki wspólny mianownik skleja nasze doborowe, symetryczne towarzystwo, replikujące deep thoughts Leosia lub innego Wiesia?
Calvin,
Pierwszego artykułu nie przeczytałem tylko wstęp. Ten drugi transcript z podcastu mogłem przeczytać w całości.
Ale to raczej dla ‚nietubylców’.
Napisałem razem bo to rzeczownik a upierdliwość mnie poprawia na nie tubylec.
I sam nie wiem kto ma racje.
Dzięki
@@
->To jest blog naukowy i tematem jest Darwin.
🙂 🙂 😉
poplakalem sie ze smiechu
JD Vance to wszelkie ‚przybłędy’ do gazu będzie posyłał jak mu się to umożliwi.
Kto widział kometę?
U mnie wciąż chmury nad wieczornym horyzontem
Sławo,
Powiadasz, że Kamala „jest klutliwa i ignoruje zadawane jej pytania”. Czy te pytania były na poziomie minimum?
Za inflację winny jestem ja, ponieważ podniosłem w płace moich pracowników od 2019 średnio o 55 procent. A może i więcej.
Slawomirski
17 października 2024
22:48
” Jest klutliwa i ignoruje zadawane jej pytania. ”
No nie no…jak jest KŁÓTLIWA to nie ma o czym gadać.
markot
17 października 2024 18:22
„W Rosji szanowałem Gorbaczowa i Sacharowa, w Ukrainie nie poznałem nikogo takiego ”
No toś Szanowny nie byle zaszczytu dostąpił. Osobiście miałem okazję zwiedzać to miejsce na przełomie ZSRR/Rosja. O audiencję z wyżej wymienionymi sie nie ubiegałem i butów mi nie ukradli.
Czy slowa sa potrzebne aby myslec?
– oto jest pytanie.
British philosopher and mathematician Bertrand Russell answered the question with a flat yes, asserting that language’s very purpose is “to make possible thoughts which could not exist without it.
Kolejny cokół autorytetu sie chwieje 🙂
https://www.scientificamerican.com/article/you-dont-need-words-to-think/
Po przeczytaniu, wcisnęło mi się pytanie.
Czy matematyka jest absolutnie konieczna aby uprawiać nauki przyrodnicze.
Gdzie jest limit a gdzie mozna sie bez niej obejść?
Dla przykladu:
Początki chemii organicznej całkiem nieźle sobie radziły przy studiowaniu i odkrywaniu struktur molekuł i to bez całego aparatu chemii kwantowej, który pojawił się wiek później.
na zakończenie dnia o darwinizmie i kontemplacji istnienia i celu
https://www.bing.com/images/create/create-medieval-painting-el-greco-style-of-irish-s/1-6711b88734dc435da8ed2e55addc5519?id=EXCMWyrNj5nM5x7JJoexqA%3d%3d&view=detailv2&idpp=genimg&thId=OIG2.gAE2n_s23DDXcvjvdhpR&skey=OwBSek3IdxOFpmzn7aARptmmwgxHBtAxYYuQWM1QFZQ&FORM=GCRIDP&mode=overlay
R.S.
17 października 2024 20:47
Do Cabin dużo dalej niż 100 mil. Około sześciu godzin jazdy. W planie przygotować wszystko na zimę (mnóstwo roboty, jak zawsze). W połowie grudnia na przegląd techniczny w Cleveland Clinic, poczem Boże Narodzenie i Nowy Rok w gościnie u młodszego syna i synowej DK w OH. Na resztę zimy God willing and weather permitting back do Cabin.
David Brook z tych, którym zdecydowąć się trudno. Wewnętrznych sprzeczności pełen od zawsze przed jakimś dylematem stoi. Wątpię czy nie tu bylcy pojmą to co pisze. Kuttersmukke była ciekawa do jakiej części tych, którzy na Reps z poczucia obowiazku głosują to trafi. Jaka część z takowych w tym konflikcie interesów po stronie kraju stanie, a jaka Złotogrzywego.
markot
17 października 2024 20:40
Dzięki za wyjaśnienia. Osobiście taki mam w tej kwestii pogląd, że masło nie oliwa, oliwa nie masło. Z oliwą pod każdym względem łatwiej, nie mięknie, nie twardnieje, jełczeje. Poza tym na maśle trudniej, bardziej uważać trzeba, z oliwą (oliwa oczywiscie z oliwek) łatwiej pod każdym względem,ale smak nie ten. Masło klarowne, oczywiście najlepsze, pod warunkem, że robione w domu, ale to również od tego zależy czy z mleka A2 czy A1A2 było robione. W moim przypadku wynik evelucji taki: Jajeczniczka, kartofelki odsmażane, pieczarki czy rydze na maśle jedynie. Naleśniki i placki ziemniaczane na oliwie. Sadzone na bekonie.
