Harry Potter, Władca Pierścieni, Złota Gałąź i Olbrzym, Który Ukrywał Swe Serce
Widziałem jakiś czas temu mem z hasłem „Jedyny pierścień – pierwotny horkruks?”. Ta dziwaczna zbitka kryje w sobie sugestię powiązań między serią popularnych książek fantastycznych dla młodzieży J.K. Rowling o Harrym Potterze a leżącym u podstaw fantastyki dziełem Johna Ronalda Reuela Tolkiena „Władca pierścieni”. Czy rzeczywiście chodzi o ten sam motyw?
Uwaga. tekst zawiera informacje dotyczące zakończenia wspominanych utworów.
Najpierw krótkie wyjaśnienie dla osób, które literatury takiej jak Harry Potter nie trawią (bądź zdolność tę z wiekiem straciły, tak jak większość z nas traci możliwość trawienia obecnej w mleku laktozy). Rzecz rozgrywa się we współczesnej Anglii w ukrywającej się przed resztą populacji społeczności czarodziejów. Główny bohater, sierota, trafia do szkoły magii (może dlatego temat przyszedł mi do głowy niedługo po rozpoczęciu roku szkolnego). Musi stawić czoła czarnoksiężnikowi Voldemortowi, zabójcy jego rodziców. Maga nie można jednak zabić, gdyż ukrył swoją pokawałkowaną duszę w przedmiotach zwanych przez autorkę właśnie horkruksami (o podzieleniu, czyli właściwie dysocjacji tożsamości, może uda mi się napisać innym razem).
Tymczasem tytułowy tolkienowski władca pierścieni, nieśmiertelny Sauron, przelał znaczną część swej mocy w Jedyny Pierścień zdolny panować nad wykonanymi wcześniej pierścieniami ofiarowanymi ludziom, elfom i krasnoludom. Ten właśnie artefakt, obdarzony przez mrocznego władcę prawie własną wolą, próbuje zniszczyć główny bohater hobbit Frodo Baggins.
I tu, i tu czarnoksiężnik przelewa na przedmiot część swojej duszy. Może to wyglądać podobnie, ale funkcja tworzonych w ten sposób magicznych obiektów jest zupełnie inna. Voldemort chce uniknąć śmierci, Sauron tworzy narzędzie powiększające jego władzę.
Trudno powiedzieć, czy Rowling pomysł zaklętej w przedmiocie duszy przejęła od Tolkiena, bo był obecny w literaturze znacznie wcześniej.
Czytałem w szkole opowieść o olbrzymie, który ukrywał swoje serce. Pomijając wątek romantyczny, złego olbrzyma nie można w żaden sposób pokonać, bo zapobiegawczo umieścił serce z dala od ciała. Znalezienie go stanowiło jedyny sposób na powstrzymanie gwałtownika, którego nie imał się żaden cios.
Na pierwszy rzut oka opowieść wydaje się zupełnie różna od pomysłu Rowling. Co je łączy, to uzyskanie bezpieczeństwa, pewnej względnej prawie nieśmiertelności, poprzez ukrycie ważnego elementu siebie poza ciałem.
Przychodzi na myśl kolejny, znacznie już poważniejszy utwór, „Złota Gałąź” J. George’a Frazera sprzed ponad stu lat. To zbiór opisów, a z dzisiejszego punktu widzenia bardziej anegdot dotyczących miejscowych zwyczajów egzotycznych kultur. Brytyjski antropolog szuka odpowiedzi na postawione na początku pytanie o pewien niezrozumiały zwyczaj. Mianowicie w gaju w Arycji przy świątyni Diany stał dąb, którego pilnował kapłan, tzw. rex nemorensis (król z Nemi, zwany też królem leśnym). Wbrew nazwie nie mógł wieść królewskiego życia. Kapłanem bowiem zostawało się poprzez zabicie swego poprzednika – po to tylko, by dniem i nocą wypatrywać następcy. Kapłanami zostawali więc zbiegli niewolnicy i przestępcy. Żeby zaś było trudniej, do walki z kapłanem stanąć można było jedynie po ułamaniu gałęzi ze świętego drzewa.
Zaznaczyć należy, że Frazer jako przedstawiciel pierwszej fazy antropologii, zwanej złośliwie antropologią gabinetową, nie jest dzisiaj tak wiarygodny jak niegdyś. Kiedy powstawała ta dziedzina wiedzy, praktykowano ją w niepojęty dzisiaj sposób. Badacz, zwykle starszy mężczyzna o białej skórze, siedział wygodnie za biurkiem i zapraszał podróżników opowiadających mu niesamowite niekiedy szczegóły wypraw bądź otrzymywał takie informacje listownie. Kolejne pokolenie badaczy zwątpiło nieco w naukową wartość gry w głuchy telefon i przeniosło się na badane tereny. Archeolodzy tarasowi zamieszkali nieopodal badanych społeczności i nawet utrzymywali kontakt z wybranymi przedstawicielami miejscowej ludności, przyjmowanymi zazwyczaj w charakterze służby. To od nich otrzymywali informacje. Dopiero kolejne pokolenie wyszło z tarasów i rezydencji i naprawdę zamieszkało wśród badanych. Ze zdziwieniem skonstatowano, że tubylcy mają tak naprawdę zadziwiająco dużą i adekwatną wiedzę praktyczną na temat świata i dobrze sobie w nim radzą.
Niemniej zasadnicza konstatacja autora „Złotej Gałęzi” pozostaje w mocy. Warunkiem koniecznym pokonania króla-kapłana było zerwanie gałęzi z drzewa, bo tam właśnie lokowano duszę tego wojownika. Tak samo jak przez zimę dusza dębu zajmować miała wiecznie zieloną jemiołę (idea roślinnego półpasożytnictwa starożytnym najwyraźniej nie mieściła się w głowie).
Rex nemorensis ukrywał siłę, duszę czy życie w dębie, co chroniło go przed śmiercią, oczywiście do czasu zerwania gałęzi i wyzwania go na pojedynek, tak samo jak ukrywający swe serce olbrzym. I tak samo jak morderczy czarnoksiężnik z serii dla młodzieży. Łączy ich też koniec. Wszyscy po zniszczeniu pozacielesnych części ich dusz zmarli, a Sauron stracił cielesną powłokę. Cytując inną modną kilka lat temu serię książek fantasy: Valar morghulis. Każdy musi umrzeć. Najwyraźniej tylko niektóre stare motywy literackie nie giną, a nawet zupełnie się nie starzeją.
Marcin Nowak
Bibliografia
James George Frazer. Złota Gałąź. Państwowy Instytut wydawniczy, Warszawa 1978
Ilustracje:
Robert Clarke, Medalik Slytherina, za Wikimedia Commons, CC BY-SA 2.0
Peter Yost, Jedyny Pierścień, za Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0
Komentarze
Oddam moj ‚kryptonite’, o ktorym pisalem w poprzednim blogu w dobre artystyczne ręce.
A wykonana z niego biżuterię, można by na aukcje pomocy dla powodzian.
Czy są chętni?
@RS,
u mnie kryptonite sprzedaja w Clas Ohlson. To taki sklep dla majsterklepkow tutejszych. Tam sprzedaja srubokrety do gwozdzi i do srub mlotki nawet. Jakbym ja Mojej kupil taki naszyjnik z kryptonite, toby mnie na lbie takiego guza nabila, ze „mialbymwatpliwosc”… 🙄
https://www.clasohlson.com/se/Kryptonite-Evolution-Series-4-STD,-bygell%C3%A5s/p/31-2501
Uwazaj RS co produkujesz w Twoim warsztacie, pzdr Seleukos
…
Z tymi archeologami to tak jest. Sprawdzaja i nie wierza (al)chemikom. Ostatnio bylo jak rozsadzac skaly w Egipcie. Ale ja nie o tym tylko o Clas Ohlson, bo musialem niedawno tam byc. Mianowicie…
Jeden czarnoksieznik wyrwal zawiasek od mojej skrzynki pocztowej. Takie wiatry wywolal, co z drugiej strony jest korzystne dla mnie w innych wypadkach. Ale urwal zawiasek, przy okazji, niech mu tam. No to ja nabylem nowa skrzynke (z nowymi zawiaskami). Ale zeby przyczepic nowe numerki (co tez nabylem) musialem udac do Clas Ohlson. Gdzie spec klej nabylem, ethylocyanoakrylatowy do przyczepiania…
Z tymi czarnoksieznikami to trzeba uwazac, pzdr Seleukos
…
Jeszcze o czarnoksieznikach… Niedawno jeden wkurzyl okropnie „norska folket”. Bo po parletnim narzeczenstwie pojal za malzonke jedna tamtejsza ksiezniczke. Ale nie to „norska folket” wkurzylo, tylko inne…
Ten Durek Czarnoksieznik, z pomoca Märthy zaczal sprzedawac naszyjniki stalowe, co chronia przed wszystkimi chorobami. A na dokladke spec wodke czarnoksieska, co sam pedzi przy blasku ksiezyca. Co tez zapobiega, ale jeszcze nie wiadomo czemu… To wlasnie wkurzylo „norska folket”najbardziej. Bo do tej pory pili normalna wodke. Daje opis sytuacyjny, zeby nie bylo ze sam wymyslilem… O Wladcy Pierscieni, Naszyjnikow i Wodki (ksiezycowki)…
https://www.tatler.com/gallery/inside-durek-verrett-and-martha-louise-wedding
pzdr Seleukos, calkowicie odporny na czary…
Rzeki wystąpiły z brzegów, a Uniwersytet Rzeczny mambo jambo się zajmuje. Borys EU najechał i poniewiera jak chce, a na uniwersytecie o Hairy Plotter i tym podobnych co kto w jakim kryptomicie ukrył banialukach rzecz idzie. Całkiem jak w Brukselce. Przekuli armaty na masło i za nim jak za Maginotem sie chowają. Masła nigdy dosyć, nie ma kto go robić. Germańcy na pomysł wpadli: Nur für Deutsche. Jak sie okazuje chwytliwy. Draghi przestrzega: na zielono was Kitajce zrobią, a EUropejczycy nadal swoje – każdy sobie rzepkę skrobać i masełkiem made in EU omaścić planuje lamentując, iż nie dosyć bo „far right” na przeszkodzie staje. Par lament fruwa jego marynara. W solidarnym NATO największą armię w Polsce mają, z przedmurza chrześcjaństwa na przedmurze EU awans. NATO serce w Holandii ukryte. Za przedmurzem bezpieczne. W razie co przedmurze zatrzyma, aż się Ami w zbiorą w sobie i za wojaczkę wezmą. Vlad nas nie zaleje.
Zdjecia z Klodzka
https://www.rmf24.pl/foto/zdjecie,iId,3413339,iAId,450164
ciekawy jestem jak wygląda to miejsce z obrazu?
…
@Calvin pisze „Vlad nas nie zaleje”. @RS pisze ze „woda z walow wystapila”… Dotychczas bylo ze tzw gest Kozakiewicza, tlumaczono literacko na „tusiem zgina mandolina u murzyna”. Teraz bedzie (chyba) ten gest, literacko i razem
„Takiego wala nyskiego Volodia”
bez bicia (poniewierki) murzynow, pzdr Seleuk
…
Sa i inne zalety wystepowania wody z walow. Jest wysoko nieprawdopodobne, zeby po piwnicach pozary wybuchaly, lub w lasach przybrzeznych i krzakach. Strazak spi, a nieruchomosci i tak same zabezpieczone przed ogniem…
Ide do innych zajec, pa, Seleuk
seleuk|os|
15 września 2024 19:43
Velærverdig,
Do nowych zajęć? Nie tylko Ty. Northvolt takoż do nowych zajęć sie udaje. Dostarczyć batteri nie potrafili i BMW im pokazało gdzie się reka w łokciu zgina — bądźcie sobie innowacyjni, my od Kitajców kupimy. Northvolt nie w ciemię bity. Fabryki w Szwecji downsize będzie rozglądając się kto by tu produkcję baterii w Polsce zechciał finansować. Draghi scenariusz sie sprawdza – Kitajce Volvo już mają, teraz sobie robiący bokami Northvolt dokupią i co im EU zrobi? No co?
@Calvin Hobbs
„Rzecznik Pentagonu gen. mjr Pat Ryder wypowiedział się dziwacznie. Wiele to mówi o tym, jak USA postrzegają Rosję. Stwierdził: „We’re focused on, it’s on enabling Russia to defend its sovereignty and deter future Russian aggression, so both urgent needs and long term needs”.
Mozesz to zweryfikowac? Moze byc, ze myli w pierwszej czesci Rosje z Ukraina? A jezeli sie nie przejezyczyl, to o co mu chodzi?
mfizyk
15 września 2024
23:38
Brig. Gen. Patrick S. Ryder bez przerwy leje wodę. Nie wiem przy jakiej okazji to powiedział i nie chce mi sie szukać. Jeśli podasz datę wypowiedzi mogę sprawdzić o czym on tem razem nawija.
@Calvin Hobbs,
ja Tobie bym napisal jak to jest z Northvolt, Novo Energy (Volvo Cars+Chinczycy=2xChinczycy 😀 ) 12,5 miliarda peniazka, Mario Draghi „project” z lat 80tych zeszlego stulecia, BMW (tanio kupil drogo sprzedal) czy rurytanskie „kupil samolotow za pare miliardow, a pambuk bedzie kule nosic”. Ja bym napisal Tobie, nawet w swenglish to wszystko, ale…
Mam podejrzenie ze bys nie zrozumial. Moglbys mnie napisac o roznicach „gun to hire / gun for hire” za odpowiedz 🙂 Albo deski do surfowania na fali Klodzkiej zaproponowac. A dlaczego tak jest, dlaczego moj wysilek bylby bezowocny? Podejrzewam, przyczyna jest Kuttersmycke. Przy wszystkich jej zaletach. Pomimo Waszej wieloletniej bytnosci dunskiej, pomimo synowej dunskiej, pojecia o Skand nie macie. Podatkow nie lubisz, zw zawodowych nie lubisz etc. Ja to wiem, ale nie rozumiem. A dlaczego tak jest. Zeby nie wiedziec a rozumiec, trzeba miec lokalne kobiety Calvin. Szwedzkie, dunskie, finskie 😎 W liczbie mnogiej. Znajomosc Tuwima czy innego nie pomaga. Ja moje zainteresowania poezja zakonczylem na suchotach Warynskiego, pacholeciem bedac…
Ja bym Tobie napisal o Northvolt i reszte co wyzej w swenglisch. To bys wiedzial. Ale wcale nie rozumial. Ale czy Ty Calvin (pomimo lat) rozumiesz danglish? Zalety porannej wczesnie kaffki? Rozumiesz? Co mnie do tego jakie listy do siebie Kaffki pisaly? U nas Calvin Federal Reserve nie ma i nie bedzie. Musimy inaczej, co kiedys pisalem do Ciebie. Co z tego ze pisalem (z linkami)?
https://da.wikipedia.org/wiki/Danglish
Best regards, Seleukos
…
https://www.marketscreener.com/quote/stock/BMW-AG-56358353/company-shareholders/
😎 😎 😎 S (piszac list do kaffki)
…
Ach ci Jankesi, jankesi… Wszystkie rozumy pojedli…
https://static.bonniernews.se/gcs/bilder/dn-mly/b4595d24-c32b-438d-b5e7-27bba765a524.png
https://static.bonniernews.se/gcs/bilder/dn-mly/5803f6a7-750f-489b-8ed6-f9a13811fc08.jpeg
„z listow do Kaffki” 😎 Seleukos
Zmienia się klimat, zmienia się władza,
Bo nie tego grzeje i nie temu dogadza
I tylko władca pierścienia
Się nie zmienia.
@Calvin Hobbs
16 WRZEŚNIA 2024
5:22
Tutaj caly wywiad:
https://www.defense.gov/News/Transcripts/Transcript/Article/3904376/pentagon-press-secretary-maj-gen-pat-ryder-holds-a-press-briefing/
A tutaj ten dziwny cytac:
„MAJOR GENERAL RYDER: Sure. So first of all, you know, with the caveat that I’m not going to discuss intelligence from the podium here nor am I going to provide a daily update on Russian employment of various capabilities, as of right now we have not seen them employ those Iranian missiles yet, although one can expect that they would in the — in the relatively near future.
But again, if you take a step back here in terms of — of what we’re focused on, it’s on enabling Russia to defend its sovereignty and deter future Russian aggression, so both urgent needs and long term needs, and as we go into the winter, making sure that they have the capabilities from an air defense standpoint to protect critical infrastructure, like energy infrastructure, which we know the Russians are targeting, but also at the same time that they have the capability they need on the — on the front lines, like armor and artillery,
ammunition to be able to check any type of Russian operations, for example near Pokrovsk and elsewhere in the battlefield, to include in — in the Kursk region.
So, it’ll ultimately be up to the Ukrainians as they design their campaign plans on how they’re going to employ those forces. But certainly, our focus is on ensuring that they win and that they have the upper hand when and if they decide they want to go to the negotiating table.”
Wiec chyba tylko przejezyczenie. Uff!
Coś jak Biden przedstawiający prezydenta Ukrainy:
Ladies and gentlemen, President Putin!
@markot
16 WRZEŚNIA 2024
11:15
tak to wyglada. Tylko, ze Biden sie zaraz poprawil. A ta pomylka(?) stoi juz kilka dni na oficjalnej stronie departamentu 🙁
Dziwi mnie tez, ze reporterzy sie zaraz nie dopytali/skorygowali 🙁
Pewnie nikt tego dokładnie nie czyta ani nie słucha 🙄
Doczekałem czasów, że w mojej telewizji, która kiedyś na Wałęsę mówiła „Waleza” i ja myślałem (sierpień 1980, wróciłem akurat z długiej podróży bez kontaktu z mediami), że on się tak naprawdę nazywa, pokazali „Lądek Zdrój i Stronie Śląskie” i prawidłowo wymówili obie nazwy 😯
Obie miejscowości zaistniały chyba po raz pierwszy w historii w światowych mediach. Szkoda, że tematy polskie pojawiają się najczęściej w jakimś smutnym albo bulwersującym kontekście 🙁
@Panowie Markot, Mfizyk,
moze to jest tak… Wcale nie przejezyczenie generala. „Jaja kobyly” rospiggen pisze. Ktore to slowo jest wymawiane |ru:spiggen| do dzis a znaczylo wtedy „ci co zeglowali/wioslowali” do Holmgård, Gnezdovo i Kijov.
https://en.wikipedia.org/wiki/Rospigg
Tu wiecej, po rosyjsku, o Roslagen co jest wymawiane |ru:slagen| i znaczy obszar obsady ledungowej. Do dzis wspolczesnie uzywane, choc ledung juz nie ma
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A0%D1%83%D1%81%D0%BB%D0%B0%D0%B3%D0%B5%D0%BD
To moze ten amerykanski general wcale nie przejezyczyl siebie 🙂 On tylko mogl zapomniec chwilowo slowo „moskovitj”, co trudne… A jedna Niemka, z Stettin, ukradla tym z Kijowa rospiggar. Bo tak jej pasowalo… To zamiencie Panowie, zamien Mfizyk slowo Russia gdzie trzeba na „Moskovia” 😎
znow z listow do Kaffki, pzdr byly rospiggen Seleukos
…
Moze powinienem dodac, ze jako rospiggen zeglowalem dwa razy do Nyen.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nyen
😎 pa do wieczorka, Seleuk
Wylała Narew
Zalała zalew
Odra wylała
Dopływy zalała
A Wisła schnie
Choć zalać się chce
markot
16 WRZEŚNIA 2024
12:25
To dzięki Świątek.
Lub wpływ Polaków gdzieś w redakcji. Są wszędzie!!!
Markot
Niedawno pisałeś o rezerwacji w Nijmegen w połowie listopada , chcę więc poinformować, że 22 listopada(piątek)
o 20:15 Lahav Shani poprowadzi w Rotterdamie symfonię no8 Brucknera 🙂
Jeśli to tylko możliwe, to bądź tam koniecznie – bilety jeszcze są.
