Lingua populi
Kończy się lato – sezon wyjazdów i obcowania z przyrodą ożywioną. Sezon, kiedy takie kontakty mają ludzie skądinąd z przyrodą niezwiązani, a przez to i nieuwikłani w przyrodnicze meandry terminologiczne. Nieobciążeni całym tym bagażem wiedzy z obcej dziedziny robią zdjęcia i relacjonują owe kontakty. Czasem zaś proszą mnie, jako swojego dyżurnego znajomego biologa, o konsultacje. […]