R.S.
18 października 2024
3:05
Odwrocilbym pytanie: czy potrzebne jest myslenie, by artykulowac slowa.
Przykladow mnostwo na codzien, ze nie!
W muzeum w Melbourne znaleziono w szafie wiadro spirytusu z oskurowanym łbem Thylacine (tygrysa tasmańskiego/wilkowora) – https://uk.yahoo.com/news/putrid-museum-cupboard-could-key-020630525.html . Stwarza to (być może) szansę na odtworzenie genomu i „zmartwychwstanie” wykatrupionego zwierza. Co jednak dalej, z ew. rozmnożeniem i problemem różnorodności genetycznej?
Odświeżyć ideę wilkowora jest łatwo, zwierzaka z krwi i kości dużo trudniej. Bardziej niż sklejenie rozbitego jajka (Humpty Dumpty).
@mfizyk
Ale co ty wiesz o moim zyciu?
Nic. I nic nie muszę wiedzieć. Czytam, co piszesz i widzę napastliwość, irytację, potrzebę przywalenia komuś. Jeśli to nie jest kompensacja jakiegoś stresu, to może po prostu wiek i charakter?
Ale nie żałuj sobie i dawaj upust na blogu, zawsze to lepiej niż kopnąć psa albo wepchnąć staruszkę pod autobus 😀
A na dworze znowu leje 🙁
W Polsce ten spirytus już dawno by wypito, a łeb tygrysa na zagrychę.
aca-cia
„Był tam ogród, do którego wszedł on i jego uczniowie. I tam nauczał latami, a uczniowie z czasem
prześcignęli Leosia wiedzą oraz miłosierdziem dla gnębionych nad Donem autochtonów.„
……
To bardzo dobrze. Jak to mówił ważny filozof, po niemiecku:
„Uczeń nie czyni komplementu mistrzowi, jeżeli go nie prześcignie” Dość luźne tłumaczenie.
@markot
18 października 2024
7:53
„Czytam, co piszesz i widzę napastliwość, irytację, potrzebę przywalenia komuś.”
Juz ci raz tlumaczylem, ze to bledna interpretacja. Mnie po prostu kola w oczy:
– brak logiki
– niespojne analizy
– wybiorcza wiedza
– ignorancja faktow
I wogole mnie nie interesuje, kto to jest kto tak pisze. Co najwyzej dlaczego tak pisze: z glupoty, z lenistwa (nie chce sie doksztalcic), bo poddaje sie czy uprawia propagande itd. Ale to jest dla mnie drugorzedne i kazdy, ktoremu to zarzucam moze wskazac gdzie i dlaczego sie myle.
I przewaznie czekam jak Godot na takie (merytoryczne) riposty. Np.:
moj wpis https://naukowy.blog.polityka.pl/2024/10/09/darwin-guru-kreacjonistow/#comment-265383 . Czyli kilka faktow z historii Stalina i putlera i moj wniosek, ze NIE chcesz tego widziec. A co dostaje w odpowiedzi: insynuacje, ze jestem frustratem. Zastanowiles sie np. jak to swiadczy o twoim logicznym rozumowaniu?
Czyli kilka faktow z historii Stalina i putlera i moj wniosek, ze NIE chcesz tego widziec.
No i co ja ci mogę na to osdpowiedzieć?
Że to też insynuacja?
Infantylne „putlery” i „roSSje” i rady, żeby się ktoś „dokształcił” mówią tylko o twojej bezsilnej złości, a nie wnoszą do dyskusji nic nowego.
Zacząć dąć w ten sam róg, co ty? Robić hałas i bić pianę? To by cię usatysfakcjonowało?
Chyba nie czujesz się osamotniony pod tym względem?
Jak nie tu, to u AS.
Choć tam też, jak mi się zdaje, czekają na twoje propozycje rozwiązania głównych problemów światowych.