@onyx
Dzięki za info, ale mój kalendarz nie pozwala na takie fanberie 🙁
15-16.11 – doktorat w Nijmegen, 18.11 – urodziny w Stuttgarcie, po drodze – dawno nie widziani przyjaciele w Wuppertalu, 21.11 – muszę być w Locarno… Ni ma casu 🙁
Usłyszałem dzisiaj:
Dziadek opowiada wnuczkowi, jak to dawniej bywało.
– Poszedłeś do sklepu z 5 złotymi w kieszeni, a miałeś wszystko: chleb, masło, kiełbasę, pomidora, cukierki…
A teraz?
Wszędzie kamery 🙄 🙁
Kto stoi za zamachami na Trumpa?
Czas aby zadac takie pytanie i poszukac na nie odpowiedzi. Jestesmy w sytuacji gdy wszystkie scenariusze sa mozliwe.
Dla przypomnienia. Niedwany kandydat na prezydenta Kennedy twierdzi ze jegio wujaka JFK zamordowalo CIA. Nie znaczy to ze tak jest w przypadku Trumpa ale tez nie wylkucza takiej mozliwosci. Nie mozna zapominac o Iranie i komunistycznych Chinach.
W czyim interesie jest zamordowanie Trumpa? Kto chce destabilizacji w Ameryce?
Qba:
A Wisła schnie
Choć zalać się chce
A kiedys Qba spiewali (tak pamietam)
…plynie Wisla plynie, po polskiej krainie
a dopoki plynie, Polska nie zaginie
Betonowanie rowow sciekowych zwanych umownie ”rzekami” sytuacji nie poprawia…
Ahasverus:
To dzięki Świątek. Lub wpływ Polaków gdzieś w redakcji. Są wszędzie!!!
Co znaczy trzeba wyjechac (jak dawniej), zeby cos rozsadnego z wlasnym zyciem zrobic i z pozytkiem otoczenia.
Pzdr Seleukos
@Ahasverus pozatym,
doniesli ze Thierry Breton, rezygnacje zlozyl Orszulce natychmiastowa. Co sytuacji Orszulki zdecydowanie nie poprawia w Parlamencie, nawet do pierwszego grudnia, jak juz wczesniej przewidywano 🙂
pzdr Seleukos
@Calvin Hobbs,
cos dla Ciebie teraz. Donosza (Bloomberg) ze Volksvagen i Goldman Sachs wespra Northvolt 7,5miliarda pieniazka. To moze Svantesson (Elisabeth) zmiekczyc, dosypie „piatke” i bedzie z gorka, okragly miliard €uro 🙂 mvh Seleukos
@Slawomirski
16 WRZEŚNIA 2024
17:11
„Kto stoi za zamachami na Trumpa?”
Jak juz spekulowac to na full 😉 Kto wie, czy go chciano wogole zamordowac? Moze tylko „ustawic” jako ofiare? Komu by na takim scenariuszu zalezalo? Cui bono?
@Mfizyk,
masz slusznego. „Kto wie, czy go chciano wogole zamordowac?” Moze mu tylko koty chcieli zabrac, w niecnych celach?
https://static.bonniernews.se/gcs/bilder/dn-mly/5803f6a7-750f-489b-8ed6-f9a13811fc08.jpeg
pzdr S
@seleuk|os|
16 WRZEŚNIA 2024
18:19
🙂 🙂 🙂
Slawomirski
16 września 2024 17:11
Gdyby „jakiś ktoś” istotnie stał Złotogrzywego już by nie było. Z informacji obecnie dostępnych wynikałoby jedynie agent Secrete Service strzelał.
Kto i dlaczego sie w krzakach zaczaił lufą z nich wystawioną swoja obecność manifestując i w jakim celu można się jedynie domyślać. Złotogrzywy niezmiernie sympatyczny od zarania swojego w mediach istnienia był. Nikomu nie wadził, powszechną sympatią sie cieszył. Teraz za narodowego martyr bedzie biegał.
Zamiast kolejnej debaty z Harris mała ustawka z niby-zamachem, żeby poruszyć serca wyborców?
Who knows?
Markot
Ogromna szkoda z powodu tego kalendarza
Seleukos
Breton i Barnier podobali mi się. Ale niezbyt na tym się znam. Wydawali mi się kompetentni i nieskorumpowani. Może znów wstawią tę polityczną ku…ę Moscovici. Ale on teraz ma tu lepszą fuchę: żadnej odpowiedzialności a jest markizem naszej monarchii.
Markot i mfizyk.
Trump , zamach. To nieco taki proces d’intention. Ale on zasługuje. Czasami się to opłaca. Nie wiem czy znacie niby zamach na Mitterranda. Attentat de l’Observatoire. Opłaciło mu się.
seleuk|os|
16 WRZEŚNIA 2024
18:19
Pet, pets to po nadsekwańsku pierdniecie. On ratuje te Pets
Motyle latają, chaos chcą wywołać
Profil zamachowca, też nie ma sensu.
Co jak co, constructors to grupa pro trupia.
W 1997 roku wyjechałem na urlop dzień przed powodzią we Wrocławiu. Teraz mam nieustającą emeryturę i 10 dni temu wyjechałem z Wrocławia, a miastu znowu grozi zalanie.
Prace w ogrodzie łatwe nie są. Oczyszczałem ścianę z pnączy, a tam wśród pnączy było gniazdo dzikich pszczół (os?).
Byłem większy i zacząłem te zerwane pnącza ciąć mimo latających wokół owadów. Niestety to był zły wybór. Cięły przez dres, dostały się pod bluzę. Od kilku dni przyjmuję leki, ale te są mało skuteczne.
Przekonałem się osobiście, że małe mogą być dokuczliwe. A chciałem pomóc sąsiadowi bo to jego pnącza i te pszczoły na szczytowej ścianie mojego budynku.
@Ahasverus,
mowia w korytarzach, dobrze poinformowani (tylko bez nazwisk prosze)… Pedro Sanchez, co siedzi bardzo luzno z Podemos, wrocil z parodniowej wycieczki do Chin. Gdzie mu Chinczyk zagroil cla podniesc zaporowo na hiszpanska szynke swinska. Jak on na Orszulce nie wymusi, zeby cla na chinskie auta odpuscila ona. To on do Orszulki, zeby wsparla konkurencyjnosc hiszpanskiej szynki i aut SEAT (co sa Volksvagen). To Orszulka z usmiechem przywitala commedia dell’arte Mario D. co wzburzylo okropnie platnikow netto (zyrantow znaczy tej sztuczki). A wsrod netto platnikow (tych zyrantow in spe) poza Niemcami, Hollandia i Skandynawia jest Francja. Ktora ma calkiem inna koncepcje konkurencyjnosci, jak i pozostali in spe, zamiast forse zyrowac zebrakom (tu hiszpanscy). To juz teraz wiesz Ahasverus czemu Thierry, niezwlocznie zrezygnowal. W ogole bez nazwisk Ahasverus 🙂 Pozatym Thierry, moze ministrem byc w nowym francuskim rzadzie. Pzdr Seleukos
Dziś na arte klasyk cinema noir – Humphrey Bogart i Lauren Bacall w filmie „The Big Sleep” (1947)
…
Piekna rzecz, co Markot zaleca. Jak kto nie ma na compie (szw tytul Szantaz), albo arte nie ma, to moze tu obejrzec
https://www.cda.pl/video/2056173b8
pzdr Seleukos
Właśnie rozpoczął się w Hamburgu szczególny koncert
Against Silence. Against Anti-Semitism
Mon, 16 September 2024, 20:00, Elbphilharmonie Grand Hall
Solidarity concert featuring Igor Levit (piano), Malakoff Kowalski (piano), Johanna Summer (piano), Alan Gilbert (violin), Antilopen Gang (band), Efrat Alony (vocals), Dirk von Lowtzow (vocals), Olli Schulz (vocals & guitar), Wolf Biermann (piano & vocals), Thees Uhlmann (vocals & guitar) alongside Michel Friedman, Tim Mälzer, Düzen Tekkal, Ronya Othmann, Giovanni di Lorenzo
On the initiative of Igor Levit, the Elbphilharmonie is making an appeal to humanity with a solidarity concert on Monday, 16 September 2024. Numerous artists will gather on the stage of the Elbphilharmonie Grand Hall to protest against the rise of anti-Semitism in Germany. The concert will be broadcast live in the Elbphilharmonie Mediatheque from 20:00 (CET) and will be available on demand afterwards.
Podaję link – stream live
https://www.youtube.com/watch?v=y9NI2FJLK9k
Właściwie to potrzebne są w aktualnej sytuacji powodziowej pieniądze. Dużo pieniędzy, za które można by tym co ich zalało kupić to co powinno być w magazynach RARS. Hangary z wyposażeniem, czyli łóżka z pościelą, stoły i krzesła, a nawet plecaki ewakuacyjne. Trochę tego podeślą Niemcy z Drezna, ale dużo tego nie będzie. Potrzebne są ogrzewacze do osuszania zalanych pomieszczeń i materiały budowlane.
Zbiorniki przeciwpowodziowe to sprawa zasadnicza. Nie ma ich za wiele, ale najważniejsza jest właściwa gospodarka ich pojemnością, nie zaniedbując stanu technicznego. Zbiorniki te powinny być monitorowane, a scenariusze przepływów wody dokładnie analizowane.
Nie powinna powtórzyć się sytuacja z 1997 roku.
A jak jest, kto to wie? A jak będzie, to się okaże.
Fala kulminacyjna ma przejść przez Wrocław w środę wieczorem. Prezydent Jacek Sutryk dyżuruje na odrzańskich wałach co pokazuje telewizja.
W 1997 roku z powodzią we Wrocławiu walczył Bogdan Zdrojewski. Jak wiemy wtedy się nie udało, chociaż ostrzegał mieszkańców. Kto był wtedy polskim premierem?
seleuk|os|
16 WRZEŚNIA 2024
19:45
Thierry już był ministrem finansów. Przedtem był PDG Orange. Zawsze zachowywał się przyzwoicie. Zawsze się zastanawiałem dlaczego opuścił Orange dla ministerstwa. Urodził się w czepku. Dobra rodzina i. SupElec.
Artykuł w Libération.
Il nous le dit d’emblée : «Sachez-le, je ne fais rien au hasard, j’attends le bon moment.» Et selon l’enquête que nous publions, le bon moment pour Thierry Breton est généralement le plus mauvais moment pour quelqu’un d’autre. Exemple récent avec une phrase assassine («Malgré ses qualités») tweetée sur sa supérieure, la présidente de la Commission européenne, Ursula von der Leyen, le jour même où elle présentait sa candidature à sa propre succession. Et un autre exemple, qui plane cette semaine sur les auditions de la mission d’information sénatoriale sur la débandade d’Atos, le fleuron français de l’informatique : Breton, qui en fut le dirigeant pendant dix ans d’acquisitions effrénées, a vendu toutes ses actions à son départ au prix de 65 euros, alors que le titre vaut 1,88 euro aujourd’hui. Ce bon moment a, lui, une valeur précise : 40 millions d’euros brut.
Et comme ces péripéties pourraient intéresser de près le Sénat, qui songe à muter sa mission d’information en commission d’enquête, le prochain bon timing pour Breton pourrait être le paiement de sa retraite chapeau, gérée par Axa et dont nous dévoilons le fabuleux montant. Mais le commissaire européen au Marché intérieur («marché intérieur» étant, pour Thierry Breton, un euphémisme pour toute activité politique ou financière) n’y songe pas une seconde. Qui, à part lui, pourrait se vanter d’avoir fait plier Elon Musk et Mark Zuckerberg, d’avoir reçu des excuses du patron de Google, d’avoir menacé publiquement Pfizer et AstraZeneca, d’avoir devancé Washington sur la régulation de l’intelligence artificielle, bref, d’être l’un des rares commissaires à incarner la puissance de l’Europe ?
@ls42
16 WRZEŚNIA 2024
20:37
„Zbiorniki przeciwpowodziowe to sprawa zasadnicza.”
Najepszymi i najtanszymi sa:
– lasy
– mokradla i bagna
– laki zalewowe
A najglupsza i najdrozsza metoda przeciwpowodziowa jest betonowanie koryt rzek i strumykow. Ale bardzo przydatna… aby zalalo sasiada a nie mnie 🙁
mfizyk
16 września 2024 10:27
Rzeczony Generał rzecznik w przechyłach od yeah do well żegluje plotąc niczem Piekarski na mękach. Nic dziwnego, że mu się to wszystko plącze – kto kogo czemu dlaczego.
seleuk|os|
16 września 2024 6:05
Velæverdig,
Nie znam niczego co dobre w nadmiarze – podatki i związki zawodowe do wyjątków się nie zaliczają, znaczy little too little is just enough.
Jeśli mnie pamięć nie myli, sam pisałeś ongiś o argumentacji z gatunku „bo Ty nie wiesz…”. W Twojej boskości należnym uznaniu nie mam zamiaru się tu z Tobą na znajomosć i zrozumienie Scan licytować, ani też na rozległość wśród jej płci nadobnej podboji. Więc jedynie następujący limeryk Piet Hein tu zacytuję:
„En yndet from for polemik
bestå i det probate trick
at dutte folk en mening på
hvis vanvid alle kan forstå.”
It is a favorite trick
in polemic politics
impute to folks a fad
that all can see is raving mad.
Był taki jeden w Scan co mu Axel Larsen było (odstawił kalosze zanim się w Scan zadomowiłeś, więc Ci być może obcy) on to te znamienne słowa wyrzekł: „Man skal ikke løfte fanden so højt at ben ikke når jorden.”
mvh
Calvin H.
@Ahasverus, 16 wrzesien 2024, 21:14,
moze sam sobie odpowiedziales? ”Zawsze się zastanawiałem dlaczego opuścił Orange dla ministerstwa” Hmmm… ”Zawsze zachowywał się przyzwoicie” 🙂 To bardzo cenna valuta w polityce. Tylko za nia, mozna kupic prawdziwa lojalnosc.
Orszulka von der Leyen weszla w swoje buty, choc z trudem, ale ”byc mezem do swojego kapelusza” (to po tutejszemu) jeszcze jej brakuje. Orange jest jak to mowia, przedsiebiorstwo wladzy. Trzeci telecom w Europie (po rebranding z France Telecom). To ze Wam nie poszlo w Skandynawii, to troche zasluga ”francuskosci”, malo tu popularnej. Telenor i Telia (tez po rebranding) maja 60% swiatowej kommunikacji internetowej (szescdziesiat procent), na kablach. Tu ”kulczykow” nie ma Ahasverus, co dla marnego miliarda… Zobaczymy, co Orszulka. Chodza sluchy ze od budgetu bedzie Polak, to morzami zajmie Austriak,jak przypuszczam, a konkurencja ktos z PIGSow i przemyslem. Tak by wypadalo @Ahasverus przypuszczam, wg MarioD.
Macron stolik wywrocil z powodzeniem, a Scholz ma swoja Orszulke, to troche sparalizowany jakby…
Poniewaz dales mnie text jak to w Francji, To ja Tobie jak to w Skand. Mysle ze tylko chwilka czasu zanim wspolny front (w EU) z reszta Skandynawow bedzie. Rada Nordycka juz za malo…
https://www.regeringen.se/contentassets/98ab1823ff8340c2a4e3d3970aed9bc4/deklaration-om-svenks-finskt-samarbete-svensk.pdf
Polityka jest Sztuka (w bruxelce), jak malarstwo. Puste plotno i nagle… W obszarze energii jadrowej Szwecja (nie)wydobywa uranu ktorego ma kupe. Wysyla to do Finlandii, co (nie)przerabia tego na ”yellow cake”, co Szw w Västerås (nie)produkuje paliwa. Taka ciekawostka uzupelniajaca. Polityka jest Sztuka @Ahasverus. Co z pewnoscia wie Thierry…
Pozatym w roku 2029 bedzie gotowy, co daje Tobie po francusku
https://fr.wikipedia.org/wiki/Lien_fixe_du_Fehmarn_Belt
aby dac poczatek drugiego ”zlotego banana” w Europie, od pld Szwecji do pln Niemiec. Taka idea, co wsch Niemcy protestowali… I okrutnie ukarani zostali brakiem galezi do Rostock. To tez wie Thierry, bo maczal paluszki…
pzdr Seleukos, juz z Kaffka
@Calvin Hobbs,
a jaki ja mialbym cel z Toba licytowac? Pisze impresje… mvh Seleukos
@Ahasverus, pozatym…
Dla uzupelnienia z finskiej Yle…
Une liaison fixe dans le Kvarken qui remplacerait la liaison par ferry Umeå-Vasa doit être étudiée.
L’administration suédoise des transports a chargé la société de conseil WSP d’étudier les volumes de trafic et de trouver un moyen possible de mettre en œuvre une connexion fixe à travers le Kvarken.
La distance entre Vaasa et Umeå est d’environ 100 kilomètres et la distance la plus courte d’un continent à l’autre est d’environ 80 kilomètres. Avec Aurora Botnia qui emprunte désormais la route, le trajet dure entre 3,5 et 4 heures.
La question d’une connexion fixe est discutée depuis longtemps, mais ce n’est que maintenant que l’enquête fait partie du programme gouvernemental. Parallèlement à l’étude d’une connexion fixe, les synergies dans le transport d’électricité et d’hydrogène doivent également être étudiées.
Une connexion fixe à travers le Kvarken est techniquement exigeante, les matériaux de surface doivent notamment résister aux courants océaniques et aux mouvements de la glace. De plus, une connexion fixe traverserait des zones naturelles sensibles et des zones naturelles protégées.
Le plus long tunnel sous-marin du monde ?
Une connexion sous-marine nécessite un long tunnel. En Norvège, le plus long tunnel routier sous-marin du monde, d’environ 27 kilomètres, est en cours de construction. Le tunnel ferroviaire sous-marin le plus long du monde, long d’environ 54 kilomètres, se trouve au Japon. Un tunnel dans le Kvarken serait plus long que cela.
Pour l’enquête, WSP a réuni des experts de Finlande, de Suède et du Canada.
« Nous sommes très heureux et fiers de nous voir confier cette mission majeure. La connexion fixe entre Umeå et Vaasa est un vaste projet d’infrastructure qu’il est intéressant d’étudier sous de nombreux angles. Une partie importante de l’étude préliminaire consiste à prévoir les besoins en transport de marchandises et de passagers, et nous sommes leader du marché dans ce domaine en Suède”, écrit Lars Drageryd, chef de projet chez WSP Suède dans un communiqué de presse.
„C’est le travail de rêve de tout ingénieur que de participer à la construction d’un projet exigeant, presque impossible. Nous avons réussi à rassembler les meilleures compétences pour résoudre les défis et même si le travail n’en est qu’à sa phase initiale, nous sommes convaincus que nous pouvons créer une base réaliste pour le plan”, écrit Risto Jounila, chef de projet chez WSP Finlande dans le communiqué de presse.
L’enquête doit être finalisée au printemps 2025
pzdr Seleuk
Jakiego by narodu historię nie przeczytać,
Przyszłość zawsze budował na mitach,
A każdy taki mit,
To trochę wstyd.
Z krzyżem, z półksiężycem czy koszerny,
Każdy polityk jest po prostu pazerny.
Im nikczemniejszej jest postury,
Tym bardziej dąży do dyktatury.
Najbardziej chcą ci mali,
By wszyscy się ich bali.
Seleukos
Dzięki tobie, pochyliłem się nieco nad historią Thierry Breton /Urszulka.
To ona zażądała od naszego wspaniałego Jupitera tej dymisji. Bo na linii Thierry/Ursula cały czas się iskrzyło. On ją otwarcie krytykował. A nasz Zeus jedyny się zgodził, bo , jak mówi Fama (powiedz tej Famie, że może mnie…i vice versa) chce na to miejsce wstawić Stephana Séjourné, z którym to ma on dobre relacje. Zastanawiam się nieskromnie, jakiego typu są te relacje.
Cała ta historia, to tchórzostwo ze strony Macrona i szkoda dla UE, bo Breton to jeden z nielicznych kompetentnych i mających niemałe zasługi, szczególnie w pojedynku z GAFAM.
Nie wiem, jakie są kompetencje Séjourné w dziedzinie ekonomii. Ale przecież to nie ma żadnego znaczenia, nieprawdaż?
„Ze śmiertelną powagą”
„Noc staje się czasem szabrowników”
To tylko niektóre aktualne wypowiedzi polityków i dziennikarzy, a przecież każde nieszczęście otwiera nowe perspektywy dla ludzkiej pomysłowości.
@mfizyk proponuje powrót do natury co nie jest nowym pomysłem, ale nawet naturyści z plaży chętnie udają się do pobliskich hoteli i kawiarni, nie poprzestając wyłącznie na opalaniu części intymnych.
Tak więc widzimy, że władza z narodem w zagrożonych zalaniem miejscowościach wspólnie stara się wzmacniać wały przeciwpowodziowe i przeciwdziałać skutkom żywiołu. Premier Donald Tusk zapowiedział surowe sankcje dla szabrowników, co znowu mają żniwa bo puste mieszkania nęcą i kuszą.
Cywilizacja to projekt złożony z różnych oczekiwań.
Obecna opozycja spisuje kłopoty obecnych władz i ich niedociągnięcia. Organy kontrolne wkraczają do akcji.
PS. Mnie najbardziej zdziwiła wypowiedź ministra, że tam gdzie nie dają rady amerykańskie helikoptery do akcji ruszają radzieckie Migi. To takie są jeszcze w Polsce?
Ahasverus
No, proszę ja kogo:39 vs 69?
Co tu się lepiej układa?
markot 10:11,
nie fair komentowac bez kontekstu.
Chcialbym tez zajac…hmm…stanowisko ale nie wiem, do czego 😉
Miasto uratowali mieszkańcy, którzy bez przerwy workami z piaskiem latali wał przeciwpowodziowy. To mieszkańcy Nysy.
Kłodzko nie miało szans i centrum miasta zostało zalane. Znowu potrzebny jest trud odbudowy.
W 1997 roku premierem był Włodzimierz Cimoszewicz. Ten od powiedzenia, że trzeba było się ubezpieczyć.
Tym razem ludzie chcieli się ubezpieczać, ale żadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie było zainteresowane, słyszę w radiu. Tak nie może być.
Dawniej obowiązywały powszechne ubezpieczenia. Po zmianie ustroju panuje dowolność.
Pomoc. Potrzebna pomoc. Ludzie prowadzą zbiórki. Podobno pojawili się oszuści. I tak w kółko Macieju
@ls42
17 WRZEŚNIA 2024
9:27
Kto jak ty sie wychowal na wielkich socjalistycznych budowach, ten sruby tez bedzie mlotkiem wbijal 🙁
Po co tworzyc sztuczne tereny zalewowe (zbiorniki) tam gdzie mozna uzywac naturalnych? Dla tych sztucznych zbiornikow pewno trzeba bedzie wysiedlic ludzi. No, ale pewno dostana nowe domy na… „odzyskanych” naturalnych terenach zalewowych 😉
@Ahasverus, godz 9:12,
mnie rowniez Stephane S. jest blizej nieznany. Poza faktem ze jest przewodniczacym Renew 🙂 Co jest „moja” grupa partyjna w Parlamencie EU 🙂
Wg Traktatu, Orszulka wybiera jaka pozycje chce nadac przyszlemu kommisarzowi eventualnie. Moze bedzie miala klopot, nie wiem. Wcale nie jest powiedziane „z gory” ze taka jak Thierry (zastapic Thierry). Parlamentu acceptacje mysle Stephane uzyska bezproblemowo. Orszulka nie zaryzykuje votum nieufnosci nowej Kommisji w Parlamencie (jak J.Santer skonczyl nieslawnie). Pzdr Seleukos
Z ostatniej chwili!
Polak Piotr Serafin będzie unijnym komisarzem odpowiedzialnym za zwalczanie nadużyć finansowych zdecydowała Ursula von der Leyen.
Symptomatyczne!
@Lsie42,
zasada „… że trzeba było się ubezpieczyć” jest pierwszorzedna zasada. Nawet koty trzeba ubezpieczac, zeby dobrze rosly. Bo one zboje poluja na myszy, co jest niebezpieczne zajecie. Jak kto chce miec nieruchomosc nieubezpieczona nad rzeka, bo ladne widoki ma calorocznie, to powinien na regatowej lodce mieszkac. Co z kolei jest dosc niewygodne. Brak kanapy do televizora. Pzdr S
@act
Sorry, trochę kryptyczne, ale Ahasverus chyba wyczaił.
Tu dla ciebie przybliżam Po lewej 39, po prawej 69.
Nie chodzi o IQ
…
Orszulka proponuje zeby Jessika Roswall z Szw, byla odpowiedzialnym kommisarzem za konkurencyjna gospodarke o obiegu zamknietym (circular economy) i srodowisko (balans i woda). Co bylo jednym z priorytetow Szwecji. Mysle ze Parlament zaaceptuje bezproblemowo. Gorzej bedzie pozniej, z lokalnymi „brudasami” 😎
Pzdr Seleuk
markot 11:32,
dzieki ale ‚cryptic’ ciagle za trudny (jak ahasverus, to pewnie bylo o jego ukochanych ministrach)…ale co, ze wlosy sie lepiej ukladaja z wiekiem?
To prawda!
…
Donosza ze Marek Cukiergorski wywalil kalmuckie media z Meta. Lepiej pozno jak wcale. Tym sposobem, z polowa przynajmniej „konspiracyjnych teorii” wziela w leb
😀 Seleuk
@act
Jeśli przeczytałeś komentarz Ahasverusa z 9:12, to może spostrzegłeś, że bardziej poszło o relacje Słońca Francji z obydwoma ministrami, mniej o ich kompetencje.
Starszy (69) ma kompetencje uznane, ale relacje jakby gorsze.
A propos układania się włosów, to jeden z tegorocznych Ig Nobli przypadł zespołowi badaczy z Francji i Chile, którzy poświęcili uwagę wirowi włosów na ciemieniu (tzw. okółek) i stwierdzili, że kierunek ich układania koreluje z półkulą, na której dana osoba przyszła na świat. Mianowicie włosy dzieci urodzonych na półkuli południowej zakręcają się częściej w kierunku przeciwnym ruchowi wskazówek zegara, niż u dzieci urodzonych na półkuli północnej.
Nagroda była z dziedziny anatomii.
…
No i wez tu i badz madry i pisz wiersze (jak Qba) 🙄 Jessika Roswall juz wzbudzila (nominacja) w Szwecji protesty 🙄 W jej portfel, wg opisu Orszulki, maja wchodzic lasy. A lasy, to w Szwecji i Finlandii, jest czule zagadnienie bardzo. No i Zieloni (szw/fin miljöpartiet) protestuja silnie. No i pisz tu wiersze… 🙄 Seleukos
markot,
no mowilem, ze nie dales kontekstu – how uncharacteristic of you!
Dobre z tymi wlosami…ja mam lwia ‚mane’, trudno byloby potwierdzic, czy zaprzeczyc badaniom.
@@Markot, act,
tez nie bardzo zalapalem z tymi wlosami. Ja ma fryzure irokeza, ale umiarkowanego, bez masci. Mozna nawet nazwac „na pietruszke”. Garnek na glowe, wszystko co wystaje ogolone. Wyzej, w garnku, nieruszane. To jakto, z tymi wlosami jest?
pzdr Seleuk
seleuk|os|
17 WRZEŚNIA 2024
10:58
Właśnie przeczytałem maksymę z Iliady Mickiewicza
W dniu, kiedy byle jaki niekompetentny homo zostanie mianowany na bardzo odpowiedzialne stanowisko, równoprawność homo/ hetero stanie się faktem. No więc tu jesteśmy.
markot
17 WRZEŚNIA 2024
11:32
🙂
W zasadzie jest to komentarz do mojego poprzedniego wpisu.
Wyobraź sobie Séjourné w negocjacjach z GAFAM. Albo z Lavrowem gdyby został w Quai d’Orsay. w MSZ. Jako minister SZagr. też oczywiście pozostawił po sobie … no właśnie , co? Zero.
@act
Sorry, odpowiadałem Ahasverusowi (on zaczął :roll:) nie sądząc, że to jeszcze kogoś zainteresue. Mea culpa 🙁
@seleuk et Co.
Trzeba patrzeć na czubek głowy, gdzie tworzy się (jeśli się jeszcze ma włosy) sam z siebie taki zakrętas
Ten akurat zakręcony jest zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
W przypadku przeszczepu włosów powinno się to podobno uwzględniać.
Teraz popytajcie ludzi w swoim otoczeniu, w którym kierunku funkcjonuje wasz okółek.
Tylko nie mówcie, że w okrągłym 😀
markot
17 WRZEŚNIA 2024
12:54
Ależ markot, my na blogu to wiemy. Siła Coriolisa.
@Ahasverus,
ale co ma homo/ hetero do kompetencji? Jezeli chodzi o GAFAM, to nie Tierry mial do roboty cos tylko Vestager (Dunka). Tierry jeden list skrobnal, co go nikt nie prosil. Dobrze ze skrobnal.ale nikt nie prosil. A Lavrov to mial problem z Ann Linde, co niewatpliwie jest i byla kobita. No i wyszlo jak wyszlo, z NATO „po problemie”. Co w tej Francji pisza o wlasnych Waszych politykach? Troszke moze byloby korzystniej upuscic powietrza z balona mocarstwowosci i splendoru. Tak tylko zauwazam.
Pzdr Seleukos
Ahasverus
To jest na razie korelacja, bo siła Coriolisa nie działa na obiekty w stanie spoczynku.
Ponadto ten okółek nie zmienia się w ciągu życia, co najwyżej ulatnia się wraz z włosami 😉 Badacze proszą o więcej danych, aby hipotezę z wpływem sił Coriolisa potwierdzić lub jej zaprzeczyć.
No i ciekawe, jak się taki okółek rekonstruuje na łysej głowie. Skąd wiadomo, jaki był oryginalnie? Bo nie wszystkim urodzonym na półkuli północnej te włosy tak się kręcą.
Po prostu zakręconych w przeciwnym kierunku jest na półkuli południowej więcej, niż na północnej.
No i jaki okółek mają urodzeni na równiku?
Zdezorientowany przeszczep może stanąć dęba albo się nie przyjąć?
Włosy do przesadzenia bierze się z gęstwiny nad karkiem.
markot,
domena publiczna a wtracilem sie dla zartu, nie culpuj.
Seleucos
Troszke moze byloby korzystniej upuscic powietrza z balona mocarstwowosci i splendoru
…
Powietrze juz dawno spuszczone. Berdzie sie o tym trąbi za granicą, niż nad Sekwana
A propos kompetentnych homo, nie zrozumiałeś.
Zagadka jezykowa: czy lysy moze sie iskac?
@act,
pod pachami i nizej. S
…
Orszulka zapresentowala nowa Komisje. Ale bez presentacji 🙄 Jest rozczarowanie. Ale jakby nie zrobila, byloby rozczarowanie, jak zwykle bywalo. Nie tylko ja mam trudno pisac wiersze. Orszulka tez. Qba na przewodniczacego Komisji i wszystkich vice wykonawczych…
https://www.politico.eu/
🙄 pa, Seleuk
„Przekrój na pół i potrzyj szybę. Ten trik powinien znać każdy kierowca. Jest przydatny jesienią
Paulina Baran
17.09.2024 04:59
(…)
Co jest najlepsze na parujące szyby w aucie? Wbrew pozorom nie potrzebujesz specjalistycznych produktów ze sklepu. Z pomocą przyjdzie ci uwielbiane w Polsce warzywo. Wystarczy połowa, by problem przestał cię dotyczyć. ”
………………….
Nie będę ponownie pisał , ze naiwnie myslalem , ze (…) itd (>>)
bo przeczytana godz. 04;59(!) wszystko wyjaśnia . Trik polega na przekrojeniu .
Sily Coriolisa sa ujawnione( same to robią) po przekrojeniu bo polowa kartofla jest łysa a przeciera się zgodnie z zegarem. Należy podążać za zegarem od rana ( tnp to jesienią jeszcze wcześniej !)
Nie przekrojony kartofel nie nadąża bo nie podąża .. nie wie co ma w środku ..
Ps.Zamieszczone zdjęcie ilustracyjne pokazuje kartofla obieranego dlatego jest mylące bo obierany jest i czuje się „przeciwnie” ( w odwr. kierunku .. w kierunku mleczarni a tam trzeba zda,rzać wcześniej zanim pekaesy i robotnicy wstaną )
Biblijny Noe na Arkę nie zabrał wszystkich, tylko tych wybranych. Nie jesteśmy w stanie ustalić ile deszczu i gdzie spadnie, ale jesteśmy coraz bliżej przewidywań w tym zakresie i dzięki temu każdy może przygotować swój plecak ewakuacyjny.
W radiu powiedzieli, że dla powodzian najważniejsza jest kąpiel i suche łóżko z czystą pościelą, a do tego woda butelkowana i suchy prowiant. Potrzebne będą też radia z bateriami aby się dowiedzieć gdzie jest zbiórka i skąd nadejdzie pomoc. Plecak ewakuacyjny, nad którego zawartością pracują specjaliści, powinien zasadniczo składać się z dwóch części o łącznej pojemności 60 litrów. Do takiego plecaka można już zmieścić wszystko co nam będzie potrzebne w czasie ewakuacji.
@mfizyk kieruje ludzką działalność ku naturalizacji. Rzeki mają meandrować, bagna zatrzymywać wodę, a lasy zapobiegać parowaniu wody przy wyższych temperaturach. Powinien jeszcze zaapelować do kapitalistów aby zwolnili z produkcją większości niepotrzebnych rzeczy. Mniej wszystkiego zwiększy nasze poczucie bezpieczeństwa
„Powinien jeszcze zaapelować do kapitalistów aby zwolnili z produkcją większości niepotrzebnych rzeczy .”
……….
Bo apelowanie do tych co te niepotrzebne rzeczy kupują jest strata czasu tak jak apelowanie aby przekroili rano kartofel przetarli nim zamglone oczy .. zamiast ( ..)
Temu starszemu panu we wspaniałym fraku
Ładnie układają się włosy. W domu, na stojaku.
„Czegoś takiego to nawet w telewizji nie widziałem” powiedział w radiu mieszkaniec zalanego przez powódź miasta.
Inny obywatel z Gierałdowa Starego odciętego od świata mówił, że wydostać się można tylko przez góry, jeżeli kto ma samochód z napędem na cztery koła.
Chwała tym co nocą bronili miasta, powiedział mieszkaniec Nysy. Najgorsze za nimi.
Obawiają się mieszkańcy Raciborza. Zbiornik przeciwpowodziowy nad miastem ma pojemność 185 milionów metrów sześciennych i przechodzi chrzest bojowy. Taka ilość wody zagrażałaby mieszkańcom Raciborza, Opola i Wrocławia
@ls42
17 WRZEŚNIA 2024
16:28
„Mniej wszystkiego zwiększy nasze poczucie bezpieczeństwa.”
Pomysl zanim cos napiszesz. Bo napewno nie chodzi o WSZYSTKIE rzeczy.
Ale jesli pomyslisz to NAPEWNO znajdziesz rzeczy, ktorych sam mniej albo wcale nie potrzebujesz. A masz je nawet nie wiedzac po co 🙁
PS. Lasy NIE maja zapobiegac parowaniu ale szybkiemu sciekaniu wody:
„Dr Twaróg przytaczał dostępne już wtedy dane o wsiąkaniu wody deszczowej w glebę. Na przykład w starodrzewie jodłowo- lub świerkowo-bukowym litr wody wsiąka w 1–2 min. W starodrzewie bukowym – od 4 do 8 min. W młodniku świerkowym – 14 min. Na zrębie – pół godziny. Na łące – 40 min. Na polu żyta – ponad półtorej godziny. I od 50 min do 2 godz. na wydeptanym pastwisku. Powyższe liczby – podsumowuje dr Twaróg – potwierdzają bardzo korzystny wpływ lasu na warunki hydrologiczne w górach.”
https://www.projektpulsar.pl/struktura/2270969,1,wielka-gabka-na-wielka-wode-co-nauka-mowi-o-zapobieganiu-powodziom.read
” Plecak ewakuacyjny, nad którego zawartością pracują specjaliści, powinien zasadniczo składać się z dwóch części o łącznej pojemności 60 litrów. ”
………………
Czasem , a nawet częściej zastawiam się co to tnp znaczy miec poczucie humoru „inne ” niż kapitaliści ( takie nie świadome .. mam cos ale co to może być .. ?) i podawać pojemność plecaka ewakuacyjnego dla powodzian w litrach , nad którego zawartością pracują specjaliści w czasie kiedy należało by już przestać zastanawiać się co trzeba kupic’ bo sklepy zamknięte z powodu braku prądu , a zastanawianie się przypomina przynoszenie do punktów zbio’rki pomocowej , opakowań „papieru toaletowego nawilżanego ”
W czasach kiedy papier i sznurek do snopowiązałek był produkowany w wieńcach (papier ) i kłębkach( sznurek ) ale nie przez kapitalistów , zastanawianie się nie było do niczego potrzebne bo potrzebne było wszystko .
Niezastąpiona Urszulka sześciu zastępców wybrała. Dlaczego właśnie sześciu? Czyżby jedynie jeden dzięń w tygodniu zamierzała urzędować? Teraz zastępcy swoich zastępców wybiorą, każdy z nich sześciu i tak dalej aż każdy z EU parla lamentarzystów m/k czyimś zastępcą się stanie, znaczy podwójne apanarze w perspektywie: jako EU parla lamentaryk(a) i jako zastępca, zastępcy, zastępcy, zastępcy.
„Zbiornik przeciwpowodziowy nad miastem ”
to jakieś boskie dzieło ..
185 mln m [3] przy sr. gl . ~ 5m to jakies 15×2.5 km i raczej tylko Racibo’rz
@Calvin Hobbs
17 WRZEŚNIA 2024
16:52
Ach ta hierarchia w administracji. Tez uwazam, ze tego stekajacego Brig. Gen. Patrick S. Ryder mozna bylo sobie odpuscic 😉
Przypomne, ze najbardziej plaska hierachie instytucyjna na swiecie ma chyba kosciol katolicki. A istnieje juz ca. 2.000 lat. Oh! Muzulmanie maja jeszcze bardziej plaska hierarchie (prawie wcale). No, ale istnieja dopiero ca. 1.400 lat. Wiec trzeba jeszcze poczekac, czy to sie sprawdzi 😉
@Calvin Hobbs, godz 16:52,
nie lepiej…(???) zamiast dyrdymalki wypisywac Fryzuropodobne? Unia Europejska ma jedna z bardziej efektywnych organizacji w swiecie.
„Około 60 tys. urzędników służby cywilnej UE i innych pracowników służy 450 mln Europejczyków (i niezliczonym innym osobom na całym świecie). W rzeczywistości jest to stosunkowo niewielka liczba – francuskie ministerstwo finansów zatrudnia około 140 tys. pracowników na 67 mln mieszkańców.”
https://european-union.europa.eu/institutions-law-budget/institutions-and-bodies/types-institutions-and-bodies_pl
A juz na wlasna raczke poszukaj Calvin, ilu zatrudnionych maja centralne instytucje Unii Amerykanskiej (USA) czy bylejakiego gownianego korpa, dyrektorow wykonawczych (board). Nie musisz Calvin, kazdym wpisem udowadniac ze Unia Tobie nie pasuje. Dla Twojego pocieszenia dodam, ze jestes w znakomitej wiekszosci ludzi swiata. Znakomitej wiekszosci. Im Unia tez nie pasuje, ale musza z Unia zyc. I co to za zycie Calvin maja, co za zycie? 😀
mvh Seleukos
najbardziej plaska hierachie instytucyjna na swiecie ma chyba kosciol katolicki
@mfizyk
Co rozumiesz przez „płaskość” hierarchii katolickiej i jak się ona ma do protestanckiej?
seleuk, 14:14,
siadaj juz Joziu, masz u mnie b. dobry za ‚lateral’ thinking!