@markot
18 października 2024
10:08
„No i co ja ci mogę na to osdpowiedzieć?
Że to też insynuacja?”
Czyli widzisz te fakty. A jak je uwzgledniasz w swoich analizach?
„…czekają na twoje propozycje rozwiązania głównych problemów światowych.”
Ja tez czekam i analizuje proponowane rozwiazania. Ale nie ludze sie nadzieja, ze mam lepsze rozwiazania. Wiec rzadko jakies proponuje 😉
PS.
„Infantylne „putlery” i „roSSje”
I znowu czepiasz sie slow zamiast tresci 🙁
A gdzie te moje analizy?
Podasz przykład, abym w przyszłości je poprawił?
PS
Dobór słów to też treść
Dobór słów to też treść 😀
10/10
@markot
18 października 2024
10:53
„Dobór słów to też treść”
Ahh! Wiec zauwazyles tresc!? I co masz do niej do powiedzenia. Oprocz ze (tresc?) jest podobno infantylna?
Łój Łoj.
W przerwie w pracy chciałem zobaczyć dyskusję, a tu na pershingi, noże i katany.
Maksyma dnia
Polityka nie służy do tego, aby rozwiązywać problemy i odpowiadać na pytania. Służy do zmuszenia do milczenia tego, który te pytania zadaje.
Dzisiaj będzie Côte du Rhône, Hermitage. Ale na początku będzie libacja bogom z oracjami o pokój na blogu i ewentualnie na świecie.
Tutaj bardzo dobry przyklad ukochanej przeze mnie analizy logiki i spojnosci argumentacji:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2274515,1,hardzi-twardzi-czyli-elektorat-tuska-ktory-nie-odstawia-nogi-jacy-sa-i-komu-przeszkadzaja.read
I nie chodzi mi wcale o to, czy „symetrysci” maja racje czy Janicki. Chodzi mi o to, jak uzywac logiki i wiedzy do (formalnej) analizy tresci opini i wypowiedzi. Nie twierdze, ze potrafie to tak samo dobrze! Ale sie staram 😉
CH 4.04
” Do kabin duzo dalej niż 100mil .”
(…)
„David Brook z tych, którym zdecydowąć się trudno. Wewnętrznych sprzeczności pełen od zawsze przed jakimś dylematem stoi. Wątpię czy nie tu bylcy pojmą to co pisze. ”
……..
to chyba miało być – nie wątpię czy tubylcy pojma to co pisze.
albo – wątpię czy nie , to tubylcy pojma to co pisze
albo- wątpię czy nie , tu tubylcy nie pojma to co pisze.
„Wątpię czy nie tu bylcy pojmą to co pisze. ” – b. s. i nie potrzebne , bo zeby tu cos pojąc’ trzeba by tu być .
( nie tu bylec , albo nie bylec który „pojmie” byle co .. bo jak nie bylec , to nie wiadomo co pojmie)
Cru des Côte du Rhône, D.A.Vinsobres albo C. L. G. Vinsobres , to nie to samo co wcześniej – przed tym . itbbnt
To teraz jaka jest lekcja?
Polski, biologia, matematyka… a może jak zachowywać się przy stole?
Już się nie mogę połapać.
@R.S.
To wygląda na lekcję małej fizyki 😀
Z osobą, która wykazuje takie cechy, jak:
– brak logiki
– niespojne analizy
– wybiorcza wiedza
– ignorancja faktow
to ja po prostu nie wdawałbym się w żadne dyskusje 🙄
@mfizyk
Jak ty mi za przykład merytorycznej riposty, na którą czekasz jak Godot, podajesz swój własny komentarz, to ja się pytam, dlaczego tych ripost nie piszesz sobie sam?
U mnie dziś Château De La Pierre Levée Révélation Hubert De Bouard 2020 – od sąsiada, za grzyby. Podobno nawet pasuje do grzybów.
„Ale na początku będzie libacja bogom z oracjami o pokój na blogu i ewentualnie na świecie”
Do fazy pierwszej chętnie dołącze, ale oracje fachowo może obskoczyć tylko Wiesiek.
Ewolucja…
@markot
18 października 2024
16:20
„…to ja po prostu nie wdawałbym się w żadne dyskusje ”
No, nie musisz.
Ale nie uwazam to za dobry przyklad do nasladowania. Bo jak juz raz stwierdzilem glupie/niemadre opinie i narracje nalezy zwalczac. Zeby kiedys ich tworcy nami nie rzadzili.
PS.
„I przewaznie czekam jak Godot na takie (merytoryczne) riposty.”
Moje odniesienie „Np.: moj wpis https://naukowy.blog.polityka.pl/2024/10/09/darwin-guru-kreacjonistow/#comment-265383 ”
Nie jest przykladem merytorycznej riposty (do mnie samego), tylko przyklad (twojej) NIEMERYTORYCZNEJ riposty, ze dokoncze cytat:
„A co dostaje w odpowiedzi: insynuacje, ze jestem frustratem. „
markot 16:51,
Dobre…ale wybrazic tez sobie monstrualna prace calego Wszechswiata, te ruchy klasterow niezliczonych galaktyk, rodzenie sie i umieranie gwiazd posrod przeroznych kosmicznych eksplozji i implozji, potwornosc czarnych dziur, marnotrawstwo nieustannej transformacji pylu gwiezdnego w nieogarnietej przestrzeni i czasie, by na pewnym etapie zaczac te wlasnie biologiczna ewolucje prowadzaca do durnego gatunku zwierzecia pasozyta, jakim jestesmy a ktory na dodatek wymyslil sobie opatrznosciowego Boga, hehehehe….
Umieraly miliardy gwiazd po to, bym wlasnie teraz, o 2.35am pisal cos, o czym sam nie mam pojecia?
@@
Odkrycie wiekopomne widzę: Dobór słow to też treść!!!
@onyx wagę odkrycia właściwie (przynajmniej moim zdaniem) docenił. Zatem pozwolę tu sobie – w interseie ewolucji oczywiście – zaproponować wymianę zdań na temat co tak właściwie Sapiacym powoduje: emocje czy rozsądek chłodny? Czy Sapiący z emocji sapie czy z rozmysłu? Czy łatwiej mu do rozsądku przemówić, czy emocje łechtać? Nie ulega wątpliwości w kwestii doboru naturalnego emocje górą, o czym choćby generalna ocena małżeństwa z rozsądku świadczy – takie z dolnej półki. Sapiacy emocje w doborze naturalnym preferuje, ergo nie tyle Rozumny co Emocjonalny.
Do przedmiotu treści wracając. Treść to przedewszystkim zamiar będący funkcją wielu zmiennych takich jak: indywidualny zasób znanych słów (tak tych których wagi dana osoba jest dobrze świadoma jak i tych, których nie tak całkiem, a także tych mających robić na odbiorcach wrażenie, choć z widzenia jedynie znanych), intencje, remuneracja, emocje, intelect.
Również i słowotwórsto niebagatelną rolę tu odgrywa, czy @markot na takowe się zżyma, czy też nie. Nauczał Cycero: Nomina sunt odiosa lecz nicknames are desciptive stąd też: Nietenyahoo, Joe Sędziwy, Danama Kamaliowa, Włodzimierz Przykrótki, Złotogrzywy.
@Calvin
Ja się na słowotwórstwo nie zżymam, jeśli jest zgrabne, celne i nie powtarzane ad nauseam.
Rozsądek chłodny jest cenny i warto go trenować, bo emocjami to się byle głupek może pompować
aca-cia,
Serdecznie zapraszam. Tak, ja wiem że to w kosmos. Ale u nas dom to open House. Gościnny i chętnie przyjmuję wszystkich. Zawsze ktoś się przytoczy. Nigdy nie zatacza.
Ostatnie wieczór z przyjaciółmi z Normandii. Wpadli na 3 tygodnie. Na apéro Banyuls, wino nieco jak porto, lecz nie to samo, bo ma smak odrobinę czekolady i jest jedyne w zasadzie, które można pić z czekoladą. Potem Haut Marbuzet 2005. Ulubione mojej Frau.
Polecam smakoszom lekturę Szwajcara. Dürrenmatt: kraksa. La panne. Czytałem może z pięć razy. Coś wspaniałego.
Poza tym jestem wzruszony i dumny. Mój syn zrobił na Reunion bieg 70 km z różnicą poziomu 4000m. Na 7300 był ok 500 To głupie może, ale coś mnie ściska. Fajny chłopak. Mam z nim super dyskusje.
I znowu ktoś będzie męczył te hurysy. 72sztuki