@act,
🙂 🙂 🙂 bylem trenowany wiele lat w mysleniu „poza pudelko/skrzynka” (po szw utanför boxen). Pzdr Seleukos
@markot
17 WRZEŚNIA 2024
18:23
Plaska hierarchia czyli flat hierarchy (malo stopni).
seleuk|os|
17 września 2024 18:20
Velæverdig,
Om forladelse og unskyld! Nie zdawałem sobie sprawy z tego, iż Wasza Boskość na na impresji pisanie ma patent. To teraz N.C. Parkinson na stos, czy jak? EU zaledwie 30 lat istnieje.
Jak zawsze z nieustającym szacunkiem,
Calvin H.
@mfizyk
Od wikarego do papieża mało stopni? 😯
@Calvin Hobbs,
taki patent na boskosc i impresje to ma kazdy, wg mnie. Ale malo kto chce i potrafi royalty payment inkasowac 😎 Ten Parkinson, to byl Anglik (z parkinsonem) to on poza EU 😎 Raz mnie jeden z parkinsonem opowiedzial, ze to lepsze jak alzheimer. Bo lepiej wodke rozlewac po stole, jak zapomniec po diabla nalales. Dokladnie Calvin jest tak z EU. Czasem co idzie do diabla, ale wiadomo dlaczego przynajmniej proba byla. Mvh Seleukos
@Calvin Hobbs,
nie pamietam teraz czy pisalem Tobie (u Guetty chyba) jak uczylem uchodzcow zegarka, na drabinie, a virusy likwidowalem u tutejszych mlotkiem, w ostatnim funduszu co majsterkowalem za supervisor? To tez uwazam, ma duzo z EU sposob pracy, ale nie kazdy lapie zaraz 😎 mvh Seleuk
Każdy projekt koedukacyjny
Zawiera plecak ewakuacyjny
W państwie z tektury
Wiara przenosi bzdury
Towarzystwo mało zainteresowane powodzią na Dolnym Śląsku, a tymczasem kolejne miasto pod wodą. Lewin Brzeski to jest miejscowość mało znana, jednak jak na ulicach przepływa woda o głębokości dwóch metrów to do Wrocławia już blisko. Wracać i wzmacniać wały w mieście, czy siedzieć wygodnie przed telewizorem i obserwować jak płynie Odra, oto jest pytanie.
Podobno jutro wieczorem będzie przepływać przez Wrocław fala kulminacyjna. W 1997 roku było to 3600 m³ na sekundę. Ile będzie jutro?
PS. Szacunek dotychczasowych strat to już miliardy złotych. Czy Amerykanie pomogą?
@Lsie42,
byc moze zainteresowanie male… Bo to troche tak jest, jak z katastrofa jechac po pijaku autem. Niejako zasluzona katastrofa. Kazdy przejdzie i puknie w czolko. Trudno co rozsadnie napisac. Trzeba zapobiegac sytuacjom, taka sytuacja. Nie pisal Tobie Mfizyk? Lasow trzeba, troche mokradel, malowniczych meandrow etc. Malo /wcale „betonozy”. Na Ams-ow bym nie liczyl. Moze banderowcy splyna (z fala)…
A jak juz dwumetrowa fala, to bierz deske surfingowa i dalej… Przygoda, przygoda, kazdej chwili szkoda Pzdr(owka), Seleukos
…
Jak juz o fali… Kiedys plynalem na rejs stulecia, jako kadra tzw 🙂 To bylo jak klub warszawski WTW obchodzil stulecie istnienia. Jednoczesnie, w tym roku pamietnym, przegradzali Wisle w Wloclawku. Ale jeszcze nie skonczyli. Woda plynela fala, przez dziure w nasypach z obu stron, mniej wiecej taka pieciometrowa rynna. A roznica poziomow byla dobrze 10metrow, przed i za. To byla fala, ha…
dobranoc, Seleuk
A propos płaskiej hierarchii w KK
W Kościele władze: ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza są skupione w rękach papieża, metropolitów i biskupów diecezjalnych. Najwyższą funkcją kościelną jest urząd papieża. Papieżowi podlegają (według sprawowanych urzędów) kolejno: arcybiskupi metropolici, biskupi diecezjalni wraz z ich wikariuszami generalnymi i biskupimi, dziekani, proboszczowie (oraz ewentualnie rektorzy kościołów) i wikariusze parafialni. Służąc Kościołowi powszechnemu, Ojciec Święty swobodnie dysponuje Kurią Rzymską. Ojca Świętego mogą reprezentować legaci (nawet będący kardynałami), na przykład nuncjusze apostolscy – z reguły będący arcybiskupami tytularnymi. Nuncjusze są równi ambasadorom nadzwyczajnym i pełnomocnym (z reguły są dziekanami Korpusu Dyplomatycznego), którym oddaje się tyle salw armatnich, co marszałkom. Odpowiednikiem premiera jest sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, natomiast pierwszeństwo wśród kardynałów ma dziekan kolegium kardynalskiego
@olborski
Woda jest wzburzona, ale wygląda dość spokojnie relacjonują reporterzy Wyborczej
@markot
17 WRZEŚNIA 2024
20:40
„…kolejno: arcybiskupi metropolici, biskupi diecezjalni wraz z ich wikariuszami generalnymi i biskupimi, dziekani, proboszczowie (oraz ewentualnie rektorzy kościołów) i wikariusze parafialni.”
Ile to jest stopni? Chyba 6 + papiez. Ja pracowalem w duzej miedzynarodowej korporacji. 6 stopni to nawet polowa hierarchi nie byla 🙁
mfizyk
17 września 2024 16:42
„…w starodrzewie jodłowo- lub świerkowo-bukowym litr wody wsiąka w 1–2 min…”
Good to know. Tylko co z taką informacją zrobić? Znaczy jeśli starodrzew wysuszony, czy też bez wzgledu na to jak już namoknięty? Jakoś doczytać się nie mogę ile to m3 wody jeden ha takiego lasu może wchłonąć, bo przecież chyba do nieskończoności woda wsiąkać weń nie będzie. Żeby pojęcie choć mieć jaki to z to z tego starodrzewiu przeciwpowodziowy rezerwuar należałoby w przbliżeniu chociażby zdawać sobie sprawę tak z jego pojemności jaki i z tego w jakim stopniu ta pojemność już jest wykorzystana.
markot
17 WRZEŚNIA 2024
19:28
Vikary
Proboszcz
Biskup
Arcybiskup /kardynal , może ale nie musi. W obie strony.
Papież
Masz też różnych pobocznych, prałat, opat, ale opat równy biskupowi. Nie ta sama hierarchia.
Mazzarini był kardynałem (z tego miał probende) ale nigdy nie był księdzem. Urodził się w czepku i z dwoma zębami. Tak jak Louis XIV!
@markot
17 WRZEŚNIA 2024
20:40
PS. Nawet w malym zakladzie (60-100 0sob) masz:
Vorarbeiter, Meister, Direktor, Chef/wlasciciel. Czyli 4, o ile nie wiecej 😉
@Calvin Hobbs
17 WRZEŚNIA 2024
20:47
„…bo przecież chyba do nieskończoności woda wsiąkać weń nie będzie. ”
Zeby to obliczyc trzeba studiowac hydrologie (tak z kilka lat). Albo przynajmniej zrobic kurs z obslugi programu WRF-Hydro:
https://ral.ucar.edu/solutions/products/wrf-hydro-modeling-system
markot
Te wszystkie dziennikarskie pisani.. to jakiś kwiat dziennikarstwa .. musi być..
Będąc młodym (…) jeździłem sporo po tych wszystkich poniemieckich wsiach przemysłowych i te nazwy sa mi znajome . Przez każda cos tam płynęło a chałupy i
fabryki były przy samej wodzie , bo woda była potrzebna do produkcji itp , czasem trafiała się jakaś poniemiecka lokalna zapora na strumieniu.
Szprotawa ( Bo’br ) , Lubawka , Głuszyca , Kietrz , Kamienna Gora , Giebułtów (Mirsk )
Krajobrazy piękne a pociągiem można było dojechać do każdej , ..
Sudety , spadki duze to woda po deszczu bywała „wzburzona ale płynęła spokojnie” [:-{ )
mfizyk
17 września 2024 20:59
Innymi słowy niewiadomo jak obliczyć. Dr. Twaróg zapewne studiował (studiował?) ale nie napisał jaki obszar starodrzewu potrzebny żeby litr deszczu w minutę wsiąkł. Havy rain 0.3/h daje 7.6 litr/m2/h znaczy starodrzew taki z powodzeniem wytrzyma? Jak długo wytrzyma? Tu u mnie w Treasure Valley na obszarze wiekowymi drzewami zarosłym po kilku godziniach takiej ulewy w zagłębieniach kałuże poczynają się tworzyć. Wokół Cabin w Rockies gdzie las bez porównania bardziej gęsty to samo po kilkunastu.
Próbowałem Lasów Państwowych pytać. Ogólniki to i owszem cacy cacy retention mikro bla, bla, bla, ale żanych konkretów. Pewnie szukać nie umiem.
@Calvin Hobbs
17 WRZEŚNIA 2024
23:37
„Innymi słowy niewiadomo jak obliczyć. ”
Myslisz, ze WRF-Hydro rzuca koscia? Zaskarz ich w USA. Moze cos z nich wyciagniesz 😉
Ale watpie, bo to jest open-source. Wiec algorythm mozesz sobie sam obejzec 🙂
https://ral.ucar.edu/projects/wrf_hydro/model-code
@Calvin Hobbs
17 WRZEŚNIA 2024
23:37
PS. No, nie bede cie meczyl. Wyobraz sobie las jako gabke, ktora polewasz woda. No i w zaleznosci od grubosci gabki i podloza (np. gravel albo granit) woda w koncu bedzie splywala. Ale moze deszcz wtedy juz przestanie padac? W WRF-Hydro wszystko to jest uwzglednione i wiele innych parametrow, ktore oczywiscie nalezy znac. Notabene WRF-Hydro jest szeroko uzywany nie tylko w nauce, ale i przez inzynierow, ktorzy planuja np. zbiorniki retencyjne.
Dlaczego starodrzew?
Bo system korzeniowy ma rozbudowany, zwłaszcza drzewa liściaste np. buki sięgają głęboko w podłoże, a korzenie rosną ukośnie. Podobnie jawory czyli klony górskie.
Do tego dochodzi symbioza z grzybami, a grzybnie pięknie chłoną wodę…
A miarą jest pewnie litr na metr kwadratowy czyli milimetr słupa wody, potwierdzony doświadczalnie, co nie jest żadną filozofią. Każdy sobie może w ogrodzie wziąć konewkę, lać i patrzeć, gdzie wsiąka najszybciej i ile „wchodzi” w określonym czasie.
Olborski
Zapora w Stroniu też była poniemiecka, wytrzymała 115 lat.
I gdyby Lasy Państwowe nie poczyniły w sudeckich lasach takich spustoszeń, to pewnie wytrzymałaby dłużej. W okolicy Stronia są jeszcze resztki pierwotnej Puszczy Sudeckiej tzw. Puszcza Jaworowa – naturalny las mieszany bukowo-jaworowo-jodłowy, piękna okolica, którą kiedyś dobrze znałem, a i teraz bywam od czasu do czasu.
W Lądku jest grób moich rodziców.
Koszmar powodzi 1997 przeżyłem osobiście w Kotlinie Kłodzkiej od samego początku, w Międzygórzu. Powódź nie dotknęła wtedy Lądka prawie wcale, woda z Białej Lądeckiej doszła do Rynku, który jest blisko rzeki i wkrótce poszła sobie dalej, pustoszyć wraz z Nysą i innymi dopływami to biedne Kłodzko 🙁
Ludzie mieli wspomnienie tamtego strachu i wielkiej wody, ale nie mieli w ogóle wyobrażenia, nikt nie miał, że może się wydarzyć aż taki kataklizm.
Najbardziej szkoda mi tego starego mostu i Nepomuka, patrona mostów, który przepadł w rozszalałych nurtach i kto wie, gdzie wylądował i w ilu kawałkach 🙁
Bip-bip wygrał z kojotem. Boooom w Syrii i Libanie.
Kto stoi za zamachami na Trumpa?
Piers Morgan rozmawia z bylym pracownikiem CIA;
https://www.youtube.com/watch?v=_i5K3ylGGmU
Kilka slow do poprzedniego linku
https://www.youtube.com/shorts/IQOi_szsLSU
…
Zaczalem od strony 204, specialnie ostatniej 🙂 Na kazdej stronie kilka mapek, wykresow, ktore mozna porownywac krajowo/ regionalnie z soba 🙂
https://www.eea.europa.eu/en/analysis/maps-and-charts?current=n_204_n
Jezeli decydenci polityczni w Europie, kazdej decysji/ zebrania/ podstaw investycyjnych/ pielgrzymek jasnogorskich w kompostelli, zebrania chirurgow miekkich z mechanikami gorskich kolejek etc nie zaczna od porownywania tych danych, to…
po diabla strzepic klawiature? 😀
Temperatura wody Atlantyku, Oceanu Arktycznego, Morza Srodziemnego rosnie. Bo ja grzejesz, Ty. Co znaczy ze wiecej wody paruje. Co z kolei znaczy, ze wiecej deszczu spada gdzies, znaczy tej wody. Czasem u Ciebie 😀 Wtedy jest powodz tysiaclecia, co piec lat tysiaclecie nowe 😀
Dlaczego wybierasz Ty takich decydentow, co mapek nie umieja ogladac? Dlaczego Ty sam nie ogladasz? Ty decydent, zeby starym rzechem odwiedzic ciociebabcie 500km w poprzek 😀 Co jest interesujacego w srodkowej Hiszpanii? Ja tam bylem i tylko pustynie widzialem. A w jednej greckiej rzece (z nazwy) rosl gruby eukaliptus. A co? Ale teraz jedna tamtejsza, Tobie srodowisko urzadzi, ta Hiszpanka. Tak Orszulka wymyslila…
Jak caly czas bedziesz podgrzewal wode w oceanach europejskich (po hiszpansku i po polsku), to bedziesz surfowal na „klodzkiej fali tysiaclecia” za dwa lata tez. Przyjdzie nowa. Masz deske (albo skiff)? 😀 Porownaj pare mapek, zamiast strzepic…
przy kaffce ofkors, pzdr Seleukos
…
Co Tobie urzadzi nowy polski kommisarz od budgetu? Aaaaaa, on Tobie urzadzi wiecej forsy na betonowanie (zwane S54 przykladowo) i nowa deske surfingowa tysiaclecia na ta S54 😀 pa, Seleuk
@seleuk|os|
18 WRZEŚNIA 2024
Spoko 😉 Na szczescie polityka NIE konczy sie po wyborach. Sam wiesz, ze to zmudna dzienna praca na wszystkich poziomach.
markot
17 września 2024
20:47
Dziennikarskie „wzburzone” bzdety w różnej formie można czytać niemal na wszystkich portalach.
mfizyk
18 września 2024 0:01
No właśnie „może”. @markot z konewką wyjechał, patrz gdzie wsiąka poucza z czego wnoszę flash floods na pustynnych obszarach niezwyczajmy, a tam można sobie chodzić i polewać. Wszędzie wsiąka błyskawicznie, w miejscach które porządna ulewa w torrent zamieni równie szybko jak gdzie indziej. „Slides” też on chyba nie zwyczajny, choć w górach mieszka. Może tam takie dobrze namoknięte zbocza z górki na pazurki nie zjeżdżają. W CA na przykład to tak, że jak woda w zbocze wsiaknie zamiast z niego spłynąć, to zbocze spływa.
Osobiście wielkim zwolennikiem lasu jestem znaczy moim zdaniem im wiecej go tym lepiej, ale ta woda, którą las pochłonie i dla siebie zatrzyma pól uprawnych i hydroelektrowni nie dosięgnie. Dlatego zbiorniki retencyjne budują. Natura sama takie zbudowała gdzie potrzeba, ale Sapiący poprawiać naturę począł. Terenów „podmokłych” nie lubi. Osuszyć trzeba i zabudować, Taka mantra. Tu w ID lasów nie brakuje, ale i tak The United States Army Corps of Engineers „obszary odpływowe” wyznacza, których przeznaczeniem to żeby je woda w razie powodzi zalewała jak już miejsca dla niej w zbiornikach retencyjnych zabraknie. Jak widzę w EU osiedla i miasta w tym samym celu używają te lasy co jescze tam pozostały mniej lub bardziej bezlitośnie wycinając. Można i tak, jak kto lubi.
Pamiętam jak w roku 1994 popadało w Kansasie. Wszędzie niby płasko woda powinna wsiąkać. A się okazało, że tej gleby to tylko na metr głębokości,reszta to lita skala. Padało padało aż się przelało. Były osiedla podbudowane na terenach “100 year flood risk,” teraz to co dziesięć lat podlewa.
Trump powiedział, że on markerem całą pogodę poprawi i udostępni deweloperom. Każdy chce mieć water front property. Taki sprytny.
I tak się zastanawiam, że problem nie w tym clownie, tylko w ludziach jego otoczenia i w bazie wyborczej.
Sąsiad na działce obok chciał mieć trawnik i zaczął rżnąć buki, jesiony i inne drzewa.
Teraz ma gąbkę nasiąkniętą wodą a nie oczekiwany trawniczek.
A czego tu oczekiwać, wystarczy popatrzeć co się stało z lasami równikowymi.
Mam problem.
Podkusiło i zainstalowałem ios18,
Teraz mam jeden język polsko angielski, AI poprawia jak mu się tylko podoba
@R.S.
18 WRZEŚNIA 2024
13:35
„…AI poprawia jak mu się tylko podoba.”
Zlosliwosc rzeczy martwych byla juz legendarna. No a teraz jeszcze sztuczna glupota…
“ JD Souther, a singer-songwriter who penned hits for the Eagles and Linda Ronstadt, dies at 78
LOS ANGELES (AP) — John David “JD” Souther, a prolific songwriter and musician who helped shape the country-rock sound that took root in Southern California in the 1970s with his collaborations with the Eagles and Linda Ronstadt, has died at the age of 78.“
Artykuł AP
https://apnews.com/article/john-souther-dead-songwriter-eagles-810749dafe7d4cc07a7d6d94733969e8
Dziennikarstwo (-a) inteligentne (-ego ) inaczej cd.
…………………..
„Teraz mam jeden język polsko angielski, AI poprawia jak mu się tylko podoba ”
………………………
To by sugerowało , ze AI może być pobudzona swoja wielkością we własnych wspomnieniach , kiedy jeszcze była facetem ..
-(dużym gościem z własna „organic intelligence” który nie musiał opuszczać gaci na cudze zawołanie )( byle kogo ! )
………….
„Okazuje się, że Usyk nie mógł zrozumieć, dlaczego nie został wpuszczony na pokład samolotu do Salonik. W takiej sytuacji pasażer musi opuścić gate, ale ukraiński mistrz niespecjalnie miał na to ochotę. – Nasi funkcjonariusze podeszli do nich i ze względu na to, że troszkę byli pobudzeni tym faktem, że nie odlecieli, wytłumaczyli im, że jeśli nie zastosują się do obowiązujących procedur, użyje się środków przymusu bezpośredniego. Jedna osoba została skuta, ale tylko ze względów prewencyjnych. Po prostu ze względu na wielkość i wspomniane pobudzenie – powiedział Michałowski. „
Gdyby polegać na własnych wspomnieniach i cudzych o naszej inteligencji .. (i o nas ) , można by doświadczyć ” wspomnianego pobudzenia własnej inteligencji ”
i AI ukazałaby się nie potrzebna a nawet całkiem zbędna ..
…………….
Jeżeli ktoś tego nie zrozumie .. to trudno .
…………………
„Kiedy w 2013 roku został wprowadzony do Songwriters Hall of Fame, Souther został opisany jako „główny architekt brzmienia południowej Kalifornii i mający duży wpływ na pokolenie autorów piosenek”. Był także w samym sercu sceny towarzyskiej, jego dziewczyny to Ronstadt, Joni Mitchell i Stevie Nicks, które w wywiadzie dla magazynu High Times w 1982 roku wspominały go jako „bardzo, bardzo, bardzo męskiego szowinistycznego i bardzo słodkiego, uroczego i wspaniałego, ale bardzo teksańskiego”.”
„W relacji napisano, że pracownik linii lotniczych nie dopuścił Usyka, jego żony i trenera do lotu, gdyż „nie nadawali się do podróży”. Pięściarz miał przekazać, że wszyscy byli zmęczeni po 14-godzinnej podróży z Kijowa. ”
……………
Cytuje to na „dowód ” , ze AI miała by trudności aby zrozumieć .
( na czym polega i będzie polegać , różnica miedzy nią a „organic ” )
R.S.
18 września 2024 13:19
Buki wycinać? To o pomstę do nieba woła. Ten sąsiad to skąd? Jak pamietam w tamtych stronach co drugi z Mayflower się wywodzi, a ten Szyszkowianin taki.
U mnie w ID dev eloperów z South CA się namnożyło. Straszne to parszywstwo.
Kupują te acry, wycinaja wszystko co tam tylko rośnie żeby swoje 2×6 (ale z zewnątrz tylko, w środku 2×4) pałace budować poczem ponownie drzewka plantują, głównie takie co nigdy tu nie rosły i przeżyć trudno im będzie – to sie landsca(l)ping nazywa. Landskalperzy, co do jednego z Ameryki Południowej zielonego pojęcia nie maja co tu przeżyje i rosnąć będzie a co nie, a nurseries owners rączki zacierają i ceny podnoszą. Jedynie to w miare pozytywne, że każdy „waterfont” chce mieć więc sztucznych jeziorek bez liku, a te porządne bo w ID „water rights” bewzględnie są przestrzegane.
Olborski, sąsiedzie (?)
🙂
W telewizji mówią, że w wielu miejscowościach dotkniętych powodzią nie ma prądu i są potrzebne agregaty prądotwórcze.
Niedawno mówiono o takich urządzeniach zakupionych w Chinach dla RARS. To gdzie one są?
Po pożarach i powodzi brakuje tylko siedmiu jeźdźców Apokalipsy niosących epidemię.
Aby do epidemii nie dopuścić potrzebne są przenośne łaźnie i lazarety. Ludzie powinni mieć zapewnioną kąpiel i czystą, suchą odzież oraz znośne warunki do wypoczynku.
Temu powinny sprostać WOT.
Ma być procedowana ustawa o Obronie Cywilnej. Czas najwyższy
Orca
Jestem co prawda blizej niz dawniej ale o sasiedztwie to bym nie pisal .
Od Wielkich Jezior do Pacyfiku ta „roznica ” nie ma znaczenia .. ( z tzw. grubsza mam podobnie blisko do dwu i jednego „malego” .
„muzycznie ” jestem {:- )
https://www.youtube.com/watch?v=DvlRiFmbZBM
Calvin Hobbs
Ten sąsiad to skąd?
-> Oj była awantura i to po polsku. To już wiesz jaki intelligent się sprowadził.
Twierdzil, że mu za ciemno w domu i wilgotno.
To wygolil. Teraz ma wilgotniej, bo gąbka mokra.
Posadził cos, tak jak piszesz i jakoś nie bardzo to rośnie. A minęło dwadzieścia lat.
Po drugiej stronie posesji też awantura była, tym razem po angielsku i to z moja młodsza córka gdy miała dwanaście lat. Twierdził że córka jest go harassing 🙂
Wycial a potem sie wyprowadzil.
Fakt, że te drzewa u mnie rosną wysoko nawet +25 metrów i trzeba pilnować, bo jak takie fiknie to pół domu na pol rozkawalkuje.
Iglaki chętnie nie rosną, ale jest kilka odmian którym dobrze.
Z bólem serca musiałem wyciąć sosen (takie kruche co 30metrow mi wyrosły) i klon.
Klon, co ciekawe wypuścił z pniaka nowe gałęzie i mu dobrze.
… zaczyna się gdzieniegdzie zolcic, będzie jak na zdjęciach w kalendarzach 🙂
Olborski,
Przypominam sobie że mieszkasz gdzieś na pn kontynentu. O muzyce też pamiętam. 🙂
Orca
Lepsza wersja , nie do zapomnienia
https://www.youtube.com/watch?v=NpZHBMjyzN0
pn , to polnoc .. do Detroit mam jakies 80 km
Zastanawia mnie przydatnosc elektrycznych aut w sytuacjach kryzysowych zwiazanych z utrata sieci elektrycznej. Sadze ze auta hybrydowe sa lepszym rozwiazaniem.
Szpital w Nysie na skutek powodzi stracił cenny sprzęt o wartości wielu milionów złotych.
Fundacja TVN apeluje o finansowe wsparcie.
@seleuk/os/ napisał, że Amerykanie nie pomogą.
To niech Amerykanie pokażą dobroć płynącą z serca i zrobią zbiórkę na pomoc powodzianom.
Prezydent Duda ma się spotkać w Pensylwanii z Donaldem Trumpem. Niech zaapeluje o amerykańską pomoc polskim powodzianom
„To niech Amerykanie pokażą dobroć płynącą z serca i zrobią zbiórkę na pomoc powodzianom.
Prezydent Duda ma się spotkać w Pensylwanii z Donaldem Trumpem. Niech zaapeluje o amerykańską pomoc polskim powodzianom”
Tak pisze dziecko a nie dorosly czlowiek.
„Tu u mnie w Treasure Valley na obszarze wiekowymi drzewami zarosłym po kilku godziniach takiej ulewy w zagłębieniach kałuże poczynają się tworzyć. Wokół Cabin w Rockies gdzie las bez porównania bardziej gęsty to samo po kilkunastu.”
Poniosla fantazja i dyrdymaly pisze.
Olborski,
Myślałam że jestes gdzieś na północno zachodnim terenie.
Epitafium obywatela
Tu leży all inclusive turysta,
Który z pełnej oferty skorzystał
I odbył podróż średnio długą
Zakończona ostatnią posługą.
Kulminacyjna fala powodziowa zbliża się do Wrocławia. Powinno być bezpiecznie, ale w mieście do rzeki Odry dopływają rzeka Oława, Ślęza, Widawa i Bystrzyca. Podniesienie poziomu wody w Odrze to równocześnie podniesienie wody w rzekach wpływających do tej rzeki. Przed Wrocławiem są suche zbiorniki ulgi o niedużej pojemności.
Doświadczenie z czasu powodzi w 1997 roku powinno procentować, chociaż mówią w telewizji, że tamtych co byli wtedy już nie ma i trzeba się uczyć na własnych błędach.
Trzy dekady temu sprawdzałem stan zapory zbiornika w Stroniu Śląskim. To niewielki suchy zbiornik przeciwpowodziowy o pojemności 1,3 miliona m³.
W dolnej części zapory był wtedy okrągły otwór wylotowy wody o średnicy około metra. Trudno sobie wyobrazić skąd napłynęła tym razem ta wielka woda i dlaczego. Zbiornik ten chronił miejscowość przed zalaniem ponad 100 lat. W Internecie można obejrzeć zbiornik i zaporę. Jakim sposobem ta woda przerwała tamę?
@ls42
Trudno sobie wyobrazić skąd napłynęła tym razem ta wielka woda (…)W Internecie można obejrzeć zbiornik i zaporę. Jakim sposobem ta woda przerwała tamę?
Naprawdę musisz zadawać takie infantylne pytania? Czy tylko tak udajesz ignoranta dla „poddierżania rozgawora”?
Skoro byłeś na miejscu, to nie zauważyłeś, że przez ten „suchy zbiornik” płynie górski potok Morawka? Nie znasz topografii Śnieżnika i w ogóle sudeckiej geomorfologii?
Woda spłynęła z tych samych gór, co w 1997, kiedy płynąc doliną Wilczki przelała się przez zaporę w Międzygórzu i spustoszyła położoną niżej wieś Wilkanów, a potem wraz z Nysą Kłodzką – Kłodzko.
A jakim sposobem przerwała tamę w Stroniu? Naporem niesionego z gór materiału na koronę obwałowania. Taka woda z błotem, rumoszem, drzewami etc. ma poprzez swoją gęstość (do 2,5 raza większą niż gęstość wody) zupełnie inną siłę niszczącą niż czysta woda. Muru zapory nie naruszyła, ale rozmokły ziemny wał – owszem.
W 1997 widziałem w Międzygórzu jak ten żywioł przesuwał wielkie głazy i kompletnie „przemeblował” koryto potoku Wilczki.
Widziałem też wtedy pierwszy raz w życiu „bezkolizyjne” skrzyżoanie potoków: żlebem wyrytym przy ściąganiu drzew podczas wycinki płynął dziki potok prosto na drewniany mostek na Wilczce, przepływał po nim na leśną drogę prowadzącą do wsi i podążał równolegle do Wilczki, aż do niej wpadł na zakręcie.
PS
Takie szlaki zrywkowe są na ogół bardzo strome i zwiększają spływ wody deszczowej o kilkanaście procent, a Lasy Państwowe informują na dodatek, że „pomagają udrażniać cieki wodne płynące przez lasy”.
A powinno być wręcz przeciwnie. Pozostawianie wykrotów, pni leżących w poprzek zbocza, bagienek śródleśnych, przytamowane rowy etc. zwiększa naturalną mikroretencję i hamuje powierzchniowy spływ wody.
To wszystko jest wiadomo hydrologom, ale ich głos nie ma znaczenia, kiedy chodzi o „pozyskiwanie” drewna czyli rabunkową gospodarkę leśną Lasów Państwowych, które zdają się być państwem w państwie.
@markot
18 WRZEŚNIA 2024
23:17
Tak to PiS „dzielil” sie z tym co ukradl: drewno dla Chinczykow, pieniadze dla nas a powodz dla mieszkancow 🙁
R.S.
18 września 2024 19:08
Ja mam nieco inną sytuację. W New England pickets do dobrych sąsiedzkich stosunków niezbedne, w ID posesji areał i arbovitae. W Cabin jedynie czworonożnych mam za sąsiadów, a ci Treasure Valley spokojni, nie wadzą nikomu.
Calvin Hobbs
na szczęście, zaroslo na tyle, ze widywać sąsiadów nie muszę. działki na tyle duże, że nikt sobie w okna nie zagląda.
Tu u nas stosunki sąsiedzkie ogólnie w CT, nie istnieją, co akurat nam nie przeszkadza.
Miasteczko 41.2786° N, 73.0265° W właściwie to taka sypialnia dla tych co w NYC pracują, a chca mieszkac na wsi. Wciśnięte pomiędzy NYC i Bostonem, blisko po drodze do Yale w New Haven.
Connecticut is the nation’s third most educated states. Ale to co ciekawe to migranci i imigranci, którzy tu osiedli, to prawie dwie trzecie z wyższym wykształceniem. Pomimo tego, cos stopuje HiTech, poza bio i stan traci mlodych.
Przed trzydziestoma laty nie przypuszczaliśmy, że takie enklawy z krowami, końmi i kozami mogą istnieć na wschodnim wybrzeżu.
A te awantury to byly o to, ze wspomnieni sąsiedzi zabierali się przy okazji do wycinki naszych drzew.
Będziesz jechał na wschód to wpadnij 🙂 farby i kiln czekaja coby sie zona nie nudzila.
markot
18 września 2024 22:53
Właśnie Szanowny. Nie tyle w tym rzecz żeby wsiąkała ile w tym żeby nie porywała wszystkiego ze soba w dół spływając. Do tego najbardziej las potrzebny żeby spływającą z gór wodę „rozproszyć” i z tego co ze sobą niesie odfiltrować. Szeroką ławą ma spływać a nie wartkim potokiem. Taka szeroko rozlana, i płytka Archimedesem się wspomóc nie może a i energią kinetyczna też nie za bardzo bo tak masa jak i prędkość mniejsze ( woda przy dnie rzeki wolniej płynie, a zwłaszcza jak dna powierzchnia nierówna) masa rozproszona.
Innymi słowy nawet jeśli drzewo podmyje i przewróci, to go ze sobą nie uniesie, a jeśli głaz jaki to go daleko nie przesunie bo za cieżki. Ja nieustanna walkę z lokalnymi lumber jacks o to prowadzę, żeby drzewo z poręby zwozić zakosami w wpoprzek zbocza zamiast zwłóczyć prosto w dół. Gdyby EU choć troche oleju w głowie mieli, to proceder „pozyskiwana” surowca z lasów by normowali zamiast naklejek na butelki i słoiki. Z wypraw do polskich lasów pamietam, tylko te ścieżki przez ludzi i zwierzeta wydeptane krete były, drogi przez służbę leśną wytyczone i utrzymywani proste jak strzała.
R.S.
19 września 2024 2:27
Dziękuję za zaproszenie, ale obawiam się, że nie będzie okazji skorzystać. Na Wschód wyprawy, jeśli sie w Cleveland nie kończą to do Polski przez Danię wiodą, a tam leci się od nas najpierw na Zachód, a potem nad Grenlandią.
W stanie WA mamy swoje naturalne katastrofy. Pożary (wildfires) zaczynają się w czerwcu. Kto planuje podróż autostrada SR 20 przez North Cascades musi planować podróż przed czerwcem lub jesienią. SR 20 jest zamknięta w okresie pożarów. Zima SR 20 jest zamknięta z powodu opadów śniegu.
Powodzie zalewają boczne i główne drogi. Jednego roku z Seattle można było się wydostać tylko samolotem. Dwa główne “przewody pokarmowe “ autostrada I-5 z północy na południe i autostrada I-90 z zachodu na wschód były w niektórych miejscach zalane i z tego powodu zamknięte.
Boczne drogi, na przykład słynna 101 również byla w niektórych miejscach zalana. Tylko terenowe samochody i łososie mogły pokonać 101.
Oczywiście wszystkie okoliczne zabudowania były zalane.
Nie chce pisać o mudslides bo to jest zbyt tragiczne.
Why did the salmon cross the road?
https://youtu.be/wZt4jJEkhWM?feature=shared
@Calvin
Słusznie prawisz. U mnie takiej zrywki i włóczenia pni po zboczu już dawno nie ma. Na stromych zboczach instaluje się rodzaj mobilnej kolejki linowej zamontowanej między dwoma masztami (jeden na pojeździe z dźwigiem, drugim może być drzewo na zboczu lub maszt stalowy. Do takiej kolejki podczepia się wycięte lub powalone przez wichurę drzewa i transportuje do harvestera, który przycina i składuje pnie przeznaczone do wywózki.
Akurat wczoraj natrafiłem na takie urządzenie na drodze w terenie chronionym, wywożące pnie drzewne z kanionu poniżej. Gdybym wiedział, że pojawi się ten temat, udokumentowałbym dokładniej.
W bardziej ekstremalnych warunkach wywozi się takie drzewa helikopterem. To najdroższa metoda, w mojej okolicy stosowana jednak dosyć często, jeśli państwo subwencjonuje.
Lasy górskie mają chronić tu przede wszystkim przed lawinami i osuwiskami, a nie być źródłem zarobku.
W Nowej Zelandii widziałem, jak postępuje erozja zboczy po masowych wyrębach plantacji leśnych. Ryje się po prostu drogę, wycina wszystko i wiezie do portu, gdzie drewno ładowane jest na statek do Chin.
Próbowałem spać (w namiocie na campingu) przy takiej drodze do portu w Gisborne, ale się nie dawało. Przez całą noc drżała ziemia pod ciężarem ciężarówek pędzących z towarem i dzwoniących łańcuchami w drodze powrotnej.
Takie pociągi drogowe transportują nocami drewno do portu w Gisborne.
Farm f o r e s t r y po nowozelandzku
Banita nie daje się zapomnieć :roll
Zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz spłaszczył falę powodziową na Odrze chociaż nie wykorzystano w pełni jego pojemności, być może z obawy o stan konstrukcji. Tym samym nie można powiedzieć, że zbiornik ten się sprawdził, chociaż przeszedł chrzest bojowy. Przez Opole i Wrocław przeszła kulminacja fali powodziowej, ale utrzymuje się pogotowie bo wielka woda będzie płynąć jeszcze dwa dni, a wały przeciwpowodziowe nasiąkają.
Premier Donald Tusk dyscyplinuje służby, ale widać wielką akcję społecznej pomocy. Równocześnie media informują o prawach przysługujacym poszkodowanym. Nieliczni szabrownicy nie powinni liczyć na pobłażliwość. Takim grozi 10 lat więzienia.
PS. @markot
Dziękuję, że przypomniałeś powódź z 1997 roku. Byłem tam i też widziałem co się dzieje. Zbiornik w Międzygórzu wytrzymał chociaż woda płynęła przez koronę tego zbiornika. Siła wody i tego co z sobą niesie jest ogromna, ale przerwanie obwarowania zbiornika w Stroniu Śląskim mimo wszystko wydaje się nieprawdopodobne. Potok Morawka przed zaporą powinien być w jakiś sposób oczyszczany z tych naleciałości szczególnie płynących drzew.
Ważną informacją byłoby ile wody w określonych okresach czasowych płynęło przez zaporę zbiornika w Stroniu Śląskim. Podobnie jak w 1997 roku wykażą to analizy i badania kontrolne.
Na koniec można powiedzieć tak, albo Międzygórze albo Stronie Śląskie i Lądek Zdrój. Jest jakaś trzecia droga ze Śnieżnika?
@markot
19 WRZEŚNIA 2024
11:15
Tak po zbojecku postepowano tez np. w Finlandii. A dla niepoznaki pozostawiano pas lasu przy drogach aby tego dranstwa z nich nie bylo widac 🙁
Na szczescie swiadomosc (przynajmniej w UE) sie zmienila. Nawet w Polsce. Praktyka czesciowo juz tez. Ale jak zwykle sie ociaga. Zeby sie tak dalo Lasy Panstwowe za powodzie pokarac, to pewno poszlo by szybciej.
markot
W bardziej ekstremalnych warunkach wywozi się takie drzewa helikopterem. To najdroższa metoda, w mojej okolicy stosowana jednak dosyć często, jeśli państwo subwencjonuje.
…….
Nie wiem ile w Suisse, lecz u nas 1 godz helikoptera kosztuje ok 800 eu. Male modele. Duze, np wojskowy Tigre, to nawet do 10 000eu Po huraganie Klaus, gdy tysiace h lasow padly, 1 tona drewna kosztowala, kupno w lesie, wywoz na wlasny koszt, ok 1 (jeden) eu. Na szczescie nie bylo to w Pirenejach, lecz na plaskich Landes, Gironde, Charente
Ahasverus
Po huraganie Lothar (Boże Narodzenie 1999), który w jeden dzień powalił tyle drzew, ile leśnicy wycinają na roczny użytek (8,4 mln metrów sześciennych), z tego prawie połowę w moim kantonie, rząd federalny przyhamował trochę finansowanie zapędów do „sprzątania”, które po orkanie Vivian (luty 1990) doprowadziły do powstania wielu firm helikopterowych, a potem, kiedy pieniądze się skończyły, do ich upadku.
pamiętam stosy drewna z tamtych czasów, gnijącego w oczekiwaniu na sprzedaż za rozsądną cenę.
Po Lotharze zdecydowano, że część wiatrołomów może spokojnie pozostać w lesie, a natura ma niesłychaną moc do regeneracji, jeśli ją zostawić w spokoju.
Ten Lothar został mi w pamięci, bo 6 godzin trwała podróż mojego przyjaciela z rodziną pociągiem (60 km) do mnie, a w piecu równie długo czekał na nich świąteczny indyk. Nie było żadnego kontaktu, bo oni bez komórki, u mnie na dworcu żadnej informacji, ale się doczekaliśmy. Oni się uparli, choć już na starcie pociąg miał spóźnienie i musiał zmienić trasę, ale do domu nie chcieli wracać, bo i tak nie mieli prądu.
Nigdy wcześniej ani później nie jedliśmy tak delikatnego indyka 😎
Sprawdziła się metoda pieczenia w niskiej temperaturze wynaleziona, a w zasadzie odkryta, przez hrabiego Rumforda czyli brytyjsko-amerykańskiego fizyka Benjamina Thompsona, który czekając na spóźnionego gościa przestał dokładać do pieca, w piekarniku którego znajdował się udziec jagnięcy.
Kiedy po paru godzinach spóźniony gość jednak dotarł, Rumford chciał dołożyć do pieca, ale najpierw spróbował mięso. Okazało się być gotowe, na dodatek niesłychanie delikatne i soczyste 😎
Helikopter transportowy – opłata podstawowa 350 CHF i za każdą minutę 43 CHF czyli za godzinę ca 3000 CHF
U nas wożą zaopatrzenie do schronisk, materiał budowlany, zwierzęta (krowy) po wypadkach na niedostępnym terenie etc. Ale długie pnie drzewne niekiedy też.
@mfizyk
Rząd nowozelandzki przez 30 lat subsydiował zalesienie pewnego regionu na wschodnim wybrzeżu, po czym wielkie połacie lasów dostały się w zagraniczne ręce, wycięto i wyeksportowano 3 mln ton drewna rocznie, co zaowocowało 55 mln ton szlamu, który spłynął ze zboczy, gdzie stały niegdyś te drzewa.
Pierwszą ofiarą jest środowisko
Byłem w tej zatoce na 2 miesiące przed owym cyklonem.
@markot
19 WRZEŚNIA 2024
14:43
Tragedia! Wbrew opini mieszkancow i na ich strate!
No, ale ekoterrorystami sa ci co sie przyklejaja do jezdni 🙁
„Nadzwyczajne czasy potrzebują nadzwyczajnych środków” powiedziała Ursula von der Leyen we Wrocławiu, gdzie spotkała się z premierami krajów dotkniętych powodzią.
Nie jestem pewien czy tłumaczenie wypowiedzi zagranicznych polityków było poprawne. Premier Słowacji powiedział o wodzie i ogniu, czyli żywiołach co się ostatnio uaktywniły. Pandemia poza nami. Trwa na wschodzie wojna. Ponieważ na odbudowę po powodziach potrzebne są „nadzwyczajne środki” to może jakieś zawieszenie broni by się przydało, aby nie wyrzucać pieniędzy nadaremno
markot
19 września 2024 10:57
Z tymi Kitajcami to dopust boży. Ode mnie też chcieli drzewa kupować. Pokazać im drzwi, to oknem sie pchają. F the hell off nie zrozumieli, emisariuszy z WA przysłali żeby pertraktować. Ci się dowiedzieli, z Kitajcami to w Korea pertraktacje były. Z kolejką linową to świetny pomysł. Ściółka (jeśli to tak po polsku) lasu ocaleje, jesienne deszcze wash outs nie spowodują.
Markot
Huragan Klaus, koniec stycznia 2009, apokalipsa lasów w sud ouest.. Wiatr 150-170 km/h. Nie mieliśmy prądu kilka dni. Mamy dwa kominki, więc nie było zimno, ale Eva, nasze post scriptum, myliśmy w wanience przed kominkiem. Miała 3miesiace. Kupiłem potem maszynę, groupe électrogène, aby napędzać lodówki , w razie czego, która od tego czasu stoi w garazu. Potem wszędzie widać było , jadąc autostradą , stosy drewna czekające na kupców. Nasz przyjaciel miał ponad 100 ha sosen powolnych.
Mięso pieczone w niskiej temp. Ha! Najlepsze jest gigot de 7 heures. Piecze się ten udziec jagnięci przez 7 godzin. Potem w zasadzie się nie kroi. Wystarczy położyć ostry nóż. Sam opada. Wokół kartofle zapiekane na nue Modiglianiego. I czerwone, może być Rioja. Do jagnimy trzeba wino , co się czuje mocno.
A tak na boku. Czy niektórzy z Szanownych mają podobne wrażenia. W zasadzie nie mam żadnego kontaktu z językiem polskim. Ten blog i czasami téléphone. Jest masa słów , których nie używam od ponad 35 i więcej lat. Piszesz Markot „żleby” „wiatrołomy”. Ja to rozumiem oczywiescie, ale sam od siebie, nigdy bym już nie napisał. Wstyd aż mi. Mam wrażenie, że nie mówię dobrze w żadnym języku. Ponadto teraz, z moim pieprzonym uchem wewnętrznym, nie rozróżniam już różnych francuskich akcentów. Tragedia.
Dalej helikoptery: Na wyspie Reunion, do wielu osad osad usytuowanych w tzw cirques, na wysokościach, nie ma innego dostępu niż helikopter. Codziennie jest balet helikopterów dostawczych.
Szanownym lubiących przyrodę i marsze, polecam Reunion. Kilka zdjęć
@@
Kto w Polsce pierścienia władcą? Duda czy Tusk? Czemu się Duda od nas nie od duda? Jakiego guza on tu szuka? Pollacks mobilizować zamierza pod Złotogrzywego znakiem? A sio u siebie prezydentować ile tam jeszcze tego zostało.
Markot.
A to dzisiaj.
https://photos.app.goo.gl/YgiKqSwkML4yT2io8
@Calvin
Pozazdrościł Orbanowi, on też zaszczytu chce dostąpić.
@Markot
Denerwujesz mnie tymi grzybami.
W brzuchu mi zaczęło burczeć.
🙂
Finanse Francji są na czerwonym. Robię za PR. Zwiedzajcie Reunion. Tu widać cirques.
https://photos.app.goo.gl/zPwjDF1T4hQJkfjS7
Orca
19 września 2024
4:27
It is horny.
R.S.
19 września 2024
2:27
Niby dorosly z Ciebie czlowiek a dales sie oglupic polskiemu Calvinovi.
R.S.
Uprzedziłeś mnie, bo też chciałem, ale Ahasverusowi (bo to jego grzyby!) powiedzieć to samo 🙄
Pojechałem wczoraj, bo gość nalegał, właśnie tam, gdzie ta kolejka linowa niespodziewanie stanęła na drodze czyli w moje tereny grzybonośnie, ale z wiedzą, że tam przez kilka ostatnich dni leżał śnieg. No i niestety… Spacer po nasiąkniętych wodą torfowiskach był fajny, ale w lesie nic nowego poza kurkami i pieprznikami trąbkowymi nie urosło. Szczególnie, że było już popołudnie i dobrych 5 km wcześniej nadciągali z naprzeciwka ludzie z pełnym szmacianymi woreczkami.
Dobrym znakiem są wychodzące muchomory i fakt, że się ociepla, może jeszcze doczekam paru borowików.
I pomyśleć, że dwa tygodnie temu w ciągu godziny zebrałem pełen koszyk i narzekałem niosąc go pod stromą górkę, bo ważył co najmniej 3 kilo 🙄
Potem była domowa pizza ai funghi 😎
Ahasverus
Niesamowite piękno! I ta wanilia 😎
Mam chwilę czasu i czytam
W Dzienniku Łódzkim na stronach ósmej i dziewiątej:
„Kluczowe godziny. Odrą musi zostać utrzymana w korycie”
„Zmniejsza się ilość wody w zbiorniku Racibórz Dolny. W pobliżu odkryto wysięg”
„Europa musi być gotowa na kolejne katastrofy naturalne”
W Gazecie Wyborczej
„Wrocław. Rok 1997 nie może się powtórzyć”
Tygodnik POLITYKA
„Wielka woda. Raport z powodzi s. 6, 10”
W telewizji Donald Tusk
Płyną pieniądze z UE. Będziemy mogli wydać „bez zbędnych procedur” powiedział premier.
To dobra wiadomość
Markot
Na zdjęciach jest le cirque de Mafat. Le cirque de Salazie jest niezwykły (te wodospady), niezwykle dużo strumieni, rzeczek, ale tam pada chyba 9 dni na 10.
Le cirque en français :w geografii cyrk oznacza naturalną przestrzeń, „kocioł” ze stromymi ścianami, zwykle o kształcie okrągłym lub półkolistym, ograniczone po bokach masywami górskimi. „ Niedaleko” mnie słynny w Pirenejach le cirque de Gavarnie. Łobac se.
Ahasverus
Znam to określenie, u mnie w Jurze jest taki cyrk Creux du Van a w Alpach liczne cyrki lodowcowe.
W Polsce też są takie w Tatrach (Morskie Oko) i Karkonoszach.
Ale ta przyroda na wyspach wulkanicznych jest młodsza i dziksza, poza tym bardziej egzotyczna.
Inny kocioł w Alpach Berneńskich
W przeciwieństwie do Morskiego Oka we wszystkich jeziorach szwajcarskich wolno się kąpać.
Niesamowite to Oeschinensee. W formie serca. Dzięki zdjęciu. Nie wiedziałem, że po polsku też mówi się „ cyrk”.
Dobrze że na Reunion jest ta dzika przyroda, dobrze podlewana. Bo idąc półką skalną, nie widzisz, że jesteś na stoku gdzieś tak 80%. stromym. Ja cholernie nie lubię patrzeć w przepaść. Może znajdę zdjęcie. Na Reunion, jeżeli ktoś tam będzie, to polecam lot na parapente. Lotni. Między morzem a wulkanami. I oczywiście speleologie w tunelach lawy. Poziom amatorski.
ahasverus
19 września 2024 19:17
Jak dobrze ja to uczucie znam! Kuttersmukke do pisania pamietników zapędza, a tu tak, że gdy po polsku pisać usiłuję to mi rosyjskie zwroty na myśl przychodzą, jeśli po rosyjsku to angielskie, jeśli po angielsku to duńskie, jeśli po duńsku to polskie i tak w kółko Macieju. Hiszpański w meksykańskim wydaniu w tym celu mało przydatny, a niemieckiego obawiam się próbować. Myślę, wyciągnę podręczniki do łaciny ze szkolnych czasów jeszcze i na wzór Jana Paska będę.
Wiatrołomy? Czy to drzrewa przez wichurę połamane/ zwalone, czy też żywopłoty majace za zadanie wiatr „łamać”? Wykrot? Jama po korzeniach zwalonego drzewa lub wykarczowanym pniu na porębie? Żleb? Zagłębienie na stoku powstałe w wyniku erozji? Grań? Perć? Pytam swoje ślubne szczęście i w odpowiedzi słyszę: „Powinieneś wiedzieć”.
Tu widać tę ścieżkę. Zrobiona w XIX w aby zrobić kanalizację w wioskach w Mafat. Nadal te same rury! Reunion była wtedy kolonią. Ale tam miaszkali tzw Petits Blancs. Biedota.
Nie jedźcie na Martynikę i N Kaledonia. Zamieszki, płonące samochody. Reunion jest normalniejsza.
https://photos.app.goo.gl/eFAK1EDF3tMpLXDL7
„Musimy raptownie przyspieszyć”
To w telewizji powiedziała i do tego namawiała młoda kobieta w programie Grzegorza Markowskiego i Katarzyny Kasi, którzy spokojnie słuchają swoją gościnię.
Ja bym raczej zwolnił i wrócił do czasu, gdy nie było tak często ekstremalnych zdarzeń i wszyscy z nadzieją słuchali Władysława Gomułki, a potem Edwarda Gierka
Calvin
Kimkolwiek jesteś…. 🙂
Kilka lat temu spotkałem w hotelu między Gdańskiem a Sopot, przez przypadek starszą panią. Była tam z dziewczynką 10 lat.
Ja do tej dziewczynki się pytam, czy chce się bawić z Eva.,po polsku , potem po rosyjsku, po angielsku, francusku w końcu po niemiecku. Bo na tyle znam. Po niemiecku przeszło, a pani zaczęła za mną rozmawiać. Gadaliśmy chyba ze trzy godziny. Dziecka się bawiły, żona na rowerze.
Być może o tym już pisałem.
Była rodowitą niemiecką Danziger. Została po wojnie, ojca, inżyniera, Rosjanie wzięli i nie oddali. Nauczyła się polskiego „ w piaskownicy”. Za mąż wyszła za Niemca z Allenstein. Synowie architekci w Szwecji córka w Niemczech. Była nauczycielem matematyki. Została w Gdańsku aż do śmierci matki. Potem wyjechała do córki. Dlaczego i tym pisze. Bo pisała wspomnienia I mówi do mnie:
Wie pan, że o wojnie, i rodzinie i czasach obecnych jest mi łatwiej pisać po niemiecku. Ale o polskim okresie mojego życia, polski bardziej mi odpowiada.
Posiadając dość dobrą znajomość języka obcego znajdujemy się czasami w sytuacji, gdzie słowa, zwroty, powiedzenia jednego wciskają się do zdań w innym języku. I nie ma w tym żadnego snobizmu.
Et Voilà
@ahasverus
19 WRZEŚNIA 2024
22:44
Te zaporzyczenia z obcych jezykow byly, sa i beda (nie tylko w polskim). W zaleznosci od czasow i mody bylo to czasami snobizmem (np. z greckiego i laciny). A pozniej obciachen (teraz tez jeszcze?). No chyba, ze sie juz ogolnie przyjelo (np. radio, wichajster, ersac).
Dla naprawde dwu- czy kilkujezycznych to sama frajda tak mieszac. Mozna takie piekne gry slow i kawaly konstruowac 🙂 I szybko poznac „swoich” (czyli dwu- czy kilkujezycznych ) 😉
PS. Pierwsze co mi sie w polskim zaburzylo, byla budowa zdania (skladnia). O ortografii nie wspominajac 🙁 Jak bylo u was?
Mój kumpel strażak wrócił z trzytygodniowej Ochotniczej służby w Oregonie.
Sfajczyło się 25 tys akrów
AI próbowała poprawić acrow na carów 🙂
Nie miałbym nic na przeciw gdyby obecny car i sobowtóry się sfajczyły.
Czas nakarmić komary. Idę na spacer.
mfizyk
19 września 2024
23:19
” Te zaporzyczenia z obcych jezykow byly, sa i beda (nie tylko w polskim). ”
Uff…nieźle zazgrzytało.
Alles scheiße, eto potato
Umberto Eco ,ładnie wkomponował kilka języków w dialogu inkwizytora z podejrzanym w The name of the Rose.
Może kinomani pamiętają?
Pewnie można to wyłuskać z YouTube.
Zdąża się gdy w ferworze dyskusji coś mówię do przyjaciela a on otwiera szeroko oczy.
Dobry test to liczenie.
W którym języku idzie łatwiej ha,ha
R.S.
20 września 2024
0:46
W ‚handlowym’…
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnyEVqOfEfB8u8xUFv9IOeC5yCcQyP11YEgDnGyoWbLL9ko6L8kn1T_PIP0UdqhHhqc4vbQeHs7PVH-_oHIvEncoRieugpvKU12kVtW_-WqvyVP5ZAiA0UPIYV-sctEIORaDZNGFhuBOM/s1600/20170412_155028.jpg"Wiatrołomu nie należy mylić z wiatrochronem albo wiatrołapem, a żywopłot może być dobrą osłoną przed wiatrem.
Już tu kiedyś, nie tak dawno, o tym rozmawialiśmy.
Salvatore na mękach
markot
20 września 2024 1:28
Windbreak? Inaczej hedge czyli żywopłot (żywy płot)
Wiatrołap to żagiel, a wiatrochrom to windbreaker znaczy wiatrówka znaczy vindjakke a nie luftgevær.
Proste, co? Łatwe nie? i tak dalej
„Jeden handlarz narkotykow zabija 500 osob” twierdzi Donald Trump.
https://www.youtube.com/watch?v=tNGBB52inSk
Z aktualnych cytatów można zbudować każdy polityczny program
Bez zbędnych procedur możemy wydawać unijne pieniądze (to premier Tusk), musimy raptownie przyspieszyć (to gościni w programie Grzegorza Markowskiego i Katarzyny Kasi), i być przygotowani na kolejne katastrofy naturalne (to gazeta).
Gdy jedni zmagają się z żywiołem, a inni starają się związać koniec z końcem, są tacy co niczym się nie przejmują i tylko obserwują co się dzieje.
Wschodnia część Kotliny Kłodzkiej liczy straty, a zachodnia gdzie wszystko funkcjonuje bez zarzutu liczy na gości i turystów. Tam hotele, pensjonaty i infrastruktura wyczekuje napływu turystów. Życie jednych doświadcza, przed drugimi otwiera nowe horyzonty
R.S.
20 WRZEŚNIA 2024
0:46
To nie inkwizytor ale dawny członek sekty bogomilych/ katarów. Który był w tym zakonie „zakamuflowany” Grał go chyba Perelman (?) Mieszał wszystkie języki Europy w jednym zdaniu.
mfizyk
Tak, najpierw pieprzy się skłania, szyk zdania.
A te inkrustacje słów, zwrotów służą często aby skrócić zdania i uczynić je bardziej obrazowym. W przeciwieństwie do większości Polaków za granicą, moja żona nie mówi po polsku, ot tyle aby utrzymać prostą dyskusję na proste tematy. . Dzięki temu jest najlepszą synową. 🙂 Ale to powód mojego kulawego polskiego. W domu zawsze był francuski.
RS
Źle przeczytałem Twoje pytanie. Chodziło o dyskusję, a nie kto mówił. Sorry
Nie wiem dlaczego, ale z wiekiem , często licząc w myśli, przechodzę automatycznie z fr na polski. Być może aby uprościć Francuskie liczby są skomplikowane. Np 70 to soixante-dix, 80 to quatre-vingt, 97 to quatre_vingt_dix_sept. Cztery-dwadzieścia-dziesięć-siedem. Szwajcarzy mówią prosto i racjonalnie z łaciny: septante, octante, nonante. Belgowie też uprościli.
Ponadto 100 to cent, 200 to deux cenTS, 201 to deux cenT un, bez „s”
80 to quatre-vingtS, 81 to quatre-vingT -un bez „s” liczby mnogiej
Teraz goniec pogadanek. Do pracy Rząd na mnie liczy. Abym płacił podatki.
@Calvin
Myślę, że doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że prawdziwa znajomość języków polega na wiedzy, że nie każdy termin w danym języku ma swój odpowiednik w innym, a podobnie brzmiący może oznaczać zupełnie co innego.
Dobrze jest znać tzw. pułapki i nie tłumaczyć np.
actually na „aktuelt” albo „aktualnie”
eventually na „eventuelt” czyli „ewentualnie”
Wie się, że np. w niemieckim „Preis” oznacza zarówno cenę jak i nagrodę etc.
Kiedy moja kuzynka z Paryża powiedziała (po polsku), że jej mąż (francuski dziennikarz) grywa w szachy z ordynatorem, to się w pierwszej chwili nie zorientowałem, że „ordynator” to kalka z „ordinateur”, a nie „head of department” czy „chief physician”, a ordynator znajduje się w sąsiednim pokoju na biurku 😉
A co do wiatrołomów, to w helweckim angielskim zwane są wind throws i windthrown timber
For f o r e s t enterprises, windthrown timber is an enormous burden, as they are forced to carry out unplanned timber clearances while prices are dropping at the same time. The removal of trees is time-consuming and expensive, especially in the mountains. Therefore, we are investigating whether dead, lying trees can still provide f o r e s t services such as avalanche or rockfall protection. We also examine the effects of bark beetle damage that occurs as a result of windthrow disturbances.
Ahasverus
Szwajcarzy francuskojęzyczni na 70, 80, 90 mówią: septante, huitante i nonante.
Belgowie: septante, quatre-vingts, nonante
Merci ☺️
Actualité , nie actually lecz currently
https://photos.app.goo.gl/9XHkecMoAzr7D1NQ9
😀 😀 😀
Izrael stara się przekonać Chińczyków, że testicules dżihadistów mają moc afrodyzjaków. Nowa tajna broń. Problem będzie rozwiązany.
Selon un communiqué de ses services, Michel Barnier a affirmé qu’il entendait « améliorer le niveau de vie des Français et le fonctionnement des services publics, particulièrement l’école et la santé, garantir la sécurité, maîtriser l’immigration et faire progresser l’intégration
Vaste programmé, comme disait de Gaulle
…
Jak wynika z komunikatu prasowego jego sztabu, Michel Barnier potwierdził, że jego zamiarem jest „poprawa poziomu życia Francuzów i funkcjonowania usług publicznych, w szczególności szkół i służby zdrowia, zagwarantowanie bezpieczeństwa, kontrola imigracji oraz przyspieszenie „integracji”
Szeroki program, jak powiedział de Gaulle
Eventually to pułapka na którą Europejczycy się często łapią
W polskim odpowiednikiem będzie : koniec końców lub coś podobnego
A nie np coś wykonać albo nie.
Kiedyś wyszła z tego kontrowersja podczas dyskusji handlowej.
Chodziło o naprawę gwarancyjną lub coś podobnego.
Obydwie strony były got per skoczyć sobie do gardła.
*) doprowadza mnie do rozpaczy
napisało got per zamiast gotowe
I te kwiatki pojawiają się już po kliknięciu
Inna ciekawostka technologiczna w dzisiejszej komunikacji to wysyłanie wiadomości do złego adresata.
A jeszcze inna to np piszesz do kogoś robię zdjęcie córki przy komputerze klik poszło
Córka prosi pokaż coś tam wysłał
A na ekranie jakaś konfidencjalna wiadomość
Ale jest teraz w iPhone’ach jest opcja, że można wycofać maila już po wysłaniu.
Nie bardzo wiem jak to działa.
Gwarancja
Koniec końców. To powiedzenie słychać coraz rzadziej, a co to w końcu oznacza i z czego to wyszło? Chyba nawet u Bralczyka się nie dowiemy. Jest to coś takiego jak ostateczność, ale bardziej ugodowo raczej, jeżeli inne środki perswazji zostały wyczerpane w czasie dyskusji lub oceny sprzedawanego towaru.
Polacy nie byli, podobnie jak inni Słowianie, zbyt chętnymi do handlu, a szczególnie do targowania się i nie utrzymywali tego co posiadali w należytym porządku, mówiąc jakoś to będzie i koniec końców i tak wyjdziemy na swoje. O ile po IIWŚ to się w końcu sprawdziło dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, ale zostało okupione wielkim cierpieniem narodu i materialnymi stratami, to nieco później znowu zaczęły się kłopoty z których trudno będzie się wyplątać.
A chodzi o to aby się nie plątać między jednym i drugim sojusznikiem, tylko twardo stać na swoim i swojej racji bronić.
Na marginesie tych rozważań o wiązaniu końca z końcem muszę zapytać co nam jeszcze zostało z zapasów strategicznych i na ile to wystarczy?
Trzeba pomagać mądrze bo jak widzę (widzimy) nawet pomordowanych w czasie rzezi wołyńskiej nie jesteśmy w stanie godnie pochować. Tu postawa sąsiadów ze wschodu była i jest nieprzejednana, a moim zdaniem nie należy zwlekać, bo jak nie my to kto, bo jak nie teraz to kiedy?
Ten koniec końców to trochę przypomina
Inną alternatywę 🙂
Czyli mother of all nonsenses
A kto był ojcem?
R.S.
20 września 2024
12:01
Nie wierz w opcje i zapewnienia. Zwłaszcza w necie.
Im bardziej zapewniają,tym bardziej jest inaczej.
markot
20 września 2024
9:07
Wskazaleś Belgów. z Walonii..
A ci z Flandrii?
RS
Rzymianie mówili, że zawsze matka jest pewna. Mater semper certa est. Nic dziwnego , że u Żydów musisz mieć matkę Żydówkę, by nim być. Ojciec może być „z doskoku”
Teraz już nie wiadomo. Owocyt kupiony w Internecie, zapłodniony z banku spermy, wynoszony przez surogatkę. Biez pół litra… itd
Zezem
Mówią po flamandzku. Wiejska odmiana niderlandzkiego, bo bez anglicyzmy.
@ahasverus
20 WRZEŚNIA 2024
13:34
RS
„Rzymianie mówili, że zawsze matka jest pewna. Mater semper certa est.”
W angielskim tez to maja: “mama’s baby, papa’s maybe” 😉
Is42
„Koniec końców. To powiedzenie słychać coraz rzadziej, a co to w końcu oznacza i z czego to wyszło?”
………….
Z tego „42” można sa,dzić , ze w 17 . 09.39 jeszcze cie nie było a postawa sąsiadów ze wschodu tez była nieprzejednana i nie zmieniła się aż do 47 kiedy już byleś ale postawę miałeś zmienna , ( jak to w tym wieku bywa) , a ojciec mojej zony koniec końców , wrócił z za -Uralu bo operacja specjalna ( wg rosyjskiego MSZ ) wreszcie się (koniec końców(?) ) skończyła ale postawa .. pozostała .
Wychodzi z tego , ze ona, ta postawa nie zna ( nie wie ) pojęcia „koniec końców ” i nigdy się nie dowie , żebyś nie wiem jak się starał .
Gdybyś napisał do rosyjskiego MSZ z pytaniem (po rosyjsku )o ten ” koniec końców ” to odp. byłaby pdpd – (for sure)
– „operacja specjalna to operacja bez znieczulenia bo postawa Gl. Anestezjologa jest niezmienna ( pacjent może nie przetrwać to ten anestezjolog tez człowiek – )
koniec końców , wszystkie końce maja koniec , na koniec ( for sure )
to interesujace, bo są kolokwializmy, po ktorych mozna powiedziec, kto skad, z jakiego regionu, itd.
…gdy jeździłem na letnie kolonie, zauważyłem inny sposób mówienia u poznaniaków a inny u krakowiaków/krakowian, powiedział warszawiak/warszawianin
Go figure, poczciwy Calvinie, ha ha
I learn, i learn, eventually…
@olborski
Alles hat ein Ende nur die Wurst hat zwei…
Ahasverus
Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie skutki wywołał twój obrazek z dzwoniącym telefonem.
Wysłałem go otóż rano WhatsAppem do mojej siostry zamieszczając pod spodem tłumaczenie, bo nie wiem, na ile zna francuski:
– Odbierz!
– Nie! Ja się boję!
5 sekund później telefon, dzwoni siostra. Pytam, czy czegoś nie zrozumiała, a ona: przecież było: Odbierz!
Myślała, że próbuję dzwonić, a ona tymczasem cała w nerwach, przeczytała tylko to „odbierz”, a reszty tekstu ani obrazka nie zauważyła, bo sama właśnie jest z mężem na grzybach w rozległym lesie i ten mąż gdzieś przepadł 😯 Był cały czas w pobliżu i nagle – nie ma 🙁 Od 40 minut ani śladu, jego komórka milczy, bo sieć, z której korzysta, akurat w Kotlinie Kłodzkiej ma problemy, co robić?!
Mówię, że do wieczora powinien się znaleźć 🙄 i analizuję sytuację. Wszystkie służby są przy usuwaniu skutków powodzi, kto pójdzie szukać emeryta na grzybach?
Po godzinie jednak się znalazł sam (wrócił do punktu wyjściowego) a ja odetchnąłem. Nie pytałem o szczegóły, ale w jego skórze nie chciałbym być w tym momencie 🙄
A grzybów, poza pięcioma okazałymi borowikami, praktycznie nie było.
R.S.
20 września 2024 14:42
„Poczciwy”, spotkałem się z tym określeniem z okazji lektury Historii Literatury Polskiej Chrzanowskiego – „Żywot Człowieka Poczciwego”. Z miejsca sobie to „poczciwy” na „честный” przetłumaczyłem, ale na wszelki wypadek z Kuttersmukke sie skonsultowałem. Czy to znaczy „честный” nie było co jej pytać, więc próbuję „”poczciwy” to „good-natured”?” „Ależ nie” słyszę w odpowiedzi, „good-natured” to „dobroduszny”. „Venerable”? „Co ci do głowy przyszło? „venerable” to „czcigodny””. „Znaczy „respectable”? „Już raczej, ale nie całkiem”. Nie było co dalej pytać. Do Chrzanowskiego wróciwszy doszedłem do wniosku „godny naśladowania” musiał mieć na myśli tenMikołaj co Kopernikiem nie był.
To Ty w jakim sensie ten „poczciwy” tu używasz, bo jest tu taki jeden co „poczciwcami” rzuca w sensie „clueless”.
markot
20 września 2024 17:48
Zgrzybiały grzybiarz?
widzisz ile możliwości
w moim kontekście to raczej
„good-natured”, ” „dobroduszny”
wzięło mi się to z Farscape i to w pozytywnym sensie
Pa’u Zotoh Zhaan wypowiedziała cos w tym sensie ale nie pamiętam do kogo
„clueless” bardziej pasuje do Penrosa 🙂 gdy z kielbasy probuje odtworzyc swinie
Człowiek poczciwy cechuje się łagodnym usposobieniem i życzliwością, lekko naiwny i łatwowierny
Dobroduszny = łagodny, lubiący żarty, pogodny
Gdyby pokolenie Harrego Pottera nie wiedziało kto to Zhan, to na zdjęciu ona.
Ona byla roslinaa 🙂 , która zakwitła przy wybuchu super-nowej
https://www.thecompanion.app/content/images/size/w1304/2023/04/Farscape-Zhaan-Virginia-Hey.png
dzisiaj wieje, czas iść na spotkanie z Posejdonem
@markot
20 WRZEŚNIA 2024
16:57
Bardzo dobry skecz 🙂 Na tych z Monty Python zawsze mozna liczyc 🙂
@R.S.
20 WRZEŚNIA 2024
18:29
„gdy z kielbasy probuje odtworzyc swinie”
Tak, inverse calculation to czesto very agly problem 🙁
Ale juz reverse-engineering moze byc baaardzo poplatny 😉
Dla BBC Hezbollah to nie terrosysci to ludzie.
BBC sieje antsemicka propagande.
„After thousands of pagers and radio devices exploded in two separate incidents in Lebanon – injuring thousands of people and killing at least 37 – details are still being pieced together as to how such an operation was carried out.”
„clueless” bardziej pasuje do Penrosa gdy z kielbasy probuje odtworzyc swinie
Milczenie jest zlotem.
Chcesz miec duzo zlota to milcz.
W ogrodzie jak w szpitalu. Roboty nie brakuje. Różnica jest taka, że koszona trawa nie piszczy, a cięte drzewa się nie skarżą.
Na Polsacie „Twoja twarz brzmi znajomo”. Zaczął gość specjalny piosenką z filmu „Żandarm z Saint-Tropez” w towarzystwie sobowtóra Louisa de Funes.
Marcin Kierwiński zrezygnował z wygodnej posady europosła i przyjął funkcję przedstawiciela rządu do spraw usuwania skutków powodzi. Straceńcza robota, bo nie ma szans na sukces, a krytyka za progiem. W 1997 roku w zalanym szpitalu we Wrocławiu utonął drogocenny sprzęt. Teraz powtórka w Nysie. Coś z taką lokalizacją trzeba zrobić. Opozycja powiedziała, że rząd nie ma rezerw kadrowych. Prezydent Duda oznajmił, że natychmiast wręczy nominację. I tu muszę zauważyć; tego nawet w kinie nie grali
@ls42
Lubisz zapach świeżo skoszonej trawy?
To chemiczny ”krzyk” rozpaczy roślin
R.S.
20 września 2024 18:29
Tak też się domyślałem, ale wiesz przecież jak to z tą dręczącą niepewnością bywa.
Pisze @markot: „Alles hat ein Ende nur die Wurst hat zwei…”. Święta to prawda, ale na przykad w duńskiej „blødpølse” czyli kaszance, którą na centymentr grube plasterki przed smażeniem należy pokroić, tradycjonalnie „rosinen” tylko w jednym z końcy i ten jedynie za koniec takowej jest powszechnie uważany.
A tak w ogóle, to rozliczne mają ludzie wątpliwosci jak na przykład от чего линяет горжетка
Radio Erywań tak to wyjaśnia:
Слушатели спрашивают от чего линяет горжетка. Что зто такое горжетка этого мы не знаем, но если это то что мы думаем, так мы не советуем кататься на велоципеде.
Calvin
Słyszałem w dzieciństwie, kiedy pytania do Radia Erewań były aktualne.
Po polsku chodziło o liniejącą etolę 😉
– Moja etola traci włos, co robić?!
To tak ogólnie, platforma blogu jest płaska.
Interlokutorzy często odbierają jakieś komentarze jako wrogie.
A to wcale tak nie jest.
Często jakiś statystyczny bias powoduje, że personality jest odbierana na opak.
Przykłady?
…
Luv you all
Dobranoc
P.S.
Wizyty u dr. Posejdona wpłynęła na na moje kości bardzo dobrze 🙂
Świat od razu lepszy.
Mój kumpel strażak opowiadał mi jak wygląda gaszenie pożaru przy kilkudziesięciu hektarach lasów. I co sie dzieje potem.
Taka operacja jak w Oregon, to udział około 1600 strażaków.
Odcinają buldożerami drogę potencjalnego rozprzestrzeniania pożaru.
Później wycięte drewno sprzedaje się aby częściowo odzyskać koszt operacji.
Jako konsultanci w akcji biorą udział ekologowie, którzy instruują jak ukształtować migracje zwierząt. Wszystko to bardzo skomplikowane i logistycznie ciekawe.
Mój kumpel był głównym szefem medycznym miasteczka strażaków.
I am proud knowing him for the last quarter of century. 🙂
On lubi po naszym wspólnym windsurfingu Okocim, ha ha
Kilkudziesięciu tysiącach hektarów
A zjesz to złoto Waćpan?
Babcia mojej żony jak uciekała z dziećmi przed Niemcami , to diamentowy pierścionek na jajko zamieniła.
Tyle to złoto warte.
Bitcoiny to jest to,
zlotogrzywy moron i synkowie tylko rączki zacierają, bo tylu głupków / klientów czeka.
Piszesz , że Calvin mnie ogłupił, czyś ty człowieku zmysły postradał ?
Oczekuje trochę więcej rozsądku drogi Kanadyjczyku Slawomirski , kimkolwiek jesteś. Czas dorosnąć.
Wstyd mi za Ciebie.
R.S.
21 września 2024 2:17
Czy można postradać coś czego się nie miało i nie ma?
Кем бы ты ни был, мир тебе и свет,
Кем бы ты ни был, грош тебе цена.
И все равно ведь где-то в вышине
И для тебя горит звезда одна.
Najnowszy środek bezpiecznej komunikacji
Ostatni dzień „Lata z Radiem”.
Pięknie grają
markot
Golda Meir powiedziała
Nous préférons vos condamnations à vos condoléances.
Czyli : Tout est dit.
Może to kogoś zaciekawi.
Michel Barnier przedstawi dzisiaj (?) skład rządu. Lewica (co o tym myślisz mfizyk ) krzyczy, że wyjdzie na ulice. Ostatnia manifestacja lewicy dała ok 110 tys protestujących w całej Francji) Bernier dostał zatruty podarek. Miał emerytury brutto 28 000 € , teraz ma pobory Pm 16000€. Więc nie dla pieniędzy. To mi przypomina Tuska, lecz ekonomiczna sytuacja Polski jest lepsza niż Francji i nie ma tam naszej wspaniałej debilnej, szkodliwej, ślepej, zideologizowanej i nienawistnej egoistycznej lewicy.
Barnier musi się wziąć za deficyt, imigrację, sądy, edukację, długi , zmniejszyć wydatki publiczne i zwiększyć dochody (podatki). Francja wydaje najwięcej na świecie na dépenses publiques, a debilna lewica krzyczy, że jesteśmy państwem ultraliberalnym. Ostatnie hasło do manify to „ walka z rządem ultraprawicowym, homofobicznym, antysocjalnym Produkcja przemysłowa Francji spadła o 10% między początkiem 2002 r. a czerwcem 2024 r. Perspektywy są niekorzystne: wskaźnik PMI dla przemysłu – oczekiwania wzrostu dla przemysłu wytwórczego – spadł do 42,1 w sierpniu 2024 r. – poziom poniżej 50 oznacza spadek produkcji – oraz spada nieprzerwanie od połowy 2021 r., a wiosną 2022 r. spadła nawet poniżej 50. Godzina pracy w przemyśle, łącznie ze składkami socjalnymi, kosztuje we Francji 47 dolarów, w porównaniu do 34 dolarów we Włoszech, 27 dolarów w Hiszpanii, 36 dolarów w USA, 12 dolarów w Polsce i Czechach, 11 dolarów w Brazylii, 6 dolarów w Chinach i Rumunii, 5 dolarów w Meksyku. Przedsiębiorstwa mają zatem wyraźną motywację, aby unikać Francji jako lokalizacji inwestycji.
Do tego dochodzi wysiłek włożony w badania i rozwój: wydatki w tym sektorze sięgają 2,2% PKB we Francji w porównaniu z 3,5% PKB w Stanach Zjednoczonych. Ponadto stopa inwestycji w nowe technologie wynosi 2,3% PKB we Francji w porównaniu do 5,4% PKB w Stanach Zjednoczonych. Ta słabość wysiłku technologicznego jest zgodna ze spadkiem produkcji przemysłowej.
Poziom matematyki lub nauk ścisłych młodych Francuzów i dorosłych jest bardzo niski i wciąż spada, co pokazują wszystkie badania (Piza, PIAAC, TIMMS); odsetek absolwentów kierunków inżynierskich i techników na wszystkich dyplomach jest bardzo niski (12%). Brak umiejętności przydatnych w przemyśle stanowi oczywiście przeszkodę w ożywieniu branży.
Wśród czynników, które powodują względną niekorzystną sytuację dla przemysłu francuskiego (i europejskiego), należy oczywiście wymienić wysokie ceny energii w Europie. Zwłaszcza cena gazu ziemnego w Europie znacznie wzrosła od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, choć przed tą inwazją utrzymywała się na mniej więcej tym samym poziomie co w Stanach Zjednoczonych. Obecnie 1 MWh gazu ziemnego jest w Europie warta około 40 euro w porównaniu do 8 dolarów w Stanach Zjednoczonych, co stanowi silną zachętę dla europejskiego przemysłu do przenoszenia produkcji.
Jeżeli kogoś interesuje sytuacja nad Sekwana, to mogę (skromnie) napisać.
@ahasverus
21 WRZEŚNIA 2024
10:26
I te wszystkie narzekania byly/beda w exposé Michel Barnier??
Napisz lepiej jak ten rzad sie sklada i czy dostanie poparcie parlamentu. No i co rzad zamierza zrobic.
@ahasverus
21 WRZEŚNIA 2024
10:26
PS. „…5 dolarów w Meksyku.”
I dlatego eksportowym szlagierem Meksyku sa narkotyki a Silicon Valey jest w Kalifornii 🙁 Niskie zarobki to niska produktywnosc i innowacyjnosc, slaba gospodarka i ogolna bieda.
Podstawą świętowania każdej nacji
Winna być inauguracja kontynuacji
Koszt godziny pracy w Szwajcarii to średnio 62 CHF.
Banki i ubezpieczenia – 93 CHF
Edukacja – 74
Przemysł turystyczny (hotelarstwo, gastronomia) – 38
Sektor dostaw energii – 74
Budownictwo – 54
Przemysł przetwórczy, produkcja towarów – średnio 62 CHF
Produkcja farmaceutyków – 95 CHF
…
To bylo dobre, przy lunczyku…
Maria Rosaria Donnarumma, „Une anomalie française”, Revue française de droit constitutionnel”
Robert Elgie, „Duverger, Semi-presidentialism and the Supposed French Archetype”
Konstytucja V Republiki zostala ulozana dla rzadow Najmadrzejszego 😀 Wtedy byl to jeden General (zwaz wielka litere 😀 ) Konstytucje innych krajow wielu sa rowniez tak ulozone 😀 Nprzyklad amerykanska. Ale sa wyjatki, Rosja i Polska przykladowo, nie maja Najmadrzejszych Generalow 🙂 Skutki sa wszedzie podobne, bo Najmadrzejsi niestety zmarli, a nowych brak… Ci nowi rzadza „dekretami”
Glownym skutkiem obchodzenia parlamentarysmu dekretami, co bardzo wygodne dla wszelkich rzadow jakie by nie byly, jest polaryzacja spoleczenstwa.
I dobrze, pzdr Seleukos
Wkrótce będziemy jedynie wiedzieli w jakiej temperaturze i z jakim serem podaje się wino
https://photos.app.goo.gl/UMD3qdehFMV1txxdA
@Calvin Hobbs
21 września 2024
3:50
„Czy można postradać coś czego się nie miało i nie ma?”
Można. Znanych jest, jakże wielu, takich którzy postradali rozum. Zacznijmy od tych takich, na ten przykład — polityków.
I tak dalej…ad infinitum…
Ahasverus
Luksemburg ma tylko 10 proc. (udziału przemysłu w BIP) i nie płacze
@seleuk|os|
21 września 2024
12:44
„Wtedy byl to jeden General (zwaz wielka litere…”
Zważyłem. Wyszło, że duże G… waży niewiele więcej niż małe g… (w granicach dokładności pomiarowej).
BTW (franc.: à propos, pol.: () mówiąc), ten „Najmądrzejszy” to były dwa duże G: G… de(uxieme) G…
„Polska przykladowo, nie maja Najmadrzejszych Generalow ”
Na tym, między innemi, polegała perfidia zbrodniczej PRL (ZPRL). Wyczerpali do cna zasoby mądrych, pozostawiając w zastępstwie zastępy g… g… (zważ dwa g; powinno wyjść 2xg, minus defekt masy).
No to by było tyle nawiasów na teraz, nawiasem mówiąc.
@markot
21 września 2024
13:45
„Luksemburg ma tylko 10 proc. (udziału przemysłu w BIP) i nie płacze”.
No on, ten Luksemburg, nie płacze, bo on nie płaczy. To inni jemu, temu Luksemburgu, płaczą. Procenty od kaszdy kredyt…
Markot
Monaco, Iles Cayman , Man, Jersey nie płaczą , bo ta raje podatkowe. Istnieją dzięki temu, że w innych krajach jest 20-30 % produkcji przemysłowej w PIB. Tego sposobu życia nie można przemycić na kraja 50 czy 70 mln ludzi. Wyobraź sobie Niemcu z 10% produkcji przemysłowej i będący rajem finansowym dla gospodarki Luxembourga.
mfizyk
21 WRZEŚNIA 2024
11:03
Skład rządu nie był jeszcze podany. Lista przedstawiona Jupiterowi do akceptacji. Dopiero potem PM będzie módl przemówić przed Assemblée Nationale
Mógł
Lupsus révélateur. W zasadzie to modlitwa. Bliżej piekła niż nieba.
seleuk|os|
21 WRZEŚNIA 2024
12:44
Z jednym (może nie tylko) masz rację. Gdy u nas pisze się le Général , to wiadomo o kogo chodzi.
Le Général był inteligentnym politykiem. Nawet cynicznym. Miał rozbujane ego, lecz , tak jak onegdaj królowie, wielkość Francji, la Nation, były jego wielkością. To co robił, było zawsze z myślą o wielkości i roli Francji. On służył Francji, a obecni się nią posługują do własnych celów.
Pewne historie Generała w czasie wojny są warte przypomnienia, bo nikt nie zna Może kiedyś, gdy będę miał czas.
@Ahasverus, godz 15:44,
jak to jest z tymi semiprezydenckimi ustrojami znajdziesz tu:
scisle dla Francji po francusku (z czym ja mialem niejaki klopot ale przebrnalem) 🙂
https://www.bing.com/search?q=Maria+Rosaria+Donnarumma%2C+%E2%80%9EUne+anomalie+fran%C3%A7aise%E2%80%9D%2C+Revue+fran%C3%A7aise+de+droit+constitutionnel%E2%80%9D&form=ANNTH1&refig=d61463f0a7fe4f9eb2f4c54abb894e8b&pc=U531
a w language tu masz, ale trzeba zalozyc proste konto 🙂
https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/01402380802670453
Po przeczytaniu Ahasverus, powinienes zauwazyc jak przypuszczam, ze obijanie od sciany do sciany (na pijacka metode/ modle), nie jest prosta metoda na dojscie „do domu” 🙂 W dluzszej perspektywie czasowej „nieefektywnosc” parlamentow jest skuteczniejsza. Oczywiscie Jurek W, le General czy Volodia byli efektywni. Ale co to za efektywnosc, jak teraz Volodii nogi plesnieja co chwila 😎 A tych pldAm to juz nie zlicze… Same madrale…
Pzdr Seleukos
@Ahasverus,
cd z szwedzkim aktualnym przykladem. Na zakonczenie krotko 🙂
Rzad tutejszy, w trosce o podniesienie efektywnosci rolnictwa (bardzo wydajnego dzis ale zawsze mozna podniesc…) zarzadzil badanie. Badacze doszli do wniosku, zupelnie slusznego, zeby szwedzkie krowki, swinki a nawet owieczki czy kury trzymac caly rok w zamknieciu. Teraz jest prawo, ze maja lazikowac 8miesiecy/rok. Chlopi oczywiscie nic przeciw temu nie maja. Chca wiecej zarabiac…
Ale spoleczenstwo tutejsze, nie ma takich zamiarow. Krowki maja lazikowac nieefektywnie po krzakach, a swinki i kury tez. I tak dobre zamiary rzadowe spelzly na niczym. Bo tutejsi, mase podpisow zebrali (tez podpisalem) i wyslali do swoich parlamentarzystow w Riksdagen. Chcemy nieefektywnie i co nam kto zrobi… No co?
pzdr Seleukos
I macie rację
Zwierzęta to nie są meble.
Znane, ale jeszcze raz
https://youtu.be/Lyg1dtx-Kdg?si=7EMt0HqLinf_86QX
Markot
Na Arte cathedral de Cologne
Dzisiejszy wieczór we Wrocławiu był piękny.
W Rynku pachniało młodością i dobrym jedzeniem.
Do miasta przybyła młodzież z całego świata. Wszystkie restauracje, bary, kawiarnie i kawiarniane ogródki tak licznie zapełnione uśmiechniętymi i zadowolonymi ludźmi to rzadki ostatnio widok. W Rynku rozbrzmiewała muzyka.
Na Placu Solnym grała kapela. Zostałem obdarowany „PAPIEREM ZBAWIENIA”. Wystarczy zgłoszenie i studia biblijne.
Zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć z tej wycieczki, a przecież opuszczając po południu swój ogród i jadąc (szybko) kilkaset kilometrów miałem zamiar zobaczyć tylko płynącą wodę, a tu niespodzianka bo zobaczyłem bawiących się ludzi i tylko worki z piaskiem świadczyły o przezorności mieszkańców.
Taki piękny koniec tegorocznego lata zostanie na długo w mojej pamięci
Seleucos
Przeczytałem nieco zalinkowanie. En diagonale, kwestia czasu, bo piłą łańcuchową ciąłem stare drzewa owocowe, co mi padły.
Le concepteur V Republiki, Le Général, nie pomyślał, mimo politycznego geniuszu, o sytuacji, gdzie Le Président nie będzie miał większości parlamentarnej. Niby przewidział, la cohabitation, współmieszkanie, ale była to jedynie teoretyczna furtka. Pierwsza taka sytuacja, to la cohabitation Mitterrand /Chirac.
Teraz jesteśmy w dziwnej sytuacji, bo niby partia prezydencką jest w rządzącej koalicji, w zasadzie w „koalicji rządu , bo nie ma koalicji rządzącej, paradoksalnie, jest jedynie gentlemans agrement wspólnego udziału w rządzie, ale po raz pierwszy PM nie jest pionkiem, bezpiecznikiem prezydenta. Mimo ego rozbuchanego, Macron ma chyba interes, aby ten rząd trwał. Nie podejrzewam go o jeszcze większą perfidie, niż dotychczas pokazał. Barnier nie zawdzięcza kariery Macronowi, nic nie jest jemu dłużny i w każdej chwili może mu powiedzieć ciao Bambino.
Cohabitation à la polonaise jest absurdalnym wybrykiem natury z powodu debilnosci i umysłowej rozpiętości Dudy. Jego jedyny interes , to szkodzenie Tuskowi, robi to jak może, kompromitując się na amen. Ale w twardym jądrze wyborców PiS u wychodzi na twardziocha i bohatera.
U Vikingow/Rusóv jest jasna sytuacji. Monarcha chroni żyrandola, otwiera posiedzenie parlamentu a rządzi rząd.
Przeczytałem skład rządu. Oprócz kilku, niezbyt znane figury. Podoba mi się ten od S Wewnętrznych i Sprawiedliwości. Reszta szara. Dati, kurtyzana , zostaje w min kultury.
Właśnie przeczytałem, że w Szwecji osoby s nagłym zatrzymaniem serca na ulicy przeżywają w 40%, w Polsce 2-4%. Kwestia edukacji. W polityce jest ta sama sprawa
Ahasverus
U nas się zastanawiają nad sensem resuscytowania, skoro zatrzymanie akcji serca w szpitalu przeżywa 20 procent, a na ulicy 10.
Około połowa ocalałych ma upośledzone funkcje poznawcze, a tylko około 25 procent może ponownie samodzielnie żyć w domu bez pomocy, albowiem już po paru sekundach bez krążenia zaczynają się nieodwracalne szkody w mózgu.
W badaniach opublikowanych w fachowym czasopiśmie „Resuscitation Plus” okazało się, że populacja przecenia skuteczność resuscytacji po zatrzymaniu krążenia. „80% respondentów wolało być reanimowanych, niezależnie od okoliczności.
Najważniejszym predyktorem tej decyzji była ocena szans na przeżycie. Średnia szansa na przeżycie bez ograniczeń neurologicznych została oszacowana na 40 do 60 procent”
autokorekta
” (zważ dwa g; powinno wyjść 2xg, minus defekt masy)”
2 z fizy! Oczywiście powinno być defektmasy razy g (g=9.80665 m/s^2). Za małofizyków na tym blogu?
No to spadam (z przyspieszeniem g).
Sens resuscytowania bez czytania – fachowych czasopism
………………..
„Zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć z tej wycieczki, a przecież opuszczając po południu swój ogród i jadąc (szybko) kilkaset kilometrów miałem zamiar zobaczyć tylko płynącą wodę, ”
……………….
„Około połowa ocalałych ma upośledzone funkcje poznawcze, a tylko około 25 procent może ponownie samodzielnie żyć w domu bez pomocy, albowiem już po paru sekundach bez krążenia zaczynają się nieodwracalne szkody w mózgu. ”
……………..
Upośledzone funkcje poznawcze mogą wystąpić po przejechaniu kilkuset kilometrów- szybko , ale „jazda kilkuset ” aby zobaczyć tylko płynąca wodę a potem robienie kilkudziesięciu zdjęć tej samej wycieczki świadczy , ze były upośledzone już wczesnej , znacznie .
@markot
22 WRZEŚNIA 2024
9:21
Tylko miedzy 10%-20%?
Mam inne dane:
„Herzinfarkt: Jede Minute zählt
Die nackten Zahlen zeigen immer noch eine erschreckende Bilanz: Ca. 50% der Patienten überleben einen Herzinfarkt nicht, ca. 30% versterben rasch bevor ärztliche Hilfe in Anspruch genommen werden kann.”
https://www.ekonline.de/unsere-kompetenzen/kardiologie/patienteninfo/herzinfarkt.html
Sytuacja i informacja
„Politycy i rządzący powinni być mądrzejsi” to cytat z dzisiejszej telewizyjnej wypowiedzi, a chodzi o spór czy premier Tusk prawidłowo ocenił zbliżające się zagrożenie powodziowe.
Większość wypowiedzi dotyczyła zbiorników i wałów przeciwpowodziowych, ale mówiono też o złotych algach i zrzutach wody.
Mamy ciężki tydzień za mieszkańcami zalanych miejscowości i administracji rządowej i samorządowej, głównie rządowej.
Powstają szacunki strat. Odbudowa urządzeń infrastruktury z zarządzie Wód Polskich to trzy miliardy złotych. Kilkadziesiąt miliardów może kosztować przywrócenie wszystkiego zalanego do stanu pierwotnego oraz niezbędnej przeciwpowodziowej infrastruktury.
Powiększyć deficyt budżetowy (184 mld zł) czy przesunąć środki, zastanawiali się dyskutanci.
Zbiornik Racibórz Dolny ochronił Opole i Wrocław, ale wiele mniejszych miejscowości wymaga dodatkowych zabezpieczeń. Ile i za ile?
PS. Prezydent Czech nosił worki z piaskiem, a Andrzej Duda udzielił bezcennych rad powodzianom. Powinni skorzystać
@ls42
21 września 2024
21:31
„Dzisiejszy wieczór we Wrocławiu był piękny.
W Rynku pachniało młodością i dobrym jedzeniem.”
„Taki piękny koniec tegorocznego lata zostanie na długo w mojej pamięci”
We Wrocku jak zwykle — szołmastgołon. No proszę! A są tacy, co narzekają nadrzeką na powódź! Ludziom to już naprawdę trudno dogodzić!
markot
Po moich nie tak dawnych perypetiach zdrowotnych, których poważne konsekwencje mam do dziś, wiem, że nie chciałbym żyć , nie mając autonomii życia. Przez półtora miesiąca nie wstałem z łóżka szpitalnego. Mimo , że masz do czynienia z profesjonalistami (służba zdrowia) , jest to permanentne upokorzenie. Niektórych z nich znałem prywatnie wcześniej.
Problem jest inny: w momencie resuscytacji nie wiadomo w jakim stanie będzie pacjent. Nie ma możliwości racjonalnego oszacowania szans normalnego funkcjonowania po tych zabiegach. Dlatego trzeba działać.
A teraz prywatna anegdotka
Po przebudzeniu się z coma, nie wiedziałem gdzie jestem i co się ze mną stało.
Dałem rady ruszać głową. Ok , jestem w szpitalu, ale gdzie?
Nie dałem rady podnieść prześcieradła, by zobaczyć napis, np Hôpitaux de France.
Widzę żółty worek , na stelażu, na odpadki septyczne: pisze tam po kastylijsku, katalońsku i francusku. Cholera. Jestem w Barcelona albo w Bilbao. Przyszła jakaś zjawa, pielęgniarka Nachyla się nade mną: widzę jej badge: Sanchez-Vasquez. (Jest tu ich wiele z nazwiskami z Iberii). Dobra, jestem w Hiszpanii, ale gdzie. Zbieram ślady hiszpańskiego i pytam
Disculpe, dígame dónde estoy, porque no lo sé, ¿por favor?
Ona coś do mnie mówi, ale ja nic nie słyszę. Nie wiedziałem, że się obudziłem kompletnie głuchy. Więc powtarzam jeszcze raz : Disculpe…
Ona znowu coś mówi, bardzo powoli, po francusku, myśląc, że nic nie rozumiem, bo jestem iberojezyczny.
Na szczęście przyszła moja dobra Frau i zrozumieliśmy wszyscy, że z moimi uszami coś nie tak. Wróciło nieco , bardzo nieco, po tygodniu i tak do dzisiaj. Oprócz innych przyjemności.
W każdej tragedii jest nieco komedii. Miałem fantastyczne (w śpiączce) koszmary, które zapamiętałem z detalami. Dowód, jak nasz mózg przetrawią, przekształça, deformuje i przekazuje w oryginalnej formie le passé.
@ahasverus
„Bo życie choć krótkie, tak piękne jest”
Można wyjść z każdej opresji. Doceniam komentarze. Wszystkiego dobrego!
@mfizyk
Mam inne dane:
„Herzinfarkt: Jede Minute zählt
Twoje dane dotyczą zawału serca, który nie jest równoznaczny z kompletnym zatrzymaniem akcji serca. Szybka pomoc jest nieodzowna, ale nie każdego z zawałem trzeba resuscytować.
Jasne, że się podejmuje akcję reanimacji, ale jeśli pacjent ma przy sobie kartkę: „Nie resuscytować” (nicht wiederbeleben) to się ją na ogół respektuje.
Mój przyjaciel (ten emerytowany profesor fizyki z niedawnym kokluszem i legionellą) ma tachykardię i co jakiś czas lekarze mu proponują zatrzymanie akcji serca kurarą i „restart”, ale on nie chce.
Ojciec innych przyjaciół miał dobrze ponad 80 lat i został znaleziony w domu z wylewem krwi do mózgu. Reanimowano go i przywrócono akcję serca, ale do przytomności nie wrócił i po kilku tygodniach zmarł w szpitalu na… zapalenie płuc.
Ahasverus
To bardzo interesujące doświadczenie.
Czy będąc w komie odbierałeś jakieś zewnętrze sygnały, czy też byłeś w kompletnie innej reality.
Ja gdy chrapie to partycypuję w najróżniejszych kolorowych bondach, gonitwach, spiskach. Dostarcza mi to dobrej zabawy bowiem zdaje sobie, sprawę że partycypuje w tkanym przez mój mózg scenariuszu zdarzeń. Czasem jestem uczestnikiem, czasem obserwatorem.
Wczoraj śniły mi się neuronowe okulary 3D, podłączone do mojego mózgu.
Pęknę obrazy trójwymiarowe z pejzażami, martwą naturalną. W pewnym momencie wykombinowałem, aby z@łożyć okulary mojemu psu i poznać jak ona widzi świat. Coś jednak mnie powstrzymało, bo doszedłem do wniosku, z3 ryzyko jest zbyt duże i mogę przedrukować moją sieć neuronową.
A jak było u Ciebie?
Jeszcze a propos znajomości języków 😉
Cos znowu dziwnego, AI wrzuca znaki alfanumeryczne lub cyfry zamiast normalnych liter?
Może się nowego języka uczy 🙂
R.S.
22 WRZEŚNIA 2024
23:42
Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce na takie opowieści. Powiedzmy , że to historia kogoś innego.
W koma byłem bardzo aktywny, rzucałem się chcąc wyrwać tubę dotchawiczna i perfuzję. Więc mnie przywiązali do łóżka na fest. Normalnie przy mojej sedacji powinienem spać jak Aniołek. I mój sen, koszmar, to był chyba z tym związany. Mój francuski szwagier jest muzykiem jazzowym. A to koszmar:
Szwagier Hubert zaproponował mi grę: połknąłem długi kawał metalowej poręczy od schodów z XVIIIw pałacyku (sic). Potem nie mogłem się schylić, poruszyć głową, obrócić. (To ta cholerna tube w tchawicy zapewne) . Trzymali mnie na jakiejś smyczy i prowadzili po parku, nad jakąś rzeką , jak zwierzę na jarmarku. Obok przechodzili ludzie ubrani jak w początku XX w i patrzyli na mnie bez żadnych emocji. Szliśmy w rytm muzyki z Orange Mécanique Kubricka. Pod koniec widziałem moją głowę kręcącą się w „okienku” maszyny do prania. Były inne detale, które zapomniałem.
Zapamiętałem cztery koszmary. Jeden był totalitarny: wojna , napalm , Mur Berlinski, armię brązowoszarych skośnych. Ale to było straszne. Nie chce o tym pisać.
Inny był ciekawy: byłem w jakiejś kolonii Tuaregów. Na pustyni mieszkaliśmy w mieszkaniach lepionych z gliny, w formie wysokich meksykańskich kaktusów. Z odnogami. Obok wspaniałe morze i plaże. Pomijam szczegóły . Od czasu do czasu wchodziłem do ataku kosmicznego , który pędził do jakiej gwiazdy. Była czarna z jakim wyrytym kanionem na równiku. Tuż przed gwiazdą statek się nagle zatrzymywał i zawracał.
Myślę , że ta gwiazdo to była moja śmierć. Umierałem dwa razy, lecz mnie wyciągnięto.
Nie mam teraz nocnych koszmarów, żadnej depresji, jakby to dotyczyło kogoś innego. Nie miałem „światła w końcu tunelu” . Ale nie boję się śmierci. Jedynie żal, „nieżycia „, nie zobaczenia dzieci, studiów najmłodszej, wnuków. Ale śmierć jako taka mnie nie przeraża.
Ahasverus,
Nieźle.
Ja to się nadziwić nie mogę co mózg potrafi wykombinować. Jedno co wydaje mi się koreluje fizjologicznie z dziwnymi snami to bezdech, za mało tlenu.
Też potrafię sobie wyobrazić, że w pewnym momencie, wkroczę do Hadesu.
Co tam się będzie działo?
Wczoraj oglądałem film przed snem. Żona pyta co oglądam?
Mówię że o sierotce.
Ona na to , ze coś jej nie pasuje.
Więc mówię, że sierotka ma na imię Furioza 🙂
Wtedy się uspokoiła, że wszystko ze mną normalnie.
Ale jakoś się mało wkomponowało w sen albo zapomniałem.
jak w zlym snie
https://youtu.be/XJMuhwVlca4